ODNALEZIONY SZTANDAR CHWALISZEWSKICH RYBAKÓW

Kronika Miasta Poznania 1995 R.63 Nr1; Chwaliszewo

Czas czytania: ok. 7 min.

MAGDALENA MRUGALSKA-BANASZAK

O d wielu lat Muzeum Historii Miasta Poznania zbiera obiekty związane z historią miasta i jego mieszkańców. Są wśród nich m.in. widoki Poznania, wyroby miejscowych rzemieślników, dokumenty, przedmioty codziennego użytku, pamiątki po wielu organizacjach i stowarzyszeniach. Ważną pozycję w zbiorach Muzeum zajmują zabytki cechowe z terenu Poznania i Wielkopolski. Cechy były organizacjami zawodowymi, które zrzeszały rzemieślników o tej samej, pokrewnej lub uzupełniającej się profesji. Większość z nich powstawała zaraz po otrzymaniu przez określoną jednostkę osadniczą praw miejskich. W dawnych wiekach przynależność do nich była obowiązkowa. Zadaniem danego cechu było organizowanie surowców, czuwanie nad zapewnieniem rynku zbytu, kontrolowanie jakości wyrobów, sprawdzanie liczby zatrudnionych czeladników i uczniów, ściąganie opłat cechowych, ściganie i tępienie partaczy działających przeważnie na przedmieściach. Cech bronił gospodarczych i prawnych interesów swoich członków, pełnił też funkcje społeczne, polityczne, artystyczne, religijne i towarzyskie. Cechami rządziły ściśle określone przepisy prawa zawarte w statutach otrzymywanych od władz miejskich. Niezwykle rozbudowany był ceremoniał związany z kwartalnymi spotkaniami, czyli schadzkami, które odbywały się najczęściej w gospodach cechowych. Starszy cechu posiadał insygnia władzy (berła, laski, pierścienie), elementem wyposażenia były lady, w których przechowywano różne dokumenty, pieczęcie, pieniądze itp. Nieodłącznym atrybutem spotkań były wilkomy i szklanice cechowe. Każdy cech przywiązywał ogromną wagę do życia religijnego, a określeni święci patronowali organizacjom rzemieślniczym. Niemal wszyscy mieli też własną chorągiew (określenie sztandar przyjęło się w Polsce w XVIII w.), najczęściej z wizerunkiem patrona i odpowiednim napisem. Chorągwie, podobnie jak obesłania cechowe były symbolem, znakiem rozpoznawczym umożliwiającym identyfi - kację danej organizacji, pełniły też rolę informacyjną. Już począwszy od końca

Magdalena Mrugalska- Banaszak

XIV w. pojawiają się w źródłach wzmianki o poznańskich chorągwiach cechowych l . W poznańskim kodeksie prawa magdeburskiego wymienionych zostało 14 grup zawodowych, które uprawnione były do posiadania własnej chorągwi.

Z późniejszych przekazów archiwalnych wiadomo, że sztandary mieli m.in.

złotnicy, ślusarze, barwierze, krawcy, których znakiem rozpoznawaczym był lew trzymający nożyce, takie też przedstawienie widniało na ich chorągwi. Sztandary używane były przez cechy na pogrzebach członków, różnych uroczystościach miejskich, przy okazji ważnych wydarzeń historycznych i religijnych. Powolny upadek cechów rozpoczął się w II poło XVIII w., wiązał się z nieprzestrzeganiem statutów, działaniem wielu rzemieślników poza cechem, wreszcie rozwojem manufaktur, a później przemysłu. W tym czasie należenie do cechu nie było już przymusowe, lecz wielu rzemieślników przystępowało do nich dobrowolnie, nie tylko z powodu wynikających z tego określonych korzyści, ale m.in. po to, by kontynuować wielowiekowe zwyczaje. Tradycje rzemiosła rybackiego w Poznaniu sięgają średniowiecza, pierwsza źródłowa wzmianka pochodzi z 1267 roku 2 . Od zawsze istniał podział na rybaków zamkowych czyli górnych i dolnych - prawobrzeżnych z Chwaliszewa, Środki i Ostrówka. Działali oni osobno tworząc odrębne organizacje. W poło XVI wieku rybacy zamkowi, liczniejsi i posiadający większy zasięg wpływów zmusili dolnych do wstąpienia do swojego cechu chcąc w ten sposób stać się monopolistą i całkowicie opanować rynek połowu ryb. Rybacy prawobrzeżni zdominowani i źle traktowani przez zamkowych we wspólnym cechu zwrócili się do biskupa Andrzeja Czarnkowskiego, którego jurysdykcji podlegali, z prośbą o pozwolenie na utworzenie własnego cechu. Ich starania uwieńczone zostały sukcesem, bowiem 12 lipca 1554 roku otrzymali własny wilkierz, który określał zasady funkcjonowania nowo powstałej organizacji. Mimo to konflikty nie ustały. Przez wieki ciągnął się też spór między miastem a zamkiem o prawną podległość rybaków dolnych. Władze miejskie stały na stanowisku, że skoro zamieszkują oni Rybaki - teren należący do Poznania powinni podlegać jurysdykcji miasta. Rybacy zamkowi w walce o utrzymanie swojej niezależności i odrębności od miasta powoływali się na przywilej Jana Olbrachta z 1496 roku, w którym, mimo że poddani byli prawu miejskiemu, wszelkie czynsze i dochody otrzymywać mieli kolejni starostowie generalni Wielkopolski, czyli przedstawiciele panującego. Spór ten zakończył się dopiero w czasach działalności Komisji Dobrego Porządku, która rozstrzygnęła go ostatecznie na korzyść miasta i 12 czerwca 1780 roku, w myśl jej postanowień, rybacy otrzymali nowy statut, który w 28 punktach określał sposób funkcjonowania cechu oraz prawa i obowiązki jego członków. Dziewięć lat później zakończył się też konflikt między rybakami górnymi a dolnymi, 2 stycznia 1789 roku starsi obu cechów określili warunki porozumienia. Dotyczyły one m.in. łowisk i sprzedaży ryb. Ostatecznie w 1828 roku, oba odrębne i skłócone przez wieki cechy utworzyły jedną organizację. Z pewnością przywiązanie do tradycji i jednocześnie czwarta rocznica istnienia były powodem ufundowania w 1933 r. przez czeladników rybackich

Fot. 41. Bolesław Zoellner ze sztandarem Związku Czeladników Rybackich z Chwaliszewa.

z Chwaliszewa własnego sztandaru. Ma on kształt zbliżony do kwadratu o wymiarach 94 x 98 cm. Na awersie, z czerwonego adamaszku, wyhaftowano dwie splecione w uścisku dłonie. N ad tym umieszczony został napis złotymi literami: "ZWIĄZEK CZELADNIKÓW RYBACKICH W POZNANIU", w dolnej partii daty ,,1929-1933". Całą płaszczyznę obiega ornament roślinny. Motyw "splecionych dłoni" jest dość popularny i często powtarzany na sztandarach organizacji zawodowych. W zbiorach Muzeum przechowywane są, poza sztandarem rybaków z Chwaliszewa, jeszcze dwa, na których został on umieszczony. Pierwszy z nich należał do Związku Czeladzi Piekarskiej, drugi do Zjednoczonych Brukarzy i Ramarzy na województwo poznańskie. Dodatkowo na tym ostatnim widnieje napis, który w pełni wyjaśnia znaczenie tego przedstawienia: "W jedności siła", czyli oznacza, że tylko dzięki solidarności, wzajemnemu poparciu i wspólnemu działaniu wszystkich jej członków można osiągnąć wyznaczone cele. Na rewersie sztandaru, z niebieskiego adamaszku, wyhaftowana została w centrum scena figuralna. Na łodzi rybackiej, po lewej stronie, w oliwkowej szacie stoi św. Piotr i wciąga sieć pełną ryb. Po prawej, w brązowej sukni św. Paweł schyla się po sieci. Pomiędzy nimi, ubrany w biało-czerwone szaty, stoi Chrystus, który unosi prawą dłoń w geście błogosławieństwa. N ad głowami wszystkich trzech postaci widnieją nimby. Choć figury świętych nie mają żadnych atrybutów napis umieszczony nad nimi umożliwia identyfika

Magdalena Mrugalska- Banaszak

Fot. 42. Sztandar Związku Czeladników Rybackich z 1933 r.

góra - awers; dół - rewers

cję: "ŚWIĘCI PIOTRZE I PAWLE", na dole "MÓDLCIE SIĘ ZA NAMI". Umieszczenie tych dwóch świętych na sztandarze jest sprawą oczywistą. Pierwszy z nich - św. Piotr był opiekunem rybaków 3 , obaj patronami Poznania i katedry, której zwierzchnik przez wieki był właścicielem miasteczka Chwaliszewo. Oczywiście przedstawienie to można interpretować w wymiarze symboliki chrześcijańskiej. Jak podaje św. Łukasz w swojej Ewangelii Chrystus powiedział do św. Piotra: "Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił"4. Ryby oznaczają duszę ludzką, a połów chrzest 5 . Apostołowie, którzy według słów Chrystusa "stali się rybakami ludzi" 6 mieli udać się na cały świat, by szerzyć nową wiarę i udzielać narodom chrztu. Przedstawienie to, określane jako "powołanie apostołów", było jednym z często powtarzanych tematów w malarstwie religijnym. Całość kompozycji na rewersie sztandaru zamykają ornamenty roślinne umieszczone w czterech jego narożnikach. Do trzech boków sztandaru przyszyte zostały złote frędzle, czwarty mocowany był do drzewca. Do wybuchu II wojny światowej sztandar czeladników rybackich z Chwaliszewa znajdował się zapewne u jednego z członków organizacji. W dawnych wiekach cechy posiadały własne pomieszczenia, a czasami i kamienice cechowe, w których przechowywano dokumenty, pieczęcie, sztandary i wszelkie inne przedmioty związane z prowadzoną przez siebie działalnością. Oczywiście dotyczyło to bogatych cechów, a do nich nie należeli poznańscy rybacy. Wiadomo, że zebrania odbywały się w prywatnych mieszkaniach, a wszelkie dokumenty i pamiątki cechowe przechowywali kolejni starsi cechu 7 . Dotyczyło to w tej samej mierze czeladników, których w dwudziestoleciu międzywojennym było niewielu. W 1929 r. 18 mistrzów rybackich zatrudniało 26 uczniów i 6 czeladników 8 . Jednym z nich był Bolesław Zoellner, rybak mieszkający na Chwaliszewie 18. W momencie wybuchu wojny sztandar znajdował się w jego domu 9 . Całą okupację, schowany w poduszce przeleżał w mieszkaniu B. Zoellnera. W styczniu 1945 r. wyniósł go wraz z niewielką częścią swego dobytku z płonącego domu do kamienicy przy ul. Wronieckiej. Miesiąc później, podczas walk o Poznań płomienie dosięgnęły i tego budynku. Po raz kolejny B. Zoellner nie zważając na niebezpieczeństwo uratował sztandar, jego skromny dobytek, przeniesiony z Chwaliszewa zniszczył doszczętnie pożar. Koniec wojny zastał go w schronie na narożniku ul. Zamkowej i Pocztowej (ob. 23 Lutego). B. Zoellner niezwłocznie przekazał sztandar do katedry, parafialnego kościoła Chwaliszewa. Stąd wielokrotnie był wypożyczany na różnego rodzaju uroczystości, głównie pogrzeby chwaliszewskich rybaków. Po raz ostatni właśnie w tym celu zabrano go z katedry na początku 1949 r., więcej już tutaj nie powrócił i wszelki ślad po nim zaginął. Bolesław Zoellner do swojej śmierci, w 1956 I., poszukiwał go bez powodzenia. Od 1992 r. sztandar Związku Czeladników Rybackich z Chwalisz ewa znajduje się w Muzeum Historii Miasta Poznania i jest kolejnym zabytkiem, który nie tylko powiększa zbiory Muzeum, ale równocześnie dostarcza nowych informacji do badań nad historią miasta.

Magdalena Mrugalska- Banaszak

PRZYPISY

1 W. Maisei, Archeologia prawna Polski, Warszawa-Poznań 1982, s. 258-259.

2 Podstawowa literatura dotycząca cechu rybaków w Poznaniu: - S. Karwowski, Bractwo rybaków w Poznaniu, W: Roczniki Towarzystwa Przyjaciół nauk w Poznaniu, T. 38,1912, s. 145-176. - B. Śląski, O cechu rybaków miasta Poznania, "Kronika Miasta Poznania" 1924, R. 2, nr 2, s. 241-246. - J. Deresiewicz, Poznańscy rybacy na poznańskich Rybakach, W: Studia historyczne.

Księga jubileuszowa z okazji 70. rocznicy urodzin S. Arnolda. Warszawa 1965, s 73-83.

3 Statut nadany rybakom przez Komisję Dobrego Porządku w par. 19 mówi, że: "Żaden z rybaków w niedziele i święta, Wielkanoc, Wniebowstąpienie, Świątki, Boże Ciało, w święto śś. Piotra i Pawła, w święta Narodzenia, Oczyszczenia, Wniebowzięcia i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Maryi, w dzień ś. Barbary jak bractwa tego patronki na wodę puszczać sie nie ma pod winą dwunastu złotych polskich". Z kolei w literaturze przedmiotu, m.in. B. Śląski, op. cit., s. 245, funkcjonuje określenie "bractwo Piotrowe " .

4 Ewangelia według św. Łukasza 5.10.

5 Dorothea Forstner Osb, Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 1990, s. 297-301.

6 W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1990, s. 364-365. Ewangelia według św.

Mateusza 4, 18-22. Ewangelia według św. Marka 1, 16-22.

7 Mówi o tym statut cechu z 1780 roku w par. 12: "Skarb bracki z przywilejami i z wszelkimi dokumentami u starszego Bractwa tego ma być złożony i w tymże miejscu przy skarbie Bractwo rybackie schadzi czyli sesye swoje miewać będzie powinno".

Także B. Śląski, op. cit., s. 245.

8 W. Karolczak, Ulice i zaułki dawnego Poznania - Chwaliszewo. Informatorwystawy.

Poznań 1994.

9 Wszelkie informacje pochodzą od rodziny Bolesław Zoellnera.

Repr. 41, 42 wykonała Barbara Drzewiecka

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1995 R.63 Nr1; Chwaliszewo dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry