ODZNAKI WŁADZY NADBURMISTRZA I PREZVDENTA POZNANIA. 173zleceniem z czarnego żelaza (Kriegsmetall). Części główne były bite i częściowo odlewane, natomiast części łańcucha były bite i połączone przez lutowanie. Na głównym medalionie z herbem umieszczono identyczny napis dotyczący nadania prawa noszenia łańcucha w 1896 r. choć berlińscy złotnicy proponowali umieszczenie inskrypcji informującej o przekazaniu złotego łańcucha na wojenny skarb Rzeszy. Po odzyskaniu niepodległości żelaznym łańcuchem nadburmistrza Poznania zainteresował się w 1920 r. prezydent Jarogniew Drwęski. Nie używał jednakże starego łańcucha i nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek uczynił by wykonać nowy łańcuch. Jego następca, prezydent Cyryl Rataj ski, uznał"za swój obowiązek - jak napisał w 1927 r. - przywrócić złoty łańcuch w stylu odrodzenia polskiego, nie rozważając przepisów służbowych a dbając jedynie o tradycje polskie" .10 We wrześniu 1923 r. zlecił profesorowi Janowi Wysockiemu wykonanie "projektu na łańcuch złoty dla prezydenta miasta z dwoma medalionami". Prof. J. Wysocki (1873-1960) był jednym z najwybitniejszych polskich medalierów pierwszej połowy XX w., czołowym przedstawicielem monachijskiej szkoły medalierskiej. Pochodził ze Śląska, studiował w akademii sztuk pięknych w Monachium (studia ukończył w 1898 r. z wyróżnieniem) a doświadczenie zdobywał we Włoszech, Francji, Niemczech. W 1904 r. osiadł w Katowicach, gdzie założył prywatną szkolę sztuki. W 1920 r. podjął pracę w Państwowej Szkole Przemysłu Artystycznego a w 1923 r. przeniósł się do Poznania, gdzie pozostał aż do wysiedlenia w 1940 r. li Według sugestii C. Ratajskiego na jednym z medalionów miał być przedstawiony herb Poznania z napisem wokół: "Stołeczne miasto Poznań" a na drugim godło Rzeczypospolitej z napisem wokół "CAVEANT CONSULES NE QUID DETRIMENTI RES PUBLICA CAPIAT" (niechaj czuwają konsulowie by rzecz publiczna nie doznała uszczerbku) a na jego drugiej stronie proponował umieszczenie napisu: "SALUS REI PUBLICAE SUMMA LEX ESTO" (dobro Rzeczypospolitej winno być najwyższym prawem). Pierwsza z paremii zaczerpnięta została z " senatus consultum ultimum", czyli uchwał senatu rzymskiego podejmowanych w czasie nadzwyczajnego zagrożenia republiki. Na podstawie tej uchwały konsulowie otrzymywali władzę dyktatorską. Druga parcmia zaczerpnięta została z dzieła Cicerona "O prawach" a według tradycji pochodziła z rzymskiego prawa dwunastu tablic. Na początku października 1923 r. prof. J. Wysocki przedstawił Ratajskiemu projekt łańcucha z dwoma dużymi i 11 małymi medalionami. Duże medaliony miały być umieszczone pośrodku, jeden pod drugim, natomiast małe medaliony stanowić miały elementy łańcucha (autor projektu nazwał je ogniwami). Na rewersie medalionu z herbem miał być umieszczony napis "Caveant consules ne guid detrimenti res publica capit" . Na dziewięciu małych medalionach prof. Wysocki proponował umieścić ratusz poznański, herb biskupstwa poznańskiego, symbol nauki (miał nim być gmach uniwersytetu poznańskiego) oraz wizerunki dr. Karola Marcinkowskiego, dr. Józefa Strusia, Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Przemysła I, Bolesława Pobożnego. Na pozostałych dwóch medalionach zamierzano umieścić wizerunek Edwarda Raczyńskiego, Władysława

Kronika Miasta Poznania 1991 R.59 Nr1/2

Czas czytania: ok. 4 min.

A. Gulczyński

Jagiełły, Stanisława Augusta Poniatowskiego, biskupa Jana Lubrańskiego, Tytusa Działyńskiego, katedrą lub zamek Przemysława. Preferencje otrzymał Edward Raczyński ale w końcu żadna z propozycji nie znalazła sie na łańcuchu prezydenta Poznania. Po miesiącu prof. J. Wysocki przedstawił projekt wykonany w gipsie. Nie wiadomo jednakjak on wyglądał. Na pewno nie była ustalona treść medalionu stanowiącego pendant do herbu biskupstwa. Ustalono wtedy, że w wolnym miejscu umieszczony będzie "emblemat władzy wojewódzkiej" (prawdopodobnie chodziło o herb Wielkopolski). Prof. J. Wysocki samodzielnie wykonał model w ołowiu a następnie prace odlewnicze. Należał bowiem do nielicznej grupy medalierów, którzy uprawiali sztuką medalierską samodzielnie. Nie można jednak wykluczyć współudziału uczniów z Wydziału Rzeźby i Brązownictwa Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych w Poznaniu, którym kierował J. Wysocki. Łańcuch był gotowy w lipcu 1924 r., jednakże dopiero po roku został wykończony. Były bowiem trudności ze znalezieniem fachowca, który wykonałby prace emalierskie. Łańcuch bez emalii ważył 830 g. a samo złoto miało wartość 2844 zł 57,6 g. Zgodnie z zapewnieniem prof. Wysockiego łańcuch wykonany był ze złota 22 karatowego, czyli próby 900. Łańcuch składa się z 12 zasadniczych elementów, z których 11 stanowią jednakowej wielkości medaliony. Jeden jest natomiast większy a umieszczono na nim godło Polski na czerwonym tle (tło pokryte jest emalią). Wzorem dla tego przedstawienia był orzeł z tarczy, jaką trzyma Przemysł I na fresku w sali sądowej poznańskiego ratusza. Układ łączący medaliony składa się z dwóch pałeczkowatych ogniw (o kształcie podobnym do wydłużonej lilijki, z węzłem pośrodku) oraz trzech małych, zwykłych ogniw od strony wewnętrznej i dwóch większych i jednego mniejszego od strony zewnętrznej. Dzięki zastosowaniu takich połączeń łańcuch po rozłożeniu ma kształt koła. Głównym elementem całego insygnium jest medalion zawierający herb miasta. Został on podwieszony pod medalionem z godłem (łączy go obecnie jedno ogniwo, początkowo były przypuszczalnie dwa ogniwa). Dodatkowo medaliony te łączą dwa łańcuszki, z których każdy składa się z 9 zwykłych ogniw. N atomiast dwa łańcuszki składające się z 6 większych ogniw w kształcie rombów (z nacięciami pośrodku w kształcie średniowiecznych strzelnic) połączonych zwykłymi ogniwami łączą medalion z herbem z dwoma medalionami umieszczonymi obok medalionu z orłem. Obramienie tarczy herbowej stanowią dwa prostokąty połączone esownicami z liśćmi akantu. Podobne esownicc, ale umieszczone poziomo znajdują się pod dolnym prostokątem. Na górnym prostokącie umieszczono napis: "STOŁECZNE MIASTO" a na dolnym, nieco większymi literami: "POZNAŃ". Na żadnym z medalionów nie znalazły się zaproponowane przez prezydenta C. Ratajskiego łacińskie sentencje. Na górnym prostokącie posadowiona została korona wzorowana na koronie grobowej Kazimierza Wielkiego. Herb miasta przedstawiony został w sposób prawidłowy, znany z najstarszych pieczęci miejskich, uwolniony od późniejszych naleciałości. 12 Przedstawia

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1991 R.59 Nr1/2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry