BOGDAN CISZEWSKI

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1988.07/09 R.56 Nr3

Czas czytania: ok. 12 min.

FILHARMONIA POZNAŃSKA w sezonie 1986/1987

Muzyczna jesień 1986 r, zdominowana została w Poznaniu przez IX Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego. Konieczność przeprowadzenia szeroko zakrojonych przygotowań (m. in. remontu auli uniwersyteckiej) sprawiła, iż oficjalna inauguracja sezonu filharmonicznego odbyła się wyjątkowo późno - 17 października 1986 r. W okresie poprzedzającym Konkurs (który odbył się w dniach od 8 do 23 XI), a także w miesiącach następujących po tym wielkim, muzycznym turnieju częstotliwość i atrakcyjność imprez muzycznych nie była imponująca. Jest to jednak zjawisko naturalne. Konkurs im. Henryka Wieniawskiego obdarza przecież melomanów tak skondensowaną, arcybogatą dawką muzyki, że pewnego rodzaju przesyt staje się nieuchronny. Gorzej jednak, że i cały sezon 1986/1987 nie mógł zadowolić bez reszty.

Kilkakrotnie na ocenę taką wpływ miały tzw. czynniki obiektywne. M. in.

odwołano anonsowane w przedsezonowych zapowiedziach jako wydarzenia roku występy Garricka Ohlssona i Yehudi Menuhina. Poznańskim melomanom pozostało jedynie rozgoryczenie, bowiem artyści ci do Polski przyjechali - w Poznaniu jednak nie wystąpili. Ponadto surowa aura zimowa spowodowała odwołanie atrakcyjnie zapowiadającego się koncertu pod batutą brazylijskiego dyrygenta Johna Neshlinga (szefa muzycznego opery w Lizbonie). Artysta ten podjął już próby z poznańską orkiestrą, lecz z powodu niedogrzania sali trzeba było zrezygnować z przeprowadzenia dalszych zajęć i odwołać koncert. Dokonując ogólnej oceny sezonu stwierdzić trzeba, iż był on nieco bezbarwny. Mało urozmaicony dobór solistów, niemal całkowity brak gościnnych występów dyrygenckich, dość nierówny poziom wykonawczy orkiestry - wszystkie te czynniki sprawiły, źe w odczuciach melomanów pozostał pewien niedosyt. Lecz dość utyskiwań i narzekań! Kierownictwo Filharmonii pozyskało - i za to należą się Renardowi Czajkowskiemu (który z końcem sezonu opuścił swoje stanowisko) słowa szczerego uzna

8<

Bogdan Ciszewskinia - cztery wysokiej klasy zespoły orkiestralne. Wystąpiły więc na estradzie auli: Filharmonia Nadrenii - Palatynatu (z Republiki Federalnej Niemiec), "Sinfonia Varsovia", Państwowa Mała Orkiestra Symfoniczna z Moskwy oraz poznańska Orkiestra Kameralna Polskiego Radia i Telewizji. Pierwszy (w kolejności chronologicznej) był w dniu 25 lutego 1987 r.

występ zachodnioniemieckiej Filharmonii Nadrenii - Palatynatu (Rheinland - Pfalz Orchester), mającej swoją siedzibę w Ludwigshafen. Orkiestrą kieruje wybitny dyrygent Leif Segerstam. Pochodzący z Finlandii artysta cieszy się na europejskich estradach zasłużonym uznaniem, a szczególny rozgłos przyniosła mu siedmioletnia działalność na stanowisku dyrektora muzycznego Orkiestry Radia Austriackiego w Wiedniu. Program występu zachodnioniemieckiej orkiestry obejmował: Uwerturą "Egmont" Ludwiga van Beethovena, Koncert skrzYpcowy Feliksa Mendelssohna i poemat symfoniczny Zycie bohatera Ryszarda Straussa.

Pierwsza pozycja wieczoru - Beethovenowski "Egmont' odtworzona solidnie i starannie, szczególnych emocji i przeżyć bardzo licznie zgromadzonym słuchaczom nie dostarczyła. Koncert skrzYpcowy e-moll Mendelssohna, z ujmującym liryzmem (a także z nieodzowną w finale brawurą), zagrał koncertmistrz orkiestry Japończyk Hiroshi Nishida. Ale punktem kulminacyjnym koncertu stało się wykonanie utworu Ryszarda Straussa. To potężne dzieło (nazywane muzycznym życiorysem Straussa - ze względu na autobiograficzny charakter kompozycji) - długo nie doceniane przez muzyków i melomanów, obecnie pojawia się coraz częściej w programach koncertowych. Jest wszakże dostępne w pełni jedynie wysokiej klasy zaspołom symfonicznym. Niezwykle skomplikowana faktura, "gęsta" polifonia orkiestralna, radykalizm harmoniczny Uak na czas powstania dzieła: rok 1898) - oto czynniki, które Życiu bohatera nie ułatwiały wstępu na estrady koncertowe. Leif Segerstam ze swoją wyborną orkiestrą wykonał to dzieło w sposób budzący szczere uznanie. Precyzyjnie wydobył wszystkie wątki melodyczne, wyeksponował tak istotny w tej kompozycji element barwy dźwięku, uwydatnił epicki nurt . . .

narraCjI muzyczneJ. W dniu 3 marca 1987 r.» wystąpiła orkiestra "Sinfonia Varsovia", pod dyrekcją Jerzego Swobody. "Sinfonia Varsovia" powstała w 1984 f., W wyniku powiększenia składu osobowego Polskiej Orkiestry Kameralnej. Bezpośrednim powodem tej zmiany był występ Orkiestry pod dyrekcją Yehudi Menuhina, którego koncepcje repertuarowe wymagały zespołu poszerzonego do składu małej orkiestry symfonicznej. Wielki sukces koncertów z Menuhinem sprawił, że odtąd czterdziestoosobowy zespół - pod nową nazwą: "Sinfonia Varsovia" - stał się niezwykle atrakcyjnym zjawiskiem polskiego życia muzycznego. Od pierwszych chwil "Sinfonii"

towarzyszyło zainteresowanie i uznanie publiczności oraz bardzo wysokie oceny krytyków. Liczne występy na najbardziej liczących się estradach świata (często pod batutą Menuhina) stanowią o randze tego znakomitego zespołu. Zgodnie z przedkoncertowymi zapowiedziami, występ orkiestry "Sinfonia Varsovia" miał być dla poznańskich słuchaczy rekompensatą za niezrealizowany przyjazd Menuhina. Sądzę, że słuchacze mogli być w pełni usatysfakcjonowani. Już pierwszy punkt programu - Uwertura do opery Jedwabna drabinka Gioacchino Rossiniego - rozpalił entuzjazm publiczności. "Sinfonia V arsovia" zachwyciła eteryczną lekkością i wysublimowaniem brzmienia, idealną równowagą wszystkich grup instrumentalnych. O perfekcji technicznej i intonacyjnej zespołu tej miary nie wypada nawet wspominać. To przecież conditio sine qua non każdej orkiestry wysokiej klasy. Z kolei słynny Gidon Kremer (uznawany przez Herberta von Karajana za pierwszego obecnie skrzypka świata) wyszedł na estradę, aby wykonać partię solową Koncertu skrzYpcowego D-dur Beethovena. Pierwsze wrażenie było nieco zaskakujące, bowiem Kremer grał ten utwór mając przed sobą tekst nutowy. A przecież Koncert Beethovena należy do żelaznego kanonu repertuarowego wszystkich wybitnych wiolinistów. Może sięgnął po dzieło po dłuższym okresie niewykonywania (drobna "wpadka" w finale zdawałaby się to potwierdzać). Poza tym niewielkim mankamentem Kremerowska interpretacja była jednak nadzwyczajna. Słyszałem Koncert skrzYpcowy mistrza z Bonn wielokrotnie. Wszak w poznańskiej auli wykonawcami tej kompozycji byli m.in. Dawid Ojstrach, Henryk Szeryng, Irena Dubiska, Bronisław Gimpel, Roman Totenberg. Każdy z tych wielkich artystów kładł nacisk przede wszystkim na klasyczny rodowód dzieła, ukazywał monumentalną konstrukcję tej wspaniałej symfonii z koncertującym instrumentem solowym, a w części wolnej (Larghetto) podkreślał upajający, romantyczny urok kantyleny. Jakże inaczej grał Koncert Beethovena Kremer! Można rzec, iż jego - kontrowersyjna niewątpliwie - interpretacja jest muzycznym wyrazem naszych czasów. Pulsuje w niej niepokój, ekspresja jest "zagęszczona", nasycona dramatyzmem. Jest w grze Kremera jakaś agresywność - jakże odległa od olimpijskiego spokoju jego mistrza Dawida Ojstracha. Kremer świadomie rezygnuje z koncepcji estetyzującej, często odstępuje od reguł "pięknej gry" - szuka w muzyce tego co mroczne, nie do końca określone, niepokojące. Ten interesujący zamysł odtwórczy trafnie uzupełniła kadencja w I części autorstwa Kremera. Dwa bisy, do których skłoniła artystę publiczność, ukazały w pełni wiolinistyczne mistrzostwo Kremera: Toccata litewskiego kompozytora Barkauskasa umożliwiła pokaz transcendentalnych możliwości wirtuozowskich, a słynna Sonata-ballada Eugene Ysaye'a zachwyciła symfonicznym wręcz brzmieniem solowych skrzypiec.

Bogdan Ciszewski

Ostatnią pozycją programu tego niezapomnianego wieczoru była Symfonia C-dur k.v. 551 "Jowiszowa" Wolfganga A. Mozarta, urzekająca w wykonaniu warszawskich muzyków nieskazitelną równowagą wszystkich elementów składowych. Płynność przebiegu części pierwszej (Allegro vivace), cudowna śpiewność w Andante cantabile, melancholijny nieco wdzięk Menueta, majestatyczna potęga finału - wzbudziły żywy aplauz widowni. W rewanżu "Sinfonia Varsovia" podziękowała publiczności za entuzjastyczne przyjęcie żywiołowo zagranym finałem I Symfonii Beethovena. Następnym zespołem koncertującym na poznańskiej estradzie (3 IV 1987 r.) była Państwowa Mała Orkiestra Symfoniczna z Moskwy (Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich). Powstała zaledwie przed rokiem - z inicjatywy wybitnego dyrygenta Teatru Wielkiego w Moskwie Jurija Simonowa - Orkiestra jest zespołem pięćdziesięciopięcioosobowym, a więc jest to skład większy od "typowej małej orkiestry symfonicznej. Może więc ona realizować nie tylko partytury haydnowsko-mozartowskie, ale i sięgać po dzieła dziewiętnastowiecznych romantyków (wykonuje też utwory Ryszarda Wagnera). Działalność tej orkiestry jest kolejnym przykładem współczesnej tendencji do odmonumentalizowania muzyki. Liczne przykłady współczesnego wykonawstwa potwierdzają słuszność tej tendencji. Jak cudownie przecież brzmią np. symfonie Beethovena w wykonaniu londyńskiej Academy of ancient musie Christophera Hogwooda! W programie koncertu orkiestry Simonowa znalazły się dzieła Mozarta: Koncert fortepianowy Es-dur KV 271 i Symfonia g-moll KV 550. Program ten uzupełniła Uwertura do opery Danaidy Antonia Salieriego - antagonisty Mozarta. W Koncercie fortepianowym partię solową zrealizował Michaił Pietuchow - muzyk o dużych walorach pianistycznych, laureat kilku konkursów. Publiczność, wypełniająca aulę uniwersytecką przyjęła zespół bardzo gorąco i skłoniła do pięciu (!) bisów. Usłyszeliśmy więc jeszcze: Nokturn z Kwartetu smyczkowego (w transkrypcji orkiestralnej) Aleksandra Borodina, Taniec hiszPański z baletu Raymonda Aleksandra Głazunowa, Wstąp do III aktu Lohengrina Wagnera, Poloneza z opery Eugeniusz Oniegin Piotra Czajkowskiego i Uwerturą do Halki Stanisława Moniuszki. Był to więc niemal drugi koncert, ujawniający rozległe możliwości zespołu Simonowa. We wszystkich wykonywanych utworach orkiestra wykazała dużą dyscyplinę wykonawczą, perfekcję intonacyjną i rytmiczną, piękne brzmienie. Dnia 3 czerwca 1987 r. wystąpiła Orkiestra Kameralna Polskiego Radia i Telewizji, pod dyrekcją Agnieszki Duczmal - opromieniona blaskiem licznych sukcesów na estradach wielu metropolii muzycznych Europy i Ameryki. Poznańscy kameraliści przedstawili niebanalny program:

Epitafium na śmierć Karola Szymanowskiego Tadeusza Szeligowskiego, Serenadę Piotra Czajkowskiego, Divertimento Grażyny Bacewicz oraz.

Koncert na fortepian, trąbkę i orkiestrę smyczkową Dymitra Szostakowicza. W tym ostatnim utworze solistami byli: znakomity trębacz angielski John Wallace i młody, utalentowany pianista szwedzki polskiego pochodzenia Peter Jablonsky. Orkiestra Agnieszki Duczmal przyzwyczaiła swych słuchaczy do wysokiego poziomu wykonawstwa, a także do interesujących poszukiwań repertuarowych - toteż i ten koncert wzbudził żywy rezonans publiczności. Innym ewenementem sezonu był jubileusz dwudziestopięciolecia popularnych "Koncertów Poznańskich". Piękna inicjatywa, podjęta w 1963 r. przez Filharmonię Poznańską i "Express Poznański", przy współudziale związków zawodowych, a zmierzająca do upowszechnienia muzyki wśród naj szerszych rzesz społeczeństwa, rozwinęła się szeroko i utrzymała po dzień dzisiejszy. Jubileuszowy, 226 "Koncert Poznański" odbył się w dniach 24 i 25 stycznia 1987 r. Filharmonia Poznańska nie szczędziła starań, ab£ jubileuszowej imprezie nadać wiele blasku: atrakcyjny program (VII Symfonia Beethovena), w roli solistów dwie gwiazdy polskiej wokalistyki - Zdzisława Donat i Barbara Zagórzanka, przy pulpicie dyrygenckim Robert Satanowski - jeden z inicjatorów "Koncertów Poznańskich" w 1962 r. Z udanych realizacji interpretacyjnych wymienić trzeba również: IX Symfonię Es-dur Szostakowicza (pod dyrekcją Renarda Czajkowskiego), Obrazki Z wystawy Modesta Musorgskiego - Maurice Ravela (dyrygowała Maria Tunicka), V Symfonię e-moll Czajkowskiego (Bohdan Jarmołowicz), Koncert wiolonczelowy Roberta Schumanna (Andrzej Bauer), IX Symfonia "Z Nowego Świata" Antoniego Dvoraka (Stefan Marczyk). Cenną inicjatywą było wykonanie w ramach koncertów filharmonicznych Oratorium "Odkupienie" zasłużonego poznańskiego kompozytora i pedagoga Stefana B. Poradowskiego. Dzieło to zostało zaprezentowane przez zespoły poznańskiej Akademii Muzycznej, pod kierunkiem Antoniego Grefa. Szereg cennych wykonań przedstawił poznańskiej publiczności Stefan Stuligrosz: Bachowską Pasję według św. Mateusza, Mszę Koronacyjną Mozarta, cztery Litanie ostrobramskie i Kantatę "Milda" Moniuszki, a także - oczywiście - utwory a cappela.

Tradycyjny już karnawałowy "Koncert Poznański" poprowadził w dniach 14 i 15 lutego 1987 r. znany dyrygent wileński Juozas Domar kas.

NAGRODY MIASTA POZNANIA W DZIEDZINIE KULTURY I SZTUKI ZA ROK 1987

Prezydium Miejskiej Rady Narodowej na posiedzeniu w dniu 4 lutego 1987 r., w porozumieniu z prezydentem Poznania, na wniosek Komisji Nagród, przyznało Nagrody Miasta Poznania w dziedzinie kultury i sztuki za rok 1987:

NAGRODY ZESPOŁOWE

Chórowi Męskiemu "Arion" Pałacu Kultury Zespołowi oddziału poznańskiego Państwowego Wydawnictwa N aukowego w składzie: Władysława Klawiter, Maria Zielińska, Olcha Sikorska, Lidia Wrońska-Idziak, Zofia Domańska i Lidia Czerwińska Orkiestrze Dętej Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego

NAGRODY INDYWIDUALNE otrzymali:

Ryszard Danecki Izabela Gustowska Krystyna Kujawińska Anna Krzymańska

Janusz Michałowski Przemysław Michałowski Leon Schubert Marian Weigt

NAGRODY ZESPOŁOWE

Chór Męski "Arion" Pałacu Kultury W 1987 r. Chór obchodził siedemdziesięciopięciblecie działalności społeczno-artystycznej. Od początku istnienia służył swemu miastu. W okresie okupacji hitlerowskiej pielęgnował tradycje i kulturę polską. Prowadził bogatą działalność koncertową, także poza granicami kraju. Uczestniczył w wielu przeglądach i festiwalach. Zajął I miejsce w

Laureaci Nagród

kategorii chórów męskich na I Festiwalu Pieśni Zaangażowanej w Katowicach. Za swą działalność udekorowany został Złotym Krzyżem Zasługi, J Odznakami Honorowymi Miasta Poznania i "Za zasługi w rozwoju -województwa poznańskiego".

Zespół oddziału poznańskiego Państwowego Wydawnictwa Naukowego w składzie: Władysława Klawiter, Maria Zielińska, Olcha Sikorska, Lidia Wrońska-Idziak, Zofia Domańska, Lidia Czerwińska.

Oddział poznański Państwowego Wydawnictwa Naukowego działa od 1951 r. Ściśle współpracuje ze środowiskiem kulturalnym i nauko

Wladysława Klawiter

Maria Zielińska

Olcha Sikorska

Lidia Wrońska - Idziak

Zofia Domańska

Lidia Czerwińskalzj -

wym miasta i regionu. Wydawnictwo służy utrwalaniu oraz upowszechnianiu nauki i kultury narodowej. Jest inicjatorem i wydawcą prac wielu naukowców poznańskich. Współpracuje z wieloma instytucjami, towarzystwami, placówkami kulturalnymi Poznania i Wielkopolski. W roku 1986 - jubileuszowym roku oddziału ukazało się wiele znaczących publikacji. Wśród nich: Władysława Kuraszkiewicza Polski jęzYk literacki, studia nad historią i literaturą, Jarosława Maciejewskiego Poznańskie teatry w latach panowania króla Stanisława Augusta, Władimira Griegoriewa · - Henryk Wieniawski.

Orkiestra Dęta Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego

Orkiestra istnieje i występuje od 1955 r. Mieszkańcy Poznania mają możliwość podziwiania jej kunsztu z okazji wszystkich ważniejszych świąt i uroczystości, a także na koncertach plenerowych. Orkiestra występowała także za granicą. Jest laureatem wielu przeglądów i festiwali. W 1977 r. zajęła I miejsce na Ogólnopolskim Przeglądzie Orkiestr Dętych w Opolu, a w roku 1986 nagrodę główną "Złoty Róg" i "Biały Buńczuk" .

Za działalność artystyczną oraz społeczne orkiestra otrzymała wiele nagród i wyróżnień, a wśród nich Odznaki Honorowe Miasta Poznania i "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego".

NAGRODY IiiTDYWIDUALNE

RYSZARD DANECKI

Poeta i prozaik od początku swej pracy twórczej związany z Poznaniem. Autor czternastu książek, w tym tomików w całości poświęconych naszemu miastu: Tobie Poznaniu ten srebrny liść i Poemat piastowski przypominający skąd nasz ró d. . . Zajmuje się również przekładami - niemieckiej, angielskiej i rosyjskiej poezji współczesnej. Ryszard Danecki literat i dziennikarz aktywnie uczestniczy w życiu kul turalnym Poznania, łącząc twórczość własną z pracą zawodową i działalnością społeczna.

Laureaci Nagród

IZABELA GUSTOWSKA

Związana jest od początku swojej biografii artystycznej z Poznaniem. Jej aktywność artystyczna w kraju -. wystawy indywidualne i udział w wystawach zbiorowych -. łączy się z sukcesami zagranicznymi, jest bowiem laureatką licznych znaczących wystaw i konkursów międzynarodowych. Indywidualnym sukcesom artystycznym artystki towarzyszą osiągnięcia o charakterze upowszechnieniowym - od 1978 r. prowadzi znaną i cenioną galerię "ON." Ta działalność społeczna przynosi środowisku poznańskiemu ponad dwadzieścia starannie dobranych i przygotowanych wystaw rocznie. Doc. Izabela Gustowska jest incjatorką 1 realizatorką wielu przedsięwzięć w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, aktywnie współpracuje też z instytucjami I kulturalnymi naszego miasta i regionu.

KRYSTYNA KUJAWINSKA

Od 1970 r. Krystyna Kujawińska absolwentka poznańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej - związała się na stałe z naszym miastem i Teatrem Wielkim im. Stanisława Moniuszki , w którym wykonuje swoje największe partie operowe z: A idy, Madame Butterjly, Toski, Turandot i wielu innych. Artystka ma w swym repertuarze ponad dwadzieścia pierwszoplanowych partii, z których większość z dużym powodzeniem wykonywała na europejskich scenach operowych. Zapraszana do współpracy z Operami w Bytomiu, Wrocławiu oraz z Teatrem Wielkim w Warszawie, tworzy wiele wyśmienitych kreacji wokalno-aktorskich, które zyskują dla jej talentu uznanie krytyki i publiczności w kraju i na świecie.

ANNA KRZYMAŃSKA

Wybitna rzeźbiarka, autorka wielu pomników i rzeźb w Poznaniu i kraju. Obok rzeźby monumentalnej zajmuje się małymi formami rzeźbiarskimi, medalierstwem i ceramiką, a jej prace znajdują się w większości polskich i europejskich muzeów oraz w zbiorach prywatnych. Swą aktywność artystyczną manifestuje Anna Krzymańska udziałem w licznych wystawach i konkursach polskich i zagranicznych - od Baltimore,

Aten, Ancony, Mediolanu, Padwy, Ravenny, Oslo i Sztokholmu po Moskwę i Leningrad, które przyniosły jej szereg znaczących nagród i wyróżnień.

JANUSZ MICHAŁOWSKI

Wybitny współczesny aktor filmowy i teatralny, od 1973 r. pracuje stale w poznańskim Teatrze Nowym. Tu stwo

rzył wiele niezapomnianych, znakomitych kreacji aktorskich, m. in. w roli Horodniczego w Rewizorze, Judasza w Judaszu Z Kariothu, Fanatyka w Zorzy, Wysockiego w sztuce Władysława Zawistowskiego. Janusz Michałowski jest laureatem wielu aktorskich nagród zdobytych na największych festiwalach teatralnych w Polsce, m. in. w Kaliszu i Wrocławiu.

PRZEMYSŁAW MICHAŁOWSKI

Ponad pięćdziesiąt lat pracy zawodowej poświęconej muzealnictwu. J eszcze w czasie działań wojennych - 15 lutego 1945 r. - stanął jako pierwszy do pracy w Muzeum Narodowym, ratując następnie i zabezpieczając rozproszone zbiory oraz gmach przed pożarem i dalszym zniszczeniem. Zasługą Przemysława Michałowskiego - jako członka Komisji Rewindykacyjnej w Berlinie - jest odzyskanie dla polskiej kultury licznych bezcennych dzieł sztuki, zagrabionych podczas wojny. Jako wybitny znawca malarstwa polskiego XIX i XX w. był autorem cieszących się powodzeniem wystaw oraz

Laureaci Nagródkillkudziesięciu publikacji i opracowań naukowych. Jego wiediza i praca przyczyniły sie. do stworzenia w Muzeum Narodowym jednej z najlepszych w kraju "'galerii polskiego malarstwa.

LEON SCHUBERT

Dyrektor artystyczny Zarządu Głównego Polskiego Związku Chórów i Orkiestr w Warszawie, kapelmistrz obchodzącej czterdziestolecie działania Orkiestry Reprezentacyjnej Wojsk Lotniczych, nauczyciel w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia, niestrudzony popularyzator muzyki i animator licznych przedsięwzięć kulturalnych. Kieruje znaną i powszechnie lubianą w Poznaniu Orkiestrą-laureatką kolejnych przeglądów, z którą występuje w radio i telewizji, towarzyszy wielu znaczącym wydarzeniom kulturalnym w kraju i naszym mieście. Prac ę zawodową i pedagogiczną łączy od lat z działalnością społeczną w Wielkopolskim Związku Chórów i Orkiestr,

służąc swą wiedzą i doświadczeniem jako juror, wykładowca i aranżer.

MARIAN WEI G T

Od ponad sześćdziesięciu lat aktywnie związany z życiem muzycznym Poznania muzyk-pedagog-dyrygent i działacz społeczny. Już w okresie międzywojennym ceniony dyrygent, pełnił we władzach Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego funkcję kierownika artystycznego. Od lutego 1945 r. pracował na stanowisku naczelnika Wojewódzkiego Wydziału Kultury. Marian Weigt z pasją i żarliwością reaktywował życie kulturalne w naszym mieście, odbudowywał i scalał instytucj e artystyczne, szkolnictwo muzyczne i ruch śpiewaczy. Tym też pasjom poświęcił całe swoje dalsze życie zawodowe i społeczne jako wizytator szkół artystycznych, pedagog, publicysta i dyrygent. Za ogromne zasługi i nieoceniony wkład pracy na rzecz chóralistyki poznańskiej otrzymał tytuł Honorowego Dyrektora Artystycznego Wielkopolskiego Związku Śpiewaczego.

Opracowała Hanna Rubas

KOMBINAT BUDOWLANY "POZNAN-PÓŁNOC" W LATACH 1947 - 1987

Kombinat Budowlany "Poznań-Północ" zapoczątkował swój rodowód w marcu 1947 r. pod szyldem: Kierownictwo Robót Budowlanych. Należało ono organizacyjnie do Wojskowego Przedsiębiorstwa Budowlanego z siedzibą w Warszawie. W 1948 r. Kierownictwo Robót Budowlanych zostało przemianowane na - podlegające Ministerstwu Obrony N arodowej -. Wojskowe Przedsiębiorstwo Budowlane Nr 28 w Poznaniu, które od dnia l lutego 1952 r. zmieniło nazwę na Zjednoczenie Budownictwa Wojskowego Nr 28 i zostało podporządkowane Ministerstwu Budownictwa Miast i Osiedli. Zmiana podporządkowania organizacyjnego pociągnęła za sobą zmianę struktury produkcji z budowlano-montażowej na ogólnobudowlaną. W początkowym okresie działalności, Przedsiębiorstwo remontowało obiekty zniszczone podczas zawieruchy wojennej, następnie wznosiło nowe budynki mieszkalne i użyteczności publicznej nie tylko w Poznaniu, ale m. in. w: Gorzowie Wlkp., Gnieźnie, Les,znie, Międzyrzeczu, Skwierzynie, Sulechowie, Szczecinie, Szprotawie, Sremie, Wałczu, Wągrowcu, W ześni, Zielonej Górze, Żarach, Żaganiu, a nawet w Międzyzdrojach i Swinoujściu a więc na obszarze obejmującym prawie całą Polskę zachodnią (bez Sląska). W związku z ponowną reorganizacją budownictwa w Polsce (1958), Przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na: Poznańskie Przedsiębiorstwo Budowlane Nr 3 i zostało podporządkowane Ministerstwu Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych. Z kolei po dwudziestu latach, Zarządzeniem Nr 45 Ministra Budownictwa z dnia 28 czerwca 1978 f., zostało przemianowane na Kombinat Budowlany "Poznań-Północ", którą to nazwę zachowało do chwili obecnej. W latach 1947 - 1987 Przedsiębiorstwem kierowało ośmiu dyrektorów.

Ostatnim i najdłużej działającym (od 1965 r.) jest mgr Alfred Hofman, który, decydując się na uprzemysłowione metody budownictwa, w znacznym* stopniu przyczynił się do rozwoju Kombinatu. Z jego też inicjatywy Kombinat podjął produkcję budowlano-montażową na rynkach zagranicznych (Bułgaria i Republika Federalna Niemiec). Dynamiczny wzrost produkcji (pod względem rzeczowym i wartościowym) rozpoczął się od 1968 r. Kombinat skoncentrował wówczas

Jubileusze

Alfred Hofman dyrektor Kombinatu "Północ" od 1965 r.

I i P %5 _h,

* 'id

J\51f I

Siedziba Kombinatu "Północ" przy ul. Gronowej, zbudowana w latach 1974 - 1979 według projektu arch. Jerzego Buszkiewicza, przy współpracy Mieczysława Drewniaka

swój potencjał produkcyjny na budownictwie mieszkaniowym i obiektqw użyteczności publicznej na obszarze Poznania i woj. poznańskiego (Srem, Września).

Rok ten był przełomowy w dziejach Kombinatu, bowiem zapoczątkowane zostało w nim budownictwo wielkopłytowe w Zespole Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady" dla ok. 65 tys. mieszkańców. Ta poważna

.

Zespół Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady". Fragment Osiedla Przyjaźni, budowanego w latach 1971 - 1978 według projektów architektów: Mariana Weigta, Piotra Krysztopa i Adeli N owak

Fragment Osiedla Dębina (Klin Dębiecki), którego budowę rozpoczęto w 1978 r.

według projektu aren. Zenona Stępniewskiego

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1988.07/09 R.56 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry