PROFESOR KONSTANTY HRYNAKOWSKI (1878-1938)profesora, opracowane przez dr Teodora Kiktę i prof. dr Ewarysta Pawelczyka oraz kilka wypowiedzi wspomnieniowych byłych uczniów. Niniejsze opracowanie jest jedną z takich wypowiedzi. Byłam bowiem asystentką Profesora w latach 1934 - 1937.
Kronika Miasta Poznania 1992 R.60 Nr1/2
Czas czytania: ok. 4 min.Postać profesora Hrynakowskiego znana była w międzywojennym Poznaniu nie tylko w kręgach uniwersyteckich, ale także w wielu środowiskach miasta i także kraju. Dzięki Profesorowi powstał bowiem w Poznaniu znany w całej Polsce ośrodek kształcenia farmaceutów, do którego garnęła się chętnie młodzież z wszystkich części kraju - oraz niezwykle prężny, nowoczesny ośrodek badawczo-naukowy leku. Z Oddziału Farmaceutycznego przy Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego, kreowanego przez prof. Hrynakowskiego wyszło wielu wybitnych pracowników aptek i fabryk farmaceutycznych, a także przyszłych pracowników nauki. Wysoko kwalifIkowana kadra naukowa z Poznania zasiliła bowiem prawie wszystkie uczelnie i instytuty w kraju. Wielu uczniów profesora objęło, zwłaszcza po II wojnie światowej, funkcje kierowników katedr i zakładów w miastach akademickich całej Polski, przyznając się zawsze do swego "poznańskiego rodowodu". Konstanty Hrynakowski urodził się 21 maja 1878 roku na Ukrainie jako syn Piotra Hrynakowskiego i Adeli z Pogorzelskich. Po maturze studiował w Kijowie w Uniwersytecie w latach 1897-1902, i w Instytucie Politechnicznym do roku 1905. Jako Polak został za udział w akcjach studenckich przesiedlony na Syberię do Tomska i tam był asystentem przy Katedrze Chemii Nieorganicznej Wydziału Górniczego Instytutu Technologicznego. W roku 1912 studiował termodynamikę u Karola Olszewskiego w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a jako stypendysta od roku 1914 pracował w laboratorium prof. G. Tammana w Getyndze, kształcąc się w chemii fizycznej i krystalografii. Pobyt w Niemczech prof. Hrynakowskiego przedłużył się do roku 1918. W tym okresie współpracował z prof. P.H. Grothem w Uniwersytecie Monachijskim oraz z profesorami K. Fajansem, R. Willstatterem i A. Sommerfeldern. W roku 1918 znalazł się profesor Hrynakowski w Stokholmie, gdzie w pracowni prof K. Palmera w Królewskiej Wyższej Szkole Technicznej zajmował się elektrochemią. Zakres zainteresowań profesora Hrynakowskiego jako chemika był niezwykle rozległy, zapoznał się bowiem z wielu dziedzinami badawczymi i wielu technikami analitycznymi oraz z organizacją badań naukowych. Stąd wynikła prawdopodobnie jego późniejsza umiejętność kierowania badaniami na farmacji, właściwego doboru problemów i zagadnień do rozwiązania i zdolność wyszukiwania odpowiednich zespołów ludzi, zainteresowanych badaniami. W kwietniu 1920 roku prof. Hrynakowski przybył do Poznania po uzyskaniu propozycji objęcia Katedry Chemii Farmaceutycznej Uniwersytetu Poznańskiego w charakterze profesora nadzwyczajnego. Od tej daty rozpoczęło się współdziałanie profesora w organizacji początkowo Wydziału Filozoficznego, do którego należało Studium Farmaceutyczne, a potem Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego z utworzonym Oddziałem Farmaceutycznym. Idei kształcenia farmaceutów poświęcił profesor całą swoją energię i umiejętności organizacyjne. Wprowadził do programu studiów wymaganą w Uniwersytecie konieczność wykonania pracy magisterskiej w tematyce odnoszącej się do różnych dziedzin farmacji. Zorganizował laboratoria dla studentów a także dla badań naukowych, początkowo adaptując pomieszczenia
A. Smoczkiewiczowa
w suterenach dawnego Zamku Wilhelmowskiego (obecnie Pałacu Kultury), a później urządzając obszerne i właściwie wyposażone sale ćwiczeń i pracownie naukowe w Collegium Chemicum, do którego wybudowania walnie się przyczynił. Jako doskonały fIZykochemik i krystalograf prof. Hrynakowski stworzył w Poznaniu naukową "szkołę" tzw. analizy termicznej w zakresie równowagi faz mieszanin dwu- i trójskładnikowych związków organicznych, głównie stosowanych jako leki. Niezwykle ciekawe dane dla wielkiej grupy związków weszły do piśmiennictwa światowego, podobnie jak wyniki badań nad mechanizmami procesów krystalizacji układów wieloskładnikowych. Był autorem ponad 210 publikacji i 5 podręczników. Wykształcił w Poznaniu prawie 800 magistrów farmacji i 40 aptekarzy. Z pośród swoich współpracowników wyhabilitował 3 docentów i przeprowadził 10 przewodów doktorskich. Prof. Hrynakowski brał czynny udział w wszelkich przejawach działalności poznańskich farmaceutów. Był twórcą pierwszego w Polsce w okresie międzywojennym Muzeum Farmacji w Poznaniu, któremu patronował do końca swego życia. Był członkiem wielu towarzystw poznańskich i ogólnopolskich. Działał aktywnie m.in. w Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk, w Polskim Towarzystwie Chemicznym i w Polskim Powszechnym Towarzystwie Farmaceutycznym, którego został członkiem honorowym. Był inicjatorem utworzenia w Grudziądzu Komisji do uruchomienia przemysłu farmaceutycznego oraz poradni przemysłowej przy Związku Fabrykantów w Poznaniu. Był także założycielem w Poznaniu kwartalnika p. t. "Szkoły Akademickie". Niespodziewana śmierć prof. Hrynakowskiego w 1938 roku była ciosem dla poznańskiej i także ogólnopolskiej farmacji. Przywołując w pamięci wspomnienia z tamtych, jakże już odległych lat, gdy asystowałam profesorowi w latach 1934-1937, - widzę przed oczyma charakterystyczną postać profesora na tle pomieszczeń Farmacji, tj. pracowni i laboratoriów studen - ckich, które wówczas z takim pietyzmem i znawstwem urządzał, a które do dziś zachowały swój charakter pierwotny. Sala wykładowa, później nazwana im. K. Hrynakowskiego dziś zasadniczo nie różni się od zaplanowanej początkowo, - na korytarzu brak tylko teraz czerwonego chodnika kokosowego, który skutecznie tłumił kroki profesora, gdy wizytował pracownie, a także i nasze kroki, gdy staraliśmy się niepostrzeżenie "prześlizgnąć się" obok gabinetu profesora, którego drzwi zawsze były otwarte. Profesor Hrynakowski był człowiekiem wielkiego formatu, o niepowtarzalnej osobowości, wyciskającej swe piętno na współpracownikach, zwłaszcza tych młodych. Sam był drobnej postury, głos miał miękki, sposób wyrażania spokojny. Nigdy nie słyszałam, żeby podnosił głos w chwilach irytacji, a mimo to udało mu się trzymać zespół silną ręką i podporządkować swojej inicjatywie. Lubił ludzi, był zawsze życzliwie nastawiony do petentów i nie wykazywał zupełnie cech "dyktatora", a raczej przeciwnie rozumiał "przeciwnika" i o ile mógł, pomagał. Pierwsze moje spotkanie odbyło się na początku moich studiów uniwersyteckich w roku 1928, gdy prof. Hrynakowski był Dziekanem Wydziału MatematycznoPrzyrodniczego Uniwersytetu Poznańskiego. Jako studentka 1 roku chciałam po krótkim czasie uczęszczania na wykłady zmienić zapisy wybranych przedmiotów
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1992 R.60 Nr1/2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.