KRONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr1

Czas czytania: ok. 8 min.

Rocznik VII. - Nr. 1.

D T. S t a 11 i s ł a w Kar w a w s ,k i.

I I KOSCIOŁ SW. MARCINA W POZNANIU.

uzupełnił X. Wacław Meyer, proboszcz KO'ścioła św. Marcina. W archiwum Kaściała św. Marcina znajdują się dwa cenne rękapisy. Jeden in falia abejmuje dakumenty, tyczące się tegO' kaścioła, a wypisane z akt Kansystarza paznańskiega przez archiwarjl1sza rządowegO' Józefa Lekszyckiega podczas t. zw. walki kulturalnei i afiarawane ks. prabO'szczowi Józefawi Pędzińskiemu l888 r. w dzień dwudziestapięciolecia pracy kapłańskiej. Drugi zaś in quartO' zawiera zapiski prabaszczy od r. 1746-1781 i od r. 1831-1845. Zapiski adnaszą się da stanu. dO'chadów i razchadów koś ciała. Na tym ta materjale, jaka też na wizytach zwłaszcza Thalibowskiega z r. 1662, Zalaszawskiega z r. 1695, Libowicza z r. 1728 i Rogalińskiego z r. 1779, oparte są niżej podane wiadomości.

1. KOŚCIóŁ.

Kaściół św. Marcina istniał już 1252, to jest przed załażeniem przez książąt wielkopalskich Przemysława i Balesława nawegO' ,Paznania, pa lewym brzegu Warty. W przywileju bowiem, danym w Gnieźnie 24 kwietnia 1252 r., Przemysław mówi wyraźnie, że biskup Bagufał wraz z swą kapitułą adstąpił mu (prócz gruntu św. Wojciecha) fundum ś. Martini na założenie miasta 1). Widocznie więc awa fundum zawdzięczała nazwę swą kościołowi ś. Marcina; żaden jednak nie zachował się

Z rÓd ł a: I. Documenta parochiae s. Martini extra mur. złożone dzisiaj w archiwum kościoła św. Marcina. II. Regestra parochialia ecclesiae s. Martini extra moenia civitatis Posnaniae sitae. Oryginał złożony w archiwum kościoła św. Marcina.

III. Tygodnik Kościelny parafji św. Marcina rok 1928 też w archiwum parafjalnym złożony. 1) Kor!ekg Wielkopolski) nr. 302.

KRONIKA. MIASTA POZNANIAdokument o pierwszej erekcji i pierwszym fundatorze kościoła św. Marcina. Pierwotny kościół był niezawodnie drewniany. W końcu XV wieku potrzebował naprawy, na który to cel zapisała 1476 roku Małgorzata wdowa po Jakóbie Thoschnerze z Piasek 2), grzywną nowego czynszu na domie Jana Fogiela i żony jego Doroty a) 1486 r. Agnieszka z Kurzdorfu pół grzywny 4), w tymże roku Wojciech Copersmeth z ulicy Kapeluszników na !Piaskach 6 grzywien r.), a 1496 r. Anastazja, żona powroźnika poznańskiego, 2 grzywny i kopę groszy, nadto dała grzywnę na monstrancję e). W początkach XVI wieku zbudowano nowy murowany kościół. Na budowę zapisał testamentem 1515 r. Kazimierz Marcius z Piasek 6. grzywien 7), a komendarz (później pleban) Maciej Święcicki, oraz ekonomowie czyli prowizorowie kościoła Maciej Malosothik i Andrzej Mazurek, kupili 1516 r. za 66 grzywien od Jana Rozdrażewskiego przydomku Cnota z Gogolewa pięć kop (capetias) i 15 dębów czyli razem 315 sztuk, kióre mieli wybraĆ' młynarz Wojciech z Gogolewa i drugi pełnomocnik plebana i ekonomów; Rozdrażewski, zaś miał je ściąć, ociosać i spławić do Poznania 8). W końcu XVI wieku pleban Maciej z Ponieca znaczne poniósł koszta na odnowienie kościoła 9). Tenże Maciej wraz z paraf janami pozwał 1591 r. Joachima Stepkowa z Poznania przed sąd o to, że zamówione przed 24 laty przez plebana T 0masza z Przedecza organy źle zbudował, choć wziął 1000 węgierskich złotych i miał wraz z pomocnikami stół wolny 10). W XVII wieku d'ali się we znaki kościołowi i jego duchowieństwu, które było liczne, Szwedzi i Brandenburczycy. W ro. ku 1655 komendant szwedzki Dudersztat uwięził wszystkich

2) Lekszycki, Zbiór dokumentów, str, 25.

3) Grzywna równała się 8 gro;;zoPl) 56 półgroszkom, 192 kwartnikom, 86,i denarom. G. KSięga rzeczy polskich. Lwów 1896. Nr. 94.. 4) L. 45.

) L. 51.

6) L. 76.

7) L. 129.

8) L. 141, 143, H8, 0) L. 248.

10) L. 259.

księży na zamku... "Co tam ucierpieli w tym więzieniu 11) - opiewa zapisek - Pan Bóg najlepiej wie y ci, co tam byli." W następnym roku Szwedi wygnali wszystkich księży z Poznania i spalili wszystkie przedmieścia 12), a dnia 27 czerwca 1657 roku Brande.nburczycy puścili z dymem kościół ś. Marcina, który to los spotkał także kościoły ś. Anny, Bernar'dynów i Karmelitów 13). Kościół św. Marcina powoli odbudowano, do czego przyczyniły się Agnieszka Maciejewska z Muszejgóry, ofiarą 18 złotych 14) i Jadwiga Szunderowa, przekazując testamentem na ten cel dom z ogrodem i dwa puste place w Muszejgórze 15), pleban zaś Andrzej Wilczkiewicz wystawił dzwonnice i otoczył murem cmentarz 1). Następca jego Andrzej Chrościński odnowił ko>ściół wewnątrz i zewnątrz, ozdobił go malowidłami, zbudował wieżę z dwiema kopułami i sprawił nowe organy 17). Wizyta Zalaszowskiego z r. 1695 opiewa, że kościół był murowany, dachówką pokryty, odnowiony "po spaleniu przez Szwedów i Brandenburczyków'), a konsekrowany przez Jakóba Brzeźnickiego, sufragana poznańskiego, opata trzemeszańskiego. Pułap miał w mniejszym chórze murowany, w większym drewniany, pozłacany. W środku kościoła na architrawie był rzeżbiony wizerunek Zbawiciela z N. Panną Marją, ś. Janem i ś. Marją Magdaleną, ołtarzy było 14, ambona drewniana; posadzka z cegły, ławki stały w dwóch rzędach, konfesjonałów było 2, drzwi 3. Dzwonnica stała przy kościele, od dołu murowana, w górnej części drewniana, w niej dwa dzwony. Cmentarz był od północy og'rodzony murem, od południa płotem. Kostnica była murowana.

W r. 1736 była tak wielka powódź, że w kościele św. .Marji Magdaleny wielki ołtarz płynął w wodzie, skutkiem czego przeniesiono stamtąd N. Sakrament do kościoła ś. Marcina, którego jako stojąc ego na górze woda nie dosięgła 18). 11) L. 303.

12) L. 304.

13) L. 304.

H) L. 322.

15) Tam:te.

16) Książka dochodów i rozchodów.

11) Tamże.

18) L. 349.

l.

KRONIKA MIASTA POZNANIA

Ową wieżę z kapułami, którą zbudawał pleban Chraściński, zniósł ,1745 r. pleban Michał Antani Medkawski, panieważ graziła upadkiem U). Następca Medkowskiega Baltezar Augustyn Zaydlicz naprawił 1746 r. dach kaplicy KO'walskiej, na c,a wydał 50 złatych, ale na niewiele się ta przydała, ba w dwa lata później musianO' dać nowy dach i na nćwa wymurawać grób pad kaplicą, cO' kasztawała 1170 zła tych 17 graszy. Na ta atrzymał Zaydlicz od kolatara prabastwa kilka węgierskich złatych, nadtO' zastawił u Szymona W asińskiega, kanO'nika katedralnegO' paznańskiega, kielich za 500 złatych. Naprawił też Zaydlicz 1750 r. nadpsuty dach kaściała ad pałudnia. CO' gO' kasztawała 100 złotych i aparkanił 1752 r. stary cmentarz ad ulicy Piekar za 40 zła tych 20). Za jegO' rządów przelana wspólnym kasztem paraf jan i ks.

Szymana Kastrzyniewicza, beneficjata kaściała ś. Marcina, dnia 10 września 1747 r. dzwan wielki, który pękł był przed 15 laty.

Kaszta przelania wynasiły 2000 zła tych 12 gtaszy. Dzwon ważył przedtem 27 cenlnarów. pa przelaniu 30 centnarów (na centnar licząc 110 funtów), wartaść zaś jegO' prócz serca wynasiła 10000 złatych. Paświęcił gO' 6 sierpnia 1753 r- Józef hr. z Werbna Pawławski, biskup nieachański, na cześć N. Panny Marji i św. Marcina biskupa 21). Drugi pa Zaydłkzu prabaszcz Michał Brauza abjął 1756 r.

kaściół w nieszczególnym stanie, zwłaszcza półnacna część graziła upadkiem. Zajął się więc garliwie naprawą kaściała, atali 1759 r. zniszczyli pracę jego Maskale i Prusacy. TegO' raku - zapisał w księdze dachadów i razchadów - nieszczęśliwa była rewolucja, ba 100000 Maskwy stała pad Paznaniem i wszelkie budynki, agrady, parkany rale paniszczyli i Prusaki ich kilka razy najeżdżali y magazan razrzucili za panawania Króla Augusta III 1759 "Kaściaławi nie przepuścili y maje parkany circum circa kała kaściała razebrali y budynek y wrotnie ad kaściała y kra ty żelazne wyłamali". W dwanaście lat później tenże Brauza zapisał w książce dachadów i razchadów, cO' następuje:

ID) Książka dochodÓw i rozchodów.

20) Tam2"J.

21) Tam2e

"Pro memoria in Anno 1771", "Dnia 3 lutego Kom. Zaremba Regimentarz Konfederacji Sieradzki y Wielko Polski Kommendant ściągnął Wojsko swoje pod miastO' Poznań y oblegszy na Przedmieściach stanął y bawił przez tydzień y dalej w Circumferencji. W tych dniach akkord uczyniwszy z p. Pułkownikiem Rhennem Wojsk Rosyjskich, który nie miał nad 500 ludzi, y dobrowolnie odstąpił nie bez korrupcji (jak powiadają) od Fortecy y taką pamiątkę po sobie zostawił. Bo za bytności Jego Grobla cała do Parochii S. Marcińskiej należąca y pod Bernardynami domów przeszło 40 y kilka popalili Moskale, inne porozebierali w cczach Jego y na to nic nie mówił ani swoim ludziom bronić rozkazał. Dom literacki za starym Probostwem będący y dwa Domy na gruncie Kanonicznym ku bramie Wrocławskiej porozrzucać i porozbierać kazali Moskale przed ich przyjściem y tylko rudera została" . "Trzeciego dnia po odejściu PP. Polaków wszystkie parkany wedle y dckoła kościoła będące na 160 przęsłów przezemnie postawione, Szopy budynki swoim własnym kosztem przed lat 6 wybudowane, Cmentarz murowany a Septentrione y z facyjatami czyli bramami wjezdnemi porujnować rozkazał P. Pułkownik moskiewski. Parochionom y ludziom ze W siów na to sprowadzonym, a osobliwie Probostwa murowane, na które Ja wiele łożyłem reperacji, zesławszy ludzi kilkudziesiąt y kamieniczkę a w której piwo Grodziskie sprzedawano naprzeciwko Kościoła, rozrzucać, zrujnować y w perzynę demolować kazał y z ziemią zrównaĆ'. I ten budynek proboszczowski w ogrodzie będący z alkierzem bardzo wygodnym przezęmnie w roku przeszłym nowo postawiony, wywrócił y zrujnował. Parkany dubeltowe wszystkie wyciąć tarcice y deski rozebraĆ' drzewa kilkadziesiąt fur budynkowego łaty i płoty w 25 łokci wzdłuż leżące na Cmentarzu pozabierać, Cmentarz stary rozebrać y do miasta wywieść P. Pułkownik Rhenne rozkazał y mnie zrabował. płoty w ogródku popodcinać rzeczy moje porozbierać. Jedno co z życiem uszedłem, a to wszystko z tej przyczyny, że PP. Polacy z okien z Probostwa y Cmentarza do nich strzelali przez kilka godzin podrażnili. a mnie y kościół' do ubóstwa przyprowadzili odstąpiwszy dobrowolnie od fortecy, Ta pamiątka wiekopcmna osierocenia tego kO'ścioła przez Polaków którzy

K.RONIKA MIASTA POZNANIA

5 razy pad fartecę przychadzili, naprztykali z karabinków, nakanie c hańbą adeszli. Co' P. Bóg niech każdemu nagradzi y zapłaci. X. Michał Brauza Praboszcz. "Prabostwa, pad którym sklep dabry zastał murawany zdemalawane. Kamieniczka parter y tam jest sklep. Dam Literacki zrujnawany przez Maskali. Stary Dam za prabastwem zdezalawany. Palaków na kilka tysięcy rachawana 5 lub 6\ y nic nie zrobili tylkO' padrażnili". Pa tej klęsce prabaszcz Brauza rąk nie apuścił. Owszem, za własne pieniądze kupił drzewa, naw e kazły, w niektórych miejscach dał sklepienie, które się zapadła, naprawił, cały kaściół, nawą dachówką pakrył, wielki ałtarz odnawił, argany, całkiem zepsute i przy tern naprawić serca do wielkich dzwanów paprzerabiać kazał, nawą dzwannicę wystawił i rzemieślników papłacił, "znikąd żadnej nie mając pamacy" 22). On też kazał 1766 r. naprawić manstrancję wielką staroświecką, która była macna nadpsuta, na cO' dał 6 łutów własnegO', a 12 łutów kaścielnegO' srebra, a złatnikawi zapłacił 3 czerwane złate "samem złoŁem" 23). Następca jegO', Marcin Hantusz, sprzedał srebra kaścielne za 5018 złp. na naprawę kaściała, agradzenie cmentarza i sprawienie aparatów kaścielnych. na cO' wydał 8018 złp. 13 gr. "nie płaci. X. Michał Brauza Prabaszcz". Gdy w r. 1834 ks. Maksymiljan Kamiński zastał prabO'szczem kaściała św. Marcina był nieamal ruiną, a aparaty kaścielne były całkiem zniszczollle. Paraf ja nie magła zebrać potrzebnej na naprawę kaściała sumy, więc rząd chciał zabrać gO', adnawić i addać gminie kalwińskie,j. Oparł się temu Kamiński i prawie całkiem własnym kasztem adnowił kaściół i sprawił aparaty kaścielne. I tak wydał 1838 r. na naprawę wnętrza kaściała i malawania al frescO' niejakiemuś Arendtawi 60 talarów, na odnawienie w. ałtarza niejakiemuś Griinastlawi 80 talarów; na antypedjum i szkła 12 talarów; na nawą ambanę 187 talarów, 15 sgr. 6 f.; na trzy kabierce: zielany, czerwany i niebieski, 32 talary; na 6 alb nO'wych i 8 kamży 40 tal. 20 sgr. 8 f.; razem z własnej kieszeni 512 talarów 6 sgr. 2 f.

22) Książka dochodów i rozchodów.

23) Książka dochodów i rozchodów.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1929 R.7 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry