PRZYWILEJ LOKACYJNY MIASTA PIOTROWA UDZIELONY PRZEZ KAPITUŁĘ POZNAŃSKĄ W 1602 ROKU

Kronika Miasta Poznania 1997 R.65 Nr1 ; Śródka, Ostrówek, Św.Roch

Czas czytania: ok. 10 min.

P iotrowo wymienione jest w dokumencie lokacyjnym miasta Poznania z 1253 roku jako jedna z kilkunastu wsi przekazanych miastu - 30 łanów osadniczych przekazali książęta wójtowi poznańskiemu Henrykowi z Gubina, a 20 łanów mieszczanom poznańskim na pastwiska dla bydła. Wymienienie wsi w kolejności: Rataje (Campus Aratorum) , Piotrowo (Poestrowo ), Segram (Zegrze ), Staralanca (Starołęka)l, nie zostawia wątpliwości, że wsią tą było Piotrowo nad Wartą. Nie wiadomo jednak, kiedy książęta czy królowie pozbawili miasto tego obszaru. Prawdopodobnie uczynił to albo Łokietek - konfiskując dobra zbuntowanego przeciwko niemu wójta Przemka, albo Kazimierz Wielki, który dowodnie skonfiskował miastu Jeżyce i Winiary, zwrócone Poznaniowi w 1372 roku przez królowę Elżbietę Łokietkównę jako wielkorządczynię Polski za czasów Ludwika Węgierskieg0 2 . Możliwe też, że konfiskaty Łokietkowe objęły majątek wójtowski, a Kazimierzowskie resztę gruntów uprawnych i pastwisk w tych wsiach. W każdym razie grunty Piotrowa zostały nadane kapitule poznańskiej i stanowiły jej własność do czasów zaborów. Na dalsze losy Piotrowa wpłynął dynamiczny rozwój Poznania w XV i XVI wieku. Zasiedleniu uległa Grobla - zwana wówczas N ową Groblą w odróżnieniu od Grobli Kapitulnej, czyli Chwaliszewa - na co miasto uzyskało przywilej od Władysława Warneńczyka w 1443 i Kazimierza Jagiellończyka w 1447. Konsekwencją zabudowy Grobli, zamieszkałej zwłaszcza przez furmanów, było uformowanie się regularnej przeprawy mostowej na drugi brzeg Warty, skąd docierano do szlaku warszawskiego albo zdążano przez Kórnik na południe Wielkopolski. Stworzyło to naturalne warunki do powstania osady miejskiej na skarpie warciańskiej z prawej strony rzeki. Wykorzystał to wojewoda poznański Stanisław Górka, tworząc na gruntach ratajskich swoje Stanisławowo i uzyskując dla niego przywilej królewski w 1562 r. Powstające nanieużytkach nadbrzeżnych miasteczko zagarnęło nieco terenów należących do kapitulnego Piotrowa, o które kapituła poznańska wytoczyła proces wojewodzie 3 . Położone po lewej stronie drogi handlowej wiodącej z Poznania grunty Piotrowa uzyskały sporą wartość osadniczą. Osada powstawała spontanicznie, miała już od samego początku charakter małomiasteczkowy, ponieważ brakowało gruntów, które mieliby uprawiać osadnicy. Od 1584 r. wzmianki w aktach kapituły określają ją jako oppidum, czyli miast0 4 , chociaż nie posiadało formalnej lokacji. W 1599 r. władze Poznania, po odzyskaniu terenów Stanisławowa, pozbawiły je uprawnień miejskich, zamieniając na przedmieście. W dwa lata później potwierdził tę decyzję król Zygmunt III Waza. Natomiast w 1597 do kapituły zwrócili się mieszczanie (oppidani) z Piotrowa z prośbą o nadanie im przywileju na wzór innych miast, a kapituła wyraziła na to zgodę i obiecała wystawić przywilej5. Sprawa uległa jednak zwłoce z nieznanych powodów. Dopiero w 1602 roku kapituła poznańska zdecydowała się na sformalizowanie charakteru osady, nadając jej uprawnienia miejskie. Władze poznańskie, likwidując jedno miasteczko, doczekały się wnet powstania następnego, co więcej, na gruntach kościelnych od dawna należących do kapituły, a utrudniało to wszelkie prawne protesty. Przywilej lokacyjny - w tłumaczeniu polskim - głosi:

"Kapituła kościoła katedralnego poznańskiego, wszystkim z osobna, którym to użyteczne obecnie i na przyszłość w jakikolwiek sposób użytecznym być może, tym dokumentem naszym podajemy, ponieważ przed nami zjawili się osobiście szanowni Wojciech Drzewicki lantwójt, Andrzej Kolanko, Melchior kuśnierz, Wojciech, mieszkańcy gruntu zwanego Piotrowo za groblą Czartoria zwaną, koło stawu naszego kapitulnego znajdującego się, imieniem całej wspólnoty pokornie prosząc powiedzieli, że po wymierzeniu działek na tym gruncie Piotrowo - władztwa i dziedzictwa naszego a bezużytecznie leżącego - za jednomyślną zgodą nas wszystkich przez pewnych czcigodnych panów spośród nas delegowanych uczynionym, liczni różnych rzemiosł ludzie, tam na tych wymierzonych działkach wzniósłszy domy swym sumptem, żyją i mieszkają, a ich liczba stale coraz więcej powiększa się i rośnie, choć żadnego zabezpieczenia od nas nie otrzymali i nie dostali. Ponieważ zaś każde zgromadzenie mieszkańców na ich miejscach powinno być opatrzone, umocnione i ustalone pewnym porządkiem i normą życia oraz zarządzeniem, prosili wymienieni wyżej, abyśmy zechcieli, jako tegoż gruntu panowie dziedziczni i absolutni, dać i udzielić przywileju na ich postulaty i artykuły nam okazane, ponieważ oni, między sobą zarządzeniami i postanowieniami związani, pozostaną i będą trwali najpierw w bojaźni Bożej, jak też w obyczaju życia godnego i uczciwego. Skłaniając się łaskawie tej ich prośbie, jako iż proszącym o godne i sprawiedliwe nie odmawia się przyzwolenia, i aby także zwyczajem innych mieszczan ciż mieszkańcy, poddani nasi, cieszyli się swym specjalnym przywilejem, na wzór przywileju postanawiamy dać i udzielić tym pismem postanowienie następujące, którego winni przestrzegać:

[1] Po pierwsze, aby na rzeczonym gruncie naszym Piotrowie zwanym nie znajdował się żaden nieprzyjaciel religii katolickiej, a jeśliby by się znalazł winien być usunięty. [2] Dla dobra wspólnego wszystkich tamże mieszkańców a władzą naszą kapitulną, będą corocznie wybrani i wskazani burmistrz i jego towarzysze, po dokonaniu wyboru burmistrza miasta Chwaliszewa, przez pana prokuratora działającego w tym czasie, wraz z równymi i podobnymi uprawnieniami wykonywania i sprawowania urzędu, jak w mieście naszym Chwaliszewo są udzielone uprawnienia urzędowi radzieckiemu. [3] A jako dobro wspólne promując, jeśli dochody jakie dla nowych potrzeb zdarzyłyby się, aby rzeczony burmistrz z towarzyszami był zobowiązany corocznie zdać sprawę z wszelkich wydatków i przychodów. [4] A ponieważ od każdego urzędu jest wymagane prowadzenie spraw, tak więc rzeczonemu miastu Piotrowo, tak przez nas ustanowionemu, udzielone jest prawo rozpoznawania, osądzania, wyrokowania w sprawach wszelkich zdarzających się między mieszkańcami, a także egzekwowania wyroków wzorem innych miast. [5] Chcemy, aby także mieli pisarza przysiężnego, jakiego tylko będą chcieli do tych obowiązków przyjąć, który wszelkie działania i sprawy zapIsze. [6] Postanawiamy, aby rezygnacje działek już wymierzonych i domów na nich wzniesionych były czynione tylko za wiedzą naszego pana prokuratora działającego w tym czasie. Chcemy, aby dla nas było zarezerwowane wyłączne prawo wymierzania nowych działek. [7J Dajemy tymże mieszkańcom, poddanym naszym, prawo używania pieczęci, aby rzeczeni mieszkańcy Piotrowa dla honoru Św. Piotra mieli jako pieczęć dwa klucze wyprostowane, odwrócone od siebie, i jej używali. [8] Ich uległe posłuszeństwo, czynsze zwyczajowe należne nam rezerwUJemy. N a tego wszystkiego wiarę pieczęć nasza została zawieszona. U czynione i dane w Poznaniu na kapitule generalnej na św. Marcina odprawionej roku Pańskiego tysięcznego sześćsetnego drugiego, w obecności czcigodnych i wielebnych panów: Jakuba Brzeźnickiego sufragana i archidiakona poznańskiego, Andrzeja Czackiego kantora, Łukasza Wydzierżewskiego kustosza, Piotra Rusieckiego scholastyka, deputata trybunalskiego za obecnego uważanego, Feliksa Pomorskiego archidiakona pszczewskiego, Adama Prze ciszewskiego, Michała Sławień ski ego, Jerzego Zadorskiego, Wojciecha Bieganowskiego, Gabriela Wysockiego, Jana Gądkowskiego, Stanisława Kluczewskiego, Marcina Prze borowskiego, Adama Leśniewskiego, Jana Dziekczyńskiego, Adriana Żernickiego, Adama Rybskiego, Stanisława Kokalewskiego, Bartłomieja Młodziejewskiego, Jakuba, Stanisława Radeckiego, Andrzeja Golczewskiego, Stanisława Grabię i Macieja Stareńskiego prałatów i kanoników poznańskich godzących się na to. Karol Łodzią Poniński prepozyt katedralny poznański i przewodniczący kapitule ręką wł asną 6".

Ryc. 1. Kościół św. Rocha i Piotrowo z kościołem św. Sebastiana w 1747 roku (wg Graffa, przerys. Prausmiillera)

Tekst przywileju potwierdza, że już wcześniej, za zgodą kapituły, nastąpiło wymierzenie działek na Piotrowie, choć nie określa tego w czasie. Mogło to mieć miejsce nawet w latach osiemdziesiątych XVI wieku. Piotrowo uzyskało prawa miejskie na wzór kapitulnego Chwaliszewa i zostało poddane władzy prokuratora kapitulnego. Wymieniono burmistrza i jego towarzyszów (ei assidentes), pośrednio tylko wspomniano o urzędzie radzieckim. Nie wprowadzono urzędu wójta dziedzicznego, choć w tekście dokumentu, wśród proszących o jego wydanie, wymieniony jest Wojciech Drzewicki lantwójt. Może dysponował on osobnym przywilejem. Charakterystyczne, że w dokumencie nie wspomina się o ławnikach i wójcie sądowym, choć tacy występowali na Chwaliszewie. Zapisano natomiast prawo do utrzymywania pisarza miejskiego i nadano miastu herb w postaci kluczy Piotrowych postawionych w słup i odwróconych piórami od siebie. Nie wspomina się też o cechach ani o targach czy jarmarkach bądź urządzeniach handlowych. Zabroniono prawa pobytu dysydentom, być może obawiając się ich przejścia z likwidowanego miasteczka Stanisławowa, gdzie mogli swobodnie przebywać za czasów Górki. Uprawnienia mieszkańców Piotrowa były znacznie mniejsze niż uzyskane uprzednio od Górki przez mieszkańców Stanisławowa. Wojewoda lepiej zadbał o przywileje gospodarcze mieszkańców, przywilej kapitulny był pisany jakby bez specjalnej wiary w efekty gospodarcze utworzenia Piotrowa. Dalsze dzieje Piotrowa czekają na swego badacza, który wychwyci i zinterpretuje detale znajdujące się w aktach kapituły poznańskiej, a zwłaszcza

w jej materiałach gospodarczych 7 . W oparciu o opublikowane dane można tylko zarysować kierunki rozwoju i przyczyny upadku miasteczka. Po uzyskaniu przywileju miejskiego nastąpiła stabilizacja mieszkańców. Zauważyć można rozwój typowo podmiejskich zawodów. Jako pierwsi ujawniają się garncarze, którzy na tym terenie odkryli złoża gliny. W 1615 roku władze poznańskiego cechu garncarzy wystąpiły do władz Poznania o zezwolenie na przyjmowanie do swego cechu garncarzy mieszkających w osadzie Piotrowo (in vico PiotroWO)6. Takie zezwolenie uzyskały, z charakterystycznym zaznaczeniem, że przyjęcie do cechu nie oznacza uzyskania prerogatyw obywateli poznańskich. Znamienne też, iż w tym zezwoleniu rada miejska Poznania nie wspomniała o miejskim charakterze Piotrowa, określając je jako osadę. Takie nie przyjmowanie do wiadomości przywileju miejskiego nadanego przez kapitułę będzie charakterystyczne dla wszelkich wzmianek w aktach miejskich. W opisie placu nabytego na terenie Piotrowa przez mieszczanina poznańskiego Wojciecha Lochacza w 1648 roku szafarze poznańscy dokonują ekwilibrystyki językowej i prawnej, by swym aktem nie uznać de facto miejskości Piotrowa. Piszą, iż udali się "na plac pusty na przedmieściu Piotrowo rzeczone, za mostem Łaciną nazwane' a korzystając z pomocy burmistrza i radnego Piotrowa, piszą: "przY obecności sławnych Jana DanielczYka burmistrza i Jakuba PrzYbełowicza kolegi jego, dziedziny Piotrowo rzeczony, jako starszYch i kościelnych kościoła św. Sebastiana9" akcentując ich kościelną, a nie miejską godność. Opis sąsiadujących działek wskazuje, że ich właścicielami byli również mieszczanie poznańscy. Nie wiadomo, czy wynikało to z niższej ceny na działki i ogrody niż na bliższych przedmieściach Poznania, czy też mieszczanie Poznania, wykupując tereny na Piotrowie, utrudniali jego samodzielny rozwój.

Rozwój miasteczka Piotrowa zależał od napływu ludności. W 1608 było tam już 38 domówlo. W 1619 roku 13 rzemieślników i sześciu komorników płaciło podwójny szos w wysokości 4 florenów, podczas gdy mieszczanie śródeccy płacili 6 florenów szosu, a chwaliszewscy ponad 10 florenów, 11 co wskazywałoby na bardzo szybki rozwój Piotrowa. O jego interesy dba kapituła, zaznaczając, w wydawanych w 1 poło XVII w. przywilejach dla cechów chwaliszewskich, prawo należenia do nich mieszkańców Piotrowa (z także Zawad). Takie klauzule występują w przywilejach cechu powroźników, puszkarzy, nożowników, paśników, mechaników, mieczników w 1641 roku 12 i w tym samym roku na dokumencie powołującym cech rymarzy i siodl arzy 13. Przykład tego ostatniego cechu, w którego archiwaliach nie występuje do pocz. XVIII w. ani jeden mistrz czy nawet uczeń z Piotrowa, wskazuje, że przywileje takie mogły jednak nie być wykorzystywane, mimo stwarzania zachęcających ram prawnych. Najpóźniej w pierwszych dziesięcioleciach swego istnienia prawnego mieszczanie piotrowscy dokonali (przed 1628) fundacji własnej kaplicy, dążąc ambitnie do usamodzielnienia się w przyszłości, jak to uczynili ich sąsiedzi z Łaciny, którzy doprowadzili, właśnie w 1628 f., do zamiany swej kaplicy na kościół parafialny św. Rocha. W czasie "potopu" szwedzkiego Piotrowo uległo zniszczeniu. W 1659 r.

burmistrz Jakub Przybyłowicz i rajca Andrzej Ganczewski zeznali, że było tamwówczas tylko dziewięć domów osiadłych i trzy opustoszałe, dom należący do 00. franciszkanów, "a ostatek domów numero 24 częścią przez powietrze, częścią przez nieprzYjaciela koronnego i żołnierza domowego Z gruntu są zniesione i Z ziemią zrównaneu". Piotrowo zostało więc zniszczone tak przez Szwedów czy Brandenburczyków, jak przez wojska polskie oblegające Poznań, a zaraza pogłębiła upadek. Odbudowa miasteczka postępowała powoli, o ile w ogóle postępowała. W 1670 roku rajca z Piotrowa Jan Bochenek i pisarz miejski Mikołaj Korbańczyk zeznali, "iż w pomienionym miasteczku Piotrowie po przYsiędze w roku 1661 uCzYnionej domów nowych ani osad żadnych nie przYbyło. Rzemieślników 6, to jest garncarzów 5 i krawiec 1, a nie więcej znajduje sięls". Zachowując status miejski, Piotrowo spadło do roli niewielkiej osady garncarskiej, co dalekie było od roli przewidzianej przez jego założycieli. Dalsze wiadomości o Piotrowie są sporadyczne. Wiadomo, iż kapituła prowadziła procesy z władzami Poznania o granice między Ratajami czy Łaciną a Piotrowem w samym końcu XVII i w 2 ćw. XVIII wieku 16 . Pamiętała też o Piotrowie, nadając przywilej dla sukienników i i garncarzy w 1732 L 17 Nie wiadomo, czy dało to jakiś efekt osadniczy lub gospodarski. Złoża gliny na gruntach Piotrowa eksploatowała sama kapituła, budując tam cegielnię działającą w 2 poło XVIII wieku 18 . Posiadamy nieco informacji z ostatnich lat istnienia miasteczka. W roku 1789 wraz z Chwaliszewem i Ostrówkiem płaci niewysoką ofiarę dziesiątego grosza1 9 . Kiedy w następnym roku Komisja Porządkowa Wojskowo-Cywilna województwa poznańskiego nałożyła na Chwaliszewo, Ostrówek i Piotrowo obowiązek kwaterunku dla żołnierzy, wszystkie te miasteczka wspólnie złożyły odwołanie 20 , powołując się na pożar Chwalisz ewa w 1780, powodzie (które nie mogły dotknąć Piotrowa) i ogólną biedę. W 1793 roku Piotrowo miało zaledwie 14 dymów [gospodarstw rodzinnych], podczas gdy Chwaliszewo 134, Środka 34, Ostrówek 24 21 . Było więc nie tylko mniejsze od Ostrówka, ale także mniejsze niż w chwili otrzymywania przywileju miejskiego w 1602 roku. W 1800 roku władze pruskie, porządkując stosunki prawne w aglomeracji poznańskiej, zadecydowały o zniesieniu odrębności miasteczek prawobrzeżnych, w tym Piotrowa 22 . W 1816 rozebrano kaplicę św. Sebastiana. Potem, rozbudowując cytadelę poznańską i budując broniące ją forty, Prusacy zniszczyli ostatnie chałupy Piotrowa. O nikłym rozwoju i późniejszej wegetacji przesądziły dwa fakty. Po pierwsze mieszkańcy Piotrowa nie posiadali ziemi uprawnej, lecz zaledwie przydomowe ogrody, co nie czyniło tego miejsca atrakcyjnym do osiedlania. Po drugie było ono zapewne nieco odsunięte od drogi dobiegającej do mostu św. Rocha - na co wskazują procesy o granice ze Stanisławowem, a potem z Łaciną. Nie było też dobrym punktem do lokalizacji karczmy, kuźni czy innego warsztatu związanego z obsługą taborów kupieckich. Wreszcie tracące swą dynamikę rozwoju miasto Poznań nie potrzebowało już wieńca miasteczek satelitarnych, ponieważ samo ledwo utrzymywało ludność swych obszernych przedmieść.

PRZYPISY:

1 Przywileje miasta Poznania XIII-XVIII wieku, wyd. W. Maisel, Poznań 1994 nr 3.

2 Tamże, nr 18.

3 Zwrócił na to uwagę już J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania, T. I, Poznań 1838, s. 16. 4 Z. Kulejowska- Topolska, Struktura prawna aglomeracji osadniczej Poznania, Poznań 1969, s. 41-42.

5 Z. Kulejowska- Topolska, N owe lokacje miejskie w Wielkopolsce od XVI do końca XVIII wieku, Poznań 1964, s. 12. 6 Tekst łaciński druk.: Przywileje miasta Poznania..., s. 205-207.

7 Najpełniejszą kwerendę zrobiła Z. Kulejowska- Topolska (Struktura...), jednakże w pracy swej, bardzo bogatej materiałowo, ograniczyła się do aspektów prawnych. 8Wilkierze poznańskie, wyd. W. Maisel, Wrocław 1969, cz. III nr 118.

9 Lustracje i opisy miasta Poznania z XVI-XVIII wieku, wyd. M. Mika, Poznań 1960 nr 39. Plac ten, nabyty przez Lochacza, należał uprzednio do "niegdyś sławnego Marcina Wałęsy" . 10 J. Łukaszewicz, op. cit., s. 18.

11 Lustracje..., s. 68.

12 Z. Kulejowska- Topolska, Struktura..., s. 326.

13 J. Wiesiołowski, Cech rymarzy chwaliszewskich w świetle swych archiwaliów, "Kronika Miasta Poznania", 1/1995, s.53. 14 Lustracje..., s. 100.

15 Lustracje..., s. 106.

16 Z. Kulejowska-Topolska, Struktura..., s. 14,41, 193.

17 Z. Kulejowska-Topolska, Struktura..., s. 120-121.

18 Por. Dzieje Poznania i województwa poznańskiego, T. II, Warszawa 1962, s. 355-356.

19 Lustracje..., s. 318.

20 Z. Kulejowska- Topolska, Struktura..., s. 215.

21 Z. Kulejowska- Topolska, Struktura..., s. 76, 291.

22 M. Jaffe, Die Stadt Posen unter preussischen Herrschaft, Leipzig 1909, s. 50-51; Z. Kulejowska- Topolska, Struktura..., s. 229.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1997 R.65 Nr1 ; Śródka, Ostrówek, Św.Roch dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry