YWY

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.10/12 R.37 Nr4

Czas czytania: ok. 124 min.

Laureaci nagród

NAGRODA MŁODYCH

NAGRODA NAUKOWAza osiągnięcia w waniem miażdżYcybadaniach przemiany tłuszczowej, tętnic

związanych z występo

DR CHEM. LEK. MED. JANUSZ PALUSZAK

Urodził się dnia 15 lutego 1938 r. w Poznaniu, w rodzinie pracownika mleczarni Marcina Paluszaka i jego żony Janiny z domu Wieczorek. Podczas okupacji przebywał wraz z rodzicami w Poznaniu. Po zakończeniu działań wojennych w 1945 r. rozpoczął naukę w szkole podstawowej, a następnie w Liceum Marcina Kasprzaka, w którym w 1955 r. zdał z wyróżnieniem egzamin maturalny. W liceum był czynnym działaczem organizacji młodzieżowej, pełnił obowiązki przewodniczącego Zarządu Szkolnego Związku Młodzieży Polskiej.

W 1955 r. podjął studia w zakresie chemii na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dyplom magistra chemii uzyskał w 1960 r. W tym samym roku rozpoczął pracę zawodową w Zakładzie Patologii Ogólnej i Doświadczalnej Akademii Medycznej w Poznaniu w charakterze pomocniczego pracownika nauki. Obecnie pracuje w tym zakładzie na stanowisku adiunkta. Ze względu na kierunek pracy w Zakładzie Patologii Ogólnej, wymagający również wykształcenia lekarskiego, Janusz Paluszak uzupełnił studia lekarskie, uzyskując w 1967 r. dyplom lekarza medycyny. W 1965 r. na podstawie pracy pl. Wpływ tłuszczu maksymalnie uwodorowanego na przemianę tłuszczową Janusz Paluszak uzyskał na Wydziale Biologii i Nauki o Ziemi Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu tytuł doktora nauk przyrodniczych. Głównym kierunkiem pracy naukowo-badawczej Janusza Paluszaka są zagadnienia związane z przemianą tłuszczów i ciał tłuszczowatych. Ten kierunek w medycynie stanowi od wielu lat przedmiot szczególnego zainteresowania, głównie ze względu na powiązania z występowaniem miażdżycy tętnic. Jakkolwiek zagadnienie miażdżycy tętnic jest wciąż jeszcze nie rozstrzygnięte, to jednak badania przemiany tłuszczów, prowadzone jako podstawa do rozwiązania tego problemu, przyczyniły s1ięj w ostatnich latach do wyjaśnienia wielu zagadnień związanych z przemianą tłuszczów. W tym właśnie zakresie Janusz Paluszak może poszczycić się całkowicie oryginalnymi osiągnięciami. Pierwszym z tych osiągnięć są wyniki badań w zakresie zjawiska całkowitego zaniku tkanki tłuszczowej depozytowej u szczurów karmionych maksymalnie uwodornionymi olejami roślinnymi. Zadanie dra Janusza Paluszaka w tej dziedzinie polegało na wyjaśnieniu molekularnych mechanizmów tego zjawiska. W oparciu o osiągnięte wyniki, dr Paluszak wykazał, że przyczyną jest wtórny niedobór biotyny, niezbędnej do syntezy kwasów tłuszczowych w ustroju. Wyjaśnił również przyczynę tego niedoboru. Ustalił , że maksymalne uwodornienie pozbawia skarmiony tłuszcz wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, stanowiących niezbędny czynnik wzrostowy dla bakterii jelitowych, syntetyzujących biotynę. W ten sposób dr Paluszak wyjaśnił interesujące zjawisko, które może mieć szersze znaczenie w ogólnych zagadnieniach żywienia, gdyż nieodpowiednio skonstruowana dieta może pozbawić ustrój jego naturalnego środowiska wewnętrznego, niezbędnego dla prawidłowego przebiegu procesów metabolicznych ustroju. Wyniki tych badań spotkały się z dużym zainteresowaniem w kraju i zagranicą.

