PRZYWILEJE LOKACYJNE GŁÓWNEJ OLĘDRÓW Z DRUGIEJ POŁOWY XVIII WIEKU

Kronika Miasta Poznania 2002 Nr2 ; Zawady i Główna

Czas czytania: ok. 21 min.

WYDAŁ ZBIGNIEW CHODYŁA

J ednym z najważniejszych typów wiejskiego, czynszowego osadnictwa w Polsce w wiekach XVI, XVII i XVIII było osadnictwo olęderskie, które wzięło swoją nazwę odjego pionierów, Holendrów (staropolskich olędrów lub olendrów). O jego istocie decydowały nie przynależność etniczna osadników, charakter gruntów (podmokłe albo suche) czy sposób ich zajmowania (melioracja lub karczunek), ale prawo olęderskie przyniesione przez Holendrów i stosowane przez ich kontynuatorów, głównie Niemców i Polaków, a także realizowana w jego ramach funkcja gospodarcza polegająca na zajmowaniu terenów trudnych do zagospodarowania, uprawie ziemi w jednym kawałku i dużym znaczeniu hodowli zwierząe. Zgodnie z zasadami tego prawa olędrzy (holędrzy lub holendrzy), nazywani tak nawet wtedy, kiedy nie reprezentowali już narodowości holenderskiej, byli ludźmi osobiście wolnymi i dzierżyli ziemię na warunkach najpierw wieloletniej, długoterminowej, a później (zwłaszcza w Wielkopolsce) wieczystej dzierżawy za tzw. okupne. Po upływie czasu wolnizny, przeznaczonej na zagospodarowanie, świadczyli na rzecz pana feudalnego jedynie czynsze (w pieniądzu oraz naturze) i w bardzo ograniczonym wymiarze (chociaż nie zawsze) - robociznę. Posiadali ograniczoną wolność gruntową, odpowiadali solidarnie całą gminą za terminowe dopełnienie zobowiązań wobec pana, mieli wybieralny samorząd gromadzki, który m.in. pilnował wywiązywania się z tych zobowiązań i zachowywali ograniczoną wolność sądową, podlegając własnemu sądowi wiejskiemu, a tylko częściowo (w sprawach kryminalnych i w trybie odwoławczym) -jurysdykcji patrymonialnej. Uiszczali ponadto opłaty na rzecz Kościoła katolickiego (do 1768 roku także protestanci) i podatki dla państwa, posiadali z reguły wolność handlu oraz cieszyli się swobodą wyznaniową i prawem zakładania własnych szkół. Z tych zasad zwłaszcza zbiorowa solidarność gminy olęderskiejwzględem pana oraz wynikające z niej równouprawnienie osadników wewnątrz gminy stanowiły o odrębności prawnej osadnictwa olęderskiego w stosunku do innych form kolonizacji na prawie niemieckim, takich jak np. osadnictwo sołtysie, w ramach którego osadnicy otrzymywali nadziały nie, jak olędrzy, na podstawie umów lokacyjnych zawieranych z całą gminą, lecz za indywidualnymi przywilejame. W latach 1597-1793 w siedmiu z dziesięciu powiatów właściwej Wielkopolski, we wszystkich typach własności ziemskiej, założono 721 osad olęderskich, w tym osiem efemeryd. Około 65 z tych osad powstało w dobrach kościelnych, diecezjalnych i zakonnych 3 . Wśród nich było 21 wsi i kolonii fundowanych w 2. poło XVII, a zwłaszcza w XVIII wieku w dobrach biskupstwa poznańskiego i jego kapituły (w dobrach stołu biskupiego lokowano 12, a w dobrach kapitulnych - dziewięć wsi 4 ).

Jedną z osad olęderskich powstałych we własności biskupiej w kluczu poznańskim latyfundium biskupstwa poznańskiego były Głowieńskie albo Główieńskie Olędry. Założono je w 2. poło XVIII wieku na wschód od wsi Główna, przy drodze z Poznania do Swarzędza oraz trakcie z Poznania do Pobiedzisk, na południowy wschód od strumienia Główna, prawego dopływu Warty (obecnie teren między strumieniem i ul. Gnieźnieńską, w okolicy jej skrzyżowania z ul. Bałtycką, na południowy wschód od tegoż)5. Publikowane przywileje lokacyjne Głównej Olędrów, w których w pełni znajdują odzwierciedlenie przedstawione wyżej zasady prawa olęderskiego, zachowały się w formie oblat w księdze przywilejów z lat 1702-82 6 przechowywanej w zespole Archiwum Kapituły Poznańskiej w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Pierwszy z nich z 10 listopada 1753 r. wystawił Teodor Czartoryski,

IHm>S«*mn

JłSr ,, * . & ij ../ 1 >1 / i'lanhjiłA 1¥ :2< t<<<<M»

S r

· s.

Ryc. 1. Plan Główieńskich Olędrów z 1822 r. Ze zb. APP.

Zbigniew Chodyłabiskup poznański w latach 1739-68 7 (ryc. 3). Przywilej ten został potwierdzony 14 listopada 1755 r. na sesji generalnej kapituły katedralnej poznańskiej, która rozpoczęła się nazajutrz po dniu Św. Marcina 8 . Z jego treści wynika, że osada powstała na terenie leśnym, w niezbyt odległym czasie uprawianym, na co wskazywały widoczne jeszcze ślady orania. W związku z tym osadnicy otrzymali na zagospodarowanie sześć lat wolnizny. Koloniści byli polskimi chłopami, jak na to wskazują imiona i nazwiska czterech z nich: Wincenty Żagocki lub Zagocki, Piotr Szymczyk, Paweł Pietrus[z]ka i Szymon Masłowski, osobiście wolnymi (o czym świadczy nazywanie ich uczciwymi) i katolikami (co z kolei potwierdza nakaz zbywania gospodarstw ludziom tylko tego wyznania). Pochodzili najprawdopodobniej ze wsi miejskich Poznania albo z innych pobliskich wsi lub miasteczek. Przywilej akcentował mocno zasadę wspólnej odpowiedzialności za świadczenia feudalne, potrzebę sąsiedzkiej pomocy i zobowiązywał do dbałości o bezpieczeństwo pożarowe. Lokacja tej małej osady, kolonii, o planowanym obszarze najmniej 4 półhub (tj. ok. 33 ha), okazała się prawdopodobnie krótkotrwała, a co za tym idzie nieudana. Do 1779 roku w aktach metrykalnych parafii św. Jana Jerozolimskiego, do której należały Główna i lokowane zapewne wtedy ponownie Głowieńskie Olędry, nazwa osady nie występuje. W 1756 roku w aktach notowani są jedynie Wincenty Zagocki i Paweł o nieczytelnie zapisanym nazwisku (być może Pietruszka?), wzmiankowani jako ojcowie zmarłych dzieci, z informacją, że mieszkają w Głównej-Wygodzie 9 . Nazwa osady nie występuje też w rewizji wsi Główna z 1768 roku 10 ani nie jest wymieniona w akcie wizytacji parafii św. Jana Jerozolimskiego, przeprowadzonej w 1779 roku przez ks. Józefa Rogalińskiego 11 . Pojawia się natomiast w aktach metrykalnych z tegoż roku jako Olenderatio albo Nowa Colonia vulgo Holędry Głowińskie (raz z dodatkiem pod Hammrem, a innym razem - pod Nowym Młynem) obok nazwisk olędrów, występujących w drugim lokującym Głowieńskie Olędry przywileju z 22 lipca 1782 r. 12 Przywilej ten, wystawiony w Warszawie przez Antoniego Okęckiego (ryc. 4), biskupa poznańskiego (1780-93) i kanclerza wielkiego koronnego (1775-86)13, potwierdzał formalnie istnienie wsi założonej faktycznie kilka lat wcześniej , zapewne ok. 1778-79 roku, a więc 15-16 lat po pierwszej nieudanej lokacji. Gwarantował on bowiem wyraźnie użytkowanie gospodarstw już wymierzonych i zabudowanych, założonych na pustkach częściowo wymagających karczunku. Wieś ta, o większym już areale 4 włók i 7 morgów, czyli ok. 70 ha, powstała prawdopodobnie po części w tym samym, a po części w innym miejscu. Osadnicy - Antoni Czajka, Józef Wimarski lub Winiarski, Antoni Nowaczyk i Jędrzejowa Newiakowa, wdowa - byli wolnymi osobiście chłopami i katolikami. Dwaj z nich, o ile nie wszyscy, pochodzili najprawdopodobniej z czynszowych wsi miasta Poznania. Antoni Czajka, mianowany sołtysem, wywodził się najpewniej ze wsi Zegrze 14 . Imiona i nazwiska osadników podane w przywileju z 1782 roku trudno jest jednoznacznie identyfikować z nazwiskami olędrów (Michałowski, Antoni, Szymon, Walenty) wymienionymi w inwentarzu Głównej z 1792 roku 15 . Drugi inwentarz z 1793 roku podaje te same dane, z tą tylko różnica, że zamiast Michałowskiego wymienia Dorotę Michałowsk ą 16, zapewne wdowę.

Wydaje się, że występujący w inwentarzach olęder-gospodarz o imieniu Antonijest Antonim Czajką albo Antonim N owaczykiem, zaś Walenty i Sebastian są już zięciami innych osadników określonych w kontrakcie osadniczym. W 1779 roku i później, do 1803 roku włącznie, w aktach metrykalnych parafii św. Jana Jerozolimskiego wymieniani są z Głównej Olędrów: Andrzej Plewniak, Antoni Żyliński, żonaty z Katarzyną Domachowską, córką wspomnianej Doroty Michałowskiej, Paweł nieokreślonego nazwiska, Maciej Koralewski, Szymon Plewa, Józef Strojniak, owczarz ze Starołęki, i Andrzej Jakubiak z Chartowa, obaj kolejno żonaci z Jadwigą z domu Czajka 17 . Z obu przywilejów wynika, że lokacja Główieńskich Olędrów była motywowana chęcią podniesienia dochodów stołu biskupiego, zarówno z czynszów, innych opłat oraz robocizny, jak też w znaczącym stopniu z propinacji (tj. monopolu na produkcję i sprzedaż trunków połączonego z obowiązkiem ich nabywania przez mieszkańców osady). Główna Olędry były pod względem układu przestrzennego ulicówką. Na planie tej wsi z 1822 roku 18 (ryc. 1) widać wyraźnie, że jej pola i zagrody położone były po obu stronach drogi z Poznania do Swarzędza oraz częściowo po obu stronach traktu z Poznania do Pobiedzisk. Rozłogi pól biegły wówczas na północ od drogi z Poznania do Swarzędza, skupiając się jakby w dwóch blokach. Układ parceli na planie, jak też wiadomości o polach w pierwszym z przywilejów wskazują na stosowanie trójpolowego systemu uprawy gruntów 19 . Nie wiadomo, ile domów było w Głównej Olędry, określanej w źródłach coraz częściej nazwą kolonia, ani jaka była liczba ludności. Liczba dymów (gospodarstw), szacowana przez W. Rusińskiego na 12 w 1790 roku 20 , jest niewątpliwie zawyżona. Mogło ich być w latach 1789-90 najwyżej cztery, co przy ówczesnej średniej zaludnienia 6,05 osoby najeden dym w osadach olęderskich w powiecie kościańskim (przyjętej przez W. Rusińskiego dla powiatu poznańskiego) pozwala szacować całą populację tej osady na maksymalnie 24-25 osób 21 . Za niewielkim potencjałem demograficznym i ekonomicznym Głównej Olędrów przemawiają również wspólne dla tej osady i wsi Główna dane zapisane w tabeli ofiary 10 (20) gr na wojsko z 1789 roku i w pruskich wykazach domów z 1796 roku 22 .

* * *

I. Przywilej lokacyjny dla Głównej Olędrów, wsi biskupiej, wystawiony 10 XI 1753 r. przez biskupa poznańskiego Teodora księcia Czartoryskiego, potwierdzony przez kapitułę katedralną poznańską w dniu 14 XI1755 r. najej sesji generalnej rozpoczętej w święto świętego Marcina. (...) Privilegium Hollendris Glovnensibus datum et in Capitulo Generali sancti Martini episcopi et confessoris Anno Domini 1755-to approbatum [Przywilej dla Olędrów Główieńskich dany i na kapitule generalnej świętego Marcina biskupa i wyznawcy roku Pańskiego 1755 potwierdzony.] Teodor, książę na Klewaniu i Zukowie Czartoryski, z Bożej i Stolice Apostolskiej łaski biskup poznański i warszawski. Usilnego dokładając starania, abyśmy

Zbigniew Chodyła

Ryc. 2. Fragment przywileju lokacyjnego dla Głównej Olędrów z 1753 r.

nie tylko przez widome każdemu reparacje, znaczne mi dziejące się sumptami, dobra biskupstwa naszego do należytej pory, ale też grunta i miejsca zaniedbane do przyzwoitych pożytków przyprowadzili, umyśliliśmy część boru do wsi naszej biskupiej Głowna nazwanej należącego, nad drogami swarzędzkiemi leżącą, niegdyś oraną (jako znaczne dotąd zgony pokazują), na rudowanie [tj. karczunek] w huby holenderskie, okolicznie tymi czasy zwyczajne 23 , uc[z]ciwym Wincentemu Żagockiemu, Piotrowi Szymczykowi, Pawłowi Pietrus[z]ce, Szymonowi Masłowskiemu, z inszemi na tejże części boru osiadać mającemi i ich sukcesorom czasy wiecznemi dysponować i puścić. Jakoż dysponujemy i puszczamy w ten następujący i punktami opisany sposób. l mO Ta nowa kolonia Holendrów do jurysdykcji dworu głowińskiego należeć będzie i tę nad sobą znać i szanować powinna, co tymże Holendrom nakazuje. .

my 1 surowo waruJemy. 2 do Ponieważ osiadający Holendrzy grunt borem i lasem zarosły odbierają przeto im na dobywanie i rudowanie tudzież budowanie się swoim własnym kosztem i staraniem nadajemy czasu i wolności na lat sześć. Który to czas i wolność poczyna się od dnia dzisiejszego wigilii świętego Marcina biskupa w roku niniejszym tysiącznym siedmsetnym pięćdziesiątym trzecim, a skończy się da Pan Bóg na tenże dzień w roku tysiącznym siedmsetnym pięćdziesiątym dziewiątym. Natenczas dopiero wyliczą i zapłacą gruntgieltu, to jest okupnego po złotych dwadzieścia z półhuby. Czynsz zaś (który niżej opisany i wyrażony będzie) dopiero w roku tysiącznym siedmsetnym sześćdziesiątym płacić zaczną. 3 tio Ławnika przysiężnego, dobrze się rządzącego i mającego obierze i obierać sobie gmina będzie co trzeci rok, a to w dzień i święto świętego Jana Chrzciciela ijego do aprobacji dworowi poda, przy której aprobacji wykona tenże ławnikjurament [uroczystą przysięgę według przepisanej roty], jako należycie swój urząd, dworowi wiernie, gminie przychylnie, sprawować będzie. To jest przestrzegać pilno będzie, aby żądny (!) obywatel krzywdy nie miał, bogatszy uboższego, możniejszy słabszego nie rujnował, aby miłość i zgoda międzej (!) sumsiadami (!), a nade wszystko bojaźń Pana Boga zachowana była, aby każdy

gospodarz doskonale się rządził, role doskonale i należycie według czasu uprawiał, dobrze zasiewał, tak dla swego dobrego mienia, jako wypłacania się punktualnego w czynszach i wszelkich daninach. Przeto postrzegłszy, że się kto w gospodarstwie i powinnościach opuszczać będzie, takiego ławnik z gminą z osiadłości i roli zrzuci, uczyniwszy mu nadgrodę, jeżeli mu jaka słusznie należeć będzie, i inszego na tym miejscu osadzi. Albowiem cała gmina zajednego, jeden za całą gminę, a najpry[n]cypalniej ławnik odpowiadać i płacić będzie powinien. Przestrzegać także będzie ławnik, aby się sąmsiedzi (!) w mieście lub po inszych sąmsiedzkich karczmach nie zabawiali i nie zapijali i nieomieszkanie dworowi donosić będzie. Czego jeżeliby ławnik zaniedbywał sam winie [wyrokowi, oskarżeniu] i sztrafie [karze pieniężnej] podpadnie. A to dziać się ma z racji dwojakiej. Pierwsza, że jest rzecz sprawiedliwa, aby gdzie kto grosz zbierze tam go też życzył. Druga, że kiedy w swojej tylko karczmie ludzie pić będą łatwo ławnik obaczy i pomiarkuje jeżeli kto nad to nie przepija, więcej bowiem przepiwszy niżeli kto zebrać i nad potrzebę mieć może jużci stanie się niesposobnym do wypłacenia danin i potrzeb domowych opatrzenia. Równym dozorem tenże ławnik doglądać będzie, aby nikt z sąmsiadów obcego piwa i gorzałki do domu nie nosił i nie woził. Gąsior 24 przed domem ławnika stać będzie na ordynaryjną [zwyczajną, pospolitą] karę występnych. Z tych hardych, nieposłusznych dispozycjom i rozkazom ławniczym za cięższe występki należeć będzie kara, z wiadomością jednak dworu. Mając zaś wzgląd na zatrudnienia i prace ławnika naznaczamy dla niego w rekompensę ćwierć huby roli i tę ćwierć huby od czynszu i wszelkich danin i powinności uwalniamy na zawsze. Pomienionego ławnika, gdyby był zły i niedbały wolno będzie dworowi każdego czasu zrzucić, od profitu z ćwierci huby ławniczej odsądzić i inszego obrać kazać. 4 rto Ka[r]czmarz do gminy, jak insi obywatele, należeć będzie. Aby tedy był pewny, rzetelny, dobrze się rządzący, in- RyC" 3. Teodor książę Czartoryski, biskup poznański

Zbigniew Chodyia

wentarz mający, gościowi rad i ochotnie bez fuku, hałasu, jako w dzień, tak w nocy, wygodę wszelką i przyzwoitą czyniący, aby trunki raz na raz pańskie, a nie insze miewał, onych nie fałszował, miarą należytą przedawał, prowentu pańskiego nie zdradził (czego dworowi odległemu dopilnować trudno), pilnemu także dozorowi ławnika ma podpadać. Który postrzegłszy i upatrzywszy co zdrożnego i podejzdrzanego (!) dwór przestrzec i uwiadomić ma nieodwłocznie. Inac[z]ej tenże ławnik z całą gminą, jak za inszego obywatela, tak za karczmarza odpowiedzieć i szkodę zapłacić będzie powinien. Ka[r]czmarz pomieniony po piwo i gorzałkę swoim wozem i pociągiem [bydłem pociągowym, zaprzęgiem] do Główny zajeżdżać i do karczmy sprowadzać będzie, za co i na co mieć będzie ćwierć huby roli w każde pole od czynszu wolną i świętojanki dwudziestąpierwszą beczkę piwa i dwudziestąpierwszą kwartę gorzałki. Zboże także na obroki i siano swoje i na swój pożytek szynkować będzie. Pogłówne, hibernę [podatki państwowe], meszne kościołowi parochialnemu z ćwierci huby przypadające płacić powinien i do inszych gmińskich składek, jako to na pastuchę, świniarza i tym podobnych ma należeć. 5 tO Czynszu pi[e]niężnego z półhuby na rok tynfów trzydzieści w monecie lub złocie, rachując czerwony złoty każdy po tynfów trzynaście i szóstaku bitym, gęś jedne, kapłona jednego i jaj mendel jeden należeć będzie. Który to czynsz ławnik będzie odbierać i oddawać do dworu głowińskiego tym sposobem: na dzień i święto świętego Marcina biskupa czynszu pi[e]niężnego połowę, to jest po tynfów piętnaście z półhuby, gęsi i kapłony na tenże dzień razem wszystkie; drugą połowę czynszu pi[e]niężnego na śrzodę śrzódpostną, jaja zaś razem wszystkie na Wielką Śrzodę za kwitami dworskiemi. 6 tio Kontrybucje publiczne, jako hibernę i pogłówne, meszne kościołowi parochialnemu (którymi się do gromady głowińskiej będą przykładać) wcześnie ławnik wybierać i do Głównej oddawać będzie, unikając egzekucji i szkodliwej na egzekucją ekspensy. 7 mo Młynów, jako Głowińskiego tak Borowego, reparować wożeniem drzewa, chojny i kamieni polnych, biciem palów, grobli naprawianiem i utrzymywaniem, jako ręcznym tak bydlnym sposobem według potrzeby spoinie z głowianami pomagać młynarzom będą. Za co też, jako i głowianie, pierwsi zawsze nad obcych do mełcia będą. Czego, gdyby nie obserwowali [tj. przestrzegali] młynarze i pierwej obcemu niżeli głowianowi lub holendrowi głowieńskiemi na kosz zasypać pozwolili, mają być za oskarżeniem i dowiedzieniem od dworu nieopuszczenie karani. 8™ Drzewa budynkowego na folwarczne budynki w Główny tyle razy i każdego czasu ile będzie potrzeba wyciągać, będą dopomagali zwozić. 9 110 Stróża dworskiego głowińskiego wraz z głowianami przyjmować, godzić i na niego się składać będą. 10 mo Tłok [tj. pańszczyzny sezonowej] co rok z półhuby pocięgiem dwojga bydła lub ręczno jednym człowiekiem z siekierą, kosą, grabiami, jak dwór rozkaże, dni trzy odbywać będą bez najmniejszej rekompensy. Do większej zaś robocizny lub dróg przymuszani nie będą, chyba uproszeni za dobrowolnym ich zezwoleniem lub zapłatą sprawiedliwie ugodzoną i rzetelnie dotrzymaną.

11 mo Do ryb łowienia po wodach i lodach [w] zimie, znajdujących się w ograniczeniu głowińskim, tyle razy ile potrzeba ich pomocy będzie, wychodzić będą. 12 mo Rola i łąka szpitalna do gminy należeć będzie, które iż pożytkujące taż gmina odbiera, przeto zaraz od dnia dzisiejszego, nie czekając lat i czasu wolności, czynszu z nich szpitalowi corocznie po złotych dwadzieścia punktualnie na dzień i święto świętego Marcina biskupa płacić i oddawać będą przez wybranie i ręce ławnika. 13"0 Owiec na półhuby mieć każdy i chować może sztuk trzydzieści wolnych, od inszych zaś siła ich kto nad determinowaną liczbę mieć będzie, zapłaci na rok od każdej sztuki po groszy sześć. 14 rtO Pastwisko dla wszelkiego inwentarza po borach i gruntach głowińskich jest im wolne pozwolone, bez szkody jednak w zbożach i łąkach. 15 to Wrąb na boru głowińskim na budynek i opał, jak część na huby wyznaczoną wytną i wyrudują, wolny mieć mają, za wiadomością jednak i wyznaczeniem dworskim. 16 tO Ognia pilno przestrzegać mają, dla czego co miesiąc ławnik albo sam będzie albo dwiema samsiadom każe kominy i piece rewidować i gdzie się zły komin albo piec pokaże zaraz reparowany albo obalony być ma. Przy każdym także kominie aby była drab na dachu dla prędszego ratowania [od] ognia. 17 mo Piece chlebowe, aby osobno i z daleka od budynków stawiane były i aby się nikt nie ważył chleba piec w domowym piecu, dopieroż lnu suszyć, czego jeżeli ławnik nie dojzrzy, będzie karany. 18 vO Pogorzeć, gdyby miał sąmsiad który przez nieszczęśliwy przypadek (czego niechaj Bóg zachowa) tedy go wszyscy samsiedzi żywnością, odzieżą, zasiewkami i pomocą budowania ratować będą obligowani, czynsz, także kontrybucje publiczne i inne daniny za niego zastępując, pokiej do siebie nie przyjdzie. Do czego nikt ciężkim być nie powinien, bo każdy nieszczęściu jest podległy.

19 l1o Przedać, wyfrymarczyć [tj. zamienić], dać, darować, rezygnować dobra swoje, to jest budynki i grunta, gdy który będzie chciał komu inszemu, wiary jednak katolickiej, i na swój lepszy proceder i pożytek obrócić, wolno mu to każdego czasu będzie. Dla czego (!) należy mieć u ławnika protokół, to jest księgę, aby w tę księgę pominione przedaży (!), frymarki, rezygnacje [zapisy w,ieczyste] dla dokumentu wpisywane były powagą i ręką dworską. 20. Rewolucja, gdyby jaka być miała w państwie i tych tu krajów zasięgała (której niechaj Pan Bóg nie dopuszcza) i kontrybucjami, przejazdami, ekzakcjami (!), egzekucjami Holendry te miały być przyciśnione i narujnowane, tudzież gdyby miał inwentarz odejść lub szarańcza znaczną w zbożach szkodę uczynić, albo grad zboża pobić, folgę [ulgę] sprawiedliwie pomiarkowaną obywatele ci mieć w czynszach powinni. Na ostatek asekurujemy i przyrzekamy, iż prawa niniejszego i wszystkich punktów wyżej opisanych zupełnie i nienaruszenie dotrzymamy, jako wz[w]yż wyrażonym uc[z]ciwym Wincentemu Zagockiemu (!), Piotrowi Szymczykowi, Pawłowi Pietrus[z]ce, Szymonowi Masłowskiemu i inszym budować się mającym, tak onychże sukcesorom i oraz ręczemy, iż Jaśnie Wielmożni następcy nasi Biskupi poznańscy dotrzymają. N a co się dla lepszej wiary i wagi podpisujemy i pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w Pozna

Zbigniew Chodyłaniu w pałacu naszym, dnia 10 miesiąca listopada roku Pańskiego 1753. Theodor książę Czartoryski, biskup poznański i warszawski (...). Józef Pawłowski, biskup niocheński, archidiakon katedralny poznański, prezydent generalnej kapituł y 25, manu propria [ręką własną]. (...) De mandat o Celsitudini Principis Referendissimi Domini Eppiscopi Posnaniensis et Varsaviensis Martinus Josephus Ollrych, secretarius 26 [Z polecenia Jego Wysokości Przewielebnego Księcia Pana Biskupa poznańskiego i warszawskiego Marcin Józef Ollrych, sekretarz, ręką własną]. AAP, CP 8, k. 142v.-I44v.

II. Przywilej osadniczy dla Głównej Olędrów, wystawiony 22 lipca 1782 r.

przez biskupa poznańskiego Antoniego Onufrego Okęckiego, potwierdzony po 11 XI tr. przez kapitułę katedralną poznańską na jej sesji generalnej.

Sextum Privilegium super nova colonia in visceribus fundorum villa Głowna constituta, in Capitulo Generali Sancti Martini Episcopi et Confessoris Anno 1782 approbatum, tenoris eiusmodi [Szósty przywilej, na nową kolonię na gruntach dóbr wsi Główna utworzoną, na kapitule generalnej świętego Marcina biskupa i wyznawcy roku 1782 zatwierdzony, o brzmieniu takowym.] Antoni Onufry z Okęcia Okęcki z Bożej i Stolicy Apostolskiej łaski biskup poznański i warszawski, kanclerz wielki koronny, orderów Orła Białego i świętego Stanisława kawaler. Wszem wobec i każdemu z osobna, mianowicie Jaśnie Wielmożnym Prałatom i Kanonikom katedry naszej poznańskiej wiadomo czyniemy, iż chcąc w jak najlepszej porze dobra stołu naszego biskupiego postanowić i w liczbę ludu pomnożyć, umyśliliśmy grunta puste i role od folwarku odległe, od nawozu i uprawy dalekie ludźmi osadzić i zabudowaniem przyozdobić. Jakoż na gruntach wsi Główny począwszy od granicy junikowskiej [janikowskiej] do probostwa katedralnego poznańskiego wsi należącej, tudzież kruszczyńskiej [gruszczyńskiej] czyli swarzędzkiej dóbr Wielmożnych Koźmińskich dziedzicznych, rozkazaliśmy wymierzyć cztery huby ro

Ryc. 4. Antoni Onufry Okęcki, biskup poznańskih, czyi cztery lany chełmińskie i morgów siedm i na nich umiei...,.,"',.,..."

LI *

;S

.*...».-ł>' «..«",.,"". .'.---yr"" "*".**.. u........<...... A C C A Ala UFA A Y A a / J uofoeu,ston ?

<ty'

% *&lujjLo Qo -na-rrAeruozieey iSrogx Urt)J/n.} tu4iu.X ZaJ h -role AzjtAź'jJbCrJtouTXti 7. pieuet-mi,. Oće4ynA&-me o OQW*Ovme I&A ztyra.z.JaiiftvuTwstciao r>aA A .... noonOu, aZbxui tubAóo "JjJu>a.ir£u, ¥u< Xa.cc <x <rtJzit o-oót. lojtoti-mTuMru* C? Ce Jazy lotlyuJ&cocLzL,,, , , l ' r\' / /"1 cali. 2 7ticy poiytzA, m c>xa eśJfa tee-o do-wau, (f6a<v'\xevnlrita/tu/na, <,- Aa S4CLJObmeeo ou/a* j *u> AJUJO, rnjiieJe, uus *raz »&. Wffttoa A Jtu, s&ivrtvj&vrrx ,/rtu. f))iu> ojrzy menpi 1/ C\ > p> . *" a A , *»»-- a - g. . . . . . . .y, - i J . .r. Js ................ ,,- I I.

Ryc. 5. Fragment przywileju osadniczego dla Głównej Olędrów z 1782 r.

ściliśmy uczciwych Antoniego Czajkę, Józefa Wimarskiego [albo Winiarskiego] i małżonkę jego, Antoniego N owaczyka i wdowę pozostałą po Jędrzeju N ewiaku, którym niniejszy przywilej pod ratyfikacją Jaśnie Wielmożnych Prałatów i Kanoników katedry naszej łaskawie nadajemy. I że role tak im nadane, od wspomnionych (!) granic poczynające się, z początku z obojej strony drogi bitej z Poznania do Pobiedzisk idącej do kołków ubitych, a dalej tylko do namienionej drogi wszerz, wzdłuż zaś do roli czyli płosy Sebastiana, chałupnika i Kawla, komornika, głowińskich, ciągnąć się będą, oświadczamy, trzymanie ich spokojne z placami, budynkami i ogrodami, jak teraz są podzieleni, zabezpieczamy. Aże w ten rozmiar wchodzi płosa młynarza głowińskiego z ogrodem, za inną płosę

Zbigniew Chodyła

pod Koziemigłowami przez dwór głowiński zamieniona, tudzież role do folwarku głowińskiego należące, a resztę roli wspomnieni olędrzy wyrudowali i już z niej pożytek mają. Dlatego dawać obowiązani z każdej huby po złotych polskich ośmdziesiąt na święto świętego Marcina i po kapłonów dwa i po dwa mendele jaj oraz na folwarku głowińskim orać będą po trzy morgi lub ręczno po dni sześć, posługi wszelkie oprócz wyższej robocizny za poczęs[t]nym dworskim odprawiać i z zbożem na targi jeździć powinni. Do parochii świętego Jana, tak jak wieś Główna, według położenia miejsca należeć będą. Że zaś Antoni Czajka sołtys teraźniejszy ma morgów siedm do swojej huby przymierzonych, więc trunki z dworu głowińskiego bez świętojanki szynkować obowiązany będzie, do czego i następcy tej huby znać się [tj. poczuwać się, zobowiązani być] mają. Pastwisko na gruncie głowińskim mieć będą, gdyby jednak który nad 40 owiec i nad ośm sztuk bydła rogatego więcej trzymać życzył sobie, tedy od seperaty [superaty], to jest od każdej owcy groszy dwanaście, a od sztuki bydła po złotych trzy dworowi głowińskiemu płacić będzie. Borku głowińskiego z pobliskości miejsca strzec i wycinania bronić powinni, gdy zaś który z nich siekierę zabierze, mieć będzie od dworu groszy 15., a kto wóz lub bydło zabierze, ten weźmie złoty jeden. Sami też wycinać drzewa nie będą się ważyć. Jeżeliby jakie podatki przez Rzeczpospolitą lub przez ustawy biskupie albo ich namiestników ustanowione były, albo onych niezbyta potrzeba wymagała, tedy do opłacenia ich bez wszelkiej sprzeczki obowiązani są. Ponieważ przy rozmiarze ról na drogę (!), która idzie od Główny przez te Olędry i wchodzi w bitą drogę do Pobiedzisk idącą, jest pręt ośmiołokciowy [tj. długości około 476,4 cm] wszerz zostawiony, więc ta droga lubo teraz mała w szerokości pręta jednego ma być przez olędrów rozprzestrzeniona i dla wygody przejeżdżających jak najlepiej naprawiona. Nikogo obcego bez świadectwa olędrzy przyjmować ani przechowywać pod przykładną karą nie powinni; a gdyby to kiedy uczynili, tedy oprócz kary w przypadku procesu wydatki prawne znosić mają. Do sporządzania dróg grobel, mostów i innych usług za zawołaniem dworu iść lub posłać powinni. Który to przywilej, że przez nas i przez następców naszych za pomienioną ratyfikacją trzymany będzie, ręką go własną podpisujemy i pieczęcią stwierdzić zlecamy.

Dan w Warszawie 22. Julii 1782. roku. Antoni Onufry biskup (...) Józef Miaskowski, proboszcz katedralny poznański, prezydent kapituł y 27, manu propria [ręką własną] (...).

AAP, CP 8, k. 253v.-255

PRZYPISY:l W. Rusiński, Osady tzw. "olędrów"wdawnym woj. poznańskim, Poznań 1939-Kraków 1947, s. 3-11; Z. Chodyła, Osadnictwo olęderskie w Wielkopolsce (1597-1793), wprzygotowaniu do druku, gdzie cytowana obszerna polska i niemiecka literatura. 2 W. Rusiński, op. cit., s. 37-54; Z. Chodyła, op. cit. i przywoływana tamże literatura.

3 Z. Chodyła, op. cit.

4 W. Sobisiak, Rozwój latyfundium biskupstwa poznańskiego od XVI do XVIII wieku, Poznań 1960, s. wg indeksu; Z. Chodyła, op. cit. 5 W. Rusiński, op. cit., s. 133, mylnie identyfIkował je z Główieńcem, dziś ulicą. Tę osadę założono bowiem dopiero w latach 1802-04 w zsekularyzowanych już dobrach kościelnych, czyli w domenie królewskiej wamacie (urzędzie) Poznań, w ramach pruskiej, państwowej kolonizacji i nazywano Kolonisten- Etablissements der Kolonie Głowno albo Kolonie Głowna. Przeznaczono pod nią grunty i pastwiska położone na południowy wschód od wsi Główna i Głównej Olędrów przy drodze z Poznania do Swarzędza. Osadzono w niej cztery rodziny niemieckie sprowadzone z Wirtembergii. Wraz z trzema lokowanymi w Kicinie oraz jedną w Gotartowie liczyły one 36 osób. Tych osiem rodzin otrzymało w sumie 2 łany i 13 mórg, z czego siedem dostało grunty o powierzchni zaledwie 3-6 mórg, a jedna 1-1,5 łana. Por. A. Koerth, Reichsdeutsche Kolonisten in der Umgegend von Posen nach 1800, "Deutsche Wissenschaftliche Zeitschrift im Wartheland" , 3 Jhrg. 1942 (H. 5/6), s. 324-325 (wymienia osiem nazwisk głów rodzin, z których w Kolonii Główna osadzono: Petera Wiihlera (Wielera), Franza Uberheima, Caspra Weila, Michaela Zieglera i Antona Fuchsa); J. Wąsicki, Kolonizacja niemiecka w Prusach Południowych 1793-1806, "Przegląd Zachodni", 9-10/1953, ss. 164-165 (tab.) i 175 (plan pastwiska przeznaczonego na osiedlenie 4 [recte 5] kolonistów-zagrodników w Głównej z 1803 r.); Katalog planów miast i wsi wielkopolskich, oprać. K. Górska-Gołaska, z. l, Poznań 1961, poz. 92-96 (plany parcel kolonistów z lat 1802-04, zwłaszcza A. Fuchsa, ze zbiorów Archiwum Państwowego w Poznaniu, dalej: APP, Rejencja Poznańska, 1/47, 42, 46, 43 i 45).

6 Archiwum Archidiecezji Poznańskiej (dalej: AAP), CP 8: Liber privilegiorum super advocatias et scultetias in episcopatu posnaniensis existens agros, octavus, lit. H (VIII) 1702-1783, k. 142v.-144v. i 253v.-255.

7 J. Nowacki, Dzieje archidiecezji poznańskiej, T. II: Archidiecezja poznańska w granicach historycznych ijej ustrój, Poznań 1964, s. 112-113; Polski Słownik Biograficzny (dalej: PSB), T. IV, Kraków 1938, s. 297-299 (biogram autorstwa W. Konopczyńskiego).

8 Akta posiedzeń kapituły katedralnej poznańskiej informują o tym wyraźnie, podając równocześnie jako termin rozpoczęcia jej obrad generalnych dzień 12 XI tr. Por. AAP, CP 60 (Acta capituli posnaniensis 3 I 1746-29 XII 1756), XXXIII, k. 358v.; W. Sobisiak, op.

cit., s. 32, rok konfirmacji przywileju przez kapitułę podaje mylnie jako datę lokacji Główneńskich Olędrów, natomiast W. Rusiński, op. cit., s. 133, nie podaje żadnej daty ich założenia. 9 AAP, Akta metrykalne parafii Św. Jana Jerozolimskiego, PM 231/4 (chrzty, śluby i pogrzeby), s. 181. 10 AAP, CP 147: Rewizja dóbr biskupich (...) w r. 1768-1769, s. 37-40.

11 AAP, A V 30, k. 297-317 (Wizytacja dekanatu poznańskiego przeprowadzona w latach 1779-1781 przez ks. Józefa Rogalińskiego; druk [w:] "Roczniki Towarzystwa Przy jaciółNaukPoznańskiego" (dalej: RTPNP). Wydz. Teologiczny. Serial, z. 1-3, r. 1917-18, Poznań 1918). Jako rzekomo tamże wymienione Holendry Głowieńskie i Nową Kolonię notuje S. Karwowski, Komandoria i kościół św. fana jerozolimskiego w Poznaniu, RTPNP, T. XXXIV, 1909, Poznań 1911, s. 95.

12 AAP, Akta metrykalne parafii św. Jana Jerozolimskiego, PM 231/5 (chrzty, śluby i pogrzeby), ss. 51,56,58,65,69,72,75-76 (notowani sąjako rodzice dzieci urodzonych w Olędrach Głowieńskich w latach 1779-1785: Andrzej Plewniak, Antoni Czajka, Antoni N owaczyk, Jan Marcinkowski, Maciej Pokryfka [recte Pokrywka], Szymon Kordowski, Andrzej Dupczak, razem z żonami).

13 J. Nowacki, op. cit., T. II, s. 113-114; PSB, T. XXIII, Wrocław 1978, s. 658-661 (hasło pióra H. Dymnickiej - W ołoszyńskiej). 14 Zdaje się na to wskazywać występowanie Kaspra Czajki z Zegrza jako chrzestnego córki Antoniego Marianny (31 VIII 1779), por. AAP, Akta metrykalne parafii św. Jana Jerozolimskiego, PM 231/5, s. 51. 15 AAP, CP 176 (Inwentarz wsi Główny roku Pańskiego 1792 na gruncie spisany), s. nlb.

[8-9 i 12], to samo CP 171 i 175 ; por Aneks, s. 60-67.

16 AAP, AK, CP 152: Revisio bonorum episcopalium in Maiori Polonia 1793. Inventarium una cum revisone locali clavium Mlodeioviensis, Ciążynensis et Winogorensis necnon villarum Krerowo et Główna a post fata... Antoni de Okęcie Okęcki, episcopi Posnaniensis... 1793, k. 67.

Zbigniew Chodyła

17 AAP, Akta metrykalne parafii św. Jana Jerozolimskiego, PM 231/5, s. 51; 231/7, ss. 118, 132/8 i 13; 231/8, s. 24, 40 i 48; 231/9, s. 62.

18 APP, Rejencja Poznańska V48: Plan von der zum Kgl. Dom. Amte Posen geh6rigen Hollenderei Głowno. Oryginał wykonany w 1822 r. przez geometrę Sturtzela na papierze w skali 1:5000 o wymiarach 51 x 21 cm. Plan przedstawia układ przestrzenny, przebieg dróg, role w systemie uprawy trój polowej i łąki, trzy zagrody i obok nich puste place osadnicze, Hammermiihle o napędzie wodnym i strugę Główną - Głowno Bach. Opis tego planu oraz 14 planów wsi i folwarku Główna, pruskiej Głównej Kolonii i jej gospodarstw oraz poligonu Główna z lat 1802-33 w zbiorach APP daje K. Górska-Gołaska, op. cit., s. 18-19. 19 Słownikgeograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, T. II, Warszawa 1881, s. 611 podaje, że w Głównej Olędrach był także ok. 1881 r. oddzielny folwark mający 337 mórg magdeburskich powierzchni, zaś w zaliczanych do jednego z nimi kompleksu osadniczego - Hamrze i Darmoszu było 397 takich mórg ról. 20 W. Rusiński, op. cit., s. 133.

21 Ibidem, s. 23-25. Bardziej wiarogodnie wielkość zaludnienia Głównej Ol. określa O. Kossmann, Die Deutschen in Polen seit der ReJormation. Historisch-Geographische Skizzen.

Siedlungen. Sozialstruktur. Wirtschaft, Marburg/Lahn 1978, s. 172: 18 osób w 1789/90 r., 15 w 1819, 25 (w tym 17 katolików i 8 ewangelików) w 1840 i 30 w 1871 r. [L. Plater], Opisanie historyczno-statystyczne Wielkiego Księstwa Poznańskiego, wyd. J. Bobrowicza, Lipsk, s. 345, podaje, że w latach 1841-ok. 1846 w dobrach rządowych w okręgu swarzędzkim było: w Darmoszu karczmie - l dym i 16 ludzi, w Głównej Kolonii - 6 dymów i 63 ludzi, w Hamrze [Bogucinie?] Ol. - 2 dymy i 14 ludzi, Hamrze młynie - l dym i 14 ludzi, w N owym Młynie folwarku - 3 dymy i 42 ludzi, w Głównie Olędrach - 3 dymy i 29 osób, natomiast w położonych w okręgu poznańskim: Głównej - 37 dymów i 329 osób, Nadolniku młynie -l dym i 10 osób. Według Słownika geograficznego Królestwa Polskiego..., op. cit., s. 611, w trzech wspomnianych częściach tej wsi było ok. 1881 r. w sumie siedem domów zamieszkiwanych przez 101 mieszkańców (w tym 80 katolików i 21 ewangelików), z których 13 było analfabetami. 22 APP, Zbiór tabel podatkowych i lustracji. Tab. 6. Poznań (Ofiara na wojsko z dóbr ziemskich i duchownych pow. poznańskiego 1789), k. 34v.-36. (czynsze, daniny w naturze wykazane osobno dla Głównej OL). APP, Spuścizny różnych osób. Sirisa, Materialien zur historisch, Statistik und topographisch Beschreibung von Siidpreussen (...) 1793-1798, 2, s. 431 oraz 3, s. 106 wymienia dla Głównej z Olędrami 21 domów w 1796 r.

23 Inaczej włóki albo łany, zapewne chełmińskie, l łan = ok. 16,8 ha.

24 U rządzenie do karania na honorze przez wystawienie skazańca na widok publiczny i chłostę, składające się z dwóch słupów wbitych lub wkopanych w ziemię. Pomiędzy słupami osadzone były, jedna nad drugą, dwie deski z wyciętymi pośrodku, na ich styku, dwoma otworami: większym na szyję i po obu bokach tegoż - mniejszymi na ręce oskarżonego, przy czym górną deskę można było unosić w górę, por. W. Maisel, Archeologia prawna Polski, Warszawa- Poznań 1982, s. 131-132. 25 Józef z Werbna Pawłowski (1698-1759), od 1739 wikariusz i oficjał poznański, od 1748 biskup tytularny niocheński, sufragan poznański ze względu na pełnione funkcje. J. Nowacki, op. cit., T. II, s. 190; PSB, T. XXV, Wrocław 1980, s. 504-505 (hasło pióra H. Dymnickiej-Wołoszyńskiej).

26 Marcin Józef Ollrych, ksiądz, sekretarz bpa T. Czartoryskiego, od 1783 r. kanonik katedralny poznański; por. Receptiones sen installationes ad episcopatum, praelaturas et canonkatus Ecclesiae Cathedralis Posnaniensis ab anno 1532 usque ad annorum 1800, wyd. R. Weimann, T. XXXV, Poznań 1909, s. 150.

27 Józef Miaskowski, prepozyt kapituły katedralnej poznańskiej od 1784, od 24 VIl792 do 17 XIl794 r. administrator diecezji poznańskiej, por. J. Nowacki, op. cit., T. II, ss. 201, 711.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 2002 Nr2 ; Zawady i Główna dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry