5 O lat temukach farnych pewne lekcje n.p. pisania i t.d. dawać będą. Remuneracja dla nich może się wziąść Z ilości 240 tal, etatem szkolnym za rządu zeszłego dla wspomnionych 3 szkółek wyznaczonej, ale dotąd nie wypłaconej, dając każdemu po 15 lub 18 zł.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1987.07/09 R.55 Nr3

Czas czytania: ok. 9 min.

4. Dzieci Z miasta, chodzące do szkółki wzorowej przY seminarii poznańskiej będące, mają być zwrócone do szkółek swego wydziału lub cyrkułu miasta, Do seminarii zaś tylko dzieci z Chwaliszewa, S. Rocha i Sródki chodzić powinny. 5. Końcem obradzenia się, nietylko względem podatku szkolnego, na Obywateli miasta Poznania rozłożYć się mającego, ale nawet względem całego interesu szkót poznańskich, dobrze by było złożYć deputację Z kilku członków i cały ten interes jej polecić, inaczej będą się stosy aktów powiększać a sprawa edukacyjna opóźniać. Jeziorowski.

Końcową część zeszytu wypełniło studium porównawcze Bronisława Wietrzychowskiego O finansach' komunalnych miasta Poznania roku 1780 i współczesnych. Zeszyt zamykało sprawozdanie z działalności Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania. Przytaczam je w całości (pisownia oryginalna): 1. Dnia 31 maja 1937 r. o godz. 19.30 odbyło się w sali posiedzeń Rady Miejskiej w Ratuszu Walne Zebranie TowarzYstwa przY obecności 50 osób. Przewodnictwo WZ powierzono p radcy Z Zaleskiemu, prezesowi TowarzYstwa, a na sekretarza powołano Mariana J. Mikę. Sprawozdania Z działalności TowarzYstwa za ubiegłą kadencję złożYli: sekretarz dr Br. WietrzYchowski i skarbnik dyr. .7 Kuglin. W okresie sprawozdawczYm organ TowarzYstwa "Kronika m. Poznania" wychodziła regularnie jako kwartalnik, a ponadto wydano 3 pOzYcje bibliograficzne jako dalsze numery Biblioteki "Kroniki m. Poznania" i to: Ks. E. Majkowskiego o Belowie, medalierze pozn., T. Terleckiego o Ryszardzie Berwińskim, i M. J. Miki "Studia nad patrycjatem poznańskim w wiekach średnich ". Po sprawozdaniach Komisji RewizYjnej, które odczYtał radca Berkan, oraz dyskusji, udzielono ustępującemu zarządowi pokwitowania. Na wniosek radcy Nowickiego wybrano ponownie zarząd dawny w poprzednim składzie, a mianowicie: dyr. Z Zaleskiego jako prezesa, inż. K Rucińskiego (v-prezes), dr. B. WietrzYchowskiego jako sekretarza, dyr. J. Kuglina (skarbnik) oraz pro/. dr A. Wodziczkę, dyr. dr. K. KaczmarczYka, radcę St. Nowickiego i inż. Czarneckiego. Do Komisji RewizYjnej weszli radca Wł. Berkan, nacz. A. Chybiński i K. Gadebusch. Interesujący referat pt. "Do walki o estetyczny i kult. wygląd miasta Poznania" wygłosił architekt St. Kirkin. Prelegent przedstawił szereg niedomogów miasta, a elementy, składające się na całość wyglądu, podzielił na 3 grupy. Do pierwszej zaliczYł budynki o n iesharmon izowanej architekturze i kolorycie, w drugiej przedstawił anarchię ruchu ulicznego i plagę hałasu, a wreszcie-w ostatniej części omówił kwestię zadrzewienia i zieleni w mieście. Nad referatem, który poruszYł najbardziej interesujące społeczeństwo nasze zagadnienia, wywiązała się żYwa dyskusja, w której udział brali: radca Zaleski, dr Grossmanówna, dyr. Kaczmarek, dr Grochowski, dr Bross, pro/. Wo dziczko , nacz.

Chybiński, inż. Czarnecki i inni. W wolnych głosach poruszono kilka spraw, odnoszących się do samego TowarzYstwa, a mian. 1) powiększYć ilość zebrań do 10 (co miesiąc, za wyjątkiem miesięcy wakacyjnych lipiec i sierpień), 2) wyznaczYć stały dzień w miesiącu na zebrania, 3) konieczność drugiego wydania Mottego - "Przechadzek po mieście Poznaniu' dziś zupełnie wyczerpanych, oraz 4) powiększYĆ liczbę abonentów ,J £roniki m. Poznania" i zainteresować szerszY ogół pracami Tow. Miłośników m. Poznania.

50 lot temu

2. W poczet członków wpisani zostali: 254. Mgr Stefan Bernacki; 255. Antoni Bernat; 256. Erazm Branowski; 257. Hanna Budzikowa; 258. Mgr Lech Cyjrowicz; 259. Jan Drogowski; 260. Marian Frąckowiak, 261. Zbigniew Generowicz; 262. Józef Jaśko; 263. Arch. Stanisław Kirkin; 264. Marian Kamiński; 265. Krystyna Klęskówna; 266. Józef Kluj; 267 Józef Kordasiewicz; 268. Mieczysław Kornowski; 269. Maria Kosakowska; 270. Fehks Kosakowski; 271. Bogdan Kozłowski; 272. Adam Królak; 273. Stanisław Marszatkcewicz; 274. Mgr Marian J. Mika; 275. Kazimierz Odrobny; 276. Mikołaj Palczewski; 277.

Jerzy Piechocki; 278. Jerzy Plewczyński; 279. Witold Powel; 280. Bibianva Radlikówna; 281. Zygfryd Radojewski; 282. Henryk Rybacki; 283. Stanisław Stelmaszak; 284. Wanda Stranzówna; 285. Henryk Szymański; 286. WawrzYniec Tomiak; 287.

Nikodem Tomkowiak; 288. Władysław Trzeb uch owski; 289 Stanisław Turski; 290.

Roman Wiśniewski; 291. Aleksy Ziętkiewicz - wszyscy Z Poznania.

Zebrał Kronikarz Witold Hensel zamieścił w nim olbrzymi artykuł zatytułowany Rola Poznania w okresie wczesnopiastowskim na tle odkryć w innych ośrodkach polskich. Ma teria l archeologiczny, jaki zaanalizowaliśmy wyżej - stwierdził autor w podsumowaniu - nie uprawnia nas do wyciągania wniosków, jakoby umocnienie przez Mieszka I głównych ośrodków państwa polskiego w odmienny sposób aniżeli czYnili to poprzednicy, miało być skutkiem wtargnięcia pod jego przewodem do Polski drużYn wikingskich. Dla tezY tej brak potwierdzenia w innych zabytkach prehistorycznych [...] Stąd jedynie racjonalnym wytłumaczeniem zaszYłch w polskim systemie fortyfikacyjnym zmian jest przYjęcie, że:

Rekonstrukcja wyglądu Ostrowa Tumskiego w drugiej połowie X w. Według wskazówek Witolda Hensla, rysował artysta-malarz Stanisław Łuczak

40 lat temu

1. wzmocnienie pozycji politycznej 2. konieczność administracyjnego opanowania kraju $. konieczność obrony granic 4. względy natury gospodarczo-skarbowej 5. przemiany społeczne (przemożenie przez księcia czynnika społecznego) zmusiły Mieszka I do nowocześniejszego wyposażania grodów, by mogly sprostać ciążącym na nich zadaniom [...] Zdaniem piszącego te słowa, fakty: jak ufortyfikowanie najsolidniejsze spośród innych grodów polskich Poznania przez Mieszka l, umieszczenie tu stolicy biskupiej oraz pochowanie w katedrze pierwszych władców Polski świadczą, że Poznań w pewnym okresie rządów Mieszka I był stolicą państwa piastowskiego. Sądzić należy, iż miało to miejsce w latach 964 a 985/92. Dopiero jednak przyszłe badania rolę Poznania wczesnodziejowego ukażą we właściwym świetle. Kończąc niniejsze uwagi pragnę zaznaczyć, że przedstawienie powyższe w wielu miejscach opiera się na przypuszczeniach, które czekają na sprawdzenie drogą prac wykopaliskowych. Potrzeba ich podjęcia w Poznaniu jest tym bardziej paląca, że za 6 lat przypada 700-1ecie nadania praw miejskich Grodowi Przemysława, a za lat kilkanaście 1000 rocznica ukazania się Polski na arenie dziejowej. Dwa te jubileusze nakładają na nas szczególny obowiązek. Nie możemy bowiem dopuścić, byśmy po latach mieli stwierdzić w obliczu uroczystości, że stanęliśmy do nich zupełnie

Widok części wału ochronnego z czasów Mieszka I. Na pierwszym planie, w lewym narożniku, podwaliny domu zrębowego (odkrycie z .1938 r.)

%r .

.

'JiH . /

>;: i,t,£ 10m \jj i i i ć' . # *nie przYgotowani. Niechaj więc władze państwowe i miejskie, a Z nimi czYnniki naukowe wspólnie doprowadzą do możliwie pełnego zbadania serca Poznania wczesnopiastowskiego Ostrowia Tumskiego. Rezultaty tych prac będą niewątpliwie chlubą oraz dumą naszego miasta i państwa, wzbudzą podziw i szacunek nie tylko u swoich, ale u obcych, dla wspaniałych pozostałości materialnych po przodkach naszYch. Czesław Pilichowski w ramach "Szkiców z dziejów kultury m. Poznania" zamieścił rozważania O szkolnictwie elementarnym i średnim u schyłku XVI w., Marian Mika - przyczynek do historii muzyki w Poznaniu pL Trębacz ratuszowy, a Szczęsny Dettloff - artykuł o gotyckich stallach w dawnej kolegiacie Sw. Marii Magdaleny.

Dział bieżący otwierała informacja Joanny Eckhardt o norwidianach wielkopolskich; Jadwiga Popowska pisała w nim o rocznej działalności Muzeum Wielkopolskiego; a dzieje budowy hotelu turystycznego (Gospody Targowej) przedstawił Franciszek Jaśkowiak.

W wyniku wojny - pisał autor na wstępie - przestały istnieć trzY szkolne schroniska wycieczkowe, mianowicie: miejskie szkolne schronisko w szkole powszechnej przY Wielkich Garbarach, wyposażone w 150 łóżek schronisko w gimnazjum im. Paderewskiego przY Wałach Zygmunta Starego i schronisko dla młodzieŻ)! żeńskiej w gimnazjum im. Kla u dyny Potockiej przY ul. Młyńskiej. Domy wycieczkowe, które ocalały, Z powodu braku pomieszczeń po zakończeniu wojny zostały zajęte na inne cele ['..J wprawdzie Warszawa została zniszczona w znacznie większYm stopniu niż Poznań, jednak w Warszawie ocalały największe hotele, jak "Polonia" i "Bristol' a obok nich szereg mniejszYch. W Poznaniu natomiast większość hoteli została zniszczona. Jako hotele przestały istnieć: "Bazar" (największY), "Monopol' "Imperial' "International" i dawny "Hotel de Romę' nieczYnny wprawdzie w międzYwojennym dwudziestoleciu, ale na nowo urządzony przez okupanta jako "Hotel Ostland". Spalenia uniknęły tylko trzY hotele: "Britania ' "Continental" i "Royal". Gmach hotelu "Britania " był ciężko uszkodzony i zupełnie pozbawiony swego urządzenia, hotel "Continental" utracił część swego urządzenia, a instalacje gazowe, centralnego ogrzewania i wodociągów zostały po części zniszczone. W całości ocalał tylko jeden jedyny hotel "Royal' znacznie skromniejszY od poprzednich. Ten jednak został zajęty przez władze wojskowe. Toteż w pierwszYm roku po wojnie, miasto nie mogło zapewnić przYjezdnym pomieszczeń noclegowych, a już wtedy zanotowano znaczny ruch wycieczek, liczących po kilkaset a nawet kilkanaście set osób. Wycieczki więc były zmuszone wyjeżdżać tego samego dnia. W Poznaniu nie prowadzi się dokładnej statystyki ruchu przYjezdnych i ruchu wycieczkowego. Pewne jednak pojęcie o natężeniu ruchu podróżnych mogą dać niektóre cyfry statystyczne za lata 1946 i 1947. W roku 1946 przYbyło do Poznania w wycieczkach szkolnych przeszło 46 000 młodzieŻ)!. Na rok 1947 Kuratorium Szkolne zapowiadało przYjazd 100 000 młodzieŻ)! Z jednego tylko Okręgu Szkolnego Poznańskiego. Na uroczYstości kościelne w dniu 15 sierpnia 1946 r. (Ofiarowanie Diecezji) zjechało do Poznania około 150 000 osób. Targi Poznańskie w r. 1946 zwiedziło blisko. 100 000 osób, a w r. 1947 - 351000 osób. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że Poznań liczY ok. 300 000 mieszkańców, dojdziemy do wniosku, że przeszło 250 000 zwiedzających Targi stanowili przYjezdni - i to w ciągu ośmiu dni. Miasto nasze będzie miało stały ruch turystyczny o duŻ)!m natężeniu. Poznań jest stolicą największego dziś w Polsce województwa, jest miastem zjazdów, kongresów, wystaw, międzYnarodowych targów; w Poznaniu odbędzie się nowa Powszechna Wystawa Krajo

40 lat temu

wa (w r. 1954); w Poznaniu odbywają się manifestacje ludności wielkopolskiej, przYbywają tu liczne wycieczki w celach krajoznawczYch i wycieczki szkolne, Poznań jest najważniejszYm punktem WYJSCla dla wycieczek po Wielkopolsce i na Ztemie OdzYskane, Oprócz tego należY liczYć się poważnie Z przYjazdem cudzoziemców.

Biuletyny turystyczne Ministerstwa Komunikacji mówią o zainteresowaniu Skandynawów uzdrowiskami Dolnego Śląska, droga zaś ze Skandynawii na Dolny Śląsk prowadzi przez Poznań. Toczą się również pertraktacje o wymianę turystyczną Z Francją i krajami słowiańskimi, a gdy nastąpi poprawa w komunikacji transatlantyckiej, przYjeżdżać będą wycieczki Polonii Amerykańskiej. Ruch turystyczny będzie wzrastał w miarę normowania się stosunków. Stąd też zapewnienie w naszYm, mieście kwater dla przYjezdnych i turystów jest zagadnieniem bardzo ważnym. O tym wSzYstkim nie zapomniał Zarząd Miejski stół. m. Poznania i przYstąpił do budowy wielkiego hotelu turystycznego, gdy tylko nadarzYła się dogodna ku temu okazja. Na wiosnę 1946 r. Wojsko Radzieckie oddało miastu kompleks baraków przY ul. Grunwaldzkiej, zbudowany podczas wojny jako tzw. " Wieś Wystawowa". Baraki, zupełnie puste, znajdowały się w stanie opłakanym. Przez pewien czas znajdowali się w nich jeńcy wojenni. Z dużYm nakładem energii, i pieniędzY przYstąpiono do ich remontu. Na ogrom wykonanych prac składają się prace stolarskie, ślusarskie, malarskie, elektrochemiczne, szklenie, oklejanie, dezYnfekcja, naprawa centralnego ogrzewania i kanalizacji. Już w lipcu oddano pierwsze pokoje do dyspozYcji podróżnych. UroczYstego otwarcia całości dokonano w dzień otwarcia pierwszYch powojennych Targów Poznańskich, 21 września 1946 r. Do końca 1946 r. wyremontowano i urządzono kompletnie 10 baraków mieszkalnych, 1 barak restauracyjny i 1 barak Z trzema salami wykładowymi. Do końca grudnia 1946 r. hotel udzielił 20 215 noclegów. Mimo ciężkiej i długotrwałej zimy, prace nad odbudową hotelu szły dalej. Do wiosny 1947 r. dokonano odbudowy dalszYch 22 baraków. W dzień pierwszYch powojennych MiędzYnarodowych Targów Poznańskich hotel mógł oddać do dyspozYcji gości targowych 1480 łóżek (300 łóżek wypożYczYł SzPital Miejski). W okresie Targów hotel udzielił ok. 11000 noclegów. Ostatnia cyfra świadczY najlepiej o celowości i pożYteczności dokonanego dzieła. Oprócz gości krajowych Z hotelu korzYstali Amerykanie, Anglicy, Francuzi, Czesi i Szwedzi i pomimo, że nie znaleźli tam komfortu, byli najzupełniej zadowoleni, a zwłaszcza zaimponował im wzorowy porządek, czYstość pościeli i pokoi. Coście mieszkają w pokojach 1 i 2 osobowych, a tylko cztery baraki posiadają większe sypialnie zbiorowe, które w razie potrzeby mogą być zamienione na sale wykładowe, gdyż w okresie mnleJszego natężenia ruchu podróżnych odbywają się tu różnego rodzaju kursy. Dla automobilistów zamieniono jeden barak na garaże, mogące pomieścić 15 samochodów. W trosce o higienę urządzono w jednym baraku łaźnie Z natryskami i wannami. Jeden barak zamieniono na śniadalnię, która w razie potrzeby może służYć za salę konferencyjną i może pomieścić 300 osób. W pierwszYm półroczu 1947 r. Gospoda Targowa udzieliła 52 421 noclegów. Fakt, że w okresie Targów 1500 przYjezdnych nie otrzYmało noclegów, przemawia za dalszą rozbudową Gospody, gdyż na odbudowę spalonych hoteli Poznań będzie czekał jeszcze długo. Hotel położony jest w najzdrowszej dzielnicy miasta, zacisznej i obfitującej w zieleń. Komunikację ze śródmieściem utrzYmują dwie linie tramwajowe. Byłoby rzeczą pożądaną, aby hotel, podobnie jak to jest za granicą, posiadał własną lokomocję samochodową dla przewożenia swoich gości Z dworca i na dworzec. Inwestycja taka zamortyzowałaby się szYbko.

Jest rzeczą charakterystyczną dla wSzYstkich urządzeń turystycznych, że wymagają one zrazu bardzo poważnych inwestycji, natomiast amortyzacja ich wymaga długiego czasu. Podobnie ma się rzecz i w naszYm wypadku. Suma inwestycji dokonanych do końca 1946 r. wyniosła 6 221621 zł, dochody Z eksploatacji przedsiębiorstwa za ten czas wyniosły - 1737 049 zł. Sumę tę całkowicie pochłonęły koszty administracji i utrzYmania przedsiębiorstwa. W pierwszYm półroczu 1947 r. dokonano inwestycji na sumę 29 500 000 zł, dochody Z eksploatacji wyniosły 7 181 371 zł, koszty administracji i utrzYmania przedsiębiorstwa wyniosły 3 710 726 zł.

Zestawienie dwóch ostatnich pOzYcji wykazuje, że przedsiębiorstwo nasze jest wybitnie rentowne. Cena za łóźko-dobę wynosiła początkowo 90 zł, od 15 stycznia 1947 - 140 zł, od kwietnia zaś - 200 zł. Wycieczki zbiorowe, zatrzYmujące się ponad trzY dni, korzystają Z 20 proc. zniżki. Gospoda Targowa jest przedsiębiorstwem miejskim, podległym bezPośrednio prezYdentowi miasta. Początkowo administracyjnie należała do dyrekcji MiędzYnarodowych Targów Poznańskich, stąd poszła jej nazwa. Proponowałbym zamienlc ją na - "Hotel Turystyczny M. Poznania" - zakończył swoje uwagi Franciszek J aśkowiak. W końcowej części zeszytu, w rubryce "Zycie kulturalne", Zdzisław Grot zamieścił przegląd naukowy, a Stanisław Krokowski omówił życie artystyczne miasta w II kwartale 1947 r. Po przeglądzie wydawniczYm, obejmującym m. in. omOWlenie książki Zdzisława Grota o Hipolicie Cegielskim, kronikę wydarzeń ograniczono jedynie do "wydarzeń kulturalnych".

Zebrał Kronikarzy'

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1987.07/09 R.55 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry