XL 30 l w Czwartekdnia 23. Grudnia 1852.
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.12.23 Nr301
Czas czytania: ok. 24 min.Drukiem i nakładem Drukarni Nadwornej W. Deckera i Spółki w Poznaniu. - Redaktor odpowiedzialny: N. Kamieński w Poznaniu.
Telegraficzne wiadomości.
L o n d y n, d. 20. (»rudnia. - Jeszcze nie ogłoszono urzędownie składu nowego ministerstwa. Sądzą jednak ze Karol Aberdeen będzie prezesem ministerstwa i prezesem spraw zagranicznych, a w gabinecie obok lorda J. Riissel zasiądą stronnicy Peela, G ladstonc, S. Herbert i wiskont Canning. Paryż, d. 20. Grudnia. - Według wiadomości z Madrytu z d. 15.
Grudnia' nowi członkowie gabinetu hiszpańskiego złożyli przysięgę w obec królowej. Ministerstwo przyspieszy nowe wybory i pracuje nad projektem do zmiany konstytucji. Policya zabrała manifest wyborczy umiarkowanej opozycyi. - Wieczorem o godzinie 6. - Sądzą, ze sen&tuskonsultum względem zmiany konstytucyi francuskiej jeszcze dziś nie uchwalono. T u r y n, d. 17 Grudnia. - Rosprawy rospoczęły się nad prawem małżeńskiem w senacie. Przeciw prawu mówili dotąd senatorowie Stara, Robert d'Azeglio, Colli i Castagneto. Minister spraw wewnętrznych odpowiedział im. Minister marynarki postanowił znieść pocztową komunikacyą za pomocą statków parowach pomiędzy wyspa Sardynia a Tunisem. Rzym, d. 14. Grudnia. - Jego świątobliwość papież zamianował p. Moltuccl dYrchcorcui jem-i ulu_y m poliejri.
Berlin, d. 22. Grudnia. - Naj. Pan raczył nadać: katolickiemu proboszczowi Wilhelmowi Oer w Amelsbiiren w powiecie Munster order orła czerwonego 3ciej klasy i katolickiemu proboszczowi .1. Theising w Hiltrup, w tymże powiecie, order orla czerwonego 4tej klasy; zaś zamianować: taj. nadradzcę sprawiedl. von und zur Miinchen rzeczywistym tajnym nadradzcą sprawiedliwości i łajno rad. spr. Alvenslebeu tajnym nadradzcą sprawiedliwości.
P o c z d a m, d. 20 Grudnia. - J. K. Mość król hanowerski wrócił do Hanoweru Berlin, 21. Grudnia. - Po śniadaniu w zamku królewskim udał się cesarz austryacki o godzinie 2\ do dworca Anhnltskiego i ztamtąd .wyjechał na kolei żelaznej do Drezna.
- Hr. Chanibord podał pod dniem ii. b. Ul. prezesowi bundestagu proteslacyą przeciw francuskiemu cesarstwu. Proteslacyą wzięto p" prostu do akt. Twierdze bawarskie zaopatrywane bywają w potrzeby wojenne.
Rosya.
Manifest cesarski. Z bożej laski My Mikołaj 1. cesarz 1 samotno władzca wszech Rosy i etc. etc. etc. Oznajmiamy wszystkim naszym wiernym poddanym: l)nja 13. z.ui.
Października, syn nasz najkochaiiszy wielki książę Michał Mikolajewicz, doszedł z wielką radością naszą, do* pełnoletności, ustanowionej prawami zasadniczerni cesarstwa, a dziś, stosując się do świętych ich rozporzą dień, wykonał wobecRoga, który zna serca wszystkie, uroczystą przysięgę służbową nam i państwu. Oby Bóg, który go zachował po dziś dzień pod świętą swoją opieką, błogosławi! również zawód, który się przed nim otwiera. Oby, kierując się wiarą i wiernością, postępował drogą honoru i sławy, wpośród wspomnień naszych świetnych przodków. Wzywamy wszystkich Naszych wiernych poddanych o połączenie gorących modłów z modłami, które za niego do niebios zanosimy, ido Przyjęcia szczerego udziału w uczuciach, któremi serce nasze jest przeprzepelnionc. l)an w Si. Petersburgu, dnia dwudziestego szóstego Listopada roku pańskiego tysiąc ośtnset pięćdziesiątego drugiego, a panowania naszego dwudziestego ósmego. (podp.) Mikołaj. p ., . Francya. r a r y z, 17. (; ru dnia Komisya senatu ukończyła wczora wieczorem prace o ło r ffiffir\ Wi o1Jfq \l! oCj y'e'atl\¥itW8i<Y ,i r &)YY tllmal p ułl&P w , lYw'u Parodia; ce.":'a rz zal1 ł.się -W-czora na senatorów, którzy stawiali op,' )r' mówiąc, że to jego powadze szkodzi. . «>*iwi nie jednego, że pismo wyszle pod tytułem: Granice Francvi niema ste. l a na sobie. . J 1"' ' np U [" z , ; d o w e przedstawienie posłów RossyjskieAo, Austi yackiego i Pruskiego nastąpi po powrocie cesarza z Compiegne, dokąd zaproszeni Dyn łylko przez cesarza posłowie państw, które go uznały. Ciekawi
jesteśmy, czyli monarchowie północni, uazwią w swych pismach Ludwika Napoleona swym bratem, tak jak to uczyniła królowa Angielska. Co ust i tu l i o n n c I cieszy się z obchodów uroczystych wstąpienia na tron cesarza po niektórych katolickich kanionach szwajcarskich, gdzie strzelano z moździerzy na znak radości. Z tego powodu twierdzi Constitutiounel, mają katolicy szwajcarscy wielką łaskę u cesarza, który ich wesprzeć może w każdej niedoli. Port Mery skreśla w feletouie Monitora czasy Augusta. Powiada 2e obyczaje i język ludu rzymskiego pod Augustem nabrały wytworności, pod nim kwitnęły sztuki. A kiedy lud ujrzał, jak ciemne i pędne zaułki stolicy świata padały pod młotami, a nowe pomieszkania jak cudem wzrastały," błogosławił ducha światła, który przewodniczył tym czasom, itd. P ary ż, 18. Grudnia. - Cesarz przed odjazdem swym do Compiegne przewodniczył na radzie ministrów. W południe opuścił samodzierca tuilerie i udał się na kolej północną. Do cesarskiego orszaku należały księżniczka Matylda i jedna Hiszpanka, która w mie"jsce dawniejszej Angielki w wielkich łaskach zostaje u dworu. Drugim pociągiem za cesarzem pojechali do Coiniiiegne zaproszeni goście, a między tymi kilku ministrów W Compiegne chwycono się iiadzwyclajnych środków ostrożności. Wysłano tam na kolei żelazne) batalion piechoty ku wzmocnieniu tamecznej załogi. Rozsiana po Paryżu pogłoska, że posłowie dworów północnych także pojadą do Compiegne nie potwierdziła się. Dotąd nieodebrali jeszcze pism żadnych urzędowych, któreby ich zawierzytelniały przy dworze nowego cesarza. Najlepszym lego dowodem jest przypadek, który się wydarzył temi dniami. Przybył tu jakiś pan polski z Warszawy, z listami polccającemi go panu Kiselew, prosił więc go o wyjednanie mu przystępu do dworu francuskiego. Jak wiadomo rzecz podobna nieulega żadnym trudnościom i owszem dwór wzywa posłów, aby podali listę imienną osób, które mają być z ich narodu zapraszane na uroczystości dworskie. Pan Kiselew atoli odpowiedział owemu panu polskiemu, że niernoże uczynić zadość jego żądaniu, bo uiewie, kiedy wstąpi w stosunki urzędowe do nowego dworu cesarskiego Pełno teraz obiega zdań, które cesarz miał powiedzieć. Niedawno rzeki do osób go olaczajączych, że mapa Europy teraźniejsza ile jest zrobiona, że ją wkrótce każe poprawić. P a ryż, 12. Grudnia. - (Kor. Gs.) Dzisiejszy M o n i t o r donosi nareszcieo przedstawieniu senatowi projektu do senaluskonsullu, modyfikującego konstytucyą i ustanawiającego dla cesarza listę cywilną. Modyfikacją konstytucyi M o n i t o r lekko pomija, twierdząc że jest małoznaczącą; natomiast rozwodzi się dość obszernie nad usprawiedliwieniem listy cywilnej. Nie będę przytaczał rozumowań M o n i t o r a, bo je sami przeczytacie; wolę przejść do senatu, który projektem senatuskonsultu się zajmuje. Senat rozdzielił rzeczony projekt na dwie części: pierwszą, maiącą na celu listę cywilną i drugą, mającą na celu inodyfikaryą kun slylucyi. Pierwsza część projektu do senalus konsullu została juz w biórach rozstrzygniętą, jeżeli nie zbadaną. Pan de Casabianca przedstawi z niej dziś raport i senat zapewnie natychmiast ją uchwali. Cesarz otrzyma 25 milionów lisi y cywilnej i przychód z lasów koronnych, który wynosi 8 milionów, razem 33 miliony. Utrzymanie pałaców koronnych zinn ejszy ten przychód o 4 miliony." Cesarzowa otrzyma stosowne uposażenie, a książę Napoleon pensyą półtora miliona. Druga część senaluskonsuliu znalazła w biórach silną opózycyą.
Bióra zgodziły się na płatność senatorów i deputowanych, zgodziły się także na zniszczenie powagi ciała prawodawczego za pomocą artykułu, według którego deputowani mają głosować na budżet nie rozdziałami, lecz minister y ami, ale oparły się artykułom dającym cesarzowi moc samowładną zawierania traktatów handlowych i dekretowania w maieryi, lak prac jak przedsiębierstw publicznych. W biurze w którein zasiadali pp Fould, Abatucci i Urouin de Lhuys, nie został obranym komisarzem kardynał Donnel, przyjazny projektowi a popierany przez rząd, lecz margrabia d'Audiffret. Inne bióra mianowały komisarzami: pp. Lahitte, Troplong, Ctoiiscilles, d'Hautpoul, Dumas, Mimerel, Passy i Lacrosse.
Jest nadzieja, że opozycya senatu przemoże. Na dzisiejs?em posiedzeniu senackiem zostaną pi Zy jęci senatorowie: Turgot, Carrelel i Abatucci. Wczorajszy Monitor doniósł, że cesarz ma zamiar ułaskawienia dwóch czy trzech tysięcy wychodźców i transportowanych. To pokazuje, że rząd odstępuje od pierwszej przyjętej przez siebie zasady, na mocy której amnestya miała być udzielaną tylko tym, którzy podpiszą zupełną submissyą. Prawda, ze opinia publiczna nie pochwaliła wcale nej rękojmi. Dziennik A s s e m b l e e na ti o n a l e wystąpił za wygnauemi jenerałami, którzy submissyi podpisać nie mogą. Mówią, że rząd chce ich uwolnić od podpisania submissyi i otworzyć im wrota ojczyste, ale wiadomość la wzbudza dotąd liczne niedowierzanie. Czytaliście wczorajszy artykuł D e b a t ów, który pod pokrywką Hiszpanii, wystąpił z apologią rządu parlamenlarskiego, a z potępieniem rządu despotycznego. Artykuł ten jest pióra Guizola Cesarz dał wszystkim ministrom krzyże komandorskie, a ambasadorowi Walewskiemu wielką wstęgę legii honorowej. Przejeżdża on się codziennie konno lub powozem'" po różnych stronach miasta. Onegdaj byl na przedmieściu św. Antoniego, a wczoraj w lasku buloriskim. Ogło szenie zrobione przez niego w M o n i t o r z e, ie rząd nie udzieli do pewnego czasu nowych przywilejów na przedsiębiorstwa publiczne, połączone z pomocą banku, który pożyczył 155 milionów na renty i akcye, wstrzymało spadek papierów i uchroniło giełdę od kryzys, którą wszyscy uważali za nieuchronną. Jest teraz nadzieja, że giełda wyjdzie z trn dności, i że powołanie nowych płatek na akcye i obligacyc, odbędzie się bez szkody kursu papierów. Rząd trzyma ciągle w zawieszeniu konwersyą rentów, klóra sprawiłaby silną podwyżkę na giełdzie. Czy ją zachowuje w zapasie na gwałtowniejszą potrzebę? Czy przeciwnie widzi w niej trudności i szkodę skarbu? - Mówią, że rząd biorąc za wzór angielską kompania indyjską, zamyśla o utworzeniu kompanii algierskiej, na której czele stać będzie p. Mires, nabywca Co nstituti onnela. W ogóle i na przekor złowrogich przepowiedni, stan finansowy Francyi jest dobry. Pracy nie brakuje, bo ufność pozostaje wierną nowemu cesarzowi. O rywalizaeyi Rotschilda z Fouldanii gadać przestano. Uznanie Napoleona III. przez wszystkie dwory europejskie, jako spodziewane, nie zrobiło żadnego wrażenia w Paryżu. Większe wrażenie zrobiła wiadomość, że Abd el Kader będzie pobierał w Brussic od rządu francuskiego pensyą 100,000 fr. rocznic. W tym fakcie znaleziono uwieńczenie dzisiejszego systemu przywiązywania do siebie ludzi za pomocą krzyżów i pieniędzy. Po kilku dniach wilgotnych, mamy znowu czas słoneczny i ciepły, który wyprowadza tłumy na ulice i przechadzki. Taki dzień nicjest do bry do zbierania nowin. Prawda, że teraz nowin jest mało. Dzienniki drzymią w milczeniu. C o n s t i t u t i o n n e l, którym dyryguje ostatecznie p. de Cesena, nie podniósł się dotąd ze swej kilkumiesięcznej nicości. Akcyonaryusze C o n s ti tu (i o n n e l a zapozy wają Verona, chcąc mu wydrzeć trochę z tych suram, którerai go p. Mens zbogacił. Sam Ve ron jest chory, czy na zdrowie, czy na oburzenie. Brat jego, dyrektor składów tabaki z pensyą 8000 fr. rocznie, przechadza się codziennie po bulwarach i polach elizejskich. J estto żywy obraz doktora Verona, równie Opasły, równie czerwony, a palący wyśmienite cygara, które mu robią liczne tytoniowe przyjaźnie. Dzisiejsze dzienniki zajmują się głównie winUomośt-iij o xnvinrciu lyviicxiiBO-wc"'u iiiiM.iiu bJrrrqfłp> ->>(lI->> --;-» dzy Franryą a Belgią, który ma przejść w wykonanie dnia 15. Stycznia. Na' mocy tego traktatu Belgia zmniejsza cło na sól francuską, n Francya zrzeka się podwyżki celnej nałożonej niedawno na węgiel i surowe żelazo. Traktat ostateczny ma się negoryować nie. w Paryżu lecz w Brukselli. Mówiąc o soli francuskiej, niech mi wolno będzie dodać, że w Pa ryżu sól polska jest uważana za najczystszą, i ie na kilku szyldach zdarzyło mi się wyczytać napis: Sei polouaia. Polaków przybyłych z kraju, jest ciągle wiele w 1 'aryżu. Podróżni rodacy znajdują niemałą wygodę w założeniu przy ulicy St. Honore' Nr. 320. restauracyi polskiej, która się zaleca czystością, miernością cen i narodowością potraw. Gospodyni tej restauracyi, młoda Czeszka, ubawią jedzących swą polszczyzną, prawdziwie słowiańską, ale lubą zawsze dla ucha polskiego. Rzeczona restauracya przyczyni się zapewne do rozproszenia szczątek dawnego klubu polskiego, który się jeszcze mieści przy ulicy du Mail Nr. 6., a którego stół jest zupełnie francuskim. Anglia.
Londyn, d. 16. Grudnia.- t>wór opuszcza dnia 23. t. m. Osborue i przenosi się do Windsor, gdzie święta Bożego N arodzenia przepędzi. Według listu jednego w Times z Wiednia z dnia 12. Grudnia, został korespondent dziennika M o r n i u g C h r o n i c i e, kiedy właśnie list na pocztę oddawał, przez dwóch ajentów policyjnych aresztowany i dopiero po 21 godzinach znowu na wolność poszczony. Policya udała się z niin do mieszkania jego i papiery wszystkie zabrała. Za powód lego podawano, że korespondent ten w duchu Auslryi nieprzyjaznym pisze. T i m e s zawiera dzisiaj artykuł wstępny o zajściach najnowszych w Hiszpanii. W jakim duchu tenże jest ułożony, z następnego zdania krótkiego jasno się okazuj e: «ministrowie korony, których głową jest Bravo Murillo, są mężami, o których trudno, z zbyt wielkiem lekce ważeniem mówić « Advertiser wie z źródła pewnego, że Uisraeli z porady lorda Derby postanowił, pozwolić się z sobą potargować. Kanclerz skarbu chce bowiem w izbie przedłożyć wniosek, aby podatek od mieszkań nie podwoić ale tylko o jedne trzecią część podwyższyć. Jeszcze jedno tylko skinienie opinii publicznej, - - powiada Ad v e rt i s er -, a chętnie on pozostawi taksę, jaką znalazł. Hiszpania.
Madryt, d. 10. Grudnia. - V\czoraj wieczorem o godziniu 5tej (według innego sprawozdania iuż wczoraj rano) otrzymał jenerał Nar vaez rozkaz, aby niezwłocznie do Wiednia wyjechał . Jak powiadają, uchwaliła rada ministrów po długiem posiedzeniu poselstwo owo jenerała. Zaraz po otrzymaniu rozkazu do wyjazdu pospieszył N arvaez do ministra wojny i oświadczył, iż golów jest usłuchać rozkazu królowy, żądał jednak 24 godziny czasu dla przyholowania się, na co leż przyzwo łono. Jenerał wyjechał dzisiaj rano do Aranjuez, o godzinie-łlćj znów lu będzie i jeszcze dzisiaj wieczorem wyruszy. Rząd wyznaczył 60,000 piaslrów i adjulanta jednego do jego rozporządzenia. Domysł jest, że peselslwo Narva<>za użyto jedynie za pozór, aby męża tego wpływ zna czny mającego z Hiszpauii oddalić. Stanął on na czele opozycyi, abyoperacyami wyborczemi kierować, i rząd z powodu lego -wygnał go w formie dyplomatycznej. Wielu mniema nawet, fe w obec wielkiej opozycyi, na jaką projekta ministeryalne napotykają, rząd o wykonaniu zamachu myśli, i dla tego go wydalił. Twierdzenie to wydaje się niezupełnie płomieni, gdyż missya jenerała niema celu politycznego, tylko po prosiu na zwiedzeniu archiwum wojskowego się zasadza; we względzie czego jenerał zdać ma sprawę rządowi. Bravo M urillo zresztą od dawna już układa plany zamachu stanu, ale dotąd zbywało mu jedynie na odwadze do ich wykonania. Jak zawsze, lak i dzisiaj krążą pogłoski o zmianie ministerstwa. Z Barcelony nadeszły podobno wiadomości niepomyślne. Wedle pogłoski jednej, która się właśnie co upowszechniła, podobno Narvaez tylko na pozór misyą do Wiednia przyjął i ina zamiar, zupełnie otwarcie przeciw Bravo Murillo wystąpić. Wiochy.
T u r y n, 10. Grudnia. - Gdyby rząd nasz popuścił wodze fanatyzmowi naszego stronnictwa klerykafnego. niebrakioby w Piemoncie na podobnych procesach, jaki się wydarzył niedawno Madiaiów weFlorencyi. Przed dwoma tygodniami upowszechniła się w prasie wieść, ie w pewnem mieście prowincyalnem pod tieuuą familia cala, ojciec, matka i dwa dorosłe dzieci, aresztowani zostali, gdyż zakazane tłumaczenie biblii posiadali i w podejrzeniu ich miano, że protestantyzm propagowali. Pogłoskę lę uważano za zmyśloną i niezasługującą na wiarę. Ale teraz istotnie się wykazało, że familią ową intendent jeneralny na denuneyaeyą pewnego księdza zbyt żarliwego w rzeczy samej aresztować kazał, i do tego czasu w więzieniu ją trzymał. Kilkunastu deputowanych chciało wczoraj rząd z powodu lej niesłychanej u nas okoliczności interpelować, ale hr. Cavour i minister spraw wewnętrznych prosili, aby interpelacyi owej zaniechano, gdyż rząd żarliwość owego intendanla w stopniu naj wyższym potępia, i wydał już polecenie, aby familia wspomniona na wolność wypuszczona została. Z zdarzenia tego pokazuje się jasno, że w Piemoncie sceny podobne by się powtarzarzały, jak we Florencyi, gdyby tu kiedy stronnictwo kłerykalne do steru przyjść miało' T u r y n, 13. Gradnia. - Kwestya ważna, która od czasu praw Siccardego nader żywo, ale od czterech miesięcy ostatnich opinią publiczną zajmowała, kwestya zasekwestrowania dóbr duchownych, ma teraz za kilka dni w zgromadzeniu narodowem przyjść do rozstrzygnienia. Debaly w tym względzie ustanowiono na przyszłą sobotę dnia 18. t. m. - Minister finansów i hr. Cavour sami obstawali za spiesznem załatwieniem kwestyi incainerainento. J ak wiadomo wszystkie niemal gminy i rady prowineyalne we względzie środka tego do izby deputowanych i do rządu prośby przesiały, zapatrując, się na incameramento więcej ze strony ekonomicznej, moralnej aniżeli z politycznej. Hr. Cavour powiedział na oslatniem posiedzeniu izby, że on i koledzy jego powzięli już zdanie silue, niewzruszone w tej kwesiyi. Zdaniem o wem rządu jest, - jak z pewnością zaręczyć możemy, sekwcslracya dóbr duchownych w znaczę.,',.. nlnłd« ..... «A Łu<<jie, a uatuiniaiH repariycyq czyli podllal «,'""",,;.,;_ szy tychże pomiędzy kler przeprowadzić; tak iż zapomóżka w kwocie prawie dwóch milionów lirów ze strony rządu będzie niepotrzebną. We wielu gminach Piemontu a mianowicie w okolicach Genuy, posiadają księża znaczne dochody z majątków ruchomych i nieruchornych, gdy tymczasem w innych, mianowicie w Sabaudyi, plebani pracy w polu chwytać się muszą, aby się utrzymać. Zresztą agitacya incameramento mie sięcy ostatnich ministrowi finansów w porę nadeszła; gdyż kiedy mu z jednej strony powód podaje do znacznej oszczędności, nastręcza mu z drugiej slrouy sposobność do pogodzeuia niższego kleru z noweuii stosunkami. Atistrya.
Wiedeń, 15. Grudnia. -Dzienniki tutejsze donosiły niedawno, że towarzystwo Lloyda austryackiego w Tryeście, zaniosło reklamacye z powodu nowego poslanowienia Porty zakazującego wpuszczania statków parowych do Bosforu. Gaz. I ry e s t s k a oświadcza, iż o ile jej wiadomo, nie uczyniono żadnych podobnych reklamacyi, które tez byłyby bezowocne, albowiem ów zakaz nic tyczy żeglugi Lloyda do Levaniu, która zabezpieczona jest osobną umową zawarła z rządem tureckim. - Dzienniki peszteńskie ogłaszają obwieszczenie c. K zarządu dystryktowego Budy i Pesztu, tyczące się przepisu utrzymania bezpieczeństwa w kraju" Między iiiuemi zakazanem jest lam posiadanie koni i siodeł w pewnych okolicach ludziom niernogącym się wykazać z ich potrzeby, jeżdżenie na koniu pastuchom końskim nie za siadami, a pasterze innego bydła mają osłów pod wierzch. _Sąd wojenny peszteński wydał wyiok na Adama Szabo aptekarza w Magoezu, Ial50 liczącego, żonatego, bezdzietnego, skazanego zaocznie, a w Maju r. b. schwytanego i skazał takowego za udział w rewolucyi na śmierć przez powieszenie i utratę majątku. Kara ta w drodze łaski zamienioną została na 4letnie więzienie w twierdzy z utrzymaniem w mocy konfiskat y- ' , . _G az. koń s e r w - Szl. pisze z Wiednia o zamęściu księżniczki Karoli Waza z KBl'el<?«II Alberteui Saskim domniemanym następcą Ironu, że zabiegi babki jej owdowiałej księżnej Stefanii Badeńskiej, aby ją skłonić do związku z cesarzem, rozchwiały się o upór ojca, który przyzwoleniem swojćui na len związek zaprzeczyłby zasadzie na której polegają własne jego pretensye do Ironu dotąd uiezrzeczone. Przejście księżniczki na wiarę katolicką nasląpilo nie dla połączenia się z ówczesnym prezydentem, ale właśnie z księciem Albertem, gdyż jak wiadomo dwór saski jest katolicki. Czarnogóra. .
O wypadkach w Czarnogórze mówi Serbski Devn. Od niejakiego czasu dają się spostrzegać przyjacielskie stosunki miedzy Czarnogórą i Serbią książęcą Wszakże oba "kraje zupełnie od siebie sq różne, Serbia jest zamożna, Czarnagóra uboga, z drugiej strony pierwsza podlega jeszcze zwierzchnictwu Turcyi, druga nie. Czarnogórcy wpadają często do Turcyi i wraaj a z łupami. V\ ycieczki te poczynają się zwykle na wiosnę a ustają ze zimą. - Przez zimę Czarnogórcy zaopatrują się "e wszystko co im potrzeba dla obrony syvojej ziemi Omer basza nakazał naw"et uzbroić Rajów na granicy czarnogórskiej, rozkaz ten mało wszą Na południu Bośuii ściągają wojska, a sami Turcy mówią, że dawno tam i s» H e r c e g o w i n ie .nie było tak znacznych sił zgromadzonych. W miastach przyrządzają wszystko do obrony, mianowicie południowe miasta zaopatrywane są w działa i proch. Turcya.
Konstantynopol, d. 4. Grudnia. - Najwyższa rada wojenna oświadczyła się jednozgodnie za podbiciem zuchwałego ludu góralskiego. Odstąpiono zatem od powołania Omera baszy do Konstantynopola.
Tenże pozostaje teraz w głównej kwaterze swojej w Monastcrze, klórą jednak wkrótce opuścić powinien, aby operacye zamierzone juz w porze zimowej rozpocząć. Zuna bowiem ogołaca obrońców Czarnogóry wiele z icb wa.owni naturalnych; drzewa i zarośla pozbawione są s wy cli liści zasłaniających, a biała pokrywa śniegu zdradza w pewnej odległości za dnia i w nocy wyraźnie każdą ciemną postać ludzką. Broń najokropniejsza Czarnogórców, zasadzki w wąwozach, byłaby wtedy przytępioną - Ale chociażby jenerał turecki był najsłynniejszym i zdolności jaknajwiększe posiadał, chociażby wojska tureckie, mewiedzieć jak były mężne i wyćwiczone: chociażby czas jaknajkorzyslniejszy do operacyi wybrano, zdobycie Czarnogóry, - wprawdzie możebne ale na teraz nieprawdopodobne - zawsze tirtnią kosztować będzie. Z nad granicy tureckiej. - Z listu jednego nadesłanego z Albanii tureckiej wyjmujemy szczegóły następujące o utarczkach najnowszych z Czarnogórcami. »W arownia Zabijak wciąż jeszcze w rękach Czarnogórców zostaje, którzy łatwo do niej przyszli, gdyż ręka zdrajcy bramy im otworzyła, który swemu pana tureckiemu od wielu lat zemstę przysiągł, i mimo względów, jakich doznawał, urazy dawniejszej zapomnieć niemógł. Ale pominąwszy to, warownia owa była w nader opuszczonym stanie, mimo kosztów znacznych, jakie corocznie na utrzymanie tego pod względem stategicznym zawsze ważnego punktu wyliczano, a zląd o bronieniu się wcale myśleć niebyło można, i kiedy Czarnogórcy straż zabili, załoga składająca się z 20 ludzi łatwo pochwy taną i powiązaną być mogła. Pomiędzy ludem krąży wieść, że przy wyprawie owej wpływ obcy rolę niepoślednią odgrywał; a nawet że w Czarnogórze przebywają arlylerzyści austryaccy, którzy żołnierzy tamtejszych ćwiczą w używaniu armat. Twierdzenie podobne nie zasługuje, aby je zbijać; być może, iż w krainie owej znajduje się kilku dezerterów austryackich, ale ugody z władzami auslryackiemi może jedyuie zupełna niewiadomość albo zła wola przypuszczać. Ameryka * Nowy Jork, 2. Grudnia. - V> cekly Hcral z Nowego Jorku donosi we względzie wyprawy do Japonii, że takowa składa się z jednego okrętu liniowego o 96 armatach, 4 fregat parowych, 5 pomniejszych statków wojennych i 4 przewozowych, które razem 236 armat i 3125 ludzi liczą, i że te pod dowództwem koniniodora Perry w Macierze zgromadzić się mają, zkąd niezwłocznie wypłyną. Wyprawa ta zabierze M «ob.-, »,>.-.".<<» ,...i."'.-Kiiv.i, mnii-r.valow wojennych także broń pokoju, a mianowicie lokomolywę z wagonami i szyny kolejowe na przestrzeli długości 10 mil augielskich, aparat telegraficzny z przyborami potrzebnemi, dla przeprowadzenia go od pałacu królewskiego do któregokolwiek z głównych miast kraju, zupełny aparat daguerrolypowy, barkę wspa nialą dla cesarza i 50 skrzyń z potrzebami domowemi wszelkiego rodzaju. Pewien doświadczony i zręczny inżynier, który na rachunek rządu już kilka linii urządził, wyprawie owej towarzyszyć będzie, i zaledwo wątpić można, że len nowy rodzaj, prowadzenia wojny, drogę łatwiejszą i korzystniejszą do połączenia tych dwóch krajów utoruje, aniżeli owe 236 armat.
Kronika miejscowa.
P o z n a ń, d. 22. Grudnia. - Z nowiu literackich mało. W lej chwili »Szkoły polskiej i szkółki dla dzieci» poszył VII., w którym czytamy w dziale Szkoły: 1) Nauczyciel elementarny" uważany ze względu na powołanie, życie domowe i stanowisko, jakie w gminie zajmuje. - Uzecz praktycznie i dostępnie wyłożona 2) O potrzebie obcych języków, przez M. Sz. 3) O sposobach nauczania i o książkach dla dzieci. 4) Wiadomości bieżące z parafii Mierzyńskiej, Górnego Szląska. 5) Plan zakładu pani Białkowskiej w Hydgoszczy. 6) Sprostowanie. 7) Program szkoły polskiej wraz z szkółką du d zie ' i na rok 1853. - W dziale Szkółki dla dzieci: 1) Cudowna Marya i' a" "a Sludzienniecka, poemat Teofila Le nartowicza, 2) Zloty Kilof legenda, 3j Jurata królowa morza baltyckieckiego, powiastka żmudzka, ł) Krasnoludki, 5) Jaskółki, 6} Potyczka orła z łasicą i nietoperza z jelonkiem, 7) Rozmaitości, 8) Miłość bliźniego, 9) U maił ksiądz Antoniewicz. Redakcya oakoniec «Szkoły polskiej« widząc niepowodzenie swe mimo starania" i doboru przedmiotów, postanowiła przybrać w grono redakcyi duchowieństwo, jakoż powiodło się j ej ono pozyskać i wydaje w tym celu odezwę osnowy następującej: Ogłoszenie Redakcyi Szkoły polskiej W V!. poszycie S z koł y l' olskej oświadczyła Redakcya, ze względu na znaczne zmniejszenie się liczby prenumeratorów, obawę o przyszłość swego pisma; oświadczyła ja, jak łatwo pojąć, z boleścią w sercu a skargą na brak udziału, który U; n a s na nieszczęście nieoledwie wszystkie przedsięwzięcia w końcu spotyka. Redakcya była sobie w sumieniu pewna, ie w tych stosunkach, pod jakiemi >ismo swoje wydawała, prawie sama sobie pozostawiona, bez sta ych współpracowników, wystawiona nawet na straty materyalne, uczyniła, co uczynić mogła. Chętnie przyznaje się do 'usterek, chętnie przypuszcza *pomyłki: ale stanowczo oświadcza, ie nie od dziś ani od wczora, potępiwszy lak wolnomyślność jak oziębłość religij ną, chciała szczerze i otwarcie niwę pedagogiki i pedagogii narodo wej uprayviac na podstawie religijnej, na podstawie katolickiej, na podstawie kościelnej. J eźli jej się to całkowicie nie udało, nie woli w Nin, ale zwykłej nieudolności Indziej i braku zasiłków wina. Redakcya atoli nie straciła całkiem nadziei: prosiła o względy ziomków; zakolalala przedewszystkiem o względy materyalne,tam głównie uderzając, gdzie, jak się spodziewała, przynajmniej chęci jej do bre, z któremi się nie taiła, powinny były znaleźć uznanie i wsparcie Zamiast inateryalnych, znalazła tymczasem inne dla siebie zasiłki: pozyskała na współredaktora jednego z duchownych tutejszych, a przezeń zapewnienie, ie i inni duchowni tak miejscowi jak zamiejscowi po porozumieniu wspolne'in nie wymówią się od dorzucenia cegiełki do budowy Szkoły Polskie') i Szkółki dla Dzieci. Tern wspólnictwem i lem zapewnieniem wsparta Redakcya, licząc na rzeczywisty czynny udział duchowieństwa, a w miarę tego na łaskawe poparcie ze strony Wysokiej władzy kościelnej, licząc następnie na materyalną pomoc przez liczną prenumeratę, oświadcza jednozgodnie z nowym współredaktorem co następuje: Szkoła Polska i Szkółka dla Dzieci przybiera odtąd stanowczo wyraźną cechę pisma katolickiego, kościelnego: uznaje zasadę nierozdzielności szkoły od kościoła, przyznaj e kościołowi prawo, a nawet obowiązek nadzoru i czynnego wpływu na szkołę. N a tej zaś podstawie będzie się starała podawać Rozprawy, Wiadomości bieżące, Rozmaitości, Czytania dla dzieci i wszystko, cokolyviek dwom częściom pisma jej odpowiednio, da się podciągnąć pod rubrykę religijnoinoraluego wykształcenia katolickiego . Usilnem jej staraniem będzie rozprzestrzenić, o ile podobna, mianowicie zakres Wiadomości bieżących, czasowych, miejscowych, statystycznych, aby pismo swoje ciekawszem i poiyteczniejszem uczynić. W obrębie rozpraw uwzględni katechetykę, wykształcenie estetyczne, pedagogią towarzystw kościelnych, które się wyłącznie wychowaniu tak chłopców jzk dziewcząt poświęcają itp. S z kół k ę dla D z i e c i urozmaici żywotami świętych, mianowicie patronów polskich. Zresztą wolelibyśmy, ichy czyny nas racze'j niż słowa zalecały czytającej Publiczności, klórą naprzód choć o uiczem więcej lo przynajmniej o dobrych chęciach i usilnych staraniach celem możliwego udoskonalenia pisma zapewnić możemy. Kończąc oświadczenie niniejsze wzywają niżej podpisani redaklorowie uprzejmie i usilnie wszystkich, którym dobro szkół nie jest rzeczą obojętną, wszystkich duchownych i świeckich, którzy się wychowaniem tak we wyższych jak i w niższych szkołach trudnią, aby ich pracami i doniesieniami swemi łaskawie a hojnie wspierać raczyli. Pismo nasze w tej samej objętości i w tym samym czasie jak davtnie'j wychodzić będzie. Prenumerata ta sama: rocznie zip. 15, półrocznie zip. 7 f Zapisywać je można na wszystkich urzędach pocztowych.
Ksiądz Ignacy Sumiński.
Kapelan arcybiskupi.
i '
E. Estkotcski.
Dotychczasowy Redaktor Szkoły polskiej wraz z Szkółką d\a dzieci. Opóźniony VII!. i ostatni na r. b. poszyt Szkoły Polskie'; wraz z S z kół k ą dla D z i e c i, który pod moją jeszcze wyłącznie redakcya wyjdzie, starać się będę jak najspieszniej ukończyć i wyekspedyowa«. Zarazem upraszam uprzejmie tych Szanownych prenumeratorów, którzy prenumeraty za S z k o l ę i S z kół k ę dotąd nie złożyli, o łaskawe nadesłanie z końcem r. b. należytości na ręce Redakcyi. Pi e rwszy p o szyt S z koł y P o l s k i e j i S z kół k i d l a D z i e c i n a rok 1853., pod wspólną księdza kapelana Sumińskiego i moją redakcya, wyjdzie w Styczniu. <<*) Poznań, dnia 19. Grudnia 1852.
Ewaryst Estkowski. (Piekary Nr. 13.)
Obj aśnienie. - Jakkolwiek roaxymąmoją jest - nie mieć w sprawach publicznych najmniejszego względu na własną osobę, ani dbać o mylne pozory, mogące chwilowo rzucić na nią fałszywe i niekorzystne światło: przymuszonym się jednak widzę przesłać dziś szanownej redakcyi Gazety 'W. księstwa Poznańskiego takie objaśnienie jednego jej o mnie doniesienia, że ono wyglądaćby poniekąd mogłu na reklamę, dotyczącą jedynie tylko mojej osobistości. (idy jednakzdarzają się syluacye, które czasami charakter publicznego człowieka łączą tak ściśle z prywatną jego osobą, że wyrządzona tei ostatniej przez wykrzywienie opinii krzywda, staje się uszczerbkiem i krzywdą dla rzeczy samej, aczkolwiek słusznej i dobrej; przeto i szanowna redakcya umieszczając le kilka słów moich w kolumnach pisma swego, i wyrozumialszy ich czytelnik, przyznać zapewne zechcą, ie nie sam wzgląd osobisty powoduję innie do publicznego objaśnienia wiadomości, jaką Gazeta W. księstwa Poznańskiego z dnia 17 Grudnia w \rze 296 podała o mnie przy sposobności doniesienia o obiedzie danym w Berlinie przez wielu członków izby I!. prezesowi panu exminislrowi Uhden, na klóry to obiad, - są słowa Gazety, - »p rzy by ł z P o la K Ó w ty I ko pan szamb. Taczanowski, - K tory z frak cyą polską nie głosuje na posiedzeniach izby Il.«**)"Otóżoslatnifi te słowa oniegłosowaniu z frakcyą polską potrzebują objaśnienia, a raczej faktycznego sprostowania - Fałszem albowiem jesi, jakobym zfrakcyą polską w żadnym razie nie glosował, lub też głosować r nią nie chciał. Fałszem to jesi krzyczącym! - Są albowiem kwestye, w których pospołu z nią głosować t>edę, "i zgodnie, i solidarnie i j ednomyślna- Są to kwestye n arodowe, dotyczące interesu polskości, i kwestye religijne, tyczące się wiary i sprawy kościoła. W nich zawsze głosować będę, oświad*) Upada więc obawa o przyszły los pisma naszego, którąśmy w wstępnej rozprnwie niniejszego poszyiu wynurzali rozprawa la drukowula się wlenczas? kiedyśmy jeszcze nic wiedzieli; czy Szkolą z Szkółką i nadal wychodzić będzie motela. »») Ponieważ Gaz. Wielkie*o Księstwa Poznańskie«?o w żadnym nriitiiialiiyni swoim artykule nie wspomniała o pann sznnilielanie Alfonsie' Taczano«skini, lecz wszyslko braln częścią t gazet berlińskich, częścią z Gazety niera. pozn" przeto ta reklamacja jej się bynajmniej nie tyczy, Przyp. Red.
czam to wyraznie i powtarzam, jako dobry Polak i katolik, - czy lo pospołu z frakrya polską, czy mimo niej - lub bez niej. »i W innychlylko kwesty ach, którebym nazwać pozwolił sobie organiczno-wewnętrzne mi, przyjąć nie mogłem bezwarunkowej solidarności, a przyjąć jej nie mogłem z powodów, które są bliżej dotknięte w korrespondencyi, jaka się z tej okazyi między mną a kółkiem zawiązała. Publikować jednak tej korrespondencyi nie pozwalają mi jeszcze teraz wiadome mnie tylko okoliczności. Winienein był wszakże dobrej sprawie, której w całej czystości zamiarów ze wszystkich sił służyć postanowiłem, i której służyć będę niezmiennie i wiernie, mimo przeciwnych usiłowań, jakieby mnie strącić chciały z drogi raz przezemnie obranej, - a uważanej w sumieniu inojem za jedyną drogę dla nas zbawienną i pewną, winienein nareszcie i sobie, na którego z podobnie jednostronnych i niedokładnych doniesień Gazety, paść mogłyby fatalne i charakter Polaka hańbiące podejrzenia, winienein, mówię, był dać już teraz niniejsze co do osoby mojej objaśnienie, - o którego niezwłoczne w Gazecie umieszczenie mam obowiązek i prawo szanowną redakeya upraszać. Berlin, dnia 21. Grudnia 1852. Taczanowski, deputowany II. izby.
Przybyli do Poznania dnia 29. Gmdnia.
BAZAR: lis. Grodzki i Bobrowski z Chobienic; Skórczevr,ski i Odorowa ; Moszczriiski z Karlowie; Werczyński z Ostrowa; hr. Żółtowski z Niechanowa; Radoński z Krzjślic; Zj ebliiLski z Brzostowni; JSiegolewski z Niegolewa; hr. Grabowski z Łukowa; Mieliyiiski z Pawłowic; Żółtowska c MvMzkowa. BUSCIIA HOTEL RZYMSKI: Michaelis z Gutów; Graupner z Środy; Jaoernik z Slrzeszków; Wirth z bopienna; llelhaes z Czempinia; Petzel z PsarskicAfo; Turno z Ohji-zierza: Taczanowski z Chochornik. HOTEL BAWAItSKI : Ks. Parkowski z Góry; Twardowski z Kobelnik; Różańska z Paduiewa; Niesiołowski z Mlyniewa; hr. Plater z Góry. POD CZAHNYM ORŁEM: Borcbard z Wylewa; Walleiser i Fechner z Szreiiiu; Wiltwer c Rzegnowa; Wągrowiecki z Szczjtnik; Nowacki z ChKdi'wa; Wichlinska z Unii; Lukoniska z Paruszrwa. HOTEL IIKEZDENSKI: Stablewski z Nietrzauowa; Breza z Jankowie; hr.
Czarnecki z Rakoniewic; Karczewski z Czamotek; Beutber z Sędziwojewa; Goppner z Goslkowa; ks. Barwicki z Pleszewa.
HOTEL PARYSKI: Dutkiewicz z Ualabuszek; Seredyński z Basztowa; Wiese z Cieszkowa; Likowski z Sepua; ks. Szeydurski z Ottorowa; Długołęcki z Saiunslrzela; Koperski z Sinoirulca; Cxaykowski z Tuczna; Drzeński z N eiihauseo; hr. Szaldrski z Zydowa; Piórkowski z Drzeczkowa; Trąmpczyiiski i IVIilkowski z Dachowa. POD WIELKIM'DĘBEM: Prądzyóski z Biskupic; Molinski z Bożejewa; JI\ ojlowski z Pawiowa; Wójtowski z Brudzewa.
POD ZŁOTĄ GĘSIĄ: Skurzenski z Nekli; Grodzinski c Drzązgowa; Potworowski z Parzęczewa; Pslrokońska z Wełny. HOTEL WIEDEŃSKI: Szolerski z Golęczynn; Krzyżanowski % Dzicczmiarek; Stahlenska z Zalesia; Szostakowski z Ostrowa; Meissner % Gutowa. HOTEL BERLINSKI: Kurier z Wrześni; Twardowski z Kuźniicrza; Albrecht z Babina; P>.arska z Karczewa. HOTEL P AtlYS KI: Gąsiorowski z Zberek; Dobrowolski z Rumiejek; Kar czenski z Lubrza; Jackowski zNadziejewa; Jasiński z Słowikowa; Szeliski z Orzeszkowa; Bandeln w z Łatalic: Morawski z Karniszewa; Twardowski z Kępy; Chylewski z Kosniona; Rudnicki z Wzjcmchowa; Kolicki z Wicszkowa.
Rozmaitewiadomości.
- W Hamburgu pojawił się nowy artykuł handlowy: są to żółwie pióra do pisania, które przewyższają dobrocią swoją wszystkie dolych czasowe pióra, a mianowicie gęsie, stalowe i kościane. - W Darmstadzie skradziono wszystkie ordery prezesowi rady ministrów p. /Jalwigk, a na kilka dni wprzód order ze złotym łańcuchem radzcy ininisteryalnemu Maurer.
Księgarnia N. Kamieńskiego i Spółki w Poznaniu poleca na gwiazdkę Elementarze polskie i francuskie z r y c i n a m i najpiękniejszemi w znacznym wyborze. Tudzież powiastki w obu językach dla doroślejszej dziatwy, OBWIESZCZENIE.
Szpitalowi ewangielickiemu w O s i c c z n i e w nocy z dnia ? na 3. Września 1848. miano skraść z zamkniętej, w żelazne szyny opatrzonej skrzyny przez gwałtowne włamanie się, następujące, temuż należące, z kursu usunięte 4roprocent. listy zastawne W. X. Poznańskiego: 1) Nr. 20/4806. Urn ul to wopowiatu Po znańskiego, na 25 Tal., , 2) Nr. 75/5283. Popó w ko powiatu Obornickiego , na 25 T al. , 3) Nr. 76/5284. Po,'pówko powialu Obornickiego, na 25 Tal., 4) Nr. 63/5166. Zieleniec powiatu Wrzesińskiego, na 25 Tal., 5) Nr. 136/5628. Oporowo ptu Wschowskiego, na 50 Tal., , 6) Nr. 38/1376. Babin powiatu Sredzkiego na 50 Tal., z kuponami prowizyjnemi od dnia 1. Stycznia 1849. płatnemi, niemniej list zastawny: 7) Nr, 99Y5832. Zembowo powiatu Bukoskiego, na 25 Tal., bez kuponów i rzeczony szpital wniósł ich umorzenIe. Zawiadomiając o tern publiczność stosownie do przepisu Powszechnej Ordynacyi sądowej .125. Tyl. 51. Cz. L', wzywamy zarazem dzierzycieli tych listów zastawnych, iżby się do nas zgłosili i prawa swe wykazali. Gdyby zgłoszenie się lo w czasie prawem przepisanym, to jest doSgo Jana 1855. nie nastąpiło, wówczas dzierzyciele spodziewać się mogą, iż dalsze postępowanie względem umorzenia powyższych li stów zastawnych i ich kuponów rozpoczęlćm zostanie. Poznań, dnia 4. Grudnia 1852.
J eueralna Dyrekcya Ziemstwa.
OBWIESZCZENIE.
Przy publicznej sprzedaży fantów z tutajszego lombardu miejskiego w swoim czasie niewykupionych, okazała się w dniach 26. i 27. mieś. z. przewyżka dla niektórych zestawowych dłużników. Właściciele rewersów na zastawy pod Nr. 7988. 7990. 8094. 8151. 8156. 8159. 8261.
8318. 8380. 8390. 8177. 8508. 8620. 8657. 8810.
8815. 8830. 8844. 8852. 8939. 9038.9042. 9296.
9304.9315.9368.9414.9484. 9489.9511.9566.
9598. 9636. 9641 9645. 9695. 9739. 9771. 9779.
9781. 9863. 9929. 9956. 9958. 9965. 10,003.
10,032. 10,081. 10,111. 10,163. 10,179, 10,194.
10,216. 10,336: 10,366. 10,369. 10,381. 10,396.
1)];436. 10,455. 10,469. 10,484. 10,494. 10,498.
10,503. 10,541. 10,546. 10,557. 10,583. 10,591.
10,653. 10,683. 10691. 10,722. 10,754. 10,830.
10,852. 10,907. 10,937. 10,993. 10,999. 8129.
wzywamy uiniejszem, aby w przeciągu 6 tygodni, najpóźniej zaś do 27. Grudnia r. b. zgłosilisię do tulajsze'j miejskiej kassy lombardowej, i odebrali za oddaniem rewersu na zastawy i za kwitem przewyżkę pozostającą po polrąceniu otrzymanej pożyczki, pro wizy i aż do czasu sprzedaży fantu i kosztów, w przeciwnym razie wpłynie przewyżka ta stosownie do przepisów do miejskiej kassy ubogich, a rewers zastawy wraz z prawem dłużnika zastawowego upadnie. Poznań, dnia 10. Listopada 1852.
Magistrat.
Cukiernia i fabryka karmelków i czekolady A. Pfitznera w Poznaniu,u l i c a W i H C i rt w s K a JI r. I Ipoleca Szanownej Publiczności swój znaczny skład marcepanów nakładanych i OWOCÓW, funt po 16 sgr., likworowe kandyzowane karmelki, funt 20 sgr" figury glazurowane, 8 Zll. funt. - Wszelkie inne cukry, jako lo: konserwy, migdały, czekoladki, makaroniki, kandyzowane owoce itd, 15 sgr. funt., karmelki wszelkich gatunków, jako orzechowe, berberysowe, z konfiturami nakładane, waniliowe, malinowe, cytrynowe piersiowe itd., po 16., 15. i lOsgr., bez papieru 8 sgr.; codzień świeże czekolady waniliowe od 2 do 5 Zip. funt, oraz wszelkie do tego składu należące artykuły. Zarazem poleca się powyższa cukiernia do obstalunków na I orły, strucle z makiem, z konfiturami (Krakowskie), zaręczając taniość cen i skorą usługę.
ETABLISSEMENTS
Szanownej Publiczności oznajmiam uprzejmie, iż otworzyłem tutaj w miejscu na Chwaliszewie pod Nr. 1. (w domu Pana Engel) destylacją en gros pod firmą
MORITZ HEUFELD.
Staraniem inojem będzie, abym zasłużył sobie przez dobre fabiykaly, rzetelność i prędką usługę na zadowolenie moich przyjaciół, · polecam mój skład dobrych likworów, prawdziwego rumu, soków, essencyj, prawdziwego Szwajcarskiego absyntu, koniaku itd. do łaskawego uwzględnienia. Moritz Xeufeltt.
MŚ AJ SKA HERBATA.
Skład mój herbaty chińskiej, uzupełniłem wyborowemi galunkami po 6, 9, 12, 16, 20, aż do 24 zł za funt czyli 32 łutów. Cukiernia J. N. Piętro wski ego.
Hotel a la ville dc Róme.
Motania sztuczne świece WosliOtve 9 jakoleź świece szt cary no we paczka po 7 A, 8 i 8 A Sgr. odebrał i poleca Handel korzeni Fryderyka Kohlera narożnik Szerokiej i Ślusarskiej ulicy 23.
Prawdziwie »wieży teuoroczny Astrachański h a wiar, niekonserwowany, cotylko otrzymał Gustaw Bielefeld wrjnkii Nr. 87 Od 20. t. m. zacznę sprzedawać barany w Ił ó w c u pod Czempiniem. Zaborowski.
Zdrowe nasienie Thimolheum (brzankę łączną) przedaje
E. M. Sam ter w Skałowie pod Kostrzynemęf>£yv. 'v\ A\ A\yV\-1\y\/,\_łV\ A_A\y_A /\/\_
Gwiazdka wszystkim dzieciom każdego roku pamiętna, na wszystkie dziatki łaskawa, oby także i Sierotom naszym pamiątkę radosną przyniosła. - Po strucelku od każdej gospodyni a wystarczy aż do kolendy. X. PRUSINOWSKI.
1/ \]l / \ / \ / \ / \]l]l / \]l fVVV'
Kurs giełdy Berlińskiej.
Slo- Na pr. kurant
Dnia 21. Grudni« 1852.
p»
papierami. U iz»a.
I.Ct.
T n ? 44 Ol. 101J 4 102 *
Pożyczka rządowa dobrowolna . . . . .
dito i roku 1850. . . . . . dito z roku 1852. . . . . . Obligi długu skarbowego. . . . . . . . . .
dito premiów handlu morskiego . . . dito Marchii Elektoralnej i Nowej.. ff dito miasta Berlina . . . . . . . . . . . . Listy zastawne Marchii Elekt, i Nowej dito Prus Wschodnich . . . dito Pomorskie. . . . . . . . . dito W-X. Poznańskiego. . dito W.X.Pozn., nowe.. dito Sziąskie. . . . . . . . . . . dito Pru3 Zachodnich Bilety rentowe Poznańskie. . . . . . . . .
Louisdory. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Akcie kolei żelaznej Starog. Poznańsko 94j 92 103i 100} 97 )OOł 1044 97!
3/ 3 4 101 li oj 92i
CENY TARGOWE
Dnie 22 Grudnia 1852. r.
w mieście Poznaniu.
0.1 I io t"l. 1 SŁT I ru.14»1.1«'«rlln
Pszenicy, szefel . .
Żyła, szefel .... Jęczmienia, szefel .
Owsa, szef el .... Tatarki, szef el .
Grochu, szef el ... .
Ziemniaków, szef el Siana, centnar . . .
Słomy, kopa .... tłi1Mł , gMlłi . . . . . . . . . .
Spiritusu (beczka 120 kw.)80 ITral.
1 23 4 2 - 1 2l 2 1 21 1 5 6 1 II l 12 2 1 16 2 2 2 2 4 13 - 15 28 28 .7 - 8 e 2;. O J 2 15 1 RWo l - 17 20
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1852.12.23 Nr301 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.