DZIAŁ BIE2:ĄCY

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr3

Czas czytania: ok. 3 min.

przyoz,clobknie złożyli, warto zapisać tutaj na wieczną pamiątkę dla 'p,at1afji po wjnie wyczerpanej wskUJt,ek dewaluacji legatów i kapitałów, o czem się wierzyć nie chce, :he palt"afja i przechodni życzliwi kościołowi św. Ma:rcina chrześcijanie złożyli tylko na ten cel 137.048,66 zł. na wieżę, dzwonnicę, zegar, pokrycie 'kopuły etc. Na wieży zawieszo.n3> grupę, wykutą z pias1kowca polskiego, przedstawiającą znaną scenę z życia św. bis:kupa Marcina, patrO'na tut.ejszej parafji, kiedy do rycerza biskuIJa podbiega żebr;ak w bchmanach, proszący o ws,par'cie. św. Marrdn nie mają'.: nic pr,zy sobie krótko się decyduje, pO' żołniersku. Chwyta za swój pła,zcz rozcina g3> i połowę oddaj!e żebra'kowi. Symbol najpiękniejSZlej zas:ady Chr)'lstusa "Coście jednemu z najmniejszych uczynili, mnieście uczynili". Obyśmy wszyscy patrzą' na wyrazisty ten symbol czynnej miłości bliźniego zawsze go nosili w pamięci, a czynem popa'rli. Nam i ludzkości m:a.jłepiej z tern będzie. Rzeźbę wykonał znany i ceniony nasz alr1t.y:slta rzeźbiarz p.

Marcin Roż,ek, a p::JświęcO'n,a 'po wykońc.zeniu została bez II'OZgłosu dnia 31 maja 1929 r. przez probosz.cza świętomardńskiego z rusztowania, które tam stało. Teraz; więc po ukończeniu, ,niech wi!eża ta odtąd stO'i znJWU na chwałę Bożą, dla klórej powstała, jako symbol głębokiej wiar:y, która ją postawiła z tem gorącem pr.a!gnieniem, by ten Chrystus tam na wyżynach zawieszony trzymał straż nad uk:Jchanym n3.s,zem POZlnanita'm, by kochał wiarę woją św. i dał się dla niej, gdyby tego. zaszła potrzeba, porąbać, ja1k dawni nasi rycerze. - By dzieje ,swoje układ'ał znowu na zasadzie wiary św. we wsz.ystkich wa:nstwach społecznych; by li wszystkich z.apanowało b głębokie przekonanie: "ChriJstus vindt, Christus regnat, Christus nunc et in aeternum" (Chr)'1tus zwycięża, Chrystus panuje, Chrrystus tera i po wszytkie wieki). Temu samemu celowi niech służą i w dalsze wieki starre wiekowe naS2;,e dzwony. które przeszło wiek wisiały w sta:re'j, biednej dzwonnicy, kiedy chorągiewka wywieszona na niej podaje rok 1777 jak::JI rok jej powst<a:nia obok p,atrona 'kościoła św. Marcina.

Niech odtąd dzwony nasze umieszczone w godnem miejscu głoszą chwałę Bogu, ład i karność obywateli Najja,śniejsz,ej Rzeczypospolitej do k,3ńca wieków. Na nowej i pięknej wieży

KRONIKA MIASTA POZNANIAzawieszone niech nadal tak jak w dalekich już wiek,ach, bo od roku 1563 służyły wiernie d.ziadom i pradziadom naszym w chwilach smutku i bólu, lecz i w chwilach radości i wesela zycia swojego niech i teraz nam 'W rodzinie i w całej Najj:aśniejzej Rzeczypospolitej nada w przyszłości na'wieTDiej służą.

ORDER BIAŁEGO LWA DLA PREZYDENTA RATAJSKIEGO.

Rząd republiki czesrkalsłowackiej odznaczył prezydenta miaista p. Cyryla Ratajskiego komand.orją orderu Białego Lwa za zas.ługi nad zbliżeniem polsko-czeskosłowackim.. Uroczysta deikoraoja odbyła ię dnia 3-go vJ.rześnia 1929 r. w sali Odrodzenia Ratusza w ohecnłJści przedstawicieli władz i społeczeństwa. Ponieważ uroczystość ta oznacza charakt.e'rystyczny moment w dziejach stosunków polsko-czeskosłowackich, podajemy na mie,j'Scu tern przemówienie p. Konsula Matous:ka, kitóry orde'r wrę-ozył, i odpowiedi p. prezydenta: Ratajskiego.

Wielce Szanowny Panie Prezydencie! \V życiu ludzkiem przychodzą chwile, któl'e oznaczają pewną metę, którą, osięga się przez niezmordowaną pracę i która staje się drogowskazem w dalszym rozwoju dzieła życiowego lub jego dalszym ciągiem. \Vedług mego mniemania, jednym z takich momentów, jest dla 'Pana, W1elce Szanowny Pttnie Pl'ezydencie, dzień dZisiejszY,. Stoi Pan dziś, \Vielce Szanowny Panie Prezydencie, na czele starosławnego grodu Przemysława, stolicy Poznańskiego - kolebki Polski jako twórca największego kulturalnego, technicznego i narodowego dzieła dziesięciolecia samodzielnej Rzeczypospolitej: "powszechnej\Vystawy Krajowej", podziwiany nietylko p'rzez swych współobywateli, lecz przez całą Polskę, która z wdzięcznością ściska prawicę Pana, jako swemu wiernemu synowi, który przez swoją szeroką inteligencję, niezmierną zdolność organizacyjną, żelazną energję i niezmordowaną pracę postawił swe l'odzinne miaRto w rzędzie najpierwszych w Polsce i całej Rwej Ojczyźnie przysłużył się niezmiernie tern, że Powszechną \Vystawą Krajową pokazał współobywatelom oraz całemu światu czem Polska jest i co wykonała. Jeżeli byli zachwyceni sami Polacy, to tem większy był podziw zagranicy i to wszystko łównie zasługą \Vielce Szanownego Pana. Obecnie przystępuje do sedna rzeczy: przy tworzeniu tego olbrzymiego dzieła życiowego. w tej niezmordowanej pracy, znalazł Pan, Wielce Szanowny Panie Prezydencie, jeszcze wolny czas dla interesowania się sąsiadem Polski - Czechosłowacjq. W _czasach

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry