BOGUSŁAW POLAK

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1983.10/12 R.51 Nr4

Czas czytania: ok. 33 min.

STANISŁAW TACZAK GŁÓWNODOWODZĄCY POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO (28 )ClI 1918 - 15 I 1919)

OSOBA pierwszego głównodowadzącego Powstania Wielkopolskiego, mjra (późnIejSzego gen. bryg.) Stanisława Taczaka, od lat budzi zainteresowanie historyków. W różnych fazach badań nad dziejami Powstania, zmieniały się opinie oTaczaku.

Był okres, w którym traktowano go niemal jak "pacyfikatora" Powstania, który w klasowym interesie przywódców politycznych Wielkopolski miał rzekomo hamować rozwój walk i ograniczać ich zasięg. Głoszono też tezę o "powstaniu bez wodza", podkreślając wyłącznie tzw. społeczny aspekt spontanicznego zrywu Wie1kopo1anK Klimat wokół Stanisława Taczaka zaczął się zmieniać na jego korzyść w okresie obchodów 40 rocznicy wybuchu Powstania, a więc jeszcze za jego życia. Taczak brał udział w uroczystościach z okazji utworzenia Frontu Południowo-Zachodniego (Grupy "Leszno"), które odbyły się w Gostyniu (1959). Do dziś bezskutecznie poszukiwana jest taśma magnetofonowa z nagraniem blisko czterogodzinnych wspomnień generała. Krótko potem, w dniu 2 marca i960 r., Stanisław Taczak zmarł i bez większego rozgłosu pochowany został w Malborku, Jego działalność organizacyjno-wojskowa poddana została gruntownej ocenie dopiero po kolejnej "okrągłej" rocznicy wybuchu Powstania (1968). Pisali wówczas o nim m. in.: Zdzisław Grot i Benon Miśkiewicz, Ignacy Pawłowski, Tadeusz Jankowski i Stefan Jellenta - były podkomendny, który lata całe zabiegał o uznanie zasług dowódcy 2. Publikacje z lat siedemdziesiątych, m. in. Antoniego Czubińskiego, Tadeusza Grygiera i historyków najmłodszej generacji, utorowały drogę do podsumowania roli Taczaka w zorganizowaniu Dowództwa Głównego Powstania i tworzeniu późniejszej armii wielkopolskiej. Możemy zatem powiedzieć, że po wielu latach nauka historyczna uznała zasługi Stanisława Taczaka, chociaż nadal nie zostały oświetlone wszystkie aspekty jego działalności.

Stanisław Taczak był synem Ziemi Wielkopolski. Urodził się dnia 8 kwietnia 1874 r. w Mieszkowie, na południowy zachód od Jarocina. Był jednym z sześciorgal Poglądy takie pokutowały jeszcze w latach sześćdziesiątych. Zob.: E. 2 u rek: Saga rodu Nogajów. "Kultura" r. 1%9, nr 31. 8 Powstanie Wielkopolskie 1918 -1919. Praca zbiorowa pod red. Z. Grota. Poznań 1%8; L. G r o t, I. P a w ł o w s ki, M. P i r k o: Wielkopolska w walce o niepodległość. Warszawa 1%8; £. J a n k o w s ki: Stanisław Taczak. Szkic biograficzny. "Novum" r. 1971, nr 12; S. J e 11 e n t a: PierwszY dowódca Powstania Wielkopolskiego. "Wrocławski Tygodnik Katolików" ("WTK") r. 1%8, nr 10; t e n że: Stanisław Taczak - pierwszY głównodowodzący Powstania Wielkopolskiego. Leszno 1978 i in.

4 Kronika m. Poznania 4;83

Boguslaw Polak

Stanisław Taczak w mundurze generalskim

dzieci Andrzeja Taczaka, właściciela miejscowego zajazdu, i Balbiny z Warasieckich. Starszym bratem Stanisława był Ignacy, doktor medycyny, zamieszkały później w Ostrowie W1kp.; młodsze rodzeństwo to: Teodor - ksiądz doktor, Michał -. nauczyciel, Maryla - zamężna Sndegocka, Leon - ksiądz, proboszcz parafii Grylewo, zamordowany przez Niemców w 1940 r. Po ukończeniu szkoły ludowej, od 11884 r. Stanisław Taczak uczył się w gimnazjum w Ostrowie W1kp. Był zdolnym i pilnym uczniem. Maturę uzyskał w dniu 21 marca 1893 r., jako jedyny Polak wśród trzynastu abiturientów. W gimnazjum ostrowskim po raz pierwszy zetknął się z działalnością polskiej organizacji patriotycznej -. Towarzystwa Tomasza Zana. Początkowo zamierzał poświęcić się teologii, w końcu jednak zapisał się na studia w Akademii Górniczej we Freibergu (Saksonia), gdzie w 1899 r. uzyskał dyplom inżyniera-hutnika. "Jako student - pisał o sobie Stanisław Taczak - należałem do Polskiej Partii Socjalistycznej, pracując dla myśli niepodległościowej wśród rodaków na obczyźnie. Myśli i dążności nasze skupiały się wokół czasopisma »Przedświt«. Byłem też członkiem innej polskiej organizacji Towarzystwa S . 3 » armaCja« .

Po ukończeniu studiów, Taczak powołany został do służby warmii pruskiej (lIV 1898-28 III 1899), którą odbywał w 195. Pułku Piechoty w Ostrowie W1kp., kończąc tam kurs aspirantów oficerskich. Awans na podporucznika rezerwy otrzymał w 1904 r., a po odbyciu obowiązkowych ćwiczeń w 1913 r. awansował na porucznika.

* Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie, Akta personalne S. Taczaka. "Przedświt" był polskim emigracyjnym pismem niepodległościowym związanym ideowo z Polską Partią Socjalistyczną, wydawanym w Londynie. Towarzystwo "Sarmacja" było organizacją społeczno- kulturalną i koleżeńską studentów polskich studiujących w Berlinie.

Taczaka nie pociągała służba wojskowa. Tak jak ongiś z niechęcią uczył się języka niemieckiego, tak teraz traktował mundur pruski. Wyżywał się w pracy naukowej i społecznej. Po ukończeniu służby wojskowej, zamieszkał w Berlinie. Uzyskawszy dyplom inżynierski w dziedzinie hutnictwa, pracował jako asystent na Politechnice Char10ttenburskiej w Katedrze Chemii Węgla, kierowanej przez prof. F. W. Hinrichsena. Współpracował z profesorem w napisaniu podręcznika Chemia węgla (niemiecki tytuł: nie Chemie der Kohle), opublikowanego w 1960 r.

w Lipsku. W 1904 r. Taczak zawarł związek małżeński z Ewą Wichmann, utalentowaną malarką. Z małżeństwa tego przyszło na świat dwoje dzieci: Stanisław- Kazimierz - urodzony dnia 26 lutego 1905 r. i Aleksandra - urodzona 5 kwietnia 1906 r. 4 Mimo licznych obowiązków, Taczak nieprzerwanie, aż do wybuchu I wojny światowej w '1914 r., udzielał się w środowisku polonijnym, szczególnie angażując się w pracy z młodzieżą. W 1914 r. miał już lat 40, toteż zmobilizowany został do oddziałów Landwehry, wpierw jako dowódca kompanii, a następnie - awansowany na kapitana - jako dowódca batalionu 46. Pułku Piechoty Obrony Krajowej. Do 19i16 r. walczył na froncie wschodnim, biorąc m. in. udział w bitwach: w 1914 r. - pod Opatowem, Radomiem, nad Rawką; w 1915 r. - pod Suchedniowem, Iłżą, Zwoleniem, nad Wisłą na północ od Dęblina, w Puszczy Białowieskiej, nad Szczarą; w 1916 r. - w walkach pozycyjnych pod Baranowiczarni i ponownie nad Szczarą 6. Po przeniesieniu Legionów Polskich, jesienią 1916 r., z Frontu Wołyńskiego na Białoruś, a następnie do tzw. Kongresówki i przejęciu nad nimi kontroli przez Niemców, kpt. Taczak złożył prośbę o skierowanie go jako instruktora do tej formacji 6 . Z dniem 11 grudnia 1916 r. Taczak został dowódcą 2. batalionu 6. Pułku Piechoty w Dęblinie. Z zachowanej dokumentacji Komitetu Krzyża i Medalu Niepodległości wynika, że: "na tym stanowisku pozostawił po sobie pamięć dobrego patrioty [...] w szeregach swoich żołnierzy i podkomendnych umiał podtrzymać i rozbudzić ducha patriotycznego i myśl o niepod1egłości"7. Następnie odkomenderowany został do Inspektoratu Wyszkolenia Polskiej Siły Zbrojnej8 na stanowisko przewodniczącego Komisji Regulaminowej, tłumaczącej i opracowującej na użytek formacji polskich regulaminy niemieckie. Po wydarzeniach listopadowych 1918 r. w Warszawie, czyli rozbrojeniu Niemców i proklamowaniu niepodległego państwa polskiego, kpt. Taczak jako pierwszy oficer z byłej armii pruskiej zgłosił się do Wojska Polskiego. Otrzymał przy

· W okresie międzywojennym Stanisław Taczak (junior) byl oficerem zawodowym <rotmistrzem) w 20. Pułku Ułanów; obecnie mieszka we Wrocławiu. Aleksandra, zamężna Gogółkiewicz, mieszka w Janikowie. 6 Centralne Archiwum... · Legiony Polskie w I wojnie światowej - formacja wojskowa powołana do życia 1 S VIII 1914 r. przez Naczelny Komitet Narodowy w porozumieniu z Austro-Węgrami i przeznaczona do działań przeciwko Rosji, w zamian za obietnicę odzyskania niepodległości Polski lub autonomii ziem Królestwa Polskiego odebranych Rosji pod berłem Habsburgów. Po ogłoszeniu aktu z dnia 5 listopada 1916 r., Austria zrezygnowała z rozbudowy Legionów, przekazując je Tymczasowej Radzie Stanu i Niemcom. 7 Centralne Archiwum..., KKiMN, prot. 144.

8 Polska Siła Zbrojna (tzw. Polnische Wehrmacht) - namiastka Wojska Polskiego, utworzona po "kryzysie przysięgowym" w 1917 r. i internowaniu większości legionistów w obozach w Beniaminowie i Szczypiornie. W listopadzie 1917 r. liczyła 139 oficerów i 2636 szeregowycli. Dnia 12 X 1918 r. przekazana została przez Niemców Radzie Regencyjnej. Z dniem 13 X 1918 r. utworzone zostało Ministerstwo Spraw Wojskowych i Sztab Generalny. Liczebność oddziałów niebawem wzrosła do <xxx) żołnierzy.

«.

Bogusław Polakdział do Oddziału VII (Naukowego) Sztabu Generalnego Wojska Po1skieg0 9 . Kiedy udawał się do Sztabu, zdarzyła się zabawna historia. Zbliżyła się do niego gromadka młodych ludzi z nie dwuznacznym zamiarem rozbrojenia. Wówczas Tacza* siarczyście zaklął po polsku. Gromadka atakujących stanęła jak wryta. Śmiejąc się, Taczak wyjaśnił, że jest Polakiem i właśnie udaje się do Wojska Po1skiego 18 .

W Warszawie jakoby nawiązał .też kontaikt z ekspozyturą Polskiej Organizacji Wojskowej zaboru pruskiego, kierowaną przez Józefa Jęczkowiaka. ,,12 listopada [1918 r.] przybył do naszego biura na dworcu kpt. Stanisław Taczak. Po zarejestrowaniu, został skierowany na plac Saski, gdzie tworzył się Sztab Generalny. Otrzymał polecenie zorganizowania Wydziału dla Kresów Zachodnich. Dzień później przyjechał z Białegostoku por. Chocieszyński i po zarejestrowaniu został skierowany do kpt. Taczaka. Do pomocy im przydzielony został skaut z Poznania, Józef Dunst- Dembiński" ".

W tym czasie najbliższa rodzina Taczaka nadal mieszkała w Berlinie. W połowie grudnia 1918 r. uzyskał urlop na odwiedzenie jej i przeniesienie do Polski. Wracając przez Poznań odwiedził swoich braci księży prałatów Teodora i Leona.

Zaskoczony wybuchem Powstania, do Warszawy już nie pojechał.

W dniu 28 grudnia 1918 r. Komisariat Naczelnej Rady Ludowej zaproponował mu stanowisko głównodowodzącego wojskami Powstania. Taczak nie spisał swoich wspomnień, zaś jego własnoręczne życiorysy są zbyt lakoniczne, by dowiedzieć się z nich, czy zgłosił się sam do dyspozycji Komisariatu, czy też miał w tym udział jego brat - Teodor. Ks. prałat dr Teodor Taczak cieszył się dużym autorytetem wśród działaczy politycznych Wielkopolski. Był profesorem prawa kanonicznego, teologii moralnej i nauk społecznych w seminarium gnieźnieńskim, a także wikariuszem generalnym archidiecezji gnieźnieńskiej. Zaangażował się w patriotyczną działalność polityczną i społeczną. Znane były jego płomienne kazania wygłaszane na uroczystościach patriotycznych. Znając doskonale ks. Stanisława Adamskiego i innych komisarzy Naczelnej Rady Ludowej, Teodor mógł przedstawić kandydaturę brata na stanowisko głównodowodzącego 12. Za kandydaturą Stanisława Taczaka przemawiały też inne względy. Był oficerem polskiego Sztabu Generalnego, był Wielkopolaninem a równocześnie nie był zaangażowany w spory polityczne poprzedzające wybuch Powstania, a dotyczące wyboru drogi wyzwolenia ziem polskich zaboru pruskiego. Znał specyfikę armii pruskiej i jej zasady organizacyjne, co z pożytkiem mógł wykorzystać w tworzeniu powstańczych sił zbrojnych. Zetknął się bezpośrednio z organizacją Wojska Polskiego, posiadał rozliczne kontakty, które w trudnej sytuacji kadrowej w Poznaniu mógł wykorzystać z wielkim pożytkiem dla Powstania. W dniu wybuchu Powstania w Poznaniu, Taczak był też w nim najwyższym stopniem oficerem-Polakiem. Jego wiek - 44 lata - gwarantował że decyzje przez niego podejmowane będą przemyślane i dopracowane pod względem szczegółów. Nie miał jednak przygotowania operacyjnego, a praktykę dowódczą skończył na batalionie. Swoją pra

9 Z Organizacji Sztabu Generalnego wynika, że Oddział Naukowy miał następujące zadania: kształcenie oficerów Sztabu Generalnego i oddziałów, opracowywanie regulaminów i przepisów, nadzór nad pracami sekcji naukowej, komisje regulaminowe, gry wojenne. Centralne Archiwum. . . k. 440, 12.I.

'» T. J a n k o w s ki: O Powstaniu Wielkopolskim mówi generał Ta czak, pierwszy dowódca powstańczy. "Słowo Powszechne" r. 1958, nr 304. » J. J ę c z k o w i a k: Akcja Polskiej Organizacji Wojskowej zaboru pruskiego w Warszawie przeciw pruskiemu zaborcy. Warszawa 1979, s. 17 - 2I. li J. G l e m p: Teodor Ta czak. W: Wielkopolski Słownik Biograficzny. Warszawa-Poznań 1981, s. 759 - 760.

Głównodowodzący powstania Wielkopolskiego 1918/1919 Stanisław Taczak. Jedno z naj starszych zdjęć w mundurze powstańczymcę sztabową zaczynał praktycznie od zera. Otrzymał awans na majora i zadanie stworzenia sztabu powstańczego, ujęcia w ramy organizacyjne spontanicznie rozwijających się walk, ustalenie planu działań zmierzających do wyzwolenia całej Wielkopolski i obrony wyzwolonych obszarów.

Stanisław Taczak zdawał sobie sprawę z ogromu obowiązków, które spadły na niego tak niespodziewanie. Nie zawahał się jednak ani przez chwilę. Telefonicznie uzyskał zgodę Józefa Piłsudskiego na objęcie stanowiska głównodowodzą18 cego . Dopiero w dniu 2 stycznia 1919 r. Taczak otrzymał legitymację, na której Wojciech Korfanty i Władysław Seyda swoimi podpisami zaświadczyli, że "Pan major Taczak, jest wodzem naczelnym w zaborze pruskim". Tak więc, podlegać miały mu wszystkie formacje zbrojne w Wielkopolsce, na Pomorzu i na Śląsku. W pierwszej kolejności, Taczak musiał uregulować pozycję Dowództwa Głównego, zlikwidować lub ograniczyć inne, równolegle działające ośrodki rozkazodawcze: Komendę poznańskich oddziałów Służby Straży i Bezpieczeństwa, pod dowództwem ppor. Mieczysława Palucha i przedstawicieli związanego z nim dawnego środowiska konspiratorów wielkopolskich, oraz mieszaną, polsko-niemiecką, Komendę Miasta, z komendantem -. adwokatem Janem Maciaszkiem. Mniejszą rolę odgrywała Komenda oddziałów Straży Ludowej, z Julianem Langem na czele. Musiał spotkać się z niechęcią urojonych dowódców Powstania, jak np. Stanisława Rybki Myriusa, który w okresie międzywojennym z uporem wydawał własnym sumptem wspomnienia, zamieszczając swoją fotografię z podpisem: Stanisław Rybka Myrius, pierwszY dowódca Powstania Wielkopolskiego jako komendant w Bazarze u.

» Centralne Archiwum. . . Życiorys spisany w dniu 30 V 1933 r.

" S. R y b k a (M y r i u s): "Powiedziałem żołnierzom, dobrze będę waszym wodzem, ale kto nie usłucha rozkazu, kulka w łeb". Zerwane pata. Karty Z pamiętnika porucznika Stanlslaidh Rybki. Wspomnienia z dni rewolucji niemieckiej i powstania polskiego w Poznaniu. 1918-1919 r. Poznań 1919, s. 68. T e g o ż: Tajemnica 27 grudnia. Dziesiąta rocznica Powstania Wielkopolskiego. Poznań 1928, s. 19.

Bogusław Polak

Dowództwo Główne.

Rozkaz dzienny Nr. i.

łl» 1) ZoWup- vi; *fli»i-r»»>i (K.»»*Wtwa« M I M >(<< s«'«t. li* t) i'<wns»»tw K»»colaUntn» i sito }»>j»»>o«*o«'<o* «J u M a * .<., ,rS(t K«i»n.lal»«t TfCT»«» i»«ist..« <h> II. »sta«».n t >>> ,.>>>>>,.« «Oviv,« t p- M pA H) 4tótx. '«f»x.f»* * *śj»t.

fco»»»»»- nfi»wwt-.w!»ti iwtafj«««, )ru«tfki»ii, »ijiiMnin.« i < .11 Ma ?t W«»y.i*«> f..łsi»>. «(<<łiattiiiti r«*tu« «I«.airt. pt«»»t»ją .-...«»«im A "r.i_vit»»»t .. trit. i-t.'j »i. .»min >1.. towiti B-.tal * ł'..»>a»«i

Z« zswlww; »e<fy. «Kumte.

" *. .«tn»fo»«tj».-t: f"t, rmm.

Fotokopia Rozkazu Dziennego Nr 1 Dowództwa Głównego z dnia 5 stycznia 1919 r.

Treść: ,,1. Zakazuje się żołnierzom noszenia broni kolbą do góry. 2. Poznańska Komendantura i Straż Bezpieczeństwa nadeślą do 8., oraz Komendanci powiatów do 11., zestawienie stanu oficerów i pełniących służbę oficerów wszystkich podlegających in[!]formacji, s[ch]zemat załączony. Zarazem należy podać zapotrzebowanie oficerów (szefów batalionu, kompanii, adiutantów itd.). 3. Wszystkie formacje, otrzymujące rozkaz dzienny, przysyłają codziennie ordynansa o godz. 6-tej wieczorem do hotelu Rayal w Poznaniu. Głównodowodzący podp. Taczak. Za zgodność: podp. Stachiewicz". Jak wynika z rodzielnika, Rozkaz odbito w 46 egz.

Zapewne także Mieczysław Paluch liczył na stanowisko dowódcze. Położył zresztą nie kwestionowane zasługi w przygotowanie Powstania, m. in. jako organizator oddziałów Służby Straży i Bezpieczeństwa. Miał więc poparcie poznańskich oddziałów powstańczych i ich dowódców. W konflikt z Taczakiem wszedł nie tyle ze względów osobistych, co "zasadniczych". Tym samym, chcąc nie chcąc, wywołał sporo zamieszania w Poznaniu, w ostentacyjny spoisób usiłując "zastąpić 's Dowództwo Główne. N a usprawiedliwienie Mieczysława Palucha trzeba powiedzieć, że Komisariat Naczelnej Rady Ludowej na przełomie grudnia 1918 r. i stycznia 1919 r. sprzeciwił się publikowaniu w prasie rozkazów Dowództwa Głównego, nie chcąc dawać stronie niemieckiej argumentów, iż kierownictwo polityczne popiera Powstanie. Przeszkód takich nie stawiano Komendzie Służby Straży i Bezpieczeństwa, faktycznie jeszcze w listopadzie 1918 r. zalegalizowanej przez rząd berliński. Taczak nie mógł tolerować takiej sytuacji. Z dniem 4 stycznia 1919 r. Paluch został odwołany z funkcji komendanta Służby Straży i Bezpieczeństwa, i skierowany na stanowisko dowódcy artylerii powstańczej (od 8 I 1919 r.) 15. Dawni współpracownicy Mieczysława Palucha pogodzili się szybko z jego odsunięciem i wręcz

"Rozkaz dzienny Nr 1 Inspektoratu Artylerii Frontu Wielkopolskiego z 9 stycznia 1919 r.

Budynek przy ul. Czerwonej Armii 71, dawny hotel "Royal", w klórym mieściła się w dniach od 2» grudnia 1918 do 18 stycznia 1919 r. siedziba Głównego Dowództwa Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Fotografia wykonana 'W połowie września 1983 r.

zaoferowali Taczakowi swoją pomoc. Z ich udziałem utworzony został Poznański Okręg Wojskowy (OW I). M. in. do dyspozycji Dowództwa Głównego zgłosili s:ę podporucznicy: Bohdan Hu1ewicz, Adam Meissner, Zygmunt Łakiński, Feliks RóżaIski, Władysław Zakrzewski.

Antagonista Mieczysława Palucha, szef Wydziału Bezpieczeństwa i komendant miasta Poznania Jan Maciaszak usunięty został w cień wraz z likwidacją Komendy Miasta i przekazaniem jej agend dowództwu OW I i Komendzie Placu w Pozna. l ł nlu . Na siedzibę Dowództwa Głównego przeznaczony został hotel "Roya1", przy ul.

św. Marcina 38. W ciągu dwóch tygodni Stanisław Taczak zorganizował niezbęd

" Rozkaz dzienny Nr 4 Dowództwa Głównego z dnia 9 stycznia 1919 r.

Bogusław Polak

W grudniu 1978 r. na frontonie byłego hotelu "Roya1" odsłonięto tablicę, na której wyryto: "Tu, w dawnym hotelii "Roya1", mieściło się w dniach 2&12 1918 r. -18.1.1919 r. Dowództwo Główne Powstania Wielkopolskiego. Tablicę ufundowało społeczeństwo Poznania w 60 rocznicę wybuchu Powstania. Grudzień 1978". "ne komórki dowodzenia. W dniu 5 stycznia 1919 r. Dowództwo Główne składało się z następujących wydziałów: la - Operacyjnego, Ib - Organizacyjnego, IIa - Personalnego, IIb - Komendantura Kwatery Głównej z Wydziałami Wywiadowczym oraz Łączności i Ewidencyjnym. Dnia 8 stycznia rozpoczęły działalność wydziały: lic - Inspekcja Koni i Taborów i V - Automobilowy. Zgodnie z ówczesnymi schematami organizacyjnymi, Taczak utworzył dwa piony: taktyczno-organizacyjny (I Kwatermistrzostwo) i administracyjny (II Kwatermistrzostwo).

Z Warszawy, na polecenie Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego, przyjechali do Poznania: ppłk Julian Stachiewicz, rtm. .Bronisław Wzacny i kpt. Stanisław Łapiński. Ten ostatni od dnia 29 grudnia 1918 r. do 2 stycznia 1919 r. pełnił funkcję szefa sztabu Dowództwa Głównego, po czym - w dniu 3 stycznia - stanowisko to objął ppłk Julian Stachiewicz. Rtm. Bronisław Wzacny został szefem Wydziału Operacyjnego, kpt. Stanisław Łapiński - Wydziału Organizacyjnego, por. Stefan Czarnecki - Wydziału Personalnego, kpt. Władysław Jaworowicz - Wydziału Broni i Amunicji, kpt. Antoni Seyda - Wydziału Wywiadowczego, ppor. Stefan RóżaIski - sekcji kolejowej, ppor. lek. wet. Mieczysław Lesiński - inspektoratu koni i taborów, ppor. Jan Karnowski - Wydziału Automobilowego, ppor. Czesław Waligóra - komendantury kwatery sztabu, ppor. Antoni Popiela - Biura Informacyjnego. W Wydziale Operacyjnym pracowali: por. Witold Morawski, ppor. Jan Dziembowski, ppor. Tadeusz Mieczkowski i ppor. Kazimierz Giabisz; w Wydziale Organizacyjnym: ppor. Bohdan Hu1ewicz, ppor. Witold Kutzner, ppor. Adam Meissner; w Wydziale Personalnym: ppor. Kwieciński; w Wydziale Broni i Amunicji: ppor. Feliks RóżaIski; w sekcji kolejowej: ppor. Bronisław Adamczewski.

Z Dowództwa Głównego pierwsze dyrektywy do oddziałów powstańczych na prowincji wyszły już na przełomie grudnia i stycznia. M. in. dnia 1 stycznia 1919 r. rozesłano instrukcję następującej treści: "I. Rozbrojenie Niemców i obsadzanie miast, kolei itd. należy uzasadniać bezsilnością Niemców w utrzymaniu porządku i obronie własności narodowej i prywatnej. II. Należy próbować układami dojść dorozbrojenia Niemców. Nie wolno natomiast na to pozwolić, aby żołnierz niemiecki opuszczał garnizony z bronią. III. Jeżeli układy do skutku nie dojdą, w korzystnym położeniu dla nas należy [Niemców - przyp. B.P.] przemocą rozbroić. IV. Przejęcie władzy wojskowej należy niezwłocznie donieść. V. Wobec faktu, że żołnierz niemiecki nawet w miejscowości, gdzie ludność niemiecka jest w przewadze, poddaje się Polakom, należy dzisiaj w całym Księstwie tworzyć siły zbrojne, co może doprowadzać do rozbrojenia armii niemieckiej bez rozlewu krwi. Należy szczególnie obsadzać dworce, mosty, tunele i tp." 17 Treść tej instrukcji odpowiadała ówczesnym realiom, walki nie nabrały jeszcze zbyt krwawego charakteru. Przy symbolicznych wręcz stratach, udawało się rozbroić niekiedy wielkie oddziały niemieckie, jak np. pod Zdziechową w dniu 31 grudnia 1918 r. Sytuacja zmieniła się w pierwszych dniach stycznia 1919 r. Niemcy zaczęli stawiać coraz silniejszy opór. % Dnia 1 stycznia 1919 r. Dowództwo Główne drogą telefoniczną ustaliło dane o siłach i położeniu nieprzyjaciela. Skarciło też dowództwo tzw. II Pułku Poznańskiego za brak raportu o stanie organizacji pułku. Z dziennika raportów oficerów dyżurnych Dowództwa Głównego wynika, że mjr Taczak już w pierwszych dniach Powstania energicznie przystąpił do uchwycenia wszystkiego w karby organizacyjne. Na początku stycznia 1919 r. Dowództwo Główne wyznaczyło dowódców odcinków w Wielkopolsce północno-wschodniej (ppłk Kazimierz GrudzieIski) i zachodniej tippor. Kazimierz Zeńkteller i ppor. Stanisław Siuola). W rejony walk do dnia 8 stycznia wysłało z magazynów poznańskich m. in.: 3630 karabinów. 15karabinów maszynowych, 286 000 sztuk amunicji, 3000 granatów ręcznych ls . Pierwszym oficjalnym przejawem działalności Dowództwa Głównego było rozesłanie w dniu 5 stycznia 1919 r. do wszystkich powiatów i oddziałów w Poznaniu drukowanego Rozkazu Dziennego Nr 1 10 . Na pozór dotyczył on spraw drugorzędnych, wynikało jednak z niego niezbicie, że Dowództwo Główne bezwzględnie podporządkowuje sobie wszystkie oddziały na obszarze Wielkopolski (powiaty: Oborniki, Szamotuły, Grodzisk, Kościan, Śmigiel, Środa, Września, Jarocin, Gostyń, Koźmin, Pleszew , Krotoszyn, Ostrów, Ostrzeszów, Nowy Tomyś1, Nakło, Odo1anów, Wągrowiec, Gniezno, Inowrocław, Witkowo, Mogilno, Strzelno, Kcynia), wraz z oddziałami poznańskimi (Służby Straży i Bezpieczeństwa), podległymi dotąd Janowi Maciaszkowi. Oczywiście, faktycznie musiało to trwać kilka dni. Tak jak w Poznaniu, tak i na prowincji wiem lokalnych aowódców niczDyt kwapiło się do podporządkowania władzy zwierzchniej. W zamiarze Dowództwa Głównego, siła powstańcza miała się rekrutować z ochotników, którzy na czas służby otrzymywać mieli: pobory zasadnicze, dodatki polowe i zasiłki rodzinne. Szeregowcom zagwarantowano wyżywienie, z ewentuałną.

»Wypisy sporządzone w latach 1937 -1939 z akt Dowództwa Głównego przez Tadeusza Grygiera, pracownika ówczesnego Referatu Historycznego Dowództwa Okręgu Korpusu Nr VII w Poznaniu.

18 W. L e w a n d o w s ki: Bój o Szubin dnia U stycznia 1919 r. Poznań 1936, s. 18.

li Ważniejsze rozkazy dzienne Dowództwa Głównego w: Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Wybór iródel. Wyboru dokonali A. Czubiński i B. Polak. Poznań 1983.

Bogusław Polakzamianą na ekwiwalent pieniężny. Gaże oficerskie 1 żołd dla żołnierzy wypłacać -zaczęto od 1 stycznia 1919 r.

W celu organizacyjnego usprawnienia dowodzenia, z dniem 7 stycznia obszar Wielkopolski podzielony został na siedem okręgów wojskowych (poznański, wrzesiński, inowrocławski, czarnkowski, grodziski, jarociński i ostrowski). Dwa dalsze okręgi (inowrocławski i kościański) utworzone zostały w dniu 15 stycznia przez wydzielenie z okręgów wcześniej stworzonych. Dla sprawnego przyjmowania .ochotników zorganizowano trzynaście obwodów uzupełnień. Na czele każdego okręgu stał dowódca, kierujący oddziałami znajdującymi się w jego obszarze i organizujący regularne wojsko z formacji już istniejących. Dowódca odpowiadał za obronę swego okręgu i przyległego doń odcinka frontu. Podporządkowane mu były bezwzględnie wszystkie oddziały i komendy lokalne: wiejskie, miejskie i powiatowe. W ciągu kilku dni ogłoszono w rozkazach dziennych zasady organizacji: żandarmerii (9 I), służby samochodowej (.no I), piechoty i oddziałów karabinów maszynowych (11 I), artylerii (12 I), oddziałów telefonicznych (15 I). Taczak zamierzał stworzyć wojska powstańcze w dwóch etapach: w pierwszym zorganizować miano niższe jednostki taktyczne (bataliony, baterie, szwadrony) trzech podstawowych rodzajów broni (piechoty, artylerii, kawalerii) oraz kadry dla wojsk specjalnych (technicznych) i lotnictwo; w drugim zaś z jednostek tych utworzone miały być brygady i dywizje. Dowództwo Główne nie ograniczało się do organizacji wojsk powstańczych, ale opracowywało też założenia taktyczno-operacyjne dalszych działań. Tworzono dowództwa kolejnych odcinków frontowych, m. in. mjr Taczak dnia 13 stycznia mianował por. dra Bernarda Śliwińskiego dowódcą odcinka leszczyńskiego (południowo-zachodniego) . Szybko zdezaktualizowały się cytowane wyżej dyrektywy taktyczne z dnia 1 stycznia. Często zdarzało się, że oddziały powstańcze bez rozkazu wszczynały działania zaczepne. Składało się na to wiele przyczyn. Piętą achillesową był brak odpowiedniej liczby oficerów - ci zaś, którzy dowodzili oddziałami, najczęściej nie

posiadali doświadczenia w kierowaniu jednostkami większymi od plutonu, rzadziej kompanii. Zdarzało się, że licznymi - jak możliwości organizacyjne pierwszego okresu walk - oddziałami piechoty dowodzili oficerowie artylerii, kawalerii, saperzy i intendenci, a nierzadkie były przypadki, że oddziałami dowodzili (często z powodzeniem) szeregowcy i podoficerowie. W tym okresie na charakterze sił powstańczych zaważył też ochotniczy system zaciągu i obieralność dowódców, a co za tym idzie - znaczna demokratyzacja szeregów powstańczych. Obok pozytywnych cech, miało to też swe wady, jak np. występujące niekiedy trudności z utrzymaniem dyscypliny i zapewnieniem autorytetu dowódców. Oddziały powstańcze były bardzo bitne, ale zdarzało się, że wypowiadały posłuszeństwo dowódcom, a co gorsze - opuszczały wyznaczone pozycje czy też posterunki. Były to jednak przypadki sporadyczne. Przeprowadzenie planowych działań napotykało często trudności spowodowane niedopracowaniem szczegółów, brakiem odpowiednich środków łączności czy też brawurą dowódców, równającą się często niesubordynacji, jak np. w walkach oChodzież, Szubin czy Zbąszyń. Bywało, że po zdobyciu jakiejś miejscowości powstańcy wycofywali się, niwecząc sukces taktyczny. Uwzględniając specyfikę działań bojowych w Wielkopolsce, mjr Stanisław Taczak i ppłk Julian Stachiewicz 10 stycznia wydali nowe dyrektywy taktyczne, zawierające przepisy bojowe stosowane co prawda w każdej walczącej armii, ale bez wątpienia bardzo pomocne każdemu dowódcy powstańczemu. Wykorzystano tu doświadczenia z dotychczasowych walk. Dyrektywy zalecały np. atakowanie nieprzyjaciela przez zaskoczenie, po uprzednim przygotowaniu szkicu taktycznego i zapewnieniu sobie pomocy oddziałów operujących w okolicy. Atakować należało od tyłu lub skrzydła. Po zajęciu punktu atakowanego trzeba było: "na nowo sformować własne oddziały, rozdzielić na najważniejsze stanowiska odpowiednią siłę, wysłać patrole wywiadowcze poza osiągniętą linię [...] . O ile nie ma się zamiaru akcji zaczepnej dalej prowadzić, to zaraz po zajęciu miejsca przygotować się do obrony. Komendant odpowiada za to, że prowadzi alarm. Każdy z jego ludzi wie, gdzie stanąć i ma przygotowane miejsce, które go chroni od kul przeciwnika, a daje mu możliwość ostrzeliwania jak najdalszego obszaru. Przy zbliżeniu się nieprzyjaciela zimna krew i celne strzelanie daje przewagę obrońcy. Dlatego nie należy raz zdobytego miejsca opuszczać. Ponowny atak przynosi mocne straty, a obrona mniej sił zużywa i mniej sił kosztuje. Defensywną, dobrze przeprowadzoną akcją nieprzyjacielowi można więcej zaszkodzić jak źle przygotowanym atakiem" .

Pod koniec pierwszej dekady stycznia 1919 r. Dowództwo Główne podejmowało już skuteczne decyzje taktyczno-operacyjne. Przykładem może być tu bitwa szubińska, przesadnie niekiedy określana mianem operacji szubińskiej. Bezpośrednio po klęsce w tym rejonie, 8 stycznia, ppłk Kazimierz GrudzieIski, doceniając powagę sytuacji, uznał za konieczne natychmiastowe odzyskanie utraconych pozycji oraz opanowanie możliwie dużego terenu. W tym celu skontaktował się z Dowództwem Głównym, które swą szczegółową dyrektywę operacyjną wydało już 9 stycznia i1919 r. W trybie alarmowym zorganizowaną grupę dyspozycyjną, liczącą 5 oficerów, 60 podoficerów i 1576 żołnierzy oraz 93 konie, 14 ciężkich karabinów maszynowych, 180 000 sztuk amunicji, 8 dział ze 100 nabojami. Ogółem pod rozkazami GrudzieIskiego znalazło się około 2000 powstańców. Założeniem operacji przygotowanej przez sztab GrudzieIskiego i Dowództwo GJówne miało być wyparcie oddziałów niemieckich z Kujaw i na południe od Noteci, i uzyskanie najdogodniejszej linii obrony. Dla osiągnięcia tego celu po

Bogv*slaio

Polak

Mieczysław Paluchstanowiono zdobyć Szubin i Żnin siłami grupy Grudzieiskiego, przy równoczesnym działaniu wspierającym w rejonie Inowrocławia, Łabiszyna i Złotnik. Akcja ta - mimo pewnych strat w ludziach - zakończyła się pełnym sukcesem, gdyż powstańcy wyzwolili całą południowo-wschodnią Wielkopolskę, opierając rubież obronną na dogodnej linii Noteci. Przerwano niemieckie linie komunikacyjne, pomnożono polskie zasoby ludzkie oraz zyskano czas potrzebny dla dalszej mobilizacji i organizacji sił własnych. Akcja ta niezbicie potwierdziła wolę Komisariatu i Dowództwa Głównego rozszerzenia wyzwolonych obszarów.

Stanisław Rybka (Myrłus). Reprodukcja z broszury jego pióra Tajemnica 27 grudnia. Dziesiąta rocznica Powstania Wielkopolskiego. Poznań 1928.

Podpis pod ilustracją: "Stanisław Rybka Myrius, pierwszy dowódca Powstania Wielkopolskiego jako komendant w Bazarze"

Badania naukowe prowadzone w latach siedemdziesiątych, zwłaszcza przez Antoniego Czubińskiego, wykazały bezzasadność zarzutu jakoby Dowództwo Główne nie aprobowało terytorialnego rozwoju Powstania. Prawdą natomiast jest, że w zachodniej Wielkopolsce mjr Stanisław Taczak, na polecenie Naczelnej Rady Ludowej - kierującej się racjami politycznymi - zmuszony był zatrzymać pochód oddziałów powstańczych w kierunku O d ry 20 . Plan rozszerzenia zasięgu Powstania z punktu widzenia Dowództwa Głównego musiał być, przynajmniej w północnej i zachodniej Wielkopolsce, dostosowany do warunków umowy zawartej 25 grudnia 1918 r. między polskim Sztabem Generalnym a komendą Ober-Ost, w której Niemcy zgodzili się na zajęcie przez wojska polskie Wilna, w zamian za ułatwienie ewakuacji wojsk niemieckich linią kolejową Toruń - Bydgoszcz - Nakło - Piła. W rezultacie, nie tylko zatrzymany został impet powstańców, lecz Niemcy mogli obsadzić Pomorze, uniemożliwiając przeniesienie tam działań powstańczych **. ' N a froncie zachodnim, w rejonie Zbąszynia, działania miały przebieg mniej pomyślny. Wprawdzie z magazynów Dowództwa Głównego wysłano tam 1000 karabinów z amunicją, ale oddział dyspozycyjny Dowództwa Głównego (batalion śremski Stefana Chosławskiego) przybył na front zbyt późno i nie zdążył wziąć udziału w walkach o Zbąszyń, które zakończyły się niepowodzeniem. Z odwodów Dowództwa Głównego na zagrożone odcinki tworzącego się frontu wielkopolskiego wysłano też batalion jarociński Zbigniewa Ostroróg-Gorzeńskiego oraz półbaterię artylerii polowej i ciężkiej. Dnia 10 stycznia 1919 r. siły powstańcze na odcinku północnym liczyły 2800 ludzi, na zachodnim - 1600, na południowo-zachodnim - 900, na południowym1300, a w Poznaniu - 2400, czyli łącznie około 9000, nie licząc formacji Straży Ludowej. Tydzień później, 16 stycznia, siły te na poszczególnych odcinkach liczyły już odpowiednio: 4800, 2400, 1600, 1900, a w Poznaniu 3200, tj. łącznie 13 900 ludzi. Do połowy stycznia ukształtowały się zręby wojsk powstańczych: zalążki pułków piechoty i artylerii, oddziały techniczne i służby zaopatrzenia (aprowizacja, umundurowanie, uzbrojenie, amunicja, transport, służba sanitarno-medyczna). Do chwili przekazania dowództwa gen. Józefowi Dowbor-Muśnickiemu (15 I), mjr Stanisław Taczak zorganizował ochotniczą armię powstańczą, składającą się z oddziałów złożonych z wyszkolonych żołnierzy od dziewiętnastego do czterdziestego roku życia oraz Straży Ludowej, w skład której wchodzili żołnierze powyżej trzydziestego roku życia oraz ochotnicy, którzy jeszcze w wojsku nie służyli. Do sił zbrojnych zaliczono też żandarmerię. Po raz ostatni Stanisław Taczak podpisał Rozkaz Dzienny w dniu 13 stycznia 1919 r., a dwa kolejne ukazały się tylko z podpisem szefa sztabu, ppłk. Juliana Stachiewicza (Nr 9 i 10). Dnia 16 stycznia dowództwo wojsk powstańczych objął gen. por. Józef Dowbor- Muśnicki. Charakterystyczne, że w rozkazie powitalnym nie zdobył się on na słowa uznania i podziękowania dla swego poprzednika. N atomiast zakwestionował stopień majora, nadany Taczakowi przez Komisariat N aczelnej Rady Ludowej. W Rozkazie Dziennym z 22 stycznia czytamy bowiem: "kpt. Taczaka [kieruję na - przyp. B.P.] II kwatermistrza w Sztabie Dowództwa Głównego". Dopiero wymieniając w Rozkazie Dziennym Nr 41 z 14 lutego 1919 r.

-' S. S i u d a: Walki na odcinku wolsztyńsklm. W: Materiały do historii Powstania Wielkopolskiego 1918/1929. Praca pod redakcją T. Jabłońskiego. Warszawa 1938, s. 49. «N a ten temat obszernie A. C z u b i ń s ki: Powstanie Wielkopolskie 1915 -1919. Geneza-charakter-znaczenie. Poznań 1978.

Bogusław Polakskład komisji regulującej oficerskie rangi podano prawidłowo stopień Stanisława Taczaka.

W czasie od 16 stycznia do 15 maja 1919 r. Stanisław Taczak pełnił funkCję II kwatermistrza w Dowództwie Głównym, a następnie - od 16 maja do 1 października 1919 r. - zastępcy szefa sztabu Dowództwa Głównego. W tym czasie, dnia 3 czerwca 1919 r., Dekretem Nr 104 Naczelnej Rady Ludowej, Stanisław Taczak mianowany został podpułkownikiem ze starszeństwem od dnia 1 kwietnia 1917 r. Po formalnym zjednoczeniu armii wielkopolskiej z Wojskiem Polskim, ppłk Stanisław Taczak przydzielony został do dyspozycji gen. Zygmunta Zielińskiego, dowódcy Okręgu Generalnego (późniejsze Dowództwo Okręgu Korpusu) w Poznaniu. Pracował wówczas w Warszawie, w Ministerstwie Spraw Wojskowych, jako przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej dla oficerów z byłej armii niemieckiej. Świadczyło to niezbicie, że Ministerstwo Spraw Wojskowych wysoko oceniło jego obiektywizm i doświadczenie. Dnia 1 grudnia 1919 r. ppłk Stanisław Taczak otrzymał opinię z dowództwa Frontu Wielkopolskiego, w której raz jeszcze okazana zostaia niechęć Dowibor- Muśndckiego i jego najibliższego otoczenia do pierwszego głównodowodzącego Powstaniem: "uzdolniony do służby frontowej i sztabowej, energiczny, zdyscyplinowany, towarzysko wyrobiony, b. dobry"2i. Opinie takie wydawano oficerom dobrym, ale nie wyróżniającym się ani ważnością sprawowanego stanowiska, ani szczególnymi cechami osobistymi. Nie wzmiankowano w niej nawet roli, jaką odegrał Taczak w najważniejszym okresie Powstania Wielkopolskiego. Po czasowo pełnionej funkcji pomocnika Departamentu I Ministerstwa Spraw Wojskowych w Warszawie (od 11 III do 10 IV 1920 r.), Taczak z dniem 2)1 kwietnia objął dowództwo 69. Pułku Piechoty (dawnego 11. Pułku Strzelców Wielkopolskich). Dnia 22 maja 1920 r. otrzymał awans na pułkownika. Kilka dni później - 27 maja - objął dowództwo 34. Brygady Piechoty (Wielkopolskiej), składającej się z 69. i 70. Pułków Piechoty dawnej 3. Dywizji Strzelców Wielkopolskich. W polu płk Stanisław Taczak miał możliwość wykazania swych umiejętności dowódczych, męstwa i opanowania. Dowódca dywizji, we wniosku o odznaczenie Taczaka Orderem Virtuti Militari, podkreślał, że osobistym przykładem podrywał do ataku bezgranicznie wyczerpanego żołnierza: "naoczni świadkowie stwierdzają zgodnie, że tylko osobistemu wpływowi płka Taczaka, który szedł na czele do ataku, zawdzięczać należy, że żołnierz poszedł za nim mimo silnego ognia nieprzyjacielskiego i wroga odrzucił". W odwrocie "płk Taczak jako ostatni odchodził, ciągle zbierając swe oddziały, ciągle stawiając nacierającemu wrogowi rozpaczliwy opór"28. Kapituła Orderu Virtuti Militari nadała Stanisławowi Taczakowi Order V klasy.

Po zakończeniu działań wojennych, 20 lutego 1921 r., płk Taczak mianowany został dowódcą 17. Dywizji Piechoty. Dnia 1 lipca 1921 r. otrzymał nominację na generała brygady. Dywizją "gnieźnieńską", zwaną tak od miejsca stacjonowania, Taczak dowodził do 11 października 1928 r.

W korpusie oficerskim i wśród żołnierzy dywizji cieszył się ogromnym szacunkiem i sympatią, tym bardziej że większość oficerów i podoficerów wywodziła się z oddziałów powstańczych. Dywizja wyróżniła się wyszkoleniem, do tradycji

»Centralne Arc hi wum. . . Opinię podpisał gen. ppor. (bryg.) Jan Wroczyński, szef sztabu utworzonego w dniu 13 XI 1919 r. Dowództwa dla Frontu Wielkopolskiego, a zatwierdził Dowbor- Muśnicki. " Tamże, 2088, Akta Kapituły Orderu Virtuti Militari.

6?

poszczególnych pułków należało stałe podnoszenie kwalifikacji oficerów i podoficerów. Gen. Stanisław Taczak ukończył także sześciotygodniowy Kurs WyższychDowódców w Poznaniu. Wartość dywizji uzewnętrzniła się we wrześniu 1939 r.

Gen. Taczak - jak wspomina ppłk Stefan Jellenta - był bardzo przystępny towarzysko, nie stronił od spotkań z podkomendnymi oficerami, był też ogromnie popularny wśród społeczeństwa gnieźnieńskiego. Ceniono go za postawę obywatelską, wszystkie domy stały przed nim otworem. Były głównodowodzący Powstania odegrał dużą rolę w utrwalaniu materiałów źródłowych dotyczących Powstania; był inicjatorem utworzenia Towarzystwa dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego a918j1919. W marcu 1926 r. Towarzystwo uzyskało osobowość prawną, a Taczak wybrany został jego przewodniczą24 cym. Na krótki czas (sześć miesięcy) w 1922 r. Stanisław Taczak - jako znawca problemów metalurgii - został oddelegowany przez Ministerstwo Spraw Wojskowych na stanowisko dyrektora huty srebra i ołowiu w Strzybnicy koło Tarnowskich Gór. Przewrót majowy w 1926 r. zastał 17. Dywizję Piechoty w obozie ćwiczeń w Biedrusku. Stanisław Taczak, wierny przysiędze żołnierskiej, wyruszył z dywizją na odsiecz rządowi. Obowiązek swój wykonywał jak zawsze z godnością. W podpisanych przez niego rozkazach nie ma żadnych inwektyw pod adresem Józefa Piłsudskiego, którego wojska określał tylko jako "zbuntowane oddziały"s5.

Dnia 5 listopada 1928 r. gen. Taczak objął dowództwo Okręgu Korpusu Nr II w Lublinie. Pożegnano go w Gnieźnie niezwykle serdecznie. "Taki szmat czasu razem jedną myślą, jedną ideą przez Niego tworzoną i podniecającą do wspólnego, nieraz ponad siły, a jednak zawsze żywo, ochoczo i serdecznie dawanego z siebie wysiłku, a teraz rozłąka... Tyle walk pod Jego dowództwem, tyle zwycięstw i chwały, dzięki Jego myśli twórczej, tyle bohaterstwa cichego, dzięki Jego niezłomnej woli, a teraz żegnać nam się trzeba... Tyle miłości i ciepła, jak w rozmiłowanej w sobie rodzinie, a teraz rozstanie... Rozkaz!"26. Przybyło kilkadziesiąt delegacji wojskowych i z organizacji społecznych; m. in. jego dawni podkomendni z 69. Pułku Piechoty wręczyli generałowi odznakę pułkową. Swoje nowe obowiązki Stanisław Taczak wykonywał jak zwykle sumiennie i wzorowo. Za zasługi odznaczono go Komandorią Orderu Polonia Restituta, a od rządu Republiki Francuskiej otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Legii Honorowej.. Z dniem 28 lutego 1930 r. Taczak przeszedł w stan spoczynku. Osiadł w Poznaniu, pracował tutaj na stanowisku inspektora technicznego Ubezpieczalni Krajowej. Rozpoczął też rozległą działalność społeczną. Przewodniczył Zarządowi Głównemu Związku Weteranów Powstań Narodowych RP, Zarządowi Wojewódzkiemu Związku Straży Pożarnych, jak też Towarzystwu dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego. Szczególną wagę przywiązywał do zjednoczenia organizacji kombatanckich byłych powstańców wielkopolskich i zapewnienia pracy powstańcom. We wrześniu 1939 r. jeszcze raz ochotniczo zgłosił się w szeregi wojsk wie1ko

«Problem ujęcia historii Powstania Wielkopolskiego 1918 -1919. Przedmowa gen. bryg.

S. Taczaka. Poznań 1926; Towarzystwo dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Tow. Zap.[isanej Sąd.{owniej w Poznaniu. Sprawozdanie, statut i dalsze kroki ku realizaeji programu. Z przedmową gen. bryg. S. Ta czaka. Poznań 1928. !S A. G a r l i c ki, P. S t a we c ki: Przewrót wojskowy w Polsce w 1926 r. Wybór dokumentów. "Wojskowy Przegląd Historyczny" r. 1978, s. 1. » "Żołnierz Wielkopolski" z 11 XI 1928 r.

Bogusław Polak

Zdjęcie z pogrzebu Stanisława Taczaka w Malborku, w dniu 6 marca 196) r.

polskich. Dnia 8 wrzesnla zameldował się do dyspozycji gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby, dowódcy Armii "Poznań". Podzielił los oficerów i szeregowych tej armiimając 65 lat poszedł do niewoli. Przebywał kolejno w oflagach: "Prenz1au" w Brandenburgii (do listopada 1939 r.) "Co1ditz" w Saksonii (do Wielkanocy 1940 r.), Johannisbrunn oraz Mur-nau w Bawarii (od 4 V 1942 r. do 29 IV 1945 r.).

Po wyzwoleniu i kuracji poobozowej w Nicei, na początku 1947 r. wrócił do kraju. Zamieszkał u córki w Janikowie, gdzie od 1945 r., po powrocie z wojennej tułaczki, mieszkała jego żona. Przyznano mu symboliczną emeryturę. Dnia 12 marca 1953 r. spotkał go wielki cios - umarła jego żona Ewa; została pochowana na cmentarzu w Ostrowie pod Janikowem. Taczak przeniósł się wówczas do nowego mieszkania córki w Malborku. Nigdy nie chorował, był czynny do swych ostatnich dni. Zmógł go atak serca w dniu 2 marca 1960 r. Na nic zdały się zabiegi zięcia-lekarza; zmarł po dwóch godzinach na rękach córki Aleksandry. W dniu 6 marca pochowany został na cmentarzu w Malborku.

Gen. Stanisław Taczak posiadał następujące odznaczenia wojskowe i cywilne: Order Virtuti Militari V klasy, Krzyż Komandorski Polonia Restituta, Krzyż Niepodległości, dwukrotnie Krzyż Walecznych, dwukrotnie Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Legii Honorowej, Medale "Polska Swemu Obrońcy" i X-lecia Państwa Polskiego, Wielkopolski Krzyż Powstańczy. Odznaki honorowe: 69 Pułku Piechoty, 17. Pułku Artylerii Lekkiej Frontu Litewsko-Białoruskiego, organizacji byłych powstańców wielkopolskich, strażackie i inne. Służbę głównodowodzącego Powstania Wielkopolskiego sprawował na miarę swych możliwości pokonując rozliczne trudności: polityczne, organizacyjne, personalne i zaopatrzeniowe - wszystko to w najtrudniejszym okresie Powstania. Na wynikach Powstania zaciążyły skutki bezwzględnej utraty czasu, i to nie za

Taczak

WInIonej, gdyż kierownictwo polityczne zaskoczone zostało jego wybuchem. Formalnie działalność Dowództwa Głównego została zalegalizowana 8 stycznia, W dniu przejęcia władzy W Wielkopolsce przez Naczelną Radę Ludową. Do '15 stycznia Stanisław Taczak skutecznie bronił osiągnięcia Powstania, w znacznym stopniu odrabiając skutki u tra ty czasu z przełomu grudnia i stycznia. W ciągu dziewiętnastu dni dowodzenia mjr Stanisław Taczak dobrze przysłużył się sprawie Powstania. Przyświecał mu jeden cel - stworzenie armii ochotniczej, demokratycznej, opartej na strukturze terytorialnej. Głównodowodzący nie ingerował w kwestie obieralności oficerów i nigdy, przynajmniej w oficjalnych rozkazach Dowództwa Głównego, nie krytykował zebrań żołnierskich, na których często podejmowano tematy polityczne. Zdając sobie sprawę z tymczasowości swego stanowiska - wobec zabiegów Naczelnej Rady Ludowej w Warszawie o przysłanie do Poznania generała - Taczak, wbrew wszystkim przeciwnościom, dążył do stworzenia silnego frontu przeciwniemieckiego, chroniącego wyzwolone tereny i umożliwiającego rozwinięcie działań zaczepnych w realnych granicach, wyznaczonych możliwościami własnych sił. ..Za działalność niepodległościową na terenie byłego zaboru pruskiego przed wybuchem wojny światowej i stworzenie podwalin organizacyjnych Powstania Wielkopolskiego, [które] zadecydowały w znakomitej mierze o powodzeniu Powstania" - gen. Stanisław Taczak dnia 20 lipca 1932 r. odznaczony został Krzyżem Niepodległości. Zdanie to z wniosku o nadanie tego szczególnego odznaczenia mówi samo za siebie. Świadectwo w tej sprawie złożył gen. Julian Stachiewicz, a podpisali je oficerowie Powstania w kolejności: Bohdan Hu1ewicz, Ludwik Bociański, Wincenty Wierzejewski, Zygmunt Wieliczka, a także -. co trzeba szczególnie podkreślić - Mieczysław Pa1uch 27 .

Wydaje sdę zatem, że tak przed laty, jak i obecnie, pierwszy głównodowodzący Powstania Wielkopolskiego oceniony został wnikliwie i sprawiedliwie. Uważam jednak, że pozostała do załatwienia jeszcze jedna istotna sprawa. Prochy gen. Stanisława Taczaka spoczęły z dala od Poznania, od Wielkopolski - na Ziemi Pomorskiej, o którą także walczyli powstańcy wielkopolscy. Fakt ten na pewno ma znaczenie symboliczne, jak to ongiś podkreślał były powstaniec wielkopolski gen. bryg. Heliodor Cepa. Dla Wielkopolan rozmiłowanych w patriotycznych tradycjach swego regionu jest to jednak argumentacja nie do końca przekonywająca. Powiedzmy wprost: miejsce gen. Taczaka jest w Poznaniu, stolicy Wielkopolski, wśród mogił poległych i zmarłych jego podkomendnych.

O przeniesienie prochów generała do Poznania już w 1960 r. upominał się Tadeusz Jankowski, który w nekrologu pisał: "Teraz odszedł. I spoczął właśnie tam, gdzie nad zamkiem wielkich mistrzów krzyżackich powiewa polski sztandar. Lecz Poznań pamięta o Tobie, Generale. Poznań zaprosi Cię do siebie jeszcze raz, tak, jak wtedy w grudniowy dzień 1918 r. Zaprosi Cię, abyś spoczął na wzgórzu Św. Wojciecha, na powstającym Cmentarzu Zasłużonych. Tam jest miejsce dla pierwszego dowódcy Powstania Wie1kopo1skieg0 28 .

» Centralne Archiwum... Komisja Krzyża i Medalu Niepodległości, prot. 24. Mjr Mieczysław Paluch po zakończeniu Powstania wielkopolskiego wielokrotnie spotykał się ze Stanisławem J'aczakiem, współpracował z nim w organizacjach powstańczych i komisjach naukowych. Swiadczyło to, że zrozumiał on styczniowe intencje Taczaka z 1919 r. \> Zmarł dowódca Powstania Wielkopolskiego. "Za i przeciw" r. 1960, nr 20. Podnosili tę sprawę Zdzisław Grot i Stefan J ellenta, jak i autor niniejszego artykułu. Starania czyniła również rodzina Taczaka. M. in. w dniu 20 X 1%7 r. Aleksandra Gogółkiewiczowa pisała der' Zarządu Okręgu Związku Bojowników o Wolność 1 Demokrację w Poznaniu: "ponawiam swoje starania o przeniesienie zwłok [...] na Cmentarz Zasłużonych".

5 Kronika m. Poznania 4;83 . ... . . k

Fragment Ratusza po zniszczeniach w 1945 r. widziany z ul. Wielkiej. Kredka litograficzna Jana Kabacińskiego

KRONIKA BUDOWY ZESPOŁU OSIEDLI MIESZKANIOWYCH "WINOGRADY" W LATACH 1976 -1978

LA T A 1976 - 1978 były dla Zespołu Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady" okresem pełnego rozkwitu budowy bloków mieszkalnych, dobrze zaowocowało bowiem opanowanie i usprawnienie technologii wielkiej płyty winogradzkiej oraz organizacji montażu i budowy. Byłyby podstawy do ipełnej satysfakcji, gdyby za budynkami mieszkalnymi nadążało budownictwo obiektów towarzyszących dotyczących spraw, oświaty, zdrowia, handlu i usług. W dziedzinie budownictwa mieszkaniowego ważnym wydarzeniem było ostateczne przejście na nowy normatyw powierzchniowy mieszkań'. Przejście to polegało na zmianie kwalifikacji kategorii mieszkań w budynkach pięciokondygnacyjnych, wznoszonych według niezmienionych projektów. Mieszkania M-5 stały się mieszkaniami kategorii M-4 lub nawet M-3 (dla rodzin cztero- lub trzyosobowych), a mieszkania M-6 mieszkaniami M-5 lub nawet M-4. Jednocześnie od 1978 r. zaczęto oddawać do użytku nowe budynki wysokie, szesnastokondygnacyjne z mieszkaniami M-12, M-3 i M-4 o wielkościach dostosowanych do nowego normatywu powierzchniowego (Tabela 11). Niestety, ze stratą dla przyszłych mieszkańców, nie wprowadzono do realizacji nowego zestawu budynków pięciokondygnacyjnych, zaprojektowanych pod nowy normatyw w Zakładzie Proj ektowania i U sług Inwestycyjnych "Inwestproj ekt" - o czym pisaliśmy]. Przyczyną była niepewna sytuacja Wytwórni Elementów Wielkopłytowych przy ul. Trójpole, w związku z planowaną budową Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, którego trasa pobiegnie przez teren Wytwórni. Tabela 1 ilustruje wielkość zmian normatywu powierzchniowego mieszkań oraz stopień dostosowania działań Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w tym zakresie. W dniu 9 maja 1978 r. minęło dziesięć lat od położenia kamienia węgielnego pod pierwszy budynek mieszkalny na Winogradach, którym był blok nr 2 na Osiedlu Wielkiego Października. Jubileusz dziesięciolecia budowy "Winograd" obchodzony był w 1979 r.

1 Zarządzenie Nr 10 Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 29 I 1974 r.

!"t:. N a w r o c ki: Kronika budowy Zespołu Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady".

Rok 1975. "Kronika Miasta Poznania" r. 1977, nr 2, s. 147.

a'

Czesław Nawrocki

Tadeusz Skubiszyński prezes Wojewódzkiego Związku Spółdzielni Mieszkaniowych

I. INWESTYCJE MIEJSKIE

Inwestycje miejskie, dzięki odpowiednio zaprogramowanym i zrealizowanym wyprzedzeniom wykonawczym, miały głównie charakter wykończenia niewielkich odcinków sieci i urządzeń z sieciami związanych. A. S i e ć wo d o c i ąg o w a. W 1976 r. wybudowano ostatni odcinek wodociągowy w ul. Lechickiej, o łącznej długości 1000 m. Koszt budowy - 5 894 000 zł. W kolejnym, 1977 r. zakończono budowę magistrali wodociągowej od pompowni przy ul. Koronnej do północnej granicy Osiedla Zwycięstwa, długości 2,8 km, kosztem 391-24 000 zł. W dniu 29 grudnia 1977 r. oddano do użytku pompownię wody drugiej strefy przy ul. Koronnej, o wydajności 29 000 m 3 wody na dobę. Wielkość przerobu zamknęła się kwotą 35 397 000 zł. Wybudowano poza tym na różnych osiedlach winogradzkich siedem studni wodnych awaryjnych. B. K a n a 1 i z a c ja. Jedyną inwestycją zrealizowaną w latach 1976 - 1978 był oddany do użytku w dniu 30 września 1977 r. kanał deszczowy w ul. Lechickiej, długości 1,2 km, za kwotę 18 574 000 zł. C. U 1 i c e m i e j s k i e. Zakres budowy ulic był dość rozległy, przypomnieć bowiem wypada, iż osiedla winogradzkie wznoszone są po prostu na polach i ulice międzyosiedlowe wraz z całą infrastrukturą podziemną budowane są od podstaw wraz z budową kolejnych osiedli mieszkaniowych. Zatem w dniu 23 czerwca 1976 r. zakończono rozpoczętą w poprzednim roku budowę ul. Połabskiej, o długości 4i18 m, wraz z chodnikami i oświetleniem. Koszt 4 403 000 zł. W tym samym roku wybudowany został pierwszy odcinek ul. Serbskiej (od Średnicowej do Murawy), długości 1200 m, kosztem 4 568 000 zł. W kolejnym, 1977 r. wybudowano ul. Średnicową, długości 1097 m, za 2 763 000 zł oraz położono chodniki na ul. Włodarskiej i Skotarskiej (Osiedle Kosmonautów), kosztem 416 000 zł. Zmontowano poza tym kładkę dla pieszych nad ul. Słowiańską na osi ciągu pieszego prowadzącego z Osiedla Przyjaźni do nowego pawilonu spożywczego, wybudowanego wcześniej przez Wojewódzką Spółdzielnię Spożywców "Społem", po drugiej stronie tej ruchliwej ulicy. Kosztujący 4 077 000 zł i pięknie prezentujący się most dla pieszych stanowi duże udogodnienie dla mieszkańców starych i nowych Winograd.

D. W tym miejscu zwykliśmy zdawać relację z inwestycji Wojewódzkiego Zarządu Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich (dawniej Dyrekcja Inwestycji Miejskich).

Otóż na podstawie Uchwały Prezydium Rady Narodowej m. Poznania budownictwo towarzyszące oświaty i zdrowia w dużych osiedlach mieszkaniowych przejął inwestor tych osiedli, czyli Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa s. W związku z tym" od 1976 r. nie notuje się już na Winogradach przypadków inwestowania budynków bezpośrednio przez miasto. Inwestor mieszkaniowy realizuje więc również budynki dla oświaty i zdrowia na normalnych zasadach kredytowania bankowego, a po ich ukończeniu i przekazaniu użytkownikowi miejskiemu (kuratorium, służbie zdrowia) refunduje wszystkie koszty ze środków Urzędu Miasta. II. INWESTYCJE ZAKŁADOW ENERGETYCZNYCH

Inwestycje energetyczne, w przeciwieństwie do innych inwestycji miejskich, realizowane były szerokim frontem równolegle z budownictwem mieszkaniowym. W 1976 r. wprawdzie Zakład Energetyczny Poznań-Miasto wyposażył 'tylko jedną miejską stację transformatorową i wybudował jedną linię kablową, długości 120 m, za łączną kwotę 570 000 zł, lecz już w następnym roku kosztem 1 525 000 zł zrealizowano dwie stacje i linie kablowe, o łącznej długości 1,5 km. W 1978 r. wyposażono na wszystkich osiedlach winogradzkich aż pięć stacji transformatorowych oraz ułożono 1,9 km linii kablowych. Całoroczne nakłady inwestycyjne wyniosły 2420 000 zł.

III. INWESTYCJE WIELKOPOLSKICH ZAKŁADÓW NAFTY I GAZU

Objęły w latach 1976 - 1978 budowę ostatnich odcinków sieci gazowniczej, zamykającej pierścieniem Zespół Osiedli Mieszkaniowych "Winogrady". Odcinkami tymi były gazociągi w ul.: Lechickiej, długości 436 m; Średnicowej, długości 1156 m. Oba odcinki zostały oddane do użytku w grudniu 1976 r., a ich budowa kosztowała 1 105 000 zł.

IV. INWESTYCJE DYREKCJI OKRĘGOWEJ POCZT I TELEKOMUNIKACJI

W latach 1976 i 1977 jedyną, lecz ważną, inwestycją telekomunikacyjną była rozbudowa wcześniej już oddanej do użytku telefonicznej centrali automatycznej, zlokalizowanej na Osiedlu Przyjaźni, naprzeciw przyszłego centrum handlowo-usługowego. W 1976 r. zakończono drugi etap budowy tej centrali na 2680 nowych numerów, obejmujący budynek o kubaturze 5030 m S , za kwotę 72 000 000 zł. W budynku tym znalazł również pomieszczenia Urząd Pocztowy Nr 50. W następnym roku rozbudowano centralę automatyczną o dalszych 7000 numerów.

V. INWESTYCJE BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO

A. D o k u m e n t a c j a p r a w n a. Podstawowe czynności prawne związane z wywłaszczeniem terenów prywatnych na osiedlach winogradzkich i przejęciem ich, oraz terenów stanowiących własność skarbu państwa, w użytkowanie Poznańskiej

· U chwała Nr 26 z dnia 9 XI 1973 r.

Czesław

Nawrocki

Spółdzielni Mieszkaniowej zostały przeprowadzone w latach wcześniejszych. Zatem w latach 1976 -1978 wykonywano tylko rutynowe czynności prawne, polegające głównie na kompletowaniu dokumentów w trakcie sukcesywnego przekazywania terenów budowlanych wykonawcy. B . D o k u m e n t a c j a t e c h n i c z n o - p r o j e k t o w a . Dostawcą dokumentacji projektowej dla osiedli winogradzkich w latach 1976 -1978 była nadal Pracownia TP-1 w Zakładzie Projektowania i Usług Inwestycyjnych "Inwestprojekt" , autorskim biurze projektów "Winograd", współpracującym z Poznańską Spółdzielnią Mieszkaniową od początku budowy.

Poważne prace projektowe wykonane zostały w 1976 r. Opracowano wówczas założenia techniczno-ekonomiczne dla ostatniego winogradzkiego osiedla - Osiedla Zwycięstwa, zatwierdzone przez Wojewódzki Zarząd Rozbudowy Miast i Osiedli Wiejskich w dniu 26 lipca 1976 r. (30 XII U977 r. zatwierdzone założenia skorygowano) . Założenia przewidywały wzniesienie na obszarze 44,94 ha 15 budynków pięciokondygnacyjnych i 13 budynków szesnastokondygnacyjnych, dla 13 349 mieszkańców, o 3449 mieszkaniach. Poza tym miały powstać: dwie szkoły podstawowe, cztery przedszkola, dwa żłobki, przychodnia lekarska i zespół hand10wo-usługow3 f , o powierzchni 9500 m 2 . Głównym projektantem Osiedla Zwycięstwa był mgr inż. arch. Marek Czuryło. W 1976 r. opracowano w "Inwestprojekcie" projekt techniczny nowego budynku wysokiego, którego autorem jest mgr inż. arch. Jerzy Buszkiewicz, przy współpracy Mieczysława Drewniaka. Nowy budynek zawiera na szesnastu kondygnacjach mieszkalnych 143 mieszkania, w tym 47 mieszkań M-2, 80 mieszkań M-3 i 16 mieszkań M-4. W podziemiu i na siedemnastej kondygnacji rozmieszczone są pomieszczenia techniczne, gospodarcze, dwie pralnie z suszarniami oraz komórki lokatorskie. Budynek posiada 3860 m 2 powierzchni użytkowej, 29 800 m ł kubatury i 48 m wysokości nad teren. Przewidziany został do wielokrotnej realizacji na Osiedlach Kraju Rad i Zwycięstwa.

Głównymi obiektami zaprojektowanymi w 1977 r. były: pawilon handlowy nr 109, o powierzchni użytkowej 1300 m Z (adaptacja typowego pawilonu SPS 1300), dla Osiedla Zwycięstwa oraz osiedlowy dom kultury dla Osiedla Kraju Rad. W kolejnym roku przedmiotem prac projektowych były trzy budynki pięciokondygnacyjne (nr 21, 22 i 23), dogęszczające wcześniej zbudowane Osiedle Przyjaźni. Była to inicjatywa Wojewódzkiego Zarządu Miast i Osiedli Wiejskich, mająca na

Inż. Jan Lubik zastępca dyrektora do spraw inwestycji Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Inż. Jerzy Greezka zastępca dyrektora do spraw technicznych Zakładu Projektowania i U sług Inwestycyjnych "Inwestproj ekt"

celu uzyskanie dodatkowych 446 mieszkań przy mniejszym koszcie uzbrojenia i zagospodarowania terenu. Rada Spółdzielni i jej komisje przyjęły początkowo pomysł z dużymi oporami i obawami o nadmierne ograniczenie zieleni osiedlowej. Przeważyły wszakże korzyści gospodarcze, a w końcu ocenić trzeba, iż dodatkowe budynki tworzą interesujące zamknięcie układu urbanistycznego Osiedla Przyjaźni. Wymieniłem dotąd ważniejsze obiekty zaprojektowane w latach 1976 -1978.

W tym czasie wszakże prace projektowe koncentrowały się przede wszystkim na systematycznym wykonywaniu projektów technicznych podziemnych uzbrojeń, komunikacji i zieleni oraz przystosowywaniu poszczególnych budynków do ich lokalizacji i warunków gruntowych (tzw. adaptacja budynków). C. P r z e b i e g r o b ó t b u d o w 1 a n y c h m i e s z k a n i o w y c h. Budownictwo mieszkaniowe na Winogradach przebiegało w latach 1976 - 1978 w ustalonym rytmie wydajności Wytwórni Prefabrykatów Wielkopłytowych przy ul. Trójpole oraz potencjału montażowego Kombinatu Budowlanego "Północ" (dawniej Poznańskie' Przedsiębiorstwo Budowlane Nr 3). Rytmu tego nie zakłóciła budowa wielkiego hotelu "Orbis- Poznań", wzniesionego w latach 1974 -1978 również w technologii wielkiej płyty winogradzkiej, ani też przebudowa podstawowych form stalowych Wytwórni.

Przebudowa form, wykonana w latach 1975-1976, polegała na wybudowaniu nowego zestawu formującego, tzw. formy bateryjnej ruchu ciągłego do produkcji prefabrykatów, najpierw dla hotelu "Poznań", a później dla nowych budynków mieszkalnych szesnastokondygnacyjnych. Roboty zrealizowane zostały dużym nakładem kosztów, z udziałem poznańskich zakładów przemysłowych (Zakłady Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", Poznańska Fabryka Maszyn Żniwnych i główny wykonawca -. Poznańskie Przedsiębiorstwo Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych "Mostostal").

Wracając do przebiegu robót budowlanych, należy wyjaśnić, iż koncentrowały się one przez te lata (1976 - 1978) na wznoszeniu budynków pięciokondygnacyjnych, przy rozłożonym w czasie wznoszeniu budynków wysokich. Mianowicie w 1976 r. wybudowano na Osiedlu Kosmonautów trzy ostatnie budynki trzynastokondygnacyjne, wykorzystując do tego celu wyeksploatowaną formę bateryjną, która uległa następnie likwidacji. W drugiej połowie 1976 r. i na początku roku 1977 przerwano wznoszenie budynków wysokich z powodu przebudowy form w Wytwórni i budowy hotelu "Poznań". Dopiero w 1978 r. rozpoczęto oddawanie do użytku nowych budynków wysokich, już szesnastokondygnacyjnych. N a początku napisałem, iż budownictwo mieszkaniowe przebiegało w ustalonym rytmie. Otóż odnosi się to do miary powierzchni użytkowej oddawanych mieszkań, która zamykała się w przybliżeniu liczbą 70 000 m 2 rocznie (Tabele 2 i 3). N atomiast ogólna liczba mieszkań oddawanych do użytku zmniejszyła się z 1838 w 1975 r. do 1424, 1201 i 1326 w kolejnych latach 1976 - 1978. Ta niezgodność liczb wiąże się ze wspomnianym już zwiększeniem normatywu powierzchni mieszkań - budowano mniej mieszkań, ale o większej powierzchni użytkowej. Znaczny wzrost nakładów inwestycyjnych w 1978 r. (Tabela 2) związany był ze wzrostem cen budownictwa *. W kronice budowy Winograd ocenialiśmy zawsze rytmikę oddawania budynków mieszkalnych do użytku w przedziałach kwartalnych. Tabela 5 wskazuje, że w 1a

4 Ustalone one zostały Zarządzeniem Nr 23 Ministra Budownictwa i Przemyślu Materiałów Budowlanych z 28 września 1978 r. w sprawie zmian cen obiektów i robót budowlanych i montażowych. Przeciętny wzrost cen budynków winogradzloch wyniósł 40%.

Czesław

Nawrocki

Dom "Złotej Jesieni" na Osiedlu Kosmonautów nr 15. Zdjęcie wykonane w dniu 20 maja fe83 rtach 1977 i 1978 rytmika ta uległa poważnemu zakłóceniu. Można to uznać za jedną z oznak zbliżającego się kryzysu w budownictwie w kraju. D. D o m Z ł o t ej J e s i e n i. W dniu 31 grudnia 1976 r. oddano do użytku pierwszy budynek przeznaczony dla ludzi starszych i samotnych. Zasługuje on na oddzielną wzmiankę. Dom Złotej Jesieni urządzono w budynku trzynastokondygnacyjnym nr 15 na Osiedlu Kosmonautów, według projektu inż. arch. Piotra Krysztop a z Zakładu Projektowania i Usług Inwestyycjnych "In west projekt" . Urządzono w tym budynku 158 mieszkań jedno- i dwuosobowych na piętrach od pierwszego do dwunastego. Cały parter przeznaczono zaś na urządzenia służące ludziom starszym: pomieszczenia klubowe, jadłodajnię, gabinet i mieszkanie pielęgniarki. Dom wyposażono w urządzenia sygnalizacyjne i zjazd dla wózków inwalidzkich a na

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1983.10/12 R.51 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry