ULICA JANA HENRYKA DĄBROWSKIEGO

Kronika Miasta Poznania 2000 Nr2 ; Jeżyce

Czas czytania: ok. 21 min.

DOROTA LEŚNIEWSKA

Powstanie i rozwój ulicy Powszechnie znana mieszkańcom Poznania ul. Dąbrowskiegol - jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic Jeżyc, jest jednocześnie ważną arterią komunikacyjną wiodącą z miasta na zachód. Dawna nazwa Grosse Berliner Strasse, czyli ulica Wielka Berlińska, doskonale tłumaczy powód jej wytyczenia dwieście lat temu, była to bowiem szosa pocztowa do Berlina, umożliwiająca szybkie i sprawne połączenie Poznania ze stolicą Prus 2 . Berliner Chaussee, bo tak pierwotnie nazwano tę uli cę 3, jako droga państwowa została wybudowana z inicjatywy i na koszt państwa pruskiego. Kursowały nią dyliżanse pocztowe i kurierzy konni, a czas podróży do Berlina wynosił wówczas 26 godzin 4 . Na planie Poznania z 1831 roku widać, iż ulicę wytyczono jako bezpośrednią kontynuację dawnej ul. Berlińskiej (ob. ul. Fredry). Następnie nowa droga przecinała pola jeżyckie, położone na południe od ob. ul. Kościelnej, i biegła dalej w kierunku na zachód. Po obujej stronach rozciągały się wówczas pola uprawne i łąki, a jedynymi budowlami zaznaczonymi na archiwalnej mapie były wiatraki. Po kilkudziesięciu latach, w 1860 roku, dogodne połączenie miasta z drogą berlińską zostaje przerwane zachodnim pasem obwarowań, "tam [bowiem], gdzie dziś ul. Dąbrowskiego, żadnej bramy czy chociażby furtki w obwarowaniach nie było"s. Dopiero po zlikwidowaniu fortyfikacji i budowie w 1910 roku mostu Teatralnego nad przeprowadzonymi w głębokim wykopie torami kolejowymi sytuacja ulegnie zmianie. Zanim to jednak nastąpi, komunikacja z miastem możliwa będzie jedynie poprzez Bramy Berlińską lub Królewską i następnie drogą po zewnętrznej stronie murów obronnych. W tym czasie, tj. w 2 poło XIX w., przy drodze berlińskiej istniała już zabudowa mieszkalna w postaci wiejskich zagród (z ostatniej ćwierci XIX wieku pochodzi do dziś zachowana bamberska zagroda pod numerem 40 6 ). Odkąd zaś po północnej stronie szosy Berlińskiej powstała

Dorota Leśniewska

Ryc. l. Fragment planu miasta z ok. 1828 r. z zaznaczoną drogą na Berlinfabryka nawozów sztucznych oraz cegielnia, wzdłuż prowadzącej do nich drogi zaczęto budować domy z muru pruskiego, przeznaczone dla ludności robotniczej szukającej pracy na przedmieściu. Były to wolno stojące, piętrowe domy o nie otynkowanych elewacjach i płaskich, krytych papą dachach. Stawiano je dłuższą elewacją do ulicy i poprzedzano niewielkim ogródkami. Niektóre, jak budynek nr 26, miały również boczną oficynę i warsztat w podwórzu. Po północnej stronie ulicy, zwłaszcza w pobliżu dawnych dróg wiejskich (Żurawiej7, Kościelnej i Strzałkowskiego, kiedyś Mylnej) zachowały się budynki szachulcowe, zwieńczone wysokimi dachami z licznymi wystawkami i drewnianymi kroksztynami podtrzymującymi okap (41a, 47 i 51), tworzące niekiedy krótką pierzeję (25a, 27, 27a,). Uwagę zwraca rustykalny wygląd niektórych budynków, zwłaszcza tych pod numerami 42 8 oraz 17, utrzymanych w tzw. stylu szwajcarskim, wzorującym się na drewnianych, szwajcarskich domach chłopskich. Dla rozwoju ulicy bardzo ważny jest rok 1889, kiedy zelżały ograniczenia forteczne. Do tego czasu wschodni odcinek ulicy, z racji bezpośredniej bliskości twierdzy, mógł być zabudowywany domami wznoszonymi wyłącznie z muru pruskiego. W latach 90. XIX w. na całych Jeżycach rozpoczyna się wytyczanie ulic, placów i parceli pod nową zabudowę. W 1891 roku zaprojektowano nowe ulice przecinające ul. Dąbrowskiego pod kątem prostym: Mickiewicza, Kochanowskiego i Kraszewskiego. Po południowej stronie szosy Berlińskiej powstały regularne kwartały, podzielone na obszerne parcele nie przeznaczone pod bezpośrednią zabudowę, lecz wytyczone w celu dalszego podziału na mniejszedziałki budowlane i odsprzedaży z zyskiem. Właścicielami tych parceli byli m.in. Reinsh, Schenk (w kwartale między szosą głogowską, ob. ul. Roosevelta, a Mickiewicza), Ephraim (pomiędzy ulicami Mickiewicza i Kochanowskiego) oraz Kosicki 9 . Na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Kraszewskiego utworzono duży plac targowy - Markt Platz, czyli ob. Rynek Jeżycki. Na szkicu sytuacyjnym z roku 1897 widać, iżjego zachodnią stronę planowano ozdobić drzewami, a ul. Dąbrowskiego, szeroka na 26 m (od ob. ul. Roosevelta do Rynku), miała być obsadzona dwoma szpalerami drzew. Choć domy, które powstają wówczas, są coraz wyższe i bardziej "wielkomiejskie", to z powodu wciąż obowiązujących ograniczeń fortecznych dalej wznosi się je metodą szachulcową z otynkowanymi i dekorowanymi eklektycznymi sztukateriami fasadami, tak by przypominały czynszowe kamienice z końca XIX wieku (Dąbrowskiego 7, 9/11, 50, 54 i Kraszewskiego 3, 5). Zniesienie barier administracyjnych w 1900 roku i uregulowanie sytuacji prawnej nowo przyłączonych dzielnic dało prawdziwy impuls do wielkiego ożywienia

Ryc. 2. Berliner Chaussee i Markt-Platz, czyli ul. Dąbrowskiego i Rynek Jeżycki w 18 r.

Ze zb. APP.

Dorota Leśniewska

Ryc. 3. Ulica Dąbrowskiego, widok na zachód w kierunku Rynku Jeżyckiegoruchu budowlanego przy Grosse Berliner Strasse. W krótkim czasie dawny trakt komunikacyjny wypełnił się zwartą, kilkupiętrową zabudową (w 1907 roku przy ul. Dąbrowskiego istniało już 90 budynków), a Rynek Jeżycki stał się jednym z najpiękniejszych placów targowych Poznania. Po 1903 roku na ul. Dąbrowskiego pojawia się nowy model zabudowy, spełniający wszelkie wymogi nowoczesnego domu miejskiego - kamienica czynszowa. Kamienice czynszowe były przystosowane zarówno do pełnienia funkcji mieszkalnych, jak i handlowo-produkcyjnych. Partery domów od strony ulicy zajmowały lokale handlowe, w oficynach zaś lub domach tylnych lokalizowano warsztaty, zakłady usługowe, małe fabryczki, magazyny, składy itp. Zbudowane wówczas przy Wielkiej Berlińskiej kamienice czynszowe należą do naj ciekawszych przykładów architektury secesyjnej. Przy tradycyjnych elementach konstrukcji nowy prąd artystyczny uwidaczniał się przede wszystkim na fasadach budynków. Obok symetrycznie zakomponowanych elewacji pojawiają się asymetrycznie kształtowane fasady z charakterystycznymi szczytami zakończonymi spłaszczonym lub podkowiastym łukiem. Często podkreślano kierunek pionowy, m.in. za pomocą wypukłych ryzalitów i wykuszy. Koloryt i fakturę powierzchni wzbogacano, łącząc różne materiały: cegłę, kamień, stiuk, masy ceramiczne. Źródłem inspiracji w tworzeniu motywów dekoracyjnych był świat organiczny. Popularne były ornamenty z kwiatów, owoców, liści kasztanowca, bluszczu, lauru, winorośli lub jabłoni. Nierzadko na fasadach pojawiają się sylwetki zwierząt, kobiet, maski. Bramy i balustrady balkonów ozdabianożeliwnymi kratami o deseniach krzywoliniowych z wplecioną WICIą roślinną. Ozdoby W postaci reliefów stiukowych, ceramicznych okładzin, krat o wzorach wijących się linii, witraży o motywach kwiatowych znajdujemy również we wnętrzach budynków, zwłaszcza w przedsionkach i na klatkach schodowych. W części kamienic stosuje się dekorację z większą powściągliwością i ogranicza się ona do motywów geometrycznych (koło, kwadrat). Jest to typowe dla późniejszej odmiany secesji, tzw. Quadratstil. Okazałe kamienice o secesyjnych elewacjach powstały przy ul. Dąbrowskiego (1,3,5,10,15,23,24,25,33,34,35/37,39,43,44,46,49 ,53/55,57) i ukształtowały południową i wschodnią pierzeję Rynku Jeżyckiego (1, 2, 3; Prusa nr 18,19, 20). Projektowali je najlepsi poznańscy architekci: Max Bille, Paul Pitt, Oskar Hoffman, spółka B6hmer & Preul, i to zarówno dla polskich, jak i niemieckich inwet ' 10 S orow .

Gdy ulica Dąbrowskiego i Rynek zostały zabudowane secesyjnymi domami o fantazyjnych elewacjach, ulica nabrała prawdziwie wielkomiejskiego charakteru. Na parterach kamienic mieściły się sklepy, kawiarnie i restauracje, po wybrukowanej nawierzchni przejeżdżały dorożki i automobile, torami zaś kursowały

Ryc. 4. Rozwarstwienie chronologiczne zabudowy ulicy

Dorota Leśniewskatramwaje elektryczne (od 1910 roku przez most Teatralny do ul. Polnej). Lipy, którymi obsadzono ulicę, dawały miły cień, a wypełnione barwnym kwieciem przedogródki (szerokości 4 m) cieszyły oczy przechodniów. Wszystkie zaprojektowane wcześniej nowe ulice krzyżujące się z ul. Dąbrowskiego zostały urządzone, a ich narożniki zabudowane efektownymi kamienicami. Przed wybuchem I wojny światowej powstał projekt przebicia nowej ulicy po północnej stronie Wielkiej Berlińskiej, w kierunku ul. Poznańskiej, i utworzenia na skrzyżowaniu z ul. Krasińskiego placu Hohestaufów. W dwudziestoleciu międzywojennym na odcinku do Rynku nie wytyczano już nowych ulic, chociaż na planie z 1929 roku widać, że pojawiła się wtedy myśl połączenia ul. Dąbrowskiego z ul. Reja, która nie została jednak urzeczywistniona. Przestrzeń miejska ulicy zostaje wzbogacona o nowe obiekty lokowane na nielicznych wolnych działkach. W 1930 roku powstał budynek wyglądający na tle ówczesnej zabudowy ulicy niezwykle awangardowo. Na narożniku ulic Dąbrowskiego i Mickiewicza, tam gdzie do niedawna "rosły warzywa", zbudowano dla Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych monumentalny gmach mieszkalno-urzędowy. Modernistyczna architektura budynku stanowi połączenie nowoczesnej konstrukcji (pierwszy w Poznaniu budynek z żelbetonu) z zasadami klasycznej osiowości w kształtowaniu elewacji. W latach 30. powstawały również domy wpisujące się w tradycyjny sposób zabudowy obrzeżnej, sygnalizujące swą nowoczesność jedynie poprzez pozbawioną dekoracji fasadę, np. kamienica nr 8. W dwudziestoleciu ulica zyskuje nowy budynek kina, jedynego do dziś na terenie dzielnicy, a pod numerem 5 rozpoczyna działalność Teatr Nowy. Harmonijny rozwój ulicy przerwany został w czasie II wojny światowej, a największe straty w zabudowie nastąpiły w roku 1945. Najbardziej ucierpiał wschodni odcinek, czyli budynki nr 2, 4, 6 (dawne PKO). Zniszczone domy rozebrano, a teren splantowano, zmieniając na skwer. W ten sposób ulica została pozbawiona reprezentacyjnej oprawy przy wjeździe od strony miasta. Z pejzażu ulicy zniknęły również zabudowania parceli nr 18, 29, 30, 31, 32 oraz kamienica nr 59. W ostatnich latach można zaobserwować wiele zmian w wyglądzie ulicy.

Współczesne realizacje architektoniczne (nr 18,20/22, 30/32) w mniej lub bardziej udany sposób współgrają z historycznym otoczeniem, upływ czasu, nieprzemyślane remonty i niebywały natłok reklam powodują nieodwracalne szkody w zabytkowej substancji tego fragmentu miasta, a jednocześnie niektóre kamienice (np. nr 23 i 25) odzyskują swe dawne piękno dzięki dbałości właścicieli!! i pieczołowitej renowacji.

Charakterystyka historycznej zabudowyul. Dąbrowskiego, strona południowa Nr 8. Kamienica czynszowa zbudowana w latach 1932-38 wg projektu architekta Piotra Mianowskiego dla mecenasa Janowskiego. U sytuowana na podłużnej parceli, pierwotnie w zwartej zabudowie. Posiada charakterystyczne, koliste wykusze w fasadzie i należy do najciekawszych modernistycznych kamienic powstałych na terenie Jeżyc. Budynek pięciokondygnacyjny z przejazdem pośrodku,

bez oficyn (założony na rzucie prostokąta), zwieńczony płaskim dachem. Na każdym piętrze znajdują się po dwa mieszkania (5- i 3-pokojowe). W przejeździe oryginalna ceramiczna posadzka. Nr 10 (narożnik ul. Mickiewicza 22). Okazała kamienica wzniesiona w latach 1906-07 dla dra J erzykowskiego. Od 1923 roku właścicielką części kamienicy jest M. Suchorzewska, spokrewniona z drem Jerzykowskim. Od początku istnienia budynku na parterze znajdowała się apteka, w 1914 roku prowadzona przez dra Roberta Mengera. W okresie międzywojennym na piętrze mieściła się klinika chirurgiczna dra Eugeniusza Parczewskiego. Na wyższych kondygnacjach rozplanowano wygodne mieszkanie, po trzy na piętrze. Czterokondygnacyjną bryłę wieńczy wysoki, łamany dach. Detal i dekoracja elewacji wykazuje szereg analogii z secesją szkocką i wiedeńską (Quadratstil), w której dominowało upodobanie do linii prostej, prostokąta, pionu i białej barwy, a ornament pojawiał się sporadycznie i tylko w określonych miejscach. W dużym stopniu zachowane wyposażenie: klatka schodowa, posadzki oraz stolarka drzwiowa i okienna, umeblowanie apteki. Nr 12-16 (narożnik ul. Mickiewicza). Gmach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zbudowany w 1931 roku dla Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych wg projektu Mariana Andrzejewskiego. Część frontowa siedmiokondygnacyjna, części boczne pięciokondygnacyjne. W 1931 roku obok Zakładu Ubezpieczeń mieścił się tam oddział Państwowego Banku Rolnego, a na parterze sklepy i biura. Całą elewację frontową konsekwentnie artykułują biegnące przez całą wysokość wąskie lizeny, pomiędzy którymi wykrojono prostokątne otwory okienne. Część u zbiegu ulic zajmuje sześciopiętrowy blok biurowy, zbudowany na planie kwadratu ze ściętymi narożnikami (od wsch. i od zach.). Do partii narożnikowej przylegają dwa skrzydła przeznaczone na mieszkania. Na nie zabudowanej części parceli zaplanowano wewnętrzny dziedziniec, na którym utworzono trawnik, altanki, brodzik i piaskownicę dla dzieci. Nr 24. Narożna kamienica z lat 1911-17. Właścicielką domu w 1917 roku była Agnes Bartsch. Detal w formach secesyjno-historyzujących (nawiązujący do baroku). Częściowo wymieniona stolarka i fragmenty wyposażenia. Zachowała się posadzka w sieni. Na podwórzu rośnie stara lipa. Nr 26. Skromny, trzykondygnacyjny budynek szachulcowy z 4 ćw. XIX w.

W1900 roku właścicielem posesji był Patz, od 1904 do 1916 roku P. Jeske, a w 1933 roku Walenty Łyka. Dom został wzniesiony na planie litery L z boczną oficyną od zachodu. W budynku frontowym na dole znajdują się lokale handlowe, a w podwórzu zachował się warsztat zbudowany również z szachułca. Zachowana autentyczna stolarka okienna i drzwiowa oraz balustrada schodów (ryc. 5). Nr 28. Zabudowa obszernej i bardzo głębokiej działki została zakończona prawdopodobnie ok. 1918 roku. W księdze adresowej z 1898 roku odnotowano, że na posesji tej znajduje się destylatornia alkoholu, należąca do H. Kantorowicza, oraz warsztat ciesielski, natomiast w 1912 roku był tu plac składowy. Od lat 20. XX wieku cała parcela należała do rozlewni piwa i przedstawicielstwa Arcyksiążęcego Browaru w Żywcu. Do 1958 roku kamienica wraz z zabudowaniami gospodarczymi należała do Browaru Poznańskiego.

Dorota Leśniewska

Ryc. 5. Szachulcowy budynek nr 26

Od ulicy całą szerokość parceli zajmuje okazała, trzykondygnacyjna kamienica z symetrycznie zakomponowaną klasycyzującą fasadą z domieszką secesyjnego detalu, wzniesiona zapewne jeszcze przed przejęciem parceli przez rozlewnię piwa. Później w budynku mieściły się biura, mieszkanie dyrektora przedsiębiorstwa i mieszkania pracowników. Od zachodu do frontowej kamienicy przylega piętrowy budynek dawnej rozlewni piwa wraz z rampą, od wschodu obszerne podwórze ograniczają parterowe budynki z mieszkalnym poddaszem (dawna stajnia i wozownia z mieszkaniem woźnicy). Stan budynku frontowego jest dobry, zachowała się oryginalna stolarka okienna, drzwiowa oraz boazeria w przedsionku klatki schodowej i fragmenty sztukaterii. Nr 34. Kamienica wzniesiona w 1904 roku. W 1917 roku należała do radcy miejskiego o nazwisku N eukranz. Architektura obiektu utrzymana jest w stylistyce secesyjnej z domieszką barokizującej dekoracji. Budynek czterokondygnacyjny z poddaszem, boczną oficyną i domem tylnym. Siedmioosiowa fasada, symetrycznie ukształtowana, została niedawno odnowiona. Zachowany wystrój sieni oraz oryginalna stolarka drzwiowa i okienna (ryc. 6). Nr 36. Kamienicę zbudowano między 1910 a 1914 rokiem, najprawdopodobniej dla R. Bandermanna. Jest to typowy dla XIX-wiecznej zabudowy wielkomiejskiej budynek mieszkalny z oficyną i domem tylnym. Dekoracja i sposób ukształtowania symetrycznej fasady stylistycznie mieści się w nurcie maksymalnie uproszczonej dekoracji tzw. Reformarchitektur. Budynek frontowy pięciokondygnacyjny, z częściowo mieszkalnym poddaszem. Zachowany drobny bruk na podwórzu i krawężniki zieleńców.

Ryc. 6. Kamienica nr 34 i jej detal, sztukatorskie

Nr 38. Kino Rialto powstało w latach 20. naszego wieku i pełni swą funkcję do dziś. Od strony ulicy usytuowano kalenicowo parterowy budynek nakryty dwuspadowym dachem, w którym mieszczą się kasy. Za nim znajduje się dziedziniec poprzedzający budynek z salą kinową. Nr 40. Zagroda bamberska, jeden z nielicznych zachowanych reliktów wiejskiej zabudowy w śródmieściu Poznania. Powstała ok. 1871 roku (w założonej w 1871 roku księdze wieczystej dla J ohana Kosickiego zaznaczono pod numerem 40 istnienie domu i zabudowanego podwórza). Wszystkie budynki, kalenicowo usytuowany dom oraz oborę, stajnię i stodołę, wzniesiono w technice szkieletowej. Najstarsze budynki gospodarcze tworzą w planie literę L. W latach 20. XX w. do elewacji frontowej domu dostawiono pawilon handlowy, zupełnie zasłaniający budynek mieszkalny. Dom jest obecnie częściowo zamieszkały. Najstarsze budynki wymagają kapitalnego remontu. Na podwórzu zachowany bruk, tzw. kocie łby.

Dorota Leśniewska

duje to potwierdzenia w księgach adresowych z tego czasu. Pod koniec XIX wieku jako właściciel posesji figuruje fabrykant z Warszawy J. Plewkiewicz, w latach 1898-1900 budynek stał się własnością restauratora P. Mandela, następnie dra Fritza OlgIera, a w 1911 roku R. Gradenwitza. Od 1917 do 1945 roku dom pozostawał w rękach Rudolfa Bergemanna, mistrza brukarskiego. Budynek dwukondygnacyjny, wysoko podpiwniczony, z częściowo zamieszkałym poddaszem, jest znacznie odsunięty od aktualnej linii zabudowy. Otynkowane ściany zewnętrzne, szalowane w górnej partii pionowymi deskami, skrywają szachulcową konstrukcję ścian. Elewację frontową zdobi drewniany ganek oraz snycersko opracowany trójkątny szczyt partii środkowej. Częściowo zachowała się oryginalna

stolarka drzwiowa i okienna. Przed wejściem resztki dawnej mozaiki z kostki granitowej, brukowany wjazd na podwórze i takaż nawierzchnia podwórza. Od strony podwórza widoczne resztki dawnego ozdobnego ogrodzenia, jednego z nielicznych ocalałych przy ul. Dąbrowskiego. Nr 44. Kamienica czynszowa z boczną oficyną, wzniesiona w latach 1904-07 wg planów wziętego poznańskiego architekta Maksa Bille. Dekoracja symetrycznie zakomponowanej fasady utrzymana jest w eleganckich formach wiedeńskiej secesji. W1917 roku kamienica należała do dra med. Mackiewicza. Częściowo zachowana stolarka okienna i drzwiowa oraz balustrada i słupek schodów. Nr 46 (narożnik Rynku Jeżyckiego). Okazała kamienica narożna zamykająca wschodnią pierzeję Rynku Jeżyckiego. Powstała w 1907 roku wg projektu Maksa Bille. Secesyjna dekoracja elewacji czerpie z nurtu prostolinijno-geometryzującej secesji wiedeńskiej, gdzie występują oszczędnie stosowane elementy w formie pasów karbowanego tynku oraz płycin i pasów z barokizującymi kartuszami i stylizowaną wicią roślinną. Partię narożną akcentuje niewielka sygnaturka. Zachowany układ mieszkań, fragmentarycznie stolarka okienna i drzwiowa oraz balustrada schodów wraz z okazałym słupkiemul. Dąbrowskiego, strona północna Nr 1 (narożnik ul. Roosevelta 11). Narożna kamienica wzniesiona po 1904, a przed 1911 rokiem. Projekt kamienicy wykonano prawdopodobnie w pracowni architektonicznej B6hmer & Preul. Cała elewacja, a szczególnie narożnik, opracowana była bardzo dekoracyjnie - szczyt narożnej ściany miał formę łuku koszowego i flankowały go dwa biegnące przez niemal wszystkie kondygnacje wykusze a la wieżyczki zakończone hełmami. Dominujący akcent architektoniczny tworzyło wyniesienie nad partią narożną, zwieńczone latarnią nakrytą kopułą. Czterokondygnacyjną bryłę kamienicy nakrywał wysoki dach, a elewację urozmaicały liczne wykusze i ryzality. Podczas działań wojennych w 1945 roku ta najbardziej reprezentacyjna kamienica została zniszczona w prawie 70 proc. Wkrótce została odbudowana, lecz bez oryginalnego dachu, secesyjnego detalu, balkonów na narożniku i charakterystycznego dla widoku z mostu Teatralnego rozwiązania narożnika. Nr 3. Kamienica miejska z 1904 roku, zaprojektowana przez spółkę architektoniczną B6hmer & Preul. W 1917 roku jej właścicielem był właśnie Preul. Budynek reprezentuje typ miejskiej kamienicy bez oficyn z klatką schodową widoczną na osi elewacji tylnej. Na podstawie przekazów ikonograficznych można stwierdzić, iż fasada odznaczała się fantazyjnym zwieńczeniem, kamienicę nakrywał wysoki, dwuspadowy dach, a wykusz wieńczył cebulasty hełm. Na skutek działań wojennych w 1945 roku kamienica została w 75 proc. zniszczona. Odbudowano ją z płaskim dachem, bez detalu architektonicznego, z wymienioną stolarką okienną i drzwiową. Nr 5. Jedną z najbardziej znanych poznańskich kamienic z początku wieku jest obecny budynek Teatru Nowego, usytuowany przy ul. Dąbrowskiego 5. Wzniesiono go w 1906 roku. Projektodawcami i właścicielami byli znani poznańscy architekci Herman B6hmer i Paul Preul. Pierwotnie na parterze kamienicy

Dorota Leśniewska

Ryc. 8. Kamienica pod numerem 5, od 1923 roku siedziba Teatru Nowego

mieściła się restauracja Roberta Bandolina, a w 1923 roku rozpoczął tam działalność Teatr N owy im. H. Modrzejewskiej, którego założycielem i wieloletnim dyrektorem był Mieczysław Rutkowski. Czterokondygnacyjną kamienicę zbudowano na rzucie wydłużonego prostokąta. Fasadę wyróżnia dyscyplina podziałów i ciekawe rozwiązanie górnej partii budowli. Dwunastoosiową fasadę pokrywają płaskie, wymodelowane w tynku płyciny o zgeometryzowanych kształtach. Ten sposób dekoracji nawiązuje do późnej odmiany secesji prostolinijno-geometrycznej, popularnej w Niemczech i Austrii. Mansardowy dach został rozbity przez dwie szachulcowe wstawki, przypominające kształtem naczółki fachwerkowych budynków z 2 poło XIX w. Między wstawkami, dokładnie na osi budynku, podwyższono partię poddasza i zwieńczono ją ażurową, drewnianą latarnią. Nr 7. Czterokondygnacyjny, skromny budynek mieszkalny, nakryty płaskim dachem, został wzniesiony w ostatniej ćwierci XIX wieku na planie wydłużonego prostokąta. Szachulcową konstrukcję ścian skrywa tynkowanie. Jedynymi elementami dekorującymi fasadę są wyrobione w tynku obramienia okien oraz kroksztyny podtrzymujące gzyms koronujący. Zachowała się oryginalna stolarka okienna w elewacji frontowej, a we wnętrzu resztki wyposażenia: stolarka drzwiowa i balustrada schodów. Na tyłach działki znajdują się budynki gospodarcze i drewniana wiata nad garażami. W jednym z budynków w 1917 roku mieściło się atelier fotograficzne; wówczas parcela ta, podobnie jak sąsiednia (9/11), należały do Jakubowskiego. Boczna elewacja jest oddzielona od budynku nr 5 wąskim, brukowanym przejazdem na teren działki. Nr 9/11 (narożnik ul. Mickiewicza 20). Czterokondygnacyjna kamienica narożna, nakryta płaskim dachem, współtworzy z budynkiem nr 7 jednolitą pierzeję. Budynek jest otynkowany, lecz konstrukcja ścian szachulcowa. Na fasadzie resztki historyzującego detalu (konsole narożnego wykuszu) i wyrobione w tynku opaski okienne. Ścięty narożnik akcentuje dwukondygnacyjny wykusz, zwieńczony balkonem ostatniej kondygnacji. Zachowana pierwotna stolarka okienna, stolarka drzwiowa i balustrada schodów. Część elewacji parteru pokryta piaskowo-żółtymi płytkami, reszta otynkowana na biało. Od strony ul. Mickiewicza znajduje się brukowany wjazd na podwórze. Nr 15 (narożnik ul. Mickiewicza 19). Pięciokondygnacyjna kamienica narożna, w całości murowana, powstała między 1904 a 1905 rokiem na rzucie w kształcie litery L. Pierwszym właścicielem domu był Jerzy Zieliński. Narożnik zaakcentowany wykuszem, również płaszczyznę elewacji ożywiają trzykondygnacyjne, symetryczne wykusze. Zachowana dekoracja elewacji posługuje się bardzo uproszczonymi formami o secesyjnej proweniencji. Nr 17. Jeden z naj starszych i najładniejszych budynków stojących przy tej ulicy, wzniesiony ok. 1895 roku w tzw. stylu szwajcarskim. Początkowo siedziba stacji doświadczalnej dawnej Izby Rolniczej, potem Wielkopolskiej Izby Rolniczej, a po

Ryc. 9. Budynek dawnej Izby Rolniczej, pocztówka z k. XIX w. Ze zb. MNP.

Dorota Leśniewska

II WOJnIe światowej Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin. Obecnie pełni funkcje biurowo-administracyjne i jest formalnie użytkowany przez Wy twórczo- Usługową Spółdzielnię Pracy. Budynek wzniesiono na obszernej, prostokątnej parceli, odgrodzonej od chodnika ozdobną, metalową kratą (w głębi, od strony ulicy, zachował się fragment starego, kutego ogrodzenia). Dwukondygnacyjną bryłę (z poddaszem) nakrywa dwuspadowy dach z silnie wysuniętym okapem, pod którym widoczne są ozdobne zakończenia profilowanych belek więźby dachowej. Podwyższone o jedną kondygnację ryzality boczne wieńczą osobne, dwuspadowe daszki. Wszystkie elewacje budynku na poziomie parteru zostały otynkowane. Walory dekoracyjne posiadają zarówno szkieletowa konstrukcja ścian wypełniona czerwoną cegłą, jak i profilowane zakończenia belek stropowych. Górna partia elewacji tylnej jest szalowana pionowo mocowanymi deskami, natomiast 13-osiową elewację frontową artykułują prostokątne okna, ujęte w drewniane, snycerskie obramienia. Swoistego charakteru nadają budynkowi trójkątne szczyty wysuniętych partii bocznych z dekoracyjnymi sterczynami i ozdobną snycerką oraz drewniany ganek nad wejściem do budynku. Okna i drzwi w większości zachowane, podobnie jak wystrój klatki schodowej. W latach 1979-81 miał miejsce remont kapitalny budynku. Od wschodu na teren posesji prowadzi częściowo brukowany wjazd, a południowo zachodni narożnik · działki porastają stare drzewa, jedne z nielicznych, jakie pozostały przy ul. Dąbrowskiego (ryc. 9). Nr 23 (narożnik ul. Kochanowskiego 6). Kamienica murowana, czterokondygnacyjna, z wyniesioną partią poddasza, zbudowana na planie litery L w 1910 roku. Reprezentuje styl będący późną odmianą secesji prostolinijno-geometrycznej. Zdecydowany akcent architektoniczny rozpoczynającej się tu zachodniej pierzei ul. Kochanowskiego stanowi ujęty w płaskie naczółki (na wysokości poddasza)

Ryc. 10. Ceramiczna dekoracja sieni kamienicy nr 23

narożnik, zwieńczony dachem w formie kopuły. Elewacje ożywiają liczne wykusze i balkony. Do 1939 roku w pomieszczeniach parteru znajdowała się restauracja z wejściem z narożnika. Najbardziej reprezentacyjne mieszkania, o pow. 180 m 2 , znajdują się od strony ul. Dąbrowskiego. Zachowała się oryginalna stolarka okienna i drzwiowa. Wejście do budynku od ul. Dąbrowskiego odbywa się poprzez reprezentacyjną klatkę schodową z marmurowymi schodami prowadzącymi na wysoki parter (klatkę schodową doświetla świetlik umieszczony w dachu). Ściany sieni zdobią ceramiczne płytki z wyobrażeniami scen z polowania. Nr 25. Jedna z najładniejszych poznańskich kamienic. Powstała w 1904 roku z funduszy Marcina Kasprowicza, właściciela dużego sklepu kolonialnego. Autorstwo projektu należy do spółki architektonicznej B6hmer & Preul. Część prac budowlanych prowadził inż. Bernard Kasprowicz. Kamienica typu oficynowego, z dwoma mieszkaniami na jednej kondygnacji od frontu. Bryłę budynku urozmaica trzykondygnacyjny wykusz, zakończony wysokim, trójkątnym szczytem. Fasadę pokrywa asymetrycznie rozmieszczona dekoracja sztukatorska. Wśród

Dorota Leśniewskazniszczony szczyt wykuszu, który został odbudowany, ale w mocno zmienionej formie. W 1999 roku przeprowadzono rewaloryzację fasady, odkrywając nawet polichromię na ścianach loggio Budynek należy do pani Aliny Kasprowicz, wnuczki pierwszego właściciela. Pierwotnie na tyłach posesji założono secesyjny ogród z fontanną w formie amorka. W podwórzu ocalała szachulcowa oficyna, do 1939 roku atelier malarza Adama Hannytkiewicza. W kamienicy mieścił się również prowadzony przez artystę Instytut Sztuk Pięknych (ryc. 11 i 12). Nr 25a. Skromny, szachulcowy budynek, zbudowany w ostatniej ćwierci XIX wieku prawdopodobnie dla robotników pracujących w fabryce chemicznej.

Należał do Marcina Kasprowicza, który prowadził na początku XX wieku sklep kolonialny w pomieszczeniach parteru. Budynek trzykondygnacyjny, z częściowo użytkowym poddaszem, wzniesiono na rzucie prostokąta. Bryłę wieńczy dwuspadowy dach urozmaicony wystawkami (środkowa z barokizującym w formie szczytem). W fasadzie zachowane oryginalne okna oraz balustrada schodów we wnętrzu. W ostatnich latach przeprowadzono remont elewacji frontowej i zmieniono pokrycie dachowe z papy na blachę dachówkopodobną (ryc. 13). Nr 27. Dom "przedmieściowy" z ostatniej ćwierci XIX wieku, reprezentuje ten sam typ, co sąsiedni (por. wyżej). Elewacja frontowa została pokryta tynkiem (po 1900 roku) i stiukową dekoracją o secesyjnym pochodzeniu. Oryginalne okna i poręcz oraz słupek schodów. W latach 90. miał miejsce remont elewacji. Nr 27a. Stanowi wizualną kontynuację budynku nr 27. Czas powstania, rozwiązanie i dekoracja jak w budynku sąsiednim. Posiada wyższy dach i wysunięty okap podtrzymywany przez dekoracyjnie opracowane kroksztyny (ryc. 13). Nr 29. Działka pozbawiona od strony ulicy historycznej zabudowy. Do lat 60.

znajdował się na niej wolno stojący fachwerkowy budynek (otynkowany) w typie

Ryc. 13. Szachulcowe domy pod numerami 27a, 27 i 25arobotniczych domów powstających na przedmieściach. W latach 60. na parterze działała przychodnia, później budynek rozebrano. Na tyłach bardzo obszernej działki znajdują się liczne warsztaty samochodowe, myjnie i garaże, mieszczące się w parterowych budynkach z końca XIX wieku. Od 1894 roku działa tam najstarsze w Wielkopolsce przedsiębiorstwo branży motorowej, zajmujące się naprawą samochodów i welocypedów (firma Brzeski-Au to). Miała tam również swoje garaże i warsztaty firma Benz & Co., po których do dziś zachował się jedynie brukowany wjazd wiodący na tyły parceli (budynki rozebrano w 1999 roku). Nr 33. Czterokondygnacyjna secesyjna kamienica z oficyną powstała w 1904 roku wg projektu Paula Pitta. W 1917 należała do Gustawa Labscha. Fasada osiowa, symetrycznie zakomponowana. Partia środkowa z wyniesionym poddaszem, ujęta łagodnie zaokrąglonym szczytem. Boczne partie elewacji ożywiają trzy kondygnacyjne wykusze nakryte hełmami. Na skrajnych osiach znajdują się loggie. Dekoracja ograniczona do stylizowanych motywów roślinnych i masek skupia się w ściśle wyznaczonych plycinach oraz wokół portalu wejściowego. Nieco skromniejsza, lecz równie ciekawie opracowana jest elewacja tylna, częściowo oblicowana glazurowaną białą okładziną z żeliwnymi kratami balkonów. W przejeździe resztki dawnej posadzki, na klatce schodowej fragmenty witraży.

Oryginalna stolarka okienna i balustrada schodów.

Nr 35/37. Wtopiony w wielkomiejską, zwartą zabudowę ulicy budynek nr 35/37 posiada niezwykle oryginalną fasadę. Dom wybudowano w 1906 roku dla fabrykanta Józefa Leitgebera, potomka przybyłych tu przed laty osadników z okolic

Dorota Leśniewska

Ryc. 14. Kamienica Józefa Leitgebera pod nr 35/37

Bambergu. Autorem projektu kamienicy jest prawdopodobnie Czesław Leitgeber, architekt, właściciel f1ffi1Y budowlanej i działacz społeczno-polityczny. W latach międzywojennych mieszkał tu ceniony lekarz i naukowiec Ludwik Skubiszewski. Obecnie obiekt należy do miasta. Symetrycznie zakomponowana, II-osiowa fasada wyróżnia się surowością i niemal zupełnym brakiem dekoracji sztukatorskiej, poza gipsową głową kobiety umieszczoną na osi budynku u nasady wykusza. Podstawowym materiałem dekoracyjnym jest czerwona cegła , klinkierowa. Srodkowe osie fasady wieńczy szczyt udekorowany ceglanymi wstęgami, oddzielonymi od siebie jasno tynkowanymi, podłużnymi polami. Osiągnięto w ten sposób efekt ażurowej dekoracji, o płynnej, narastającej ku górze linii. Poniżej szczytu umieszczono wykusz (obejmujący wysokością dwie kondygnacje) ozdobiony prostokątnymi polami jasnego tynku obwiedzionymi pasami ceglastej okładziny. Elewację frontową dodatkowo urozmaicają ceglane ażurowe balustradki balkonów oraz nietypowe obramienia okien najwyższej kondygnacji, w kształcie płaskich, wykreślanych w ceglanej płaszczyźnie ścian kół wypełnionych kremowymi płytkami ceramicznymi. Nowatorska w środowisku poznańskim fasada domu Leitgeberów reprezentuje prądy estetyczne głoszące potrzebę szczerości konstrukcji i prawdy materiału - postulat o XIX-wiecznej proweniencji, w pełni zaakceptowany i rozwinięty przez architekturę funkcjonalną w XX wieku. Zachowała się ceramiczna dekoracja klatki schodowej, balustrada schodów oraz stolarka okienna i drzwiowa wyższych kondygnacji (ryc. 14).

Nr 39 (narożnik ul. Strzałkowskiego l). Kamienica zwraca uwagę malowniczym ukształtowaniem bryły i bogatą, secesyjną dekoracją fasady. Projekt powstał ok. 1905 roku w pracowni znakomitego architekta poznańskiego Oskara Hoffmana. Czterokondygnacyjną bryłę, wzniesioną na planie litery L, ożywiają liczne wystawki, wykusze i balkony z ozdobnymi kratami. Narożnik akcentuje wykusz z loggią, zwieńczony wyniesieniem dachu zakończonym latarnią. Do dekoracji obramień okiennych oraz krat balkonów wykorzystano stylizowaną wić roślinną, motywy kwiatowe i lwie głowy. Zachowane wyposażenie sieni i balustrada klatki schodowej (ryc. 15). Nr 41 (narożnik ul. Strzałkowskiego). Narożna, czterokondygnacyjna kamienica z częściowo użytkowym poddaszem została wzniesiona w pierwszej dekadzie XX wieku i stylistycznie należy do późnej odmiany secesji operującej skromnym detalem w formie prostych figur geometrycznych. Narożnik akcentuje czterokondygnacyjny wykusz, zwieńczony ponad poddaszem cebulastym dachem z iglicą. W dobrym stanie zachowała się delikatna dekoracja zaznaczona

Ryc. 15. Kamienica nr 39 zbudowana wg projektu Oskara Hoffinana

Dorota Leśniewskaw tynku, stolarka okienna i drzwiowa. W ostatnich latach, modernizując parter na cele handlowe, powiększono otwory okienne i zmieniono ich wykrój. Nr 41a. Pomiędzy dwiema okazałymi, czynszowymi kamienicami usytuowano prostopadłościan czterokondygnacyjnego budynku z muru pruskiego należącego do naj starszej zachowanej zabudowy ulicy, datowany na 4 ćw. XIX w. W 1900 roku właścicielem obiektu był J. Wlichnowski, w 1916 - St. Loga, a w 1933 - Wincenty Stróżyk, mistrz obuwniczy. Od 1958 roku dom jest własnością rodziny Paech. Do lat 70. XX w. w części budynku znajdował się zakład lutniczy. We wnętrzu zachowana stolarka drzwiowa, a na elewacji historyzujący detal oraz nieliczne stare okna.

Rynek Jeżyckipierzeja północna Nr 43. Pięciokondygnacyjna kamienica z dwoma oficynami i domem tylnym została zbudowana w 1908 roku. Symetryczna fasada posiada na osi wystawkę ujętą w trójkątne obramienie, a jej skrajne partie ożywiają loggie. Dekoracja nawiązuje do późniejszej fazy secesji. Nr 45 (narożnik ul. Żurawiej). Budynek z 4 ćw. XIX w., wzniesiony w konstrukcji szachulcowej, później otynkowany. Pierwotnie budynek nakrywał spadzisty dach, podobny jak w budynku nr 47. Nr 47 (narożnik ul. Żurawiej). Dwupiętrowy budynek z użytkowym poddaszem, wzniesiony w technice szkieletowej w 4 ćw. XIX w. Bryła urozmaicona wysokim, spadzistym dachem z dekoracyjnymi lukarnami i narożnym drewnianym balkonem, zwieńczonym czworograniastym hełmem. Zachowana drewniana balustrada schodów oraz stolarka okienna i drzwiowa. Nr 49/49a. Monumentalna, wieloczłonowa kamienica wzniesiona na początku XX wieku w stylu neorenesansu niemieckiego. Fasada zdominowana szerokim, wieloosiowym szczytem, natomiast wielopołaciowy dach urozmaicony licznymi lukarnami. W głębi działki ciekawa zabudowa oficynowa z nadwieszonym piętrem w konstrukcji szachulcowej. Nr 51. Jeden z naj starszych budynków przyrynkowych z 4 ćw. XIX w., dwupiętrowy, zbudowany z muru pruskiego. Zachodni narożnik budynku ścięty i zaakcentowany wykuszem. Wejście do budynku poprzez drewniany, snycersko opracowany ganek umieszczony w elewacji bocznej. Takie opracowanie narożnika oraz wejścia to ślad po dawnej drodze wiejskiej, która przebiegała przy zachodniej elewacji domu. Na tyłach parceli zachowana dawna nawierzchnia z "kocich łbów". Nr 53/55. Czterokondygnacyjna kamienica z szeroką, symetrycznie zakomponowaną fasadą, ozdobioną delikatnie zarysowanym secesyjnym detalem, z charakterystyczną triadą wystawek na osi i ozdobnym portalem. Powstała w 1910 roku wg projektu Paula Pitta, jako dom własny architekta. W dwudziestoleciu mieścił się w niej Bank Ludowy. W sieni zachowane resztki sztukaterii. Nr 57 (narożnik ul. Kościelnej). Czterokondygnacyjna kamienica o asymetrycznej, secesyjnej fasadzie, zbudowana ok. 1905 roku. Fasadę zdobią sztukaterie

w formie stylizowanej wici roślinnej oraz masek zwierzęcych. Wschodnią oś ożywiają loggie z żeliwnymi kratami z wachlarzowo układających się prętów. W sieni resztki polichromii i sztukaterii. Przed 1945 od zachodu do budynku przylegała kamienica nr 59pierzeja zach. Nr 50 (narożnik ul. Kraszewskiego l). Trzykondygnacyjny budynek z oficyną, wzniesiony w konstrukcji szachulcowej przed 1897 rokiem. Elewację później otynkowano. Zachowała się stolarka okienna i drzwi wejściowe od ul. Dąbrowskiego. Do końca lat 60. do bocznej elewacji kamienicy przylegał piętrowy dom nr 1,

Dorota Leśniewska

najstarszy w zabudowie rynku, który znacznie wystawał poza linię obecnej zabudowy, co świadczy o tym, iż powstał wcześniej niż rynek. Ul. Kraszewskiego 3. Czterokondygnacyjny szachulcowy budynek w typie eklektycznych kamienic z końca XIX wieku. Elewację artykułują rytmicznie rozmieszczone okna z naczółkami, poprzedzielane kordonowymi gzymsamipierzeja południowa Rynek Jeżycki l, 2, 3 (por. ryc. 16). Całą południową pierzeję zajmuje wzniesiona w 1905 roku kamienica, choć pozornie są to trzy budynki (teren podzielono na poszczególne działki, a następnie zabudowano - na fasadzie odzwierciedlono moduły działek). Tę niezwykle malowniczą i urokliwą pierzeję rynkową zaprojektował Oskar Hoffman. Secesyjna dekoracja elewacji wykorzystuje motywy zaczerpnięte ze świata flory i fauny: słoneczniki, maki, nietoperze oraz maszkarony, a wszystko to oplecione falującą wstęgą i wicią roślinną. Bryłę kamienicy rozbijają, tworząc malarskie wręcz efekty, wykusze, narożne wieżyczki, erkery, szczyty w kształcie trójliścia i żeliwne kraty balkonów z rysunkiem wijącej się linii. Zachowane dekoracje sieni.

Ryc. 17. Kamienice przy ul. Prusa 19, 20 i 21pierzeja wschodnia Ul. Prusa 19/20. Secesyjna kamienica zajmująca teren dwóch parceli. Elewacja frontowa ukształtowana bardzo plastycznie poprzez zastosowanie wykuszy i zdwojonych szczytów o barokizujących formach. Udekorowana stylizowaną wicią roślinną i rzadko pojawiającymi się maszkaronami na prostokątnych płycinach (ryc. 17).

PRZYPISY:

1 Artykuł powstał na podstawie pracy autorki, Analiza konserwatorska wybranego odcinka ul. J. H. Dąbrowskiego (od ul. Roosevelta do Rynku Jeżyckiego). Studium konserwacji zabytków architektury i urbanistyki - Politechnika Warszawska 1998. 2 Wg opisów zaginionych planów szosa pocztowa istniała już w 1801 roku (W. Czarnecki, Plany historyczne miasta Poznania, Poznań 1961, s. 20), jednak naj starszy zachowany plan, na którym zaznaczono jej przebieg, pochodzi z 1831 roku (Źródła kartograficzne do dziejów Poznania, Poznań 1978, poz. kat. 23). W publikacjach dotyczących Poznania podawana jest często data 1828 jako rok powstania drogi pocztowej na Berlin (Z. Zakrzewski, Ulicami mojego Poznania, Poznań 1985, s. 629).

3 Ulica Jana Henryka Dąbrowskiego funkcjonowała najpierw jako Post Strasse lub Berliner Chaussee, później nazwano ją Grosse Berliner Strasse (od 1900 r.), a w dwudziestoleciu międzywojennym na cześć generała Henryka Dąbrowskiego nazwano ją jego imieniem. W okresie okupacji hitlerowskiej zmieniono nazwę na Sariand Strasse. W latach 1950-90 istniała jako ul. Generała Jarosława Dąbrowskiego. Po 1990 przywrócono nazwę przedwojenną. 4 Droga berlińska została doprowadzona do granic rejencji frankfurckiej w 1834 r., a w 1835 L przedłużono ją do Kostrzyna, gdzie dochodził już wielki bity trakt z Berlina. 5 S. Leitgeber, Poznańskie impresje, Poznań 1994, s. 14.

6 Jedna z trzech ocalałych do naszych czasów zagród przy ul. Dąbrowskiego (58 i 137).

7 Nazwa ul. Żurawiej pochodzi od znajdującej się tam kiedyś studni z żurawiem.

8 Wg Zakrzewskiego w budynku tym mieścił się urząd pocztowy w czasach, kiedy Jeżyce były jeszcze wsią, lecz na planie z 1890 L poczta znajduje się powyżej Rynku (budynek ma nr 242). 9 Pozostałe parcele, znacznie mniejsze, należały wówczas do Bajona i Pohlego, a podłużne i wąski o typowo wiejskim przeznaczeniu stanowiły własność Polińskiego i Burleiewicza. Po północnej strome ulicy wydzielono działki, na których umieszczono następujące nazwiska (od wsch.): Kantorowicz, Hamburger, Dobrogowski, Kosicki, Kasprowicz, Jakubowski, Cieślewski, Zwierczyński, Tilge, Kajkowski (pOL mapa z 1891 L).

10 Wg księgi adresowej z 1917 L właścicielami domów przy Grosse Berliner Strasse byli: 2 - Grunwald M., 3 - Preul P. (architekt), 4 - Rinsch Klara, 5 - Preul P. (architekt), 7 - Jakubowska, 9/11 - Jakubowska, 10 - dr Jerzykowski (lekarz), 15 - Zieliński Joseph, 18 - Griin L., 23 - Frankiewicz, 24 - Bartsch, 24a - Frankiewicz L., 25 - Kasprowicz Marie, 25a - Kasprowicz M., 26 - Jeske P., 27 - Kasprowicz M., 27a - Orłowska, 28 - Mucha (mistrz murarski), 29 - Jakubowska Th., 32 - Broh, 33 - Labsch, 34 - N eukrantz (radca miejski), 35/37 - Leitgeber]., 36 - Bandmann R., 38 - Kosicki]., 39 - Poznański Wl. (instalator), 40 - Laufer]., 41 - Krayn I (kupiec) i Kawczyński, 41a - Loga St., 42 - Bergemann R. (mistrz brukarski), 43 - Irkowski (restaurator) i Spiller (sekretarz krajowy), 44 - Mackiewicz (lekarz), 45 - Dankowska J. (żona kupca), 47 - Stelmaczewski (destylator), 49 - spadkobiercy Weissche'a i Ecke K. (rentierka), 50 - Mewes C, 53/55 - Pitt Anna (rentierka), 57 - magistrat, 59 - Rembin. 11 Obecnie znakomita większość kamienic stanowi własność prywatną (tylko sześć jest własnością komunalną - 35/37, 38, 39, 42, 45, 5, trzy należą do skarbu państwa - 5,10,17, ajedna do instytucji - 53/55). Dane z Urzędu Miasta.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 2000 Nr2 ; Jeżyce dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry