SPOŁECZNE I POLITYCZNE PRZEMIANYraniu emancypacji był Wojciech Lipski z Lewkowa, a wśród Niemców - burmistrz Poznania, Eugen N aumann.

Kronika Miasta Poznania 1992 R.60 Nr1/2

Czas czytania: ok. 4 min.

Po raz kolejny władze opowiedziały się za rozwiązaniem przejściowym wprowadzając tzw. "Tymczasowe Zarządzenie" z 1. 06. 1833 (VorUiufige Verordnung), które charakteryzowało gminy żydowskie jako organizacje religijne i nadawało im status korporacji. Zostało wprowadzone obowiązkowe, niemiecko-języczne szkolnictwo. Żydzi mogli teraz jako ochotnicy służyć warmii. Żydzi zostali podzieleni na dwie kategorie: naturalizowani Żydzi i tolerowani Żydzi. Naturalizacja wymagała posługiwania się językiem niemieckim w życiu publicznym oraz przyjęcia nazwisk rodzinnych; obwarowana była zajmowaniem się nauką bądź sztuką lub posiadłością o minimalnej wartości 2000 talarów, lub też kapitałem liczącym co najmniej 5000 talarów. Rekompensować te żądania mogła również "patriotyczna postawa". Żydzi mogli się teraz swobodnie osiedlać na terenach Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Oficjalna zgoda była wymagana w przypadku przeniesienia się do innych regionów państwa. Dostęp do wyższych stanowisk pozostał nadal ograniczony. Natomiast Żydzi tolerowani napotykali znaczne ograniczenia. Nie mogli żenić się przed 24 rokiem życia. Wymagano, by zamieszkiwali tylko w miastach. Jedynie Żydzi, którzy uprawiali pewne zawody mogli żyć na wsi. Żydzi tolerowani nie mogli się poruszać swobodnie po kraju. W 1847 r. dalsze zmiany przyniosły równouprawnienie pruskim Żydom z chrześcijanami. Ograniczenia stosowano tylko do niewielu oficjalnych stanowisk. W przypadku Wielkiego Księstwa Poznańskiego tylko naturalizowani Żydzi cieszyli się przywilejami nadanymi przez to prawo. Akt z 1833 r., który był wprowadzany stopniowo, miał poważne konsekwencje.

W okresie 1834-1848 zostało przyznanych w Poznaniu 1085 patentów naturalizacji.

Miało to zastosowanie tylko do bezpośrednich członków rodziny. Winniśmy odnotować, że pierwszą osobą, która otrzymała patent naturalizacji był nie kto inny jak główny rabin, Jacob Eiger. Akt z 1833 r. doprowadził do ostrego podziału wśród żydowskiej społeczności - 40% tej wspólnoty należało do uprzywilejowanej grupy (procent ten wynikał z faktu, że wzięto pod uwagę również członków rodzin Żydów naturalizowanych). Spowodował też silne ruchy emigracyjne. Naturalizowani Żydzi przenosili się głównie do Berlina, Wrocławia i Szczecina, rzadziej do Londynu czy Warszawy. Tolerowani Żydzi masowo emigrowali do Stanów Zjednoczonych, a w kilku przypadkach do Australii. W połowie XIX w. trudno było znaleźć rodzinę wśród biednych Żydów Poznania, która nie miałaby co najmniej jednego syna opuszczającego kraj w poszukiwaniu chleba 1 °. W związku z masową emigracją uboższych warst żydowskich gmina poznańska stawała się bardziej jednolita zarówno ekonomicznie, jak i społecznie. W tym okresie uczestnictwo Żydów w samorządzie miejskim sprzyjało emancypacji i asymilacji z niemiecką klasą średnią. Początkowo zarówno magistrat, jak i rada miejska nie kwapiły się z dopuszczaniem Żydów do samorządu, obawiając się, że zdobędą w nim zbyt silną pozycję. Również sami Żydzi nie wykazywali większego zainteresowania tą sprawą. Zmieniło się to w 1844 r., kiedy Polacy uzyskali większość w radzie miejskiej. W tej sytuacji Niemcy porzucili opory wyznaniowe i wsparli ich żądania o przyznanie praw obywatelskich. Pierwsi żydowscy przedstawiciele do Rady Miejskiej zostali wybrani w 1846 r. Wstąpili do frakcji niemieckiej od tego momen

L. Trzeciakowski

tu aż po 1918 r. radni niemieccy i żydowscy będą posiadali większość w samorządzie miejskim. Nadszedł rok 1848. Zostały wydane akty znoszące roznlce między Żydami naturalizowanymi i tolerowanymi w Poznańskiem. Konstytucja z 5 grudnia 1848 r. wprowadziła pełną równość. Poznańscy Żydzi uczestniczyli aktywnie w burzliwych, rewolucyjnych wydarzeniach. Piewca XIX wiecznego Poznania, Marceli Mott y, nie bez nuty sarkazmu wspomina atmosferę panującą w Poznaniu. "Kochaliśmy się wszyscy serdecznie Polacy, Niemcy i Żydzi, Braterstwo było jak w niebie"ll Wkrótce jednak dały znać o sobie fundamentalne różnice. Polacy dążyli do niepodległości, lub co najmniej autonomii, podczas gdy Niemcy pragnęli zachować swoją uprzywilejowaną pozycję jako reprezentanci panującego narodu. Po ich stronie opowiedzieli się miejscowi Żydzi. Ich reprezentanci wstąpili do Niemieckiego Komitetu Narodowego (Deutsches National-Comitee). Ich odpowiedź na apel krakowskich Żydów o współdziałanie z Polakami najlepiej ilustruje ich postawę: "J eśli wy kulturalnie i obyczajowo spolonizowaliście się i włączyliście się do wyzwolenia ujarzmionej Polski, to potraficie należycie ocenić naszą miłość do niemieckiego d ,,12 naro u . Ważny proces emancypacji Żydów i ich integracji z mieszczaństwem i inteligencją niemiecką został w Poznaniu zamknięty. Nie znaczy to jednak, że porzucili tym samym własną tradycję i religię. Symbolem ich więzi z tradycyjnymi wartościami była wspaniała synagoga zbudowana przez poznańskich Żydów na początku dwudziestego wieku.

Przypisy:

S. Jersch-Wenzel, Minderheiten in der burgerlichen Gesellschaft Juden in Amsterdam, Frankfurt und Posen, in: Burgertum im 19. Jahrhundert Deutschland im europiiischen Vergleich. Herausgegeben von J. Kocka unter Mitarbeit von Ute Frevert, Munchen 1988, s. 40 l.

2 M. Jaffe, Die Stadt Posen unter preussischer Herrschaft, Leipzig 1909, s. 24, 73.

Cz. Łuczak, Życie gospodarczo-społeczne w Poznaniu 1815-1918, Poznań 1965, s. 58.

Cyt. za W. Hagen, Germans, Poles and Jews. The Nationality Conflict in the Prussian East 1772-1914, Chicago 1980, s. 99; S. Kerniein, Die Emanzipation derJuden im Groj3herzogtum Posen 1815-1848, Schriftliche Hausarbeit zur Erlangung des Grades eines Magister Artium, Kiel 1986, s. 103. A. Eisenbach, Emancypacja Żydów na ziemiach polskich 1785-1870 na tle europejskim, s. 49-50.

J. Jacobson, Das Naturalisationsverzeichnis der judischen Gemeinde in Posen, Sonderdruck aus Zeitschrift fUr Ostforschung, 17 Jahrgang 1968, Heft 3, s. 503, 510, 515.

M. i L. Trzeciakowscy, W dziewiętnastowiecznym Poznaniu, Poznań 1987, s. 333.

S. Kerniein, op. cit., s. 139.

9 M. Laubert, Die Verwaltung der Provinz Posen 1815-1847, Breslau 1923, s. 255; T. Nipperdey, Deutsche Geschichte 1800-1866, Munchen 1983, s. 251.

M. Jaffe, op. ci1., s. 151.

M. Mott y, Przechadzki po mieście, t. L, Warszawa 1957, s. 54.

12 Cyt. za A. Eisenbach, op. ci1., s. 394.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1992 R.60 Nr1/2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry