. F) , .! -f]I, }. tl - ,y ił .: ....-'t.",. , , --ł'ł' . . . _.'- -..-:' .. rf..'lł........... _o"', ... '.",.r . \. \...' r'rf ., J - ,-"' ,. - .' I łI .. r"'r . L , <.., .'_' 't' . .....".'_. '\ : - _:'

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1984.07/12 R.52 Nr3/4

Czas czytania: ok. 17 min.

'-.;"",. .;, .. ",,' "" t, .. .... : ',f

..",

.=:

... , .... :. .. --o . .

.... _rP" -_ O'-" ; . J .a.. -ł#: ,,'

50 LA T TEMU

_ 1 )'

W KRONICE IIASTA POZNANIA.

Lato 19134 r. przyniosło "Kronice" tradycyjną kanikułę. Wydany z datą l lipca zeszyt nr 3 nosi ślady pospiechu i pewnej nieporadności. Wypełniły go: studium Leona Koczego nad dziejami gospod<lrczymi Zydów poznańskich przed pol. XVII w_ (początek) oraz rozprawka Stanisława Wasylewskiego pt. Pierwsi socjaliści w Poznaniu i ich poezje (1881 - 1882). Podobnie w zeszycie nr 4 (31 XII 1934 r.), w którym drukowano ciąg dalszy rozprawy Leona Koczego oraz Materiały do historii sztuki wielkopolskiej Alfreda Brosiga. W "Zapiskach" pomieszczono niezwykle ciekawe wspominki o Bolesławie Erzepkim pióra Ludwiki Dobrzyńskiej-Rybickiej. Fakt, iż zeszyt czwarty ukazał się z datą 31 grudnia W34 r. - zamiast l paidziernika (skoro nr 3 ukazał się z datą l lipca) można wyjaśnić "trzęsieniem ziemi"", jakie nawiedziło redakcję w momencie ustąpienia protektora "Kroniki", prezydenta miasta Cyryla Rat3.jskiego. Dwanaście lat prezydentury Ratajskiego w Poznaniu, upłynęło dnia 26 kwietnia:_ Na wezwanie władzy nadzorczej - pisał redaktor "Kroniki" - p. Ratajski sprawował po upływie kadencji nadal obowiązki prezydenta miasta. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odmówiło zatwieidzenia wybranego na prezydenta p., Władysława:.

Mieczkowskiego oraz ponownego wyboru p. Ratajskiego (26 VI 1934). Równocze;nie z odmową zatwierdzenia p. Ratajskiego Ministerstwo mianowało tymczaowego prezydenta miasta w osobie vulkownika dypl. p. Erwina Więckowskiego. P. prezydent Ratajskl ustąpił ze swego stanowiska z dniem 2 października. Poniżej tego wstępu, redakcja ,:>omieściIa przemówienie radcy miejskiego dr_ Tadeusza Szuka na posiedzeniu Rady Miej"kiej w dniu 25 kiwietnia 1934 r., w czasie którego mówca odczytał "słowa pożegnalne" Cyryla Rółtajskiego skierowane d() Rady Miejskiej.

Tadeusz Szulc stwierdził m. in. (podkreślenia Kronikarza): Zarząd Miejski składa Ci przez usta mnje w tej sali, w któ"ej Ispoglądają na nag postacie Bolesławów, Przemysławów i Zygmuntów, utrwalone z zarządzenia Twego> w barwnych witrażach, gdzie ze ścian patrzą ku nam oczy dobrodziejów miasta. Itaczyńskich i Marcinkowskich, gdzie w otoczeniu honorowych obywateli miasta patronuje nam z portr'e'tu Majestat'u Najjaśniejszej Rzeczypospolritej najdostojniejszy przfldstawiciel, gdzie widnieje na najwyższym miejsc'u u stropu niezniszczalny znak: chrześcijaństwa - Z a "Z ą d m i a s t a - powtarzam - s kła d a C i w t e j s a l i, w k t ór e j C i e lU p r a w d z i e lU t e j 'u r o c z y s t e j c h w i l i n i e w id z i m y, w k t ór e j j e d n c. k u n o s i s i ę d u c h T w ó j i d ł 'u g o u n o s i Ć będzie

50 lat temusłowa dziękczynne jako że byłeś dla swych wspoltowarzyszy pracy zwierzchnikiem naJlepszym i WZorem karności i przysłowiowej wprost punktualności i szczytnym przykładem obowiqzkowości sł'użbowej, sprawności, sprawiedliwości i wyrozumienia, co szkołą Sll;' stało dla całych rzesz 'urzędniczych, że byłeś im przyjacielem i miałeś dla nich - aż do najniższego robotnika - zawsze i serce ojcowskie i dłoń otwartq, że pamiętałeś o wszystkich, a zwłaszcza o tych maluczkich, najubo::szych wśród współmieszkańców, jako że byłeś miastu panem i ojcem, i współobywatelem, i pierwszym mu byłeś sl'lgq, że całq swq istotę wło::yłeś w pracę nad dobrem powierzonego Ci miasta, jako że wyniesiony zaufaniem współobywateli do najwyższej godności nie wynosileś siebie nad drugich, a z zaufania w Tobil! pokładanego nic nie uroniłeś, że ukochałeś to miasto nad wszystko, a miłość Twojq ku niem'u u.czyniłeś źródłem wszelkich Twoich poczynań, jako że byłeś na posterunku i dzień, i noc, szczędząc tylko sobie tak zasłużonego a potrzebnego wytchnienia, że nieskalana czystoć i bezinteresowność była znamieniem wszystkich Twoich zamierzeń i poczynań i hojnq dla miasta, póki mogleś, miałeś rękę, że tak szczęśliwie umiałeś kojarzyć szczytny idealizm z trzeżwym pocz'uciem twardej rzeczywistości, że miejską własność tak niepomiernie potrafiłeś zwiększyć, jako, że wys'unqłeś miasto nasze na czolo miast polskich, że uczynileś je głośnem w całej Słowiańszczyźnie, że utorowałeś mu drogę do międzynarodowego znaczenia, jako że wiedziony pogodą w działaniu, suwerennym sądem, szybkością i śmiałościq decyzji i Twym znamiennym optymizmem, za którym krok w krok podążała Twoja niespożyta energia, stałeś się miasta budowniczym, jak zapowiedziałeś, i twórcą rzeczy nowych i zagrzewałeś tym swym przykładem dr'ugich do czynu, że mimo piętrzących się i wzmagajqcych tnq1ności nie 'upadałeś na duchu, a zarzqd miasta pozostawileś, lubo nie przechodzi ono obecnie najłatwiejszych, jak wszyscy, swych chwil, jednak w stanie ładu i porzqdku, że 'dałeś mu tyle i tak pięknych gmachów, zabytklJw i 'urzqdzeń, które tymsamem i dla Ciebie niezniszczalnymi stały ię pomnikami, jako że ukoronowaleś działalność swą, tworzqc w mieście naszym ten przegląd tężyzny polskiego ducha i polskiej pracy, jakim była Powszechna Wystawa Krajowa, gigantyczne to jak na nosze stosunki dzieło, które imię Twoje a zarazem imię naszego miasta roznioslo po calej Polsce i po całym świecie, przysparzaj1c mu niebywalego splendoru, jako że cały bogaty zasób zalet Twego intelektu, Twych walorów moralnych i Twej niespożytej woli oddaleś na usługi miasta: za to wszystko wyraża Ci, Panic Prezydencie. Zarząd Miejski slowa glębokiego dziękczynienia, najwyższej czci i hołd'u najgłębszego. W tej donicsłej chwili, w której od nas odchodzisz, nie po to, by gnuśnemu, lubo zaslużonemu, oddać się wypoczynkowi - bo, kto cię zna, nie 'uwierzy w to - lecz, by szukać i znaleźć inne sposoby służcnia Polsce, zapragnl Zaząd Miejski uczcić Cię i widomym znakiem, któryby po wszystkie czasy świadczyl o jego dla Ciebie uczuciach. Zarząd Miejski uchwaZzl zawiesić w gmachu Rat'usza portret Twój pędzla jednego z najwybitniejszych polskich malarzy. wybicie ku Twojej czci medalu, a chcąc uczcić Twoją pracę i Twe dla miasta zaslugi tym, co ma najdostojniejszego wespól z Radą Miejską do oddania, uchwalą z dnia 24 kwietnia 1934, powziętą jednomyślnie, postanowilobdarzyć Cię obywaielstwem honorowym miasta Poznania w myśl 6 Ordynacji Miejskiej z 30 maja 1853.

Wysoka Rado Miejska! Tę oto uchwalę podaję do wiadomoŚCi oraz proszę w imieniu Zarządu stoi.

miasta Poznania stosownie do artykulu 43 Ustawy z 23 marca 1933: ,,0 częścio<.Vej zmianie ustroju samorządu terytorialnego" o powzięcie uchwaly wla'nej. Były jeszcze przemówienia red. Kazimierza Jarochowskiego i dr. Walentego, Machowskiego, także przedrukowane w całości.

Noy prezydent miasta wprow<:\:dzollY został w urząd przez wicewojewodę Stanisława W. Kauckiego w dniu 2 października 1934 r. o godz. 12.30 na posiedzeniu Magistratu. Erwin Więckowski wygłosU tam 'krótkie przemówienie, zaczynające się od slów: Zaszczycony zaufaniem Pana Ministra Spraw Wewnętrznych, obejmuję u rzad tymczasowego prezydenta..." Obszerne przemówienie programowe wygłosil WięckoW1Ski w dniu 24 październilka na po,siedzeniu Rady Miej,-;kicj. Starał się w ni,m odpowj,edzieć na dwa pytania nurtujące zapewne cały PozJnań: 1 - czy m przy.gotowanie fachowe do sprawowania funkcji prezydenta i 2 - czy jest moralnie przygotowany do tej flIDkcji. Na oba pytania odpowiedz,i były twierdzące i niezwykile pewne, tym baTdzj'ej że: jestem piłsudczykiem, jest całym sercem i wszystkimi siłami mej duszy oddany memu Wodzowi, Marszałkowi Piłsudskiemu. Jemu zawdzięczam największą dumę mego życia - możność walczenia o Polskę - i w Mim, w Jego sile charakteru, w podporządkowaniu całego życia sprawie Polski, w wynikach tej pracy na wszystkich polach, widzę podstawę mej czci najglębszej i miłości do Jego osoby i niedościgły wzór pracy obywatelskiej. Przechodząc do omówienia niektórych zagadnień miejsk.ich (plO trzech 'ty,godniClch urzędowania!) Erwin Więckowski .uznał, że trzeba zaostrzyć kontrolę nad wydatkmi i dążyć do jak ,największej oszczędności. Za pierwsze pólrocze 1934 T. niedobór budżetowy w)"nosil '3130696 zł, a zadłuże:1.ie miasta na dzień 30 września sięgało 75 mln zł. Faktami t}1mi Więckowski położył ci'eń rkI wyidealizowanym obr3z,ie gospodarności swego \poprzednika. Sytuacja w Poznaniu po odejściu Cyryla Ratajskiego została dodatkowo naświetlona w artykule Stanisława Waszaka pt. Kryzys w Poznaniu. Powszechne i katastrofalne załamanie się koniunktury w roku 1930 - pisał Stanisław Waszak -- pociągnęło za sobą również i w Poznaniu cały szereg poważnych zmian zar6wno w .łziedzinie gospodarczej, jak i społecznej, a nawet kulturalnej, Bezpośrednie lub pośrednie skutki kryzysu zaznaczyly się prawie wszędzie. Zwłaszcza już b. widoczne i uderzające zmiany zaszły po roku 1930 w ruchu naturalnym i wędrownym ludności pozna'iiskiej, w poziomie jej życia oraz w jej warunkach zarobkowych, konsumpcyjnych itp.

50 lat temu "

<i> ">' .,,.. .'ąt

M ' ;:;"'i.

. , : .

.. ,\, 4)

;'

. ł :' ł

50 lat temu

Po omówieniu demograficznych skutków kryzysu (spadek stopy urodzeń, niewielki napływ ludności) autor konkludował (w liczbach absolutnych): w latach 19](; - 1931 przyrastało (w Poznaniu) co roku ok. 8000 mieszka1'lców; od 1931 r. ludnosć po?:nanska zwiększa się przeciętnie najwyżej o dwaipól tysiąca, Zahamowanie rozwoju ludnościowego Poznania Stanisław Waszak tlumaczył pogorszeniem się warunków życia z pow.odu trudności gospodarczych. Ludność żyje obecnie pod hasłem l1ajdalej posuniętego ograniczania się i oszczędzania - pisał. - Oszczędza się dziś pruwie na wszystkiem. Stqd nie dziw, ::e poziom życia szerokich warstw wybitnie się obniża [...] Bardzo wymowny np. obraz daje zużycie gazu, prądu i wody na głowę mieszkanca. Ilustruje to poniższe zestawienie, porównujące ze sobq lata od 1928 do 1933.

Rok Gaz Prąd Woda Rok Gaz Prąd Woda m' kwg m' mI kwg m' 1928 97,0 74,2 28,3 19;;1 80,3 94,9 27,2 1929 97,2 104,9 30,8 1932 76,2 88,5 25,8 1930 89,2 99,0 28,0 1913 49,7 87,0 25,0

Z powyższej tabliczki widoczna jest stopniowa obniżka konsumpcji w każdym z podanych szeregów dla gazu, prądu i wody, co pociąga znów za sobą staly spadek produkcji tych dóbr w przedsiębiorstwach miejskich. Spośród środków żywnościowych posiadamy tylko dane dotyczące spożycia mięsa na głowę mieszkanca. Mianowicie spożywano na głowę w r. 1929 - 78,3 kg; w r. 1930 - 75,0 kg; w r. 1931 - 71,7 kg, a od r. 1932 zaczyna się obniżać na 67 i 65 kg l...J Poważnemu osłabieniu uległo w ostatnim czasie publiczne życie kultu Tal no-towarzyskie, które charakteryzowało szę w okresie przed rokiem 1930 wielką liczbą przedstawien teatralnych, koncertów, zabaw tanecznych i innych rozrywek kulturalnych. Ponieważ bezpośrednich danych porównalnych nie posiadamy, orientujemy się tu na podstawie wpływów podatkowych. Tak więc przedstawienia teatralne przynosiły miastu podatku w r. 1927 - 29 tys. zł, w r. 1929 - 67 tys. zł, a w latach 1930 i 1931 już tylko po 2 1 /, tys. Znaczy to, że zrnalała ilość przedstawień, Jrekwencja widz6w oraz obniżyły się ceny biletów. Kabarety i koncerty przynosiły rocznego podatku w r. 1927 - 179 tys. zł, a w r. 1929 - 197 1 / 2 tys. zł i od r. 1930 kolejno: 153 tys. - 134 1 /2 tys. - 91 tys. - 70 tys. Licząc się z trudną sytuacją, ostatnio obniżono stawki podatkowe. Inne rozrywki, jak zabawy taneczne, bale reprezentacyjne, odczyty, przedstawienia cyr/.;,owe itp. dawały lącznie podatku w latach 1927 do 1934 następujące sumy: 131600 - 114130 - 159200- 118400-. 71 650 - 48 1 /, tys. - 39400 zł. Liczby te, chociaż w sposób pośredni, lecz niemniej dosadny podkreślają ograniczenia w dziedzinie towarzysko-obyczajowe3 ludności poznańskiej. Ludność poznańska ogranicza 'się nawet w takiej dziedzinie jak uczęszczanie do kąpieli w łazienkach miejskich. Gdy bowiem w latach 1927, 1929 i 1930 frekwencja roczna wynosiła przeszło 190 tys. osób, to po roku 1931 spadła do 118 tys. i 103 500 osób.

Natomiast roczna frekwencja w kinoteatrach utrzymuje się od 3 lat na poziomie 1 800 000 osób, a nawet w r. 1933 podnio.sła się do 1 930200. Zaważyła na tym niemało poważna obniżka cen biletów. Przed r. 1930 frekwencja w kinach przekraczała poważnie 2 mln. Frekwencja w Teatrze Polskim zmniejszyła się z 144500 w r. 1930 na 108500 w r. 1933 l...J Krytyczne, warunki życiowe mieszkańc6w Poznania odbily się również na obrotach w Lombardzie Miejskim, kt6re to obroty z roku na rok wzrastają l...J Zbiednienie najniższych warstw znalazło sw6j wyraz np. w zwiększeniu się frekwencji w schronisku nOclegowym dla bezdomnych.

W r 192fJ przenocowano w nim 42200, w r. 1930 - 53900, w T. 1931 - 48100, w r. 19':2 - 47800, w r. 1913 - 67400. Powiększy la się również hczba ubogich w 1:z)Jitalach i innych zakładach (o kilkaset osób) Wzrastajqca rzesza potrzebujqcy"h ubogich pociclQIL za sobq wzrost wyttatkow na opiekę społecznq. Samo miasto Poznań wydaje obecnie na ten cel blisko 3000000 zł, nie liczqc równie wielkich sum, wydawanych przez inne instytucje i komitety dla walki z bezrobociem i nędzq. Głód i nędza oraz brak pracy rozprzc:gajq jednocześnie moralność publicznł.

Zaznacza się to zwłaszcza we wzro,ście przestępstw. Na podstawie notowań policyjnych stwierdzamy po r. 1930 znac::ny wzrost wszelkiego rodzaju kradzieży oraz fałszerstw. W latach 1930 do 1933 zgloszono wypadków kradzieży 18778, z czego 10285 zdołano wykryć. W t?lm samym okresie było 588 wypadków fałszerstwa.

Roczna liczba sprzeniewierzeń wZ'rOsła z 350 i 400 przed r. 1930 na 500 i 560.

Hazard ka'ciany notowano w r. 1933 w 175 wypadkach, gdy w latach 1926 - 1931 wahał się tylko w liczbach 15 - 40. Notowane wypadki włóczęgostwa i żebraniny wzrosły w r. 1933 do liczby 1306, co stanowi wzrost o 100 procent w por6wnaniu z poprzednimi latami. Biorqc ogólem, zameldowano policji w r. 1933 o 4000 więcej przestępstw niż w latach 1931 i 1932, a o 6000 więcej niż w r. 1930. Wybrane te z różnych dziedzin życia spoleczno-publicznego liczby dajq poglqd, że warunki życiowe i moralno-kulturalne ludności Poznania ulegajq dość poważnym zmianom na gorsze pod wpływem sytuacji wytworzonej katastrofq gospodarczq. Jeżeli chodzi o stan gospodarczy poznańskiego przemysłu, handlu i rzemiosła - to bardzo wiele nam mówi opodatkowany dochód w tych dziedzinach, kt6ry - jak wyżej już podaliśmy - spadł z 84 1 /2 mln na 58 mln zł. Zatem zniżka w ciqgu 3 lat wynosi 26 1 / 2 mln. Świadczy to niewqtpliwie o ogromnym zmaleniu obrot6w w towarze i pieniqdzu [...J Potwierdzenia niekorzystnego faktu kurczenia się obrotów gospodarczych w Poznaniu dostarczają r6wnież przewozy kolejowe. Mianowicie biorąc og6łem, ruch towarowy na poznańskich dworcach kolejowych wynosił do r. 1930 blisko 2 mln ton. W r. 1932 następuje spadek na 1142500, by w r. 1933 okazać pewną zwyżkę na 1210800. W przywozie r6żnych towarów i surowc6w spadek wynosi w ostatnich latach pół miliona ton. W wywozie natomiast obniżka nastqpiła z 462700 (w r. 1930) na 341 500 (w r. 1933). Charakterystycznie akcentuje się P"'zy wykupie świadectw rok 1931, kiedy panika kryzysowa kulminowala, powodując, że świadectwa te wykupilo zaledwie 40"10 przedszębiorstw.

O rynku pracy wnioskujemy ze statystyki ubezpieczeniowej. Otóż w roku 1929 było ubezpieczonych pracownik6w w Poznaniu prze3zło 80 tys., w r. 1930 zmalała ta liczba do 75 tys., w r. 1931 do 70 tys., a od r. 1932 spadła poniżej 70 tys. [...J Gdy w handlu i ubezpieczeniach liczba pracowników utrzymuje się od r. 1930 na poziomie 11 1 / 2 tys., w przemyśle za to liczba zatrudnionych bez1tsrtannie się obniża. W r. 1930 zatrudniano tu ubezpieczonych p"'acownik6w okrągło 30 tys., w r. 1931 już poniżej 25 tys., w r. 1932 - 18 tys., a w roku 1933 l...J IV kw. - 14 629. Prócz liczby zatrudnionych, zainteresowanie budzą również ich płace. W tej jednak dziedzinie żadnych szczeg6lnych i charakterystycznych znamion nie odkrywamY..Płace w Poznaniu mają bowiem dość jednolitą tendencję postępowania śladem wskaŹnika drożyźnianego. Toteż, nie wdając się w bliższą ich analizę, wystarczy stwierdzić, że płace godzinowe rzemieślnik6w i robotnik6w, zatrudnionych tak w przedsiębiorstwach miejskich jak i w przedsiębiorstwach prywatnych, oraz pobory urzędników ulegają od roku 1929 stopniowe3 obniżce w miarę tego, jak ob

50 lat temu

'niża się wskaźnik drożyżniany. Gdy stan z r. 1928 przyjmiemy za 100, to do roku 1934 koszty żywności i utrzymania obniżyly się do 50 - 60, place rzemieślników miejskich - do 80, place rzemieślnikÓw w przedsiębiorstwach prywatnych - do 76, a pobory urzędników miejskich - do 85.

Obniżka wskaźnika drożyźnianego świadczy zarazem o obniżeniu się w. Poznaniu ogólnego poziomu cen artykułów, przede wszystkim pierwszej potrzeby. Mianowicie poważne skurczenie się 'pod wplllwem pogorszonych warunków gospodarrzych konsumpcji z jednej strony, a stosunIcowo znaczna podaż towarów z drugiej spowodowaly, że Poznań ma og6lny poziom cen detalicznych i hurtowych 11' zakresie artykułów żywnościowych niższy niż niekt6re większe miasta Polski.

Poj względem więc kosztów żywności Poznań zajmuje obecnie wśród miast polskich 9-te miejsce, postępując po Warszawie, Katowicach, Krakowie, Bydgoszczy, Wilnie, Boryslawiu, Lwowie i Drohobyczu.

Obfity był serwis "Ważniejszych wydarzeń" w drugim półroczu 1934 r.: 12 VI - przybył ostatni nadburmistrz Poznania z czasów pruskich dr Wilms i był podejmowany przez zarząd miej15ki; 2 1 6 VI - Cyryl Ratajski ponownie wybrany prezydentem miasta; 29 VI - z1ct "sokołów" z okazji półwiecza Związku Sokolstwa na Ziemiach Zachodnich Polski; 2 VII' - komendantem Policji Państwow€j na m.

Poznań mianowany został komisarz Michał Kozakiewicz z Wilna; 8 VII - jubileusz stulecia korporacji kominiarzy i półwiecza Koła Rękodzielników; 15 VII - przyjazd zwycięzców przelotu nad Atlantykiem (28 - 29 VI 1934) lotników amerykańskich polskiego pochodzenia, braci Józefa i Bolesława Adamowiczów; 15 VII - ul. Gwarna przemianowana została na ul. Broni'sława Piecl'ackiego; 2,3 VII - pl"zyjazd polskich dziennikarzy z Ameryki; 24 VII - przybył Pierre Bost, francuski powieściopisarz i redaktor naczelny tygodnika "Marianne"; 29 VII - jubileillSz sześćdziesięciolecia Towarzystwa Młodych Przemysłowców; l VIn - opuścił stanowisko wojewoda poznański Roger Raczyński; 12 VIII - odsłonięcie pomnika arcybiskupa Leona Przyłuskiego oraz poświęcenie ogródków działkowych jego imienia na Sołaczu; 14 VIII - otwarcie Muzeum Pelonii Zagranicznej przy ul. Snialdeckich; 27 VIII - mistrz stolarski Władysław Zakrzewski wybrany został prezydentem Izby Rzemieślniczej; 28 VIII - otwarcie Międzynarodowego Kongresu Filozofii Tomistycznej; l IX - przybyła wycieczka geografów zagranicznych; 5 IX - przybyła wycieczka marynarzy radzieckich; 17 IX - przybyła wycieczka dziennikarzy niemieckich; l X --'- pożegnanie ustępującego prezydenta miasta Cyryla Ratajskiego; nadanie obywatelstwa honorowego i wręczenie medalu wybitego na jego cześć; l X - koncert Artura Rubinsteina; 2 X - wprowadzenie w urząd komisarycznego prezydenta miasta - płk. Erwina Więckowskiego; 17 X - otwarcie siedziby Zrzeszenia Związków Artystycznych i KultuTalnych w Palacu Działyńskich oraz inauguracja "Czwartków Literacko-Artystycznych"; 30 X - uroczystość udekorowania miasta Odznaką HOlIlorową 14. Dywizji Wielkopolskiej; 4 XI - zjazd dowódców Powstania Wielkopolskiego 198 - 19 1 19; 29 XI - otwarcie nowo zbudowanego domu dia starców (dar kupiectwa poznańskiego); 30 XI - zebranie Towarzystwa Miłośników Miasta Poznama, na którym inż. Pękałski wygłosił odczyt pt. Planowanie regionalne z uwzględnieniem zagadnień miasta Poznania; 7 XII - zmarł gen, Oswald Frank, dowódca Okręgu Korpusu VII.

Zebrał: Kronikarz

TOWARZYSTW A MIŁOSNIKOW MIASTA POZNAN lA

BYŁ TAKI WIECZOR...

"Wykłady o Poznaniu" mają długą historię, bowiem organizowano je od momentu założenia Towarzystwa Miłośników Miasta Boznania. Najczęściej odbywały się podczas zebrań Towarzystwa w różnych wynajętych salach naszego miasta. W latach 1922 - 1939 liczba wykładów zbliżyła się do czterdziestu. W 1959 r., a więc dwadzieścia pięć lat temu, z inicjatywy prof. dra Zbigniewa Zakrzewskiego, zaczęto systematycznie organizować je od nowa. Powołano Komisję Wykładów, z przewodniczącym Z. Zakrzewskim na czele. Odbywają się one w Pałacu Działyńskich, w okresie jesienno-zimowym i wiosenno-letnim. Wzorem lat ubiegłych, w sezonie wiosennym (1984) zaplanowano piętnaście wykładów i jeden wieczór literacki.

W chłodny poniedziałek, dnia 5 marca 1984 r. bohaterką wieczoru literackiego była poetka Helena Gordziej. Pani Helena urodziła się dnia 11 lipca 1922 r. w Poznaniu. Jej rodzicami byli Stanisław i Józefa z Rożków Nowakowie. W po::naniu rosła, kształciła się - w 1948 r. ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Zamojskiej - pracowała zaw:odowo i społecznie, tu założyła rodzinę, wychowała dwóch synów na prawych i pożytecznych ludzi, w tymże mieście doczekała się kochanych i kochających wnucząt. Od wczesnego dzieciństwa duże miasto, jego wysokie murowane kamienice, betonowe wieżiowce, wielkie płyty kamienne, gwarne uHce, duszne powietrze przytłaczały ją. Bardziej tęskniła za przestrzenią, swobodą i pI"agnęła zbliżenia do przyrody. Zafascynowana wsią, przy każdej nadarzającej się sposobności chętnie wyjeżdżała do Bolechowa - do dziadków. Ciekawa świata, docierała wszędzie, zaglądała do każdej chaty, gdzie cz'ęsto bystre jej oko dt>,strzegało czający się głuchy ból nędzy ludzkiej. --,

,IY\P'l-'UIAFZ

' ..:.-<.

, ::.<": no

:t.,

'Iv." ,/_.. . J .'

....:.. ""':_" .....::. .;.

:

.y.(:'""..:

.' /,':;ji ,)l '(I \ )

..

!'!'"

:M: 'Ił" .' .. ( ... : .. .." ., . ." II .... "jj . .

,et.. ,.,. >

:

..

.

..

.. .,....'* ....>' ",

Od spracowanych i utrudzonych ciężkim znojem wieśniaczek doznawała ciepła. Tym ją ci ludzie prości ujęli. Te i podobne sytuacje przenosiła na papier, zawierając je w utworach literackich. Bohaterka wieczoru pisze od wczesnej młodości, ale od 1970 r. tworzenie poezji stało się jej chlebem powszednim. Dwa tomiki poezji ukazały się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Wszystko, co spływa spod jej pióra, jest piękne. Poezja jej prosta, przemawia do serca. Przekazuje potomnym w całej pełni ziemię, na której rosła i którą tak serdecznie ukochała. Wieczór 5 marca 1984 r. pozostawił niezatarty ślad u słuchaczy, dając im piękne, wzruszające przeżycia.

Mirosława MeisSDerowa

ROZMOWY . SPOTKANIA . KONFERENCJE

Spotkanie z prezydentem miasta

W dniu 19 grudnia 1983 r. w Pałacu Działyńskich odbyło się spotkanie prezydenta miasta Andrzeja Wituskiego z członkami i sympatykami Towarzystwa. Obecnych było oik. 180 osób. Prezydent Wituski zapoznał słuchaczy z aktualną sytuacją Poznania pod względem rozwoju przestrzennego, demograficznego, problemów komunikacyjnych, gospodar

,&\P'-IUIl\RZczych i kulturalnych. Po wypowiedzi prezydenta, w dyskusji głos zabra10 kilkanaście osób, piOruszając takie sprawy, jak funkcjonowanie komunikacji miejskiej i estetyczny wygląd miasta.

Siedemdziesięciopięci olecie Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego

W dniu 23 listopada 1983 r. siedemdziesięciopięciolecie istnienia obchodziło poznańskie Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, blisko i stale współpracując z Towarzystwem MHośników Miasta Poznania. W urGczystości wzię:ba udział delegacja naszego Towarzystwa, z prezesem zarządu Stanisławem Nawrockim na czele. Podczas uroczystości, prezes wręczył zasłużonym działaczom PolskiegO' Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego d,wadzieścia dwie złote i srebrne odznaki Towarzystwa, złożył jubilatom gratulacje i życzenia a członek prezydium, Irena Barełkowska wręczyła wiązankę kwiatów. Przed jubileuszem (5 X 1983 r.) odbyły się rozmowy prezesa prof. dr.

Stanisława Nawrockiego i członka zarządu Jana Rychtera z prezesem ,zarządu Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Stefanem Aniołą. Celem rozmów było usprawnienie kontaktów obu organizacji i współpracy. Uzgodniono współudział w odrestaurowaniu "Kopca Wolności" na Malcie i w opiece nad Cmentarzem Zasłużonych, wspólne organizowanie przechadzek po mieście, zorganizowanie wieczoru ku czci Franciszka J aśk:owiaka, poczynienie starań w sprawie wydawania folderów poświęconych ludziom i wydarzeniom związanym z Poznaniem oraz jego zabytkami.

Spotkanie z Jerzym Waldorffem W dniu 21 listopada '1983 r. w Pałacu Działyńskich odbyło się spotkanie członków i sympatyków Towarzystwa z Jerzym Waldorffem. Obecnych było ok. 300 osób. Walrlorff spędził w Poznaniu blisko dziesięć lat w okresie międzywojennym i podzielił się ze słuchaczami wspomnieniami z tamtych czasów. Ze zwykłą sobie bezpośredniością, przypomniał wygląd miasta i jego cechy charakterystyczne, przede wszystkim jednak różne dziedziny życia kulturalnego. Wspomnienia przeplatał anegdotami.

Poznaniacy w świecie

W dniu 3 października 1983 r. odbyło się zebranie K'Omisji Oświatowej Towarzystwa Łączności "Polonia". Uczestniczył w nim prezes zarządu prof. dr Stanisław Nawrocki, który zwrócił się z apelem o pomoc w nawiązaniu kontaktów z poznaniakami żyjącymi w innych krajach, w celu bliższego związania ich ze sprawami naszego miasta.

MPTUIABZfu)zmowy z Ignacym Z. Soszyńskim

W dniu 23 listopada 1983 r., prezes zarządu prof. dr Stanisław Nawrocki wspólnie z człO'nkiem prezydium Ireną Barełkowską przeprowadzili rozmO'wy z dyrektO'rem firmy polonijnej "Inter-Fragrances" inż. Ignacym Z. Soszyńskim. Ignacy Z. Soszyński, który jest indywidualnym (a jego firma zbiorowym) członkiem Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania, wykazał duże zrozumienie dla działalnO'ści TO'warzystwa i jego potrzeb, przyrzekł pomoc w zakresie wypO'sażenia w sprzęt.

Wywiad dla "Argumentów"

W dniu 29 listopada 1983 r. prezes zarządu udzielił wywiadu red.

Stanisławowi Szałapakowi z warszawskiego pisma .,Argumenty". Wywiad dotyczył zagadnień organizacyjnych TO'warzystwa, a zwłasrzcza form jego działalności, zmierzających dO' wzrostu aktywności w dziedzinach społeczno-kulturalnych.

,MPiTUIARZ

Zarząd Towarzystwa (pełna lista)prezes wicepreze_i:pro£. dr hab. Stanisław Nawrocki pro!. dr Zbigniew Zakrzewski dr Magdalena Warkoczewska mgr Teodor Śmiełowski mgr Zbigniew Karolczak mgr Czesław Bur1agasekretarz skarbnikczłonkowie prezydium: mgr Irena Berełkowska, dr Ludwil!: Gomolec, mgr Łucjan Rabski, mpc. Jan Turski, prof. Marian Weigt, mgr Irena Winger:Jwa członkowie zarządu: Helena Gordziej, Zbigniew Graczyk, dr Tadeusz Jakubiak, Andrzej MajeWISki, red. Janusz Markiewicz, mgr Jerzy Mądrzak, dr Witold Molik, mgr Zofia Pawłowska, Janina Pęcherska-Szczepska, mgr Zofia Paszkiewicz, Jan Rychter, Witold Sikorski, mgr Krystyna Srokówna, Edmund Stachowiak, mgr Piotr Szczechowi'1k, Antoni Szczepański, mgr Witalisa Wachowiak Włodzimierz Wełnicz

Komisja Rewizyjna przewodniczący Józef Niewied2Jiał członkowie: Zenon Ciechanowski, Irena Michalak, mgr Elwira Massalska

Sąd Koleżeński przpwodnicząca Mirosława VIeissnerowa, Wanda Wa-sik (zastępca), Krystyna Patelka (członek)

Działalność Komisji Młodzieżowej w czwartym kwartale 1983 r.

8X

Od października do grudnia 19'83 r. Komisja Młodzieżowa zorganizowała sześć spotkań z młodzieżą, poświęconych: czterdziestej rocznicy Ludowego Wojska Polskiego, sześćdziesiątej piątej rocznicy Powstania Wielkopolskiego 1918 - 1919, problemom i historii Poznania oraz przygotowaniom do międzyszkolnego konkursu 'nt. Moje miasto - moja wid - w latach II wojnll światowej i okupacji hitlerowskiej 1939 - 1945 (etap II konkursu Moje miasto - moja wieś - w Polsce Ludowej). W czterdziestą rocznicę powstania Ludowego Wojska Polskiego, delegacje młodzieży z dziewiętnastu szkół podstawowych i średnich, pod opieką nauczycieli, zapoznały się z dziejami Wyższej Oficerskiej Szkoły Wojsk Pancernych im. Stefana Czarnieckiego i zwiedziły Muzeum Broni Pancernej. Przewodnikiem był por. Leszek Leżaj,ski.

W Muzeum Historii Ruchu Robotniczego im. Marcina Kasprzaka uczestnicy międzyszkolnego konkursu Moje miasto - moja wieś wysłuchali prelekcji

23 "{

JrTI]IAI\Z

.-J

Jarosława Wiśniew5kiego pt. Ruch oporu na terenie Poznania i Wielkopolski w okresie okupacji hitlerowskieJ arn zwiedzili wystawG: Ludowe Wojsko Polskie - tradycje i 'Współczesność.

12 XI Wojsko Polskie w ZSRR - to temat pff'lekcji dra Artura Kijasa w iedzibie Zarqdu Wojewódzkiego Towarzy,twa P,'zyjaźni Polsko-Radzieckiej, Odbyło się także spotkanie z "synami pułku".

21 23 XI -. Zwiedzanie stacji wodociągów miehkich Pr.lY ul. Wiśniowej. Historię wodociągów opowiedzial red. Edmund Nadolski. Pncę stacji objaśnił mistrz Józef Krzywosądzki.

3 XII Przed sZEśćdziesiątą piątą rocznicą Powstania Wielkopolskiego urządzono przechadzkG śladami p2wstańców z HU8 r. w Poznaniu. M.in. złoźono kwiaty pod pomnikiem Powstańców Wielkopol'Skich. Prelegentem był dr Ludwik Gomolec.

17 XII W sali konferencyjncj Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk odbyło się spotkwie poświGcoJle p'Jnad studwlldzie:stopie;cioletniej działalności Towarzytwa w slllżbie nauce i kulturze polskiej. Z dziejami Towarzystwa, jego zasługami dla regionu i ki'aju, znajciekawszymi skarb1mi Biblioteki Towarzystwa Przyjaciól :srauk zapoznała przybyłych mgr Elżbieta Stelmaszczyk.

Przewodnicząca Komisji mgr Irena Wingerowa

Redaguje zespól: mgr Teodor Smiełowski, mgr Zbigniew Karolczak i Now'''''''. no wo'. z' ....ew K ijo .. '\. " .....: .

c F....", , .J') , 'M .,: . .

prof. dr Stanislaw

\ \

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1984.07/12 R.52 Nr3/4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry