SYLWETKI BERNARDYNO\'V POZNAKICH 253misarzami włoskimi, Władysła:w IV przeprowadził nominację Polaka. Był nim Hieronim Kakowski 46). Pod jego kierownictwem kapituła radomska w lutym 1645 obrała prowincjałem Zarzec'kiego. Konwo.kacja definitorów w wrześniu tegoż roku zabrała się do KrzysztofR i Piotra Campo został osądzony na pokutę do jednego z konwentów litewskich ustronnych, gdzie w Tykocinie zakończył życie 1649. Zarzuty wytoczone przeciw Piotrowi nie były tak poważne; Brana mu za złe, że bez wiedzy definitorów starał się ich imieniem o kom:isarjat na Polskę, że długo przebywając po konwentach, pobytem swoim ob ciążał klasztory i t. p. Odzywały si głosy, że o.baj powinni opuścić zakon. Z tern wszystkicm, zdaje się, istotnie główną obrazę Piotra stanowiła jego przyjaźń do Krzysztofa. Zresztą spraw jego odłożono, król go bowiem był wysłał do Wielkopolski, zaczem nie mógł być Da konwokacji. Na następnej w Krakowie 10 lipca 1646 Paznański' przyznał się do winy, wyliczając swoje zasługi w zakonie, prosił o łagodny wyrok. Darowano mu winy i pozwolono jako ojcu prowincji zasiąść pośród dennitorów H). Rozdzieliwszy się czy rozdzielony z Krzysztofem, Piotr jak poprzednio. u króla, tak wśród spółbraci potrafił od.zyskać

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr3

Czas czytania: ok. 7 min.

16) Ka.kolWBki Hieronim, pochodził z PrzysnY'skiego, przy pod,z,rale prowincyj wpis:!.ł się do prow. TU'Slciej. 1641 i 2 był gwardd::tnem w P1"l W'ol'sku, 1645 został komisarzem małopo'łskim. Obo'wiąz:ki slWoje spelniał ta'k gorLiwie, że 7..asłużył f.obie na podzięlkow&lie, 'kaipituły 1646. R. 1646 nosi tytuł teologa. krÓlewsikisgo' i stara o przeniesienie do małopolskiej prow. W tym celu zamieszkał VI konwencje praskim. Tam nunc.jusz mianował go giWardjanern. 1646. Defin:itorjum małopołsITde wzięło Kakorwskiemu to za, złe i żądało wytłumaozenia. WiJdoczifiie to' mu się po,wiodło, bo 1649 "'potylkamy o jaiko gw.<trdjan-a, radomskiego i ojca proiWincji. Kapituła kra,;wwska 1650 wyznaczyła. go na delegata w siprawie reunji prowincyj polskich. Um. '\V Grodnie lub Tykocinie 165213. W ostatnich łatach życi pełnił obo,wią:zki chronologa małOlpoIskiego. Kronika jego SuppłementumJ pozostała w rękopisie (Arch. C. Prev. Rk Ossol. 384. 10. - Hk. Oz.nt. 36H, 3<'1'-139 pa", - Dig.om. ChroTIo.ł-ogild 87). Gol. n. L 292. 3 rlrut zgonu podaje na r. 1550, gdy z akt lmpitularnych wynik. (3634, 92-8). że żył jeszerze r. 165 (rb. 129). 1653 jerlllAk jest już od niejakiego czasu chro. nołogieill' Dygoń, a o K'alkolwskim nio odią.d' nie słychać, Umarł 7..atem r. 1652 (1653 ?) - Esk XIX 14 podaje jego Supplemenum, wIe to. p{)łega JJa mylnem rozumieniu Jochera II 50, 63.

17) Rk 3fł34, 40--[>1. Zgon Krzyszto,fa i pochlebny nekrolog. Digun O. 1. 86.

KRONntA MIASTA POZNANtA

utracone zaufanie. Kapituła grodzi'cńska w Świątki (3 czerwca) 1647 przyjęła do wiadomości jego submi5j'ę i zda-je się, powierzyła mu gwardjaństwo w Alwernii H). Kiedy pod koniec października zebrała się konwokacja delegatów wszystkich prowincyj polskich pod przewodnictwem prowincjała małopolskiego Skrohkowicza '0), aby w myśl życzeń króla odmienić podział prowincyj: to Piotr nietylko był na niej przytomny, ale pOIwierzono mu wielkiej ufności dowodzące czynności kompromisarjusza 50). W pokoju i zaszczytach upłynęły dalsze, ostatnie lata Poznańskiego. 1645 był już starcem. Jeszcze raz na kapitule krakowskiej 1650 został defirritore;n, a na czas wyjazd.u prowincjała Aleksego Piotrkowczyka na kapitułę generalną do Rzymu, zastępował gOi ja'ko komisarz 1651. 1652 znowu objął gwardjaIistwo alwerńskie. Będąc naj starszym ojcem prowincji, zwołał 1653 j'esienią po zgonie prowincjała Gwdeckiego 01) konwokację definitorów do Alwernii, na której wybrano wikariuszem prowincji Krzysztofa Strzałę 52). Atoli wiek coraz bardziej zaznaczył swoje prawa. Więc Piotr nie był wstanie podążyć ani na kapiŁ'Ułę grodzieńską 1653 ani na konwokację do Kowna 1654. Za,kończył życie 6 października 1655 w ulubioł8) WniosJ1;:ujemy to s-tą.u, że 1648 Slpoty'kamy go 7.l10WU w Alweruii. Amh. C. Alv. 1, 24.

'9) SkrobklOlwlic;z. Ludlw@;:, kanOl1'ilk i ł,antoll' :uak'Oiwski, pruwhU'jał m:1łG/połskii 1&17-50 i 1656----57, pwkurator beatyłiJhcji :izymon.J. z Lip1l'icy, umarł w Kałwarji 1657. 2C maja. (Gol. O. L 162, 3. - Rk. Czart. :J(i;3,t, 6-1 3655, 47. .

50) Rk. 3656, 47.

51) Grodeold Florjan, zwolennik Jorawskiego, a przeciwnik Krzysztof<l Carnpo. 1628 jako kustosz kutoszów wytoczył sk.trgę przrl'iw podziałowi pro,wincyj polskich na kongregacj; generalnej w Rzymie, 1f\47 jako pro. minister zastępował prowincjała .squoibkowioza n.l konferencji w:u",z;nvskir.i, 1649 był definitorem, 1650 na kapitule krakowskiej wybrany :]rlegatem wra,z z K'a.ko,wskim w sprawie reunji. 1653, 31 maja zo"t.ał z k.J/pitułv grod7ieńsikiej pro,\yjncjałem. Un. 1653. 6 p:tźdz. (Gol. O. L 163. 208. -- Hk. 2634. . 31-H.. 93 i Rk 36:>5. 47).

52) -Rtrzała Krzysztof. łcktor tel)]og-ji, może spótpmeowni:\;: Piotra, wiilmrjusz prowineji 1053-56. Po złożeniu urzQ(lu osiadł w AlweTllii kontyrumjąc f:vbry];:ę. Po. najdzie sZiWedzkim p.ołec'O'I1'o mu złustrowai znifłZCZO'lle konwenty HJ59. Um. z:tp€,\vne niru.adługo potem. (Gol. O. L 162. _ Arch. C. Ałv. I. 6. - TIk g9 I 1G:i).

nym sobie konwencie alwerńskim 5"). Dobiła go katastrofa kraju, najazd szwecki, z takim triumfem naprzód się posuwaiacy, grabiący Kraków, a osobliwie dawaj'ący się we 'znaki Bernardynom, je'go "już starca, wielu wycieńczonego pracami i trudami, pełnego dni i zasług", jak mwi nekrolog w Kronice alwerńs.kiej wypisany. Pogrzebany w chórze alwerńskim. Podczas tego swego drugiego pobytu w AI'Wernii, niestrudzony Poznański podjął na nowo działalność budowlaną. Wielkim sukcesem mógł nazwać, źe już 1648 powiodło mu się przejednać Jana Korycińskiego. Odtąd prace raźno postępowały. W kościeie Piotr postawił ołtarz :iIlały na cześć ś. Bernardyna, w mniejszym chórze. Tam przeniósł z Krakowa starożytny posążek Matki BoSkiej, pochodzący jeszcze z czasów pierwszej fnndacji Bernardyn6w. Chór mniejszy kazał pobielić. a nakoniec krótko przed śmiercią urządził w nim grób dla braci, w którym niezadługo sam spoczął. Klasztor z cegły, rozpoczęty jeszze przez Stanisława z Krakowa 54), 1625, ukończył r. 165,4. Korzystając z zapisu Jana Koś,wickiego, proboszcza w Tęczynku, co darował 'kilkaset dzieł klasztorowi alwerńskiemu 55), urząd.ził bibhotekę w celi najbliższej kaznodziei w wyższym ambicie '"J. W bibliotece tej znalazła się pewna ilość książek, przy fundacji przywiezionych z Krakowa, a po zgonie Piotra zbogaciła ją jego prywatna książnica 57). Wprawdze kil-kakrotnie kapituły i konwokacje postanawiały ją rozdzielić między rozmaite domy, ale zdaje się, nigdy do tego nie przyszło.

.3) Ostatnie łata Piotra według: Rk. 3634, 87-154 pas. - Arch!.

C. Alv. I z4 sq, 89 sq. - II 2 sq. Tamże nekr:olog II 67.

54) 8tanisław z Krakowa był rezydentem na, zamku w TęcLynie 162[, i powiedniciem Doroty Tęc'zyń'3:kiej. Um. 1652 w Alwernii. Gol. O. L 293. .0) Arch. C. Ałv. I 200. Z ty.ch książek jeszc.ze d,zi5 AlwerJ]jta, pOlsiadl>\ pewną liczbę, są iIJiędzy niemi cenne druki. 56) Amłlit: Korytarz - 101użg:mek khtsztorny. Przechorlzi wzdłu'ż cał('go, budynku. Przyj nim llt!. parterze leży refektarz, na piętr7.e cele. .7) Książki te nie były prywatną wła,snością Piotra. lecz ll'a:leżały do J:l:1szto'ru, POZ07.ególnym 'zakonnilkom oddaw.me do użyt1ku, nier:tz doży.

wot,niege. Po z.go,nie PIotra miał się niemi zająć Rtrzała- lG58, pra.ry jednak tej nie ukoń\'.zył, więc pOIpadły IV niel'ad i !'O'zproswnie. Konwokac-},\ w KaLw:uji pOl1lczył.t tę sprawę pro-winc1ałowi Rt3domsldemu 1661, nie wiadomo, z ja,kim skutkiem. To pewne, żr znaozna część tych dzieł znajduje się dziś w .\lwemH. (Rk. 3631. 154, 186).

4.

KRONIKA MIASTA POZNANtA

Z takich początków powstała dzi<;iejsa Biblioteka alwerńs-ka, dość pokaźnie się przedstawiająca 8). Na ostatnie lata życia PiotTC!. przypadają dalsze jego dzieła, na których wykończenie czy napisanie widocznie mu teraz starczyło czasu. Jest to zbiór kazań p. t. Splendores, wydany u Kupis,za w Krakowie r. 1652, a przedrukowany u Forstera w Lublinie 1654 z zmienioną tylko kartą tytułową, oba wydania poświęcone Tomaszowi Ujejskiemu, ad.ministratorowi warmińskiemu. Równocześnie Piotr kontynuował swoje dzieło teologiczne: Komentarz do dzieł Szkota 9). R. 1652 i 1654 u Bellera w Antwerpji ukazała sę Część II, T. I. i II, 1655 u Spadkobierców Sched ela w Krakowie CzęśĆ' III w dwuch tomach. Ta Część III jest już dziełem pośmi:ertnem. Dokonał wydania, poświęcił Michałowi Zebrzydowskiemu i zaopatrzył w przedmowę, stanowiącą zarazem wspomnienie pośmiertne, Strzała: "UsłużnośĆ', jaką nam ostatni nakłada szacune!k wobec przeznakomitego i wieczystego żywota godnego p-isa'rza, najpoważniejszego dziełami i nauką o. Piotra Poznańskiego, i ciehie, łaskawy czytelniku, wzywa do tego wielkiego męża wspólne'; pochwały, a świat wyrządziłby z pewnością krzywdę jego cieniom, gdyby prz2kazuiąc potomności uczonych czyny- i obycz,aje, także w naszych czasach, zamilczał o tak pobożnym i mądrym ojcu ,l! uczonym tylu książek autorze. Ani, rzeczesz, żebym wskazywał na coś wielkiego, rozumiejąc, że tu nie chodzi o zjawiony i ginący poklas1k, gdz1ie wspominanej' cnoty zachwytu nie odczuwa wieczystym snem zmożony pisarz. Rzekę atoli, bo słuszna: nic w filozoficznych, nic w najwyższych, spekulacjach metafizycznych, nic w politycznych, nic takoż w teolog1cznych, nic nakoniec w wyższej i tajemnej wie

8) Biibljoteka EeI1Ilai!'d(YIlów w Alwemii liczy thiś Rk. 35, inilmmtułów '31, drulków w XVI 142, mięrlzy tern polsk;e'h 14, ze wszystkiem tomów ok. 2000. 69) J3.n DlUns Szkot (um. 1308), twórca, szkoły teologicznej, TOi"'POwszechnionej niety1Jko między Franciszkanami. ale t.lkże np. p:mujqcej długi czas na ws,z,echnicy krakmvlsrrdej, na'pisał dwa wielkie komentarze do Cztelech Ksiąg Sentencyj Piotra Lomharda, pospoIitegD podręcznika teologkz. neg,1) średniowiecz,TIego: Opus Oxoniense (Wykłady Ok8fOllzkie) i Oru P.tri'8iense (Wykłady Paryskie). Późniejsi pisarz,e szkotystyozni pi'sali roz. pl".lWY o tyc.h lo'IUenta,rzach.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry