ijłf.284. w Czwartekdnia 4. Urndiiia 1345.
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.12.04 Nr284
Czas czytania: ok. 17 min.N akładem Drukarni Nadwornej B'. Deckera i Spółki. - Redaktor odpowiedzialny'. I>r. J. Iłymu rkiitcicz
Poznań, dnia 4. Grudnia.
(Małżeństwo królewskie.) - Z okaz vi nadspodziewanego połączenia się jednego z arcyksiążąt austryackich z córką cesarza rossyjskiego, o czćm obecnie znowu bardzo rozprawiają, wiele dzienników swój dziw a nawet oburzenie okazało Tymczasem nie ma się tu ani o co gniewać ani tez i czemu dziwić. Małżeństwa w rodzinach panujących, całkiem dziś już straciły dawne swoje znaczenie i zupełnie dla ludów, jako też i dla ich stounków politycznych, mogą być obojętne. To już Fryderyk W. z własnego natchnienia i nie party przez ducha narodu przyznał, a duch czasu zamienił dziś słowa jego w powszechny axyomat w polityce narodów. Ani bowiem książęta dziś uważają Stan za naturalny spadek, lub puściznę bogatą po ojcach, którą dobrym ożenieniem powiększyć można; ani też widać, żeby istotnie małżeństwa królewskie na losy narodów jakikolwiek wpływ wywierały. Takie czasy już minęły, i z tego tylko cieszyć się można. Widzieliśmy jak Austrya w obronie Niemiec stawała do boju przeciw Francy! choć córka jej na tronie francuzkim siedziała; widzimy obecnie jak Rossya wszelkiemi sposobami popiera swój handel i przemysł z uszczerbkim Pruss przez zamykanie granicy, choć między obu dworami jak najbliższe zachodzi pokrewieństwo. Jakąż więc dziś można przywiązywać wagę do tego, że jakiś arcyksiążc austryacki, który nawet nie jest następcą tron u, łączy się z córką cesarza Rossyi? Chyba żeby w tern koniecznie widzieć chciano chęć Rossyi do zbliżenia się ku Austryi; wątpić bowiem należy, by przeciwnie Austrya miała o łaskę Rossyi się ubiegać. Gdyby nawet i tak było, co przecież dla zbyt sprzecznego interessu obojga narodów przypuścić trudno, to w takim razie, według aksyomatu przytoczonego a dziś już ustalonego -, do obawy najmniejszego nic ma powodu. Możeby Rossya za pośrednictwem tego przybliżenia się do dworu austryackiego chciała ułatwić sobie apostolstwo panslawizmu swojego; może z pod skrzydeł llimcnu cesarskiego, i w czasie uśpienia czujności austryackićj, pragnęłaby uszykować sobie stosunki nad granicą turecką, aleć i na to niekoniecznie, jak dotąd z postępków jej widać, potrzeba małżeńskiego węzła.
BUEL07J -KUl/:MERQ7 I".
Obrazu poIllye2ne $»ańattt> JEarogtejeMiicA, III. Prussy.
Prussy liczące tylko 14 milionów mieszkańców, byłyby pod względem ludności, w porównaniu do Rossyi, Austryi i Francyi, tylko mocarstwem dru"ieoo rzędu. Wszelako nie sama liczba mieszkańców stanowi potęgę kraju. Nie dawno lemu ofliccr Angielski z garsztką wojska w Brvlanii dyktował warunki pokoju' Cesarzowi Chińskiemu, który panuje nad krajem, co ludnością swoją całą Europę przenosi. Moralne źywioły podnoszą potęgę Pruss i zrównowaźają je materyalnym siłom innych państw. Fryderyk II. polityką zaborczą podniósł Prussy do zna czenia W Europie ale zarazem w o5zczędności wydatków w popieraniu intelligcncyi i przemysłu niemieckiego, w sile wyćwiczonego wojska, i w sprężystym rządzie, wskazał środki utrzymania kraju na tein stanowisku. N apoleon zadał Prussom cios śmiertelny. Polityka trakIatu Wiedeńskiego przywróciła je do takiego znowu znaczenia, aby były dość silne do powstrzymania Francyi w granicach jej przeznaczonych i aby równoważyły protestanckim pierwiastkiem katolicką potęgę Austryi w Niemczech. Niekorzystne tcrrytoryalnc położenie jest słabą stroną Pruss, i jedynie siecią fortec wzmocnionem być mogło. Różnorodność interesów pojedynczych prowincyi Prusskich* które się dotąd w jeden ogólny interes narodowy nie zlały, jest drugą niedogodnością, którą sprężystość rządu w części wynadgradza. Z (ego wszystkiego pokazuje się, co i p. Buełuw uwaia, iż położenie Pruss mogłoby się stać bardzo krytyczne, gdyby moralna silą rządu, polegająca głównie na jedności monarchy i ludu, nadwerę
A może obawa'pewnych gazet ztąd pochodzi, że w takim związku uważają, jakoby zdradzały się zamiary Austryi i pokazywała się w nićj chęć odstąpienia dawnego alianta t. j. Pruss. W takim razie również nie ma się czego obawiać: bo gdyby Prussy w końcu same miały na koszu pozostać, są w sobie silne dosyć, aby nowy zalotnik nowego aliansu z nim i nie zawarł. A przytćm Prussy oparłyby się na swoim naturalnym sprzymierzeńcu czyli na środku swojej ciężkości t. j. na Niemczech, którym i tak już przewodniczyć wzięły sobie za przeznaczenie i tym sposobem przez zcentralizowanie Nieiniecczyzny, oddałyby wet zawet Rossyi, za zcentralizowanie Słowiańsczyzny.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
P O 1 a. War s z a w a, 29. Listopada. Wiadome są powszechnie klęski, jakiemi w roku uplynionym dotknięci zostali mieszkańcy Królestwa, już to w skutku nadzwyczajnego wylewu wód, który miał miejsce przy końcu miesiąca Lipca r. z., już też następnego nieurodzaju, który głównie dotknął gu · bernie po prawej stronie Wisły położone, a w części i gubernią Radomską. Troskliwy o los mieszkańców rząd Królestwa, przez znakomite ofiary i skuteczne przedsiębrane środki, starał się odwrócić smutne następstwa klęsk powyższych. Najpierwsze wsparcie dla zniszczonych wylewem wód mieszkańców, było wypływem łaski Najj. Pana, który w nieograniczonej dobroci Swćj, wyznaczył dla nich zasiłek w kwocie I. sI. 33,000. Niebawem pośpieszył i rząd z niesieniem im pomocy, w gotowycłi pieniądzach, W zbożu i mące, sposobem wsparcia zwrotnego lub bez zwrotu; uczynił im ulgi w opłacie podatków, pozawieszał pobory różnych należności skarbu, otwierał wreszcie zarobki kosztem funduszów skarbowych. Liczebny obrachunek ty cli wszystkich wsparć i pomocy po dzień 3. Lipca r. b., najlepiej przekona o znakomitości ofiar przez rząd poniesiouych i tak: a) pożyczki zwrotne czynią rs. 310, O 16 kop. 11 , b) zarobki sr. 5 0,596 , c) wsparcia bezzwrotne rs. 59,096 k. Oli, d) kupne mąki i krup rs. 35,208 kop. 72,
żoną została. Dzisiejsze spory religijne i polityczne podkopują tę jedność, i tein są groźniejsze, że rząd pewuej w lej mierze uic obrał i nie objawił polityki. Pan Ruclow wystawia niebezpieczeństwo takiego położenia, i radzi rządowi, aby przynajmniej w polityce slanowczyin krokiem rozdwojone umysły pojednał. Autor widzi potrzebę ustawy politycznej, któraby naród z królem powiązała, ale chce, aby tą ustawą prawa królewskie w niczem naruszone nic były. Sam jednak przyznaje, że nie wie, jakby ta kwesty a rozwiązaną być mogła Wiadomo, że Prussy po nicszczęsliwci wojnie 1807. I. na liberalnych opierać się poczęły zasadach, i że nic tvlko komunalne wprowa4QUę .
Yy iMlry ()'jlG, aałe ii WłtfOYB 11 133. rf.. Wi -::.
, z e r z o n a Koku 1823. zaprowadzone zostały sejmy prowincyonalne.
i (n v a i.. al {\o 1B10 r, w kloryni Fryderyk Wilhehn IV. wstąpiwszy na , JI7 obudził nadzieje. Zdawało się, że rzeczywiście król miał wolę podnieść naród do siebie za pomocą sianów państwa. Zostało się. przy [prowincjonalnych sIanach, a z każdego sejmu powołani deputaci stanowili komitet stanowy, nad ogólne»» sprawami państwa w stolicy państwa pod bokiem króla obradować mający. Raz tylko taki komitet się zebrał i zdaje się, że dal z siebie dowód niedostateczności takiej reprezentacyi państwa. Król przy wstąpieniu na Iron zwolnił cenzurę. Ryła to jedyna droga, aby się wypowiedziała opinia narodu. Ryć może, że nadużyło lej wolności, wszakże osiągnicnie celu było tak ważne, że dla nadużyć kilku pisarzy, nie należało wolności druku na nowo obcinać. Co ztąd wynikło? Oto raz poruszone umysły nie uciszyły się; w miejsce zakazanej publicznej diskussyi powstała tajemna. Pisma niepokojące, drukowane w Konstancyi, lub w Chrystyanii, mimo naj surowszych zakazów rozchodzą się tysiącami, a śc uic wolno publicznie o nich wspominać/ ści skarbowe rs. 66,263 k. i; ogółem zatćm rząd przyszedł w pomoc mieszkańcom kapitałem rs. 544,188 k. 28. (Gaz. Warsz.) Fraucya.
p ary ż, d. 24. Listopada. - Minister wojny miał wydać rozporządzenie, aby dwa pułki piechoty do Afryki.jeszcze przewiezione zostały. Konstytucyoneł zgadza się z gazetą Presse, źe udział kapitalistów angielskich przy kolejach żelaznych francuzkich i wycofanie kapitałów przez nich sprowadziły stan teraźniejszy krytyczny na targu francuzkiin, sądzi jednak, źe nie masz obawy z tego powodu o handel i przemysł. Gdyby akcye trzymały się na dawnej wysokości, natenczas znalazłoby się daleko więcej kapitalistów, którzyby się rzucili na te spekulacyc, a przeto sprowadziliby daleko większą klęskę na handel, aniżeli obecnie. Stosunki handlowe przeto wrócą do dawnej równowagi. , Presse zastanawia się nad irlaudskiemi stosunkami, a szczególniej nad trybutem, któren katolicy Irlandyi płacą O'Connellowi. Renta tegoroczna, z powodu rozmaitych sztucznych sposobów przewyższy nawet przeszłoroczną, która wynosiła 2 O, O O O funtów szterlingów. Presse zwraca uwagę na brzydką stronę tego haraczu, który sobie każe wypłacać tak bogaty człowiek, jakim jest O'Connell i to od najbiedniejszego ludu w świecie, za fantom, którćm mami Irlandczyków: a może i sam O'Conncll utajonćm jest narzędziem, do odgrywania roli agitatora i utrzymania przez ten środek ludu w karbach posłuszeństwa i cierpliwości niewolniczej, którą na wszystkich inetyngach i repealerowskich zgromadzeniach zaleca. p a ryż, d. 26. Listopada. - Otrzymaliśmy wiadomości przez Tulon z Oranu d. 18. Listopada. Dwie fregaty parowe »Montezuma« i »Gorner« wracając z Oranu, przybyły 21. Listopada do Talonu. Mnóstwo wojska było w Oranie i głoszono, że znaczny korpus «stawiony zostanie na granicy marokańskiej. Rozgłoszono także, że Abd el Kader udał się na pustynię Saharę, lecz zdaje się, iż ślad za limirem zupełnie zatarł się i nic można się niczego dowiedzieć o jego ruchach i zamiarach. Z resztą w okolicach Oranu było wszystko spokojnie. Z Algieru doszły nas wiadomości z 2 O. Listopada, do tego czasu nic nie zaszło ważnego. Marszalek Bugeaud miał pisać do ministra wojny o nowe posiłki. Dziś znowu wszystkie renty spadły, toż samo i aKrye na koleje żelazne. Kolumna zostająca pod marszałkiem Bugeaud w Algieryi, była według najnowszych wiadomości d. 1*2. nad Hi u, śród Beni Urngów. Około 20. miała przybyć do Sidi Bel Acel po żywność. Lamoriciere maszerował dnia 11. naprzeciw górnemu Wed ci Abd. Generał Bourjolly znajdował się d. 15. w Dar Ben Abd Alach w kraju Flitassów i kierował ruchami przeciw szczepowi Szurfa, najzaciętszemu z pokolenia Flitassów nieprzyjacielowi. Cavaignak był d. 11. w Dzemma Gcsauat dla odebrania nadsełki żywności. Pokolenia części północnej prowincyi Maskary , to jest BordsziaAitia, Sedszenera, Uled Riah i Beni Szugran poddały się generałowi Lamoricierc. Ostatni zosta jacy na czele powstania, podpadli karze pieniężnej. Teraz zwiedzają targi w Maskarze. Uaszcmowie, Dszafra, Jagubia i Dszcbel Nosmot jeszcze się nie poddały. Abd el Kader miał z 7. na 8. Pażdz. przenocować u Beni Meniarin i otrzymać difa, to jest pozdrowienie uroczyste. Ztamtąd miał się udać ku dolinie Egeis. W poddywizyi Tłemscn znajdują się pokolenia w tern samem położeniu, jako po walkach z d. 12., 13., 14. i 15. Września.
Kaid Sin Hainedi ma w rzeczy samej tylko 3 O O ludzi pod swćm donie ma nawet środku, aby fałszywe ich nauki rozsądną zbijać krylyką, i uijaczyć ich wpływ szkodliwy. Tajemneini drogami naród dobrze czy źle objaśniony w potrzebach swoich politycznych, lem bardziej wzdycha za konstytucją, źc widzi, iź gdy dziś wszystkie sprawy koncentrują się u samego Monarchy, jego czas i osoba leniu nawałowi pracy nie wystarcza. Liczba petycyi do króla zmnoźyla się niesłychanie, a gdy niepodobna, aby król sam mógł z każdą dokładnie się obeznać i wedle swój mądrości sianowie, upada cały urok patryarciialncgo rządu i tego zaufania, z jaką się poddany do monarchy swego, jako do najwyższego szczebla sprawiedliwości i mądrości krajowej udaje. Dodajmy do tego nicpopularność niektórych wysoko postawionych urzędników, a przekonamy się, źc zachwiana jest moralna sita kraju. We dl e pana Kumincrow, dwa w rządzie objawiają się dziś kierunki, oba zdauiem jego niewłaściwe. Jedni chcieliby postępu, ale wolnego, i powściągają polityczne wyzwalanie się opinii jako demagogią, zaś religijne wyzwolenie się prolestantyzlnu jako aleizm. Drudzy domagania się narodu uważają jako bunt przeciw prawowitej władzy monarszej, która na krok nic powinna ustępować z prerogatyw swoich, jeżeli niechce się okazać słabą i lękliwą. Autor wskazuje mylność jednego i drugiego stanowiska. Protestantyzm siebie zanegować nic może, a ustawa polityczna niciylko nic jest anti -monarchiczną, ale i owszem nia na celu utrwalić i umocnić jak najściślej związek między monarchą i narodem. Prócz tego spoju, o któryby się religijne tarcia rozbiły bez szkody, ustawa polityczna przyniosłaby rządowi tę niezawodną korzyść, żeby się rozwinęły lalenla polityczne, na których mu dziś zbywa, bo sejm państwa jest szkołą polityczną mężów stanu. Dziś laki się czuć daje ich niedostatek w Prusiech, źe rząd w wielkim zawsze jest kłopocie,
1'/74wództwćm w Meghazeni i żąda wzmocnień od cesarza Abd el Rhamana. Mieszkańcy U szdy zdają się bardziej obawiać Emira niż Francuzów, a kiedy kilku z jazdy pierwszego się pokaże, zawsze panuje niespokojnośc w mieście. W poddywizyi Orleansville związki między Orleansville a T enes są jeszcze przerwane. Naczelnicy krajowców, którzy schronili się do Orleansville, uczynili dwa razy wycieczki z garnizonem. Generałowie Marey i d'ArbouvUle uderzyli d. 12. na szeryfa Bu Mażę, który swój obóz rozbił niedaleko Dszerdzcry i o którego rzeczywistem istnieniu nie masz odtąd żadnej wątpliwości. Ze s'witem uderzono na niego i zmuszono go do ucieczki. Cały obóz jego dostał się w nasze ręce. Mnóstwo stronników schwytano i wielu ubito nieprzyjaciół. An£lia.
L o n d y n . Niedawne postanowienie gabinetu w kwestji zbożowej, nie wywarło żadnego bezpośredniego wpływu na kraj. W ogóle nawet nie wiadomo z pewnością, czy jest jakie postanowienie, a dotychczasowe milczenie przypisują raczej wahaniu gabinetu jak jego chęci utrzymania prawa zbożowego. Wiele osób jest przekonanych, że za parę miesięcy zmiana w prawic zbożowćm musi nastąpić. Nikt nie może mieć tak złej opinji o sir Robercie Peel, który tak wysokie miejsce zajmuje pomiędzy reformatorami naszej handloMĆj polityki, by ten bronił skali zmiennej lub pragnął utrzymania prawa zbożowego. Nie brak mu też na odwadze do korzystania z okoliczności, a dzisiejsza z resztą dodałaby odwagi człowiekowi daleko mniej śmiałemu jak pierwszy minister. Cóż jest powodem tego wahania i zwłoki z jego strony w całćj tćj sprawie? Oto jeżeli rząd przystanie na zniesienie cła zbożowego, bo sir Robert Peel nie chce słyszeć o umiarkowanćm cle stałem, musi nastąpić pewna zmiana w gabinecie; książę Wellington i lord Stanley by wystąpili. Co do ich osobistego wystąpienia przyznać musimy, źe dymisja obydwóch poźytekby tylko krajowi przyniosła. Książe Wellington ma wszystkie wady nie oddzielne od starości, a lord Stanley jest najniezdolnićjszym ministrem kolonij. Ale jeżeli ci dwaj ministrowie podadzą się do dymisji z powodu kwestji zbożowej, wówczas niezawodnie pociągną za sobą znakomitą większość konserwatystów w izbie lordów. Jeżeli zaś wigowic zechcą korzystać z tego tymczasowego łub zupełnego zniesienia cła zbożowego, to sir Robert Peel stanąć musi przeciw własnym swoim stronnikom, właścicielom gruntowym. Jest to trudność nader ważna, albowiem chociażby gabinet wigowski mógł istnieć w izbie pomimo nieprzyjaznej większości w izbie parów, jak to już byliśmy tego świadkami, to przecież konserwarystowski gabinet nic może i nie powinien zostawać u steru rządu. Tak więc opór księcia Wellington i lorda Stanley przeciw zniesieniu cła zbożowego, jest czemś więcej jak prostym faktem oporu osobistego; opór ten spoczywa na zasadzie popieranej przy najmniej przez pewien oddział izb prawodawczych. Jeżeli więc sir Robert Peel pomimo wymagań opinji publicznej, nic dla kraju nie zrobi, wówczas jego władza i popularność silnie cios poniesie: Lęka on się, by ten cios nie zwalił jego gabinetu a wigów nic wprowadził do steru rządu, by środek ten przeprowadzili. Dła tego z większą roztropnością jak odwagą czeka na bieg wypadków i według ich kierunku uskuteczni to, co mu się najkorzystniejszero zdawać będzie. Zbieranie składki O'Conella wśród dzisiejszych okoliczności dało powód dziennikom do objaśnienia prawdziwego powodu irlandzkiej agitacji: N o r - t h e r n W h i g, dziennik irlandzki, czyni z tego powodu następne uwagi: »Przez ostatnie piętnaście lat O'Conell rocznie pobierał po 15 do 20 tysięcy funtów szterlingów z rozmaitych składek, rent, lub inaczej nazwanych tutaj, nie licząc, wiele z tego wydawał na agitację, ale to jest rzeczą nie J t s l ( lile razy chodzi o obsadzenie wysokiej jakiej posady. Arystokracya myli się, gdy obstając za zasadą konserwatywna, oświadcza się przeciw konstylucyi System zachowawczy jest dobry, gdy zachoruje slau rzeczy czasowi odpowiedni, ale jeżeli obstaje za tein, co się już w opinii narodu utrzymać nieda, przyspiesza gwałtowną ruinę całego budynku socyalnego. Arystokracya działa nawet wbrew własnemu interesowi Dziś jest bez politycznego znaczenia. Stany państwa lo znaczenie jej przywracają Demokratyczne dążenia czasu zrównoważone będą oporem arystokracyi, gdy dziś im bezsilną lylko stawia pogardę. Prussy już od roku 1807. wstąpiły na drogę reform postępowych, socyalnych, i z lej drogi dziś już zboczyć nie mogą. Właśnie la inlclligcncya narodowa, lo wyzwolenie się narodu do swobód religijnych i społecznych, to dojrzenie "miast i włości do samodzielnego zarządzania komunalnetni interesami, sianowi całą silę i moralną potęgę Pruss. Ta potęga słabieć musi, gdy Prussy na drodze lego postępu nadal rozwijać się nie będą. Mężowie stanu Pruscy nie pojęli i nic pj jutu ją dzisiejszego ducha czasu, i dla tego nic umieli go owładnąć. W kraju, gdzie wyznania religii są różne, powinno być rzecz.-) rządu, nic takiego nie czynić, co by tę różnicę w zewnętrznych formach uwydatniało, i owszem rząd powinien, ogłaszając zupełną wolność sumienia, nie pozwalać aby, ani panujące wyznania, ani nowo sic tworzące, z zakresu sumienia występowały. Utworzenie związku Gustawa Adolfa z jednej strony, z drugiej wystawa, sukni Chrystusowej; popieranie dyssydentów katolików, a powstrzymywanie dyssydentów protestantów, były nirpolityczncmi krokami, i wywołały dzisiejsze religijne rozburzenie umysłów, teru groźniejsze, ze się do nich polityczne widoki dołączają. Pan Buelow o dzisiejszych stowarzyszeniach religijno socyalno-politycznych w Prusiech, tak się wyraża: i BNi wisko i cele stowarzyszeń dzisi ejszych nic "i" «tanowrn. nawet na-AB szeni zostawała. W roku 1 843 i 1 844 składka repealu przyniosła 100, O O O funtów szterlingów, a z tej summy żadnego rachunku nic zdawano. Część jej poszła zapewne na agitację, część na proces stanu, ale zapewne jeszcze tyle się zostało, źe w tym roku siniało mógłby O'Conell darować krajowi składkę na jego korzyść przyniesiosą, tćm bardziej, kiedy corocznie pobierał po 15 A OOO funtów sztr. Głoszą, że mu ofiarowano posadę, najwyższego sędziego, a on jej odmówił pod pozorem, że go kraj potrzebuje, ale zdaje się, że to uczynił raczej dla tego, że on kraju potrzebuje. W każdym przypadku nie przyjęcie posady najwyższego sędziego, dwa razy tyle mu przyniosło co ta posada przynieśćby mogła. Dla tego dziś śmiało żądać można od O"Conella. by tegoroczny podatek dlań złożony na ogółny cel obrócił. Nie możemy wprawdzie przepisywać O'Conellowi co ma czynić, bo jak tylko lud mu podatek płaci, to już jego sprawa, co z nim robić. Jednakże patrząc na rzecz z stanowiska honoru, przyznać musicmy, że to zbieranie składek nie jest zgodne z naszemi wyobrażeniami o uczciwości. Zdaje sie nie jednemu, że O'Concll dla tego tylko nieukontentowanie w kraju utrzymuje, że z niego korzyści ciągnie. W jakicmże wielkim poruszeniu mającćm na celu pomyśluość kraju O'Conell ma udział? W źadnćm. Ani w parlamencie, ani za jego murami nie popierał środka mającego na widoku korzyść praktyczną, a jednakże wiele dobrych skutków mógłby tćm przynieść krajowi. Czyż nie lepićjby uczynił, gdyby zamiast podsycania szalonych namiętności ludu, nakłaniał go do pracy, oszczędności i rozbudzi! jego czynność i cnotę; lękamy się jednakże, że jego nawyknienie zbyt głęboko jest zakorzenionćm, by się mógł przemienić w krótkim czasie pozostałego mu życia. L o n d y n, 22. Listopada. - N a zgromadzeniu synodaluem ukończonem w Dublinie postanowili prałaci katoliccy jednogłośnie, aby dawniejsze ich postanowienia, oświadczające się przeciw utrzymywaniu duchowieństwa katolickiego z funduszów rządowych, raz jeszcze były ogłoszone, aby lud dowiedział się stąd, że nie zmienili co do tego swego zdania. Postanowiono nadto, aby arcybiskup Murray zwołał wszystkich prałatów irlandzkich na walne zgromadzenie, jeżeliby słuszna była obawa, że rząd rzeczywiście zamierza przeprowadzić plan swój, by z funduszów rządowych utrzymywać duchowieństwo katolickie. Oświadczyli przy tern prałaci, że ponieważ upowszechniają się wieści, że rząd już na najbliższćm posidzeniu parlamentu chce przeprowadzić dotacyę katolickiego duchowieństwa w Irlandyi z funduszów rządowych, uważają za swój obowiązek, rozwięzując się, zganić z oburzeniem plan ten, i powtórzyć raz jeszcze niezłomne swe postanowienie, że do zwalczenia i pokonania środka tego, grożącego niezależności i czystości kościoła katolickiego w Irlandyi, wszelkich użyją środków, jakie tylko będą W ich mocy. N i e ID c y.
Kar l s r u h e, 2 5. Listopada. N a dzisiejszćm picrwszćm publicznćm posiedzeniu izby drugiej zabrał głos prezydujący I t z s t e i n w te słowa: Zanim rozpoczniemy prace nasze, witam was serdecznie, deputowani ludu.
Jak niejedne izby w Niemczech, tak równie i my, moi panowie, zebraliśmy sie w czasie wielce zaburzonym. Ale nie tylko w Baden, nie tylko w całych Niemczech, ojczyźnie naszej, ale i po za jej granicami ruchy te olbrzymie występują na jaw. Spodziewać się dla tego można, że w wszystkich izbach, tak jak i w naszych, chociaż mowa przy ich zagajeniu nie daje do tego powodu, ważne kwestye, ważne przedmioty będą musiały być rozbierane. Nigdy, śmiało można powiedzieć, nic patrzał z większem na
pomysły pierwszych ich założycieli względu mieć nic można. Stowarzyszenia te staną się tein koniecznie, tzem z ducha czasu stać się muszą; a źe dziś kierunek polityczny przeważa, wszystkie te stowarzyszenia skończą na tern, źe się zamienią w polęźne polityczne związki« Zachodzi pytanie, jak się rząd względem tych ruchów stawić powinien. Gwałtem je przytłumiać, równieby było niebczpiccznćm, jak nie mieszać się do nich, i pozwalać im rozwijać się dowolnie. Jedno i drugie stawia rząd po za narodem. Rząd powinien szukać siły w narodzie, na klórejby się oparł, a dopiero na takiej podstawie oparty, nic ma się czego lękać; pozwolić nawet inoźc na wolne rozwijanie się w kraju postępu socyalucgo i politycznego, i tylko wybiegające po za zakres praw istniejących kierunki powstrzymywać powinien. Taką podstawą jest tylko silna ustawa reprezentacyjua, urządzająca wszystkie stosunki prawne i administracyjne, połączoną wolą narodu i króla. - Oto dziś źywotnia kwestva polityczna Pruss; jedna z tych chwil ważnych w żywocie narodów, które poznać i ująć, rzeczą jest mądrej polityki. Chwile takie minione, nic wracają, i późnić) trudno, a nieraz nicpodobno wynadgrodzić tego, co się utraciło. Zewnętrzna polityka Pruss jest konserwatywna, Zarzucają nn chęć hegemonii w Niemczech, a nawet plany zaborcze na kraje Niemiec północne. Hegemonia sama się tworzy wpływem moralnym, jaki Prussy ZI:lw6ZC wywierały i wywierać muszą. O zabory zaś prędzej rządu Pru skiego posądzić nic można, dopóki ze slrony samych Niemiec rozdzielone kraju territorium zagrożonćm nic będzie. Związek 39 udzielnych książąt Niemieckich, jest niejako rzerząpospolitą monarszą, a tćm samem anomalią w sobie. Związek samych książąt dopiero zostaje utwierdzonym, gdy go związek ludów poprze, bopóki to nie nastąpi, Niemcy *.f07ffoininiin u» ivln f7<ićci nnkłfiponi nsohneini lviii nddzielnvch ludówtężeniem i ciekawością na działania i postępowania swych reprezentantów naród nimiecki. Po was spodziewa się i nasz naród rozwiązania tych ważnych kwestyi, i załatwienia innych wielu przedmiotów. Ale nie moją jest rzeczą, mówić więcej z wami o tym przedmiocie, pozostawić to muszę przyszłemu prezydującemu. Pod przewodnictwem prezesa, jak panowie wiecie, potwierdzają się tylko wybory na deputowanych i wybory kandydatów na godność prezydującego. Przekonany jestem, że przy potwierdzaniu wyborów tych baczyć będziecie na konstytucyą i ordynacją, wyborów, owo wielkie dobrodziejstwo ludu badeńskiego, tak że wnijdą do izby za pomocą wyborów tylko mężowie, którzy stosownie do znaczenia i ducha ko"stytucyi i ordynacyi wyborczej, i według wiekopomnego owego reskryptu rządowego z dnia 26. Listopada 1830. r. zasługują na zupełne nasze zaufanie.« - Poczem przemówił deputowany H e c ker: Pozwólcie mi moi panowie w dniu, w którym rozpoczynamy prace nasze jako wierni i prawdziwi reprezentanci ludu, abym się wywiązał z obowiązku, jaki wkłada na mnie me serce i przypominał waszej pamięci zgasłego już dla nas szlachetnego męża, który nam stanie w pamięci ile razy przyjdziemy do rozwiązania ważnych kwestyi, których tyle napotykamy w zawikłanych naszych czasach, męża, na którym zbywać nam będzie nie raz wśród parlamentarnej walki, kiedy się zapytamy: Czy nic ma tu S an dera? Sprawa ludu straciła męża, którego serce zawsze dla niej biło, siła geniuszu torowała Sanderowi drogę do najwyższych zaszczytów. Wzgardził on niemi, dla ludu i dla wolności ludu, biednych i uciśnionych bilo szlachetne jego serce, wolał on być znanym pod biedną strzechą, jak błyszczeć po salonach między możnymi i magnatami. Sander nie zapomniał nigdy, źe pierw był obywatelem i niż urzędnikiem, i złożył urząd, aby mógł być obywatelem. .Miał on, na czem w naszych czasach więcej jak kiedykolwiek zbywa większej części,-charakter. Jakżeż często energią, trafnością i bystrością w dowodzeniu, i wielką swą wymową ośmiela! on wahającego się, przekonywał powątpiewającego, i zaentuzyazmował przyjaciela! Sam nawet przeciwnik, którego zgniótł potęgą swego ducha, musiał go podziwiać, a kiedy czasem i pomimo potęgi swych dowodów pokonany został przy głosowaniu, mógł natenczas wyrzec z dumą Rzymianina: victrix causa superis placuit sed vi eta Cało ni. Tak moi panowie, straciliśmy niezmordowanego przyjaciela, który zawsze gotów do walki wspierał osłabiouego, który niewyczerpany w radzie, w czynie stał zawsze między pierwszymi. Gdyby Sander w innym czasie by! wystąpi! w szranki polityczne, gdyby był zasiadywał w radzie wielkiego jakiego narodu, byłby zajął wielkie miejsce w historyi, byliby go podziwiali potomni. Ziemia niemiecka była za małą, aby duch ten potężny mógł się na niej rozwinąć. Adolf Sander albo za późno się urodził, albo zgasł za wcześnie. Ale dopóki będą mężowie wierzący, źe wolność nie jest sennem tylko marzeniem, mężowie, którzy walczą z odwagą i męstwem za nieprzedawnione prawa ludzkości, dopóty imię jego będzie hasłem w walce o najwyższe dobro ludzi. Te słów kilka poświęcam pamiątce Sandera.« Po odczytaniu przez prezesa w ministeryum spraw wewnętrznych, radzcę tajnego Nebenius, niektórych reskryptów królewskich, dotyczącycli zamianowali komisarzów z strony rządu, prosi! o głos deputowany Pla tz i odezwa! się w te słowa. (Rok - nast.)
A li S t r y a.
W i e d e ń, dnia 2 O. Listopada. - Przedłożono podobno wniosek, aby utworzone przed kilkunastu laty uniwersytety wOłomuńcu, Griitz i Insbruk, które po trzy tylko mąją wydziały, były zniesione. - Stan banku narodo
interesami, muszą paść albo ofiarą zaborczej polityki, którego z potężnych sąsiadów, albo zcentralizować się w jedno państwo, a natenczas Prussoin bcrlo północy Niemieckiej samo się w ręce wciska.
Związek celnv Niemiecki, przez Prussy zaprowadzony, wielkie m jest dla Niemiec samveh dobrodziejstwem, nic tylko podnosi handel i przemysł, a lem samem bvt materyalny, ale przez zniesienie bary ery celnej, zniesione są niejako gr'anicc księstw i królestw pojedynczych i uczyniony wielki krok do Zjednoczenia ludów niemieckich. lIanoweranie tylko dla nieprzyjętych wyjątków, przystąpić nic chcieli; za to Austrya ze zasady związkowi cefnemu się opiera. Tworzy się zatem i zląd mimowolny przedział Niemiec na północne i południowe: tamte pod wpływem Pruss, te pod wpływem Auslryi.
Wielki los polskiej lotcryi Klasycznej. Niedawno temu ogłosił był bank Warszawski, iż wielki los wygrywający milion zip., w roku 1841. wyciągnięty, dotąd jeszcze odebranym nie został, a przeto wezwał nieznanego posiadacza tego losu, aby w wyznaczonym czasie wyOraną summe odebrał, albo takowa na rzecz banku polskiego zaciągiiioną zostanie. Przypadkiem zgadano się o lem w pewnęm towarzystwie berlińskicin. Jeden 2 obecnych, klory kilka polskich losów posiadał, a na ciągnienie zupełnie był zapomniał, zasłyszał tę rozmowę, i powróciwszy do domu przejrzał ciekawie swój pugilares; }akaz nienyta radość jego, gdy za rozwinięciem piewszćj kartki, postrzegł iż to lego numer był wygrywający.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1845.12.04 Nr284 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.