POZNAŃSKIE BATALIONY OBRONY NARODOWEJ W WOJNIE OBRONNEJ 1939 ROKU
Kronika Miasta Poznania 1993 R.61 Nr3/4
Czas czytania: ok. 34 min.TADEUSZ BO HM
L ata trzydzieste okresu międzywojennego w Europie to okres intensywnych zbrojeń, który szczególnie uwidocznił się w Niemczech. Poczynania zachodniego sąsiada wprowadziły atmosferę niepokoju w polskich kołach wojskowych. Postanowiono więc, w możliwie krótkim czasie wzmocnić obronność kraju. Zrodziła się wówczas koncepcja utworzenia terytorialnych formacji cywilno-wojskowy eh, przy stosunkowo niskich nakładach finansowych. Miały one powstać w oparciu o uprzednio przeszkolonych rezerwistów. Na potrzebę utworzenia takich właśnie formacji, które już po zorganizowaniu przyjęły nazwę batalionów ON, wskazywał między innymi gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba, pełniący wówczas obowiązki Komendanta Wyższej Szkoły Wojskowejl; od marca 1939 r. - dowódcy Armii "Poznań".
1. W przededniu wojny a) Organizacja i szkolenie poznańskiego batalionu ON (w 1937 r.) Na początku grudnia 1936 r. w Departamencie Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych podjęto decyzję o utworzeniu batalionów ON, którą motywowano potrzebą zwiększenia stanu liczebnego armii w okresie pokoju, licząc jednocześnie na zmniejszenie panującego w kraju bezrobocia. Nabór do tych formacji miał się odbywać spośród bezrobotnych rezerwistów (z piechoty i kawalerii) oraz z młodzieży przedpoborowej z zastrzeżeniem, że pierwszeństwo będą mieli członkowie organizacji paramilitarnych współpracujących z wojskiem - na zasadzie ochotniczego zaciągu. Ogółem, na terenie całego kraju sformowano (w styczniu 1937 r.) 14 batalionów ON, w tym dwa na terenie Wielkopolski. 2 Pismem z dnia 9 grudnia 1936 r. gen. bryg. Knoll-Kownacki (Dowódca Okręgu Korpusu VII) wydał polecenie utworzenia batalionów ON w 14
Dywizji Piechoty (14 DP); jeden przy 57 pułku piechoty (57 pp) stacjonującym w Poznaniu i drugi przy 3 batalionie 55 pp w Rawiczu. Poznański batalion ON sformowany był jak wspomniano przy 57 pp w Poznaniu, na dowódcę którego wyznaczono majora dypl. Edwarda Ostrowskiego. Wcielono do niego 36 rezerwistów, z czego 10 stanowili podoficerowie i 166 przedpoborowych. W skład 8 kompanii strzelckiej por. Władysława Kaniowskiego wchodziło 4 podoficerów rezerwy, 1 szeregowy rezerwy i 64 przedpoborowych. 9 kompania strzelecka - mieszana kpt. Józefa Zielińskiego składająca się z jednego plutonu przedpoborowych liczyła 5 podoficerów rezerwy, 21 szeregowych rezerwy i 40 przedpoborowych, natomiast 3 kompanię karabinów maszynowych por. Witolda Sicinskiego zorganizowano w dwa plutony przedpoborowych złożonych z 1 podoficera rezerwy, 4 szeregowych rezerwy i 62 przedpoborowych. Podoficerów rezerwy zgodnie z zaleceniami wyznaczono na dowódców drużyn. 3 Czas pobytu żołnierzy batalionu ON w pułku przewidywał 11 tygodni, z czego jeden tydzień poświęcono na takie przedsięwzięcia jak: umundurowanie i przydział broni, przydział do drużyny, plutonu, kompanii, zapoznanie z porządkiem dnia, rejonem zakwaterowania i na koniec rozliczenie ich z jednostką, natomiast pozostały okres - 10 tygodni przeznaczono na szkolenie. Zasadniczym celem szkolenia wojskowego w grupie przedpoborowych z kompanii ckm było przekazanie wiedzy w zakresie musztry, szkolenia technicznego i taktyczno-pojedynczego strzelca, a ponadto opanowanie umiejętności w: - posługiwaniu się w walce bronią i sprzętem, będącym na wyposażeniu każdego żołnierza, tj. bagnetem, granatem, łopatką i maską przeciwgazową, - wykonywaniu czynności pomocniczych przy obsłudze broni zespołowej drużyny - ręcznego karabinu maszynowego i użyciu go w walce podczas wykonywania zadania bojowego, - współdziałaniu w zespole we wszystkich warunkach bojowych.
W okresie pierwszych dwóch tygodni szkolenia przedpoborowych z kompanii strzeleckich wiele uwagi poświęcono wdrażaniu dyscypliny, wychowaniu żołnierskiemu oraz zgraniu się w drużynie. Następnie zaznajomiono szkolonych z porządkiem dnia, obowiązującym ich na terenie koszar i w pododdziale, który wdrażano w życiu codziennym, wyrabiając jednocześnie poczucie porządku i obowiązkowości. 4 Odmiennym zakresem tematycznym objęto grupę szeregowych - rezerwistów, a których Gak wspomniano) sformowano jeden pluton rezerwistów, wchodzący w skład 9 kompanii strzeleckiej (mieszanej) Poznańskiego batalionu ON. Zasadniczym celem szkolenia w grupie szeregowych było: - doskonalenie nabytych w czynnej służbie umiejętności działania zarówno pojedynczego żołnierza jak i w większym zespole (dr. pi. kp.), - wykonywanie samodzielnego zadania bojowego drużyny w ramach batalionu, - udział w ćwiczeniach bojowych pododdziałów od plutonu wzwyż.
W zasadzie przez cały okres pobytu rezerwistów, powołanych na ćwiczenia do batalionu ON, program szkolenia przewidywał doskonalenie nabytej
Tadeusz B6hm
podczas odbywania służby czynnej teoretycznej wiedzy wojskowej i umiejętności praktycznych na polu walki. 5 Co prawda MSWojsk. uznało eksperyment związany z formowaniem batalionów ON na zasadzie terytorialnej za udany, nie mniej na terenie DOK VII nie podjęto dalszej akcji werbunkowej do batalionów ON. Prawdopodobnie o takiej właśnie decyzji zaważyły względy finansowe (wynik kryzysu gospodarczego), jak również brak możliwości pełnego wyposażenia żołnierzy w broń, oporządzenie i umundurowanie, bowiem nowopowstające zakłady w cap nie rozpoczęły jeszcze produkcji na rzecz wojska. Do koncepcji organizowania batalionów ON na terenie całej Wielkopolski wrócono w dwa lata później w obliczu bezpośredniego zagrożenia ze strony Trzeciej Rzeszy, ale już na nieco innych zasadach.
b) Utworzenie batalionów ON "Poznań I" i "Poznań I I" (w 1939 r.) W dniu 23 marca 1939 r., wobec rosnącego zagrożenia ze strony hitlerowskich Niemiec, przeprowadzono "cichą" mobilizację. Z Armii "Poznań", w celu zapewnienia osłony granicy w rejonie Wągrowca, skierowano 37 pp z 26 DP: wzmocniono również inne jednostki wielkopolskie. 6 Również w marcu, w związku z zaistniałą w Polsce sytuacją, kierownik urzędu WF i PW w DOK VII otrzymał polecenie zorganizowania na terenie Wielkopolski Poznańskiej i Kaliskiej Brygady ON. Dopiero teraz, w obliczu bezpośredniego zagrożenia, wydano decyzję w sprawie uruchomienia na terenie całej Wielkopolski batalionów ON, o którą bezskutecznie zabiegał w 1937 r. gen.
dyw. T. Kutrzeba. Organizację ich w Wielkopolsce oparto na zarządzeniu w sprawie: "Utworzenia nowych Brygad O N", a wydanym przez Dep. Piech. MSWojsk. 2 kwietnia 1939 r.
Zgodnie ze swym przeznaczeniem batalionom ON w okresie zagrożenia i mobilizacji powierzono: ochronę rejonów mobilizacyjnych i utrzymanie ważniejszych obiektów do czasu nadejścia jednostek wojskowych w oparciu o miejscowe kompleksy leśne oraz przeszkody terenowe. Po zakończeniu koncentracji armii bataliony miano wycofać w głąb kraju celem przezbrojenia ich i reorganizacji. 7 Koncepcja o przewiezieniu transportem kolejowym batalionów ON do wschodnich rejonów kraju już w samym jej założeniu była nierealna, świadcząca o braku realizmu ze strony biura Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, bowiem kraj nie dysponował odpowiednio przygotowanymi środkami przewozowymi - tak kołowymi jak i kolejowymi. Wystarczało wziąć pod uwagę działania lotnictwa nieprzyjaciela, którego jednym z głównych zadań było niszczenie węzłów komunikacyjnych. Do tego braku realizmu dochodzi fakt planowania przezbrojenia batalionów; zastanawiające jest, skąd zamierzano wziąć broń przy istniejących brakach nawet dla mobilizujących się jednostek (Dywizji Piechoty, Brygad Kawalerii itp.). W Poznańskiej Brygadzie ON mającej przydział gospodarczy w 58 pp w Poznaniu, znalazło się osiem batalionów ON, a mianowicie: kościański, leszczyński, obornicki, opalenicki, poznański I, poznański I I, rawicki i szamotulski. Dowódcą Poznańskiej Brygady ON został ppłk Kazimierz Sokołowski. Wchodzące w skład brygady bataliony przyjęły nazwy od miast - siedzibdowództw tych jednostek. Również kompanie przyjęły nazwy od mIejSCa swego postoju. Batalion ON "Poznań I" dowodzony przez kpt. Ignacego Sęka powstał na terenie m. Poznania w maju 1939 r. przy pomocy gospodarczej 58 pp. Jego 1 kompanią dowodził kpt Lucjan Stanisław Abrymczyk, do której powołano rezerwistów z takich dzielnic miasta Poznania jak Górczyna i Łazarza. 2 kompanię por. Jana Organkiewicza stanowili rezerwiści z Jeżyc i Sołacza, a do 3 kompanni por. Jerzego Tierlinga wcielono z Chwalisz ewa i okolic. Na zbiórki alarmowe przybyli do koszar PKU przy ul. Bukowskiej, skąd po pobraniu broni i sprzętu maszerowali na Błonie między ul. Grunwaldzką a ul. Dąbrowskiego, by tam podczas zajęć poznawać i doskonalić wiedzą wojskową.
Stan osobowy batalionu reprezentowany był przez wszystkie zawody, począwszy od prokuratorów, kupców, lekarzy poprzez rzemieślników, redaktorów, urzędników do robotników włącznie i zamykał się w przedziale wiekowym od 30 do 40 lat. Z pododdziałów specjalnych batalionu funkcję dowódcy plutonu ppanc powierzono ppor. Vogtowi, a plutonu kolarzy - zwiadowców ppor. Zygmuntowi Wiklińskiemu. Obowiązki adiutanta pełnił por. Smoniewski. Z rejonów powiatu poznańskiego sformowano batalion ON "Poznań I I" również w oparciu o jednostkę gospodarczą 58 pp . Na dowódcę tego batalionu naznaczony został kpt. Antoni Cichori. W jego skład wchodziła 1 kompania, której dowódcą był ppor. rez. Ignacy Laskowski, 2 kompania kpt. Stanisława Mielcarskiego w Stęszewie. W dniu 9 czerwca do batalionu powołano ppor.
rez. Stanisława Dachtera, powierzając mu 24-osobowy pluton zwiadowców - kolarzy. Ich środkiem lokomocji były rowery oraz motocykl - stanowiący własność jednego z rezerwistów. Funkcję lekarza oddziału objął por. dr Władysław Antkowiak, a diutanta ppor. Gracjan Król. Stan osobowy batalionu rekrutował się w głównej mierze z robotników, rzemieślników, chłopów, w mniejszym zaś stopniu z inteligencji. Zbiórki alarmowe kompanii odbywały się w miejscach ich postoju. Rezerwiści I kompanii szkolili się w rejonie dworca kolejowego w Luboniu, 2 kompanii - na stadionie sportowym w Swarzędzu, a 3 kompanii - na placu Ochotniczej Straży Pożarnej w Stęszewie. Dysponowali uzbrojeniem takim jak pozostałe bataliony, dopiero w trakcie działań bojowych przydzielono im kilka karabinów przeciwpan - cernych wz. 35 z pociskami ppanc, a otrzymali je strzelcy wyborowi pododdziałów. W czerwcu 1939 r. weszła w życie instrukcja G ISZ, ustalająca że bataliony ON zostają przydzielone do poszczególnych Dywizji Piechoty, Brygad Kawalerii i Oddziałów Wydzielonych. 9 W oparciu o nią (instrukcję) bataliony ON "Poznań I", "Poznań II", "Oborniki", "Opalenica", "Szamotuły" weszły np. w skład 14 D P. Taki przydział organizacyjny utrzymał się do 24 sierpnia 1939 r., tj. do chwili nadejścia rozkazu mobilizacji alarmowej, a część batalionów dotrwała do pierwszych dni wojny. Wytworzyła się więc podwójna podległość batalionów, bowiem z chwilą przydzielenia ich do wymienionych dywizji wykonywali rozkazy Dowódcy Dywizji, a także istniejącego nadal Dowództwa Brygady. Nie można przyjąć tej koncepcji za słuszną, gdyż
Tadeusz B6hmbataliony ON w bezpośrednim starciu z nieprzyjacielem, przy tak słabym uzbrojeniu i zaopatrzeniu nie miały większych szans, wykrwawiając się w starciach z nieprzyjacielem. Z powodzeniem natomiast wykorzystał bataliony ON do działań osłonowych, gen. dyw. T. Kutrzeba skupiając jednak je pod względem organizacyjnym w Zgrupowanie batalionów ON: z podziałem na pułki ON. c) Zaopatrzenie i szkolenie batalionów ON W wydanym zarządzeniu z 2 kwietnia 1939 r. MSWojsk. określiło zasady zaopatrzenia materiałowego dla nowopowstałych batalionów ON. Obu poznańskim batalionom przydzielono kb "Berthier" wz 07) 15-16, produkcji francuskiej, nie mniej jednak występowały w nich także karabiny produkcji niemieckiej - "Mausery". Kompanię ON "Żabikowo" wyposażono w 5 sztuk garłaczy, a kompanii ON "Swarzędz" w dniu wybuchu wojny dostarczono kilka karabinów ppnc. wz 35, przydzielając je strzelcom wyborowym pododdziału. Również kb wydano tym żołnierzom, którym pod względem etatowym przysługiwały pistolety. Początkowo przydzielono batalionom po 3 ckm "Hotchkiss" wz 14 z wyposażeniem i tyle samo lawetek przeciwlotniczych do zwalczania samolotów nieprzyjaciela, co stanowiło 50% etatu. Brakujące ckm miano przydzielić dodatkowym zarządzaniem w terminie późniejszym. Batalionom przydzielono ponadto po jednym moździerzu 81 mm wz 31 ("Stockes Brandt")lo. Wspomniane garłacze karabinowe (w kształcie kielicha), były nasadzone na lufę karabinu "Berthier" wz 07)15-16, a po uzbrojeniu w granat karabinowy N. B. służyły do niszczenia piechoty nieprzyjaciela, strzelając na odległość do 190 m. Pod koniec lipca 1939 r. funkcję Dowódcy Poznańskiej Brygady ON objął płk. Stanisław Siuda, którą przejął od ppłk. Kazimierza Sokołowskiego. Niezależnie od ćwiczeń planowanych przez dowódcę 14 DP gen. bryg.
Franciszka Seweryna Włada, nowy dowódca brygady ON zarządził letnią koncentrację podległych mu batalionóww ON. Uczestniczyły w niej także bataliony ON "Poznań I" i "Poznań I I" (od 16-21 sierpnia 1939 r.). Batalion ON "Poznań I" ćwiczył w rejonie Zakrzewo - Dąbrówka, a batalion ON "Poznań I I" - Konarzewo - Dopiewo - Chomęcice.
Wytyczne Dowódcy Poznańskiej Brygady ON wyłączały z udziału w pierwszych trzech dniach ćwiczeń pododdziały ckm, które w analogicznym czasie, co ich macierzyste bataliony, odbywały strzelania amunicją bojową pod dowództwem oficera wyznaczonego przez Dowódcę 14 D P. Po ich zakończeniu pododdziały w czwartym dniu koncentracji dołączały do swych kompanii, by dalej uczestniczyć w zajęciach. I tak plutony ckm z batalionów "Poznań I" i "Poznań I I" strzelały od 16-18 sierpnia na strzelnicy w Biedrusku. , Cwiczenia pododdziałów ON prowadzono z uwzględnieniem takich elementów, jak: obrona przeciwlotnicza i przeciwpancerna oraz zachowanie się żołnierzy w razie użycia przez nieprzyjaciela gazów bojowych. Uczono także żołnierzy prowadzenia obserwacji, doskonalono rzut granatem oraz posługiwania się bagnetem na polu walki. W przerwach między ćwiczeniami prze
rabiano elementy musztry zwartej celem podtrzymywania karności i sprężystości pododdziałów. 11 d) Charakter obszaru działań Granica polsko-niemiecka w dwudziestoleciu międzywojennym była granicą niespokojną. W przygranicznych powiatach Wielkopolski, zasiedlonych przez mniejszość niemiecką, społeczeństwo polskie przejawiało znaczne zainteresowanie problemami polityki zagranicznej w stosunkach polsko-niemieckich, tym bardziej, że od czasu dojścia Hitlera do władzy sytuacja na pograniczu uległa znacznemu pogorszeniu. Z biegiem lat rośnie potęga Rzeczy, a z nią także V kolumna na terenie Polski. Od 1938 r. w Wielkopolsce działa tajna organizacja zbrojna V kolumny pod nazwą "Selbstschutz" (Samoobrona). Zakładała atak na polskie jednostki wojskowe i wybrane obiekty, zanim uderzą hitlerowskie armie. W celu uzasadnienia napaści na Polskę, Reichsfiihrer SS Heinrich Himmler wraz z podległym mu aparatem misternie i z niemiecką dokładnością, przygotował szereg większych i mniejszych prowokacji, pozorując, że akcje, których ofiarami mieli być Niemcy i ich majątek, są dziełem Polaków. Fakty te miały usprawiedliwić propagandę goebelsowską, która informowała cały świat o krzywdach i prześladowaniach mniejszości niemieckiej w Polsce. 12 Dywersanci posiadali szczegółowo opracowany system rozpoznawczy, poruszając się w strefie przyfrontowej. Szereg danych, dotyczących znaków rozpoznawczych między grupami dywersyjnymi, udało się uzyskać od zestrzelonych na początku września pilotów niemieckich: Emila Ambrosta i Wilhelma Hermingsa. Oprócz miejsc koncentracji dywersantów w Wielkopolsce poznano hasło, jakim oni się posługiwali - brzmiało "Echo", a także znaki rozpoznawcze: "chustka" wielkości używanej powszechnie chustki do nosa w kolorze czerwonym z żółtą kropką w środku, jasnoniebieska przepaska na ręku z żóhą kropką w środku oraz ubranie w kolorze jasnobrązowym lub szare z żóhą wypustką na patce kołnierza i na lewym rękawie. Dywersanci dysponowali również ukrytymi opaskami ze swastyką. Koloniści niemieccy przed atakami lotniczymi Luftwaffe zabezpieczali się malując kominy swych domostw na umówiony kolor przy jednoczesnym oznakowaniu dachów. O obecności oddziałów i pododdziałów polskich w ich rejonach sygnalizowali przy pomocy białych płacht, luster oraz sygnałów świetlnych i dymnych. Kierunki przemarszów wojsk polskich wskazywano zaorując pasy lub wykaszając w kształcie strzałek kierunkowych, a nocą palono kopy siana. 13 Dla przeciwdziałania wymienionym zamierzeniom hitlerowskiej agentury Trzeciej Rzeszy przewidziano między innymi bataliony ON, którym oprócz działań osłonowych powierzono internowanie Niemców, przeszukiwania ich domostw, rekwirowania broni i radiostacji przed wybuchem wojny, a następnie po agresji niemieckiej - prowadzenie działań przeciwdywersyjnych. Reasumując działalność V kolumny, należy stwierdzić, że formacje te odegrały niebagatelną rolę militarną. Dezorganizowanie i ostrzeliwanie transportów wojskowych, niszczenie sieci łączności, podpalanie dworców kolejowych i wyznaczonych uprzednio obiektów w celach prowokacyjnych, powodowanie paniki wśród uciekinierów, jak również naprowadzanie na cel
Tadeusz B6hmsamolotów Luftwaffe - w znacznym stopniu zwiększyło przewagę wojsk hitlerowskich. e) Alarmowanie oddziałów ON Okres od 26 czerwca 1939 r. po stronie niemieckiej nacechowany był wzrostem liczby związków taktycznych (czterech dywizji), skierowanych w rejon przygraniczny z Polską, od 15 lipca do 4 sierpnia - kolejnych pięciu dywizji, a 3 sierpnia - dodatkowo jeszcze trzynaście. W następnych dniach sierpnia nastąpiło przegrupowanie się dywizji pancernych do rejonów ześrodkowania (19 sierpnia) oraz Sztabów Grup Armii na polowe stanowiska dowodzenia (22 sierpnia). Wobec takiego stanu rzeczy strona polska zareagowała przystąpieniem 23 sierpnia 1939 r. do rozpoczęcia natychmiastowej mobilizacji alarmowej w sześciu DOK graniczących z Trzecią Rzeszą. W ramach mobilizowanych dywizji zaalarmowano również na zbiórki alarmowe bataliony ON z uwagi na ich przynależność (po czerwcu 1939 do poszczególnych związków taktycznych). W celu przestrzegania tajemnicy wojskowej i zapobieganiu dekonspiracji rozkazów alarmowych oddziały i pododdziały ON do szczebla kompanii włącznie, odpowiednio zaszyfrowano w postaci grupy cyfr. 14 Opracowany system alarmowania w sposób jednoznaczny co prawda określał czynności związane z postanowieniem w stan gotowości bojowej jednostek ON, z uwagi jednak na rozwój wydarzeń okazał się całkowicie nieprzydatny. Zarządzenie nakazujące przygotowanie odpowiednich kopert alarmowych wydano dopiero 25 sierpnia 1939 r., tymczasem bataliony ON już od 24 godzin były w stanie pełnej gotowości bojowej. Dlatego też, gdy nadszedł 23 sierpnia 1939 r. rozkaz mobilizacji alarmowej, bataliony i kompanie ON mobilizowano (o świcie 24 sierpnia) według wielokrotnie sprawdzonego systemu poprzez "skrzyknięcie" przez gońców i sołtysów na zbiórki alarmowe lub telefonicznie powiadamiając zakłady pracy dysponujące wykazem osób podlegających alarmowaniu. Odmiennie alarmowano żołnierzy batalionu ON "Poznań I", którego stan osobowy rekrutował się głównie z mieszkańców Poznania. Do tego celu każdorazowo (np. na ćwiczenia) wykorzystywano mikrofony poznańskiej rozgłośni radiowej, zwołując rezerwistów tego oddziału O N, używając zaszyfrowanego hasła iż "Zebranie członków koła śpiewaczego odbędzie się w dniu..." (tutaj podawano datę i godzinę). lS Oceniając system alarmowania oddziałów i pododdziałów ON można stwierdzić, iż mimo pewnych niedoskonałości, (m.in. brak wystarczającej liczby sprzętu łączności) spełnił pokładane w nim nadzieje, czego potwierdzeniem może być fakt osiągania przez bataliony ON pełnej gotowości bojowej w określonym dla nich czasie i miejscu. f) Dyslokacja poznańskich batalionów ON Rozkaz mobilizacji alarmowej do jednostek nadszedł w nocy 23 sierpnia 1939 r., a gotowość bojową wyznaczono na godzinę 6 00 dnia następnego. Równocześnie z mobilizującymi się oddziałami, zbiórkami alarmowymi objęto bataliony ON, które występując w składzie Dywizji Piechotyi Brygad Kawalerii, rozpoczęły zajmowanie wyznaczonych Im stanowisk obronnych. Po ogłoszeniu mobilizacji alarmowej (w dniu 24 sierpnia 1939 r.) w oparciu O linię fortów poznańskich utworzono Ośrodek Obrony Poznania, dowodzony przez dowódcę piechoty dywizyjnej 14 DP - płk. Mieczysława Łukowskiego. W skład tego zgrupowania wchodziły: 57 pp, 3)58 pp, 14 pal (bez jednego dywizjonu), a także 14 dac. Podporządkowane płk. M. Łukowskiemu oddziały od 28 sierpnia 1939 r. rozpoczęły zajmowanie wyznaczonych w fortach, stanowisk obronnych. Na przedpole Poznania już z 24 na 25 sierpnia skierowano bataliony ON mające stanowić osłonę miasta, obejmując uprzednio przygotowane pozycje. Od północno-zachodniego kierunku, Poznań osłaniał szamotuIski batalion ON. Batalion ON "Poznań I" mobilizował się w koszarach 57 pp i następnie po pobraniu broni i sprzętu tego samego dnia wieczorem opuścił Poznań, udając się w rejon jeziora niepruszewskiego. 1 kompania ze sztabem batalionu zajęła kwatery w folwarku Kałwy, 2 kompania - w folwarku Lusówko, a 3 kompania - ok. 5 km od Kalw. Pracami saperskimi objęto rejon obrony batalionu na linii Lusówko - folwark Kałwy - Niepruszewo, zamykając dostęp do Poznania między jeziorami lusowskim i niepruszewskim. Tymczasem pluton kolarzy - zwiadowców ppor. rez. Zygmunta Wiklińskiego patrolował okolice po trasie Buk - Zakrzewo - Ławica i z powrotem, ponadto dowódca 1 kompanii kpt. L. S. Abramczyk wyznaczył ze składu swej kompanii patrole żołnierzy z zadaniem przeprowadzenia rewizji u niemieckich kolonistów i rekwirowaniu posiadanej broni i amunicji oraz radioodbiorników, jak również radiostacji 16. Z tym batalionem współdziałał batalion ON "Poznań I I", który zajął stanowiska obronne w rejonie Dopiewo - Tomice - Stęszew. Przypadło mu podobnie jak sąsiedniemu batalionowi ("Poznań I") ważne z taktycznego punktu widzenia zadanie, a mianowicie niedopuszczenie do przedarcia się nieprzyjaciela w kierunku na Poznań, ryglując przesmyk między jeziorami niepruszewskim a strykowskim. Stanowisko dowodzenia batalionu ON "Poznań I I" znajdowało się w leśniczówce pod miejscowością Dopiewo. Do końca miesiąca sierpnia oprócz wykonywania rozbudowy inżynieryjnej oddział odbywał szkolenie doskonalące posiadanego u żołnierzy zasobu wiedzy, szczególnie ze strzeleckiego. 1 kp ON "Żabikowo" prowadziła prace saperskie w okolicach folwarków Podloziny i Żarnowiec, sięgając m. Tomice. Wykonywano także zawały przeciwczołgowe z wyciętych drzew, ułożonych na kilkumetrowej przestrzeni, natomiast przeciwko piechocie nieprzyjaciela przygotowano pułapki w postaci zawieszonych na gałęziach powalonych drzew granatów obronnych z przymocowanymi do ich zawleczek odciągów, wykonanych z odpowiednio długich sznurków. Ponadto drużyna saperów z rozkazu dowódcy kompanii zaminowała most przy młynie w Tomicach i tory kolejowe na stacji w m. Otusze 2 kompania ON "Swarzędz" objęła odcinek biegnący od Podłozin, dalej tory kolejowe linii Poznań - Zbąszyń, sięgając do m.
Dopiewo. Pododdział po przybyciu w ten rejon zastał częściowo przygotowane umocnienia polowe w postaci bunkrów. W następnych dniach kon
Tadeusz B6hmtynuowano prace przy budowie rowów strzeleckich zasadniczych: zapasowych oraz ulepszaniu stanowisk dla broni maszynowej. 3 kp ON "Stęszew" tego batalionu zajęła stanowiska na odcinku Tomice - Rybajedzko, kopiąc okopy i stawiając przeszkody z drutu kolczastego. 17 . W dniu 31 sierpnia 1939 r. w godzinach popołudniowych Dowódca Poznańskiej Brygady ON płk. S. Siuda celem zorientowania się w istniejącej sytuacji na głębokim przedpolu Poznania wezwał do siebie dowódcę plutonu kolarzy ppor. rez. Stanisława Dachtera (100% plutonu posiadało rowery) z batalionu ON "Poznań I I" , wydając mu rozkaz udania się całością plutonu w okolice Zbąszynia, na pogranicze polsko-niemieckie w celu spenetrowania terenu i obserwacji ruchów przeciwnika. Płk. S. Siuda zabronił żołnierzom plutonu zbliżania się na odległość mniejszą niż 200-300 m do granicy, zastrzegając by podczas jej obserwacji byli cały czas w ukryciu, nie dopuszczając jednocześnie do tego, aby po stronie polskiej padł jakikolwiek strzał. Nadmienił także o możliwości wybuchu wojny z Niemcami w każdej chwili.
W godzinach nocnych pluton powrócił z patrolu meldując Dowódcy Brygady, iż niczego podejrzanego nie zauważono. lS Z batalionem ON "Poznań I I" współdziałał opalenicki batalion ON, który po mobilizacji alarmowej (24 sierpnia) objął uprzednio przygotowane stanowiska obronne, wykorzystując naturalne przeszkody terenowe na linii jezior: Dębno - Bochenek - Lipno - Witobelskie - Dymaczewskie.
2. Przebieg walk batalionów ON "Poznań I" i "Poznań I I" we wrześniu 1939 r.
a) walki na przedpolu Niemcy hitlerowskie swoje działania wojenne przeciwko Polsce rozpoczęły w dniu 1 września 1939 r. o godz. 4 45 bez wypowiedzenia wojny, poprzedzając je licznymi prowokacjami granicznymi i aktami dywersji, by w ten sposób przed światową opinią usprawiedliwić agresję na Polskę. Od 3 września 1939 r. na odcinku bronionym przez 14 D P, w skład której wchodziły m.in. bataliony ON "Poznań I" i "Poznań I I " miały miejsce jedynie potyczki o lokalnym charakterze. Z napływających od rana 1 września 1939 r. do sztabu dywizji meldunków, otrzymanych od placówek Straży Granicznej, wynikało, że nieprzyjaciel przekroczył granicę i próbował oddziałami 121, 122 i 127 pułków z 12 odcinka ochrony pogranicza zająć m. Międzychód, Zbąszyń i Wolsztyn.
Niemcy w rejonie Międzychodu wdarli się na głębokość około 10 km w linię obrony, nie zajmując miasta. Nieco groźniej wyglądała sytuacja w przypadku Zbąszynia, który dwukrotnie przechodził z rąk do rąk, by ostatecznie po dwóch dniach walk zostać opanowany przez Niemców. Natomiast w rejonie m. Wolsztyn Niemcy zajęli Kopanicę oraz kilka pobliskich wsi. Głównie siły batalionów ON broniące się w pasie obrony 14 DP nie podjęły walki w pierwszych dniach wojny. Z nieprzyjacielem starły się jedynie patrole i elementy ubezpieczenia (placówki, czaty) oddziałów ON. Operująca bezkarnie na całym obszarze Wielkopolski Luftwaffe w pierw, szym dniu wojny trzykrotnie bombarduje Poznań, Gniezno, Srodę a także inne mniejsze miasta Wielkopolski. W południe 1 września grupa samolotówniemieckich zrzuciła bomby na m. Buk, powodując zniszczenia i pożary. Na pomoc jego mieszkańcom pospieszyli żołnierze z batalionu ON "Poznań I I" kpt. A. Cichonia, ratując mienie ludności i gasząc pożar. W wyniku nalotu nieprzyjacielskich samolotów 2 września 1939 r. zniszczeniu uległo Stanowisko Dowodzenia Poznańskiej Brygady ON, znajdujące się w wiosce Palędzie. Płk. S. Siuda wraz ze swym sztabem przeszedł na zapasowe Stanowisko Dowodzenia, które obrano w lesie Dąbrówka.
W godzinach popołudniowych 2 września 1939 r. do 14 DP nadszedł rozkaz ze sztabu Armii "Poznań", który nakazywał przekazanie zajmowanego przez dywizję pasa obrony Podolskiej Brygadzie Kawalerii, dowodzonej przez płk. dypl. Leona Strzeleckiego. Luzowanie jednostek gen. bryg. F. Włada nastąpiło 3 września. Te jednostki wycofały się następnie w rejon Swarzędza, natomiast bataliony On pozostały na dotychczas zajmowanych pozycjach, przechodząc pod rozkazy Podolskiej Brygady Kawalerii. 19 Oceniając przebieg walk na przedpolu w pierwszych dniach wojny można stwierdzić, iż mimo znacznej przewagi Niemców, szczególnie pod względem uzbrojenia, nie udało się im na kierunku zachodnim osiągnąć większych sukcesów terenowych, w czym swój wkład miały również bataliony ON; Próby przekroczenia granicy i wtargnięcia na polskie terytorium przez oddziały Landwehry i Grenzschutzu spotkały się z natychmiastowym oporem. W wyniku uderzeń doborowych jednostek Wehrmachtu następowało wycofanie się oddziałów Armii "Pomorze" i Armii "Łódź", czego skutkiem było odsłanianie skrzydeł armii dowodzonej przez gen. dyw. T. Kutrzebę, co stwarzało groźbę jej okrążenia. Dnia 3 września 1939 r. otrzymał rozkaz od Naczelnego Dowództwa opuszczenia dotychczasowej rubieży i przejścia na pozycje ostateczne Armii "Poznań" na linii: Żnin - Gopło - Warta - przedmieście Koło - Konin. Propozycje działań zaczepnych na rzecz Armii "Łó dź" przez uderzenie na skrzydło 8 armii niemieckiej została przez N aczelne Dowództwo odrzucona. 2o W wyniku reorganizacji przeprowadzonej z rozkazu gen. dyw. T. Kutrzeby utworzono w dniu 4 września 1939 r. Zgrupowanie batalionów ON pod dowództwem płk. S. Siudy, rozrzucone dotychczas po różnych związkach taktycznych (Dywizjach Piechoty i Brygadach Kawalerii), mające odtąd stanowić straż tylną cofającej się Armii "Poznań". Celem sprawnego dowodzenia nimi w dwa dni później dokonano podziału Zgrupowania batalionów ON płk. Siudy na 3 pułki ON. Na dowódcę trzeciego pułku ON mianowano , ppłk. rez. Bernarda Sliwińskiego, przydzielając mu bataliony ON: "Poznań I " P ' II ". S t ł ,,21 ,,, oznan I" zamo u y .
Batalion ON "Poznań I" opuścił przedpole Poznania w dniu 3 września bez styczności z nieprzyjacielem i skierował się w kierunku Swarzędza, kwaterując na krótko w Ogrodzie Botanicznym. N a drugi dzień o świcie batalion wycofał się poprzez Swarzędz aż za Kostrzyn. Po krótkim odpoczynku dotarł 5 września 1939 r. w okolice Wrześni, gdzie ponownie zakwaterował. Nie pozostano tu jednak długo, ponieważ wkrótce nastąpiło bombardowanie
Tadeusz B6hm
hitlerowskiego lotnictwa. Ta sytuacja zmusiła batalion do szybkiego wycofania się o dalsze 2 - 3 km, gdzie ponownie rozbito obóz. Forsowne marsze powrotne odbywane pieszo ogromnie żołnierzy wyczerpały i zmęczyły. Złe zaopatrzenie w żywność ujemnie odbiło się na ich nastrojach. Coraz częściej do uszu dowódców pododdziałów docierały głosy niezadowolenia wyrażane przez żołnierzy. Kolejną noc z 5 na 6 września batalion spędził na rynku w Witkowie.
Dalszy odwrót na linię jezior: Skulskiego i Mikorzyńskiego w myśl rozkazu płk. S. Siudy, odbywał się po trasie Budzisław Kościelny - Kopydłowo - Dwór Lisewo - Noc. Po osiągnięciu wyznaczonego odcinka obrony między jeziorem Skulskim a Jeziorem Paniejewskim dowódca batalionu polecił jedną kompanią zamknąć przesmyk w rejonie Dworu Lisowo, natomiast dwoma kompaniami w rejonie m. Kalina - Noć. Ze składu oddziału wydzielono ponadto placówki w m. Celinowo i Gawrony. Sztab batalionu początkowo zajmował kwatery w m. Noć, a w dwa dni później przeniósł się do m. Morzyczyn. Od 8 września wystawiał dwie czaty w sile plutonu każda: jedną na wzgórzu 700 m na wschód od Dworu Lisewo i drugą również na wzgórzu w odległości 1 km od m. Koszewo. Z dotychczasowych pozycji zajmowanych w rejonie Dopiewo - T omice - Stęszew w dniu 3 września 1939 r. zszedł także sąsiedni batalion ON "Poznań I I", który marszem pieszym posuwał się przez Poznań, Kobylepole, Swarzędz, Gułtowy w kierunku Wrześni z przerwą na nocleg (z 3 na 4 września) w rejonie Swarzędza i wsi Gowarzewo, gdzie żołnierze batalionu przeprowadzili rewizję u miejscowych Niemców w poszukiwaniu broni. Następnego dnia batalion kontynuował odwrót, a po dojściu do wsi Sobiesiernia - Grzybowo - Chrzanowiec leżących na północny-wschód od Wrześni zarządzono postój. W godzinach rannych 5 września (około godziny 1000) zostali zbombardowani przez hitlerowskie lotnictwo, które prawdopodobnie naprowadzili miejscowi koloniści niemieccy. Ponadto stwierdzono, że podczas nalotu pododdziały ON ostrzelano z broni ręcznej. Strzały padły z pobliskich zabudowań zamieszkałych przez niemieckich kolonistów. Aresztowano piętnastoosobową grupę Niemców, których po przesłuchaniu wyrokiem Wojskowego Sądu Polowego rozstrzelano. Z aktami dywersji, będących dziełem mniejszości niemieckiej, żołnierze poznańskiego batalionu ON spotkali się podczas odwrotu jeszcze kilkakrotnie. 6 września batalion ON pkt. A. Cichonia (Poznań II) odchodząc z dotychczasowego miejsca postoju maszerował po trasie Grzybowo- Mielżyn, Giewartów-Ostrowite-Kleczew-Slesin. Miał on zadanie po dojściu w wyznaczony rejon zamknięcie siłami jednej kompanii przejścia między Jeziorem , Slesińskim a Jeziorem Mikorzyriskim, natomiast dwie kompanie miały zająć pozycje w lesie po obu stronach szosy w rejonie folwarku Tokary, w którym stacjonował także sztab batalionu. Kpt. A. Cichoniowi polecono ze składu batalionu wydzielić pododdział cyklistów pod dowództwem wyznaczonego , oficera, który miał przejść na pozycje w rejon miasta Slesina celem zabezpieczenia sprawnego przejścia jego oddziału i obornickiego w wyznaczonerejony. W dniu 8 września nadszedł rozkaz nakazujący przesunięcie jednej kompanii w rejon od jeziora Głębockiego (wyłącznie) do m. Szyszyn (włącznie), a dwóch kompanii na linię Tomisławice-Kryszkowice, natomiast dowództwo batalionu przeszło do folwarku Tomisławice. Pododdziały z chwilą objęcia nakazanych rejonów przystąpiły do rozbudowy stanowisk obronh 22 nyc . b) Działania osłonowe Płk. S. Siuda realizował koncepcję gen. dyw. T. Kutrzeby wyłączenia batalionów ON z Dywizji Piechoty i Brygad Kawalerii, a następnie skoncentrowanym w jeden związek taktyczny, wydał 9 września 1939 r. rozkaz reorganizujący Zgrupowanie. Pozwoliło to wykonać postawione przed nim zadania osłonowe Armii" Poznań" i "Pomorze" w trakcie zwrotu zaczepnego nad Bzurą. Na mocy rozkazu płk. S. Siudy zreorganizowano pułk dowodzony przez ppłk. Bernarda Śliwińskiego, który odtąd nosił nazwę I Pułku Obrony Narodowej "Poznań" i składał się z batalionów ON: "Oborniki" (ze Zgrupowania "Koło"), "Szamotuły" i "Opalenica" (ze Zgrupowania "Rudzica"), "Poznań I", "Poznań I I " i Kompanii Straży Granicznej. 23 I Pułk ON "Poznań" ppłk. B. Śliwińskiego (od dnia 9 września) organizował obronę w rejonie m. Mchowo-Mostki-Babiak. Z zachodu pułk ubezpieczył swe pozycje wysuniętymi placówkami w rejonie m. Sempolno, natomiast od północy przed niespodziewanym uderzeniem nieprzyjaciela osłaniał batalion ON "Oborniki", przegrupowany początkowo w rejon Izbicy Kujawskiej, a następnie do Piotrkowa Kujawskiego.
W dniu 12 września z batalionu ON "Opalenica" zajmującego pozycje obronne w m. Mostki (6 km na zachód od m. Babiak) wyszedł pluton żołnierzy na rozpoznanie m. Sompolno, gdzie natknął się na około 50-osobowy pododdział wroga uzbrojony w broń maszynową, dysponujący środkami transportu w postaci dwóch samochodów ciężarowych, jednego osobowego i dwoma motocyklami. Naciskani przez hitlerowców żołnierze ON zaczęli się wycofywać, wtedy na pomoc przybył batalionowy pluton kolarzy ppor. Z. Wikliriskiego, przysłany przez dowódcę batalionu ON "Poznań I" i pluton pod dowództwem kpt. S. Abramczyka, wydzielony z jego kompanii. Dowodzenie nad całością przejął kpt. S. Abramczyk, który odważnie przeprowadził natarcie na nieprzyjaciela, zmuszając go do wycofania się. 24 Batalion ON "Poznań I" stanowiący odwód I Pułku ON "Poznań" zajmował stanowiska obronne w m. Mchowo, nie brał udziału w walce o Sompolno, będąc jednak w gotowości do udzielenia wsparcia na zagrożony odcinek obrony pułku. Bataliony ON ze Zgrupowania batalionów ON płk. Siudy nie brały bezpośredniego udziału w działaniach zaczepnych Armii" Poznań" i "Pomorze", wykonując nie mniej ważne (co walka na pierwszej linii) zadania osłonowe. Były przy tym najbardziej narażone na naloty hitlerowskiego lotnictwa i działania grup dywersyjnych nieprzyjaciela. Od 12 września wielkopolskie bataliony ON wraz z przydzielonymi do Zgrupowania batalionów ON płk Siudy pododdziałami rozkazem dowódcy Armii "Poznań" zostały podporządkowane gen. bryg. Michałowi
Tadeusz B6hm
Tokarzewskiemu-Karaszewiczowi, wchodząc w skład Grupy Operacyjnej . ... Jego ImIenIa.
W godzinach nocnych z 12 na 13 września 1939 r. Zgrupowanie batalionów ON płk. Siudy przeszło na kolejną rubież obrony na linii ChodeczKłodawa-Grabów z zadaniem zabezpieczenia kierunku ewentualnego uderzenia nieprzyjaciela na Łęczycę-Ozorków, przedmościem na południowym brzegu rzeki Bzury w rejonie Łęczycy oraz prowadzenie siłami batalionów ON wypadów na przeciwnika działającego z Uniejowa na Ozorków i Łęczycę.
Sztab płk. S. Siudy zajął gajówkę Bowyczyny (oddalona o 10 km od Krośniewic ).
Płk. S. Siuda przydzielony odcinek obrony podzielił na dwa mniejsze pododcinki. Ppłk. B. Śliwiński w dotychczasowym składzie (bez batalionu "Oborniki") otrzymał zadanie zamknięcia dróg prowadzących na Kłodawę, organizowania rozpoznania w kierunku na Piotrków Kujawski, Ślesin i Konin (rejon stacji kolejowej) oraz obrony pododcinka w granicach: na północy Zbój no-las Jakubowo - jezioro Długie - jezioro Głuszyńskie, a na południu: Janówek - kolonia Czołowo -Ochle - rzeka Warta. Obronę drugiego pododcinka przydzielono pułkowi ppłk. dypl. F. Junkerowi. Wieczorem 13 września całość Zgrupowania wykonując rozkaz dowódcy Armii "Poznań" wymaszerowała trzema kolumnami na Ostrowy, Krośniewice i Grabów. Kierowano się na wschód od nowego rejonu ześrodkowania, zajmując pozycje obronne na linii Długołęka-Głogowiec-zachodni skraj m. Kutno. Rejon stacji kolejowej Strzelce obsadził swymi oddziałami, włącznie z batalionem ON "Oborniki" I pułk ON ppłk. B. Śliwińskiego współdziałając z II i III pułkiem ON. Sztab płk. S. Siudy zajmował folwark Muchnice. Mimo utraty przyczółków w rejonie Łowicza i pojawienia się na wschodnim brzegu Bzury silnych niemieckich związków taktycznych gen. dyw. T. Kutrzeba w dniu 15 września zdecydował się na kontynuowanie działań zaczepnych, które miały na celu przerwanie okrążenia i otwarcie drogi do Warszawy. Do osłony obu armii gen. dyw. T. Kutrzeba wyznaczył: Grupę Operacyjną gen. bryg. Tokarzewskiego- Karaszewicza (mającą osłaniać od północy i zachodu armię "Pomorze" ) oraz Grupę Operacyjną gen. bryg. Grzmota Skotnickiego, której zadaniem była osłona armii" Poznań".
Ze zgrupowania batalionów ON płk. Siudy w dniu 15 września wydzielono cztery bataliony ON - "Poznań I", "Poznań I I" , "Szamotuły" i "Opalenica ", które przeszły w rejon Szczawin Kościelny-Szczawin Borowy- Suserz i stanowiły odwód Grupy Operacyjnej gen. bryg. Tokarzewskiego-Karaszewicza, będącego w gotowości do uderzenia w kierunku na Gąbin lub Gostynin. Dowództwo nad batalionami objął (ich dowódca pułku) ppłk.
B. Śliwiński. 25 c) Końcowe walki batalionów ON "Poznań I" i "Poznań I I" Bataliony ON opuszczając kolejne pozycje obronne toczyły zacięte boje z napierającymi siłami przeciwnika, ponosząc znaczne straty w ludziach i sprzęcie. Szczególnie dało im się we znaki hitlerowskie lotnictwo, latające bezkarnie i bombardujące ich podczas przemarszów, a do zwalczania którego nie dysponowali żadnymi skutecznymi środkami ogniowymi.
Przedstawienie końcowego przebiegu działań batalionów ON ze Zgrupowania batalionów ON płk. Siudy w znacznym stopniu utrudnia brak materiałów źródłowych w formie pisanych rozkazów czy też raportów bojowych. Można jedynie odtworzyć pewne jego fragmenty na podstawie luźnych relacji.
Batalion ON "Poznań I I" swój chrzest bojowy przeszedł dopiero w dniu 15 września pod folwarkiem Łanięta. Walkę na swoją korzyść rozstrzygnął wówczas atakiem swarzędzkiej kompanii - por. Klemensa Kitki. Niemcy opierali się do czasu, gdy na broni polskich żołnierzy nie błysnęły nałożone bagnety, na ich widok początkowo pojedynczo, a następnie grupami zaczęli w popłochu opuszczać swoje stanowiska. 26 Następnego dnia żołnierze polscy odeszli w rejon miejscowości Suserz, gdzie doszło do starcia z nieprzyjacielem, by z 17 na 18 września 1939 r. pod ogniem artylerii wycofać się w rejon m. Lwówek, przed którą (rankiem) doszło ponownie do walki z Niemcami. Zastępca dowódcy trzeciego plutonu z 1 kp ON "Żabikowo" - plutonowy Antoni Krzyżariski - wspomina tę walkę tak: "Żołnierze uzbrojeni w garłacze przygotowują się na odpowiednie przyjęcie Niemców. W momencie gdy z wioski wyłonił się samochód pancerny, cztery czołgi i piechota, padł rozkaz: "ognia"!. Wykorzystując zamieszanie u nich, odskakujemy dwa .kilometry w tył, by tutaj przyjąć ich kolejny atak. Z chwilą gdy na przedpolu pojawili się Niemcy, ruszamy do kontrnatarcia, w którym ranny zostaje dowódca plutonu, więc ja przejmuję dowodzenie pododdziałem, kontynuując atak. Tymczasem otrzymuję meldunek, że do rkm zabrakło amunicji, jak również do kb jest na ukończeniu. Podejmuję więc decyzję o jego przerwaniu". 27 Odwrót pododdziału odbywał się pod ciągłym ogniem broni maszynowej nieprzyjaciela. Maszerowali przez Sanniki - Kiernozię w kierunku Sochaczewa. Pod Sannikami dostała się do niewoli część 2 kp ON "Swarzędz" wraz z taborami, a resztę otoczyli Niemcy pod Iłowem w dniu 19 września 1939 r. Pod m. Suserz w dniu 16 września dotarł czwarty batalion ON odwodu Grupy Operacyjnej gen. bryg. Tokarzewicza-Karaszewicza "Poznań I". Tam przygotowano się do obrony. Dwie jego kompanie otrzymały odcinki liczące po 4 km, natomiast trzecia pozostała w odwodzie. Zadaniem batalionu i sąsiednich ("Poznań I I", "Szamotuły" i "Opalenica") było utrzymanie pozycji do godz. 19 00 . N oc spędzili spokojnie, odpoczywając; jedynie wysunięte na przedpole czujki nie zmrużyły oka czuwając. O świcie pojawił się nad nimi hitlerowski samolot rozpoznawczy, by zauważone pozycje przekazać do artylerii. O godzinie 9 00 na dalekim przedpolu pojawił się nieprzyjaciel (oddziały 3 DP), którego uderzenie poprzedzone zostało silnym ogniem artyleryjskim. Po jego zaprzestaniu w kierunku polskich stanowisk obronnych ruszyło natarcie. Na odcinku 1 kompanii dowodzonej przez kpt. L. S. Abramczyka dochodzi do walki wręcz. Dwukrotnie został ranny kpt. L. S.
Abramczyk, ale nie zważając na to podrywa plutony do kontrataku, zdobył jeńców - w tym oficera w stopniu heuptmana (kapitana). Po stronie Niemców do walki wchodziły coraz to nowe siły, w tym również czołgi.
Dowódca batalionu ON "Poznań I" - kpt. Ignacy Sęk - wprowadził do boju na zagrożony odcinek kompanię odwodową ppor. Jana Organkiewicza. Na odcinek zajmowany przez 3 kp ON por. Jerzego Tierlinga Niemcy
Tadeusz B6hmchwilowo nie nacierali, ostrzeliwali jedynie z broni maszynowej i pociskami artyleryjskimi. Naciskane przez wroga pododdziały odskoczyły dwa kilometry w tył, organizując kolejne punkty oporu. Tymczasem hitlerowskie lotnictwo bombardowało pobliskie wioski Krubin i Lwówek. Pod wieczór kpt. I. Sęk nakazał odwrót, swego zdziesiątkowanego batalionu. Kompania kpt. L. S. Abramczyka liczyła już tylko 15 żołnierzy, ppor. J. Organkiewicza - 36, a por. J. Tierlinga - 90. Podczas nocnego marszu dołączyło jeszcze kilkunastu, ale i tak stan batalionu nie przekroczył liczby 250 żołnierzy. Maszerowali całą noc (z 17 na 18 września), a w ślad za nimi posuwali się hitlerowcy. N azajutrz we wsi Byki - 17 km od Bzury - wypatrzeni przez nieprzyjacielski samolot i otoczeni przez zmotoryzowany pododdział baterii armat przeciwpancernych, zostali wzięci do niewoli. 28 3. Zakończenie Przebieg walk batalionów ON, stanowiących skład Zgrupowania batalionów ON płk Siudy, potwierdził męstwo i ofiarność wielkopolskich żołnierzy, którzy z honorem wykonywali powierzone im zadania, niejednokrotnie przerastające ich możliwości z uwagi na olbrzymią dysproporcję sił i środków przemawiających na korzyść agresora. Żołnierze tych formacji złożyli obfitą daninę krwi i życia, gdyż szli w składzie ariergardy Grupy Armii "Poznań" i "Pomorze", będąc szczególnie narażonym na ataki niemieckiego lotnictwa i działania dywersyjne przeciwnika. Jednym z zadań batalionów ON, jak wspomniano była działalność anty dywersyjna na tyłach polskich armii. Hitlerowcy ocenili ją jako szczególnie groźną dla siebie i w sposób niezwykle barbarzyński rozprawili się z żołnierzami tych formacji, oskarżając ich o rozstrzeliwanie oraz znęcanie się nad niemiecką ludnością cywilną podczas działań bojowych na terenie Wielkopolski we wrześniu 1939 r. Wyrokiem Sądu Specjalnego ("Sondergericht") w Poznaniu po przeprowadzeniu śledztwa toczącego się od października 1939 r., któremu towarzyszyło bicie przesłuchiwanych w celu wymuszenia zeznań, odbyła się rozprawa w dniach od 21-24 stycznia 1941 r. nad żołnierzami z batalionu ON "Poznań I I " , N a karę śmierci przez zgilotynowanie zostali skazani: kpt. Antoni Cichoń (dowódca batalionu), por. dr Władysław Antkowiak (lekarz batalionu), por.
Klemens Kitka (dowódca kompanii ON "Swarzędz"), 9 żołnierzy i jedna osoba cywilna. Wszystkich - za wyjątkiem strzelca Antoniego Gadzińskiego - zgilotynowano w Poznaniu w dniu 14 października 1941 r. Gdzie i kiedy stracono strzelcaA. Gadzińskiego, nie udało się ustalić. Na karę 5 lat więzienia skazano strzelca Franciszka Nowaczyka (zmarł we Wronkach) i strzelca Adama Szpotariskiego. Sześciu żołnierzy ON i osobę cywilną uniewinniono.
Ten sam Sąd w dniach od 14-17 marca 1941 r. skazał na karę śmierci przez zgilotynowanie kpt. Ignacego Sęka (dowódcę batalionu ON "Poznań I"), kpt. Stanisława Abramczyka (dowódcę 1 kompanii), ppor. Jana Organkiewicza (dowódcę 2 kompanii) i trzech innych żołnierzy z tego oddziału. Ponadto karę 15 lat więzienia otrzymali strzelcy: Antoni Gaziriski i Władysław Wojciechowski, natomiast na 5 lat więzienia skazano ppor. Franciszka Jasińskiego (dowódca 1 plutonu 1 kompanii), a dwóch oskarżonych sierż. Romana
Czorkiewicza i strzelca Mieczysława Goślińskiego - uniewinniono. Skazanych na karę śmierci (z wyjątkiem ppor. J. Organkiewicza) stracono 17 czerwca 1941 r. w Poznaniu. W wyniku interwencji niemieckiego adwokata Lenglera doszło do rewizji wyroku w sprawie ppor. J. Organkiewicza i w grudniu 1941 r. odbyła się ponownie rozprawa, która jednak nie doprowadziła do zmiany orzeczenia Sądu z marca 1941 r. Ppor. J. Organkiewicza zgilotynowano 30 czerwca 1942 r. Powyższe wyroki stanowiły swoistą formę zbrodniczego odwetu hitlerowskiego okupanta (pod maską wymiaru sprawiedliwości) na oficerach, podoficerach i żołnierzach batalionów O N . Po wojnie Prokuratura Wojewódzka w Poznaniu podczas przeprowadzonego śledztwa wykazała, że Sąd Specjalny nie był właściwym sądem karnym uprawnionym do orzekania wyroków na jeńcach wojennych, którzy za swe ewentualne przestępstwa mogli odpowiadać jedynie przed Sądem Wojskowym. Stanowiło to jawne naruszenie przez hitlerowców przepisów art. 63 Konwencji Genewskiej z 27 lipca 1929 r. w sprawie traktowania jeńców wojennych, którą także Państwo Niemieckie zobowiązało się przestrzegać. Zwracali na ten fakt uwagę adwokaci niemieccy, występując w wymienionych procesach, jednak bez skutku. W ten sposób zginęli żarliwi obrońcy ziemi wielkopolskiej, a całą ich winą było to, iż służyli w batalionach ON, broniąc swych domów, rodzin i Ojczyzny.
Przypisy
1 T. Kutrzeba, Bitwa nad Bzurą, Warszawa 1957, s. 27 i nast.: S. Truszkowski, Formacje Obrony Narodowej we wrześniu 1939, Za wolność i Lud, nr 19)1968 r., s. 9.
2 E. Kozłowski, Wojsko Polskie 1936-1939, s. 124; K. Pindel, Obrona Narodowa 19371939, Warszawa 1979, s. 14.
3 Centralne Archiwum Wojskowe, Akta dywizji piechoty i brygad kawalerii, L 313.14.18.
sprawozdanie z wcielenia do poznańskiego batalionu ON L. 865 tjn., nr 119, Poznań 1937 r. 4 CAW, Inwentarz Zespołu Akt Dep. Piech. MSWojsk. L 300.28.84. Wytyczne szkolenia w oddziałach ON, nr spr. 2310-10 Wyszko 36, Warszawa 1936 r. 5 CA W, Akta dywizji piechoty i brygad kawalerii, L 313.14.18, l O-tygodniowy program szkolenia dla kompanii rezerwistów ON, s. 1-3, Poznań 1937 r. 6 Obszernie na ten temat: P. Bauer: B. Polak, Armia" Poznań" w wojnie obronnej 1939, s.
83-84.
7 CAW, GISZ, 1.302.4.270, załącznik nr 8 do L. 1601)Tjn. ON L 39; CAW GISZ, L 302.4.268, zał. Nr l do L. dz. 25, mob. L 1939 r; s. 90.
8 Edmund Borak, Karol Eder, Franciszek Jezierski, Kazimierz Latanowicz, Roman Lewandowicz, Walter Majchrzycki, Julian Suchocki, Edmund Torzecki. Relacje pisemne w zbiorach autora. 9 Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, t. I, cz. l, s. 303.
10 Antoni Krzyżański, Kazimierz Latanowicz. Relacja pisemna w zbiorach autora.
11 CA W, Akta Poznańskiej Brygady ON, 11)13)18. Wytyczne szkolenia batalionów Poznańskiej Brygady ON w okresie koncentracji L. dz. 224 )Tjn. ON nr 231, 1939 r.
Tadeusz B6hm
12 Edmund Osmańczyk, Dowody prowokacji. Nieznane archiwum Himmlera, Warszawa 1951, s. 15 i nast.
13 Franciszek i Julita Bernasiowie, V kolumna, Warszawa 1972, s. 150, 161: J. Zielonka, Brunatna pajęczyna (odcinek VIII), Panorama Leszczyńska nr 43) 1984; Dorota Wróblewska, Kulisy V kolumny (odcinek VI) Gazeta Młodych nr 64)1984 f.
14 CA W, GISZ, I. 302.4.268., MSWojsk., Biuro do Spraw Jednostek ON, Alarmowanie jednostek ON, L. dz. 25 Mob. I, Warszawa 1939 f. 15 Materiały i Dokumenty, Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Poznaniu III Ds. 8)70, nr akt 1121)46. Protokół przesłuchania świadka Stanisława Twardowskiego.
16 Ibidem, Akta dotyczące stracenia oficerów batalionu ON; S. Prószyński, od kompanii wrześniowej pod nóż gilotyny, Kurier Wielkopolski nr 33) 1946 f. s. 8; Walter Majchrzycki, relacja pisemna w zbiorach autora. 17 Edmund Borak, Karol Eder, Franciszek Jezierski, Antoni Krzyżański, Kazimierz Latanowicz, Roman Lewandowicz, Julian Suchocki, Stanisław Szała, Edmund Torzecki. Relacje pisemne w zbiorach autora. 18 MiD, OKBZHwP., OKP III Ds. 11)70, Protokół z przesłuchania Stanisława Dachtera, 1971 f., t. I, s. 66-67.
19 Jan Dynowski, 14 Wielkopolska Dywizja Piechoty we wrześniu 1939 f., (w:) Wspomnienia z wrześniowych dni, Poznań 1975 f., Wyd. I, s. 82-83. 20 T. Kutrzeba, Bitwa nad Bzurą, Warszawa 1957, s. 52 i nast.
21 MiD, Wojskowego Instytutu Historycznego, A. Sikorski, Formacje Obrony Narodowej w walkach we wrześniu 1939, sygn. 11)3)40, K-61, s. 37. 22 Wojna Obronna Polski, s. 619-621, Rozkaz operacyjny nr 3 dowódcy Poznańskiej Brygady Obrony Narodowej do obrony jezior: Mikorzynskiego, Slesinskiego, Mielno, Gopło, 1939 f.
23 CA W, Akta dotyczące kampanii wrześniowej, 11)13)38. Reorganizacja dowództwa Brygady, Poznańska Brygada Obrony Narodowej, 1939 f., s. 12, 14. 24 CA W, Akta dotyczące kampanii wrześniowej 1939 f., 11)13)38, Wniosek odznaczeniowy na ppOf. Zygmunta Wiklińskiego: opis czynu i opinia podpisane przez dowódcę batalionu ON "Poznań I", kpt. I. Sęka, 1939 f.
25 T. Kutrzeba, Bitwa ..., s. 136-138, 147; MiD, WIH, A. Sikorski, Formacje ..., sygn.
11)5)40, K-61, s. 42-43.
26 P. Bauer, Zginęli gdyż byli Polakami, Wprost, nr 22, 1983 f., s. 25.
27 A. Krzyżański, Relacja pisemna w zbiorach autora.
28 Antoni Krzyżański, Kazimierz Latanowicz, Julian Suchocki, Relacja piemna w zbiorach autora.
Obsada etatowa batalionów ON "Poznań I" i "Poznań II" (na dzień 1.09.1939 r.)
Batalion Obrony Narodowej "Poznań I"dowódca batalionu adiutant dowódca plutonu ppanc dowódca plutonu zwiadukpt. Ignacy Sęk por. Smoniewski por. Vogt ppor. Zygmunt Wiklińskidowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniil Kompania Obrony Narodowej kpt. Lucjan Stanislaw Abramczyk ppor. Franciszek Jasiński ppor. Pawłowski NN NNsierż. Roman Ozorkiewicz sierż. Tyma (od września 1939 r.) 2 Kompania Obrony Narodowejdowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniipopor. Jan Organkiewicz ppor. rez. Walter Majchrzycki ppor. rez. Perski NN NN NN
3 Kompania Obrony Narodowejdowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniipor. Jerzy Tierling NN NN NN NN NN Zródło: P. Bauer, B. Polak, Armia ..., s. 495, MiD, GKBZHwP, OKP, III Ds.
8/70, Akta dotyczące stracenia batalionu oficerów batalionu ON "Poznań I"; Sześciu poległych obrońców Poznania, Kurier Wielkopolski nr 35 z 10 sierpnia 1946 r., s. 3. Batalion Obrony Narodowej "Poznań II"dowódca batalionu adiutant dowódca plutonu zwiadu lekarz szef batalionukpt. Antoni Cichoń ppor. Gracjan Król ppor. rez. Stanisław Dachtera por. dr Władysław Antkowiak st. sierż. Stanisław Koźmal Kompania Obrony Narodowej "Zabikowo"dowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniippor. rez. Ignacy Laskowski ppor. rez. Henryk Wesołowski ppor. rez. Karol Eder ppor. rez. Antoni Niwiński NN NN
Tadeusz B6hm
2 Kompania Obrony Narodowej "Swarzędz"dowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniipor. Klemens Kitka ppor. rez. Dąbrowski ppor. rez. Stefan Korcz plut. pchor. rez. Julian Suchocki ppor. rez. Czesław Borowicz st. sierż. Częstochowski
3 Kompania Obrony Narodowej "Stęszew"dowódca kompanii dowódca 1 plutonu dowódca 2 plutonu dowódca 3 plutonu dowódca plutonu ckm szef kompaniikpt. Stanisław Mielcarski ppor. rez. Edmund Torzewski ppor. rez. Stanisław Domański ppor. rez. Roman Lewandowicz ppor. rez. Zygmunt Fibiger sierż. Janicki Zródło: P. Bauer, B. Polak, Armia ..., s. 495; MiD, G KBZHwP, OKP, III Ds.
11/70, Akta dotyczące stracenia oficerów batalionu ON "Poznań II", Kazimierz Latanowicz, Antoni Krzyżański, Roman Lewandowicz, Edmund Torzecki.
14 DYWIZJA PlECH OTY WLKP.
L.oz.l309/tjn. 36 Nr 119 Centr. Wojsk. tel. wewn. 146 Poznań, dnia 14 grudnia 36 r.
Utworzenie oddziałów obrony narodowej.
TAJNE
Według rozdzielnika
Dla wykonania rozkazu D.O.K.VII L.dz. 3947/tjn. z dnia 9 XII 36 r. - zarządzam: 1. Wyznaczenie kadry zaw. dla obsady Wlkp. Baonu Obrony Narodowej powierzam dowódcy 55 p.p. 2. Do Pozn. Baonu Obrony Narodowej wyznaczam następujących ofic.
dca baonu mjr dypl. Ostrowski z 57 p. p. dca 1 komp. strzel. kpt. Zieliński z 57 p. p. dca 2 komp. strzel. kpt. Mielcarski z 58 p.p. dca komp. k. m. wyznaczy dca 58 p.p. dców plut. strzelc. wyznaczą po 2 dcy 57 i 58 p.p. dców plut. komp. km. wyznaczą po 1 dcy 57 i 58 p.p. kadrę podofic. wyznaczają: do 1 komp. strzel. - 57 p.p., do 2 komp. strzel. - 58 p.p. do komp. k.m. - szef, gosp. mund. i 1 instr. - 57 p.p., 4 instruktorów - 58 p. p .
3. 14 p.a.l. zorganizuje powoływanych do niego rezerwistów według własnych zarządzeń. 4. Organizację przyjęcia i opieki nad tymi oddziałami zorganizują dcy pułków we własnym zakresie, zwracając szczególną uwagę na: uroczyste przywitanie powołanych z podkreśleniem celu i roli władz państwowych w akcji opieki nad bezrobotnymi, troskliwą opiekę ogólną i indywidualną, zorganizowanie odpowiedniego nadzoru ze strony ofic.inf.pułku. na przepracowanie i przygotowanie w najdrobniejszych szczegółach zaopatrzenia mat. i kwat. Zarządzenia szczegółowe wyda Szef Int. O. K. VII. opracowanie ścisłych programów i takie przeprowadzenie szkolenia, by szeregowi powoływani wynieśli z wojska przekonanie osiągniętej obustronnej korzyści, po otrzymaniu zapowiedzianych przez D.O.K.VII wytycznych. 5. Przywitanie zorganizować w dniu 6.1.37 (po umundurowaniu), przy szerokim udziale władz, społeczeństwa, oddziałów p.w. i o ile możności organizacji społecznych, a przede wszystkim pułkowych kół rez. Oddziały p.w. na uroczyste przywitanie w 57 p.p. i 14 p.a.l. w Poznaniu stawia obw.k-dt p.w. 58 p.p. 6. Obw.k-dci p.w. 55, 57 i 58 p.p. zameldują mi do dnia 22XIIbr. przez swych dców pułków ilość zgłoszonych do DOK.VII kandydatów z rozbiciem na: ochotników przedpoborowych, ochotno szereg, rez. piech. i ochotno szereg, rez. art. Szereg, rez. rozbić na podofic. i strzelców (kanonierów).
Otrzymują:
Dowódca Dywizji
Dca 55 p.p.
57 pp.
58 p.p.
14 p.a.l.
Wład generał brygady
Tadeusz B6hm
Imienny wykaz kadry instruktorskiej Poznańskiego Baonu Obrony Narodowej.
Dowódca baonu Sierż.szef baonu
Dowódca 8 komp. (przedpobor.) Sierż. szef Podofic. gosp.
Podofic. broni Dowódca I plutonu Dowódca II plutonu Drużynowi
Dowódca 9 komp. (rez.) Sierż. szef Podofic. gosp.
Podofic. broni Dowódca I plutonu Dowódca II plutonu Drużynowi
Dowódca 3 komp. km.
Sierż. szef Podofic. gosp.
Podofic. broni Dowódca I plutonu Dowódca II plutonu Podoficerowiemjr.dypl. Ostrowski Edward sLsierż. Jackowski Andrzejpor. Kaniowski Władysław - sLsierż. Skręty Józef sierżant N owak Franciszek plut. Puwałowski Franciszek por. Dolewski Janusz ppor. Rżysko Józef - sL sierż. Konieczny Tomasz sierż. Bilon Jan Slerz. Konieczny Józef plut. Kozak Franciszek kpr. Zboromirski Władysław kpr. Żuk Bolesław kapitan Zieliński Józef sL sierż. Tomczak Jan sierż. Kubicki Sylwester sierż. Marciniak Jan por. Hańcz Jan ppor. J akiel Stanisław sL sierż. Felsmann Antoni plut. Serafin Michał kpr. Żybutko Mieczysław kpr. Pieczyński Kazimierz por. Siciriski Witold sL sierż. Skrzypczak T eo fil sierż. Sch61zchen Franciszek kpr. Kopeć Marian por. Gilewicz Edward por. Połeć Józef plut. Lisiecki Ludwik plut. Bema Józef kpr. Wierzbicki Julian kpr. Grenda Józef
Dowódca Pułku wz.
T-,
Załącznik do pisma 57 p. p . L.... W . 3 6 .
Liczbowy
Wykaz ochotników wcielonych do Poznańskiego Baonu Obrony Narodowej.
Rezerwistów Przedpoborowych podofic. szereg. Razem Ogółem 166 11 25 36 202
Dowódca Pułku wz.
(Fraczek) podpułkownik
Załącznik Nr 3 do L.3947 jtjn.Org,36
?3P.92Y!A£A.IHdo służby ochotniczej w oddziałach obrony narodowej.
Zgłaszam się jako ochotnik do pełnienia czynnej służby wojskowej w oddziałach obrony narodowej i zobowiązuję się: 1. do pełnienia tej służby w czasie 11 tygodni na warunkach wymienionych w obwieszczeniu Ministra Spraw Wojskowych w grudniu 1936 r. i na warunkach i zasadach określonych ustawą o powszechnym obowiązku wojskowym i rozporządzeniem wykonawczym do niej; 2. w razie zwolnienia ze służby przed terminem zobowiązania nie mieć i nie zgłaszać z tego tytułu żadnych pretensyj.
., dnia...................19 3 7 r.
podpis ochotnika (nazwisko i imię) Stwierdzam, że................................................. .podpisał (nazwisko i imię) powyższe zobowiązanie w mojej obecności. ........................., dnia................. ..1937 r.
Wojskowy członek komisji poborowej.
(podpis)
Tadeusz B6hm
Zał.Nr 1 do L.3047/tjn.Org.36
MINISTERSTWO SPRAW WOJSKOWYCH
Warszawa w grudniu 1936 roku
OBWIESZCZENIEo zaCIągu ochotniczym do oddziałów obrony narodowej I powołaniu na ćwiczenia rezerwy do pułków artylerii.
Na zasadzie art. 70, 71 i 79 Ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym (Dz. U.R.P.Nr 60/33 poz. 455) zarządzam: 1) zaciąg ochotniczy do służby wojskowej w oddziałach obrony narodowej na okres II-tu tygodni: mężczyzn urodzonych w latach 1916, 1917, 1918 i 1919, podoficerów i szeregowców rezerwy piechoty kompanij strzeleckich i kompanij ciężkich karabinów maszynowych oraz szeregowców rezerwy kawalerii i taborów z oddziałów ciężkich karabinów maszynowych, 2) powołania na 6-cio tygodniowe ćwiczenia rezerwy szeregowców rezerwy artylerii lekkiej i ciężkiej ochotników. Powołaniem objęci są: a) rezerwiści i ochotnicy (przedpoborowi) samotni, pozbawieni pracy, zrzeszeni w następujących związkach (organizacjach) przysposobienia wojskowego: Federacja Polskich Związków Obrońców Ojczyzny, Związek Rezerwistów, Związek Strzelecki, Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Młodych Pionierów R.P., Związek Młodej Wsi, Związek Młodzieży Ludowej, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej, Związek Towarzystw Gimnastycznych" Sokół"; b) wyjątkowo będą przyjmowani również rezerwiści nie zrzeszeni w związkach p.w., pochodzący ze wsi; c) rezerwiści wyżej wymienionych rodzajów broni, którzy mają do odbycia jeszcze co najmniej 6 tygodni ćwiczeń i nie zostali powołani na normalne ćwiczenia rezerwy w okresie od stycznia do marca 1937 roku z wyjątkiem rocznika 1911; d) ochotnicy (przedpoborowi) z wyżej wymienionych roczników, z wyjątkiem już pobranych i oczekujących wcielenia. Kandydaci tak rezerwiści, jak i ochotnicy (przedpoborowi) powinni zgłosić się do rejestracji w swoich związkach p.w. wymienionych wyżej a nie zrzeszeni u najbliższego powiatowego komendanta przysposobienia wojskowego w czasie od 10-15 grudnia 1936 roku, przy czym ochotnicy (przedpoborowi) mają złożyć zezwolenie ojca lub prawnego opiekuna na wstąpienie do wojska a rezerwiści posiadać przy sobie wojskowe dokumenty osobiste (książeczka wojskowa).
Wszyscy kandydaci muszą posiadać legitymację bezrobotnego względnie odpowiednie zaświadczenie z gminy, jeśli chodzi o bezrobotnych wiejskich nie rejestrowanych przez Fundusz Pracy. Kandydaci, ochotnicy przedpoborowi, zostaną powołani w pierwszych dniach stycznia 1937 roku do oddziałów, gdzie będą poddani badaniu komisji poborowej. Uznani za zdolnych do czynnej służby wojskowej rozpoczną niezwłocznie odbywanie tej służby anie uznani za zdolnych zostaną odesłani do miejsca zamieszkania. Powołanie kandydatów do oddziałów obrony narodowej jak i na ćwiczenia rezerwy do pułku artylerii nastąpi w pierwszych dniach stycznia 1937 roku.
MINISTER SPRAW WOJSKOWYCH (-) KASPRZYCKI generał - dywizji.
Tadeusz B6hm
Kpt. Antoni Cichoń, dowódca batalionu ON "Poznań I I"
Ppłk. Bernard Śliwiński, dowódca pułku ON Poznań
· (*. · <<* 1
Ppor. rez. Karol Eder, dowódca III pi. 1 kp.
BON "Poznań I I" (zdjęcie wykonane w obozie - 5.02.1943 r., oflag VII A Murnau)jj t t£f 3wfU O O ćtl / Acom · <y* I?u.
a lotu
Legitymacja osobista No 54, Ministerstwo Spraw Wojskowych
Tadeusz B6hmrfi"Xk irrs Ar OJU Wtamś
Lf. fei* > IL. UM«
-*<*. **£?
......" - g W A J - f g ą - A , A , 1/ .. fci«L ?Il.JV. cb.tła» ie#'Kist»e isad ."ruik.«a C\\1k '« "» · &, . a i t j P e c ] it « ; o o A i a i» 19pt* S Ł »Q M * * * *
2/ sztabie akifli fwtajf : aa.uxasta Łft. ialerj wekel ofie. iaf. jułcu Km, Szyaii'iti ofie oper. 14 t. i*et<»*Jd Oft«. gOSp. - PJOf. MMduitOWmki dea £osp. «t a b . par. S-Łllalt»» kapelan. - a *. araj aaaki frtJKiMffc
V xitycheza* nakazane · alsuski oboisijsujt aadal, 4/ 16lieja pełnifea »iuzbf na taraala pułk« wyattpu;« j*k« żandarmeria »o,skona. Łow5dee oddsiałw bezpieeteiJtw» aa t«r«d« pułk« wyznaetia kpt, Ługealaa<<» ladejeżyka» i.sgystki ]p)11Zytrzymane osoby poa«,rżane a ltpi *fottw*4 ae»»rejj lab działanie aa sskoie Iaj.at»a dey batalio«"»* piraakasywaj bfdj bezpośrednie do Szefa iatfiaasaiist*» kp t, 1«* dti«tyk« T, Babiaku.
6/ Bataliony siwitrdzs i poaad*a do awaaau »I»ei»ln«lo tego gońca, kiSJjr za»eido»a£ o »prawi« uchylania »i« el aprswaala karabinu dywersantoa i wfaifgBał aalazytt k«ID> akwenowi.
6/ Bataliony pocadi}. względni a MłyalmŁf »waitaapadoficerikie do decyzji do»6dcy pułku« Batali n. poda do awansu tego kapra!»» k.617 wyiadził «»gol* z amunICJa. Batalion poda do awansu lago siertaota, który li UW (litt wyprawę na Gniezno.
?/ Szpital Kłodawa - puakt zborny a* eaorych> i rannych *8ugf... 8/ Rozkazało» odaziatom nn11hW , 1k@jjfa<aa> WeeYt:dwrzQs i innym, ktdrzy ehodzj luff10 w Lłrania ooobrać lbunań, <<AU&icjj 1 maski gazowe. Baony bjd w taj »keji pooocne i M J I prawe każdej chwili to saao «czynie»
9/ Baony zaaelduja zapotrzebowani * a
10/ Do kosę. Str. Gran. przydzMIaat kpt.r.Cfaaialowtkiago Ted, jako dcc koap.- Plutony str .gr»a. ppor. Brzozo*»ki«goi Trzcińskiego,przycz«a w.wjmiaai6tiyea jako deów ty en temp.
Sprawy wyżywienia i zaopatmani» kosę. załatwia* bedzi« dc» l.baonu O.N.Poznaiu
.2_ £ *> " * ID 11/ 2 dnie» II. H . b . r, <<» kr»j«MKi«t,»o rruteifsk» BiNMJf kaptlanasi l.Pułku o <<ii<<iouMA. Spra«;. v>OJ »tWMi» i lyif» wiania sałatwia«* b?d£i l.b&oni>e* I, ihdta O.K. PMMŚotranBjfi I baon O.N.Fezniiiu II baon D.H. Posnan baon Opałwiieki baon Ssauaotulski baon Obornicki straż grariitsna :/Kjrt.r. Cłwi tlemki, ppor. Br«o*e*s>& ppor. Trteińs U /
" ,
/s/Sllwlftkipfitk*
Rozkaz dzienny nr 3, z dn. 10111939, I Pułk Brygady O.N. Poznań
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1993 R.61 Nr3/4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.