SYLWETKI BERNARDYN('W POZNAN"SKICH

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr4

Czas czytania: ok. 4 min.

W my'ś' fundatora zak'o:nu w Pos'ce Kazim1e'r'za Jag:iellończyka, Bernard.yni mieli przedews.zystkizm objąć misję wśród 60hizmaltyckich RlUlS1nów. Już też były POWistały na Rusi Czerwonej' konwenJty w£ Lwowie, SambO'rze i PrzewoT1slku, na' Litwie w Wi,lnie, Kowni i Ty!wdnie. Misję wschodnią forsował 7.wl:als'C'za po zp"onie Aniloła z O...kowa Ma.r'ja.n z Jeziorlka. Jemu należy przypisać polecenia owocz.<;sne delegacji poIkiej. Uzyskała potwiel1dzenic uprawnień FranciS'zkamów w Ziemi św.

j w Bośnie, które jU7, dawniej Ma'fjan z Jeziorka był pf'z)l'wióZ'ł z Rzymu, WIJ az z rozSlk'zygniędem rozmaityoh wątpliwośd prawnych. P!f'ze<konał się tu Szklarek naocznie, jak w stolicy chrzei.djańsŁwa pa1trzą na unię, co mu słę przyd:łło w późnietjls.zvcih spora,ch w kraj'l1. Szeroko, widać, omawiano wówozas w zakonie widoki m:sji Dr:łci f.lohikiej, i wyrażano T(\rnai1te zapaltrywa,1J.j.aj jeden z święrtobłiwych WOdlÓ'W wręoz oświadc:zył Stanisławowi, że nie powiedl7.ie się bez męczeństwa, 00 llWa,Zal1to za proroctwo. Za,op?rtrzerni w różne jes,zlcze łalstki i pTzywilleje, po przycUuŹ(c;zym pobycie we Włolszech, Szklarek i Stanisław z Słapy wr8c:J i li 'aie1TI 1487 dl) P()Iliki Po drodze, że im d'ohrodziej dał pod'wodę, gdzieś w K,rainie, posądzIono ich o kra.dzież koni. Ani po ładnie ani po słowiań'!iku nie mogli się dogad'ać przeld sądem miejlrikim. przed 1dr'¥ym kh t8wiono i tUlż miano icih wieszać j'ako koniohadów. Szklarek przytem nie tracił dobrej myśli i rzekł do Stanisława: "Ojcze, wy jesteście wysoki, a ja niski, będlziemv wif,ieć jako oiciec 7. synem". Stani's.l:aw mu tlO z.ganił, że w chwili kaźni, nie należy s'roić żartów. Na szczęście naajechał właśnie p'oeł króla Made1a, który wziął zalklQnl1ilków w obronę i wyjaśnił ich niewi11lI1ość. Skończyło się na strachu i na tem, że odS'iedzieli killka tygodni w areS'zde. W Po,I'sce s.t-awilli się n<l kapitułę waTSlZawską na św. - chat T,o odiłiożenie karpituły po.za zwykły te!rmin 8 września mo!Źe zależało właśnie na o'Późn!ellliu kh powfiOltu. Na telj ka pitule przyszło do groźnego sporu. Właśnie wówczas jeden z naj'Wybitnieijlszydl ojców Młdhał Ba1 2ł ), lubiąlcy wystawność;

24) Michał Bal, z możnej czerwonoruskiej rodziny, wstąpił d'O zakonu za Jana I{apistrana H53f.t Przed podziałem prowincji r. 1465 dzierżył gwardjaństw'O w Pradze. Ofiarowano mu nawet toż arcybiskupstwo, ale 'Odmówił. H71 spotykamy go jako jednego z przedniej

KRONIKA MIASTA POZNANIAzal1ierał się do poklycia ołowiem kościoła k'l'a:kows!kiego. W przywiezonY'ch przez delegatów konstytUJcjach znajdował się wyraźny zakaz takiegf) pok,rywania. dachów. Triumfo-waH przeciwnicy Ba:1; zW'OIle.n.nicy jego napadli na Stanisława i Slarka. że dyfC!.mowałi prowinję polską wobec całego zakonu; wydawa.to się niemożliwe, żeby taką konsty:tucję mo-żna by]1o ułożyć bez podszeptu wysłannH,ów poh1kich. Żądano kalI'Y na nich. Atoli umysły się uspokoiły, a pokrywania ołc'\viem zaniechano.

Prze-z kiLka laJt na.stępnyoh ź;ró,dła nasze mikzą o Sz:klarku.

Należy przyjąć, że pełl1iał nad.al swoje l'ozmaite czynnośd iako zakonnik ku powszechnemu zwdowoleniu, skoro z kapihlły krak,owskiej w pażdzicmiku r. 1493 wy.szedł prcwincjałem. Urząd ten ówoze.snym obyclza.jem miał trwać r,ok aż clio nalSltęnej kapituły; ustalił się jedna/le zwyczaj dwuJhonego ponownego wybom, tak że urzędowanie obcimowało zwykJe trzy lata. Kapituł SZlklalr(,k bkim !':poslObcIr.. zwobł jes:Z1c.ze trzy, w Kościanic w wrześniu 1494, w Wa'rszawie także w wrześnLu 1495, nakonicc w Opat'Owi w oń('u czerwca 1496, g,dizie o,h,zymał następ'ę w osobie bł. Wh:l,dys1ława z Gielniowa 25).

szych O'jców na kapitule krakO'wskiej. H72-G piastuje pO' raz pierwszy prO'wincjalstwO'. 1475 brał udział w kapitule generalnej w Ferrarze, ale pO'dczas pO'bytu we WłO'szech zachO'rzał. PO'd kO'niec swO'ich rządów pO'padł w zatarg z biskupem pO'znańskim Andrzejem z Bnina Q niezachO'wanie interdyktu przez kO'nwent tamtejszy. 1480 O'bjął nO'wą fundację w BydgO'sZCZY. PO'nO'wnie O'brany prO'wincjałem H82-4, wizytO'wał Litwę, musiał jechać' jednak dO' wód na Węgry, cierpiąc na nO'gi. KO'niec prO'wincjalstwa przypadł przedwcześnie wskutek pO'nO'wnegO' zatargu z biskupem i kapitułą pO'znańską, cO' wywO'łałO' wielkie wzburzenie i znieWO'liłO' Bala dO' ustąpienia. 1486 wybierał się na pielgrzymkę dO' Ziemi św., ale chO'rO'ba zatrzymała gO' w KrakDwie. Raz jeszcze pełnił O'bO'Wiązki prO'wincjała 1490-93. Umarł 14t16, 2 lutegO' w Kralwwie. Inkunabuł z jegO' pO'dpisem przechDwał się w Przeworsku. (Abraham SprawO'zdanie z pO'szukiwań... Arch. KO'm. hist. S. 2 T I str. 49. Identyfikujemy Bala z wymieniO'nym tam Michael de Russia. - KO'm. 210-66 pas).

25) \Vładysław z GielniO'wa, błO'gO'sławiO'ny, PO'eta i kaznO'dzieja.

PrO'wincjalstwO' sprawO'wał 1487-90 i 1496-99. Uczestniczył w kapL tułach generalnych w Urbinie H90 i MedjO'lanie 1499. ZałO'żył kO'nwenty w Skępem i PO'łO'cku 1498. Umarł w Warszawie 1505, 5 maja. Relikwje jegO' pO'dniesiO'nO' 1572, beatyfikacja nastąpiła 1750. Z licznych pieśni, jakie ułO'żył, mO'żna zidentrfikO'wać "Jezusa Judasz przednł",

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry