LIST MAGISTRATU MIASTA POZNANIA DO JÓZEFA WEYSSENHOFFA, POSŁA INFLANCKIEGO NA SEJM CZTEROLETNI
Kronika Miasta Poznania 1999 R.69 Nr4 ; Dawne domy i mieszkania
Czas czytania: ok. 8 min.WOJCIECH SZAFRAŃSKI
W Litewskim Państwowym Archiwum Historycznym w Wilnie, przeglądając inwentarz papierów rodziny Weyssenhoffów, natknąłem się na list Magistratu miasta Poznania do Józefa Weyssenhoffa, posła na Sejm Czteroletni l :
Jaśnie Wielmożny Panie Panie najłaskawszy Protektorze
Względy J. W. Pana na nas dobroczynne i najłaskawsza w interesach miasta tutejszego protekcja, jako do nieustannej nas i następnych potomków naszych obowiązanie wdzięczności tak z okoliczności dziś zaczynającego się nowego roku, najściślejszą na nas wkłada powinność imieniem całego miasta tego najgłębsze tejże wdzięczności, z życzeniami najobfitszych w setne lata szczęśliwości u nóg Pańskich złożyć wyrazy. Przy których życzeń naszych ofierze, nas i całe miasto wielowladnej J. W. Pana polecamy protekcyi, której pamięć i wdzięczność w najobowiązańszych sercach naszych i potomności naszej zapisując, z najgłębszym nóg Pańskich ucałowaniem wyznawamy się być nie przestannie Jaśnie Wielmożnego Pana najłaskawszego Protektora najuniżeńszemi podnóżkami Magistrat miasta J. K. Mości Poznaniaw Poznaniu dnia 1 stycznia 1790 rg#.:
LOaf/erż/zufr
Ryc. 1. Koperta listu Magistratu miasta Poznania do Józefa Weyssenhoffa
List jest wyrazem wdzięczności miasta Poznania za protekcję na sejmie w latach 1788-1789, a zarazem prośbą o dalsze poparcie sprawy miejskiej na sesjach sejmowych. Adresat listu - Józef Weyssenhoff to postać wyjątkowa w dziejach Sejmu Czteroletniego, choć nie znana tak powszechnie jak Hugo Kołłątaj czy Ignacy Potocki. Z tego też względu warto przybliżyć jego sylwetk ę 2.
Urodził się 19 XI 1760 f., był naj starszym synem Jana, sędziego ziemskiego inflanckiego i Heleny z Romerów Sołtanowej. Być może uczył się w szkole kadetów, jednak dość wcześnie wyjechał za granicę, dzięki staraniom i wsparciu finansowemu przyrodniego brata Stanisława Sołtana (męża księżniczki Franciszki Radziwiłłówny). Studiował prawo, ekonomię i nauki społeczne w Wiedniu i Dreźnie. W przeddzień wyborów posłów na sejm 1788 roku powrócił do Inflant. Pomimo że nie był kandydatem królewskim, został wybrany posłem inflanckim 3 . Dwudziestoośmioletni poseł, członek patriotycznej grupy inflancko-litewskiej, był jednym z najlepszych mówców sejmowych. Obdarzony niezwykłym wyczuciem politycznym i przesiąknięty ideami oświeceniowymi, domagał się na forum sejmowym reform ustrojowych, gospodarczych i społecznych. Józef Weyssenhoffbył jedynym posłem, który zasiadał, a - co ważniejsze - aktywnie pracował w tak wielu deputacjach. Dnia 7 IX 1789 r. zosta! wybrany do deputacji mającej opracować nową formę rządu, 24 111791 r. - do deputacji do spraw sejmików, 3 III 1791 r. - do deputacji do kwestii Kurlandii i Semigalii, 13 V 1791 r. - do deputacji konstytucyjnej, 28 VI 1791 r. - do deputacji mającej
Wojciech Szafrańskiułożyć nowy kodeks praw cywilnych i kryminalnych (tzw. Kodeks Stanisława Augusta). Wybór do tak wielu deputacji sejmowych świadczy nie tylko o zaufaniu izby poselskiej do młodego Józefa Weyssenhoffa, ale także o jego zdolnościach i wszechstronnej wiedzy. Od początku 1791 roku zaangażował się wraz z Julianem Ursynem Niemcewiczem w wydawanie "Gazety Narodowej i Obcej", nazywanej przez reakcyjną część szlachty "serwetą" (ze względu na format dużego półarkusza). Wojna polsko-rosyjska i zwycięstwo Konfederacji Targowickiej zmusza Józefa Weyssenhoffa do emigracji. Wraz z pozostałymi członkami Towarzystwa Patriotycznego napisał i wydał bezimiennie w Lipsku książkę O ustanowieniu i upadku Konstytucji 3 Maja (1793). Wyczerpująca praca w latach 1788-1792 nadszarpnęła zdrowie posła inflanckiego, dlatego też w momencie wybuchu powstania kościuszkowskiego nie powrócił do kraju, pomimo iż został wybrany zastępcą członka Rady Najwyższej Narodowej (28 VI1794).
Ryc. 2. JózefWeyssenhoff, poseł inflancki na Sejm Czteroletni, wg heliograwiury J. L6vy'ego
Na emigracji Józef Weyssenhoff rozpoczął pracę nad historią Sejmu Czteroletniego, napisał jednak tylko 24 strony in foli0 4 . Z powodu ciągle pogarszającego się stanu zdrowia opuścił Drezno i przez Capri, Modenę, Mantuę dotarł do Pizy. Zdając sobie sprawę z szybko postępującej choroby, napisał pełen czułości list testamentowy do brata J ana 5 . Umarł 30 XII 1789 r. w Pizie, osierocając jedyną córkę Teklę6. Pochowany został na cmentarzu anglikańskim w Livorno. Zaangażowanie Józefa Weyssenhoffa w prace Sejmu Czteroletniego, jego rzeczywisty wpływ na powstawanie projektów i ustaw sejmowych wiązały się z szerokimi znajomościami politycznymi i towarzyskimi posła inflanckiego z ówczesnymi przywódcami polskich reform ustrojowych. Z szerokich kontaktów posła inflanckiego zdawały sobie sprawę władze Poznania. Porozumienie z młodym posłem było tym łatwiejsze, że Józef Weyssenhoff sprzyjał ruchowi politycznemu mieszczaństwa nie tylko jako projektodawca, ale i mówca sejmowy. Wystąpienia w izbie poselskiej w pierwszym okresie Sejmu Czteroletniego (w latach 1788-1789) spowodowały wzrost jego popularności w kręgach mieszczańskich w momencie, gdy na forum sejmowym po raz pierwszy debatowano nad sprawą miejską w październiku i grudniu 1789 roku. Wniesiony przez marszałka Stanisława Małachowskiego pod obrady sejmu 12 X 1789 r. projekt Pomnożenia dochodów Z miast większYch królewskich, ustalający podatek półtora podymnego z miast większych (takim był Poznań), spotkał się z opozycją. Józef Weyssenhoff popierając projekt, który był już w lipcu uzgodniony z delegatami miejskimi, domagał się rozróżnienia między "dymem ubogiego domu a dymem marmurowego lub ciosowego pałacu", podając myśl ułożenia prawideł dotyczących samego rozkładu podatku 7 . N astępnego dnia (13 X) sesja była jeszcze bardziej burzliwa, przyjaciel i polityczny stronnik Weyssenhoffa, poseł inflancki Julian Ursyn Niemcewicz w swoim wystąpieniu połączył kwestie podatkowe z prawami "stanu trzeciego" w Polsce. Mowa J. U. Niemcewicza była wyrazem poglądu całego obozu patriotycznego (któremu przewodniczył Ignacy Potocki), na sprawę miejską. Październikowe obrady sejmu skłoniły mieszczan do bardziej zdecydowanej akcji niż tylko bierne przyglądanie się polemikom na forum sejmowym. Zapewne z inspiracji Hugona Kołłątaja Magistrat Starej Warszawy na czele z prezydentem Janem Dekertem wystosował listy do miast Korony i Litwy, prosząc o przysłanie delegatów wyposażonych w plenipotencje w celu ustalenia wspólnego planu działania. Zjazd wyznaczono na 23 XI1789 r. Wśród 294 reprezentantów 141 miast znaleźli się także przedstawiciele Poznania w osobach prezydenta Antoniego Dominika Koteckiego, wójta Dionizego Szperny i sekretarza miejskiego Piotra Sobolewskieg0 8 . Podpisali oni 27 XI1789 r Akt Zjednoczenia, będący swoistą formą związku konfederackiego, mającego na celu uzyskanie praw i prerogatyw dla stanu mieszczańskieg0 9 . Największe wrażenie na posłach wywarła nie iluminacja Warszawy z okazji rocznicy koronacji Stanisława Augusta, ale manifestacja ubranych na czarno mieszczan, połączona z wręczeniem królowi postulatów "stanu trzeciego" w postaci Memoriału 1o , opracowanego przez Hugona Kołłątaja (2 XII 1789)11. Stanisław August Poniatowski nazwał ten przejazd ponad 50 pojazdów na Zamek "czarną procesją". Na akcję mieszczan sejm zareagował, podejmując 10 XII 1789 roku uchwałę o przyspieszeniu prac deputacji do ułożenia projektów do formy rządu (zasiadał w niej JózefWeyssenhoff). Pięć dni później poseł inflancki Stanisław Kublicki podał do laski i prosił o czytanie Memoriału miast zjednoczonych. Jednak, pomimo poparcia tego projektu przez posła orszańskiego Ludwika Gutakowskiego i posła lubelskiego Stanisława Potockiego, opozycja sejmowa na czele z posłem chełmskim Wojciechem Suchodolskim domagała się czytania jedynie Memoriału złożonego przez miasto Kraków, które w listopadowym Akcie Zjednoczenia nie uczestniczyło. Sytuacja nie zmieniła się 17 XII 1789, mimo burzliwych przemówień Józefa Weyssenhoffa i Juliana Ursyna Niemcewicza w obronie Memoriału miast skupionych wokół Warszawy. Tego samego dnia złożony został do laski, opracowany przez Ignacego Potockiego, projekt Zasad do formy rządu. Artykuł pierwszy tegoż projektu warto zacytować, z uwagi na jego ścisły związek z dyskusją nad sprawą miejską: "Z istotnych powinności, które ma naród, zabezpieczenia i zachowania wolności, własności i równości każdego obywatela wypływają następujące prawa i władza narodowi właściwa"12. W projekcie Ignacego Potockiego słowa "wolność", "własność", "równość" odnosiły się do każdego obywatela, a nie tylko szlachty. W świetle powyższej myśli zgłoszony 18 grudnia wniosek posła lubelskiego Adama Czartoryskiego 13 (poparty przez J. U. Niemce
Wojciech Szafrański
wicza, a nawet Stanisława Augusta) o przekazanie sprawy miejskiej do deputacji do formy rządu uznać można za przemyślany plan stronnictwa patriotycznego, mający na celu włączenie kwestii miejskich do zasad ustrojowych państwa. Realizacja tego zamysłu nie powiodła się w pełni jego pomysłodawcom - Ignacemu Potockiemu, Julianowi Niemcewiczowi, Józefowi Weyssenhoffowi i Stanisławowi Kublickiemu. Opozycja skupiona wokół Wojciecha Suchodolskiego nie dopuściła (właśnie z uwagi na punkt pierwszy projektu Zasad do formy rządu) do realizacji projektu Adama Czartoryskiego. Zgodziła się jednak na inny wniosek tego posła - powołania osobnej deputacji do miast naszych królewskich (18 XII 1789), mającej na celu opracowanie w porozumieniu z deputacją do formy rządu projektu reform miejskich. Wybór członków deputacji miejskiej zakończył pierwszy etap realizacji programu obozu patriotycznego i delegatów miast. Uczestnicy manifestacji zwanej "czarną procesją" przed rozjechaniem się do domów odbyli rozmowy z każdym z członków nowej deputacji oraz najważniejszymi postaciami ówczesnej sceny politycznej, m.in. ze Stanisławem Małachowskim, Kazimierzem Sapiehą, Wojciechem Suchodolskim i Józefem Weyssenhoffem. Zapewne już wcześniej prezydent Poznania Antoni Korecki spotkał się z posłem inflanckim, przypuszczalnie przy uzgadnianiu między przedstawicielami magistratów miast a Ignacym Potockim grudniowych wystąpień sejmowych. Jednak spotkanie w nowej sytuacji - powołania deputacji do spraw miast - miało na celu zapewnienie protekcji nie tylko Poznaniowi, ale całemu "stanowi trzeciemu". Dnia 28 XII 1789 r. pozostali w Warszawie delegaci miast wybrali plenipotentów, którzy mieli reprezentować interesy miejskie w kontaktach z sejmem 14 . Akt plenipotencji jako przedstawiciel Poznania podpisał Antoni Korecki 15 .
List Magistratu stolicy Wielkopolski do Józefa Weyssenhoffa z okazji zaczynającego się nowego - 1790 roku miał przypomnieć posłowi inflanckiemu o dalszej konieczności popierania sprawy miejskiej na sejmie. Prośby o protekcję zostały w latach następnych spełnione, świadczyć o tym może wystąpienie Józefa Weyssenhoffa 9 IX 1790 r. w obronie dostępu miast do prawodawstwa 16 czyjego nieformalny udział w pracach deputacji miejskiej w 1791 roku. Wspomina o tym Hugo Kołłątaj w liście do Ignacego Potockiego, radząc wezwać posła inflanckiego wraz z Antonim Trębickim do poprawy prawa o miastach 17 . Jeszcze jedno wydarzenie z życia Józefa Weyssenhoffa świadczy o jego zrozumieniu dla sprawy miejskiej. Zaproponowano mu w czerwcu 1791 roku urząd prezydenta Warszawy18. Jednak odmówił w marcu 1792 roku, tłumacząc się w liście do Hugona Kołłątaja, iż nie stać go na kupno posesji w Warszawie. Słusznie zauważyła Krystyna Zienkowska 19 , że był to tylko pretekst, gdyż JózefWessenhoff chciał poświęcić się służbie dyplomatycznej. Prezydentem Warszawy została osoba związana z Wielkopolską - Ignacy Wyssogota Zakrzewski, poseł poznański na Sejmie Czteroletnim.
PRZYPISY:l Rkps., Litewskie Państwowe Archiwum Historyczne w Wilnie, sygn. 1505, l, 76, s. l (modernizacja pisowni została dokonana zgodnie z zasadami ustalonymi przez Komisję
Historyczną PAU w 1949 r., opublikowanymi w Instrukcji wydawniczej dla źródeł historycznych od XVI do połowy XIX w., Wrocław 1953). 2 Informacje o życiu i działalności posła J. Weyssenhoffa oparte zostały na materiałach z LPAH: sygn. 1505,1,305; sygn. 1505,1,315 oraz sygn. 1505,1,316; J. Weyssenhoff, Kronika rodziny..., s.74 i n.; Z. Zdrójkowski, Nieznane litewskie prospekty karne Józefa Weyssenhoffa Z 1792 r. (Nowo odnalezione materiały do dziejów kodyfikacji Stanisława Augusta), CPH 1958, z. l, s. 93-95 oraz A. Goriaczko, Gazeta Narodowa i Obca, Wrocław 1953, s. 34-35. 3 LP AH, kredens poselski, sygn. 1505, l, 306.
4 Obecnie tekst ten pl. O państwie republikańskim, o rządzie polskim, znajduje się w prywatnych papierach hr. Constantina Ludolfa w Bibliotece delia Societa N apoletana di Storia Patria w Neapolu (sygn. 3 Corr. XII, C. l, n. l). Odpis sporządzony w 1889 r. w LPAH, sygn. 1505,1,39. 5 LPAH, sygn. 1505, l, 63.
6 Tekla Weyssenhoff wychowywana była po śmierci ojca przez ks. Dorotę Czartoryską, stolnikową Wielkiego Księstwa Litewskiego i wydana przez nią za mąż za Józefa Konstantego Ludolfa, ambasadora Ferdynanda neapolitańskiego w Konstantynopolu i Londynie. 7 Dziennik czynności Seymu głównego ordynaryinego warszawskiego pod związkiem konfederacji Oboyga Narodów roku 1789. Zaczęty od Dnia 13 Sierpnia, sesja sejmowa CLXXI dnia 12 października 1789 r. 8 M. J. Mika, Udział Poznania w Sejmach Rzeczypospolitej od końca XV w. do 1791 r., "Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza", T. VI, z. 2, s. 273 oraz Dzieje Poznania do roku 1793, pod red. J. Topolskiego, Warszawa- Poznań, T. I, cz. 2, s. 793. 9 Podpisy przedstawicieli Poznania znajdują się zaraz po podpisach reprezentantów Starej i Nowej Warszawy, co świadczy o istotnej roli, jaką odgrywał Poznań w pracach nad poprawą położenia" stanu trzeciego". 10 Podstawowymi punktami Memoriału było przywrócenie miastom dawnych przywilejów, gwarancja wolności osobistej dla mieszczan, prawo do zakupu dóbr ziemskich oraz dostępu do wysokich godności świeckich i kościelnych, a także udział w obradach sejmu i posiedzeniach trybunału. 11 Odnośnie Memoriału Hugona Kołłątaja patrz: K. Zienkowska, Sławetni i urodzeni.
Ruch polityczny mieszczaństwa w dobie Sejmu Czteroletniego, Warszawa 1976, s. 65.
12 K. Zienkowska, Sławetni..., s. 107.
13 Wniosek A. Czartoryskiego był odpowiedzią na projekt Michała Zaleskiego, posła trockiego, o przekazanie sprawy miejskiej do rozstrzygnięcia kanclerzom. 14 W. Smoleński, Mieszczaństwo warszawskie w końcu wieku XVIII, Warszawa 1976, s. 142.
15 Dzieje..., s. 794.
16 K. Zienkowska, Sławetni..., s. 117 i n.
17 M. Janik, Hugo Kołłątaj, Lwów 1913, s. 189 i n.
18 LPAH, sygn. 1505,1,316, s. 34.
19 K. Zienkowska, Sławetni..., ss. 253 i 254.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1999 R.69 Nr4 ; Dawne domy i mieszkania dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.