INŻYNIERA ZBIGNIEWA ZIELIŃSKIEGO KONCEPCJA UPORZĄDKOWANIA STAREGO RYNKU

Kronika Miasta Poznania 2003 Nr2 ; W cieniu wieży ratuszowej

Czas czytania: ok. 29 min.

WSTĘP I OPRACOWANIE MAGDALENA MRUGALSKA-BANASZAK

W iatach 30. XX wieku rozpoczęto w Wydziale Rozbudowy Miasta prace studyjne zmierzające do uporządkowania przestrzeni Starego Rynku. Architekt Władysław Czarnecki, ówczesny naczelnik Wydziału Planowania Miasta w Zarządzie Miejskim i kierownik Pracowni Urbanistycznej, powierzył to zadanie Zbigniewowi Zielińskiemu. W 1936 roku było gotowe studium dotyczące zabudowy wewnętrznejl, a dwa lata później, w październiku 1938 roku - kamienic przyrynkowych 2 . Stary Rynek z lat 30. XX wieku zdecydowanie różnił się od obecnego. Wśród zabudowy śródrynkowej dominowała bryła tzw. nowego ratusza, a większość kamienic wyglądała zupełnie inaczej. Przedwojenny Rynek pełnił też inne funkcje, które określały jego charakter - po płycie jeździły tramwaje, w wyznaczone dni tygodnia wśród straganów i przekupek kwitł handel, a na podwórkach kamienic w warsztatach rzemieślniczych i małych fabryczkach produkcja szła pełną parą. Dopiero po II wojnie światowej Staremu Rynkowi wyznaczono rolę kulturalnego centrum miasta.

I.

Kamienice przyrynkowe wielokrotnie zmieniały swoje oblicze. Pierwsze, drewniane lub fachwerkowe domy o dwóch kondygnacjach, zbudowane zaraz po lokacji miasta, począwszy od polowy XV wieku zastąpiły murowane budynki o trzech kondygnacjach z dwuspadowym szczytem. Powstała kamienica renesansowa. W epoce baroku powielano ten typ kamienicy, wprowadzając jedynie nowy repertuar dekoracji architektonicznych. Jednak barokowe, a później klasycystyczne korekty nie zaburzyły przestrzennego ładu ustanowionego w po

Magdalena Mrugalska- Banaszak

łowię XVI wieku. Powolny procesjego rozpadu rozpoczął się dopiero w XIX wieku. Szczyty domów zasłonięto attykami, dwuspadowe dachy zastąpiono mansardowymi, wprowadzono nowe okna, nie zważając na układ kompozycyjny elewacji, partery kamienic adaptowano na cele handlowe, w końcu rozpoczęto nadbudowywanie czwartej kondygnacji, a zjawisko to po 1870 roku nabrało charakteru masowego. Pomimo tych istotnych ingerencji w architekturę rynkowych domów nie zatracono jeszcze wówczas wszystkich pierwotnych elementów układu urbanistycznego, bowiem ciągle nienaruszony pozostawał średniowiecznych układ parceli. Ostateczna deformacja nastąpiła w końcu XIX i początkach XX wieku, kiedy zatarciu uległy historyczne granice działek. Reszty dopełniło wkroczenie na Rynek nowoczesności i zastosowanie estetyki "wieku maszyny". Powszechna wówczas fascynacja nowymi technikami i materiałami (głównie stalą, cementem, szkłem) i ich najczęściej bezkrytyczne wprowadzanie do zabudowy rynkowej bez zachowania historycznych uwarunkowań i zastanej substancji zakończyło długi proces degradacji przestrzeni placu. Władze miejskie czyniły starania, aby powstrzymać te niepożądane zmiany.

Jednak kiedy w 1905 roku powstała tzw. Komisja Fasadowa dla Starego Rynku 3 , większość kamienic byłajuż przebudowana (np. nr 57; ryc. 7), a proces komasacji działek trudny do powstrzymania (w kolejnych latach połączono parcele nr 67-68, 73-74, 98-100, 80-82, 87-88). Radykalnych zmian nie przyniosły również nowe przepisy z lat 1909 i 1910, a także ordynacja budowlana z 1914 roku. Podobnie wyraźnych efektów pozbawione były działania polskich władz samorządowych, które w latach 20. XX wieku znowelizowały obowiązujące do tej pory przepisy i wydały zarządzenia przeciw "zniekształcaniu wyglądu miasta"4. Nie poprawiło także istniejącego stanu rozporządzenie Prezydenta RP z 1928 roku o opiece nad zabytkami. Dopiero wydanie w 1934 roku przez konserwatora zabytków przy Urzędzie Wojewódzkim Poznańskim "orzeczenia o uznaniu za zabytek zespołu Starego Rynku"5 pozwoliło na rozpoczęcie właściwych prac 6 . Podejmując w latach 30. XX wieku decyzję o uporządkowaniu Rynku, zamierzano wrócić do "idealnej", renesansowej, trzykondygnacyjnej kamienicy. Uznano, że renesansowa zabudowa pierzei rynkowych stanowi najlepsze rozwiązanie architektoniczne, doskonale współbrzmiące z przebudowanym w połowie XVI wieku w tej właśnie konwencji stylistycznej Ratuszem. Takiej właśnie idei służyły wytyczne zawarte w opracowaniach inżyniera Zielińskiego, których realizację uniemożliwił wybuch wojny.

II.

Obok zmian w wyglądzie elewacji kamienic w ciągu wieków przekształceniu ulegały także ich podwórza, "obrastając" w bezplanowy sposób różnego rodzaju budynkami, często jednak niepozbawionymi wartości historycznej. Było więc jasne, że prócz projektów zmian w zabudowie wewnętrznej i okalającej Rynek integralnym elementem programu rewaloryzacji placu musi być również uporządkowanie podwórek posesji rynkowych, na których, poza oficynami mieszkalnymi, stały rozliczne szopy, przybudówki i warsztaty. Zdecydowana większość z nich była w fatalnym stanie technicznym i nadawała się tylko do

rozbiórki. Rozwiązanie tego problemu Władysław Czarnecki powierzył Zbigniewowi Zielińskiemu. Dzięki tej decyzji działaniami porządkowymi objęto cały Rynek, a jeden projektant gwarantował jednolity i spójny program. Prace rozpoczęto przed wybuchem wojny. Docelowo zakładano wyburzenie wszystkich zabudowań podwórzowych powstałych po połowie XIX wieku. "Plan przewidywał trzy etapy realizacji - pisał Czarnecki. - W pierwszym etapie chodziło o usunięcie z zabudowań podwórzowych warsztatów i zakładów produkcyjnych. W następnych etapach likwidowano kolejno mieszkania oficynowe, źle naświetlone i niezdrowe. (...) Ażeby nie być gołosłownym, przy uchwalaniu planu przez Zarząd Miejski wprowadziłem obowiązujące warunki jego realizacji. Do tych należały: zabranianie dalszej zabudowy podwórzy; zbadanie przez nadzór budowlany stanu technicznego budynków i wydanie nakazów usunięcia budynków uznanych za nie odpowiadające wymogom budowlanym. W ten sposób unikało się wypłaty odszkodowań właścicielom; nie zezwolenie na remonty budynków przeznaczonych do zburzenia - przyspieszyło to okres ich likwidacji; prawo nabycia działki na terenach miejskich na Zawadach po cenie ulgowej 3 zł za l m 2 przez właścicieli warsztatów i zakładów produkcyjnych, pod warunkiem likwidacji zakładu w podwórzu, zburzenia budynku i przeniesienia warsztatu do nowo zbudowanego na Zawadach"7. Ostatnia propozycja okazała się niezwykle atrakcyjna dla właścicieli podwórzowych zabudowań, które w szybkim tempie zaczęły znikać z ciasnej przestrzeni Rynku. Większość zakładów i fabryczek została przeniesiona na ulice Chlebową i Koronkarską na Zawadach 8 . Wiele lat później Czarnecki mógł zapisać w swoich wspomnieniach: "za najważniejszy wyczyn uważałem oczyszczenie podwórzy ze wszystkich niepotrzebnych budynków. Powstały zupełnie znośne wnętrza"9.

III.

Prace nad projektem uporządkowania Rynku inż. Zbigniew Zieliński rozpoczął od poznania literatury fachowej, po czym przeprowadził badania archiwalne. Korzystał przede wszystkim z rysunków umieszczonych w aktach Wydziału N adzoru Budowlanego, niezwykle pomocne okazały się również materiały ikonograficzne. Sięgnął ponadto do materiałów dotyczących podobnych realizacji, tak w miastach polskich (Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Lwowie), jak i europejskich (Bolonii, Brukseli, Stuttgardzie, Frankfurcie nad Odrą i Menem). Opracowanie Zielińskiego składało się trzech części: tekstu, plansz z elewacjami domów od numeru 37 do 100 w skali 1:100 wg stanu na rok 1937 oraz projektu uporządkowania i pomalowania elewacji tychże kamienic 1o . Zarówno w tekście, jak i w projekcie zabudowa rynkowa podzielona została na osiem sekcji, po dwie dla każdej pierzei, a ich granice wyznaczały wyloty ulic prowadzących na Stary Rynek.

W części teoretycznej Zieliński opisał dawny i współczesny wygląd Rynku, a następnie kolejno omówił wytyczne do projektu, proponowane zmiany budowlane i na koniec sposób ich realizacji. Projekt Zielińskiego dotyczył jedynie elewacji domów, nie przewidywał natomiast ingerencji we wnętrzach. W latach

Magdalena Mrugalska- Banaszak

powojennych architekt był za to krytykowany. Zarzucano mu również, że nie zaproponował rekonstrukcji niektórych elewacji, a wyłącznie ich "architektoniczne uporządkowanie"ll. Zieliński mógł oczywiście włączyć do swojego projektu tak radykalne rozwiązania, ale wiadomo było, że ich realizacja była mało prawdopodobna, ponieważ większość z 54 domów stojących w Rynku należała do właścicieli prywatnych, a ich remont wymagał ogromnych nakładów finansowych. Wdrożenie tych rozwiązań stało się możliwe dopiero w czasie powojennej odbudowy. Wówczas to opracowanie Zielińskiego okazało się bardzo cennym materiałem źródłowym przy pracach renowacyjnych na Starym Rynku i przywracaniu mu dawnego blasku. Autor brał czynny udział w tych działaniach. W publikowanym tekście pominięto tę część opracowania, która dotyczy dawnego wyglądu Rynku, przede wszystkim z uwagi na to, że wykorzystane przez Zielińskiego materiały w stosunku do obecnego stanu badań przestały być aktualne. Zachowano oryginalną pisownię i interpunkcję.

Studia do planu zabudowy miasta Poznania.

Opis ramowego projektu uporządkowania St. Rynku.

Inż. Zbigniew Zieliński

I. Stan obecny Starego Rynku (...) Powody obecnego odmiennego charakteru domów można scharakteryzować następująco: l. rozpoczyna się łączenie 2 wzgl. 3 parcel i zabudowywanie ich jednolitymi domami. Takich domów jest dziś 8 w miejsce 16 dawniejszych. Zaginął więc typ właściwego (...) domu, który jako element podporządkowywał się celowej całości. 2. Zatraca się skala domów. Powstają domy o wysokich 4 wzgl. 5 kondygnacjach. Wytwarza się nie korzystna proporcja wysokości domów do rozmiaru placu. Domy o 5 wzgl. Więcej kondygnacjach utworzyłyby z Rynku ciemne podwórze, sprzeczne z pojęciem placu. Szczególnie kiedy zabudowa wewnętrzna wzrosła również do nie przewidzianej wysokości. Taka niekorzystna sytuacja istnieje np. pomiędzy nowym ratuszem a Bławatem [nr 87/88] oraz w uliczkach wewnętrznych Rynku. Stosunek wysokości budynków do szerokości ulicy, przekracza w tych wypadkach normy przewidziane ustawą. Optyczne obniżenie można by osiągnąć za pomocą zniesienia pseudoszczytów Bławatu [ryc. 19]. Dachy szczytowe zmieniają się na płaskie równoległe do Rynku, kryte tekturą smołową, 3. w związku z przebudowami, ginie wystrój architektoniczny, zwłaszcza fragmenty wykonane z piaskowca: portale, obramowania okien i szczytów, płyty z herbami i gmerkami, 4. celem utworzenia olbrzymich okien wystawowych na parterze i I-szym piętrze, wybija się całe ściany zostawiając zaledwie wąskie filarki. Sposób ten nie uwzględnia wymagań statyki optycznej. Kamienice sprawiają bowiem wrażenie zawieszonych w powietrzu, ponieważ parter i I-piętro stanowiąjedną szklaną tatlę. Zaginęło również w oknach szprosowanie, wskutek czego mają one wygląd dziur niweczących płaszczyznowy charakter elewacji. Szereg okien I -piętra ostatnio zamalowano od podłogi do wysokości parapetu. Nie estetyczny ten zabieg świadczy o tym, że widocznie tak duże okna nie są potrzebne, 5. do rażącego wyglądu budynków przyczynia się również nie umiarkowana reklama. Całe partery, a nawet piętra oblepiono napisami, wywieszkami, godłami i reklamami. Napisy umieszczone są na szklanych płytach o ciemnych barwach wzgl. farbą olejną wprost na fasadzie. Szyby okien nie tylko parterowe, lecz i wyższych kondygnacji popstrzone są oszpecającymi napisami. Niepożądany nastrój jarmarczny powiększają jeszcze tandetne afisze sprzedaży sezonowych. N admierna reklama działa prawie jak anachronizm, gdyż znamy obecnie więcej środków reklamowania się jak dawniej (...) 6. dawne domy - typowe elementy podporządkowujące się całości - zatracono na korzyść indywidualizacji domów, którą osiągnięto urządzając szereg wykuszy murowanych i szklanych oraz balkonów rozrywających całość elewacji (...) Domy wyrywają się z tła ścian St. Rynku wieżyczkami, wybudówkami dachowymi, nie szlachetnymi wzgl. nie odpowiednimi materiałami jak licowanymi cegłą ścianami, flizami na cokołach itp., 7. największe spustoszenie wywołały nie szczere i nie zręczne próby dopasowania się do charakteru St. Rynku przy całkowitym wykorzystaniu możliwości wynikających ze stref budowlanych. Są to pomysły całkowicie chybione (domy nr 67/68, 80/82, 87/88, 98/100) [ryc. 14-16, 22, 23]. Są to podstawowe nieporozumienia architektoniczne, które uspakaja się i niweluje również w działaniach nowoczesnych. Powstały także budynki architektonicznie dobre, mogące być ozdobą każdej nowoczesnej dzielnicy - nie leżące jednak w skali i charakterze St. Rynku. Brak poszanowania zabytkowego charakteru rynku wyraził się pobudowaniem nad 5 kondygnacją szczytów, mających stworzyć wzgl. imitować zabytek (...). 8. utrata barwnej szaty fasad St. Rynku na korzyść barw ciemnych, przyczyniła się również w znacznej mierze do utworzenia obecnego rażącego i ponurego wyglądu budynków. Podobnie ratusz był dawniej jaśniejszy i barwniejszy. Domy malowano niegdyś w żywszych kolorach, zestawiając je w pewne harmonie kolorystyczne (...). 9. postępujące zatracenie się charakteru St. Rynku uwidoczniło się nie tylko w oszpeceniu fasad, lecz także w usunięciu trzech studni, wydzieleniu chaotycznych jezdni, opłotowaniu Odwachu, przeładowaniu wnętrz Rynku latarniami, słupami tramwajowymi, ogłoszeniowymi itp. Istniejący stan nie pozwala na piękne, plastyczne wydobycie dla oczu licznych turystów gmachu ratusza, który przecież po Wawelu jest najpiękniejszym zabytkiem renesansowym w Polsce (...).

II. Wytyczne projektu [ogólne] (...) Na podstawie rysunków przygotował Wydział Rozbudowy miasta ramowy projekt uporządkowania St. Rynku łącznie z opisem. Będzie to program prac, które należy przedsięwziąć - i jako taki będzie stanowił podstawę do nakazów

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Wydziału Nadzoru Budowlanego, wydawanych właścicielom domów. Zmiany budowlane muszą być każdorazowo opracowane na podstawie projektu ramowego przez architekta specjalnie do tego zaangażowanego przez właściciela domu. W projekcie ramowym uwzględniono rozwiązania najtańsze - rzecz jasna nie będzie się ograniczać rozwiązań kosztowniejszych (...). W projekcie nie silono się celowo na rekonstruowanie zabytków (...), dążono do zneutralizowania niespokojnych elewacji, przewidziano zakaz nadbudowywania domów, usunięcie materiałów nie odpowiednich, jak tynk szlachetny, cynk, licowanie szkłem. Trzeba się liczyć z obniżeniem dachów mających 2 kondygnacje (np. Wolwort) [nr 67/69] oraz z kryciem dachówką zamiast blachą. Wygładzenie niespokojnych i bardzo rozczłonkowanych fasad przywróci ścianom rynku właściwą płaszczyznowość, która przy zastosowaniu odpowiednich materiałów będzie zasadniczym współczynnikiem spokojnych ścian rynku (...). W rynku poznańskim przewiduje się ponad to usunięcie balkonów i wykuszów, zredukowanie dużych otworów I-piętra (częściowo są one dziś mieszkaniowe) do szerokości okien wyższych kondygnacji oraz zaszprosowanie okien. Balkony dopuszczalne będą wyłącznie nad parterem - to znaczy muszą być w poziomie podłogi I-go piętra. Analogiczne balkony zachowały się jeszcze wzgl. były przy Pałacu Działyńskich, Mierzyńskich, domu nr 92 i in. [ryc. 14, 20, 21].

Przy upraszczaniu elewacji z 19 i 20-wieku, pomalowaniu i stosowaniu materiałów miano na względzie doświadczenia innych miast z zachowaniem jednak indywidualnego charakteru rynku poznańskiego. Upraszczanie elewacji przedwojennych stosuje się dziś nawet w nowszych dzielnicach celem uzyskania spokojnego wyglądu ulic. Tym bardziej jest to umotywowane i wskazane w dzielnicy zabytkowej. Oko widza nie obejmie nigdy dwóch ścian rynku jednocześnie, wobec czego zarzut nudy upada sam przez się, zwłaszcza wobec bardzo urozmaiconej zabudowy wewnętrznej (...). Przeprowadzenie zmiany parterów będzie przypuszczalnie dość trudne.

Można się spodziewać dużego oporu ze strony właścicieli; zważywszy że St. Rynek jest jeszcze żywym ośrodkiem handlu. W razie uwzględnienia w projekcie również parterów, wchodziłoby w rachubę przywrócenie dawnego wyglądu parterów co najmniej domów nr 40-43,48,49,51, 71/2,86,89-91 i 93. Otwory parterowo łukowe były jeszcze do niedawna reprezentowane. W ostatnich latach po wojnie zmieniono otwory łukowe domu nr 42, a domu nr 52 nieproporcjonalnie poszerzono. Na razie przewiduje się usunięcie z całych fasad, a więc i z parterów reklam szklanych, malowanych farbą olejną na tynku, szybie itp. Dopuszczalne będą tylko litery nasadzane na tynku ponad parterem. Malowanie reklam na oknach ponad parterem jest nie dopuszczalne. Tablice z nazwiskami i oznaczeniem zawodów, należy umieszczać we wnękach bram (Rozp. R. Min. z dnia 17 VI1935 r. 38 ust. 2).

Po dłuższych rozważaniach i szkicowaniu okazało się koniecznym usunięcie nowych pseudo szczytów umieszczonych ponad 4 wzgl. 5 kondygnacją. Szczyt, jako element architektoniczny ma za zadanie zamknięcie dachu dwuspadowego. Potraktowanie szczytu jako ornamentu mającego za tło płaszczyznę dachu rów

noległego do placu, jest nieuzasadnione i jest tylko czczą imitacją średniowiecznego, funkcjonalnego szczytu. Nie wystarcza również wystawienie na tle dachu równoległego do rynku dwóch szczytów ornamentacyjnych, by wzbudzić wrażenie, że są to dwa domy. Podobna mistyfikacja nie jest w stanie przekonać czy to fachowców czy laików, że budynek Wolworta czy Bławatu Polskiego stanowi dwa domy-elementy Starego Rynku. Celem lepszego zaakcentowania zabytków należy drobne ornamenty, fragmenty z kamienia czy stiuku oczyścić i barwnie spolichromować. Przyczyni się to do ozdobienia i ożywienia rynku. M.in. dotyczy to lwa na Aptece pod Lwem, herbu Ridtów na domu nr 52 [ryc. 5], reliefów na Pałacu Działyńskich [ryc. 14] i na domach naprzeciw ratusza, okien domu nr 89 [ryc. 20], gmerków na elewacji Goldenringa [ryc. 4, 5] i in. Szereg domów powinien otrzymać tablice pamiątkowe w formie reliefów czy tablic, np. kamienica Kallimacha, Strusia, Leszczyńskich, Rzepeckiego, kwatera gen. Dąbrowskiego z 1806 r. itp., podobnie jak to już uczyniono na domu nr 84 [ryc. 16]. Do pomyślenia byłoby również przywrócenie figury Madonny na domu narożnikowym nr 100, która obecnie znajduje się nad portalem Kaplicy Pana Jezusa. Na szczytach zabytkowych domów należy w miarę możności umieścić chorągiewki blaszane, zachowane w bocznych uliczkach St. Miasta i w muzeach. Projekt przewiduje wyłącznie tynki gładkie, które w przeciwieństwie do tynków chropawych, nie ulegają szybkiemu zabrudzeniu, co przy obecnym - ze względu na niskie kominy - zadymieniu jest nieuniknione. Należy więc wyeliminować wszystkie tynki chropawe i pryskane. Stąd też zachodzi konieczność podwyższenia wszystkich kominów, zwłaszcza w oficynach. Stare, zachowane widoki miast, m.in. również Poznania, wykazują las kominów, których się widocznie nie wstydzono. Można przecież nadać kominom kształt estetyczny, który by nie raził. Do wytycznych ramowego projektu należy również uporządkowanie samego placu. Jako dezyderaty należy tu wysunąć pousuwanie w miarę możności słupów ogłoszeniowych, tramwajowych, latarni itp., przywrócenie dwóch studni na linii figury św. Jana, częściowe barwne potraktowanie studni i pręgierza. Druty tramwajowe można by zawiesić na ścianach, podobnie jak latarnie (...). Równie ważnym jest uregulowanie komunikacji czyli zwężenie jezdni i poszerzenie chodników. Do tego projektu będzie można przystąpić dopiero po stwierdzeniu zmian w natężeniu ruchu po przebiciu ul. Wrocławskiej do Mostu św. Rocha. Wnętrze rynku jest obecnie przytłoczone olbrzymim blokiem nowego ratusza. W wypadku pobudowania przez Zarząd Miejski nowego budynku administracyjnego, byłaby dc pomyślenia przebudowa względnie zniesienie nowego ratusza.

III. Projektowane zmiany budowlane:a) ogólne. - Z parterów usuwa się olicowanie szkłem i płytami z nie szlachetnych materiałów. Ponad oknami wystawowymi przewiduje się litery nasadzane na tynku. Litery mają być malowane a materiał liter nie ma być pokazany (więc metal czy drzewo itp. wykluczone).

Magdalena Mrugaiska - Banaszak

- Otwory handlowe I piętra mają być zredukowane do szerokości okien górnych kondygnacji. - Wykusze, erkiery, balkony itp. usuwa się tak ze względów estetycznych, jak również w myśl intencji Rozp. Rady Min. z dnia 29 IV 1938 r. - Dopuszcza się jedynie płaskie balkony na I piętrze.

- Z elewacji usuwa się napisy, reklamy, godła, wywieszki itp. umIeszczone powyżej parteru. - Okna powyżej parteru powinny otrzymać szprosowanie wykonane z twardego drzewa. - Wszystkie żaluzje zewnętrzne okienne wraz z blachami ozdobnymi, kryjącymi te żaluzje - usuwa się. - Elewacje licowane cegłą zostaną otynkowane.

- Tynki chropawe i pryskane są niedopuszczalne.

- Rynny, rury spadowe, opierzenia itp. mają być miedziane, a w okresie przejściowym, pomiedziowane lub malowane olejno w kolorze miedzi.

Ryc. 1. Czerwona Kamienica pod nrem 37, fot. R. S. Ulatowski, 1926 r. Ze zb. miejskiego konserwatora zabytków ( dalej: MKZ).

Ryc. 2. Kamienice nr 37 i nr 38/39; po prawej wieża Ratusza i dach tzw. nowego ratusza, fot. z czasów okupacji. Ze zb. Muzeum Historii Miasta Poznania (dalej: MHMP).

- Na domach narożnikowych należy rozważyć możliwość umieszczenia latarni ulicznych. - Z dachów usunie się kraty z napisami reklamowymi.

- N owe reklamy i neony są zabronione.

- Ślepe, boczne szczyty domów mają być: a) w sąsiedztwie dachówką krytych dachów - wylicowane w cegle, b) w sąsiedztwie inaczej krytych dachów - tynkowane. - Kominy powinny zostać podwyższone zwłaszcza na niższych domach oraz przykryte (przesklepione) w myśl starej tradycji. Jest to praktyczne, bo chroni rury kominowe przed deszczem, a prócz tego, pokrywa się z dezyderatami obrony przeciwlotniczej. b) szczegółowe. (...) Dla każdego domu winien zostać opracowany przez architekta projekt szczegółowy na podstawie projektu ramowego i programu prac oraz według wskazówek udzielonych przez Zarząd Miejski w porozumieniu z p. Konserwatorem. Sekcja nr l. pomiędzy wylotami ulic Wielkiej i Woźnej.

Nr 37 [ryc. l, 2] tzw. Czerwona Kamienica wzgl. Czerwona Apteka. Elewacje zostały odnowione i pomalowane w 1938 r., przy czym m.in. usunięto reklamowy krzyż na attyce, odtworzone bonie parteru, usunięto napisy, wykonane cementem na tynku, ujednolicono okna wystawowe i napisy z głosek nasadzanych. Stolarka parteru została lazurowana na wzór drzewa dębowego, okna wyższych kondygnacji zostały pomalowane na biało. Jako dalsze zamierzenia pozostały: przywrócenie parterowych otworów z początku XIX wieku, umieszczenie tablicy pamiątkowej dla lekarza Strusia, rekonstrukcja chorągiewki blaszanej na szczycie (zachowanej w Muzeum Miejskim) oraz zaszprosowanie okien, ew. umieszczenie latarni ulicznej. Nr 38/39 [ryc. 2]. Jest to dom nowy o rażącej sylwecie. Przewiduje się obniżenie bezużytecznego dachu, co usunie rażący ślepy szczyt. Zamierzenie: przebudowa całej elewacji w charakterze St. Rynku ze zredukowaniem otworów. Nr 40 [ryc. 3]. Na pierwszym piętrze: zredukowanie otworów, usunięcie szklanego wykusza, rekonstrukcja pilastrów, zaszprosowanie okien, przywrócenie dawnego wyglądu parteru. Nr 41 [ryc. 3]. Obniżenie szczytu według pierwotnego rysunku, w związku z tym - obniżenie okien 4. kondygnacji do rozmiarów okien I i II piętra oraz zmiana dachu. Usunięcie balkonów i flizów z cokołu. Zaszprosowanie okien. Przywrócenie dawnego wyglądu parteru.

Nr 42 [ryc. 3]. Przywrócenie dawnego wyglądu parteru. Zaszprosowanie okien. Nr 43 [ryc. 3]. Usunięcie balkonu, uzupełnienie dawnych pilastrów i żłobkowań (kanelur). Uzupełnienie reliefów. Zaszprosowanie okien. Przywrócenie dawnego wyglądu parteru. Nr 44 [ryc. 3]. Elewacje odnowiono w 1938 r., przy czym wyprostowano nadproża okien 4. kondygnacji. Należałoby przywrócić dawny wygląd parteru. Dom został przed wojną całkowicie przebudowany i podwyższony. Obecnie wybija

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Ryc. 3. Kamienice nr 40, 41, 42 i 43, fot. 1. Orańska, koniec lat 30. XX w. Ze zb. MKZ.

się bardzo niekorzystnie swą spaczoną skalą. Dalsze zamierzenia: należałoby znieść 4. kondygnację i zrekonstruować poprzedni szczyt zachowany na dokładnym zdjęciu Grottego. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Zaszprosowanie o kie n. Sekcja nr 2. pomiędzy wylotami ulic Woźnej i Wodnej.

Nr 45 [ryc. 4]. (Goldenring). Usunięcie szklanego sklepiku, przylepionego do parteru. Zaszprosowanie okien. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Nr 46 [ryc. 4]. Wygładzanie elewacji powstałej po wojnie z pozostawieniem obramowań okiennych i wyprostowania nadproży okien II piętra. Parter należy przepracować w charakterze Starego Rynku. Zaszprosowanie okien. Nr 47 [ryc. 4]. Wygładzenie elewacji powstałej po wojnie, zniesienie nie używanego poddasza z zachowaniem tympanonu i przykrycie dachu od strony Rynku dachówką. Zaszprosowanie okien.

Nr 48 [ryc. 4]. Usunięcie balkonu. Przywrócenie dawnego wyglądu parteru.

Zaszprosowanie okien.

Nr 49 [ryc. 4]. Wygładzenie lica I piętra i zredukowanie dużego otworu o szerokości okien II piętra. Przywrócenie gzymsu nad parterem. Zaszprosowanie okien. Parter należy dostosować do charakteru Starego Rynku. Nr 50 [ryc. 4]. Zmiana łuków na proste nadproża, zmiana gzymsu i okien poddasza. Zaszprosowanie okien. Należy przywrócić historyczny daszek nad parterem oraz dawny wygląd parteru. Nr 51 [ryc. 4]. Usunięcie balkonu i uproszczenie obramowań okiennych z XIX wieku. Przywrócenie gzymsu ponad parterem. Zaszprosowanie okien. Rurę deszczową przesunąć na granicę budynku. Przepracowanie parteru w charakterze St. Rynku. Nr 52 [ryc. 4, 5]. Ew. zniesienie 2-pilastrów po stwierdzeniu pochodzenia z XIX wieku. Zmiana gzymsu głównego. Zredukowanie otworu I. piętra do szerokości okien górnych kondygnacji. Przywrócenie gzymsu nad parterem. Zaszprosowanie okien. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Przepracowanie parteru w charakterze St. Rynku. Sekcja nr 3. pomiędzy wylotami ulic Świętosławskiej i Wrocławskiej. Wszystkie partery tej sekcji należy przepracować w charakterze Starego Rynku. Nr 53/54 [ryc. 6]. Zniesienie wystawki na dachu i wykuszu narożnikowego.

Usunięcie plastycznych części elewacji z pozostawieniem gładkich obramowań okien. Zredukowanie otworów I. piętra do szerokości okien górnych kondygnacji. Zaszprosowanie okien. Ew. umieszczenie latarni ulicznej.

Ryc. 4. Kamienice pomiędzy ulicami Woźną i Wodną (od mu 45 do 52), fot. z lat 30. XX w.

Ze zb. MHMP.

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Nr 5 5 [ryc. 6] . Usunięcie balkonu. Zredukowanie otworów I. piętra. Uproszczenie obramowań okiennych. Wprowadzenie gzymsu pod oknami 5. kondygnacji. Zaszprosowanie okien. Nr 56 [ryc. 6]. Należy zmienić na poddaszu pseudo szczy t i boczne okienka na trzy oknakaferki, usnąć dwa balkony i szklany wykusz, otwór I. piętra podzielić filarkami na 4 okna i podmurować parapet. Przywrócić gzyms nad parterem i przysunąć rynnę do granicy budynku. Obramowania okien należy poszerzyć i usunąć ornament podokienny, a okna zaszprosować.

Nr 57 [ryc. 7]. Celem wyrównania linii gzymsów oraz usunięcia pseudoszczytu, należy dodać kondygna ę poddaszową i oddzielić ją od niższych kondygnacji gzymsem. Pociągnie to za sobą zmianę konstrukcji dachu. Otwór I. piętra należy podmurować oraz podzielić słupkami, tworząc okna analogiczne do okien wyższych kondygnacji. Niekorzystne zdobienia powinny zostać usunięte z pozostawieniem gładkich obramowań okiennych. Rurę deszczową należy umieścić z prawej strony domu i przeprowadzić konsekwentnie przez całą wysokość budynku, by utworzyć wyraźną granicę. Zaszprosować okna. Nr 58. Należy usunąć pseudoszczyt, podkreślić gzyms główny, usunąć 3 balkony, otwór I. piętra zredukować do szerokości okien górnych kondygnacji, usunąć zdobienie elewacji z pozostawieniem obramowań okien, a okna zaszprosować. Nr 59/60. Należy dwie części budynku wyraźnie rozdzielić rynną oraz odróżnić drobnym uskokiem gzymsu głównego. Części licowane elewacji otynkować. U sunąć w nr 59 trzy balkony, a w nr 60 erkier. Widoczne z rynku spady dachu przykryć dachówką. Duże otwory I. piętra zredukować do szerokości okien górnych kondygnacji. Okna zaszprosować. Okna powinny być wszystkie prostokątne z obramowaniem. Ew. umieszczenie na domu nr 60 latarni ulicznej. Sekcja nr 4. pomiędzy wylotami ulic Wrocławskiej i Szkolnej. Wszystkie partery tej sekcji należy dostosować do charakteru Starego Rynku.

Ryc. 5. Kamienica nr 52, fot. z 1934 r. Ze zb. MKZ.

Nr 61 [ryc. 8]. Zniesienie krat obrzeżnych oraz kraty z napisem reklamowym na dachu, wyrównanie gzymsu wieńczącego, usunięcie dwóch balkonów. Ścięcie narożnika, wykonane dotychczas na parterze i I. piętrze, należy przeprowadzić przez całą wysokość budynku, umieszczając w tymże otwory okienne analogiczne do reszty okien. Otwór I. piętra należy zredukować, tworząc okna podobnie, jak w wyższych kondygnacjach. Parter powinien być oddzielony wyraźnie od górnych kondygnacji gzymsem. Rurę deszczową należy przesunąć na granicę budynku. Okna zaszprosować. Wchodzi w rachubę ew. umieszczenie latarni ulicznej. Nr 62 [ryc. 8, 9]. Oprócz zlikwidowania drewnianego wykusza I. piętra, pozostawia się fasadę bez zmian. Elewacja stanowi swego rodzaju zabytek z końca XIX wieku. Okna należy zaszprosować.

Nr 63 [ryc. 9]. Zniesienie szczytu z ew. obniżeniem dachu. Zredukowanie otworu I. piętra do szerokości okien górnych. Należy usunąć balkon, oraz secesyjny wystrój elewacji z pozostawieniem gładkiego obramowania okien. Belkę nadokienną parteru należy powiększyć przez podmurowanie parapetu I. piętra i zakończyć gzymsem. Rurę deszczową po lewej stronie usuwa się. Otwór I. piętra należy zmienić na normalne otwory II piętra. Okna należy zaszprosować. Nr 64 [ryc. 10]. Zaleca się podwyższenie konstrukcji dachu celem uniknięcia jednostajnej linii kalenic. Zmiana gzymsu podokiennego II. piętra. Okna I. piętra należy zwę żyć do szerokości okien wyższych kondygnacji. Zaszprosowanie okien.

Ryc. 6. Widok z wieży ratuszowej na fragment wschodniej (od nfU 47 do 52) i południowej (od mu 53/54 do 56) pierzei Rynku, fot. R S. Ulatowski, 1928 r. Ze zb. MHMP.

Magdalena Mrugalska- Banaszakrj Ryc. 7. Kamienica nr 57 przed generalnym remontem w 1905 r. (a) i po nim (b), stan z 1937 r. Ze zb. MHMP.

Nr 65. Zniesienie poddasza mieszkalnego i przywrócenie wyglądu fasady (łącznie z parterem) do poprzedniego stanu, zachowanego w aktach nadzoru budowlanego. Zaszprosowanie okien. Nr 66. Usunięcie dwóch balkonów. Zmiana otworu I. piętra na normalne okna o szerokości wyższych kondygnacji. Ujednostajnienie wystroju elewacji z pozostawieniem gładkich obramowań okien. Zaszprosowanie okien. Nr 67/68/69. Istniejący dwukondygnacyjny dach wraz z pseudoszczytami i wieżyczką należy usunąć, przewidując nowy dach płaski, który by nie konkurował z sąsiednimi budynkami i zmniejszył optycznie wielkość budynku Wolworta. Otwory okienne o różnych kształtach należy ujednolicić. Secesyjne zdobnictwo należy przytłumić, pozostawiając proste obramowania okienne. Parter należy wyraźnie oddzielić od wyższych kondygnacji gzymsem, a okna zaszprosować. Wchodzi w rachubę ew. umieszczenie latarni ulicznej. Sekcja nr 5 pomiędzy wylotami ulic: N owej i Franciszkańskiej. Wszystkie partery tej sekcji należy dostosować do charakteru St. Rynku w rodzaju nr 75.

Nr 70 [ryc. 11]. Ścięcie narożnika budynku należy zdecydowanie przeprowadzić przez całą elewację. Pseudoszczyt w poddaszu, powodujący złą skalę domu i Rynku powinien zostać zlikwidowany na korzyść kaferków. Dach pozostaje bez zmian. Ścięty narożnik powinien otrzymać okna analogicznie do całej fasady. Ścięcie pociągnie za sobą zmianę osi okien II. i III. piętra. W miejsce otworów I. piętra przewiduje się normalne okna, podobnie jak w wyższych kondygnacjach. Okna wystawowe parteru należy przesklepić łukami i dostosować do charakteru St. Rynku. Wystrój elewacji należy uspokoić i ujednolicić z pozostawieniem obramowań okiennych, a okna zaszprosować. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Nr 71/72 [ryc. 11]. Pseudoszczyt i okna wcinające się w płaszczyznę dachu należy usunąć, projektując w zamian kaferki. Okna wystawowe I. piętra należy zredukować do wielkości okien wyższych kondygnacji z równoczesnym podmurowaniem parapetów okiennych. Balkony oraz rażący wystrój powinny zostać usunięte z pozostawieniem obramowań okien. Otwory handlowe parteru należy przesklepić łukami i dostosować do charakteru St. Rynku. Zaszprosować okna. Nr 73/74 [ryc. 11,12] (Bank Przemysłowców). Obniżenie wysokiego dwukondygnacyjnego dachu Gest to najwyższy dach tej sekcji). W związku z usunięciem sąsiednich pseudoszczytów, należy również na tym gmachu zmniejszyć środko

Ryc. 8. Kamienica nr 61 i fragment kamienicy Ryc. 9. Kamienica nr 63, fot. z połowy lat 40.

nr 62, fot. z ok. 1950 r. Ze zb. MKZ. XX w. Ze zb. MHMP.

Magdalena Mrugalska- BanaszakliT -6iEst.!:wą facjatkę oraz znieść obeliski nad górnym gzymsem. Zalecałoby się wykonać nad głównym gzymsem niską attykę. Zaszprosowanie okien. Nr 75. Należy znieść pseudoszczyt w poddaszu, dając w zamian dwa kaferki. Dach kryty obecnie blachą, powinien zostać pokryty dachówką. Należy znieść balkon III. piętra iwyrównać przez zamurowanie - w myśl stanu pierwotnego - loże pierwszego i drugiego piętra. Uzupełnione elewacje powinny otrzymać normalne okna o wielkości okien III. piętra. Wystrój elewacji należy uspokoić i ujednolicić z pozostawieniem obramowań okiennych, a wszystkie okna zaszprosować. Proponuje się nazwę domu "Kamienica pod Lwem", w związku z czym rzeźba lwa powinna być otoczona stałą opieką.

Ryc. 10. Fragment kamienicy nr 64 (parter i pierwsze piętro), fot. z 1932 r. Ze zb. MHMP.

Ryc. 11. Kamienice nr 70, 71/72 i 73/74, po prawej fragment zabudowy śródrynkowej, pocztówka z czasów okupacji. Ze zb. prywatnych.

Ryc. 12. Kamienice nr 75 i 76, fot. z 1946 r. Ze zb. MHMP.

Ryc. 13. Kamienica nr 77, fot. z 1937 r. Ze zb. MHMP.

Nr 76 [ryc. 12]. Niezdecydowane wystawki poddasza należy przekształcić w wyraźne kaferki, a dach przykryć dachówką, zastępując nią obecne krycie łupkiem. Nadproża okienne należy wyprostować, a część elewacji wykonaną w licówce - otynkować. Zniesienie dwóch balkonów. Okna wystawowe pierwszego piętra należy zredukować do wielkości okien wyższych kondygnacji. Okna powinny otrzymać obramowania oraz zaszprosowania. Parter należy przepracować w charakterze Starego Rynku. Nr 77 [ryc. 13]. Obecny wygląd elewacji stoi w dużej sprzeczności z charakterem Starego Rynku, oraz z dawniejszą skromną ale wykwintną elewacją, której fotografie się zachowały. Jako zamierzenie należy więc przyjąć przepracowanie całej elewacji. W szczególności należy: usunąć bezużyteczną nadbudówkę dachu łącznie z kratą i napisem reklamowym, skorygować okno w dachu, zmniejszyć otwory okienne I. piętra, przywrócić płaszczyznowość fasady oraz równomiernie rozmieścić okna i przepracować parter w charakterze St. Rynku. Okna powinny otrzymać obramowanie oraz szprosowanie. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Sekcja nr 6. pomiędzy wylotami ulic Franciszkańskiej i Zamkowej.

Magdalena Mrugalska-Banaszak

Ryc. 14. Paląc Działyńskich (nr 78), kamienica nr 79 i fragment domu nr 80/81/82, fot. z czasów okupacji. Ze zb. MHMP.

Nr 78. [ryc. 14] (Pałac Działyńskich).

Pałac będzie w przyszłości siedzibą biblioteki kórnickiej w związku z czym powinno nastąpić odtworzenie wnętrz i adaptacja. Jako wstęp do tych prac należałoby budynek zabezpieczyć przed postępującym zawilgoceniem i wynikającym z tego zniszczeniem, przez dokładne i fachowe zizolowanie. Co się tyczy wyglądu zewnętrznego, należy w najbliższej przyszłości: przywrócić dawny zajazd przez usunięcie lokali handlowych oraz spolichromować łącznie z barwnym potraktowaniem reliefów. Wszystkie okna należy zaszprosować a latarnie uliczne umieścić na fasadzie. Nr 79 [ryc. 14]. Zniesienie pseudoklasycznej nadbudówki w szczycie z pozostawieniem attyki, która zachowuje wysokość gzymsów sąsiadów. Wystrój elewacji należy ujednolicić oraz znieść z niej tablice reklamowe wykonane w tynku. Uzupełnienie boniowania i zaszprosowanie okien. Usunięcie płytek z cokołu oraz gablotek wystawowych parteru. Nr 80/81/82 [ryc. 14-16]. Nowy ten dom o rażących proporcjach winien być w całości przeprojektowany. W szczególności należy: znieść wysoki nieproporcjonalny dach, oraz trzy pseudoszczyty i zastąpić go dachem płaskim, zredukować otwory okienne I. piętra do wielkości okien wyższych kondygnacji oraz poszerzyć filary parteru nie odpowiadające statyce optycznej, zmienić osie otworów okiennych, celem uwidocznienia trzech parcel, na których budynek postawiono, parter przepracować w charakterze St. Rynku.

Nr 83 [ryc. 16]. Boczne pilastrowanie szczytu należy uzupełnić, w miejsce wielkiego otworu I. piętra przywrócić dwa normalne otwory okienne a parter przepracować w charakterze St. Rynku. Okna należy zaszprosować. Nr 84 [ryc. 16]. Okna elewacji należy zaszprosować, a parter przepracować w charakterze St. Rynku. Dawną chorągiewkę blaszaną umieszczoną na szczycie, należałoby przywrócić. N ależy rozważyć możliwość umieszczenia latarni ulicznej. Sekcja nr 7. pomiędzy wylotami ulic Rynkowej i Wronieckiej. Umieszczenie na dachach kaferków wzgl. wolich oczu jest dopuszczalne i zależeć będzie od indywidualnego opracowania architektonicznego. Wszystkie partery tej sekcji należy przepracować w charakterze St. Rynku.

Nr 85 [ryc. 17]. Usunięcie nie umotywowanej wieżyczki oraz pseudoszczytów z zastąpieniem ich kaf erkami. Zmniejszenie otworów I. i II. piętra, zniesienie szklanych wykuszów narożnikowych i zastąpienie ich normalnymi oknami. Parter należy zastosować do charakteru St. Rynku. Uspokojenie wystroju elewacji i zaszprosowanie okien. Ew. umieszczenie latarni ulicznej. Nr 86 [ryc. 18]. Domek został po wojnie światowej podwyższony o jedną kondygnację i przebudowany. Ciężki szczyt, nasadzony obecnie ponad czwartą kondygnację i nie odpowiadający pierwotnemu szczytowi, należy usunąć. Okna I. piętra zredukować do szerokości okien wyższych kondygnacji. Parter należy przepracować w charakterze St. Rynku. Obustronne rury deszczowe należy połączyć z rurami sąsiednim. Okna zaszprosować. Nr 87/88 [ryc. 19]. (Bławat Polski).

Należy usunąć dwa pseudoszczyty w dachu, a boczne szczyty dachu, zwolmować tzn. zaopatrzyć w spady. Cały dom ze względu na swoją nieproporcjo

Ryc. 15. Parter kamienicy nr 80/81/82 po "modernizacji" przeprowadzonej w 1937 r., fot. z 1937 r. Ze zb. MHMP.

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Ryc. 16. Fragment pierzei północnej (nr 80/81/82, 83, 84) i zachodniej (nr 85 i 86), fot. z końca lat 30. XX w. Ze zb. MKZnalną do St. Rynku wielkość, powinien zostać przepracowany z podkreśleniem i uwidocznieniem zabudowy na dwóch działkach, przy czym w rachubę wchodziłoby: wyprostowanie nadproży okien, zredukowanie otworów I. piętra oraz przepracowanie parteru w charakterze St. Rynku z wygładzeniem wypukłych kamieni ciosanych. Okna zaszprosować. Nr 89 [ryc. 20]. Zamiast otworów wystawowych I. piętra, należy przywrócić dawne normalne ciosowe okna według wzorów zachowanych na II. piętrze. Parter należy zrekonstruować. Pomalowanie ma nastąpić w kolorze rezedowym, wobec czego proponuje się nazwę "Zielona Kamienica". Bogate obramowanie okienne należy barwnie spolichromować, a okna zaszprosować. Należy umieścić tablicę pamiątkową Kallimacha. Połączenie rury deszczowej z sąsiednią należy uskutecznić powyżej gzymsu głównego. Nr 90 [ryc. 20]. Należy przywrócić dawny wygląd parteru i zaszprosować okna. Nr 91 [ryc. 21]. Okna winny otrzymać szprosowanie, należy rozważyć możliwość przywrócenia płaskiego balkonu I. piętra. Dawny wygląd parteru należy przywrócić. Rurę deszczową należy przesunąć na krawędź budynku i doprowadzić do niej rurę sąsiednią. Sekcja nr 8. pomiędzy wylotami ulic Wronieckiej i Żydowskiej.

Wszystkie partery tej sekcji należy dostosować do charakteru St. Rynku względnie zrekonstruować. Nr 92 [ryc. 21]. Wszystkie okna należy zaszprosować, parter oraz balkon I. piętra zrekonstruować. Należy przewidzieć umieszczenie latarni ulicznej. Rurę spadową należy przesunąć do granicy domu, oraz dołączyć do sąsiedniej. Nr 93 [ryc. 21]. Dom wybija się z otoczenia bardzo niekorzystnie. Należy znieść piątą kondygnację oraz obniżyć dach. Wystrój fasady należy uprościć oraz uspokoić, a okna zaszprosować. Parter dostosować do charakteru St. Rynku. Niewyraźny podział pomiędzy domem 93 a 94 należy podkreślić rynną, przeprowadzoną zdecydowanie przez całą elewację. Okna zaszprosować. Nr 94 [ryc. 21]. Obniżenie strychu, zredukowanie otworu I. piętra do szerokości okien wyższych kondygnacji, oraz podwyższenie parapetów. Wyprostowanie nadproży okiennych wszystkich kondygnacji, uspokojenie wystroju elewacji i przeszprosowanie okien. Przepracowanie parteru w charakterze St. Rynku.

BOK HANDLOWY

. . .

UQ J

DOM MOOV

Najdogodniejsze źródła zakupu bławatów, materiałów męskich, bielizny, trykotów, konfekcji damskiej, materiałów meblowociekoracyjnych I t. d. .

SCHUBERT

Ryc. 17. Kamienica nr 85, druk reklamowy z 1937 r.

Ze zb. MHMP.

Ryc. 18. Kamienica nr 86, druk reklamowy z 1937 r.

Ze zb. MHMP.

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Ryc. 19. Widok z wieży ratuszowej, na pierwszym planie szczyty kamienicy nr 87/88, fot. R. S. Ulatowski, 1928 f. Ze zb. MHMP.

Nr 95/6 [ryc. 22]. Przywrócenie dawnej formy pilastrów (kanelury), zaszprosowanie okien, przepracowanie parteru w charakterze Starego Rynku oraz usunięcie płytek z cokołu. Nr 97 [ryc. 22]. Zaszprosowanie okien i przywrócenie dawnego wyglądu parteru. Nr 98 [ryc. 22]. Zniesienie bezużytecznej pseudogotyckiej facjatki na poddaszu. Wyrównanie ścianki grodziżarowej. W dachu dopuszczalne umieszczenie kaferków wzgl. wolego oka. Zredukowanie dużych otworów do normalnych rozmiarów okien z równoczesnym zaszprosowaniem. Przywrócić płaszczyznowość elewacji oraz obramowanie okien. Obustronne rury deszczowe przeprowadzić zdecydowanie przez całą wysokość fasady, celem zaakcentowania granic. Parter należy przepracować w charakterze St. Rynku. Umieszczenie tablicy pamiątkowej Leszczyńskich. Nr 99 [ryc. 22]. Dom ten łącznie z domem sąsiednim (nr 100) tworzy najszpetniejszą grupę w St. Rynku. Wyrywa on się z charakteru St. Rynku swoją wysokością i olbrzymimi otworami handlowymi, przeprowadzonymi przez 5 kondygnacji. Razi szczególnie w tej części St. Rynku, która posiada najlepiej zachowane domy i w której znajduje się zabytkowy Ratusz. Należy całość prze

Ryc. 20. Kamienice nr 89, 90, 91, fot. T. Orańska, 1934 r. Ze zb. MKZ.

Ryc. 21. Kamienice nr 92,93 i fragment domu nr 94, fot. z 1934 r. Ze zb. MKZpracować, a w szczególności: usunąć olbrzymią kratę reklamową, obniżyć dach, pokryć go dachówką zamiast obecnego krycia łupkiem, z równoczesnym wyrównaniem murów grodziżarowych, duże otwory należy zredukować, tworząc normalną trzyosiową elewację, okna winny otrzymać obramowanie i być zaszprosowane. Piątą kondygnację należy odgraniczyć gzymsem, celem optycznego obniżenia elewacji, parter należy przepracować w charakterze St. Rynku. Nr 100 [ryc. 22, 23]. Należy przeprowadzić analogiczne zmiany jak w numerze 99 z tym, że ścięcie narożnika przeprowadzone zostanie przez całą wysokość fasady, przy czym usuwa się szpecący wykusz. Zaleca się przywrócenie i spolichromowanie statuetki Madonny, przeniesionej swego czasu nad portal kaplicy Pana Jezusa. Należy rozważyć ewentualne umieszczenie latarni.

IV. Projekt pomalowania.

Zwyczaj malowania elewacji w miastach średniowiecznych wywodzi się poza zadowoleniem estetycznym i chęcią zdobienia jeszcze z innych przesłanek. Mieszkańcy miasta chcieli zastąpić sobie brak barw, gdyż pozbawieni byli nieraz przez całe życie widoku drzew, trawników i kwiatów. Ulice i place miasta były za szczupłe i nie pozwalały na urządzenia zieleńcowe. I dziś jeszcze w nowych

Magdalena Mrugalska-Banaszak

Ryc. 22. Kamienice nr 95/96,97,98,99/100, fot. z lat międzywojennych. Ze zb. MHMP.

Ryc. 23. Główne wejście do kamienicy nr 99/100, fot. z lat międzywojennych. Ze zb. MHMP.

dzielnicach nie odczuwamy braku pomalowania, o ile ulice posiadają zadrzewienie i trawniki a elewacje są obrośnięte pnączami i balkony ozdobione kwiatami. Również w Poznaniu, jak o tym świadczą wzmianki pisemne i stare widoki, elewacje St. Rynku były barwne. Z końcem XIX i początkiem XX wieku następuje jednakże zatracenie barwnej szaty Rynku. Projekt uporządkowania nawraca obecnie do barw: l) z powodu starej tradycji, której ślady zachowały się np. na Czerwonej Aptece [ryc. l], 2) ponieważ przy małej ilości domów zabytkowych barwa będzie stanowić nieraz jedyną ozdobę domu. Przewiduje się również pomalowanie ratusza i zabudowy wewnętrznej Rynku. Do projektu przystąpiono po zapoznaniu się z zachowanymi na elewacjach barwami, obrazami (Knorra i Baselera) i kolorowymi rysunkami w muzeach i zbiorach prywatnych, oraz wzmiankami w aktach. Tam, gdzie dawne kolory się zachowały, są one silnie spatynowane i zabrudzone, można jednak wnioskować o ich pierwotnym natężeniu. W projekcie zatem w nawiązaniu do starej tradycji i przewiduje się barwy jaśniejsze, cieplejsze i o silniejszym natężeniu niż obecnie. Należy unikać ciemnych, tzw. "praktycznych" kolorów jako barw ponurych i przygnębiających i będących wynikiem zabrudzenia kolorów jasnych. Wchodzące obecnie w użycie malowanie parterów kolorem ciemniejszym od elewacji wydaje się niesłuszne, gdyż dla ochrony przed zabrudzeniem zupełnie wystarczy ciemniejsze potraktowanie samego cokołu. Na Czerwonej Aptece stwierdzono podczas odnowienia w 1938 f., że parter był pomalowany w tym samym natężeniu co górne kondygnacje. Szczególnie narożnikowe domy przy wylotach ulic do Rynku należy jasno pomalować, gdyż w ten sposób rozjaśni się obecne ciemne (bo wąskie) uliczki. Malowanie elewacji winno zostać dokonane kolorami nie krzyczącymi, aby także za pomocą barw nadać ścianom wygląd spokojnych, miłych dla oka ram "wnętrza" i aby uzyskać zgraną całość bez utracenia indywidualności poszczególnych elementów. Spokojne pomalowanie pozwoli również na uwypuklenie domów zabytkowych, które należy podkreślić bogatszym pomalowaniem. Z domów zabytkowych jedynie Czerwona Apteka zachowała swój właściwy kolor i natężenie, toteż należy w miarę możności inne domy do niej podciągnąć. Dla poszczególnych elewacji przyjęto następujące ogólne wytyczne.

- Architektury (architrawy, fryzy, obwódki okien, pilastry itp.) odróżnia się przeważnie jaśniejszą barwą od tła elewacji za wyjątkiem gzymsu głównego, który powinien być ciemniejszy jako rama elewacji oraz w uzupełnieniu właściwego efektu świetlnego (cienia), którego brak przez większą część roku (rocznie w Poznaniu do 42% dni słonecznych), kapitele kolumn, jak również fragmenty kamienne winny być złocone. Rynny, zwłaszcza pionowe rury odpływowe spełniają ważną rolę rozgraniczenia poszczególnych domów-elementów z ogólnego tła ścian Rynku. - Przykrycia gzymsów, kociołki, rynny powinny zostać wykonane z miedzi.

W okresie przejściowym należy je pomiedziować lub pomalować olejno w kolorze miedzi.

Magdalena Mrugalska- Banaszak

- Stolarka okien winna być w kolorze tępym białym. Jest to barwa tradycyjna, która ustaliła się w XVIII wieku. Będzie ona stanowić zarazem element wspólny a zatem łączący wszystkie elewacje. - Stolarkę parterów przewiduje się w drzewie naturalnym (dębowym) w wypadkach, kiedy stolarka parteru jest jeszcze zdrowa i nie da się oczyścić z farby olejnej należy ją polazurować w kolorze dębiny. Na wykonanie fachowe i rzemieślnicze tak pomalowania jak i tynku należy zwrócić dużą uwagę, ponieważ decyduje to o trwałości przedsięwziętych prac. Tynk powinien być tzw. klasyczny (piasek i wapno). Na tynk należy nanieść kolor trwałą farbą ziemną na kazeinie z domieszką wapna hydraulicznego. Użycie tak przygotowanego materiału zapewnia trwałość barw oraz nierozpuszczalność na wodzie, dzięki połączeniu się z tynkiem elewacji. Jeżeli fasada jest malowana farbą olejną, a nie zachodzi potrzeba zbicia tynku, należy do nowej farby olejnej domieszać środek matujący (np. artekobinę), która zapewnia spokojny nie krzyczący wygląd fasadyv. Realizacja Równoczesne przystąpienie do uporządkowania wszystkich domów St. Rynku byłoby w praktyce trudne do przeprowadzenia i właściwie niewskazane. Zbyt pospieszne przystąpienie do prac mogłoby wpłynąć na solidność wykonania i utrudniłoby kontrolę oraz pracę badawczo-naukową, ponieważ po odbiciu tynków mogą się odnaleźć stare fragmenty. Pierwszy etap prac mógłby np. objąć tylko jedno "wnętrze" budnicze z uwagi na sąsiedztwo z ratuszem. Zarząd Miejski liczy oczywiście na zrozumienie i szczerą współpracę mieszczaństwa, gdyż ono przeważnie te zabytki budowało w ciągu tylu wieków, a więc do niego należy również opieka. Dużo mógłby pomóc w tej sprawie komitet złożony z obywateli a współpracujący z Zarządem Miejskim tym bardziej, że chodziłoby tu również o rozbudzenie zainteresowania i osobistego wewnętrznego przekonania właścicieli pod hasłem: miłość przeszłości i poszanowanie zabytków. Zadania komitetu byłyby następujące: l) popularyzacja zagadnień zabytkowych - a więc umieszczanie artykułów w prasie, wydanie barwnych reprodukcji obrazów Knorra i Baselera, pomoc w wydawaniu broszurek o starym Poznaniu, 2) uzyskiwanie funduszów na uporządkowanie St. Rynku od instytucji, Banków, ze zbiórek publicznych itp. oraz zawiadywanie funduszem i wydawanie pożyczek słabszym finansowo właścicielom domów, 3) współpraca z Zarządem Miejskim, zwracanie uwagi na zaniedbania itp.

Zabiegi remontowe przy kamienicach muszą oczywiście liczyć się z prawem własności, interesami wierzycieli, stanem obciążenia hipotek itp. Z drugiej strony trzeba uwzględnić zwiększanie wartości domu spowodowane remontem oraz korzyści odnoszone bezpośrednio i pośrednio przez właścicieli mieszkań i zakładów handlowych dzięki zwiększeniu wartości turystycznej St. Rynku. Remonty wpłyną również na ożywienie rzemiosła budowlanego i dostarczą pracy szeregowi rzemieślników.

W wypadku, gdyby się nie udało zdobyć specjalnych kredytów, remonty zostałyby wykonane w ramach nakazów Nadzoru Budowlanego, co by się ciągnęło kilkanaście lat. Do prac jednak nawet w tych warunkach należy przystąpić, gdyż w każdym razie okres odremontowania Rynku będzie dużo krótszy w porównaniu z okresem niszczenia, który trwał około 70 lat. Nieuniknioną koniecznością jest jednak wykonanie na koszt miasta kompletnego uporządkowania jednej z elewacji, która stanowiłaby wzór dla innych domów oraz zachęciłaby innych właścicieli. Tryb postępowania i kolejność prac przedstawiają się następująco: l) nakaz Wydziału Nadzoru Budowlanego na podstawie projektu ramowego, 2) przedłożenie przez właściciela projektu uporządkowania w skali 1:50 oraz kosztorysu. Projekt ten musi być wykonany przez architekta i winien również uwzględnić: a) wszelkie odkrycia starych fragmentów, b) przywrócenie starego wyglądu parteru, który będzie traktowany indywidualnie dla każdego domu, 3) uzyskanie zgody Zarządu Miejskiego i konserwatora, 4) wykonanie prac pod nadzorem delegata Zarządu Miejskiego, 5) pomalowanie może nastąpić dopiero po sporządzeniu próbekbarw oraz po ich uzgodnieniu. Wszystkie prace winny zostać wykonane w myśl zasad sztuki rzemieślniczej oraz z materiałów trwałych. Niezależnie od zaakceptowanego projektu muszą być uwzględnione wszelkie nowe odkrycia dokonane podczas prac remontowych. Podstawy do realizacji projektu uporządkowania Rynku dzielą się na 2 grupy: a) prawne, b) finansowe. Podstawę prawną będą stanowić uchwały Rady Miejskiej względnie Magistratu w jej zastępstwie. W tym celu ramowy projekt uporządkowania i pomalowania St. Rynku łącznie ze zmianą klas zabudowania, zostanie przesłany do uchwały. Podstawy finansowe utworzone zostaną przez wynalezienie i uruchomienie potrzebnych funduszów i kredytów. Wobec daleko posuniętego zniszczenia elewacji, wydatki przekroczą niejednokrotnie koszta normalnego remontu. Wobec tego jest nieuniknionym utworzenie długoterminowego i niskoprocentowego funduszu pożyczkowego, z którego korzystaliby słabsi finansowo właściciele. Taki fundusz pożyczkowy winno zapoczątkować miasto Gak to zrobiono w Gdańsku), jednak wskazanym by był udział również innych instytucji jak n p. banków. Zarząd Miejski powinien niezależnie od tego wystąpić z wnioskiem do B.G.K. [Bank Gospodarstwa Krajowego] o przeznaczenie części pożyczek budowlanych na remonty w St. Mieście. Dalszym krokiem w realizacji uporządkowania Rynku byłoby wykupienie części domów przez instytucje, Magistrat oraz prywatnych właścicieli-amatorów, doceniających wartość zabytkową tych obiektów. Dla zilustrowania przytoczyć można Pałac Działyńskich będący własnością Fundacji Kórnickiej. Fachowcy oraz głosy opinii publicznej wysunęli od dawna jako dezyderat: przeniesienie do Pałacu - po wykonaniu prac konserwacyjnych - Biblioteki Kórnickiej. W ten sposób utrzymanie zabytkowego pałacu zostałoby zagwarantowane. Miasto powin

Magdalena Mrugalska-Banaszak

no ze swej strony zakupić jedną z ciekawszych kamienic celem zrekonstruowania i udostępnienia dla zwiedzających. Przykładów takich można przytoczyć mnóstwo z innych miast, ze Lwowa (kamienice Czarna i Królewska), z Warszawy (Dom Baryczków i sąsiednie oraz tzw. Kanonie), z Gdańska (Uphagenhaus).

VI. Zakończenie Zapoznanie się z wyglądem St. Rynku i studium akt N adzoru Budowlanego, udowadniają w sposób bardzo wyraźny, że podwyższając domy, zniszczono proporcje i zaciemniono plac, że zabudowano podwórza pozbawiając mieszkańców światła i słońca, że usunięcie okapów kominowych z ubikacji pogorszyło przewietrzanie mieszkań, że obniżenie kominów powoduje zadymienie i zabrudzenie miasta, że pozbawiono domy bogatego i zabytkowego wystroju architektonicznego. Dla każdego myślącego człowieka musi być przecież głęboko zawstydzającym fakt, że St. Rynek Gak zresztą całe Stare Miasto) w ostatnich dziesiątkach lat pogorszył swój stan pod względem urbanistycznym, higienicznym i estetycznym (...).

PRZYPISY:l Mps opracowania w Archiwum Państwowym w Poznaniu. 2 H. Kondziela, Stare Miasto w Poznaniu. Zniszczenia - odbudowa - program dalszYch prac, Poznań 1975, s. 100.

3 J. Skuratowicz,ArchitekturaPoznania 1890-1918, Poznań 1991, s. 258.

4 H. Kondziela, op. cit., s. 32; M. Jarzewicz, Ochrona zabytków w międzywojennym Poznaniu, "Kronika Miasta Poznania" (dalej: KMP), 3"'1/1993, s. 245-263; por. także Zbiór statutów miejscowych. Statuty miejscowe, ważniejsze uchwały gminne i regulaminy miejskie oraz najważniejsze rOzPorządzenia miejscowej władzY policyjnej, obowiązujące na obszarze gminy st. m Poznania, Poznań 1926, s. 128-130.

5 H. Kondziela, op. cit., s. 33.

6 Kolejnym ważnym instrumentem prawnym umożliwiającym uporządkowanie przestrzeni Starego Miasta było rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z 29 III 1938 r. o "podniesieniu wyglądu osiedli".

7 W. Czarnecki, To był też mój Poznań. Wspomnienia architekta miejskiego Z lat 1925-1939, w wyborze i opracowaniu J. Dębskiego, Poznań 1987, s. 193. 8 M. Mrugalska- Banaszak, Budownictwo i architektura przemysłowa na Zawadach i Głównej, KMP, 2/2002, s. 208-211. 9 Mps wspomnień W. Czarneckiego w zbiorach Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, sygn. 2394/1, ser. 4, s. 746. 10 Mps w Muzeum Historii Miasta Poznania i zbiorach prywatnych p. Andrzeja Gawrońskiego; nie zachowały się plansze i projekty. 11 H. Kondziela, op. cit., s. 35; trudno mówić o "minimalnych założeniach" programu Zielińskiego, skoro widział on Stary Rynek jako zamkniętą całość i proponował m.in.

"zniesienie nowego ratusza", które miało przywrócić ład przestrzenny w tej części miasta.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 2003 Nr2 ; W cieniu wieży ratuszowej dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry