SYLWETKI BERNARDYNOW POZNANSKICH 119
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr2
Czas czytania: ok. 3 min.św. Jana maltańskiego przez całe duchowieństwo świeckie i zakonne, m. in, także Bernardynów, tudzież szlachtę 2"). Jedną z pierwszych ważniejszych czynności, jakie nowy biskup musiał przedsięwziąć, był wybór sufragana na miejsce jz:marłego r. 1539 biskupa Adrrjana Dominikana. Tę godność oto Branicki oddał kustoszowi Bernardynów poznańskich Jakóbowi Dziaduskiemu. Nominacja nastąpiła w drugiej połowie r. 1540. Niezadługo także Stolica Apostolska zatwier.dziła wybór, udzielając zwykłego biskupów sufraganów poznańskich tytułu, biskupa eneńskiego 21). O 'konsekracji Jakóha nic bliższego nie wiemy. Bądź co bądź w początkach r. 1541 występuje już jako .sufragan 22). Pozostawało jeszcze zaopatrzenie nowomi.anowanego. Dochody sufraganji poznańskiej nie były ani znaczne ani, zdaje 'Się, ustalone. Suf.ragarii równocześnie otrzymywali jedną z kanonij. Chwilowo atoli ani jedna nie wakowała. W obec tego stryjec J,akóba Jan sufragan włocławski ustąpił mu swojej kano:nji w kapitule poznańskiej, jaką posiadał od r. 1537. Formalnej prowizji udzielił mu wikarjusz generalny Andrzej Przecławski. InstaHację poprzedził dowód szlachectwa. 22 lutego 1541 Jakób Dziaduski zasiadł pośród kapituły katedralnej poznańskiej 29).
Od chwili tego wyniesienia Jakóba Dziaduskiego kończą się wszelkie jego stosunki z zakonem. chociaż lat ok. 30 należał do niego i dostąpił w nim wysokich stanowisk. Brać klasztorna brała mu za złe posunięcie na bis'kupa, i to nie tylko ponieważ rrównocześnie Łukasz Krzycki i Sebastjan Lwowczyk przełożyli habit franciszkański ponad infułę. "Zgorszenie, pisze kronikarz bernardyński. u braci wielu i świeckich wywołał przez to, że postarał się o to dostojeństwo a rraczej. niewolę przez przyjaciół i krewnyh, a jeszcze bardziej, że niezadługo zrzucił habit zakonny". Podnosimy tutaj pogląd Bernardyna na godność biskupią jako "niewolę" i rozumiemy. że spółzakonnicy pa
20) Akta kapituł w. XVI. Acta Hist. XIII, nr. 142, 159.
21) Właściwie Aenensis od miasta Aenos., dziś Enos w Trakji.
Por. X. Czaplewski. O. 1:14.
22) R. \Veimann Receptiones, s. installationes ad eppatum etc.
Posn. 1910, 22, 27.
28) Ib.
KRONIKA MIASTA POZNANIAtrzeli na postępek Jakóba jako pewnego rodzaju, zaszczytną z.resztą sekularyzację 24). Na swojem dostojeństwie biskupiem Dziaduski pozostawał aż do zgonu r. 1568. Te trzy lat dziesiątki należą do nalci:zszych w dziejach diecezji poznańskiej i wogóle Kościoła Polskiego. W ukryciu nurtujące nowowierstwo dotychczas. terraz wybucha jaskrawym płomieniem i ogarnia liczne zastępy szlachty i mieszczan. Wkrótce po nominacji Jakóba Poznań oglądał .pierwszy wielki proces przeciw szerzycielom nowinek Dominikanowi Samuelowi i pisarzowi na cle Janowi Se'klucjanowi, Ale zwłaszcza od zgonu Zygmunta I zbory protestanckie sadowią się w ,samym Poznaniu, pod bokiem biskupa i kapituły. Gorzej jeszcze działo się na prowincji. Tam szlachta nowowiercza wypędzając księży katolickich, oddawała kościoły ministrom protestanckim, zniewalając poddanych do uczęszczania na. ich nabożeństwa. Nie inaczej postępowały sobie magistraty miast, przynajmniej zniemczonych. Wiadomo, że opór strony katolickiej początkowo był słaby.
Duchowieństwo wołało do króla o środki policyjne, z istoty rzeczy mało skuteczne. Samo nie sŁało na dostatecznym poziomie umysłowym i moralnym, aby skutecznie dać odpórr szerzycielom nowinek. Dotyczy to niemniej księży zakonnych, wśród których jedynie Bernardyni i Dominikani świecili gorliwością i dobrym przykła,dem, jak i duchowieństwa świeckiego i to niemniej wyższego jak niższego, przy katedrach czy na parafjach. Sam episkopat. przeważnie z mianowania Bony, bynajmniej nie stał na wysokości zadania. Na katedrze poznańskiej biskupi zmieniali 'się często. Na czasy Dziaduskiego przypadają następujący ordynarjusze: Brranicki 1540--44, Piotr Wolski 1544-46, Benedykt Izdbieński 1546-53, Andrzej Czarnkowski 1553-62, Adam Konarski 1562-74. Kapituła katedralna liczyła trzydziestu przeszło kanoników i prałatów. Na ogół byli to paniczykowie możnych rodów. nie celujący ani wykształceniem ani przykładnem postępowaniem; rzadko pośród nich spotykamy wybitne postacie jak Jakóba Wedelskieg.o, Andrzej,a Grodzickiego, Pawła Sarbina Dominikana, Benedykta Herbesta, Dziaduski z pewnością posiadał wyższe wykształcenie niż ogół kanoni'ków. Z tem wszy
24) Kom. 366.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.