WIZYTACJA KOŚCIOŁA PARAFIALNEGO ŚW. MAŁGORZATY W MIEŚCIE ŚRODKA KOŁO POZNANIA ROKU 1779, DNIA 8 CZERWCA SPORZĄDZONA
Kronika Miasta Poznania 1997 R.65 Nr1 ; Śródka, Ostrówek, Św.Roch
Czas czytania: ok. 17 min.JÓZEF ROGALIŃSKI Przetłumaczyli Anna Pawlaczyk i Jacek Wiesiołowski
Józef Rogaliński, twórca tej wizytacji, jest ostatnim z wielkich poznańskich jezuitów, kończącym długi szereg wybitnych postaci jezuickich w kulturze Poznania, tak świetnie zaczęty działalnością Jakuba Wujka z Wągrowca. Urodzony 20 listopada 1728 roku, syn sędziego ziemi wschowskiej, jako l5-latek przybył na naukę do jezuickiego kolegium w Poznaniu. Kiedy miał lat 20, wstąpił do nowicjatu jezuickiego w Krakowie. W roku 1751 ukończył studia filozoficzne w Poznaniu (lub Kaliszu) i rozpoczął długą karierę nauczycielską w kolegiach jezuickich. Po kilku latach, w roku 1755, został skierowany na studia do Rzymu, gdzie w 1758 uzyskał zarówno doktorat obojga praw, jak i teologii. Bezpośrednio potem władze zakonne skierowały go na studia w Paryżu, gdzie do 1762 studiował dodatkowo matematykę, fIZykę i astronomię. Zgromadził też wówczas, za pieniądze rodziny, duży zestaw przyrządów do wyposażenia gabinetu fizycznego. Dzięki pomocy królowej Marii Leszczyńskiej uzyskał też sprzęt badawczy od przebywającego w Lotaryngii we Francji króla Stanisława Leszczyńskiego. Po powrocie do Polski osiadł w kolegium poznańskim i urządził tam znakomitą pracownię fIZyczną, muzeum fizyczno-techniczne i obserwatorium astronomiczne. Niezależnie od zajęć profesorskich w kolegium prowadził wykłady publiczne z tego zakresu i publikował prace teoretyczne: "O sztuce budowlanej" (Poznań 1764, przedruk Warszawa 1775) i "O dziwnych bursztynowania skutkach" (Poznań 1766). W latach 1765-76 ukazała się w Poznaniu jego główna, czterotomowa praca - "Doświadczenia skutków rzeczy pod zmysły podpadających" - która po dziś dzień tworzy podwaliny fIZyki doświadczalnej na ziemiach polskich. Kasata zakonu jezuitów pozbawiła go wkrótce warsztatu pracy. Wprawdzie został w roku 1774 rektorem Akademii Poznańskiej, utworzonej z połączenia kolegium jezuickiego i Akademii Lubrańskiego, i wizytatorem szkół wielkopolskich, ale nie udało mu się zrealizować projektu uczynienia z Akademii Poznańskiej normalnego uniwersytetu, mimo że istniała wielka biblioteka pojezuicka, własna drukarnia, sale wykładowe w dawnym kolegium jezuickim i w Akademii Lubrańskiego, zbiory i instrumentarium naukowe, dalej alumnaty i bursy studenckie, wreszcie istniała kadra, złożona przede wszystkim z dawnych, jezuickich profesorów. Gdy Komisja Edukacji Narodowej w Warszawie zadecydowała, że szkoła poznańska będzie zaledwie szkołą wydziałową, Rogaliński podał się do dymisji. Władze zlikwidowały wtedy natychmiast pracownię fIzyczną i obserwatorium astronomiczne - częśćzbiorów przekazano do Krakowa na uniwersytet, resztę zmarnowano. Rogaliński rozpoczął działalność jako członek kapituły poznańskiej, jej dziekan katedralny, a od 1779 roku proboszcz wschowski i pszczewski. Zaangażował się też w działalność charytatywną, starając się sprowadzić do Poznania w 1781 r. dom sióstr miłosierdzia. Zmarł, 5 listopada 1802 r., w 74 roku życia, i pochowany został w Katedrze w kaplicy św. Krzyża. Wizytacja sprawowana przez ks. Józefa Rogalińskiego jest bodajże naj dokładniejszą z wszystkich staropolskich wizytacji diecezji poznańskiej, a w każdym razie naj obszerniej szą. Rogaliński działał jako komisarz biskupa Andrzeja Młodziejowskiego (zm. 20 III 1780), ale ukończył jąjuż za rządów nowego biskupa Okęckiego, co wyraźnie widać z dat rozpoczynania i kończenia wizytacji kościołów poznańskich. Do swego zadania podszedł naukowo, przygotowując najpierw obszerny i szczegółowy schemat wizytacji. Opisując z natury stan kościoła, ograniczył się do dokumentów posiadanych przez wizytowane kościoły, zadowalając się przechowywanymi przez nie odpisami wcześniejszych wizytacji. Nie sięgał do wizytacji zachowanych czy to w kurii biskupiej, czy w kapitule poznańskiej, stąd też wyraźne są braki w dokumentacji historycznej (daty fundacji kościołów, kaplic, parafii, konsekracji ołtarzy czy dzwonów), które mogły być wzmiankowane we wcześniejszych wizytacjach. Nie miał postawy historyka. Rogaliński - rzec można - badał "rzeczy pod zmysły podpadające", a nie przeszłość kościołów. Jest to postawa badawcza fIZYka doświadczalnego i doktora prawa jednocześnie, traktująca literę prawa jak założenie doświadczalne, które powinno się sprawdzić. W stosunku do proboszczów i opiekunów kościołów był grzeczny, taktowny, ale krytyczny, co widać szczególnie w dekretach reformacyjnych. Nie przyjmuje usprawiedliwień w niedochowaniu warunków fundacji, zaleca dochodzenia w sprawach utraconych kapitałów, wytyka samowolę. Wszelkie odstępstwa, małe i większe, mogą i muszą być dokonane tylko za zgodą biskupa i jego kurii. Kult Boży ma się rozszerzać, a nie ograniczać. Jest też dzieckiem Oświecenia w stosunku do kultu relikwii, domaga się dokumentów ich autentyczności, podejrzane nakazuje spalić, niepewne zaś przedstawiać w kurii do dalszej decyzji urzędowej. Jego prawnicza i fizyczna formacja naukowa jest widoczna przy pełnieniu zadania typowo urzędniczego i daje nieocenione rezultaty. Z całej wizytacji ocalała w Archiwum Archidiecezjalnym wizytacja archidiakonatu i dekanatu poznańskiego (A V 30) i wizytacja archidiakonatu śremskiego (A V 32). Inne archidiakonaty i dekanaty mają, jeśli się zachowały, wizytacje sporządzone wówczas przez innych wizytatorów. Wizytacja kościoła śródeckiego ukazuje parafię św. Małgorzaty w okresie, gdy kierowali nią oratorianie, zwani w Polsce filipinami. Przekazanie im parafii w 1665 roku miało zapewnić sprawne nią zarządzanie i wysoki poziom opieki duszpasterskiej. Dom księży oratorian, tak jak wiele podobnych placówek na zachodzie Europy, we Francji czy Włoszech, miał być silnym ośrodkiem formowania kleru, wspomagającym seminarium duchowne. Rogaliński wskazuje, iż ze szczytnych założeń fundatora nie zostało prawie nic. Trzech księży oratorian będących przy kościele to zaledwie dobra obsada parafii, a nie wzór dla świeckiego kleru parafialnego. N a objęciu parafii przez kongregację - jak wykazuje Rogaliński - straciła przede wszystkim wspólnota parafialna, pozbawiona została bowiem swych witryków nadzorujących sprawy materialne kościoła i jego instytucji. Z miejskich instytucji religijnych przetrwały tylko, nie działające najlepiej, dwa bractwa założone jeszcze przed objęciem parafii przez kongregację, świadectwo aktywności religijnej mieszkańców Środki i Ostrówka. Dawne altarie kościoła zostały w całości przejęte przez oratorian, a władze miejskie Środki utraciły ich patronat. Zaginęła też szkoła parafialna, posiadająca przedtem własny dom dla rektora i uposażenie. Oratorianie przejęli też szpital śródecki wraz z funduszami na utrzymanie prepozyta szpitalnego i majątkiem na utrzymanie jego mieszkańców. Rogaliński zastał tam pięć osób mieszkających w zrujnowanym domku. Nie powoływano też ekonomów szpitalnych. Wspólnota parafialna została odsunięta od swego parafialnego kościoła. Należy docenić, z jaką kulturą Rogaliński wytknął wszystkie błędy ojców filipinów. Jeśli jego zalecenia zostały wykonane, a sam w ramach swych uprawnień wizytacyjnych czynił, co mógł, powołując ekonomów kościoła i szpitala, to związek mieszkańców i parafii powinien był ulec wzmocnieniu.
Józef Rogaliński
"Kromka Miasta Poznania" publikowała ostatnio - w numerze chwaliszewskim - wizytacje kościołów chwaliszewskich i parafialnego w stosunku do Chwaliszewa kościoła św. Mikołaja. Obecna publikacja wykorzystuje te doświadczenia, uzupełniając je wybranymi z list czynszów kapitałowych wiadomościami o czynszach ufundowanych przez mieszczan Środki, Ostrówka, Piotrowa czy mieszkańców Łaciny oraz kler tych kościołów. Pomija kapitały zapisane na dobrach szlacheckich czy synagogach, gdyż nie wnoszą nowych wiadomości do dziejów Poznania ijego mieszkańców, a czasami mogły być prostą lokatą kapitału, gdzie wybór dóbr zastawnych był dyktowany podażą czy kontaktami osobistymi. Dla badaczy wykazy te są i tak dostępne od publikacji w 1918 r. Wprowadzono też elementy identyfIkacji osób w takim zakresie, jak jest to możliwe na obecnym etapie badań.
1. Z poprzednich wizytacji żadna nie została przedstawiona.
2. Kościół ten w mieście biskupim Środka jest z muru porządnego zbudowany w formie krzyża, przeciętnej wielkości. 3. O pierwotnej jego erekcji nic nie wiadomo, tylko wnioskujemy z dokumentów kościoła, że był on niegdyś zarządzany przez kapłanów świeckich jako plebanów, wreszcie roku 1665, dnia 6 lipca, ufundowana została przy tym kościele Kongregacja Oratorium św. Filipa N ereusza przez niegdyś Wojciecha Dobrzelewskiego, oficjała poznańskiego l , po uprzednim wystawieniu odpowiednich dokumentów przez Stefana Wierzbowskiego, biskupa poznańskieg0 2 , danych w Środzie dnia 19 lutego roku 1665, także po uprzednim przekazaniu na uposażenie tejże Kongregacji przez kapitułę katedralną poznańską wsi niegdyś prestymonialnej My chowo w dzierżawę wieczystą w roku 1664 na kapitule generalnej w dniu świętych Piotra i Pawła [29 VI] i za uprzednią zgodą tejże kapituły na wcielenie kościoła świętej Małgorzaty do Kongregacji św. Filipa N ereusza danej na kapitule generalnej w dniu świętych Piotra i Pawła roku 1665. Wszystko to powyższe, w dokumencie erekcyjnym szerzej opisane, znajduje się w aprobacji tej erekcji przez tegoż biskupa Stefana Wierzbowskiego danej w Poznaniu dnia 17 lutego roku 1666 i w przyzwoleniu papieskim Klemensa X 3 , danym w Rzymie dnia 9 lipca roku 1670, z zaleceniem arcybiskupowi gnieźnieńskiemu potwierdzenia tej erekcji i inkorporacji. W następstwie tego został wydany dekret dostojnego Stanisława Dzianotta, biskupa feseńskiego i oficjała generalnego gnieźnieńskieg0 4 , jako komisarza papieskiego delegowanego w tym celu, dany w Gnieźnie dnia 22 czerwca roku 1671. Ta cesja i przekazanie tego kościoła ze wszystkimi prawami, dochodami do niego z dawna należącymi, opieką duchowną i administracją sakramentów, wraz z przekazaniem prawa patronatu i innych przychodów i ciężarów parafialnych Kongregacji kapłanów świeckich Oratorium św. Filipa N ereusza w Poznaniu ufundowanej, autorytetem Stolicy Apostolskiej zostało aprobowane, konfirmowane, ratyfikowane, złączone i wcielone wraz ze zobowiązaniem rzeczonej Kongregacji, nałożonym przez kapitułę katedralną poznańską, aby ze wsi Mych owo sobie darowanej dla uznania zwierzchności kapitulnej jedną grzywnę rocznie na budowę Katedry rzeczona Kongregacja płaciła. Na to wszystko istnieją w kościele autentyczne dokumenty. 4. Prawo kolatorskie tego kościoła na mocy erekcji przypisane jest Kongregacji poznańskiej św. Filipa N ereusza.
5. Kościół jest pod wezwaniem św. Małgorzaty, dziewicy i męczennicy.
6. Kościół jest konsekrowany, jak okazuje się ze znaku na ścianach i z istnienia dnia rocznicy dedykacji kościoła, który zwykło się czcić co roku w pierwszą niedzielę po święcie św. Franciszka [4 X], lecz nie wiadomo, kiedy i przez kogo był konsekrowany. 7. Parafie sąsiednie są: św. Mikołaja w mieście Chwaliszewo (Chwalszewo) i św. Jana Chrzciciela w zarządzie poznańskich Kawalerów Maltańskich (equitis Melitensis). 8. Jest kościołem macierzystym dla siebie i nie włączonym do innego kościoła. 9. Duszpasterstwu jego podlegają miasto Środka, Ostrówek z ulicą Zawady.
10. Znajdują się w niej następujące osoby przyjmujące komunię wielkanocną: mężczyzn = 195 kobiet = 251 młodzieńców i dzieci płci męskiej = 17 dziewcząt i dzieci płci żeńskiej = 12. Wszyscy zdolni do przyjmowania komunii wielkanocnej zadośćuczynili tej powinności i każdego roku zwykli to czynić. 11. Różnowierca jeden tylko znajduje się na Ostrówku.
12. Żydów nie ma.
13. Parafia ta rozciąga się na szerokość i długość do około trzech mil.
14. Duszpasterstwo tej parafii należy do rektora i ojców Kongregacji Oratorian. 15. Relikwie znajdują się w tym kościele, w kaplicy św. Barbary, włożone do relikwiarzy świętych męczenników Benedykta, Perfekta, Benigny i Pacyfiki, zaopatrzone w dokumenty autentyczności i w Urzędzie [kurii biskupiej] dopuszczone do odbierania czci. Znajdują się tu także relikwie z osierdzia (praecordiis) św. Filipa N ereusza, osadzone w relikwiarzu przenośnym, będącym srebrnym pacyfikałem, wraz z innymi relikwiami tegoż świętego, dokumentem autentyczności zaopatrzone i dopuszczone do odbierania czci. Istnieją jeszcze relikwie z kości św. Bartłomieja, podobnie zaopatrzone dokumentami autentyczności i dopuszczone w U rzędzie poznańskim. Poza tymi są i inne relikwie, osadzone w przenośnych krzyżach srebrnych, lecz o ich rzeczywistym istnieniu brak dokumentu, dlatego do czci publicznej nie są wystawiane, dopóki U rząd o nich nie rozstrzygnie. 16. Odpusty ołtarza wieczystego, udzielone na mocy przywileju za zmarłych, są przyznane całej Kongregacji Oratorian przez dekret papieża Benedykta xrv 5 , dany w Rzymie dnia 7 września roku 1754, i w U rzędzie poznańskim dopuszczone ze wskazaniem w tym kościele ołtarza wielkiego za tychże zmarłych, dnia 15 lutego 1755. Oprócz tych istnieją odpusty za żywych zupełne w święto św. Filipa N ereusza [26 V], także odpusty dziesięcioletnie dla nawiedzających ten kościół na kazania ojców Oratorian, także odpusty siedmiu lat i tyluż kwadragen na święta Oczyszczenia [2 II] i Zwiastowania Najświętszej Marii Panny [25 III], Zmartwychwstania Pańskiego i Wszystkich Świętych [1 XI], udzielone wieczyście bullą
Józef Rogalińskipapieża Benedykta XIV, daną w Rzymie w kościele Świętej Marii Większej dnia 16 listopada 1754 i dopuszczone przez ordynariusza ze wskazaniem rzeczonych świąt dnia 30 sierpnia 1755. Poza tym do ołtarza wielkiego jest dołączony przywilej wyzwolenia duszy, na lat dziesięć udzielony dnia 8 lipca 1771 i tamże zawieszony. 17. Dwa bractwa są ufundowane w tym kościele: Pierwsze literackie, jak mówią, pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, którego erekcja znajduje się przy kościele, zapisana na pergaminie, uczyniona przez dostojnego [Łukasza] Kościeleckiego, biskupa poznańskieg0 6 , w Poznaniu, w poniedziałek przed świętem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny [12 sierpnia] 1596.
Statuty tego bractwa: 1. W każdą niedzielę i wszystkie uroczystsze święta winni bracia śpiewać msze wotywne w tym kościele. 2. Ze świecami woskowymi w te dni iść na Ofiarowanie.
3. Na Podniesienie Ciała Chrystusowego w czasie każdej mszy dwaj bracia młodsi winni z zapalonymi świecami ze czcią uklęknąć przed ołtarzem, a zaniedbujący tego będą karani stosowną karą. Podobnie na procesjach Bożego Ciała przez całą oktawę powinni czynić.
4. Powinni bracia prowadzić pogrzeb współbraci, a młodsi nieść trumnę, następnie winni odśpiewać mszę Requiem, a inni, niepiśmienni współbracia powinni jej asystować. 5. Raz w kwartale powinni odśpiewać mszę Requiem za zmarłych współbraci i pójść na Ofiarowanie, niepiśmienni zaś winni odmówić pięć Ojcze nasz, Zdrowaś Mario i trzykrotnie Wierzę za zmarłych współbraci.
6. W chorobach współbraci seniorzy winni wyznaczyć jednego lub dwóch spośród siebie dla sprawowania opieki nad nim i jego majątkiem. 7. Jeśli któryś brat lub siostra zmarłby w takim ubóstwie, że nie byłoby za co urządzić pogrzebu, ze wspólnej skrzynki bracia powinni zapłacić. 8. W czasie zarazy (strzeż Boże!), jeśli komuś z bractwa przytrafi się śmierć, bracia winni procesjonalnie sprowadzić ciało do kościoła św. Małgorzaty, strzegąc się, aby nikt zarażony nie wmieszał się między nich, pod karą U rzędu śródeckiego. 9. Poszczególni bracia w każdym kwartale winni płacić po jednym solidzie do skrzynki wspólnej na potrzeby bractwa. 10. Zgromadzenia i posiedzenia w przepisanym czasie winny się odbywać pod karą grzywny dla nieobecnych, a dla niepoprawnych pod karą wykluczenia z bractwa. 11. Wszyscy bracia w poniedziałek po Zielonych Świątkach powinni zebrać się w jakimś godnym miejscu i tam się przepytać nawzajem o grzechach i obyczajach współbraci, czy żyją po chrześcijańsku, czy nawiedzają swój kościół parafialny, czy tamże słuchają kazań, czy wypełniają przykazania kościelne, czy zabawom i pijaństwu nie oddają się ze szkodą dla spraw rodzinnych, a winni, jeśli nie poprawią się po trzech upomnieniach, winni być wykluczani z bractwa.
12. Starsi na tym zgromadzeniu powinni rozliczyć się z dochodów i wydatków, i wybrać spośród siebie czterech braci dla poskromienia żyjących skandalicznie i nieposłusznych. 13. Statuty te na tego rodzaju posiedzeniach powinny być zdecydowanym głosem odczytane, a do ich przestrzegania są zobowiązani. Prawdziwie skruszonym wiernym obojga płci - którzy w kościele podczas modłów brackich za pomyślność chrześcijaństwa, za królestwo polskie, za biskupa poznańskiego jako pana dziedzicznego [Środki] i w innych intencjach kościelnych będą się modlić lub też dla bractwa coś uczynią - odpust czterdziestu dni, ilekroć to uczynią, jest wieczyście udzielony na mocy erekcji bractwa. Poza tym jest bulla potwierdzająca tego bractwa, dana przez papieża Innocentego X 7 w Rzymie u św. Piotra w roku 1645, dnia 21 kwietnia, przez którą odpusty są udzielone współbraciom dokonującym uczynków miłosiernych, tak duchowych jak i cielesnych, i innych służb bożych określonych w bulli, która dopuszczona jest w Urzędzie poznańskim w roku 1646, dnia 14 listopada, i przechowywana w oryginale przy kościele.
Nie wszystkie te statuty są dokładnie przestrzegane, lecz tylko ważniejsze z nich. Dochody tego bractwa pochodzą wyłącznie ze zbierania jałmużny i wydaje się je na msze kwartalne, na wosk, na organistę itd. Rachunki dochodów i wydatków znaleźliśmy odnotowane tak w starych rejestrach, jak i w nowszych od roku 1753. Starsi tego bractwa i inni urzędnicy winni być wybrani rokrocznie na posiedzeniu publicznym, które powinno być odprawione w oktawie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny [15 VIII], i tam zdają rachunki z dochodów i wydatków, które rektor kościoła podpisuje. Album tego bractwa znaleźliśmy zapisany w oddzielnej księdze od roku 1647, w którym wpisywane są imiona współbraci i sióstr.
Promotor tego bractwa nie jest stały, lecz po kolei ojcowie tej Kongregacji winni sprawować ów obowiązek. Fundacja na promotora zostanie omówiona przy ołtarzu wielkim.
Drugie bractwo, pod wezwaniem św. Barbary, do tegoż ołtarza przypisane, dla wspomożenia dusz czyśćcowych erygowane bullą papieża Aleksandra VII 8 , daną w Rzymie u św. Marii Większej dnia 6 czerwca roku 1659, i przez niegdyś biskupa Wojciecha Tolibowskiego dopuszczone w Poznaniu, dnia 28 września 1659, a oryginał tej erekcji i potwierdzenia znajduje się przy kościele.
Statuty tego bractwa: 1. Każdego dnia pięć Ojcze nasz, Zdrowaś i jedno Wierzę, dodając pięciokrotnie "Niech będzie pochwalony Najświętszy Sakrament" oraz "I dusze wiernych itd.", powinny być odmówione. 2. W każdym tygodniu w poniedziałek msza żałobna powinna być odprawiona i jedna pieśń odśpiewana, przy której powinni być obecni współbracia, lub, jeśli nie mogą, powinni odmówić jedno Pozdrowienie Anielskie, dodając "I dusze wiernych".
Józef Rogaliński
3. Kapłani wpisani do tego bractwa, gdy odprawiają mszę, winni uczynić w Memento specjalne wspomnienie o współbraciach tak żywych, jak i zmarłych. 4. Obłożnie chorych będą polecać Bogu.
5. Zobowiązani są do szczególnego nabożeństwa do Najświętszej Marii Panny i Św. Barbary i powinni spowiadać się w te święta.
6. Za ostatnio zmarłego współbrata lub współsiostrę winni się modlić z własnej pobożności i asystować przy pogrzebie zmarłego lub też modlić się za zmarłego w oddaleniu po otrzymaniu wiadomości o jego śmierci. 7. Jeśliby kapłan zapisany do tego bractwa zmarł, wówczas poszczególni kapłani odprawiają za niego jedną mszę. Jeśli jednak świeccy współbracia zatroszczą się o odprawienie za zmarłego kapłana trzech mszy, wtedy po ich śmierci także wszyscy kapłani za ich dusze msze winni odprawić jak za kapłana. 8. W drugą niedzielę każdego miesiąca po południu powinny być odprawione modły na pamiątkę wiernych zmarłych, podobnie nazajutrz w poniedziałek. 9. W każdym kwartale winno mieć miejsce zebranie braci, na którym rozważać się będzie o sprawach dotyczących dobra bractwa. 10. Starsi i prepozyci bractwa corocznie nazajutrz po św. Małgorzacie [14 VII] winni być wybierani lub po wyborze zatwierdzani.
Statuty te przez niegdyś biskupa Tolibowskieg0 9 z daty jak wyżej potwierdzone i wielkimi odpustami - mianowicie zupełnymi na dzień wstąpienia do bractwa i na dzień śmierci, i na święto Świętej Trójcy [1 niedziela po Zielonych Świątkach], a także na święto św. Kazimierza [4 III], świętych Filipa i Jakuba [1 V], św. Marii Śnieżnej [5 VIII], św. Michała [29 IX] siedem lat i tyleż kwadragen; dalej braciom uczestniczącym we mszy św. w tym kościele i zgromadzeniach, towarzyszącym Najświętszemu Sakramentowi, tak w procesjach jak i do chorych, i uczynki miłosierdzia tak cielesne jak i duchowe wykonującym, dla każdego z nich 60 dni odpustu nadał wieczyście papież Aleksander VII w Rzymie, dnia 5 czerwca 1659. Te to odpusty przez tegoż biskupa dnia jako wyżej dopuszczone zostały. Statuty te (przy stygnącej z czasem gorliwości) nie wszystkie są dokładnie przestrzegane. Dochody tego bractwa pochodzą tylko ze skarbony i innych jałmużn, które wydaje się na msze, wosk, organistę itd. Rachunki dochodów i rozchodów znaleźliśmy zapisane od roku 1732.
Starsi bractwa są wybierani corocznie razem z asesorami na sierpniowym posiedzeniu publicznym, na którym z dochodów i rozchodów zdają rachunek. Album tego bractwa znajduje się przy kościele od roku 1659 w osobnej księdze zapisany, w której znajdują się także akta posiedzeń. Nie ma specjalnego promotora bractwa, lecz ojcowie Kongregacji po kolei wyznaczeni przez prepozyta powinni nim zarządzać. Nie ma fundacji dla promotora, tylko dla altarysty św. Barbary, o którym niżej będzie powiedziane. 18. Stan kościoła.
Co do budowania, od wewnątrz jest dość porządny i elegancki, mimo niedokończonych robót. Ściany są zwarte od wewnątrz, lecz jeszcze nie dość dobrze pobielone. Podłoga jest ułożona z kwadratowych, gładkich płyt kamiennych. Sufit sklepiony z dobrego muru, który czeka na lepsze pobielenie. Okna są starożytne, z wybitymi szybami, ale nowe są przygotowywane. Ambona jest z solidnego muru, robotą rzeźbiarską elegancko wykonana i sztucznym marmurem ozdobiona. Ławki i stalle są drewniane, dobre i porządnie rozstawione. Konfesjonały są cztery drewniane, malowane i miejscami wyzłocone. Chór jest drewniany, malowany, z dobrymi dużymi organami. W nawie głównej w środku wisi drewniany krucyfiks. 19. Bramy i wejścia do kościoła są dwa z porządnego muru, ale zniszczone od zewnątrz, jedna boczna, druga frontowa, obie jednak z wrotami drewnianymi dobrymi, zamykanymi na dobry zamek. 20. Zakrystia, umieszczona po stronie Ewangelii od wielkiego ołtarza, jest z porządnego muru zbudowana, dość obszerna i porządna, z dobrą ceglaną posadzką, ze sklepieniem murowanym, świeżo pomalowanym, lecz miejscami uszkodzonym przez dawne zacieki, z oknami dobrymi, szkłem i kratami żelaznymi wzmocnionymi, z szafkami i skrzyniami porządnymi na sprzęt kościelny, z drzwiami drewnianymi, żelazem obitymi, zamkniętymi na dobre zamknięcia. 21. Dach kościoła i zakrystii jest z dachówek, lecz w większej części zrujnowany, na zbudowanie nowego są już przygotowane materiały. 22. Wieża, dołączona do frontu kościoła nad wejściem, jest starożytnej roboty, z muru porządnego zbudowana, jednak nie skończona, pokryta dachówkami, lecz mocno połamanymi, rozpoczyna się jednak naprawa. 23. Dzwonnica jest w tej wieży, w niej wiszą trzy dzwony, które - jak powiadają - są konsekrowane, pierwszy większy w roku 1711, drugi mniejszy w roku 1539, trzeci najmniejszy dla konających w roku 1769. Lecz o tej konsekracji nic nie wiadomo z dokumentów. 24. Cmentarz jest murem porządnym dość dobrze obwiedziony, do którego wiedzie brama większa i dwie inne mniejsze, kratami żelaznymi w przejściu wzmocnione, lecz nie wszystkie zamykane. Zwierzęta jednak nie mają do niego dostępu. Targu i handlowania nie bywa na nim. 25. Ossorium przylega do ściany, zbudowane z muru solidnego, przykryte dachówkami, lecz połamanymi. Kośćmi dość napełnione, których pogrzebanie wkrótce powinno się odbyć. 26. Krypty w kościele są dwie dla pochówku zmarłych, zamknięte podziemnym, murowanym sklepieniem. Także kilka nagrobków marmurowych wraz z epitafiami znajduje się w kościele. 27. Ołtarze.
Ołtarz wielki, z obrazem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, jest drewniany, robotą rzeźbiarską elegancko wykonany, pomalowany i częściowo wyzłocony. Mensę ma zbudowaną z muru solidnego i konsekrowaną, lecz nie wiadomo, kiedy i przez kogo. Schowek na relikwie jest do tej pory nienaruszony. Przykrywa się go trzema obrusami dość czystymi i wyposażony jest we wszystko, co trzeba.
Józef Rogaliński
Do tego ołtarza jest przyłączone bractwo literackie wyze] opisane, wraz z erekcją ministerium pod wezwaniem Wszechmogącego Boga, Naj świętszej Marii Panny i św. Klemensa, a także kapelanii tego bractwa przez niegdyś Jana Branieckiego, oficjała poznańskiego 10 , dane w Poznaniu dnia 8 stycznia 1644, które w oryginale jest przechowywane przy kościele.
Dochody tego ołtarza.
Czynsz z sumy 800 florenów zapisany testamentem Klemensa Czwierdy, mieszczanina śródeckiego [-], z 1643 roku w erekcji wskazany. Obecnie czynsz ten nie jest od pięciu lat wybierany, lecz będzie odzyskany. Poza tym dla kapelana literatów jest pewna zwyczajowa jałmużna roczna na msze od współbraci. Obowiązki altarysty, czyli kapelana, wskazane przez erekcję: 1. Odprawiać msze brackie.
2. Uczestniczyć i przewodniczyć na posiedzeniach bractwa.
3. Przyjmować i wpisywać do albumu kandydatów do bractwa.
4. Co tydzień odprawiać mszę Requiem za dusze zmarłego fundatora i jego krewnych. 5. Z rzeczonego czynszu 6 florenów przeznaczyć należy na chleb, wino i świece do odprawiania mszy. Lecz msze Requiem wyżej wzmiankowane zredukowano do 19. Obowiązkom tym zadość czyni.
Prawo kolacji tego ministerium na mocy erekcji przypisane jest burmistrzowi i radnym miasta Środka, lecz obecnie Kongregacja Oratorian zajmuje ten ołtarz bez żadnej prezentacji i wprowadzenia kanonicznego i Ojcowie po kolei obowiązki te spełniają i trzymają prawo patronatu. Ołtarz drugi, od strony Lekcji usytuowany, z obrazem św. Małgorzaty, jest zbudowany z solidnego muru, lecz nie skończony. Mensę ma z porządnego muru z kamieniem portatylu konsekrowanym całym i zachowanymi schowkami na relikwie. Trzema obrusami jest przykrywany i we wszystko, co trzeba, wyposażony. Ołtarz ten nie posiada erekcji ani fundacji.
Ołtarz trzeci i czwarty: jeden św. Józefa i św. Anny, naprzeciwko drugi świętych Janów Chrzciciela i Ewangelisty, nie są jeszcze zbudowane po usunięciu starych, lecz miejsce na nie jest przygotowane. Ten ołtarz świętych Janów Chrzciciela i Ewangelisty jest erygowany jako prebenda duchowna, a także jego dwa ministeria przez niegdyś Jana Branieckiego, oficjała poznańskiego, dnia 27 kwietnia 1649, którego to erekcji autentyczne dokumenty znajdują się w kościele. Prawo patronatu samego kościoła na mocy erekcji niegdyś należało do burmistrza i rajców miasta Środki, teraz zaś zostało przeniesione wraz z kościołem na ojców Kongregacji Oratorian. Dochody tego ołtarza: [- M.in. czynsz z sumy 800 florenów z fundacji niegdyś Jana Buszkowskiego, plebana kościoła śródeckiego ll , z r. 1648 wraz z takąż fundaq'a Jana Borowego z tegoż roku i fundacją 700 florenów powtórnie Jana Buszkowskiego z roku 1651]
Zobowiązania altarysty z tytułu erekcji ołtarza: 1. Co tydzień powinien odprawić wotywę o Męce Pańskiej wraz z kolektą za zmarłego kapłana Jana [Buszkowskiego] i dać 4 floreny rocznie z rzeczonego czynszu do rąk ekonomów kościoła na wosk, wino itd. Powinien przebywać przy kościele, być obecnym na procesjach i adoracjach, odziany w komżę, i być posłusznym proboszczowi we wszystkim, co godne i dozwolone. 2. Powinien każdego tygodnia odprawić mszę wotywną o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Marii Panny, z dodaną kolektą za tegoż Jana [Buszkowskiego], fundatora. Powinien także odprawiać mszę żałobną za duszę szlachetnego Bartłomieja Bilskiego [mieszczanina śródeckiego], z tytułu gruntu i ogrodu przez niego legowanego dla altarysty. Ten jednak ostatni obowiązek biskup Wojciech Tolibowski, w wizytacji tego kościoła roku 1662, dnia 21 stycznia, zmniejszył do 12 mszy w roku za duszę Bartłomieja, bądź mszy żałobnej, lub przez współofiarowanie mszy świętej. 3. Powinien każdego tygodnia mszę żałobną za duszę Jana Borowego odprawić z kolektą" Deus veniae largitor" i z tegoż czynszu dać 4 floreny ekonomom na wosk, wino itd. Obowiązkom tym czyni zadość zgodnie ze zmniejszeniem wyżej podanym.
Dom dla altarysty z ogrodem znajdował się niegdyś między gruntami plebana śródeckiego z jednej, a Czułtoszków z drugiej strony, przekazany testamentem niegdyś Bartłomieja Bilskiego, mieszczanina śródeckiego, przed aktami wójta śródeckiego roku 1630, we czwartek po niedzieli Invocavit [21 lutego] i zatwierdzony przez Andrzeja Szołdrskiego biskupa 12 , roku 1644, dnia 11 maja. Grunt ten cały zajmuje obecnie Kongregacja Oratorian i ojcowie kolejno wypełniają obowiązki altarysty. Obowiązki te zostały zredukowane w Urzędzie na mocy delegacji papieskiej roku 1765, dnia 13 listopada, w ten sposób, że odprawia się 24 wotywy o Męce Pańskiej rocznie i tyleż mszy żałobnych, natomiast o Poczęciu Najświętszej Marii Panny odprawiać się będzie 12 wotyw w roku. Tym zobowiązaniom, tak zredukowanym, w pełni zadość czyni. Z niedawno odnalezionego dokumentu do tejże altarii należy czynsz z sumy 800 florenów, fundacji niegdyś Tomasza Krupy, mieszczanina w Ostrówku, na dobrach wsi Rokietnica zapisanej w aktach grodzkich poznańskich w poniedziałek po niedzieli Conductus [13 kwietnia] roku 1654, zapisany wraz z obowiązkiem (zgodnie z redukcją wyżej podaną) odprawiania 15 mszy rocznie za duszę Tomasza. Czynsz jest pobierany i obowiązkowi czyni się zadość. Ołtarz piąty, po stronie Lekcji, ma obraz św. Mikołaja, jest niewielki, skromny, z muru porządnego zbudowany, ozdobiony sztucznym marmurem. Mensę ma murowaną, z portatylem konsekrowanym, kamieniem nienaruszonym i nietkniętymi schowkami na relikwie. Trzema obrusami dość czystymi jest przykrywany i zaopatrzony jest we wszystko, co należy. Erekcji i fundacji nie posiada. Ołtarz szósty po przeciwnej stronie, podobny do poprzedniego co do struktury materialnej i formalnej, ma obraz św. Jana Kantego, z mensą murowaną, bez portatylu (który jednak należy używać przy odprawianiu mszy). Trzema obrusami itd. jest przykrywany. Erekcji i fundacji nie posiada.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1997 R.65 Nr1 ; Śródka, Ostrówek, Św.Roch dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.