ZARYS HISTORII KRZYŻA PRZY POZNAŃSKIM MOŚCIE CHWALISZEWSKIM

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania: Antologia 1990 R.58 [Nr3/4]

Czas czytania: ok. 3 min.

SYLWESTER JANICKI

Przy Moście Chwaliszewskim w Poznaniu, tuż nad prawym brzegiem Warty, wznosi się piękny krzyż żelazny z naturalnej wielkości postacią Chrystusa, artystycznie z cynku wykonaną, grubo złoconą. Przechodnie oddający cześć Zbawicielowi Ukrzyżowanemu, nie zdają sobie zapewne sprawy, ile to trosk społeczeństwo poznańskie przeżywać musiało i ile przeciwności trzeba było zwalczyć, zanim krzyż ten postawiono. Krzyż na granicy najstarszej parafii poznańskiej stojący, ma pięknie zapisaną kartę w dziejach ostatnich sześciu dziesiątek lat. Dzisiaj, kiedy głośne staje się wołanie o Polskę Chrystusową, nie od rzeczy będzie zainteresować się krzyżem chwaliszewskim, jako pamiątką narodową. Krzyż przy Moście Chwaliszewskim symbolizował przywiązanie Poznańczyków do starej tradycji. Tutaj rozpoczynało się stare miasto, poprzednik "nowego" Poznania, założonego przez książąt wielkopolskich Bolesława i Przemysława. W utrzymaniu krzyża streszczał się hart i duma narodowa, opór przeciw wszystkiemu, co pruskie. W starych domach Chwaliszewa drzemał staropolski duch, a w kanoniach katedralnych, w Akademii Lubrańskiego i czcigodnej katedrze z szczątkami pierwszych królów polskich zadatek siły odrodzenia Polski. Tu pod krzyżem Poznańczyk każdy uprzytomniał sobie, że wstępuje na prastarych władców ziemię, owianą romantyzmem dziejów narodowych. Tu stała kołyska miasta i narodu, tutaj stał tron prymasów Rzeczypospolitej, a niegdyś zamek stołeczny pierwszych królów polskich. Tutaj pod krzyżem jako u zaproża stolicy prymasowskiej oraz parafii archikatedralnej, stare miasto manifestowało swoje uczucia, witając w styczniu 1920 r. triumfalnie powracającego z Rzymu - w kapeluszu kardynalskim - pierwszego kardynała i prymasa w Polsce odrodzonej śp. ks. Edmunda Dalbora. «Zwyczajem starożytnym ustawiono na mostach krzyże lub figury różnych świętych Pańskich. Wierni uważali tego rodzaju symbole wiary za ostoję w czasach klęsk żywiołowych i wojen, a szczególnie podczas wylewów i powodzi.

Sylwester Janicki

Dziś jeszcze otaczają Czesi wielką czcią figurę św. Jana Nepomucena stojącą na moście nad Mołdawą, w stołecznej Pradze. Jak kroniki głoszą, na Moście Chwaliszewskim miał stać krzyż już od niepamiętnych czasów. W archiwach jednakże nie można dociec, kiedy ustawiono pierwszy krzyż i na jaką pamiątkę. Wiemy, że od jesieni 1876 r. stał na środku mostu, po jego stronie północnej, wyniosły krzyż drewniany z złoconą małą pasyjką. Jak świadczy Kronthal,l .. . krzyż ten mimo, że był drewniany, prostotą swoją i złoconym Chrystusikiem niezmiernie nastrojowo dostosowany był do charakterystycznego krajobrazu miejskiego, jaki przedstawiała ówczesna ta dzielnica nadwarciana. Kiedy stary, drewniany Most Chwaliszewski rozebrano, krzyż przeniesiono na ul. Kościelną, narożnik ul. Wielkiej Berlińskiej (Dąbrowskiego). Następnie sprzedała go właścicielka - parafia Św. Małgorzaty - pewnemu jeżyckiemu rolnikowi, który go kazał ustawić na swoim gruncie przy ul. Wielkiej Berlińskiej 58. Krzyż ten, jakkolwiek w drzewie, zupełnie odnowiony stoi do dzisiaj na wspomnianym miejscu... Kronthal czerpał swoje wiadomości, jak potwierdzają akta kościelne 2, na udzielonej mu w styczniu 1910 r. informacji parafii. Tymczasem Kurier Poznański w wiadomościach potocznych 3 podaje, "że stary krzyż drewniany z mostu chwaliszewskiego został odnowiony za staraniem pp. A. Radomskiego i Wojciecha Magra z Jeżyc i na gruncie p. Magra ustawiony, który nie szczędził ani kosztów, ani też kawałka ziemi, aby starodawną pamiątkę, która kilkadziesiąt lat przyozdobiała most dawniejszy, zachować i na dalej w sercach katolików pozostawić przyszłym potomkom". Poświęcenia odrestaurowanego krzyża dokonał w dniu 1 września 1878 r. pomiędzy godz. 16 a 17-tą ks. mansjonarz Chrustowicz, w asystencji ks. prob. Raatza.

Z tego wynika, że informacja parafii, udzielona Kronthalowi, co do miejsca ustawienia krzyża była niezupełnie ścisła. Aleksander Chybiński* podaje, że krzyż stał na ul. Kościelnej, a potem przeniesiono go na ul. Dąbrowskiego, pomijając stwierdzenie, iż w międzyczasie krzyż ten stał przy narożniku ul. Kościelnej i Dąbrowskiego. Według Kuriera Poznańskieg0 5 krzyż ustawiono na gruncie Wojciecha Magra, który, jak dowodzi księga wieczysta Jeżyce nr 9 art. matr. 7, położony był naprzeciwko ul. Wąskiej, w lewo ku kościołowi, tj. pod dzisiejszym numerem ul. Kościelnej 11 - (zob. mapkę sytuacyjną). Akta parafialne wykazują, że krzyż sprzedan0 6 gospodarzowi Nowakowi, który go ustawił przy ul. Dąbrowskiego 58. Jeżeli Kronthal twierdzi, że krzyż sprzedała gospodarzowi parafia archikatedra Ina, to nie wiadomo skąd wziął tę wiadomość. Notatka w aktach parafii mówi tylko, że krzyż "sprzedany został" gospodarzowi N owakowi. Krzyż ten mógł po rezygnacji - nie wchodząc z jakich pobudek - sprzedać albo sam Mager, albo też dalszy następca. Faktem jest, że krzyż stał kolejno na dwóch miejscach przy ul. Kościelnej. Wynika to ze zgodności notatki parafialnej o sprzedaniu krzyża gospodarzowi Nowakowi. Grunt Antoniego Nowaka znajdował się według księgi wieczystej Jeżyce nr 79 przy narożniku ul. Dąbrowskiego 59. Stąd krzyż przeniesiono skutkiem regulacji ulicy w listopadzie r. 1906 na ul. Wielką Berlińską nr 60 (obecnie ul. Dą

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania: Antologia 1990 R.58 [Nr3/4] dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry