MISCELLANEA
Kronika Miasta Poznania 1995 R.63 Nr4; Poznań w literaturze, literatura w Poznaniu
Czas czytania: ok. 10 min.XIX-WIECZNY UKŁAD PLACU ŚWIĘTOKRZYSKIEGO (PL. WIOSNY LUDÓW)
HANN A HAŁAS
D-ac Świętokrzyski wiązał swą genezę z początkami osadnictwa na przedr mieściu przed Bramą Wrocławską. Ze wszystkich przedmieść Poznania okolica Bramy Wrocławskiej uzyskała już w średniowieczu istotne znaczenie urbanistyczne uwarunkowane położeniem głównych szlaków handlowych. Od bramy wiódł szeroki gościniec na Śląsk, którego północna część nosiła w XV w. nazwę Stelmachy. W dalszym jego przebiegu okolica nabierała coraz bardziej wiejskiego charakteru i dlatego przyjęto dla niej określenie Półwieś. Równorzędną w sensie urbanistycznym rolę spełniał trakt prowadzący do Frankfurtu, przy którym wznosił się, położony na wzgórzu, kościół św. MarCIna.
Tradycja miasta średniowiecznego, która łączyła się z próbą zdefiniowania przedmieścia w kategoriach stricte miejskich, znalazła wyraz w nowo wzniesionym zespole architektonicznym p.w. św. Krzyża. Na początku XV w. powstał szpital dla trędowatych złożony z dwóch prostych, ceglanych budynków, otoczonych rozległym ogrodem l. Obok niego zbudowano w 1420 r. kościół św. Krzyża w formie centralnej świątyni zwieńczonej ogromną kopułą na skrzyżowaniu naw. Na planie z 1728 r., sygnowanym przez Jana Rzepeckiego, zaznaczono dwie drogi ograniczające kościół i hospicjum. Należy zatem przyjąć, że pod koniec XVIII w. droga biegnąca po ich wschodniej stronie zanikła, a pozostał wyłącznie szlak pokrywający się z wylotem ul. Wildeckiej (ul. Półwiejska 2 ). Istnienie na przedmieściu tak ważnych dla miasta obiektów zapoczątkowało proces przestrzennego kształtowania struktury placu. Wypełnienie schematu formułą architektoniczną dokonywało się jednak stopniowo i powoli. Znamienny przełom w tym zakresie miał miejsce w XVI i XVII w., kiedy ustaliła się ostatecznie tkanka miejska układu. Próba uchwycenia charakterystycznych cech architektury tego okresu nie jest łatwa z powodu braku materiałów
Hanna Hałas
-i · *W " .."'e;eliffllill
«Hlfr
Ryc. 1. Widok z Al. Wilhelmowskich w kierunku nowej Bramy Wrocławskiej wzdłuż ul. Podgórnej ok. 1798-1799. Gwasz K Albertiegoźródłowych. N a podstawie nielicznych przekazów ikonograficznych można określić rodzaj zabudowy, która wykształciła się w II połowie XVIII w. i przybliżała rzeczywisty obraz ówczesnych powiązań z luźną, rozproszoną zabudową małomiasteczkową. Wolno stojące, parterowe domy o drewnianej lub fachwerkowej konstrukcji usytuowane były najczęściej szczytem do nieregularnie wykreślonego założenia placowego. Momentem determinującym powstanie placu sensu stricte była wielka reforma urbanistyczna z okresu Prus Południowych przeprowadzona na przełomie XVIII i XIX w. Wytyczyła ona nowoczesne perspektywy rozwoju przestrzennego placu, włączając go organicznie w granice nowej dzielnicy miasta, która powstała na zachód i południe od Starego Miasta. W ramach pierwszego etapu rozbudowy zamierzano jedynie dokonać regulacji węzła komunikacyjnego w okolicy Bramy Wrocławskiej w celu usprawnienia ruchu w kierunkach: zachodnim i południowym. Ograniczony zakres rozwiązań urbanistycznych w tej fazie projektowania znalazł wyraz przede wszystkim w uporządkowaniu terenu na przedpolu fortyfikacji 3 . Około 1795 r. rozebrano Bramę Wrocławską wpisaną w ich zarys i wzniesiono nową, zwróconą teraz w kierunku Berlina. W przedwojennych zbiorach archiwalnych przechowywano kilka planów, które rzucały światło na wykoncypowaną przez pruskich architektów formułę przestrzenną przedmieścia.
Ryc. 2. Plan Poznania z 1803 r.
wyk. przez Ko ę Retablissement
Projekt z 1794 f., sygnowany przez J ohanna AT. Heermanna, prezentował znikomą wartość informacyjną. Przedstawiał ograniczony w niewielkim procencie zabudową plac stanowiący punkt zbiegu kilku ulic. Sporządzony w 1795 r. plan ukazywał już regularnie wytyczony plac, znormalizowane parcele budowlane oraz nowo wzniesioną b ramę 4. Wymazany został z niego kościół św. Krzyża, który de facto zburzono w trakcie przekształceń urbanistycznych. Ostateczna forma wizualna założenia skrystalizowała się po wielkim pożarze miasta w 1803 r., który stanowił fazę przejścia do urzeczywistnienia nowoczesnej, pruskiej myśli urbanistycznej. Plac otrzymał wydłużony, klinowaty kształt nawiązujący do tradycji przedmieścia, wiązanej z przebiegiem szlaku handlowego prowadzącego na Śląsk. Jego projekt adaptował z pewnymi modyfikacjami istniejącą sieć uliczną,
Hanna Hałas
a w miejscach nie zajętych przez parcele wprowadził nową, przemyślaną siatkę połączeń z tzw. N owym Miastem. Układ urbanistyczny został wyznaczony przez pięć ulic: Św. Marcin, Podgórną, Strzelecką, Wildecką (Półwiejska), Piotra (Krysiewicza). Podstawowe znaczenie dla koncepcji placu miało jego powiązanie kompozycyjne z nową ul. Podgórną, która prowadziła do centrum: alei i pi. Wilhelmowskiego. Szeroka ulica-promenada, wysadzona po północnej stronie dwoma rzędami topoli, została przeprowadzona ukosem w stosunku do starej drogi wiodącej od bramy na Św. Marcin 5 . Wysadzana drzewami aleja spacerowa, sięgająca tradycji paryskiej Cours la Reine, miała za wzór promenadę Le Peyron w Montpellier, jardin de la Fontaine czy najbliższą pod względem formalnym Unter den Linden w Berlinie. Obraz nowoczesnego układu pruskiego przywołuje charakterystyczna, niska zabudowa, reprezentująca wywodzący się od Davida Gilly typ piętrowych budynków kalenicowych o kubicznych bryłach oraz fasadach rozwiązanych w formach klasycystycznych. Najbardziej znamienne dzieło architektoniczne tego okresu stanowił Hotel Wiedeński, wzniesiony w 1825 r. na całej szerokości zachodniej pierzei placu, przy głównych szlakach prowadzących do Berlina i Wrocławia 6 . Hotel Wiedeński stał się dominantą wizualną placu, określając jego stricte śródmiejską funkcję. Nie zmieniło to jednak faktu, że pi. Świętokrzyski posiadał jeszcze w latach 30-tych XIX w. małomiasteczkowy charakter. Taki jego obraz utrwalił we wspomnieniach Marceli Mott y: "Ów ryneczek, dawniej nie miał osobnej nazwy, teraz placem Piotra się mianuje od kościoła ewangelickiego (00.). Na miejscu kościoła Św. Piotra stało parę lichych domków z ogródkami. Z większych murowanych kamienic stały tylko dwie, jedna dość długa na rogu Świętomarcińskiej, prócz niej znacznie mniejsza na rogu Strzeleckiej i Półwiejskiej (00.). Była to znana w całej prowincji oberża «Pod Złotą Gęsią». Róg «Złotej Gęsi» przeciwległy i to, co się dalej ciągnie, aż do Wrocławskiej miało ok.
1830 r. inny pozór. Na rogu stała stajnia reglowa, za nią niepozorny domek, wreszcie krótki mur, należący do odwachu przy Wrocławskiej7". Punktem przełomowym dla formuły wizualnej placu było wzniesienie kościoła ewangelickiego p.w. św. Piotra, który zarysował południowąjego granicę, odcinając zarazem od ogrodowo-willowych założeń na Półwsi. Nowy, zaprojektowany w latach 1838-1841 przez Ernsta Steudenera kościół, o zwartej, kubicznej bryle nakrytej wielkim, dwuspadowym dachem, posiadał od strony placu dwuwieżową fasad ę 8. Wzniesiony z żółtej cegły był, obok budowli wojskowych, pierwszym w Poznaniu monumentalnym przykładem architektury rozwiązanej w surowych formach Rundbogenstil (styl arkadowy) w wersji romańskiej. Kościół św. Piotra nawiązywał bezpośrednio do schinklowskiego kościoła w Straupitz 9 . Jednak ogólny schemat bryły i artykulację fasady można odczytać jako swobodne przełożenie form architektonicznych Friedrich- Wer der sehe Kirsche w Berlinie z lat 1824-1830, według projektu Schinkla. Kompozycja przestrzenna, w której kościół zdobył dominującą pozycję, potwierdzała zależność od układu Werderschen Markt.
« .
" · SSBrnammtRyc. 3. Kościół ewangelicki p.w. św. Piotra, po prawej Hotel Wiedeński; widok ok. 1845 r.
W połowie XIX w. monumentalna pseudobazylika była jedynym akcentem wysokościowym na placu, nazwanym od jej wezwania pi. Piotra. Wykreowała ona nowy wymiar placu, nasycając jego przestrzeń nowym, pruskim charakterem. Stając się osią całego założenia, objęła całość jedną koncepcją. Warto w tym miejscu przywołać rozwiązania berlińskie, współczesny jej Werderschen Markt i późniejszy Weddingplatz z Donkenkirsche, które łączyło wspólne odwołanie się do takiej formuły placu, gdzie kościół stanowił wyraźną kulminację. Charakterystyczny obraz tego placu zaczął zarysowywać się w latach 70-tych XIX w., w związku z powstaniem kamienic czynszowych, które wypierając piętrowe domy z okresu Prus Południowych zakreśliły jego nowoczesne kontury. Wśród czynników stymulujących wykształcenie się zabudowy czynszowej akcentuje się przede wszystkim niezwykłe tempo rozwoju gospodarczego w Prusach, którego efektem było szczytowe natężenie urbanizacji 1o . Ruch budowalny osiągnął dużą intensyfikację w okolicy pi. Piotra, który skumulował w swej niewielkiej, splatającej się z obrazem ulicy przestrzeni wszystkie towarzyszące mu zmiany. PI. Piotra zamknięty w tym okresie harmonijnie skomponowaną zabudową wysokich 4- i 5-kondygnacyjnych kamienic rodził się w swej nowoczesnej skali, formował wówczas swe metropolitalne oblicze, aby na pocz. XX w. stać się pulsującym miejskim żywiołem centrum, w którym zbiegało się aż osiem ulic: Św. Marcin, Podgórna, Szkolna, Wrocławska, Strzelecka, Półwiejska, Krysiewicza i Wiedeńska (Szymańskiego).
Hanna Hałas
Obraz typowej, wielkomiejskiej scenerii uchwytny był we wzniesionych w tym okresie, tzw. Griinderzeit, dziełach architektury. Znamienne dla tradycji architektonicznej czasów "grynder ki" stało się korzystanie z nieograniczonego bogactwa stylów historycznych. Domy czynszowe rozwiązywano w oparciu o znane wzory, odwołując się głównie do form włoskiego i francuskiego renesansu. Kamienice takie o dekoracyjnych, malarskich fasadach, osłoniętych markizami witrynach kawiarnianych i sklepowych wykreowały niepowtarzalny klimat XIX-wiecznego pi. Piotra. Obok przeciętnych czynszówek powstały na placu także innego rodzaju domy, określane jako "pałace czynszowe" 11. Implikowały one właściwe dla Griinderjahre wartości wyrazowe: poszukiwanie komfortu, ostentacyjnego wręcz przepychu i blichtru. Wielkie, dochodowe pałace czynszowe budowali zazwyczaj pojedynczy inwestorzy. Znany lekarz Józef Koszutski, wspólnie z Ballmanem, Asmusem i Jaretzkim, był założycielem nowej ul. Koszutskiego (ul. Wiedeńska)12. W latach 1872-1880 ulica ta wypełniła się domami o charakterze zbliżonym do miejskich pałaców. Wyróżniał się wśród nich dom Koszutskiego, wzniesiony w latach 1873-1874 na całej szerokości placu między ul. Wiedeńską a Św. Marcinem. Wieloosiowa fasada ujęta w dwa wydatne ryzality z charakterystycznym, boniowanym cokołem i bogatymi obramieniami okien nawiązywała do repertuaru klasycyzująco-renesansowych form, w których pobrzmiewało echo klasycyzmu Schinkla. Zachowane dziś tylko po stronie południowej i zmodernizowane domy przy ul. Wiedeńskiej opracowano w sposób bardziej oszczędny. Wśród nich zwracał uwagę dom własny arch. Fiodora Jaretzkiego ze ściętym narożem zaakcentowanym dwuosiowym wykuszem od strony placu. Linię kompozycyjną wschodniej pierzei placu wyznaczały trzy kontrastowo zestawione kamienice czynszowe. Na rogu placu i ul. Strzeleckiej został usytuowany w 1863 r. budynek zaprojektowany przez Andrzeja Krzyżanowskiego dla dr M. Nieszczoty13. Prostą, niemal graficznie potraktowaną fasadę artykułowały obramienia okien i fryz konsolkowy pod gzymsem wieńczącym, zaś strefę przyziemia rytmizowały podziały arkadowe. Przeciwległy róg, pomiędzy placem a ul. Wrocławską, zajął 2-skrzydłowy dom towarowy radcy miejskiego W. Schweigera ze ściętym narożnikiem zaakcentowanym balkonami, o niemal całkowicie przeszklonej fasadzie. Wyrównaną zabudowę wschodniej pierzei rozbijała wyższa o jedną kondygnację, wzniesiona pośrodku wąska kamienica o asymetrycznie skomponowanej fasadzie. Rozedrgana, operująca swobodnymi zestawieniami płynnych krzywizn, wyraźnie odróżniała się od sąsiednich. Zróżnicowane wykroje okien, balkony oraz skrajne umieszczenie smukłego wykusza złożyły się na całość kompozycji ukoronowanej wysokim dachem. Przedłużenie wschodniej pierzei stanowił budynek na rogu ulic: Strzeleckiej i Półwiejskiej, który ujmował z lewej strony widok na zbór ewangelicki. Najbardziej dekoracyjnie prezentowało się naroże z półokrągłym wykuszem wtopionym w dwa dolne piętra oraz półkolumnami flankującymi otwory okienne
Ryc. 4. Fot. wyk. ok. 1948 r. podczas rozbiórki kościoła św. Piotra, po lewej kamienica laretzkiego.
na wyższych kondygnacjach. Wypiętrzona ku górze kopuła, ujęta w dwie ozdobne lukarny i podkreślona wysoką iglicą, wieńczyła tę neobarokową fasadę. Pompatyczna architektura Grunderzeit wykreowała nową, wielkomiejską rzeczywistość. Choć była to wielkomiejskość nieco pozorna, tę sugestię potęgowały owe wielkie kamienice skupione na niewielkiej powierzchni. Egzemplifikację tych spostrzeżeń stanowi dokument z tamtego czasu, karta pocztowa ukazująca widok obficie zadrzewionego placu z ukrytym w zieleni "ustronnym miejscem" pośrodku. Niski, neogotycki domek mieszczący szalety miejskie tworzył wraz z otaczającą go kompozycją drzew i krzewów rodzaj ogrodowego założenia. Specyficzne umiejscowienie szaletów w centrum zespołu było przejawem narastających w końcu XIX w. przemian. Ich obraz dopełnił się poprzez przeprowadzenie w 1894 r. konnej linii tramwajowej łączącej Stary Rynek z Bramą Wildecką. Ten niezwykle bogaty, nasycony wielkomiejskimi odniesieniami układ zamykała od północy spiętrzona panorama Starego Miasta. Współistnienie dwóch różnych formuł miasta: średniowiecznego i XIX-wiecznego znalazło tutaj pełny wyraz. Poprzez osiowe przedłużenie ul. Szkolnej w latach 1898-1902 w kierunku placu utworzono jego bezpośrednie połączenie komunikacyjne ze Starym Rynkiem, osiągając dzięki temu wyższy stopień jedności całego zespołu. 14 W okresie 20-lecia międzywojennego, w 1919 f., przywrócono dawną nazwę - pi. świętokrzyskiego, odnosząc się do średniowiecznej tradycji.
Hanna Hałas
Ryc. 5. PI. Świętojański w 1898 r., w głębi kościół, po lewej dwie kamienice u wylotu ul. Strzeleckiej, po prawej fragment domu Koszutskiego
-/&. '. .WJ»'-' .. *1 *v-V-X V
. ift&l&ariWj i
\krr% -'I
/"o fuh
\\%yi * Ryc. 6. Szkic sytuacyjny z I ćw. XX w. z linią tramwajową biegnącą ulicami: Wrocławską i Półwiejską
Ryc. 7. Widok w kierunku ulic: Podgórnej i Św. Marcin. Fot. z 1945 r.
Architektoniczna tkanka układu przetrwała przez cały ten okres. Inicjatywy podjęte wówczas ogniskowały się wyłącznie wokół problemów planistycznych. Zmiany w obrębie placu zapoczątkował projekt przebudowy opracowany w 1927 r. przez Władysława Czarneckiego 15 . Przekształcenie placu polegało na poszerzeniu pasa jezdni i budowie nowych chodników. Równolegle z tymi pracami zaprojektowano na wysepce tramwajowej, w jego centrum, podziemne ustępy publiczne. Inaczej usytuowano także tory tramwajowe, przebiegające dotychczas w pewnym od siebie oddaleniu, a odtąd biegnące blisko siebie przez sam środek placu. Na przełomie 1928/1929 w wyniku ostrej zimy zniszczeniu uległ drzewostan, w związku z czym wycięto wszystkie drzewa z placu i ul. Podgórnej. Wolna przestrzeń placu pozbawiona zielonego parawanu nabrała charakteru ulicy przelotowej, opanowanej przez ruch tramwajowy i samochodowy. Wobec konieczności sprostania nowemu kierunkowi przemian w obrębie pi. Świętokrzyskiego, kluczowym problemem stał się postulat przeprowadzenia nowej regulacji. W oparciu o materiały konkursowe oraz analizę urbanistyzną, Wydział Planowania i Rozbudowy Miasta pod kierownictwem Władysława Czarneckiego wykonał w 1931 r. ogólny plan zabudowy Poznania. Na jego podstawie Marian Spychalski opracował szczegółowy projekt zagospodarowania przestrzennego pi. Świętokrzyskiego, który zakładał korektę przebiegu ul. Św. Marcin w celu przeprowadzenia miejskiej arterii średnicowej od ul. Zwierzynieckiej do placu 16 . Nieuniknione z punktu widzenia komunikacyjnego przebicie
Hanna Hałas
ul. Wrocławskiej i przedłużenie arterii do mostu św. Rocha było logiczną konsekwencją pierwszego projektu. Przez wyburzenie domów u wylotu ul. Wrocławskiej otworzył się widok na zespół zabudowań pojezuickich. Spychalski wykorzystując pustą przestrzeń pomiędzy gmachem Kolegium Jezuickiego, Hotelem Saskim oraz elewacją fary, zaprojektował asymetryczny plac wypełniony zieleni ą 17. Wykoncypowane w 1932 f., a zrealizowane w latach 1938-1939 połączenie stanowiło przejaw myślenia w zgodności z zastaną strukturą przestrzenną, było wyrazem myślenia kategoriami miasta tradycyjnego. Koncepcja Spychalskiego zakładała modernizację założenia, ale nie podnosiła wobec niego pretensji. Proces urbanistyczno-architektonicznego kształtowania placu zatrzymał się w 1939 r. W czasie II wojny światowej niemal całkowitemu zniszczeniu uległa jego obrzeżna zabudowa. Plac utracił wówczas swój charakterystyczny element - kościół św. Piotra, noszący od początku swego powstania znamiona jego tożsamości. Z foremnego, zamkniętego linią zwartej zabudowy czworoboku przekształcił się po wojnie w rozpływającą się, zewsząd niedokończoną przestrzeń. Trudno dziś wyodrębnić, co należało do pierwotnego kontekstu, bowiem substancja zabytkowego zespołu została prawie całkowicie wymazana z powierzchni. Pozostało jedynie kilka kamienic, które giną na rozległej przestrzeni, jaka zarysowała się po wyburzeniu całych kwartałów od wschodniej i zachodniej strony placu. Próba uchwycenia jakichkolwiek współzależności między nimi, zarówno w aspekcie kompozycyjnym jak i funkcjonalnym, skazana jest na niepowodzenie.
PRZYPISY
1 F. Pohorecki, O dawnym szpitalu i kościółku św. Krzyża, w: "Kronika Miasta Poznania". Antologia, R 58, 1990, nr 3, 4, s. 71-79 2 Ibidem, s. 53 3 A. Wędzki, Okres tzw. Prus Południowych (1793-1806), w: Dzieje Poznania pod red.
l. Topolskiego, Poznań 1994, t. II, s. 93 4 W. Czarnecki, Rozwój urbanistyczny Poznania na przełomie XVIII i XIX w., Poznań 1968, s. 13 5 A. Wędzki, opc. ci1., s. 93 6 Z. Ostrowska - Kębłowska, Architektura i budownictwo w Poznaniu w latach 17901880, Warszawa 1982, s. 180 7 M. Mott y, Przechadzki po mieście, oprać. Z. Grot, Warszawa 1957, s. 551 8 Z. Ostrowska- Kębłowska, op. ci1., s. 421 9 Ibidem, s. 421 10 Ibidem, s. 317 11 Ibidem, s. 323 12 Ibidem, s. 330-332 13 Ibidem, s. 313 14 W. Czarnecki, op. ci1., s. 13 15 R. Baraniecka, Życie i twórczość Władysława Czarneckiego (praca magisterska w zbiorach IHS DAM w Poznaniu), Poznań 1981 16 W. Czarnecki, To był też mój Poznań, Poznań 1987, s. 212 17 Ibidem, s. 216
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1995 R.63 Nr4; Poznań w literaturze, literatura w Poznaniu dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.