, JU\241. w Srodę
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.15 Nr241
Czas czytania: ok. 24 min.IVakladem Drukarni Nadwornej lr. lirc/crru i sfilbi.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
Rossya.
Gazeta J o u r n a l de St. p e t e r s b u r g zawiera artyknł następujący: »Dzienniki zagraniczne z wielkiem przyjęły wrażeniem ukaz cesarski z dnia 19. Czerwca, stanowiący pewne s'rodkt opiekuńcze na rzecz naszej bandery narodowej. Co szczególniej mogło być przyczyną tego wrażenia, to że data tego ukazu, zbiega sic, o kilka dni różnicy, z datą prawa celnego przyjętego we Francyi i które podnosi, w stosunku rzeczywiście dość wysokim, clo przywozowe od nasion .olejnych i łoju, towarów najbardziej rossyjskich. Ztąd nic na pozór naturatniejszego, jak uważać ukaz, za środek odwetu. Ztąd też rozumowania mniej lub więcej bezzasadne, o charakterze tego środka, pobudkach które go .sprowadziły i jego domniemanych skutkach. Z pomiędzy gazet francuzkich szczególniej, jedne z troskliwością za którą niemożerny dość podziękować, ostrzegają nas po przyjacielsku o niebezpieczeństwach, jakie przedstawia w ogólności systema odwetowe, i smutnych następstwach jakie dla nas wyniknęłyby z tego co te gazety nazywają wo j n ą t a r y f o wą. Inne, bardziej stanowcze w swych wnioskach, zwracają się ku swemu rządowi z wyrzutami, iż dozwolił rzeczom zajść do tak krytycznego punktu. Jedne zarzucają naszej polityce handlowej niclirzczorność; inne obwiniają ministerstwo francuzkie o brak biegłości. Wszakże jedne i drugie wychodzą z fałszywego punktu i przeto trafiają do -wniosków błędnych.
Ukaz 19. Czerwca nie jest bynajmniej żadnym środkiem odwetu. Jego zbieżenie się z prawem o komorach celnych we Francyi, jest czysto przypadkowe. Pobudki jakie spowodowały ukaz rossyjski jasno są wyłożone w samym jego w-stępie. W Rossy i bandery zagraniczne, bez różnicy ich barwy, były dotąd traktowane na równi z banderą rossyjską, okręty innych mu-odów nie płaciły więcej łasztowego, portowego itp., niż nasze własne okręty. Mało i nieznacznych wyjątków było dopuszczone na korzyść bandery narodowej w niektórych naszych portach morza bałtyckiego i Czarnego. le wyjątki znikły w miarę jak się nam udawało porozumieć z rządami obcemi we względzie zobopolnego zastosowania zasad słusznej wzajemności.
POGlĄD W STOSUNKI RELIGIJNE AMERYKI PÓŁNOCNEJ.
CCi/ig dals&y. MetoAyści.) Generalna konfereneya wszystkich Starszych, na którą się co 4 lala zbierają, obiera biskupa. Trzech innych biskupów, a w ich niedostatku trzech Starszych, nadaje nominałowi władzę apostolską przez kładzenie rąk. Odpowiedzialnym jest w rzeczach urzędowania konferenryi generalnej. Biskup przewodniczy na rocznych i generalnych konfereucyacb, ordynuje dyakouów i Starszych, których roczne konfeicneye pized8 awiajq przeznacza do każdej stacyi, czyli gminy, kaznodziei.
biblioteki l ,,1>osinC*a towarzystwo Missyjue, założone 1819. r.; ma swoje iest pismo tiucUo»nTO'K!." /ói,yCU iWkach (der christliche Apologetę i Ul La akademii <lli "i · ID, G c k li O > ,: * kollegiów, seminarium teologiczne £ ' S I ™ /\ X N2 Jl 3 £ ™ . - - . A B. Wilhelm Nast Wirteinberwszeclmiać naukę metodystów a III I I lI» a»"», c. e w Cyncynnacie, roz.io
Al R. lł U. p P.B QJ ł ł p fOJ.pra:gr YI. o śroi911» c .M &J w (leflfPIYiY/eP fR€lkad,*, qlilirthJ lfflmPo 114rZfZPffi JW&fk'5wI i wieśniaRów którym forma «T -'skopalna wydawała się sprzeczną z zasadami demokratyzmu oderwą1 ic od metodystów ep(skopalnych i utworzyło «o", JTM£ PmSda ZlS pięć konferenryi w Massachussets, Vermont, New-York, Western »Kanadzie. Nie konferencja, ale gmina cala, wybiera sobie starszych » biskupów i sama ich ordynuje. W ogóle rozumieją, że w rzeczach *ościola gmina, nic księża, stanowić powinna. Parafie podzielone na fjassy, a nad każdą klassą jest przełożony. Parafia wybiera kaznodziejów, i zostawia im wolę, gdzie sobie chcą obrać winnicę Chrystusową, AO rok odbywają się konferencje. Wedle nich grzechem jest wojna ido. 15. Października 1845ftcaaktor odpowiedzialny: lir. e/e Hvmarkiruries.
Lecz mało na tern. Aż dotąd towary ładowane na okręty zagraniczne, niebyły stosowne do banderyA jaką nosiły, większćm cłem obciążane od towarów ładowanych ira okręty rossyjskie. Nasza taryfa celna nie czyniła żadnej różnicy między narodowością bander, porty nasze zwiedzających. Jcdnćm słowem, nie było u nas dotąd bandery u p r z y w i l e j o w a n e j a przez to samo nie było i n i e u p r z y w i l c j o w a n ej. Nie tak się na nieszczęście rzecz ma z wielu narodami, które utrzymują z nami związki najbardziej przyjazne, i z któremi nader nam pożądaną by* loby rzeczą mieć niemniej zaspokajające i handlowe stosunki. U nich, chęć podniesienia żeglugi narodowej, sprowadziła systemat, który dotąd był obcy naszemu prawodawstwu. Tam, istotna różnica międy narodami uprzywilcjo'.vaiiemi i temi, które nie są niemi. Ula uprzywilejowanych, wszystkie prerogatywy, wszystkie wyłączenia, które są zachowane dla krajowców. Dla innych, i my do ich liczby nalezemy, cła dodatkowe, cła różniczkowe, ograniczenia: - cła dodatkowe na same okręty, cła różniczkowe na ładunek, ograniczenia pod tym i drugim względem. - Jakie są następstwa takiego stanu rzeczy? Oto, nic używając w naszych własnych portach żadnego szczególnego przywileju, prócz przewozowych swobód, a podlegając w wielu portach obcych Warunkom wyjątkowym, mniej 101> więcej uciążliwym, nasza bandera ciężko pasuje się ze spólzawodnictwcm bander bardziej uprzywilejowanych, i nasza żegluga kupiecka, pomimo korzyści, które jej przedstawia natura, pomimo ducha przedsiębierczego naszych marynarzy nie może rozwinąć się tak, jakby należało. Oto co mówi wstęp do ukazu w niewielu słowach, ale niemniej przeto jasnych. Czego zaś nie mówi, to, że stan rzeczy, któryśmy skreślili, jest, od lat przeszło dziesięciu, przedmiotem narad rządu cesarskiego i jego przełożeń najbardziej przyjacielskich i usilnych rządom cudzoziemskim; że niektóre pospieszyły wejść z nami w układy i zapewnić naszej banderze już przez traktaty, już przez ugody mniej uroczyste, lecz niemniej dla tego ważne, zastosowanie zasad wzajemności; że inne ze względów, o których sądzić nie naszą jest rzeczą, (albowiem, dodamy mimochodem, jesteśmy zdania tych, którzy myślą, że każdy rząd jest najlepszym sędzią w tern co uznaje za dogodne dla siebie), że inne, mówimy, nicuznały dotąd stóso
niewola. W tej sekcie najwięcej tolerancji, ale też najwięcej indiffereutyzmu. Towarzystwo metodystów (the melhodist society) oderwało SIę w 300 osób od kościoła episkopaluego r. 1820, i odrzuca całkiem hi. skupów. Gmina obiera sobie co rok prezydenta, który koufercnryom przewodniczy. Konlereucyc kwartalne składają się ze świeckich osub i wyznaczają po d»óch delegatów na koiifereneye roczne, zsamych księży zebrane. Nie wolno nic w kościele stanowić, do czego gmina większością głosów się nie przyłoży. Ksiądz tak długo zostaje z gminy, dopóki obie strony z siebie koiitente. Majątek kościelny nic może być administrowanym przez księży, którzy świeckiem! rzeczami w ogolc trudnić
Ę "w'k'ilka lat później oderwała się znaczna część wyznawców od kościoła melodystów episkopa1»ych. którym «fądzen.e lueiarchii duchowe j i władza księży nie podobał;, su;. Ody konfereneya generalna odrzuciła uczynione do niej w te), mierze przedstaw.enia zebrał, się nieukonteulowani w listopadzie 1828. r. . w Bal "norę nadal, sobie formę K III hl y T c A rr a " w y d a l i A I A I A " . f j" J j l a l a . I a B « V « « " i c 8 M ° _ niło episkopalnych do uczynienia odnuan w karności kościelne, zaw.azali się B]f. podczas drugiego zeniĘlnia w Kaltim rcf vł!...- osobi1 RoJc1ó1,A Fod : Me fncthrl&tst prote$tant*church. WI karność położono następujący artykuł za zasadę: "J ezus Chrystus i nikt inny iest głową kościoła, a słowo boże wyslarczającem prawidłem wiary» żywota w tern wszystkicm, co do zbawienia należy. Twierdzą wolności cbrześciańskiej jest ustawa spisana, oznaczająca formę rządu i zapewniająca księżom i członkom kościoła ich prawa i swobody.« - Z każdego tysiąca gminy zasiada na generalnej konfereucyi jeden ksiądz i jeden świecki; tym sposobem zbór tea uajwyższy, zbierający się co 4 lata, i obcym bliżej upodobanym, a odstręczającego we względzie naszej. O czćm też ukaz zamilczą, są to słuszne skargi naszych właścicieli okrętów i naszych handlarzy, tudzież uzasadnione wymówki, które mogłyby nam uczynić z czasem narody, od których mamy sobie zaręczoną wzajemność. Właściciele użalali się sprawiedliwie, że w tym lub innym kraju, ich okręty ulegają opłacie przeszło 8 franków od łasztu, podczas kiedy statki tych samych krajów nie płacą u nas z tegoż tytułu nad 5 kopiejek srebrem. Nasi kupcy zmuszeni byli posługiwać się okrętami zagraniczncmi dla wprowadzenia naszych własnych płodów pod warunkami nieco pomyślniejszemi do krajów, gdzie istnieje jeszcze systemat ceł różniczkowych. N arody nakoniec, z któremi zawarliśmy traktat, nie mogłyżby nam powiedzieć, z pozorną słusznością" że nie znajdują w tern żadnego rzeczywistego pożytku, gdyż w zamian za swe ustępstwa, nie używają u nas najmniejszej korzyści nad narodami, co nam odmawiają wszelkiej wzajemności. Nie powiemy nic więcej. Nie dla usprawiedliwienia ukazu cesarskiego 19. Czerwca wzięliśmy pióro, gdyż sam przez się dostatecznie się usprawiedliwia; lecz weszliśmy w niejakie objaśnienia w celu sprostowania myśli, do jakich jego ukazanie się, a nadewszystko jego jednoczasowość z prawem o komorach celnych we Francyi, dać mogły powód. Powtarzcmy raz jeszcze: ukaz nie jest odwetem i nie ma na celu wojny taryfowej. Jest to prosto środek opiekuńczy przedsięwzięty na korzyść bandery ruskiej i jeżeliby kto wolał, jest to czyn sprawiedliwości względem narodów, u których bandera rossyjska znajduje już przyjęcie, ugruntowane na zasadach słusznej wzajemności. Dosyć już mówiliśmy o pobudkach ukazu. Co się tycze jego następstw podobnych, zdajemy się w tym względzie z największą ufnością: z jednej strony na mądrość rządu cesarskiego, który będzie umiał zapewnić dla swojej kupieckiej żeglugi korzyści, jakie miał na celu, z drugiej na rozsądek narodów, do których obciążające punkta ukazu mają być zastosowane, sześć lub siedm miesięcy upłyuie jeszcze wprzód, nim nowy edykt przyjdzie do wykonania. Ten czas będzie zapewne dostatecznym dla rządów obcych do rozważenia, czy za dogodniejsze uznają iżby ich kupiecka bandera znikła zupełnie z portów Rossyi i żeby trzecie narody osiągnęły wszystkie korzyści handlu tego; albo też, czy mają raczej odstąpić od swego dawnego systematu i porozumieć się po przyjacielsku z nami względem środków ulepszcnia stosunków handlowych, którym właśnie ten sjstciuat stawił dotąd nicprzełamane zawady.« Fraricya.
p a ryż, d. 6. Października. - Wczoraj przybyli król i królowa Belgijscy do S1. Cloud. Książe Montpensier wrócił z Lewantu d, 1. Października do Toulonu i stanął wczoraj w Paryżu. Według kuryera Marsylijskiego ma zamiar Don Karlos z żoną udać się do Genuy, tam rozmówić się ze swą rodziną i dalej ruszyć do Palermo, gdzie ma zamiar przebyć zimę. Wiadomość o nieszczęśliwej potyczce Francuzów pod Bcrthierem z Flitasami potwierdziła się. Dowiedziano się o tern urzędownie d. 25. Września w Oranie, zkąd wojska natychmiast ruszyły pod generałem Korte. Abdel Kader pokazał się w okolicy Lalla Magrnia. Dywizya z Tlomsen ruszyła przeciw niemu pod dowództwem generała Cavaignac. Podług J ournal des Debats potwierdza się także zniesienie oddziału zło żonego z 450 ludzi pod dowództwem pułkownika Montagnac przez Abdel Kadera. Był to oddział z 8. batalionu strzelców orleańskich i z 2. pułku uzarów. Pułkownik padł zaraz na początku. Nakoniec rzuciło się 80 żoł
stanowiący w najwyższe) instancyi w rzeczach całego kościoła, składa sit; z połowy księży i połowy osób świeckich. Roku 1843 liczyła ta sekta 6UOOO komunikantów, i posiadała majątku kościelaego około /\ miliona dollarów.
Lecz ludziom, szukającym ciągłej reformy, nie dosyć jeszcze i na tern było, źe w kościele metodystów protestanckich zniesiono episkopat i zaprowadzono rząd konstytucyjny w rzeczach duchownych; - aby ściślej naśladować zasady Wesleya, fundatora metodystów, który był nieprzyjacielem niewoli i niewstrzeinięźliwości, uchwalono, aby zniesienie niewoli i zaprowadzenie wstrzemięźliwości należało do powinności każdego wyznawcy Wesleyowskiego metodyzmu. Zwołano w tej myśli zbór do Utyki, w Nowym Yorku 31. Maja 1843 r. i uformowano się w nowy kościół pod nazwą, the Wesleyan methodist church in America, Sekta ta posiada już sześć rocznych konferencyi: w N owej Anglii ma 34 gmin i 19 księży, w N owym Yorku 35 gmin i 30 księży, >v Michigan 9 gmin i 14 ks. Po innych miejscach 34 gmin i 27 ks.
Jtleiitionici.
Wielka zachodzi różnica pomiędzy Menuonitarni, z Niemczech do Ameryki przybywającymi, a tymi, którzy się w Ameryce już porodzili. D tamtych jest pewne ukształcenie, pewna chęć do nauk i sztuk pięknych; ci Łaś są gburami w całein znaczeuiu tego wyrazu. Nie znajdzież u nich nic, prócz biblii, książki z pieśniami i kalendarza. Ani o naukę, ani o politykę się nie kłopocą, dzieci uczą czytać i pisać, ale też niczego więcej. Odosobnieni od świata, żyją tylbo w gospodarstwach swoich, i na lem całą pokładają zasługę, aby jak najwięcej nagromadzili pieniędzy. Najlepsi z nich gospodarze, chodują najpiękniejsze bydło i trzodę chlewną, »le w rzeczach ducha cicinui są i niedbali.
nierzy, przebiwszy się przez tysiące nieprzyjaciół, do budynku jakiegoś przeznaczonego na groby, gdzie się przez dwa dni-trzymali, bez wody i żywności. Abdel Kader po trzy kroć wzywał ich do poddania, ale napróżno. Kiedy więc Emir z główną siłą w inną stronę się udał, przebili się przez pozostałe tłumy Arabów i usiłowali przybyć do Dszemma-Gasaua1. W odległości jednej godziny od tego miejsca dogonił ich oddział konny nieprzyjacielski i wszyscy legli oprócz 1 4 , których pomoc nadchodząca uwolniła. Wszystkie pisma milczeniem pokrywają to nieszczęśliwe spotkanie, tylko Konstytucyonel uważa układ w Tanger za przyczynę tej klęski, kiedy pozostawił Abdel Kaderowi możność zrekrutowania się, co też N ational przyznaje. W Konstytucyonelu i w Presse czytamy dwa doniesienia, grożące procesem wszystkim, którzyby nadwerężyli ich monopol, kupiony od Alexandra Dumasa. Dowiadujemy się z tąd, że Alexander Dumas d. 30. Marca t. r. zawarł zKonstytucyonelem i Presse układ, w którym sam sobie zabrania w przeciągu pięciu lat nie więcej pisać tomów romansów, jak ośranaście na rok. Z tych 9 ma być umieszczonych w Konstytucyonelu i 9 w Presse. Alexander Dumas zastrzegł sobie, aby mu było wolno trzy rozpoczęte romanse dokończyć w dzienniku rozpraw, Democratie paeifique i w Siecle. Za te 90 tomów romansów otrzyma autor w przeciągu pięciu lat 3 15, O O O franków. Samo zarejestrowanie tego układu kosztowało 7,000 franków.
Bank francuzki ogłasza listę obrotów uczynionych w trzecim kwartale r. 1 845 . Biletów było w obiegu na okaziciela i na zlecenie 259,232, 832 franków, gotowych pieniędzy w kasie i effektów 229,434,944 franków; średnia suma biletów na okaziciela i na zlecenie w czasie trzech miesięcy 258,588,8 O O fr., bieżących wierzytelności 197, 094,6 O O fr., średnia suma gotowizny w kassach wynosiła 237,556,3 O O fr. Pismo z Port Louis na wyspie Maurycyusza wystawia królowę Ranavolo w Madagaskar jako okrutną tyrankę. Pod panowaniem jej poprzednika Radama cywilizacya szła sporym krokiem. Pracowici missyonarze przebiegali kraj i wielu nawracali mieszkańców. W szystko się to zmieniło po wstąpieniu na tron Ramavoli. N owa władczyni wypędziła misionarzy z kraj u, krajowców, którzy przyjęli chrześciaństwo, kazała pościnać lub żywo spalić i uciskała najsromotnićj osiadłych tam od dawna Europejczyków tak dalece, że uznano za potrzebną interwencyą francuzko-angielską. Ranavolo zawsze jest pijaną, jest piękną kobietą, ma lat 50 i czterech mężów, o cywilizacyi ani słuchać nie chce. l'osąg spiżowy księcia Orleanu wystawiający go na koniu zostanie ustawiony w Algierze d. 28. Października, jako w dzień doroczny przebycia żelaznych bram Atlasu przez Francuzów. Do kas oszczędności w Paryżu wpłynęło przeszłego miesiąca 2, 195,3 06 franków; wypłacono ześ 3,743,137 fr. Liczba wnoszących zmniejszyła się znacznie, po wypłatę zaś zgłosiło się daleko więcej, jak w innych miesiącach. W pierwszym tygodniu miesiąca liczba wnoszących wynosiła 53 O O, w ostatnim tylko 3 18 l/Suma wniesionych w pierwszym tygodniu pieniędzy wynosiła 638,691 fr. wypłaty zaś było 816,639; w ostatnim tygodniu złożono tylko 5 O 1 , 135 fr. wypłacono zaś 1, 141,3 O 5 fr.Dziennik F r a n c e następnie mówi o tych stosunkach kas oszczędności: Zważając na rachunki kas oszczędności, słuszną mamy przyczynę obawy. W ostatnim tygodniu wniesiono tylko 5 O O, O O O franków, wypłacona zaś 2,367 , 728 fr. Rezultat ten tern bardziej jest zastraszającym, jeżeli zważymy, że niezmierna ta liczba kapitałów, uzbieranych przez oszczędność, straconą zostanie na kupowanie akcyi. - Przynajmniej dziewięć ckicsią
Na wezwanie Williama Penns emigrowali Mennonici z Niemczech do Ameryki w dwóch następnych peryodach: r. 1683 i 1698; osiedli w Pensylwanii w okolicy Germantown. W XVIII, wieku nowe następowały, acz mniej liczne wychodztwa, i rozeszli się także po innych państwach Ameryki l'ołuocnej, mianowicie po Kanadzie, Indiana i Ohio.
Biskupów, starszych, kaznodziei, dyakonów, wybierają przez los.
Na kogo los padnie, nie może wymówić się z urzędu, choćby żadnego do tego nie posiadał ukszlalcenia ani powołania. Ztąd niska nader oświata ich księży, do tego kaznodzieje żadnej nie pobierają płacy. Nie znaną jest liczba wyznawców, bo grzechem jest spisywać owieczki Chrystusowe. Chrystus, który jest głową kościoła, wie, ile ich ma, apauiiętnemi powinny być słowa Dawida, który nakazawszy popis ludności wyrzekł: »zgrzeszyłem ciężko, żem to uczynił, i działałem głupio« (II. Sam. 24. 10.). Daniel l\upp *) podaje liczbę ich domów modlitwy w Pensylwanii na 180 i 95 ks.: w Wirginii na 35 domów i 30-40 ks.; w Maryland, Ohio, Indiana, New-York 130 domów, 85 ks.- Wazuą j chwalebną rzeczą u tych sekciarzy jest ta okoliczuość, źe ubogich pomiędzy sobą nie mają. R. 1811. powstała gmina reformowanych Mennonitów (the re/ormed Mennonite Society), którzy do dawnej czystość! zasad swoje) sekty nawrócić się chcieli, odrzucając to wszystko, co czas · stosunki ze sobą przyniosły. Odczepiła się najprzód część gminy Lancaster i wybrała sobie*osobuego biskupa; niebawem i po innych hrabstwach zyskała proselilów.
*) Oijo-inal history of tlić rcligions denominations at preseut exiting iii the Uuitcd States by J. Daniel Run». - Philadelphia III 4 . do nabywania akcyi. Czyż to są skutki prawa z roku 1842?« Czyż mógł przewidywać lub życzyć sobie prawodawca, aby z taką trudnością uzbierany grosz miał być pastwą b b a ł i intryg spekulantów giełdowych? - Zima się zbliża a z nią pomnażają, się wszystkie potrzeby; tysiące popadną teraz W głód i największą nędzę. Obowiązkiem rządu jest jak najbaczniejszą zwrócić uwagę, na zagrażające stąd niebezpieczeństwo. Mianowicie wzywamy w tym względzie ministra robót publicznych. Onby to mógł najlepiej zaradzić i położyć koniec tym nadużyciom i nieporządkowi, gdyby przynajmniej chciał przyspieszyć czas, w którym ostatnie na ten rok składać się będą zapłaty - Gal. Mess. utrzymuje, że F r an c e za daleko się posuwa w swych skargach i obawie, jeżeli utrzymuje, ze dziewięć dziesiątych części z oszczędzonych i z kas oszczędności wypłacanych pieniędzy, obrócone będą na spekulacyc kolei żelaznych. Wielka część ich została być może na to obróconą, a tysiące, którzyby w ostatnich 2 lub 3 miesiącach byli niezawodnie złożyli grosz oszczędzony w kasach oszczędności, użyli go teraz na zakupienie akcyi kolei żelaznych. - Al e F r a n c e niech tylko się zastanowi, że prawo z r. 1842. miało i dobre skutki, i że zmniejszanie się liczby wnoszących do kas oszczędności już od dawniejszych datuje się czasów, jak od kilku miesięcy, w których przyjmowano zapłaty na koleje żelazne. p ary ż, d. 8. Października. - Moniteur algerien z 3 O. Września donosi w urzędowej swćj części, że zastępca generał gubernatora, generał porucznik Lamoricii'i'c widzi się zmuszony udać się do prowincyi Orano Generał Bar zastąpi go w sprawach politycznych i wojskowych, a generalnemu dyrektorowi spraw cywilnych pozostawioną została administracya. Rzeczona gazeta nie tylko potwierdza podane przez nas wypadki na zachodzie Algieru, ale jeszcze donosi o nowych klęskach, które spowodowały generała Lamoriciere do udania się w tamte okolice: Statek parowy »Meteore«, który do Algieru przybył dn. 28. Września, przywozi ważne wiadomości z zachodu. Generał Bourjolly opuściwszy swe leże, by ukarać pokolenie Flittas za rozboje dokonane na mieszkańcach pustyni, którzy przybyli do Tellu dla zakupienia żywności, nie myślał bynajmniej zastać całego pokolenia w otwartym buncie. Dnia 21. Września rzucono się na niego z zaciętością i po krwawej bitwie udało mu się dostać do biwaku przy Beuacyi. Przez cały dzień otaczała nieprzyjacielska jazda obóz. Generał Bourjolly rozkazał naczelnikowi batalionu Manselon przybyć z batalionem do Benacyi. Sądząc, źe nieprzyjaciel gotów rzucić się na ten batalion w pochodzie, ruszył naprzeciw niemu z dwoma batalionami, dwa zaś zostawił w obozie. Obie kolumny spotkały się szczęśliwie i wróciły razem do obozu. Wojsko generała Bourjolly zaopatrzone było tylko na kilka dni w żywność i amunicya- nie spodziewano się, aby całe pokolenie zfanatyzowane mowami szeryfa stało pod bronią. Rzeczą było niebezpieczną puścić się dalej w kraj nieprzyjacielski, dla tego dowódzca postanowił się cofnąć. Dnia 23. Września założono obóz pod Touiza, ale Flittasowie szli trop w trop za tylną strażą naszą. Przyszło do potyczki, w której 2 O O żołnierzy z 9. pułku strzelców zostawali w niebezpieczeństwie. Dwa szwadrony 4. pułku strzelców konnych poskoczyły im na pomoc. Tu poległ pułkownik Bcrthier i komendant Clerc otrzymał postrzał w kolano. Dnia 25. Września obozowała kolumna pod Relizan. Pułkownik Saint-Arnaud, który dowodzi poddywizyą w Orleansville, ruszył w pomoc generałowi Bourjolly ze swoją kolumną. Generał-gubernator dowiedziawszy się 27. Września drogą lądową o tćm co zaszło, natychmiast rozkazał dwom batalionom pod pułkownikiem Renaud wsieść na okręty i udać się do Mostaganem. W podińu i if /.fllTar tp titHtliśc i. Tak się zowią w zjednoczonych Stanach angielscy Scparafyści albo Purylanie zasad Browna (non conform). Purytanie, jak wiadomo, w drugiej polowie XVI. wieku oddzielili się od kościoła anglikańskiego i jedni z nich (co?ifomu), uznawając kościół panujący w Anglii za prawdziwy, chcieli tylko zmian i popraw w jego urządzeniach zewnętrznych; drudzy zaś (non conforms) , za przewodnictwem R o b e r t a B r o w n a (.1583.) chcieli obalenia całego kościoła panującego, i zaprowadzenia kościoła w czystości i prostocie apostolskich czasów. Nastąpi ły prześladowania r.zą <9)v.
, b :ę Sh łPHrt\%łału b 'kća cd<fioąpJłt H t.i. <iPR8 fłz. Z a PH:r illęA1 swoi." porzucił dawniej z taką zaciętością bronione reformy, i na rozwiozłe P ufica S 1 " C l . . O J e v. d ' k An g lii P rzez inn y ch P od. "Y c l , zas y c li a "W Jęte, bzcw.c sic n) e J6 > .6 1 3 I Z ' fr1<D eetaw alA . a asow r CI -Jakobłl t . ,.
ZWISKO j a n a l o "s A f \ 1-, występuJe poraz pIerwszy naśmiercią Królowej E l i b i e A z a W A W P A o c n e, Angin, krotko przed u . "lh.i L » i . Ż wini., 'w ™5T* ":' k ,o*7' nową gminę Separatystów. R 1608 Qaro mu '1'e WlelU f oTemu a" > . . d H 11 d . . l d l .
-. . 1« " t - I UCI ec o o CI n Yl onI o a I poC*ątek gm.n.e w Leyden. Lecz r o z p ó D-ijir h1i1:tIee obyczaje Hollen«W by;lv dla »»,tb"orsw.mem < " I.: I - . .. . >. . AmprVki 'Sto Separatystow ws acrTo n OK 1, 'r>uci J9p£ (9cl'RiIttwefn.l'--LLB"r-e w.SI «-a i Q. Listopada 1620. zawinęli do północnej Wirginii, i założyli P'crwsza osadę w Bostonie Pozmej powstały , , " wek o lon i e Separatystów w Salem, w Connectitut, w Rhode-Island. Głównym charaktere1iłill 'ich wyznania było ścisłe pOłączente-rdltgijnej 1 po'łitycznej wolności; czyli kościół i państwo było u nich jedno i to samo. Z tego względu wi clka ich była nietoleraucya i prześladowanie innowierców, aż rewolucya i konstytucja amerykańska, odłączywszy na zawsze kościół od polityki, do tolerancyi ich także zmusiła. Kollon r. 1633. nadał im pier
dywizyi Tlemsen zdaje się że wszystkie pokolenia razem powstały nad granicą ku zachodowi. Generał Cavaignac, który ruszył z 13 O O piechoty do Traras, stoczył dwie krwawe bitwy. W jednej z nich poległ dowódzca batalionu Peyraguay. D. 21. Września dał się uwieść pułkownik Montagnac proźbom sąsiedzkich pokoleń w Dszemma-Gasauat, iż im zagraża oddział jazdy Abdel Kadera, i udał się im w pomoc z oddziałem z 450 żołnierzy złożonym i dotarł aż do Dar-cI-Ful. Słyszano w Dszemma-Gasauat w tym kierunku strzelanie. Kapitan od inżynieryi ruszył w 15 O żołnierzy, dla dowiedzenia się o kolumnie. Ale sam wkrótce widział się zmuszonym do cofnięcia się, party przeważną siłą nieprzyjaciół. Tymczasem pułkownik Montaguac został wciągniony w zasadzkę przez pokolenie, które prosiło go o pomoc. Cztery mile francuzkie od granicy został obskoczony. Abdel Kader uderzył na niego z całą swą siłą i licznemi posiłkami pokoleń z nad granicy marokańskiej. Kolumna francuzka zupełnie została rozgromiona i wycięta. Skoro wiadomość o tćm nadeszła do Algieru, natychmiast ruszył na statku parowym »Tartare« generał Lamoriciere z jednym batalionem trzeciego pułku lekkiej piechoty; inne dwa bataliony z oddziałem art yleryi popłynęły za nim na statkach parowych »Euphrate« i »Etna.« Według naj nowszych wiadomości z Veracruz z 30. Sierpnia, oświadczył poseł francuzki Baron Alleye de Ciprey, swą missyą dyplomatyczną do rzeczpospolitej MexYKo za ukończoną; powierzył zaś opiekę francuzkich poddanych w MexYKo hiszpańskiemu posłowi Sennorowi de Castro. O wojnie między Mexykiem a Stanami Zjednoczonymi nie było wcale mowy. Tymczasem oczekiwano nowych zmian politycznych i przywołania Santany, który dotąd bawił w Hawannic. Handlowe układy między Belgią a Francyą mają być niezwłocznie rozpoczęte. Mówią, że Wheaston, wynalazca elektrycznnych telegrafów, zrobił aparat tego rodzaju, iż za jego pomocą, mimo.morza, Anglia z Francyą może być połączoną elektrycznym telegrafem i źe w przeciągu dwóch miesięcy jest w stanie dokonać tego dzieła. Rosporządzenie Salvandego, aby odtąd płacono 100 franków (dawniej 60 fr.) honorarium w paryskich kollegiach, natrafiło na opór ze strony dyrektorów pensyonatów, którzy swych externow nic chcą posyłać na kollegia. Guizot opuścił swoją wiejską dziedzinę w Passy i zajął mieszkanie w ministerstwie spraw zagranicznych. Księżna V al my , wdowa po generale Kellermann umarła w Batignolles, przeżywszy lat 8 O . Podług Comerce ma nastąpić przybicie ostateczne parysko-strasburgskićj kolei żelaznej na początku Listopada. A n g l i a L o n d y n. - Wielki meeting stronników rcpealu ma miejsce w Thurles, miasteczku hrabstwa Tippcrary, o czternaście mil niemieckich od Dublina. Przedsięwzięto wszelkie środki, by nadać tej demonstracyi charakter wielkości i jedności, któraby zatarła milczenie dotychczasowe naczelnika i jego stronnictwa. O'Conncl ruszył .w drogę wśród ludności ożywionych jego obecnością; oto opis jego podróży do pierwszej stacyi w Cashel. O'Conncl po drodze z Limerick do Cashel w hrabstwie Tippcrary odbierał ciągle hołdy ludności. N a trzy mile przed Cashel wyszła do niego liczna deputacya, uorganizowano orszak i ruszono. Ludność z gałązkami ziclonemi poprzedzała powóz agitatora, orkiestry grały arje narodowe. Za przybyciem do C a s h e l O'Conncl udał się na ratusz, gdzie miał przyjmować adresy od kraju. Doktor Hasseman, prezes kommisarzy, odczytał adres, na który oswobodziciel odpowiedział w tych słowach:
wszy organizacyą, rozciągającą się na wszystkie kościoły i odtąd nazwisko K o n g r e g a c yo n a l i s t ó w przyjęli. Wyznanie wiary W e s t m i u s t e r s K i c, podług zasad Kalwina, przyjęte zostało na synodzie 1648. r. za podstawę ich wiary. Kościółwedle nich - jest dobrowolnóm stowarzyszeniem się ludzi ku chwale Boga, i każdy kościół stanowi dla tego niezawisłe ciało; ma władzę wybierania sobie urzędników, przyjmowania i wykluczania członków i wykonywania tego wszystkiego, co wedle pisma S. należy do allrybucyi chrystusowego kościoła. - Nie posiadają innych urzędników kapłańJ1 t8i, ill<a &iłH\ <ft\\r?>}¥)- . aznodz ei. W f1r ¥iejs.zychi. CZ%tP J 'Cf ,ięcali ich świeccy członkowie gminy przez kładzenie q K A ]I III oclbywają ten obrządek sami kaięźa W' przytomności całej gTM ny . Księża Z1gf C&d €\jĄ Mil ty!g.o.d-p- i W .kO-J(Dg.regRcye .0l<,ęgQwe i 1)aradzają się nad dobrem kościoła, wymieniając inyelj i doświadczenia swoje. Prócz tego bywa kongregacya generalna wszystkich okręgów. W sz akż e tu i tam mają księża tylko glos doradczy, a prawodawstwo do gminy IIIIP7V Wykształcenie i oświata znajduje się wśród tych sekciarzy na wysokim stopniu, zakładają szkoły i instytuta naukowe. Im się należy zasługa poprawy wychowania publicznego w Ameryce. W ich ręku jest 8 gimnazyów 4 seminarya teologiczne i znaczna ilość akademii. Towarzystwa m.ssyjne, biblijne i inne liczą uczonych i gorliwych mężów. Mają generalne kongregacye w Massachussets, w Vermont, w New-Hampshire, w Maine, w Michigan, w New-York, w Rhode-Island. (Dah %y ciąg nastąpi.) I ja pragniecie szczęścia kraju. Po siedmiu tygodniach rozkosznego pobytu w tych górach, gdzie się zrodziłem, prybywant pełen nowego zapału powtórzyć wam echa tych gór drogich, które nauczyłem przysiąg wierności ała Irlandyi (poklask). Przybywam żądać od was nie gorliwości większej, bo to niepodobna, ale wytrwałości, która tylko sama może zapewnić pomyślny skutek naszego przedsięwzięcia. Przyrzekliście mi mianować reprezentanta za Cashel, dotrzymacie zapewne waszego słowa (liczne głosy: niezawodnie). Dziękuję wam, po tysiąc razy dziękuję moi przyjaciele. Wasz adres mnie ożywia i dodaje mi nowej odwagi; wskazuje wam co już zrobiono, i jak łatwo reszty dokonać. Dokonajmy tej reszty: Hurra dla starej Irlandyi, naszej wspólnej matki." Odczytano adres rzemieślników i cechów w Cashel.
O'CoimeI: I ja także jestem rzemieślnikiem i dumnym się czuje, odebraniem tego adresu od moich braci. Wasze wyrażenia zbyt dla mnie podchlcbne sprawiają, że poświęcę resztę dni i sił, sprawie, której od pół wieku cały oddany jestem. Utrzymanie praw Irlandyi i przywrócenie jej swobód (poklask), oto robota, nad którą wszyscy pracujemy; bodaj Bóg pobłogosławił nasze usiłowania i dał nam parlament zarządzający w Dublinie, któryby swe skrzydła rozciągnął nad całą Irlandyą i bodaj pod cieniem jego skrzydeł nasza ojczyzna powiększała się i kwitła nieustannie. O za prawdę, wierzcie mi, doczekacie dnia, w którym przyjdzie do skutku to, co kiedyś nazywano marzeniem. Radca Dolicny przedstawia dzieci i dorastających, którzy w kollegium pobłiskićm uczą się historyi Irlandyi. Adr«s tych uczniów jest oddany. O'Coimel': Dziękuję za wasz adres moje dzieci; nic mogę powiedzieć, jak to uczyniłem dopiero względem rzemieślników, że jestem jednym z waszych (śmiech). Ale byłem tak jak wy uczniem. Moje dzieci, zbyt zapewne chwalono wam moje usługi. Powierzę wam moją tajemnicę. Jestem pochodzenia bardzo skromnego, tak skromnego jak tylko żądać można, w naszćj klasie społcczeńskićj, syn właściciela wiejskiego, który się nic odznaczał ani przez życic, ani przez roszczenia arystokratyczne; bez względów, bez innej pomocy jak względy ludu, wzniosłem się, wzniesiony zostałem przez lud do stopnia, którego monarchowie mogliby mnie pozazdrościć (poklask). Jak i jakim sposobem się to zrobiło? Oto cnotą wytrwałości, oto silną wolą dojścia do celu i zrobienia wszystkiego, co tylko mnie do niego przybliżyć mogło, (poklask.) Po tej mowie O' C o n n e ł ł odjechał do domu wiejskiego pana Dohcny, gdzie przepędził wieczór i noc, na ulicach towarzyszył mu tłum niezmierny przy dźwięku muzyki repealu. Szwadrony jazdy, oddziały piechoty, które przybyły do Cashel, jutro udadzą się do Thurles, gdzie koncentrują się większe siły. Szwajcarya.
L u c e r n a, d. 5. Października. - Dziś zgromadzony sąd kryminalny, skazał Józefa Umi z Escholzmatt i Josta Bartha z Sursec, oskarżonych, że jako kapitanowie brali udział w drugiej napaści wolnych ochotników, na rozstrzelanie. Opinia przecie publiczna tyle usposobiła umysły w Szwajcaryi, iż wielka rada niezawodnie «cli ułaskawi. N owy period przebiega śmierć osławionego I.cua. Żona jego powiada bez obłazu: że Leu sam siebie zastrzelił! - co też nieraz służący Lcua powiadali .
VV ł O C h Y Rzym w końcu Września. Wczorajszego wieczora już dość późno przybyła tu sztafeta z Bonouii. Zdaje się, ze do wypadków w Rimini zaszłych dano popęd z Londynu, zkąd także rewolucyoniśei dostali pieniądze celem uwiedzenia wojska, co iin się jednakże w niektórych fortecach, w których chcieli nasamprzód uwolnić więźniów, jak n. p. w Civita-Castellano i Perugii, nie udało. Oprócz tych dwóch miejsc usiłowali jednoczęśnie więźniowie z kiłku więzień ujść, co słusznie bardzo nastręcza wniosek, ze istnieje w kraju spisek szeroko rozgalęzioiry. Z małej rzeczypospolitej
S1. Marino i z Toskany przyszli potajemnie uzbrojeni do Rimini, ktorzv się tamże aż do dnia wybuchu ukrywali. Słychać, że rząd wysiał 501) ludzi wojska z kilku działami przeciw Rimini, z rozkazem, że jeżeli sic miasto nie podda na łaskę, mają je bombardować. Listy dochodzą nas z Rzymu z d. 3 O. Września. - Nie wiedziano tam jeszcze o poddaniu się Rimini, ale doszły tam wiadomości o napaści powstańców na S1. Leo, które się nie udało. Tymczasem miało przyjść do starcia się w Rimini, ale bunt uśmierzono. Ponieważ wiadomości od granicy o tych wypadkach milczą, przeto sądzimy, że się niepotwierdzą. Tyńiczasem kurier, który przybył z Romanii manowcami, przywiózł wiadomosc, iż wieść o powstaniu w Rawennie była fałszywą. Błąd ten równic przeszedł do gazet, jak do dyplomatycznych depesz. Wiadomości te strapiły nader papieża tak, iż zaniechał swej przejażdżki do Tivoli. Teraz, kiedy niebo polityczne się wyjaśniło, przejedzie się ojciec święty pojutrze do Tivoli.
T li r C y a.
Konstantynopol, dnia 17. Września. Według listów z Beyrutu z 6. Września, odbył się ważny wybór dla chrześcian patryarchy maronickiego nie ze wszystkićm spokojnie, jednakże bez większych rozruchów. Patryarcha Maronitów ma nad niemi w czasie swej krótkiej godności władzę nieograniczoną prawic, tak przynajmniej było od dwóch wieków. Dziś jednomyślnie przez biskupów wybranym został Monsignorc Jussuff Hasin, z potężnej i starej rodziny szcików Hasin; w Kezruan opierali się i dopuścili małych zamieszań chrześcianie z innego okręgu, którzy innego patrfarchy żądali, ale w krotce uspokoili się, a za pierwszy swój błąd starali sie o przebaczenie. Z chrześcian wyszłycli w czasie ostatnich zamieszek z swych domów, znajduje się jeszcze około 5 O O O w Kezruan i miastach nadbrzeżnych; wszyscy prawie są w największej nędzy i żyją tylko z jałmużny swych współwyznawców: niektórzy z nich nie mają po co wracać do domu. Także niektórzy wekilowic oczekujący na przybycie Szckih LTendego, zostają w nędzy i żyją tylko z jałmużny. O zamieszkach, któreb y Druzowie wzniecali nic nie słychać: głównćm zajęciem Turków po Ramazanie jest pobór podatków w rozmaitych okręgach.
Tutaj nie słychać nic nowego. Sułtan codzień odbywa przejażdżki konno lub okrętem, by, jak twierdzi, sam wszystko mógł widzieć, nikt się temu nie dziwi, że po odkryciach do których doprowadził proces Ryzy i Safwety paszy, Sułtan sługom swoim nie wierzy. Ryza tymczasem siedli w swoim pysznym domu wiejskim w Czaragan: jest to naj doskonalszy obraz upadłej potęgi, nikt go tutaj odwiedzić nie chce i nieśniic. Lud mówi o nim z pogardą, trudno powiedzieć o ile te gadaniny są przesadzone Turcy niższej kłassy twierdzą, że złodziejstwa i ucisk, dla zyskania pieniędzy, którego się Ryza dopuszczał, przechodzi wszelkie pojęcie. Kazał on przychodzić do siebie właścicielom domów, łodzi, łaźni, sklepów i t. d., nakładał na nich summę wyrównywajacą nie raz czwartej części wartości majątku i tę pomimo łez i próśb, dla siebie wymuszał. W jednym z okręgów dotąd 450 domów jest jego własnością, a oplata zieh dzierżawy wpływa dziś jeszcze do jego kassy. Twierdzą, że tętni niegodziwościaini podniósł on swój dochód dzienny do summy niesłychanej. Gdy się pytają Muzułmanów dla czego który z nich nie udał się do Sułtana z skargą na niegodziwego Ministra, odpowiadają uśmiechając się, ze nikt tego uczynić nie śmiał, albowiem, gdyby nawet poszli do Padyszacha słabego, nieby nie zyskali, a wystawiliby się na gniew rozzuchwalonego ulubieńca, który wówczas bez skrupułu byłby ich zmusił do wiecznego milczenia.
Ro d us 6. Września. - Wczoraj po południu oznajmiono tutaj o przybyciu egipskiego okrętu z banderą na głównym maszcie, i natychmiast poznano, że na nim sam wicekról się znajduje. J ak tylko okręt zawinął, udał sig na jego pokład gubernator, by powitać wicekróla. Okręty przybywaj<!CC '_ Egiptu do Rodos ulegają kwarantannie, ale wicekról nie chciał udać się do lazaretu kwarantanny, dla tego zaraz na drugi dzień odpłynął.
Co tylko opuścił prassę: Kalendarz Polski, Ruski i G o s p 0darski dla Wielkiego Xicslwa P 0znańskiego na rok Pański 1846. Poznań, dnia 1. Października 1815.
W. Decker i Spółka.
] AITKCYA, W piątek dnia 17. Października r. b. o godzinie 11. przed południem, sprzedawane będą na placu działowym, za gotową zaraz zapłatę dwa karę konie, jeden w Slytn drugi w (ilyin roku, niemniej bryka kryla z mocnym spodem na grubych żelaznych osiach, jalotez dwojakie szory porządniejsze i robocze; przylem różne stajenue sprzęty. An s c h ii 1 z . Kapitan i Król. Aukcyonator.
Wieś do sprzedania.
P o ł o ż o n a o pół mili o d W i s ł y i W y s z o - g r o d u, wylewowi lueulegająca wieś, 52 włókrozległości mająca, z których 20 włók ornego gruntu, 6 włók lasu, 26 włók gruntu z pod sprzedanego jur boru, które się sianem, węglami i smołą z pniow na tej przestrzeni się znajdujących, procentują, gdzie płodozmienne gospodarstwo jest zaprowadzone od kilku lat, i 22,000 zlot. pol. w listach zastawnych obciążona, jest do sprzedauia. Wiadomość osobista lub listowna przez Płock w Staroźebach u właściciela tychże dóbr. Dyrckcya kasyna polskiego w Poznaniu zawiadomiaśzanownycli członków, że walne zgromadzenie odbędzie się dnia 19. Października r. b. o godzinie 7mej z wieczora w lokalu kasynowym. Szanownych członków towarzystwa naukowej pomocy powiatu Szamotulskie g o, zaprasza się nitiiejszem na Walne zgromadzenie do S z a m o t u ł, które się odbędzie w giełdzie dnia 23. t. III. Ze Szanowni członkowie zechcą się licznie w tymże dniu zgromadzić, nie wątpi Komitet powiatowy, zwłaszcza ie ważne są do tego powody.
Komitet
Ktokolwiek gorzelnią dobrze urządzoną, z aparatem parowym, wydzierżawić zechce, niechfi warunki dzierżawy łaskawie Braciom M e s 2 y n " skini w Poznaniu poda.
Na juni żensze doniesienie.
Opatrzywszy skład mój kawy w najwyboruiejsze gatunki, polecam go, również jak i cukier przedni po cenie odpowiedniej; <<ieuinićj nader piękne lśniące się świece łojowe, oraz podwójnie rafinowany prawdziwy olej rzepakowy i świece sziearynowc wszelkiego galuuku w cenach bardzo umiarkowanych. I z y d o r A p p e l , jtm, przy W odnej ulicy pod [Sr. 26., ukośnie naprzeciwko oberży Krakowskiej.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.10.15 Nr241 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.