MAJO AN PAL USZKIEWICZ

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1972.10/12 R.40 Nr4

Czas czytania: ok. 9 min.

PIĘĆDZIESIĘCIOLECIE TOWARZYSTWA MIŁOŚNIKÓW MIASTA POZNANIA 1922-1972

OSIEM lat rozdziela dwie daty, które można uważać za początek Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania: 26 maja 1914 i 14 grudnia 1922. W pierwszym terminie powstała Sekcja Miłośników Miasta Poznania przy założonym w 1913 r. Towarzystwie Krajoznawczym. W jej skład weszli m. in.: artysta-malarz Wiktor Gosieniecki, historyk Stanisław Karwowski, archeolog Józef Kostrzewski, architekt Czesław Leitgeber, historyk sztuki Nikodem Pajzderski, architekci Kazimierz Ruciński i Roger Sławski oraz pisarka Maria Wicherkiewiczowa. Inicjatywa założenia Towarzystwa Krajoznawczego pochodziła od Cyryla Ratajskiego. Umiłowanie regionalizmu i doświadczenie organizacyjne zdobyte na Śląsku, gdzie tworzył ruch krajoznawczy, wykorzystał on w Poznaniu. Poznań pilnie potrzebował społecznej pomocy, od początku stulecia wzmógł się bowiem gwałtownie napór germanizacyjny na miasto. Po wyrugowaniu języka polskiego ze szkół, sądownictwa i urzędów, po ustawie kolonizacyjnej i utworzeniu Związku Popierania Niemczyzny na Kresach Wschodnich (osławionej "Hakaty"), rząd pruski uchwalił dodatkowe fundusze na kulturalne wzmocnienie niemczyzny i nadanie Poznaniowi piętna niemieckiego. Wzmogła się działalność niemieckich towarzystw, wzrosła liczba wydawnictw regionalnych. W latach 1911 -1912 "odnowiono" Ratusz, zacierając w nim cechy polskie i anektując go dla kultury niemieckiej, czego symbolem było zawieszenie nad orłem pruskiej korony. Powstanie w tej sytuacji Sekcji Miłośników Miasta Poznania było krokiem obronnym przeciwko wynarodowieniu. Nie dochowały się żadne dokumenty dotyczące działalności Sekcji. Wiemy jednak z przekazów, iż spełniała ona pożyteczne funkcje troszcząc się o pomniki narodowe, wydawnictwa polskie i o przewodników wycieczek. Nie miała zresztą warunków rozwinięcia działalności, bo utworzona w przeddzień wojny światowej, rychło przestała istnieć. N astępne lata, ukazujące perspektywę niepodległości, wysunęły problemy o znacznie większej doniosłości. Potem nadeszła orężna rozprawa z zaborcą, formowanie państwa. Gdy administrację miejską przejęli Polacy, a Poznań zaczął się pod wieloma względami wysuwać na czoło miast polskich, odżyła dawna myśl o zorganizowaniu sił społecznych, które by wsparły administrację w dbałości o wspólne dobro. Inicjatorem był ponownie Cyryl Ratajski. W 1922 r., po śmierci Jarogniewa Drwęskiego, powołany na urząd prezydenta miasta - znalazł ofiarnego realizatora swego zamysłu w osobie niedawno przybyłego do Poznania dyrektora Urzędu Statystycznego Zygmunta Zaleskiego. Organizatorem Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania, jego sekretarzem i rze

Marian

Paluszkiewiczczywistym kierownikiem był do 1939 r. Zygmunt Zaleski. Opracował on statut, który został przyjęty przez zebranie konstytucyjne w czwartek dnia 14 grudnia 1922 r. w sali Rady Miejskiej, w nie istniejącym dziś tzw. Nowym Ratuszu. Z przybyłych wówczas na zebranie trzydziestu sześciu obywateli - pięćdziesięciolecia Towarzystwa doczekali się: jego członek honorowy inż. Ignacy Kaczmarek oraz prof. dr Andrzej Wojtkowski (obecnie - Lublin). Na tym zebraniu wybrano dziewięcioosobowy zarząd: Kazimierz Ruciński (przewodniczący). Franciszek Krysiak (zastępca), Zygmunt Zaleski (sekretarz), Ludwik Frankiewicz (skarbnik), Kazimierz Kaczmarczyk, Dionizy Królikowski, Roman Leitgeber, Nikodem Pajzderski i Antoni Stychel (członkowie).

Głównym celem Towarzystwa było szerzenie wiedzy o Poznaniu, ponieważ w owym czasie połowę mieszkańców tworzyli reemigranci z Niemiec i przybysze z innych części Polski. Pilną potrzebą było popularyzowanie dziejów miasta i ukazywanie jego walorów, sprzyjających powstawaniu uczuciowej więzi i regionalnej dumy oraz ambicji służenia miastu pomocą w jego dalszym rozwoju. Realizacji tych celów służyć miały m. in. wydawnictwa. Już poprzednio Magistrat uchwalił wydawanie miesięcznika pt. "Kronika Miasta Poznania" i zlecił organizację pisma Towarzystwu. Redaktorem został niestrudzony Zygmunt Zaleski, który opublikował tam liczne prace o przeszłości Poznania i jego urządzeniach komunalnych oraz przyjmował do opublikowania prace historyków, architektów, ekonomistów, przyrodników, krytyków, inżynierów. Ponaa stu autorów opublikowało do połowy 1939 r. ok. 450 rozprawo Poznaniu. Był to pracowity wysiłek zmierzający do wypełnienia luki w historiografii Poznania, która nader skąpo narastała po pracach Józefa Łukaszewicza od połowy dziewiętnastego wieku. Okazała się też potrzeba oddzielnych publikacji. Towarzystwo wydało więc Przewodnik po Ratuszu Poznańskim (1924) oraz pierwszą polską biografię zasłużonego miłośnika Poznania pt. Edward hr. RaczYński i Biblioteka Raczyńskich pióra Elżbiety Bederskiej. Tematycznie z Poznaniem związana była zapoczątkowana w. r . 1925 seria wydawnictw "Biblioteki Kroniki Miasta Poznania", w ramach której pierwszych czternaście pozycji wydano staraniem Towarzystwa. Popularyzacji spraw miasta służyć miała także akcja odczytowa; w porównaniu z dzisiejszym rozmachem, kiedy roczny cykl obejmuje ponad dwadzieścia wykładów, a audytorium liczy średnio od 100 do 150 osób, jej rozmiary były skromne; tak więc np. w 1923 r. odbyło się tylko pięć zebrań z odczytami. Począwszy od 1930 r. dużo uwagi poświęcano sprawom zadrzewiania miasta i okolicy; domagano się opieki nad resztkami naturalnego krajobrazu w Dębinie, Golęcinie, na Malcie, w Puszczykowie, Promnie i in. Z czasem dojrzał projekt utworzenia Wielkopolskiego Parku Narodowego. Niestrudzonymi szermierzami ochrony krajobrazu i zabytków przyrody byli Adam Wodziczko i Aleksander Chybiński. Ten ostatni zakończył memoriał w sprawie zieleni z dnia 17 lutego 1933 r. apelem: "Jesteśmy zrzeszeniem miłośników miasta Poznania, jest to bodaj jedno z najsympatyczniejszych towarzystw. Starajmy się zatem jak najusilniej o piękno naszego grodu w każdym kierunku, a przede wszystkim w kierunku ochrony i rozszerzenia zieleńcy i rezerwatów i tej pięknej, charaktery ludzkie uszlachetniającej przyrody". Społeczna przydatność towarzystw regionalnych, pobudzających aktywność mieszkańców w trosce o dobro miasta, była rzeczą oczywistą i za przykładem Poznania zaczęto w innych miastach organizować podobne towarzystwa, m. in. w Bydgoszczy i Toruniu. Działalność Towarzystwa przerwała we wrzesnlU 1939 r. napaść hitlerowskich Niemiec na Polskę. W wyniku działań wojennych niemal połowa miasta legław gruzach, m. in. także wiele budynków zabytkowych. Ale została nieugięta wola życia, wyzwolone zostały nowe siły społeczne i powołane do czynnego udziału w tworzeniu nowego ludowego ładu. Równolegle z naprawą uszkodzonych budynków publicznych, z budową nowych mieszkań i modernizacją układu urbanistycznego szła w parze odbudowa zabytków. W tych pracach wzięli udział członkowie Towarzystwa: Lucjan Ballenstedt, Jan Cieśliński, Ignacy Kaczmarek, Roman Kozak, Stanisław Maniewski, Stefan Sawicki, Roger Sławski i Zbigniew Zieliński. Z gruzów wyrósł odnowiony Stary Rynek nawiązujący do wspaniałości budownictwa Jana Quadro i elegancji epoki Stanisława Augusta. Dziś już tylko starsi mieszkańcy mogą opowiedzieć o rozmiarach zniszczeń wojennych. Pożoga wojenna strawiła też akta Towarzystwa z ostatnich lat międzywojennych. W dniu 29 maja 1945 r. wierni miłośnicy Poznania reaktywowali Towarzystwo do życia. Zrazu zmierzało ono utartym w okresie międzywojennym szlakiem. Wydano kilka roczników kwartalnika "Kronika Miasta Poznania" pod redakcją Stanisława Strugarka; przybyły trzy tomy ..Biblioteki" oraz praca Jana Jachowskiego Wspomnienia poznańskiego księgarza i wydawcy (1959). W 1956 r. kwartalnik przeszedł w gestię Wydziału Kultury Rady Narodowej m. Poznania, a "Biblioteka" reaktywowana została w roku 1960. Niebawem rozwinęły się inne formy działalności, obliczone na udział szerokich rzesz miłośników miasta. Przyczyniło się do tego oddanie Towarzystwu w 1960 r. przez władze miejskie obszernego lokalu przy Starym Rynku 10, w którym mieści się sekretariat Towarzystwa i sale wystawowo-odczytowe. Dzięki stałym dyżurom możliwa jest obsługa turystów i interesantów szukających informacji t> przeszłości miasta. Korzystają z nich w szerokiej mierze nauczyciele, młodzież szkolna, studenci i mieszkańcy miasta. Przyległą do sekretariatu salkę wykorzystuje się na zebrania i na cele wystawowe dzieł sztuki, prac konkursowych, pamiątek, fotografii itp. Od dnia l czerwca 1967 r. sekretariat i administracja lokalu spoczywają w rękach mgr Zofii Pawłowskiej, której szczeremu oddaniu Towarzystwo zawdzięcza sprawny tok działalności. Koszta utrzymania lokalu, administracji i imprez pokrywa się ze składek członkowskich, z pomocy zakładów pracy i dotacji Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej.

Imprezą o szerokim zasięgu oddziaływania a równoczesnle o poważnej wartości popularnonaukowej są serie wykładów o Poznaniu, urządzane w poniedziałki wieczorem w pałacu Działyńskich w miesiącach jesiennych, zimowych i wiosennych, Rosnące zainteresowanie wykładami widoczne jest szczególnie od 1962 r. Tematyka obejmuje zagadnienia historyczne i sylwetki zasłużonych Wielkopolan, współczesne urządzenia komunalne, komunikację i usługi, rozwój przemysłu i służby zdrowia, oświatę, wychowanie i kulturę, sprawy nowego budownictwa, wypoczynku i sportu, dbałość o zieleń, przeglądy osiągnięć i projektowanych zamierzeń. Przemawiają specjaliści i naukowcy, kierownicy miejskich instytucji, artyści i działacze społeczni. W dyskusji słuchacze pytają o dodatkowe szczegóły lub poruszają interesujące ich zagadnienia. Dyskusja bywa zawsze żywa i twórcza, w jej toku wypływają wnioski i propozycje dotyczące żywotnych interesów Poznania. W tradycyjnych poniedziałkach poznańskich uczestniczą nie tylko członkowie Towarzystwa, ale także szerokie kręgi słuchaczy z odległych dzielnic i nowych osiedli mieszkaniowych, a przede wszystkim młodzież szkolna i akademicka. Oprócz cotygodniowych wykładów odbywają się spotkania członków zarządu Towarzystwa w klubach i szkołach, np. w Klubach Emerytów przy ul. Matejki i Masztalarskiej, w Klubie Seniora w Luboniu i in. Członkowie zarządu przeprowadzają Marian

Paluszkiewicztakże spotkania z młodymi miłośnikami, w czasie których informują o działalności Towarzystwa oraz problemach miasta.

Drugą, systematycznie od kilkunastu lat uprawianą imprezą są niedzielne .,przechadzki po mieście". Trasy przechadzek zamykają się w granicach miasta, axc obejmują także tereny podmiejskie. Jeżeli warunki na to pozwalają, zwiedzane są także zakłady pracy i instytucje. Tematyka najszersza: Poznań przeszłości i Poznań dzisiejszy. Ta forma kontaktu z rodzinnym miastem okazuje się pod wieloma względami nader pożyteczna: wzbogaca wiedzę w oparciu o metodę poglądową, a więc w sposób trwały. Swobodny sposób wygłaszania objaśnień, stawiania pytań, zgłaszania uzupełnień - stwarza zażyłą atmosferę. Wśród uczestników są zwykle liczni pracownicy fizyczni. Piesza przechadzka przy sprzyjającej pogodzie jest dobrą rekreacją; uczestnicy nie są skrępowani ramami czasowymi. Niestrudzonym przewodnikiem jest członek honorowy Towarzystwa inż. Ignacy Kaczmarek. Zrośnięty z miastem od dzieciństwa, z racji swej wieloletniej pracy w geodezji obeznany jak nikt inny z terytorialnym rozwojem Poznania, bezinteresownie poświęca niedzielne przedpołudnia, ciesząc się, że grono słuchaczy z wdzięcznością przyjmuje jego objaśnienia. Chętnie służą też jako przewodnicy inni członkowie: Irena Barełkowska, Ludwik Gomolec, Franciszek Jaśkowiak, Bernard Lisiak i koledzy z poznańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego, którym za bezinteresowną pomoc należy się uznanie. W jubileuszowych latach 1971 -1972 zorganizowano osobne "przechadzki", wytyczone tematycznie według epok, dla szkół średnich i podstawowych. Była to cenna pomoc dla nauczycieli historii. Szkoły i władze szkolne doceniły wartość współpracy Towarzystwa. Aktyw często odwiedzał szkoły' dla wygłoszenia pogadanek lub udziału w imprezach regionalnych, a młodzież często gościła w siedzibie Towarzystwa.

Nową, czynną od 1965 r., jest Komisja Młodzieżowa. Dzięki ofiarnemu przewodnictwu Ireny Wingerowej i gronu nauczycieli, objęła masowymi imprezami: konkursami, porankami i wystawami szkoły podstawowe, średnie i zawodowe Poznania. Szerokim echem odbił się trzyletni konkurs pt. "Przez umiłowanie regionu do miłości Ojczyzny", poświęcony dwudziestopięcioleciu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Jego finał odbył się w lutym 1970 r. przed kamerami telewizji, a zwycięzcy otrzymali nagrody wartości 86 000 zł. Była to pożyteczna impreza zorganizowana przy poparciu Kuratorium Okręgu Szkolnego i Pałacu Kultury. Przyczyniła się do spopularyzowania wśród młodzieży szkolnej wielokierunkowych problemów związanych z Poznaniem. Ponieważ do konkursu dopuszczone były też własne próby literackie młodzieży (wiersze i proza), urządzono w dniu 26 października 1970 r. wieczór autorski słowa i muzyki pod hasłem "Młodzi miłośnicy swemu miastu", z aplauzem przyjęty przez młodzież. W roku szkolnym 1970/1971 konkurs objął opracowanie konspektu wycieczki po Poznaniu dla młodzieży szkolnej spoza Poznania. Uroczyste zakończenie odbyło się w Szkole Podstawowej Nr 65 w 26 rocznicę wyzwolenia Poznania. W roku szkolnym 1971/1972 ogłoszono konkurs jubileuszowy z okazji pięćdziesięciolecia Towarzystwa pt. "Poznań we wspomnieniach mojej rodziny i znajomych". Aby zachęcić młodych miłośników do udziału w przechadzkach po .mieście, premiowano wielokrotny jej udział autokarową wycieczką po Poznaniu. Towarzystwo systematycznie prowadzi działalność wystawienniczą. Dzięki współpracy z licznymi instytucjami i organizacjami, szczególnie młodzieżowymi, można było przygotować i urządzić szereg ciekawych ekspozycji Oprócz kół młodzieżowych miłośników, które prezentowały własny dorobek (np. Technikum Kolejowe: "Moja szkoła i moje hobby", Technikum Chemiczne Nr 2: "Setna rocznica urodzin

Marii Curie-Skłodowskiej") - współorganizatorami były: Muzeum Archeologiczne, Zrzeszenie Studentów Polskich, Pałac Kultury, Polskie Radio i szereg innych instytucji. N a szczególną uwagę zasługuje wystawa prac konkursowych młodzieży pt. "Przez umiłowanie regionu do miłości Ojczyzny", która cieszyła się dużym uznaniem i wysoką oceną pedagogów, dziennikarzy, oraz cyklu "Prezentujemy Poznań" - na tle fotogramów Poznania i Wielkopolski.

Rozległa jest skala spraw, zagadnień, postulatów, które omawiano na zebraniach zarządu i plenarnych Towarzystwa. Na jednym z nich rzucono myśl, aby cmentarz starofarny , sięgający początkami 1810 r., na północnych stokach wzgórza św. Wojciecha, przekształcić na cmentarz zasłużonych. Powołana Komisja Uczczenia Zasłużonych (Józef Jurek, Ignacy Kaczmarek, Kazimierz Kapitańczyk, Bernard Łisiak i Edmund Węcławski) przeprowadziła niezbędne prace porządkowe: z trzech stron oparkaniono cmentarz zapobiegając dewastacji grobowców i nagrobków; przeniesiono szczątki ponad stu zasłużonych obywateli poznańskich i weteranów; umocniono ścieżki i schodki. Przewidziane są dalsze prace nad porządkowaniem tego miejsca spoczynku kilku pokoleń poznaniaków, którzy w czasach niewoli ofiarnie bronili polskości. Stałym przedmiotem troski Towarzystwa jest zieleń miasta. Wymogom nowoczesnego ruchu musiały ulec niektóre stare drzewa; tym gorliwiej pamięta się o pozostałych zabytkach zieleni. W 1957 r. urzeczywistnione zostało w pełni wielkie dzieło Adama Wodziczki: powołano do życia Wielkopolski Park Narodowy, którego całość i ochrona jest przedmiotem troski Towarzystwa. Towarzystwo Miłośników Miasta Poznania opiera się na społecznej pracy członków. Wielu związało się z nim od kilku lat, niektórzy od kilkunastu, anieliczni od kilkudziesięciu; jedni pobędą w nim rok, dwa lata i zraziwszy się jakąś przeciwnością odchodzą; inni przywiązują się, rozkochują w pracy, dochowują wierności, póki siły i zdrowie służą; jedni po kilka godzin tygodniowo ofiarują na zebrania, na przeglądanie prac konkursowych, na wysłuchanie wykładów poniedziałkowych; drudzy poprzestają na uczestnictwie w oficjalnych wystąpieniach. Wszystkim należy się wdzięczność za każdą formę pracy społecznej, ale szczególne podziękowanie należy się ofiarności szczodrej i serdecznej. W trudnych warunkach pracuje już od 1959 r. oddział dzielnicowy Towarzystwa na Osiedlu Warszawskim, od wielu lat pod przewodnictwem Włodzimierza Wełnicza. Wieloletnim dorobkiem mogą się wykazać oddziały dzielnicowe Grunwald pod kierownictwem Ludwika Gomolca i Wilda pod kierownictwem Leona Pawlaka. W 1971 r. wystartował pomyślnie oddział Jeżyce pod kierownictwem Henryka Kudły. Całą pracą kieruje zarząd, od l lutego 1961 r. pod przewodnictwem Stanisława Kubiaka. Pięćdziesiąt lat temu Zygmunta Zaleskiego urzekła "elegans Maioris Poloniae civitas' . my dziś w nowym socjalistycznym ustroju tej samej służymy sprawie, służymy Poznaniowi i jego mieszkańcom.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1972.10/12 R.40 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry