DZIAŁ HISTORYCZNY

Kronika Miasta Poznania 1991 R.59 Nr1/2

Czas czytania: ok. 6 min.

FABRYKA MEBLI ARTYSTYCZNYCH JÓZEFA SROCZYŃSKIEGO Z dziejów meblarstwa poznańskiego 1 poł. XX w. *

WOJCIECH LIPOWICZl. F i r m a. "Zwischen Ornament und Funktion", znakomite studium Mileny B. Lamarovej o czeskiej sztuce użytkowej okresu dwudziestolecia, stanowić mogłoby dogodny punkt wyjścia dla refleksji nad - znacznie słabiej jak się wydaje rozpoznaną - problematyką polską. Podążenie tym tropem myśli praskiej badaczki ukazałoby nam znamienne podobieństwa ale i różnice, jakie w tym zakresie zarysowały się w obu środkowoeuropejskich republikach; nowo powstałych po l. wojnie światowej; a z dużym rozmachem i znacznymi ambicjami próbujących lokować swe artystyczne aspiracje i dokonania w kręgu kształtującej się właśnie nowoczesnej kultury europejskiej. 1 Interesując się także samą wytwórczością, produkcyjno-organizacyjną stroną zjawisk, o których pisze, zwróciła Lamarova uwagę na ważną - dla realizacji wartościowych projektów - rolę małych, ale dbających o swój prestiż, a i - kiedy trzeba - nie cofających się przed finansowym ryzykiem, firm prywatnych i spółek akcyjnych. Historia polskiej sztuki użytkowej l. poł. XX wieku, biorąca pod uwagę ten - kapitalny przecież aspekt zagadnienia - nie została dotąd napisana.2 Dzieje firmy meblowej Józefa Sroczyńskiego, jej funkcjonowanie, znaczące sukcesy prestiżowe i finansowe; w końcu upadek - w dramatycznym okresie przekształceń własnościowych po drugiej wojnie światowej, na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych - zobaczyć należy w szerszym kontekście historycznym. W przeciwnym razie groziłoby nam pozostanie na poziomie - nie mogących przecież wyjaśnić wszystkiego - wąsko rozumianych nawiązań i preferencji stylistycznych.

* Pani Marii Sroczyńskiej, Panu Jackowi Urbanowi - prawnukowi Józefa Sroczyńskiego oraz Panu Profesorowi Janowi Węcławskiemu dziękuję za wszystkie udzielone mi w trakcie pisania artykułu, informacjew. Lipowicz

Przez cały okres swego istnienia, od założenia w roku 1906 do upaństwowienia w 1949, było to zawsze niewielkie przedsiębiorstwo, którego właściciel, a następnie zatrudniony przez spadkobierców dyrektor, decydowali o artystycznym kształcie produkcji. Zespół pracowników był niewielki, za to stararuiie dobrany spośród wysoko wykwalifikowanych wykonawców. To oni, ich umiejętności, decydowały w znacznej mierze o jakości wyrobu. Produkcja obejmowała wszystkie elementy tradycyjnego wykonawstwa mebli: obok stolarzy meblowych pracowali tu snycerze, intarsjerzy, polernicy i pozłotnicy oraz tapicerzy. Odnosząc to do stosunków dzisiejszych, moglibyśmy powiedzieć, że charakter pracy w takim zakładzie odpowiadał sytuacji rzemieślniczego warsztatu produkującego tzw. "meble artystyczne" lub również rzemieślniczej pracowni wykonującej kopie i konserwacje mebli, a nie współczesnej fabryce z jej potokową produkcją i wąską specjalizacją - przyuczonych do zawodu - pracowników. Firmę założył w 1906 roku Józef Sroczyński z zawodu tapicer-dekorator, pracownik znajdujących się w Poznaniu Ostmarkische Werkstatten fur Wohnungkunst, M6belfabrik. 3 Zakład nosił z początku nazwę "Józef Sroczyński - N adworna Fabryka Mebli"4 i nastawiony był na zaspokajanie potrzeb wielkopolskiego ziemiaństwa. Produkcja mebli zapoczątkowana została w dwóch warsztatach przy ulicy Berlińskiej (obecnie 27 Grudnia) pod numerem pięć (warsztat stolarski) i szesnaście (warsztat rzeźbiarski, tapicerski i pozlotniczy). W kamienicy pod numerem osiem (był to wówczas oficjalny adres firmy) znajdowały się pomieszczenia wystawowe. Eksponowano w nich meble własnej produkcji oraz artykuły służące do wyposażania mieszkań; m. in. materiały obiciowe i porcelanę. Sroczyński prezentował swoje wyroby na Wystawie Przemysłowej w Poznaniu (1908), na Ostdeutsche Ausstellung fur Industrie Gewerbe und Landwirtschaft w Poznaniu (1911) oraz na Wystawie Przemysłu Lekkiego w Toruniu (1913). Na wszystkich zdobywał nagrody. Produkowano sprzęty na zamówienie wyposażając i dekorując całe pomieszczenia (np. w siedzibach ziemiańskich). Część produkcji wykonywano na skład. W 1919 roku, po uzyskaniu niepodległości - co w Poznaniu pociągnęło za sobą masowy wyjazd zamieszkałych tu Niemców i związaną z tym wyprzedaż nieruchomości - Sroczyński przeniósł wytwórnię do odkupionego od Adolfa Belaua, wzniesionego w 1912 roku, budynku przy ulicy Sczanieckiej. Pozostał on budynkiem fabrycznym do 1967 roku, a więc także już po upaństwowieniu zakładu. W sąsiedztwie fabryki posiadał właściciel kamienicę, w której wynajmował mieszkania pracownikom. Równocześnie dla siebie nabył duży dom w ogrodzie, w willowej części miasta, przy ulicy Chopina 2. Był on własnością rodziny do wybuchu wojny w 1939 roku. Józef Sroczyński osobiście kierował firmą od 1906 do swojej nagłej śmierci w 1926 roku. 5 W 1921, a może raczej 1922 - co wiązałoby się z rozpoczętymi wówczas przez firmę pracami nad wyposażeniem Hotelu "Bazar" w Poznaniu - decyzje artystyczne przeszły w ręce Edmunda Węcławskiego, głównego projektanta wnętrz Bazarowych. 6 Po śmierci Sroczyńskiego doszło do umowy

pomiędzy jego spadkobiercami a Węcławskim. Został on dyrektorem i kierownikiem* artystycznym przedsiębiorstwa dysponując znacznymi pełnomocnictwami właścicieli. 7 W okresie od 1926 do 1929 kasę oraz biuro korespondencji handlowej prowadziła naj starsza córka Sroczyńskich Irena Jankowska. 8 Funkcję prokurenta pełnił w latach trzydziestych Seweryn Kleczewski.

Zasadniczą orientację, preferencje i dyspozycje artystyczne ustalał teraz w swoich projektach Węcławski; jego elegancko podane - podbarwiane akwarelą lub rzadziej kredką - rysunki dawały też sugestię snycerskiego ornamentu czy tak charakterystycznej kwiatowej intarsji. 9 Gdy wiosną 1939 roku Edmund Węcławski uruchomił w Poznaniu własną wytwórnię mebli, 10 kierownictwo flfmy objęła Maria Sroczyńska. ll Jako główny projektant zatrudniony został wówczas Andrzej Milwicz;12 w tym krótkim okresie, do września 1939, nawiązano także współpracę z - projektującym od 1936 roku dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych - warszawskim architektem Kazimierzem Kamierem. 13 Podczas wojny zakład przeszedł pod zarząd okupanta. W 1940 roku właścicielem fabryki nazywającej się teraz "Posener Kunstm6bel W erke" został bałtycki niemiec Hans Haase. W roku następnym dostała się ona w ręce niemieckiej spółki akcyjnej. Zespół pracowników został w zasadzie nie zmieniony. W administracji pracowali nadal Maria Sroczyńska i Seweryn Kleczewski. Z początku wytwarzano pewną liczbę mebli wysokiej jakości, nawiązując do charakteru przedwojennej produkcji. Później uległo to zmianie. Produkowano tanie meble dla wyposażenia mieszkań. Zapotrzebowanie na nie nasilało się wraz z alianckimi bombardowaniami terenu Niemiec. Przez pewien czas - do lipca 1943 - pracowała w zakładzie grupa jeńców wojennych, którzy byli wykwalifikowanymi stolarzami. Przed pierwszą wojną światową przedsiębiorstwo zatrudniało 40 pracowników, w drugiej połowie lat dwudziestych liczba ta wzrosła do około dziewięćdziesięciu, aby w 1929, w momencie ożywienia gospodarczego na lokalnym rynku pracy - związanego z organizacją Powszechnej Wystawy Krajowej - osiągnąć stan maksymalny w dwudziestoleciu: 109 pracowników. Od 1930 załoga stopniowo topniała i w 1934 liczyła ledwie 60 ludzi. Było to związane z ogólnym kryzysem gospodarczym: fabryka odczuwała wyraźną stagnację popytu na meble. Ożywienie koniunktury nastąpiło w 1935 roku, a związane było bezpośrednio z zamówieniem przez Jana Kiepurę kompletnego wyposażenia - będącego jego własnością - hotelu "Patria" w Krynicy. Średni stan załogi w drugiej połowie lat 30-tych ustalił się w gra. h ' b 14 nlcac stu oso . Chronologiczny rejestr najważniejszych realizacji firmy sporządził już Zenon Szymankiewicz. 15 Z lat 1920-24 pochodziły prace we wnętrzach poznańskich banków: Cukrownictwa oraz Kwilecki - Potocki. 1922-24 to lata powstania woętrz Hotelu "Bazar". Pomiędzy 1926 a 1929 rokiem wykonano cały szereg wnętrz i mebli dla wielkopolskiego ziemiaństwa, m. in. w Gułtowach, Smolicach, Rogaczewie, Miłosławiu i Czerniejewie. Z sukcesem paryskim 1925 roku (ii. I) 16 były związane dwie następujące po sobie prestiżowe realizacje: urząw. Lipowiczdzenie wnętrz Pałacu Pracy w Genewie w 1927 roku 17 oraz o rok późniejsze, wnętrz wagonu - salonki dla prezydenta RP. Sukces na "Pewuce" (ii. 2)lS pociągnął za sobą cały szereg zamówień rządowych z Ministerstwa Spraw Zagranicznych na wyposażenie dla polskich placówek dyplomatycznych za granicą. Były one realizowane stopniowo w latach trzydziestych m. in. w Ankarze, Belgradzie, Bukareszcie, Kopenhadze, Meksyku, Pradze, Sztokholmie i Sofii. 19 Z pierwszej połowy lat trzydziestych pochodzą m.in. realizacje dla PKO w Warszawie (1932-33), dla tamtejszego Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Hotelu "Bristol" (obie 1934-35); dwa zlecenia od uniwersytetów - Poznańskiego i Jana Kazimierza we Lwowie (1934). W 1935 firma otrzymała - wspomniane już zamówienie Kiepury na wyposażenie "Patrii". Z drugiej polowy tamtego dziesięciolecia pochodzi realizacja wnętrz domu rekolekcyjnego na zamku w Bierzgłowie koło Torunia, na zlecenie ówczesnego biskupa chełmińskiego Stanisława Okoniewskiego (prace od 1935 roku), 20 oraz trzy realizacje w miejscowościach uzdrowiskowo - turystycznych: wnętrza dla uzdrowiska w Morsztynie (1936 - 37), wnętrza i meble dla Hotelu Zdrojowego w Krynicy oraz dla Domu Turysty w Ożirniaku kolo Worochty (1938).

Podobnie jak w pierwszym okresie istnienia firmy, posiadała ona w latach międzywojennych w Poznaniu swój salon sprzedaży. Początkowo mieścił się on w południowej pierzei Placu Wolności, ale tuż przed "Pewuką" przeniesiony został do - znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie terenów wystawowych - nowego lokalu przy ulicy Focha 4 (obecnie narożnik ulic Roosvelta i Bukowskiej; lokal ten zajmuje dziś restauracja "Bałtycka")21. Sprzedawano tam, oprócz wyrobów własnych - mebli pojedynczych i kompletów - inne artykuły wyposażenia mieszkań: (m. in. wytwarzane przez spółdzielnię "Ład") dywany i kilimy, poduszki, lampy, obrazy i drobne przedmioty o charakterze dekoracyjnym (talerze, wazony, kule szklane, zegary) oraz biżuterię artystyczną wykonaną z miedzi i mosiądzu. W październiku 1935 roku działał już podobny salon uruchomiony przez firmę w centrum Warszawy, u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Sienkiewicza. 22 Renomę firmy ustaliły znakomicie wykonane, produkowane na zamówienie 1 w bardzo krótkich seriach, meble o charakterze luksusowym; kosztowne 1 z góry przeznaczone dla wąskiego grona klientów.

Kontrakt zawarty w połowie 1935 roku z Janem Kiepurą określał wartość zamówionych mebli na kwotę 580.000 złotych. Faktycznie wartość mebli i wyposażenia dla" Patrii" wynosiła 650.000 złotych. N agrodzony na "Pewuce" komplet mebli, dla wielkiego pomieszczenia z kominkiem typu living room, sprzedany został poznańskiemu adwokatowi Janowi Thcobaldowi za sumę 12.500 złotych. 23 Ceny na stosunkowo tańsze gotowe komplety znajdujemy w zachowanym maszynopisie "Inwentury zapasów towarów (...) na dzień 30 czerwca 1939 roku. ,,24 Przytaczam kilkanaście, wybierając tak, aby uzyskać w miarę pełny przekrój cen różnych asortymentów. Komplety gabinetowe: najdroższy w tym zestawie gabinet "Lord" składający się z szafy bibliotecznej, biurka, stołu i krzesła - 1.800 złotych; naj tańszy: "Jan" (szafa biblioteczna i stół) - 400 złotych. Komplety jadalniane: najdroższy, składający się z trzech mebli:

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania 1991 R.59 Nr1/2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry