WŁOSI W POZNANIU NA PRZEJ,OMIE XV NA XVI WIEK 37

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr1

Czas czytania: ok. 3 min.

równocześnie z powodu w:stąpienia na tron Ol'bra,chta. DandO'lo O'świadcza przy,jaźń, którą od dwwna żywi Wenecja dla domu polskiego. Razpływarąc się najpierw nad cnotami ojca, w kt'órych straciła Wenecja najukochańszego księcia, a który zostawił w Olbrachcie następcę równego sobie cnotami, -wy_ chwala rró'wnież znakomite 'pochodzenie króla, zaJsługi Jagiełły około wiary chrześd:jańskiej. założenie uniwersytetu .kra'korwskiego, gdzie zgtomardził wybHillych teoI0'!!6w, prawniików i HIorofÓ'W. Nie omiels'zmł podnieść zaJsług dla wIary Władysława Warneńczyka, 'przodków macier'zyis,tych, a ZJwła.sz,cza zalet O Ibra'cht a, jego -stosunku dO' 'poddan)"ch Żyicz!iwe'go i ła.godnego, jego pełną pobożności dbałość o wiarę chirześdjańslką. Uważa go za zesłań1ca Bożego na obronę lurdÓ1w, rzachwaJla wreszde wa'leczność Ol'brachta i pobicie "Sa'rma!t'Ó'W", pu,słolszą.cy'ch PollSkę i 11Iprowadzaiąocych ludność w niewolę. Ma ,tu mÓ'Wca na myMi wyprawy i ,bitwy Olbrachta z Turkami i Tatarami od r. 1487, zakończone za pośrednictwem Wenecji zawieszeniem broni z sułtanem Barya'zetem JI w r. 1489 i zwycię'ską bitwą pod Zashw1em z końcem stycznia 1491 r. nad Tahtrami. któTzy w r. 1490 nauardłszv Polslkę, zapuściH się aż na Chełm'sz'czvznę181). W końcu mowy 'pOlr6wnuje Dandolo OIlbrachta z Machabeuszami żydowskimi, wspomina jeszcze raz o dawnej wzajemnej przyjaźni. która zawsze z domem rpanu1ą.cym pols'kim k'Wtła w prze'szłO'śd i ,powinna naidal być utrzymaną. Imieniem doży i senatu ofia'rując przyjażn, prosi o o'kazanie życzliwośd dla Wene'cji. Nie wIspomniał ,poseł o 'projekde sojuszu i 'Wspólnej wyprawy na Turków. Te Tzeczy niewątp'l'iwi'e omawiano tylko poufnie, wsza,k to była owa publicznie wygIoszona, aluzje skierowane pod adresem Otibrachta i wspomnicnie jego zwycięstw były jednak wystarczające nawet dla mało domyślnych.

Na powy7Jsze prrzemówienie posła weneckiego odpowiedział tego same'go dnia po ładnie krrótko, grzecznie, bez żadnych aluzji poHtycznych, imieniem króla Andrzej Róża z BoryszO'wic, mianowany wkrótce potem arcy.bislkupem lwowskim. . Zazna,czył on z pO'czątJku, że wiadomą jest .królowi życzliwość, 11) Papee, op. c. I, str. 5ą9-5Q.

KRONIKA MIASTA POZNANIA

jaką doża i senat wene!cki olkazywali zawsze jego. O'jcu Kazimierzowi. Skła1da1ją tego dowody i te'raz, w)'lSławszy z listami posłów i to tak znakomitych i szlachetnych mężów, O'znaJmiających utrzymanie s,fal"ej przyjaźni na ,przyszłość, z kO'ndolencją z powodu zgonu ojca i gtratula'cjami z powodu objęcia tronu. MO'że zapewnić odpowiadający, że król przyjmuje te oświadczenia z wdzięcznością i radosnem sercem, dziękuje posłom i zapewnia, że doża i Isenat wenecki mogą liczyć na S'zczególną życzliwość ,kl"ó>lewslk ą 182). Skończyło Isię na grrzecznościach tylko. Posłowie wene1ccy goszczeni przez króla, nie uzyskawszy konkretnych zobow1ą. zań dO' woiny z Turkami, po bHslko d;wumiesięcznym pobycie w Poznaniu odjeichali 13 maja do WenecjP8S), chojnie obdarowani przez Olhra'cbta 184 ). Król bawił .jeS'zlc'ze dość długo potem w Poznaniu, bo ,do grudnia 1 85 ). Przyjął tu iesz1cze 29 maja hołd wi01!kiego mistrza Jana TieHena, przeprowadził wybór !Swego brata Fil"Yde,ryka na aJ'1cyMsku:pa gnieźnieńsikiego po śmierd Oleśnickiego, a także ,szereg nomina'cji na stanOIwisika dygnitarskie w Wi?lkopO'Isce 18e ). Dziwnym zbiegiem okol;czn-ości pobyt po-słów weneckich, a nawet króla nic za.;ma'czył się zupełnie w aktach miejskich. Zachowanc szczęśliwie rachunki mieij,s1kie z -tego raku nie zawieraią żadnej pO'zyoji związanej z pobytem znaikomiJtych gO'ści.

V. Włosi wątpliwi.

W końcu wspomnieć nam należy 'o osobach wąt:pliwego pO'chodzenia włoskigo, których jest pewna ilość w okresie omawianym, a co do których nie ma pewnO'ści, czy do tej narodowości zaliczyć 'Je należy. Byłby najwcześniejszym znanym nam Włochem osiadłym w Poznaniu Albertus de AllexinO', który w r. 1461 sprzedaje dom za bra.mą Wroniecką 'Błażejowi z Modrza,187) gdybyśmy mieli pewno ść, że brzmienie mijlscowości, z ktÓ1"ej pochod'Z1, 182 Lewicki Codek epistolaris, saeculi decimi quinti. Kraków, 1894, lll, str 412, nr. 396, 183) Knlaziołucki, op. c., str. 25,57, przypisek 80 według Miechowity.

184) Wapowski. op. c, str. 17 podaje pobyt posłów roczny.

.85) WierzbowskI, Matricularum, II, nr. 288.

18/1) Pllpee, op. c.. str. 606.

J8?) Acta SCQbinolio PQzJ\. 1460-1463, k. 11v.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1928 R.6 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry