, JIj. 300 w Srodędnia 22. Grudnia 1852

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.12.22 Nr300

Czas czytania: ok. 24 min.

Drukiem i nakładem Drukarni Nadwornej W. DeckeD> i Spółki w Pozami«. - Redaktor odpowiedzialny: N. Kamieński w Poznaniu.

Telegraficzne wiadomości.

T r i e s t, dn. 18. Grudnia. - Tysiąc pięćset Czarnogórców opasali fortece Spuz położoną na ziemi tureckiej i zamierzają na ni a, uderzyć Zabliak oblężonym jest przez Turków, załoga aloli czarnogórska mężnie się w nim broni. Pod Pogoryczą wciąż trwają utarczki. Dnia 11. b. ui. słyszano strzelanie z armat. Madryt, 15. Grudeia - Ministerstwo nowe utworzono, składa się: Roncali ministrem prezesem, Lara ministrem wojny, Mirasol, ministrem marynarki, Aristizabal min. skarbu, Florentc, spraw wewnętrznych.

Poczdam, d 19. Grudnia. - J. K. M. król hanowerski przybył tu z Hanoweru, JKM. książę brunszwicki z Brunszwiku i stanęli w zamku królewskim.

Berlin, d. 21. Grudnia. - Według frankfurtskiej Post Zeitung, spodziewają się w Kaliszu pułków rosyjskich, które stanowią przednią straż wielkiej armii rosyjskiej zachodniej, która będzie uważała na wypadki w zachodniej Europie. - Wielka armia południowa, przezna c zona na wypadki w Turcy i, rozciąga się na W ołyni u a£ do ujścia Dunaju pod Suliną. Jej środkiem jest Woznozeńsk. Ń a obiedzie galowym w zamku królewskim król J mość spełnił toast na cześć gościa swego .cesarza aiistryackiego i cesarza Mikołaja, a cesarz auslryacki na cześć Króla J mci i cesarza Mikołaja. W niedzielę z rana słuchał mszy św. cesarz austryacki w kościele św. Jadwigi otoczony całą świtą auslryacką i przydanym orszakiem pruskim. Przy wejściu do kościoła powitanym został u podwoi przez proboszcza, duchowieństwo i przełożonych i poprowadzono go na miejsce przed ołtarzem, gdzie modlił się podczas inszy, po której odprowadzono go z równą uroczystością aż do podwoi kościoła. O godzinie 10. zwiedził cesarz w towarzystwie księcia pruskiego koszary pułku Franciszka i oglądał dwa bataliony tego pułku tam umieszczone. O w pół do pierwszej odwiedzili cesarza oficerowie garnizonu berlińskiego, do których w te słowa przemówił: cieszy mnie, widząc tak licznie zgromadzonych r e p r e z e n t a n t ó warmii p ru s ki ej, którą miałem sposobność wczoraj oglądać. Armia waszego dostojnego króla pokazała się wierną w ciężkich czasach, duch honoru i wierności jest węzłem który łączy wszystkie dzielne armie. Duch honoru i wierności jest właśnie, który moją z armią pruską sprzymierza i dla tego mogę na tera miejscu wyrzec głębokie przekonanie, że obie armie, jakiekolwiek wydarzą się wypadki, trzymać z sobą będą w wiernem braterstwie broni. - Następnie przedstawiał książę pruski cesarzowi oficerów, polem oglądał cesarz arsenał, koszary 2. pułku ułanów (w Moabicic), gdzie na sali jadalnej oficerów ujrzał swój obraz i bana Kroacji .lel.iczica. Po 2. godz. iSaj Państwo król i cesarz z orszakiem udali się do Poczdamu wraz z królem hanowerskim i księciem brunszwickim, którzy właśnie do dworcu kolei poczdamskiej przybyli. - Na posiedzeniu izby drugiej dnia 17. b. m. wybrano do kouńsyi, mającej roztrząsać projekt ordyuacyi gminnej dla prowincji poznańskiej, depuiowanych: p. Millera, Morawskiego i Potworowskiego. Deputowani polscy wyjechali z Berlina już w poznańskie na święta, ponieważ w izbach nic ważnego przed świętami nie przypadnie pod rozbiór. Mówią że polscy posłowie główne sobie położyli zadanie, w popieraniu zaprowadzenia jednego jeszcze polskiego gininazyuin w prowincyi poznańskiej i język;, polskiego w urzędowych stosunkach. Deputowany p Tyius hr. Działyński niebezpiecznie zachorował na zapalenie wątroby w Berlinie. Małżonka jego osobnym pociągiem przybiła do Berlina.

Pobył cesarza aiistryackiego w Berlinie jest obecnie głównym przedmiotem rozmów publiczności. Wiążą się z wypadkiem tym, jak zwykle, różne domysły polityczne, klóre się już to do Francyi, już do sprawy hadlouo-celnej odnoszą. W pierwszym względzie nie masz zapewne pomiędzy dworami północnemi żadnego nieporozumienia, i uznanie nowego cesarza Francuzów zapewne równocześnie i w jeden i len sam spogób nastąpi. Aby to już nasiąpić miało, nieinasz doląd ofieyalnej wiadomości, ani o Bosyi, ani o Auslryi, ani o Prusioch. K osy anie zwykła się spieszyć z podobnemi formalnościami, lem mniejszy miała do lego powód w obecnym przypadku. Że to uczyni, nikt nie wąlpi, uczyni jednak tylko w porozumieniu z dwoma sprzyinierzonemi dworami. Ho nor pierwszeństwa w uznaniu należeć będzie zawsze królowi neapolilańskieuui, to jest Burbonowi. Więcej podobno znaczenia mieć będzie pobyt cesarza aiistryackiego w Berlinie na załatwienie spraw w kweslyi handlowo celnJj. Układy poprzednie musiały daleko rzecz naprzód posunąć, skoro pomiędzy dworami auslryackira i berlińskim znikł nawet pozór nieporozumienia i niechęci. Cesarz austryacki będzie tu z oznakami niezwykłej uprzejmości przyjmowany, i publiczność oczekuje przybycia jego z uczuciem prawdziwego zadowolenia. Jaka zmiana stosunków i opinii! Dziś nawet wyraźni nieprzyjaciele polityki ś. przymierza, cieszą się z utrzymania się jej, i nie mogą doczekać się chwili, w której zapowiedziany zjazd trzech mocarstw północnych położy granice wszelkim nieuniiaikowanym zachcenioin i planom zachodu. Pod wrażeniem takowego w Niemczech usposobienia, kwestya handlowo-celna prędzej, niż się powszechnie spodziewano załatwioną zostanie. P. Briick, który zaraz po przybyciu przedstawi! się lniuistrowi-prezydentowi, i w tych dniach ma być przedstawiony królowi, przestąpił natychmiast do ostatecznego rozpoznania kwestyi sporu. Z pruskie'; strony traktują z nim znosząc się bezpośrednio z ministrem-prezydentem, pp. Delbriich i Philippsborn, znani pełnomocnicy pruscy z dawniejszych konferencyi. Pau Bruk ma mieć obszerną plenipotencyą, tak, że cała sprawa obecnie w jego złożoną jest ręku. Nikt zatem nic wątpi, aby załatwienie jej rozbić się jeszcze mogło, o jakie trudności. Jak wielkie tutejszy rząd w pomyślnem zakończeniu jej ma zaufanie, pokazuje się ztąd, że wszystkie pr.JIce rozpoczęte około przywrócenia i urządzenia dawnych komor celnych na granicy, jostały do dalszych rozkazów wstrzymane. Zaufanie to przeszło i do klas przemysłowych i handlujących, a dzienniki z różnych stron poświadczają, że nagle daleko większy ruch w przedsięwzięciach handlowych objawiać się zaczyna. W sejmie nie zaszło nic nowego. Brakuje przedmiotu do obrad publicznych, bo prace w komisyach dopiero się rozpoczęły. Zresztą nadchodzące święta przerwą i te zatrudnienia. Izby będą miały ferye od 23. b. m. do 4. Stycznia. Frakcya katolicka je*t teraz przedmiotem różnych napaści dziennikarskich, których celem jest rozbicie solidarności jej członków. W sprawach kościelnych wątpię, aby frakcya katolicka dozwoliła się rozdwoić; w sprawach jednakże świeckich nie ręczyłbym za solidarność. W nich patryolyzm, stosunki rządowe, osobiste opinie, silnie wpływać będą na różność głosowania Wątpię takie, aby frakcya katolicka chciała i mogła połączyć się z lewą stroną izby wspólnym programem we wszyslkich kweslyach rewizyi konstytucyjnej. Będzie cząstkowe porozumienie, ale do zupełnej solidarności nie przyjdzie. Wyjaśnić mi wypada niektóre błędy, które przeszły do niemieckich dzienników co do obecnego składu i mniemanego rozdwojenia frakcyi polskiej. W dawniejszej legislaturze, frakcya polska składała się nietylko z posłów polskich z Księstwa, ale i z Prus zach. i z Szląska. To obecnie nie ma miejsca. J eden poseł polski z Pius i jeden z Szląska nie należą do teraźniejszej frakcyi polskiej, z powodu, ie inne jest ich, a posłów polskich z Księstwa stanowisko. Nienależeuia lego nie można uważać za rozdwojenie frakcyi. Dalej, kółko polskie po za sejmem, składa się z członków pierwszej i drugiej izby. Z tych jeden tylko z członków drugiej izby do kółka nieprzystąpił , dla czego? to lepiej pokryć milczeniem. W ogóle więc jeden tylko poseł polski do kółka nie wstąpił, i tworzy osobną nomadyczną frakcya w izbic. To nie można nazwać rozdwojeniem, bo w reszcie, z 13 członków złożonej, nieinasz niepewnego ; wszyscy jedno zgodne polsko katolickie ciało tworzą. Francya.

Paryż, 16. Grudnia. - Monitor ogłasza wykaz finansów, jak się w końcu roku przedstawia, i twierdzi, że s!a» skarbu jest pomyślny. Dowiadujemy się z niego, że deficyt budżetu zadekretowanego na dniu 17. Marra 1852 wynosił 51 miliony fr., który powiększył się nadzwyczaj neini wydatkami o 17 mil., tak że dochodził do ogromnej sumy 101 mil. fr., tymczasem dochody państwa powiększyły się o 35 mil. i oszczędzono 26 miliou"vv 7 - funduszów na wydatki; rzeczywisty więc niedobór w końcu roku 1852 wynosi tylko 40 milionów fr. W prefekturze Sekwany zrobiono plan do założenia tunelu od kolei żelaznej poprowadzonej na okol miasta, do jatek centralnych, tak że ostatnie mogłyby być niewidzialnie zaopatrywane we wszystkie potrzeby o każdym czasie, a nikłby niewidzial dowozów. - Ledru Bollin nagle został wielkim panem Qdziedzirzył, czyli raczej jego żona w spadku otrzymała 4,000,000 fr. Zona jego pochodzi z bogatej rodziny angielskiej. - Senat obraduje teraz, jak wiadomo nad zmianą konstytucyi. Cesarz żąda, aby mu wyłącznie pozostawiono władzę zawierania łiandlo dlowejjchce, aby także ciało prawodawcze o tej rzeczy mogło stanowić. Tymczasem cesarz stoi przy swojem, a senat z pewnością, ustąpi. Czemu cesarz popiera wolność handlową, niewiadomo, być może, że chodzi mu o przymierze z Anglią, a więc stara się zasady handlu zbliżyć do zasad, które górują w stosunkach angielskich. - Podobno I n de pen da nce Belge będzie we Francyi zakazaną, ponieważ niechce jej redaktor Perrot usłuchać rozporządzeń rządu francuskiego aby nic uiepisał o cesarzu i jego rodzinie - Nie ulega żadnej wątpliwości że papież z sześciu kardynałami przybędzie na koronacyą cesarza. Mówią, że program koronacyi już napisany i że cesarz sam sobie włoży koronę, jak jego stryj, a papież go pobłogosławi. - Paryż, 17. Grudnia. - Wczora po południu odbyła się rada miuisteryalna w tuilenarh, poczem cesarz oglądał roboty w lasku bulońskim. Jutro wyjeżdża do Compiegue. Dziwią się, ŻP dotąd dwory północne nieuznały cesarstwa, acz liczą z pewnością, że to nastąpi. Dziś doniósł telegraf o klęsce, jaką poniosło w izbie niższej ministerstwo lorysoskie. Sądzą, że ministerstwo Derby wskutek doznanej klęski ustąpi, a Palmerslon znów przyjdzie do steru Niebardzo się tu zasmucono w kołach wyższych tą wiadomością, która dotyczy ministersiwa, dającego tyle dowodów przychylności dla nowego stanu rzeczy we Francyi. Rokują bowiem wiele nadziei, jeżeli lord Palmerston stanie na czele rządu angielskiego, w nim upatrują przyszłego sprzymierzeńca naprzeciw dworom północnym. Anyliu.

Londyn, d. 15 Grudnia. - Drut do telegrafu podmorskiego pomiędzy Dowrem a Ostendą już okończony, i w czasie najkrótszym ma być wyciągniony; tym sposobem koinnnikacya bezpośrednia telegrafem f iomiędzy Anglią a północą Europy byłaby uskutecznioną. - Drugie po ączenie za pomocą telegrafu podmorskiego jest w projekeie; i tej zimy jeszcze wykonane zostanie, t. j. pomiędzy Londynem a Osborne. rezydeucyą króleską na wyspie Whigt. Z powodu deszczów, które z małemi przestankami już prawie dwa miesiące padają, w rozmaitych okolicach kraju znowu powodzie po wstały. Dzisiaj odbył się w Guildhall bal na korzyść biednych wychodźców polskich, który wypadł świetnie. Według listów prywatnych z Bogoty z 25. Października, otrzymał tamtejszy konsul angielski doniesienie, łe rząd angielski przesłał admirałowi eskadry znajdującej się pod J amaika rozkaz blokowania N owej Granady, i użycia wszelkich środków przymusowych, jakie za potrzebne uzna, celem uzyskania pretensyi, jakie od przeszło 20 lat niejaki Mackintosch rości. Z powodu tego wzburzenie wielkie panuje. Onegdaj na posiedzeniu izby niższej rozpoczęły się na nowo dys kusye we względzie budżetu ł. j. naprzód we względzie podatku od mieSzWań- C o b d o u o ś l i n i ł o * * ,>;«* A M M a« W i w A W A V U W - o o p«-K.A«i *,>««*i<,> do budżetu iywiojó w wynagrodzenia, byłoby to bowiem drogą do wywołania na nowo stosunku nieprzyjaznego pomiędzy miastem a wsią. Podwyższenie podatku od mieszkań nazywa niesprawiediiwein i stronniczem, albowiem to powiększyłoby jeszcze ów stosunek zły, jaki teraz już pomiędzy opodatkowaniem domów a ziemi zachodzi. Oprócz tego ciężar ten przypada zarówno na właściciela jak na komornika, i jak przyznają ma na celu, zniżenie podatku od słodu na połowę możebnein uczynić. Gdyby opłata od słodu zupełnie zniesioną być mogła, wtedyby on zniesienie takowe popierał. Ale przeciw opuszczeniu połowy tylko musi się oświadczyć naprzód z powodów zasadniczych, i ponieważ przez to ograniczeń akcyzowych się niepozbędzie, a pówtóre z powodu lego, ze mu się niepodoba sposób, w jaki ubytek uia być pokryty. Czy wzrost konsumcyi piwa dla ludu pożyteczuym będzie, jest to naturalnie pytanie jawue. We względzie zmiany w podatku od dochodu przez rząd zaprojektowanej, oświadcza się mówca wprawdzie do pewnego stopnia zadowalająco; ale w zakresie tym spostrzega prerogatywy nieprzyzwoite dla posiadłości gruntowych. W ogóle jest zdania tego, że budżet słowom chełpliwym kanclerza nieodpowiada. W końcu powstaje Cobden ostro w ogólności przeciw systemowi nakładania podatków niestałych. Lord Mannes przemawia za rządem, Lowe przeciw rządowi. Bass (piwowar) obstaje, jak się spodziewać należy, za zniżeniem podatku od słodu. F. Peel mniema, że nim się na podwyższenie podatku od mieszkań zdecydują, należy poprzednio wykazać potrzebę tego i korzyści ztąd dla handlu spodziewane. Jeżeli podatek stały być ma dobroczynnym, należy się z wielką ostrożnością z nim obchodzić, i niepowiuien go duch odwetu lub zemsty podsuwać. l'rzez opuszczenie połowy podatku od słodu naraża się na niebezpieczeństwo pobudzenia wielkiego nieukonten towania, kiedy wpływu na ceny piwa zaledwo dojrzeć będzie można. Uważane zaś jak wynagrodzenie, zniżenie. takowe jest w skutkach swych niepewnen» i stronniczem. Ofiara tak znaczna dochodów i zmiana takowa przewyzki rzeczywistej na pozorną tylko, niedadzą się zatem niczein usprawiedliwić. Walpole zauważa, że zgodzono się na to, aby budżet naprzód jako całość wziąść pod rozwagę. W ciągu dyskussyi przyznano niektóre zalety projektowi finansowemu, skoro mówcy pochlebnie wspominali o zniżeniu cła od herbaty, o postanowieniach dotyczących żeglugi i o zamierzonej uiodytikacyi podatku dochodowego. Opozycja główna zwróciła się przeciw podatkowi ocJ iuieszkań i przeciw zuiżeuiu opłaty od słodu. Budżet zawiera trojakie principia i cele główne. Chce naprzód utrzymać niezachwianie obecny system handlowy; potem usiłuje, w przypadku gdyby jaki pewny stan lub gałąź przemysłu krzywdę ponosiła, tejże dopomodz, aby przy konkureucyi nieograniczonej utrzymać się mogła. ISakoniec stara się przez rozprzestrzenienie podatku od mieszkań i zmianę podatku dochodowego podatki stale stosowniej rozdzielić Były kanclerz skarbu, C W 00 d niewzdryga się Disraelemu udzielić rady, aby budżet swój na nowo wypracował, kiedy on sam (W o o d) bywał w położeniu, iż budżet swój po trzeci i po czwarty raz poprawiać musiał. Goulboru mówi przeciw rządowi a kiedy skończył, izba odroczyła się na wniosek lorda J ocelyn.

N a posiepzeniu izby nizsze'j dnia 14. toczyła się dyskussya dalsza nad budżetem. Sir de Lacy Evans oświadcza się przeciw zamiarowi wyrzeczonemu przez kanclerza skarbu, aby debaty tego wieczora za wszelką cenę ukończyć. Potem zaręcza kanclerz skarbu, że niema na myśli żądać, aby zdanie jakiekolwiek niewyśłucbanem zostało, albo aby izba w kwestyi tak ważnej się przegalopowała. Lecz rząd życzyć sobie musi, aby przed lem świętem przynajmniej jedno wotum przeszło. Nie myśli on o przyjęciu jednego herbaty, chmielu albo dochodu dotyczącego puuktu, ale tylko o uznaniu principiuin ogólnego, iż podstawa opodatkowania stałego ma być rozszerzoną. (Oklaski). Izba przechodzi potem bez opozycyi w komitet, i podatek od pomieszkania na nowo -się wytacza. Lord J ocelyn wychwala politykę finansową w ogólności, nie» dając się w szczegóły. - Osborne, dla złożenia dowodu swej bezinteresowności, krytykę swoje grzecznościami nicktóremi poprzedza. Pomoc ofiarowana żegludze i środki dotyczące herbaty zdradzają zapatrywanie się czysto dyplomatyczne. Wyznać też musi, że nigdy jeszcze jaśniejszego planu finansowego aniżeli Disraelego nieczytał . Kanclerz skarbu posiada dwa przeciwne sobie dary, jasność i ciemność, w godnym podziwienia stopniu, (Śmiech.) Mimo tego Anglia cala jest rozczarowaną. Disraeli przed kilku jeszcze miesiącami tak wiele rzeczy urojonych obiecywał, iż ludzie sobie wyobrażali, że on kamień filozoficzny wynalazł. Zamiast tego po trafi on tak dobrze, jak inni kanclerze skarbu, chleb w kamień przemienić. Mówca przytacza tu kilka marzeń Disraelego ostatniej nocy letniej (w czasie- wyborów do parlamentu) i porównywa je z postacią, jaką w rzeczywistości przybrały; gadał on o gruntowneiu przejrżeniu podatków, a nie o zwalaniu ciężarów z barków jednych na drugie, a jednak to ostatnie zrobił. Oświadczył, że podatek od mieszkań jest niesprawiedliwy, a ponieważ jest tak niesprawiedliwy, podwaja go. (Walpole przerywa: niesprawiedliwy gdyż nierówno był rozdzielony.) Jestże teraz stosowniej rozdzielony? dotyczy on jedynie mieszkań po miastach, a żadnego mieszkania wiejskiego żadnej willi parkiem otoczonej! Bronią go na zasadzie opodatkowania stałego. W tym względzie niezagłębiał się nigdy w teorye, ale mniema, że podatek stały stósowniej -zyin jest dla kraju nowego, aniżeli dla starego długami obciążonego ua podporach sztucznych spoczywającego. Przeczuwa, co się za podatkiem owym ukrywa. Niepowiedzialże Disraeli w Aylesburg, że 10 fuutowcy nie długo rozpościerać się mają i na grobie praw zbożowych tryumfować? Otóż to jest, i niewzdryga się on utrzymywać, że budżet, zamiast być środkiem gojącym, zdradza ducha nieprzyjaznego, co więcej, pragnącego zemsty na klasie średniej. Mówca odczytuje list protekcyonisly zatwardziałego Chrystophera do wyborców, z którego się jasno wykazuje, że rewizya podatków nicmiala nic innego na celu, jak rolnictwo o 2,500,000 niżej opodatkować, a to kosztem miast i miasteczek. Przechodząc do szczegółów, zaręcza, że opuszczenie podatku od słodu uprawie jęczmienia nie wiele korzyści przyniesie, co się zaś tyczy podatku dochodowego, przytoczy jedynie słowa konserwatysty tctaźuiejszego lAlloi.n, H.lóry .*-0 jo<ło'>«<O> -JlCo «l-y.iol swoich powiedział: ,>dług liarodoWV, jeżeli kiedy do tego przyjdzie, nie przez radykalistów, lecz przez junkrów zagrożonym będzie.« W końcu zachęca do oporu przeciw budżetowi, który w ogóle na niesprawiedliwości i tyraństwie się opiera. Hunie pozostaje przy tein, że w ogólności niema potrzeby podwyższenia podatku. Zdrowy rozsądek ludzki uświęca rozciągnienie podatku dochodowego, ale to zaslósowanein być powinno do wszystkich posiadłości gruntowych. James Graham przyznaje, że im dłużej debaty trwają, tern raniej rozumie o co tu chodzi; czy właściwie jeszcze o podatek od mieszkań, albo nie? Kanclerz skarbu zdaje się zmienił nagle podstawę. Disraeli powtarza oświadczenie swoje, że rezolucya przedłożona niezawicra nic względem ilości podatku, tylko pytanie jest o zasadę. James Graham odpowiada (wśród głośnych oklasków): dotychczas rozbierano budżet jako całość, stosownie, do wezwania gabinetu; nagle powiadają izbie, aby rzecz całą nietkniętą pozostawiła a podatkiem od mieszkań, nie, zasadą podatku od mieszkań się zajęła. To nieuchodzi; gdyż jeżeli rząd z resztą budżetu chce trzymać się lub upaść, wtedy dyskusya do samej podstawy podatku od mieszkań ograniczyć się nicmoże. Trzyma się on więc całości. Całość tę rozdziera Graham nielilościwie na drobne kawałko Podobnie jak dawniejsi mówcy opozycyjni odrzuca zniżenie podatku od słodu, i prosi, żeby wielce szacowną klasą średnią i tak już ciężko pracującą nieuściskano więcej jedynie w celu pokrycia niedoboru samochcąc zrobionego. Wykazuje potem, jak rozmaite skutki wywarłaby rozróżnienie majątku zabezpieczonego a niepewnego w Anglii i Irlandyi, i odwołując się na R Peela i lorda Derby broni zasady, że mieszanie podatków stałych i niestałych jest polityką najrozsądniejszą i na}dobroczynniejszą Niechaj parlament w czasie pokoju kontrybucji wojennej nierozpisuje; niechaj siły żywotnej ludu uietrwoni, ale niechaj je raczej schowa na chwile burzy i kłopotu. Na to odpowiedział Packiiigton dosyć słabo. N a oświadczenie lorda Russla, iż gdyby dyskusya owa do końca błogosławionego doszła, niewiedziałby nad czein właściwie głosować, powiedział Disraeli, źe głosowanie nad pierwszą rezolucya (rozciągnienie podatku od mieszkań w ogólności) uważać będzie za wyrok ostateczny 'ZDy we względzie całego planu finansowego, i podług tego działać. Potem dyskusya ową na czwartek odroczono.

Auairya.

W i e d e ń, d. 14. Grudnia. - Rząd cywilno wojenny Węgier, wydał obwieszczenie ze względu na częste napady i rabunki, zwłaszcza po miejscach odosobnionych. W niem nakazano przełożonym g'njn p o d zagrożeniem oddalenia a nawet aresztu, aby świadectwa miejscowości i inne potrzebne dla otrzymania pasporlu wydawali tylko osobom rzeczywiście do ich gmin należącym. Pobyt w odosobnionych czardach lub trzymanie tam gospody, wymaga pozwolenia przełożonego komifatu. Mieszkańcy i gospodarze takich pojedynczych domów odpowiedzialni być mają za przyjmowanie do służby lub na mieszkanie osób nie mogących się wykazać kartą legitymacyjną lub pasportein. W okolicach zagrożonych, * na czas trwania niepewności zabronione jest pastuchom końskim (czykoszomj jeżdżcuic konno wyjąwszy za stadami, trzymanie jów j zaboru przedmiotów zakazanych. L'asluchy trzód i owiec, tudzież wolarze winni używać tylko osłów pod wierzch, a przekraczający tejie samej co i powyższa ulegają karze. Gminy ponowić mają proklamacyc rządu cywilno wojskowego z dnia 5.

Lipca i 31. Sierpnia r. b. grożące karą szubienicy za ukrywanie lub przechowywania znanych rozbójników. Gospodarze lub podnajmujący, winni są donosić o pobycie u siebie osób podejrzanych, celem bezzwłocznego przytrzymania, a to pod karą chłosty, jeżeli za ułatwienie im po bytu nie wypadnie im cięższa kara. Sędziowie odpowiedzialni są osobiście za niewykonywanie przepisów.

Gminy nie donoszące lub w razie możności nie przytrzymujące osób znanych im z winy, karane będą pieniężnie w miarę ich ludności i zamożności, a prócz tego członkowie gmin bezpośrednio przekraczający, oddani będą pod sąd doraźny. Następnie obwieszczenie to podaje nagrody za chwytanie i doniesienie o miejscu pobytu złoczyńców; wynoszą one od 300 do 1000 złr. Nagrody te wypłacane będą wrazie, jeżeli w skutku doniesienia zdołano odkryć i schwytać poszukiwane osoby. N azwisko denuncyanla zachowane będzie w tajemnicy, wrazi e zaś niebezpieczeństwa udzielona mu będzie opieka. Koresp. austr. pisze ze względu na powyższe obwieszczenie: C.

k. cywilny i wojenny zarząd Węgier widzinł się być zniewolonym z powodu szerzącej się w Węgrzech niepewności życia i majątku, chwycić się nadzwyczajnych środków. Gminom iprzełożonym ich nakazano najsurowiej trzymać się sumiennie wszystkich przepisów tyczących się bezpieczeństwa, i wydano w tym względzie nowe okolicznościom odpowiednie rozporządzenia, aby za chwytanie osób zagrażających publicznemu bezpieczeństwu, tudzież za donoszenie o bandach uorgauizowanych, stosowne nagrody pieniężne wyznaczać. Obawa jaka (u i owdzie włościan wstrzymuje od zwracania uwagi sprawiedliwości na ślady złoczyńców, w obawie zemsty z ich strony, musiała byc zrównoważoną inną ponętą. Nie da się zaprzeczyć, że dychający po drogach tudzież bandy zbójeckie rzemiosło wiodące w niektórych okolicach Węgier, składaią się po większej części z rozproszonych resztek armii rewolucyjnej i z wyrzu tków stronnictwa burzycieli. Możemy w nich dopatrzeć się jedyniesmutnych anieuniknionych naslępsw podkopującego moralność wpływu wojen domowych. Uderzającym tego przekładem jeet udział osławionego naczelnika gerylasów N esslopy i jego wspólników w zamordowaniu właściciela ziemskiego Gindly. Ścieśnieni czujnością i energią publicznych organów bezpieczeństwa, ludzie ci widzą się być posunięci do rozpaczy, aby zbrodniczy byt swój utrzymać. Przeprowadzenie następnie porządnego systemu nadzorczego i policyjnego w całym kraju, osobliwie zaś po większych miastach wyparło w pustynie mnóstwo ludzi, którzy się dotąd utrzymywali z bezkarnego przekraczania praw. Tam odważają się na ostatnią rozpaczliwą walkę przeciw społeczeństwu, niejako owe ostatnie zabytki łotrostwa, które w obec niedokładnej dawnej policyi i wykonywania praw zajmowało nawet pewne stanowisko. Zjawiska te są przeto nędzuemi tylko pozostałościami smutnej przeszłości. Im więcej powaga prawa podnosi się w Węgrzech, i bardziej Zyskuje tam uznanie, im obszerniejsze koła zakreślać tam będzie żywioł cywilizacyi, tern niepodobniejszem będzie niezadługo postępowanie, które teraz obok najsurowszego przestrzegania praw, nadzwyczajnych jeszcze wymaga środków, aby wyszukać złoczyńców knujących zbrodnie w tajnych swoich okryciach Zyczyćby tu jeszaze należało, aby czynne władze mogły liczyć Ha pomoc wszystkich dobrze myślących i uczciwych, i aby osiągnięto cel zamierzony, i uchylono stan rzeczy obecny, któremu koniec położyć jest pierwszym i najpilniejszym obowiązkiem każdego rządu. _U czniowie uniwersytetów mają mieć zakazane noszenie bród.

Gaiicya.

Kraków, 15. Grudnia. - Z nadeszłych dziś listów z Trycslu dowiadujemy się, iż w dniu 11. b. m. odpłynął złamtad parowym statkiem Lloyda auslryackiego, pan lir. Adam Potocki, który wraz z żoną swoją i w towarzystwie pp. hr. Kazimierza Potulickiego, Maurycego Manna, Franciszka repy i lekarza Greka Mikeli, udaje się naprzód do Alexandryi, zkąd N i l e m popłynąć ma całe towarzystwo do Kairu i zwiedzić katarakty, a następnie lądem do Palestyny, S yryi, Arabii, Natolii i Carogrodn. * Podróż ta potrwa kilka miesięcy, byle wypadki na wschodzie nie przeszkodziły wykonaniu jej całkowicie wedle zamierzonego planu. (Dokończenie wczoraj przerwanego artykułu z Krakowa.) Oglądaliśmy też niedawno u p. L. Dembowskiego rysunki, które przywiózł z podłoży odbytej tego roku po Galicyi z p. J. Łepkowskim. Już to wszedłszy do pracowni p. Dembowskiego, na pierwszy zaraz rzut oka poznać łatwo, że p. D. nie jest z owych twórczych geniuszów, 2 owych malarzy poetów, u których pędzel i farby są tylko środkiem wyprowadzenia na jaw pełnego cudów wewnętrznego ich świata, zmysłową szalą, w którą wcielają potężne ideały własnego serca i wyobraźni, i tym sposobem stawiają przed oczy nasze świat inny, nie ziemski, pełen cudownej piękności, którą pospolity człowiek nie każden uczuć nawet potraf), a cóż dopiero utworzyć. Takim artystą nie jest p. Dembowski. Kilka wybornych kopii Głowackiego widoków tatrzańskich, i innych Xtiakomitych'pejsażyslów, kilka ładnych przez samego artystę z natury zdjętych widoczków, zteszlą parę jakby nawiasem przekopiowanych albumowych szkiców Suchodolskiego, oto wszystko co można w pracowni tego arlysly zobaczyć. Ale piękny, jakby w spadku po Głowackim, mistrzu arlysly, odziedziczony koloryt, ale dokładność i staranność w wykonaniu i wykończeniu najdrobniejszych nawet szczegółów, a nadewszystko niezmierna pewność i śmiałość rysuhkn, czynią p. D. z jednej sti-r.rry nieporównanym kopistą, z drugiej nie lada pejzażysta i nieocenionym rysownikiem W takiej jak p- Łukowskiego podróży.

Rysunki też klóreśmy widzieli, a które obecnie pan Dembowski wykończa, są najlepszym tego dowodem, równie jak i roboty wykonywane przez niego du przedsięwzięcia p. Przezdzieckiego, klóre spodziewamy się, zupełnie szanownych nakładców zadowolić potrafią, Z rysunków mających zdobić podróż archeologiczną po Galicyi,

oglądaliśmy z największem zadowoleniem następujące: murowane, sklepione podziemia w Krośnie. - Wnętrze kościoła farnego w Bieczu. - Wnętrze drewnianego typowego kościoła w Libuszy (z XVI. wieku). - Widok zewnętrzny kościoła w Libuszy. - Pomnik Amalii Mniszchowny w Dukli. - Zamek w Odrzykoniu. -- Widok Biecza od południa. - Widok Biecza od północy. - Ołpiniak (do miejscowych strojów).

Oprócz tego pan Dembowski przywiózł wiele innych szkiców, z których zamyśla niektóre olejno wykończyć. Z tych zapamiętaliśmy: Widok Krosna. Oswiecimowie. Widok zamku i klasztoru niegdyś Karmelitów w Wiśniczu. Widok kąpieli w Iwoniczu. Widok z Maryampola na Gorlice; oraz wiele pomniejszych szkiców pomników, kościołów, zamków i miejscowych ubiorów. Pan W ład. Łuszczkiewicz zamianowany został zastępcą professora malarstwa (p. Statllera) przy szkole lechniczne'j. Pan Piotr Burzyzski Dr. o. pr. wydał: Wykład prawa cywilnego francuskiego. Tom I. str. 371. Cena złp. 12. ' (G. warsz.) 0u2cya, Dziennik A u s t r i a pisze, co następuj e: O zajęciu Zabiaku ») przez Czarnogórców, donoszą'nam ze Skutari 1. Grudnia: Przed czterema około laty uwięziono dwóch Greków rodem z Ponazie niedaleko Zabiaku z powodu podejrzenia o zabicie jednego z czarnogórskich przywódzców, a po mękach śledztwa uznano ich za niewinnych i wypuszczono. J eden z nich nazwiskiem Tefto Panarlia zemścił się na władzach tureckich przez pokazanie Czarnogórcom drogi na jakiej twierdzę Zabiak dostać będą mogli. Mała ta warownia całkiem wodą oblana uważaną była przez Turków za niezdobytą i dla tego obsadzaną była dwudziestą tylko ludźmi, którzy oczywiście nie mogli stawić nieprzyjacielowi oporu. Zabiak zbudowany był w roku 1423. nart rzeką Moraczą przez Stefana czarnego potomka hrabi Balza pana Skulari. Syn j ego Iwan rządził tam jako namiestnik i pokonał w r. 1478. Turków będąc sprzymierzeńcem Wenecyan. Turcy posiadając już Skutari zdobyli Zabiak w r. 1480.,.

ale go Iwan w następnym roku odebrał. W roku 1482. na nowo twierdza ta dostała się w ręce tureckie. Iwan który napróżno wzywał pomocy Wenecyan wszedł do Cetlinii. W r. 1835. Czaruogórcy porozumiawszy się z grecką załogą warowni, zdobyli ją, ale wyparci z niej zostali przez Hafiza baszę. Obecnie zdaje się, że krwawa toczy się walka, wnosząc z huku dział który dochodzi do Skutari, i widać że Czarnogórcy dzielnie bronią obleganej przez Turków twierdzy. - Gaz tryestska donosi od ujścia Sawy, że w Serbii przedsiębrano surowe kroki przeciw urzędnikom nie posiadającym zaufania księcia i takowych jeżeli nie całkiem usuwają od urzędów, to powierzają im takowe tam tylko, gdzie zakres działania ograniczony, tudzież upośledzają ich przenosząc na niższe urzęda. W czasie przejazdu księcia Miłosza przez Zemuń do Orszowy wyszło na powitanie jego mnóstwo urzędników i chłopów, ale książę się nie zatrzymał. Vxarnoyora.

Serbski Dnevnik pisze: Osada Piperi oderwała się od księcia Daniela i postanowiła poddać się baszy skudarskiemu (Skutari). Książe jak słychać rozesłał po całym kraju odezwę wzywającą młodzież do walki przeciw Piperanoin z oświadczeniem, że sam stanie na czele. Wiei u z bliższych osoby księcia pragnęło odwieść go od tego kroku, ale len nie chciał o tern nawet słyszeć i pociągnął rzeczywiście ku Piperi. Mieszkańcy lej osady na samem pograniczu wystawieni na ciągłe utarczki z Turkami, żądali od księcia ulgi w podatkach i wysłali doń swojego starostę z prośbą. Iodanie to nieprzychylnie przyjętćin zostało z powodu śmiałej mowy jaką starosti miał do księcia, a książę w obec'senatu kazał mu się natychmiast oddalić. Starosta przez zemstę podburzył Piperanów i nakłonił ich do poddania się Turkom. Skutek wyprawy przeciw nim niewiadomy dotąd. Tenże sam dziennik pisze: Dwaj Czarnogórcy, którzy w sprawie małżeństwa księcia przybyli do Belgradu, opuścili Serbię nic nie wskórawszy. . . . . . AA. AA. .wiA"AA_ ..A....-....,. ,_ _....,. ,_,.....".....,._ _ ,>A.... . jf A3IłIfBąllIHHBBHpU Kronika miejscowa.

Jar o c i n, 18. Grudnia. - Dojeżdżając do Jarocina zrana około 8ej godziny, słyszę, że dzwonią w wielki dzwon i dowiaduję się, że to nabożeństwo bractwa wstrzemięźliwości, które dzięki Bogu, (u jeszcze w zapomnienie nie poszło Postauowiłem korzystać 2 lej sposobności i udać się do kościoła nie dla odpędzenia nudów, ale aby oddać pokłon Najwyższemu i złączyć się w modlitwach z wiernymi za braci i siostry wstrzemięźliwości, których zapał, niestety! cholera zamiast powiększyć, raczej zmniejszyła z tego fałszywego rozumienia, że wódka i arak czyli Irunki rozpalające są najlepszem lekarstwem przeciw tej epidemii. W kościele zastaję dzieci młodsze ze szkoły dwiema rzędami przed wielkim ołtarzem osławione, a starsze na chórze z nauczycielem; ludzie zaś dorośli jedni tu i owdzie klęcząc modlitwie byli oddani, a drudzy otaczali konfesynnał i w pokorze chrześciańskiej składali wyznania grzechów przed swoim pasterzem i przewodnikiem bractwa. Poczem rozpoczęła się msza ś. Dzieci śpiewały pieśń stosowną, a organy milczały w żałobie po swoim Mistrzu śp Marcinie Sachercie. Podczas offertorium szli na ofiarę okol" ołtarza bracia i siostry, składając grosz wdowi na potrzeby bractwa, a mianowicie na zakupienie światła, klóre ma być użyte podczas 0« p li t (l w , większych uroczystości kościelnych. Wraz z kapłanem komunikowali także ci, co się wyspowiadali. Po mszy ś. zgromadzili się wszyscy młodsi · starsi przed ołtarz i słuchali napomnień gorliwych swojego pasterza, który przytoczywszy słowa ś. Piotra: Trzeźwynn bądźcie, a czuwajcie, boć przeciwnik wasz djabel, jako lew ryczący krąży, szukając kogoby pożarł: rozwodził się z zapałem o pokusach, "a jakie są wystawieni i zachęcał, aby mężny opór wszystkiemu slawiali, co nie jest z Hoga; przypomniał obowiązki bractwa, do których są różne odpusty przywiązane przez papieża Grzegorza X\I. i teraźniejszego Piusa IX. Zląd leż owe jawne błogosławieństwa na braci *) Gaz. tryestska i Dostrzegać« dalmatyński zwie tę twierdzę - Zabliak" .

1850. żaden nie umarł, dopiero w cholerę umarło 9, tak ii na 13 osób przypada jedua, gdy przeciwnie na resztę stosunkowo dwa razy tyle l iczyć należy. Tą przemową wzruszeni wszyscy pokłękuęli i ponowili przyrzeczenia dawniejsze, a nowi członkowie nowe czynili, składając Bogu najmilszą ofiarę. Cała ta uroczystość wzniosła zakończyła się modlitwą o nawrócenie grzeszników. Po mszy ś. zapisywali się nowi do bractwa, których było wraz z 10 dziećmi szkolne mi pod przewodnictwem swego nauczyciela 30. Gdy z kościoła wyszli, udały się niewiasty do domów, a mężczyźni ua schadzkę do probostwa.

Rozmaite wiadomości.

- Do jakiego stopnia udoskonalenia pod względem handlowym i przemysłowym dojść może sól kuchenna, mówi pismo A u s t r i a, mamy tego przykład na Anglii. Po r. 1823. sól była tam monopolem skarbowym, a roczna jej produkcya wynosiła około 2 mil. cent., z których \ \ W .

spolrzebowano w kraju, resztę zaś wywożono. Rząd zrzekłszy się monopolu, prodnkryc suli zostawił przemysłowi, a ta do bajecznej doszła wysokości. W r. 1830. wynosiła ona około 6 mil. cent., a w r. 1849. doszła do 12 mil. cent. Anglia produkuje \ część całej produkcyi soli w Europie. Można łatwo pomyśleć jaki popęd wziął tam przemysł, handel i żegluga z tego jednego artykułu. V\ ieleż to trzeba okrętów na wywiezienie kilku m.l. cent. Przy tern cena soli niezmiernie jest niską. Wprawdzie rozmaite są jej gatunki i rozmaite wedle tego ceny, ale doprowadzono jej białość do tego stopnia, iż najpiękniejszy cukier nie będzie bielszy, jak to próby przedstawione na wystawie okazały. Przez wynalazek francuzkiego chemika i"eblanc, który sól na sodę zamienia, przemysł Anglii i nadmorskich okolic francuzkich nowe dla siebie znalazł pole przy ogromne m użyciu sody we fabrykach wszelkiego rodzaju.

W księgami Xupanshiego są do nabycia: dwie mowy żaEobne :ra ch.:1szę śp. X iarola AnronieJVicza CZłonka zgromadzenia Jezusowego, miane przez Xięży JIana Ch rys. Janiszewskiego » Ale. v. JPnMsinowskiego.

Każdej cena wynosi 9 Zł.

OBWIESZCZENIE.

Celem oświetlenia miejskich instytutów i na inne miejskie potrzeby potrzeba będzie na czas od 1. Stycznia r. 1853. aż do ostatniego dnia Grudnia r 1853., około 100 r.tnWiw ..I»i.. rafinowanego, którego dostaw» najmniej żądającemu oddaną być ma. Tym końcem wyznaczony termin licytacyjny na dzień 28. m. b. przed południem o godzinie listej przed Panem Plichtą, Sekretarzem miasta, na Ratuszu, na który wzywamy chęć dostawy mających z tern nadmienieniem, iż każdy z licytantów złoży kaucyą w ilości 100 Tal. w gotówce lub w papierach z kuponami. Inne warunki przejrzane być mogą w naszej Registraturze.

Poznań, dnia 16. Grudnia 1852.

Magistrat.

Walne zebranie Towarzystwa Naukowej pomocy w powiecie Sremskim odbędzie się w Śremie dnia 30. b m. o godzinę 12. w lokalu Pana Kadzidłowskiego.

Bale w Kcyni.

Dnia 9. i 23. Stycznia, 6. i 8. Lutego odbędą się bale w Kcyni, na które Szau. Obywatelstwo uprzejmie zapraszamy. Gospodarze bali: T.Zabłocki. H.Grabowski.

S.Jasiński. J. Bieńkowski.

Młodzieńca dobrych obyczajów, z wiadomościami szkolnemi, przyjmie zaraz w naukę do ba:rrdlujg "'fti t J5 JióruJTi u.. Ad 20. t. m. zacznę sprzedawać barana w I ł o w c u pod Czempiniem. Zaborowski.

Magazyn ubiorów niskich SIMONA BASCHAw rynku pod Nr. 67 na pi"'rv»K./t;m pjetrze' obok księgarni Mit llera. Na teraźniejszą porę polecam dobrany mój skład gotowych ubioińw męzkich, jak O t o: c] c . ganckie surduty, okrycia, twiny, fraki, spodni westki i szlafro'ki, ja'ko też surduty zwane k3\ muki i burki, zaręczając najmocniej, iż wszy stkie materyp są dekalerowane i wsląpione; zamówienia będą także najpunktualniej wykonane. ]I rr 1. Zamiejscowe polecenia uskutecznia się również tak rzetelnie, jak gdyby kupujący byli obecnymi.

I\.

- W Hamburgu spodziewają się w tych dniach przybycia kilkuset osób sekty Mormonów, którą z Danii wydalają, dając na drogę <\0 Ameryki wsparcie. Sekta ta cierpianą już nie będzie w Danii po nowym roku. Mormoni jadą do puszczy mormońskiej nad jeziorem słonem w Ameryce północnej, gdzie największa tych nowowierców liczba zamieszkuje. Starają się oni o jak najrychlejsze tej okolicy zaludnienie, aby dojść ći o liczby mieszkańców jakiej wymaga tam prawo, aby stanowić państwo Związkowe i mieć reprezentacyą swoją w Washingtonie.

Przybyli do Poznania dnia 21. Grudnia.

BAZAR: Adenop z Kościana; Medialer z Brodów; Meissner 2 Dębna; W ęsicr;-ki; z Pndrzecza; Szczaniccki z Brodów; Moszczenski z Przysieki; Zakrzeński z Osieka: Rożnowski z Aicugoua; Szoldrzj liski z Lubasza.

BUSCHA HCTEL RZYMSKI: Ruiihard z Belesleu; Giide z Lipska; Lossman z Dzieczanowa; Hildebrand zDaków; Okoniewski i hr. Grabowski z Grabianowa. HOTBL BAWARSKI: Baranowski z Stniszewa; Gutowski z Odrowąża; Koryto« ska z Witnslawia; Reykowski z Gorazdowa; Albrecht 2 Babina; Mnszrzeuski z Srebrnej góry; Nawrocki z Wrocławia; Fischer z Dusznik; ks. Tuiodziccki z Miłosławia; Breański z Miłosławia; Stefanowicz i Poppendiicrki z Zalesia: Grcifenbagen z Ecrlina. POD CZARNYM ORŁEM: Nikolai z Gołęczewa; Mittelstadt z Karczewa; bar. Dyhren z Szadkówo; ksiądz Wdowicki z Rycznicka; Kotecki z Kościana; Rajewski z Pakszjna; Schmidt z Skoków; Leon z Polewie. HOTEL DREZDENSKI: Taczanowski z Kaczknwa; Nieświastowski z Słupi; Huppe z Luczinina; J anecki z Grodziska; Kantak z KoronowaHOTEL RZYMSKI: Biegański z Berlina; Moszczenski z Jeziorek; Sasniit N . . '- j ' , - > z owej WSI. " , .'r . HOTEL PARYSKI: ,SucborzewsU z Grtidzielca; Radonski z Kocialkowej górki: Einspoi-ii z Srodki; Ponikicrski z Wiśniewa. POD ZŁOTA G Ę IĄ: Koczorowski z Witoslawia.

HOTEL BERLINSKI: Plebański z Berlina; Ilowiccki z Barda; Cnnow z Sinarildowa. POD BIAŁYM ORŁEM: Kmorowski z Bugaju; Foltyński z Janowca.

POD TRZEMA LILIAMI.- Olsztyński z Osłioroga

Doniesienie dotyczące wina.

Odebrałem Iransport doskonałych win Węgierskich wprost z Węgier, które po lecam Szanownej Publiczności, jako też sprzedającym z drugiej ręki po cenach na der umiarkowanych. Załączając zarazem spis cen win Bordeaux i Reńskich w moim dobranym składzie znajdujących się, jako to: II im; Hordeauac 2 Medoc St. Estephe 11 Sgr. butelka,

« St. Julien .

Chat. Margaux . .

Górce Cantenac .

Chat. Deaux Chat. Calon Chat. Laffitte . . . .

Chat. Larose .... Petite Bourgogne .

Bourg. N nits . . . .

Bourg. Chamberlin Chablis.

12 i «

1 5« « 17 1 20 .2 O « 20 Sgr. do l} Tal. 'but.

20 « « * « 16 a butelka, 22 A Sgr. do 1 Tal. but.

25 « « 1 £" « .11- Tal. butelka.

PI lnu Mozetskie i Heńskiet K6nigs-Mosel .7 Sgr. butelka, Laubenheimer AT " Nierensieiner. .10«« Pisporter. .12 A « « Brannsberger. .15 « Forster Tramine 15«« Chorlachberger 46. r. 15 « « Liebfrauenmilch 46. r. 17-j <. « Rudesheimer 46 r. . . 20 « « Macobrunner. . . . .25Sgr. do i Tal but.

Hochh. Dom-Dechant 25 « « 1 « « Steinbergnr Cabinet 39. r. 11 Tal.

Schloss J ohannisberger li« Bocksbeutel . . . .. .l-j polecam takowe, również dobry rum i arak po najtańszych cenach. Wina niżej 15 Sgr. są wyłącznie butelki obrachowane. - Sprzedającym z drug1cJ ręki daję stosowny rabat. jfl. WJnger w Śremie* w rynku Nr. 63/64.

ViWM Mvt "*WVVMfVVM'VVVł'{»'»A"I*Jr'VVVliVVM"VVV» %S**" 1 *JI\q"

r ' Prawdziwie świeży tegoroczny Astrachański Hawiar, uiekonserwowanv, cotvlko olrzy' "a' Gustaw Bielefeld wrynj A Nr. 87.

CJłNalLmki na ko acya Ir iyi iPnfi Kompletną w domu i po ra domem pizyj moje w cenie 3 Złp. Restaurator Korzeni e w s K i. stary rynek Nr. 77 .

Skład mój herbaty chińskiej, uzupełniłem wyborowemi gatunkami po 6, 9, 12, 16,20, aż do 21 zł za funt czyli 32 łutów. Cukiernia J. N. P i e t r o w s k i e g o .

Hotel a la ville de Róme.

l(g«Jpsfc.No\ve rodzenki w gronach, nnjprze%*«AS* dniejsze migdały w łupinach, duze Alex d a k t Y l e, nowe duże Smyrneńskie figi w pudełeczkach, duże Włoskie marony, słodkie IWesseńskie pomarańcze i cytryny, Angielskie owocowe karmelki i najprzedniejszą czekoladę, ilomlJiiiskii w ę d I i n ę, wędzone o z o r y, cłuze Rygeuw. półgęski, świcie wędzone i marynowane łososie rzadkiej dobroci, prawdziwą karawanową kwiatową herbatę pecco (plombowaną) i piękne Węgierskie suszone śliwki, funt po 2 Sgr., poleca na nadchodzące święta Afzgdor llusch, Wilhelm, ulica Nr. 8. pod Złotą kotwicą.

Prawdziwą, kwiatową, herbatę Pecco odebrał z Rossy i ' sprzedaje w puszkach po I, I i i funla, w cenie od 1 Tal. począwszy za funt,syropy na puncz i arak od nadwornego liweranla J. A. R 6 d er, po cenach fabrycznych, prawdziwe Hawaiiskie cygara hurtem i pojedynczo, jakoteż ta b akę do zażywania, żucia i ty ty ń, ma Joachim M*eiser Z Ameryki.

przy ulicy Fryderykowskiej Nr. 19. Zdrowe nasienie Th im o tli e u ni (b r z ank ę łączną) przedaje

E. M. Samler w Skałowie pod Kostrzynem.

Kurs giełdy Berlińskiej.

I 810p.> pC(ia pr. kurant

Dnia 20. Grudnia 1852.

. I *.. ">pap ,e- uizna.

rem

Pożyczka rządowa dobrowolna . . . . .

dito 7. roku 1850. . . . .. dito z roku 185 A. . . . .. 4 Obligi długu skarbowego. . . . . . . . . .

dito premiów bandlu morskiego . . . dito Marchii Elektoralnej i N owej .. dito miasta Berlina. . . . . . . . . . . .,; Listy zastawne Marchii Elekt, i N owej dito Prus Wschodnich. . . dito Pomorskie.. . . . . . . . dito W. X. Poznańskiego., dito W.X.Pozn., nowe.. dito Szląskie. . . . . . . . . . . dito Prus Zachodnich Bilety rentowe Poznańskie. . . . . . . . .

Louisdory. . . . . . . . . . . . . . . . . ., - ' * Akcie kolei żelaznej Starog. Poznanelt.

IOH 1025 1021 94ł 148 92 103ł 100* 96i 100 l04 A 97J

IJ U IJ III 92i

Drożdże funtowe co dzień świeże u J. Ephraim, Wodna ulica Nr. 2.

IJ

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.12.22 Nr300 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry