:HO

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr3

Czas czytania: ok. 8 min.

KHONUC\ MIAS'L\. FOZNMdAzy Boguszewskiego. Barwy są tu żywe i jasne, a na jasność ich wpływa w dużej mierze brak ciemnego podkładu ziemnego. Tern się też tłomaczy stosunkowo dobry stan zachowania obrazów. Brak wszelkich, choćby najmniejszych p'rób światłocieniowych, wyraźnie rysunkowe traktowanie osób i rzeczy, wyrazisty kontur, z lubością oddawane nawet najmniejsze szczegóły, wyodrębniają i ten obraz od "Niebieskiego Jeruzalem" i upewniają o autorstwie Boguszewskiego. Że na obrazach z Paradyża malarz zapełnił przestrzeń małemi figurkami, nie może być żadnym dowodem, zbijającym to ostatnie twierdzenie, gdyż w Paradyżu Boguszewski, mając temat zgóry podyktowany, musiał namalować ogromn'ą licZ'bę postaci, podobnie jak do tego zmuszony był Hahn w Pelplinie, 'choć i on naogół malował pojedyńcze wielkie figury. Zanim przejdę do wniosków, jakie obraz Anioła Stróża nasunął o życiu i działalności Boguszewskiego w Poznaniu, przytoczę jeszcze dwa inne wielkofigurowe obrazy w Poznaniu, które są stylistycznie zbliżone do jego pracy, a których zbadanie da nam dokładniejsze wyobrażenie o twórczości tego artysty, co jest pożądane wobec skąpego materjału, jaki zebrać zdołałam. Z pośród tych obrazów wcześniejsza jest "M a t k a B os k a w ś ród A n i oł ó w" w kościele św. Małgorzaty w Poznaniu 11) (Tabl. 9). .obraz ten o du'żych rozmiarach - 164 X 222 cm. - dobrze zachowany, oprawiony' w bardzo skromną ramę, wisi w nawie środkowej na ścianie. Podobnie, jak obrazy Boguszewskiego, malowany jest farbami olejnemi na płótnie, naklejonem na drzewo. W ,środku obrazu na chmurach spoczywa majestatycznie Matka Boska z Dzieciątkiem. W :prawej ręce trzyma berło, nad jej głową dwaj aniołowie podtrzymują koronę. Chrystus, z koroną na glowie, w lewej ręce trzyma jabłko królewskie, prawą błogosławi. Grono śpiewających i grających aniołów otacza Madonnę dokoła. Pod względem ikonograficznym ma ujęcie Matki Boskiej związek z średniowiecQ';ną "M;adonna in throno". Malarstwo odrodzenia zerwało już w 15. w. z przedstawianiem N. M. Pan

11) FO'togralij "Matki E05kiej wśród An1ołów" 7,arÓWno jak nastQpnic orpisywanej ,.MadoTIiny Im półkiężyeu" w kościele św. '[ałgorzaty llostarczył mi ks. Kan. RuoińsIci, za. co skł::vdm m'n ser1deczne pOlhi'ikowanieny, jako królowej w majestacie, a artyści włoscy nadawali jej cechy dziewczęcej niewinności, albo też miłości macierzyńskiej. Postacie takie, jak Madonna z berłem i koroną, maleńki Chrystus w sukni i płaszczu, w jednej ręce trzymający jabłko królewskie, drugą archaicznym gestem błogosławiący świat, to motywy średniowieczne, które, jak wiele innych, przechowały się jednak w niektórych środowiskach malarstwa cechowego, do czego wrócimy jeszcze w następnym rozdziale. Aniołowie na obrazach w kościele św. MałgO'rzaty są, podobnie ak na zabytkach paradyskich, o daleko mniejszych rozmiarach, niż postacie Boskie, i tak, jak tam, wykazują one daleko więcej swobody pod względem poruszenia i wyrazu. Bowiem, malując aniołów, mógł autor nie krępując się ustalonym szablonem, puścić wolne wodze swej fantaz.ji i pomysłowości. Umieścił on ich w bogato urozmaiconych pozach a dał im do ręki najrozmaitsze instrumenty. Dwaj aniołowie na pierwszym planie grają na .lutni i harfie, przypominając podobnych dwuch aniołów na przednim murze "Niebieskiego Jeruzalem". Dalej, w głębi, widzimy po lewej stronie anioła 'śpiewającego z nut, inny gra na flecie, inny na puzoniej po prawej zaś stronie, na przedzie, dwaj aniołowie śpiewają, w głębi siedzi anioł przy organach. Grupa aniołów rozmieszczeniem swem przypomina chór anielski na "św. Marcinie" jest jednakowoż daleko bogatszą w rozkładzie, co zresztą było ułatwione przez malowanie figur o większych rozmiarach. Obraz ten zbliża się do obrazów Boguszewskiego i do "Niebieskiego Jeruzalem" również mimiką ócz, ich sentymentalnem wznoszeniem i opuszczaniem. W przeciwieństwie do wyrazu Matki Boskiej, spokojnego i pełnego majestatu, -aniołowie mają przeważnie ożywiony wyraz natchnienia. Aby się o tern przekonać, wystarczy spojrzeć na anioła grającego na lutni, albo też na anioła umieszczonego tuż pod organami i przymykającego w zamyśleniu oczy. Zastęp anielski jest w swoim rodzaju arcydziełem pod względem urozmaicenia ruchów, akcyj i nastrojów. Podobnie, jak na "Niepokalanem Poczęciu" lub na "Niebieskiem Jeruzalem", spotykamy i tu również pod 'Względem budowy twary w1iększą swobodę w tra:ktlOwaniu postaci aniołów niż Madonny. Rysy pierwszych są nieregularne. Ukształtowanie czoła, nosa i ust, oraz silne Iinje brwi i powiek,

KRONIKA :MIASTA POZNANIAzupełnie odpowiadają postaciom anielskim na wszystkich dotąd poznanych obrazach. Podobieństwo to poprostu narzuCa się, jeżeli zestawimy np. anioła grającego na lutni z małą dziewczynką na obrazie "Anioła Stróża". Pomimo pewnych różnic między Madonną a postaciami anielskiemi, widzimy także cechy wspólne. Choć rysy amołów są 'lnniej delikatne i mniej regularne, jednak zasadnicze ustosunkowanie poszczególnych części twarzy do siebie jest podobne. Dla porównania zestawmy dwie postacie o dużych rozmiarach: Matkę Boską z obrazu w kościele św. Małgorzaty z aniołem stróżem z obrazu w kościele św. Wojciecha. Poza tern, że f.orma ust, proste nosy, duże, nieco wypukłe czoła są do siebie zbliżone, przedewszystkiem · jednak analogicznie traktowany jest łuk brwi, bardzo wyrazisty, jakby wypukło nałożony, a powieki tak górne jak i dolne są tu i tam zaznaczone ostremi linjami. Jako ostateczny dowód, że "N. M. Panna wśród Aniołów" należy do tego samego kierunku, co obrazy Boguszewskiego, przytoczę takt, że wszyscy aniołowie noszą strój wielokrotnie spotykany na tych obrazach. Potwierdzają to także i inne da. ne, między innemi symetryczne rozłożenie kompozycji, oraz dekoratywne ujęcie aureoli z promieni. Spotykamy tu także znane nam z innych obrazów zamiłowanie do oddawania delikatnych złoceń, o czem świadczy berło, które Madonna trzyma w ręku, oraz obramowanie drogie mi kamieniami jej płaszcza. Być może, że to 'zamiłowanie do odtwarzania misternego cyzelowania ma pewien związek z ówczesnym rozkwitem złotnictwa w Poznaniu. Choć "Madonna wśród Aniołów" łączy się z całą grupą opisywanych obrazów, najwięcej przecież ma wspólności z "Niebieskiem Jeruzalem". Typ jej iest szczególnie zbliżony do N. M. Panny z teg'o ostatniego ob1:"azu, różni się zaś od Madonny na "Niepokalanem Poczęciu" - choć wszystk1ie trzy twarze wskazują na wspólny pierwowzór. Podobne jest również ustawienie aniołów, grających na harfie i lutni na pierwszych planach obydwu ch obrazów. Analogja istnieje także w ukształtowaniu chmur, ponadto 'tak tu, jak lam, fałdy są poruszone i bl}-fiaste; szczególnie znamionuje to szaty anioła, grającego na harfie. Najważniejsze kryterjum stanowi w tym wypadku koloryt, , \: \ .

,. . J I ./'1.

r' , ." .. I t .,

....- .

"'\ot

ł li ł J I 'ł l.'1f I'; .

I ( \ L .

L £ -.;

C'

Ta bl. 8.

. .

.....

,"" -

.ł......\ <ił . '" .... .....! r-.

... - I t - I , -, I (. 1.

4 :1 .'1: :! \ .

ii>

"""'.

\, ,

'1 :ł'l .

" J Ą} II I tł. 1 . - I ' t ' , .

.,. .

-q '" :' ł' .. ..", t i_-._ "'J, . ""'4-' # -r ..,.

': ; ('1/ .. .\' ,

... .

,ł .' '-....::. \o,

Krzvsztof Boguszewski, .,Anioł Stróż", Kościół św. \Vojciecha w Poznaniu Fot W. Czarnecki

0,,\

....\0... t

ki ,,.........._ ..:' . ,,"..' ..łit - ........,."" :I" - - .... \' ., ...1....:. w"'-' i' '¥.l.. < .1 . -,;, "-, . Y1 \ ...., ':..: --:( - '." f !.

... ., '.- ,. , ł . :.:I '.' \ 'l' " :iti " .

.. ..' o:' . /? '",G" \ .', ':..;: 1')'-- j "!t <-'11'; . .....- ,... ".

I'. '.' -¥.'.ł.. .. , '. -...... .,.", ..... ,," .... r.. I. :iłv "''''-1 !" ."

"",-_.--ł ........- - ,__ - -4....: ---.L -=- ----..w:"

"..-"

IW'

-.......- 'ł4ff/llr ,(' . . - ""<6 łMi .

4 "... . -

. -)' T

..

"" .

I

. 't, ::'" '(!i,:;;t, 1\ - \

".h \M - ., .

I .. łq

;.-.

.").

.,

....... ... ' \

- .

'\= - , '\' i ... - 0," f \ '.

...".: """"\ . 'f-o :',' -", :"" h ... ...r..... -: '.j. 0-" ;"'" " -:J! ...:.:.>o; .-. . '. .

. - f'.

" - .f'flli..: : 1 "'l. ".... l' , '< .-'"- , . f , <'"' If.' 1 , ., r ,..,oC \o- " Y J I' . .--ł- ,,.; - , i -' ... .,) Ił 'i ,,-' '- , t . '>"'\ ..,łf_" -:11.

... 101.. ... ,.. .- , I , ....I .; C t .i :'" . ,'I <; -A. l .. ".

., -. -. .... '" . ! jJ' t.. ..,,,, j \ J/."-! ' , " łt , - fi o" r,'

..

""'\ł - 'l

,:.....' ...

.' , . : >f .:

: . :7r .-,<t- .

;,1"

\

+'

'I!\f.'

'lJh: n '

, ,

.,'-,\li

'.

.t. 'ł - '" : r.

Ą L; Jo.. ,....." R;. ,,

-.,

...' . ;v-"'!..... ., .oJ.... '=.t · \;' .'.. ., .. ;-.-,!,\' .,... ,\łl_łl... .

, . '.. r, ł ','

J,':"r:"- .. . H."

Nieznany malarz poznański, ,.Matka Boska wśród Aniołów" Kościół św. Małgorzaty w Poznaniu

Fot. W. Czarnecki

.., -;:,,'

!1 1

I: I,

A więc widzimy ,tu tak samo delikatnie mieniące się szaty, jak na "Niebieskiem Jeruzalem", który to efekt jest zupełnie obcy Boguszewskiemu. Łagodne, łamane kolory i subtelna gra światła widoczna jest przedewszystkiem na szacie N. M. Panny i spotykamy tu podobne poczucie światłocienia, jak u autora "Niebieskiego Jeruzalem". Należy więc tego bezimiennego artystę uważać i za twórcę "Madonny wśród Aniołów". Kiedy obraz powstał, czy przed obrazem w Paradyżu, czy po nim, kweS'tja ta narazie musi pozostać otwartą. W każdym razie obraz wykazuje, że istni8ła jakaś głębsza zależność między twórczością Boguszewskiego a owego nieznanego z nazwiska malarza. Który z obydwuch wzorował się na drugim, tel: trudno dociec. Bo chociaż autor .,Niebieskiego Jeruzalem" przejął w Paradyżu ustawienie Matki Boskiej od Boguszewskiego, jednakowoż typ jego Madonny jest bardziej na tradycji oparty niż typ N. M. Panny Boguszewskiego. Wynika stąd, że Boguszewski nie był jedynym artystą, który wywarł wpływ na dzieło nieznanego malarza. Najprawdopodobniej byli ci dwaj artyści sobie współcześni, mieli wspólne źródło natchnienia w malarstwie lokalnem Poznania, niestety dziś jeszcze za mało znanem, aby móc dokładnie linje jego rozwoju wykreślić. Niewątpliwie twórca "Niebieskiego Jeruzalem" i Madonny wśród Aniołów" dorównywał Boguszewskiemu wogóle, a przewyższał go nawet w delikatnym poczuciu światłocienia. W poznańskim kościele św. :Małgorzaty wisi w nawie głównej jeszcze jeden duży obraz w stylu szkoły poznańskiej, a przedstiawia M a d o n n ę z D z i e c i ą t k i e m n a P ó łk s i ę z y c U ;2). (TabI-. 10.) Obraz o rozmiarach 150X 204 cm. malowany jest farbami .olejnem-i na płótnic naklejonem na dzewo, a więc techniką typową dla wielkopolskiego malarstwa cechowego pierwszej połowy 17, wieku. Data ,,646 r.", umieszczona w prawym dolnym narożniku obrazu, P-Q twierdza nasze przypuszczenie co do czasu powstania zabytku. Z pozn.?ńską szkołą tego okresu jest obraz związany jeszcze przez styl złotej, wypukłej ornamentacji, która przylega do górnej części obrazu, a wywodzi się z późnogotyckiego la

12) Wedlug wia,cloltl1ości, udzielonych mi bhawic przez Ks\<:dz:1 Kano-nitka RU('lińkicg.o, {)ihl"łZ był do nil'd,3jwna, prz}1kr,yJty S'uMeI1lką, kitórą 'lJ ol,a'zji odI1l.wiania obra,z,u 'l;llo i przc,I1iesiono do ołtarza !!,łównego, domalovaw8zy do sUlki€nki pOl111zerlUlO ręee i tW:1rz.

KRONIKA MIASTA POZNANIAskowania, umieszczanego cZęsto w ten sposób na obrazach sztalugowych. Ornamentacja taka zachowała się długo w wielkopoIskiem malarstwie, spotykamy ją także na sławnym poliptyku w Kłecku rz 1595 r. W poszczególnych swych wzorach jest nasz ornament do kłeckiego bardzo podobny, chociaż przekształcony samodzielnie w duchu barokowym. Otoczenie Madonny z Dzieciątkiem na półksiężycu złocistą aureolą jest 'również uIubionym motywem szczególnic średniowiecza, lecz częstym w niemieckiem i w polskiem malarstwie jeszcze w 16. wieku. Kopera w 2. tomie swych "Dziejów malarstwa w Polsce" reprodukuje kilka zabytków tego rodzaju: minjaturę z graduału Jana Olbrachta w archiwum katedry krakowskiej 13), minjaturę w modlitewniku Zygmunta Starego w British Museum w Londynie H) i fresk na krużgankach Franciszkanów w Krakowie z r. 1523 Ui).

Nasza Madonna zbliżona jes't przedewszystkiem do N. M.

Panny, ujętej w duchu diire,rowskim, na minjaturze w modlitewniku Zygmunta Starego, zdobionego przez Stanisława Krakowianina w r. 1524. Tu i tam pdaje N. M. Panna jabłko nagiemu Chrystusowi, i na obydwuch OIbrazach dwa małe puW podtrzymują koronę na jej głowie. Nawet rysy szerokiej i pełnej twarzy, drobne zaciśnięte usta i spuszczone oczy naszej Madonny są silnie zbliżone do typu Madonny na minjaturze.

Istnieją jednak i różnice. Przedewszystkiem odmienny jest strój Madonny: fałdy czerwonej sukni i granatowego płaszcza opadają w daleko spokojniejszych linjach, aniżeli na minjaturze. Podkreślić nadto należy regularniejsze i wdzięczniejsze rysy naszej Matki Boskiej. Czy więc autor naszego obrazu znał minjaturę krakowską? Niekoniecznie. Prawdopodobniejsze jest przypuszczenie, że zaczerpnął on pomysł do swego obrazu z jakiego zabytku wielkopolskiego o tym samym temacie takiem samem ujęciu Madonny;, typ diirerowskiej Madonny 'był bowiem w 16. wieku w całym kraju bardzo rozpowszechniony. T.raktowanie chmur otaczających Madonnę, sposób gęstego sfałdowania szat dwuch aniołków na pierwszym planie oraz zharmonizowany, jasny koloryt, świadczą wymownie o tem, że

13) Tabł. 2 i 3.

H) TRJbł. 16.

15) fig. 86.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry