NA PRZECIWNYCH BIEGUNACH.
Kronika Miasta Poznania 2009 Nr3; Okupacja 2
Czas czytania: ok. 22 min.Polskie i niemieckie życie artystyczne podczas okupacji hitlerowskiej w Poznaniu
JAROSŁAW MULCZYŃSKI
P o wkroczeniu wojsk hitlerowskich we wrześniu 1939 roku do Poznania polscy artyści znaleźli się - podobnie jak cała polska inteligencja - w wyjątkowo trudnej sytuacji. Jednym z celów hitlerowskiego planu walki z narodem polskim była bowiem degradacja kultury polskiej poprzez eksterminację inteligencji/ likwidację instytucji naukowych, organizacji oświatowych i kulturalnych oraz uniemożliwienie twórczości artystycznej i kształcenia artystów. Hitlerowską politykę kulturalną na ziemiach polskich określał opracowany przez dra Ernesta Wetzla oraz dra Gunthera Hechta memoriał Urzędu NSDAP do spraw Rasy z 26 listopada 1939 r. Problem traktowania ludności byłych obszarów polskich z punktu widzenia polityki rasowej1. Pisano w nim m.in.: "Musi być bezwzględnie wykluczone utrzymanie jakiegokolwiek własnego polskiego życia narodowego i kulturalnego [.. .]/ należy zlikwidować wszelkie ośrodki własnego [polskiego] życia narodowego i kulturalnego [...]/ nie może być żadnych polskich korporacji, związków i zjednoczeń [...]. Polakom nie wolno wchodzić do niemieckich teatrów, teatrzyków i kinoteatrów. Polskie teatry, kinoteatry i inne miejsca rozrywek kulturalnych mają być zamknięte. Polskich gazet nie będzie, jak również nie będą wydawane książki polskie i czasopisma"2. W 1939 roku polskie środowisko artystyczne w Poznaniu liczyło około stu przedstawicieli. Z tego grona ponad jedna piąta straciła życie wskutek działań wojennych i okupacyjnych represji. W kampanii wrześniowej polegli: Mikołaj Kułak w bitwie pod Kutnem i Tadeusz Lipski w bitwie nad Bzurą. Tadeusz Wolniewicz popełnił samobójstwo 5 września 1939 r. na skutek wcześniejszej depresji i kryzysu artystycznego, na co nałożyło się jeszcze powołanie do wojska. Również niektórzy uczniowie Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Prze
Jarosław Mulczyński
mysłu Artystycznego w Poznaniu polegli we wrześniu 1939 rokuJ m.in. Antoni Pokorzyński i Marceli Stefanik. Stefan Sonnewend zmarł 19 września 1939 r. w Dubnie koło Równego wskutek ran odniesionych podczas bombardowania pociągu, którym jechał do Lwowa, w samym zaś Lwowie 25 września 1939 r. zmarł wcześniej ranny Wacław Boratyński. Część artystów zginęła w więzieniach, obozach koncentracyjnych i innych miejscach kaźni. Stanisława Smoguleckiego więziono krótko w Forcie VII w Poznaniu, skąd został wywieziony i stracony w pierwszej połowie listopada 1939 roku (dokładna data i miejsce śmierci nie są znane). 6 stycznia 1940 r.
w Forcie VII rozstrzelano Leona Prauzińskiego ("dowodem" w jego sprawie były ilustracje do książki Józefa Kisielewskiego Ziemia gromadzi prochy), zaś w lutym 1940 roku - Władysława Roguskiego. Jana Zbijewskiego zamordowano w Katyniu. W Auschwitz w 1940 roku zginął Wawrzyniec Kaim, Marcin Rożek 19 maja 1944 r., Ludwika Pugeta rozstrzelano 28 maja 1942 r. W obozie Gross-Rosen zginęli Stanisław Zgaiński (4 października 1944 r.) i Karol Kandziora (w kwietniu 1944 roku). Stanisław Kubicki, korzystając ze swojego paszportu Reichsdeutscha, jeździł do ambasad państw neutralnych w Berlinie jako kurier Polski Podziemnej. Aresztowany w początku lipca 1941 roku i więziony na Pawiaku został zamordowany prawdopodobnie w czerwcu 1942 roku w niejasnych okolicznościach 3 . Aleksander Kobryń został zamordowany w 1944 roku w obozie w Litomierzycach, Wacław Masłowski zmarł w więzieniu w Sandomierzu. Poznańscy artyści brali również udział w powstaniu warszawskim. Stracili w nim życie: Krystyna Dąbrowska (1 września 1944 r.) i Jerzy Wronowski (brak danych), w grupie cywilów zginął Aleksander Augustynowicz (23 sierpnia 1944 r.).
Część przedwcześnie zmarłych artystów także trzeba uznać za ofiary hitlerowskiej okupacji. Wyrzuceni z mieszkań, pozbawieni swoich pracowni artystycznych i warsztatów pracy, poddani zakazom wszelkiej twórczości artystycznej i działalności kulturalnej musieli podejmować fizyczną pracę, w której tracili siły i zdrowie. Nadto z powodu niskich płac, niewspółmiernych do rosnących kosztów, bytowali w dużym niedostatku 4 . Tak zmarli m.in. Alfred Beer (w Warszawie/ w maju 1940 roku), Wincenty Glabian w Poznaniu, Zofia Małachowska-Gerżabkowa (w Krakowie, w 1942 roku), wysiedleni Tadeusz Walkowski (20 lutego 1944 r., w Tarnowie) i Jan Bocheński (we wsi Łubienko koło Jasła, 23 sierpnia 1944 r.).
Skomplikowane były losy tych, którym było dane przeżyć wojnę. Część walczących w kampanii wrześniowej przedostała się przez Rumunię i Węgry do Francji, gdzie wstępowali do Armii Polskiej, np. Stanisław Wostan-Wojcieszyński i Jerzy Stocki-Sosnowski. Po zakończeniu wojny w większości do kraju już nie wrócili. Podobny był los młodych, dobrze zapowiadających się artystów z poznańskiej Szkoły Zdobniczej, z których Zenon Anderst osiedlił się w Szwecji, Tadeusz Beutlich w Wielkiej Brytanii, a Leon Kawecki w USA. Dla innych los był mniej łaskawy. Antoni Szulc brał udział w kampanii wrześniowej w 57. Pułku Piechot y/ trafił do niewoli i spędził całą okupację w oflagu w Falingbostel koło Hanoweru. Z kolei Stanisław Wróblewski za używanie języka
Ryc. 1. Jan Wroniecki, Główna, akwarela, ołówek i kredka, 1940 r.
Ze zb. Muzeum Narodowego w Poznaniu (dalej: MNP).
polskiego w miejscu publicznym został zesłany na ciężkie robot y/ skąd wrócił dopiero po wojnie 5 . Udziałem największej grupy poznańskich artystów, podobnie jak całej poznańskiej inteligencji, było brutalne wysiedlenie najpierw do obozu przejściowego na Głównej, a następnie do Generalnego Gubernatorstwa. W ten sposób Karol Mondral, Bronisław Bartel i Alfred Beer trafili do Warszawy, podobnie jak Krystyna Powidzka-Niklewicz, która od 1942 roku przebywała w okolicach Sandomierza. Jan Wroniecki wywieziony został pod Tarnobrzeg, Władysław Skotarek w okolice Mielca i Przecławia, Jan Wysocki do Sosnowca, a Stanisław Powalisz najpierw do Woli Czaryskiej koło Sieradza, następnie do Kopci koło Wągrowca i stamtąd do Międzyrzecza Podlaskiego. Kazimierz Bieńkowski od wiosny 1943 roku mieszkał w Rzeszowie, gdzie podjął pracę w warsztacie kamieniarskim jako "rzeźbiarz figuralista", po czym otworzył własny zakład kamieniarski. Adam Bilski trafił do Ćmielowa i pracował jako projektant w Fabryce Porcelany. Jerzy Wankiewicz, wywieziony do Sokołowa Podlaskiego/ a w 1944 roku do Sochaczewa, został aresztowany w "łapance" 9 września 1944 r. i dostał się do karnego obozu pracy w Berlinie. Do Ostrowca Świętokrzyskiego wysiedlono Kazimierza Lisieckiego, Dorę Mukułowską i Eugeniusza Gramatykę, który jednak po kilku miesiącach wyjechał do Wyczerpów Górnych
Jarosław Mulczyńskikoło Częstochowy, a w 1940 roku do Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie ukrywał się przez resztę okupacji. W Krakowie okupację spędził Adam Hannytkiewicz, a także Maria i Antoni Hyłowie, przy czym Antoni Hyła był w latach 1940-42 wykładowcą w tamtejszej Szkole Przemysłu Artystycznego. Do Krakowie trafił też, przez Mielec, Alfred Lenica i wysiedlony do Radomska Stanisław Kuglin. Rejestry obozu na Głównej odnotowują także nazwiska Franciszka Gdeczyka, Bernarda Grzeszczaka, Kazimierza Platera-Zyberka i Józefa Ujhelyi 6 .
Spora grupa artystów wyjechała lub zbiegła i ukrywała się w GG/ m.in. Jan Bakalarczyk w Aleksandrowie Kujawskim, Jan Grzegorzewski w majątkach koło Opola Lubelskiego i Radzynia Podlaskiego, Stanisław Bogusławski i Wiktor Gosieniecki w Warszawie. Także w stolicy większą część okupacji spędziła Maria Wicherkiewiczowa oraz Edward Haupt, który początkowo ukrywał się w Krakowie. Do Krakowa wyjechał również Marian Ziółkowski, tam szukał schronienia Feliks Maria Nowowiejski z bratem Kazimierzem oraz Edmund Szyfter, który dwa lata ukrywał się wśród górali na Podhalu. W Zakopanem przeżył okupację poszukiwany przez gestapo Henryk Jackowski-Nostitz, który po wybuchu wojny zgłosił się na ochotnika do wojska i walczył w obronie Warszawy. Utrzymywał się z malarstwa.
W Poznaniu w czasie okupacji hitlerowskiej pozostało nieliczne grono artystów. Ze starszego i średniego pokolenia m.in. Józef Czarnecki (ur. 1871)/
Ryc. 2. Kazimierz Lisiecki, Wnętrze baraku IV na Głównej, rysunek ołówkiem, luty 1940 r., fot. B. Drzewiecka. Ze zb. MNE
Ryc. 3. Kazimierz Lisiecki, Wnętrze baraku IV na Głównej, akwarela, luty 1940 r., fot. B. Drzewiecka. Ze zb. MNE
Ignacy Kuczma (ur. 1889) i Jan Spychalski (ur. 1893) oraz nieco młodsi, jak Kazimierz Kościański (ur. 1899)/ Zygmunt Szpingier (ur. 1901)/ Wacław Taranczewski (ur. 1903)/ Jan Piasecki (ur. 1905)/ Czesław Woźniak (ur. 1905) i Marian Szmańda (ur. 1909). Zbierali się oni w małych grupach i dyskutowali o sztuce i swoich pracach powstałych w warunkach okupacyjnych 7 . Liczniejszą grupę stanowili młodsi artyści, w większości uczniowie i absolwenci Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Poznaniu, dopiero co wchodzący w dojrzałe życie lub jeszcze przed właściwym debiutem artystycznym. Artyści, którzy uniknęli aresztowań, wysiedlenia i śmierci, zgodnie z decyzjami władz okupacyjnych wobec obywateli polskich zamieszkujących tereny wcielone do III Rzeszy zobowiązani byli zgłosić się w niemieckim Biurze Pracy (Arbeitsamt), aby otrzymać skierowanie do pracy, gdyż każdy musiał posiadać kartę zatrudnienia. Pomimo wprowadzonego zakazu wykonywania zawodu artysty plastyka, otrzymane nakazy pracy niejednokrotnie zbliżone były do po
Jarosław Mulczyńskisiadanych umiejętności. Niektórzy z nich pracowali jako kreślarze-rysownicy. Erwin EIster w 1941 roku skierowany został do pracy jako "malarz szyldów ll , a następnie był rysownikiem technicznym w Urzędzie Budownictwa, Franciszek Burkiewicz pracował w Deutsche Reichsbahn, Witold Tomaszewski i Stefan Kozanecki w wydziale kartografii urzędu gauleitera, Zbigniew Markiewicz w Hochbauamt, a później w Baupolizei, Marian Romała i Klemens Wasiewicz w biurze architektonicznym Rudolfa Voltenauera (Wasiewicza w 1943 roku przeniesiono do Gauheimstaettenamt przy Deutsche Arbeitsfront). Artyści zatrudniani byli również jako graficy użytkowi czy malarze dekoratorzy w firmach reklamowych i drukarniach. Duża grupa pracowała w firmie Wirtschaftswerbung "Heinecke ll , m.in. Kazimierz Kwiatkowski, Marian Szmańda, Czesław Borowczyk i Alojzy Krakowski. W dawnej Drukarni św. Wojciecha, a teraz N.S. Gauverlag Wartheland Verlag und Druckerei G.m.b.H. zatrudnieni byli Florian Klemiński i Marian Romała. Marian Schwartz pracował w firmie malarskiej Ignacego Wrembla, Zbigniew Kaja jako pomocnik malarski w firmie Friedricha Volge, natomiast Witold Tomaszewski w latach 1940-41 malował obrazy dla firmy Kunstgewerbe, a w latach 1941-42 jako grafik projektował plakat y/ opakowania i etykiety dla firmy E. Talent & H. Philipp. W Zakładach Graficznych Hansa Kurta Krahna był zatrudniony Edward Fellmann; projektował obwolut y/ plakaty i ilustracje do książek. Henryk Kot pracował w firmie malarskiej "Kurt Wahl". W dekoratorni malarskiej Opery Poznańskij znalazł zatrudnienie Zygmunt Szpingier, a później także Jan Piasecki i Jan Zok. Franciszek Kruszwicki, przedwojenny absolwent Wydziału Ceramiki w poznańskiej Szkole Zdobniczej, pracował w kaflarni artystycznej. Feliks Szmyt w listopadzie 1940 roku został aresztowany przez gestapo, osadzony w Forcie VII, a stamtąd przeniesiony do więzienia przy ul. Młyńskiej, by po 18 miesiącach śledztwa i aresztu w kwietniu 1942 roku zostać zwolnionym i skierowanym do pracy w niemieckim przemyśle artystycznym w Poznaniu. Czesław Woźniak od września do grudnia 1939 roku dostarczał swoje wyroby z drewna (popielniczki, komplety na biurko itp.) do sklepu z rzemiosłem artystycznym, a po likwidacji sklepu od lutego 1940 roku współpracował z firmą "Schulz und Zimmermann" zajmującą się sprzedażą wyrobów przemysłu artystycznego, na zlecenie której wykonywał przedmioty ze srebra, miedzi i drewna (talerze, komplety na biurko, noże do rozcinania kopert). Około 1943 roku zorganizował, a następnie do końca okupacji kierował warsztatami rzemiosła artystycznego w Poznaniu, w których firma "Schulz und Zimmermann" produkowała na swoje potrzeby. Pozostali zmuszeni byli podjąć pracę w zupełnie innych zawodach, najczęściej w charakterze robotników, np. w Deutsche Waffen und Munitionsfabrik (Zakłady H. Cegielski) i Focke-Wulf-Werke.
Mimo pracy przymusowej poznańskich artystów i wbrew zakazom okupanta polskie życie artystyczne w mieście w latach II wojny światowej nie zamarło. W obozie przejściowym na Głównej w latach 1939-40 powstały liczne obrazy, rysunki i szkice. Jedną z ciekawszych prac jest akwarela Jana Wronieckiego, wieloletniego kierownika Wydziału Grafiki w poznańskiej Szkole Zdobniczej, przedstawiająca tłum ludzi z walizkami i tobołkami zmierzający w kierunku ba
Ryc. 4. Zbigniew Kaja, Obóz na Głównej - nocleg w baraku w grupie 64, gwasz, 1940 r.
Ze zb. U. Michalskiej.
raku. Ciemne postacie, potraktowane schematycznieJ oddają dramatyczny los wyrzuconych z mieszkań Polaków. Na tle zimowej scenerii wybija się dużą bryłą barak z czerwonymi i brązowymi elementami, a z boku mocną plamą ultramaryny namalowany jest pilnujący porządku żołnierz niemiecki. Do cennych przekazów ikonograficznych należą trzy rysunki i akwarela Kazimierza Lisieckiego z lutego 1940 roku ukazujące wnętrza baraków na Głównej. Prace mają charakter inwentaryzatorski, wiernie oddając wygląd obozowych pomieszczeń i codzienne życie wysiedlonych. Młody w momencie wybuchu wojny Zbigniew Kaja (ur. 1924) poświęcił obozowi cykl 16 gwaszy8. Na jednym z nich w lutym 1940 roku ukazał swoją matkę okrywającą śpiącą siostrę artysty Urszulę, a z boków śpiącego brata Staszka i siebie samego (z przodu). Po prawej stronie na jasnym płaszczu namalował symboliczny cień swojego ojca, którego nie było w obozie, ale roztaczał duchową opiekę nad rodziną. Wacław Taranczewski stworzył w latach okupacyjnych w zaciszu swojej pracowni w mieszkaniu przy ul. Rybaki 13 cykle autoportretów i Malej malarki. Jan Piasecki malował akwarele, z których żadna się nie zachowała, podobnie jak liczne prace Zygmunta Szpingiera. Marian Romała pracował od 1944 roku w N.S. Gauverlag Wartheland Verlag (dawna Drukarnia św. Wojciecha), gdzie pomagał w nielegalnym drukowaniu kartek żywnościowych. W listopadzie tego roku pod pseudonimem "Marian Pomian" zaprojektował osiem rysun
Jarosław Mulczyńskików do ballady Pani Twardowska Adama Mickiewicza, które odbito w nakładzie ok. 400 egzempl arzy 9. Witold Tomaszewski malował obrazy olejne i akwarele, wśród nich liczne portrety rodzinne oraz kompozycje figuralne. Z tych ostatnich zachowały się dwie prace z 1940 roku. W pierwszej z nich Na lotnisku ukazał scenę bliżej nieznanego transportu lotniczego, w której pilot przekazuje meldunek i wykonanie zadania wyższemu rangą wojskowemu. Druga kompozycja przedstawia scenę rodzajową będącą aluzją do trudnych warunków bytowych podczas okupacji. Głównym motywem tej pracy jest zgarbiona postać ludzka ubrana w łachmany, która zmierza w kierunku domu, prosząc prawdopodobnie o żywność i wsparcie. Symboliczną wymowę posiada karmnik pełen okruszków, do którego nadleciały ptaki. Wyjątkowy charakter posiada cykl ponad 40 rysunków piórkiem wykonanych przez Piosickiego w 1942 roku (wszystkie sygnowane "H[?] Piosicki" i datowane)lO/ przedstawiający satyryczne sceny z udziałem polskich i niemieckich (w mundurach) pracowników Dyrekcji Niemieckich Kolei Państwowych (Deutsche Reichsbahn, Reichsbahndirektion) przy Kurfurstenring 4 (w tym samym
Ryc. 5. Wacław Taranczewski, Mała malarka, olej, płótno, 1943 r., fot. Z. Ratajczak. Ze zb. MNE
Ryc. 6. Witold Tomaszewski w pracowni urbanistycznej w urzędzie gauleitera, fot. z lat 1942-44. Ze zb. MNEbudynku, obecnie przy al. Niepodległości, mieści się Dyrekcja Polskich Kolei Państwowych). Rysunki ukazują przeważnie pojedyncze postacie w ujęciu karykaturalnym. Twórca tych prac musiał dobrze znać prezentowane osoby, pokazywał bowiem ich zainteresowania, cechy charakteru, przywary, słabości itp. Można przypuszczać, że był rysownikiem-kreślarzem zatrudnionym w tej niemieckiej instytucji, a jednocześnie człowiekiem obdarzonym dużym talentem artystycznym. Nie wiadomo, jakie było przeznaczenie tych prac, może była to teka lub album jubileuszowy ofiarowany wysokiemu rangą urzędnikowi? Trudno bowiem sobie wyobrazić, by taki zespół rysunków z karykaturami, zwłaszcza niemieckich urzędników, mógł ujrzeć światło dzienne w obliczu hitlerowskich restrykcji. Z młodszych artystów interesujący zespół 190 szkiców i rysunków z lat 1941-44 pozostawił Franciszek Burkiewicz debiutujący w końcu lat 30. Wszystkie rysunki/ wykonane ołówkiem lub piórkiem, powstały na tekturowych drukach reklamowych przedwojennej firmy Zygmunta Drzażdżyńskiego w Poznaniu (wym. 10/5x14/5 cm), niemal wszystkie są sygnowane inicjałami artysty "FB" i zaopatrzone w datę. Największą grupę z tego zbioru, prawie 90 prac, stanowią szkice twarzy i masek będące wstępem koncepcyjnym do powojennego cyklu grotesek i masek w drzeworycie i linorycie zaliczanego do jednego z najlep
Jarosław Mulczyński
Ryc. 7. Witold Tomaszewski, Scena rodzajowa, akwarela, 1940 r.
Ze zb. MNEszych W całej twórczości tego artysty. Na jednej planszy znajduje się najczęściej po kilka takich przedstawień, przeważnie w ujęciu frontalnym, w pozach zastygłych/ nawiązujących do świata cyrku czy komedii dell'arte. Kolejną grupą w tym zbiorze jest 60 studiów i szkiców aktów kobiecych (zachował się jeden akt męski) rysowanych przeważnie delikatną, "matissowską" kreską. W dwóch przypadkach Burkiewicz naszkicował akt y/ wzorując się na rzeźbie Konstantego Laszczki i rysunku Edgara Degas. Niektóre z prac posiadają erotyczną wymowę. Zachowało się również kilka realistycznych pejzaży rysowanych ołówkiem i kredką będących ukończonymi studiami natury. Przedstawiają duże przestrzenie pól, lasów, wzniesień i gór; na jednym rysunku artysta umieścił poniszczone nagrobki. Wydaje się, że wszystkie pejzaże powstały z wyobraźni artysty. Od tych "możliwie istniejących" przestrzeni Burkiewicz przeniósł się w świat iluzji, tworząc kilkanaście plansz z widokami fantastycznych krajobrazów. Ukazał w nich w silnych kontrastach biało-czarnych niezwykłą scenerię gór, mórz i oceanów. Również te prace stanowiły zapowiedź powojennych
"pejzaży kosmicznych ll i "pejzaży sielskich ll wykonanych w drzeworycie i linorycie. Z okupacyjnej twórczości artysty zachowało się jeszcze kilkanaście portretów nieznanych postaci oraz trzy szkice historyczne. Te ostatnieJ wykonane zapewne na podstawie zamieszczonych w książkach reprodukcji, przedstawiają m.in. fragmenty grobowca Władysława Warneńczyka i dekoracji z Kaplicy Świętokrzyskiej w Katedrze Wawelskiej, grot włóczni św. Maurycego i fragment Szczerbca. Burkiewicz stworzył również kilka exlibrisów w drzeworycie, z których zachował się jedynie Exlibris Janiny Degórskiej (1940). Inny młody artysta Marian Schwartz pozostawił zespół kilkunastu obrazów z lat 1941-43 przedstawiających realistyczne i nastrojowe widoki Górczyna, gdzie mieszkał w latach okupacji. Wśród nich znajdują się widoki pl. Zbawiciela/ zabudowania i podwórza górczyńskie, droga na cmentarz. Oddają ówczesny podmiejski jeszcze charakter tej części miasta. W podobnej stylistyce namalował również Schwartz widok na pobliski Łazarz. Można przypuszczać, że te kompozycje poprzedziły wcześniejsze studia bądź szkice wykonane bezpośrednio z natury. W ten sam sposób powstała zapewne akwarela Henryka Kota przedstawiająca zabudowania wiejskie i gospodarcze na Sołaczu i Golęcinie w 1941 roku. Miasto zniszczone w czasie walk o Poznań w 1945 rokuJ a później sceny z jego odbudowy rysował Florian Klemiński. Powstały wtedy liczne rysunki renesansowego i tzw. nowego ratusza, widoki staromiejskich ulic, placów i kościołów. Na podstawie tych szkiców powstał znany obraz Płonący Ratusz i pogorzelcy powielany w barwnych reprodukcjach jako cegiełka na jego odbudowę. W 1945 roku wydano dwie pocztówki według rysunków Witolda Tomaszewskiego/ które przedstawiają zniszczoną fasadę katedry oraz zniszczony most Bolesława Chrobrego, psałterię i niezniszczony kościół Panny Marii.
Obok indywidualnej aktywności plastycznej istotnym aspektem podziemnego życia artystycznego okupacyjnego Poznania było kontynuowanie kształcenia młodych adeptów sztuki. Wspomnieć tu trzeba Józefa Czarneckiego, który w konspiracji uczył rysunku i technik malarskich oraz prowadził wykłady. Uczniowie Czarneckiego wykonywali martwe natury i portrety. Do "szkoły" Czarneckiego uczęszczała spora grupa młodzieży, m.in. Józef Durczak, Rajmund Dybczyń ski, Józef Flieger, Alfons Gielniak, Kazimierz Klimek, Andrzej Kurzawski, Maria Dolna i Henryk Kot l1 . Konspiracyjne nauczanie prowadził również Józef Murlewski, skupiając wokół siebie przedwojennych uczniów i studentów oraz amatorów: "Kolin" Chmielewskiego, Rajmunda Dybczyńskiego, Józefa KaliszanaJ Henryka Kota, Jana Jankowskiego, Czesława Kubalika i Jana Rutkiewicza. Murlewski uczył dostępnych technik malarskich, prowadził zajęcia pleneroweJ opowiadał o swoich podróżach artystycznych (do Włoch) i prezentował własne prace. Indywidualne zajęcia prowadził Wacław Taranczewski, który uczył Anielę Kubicz i Rajmunda Dybczyńskiego. Wszyscy artyści kształcili bezinteresownie/ jedynie Józef Czarnecki otrzymywał od swoich uczniów żywność 12 . Samodzielne studia prowadzili przedwojenni uczniowie poznańskiej Szkoły Zdobniczej, m.in. Bartłomiej Kurka, który konsultował się ze swoim kolegą Józefem Skorackim. Z dorobku okupacyjnego pozostały po Kurce szkice, rysunki
Jarosław Mulczyński
Ryc. 8. H. (?) Piosicki, Karykatura Antoniego Runowskiego, rysunek piórkiem, 1942 r.
Ze zb. E. Jeske.
i akwarele. Jan Olejniczak, mieszkający od 1942 roku w Poznaniu, konfrontował swoje dokonania artystyczne z pracami innych kolegów: Zygmunta Podkowińskiego, Alojzego Wawrzyńskiego i Stanisława Łuczaka. Malowali razem w plenerze w okolicach podmiejskich lub w samym Poznaniu, wybierając interesujące pod względem artystycznym zakątki. Z tego okresu pozostały rysunki, akwarele i przykłady liternictwa. Andrzej Kurzawski uczył się z podręcznika Władysława Lama, malował akwarele oraz rysował i szkicował węglem 13 .
Do działań zupełnie wyjątkowych w okupowanym Poznaniu należy zaliczyć konspiracyjne wystawy. Taką ekspozycję (właściwie wernisaż) urządził Józef Murlewski dla niewielkiego grona polskich pracowników zatrudnionych w gmachu Bautelegraphenamt (budynek dawniejszego kina Stylowego, później kina Bałtyk). Wystawa odbyła się po zakończonej pracy podczas nieobecności
Ryc. 9. H. (?) Piosicki, Karykatura nieznanego urzędnika w biurze Niem ieckich Kolei Państwowych w Poznaniu, rysunek piórkiem, 1942 r.
Ze zb. E. Jeske.
Niemców. Podobne ekspozycje organizował w swoim mieszkaniu Alojzy Firlej, udzielając równocześnie lekcji malarstwa i rysunku 14 . Organizowano również przedstawienia kukiełkoweJ które urządzali Stanisław Fajfer, Czesław Dolny, Czesław Woźniak i Alojzy Krakowski, sami lepiąc lalki 15 .
Na drugim biegunie znajdowało się oficjalneJ niemieckie życie artystyczneJ ogromna machina propagandowa hitlerowskiego państwa zaprzęgająca licznych artystów niemieckich do prac mających "udowadniać" przynależność tych ziem do III Rzeszy16. Ekspansja niemieckiej sztuki propagandowej dokonała się w krótkim czasie. W Poznaniu zamieszkała grupa artystów niemieckich lub pochodzenia niemieckiego przybyłych z głębi Niemiec albo przesiedlonych z krajów nadbałtyckich (tzw. Baltendeutsche). Powołano Towarzystwo Szerzenia Niemieckiej Sztuki w Kraju Warty (Gemeinschaft zur F6rderung der Deutschen
Jarosław Mulczyński
Ryc. 10. Franciszek Burkiewicz, Szkice twarzy i masek, rysunek ołówkiem, 1942 r.
Ze zb. prywatnych.
Kunst im Reichsgau Wartheland e.V). Jednym z jego celów było organizowanie wystaw sztuki artystów niemieckich w siedzibie Towarzystwa przy Schlageterstr. 12 (obecnie ul. Gwarna), gdzie również można było nabyć ich prace 17 . Jednak najbardziej oficjalne i prestiżowe ekspozycje organizowano w Kaiser-Friedrich-Museum (obecnie Muzeum Narodowe w Poznaniu). Tam w cyklicznych wystawach gwiazdkowych i wiosennych prezentowano przeciętnie ok. 250-300 obrazów, grafik, rysunków i rzeźb (choć tych ostatnich najmniej) autorstwa 70-80 artystów zamieszkałych przede wszystkim w Poznaniu, takich jak: Kurt Berg, Katharina von Boetticher, Franz Bronstert, Lucie Deiringer, Alfred Dorn, Alfred Fiebiger, Ursula Fielitz, Martha Hellmann, Ilja Iljin-Iljintschyk, Robert Jaretzki, Lorenz i Theodor Kraus, Werner Linde, Alfred Springer, Kurt Schulze, Margarete Tuberg, Roman Waher, Susa Walter, Ernst Weber, Erwin Wohlfeil i Nora Zinck. Pozostali pochodzili z innych miejscowości w Kraju Warty18. Niewielu z nich jest notowanych w słownikach czy leksykonach, m.in. Bronstert, Jaretzky, Waher i WohlfeiF9. Na podstawie zachowanych prac oraz tytułów zawartych w katalogach można wnioskować, że dominującą tematyką były widoki i sceny rodzajowe z różnych miast (głównie Poznania, ale także Gdańska, Bydgoszczy) oraz krajobraz Wielkopolski i Pomorza. Niektóre prace można było kupić, lecz wyłącznie za pośrednictwem Towarzystwa Szerzenia Niemieckiej Sztuki w Kraju Warty.
Z jeszcze większym rozmachem Towarzystwo organizowało (wraz z Urzędem Propagandy Rzeszy Kraju Warty - Reichspropagandaamt Wartheland) wystawy z cyklu "Maler im Wartheland", na których w 1941 roku prezentowano 255 prac 40 artystów i 400 prac prawie 80 artystów w roku następnym. Oprócz artystów z Kraju Warty wzięli w nich udział artyści z całych Niemiec. Ich zadaniem było przedstawienie "piękna dalekiego krajobrazu wschodu". Twórcy ci pochodzili z największych miast niemieckich, głównie z Berlina - Karl Hennemann, Franz Turcke, Hella Koch, Reinhold Koch-Zeuthen, Olaf Lemke, Leonhard Sandrock, Max Vollmberg, Richard Albitz, Wilhelm Beindorf, Wolfgang Justus Bitterlich, Richard Blume, August B6cher, Hans Brehmer i Adolf Dahle, z Weimaru - Fritz
Ryc. 11. Franciszek Burkiewicz, Krajobraz fantastyczny, rysunek ołówkiem, ok. 1942 r.
Ze zb. prywatnych.
Jarosław Mulczyński
Ryc. 12. Marian Schwartz, Poznań - Córczyn, akwarela, papier, 1943 r. Ze zb. MNE
Ryc. 13. Henryk Kot, Poznań Sołacz - Colęcin domy, akwarela, 1941 r. Ze zb. prywatnych.
Lattke, Heinrich Linzen, Hans Salzmann, Hans Schiel, Engelbert Schoner, Hans Bauer, Walter Boldt, Max Nehrling i Harry Wauschkuhn, a także z Dusseldorfu - Werner Ackermann, Fritz K6hler, Victor Puciński i August Rixen, Drezna - Kurt Mader, Hanoweru - Ernst Thoms, Halle - Joachim Hellgreve, Lipska - Karl Walther, Monachium - Paul Burck, Hamburga - Ernst Thoms i Friedrich Traulsen oraz z Wuppertalu - Otto Weber. W mniejszym stopniu prezentowali się artyści z Kraju Wart y/ wśród nich najwięcej pochodziło z Poznania: Erwin F6rster, Theodor Kraus, Eduard Krieg, Hildburg Krieg, Liessenk6tter, Margarete Tuberg, Roman Waher i Erwin WohlfeiPo. Pokazywali uroki zabytkowej architektury, budownictwa i krajobrazu miejskiego Poznania, Inowrocławia, Kruszwicy, Turku, Konina, Kutna, Gniezna czy Rawicza, a także malownicze pejzaże z rozmaitych zakątków Wielkopolski. Większość prac, prezentująca tradycyjną, realistyczną formę, odznaczała się romantyczną nastrojowością. Polityczno-propagandowe wystawy miały potwierdzać niemiecki charakter sztuki na tych terenach. Tu również istniała możliwość kupienia niektórych prac. Odpowiedzialnym za artystyczny kształt wszystkich omówionych wystaw był Karl Heinrich Helms, referent ds. sztuki w Wydziale Kultury Urzędu Propagandy Rzeszy Kraju Warty. Podobny charakter miały wystawy zbiorowe w Kaiser-Friedrich-Museum, w których brali udział artyści z całych Niemiec (wraz z ziemiami wcielonymi do III Rzeszy). Niektóre z nich nabierały szczególnego znaczenia. Zorganizowana pod koniec 1940 roku wystawa prac miała na celu zbiórkę funduszy na pomoc dla sztuki niemieckiej (Hilfswerk fur deutsche bildende Kunst). Była to prezentacja prawie 90 artystów z Niemiec i Austrii, którzy przeznaczyli przeważnie jedną pracę do sprzedaży. Przeważały obrazy olejne w cenach od 250 do 1500 marek, akwarele za 100-300 marek, pastele od 450 do 1100 marek, najmniej wystawiano rysunków po 120-180 marek każdy. Na uwagę zasługuje stosunkowo duża liczba rzeźb z brązu takich artystów jak: Fritz Behn z Monachium - Gazela karłowata (Zwerggazelle), Hermann Christlieb z Klein-Machnow - Łoś - łopatacz (Elchschaufler), Max Effer z Zehlendorf (Berlin) - Mewa na fali (Move auf Welle), Hermann Ernst Gramer z Drezna - Pierwszy krok (Erster Schritt), Anton Grauel z Gudende - Odpoczywająca dziewczyna (Ruhendes Miidchen), Walter Hauschild z Sch6neberg (Berlin) - Dziki pies (Windhund), Oswald Hofmann z Monachium - Młoda kobieta (]unge Frau), Felix Kupsch z Berlina - Grupa saren (Rehgruppe), Olaf Lemke z Charlottenburga (Berlin) - Hermann Goring, Hermann Muller-Erfurt z Schamargendorf - Siostry (Die Schwestern) i Hermann Joachim Pagels z Dahlem (Berlin) - Głowa Filhrera (Filhrerkopf). Ceny tych rzeźb kształtowały się w granicach 300-800 marek. We wstępie do katalogu napisano: "Wystawy sztuki »Dzieła niosące pomoc« powinny być cegiełkami w kulturalnej budowie Niemiec. Każdy, kto wspiera wystawy, dopomaga popierać niemiecką twórczość"21. W marcu i kwietniu 1944 roku Towarzystwo Szerzenia Niemieckiej Sztuki w Kraju Warty zorganizowało w Kaiser-Friedrich-Museum wystawę prac artystów przesiedlonych (umquartierten Gaste) do Kraju Warty. Było ich ok. 30. Z twórców poznańskich poza już wymienionymi wystawiali m.in. Ludwig Isenbeck, Elisabeth Jacob, Otto Kaiser i Victor Plager 22 .
Jarosław Mulczyński
Ryc. 14. Florian Klemiński, Płonący Ratusz i pogorzelcy, druk na podstawie obrazu, 1945 r., fot. J. Nowakowski. Ze zb. MNE
Szczególne znaczenie propagandowe ze względu na możliwość wielokrotnego powielenia i stosunkowo niskiej ceny miała grafika. W latach okupacji powstało w pracowniach artystów niemieckich przynajmniej 100 plansz graficznych. Część z nich ukazuje fragmenty Poznania - renesansowy ratusz i wewnętrzną zabudowę Starego Rynku z nieistniejącymi już dzisiaj kamieniczkami/ gmachem tzw. nowego ratusza oraz okolicznymi uliczkami. Często powtarzającymi się motywami są budowle wzniesione w okresie pruskiego panowania w sąsiedztwie dawnego Zamku Cesarskiego (tzw. dzielnica zamkowa): Teatr Miejski (Opera), Komisja Kolonizacyjna (Collegium Maius) i Akademia Królewska (Collegium Minus i Aula Uniwersytecka). Prace te reprezentują poprawny warsztat artystyczny, oddając niejednokrotnie z dużym pietyzmem szczegóły architektoniczne i fragmenty pejzażu. Posiadają również duże walory dekoracyjne. Artyści szczególnie upodobali sobie te techniki graficzneJ które pozwalały na wielonakładowe odbijanie plansz, głównie akwafortę oraz litografię w technice przemysłowej. Dużą popularnością cieszyły się teki graficzneJ których twórcami byli znani artyści niemieccy, głównie z Berlina. Autorem dwóch tek był Johannes Boehland z miasta nad Sprewą. Z pierwszej z nich Posen, powstałej w 1940 rokuJ znane są trzy grafiki przedstawiające Odwach, Pałac Działyńskich i Pałac Mielżyńskich przy Starym Rynku. Druga teka Posen - Zeichnungen (Poznań - rysunki) została wydana w Poczdamie w 1944 roku w technice litograficznej i zawiera cykl rysunków z lat 1943-44 przedstawiających: Dziedziniec Szkoły Sztuk Zdobniczych, Zamek w Poznaniu, Stary Rynek z ratuszem w Poznaniu, Zabudowania pojezuickieJ Widok na katedrę, Fasada kościoła Bernardynów, Ulica Gołębia w Poznaniu, Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu, Collegium Maius w Poznaniu, Widok z pl. Kolegiackiego na farę i zabudowania poklasztorne w Poznaniu i Ratusz w Poznaniu. Również z lat 1943-44 pochodzi cykl akwafort Albrechta Brucka z Berlina Widoki Poznania: Plac Kolegiacki, Budynek Akademii Królewskiej, Ratusz, Biblioteka Raczyńskich, Stare domYJ Ulica Gołębia, Fara, Budynek Banku, Zamek Wilhelmowski i Teatr Wielki. Tematykę poznańską i wielkopolską pokazują także grafiki: Rudolfa Wernera Ackermanna z Dusseldorfu: Staw w parku i Staw (litografie sprzed 1944 roku), Georga Fritza związanego do 1943 roku z Berlinem, później z Mitterfels w Dolnej Bawarii: Widok Poznania z ratusza na farę, Ulica Gołębia oraz Loggie ratusza i fontanna Prozerpiny (akwaforty z lat 1942-43)/ Paula Geisslera z Monachium: Zamek w Poznaniu/ Fara w Poznaniu i Widok na Wartę (akwaforty z 1942 roku), Lotta Gutzlaffa z Berlina: Posen, Am grossen Haus z lat 1940-44/ Posen, Rathaus z 1944 roku i Posen, Stadttheater z 1944 roku (litografie barwne), Karla Hennemanna
Ryc. 15. "Maler im Wartheland" , strona tytułowa katalogu wystawy w Kaiser-Friedrich-Museum w 1942 r. Ze zb. MNE
Jarosław Mulczyński
Ryc. 16. Franz Tiircke, SommerZiche Felder im Wartheland (Słoneczne pola w Kraju Warty), akwarela, ok. 1942 r., repr. z katalogu wystawy "Maler im Wartheland", jw.
z Berlina, a od 1943 roku związanego ze Schwerinem: W letnim wietrze (Im Sommerwind), Sosna na wietrze (Sturmkiefern), Przez opuszczone pola (Feldeinsamkeit), Dojrzałe kłosy (Reife Ahren) i Pole kłosów (Ahrenfelds), drzeworyty sprzed 1941 rokuJ oraz W Kraju Warty (Im Wartheland) i W burzową wichurę (Im Gewittersturm), drzeworyty sprzed 1943 rokuJ Paula Kreisela z Gdańska: Poznań - niemiecki kościół (Posen - Deutsche Kirche, chodzi o kościół św. Krzyża), Odwach i ratusz w Poznaniu oraz Poznań - dziedziniec gmachu władz miejskich (Posen - Hof der Reichstadthalterei), akwaforty z około 1942 rokuJ Friedricha Traulsena z Hamburga: Zagroda volksdeutschów (Volksdeutsche Gehofte), akwaforta sprzed 1942 rokuJ i teka Motywy z Warthelandu (Motive aus dem Wartheland I-IV, akwaforty sprzed 1943 roku), Conrada V6lkela z Norymbergi: Kraj Warty (Wartheland), akwaforta sprzed 1943 rokuJ Harry'ego Wauschkuhna z Weimaru: Nad Prosną (An der Prossna), akwaforta sprzed 1942 roku i Eduarda Winklera z Monachium: Ratusz w Poznaniu i Opera w Poznaniu (akwaforty z 1942 roku). Prezentowanym na wystawach obrazom, grafikom i rysunkom bliskie pod względem formalnym i stylistycznym były serie barwnych pocztówek artystycznych (przeważnie według akwarel) i pamiątkowych zdjęć z widokami Poznania (w wersji czarno-białej lub w sepii). Na tych ostatnich pokazywano przeważnie przesycone romantycznym nastrojem fragmenty miasta w zimo
Ryc. 17. Reinhold Koch-Zeuthen, Die Landfrau (Wiej ska kobieta), olej, 1940 r., repr. z katalogu wystawy "Maler im Wartheland", jw.
wej scenerii, zaułki miejskie o wschodzie słońca, rozmaite budynki w mieście w efektownym świetle lamp (np. elektrownia nad Wartą) itp. W takim ujęciu, pretendującym do miana dzieła sztuki, nawet ponury Zamek Cesarski (w czasie okupacji siedziba Gauleitung) pokazany poprzez zieleń parku i staw od strony zachodniej miał bardziej "przyjazne" konotacje. W podobnej romantycznej poetyce przedstawiano na pocztówkach oraz w przewodnikach krajobraz Wielkopolski, ukazując rzeki, jeziora i stawy, drzewa i żniwa na polach, zabudowania i drogi wiejskieJ wiatraki, przeważnie w nastrojowym świetleJ niekiedy na tle zachodzącego słońca. Wykorzystanie fotografii artystycznej oraz technik malarskich do produkcji pocztówek, pamiątkowych zdjęć i przewodników 23 ,
Jarosław Mulczyński
Ryc. 18. Roman Waher, Posen, Wilhelmstrasse, litografia, 1942 r., fot. K. Tomaszewski. Ze zb. MNE
które przeznaczone były dla masowego odbiorcy, miało na celu pokazanie Poznania i Kraju Warty jako miejsca i regionu "przyjaznego i spokojnego" do zamieszkania. Wydaje się, że taki przekaz miał dotrzeć do Niemców, zwłaszcza tych przyjeżdżających z terenów nadbałtyckich. Choć były również i takie serie barwnych pocztówek z widokami gmachów publicznych, na których widniały mocne akcenty czerwonych flag z czarnymi hitlerowskimi swastykami. Wśród wystaw sztuki najsilniejszym wyrazem hitlerowskiej propagandy były ekspozycje prezentujące walki na froncie, portrety żołnierzy Wehrmachtu, niszczenie wroga, żołnierską służbę w okopach, sceny rodzajowe i krajobraz okupowanych terenów. Jedną z takich wystaw zorganizowało Towarzystwo Szerzenia Niemieckiej Sztuki w Kraju Warty w kwietniu 1944 roku w Kaiser
Ryc. 19. Posen, Schlosspartie von der Parkseite (Poznań, fragment zamku od strony parku), pocztówka według akwareli, lata okupacji. Ze zb. MNE
-Friedrich-Museum. Ekspozycja nosiła tytuł SS-PK Zeichner. Pokazano na niej ponad 250 prac w rozmaitych technikach rysunkowych (węgiel, piórko, tusz/ ołówek, kreda, sepia, sangwina), w akwareli i temperze (w niewielkim stopniu w technice olejnej), gdyż techniki te umożliwiały szybkie wykonanie prac na terenach frontowych bądź okupowanych przez wojska hitlerowskie w r?-mach Kompanii Propagandowej w oddziałach SS (SS-Propagandakompanie). Zadnej z prac 30 autorów nie można było kupić 24 . Inną wystawą o charakterze propagandowym była historyczna prezentacja niemieckiego uzbrojenia w Kraju Warty od czasów średniowiecza 25 . Obok tych mocno "obciążonych" propagandowo wystaw w Kaiser-Friedrich-Museum organizowano również prezentacje sztuki pozbawione tak
Jarosław Mulczyński
silnego politycznego zaangażowania. Wśród nich można wymienić prezentacje sztuki dawnej, np. wystawę dzieł Wita Stosza 26 czy sztuki współczesnej, np. prezentację artystów z regionu nad Mozelą - z Koblencji, Trewiru i Luksemburga/ któremu towarzyszył katalog wydany na wysokim poziomie edytorskim 27 , oraz wystawę artystek fińskich 28 . Poznań znalazł się również na trasach różnych wystaw okrężnych, jak w przypadku wystawy indywidualnej Wilhelma Buscha zorganizowanej przez Stowarzyszenie Wilhelma Buscha z siedzibą w Hanowerze (Wilhelm-Busch-Gesellschaft) m.in. w Wiedniu, Strasburgu, Wrocławiu i Poznaniu 29 .
Okres okupacji niemieckiej w Poznaniu pokazał w zakresie sztuki rzadko spotykaną dwubiegunowość środowisk artystycznych. Ale też w żadnym innym okresie historycznym nie niszczono z taką zaciętością dorobku sztuki podbitego narodu, zakazując jednocześnie bezwzględnie uprawiania twórczości, jej pre
Ryc. 20. Am Alten Markt (Na Starym Rynku), fotografia z albumiku pamiątkowego o Poznaniu wydanego w latach okupacji. Ze zb. MNE
Ryc. 21. Reklama salonu sztuki i przyborów malarskich przy ul. Nowej (obecnie ul. Paderewskiego), repr. z "Fiihrer durch Posen", Posen 1940zentowania i możliwości kształcenia. Nie mogło dojść do najmniejszej chociaż współpracy czy wzajemnych relacji, gdyż jedni tworzyli sztukę z narażeniem życia, a drudzy mieli stworzone specjalne warunki sprzyjające ich twórczości. Jednak pomimo tak ogromnych różnic i diametralnie odmiennych warunków po obu stronach powstało sporo prac. To zadziwiająceJ ale w pierwszej po zakończeniu wojny wystawie poznańskiego środowiska artystycznego w marcu 1945 roku aż 70% prezentowanych dzieł powstało właśnie w okresie okupacjPo.
PRZYPISY:
1 M. Rutowska, Straty osobowe i materialne kultury w Wielkopolsce w latach II wojny światowej, Warszawa-Poznań 1984, s. 10-11. 2 Cyt. tamże, s. 11-12.
3 Informacje rodziny.
4 M. Rutowska, Straty osobowe..., s. 14-15.
5 J. Jaworska, Polska sztuka walcząca 1939-1945, Warszawa 1976, s. 131.
6 M. Rutowska, Lager Glowna. Niemiecki obóz przesiedleńczy na Głównej w Poznaniu dla ludności polskiej (1939-1940), Poznań 2008. 7 E. Serwański, Wielkopolska w cieniu swastyki, Warszawa 1970, s. 430.
8 Tamże, s. 432.
9 I Świtała, Sylwetki poznaniaków. Marian Romała, "Kronika Miasta Poznania", 1/1971, s.140. 10 Rysunki zachowały się w postaci odbitek fotograficznych, które są własnością p. E. Jeske z Poznania. Wcześniej należały do A. Runowskiego, ojca E. Jeske, który był zatrudniony w czasie okupacji w biurze geodety w Niemieckich Kolejach Państwowych. 11 E. Serwański, op. cit., s. 430-431.
12 Tamże, s. 431.
13 Tamże, s. 432.
14 Tamże; J. Jaworska, op. cit., s. 131.
15 J. Jaworska, op. cit., s. 131.
16 Zob. J. Mulczyński, Wielkopolskie środowisko grafików obcego pochodzenia w pierwszej połowie XX wieku, "Kronika Wielkopolski", 2001, nr 2, s. 5-19.
Jarosław Mulczyński
17 Informacje od Franciszka Burkiewicza z Poznania.
18 Kunstausstellung Weihnachts-Ausstellung Warthelandischer Kunstler 1943, Kaiser-Friedrich-Museum in Posen vom 8. bis 21. Dezember 1943, katalog, Posen; Fruhjahrs-Ausstellung Warthelandischer Kunstler 1944, Kaiser-Friedrich-Museum in Posen vom 26. Mai bis 25. ]uni 1944, katalog, Posen.
19 Np. H. Vollmer, Allgemeines Lexikon der bildenden Kunstler des xx. ]ahrhunderts, Leipzig 1953-1961.
20 Kunstausstellung Maler im Wartheland, Kaiser-Friedrich-Museum in Posen, Vom 24.
Oktober bis 23. November 1941, katalog, Posen; Kunstausstellung Maler im Wartheland 1942, Kaiser-Friedrich-Museum in Posen, Vom 24. Oktober bis 23. November 1942, katalog, Posen.
21 Kunstausstellung in der Gauhauptstadt Posen "Hilfswerk fur deutsche bildende Kunst" in der NS-Volkswohlfahrt, Kaiser-Friedrich-Museum, Vom 17. November bis 15. Dezember 1940, katalog, "Kiinstlerische Leitung" - H. Schweitzer-Mj6lnir, Posen. 22 Kunstausstellung "Unsere umquartierten Gaste stellen aus" 1944, Kaiser-Friedrich-Museum in Posen vom 11. Marz bis 2. April1944, katalog, Posen. 23 Zob. m.in. E. Hoffmann, Neue Heimat Posen, Berlin-Leipzig 1940; Fuhrer durch Posen, Posen 1940.
24 Kunstausstellung "SS-PK Zeichner", Kaiser-Friedrich-Museum in Posen vom 8. bis 30.
April1944, katalog, Posen.
25 Wegweiser durch die Ausstellung "Deutsche Wehr im Wartheland", Kaiser-Friedrich-Museum zu Posen, 1943, katalog, "Geleitwort" - Petzel, "Zur Einfiihrung" - S. Riihle, Posen. 26 Veit Stoss - Ausstellung, Kaiser-Friedrich-Museum Posen, Marz 1941, katalog, ,Neit Stoss.
Leben und Leistung" - G. Sappot.
27 Kunstausstellung Moselland, Kaiser-Friedrich-Museum, Posen, 21. Marz -19. April1942, katalog, Luxemburg. 28 Ausstellung finnischer Kunstlerinnen und Kunsthandwerkerinnen, Reichsfrauenfuhrung, 11. ]anuar 1944, Berlin.
29 Fuhrer durch die Wilhelm-Busch-Ausstellung, Hannover.
30 E. Serwański, op. cit., s. 432.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 2009 Nr3; Okupacja 2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.