W trakcie tego badania dr Paluszak wykrył dalsze interesujące zjawisko, które jest skutkiem niedoboru witamin, syntetyzowanych przez florę bakteryjną jelit, a mianowicie występowania zaników w całym aparacie genitalnym szczurów (głównie jądra, nadjądrza i pęcherzyki nasienne). Przeprowadzone badania dowodzą, że jednostronne żywienie może wskutek interakcji spowodować wielorakie zaburzenia metaboliczne ustroju o charakterze bloków metabolicznych i tym samym może być przyczyną ogólnego niedomogania ustroju, a nawet ciężkich, nieodwracalnych uszkodzeń. N astępnym z kolei zagadnieniem opracowanym przez dra Janusza Paluszaka jest wpływ spożywanego tłuszczu na metabolizm tkanki tłuszczowej. W pracach pl. The effect oj dietary Jat on the lipolytic system oj adipose tissue in the rat oraz The effect oj atherogene diet and emotion on the lipolytic system oj the adipose tissue and myocardium in the rat, wykonanych wspólnie z Danutą Rożynkową i Wisławem Rakowskim, autorzy wykazali nie opisywane dotychczas w literaturze światowej zjawisko adaptacji układów enzymatycznych lipaz występujących w tkance tłuszczowej w stosunku do rodzaju spożywanego tłuszczu. Prace te zostały rychło potwierdzone przez kilka dalszych ośrodków zagranicznych, zajmujących się przemianą tłuszczów. Znaczenie tych badań jest bardzo istotne, gdyż wskazuje możliwości przystosowawcze ustroju do rodzaju diety, co dotychczas było na ogół negowane w literaturze światowej. Ostatnim z opracowanych przez dra Janusza Paluszaka problemów rozwiązywanym już wspólnie z klinikami, jest sprawa bloków metabolicznych we wrodzonych hiperlipidemiach (badania wykonywane głównie przy współpracy z III Kliniką Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Poznaniu). W ramach tych prac dr Paluszak wykrył podłoże istniejących bloków metabolicznych w hiperlipidemii samoistnej, polegające na niedoborze enzymu (lipazy lipoproteinowej) lub kofaktora enzymu (endogennej heparyny). Wykazanie przyczyny bloków metabolicznych w tych przypadkach ma zasadnicze znaczenie dla leczenia. W ramach tych prac dr Paluszak wraz ze współpracownikami wykazali zahamowanie mobilizacji kwasów tłuszczowych osób otyłych w układzie in vitro, spowodowane wtórną reestyfikacją uwolnionych kwasów tłuszczowych. Oprócz pracy naukowej, której wyniki zostały opublikowane w samodzielnych i wspóLnych pracach, dr Janusz Paluszak poświęca wiele czasu na zajęcia dydaktyczno-wychowawcze z młodzieżą akademicką. Jest współautorem skryptu dla studentów pl. Wskazówki do ćwiczeń z patofizjologii. W dużym stopniu zajmuje się także pracą społeczną. Pełni funkcje sekretarza naukowego Komitetu Cytopatofizjologii Polskiej Akademii Nauk.

Laureaci nagród

Dr Janusz Paluszak jest członkiem Egzekutywy i sekretarzem Oddziałowej Organizacji Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej przy Zakładach Teoretycznych, a także przedstawicielem swej organizacji w Komisji Osobowej Komitetu U czelnianego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Alfred Laboga

Notkę biograficzną laureata Nagrody Młodych Zenona Bączyka zamieszczono w zeszycie Nr 1/68 "Kroniki Miasta Poznania" s. 114 - 115.

JUBILEUSZ PIĘĆDZIESIĘCIOLECIA WIELKOPOLSKIEJ FABRYKI URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH "WlEPOFAMA"

W podniosłym nastroju obchodziła w sobotę, dnia 29 marca 1969 T., jubileusz pięćdziesięciolecia wielotysięczna załoga Wielkopolskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych "Wiepofama" - naj starszej w Poznaniu fabbryki obrabiarek. Z tej okazji załoga gościła liczne delegacje fabryk z całego kraju, przedstawicieli zaprzyjaźnionej załogi fabryki obrabiarek w Plauen (Niemiecka Republika Demokratyczna) z dyrektorem naczelnym Helmuthem Schultzem na czele oraz przedstawicieli władz państwowych, partyjnych i związkowych. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się o godz. 10»> wizytą gości w zakładach przy ul. Dąbrowskiego, którzy po zwiedzeniu Fabryki uczestniczyli w otwarciu wystawy obrazującej pięćdziesięcioletni dorobek "Wiepofamy" . Wykresy, plansze i fotogramy ilustrowały olbrzymi kontrast pomiędzy okresem przedwojennym i powojennym. W porównaniu z okresem prosperity przypadającym na lata 1936 - 1939, "Wiepofama" zatrudnia dziś prawie pięć razy więcej pracowników, a wartość jej produkcji wzrosła ponad dziesięciokrotnie. Nie da się porównać jakości budynków, wyposażenia i wyrobów, ponieważ w Polsce Ludowej "Wiepofama'" przeszła gruntowną modernizację. Na miejscu dawnych, prymitywnych szop warsztatowych powstały nowoczesne hale wytwórcze z bogatym zapleczem technicznym. Produkowane od kilku lat obrabiarki zespołowe i agregaty wytwórcze należą do najprzedniejszych osiągnięć przemysłu Poznania. O godzinie 14»> w sali Wielkiej Pałacu Kultury odbyła się jubileuszowa akademia, na którą przybyli pracownicy Fabryki z rodzinami oraz liczni zaproszeni goście. Za stołem prezydialnym zasiedli: sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Czesław Kończal, wiceminister Przemysłu Maszynowego Tadeusz Podgórski, przewodniczący Zarządu Głównego

Związku Zawodowego Metalowców Henryk Całka, kierownik sektora przemysłu maszynowego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Zygmunt Olejnik, przewodniczący Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Jerzy Kusiak, zastępca przewodniczącego Prezydium Wojewódzkiej Rady N arodowej Tadeusz Kwaśniewski, gen. bryg. Andrzej Poraj ski, kierownik Wydziału Ekonomicznego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej zjednoczonej Partii Robotniczej Henryk Stach, I sekretarz Komitetu Dzielnicowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Stanisław Stapiński, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Socjalistycznej Edmund Bruch, sekretarz Wojewódzkiej Komisji Związków Zawodowych Edmund Kowalski, przewodniczący Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej J eżyce Tadeusz Galiński. Obecna była także delegacja fabryki z Plauen. Referat omawiający dorobek pięćdziesięciu lat fabryki wygłosił naczelny dyrektor, inż. Stefan Furmanowski. "Odbudowę gospodarczą Polski w 1919 r. - powiedział mówca na wstępie - opóźniała zależność od obcego kapitału. Największe przedsiębiorstwa przemysłowe w naszej ojczyźnie stanowiły własność obcych finansistów. W zrujnowanym kraju nie było środków na uruchomienie produkcji wielu zakładów. Na podkreślenie zasługuje więc fakt, że w pierwszych miesiącach kształtowania się polskiej gospodarki zaczynają powstawać w Poznaniu małe zakłady przemysłowe, stanowiące zalążek przyszłego wielkopolskiego przemysłu maszynowego. Wśród nich powstaje w 1919 r. zakład o nazwie Wielkopolska Odlewnia, Fabryka Narzędzi i Maszyn "Wiepofana", towarzystwo akcyjne, powołane do działalności przez grupę reemigrantów i rzemieślników. Fabryczka zatrudniała ok. lm osób, w 1929 r.

przed kryzysem 300 pracowników, a w dziesięć lat później - 425 pracowników. W

Jubileusze

Odznaka jubileuszowa Wielkopolskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych "Włepofama" (wielkość naturaina)latach kryzysu produkcja prawie całkowicie upadla, co spowodowało spadek zatrudnienia do 50 osób. Beszta pracowników została wyrzucona na bruk i zasiliła rzeszę bezrobotnych. Ci, którzy pozostali, pracowali przy warsztatach tylko po kilkanaście godzin tygodniowo. "W okresie dwudziestolecia międzywojennego w fabryczce produkowano rewolwerówki, tokarki, wiertarki, szlifierki, ciężką armaturę wodno-kanalizacyjną, odlewy żeliwne, a krótko przed napaścią faszystowskich armii niemieckich na Polskę - sprzęt na zamówienie wojska. "W latach okupacji nastąpił okres rabunkowej eksploatacji fabryki. Okupant bez rozbudowy i nakładów inwestycyjnych wyciskał maksymalne zyski. Sytuacja Polaków zatrudnionych w tym okresie była bardzo ciężka z uwagi na szalejący terror okupanta. Bicie, poniewierka i różne formy przemocy fizycznej były na porządku dziennym. Zdarzały się

,9*

A *

również liczne przypadki aresztowania pracowników, a potem osławionych «przesłuchiwali» w siedzibie Gestapo w b. Domu Żołnierza i skazywanie na pobyt w miejscach zagłady: w Forcie VII i obozie Zabikowo. Mimo terroru Polacy stosowali powszechną formę sabotażu poprzez świadome zmniejszanie wydajności pracy, uszkadzanie urządzeń i in. "W styczniu 1945 r. - mówił dalej Stefan Furmanowski - okupant opuścił fabrykę dokonując przedtem ostatnich zniszczeń. Niemcy spalili część budynków, archiwum, rysunki techniczne i znaczną część modeli odlewniczych. "Zaraz po wyzwoleniu przez Armię Radziecką części dzielnicy J eżyce, jeszcze w czasie walk o Cytadelę, ok. 25 oddanych pracowników fabryki przystąpiło do porządkowania warsztatów. Już w lutym uruchomiona została odlewnia, z której pierwsze odlewy przeznaczono na potrzeby armii radzieckiej. Kilka miesięcy później uruchomiono pozostałe wydziały produkcyjne. Rozpoczęto produkcję tokarek typu TP-225. Do końca 1949 r. fabryka dostarczyła gospodarce "narodowej 545 sztuk tych tak bardzo potrzebnych tokarek. "Plan sześcioletni (1950 -1955) zapewnił pierwszy etap rozbudowy fabryki. Decyzją Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego fabryka otrzymała nazwę Wielkopolskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych "Wiepofama". Wykonując Plan Sześcioletni fabryka wyprodukowała łącznie 2107 06rabIareK o wartości 129 min zł, co stanowiło 74% ogólnej wartości produkcji przedsiębiorstwa. W 1955 r. produkcja w stosunku do r. 1949 wzrosła 25 raza , , a zatrudnienie do 741 osób. "Przełomowym dla dalszego rozwoju fabryki był rok 1956, w którym to zapadła decyzja

Plakat jubileuszowej wystawy

Fragment wystawypodjęcia produkcji zespołów znormalizowanych, otwierającej perspektywy produkcji obrabiarek zespołowych. "Okres pierwszego Planu Pięcioletniego (1956. - 1960), to okres bardzo intensywnej rozbudowy Fabryki, to okres w którym podjęto trudną i skomplikowaną produkcję obrabiarek zespołowych. Niezależnie od uruchomienia nowego asortymentu produkcji, dostarczono w tych pięciu latach na rynek 2932 obrabiarki klasyczne, z których na eksport przeznaczono 635 obrabiarek do 23 krajów świata. Był to okres największego eksportu naszego przedsiębiorstwa" . N astępnie Stefan Furmanowski omówił osiągnięcia drugiego Planu Pięcioletniego. "N akreślony na lata 1961 -1965 Plan - charakteryzował się w całym przemyśle maszynowym wprowadzeniem nowych metod organizacji produkcji i technologii wytwarzania, opartych na normach technicznie uzasadnionych. W fabryce, oprócz tego faktu, nastąpiło znaczne zwiększenie potencjału produkcyjnego przez oddanie do eksploatacji nowych hal produkcyjnych oraz przyłączenie Poznańskiej Fabryki Maszyn (1%1) produkującej obrabiarki do obróbki drewna i do plastycznej obróbki metali. "Rok 1965 przyniósł fabryce duże osiągnięcia zamykające się wykonaniem dwóch automatycznych linii obróbczych i 43 szl. obrabiarek zespołowych, przeznaczonych do obróbki detali do polskiego ciągnika "Ursus" C-40ll. W tym okresie obrabiarki zespołowe stanowiły (JJ'jo produkcji. Charakter produkcji tego okresu był dowodem poważnych przeobrażeń,

jakie dokonały się w "Wiepofamie" w strukturze wyrobów. "J ak z tego wynika, fabryka nasza realizowała postulaty zawarte w U chwałach IV Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Z takim samym poczuciem gospodarności i odpowiedzialności o dalszy rozwój produkcji, załoga nasza realizuje i będzie wcielać w życie U chwały V Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Chodzi głównie o to. aby zapewnić dalsze wysokie tempo produkcji obrabiarek. Nasza fabryka w 1975 r. ma dać produkcję towarową 2,4 razy większą niż w 1970 r. Będzie to przede wszystkim produkcja obrabiarek zespołowych i automatycznych linii obróbczych oraz nowych nie produkowanych dotychczas asortymentów, wśród nich precyzyjnych frezarek do obróbki kół zębatych i walcarek do wierteł. Dojście do tak wysokiego wzrostu produkcji w tej grupie obrabiarek zapewnić ma m. in. szeroka kooperacja i specjalizacja produkcji elementów wchodzących w skład obrabiarek zespołowych, rozwijana w ramach bezpośredniej współpracy pomiędzy fabryką obrabiarek w Plauen w Niemieckiej Republice Demokratycznej a naszą fabryką. Polega ona na wspólnym projektowaniu konstrukcji, specjalizacji produkcji i wymianie produkowanych zespołów" . Omawiając sprawy kadrowe, Stefan Furmanowski powiedział, iż intensywny rozwój fabryki od 1945 r. stwarzał konieczność zatrudniania coraz większej liczby pracowników. W tej sytuacji systematycznie organizowano różne formy podnoszenia kwalifikacji zawodo

N a wystawie czynne było stoisko filatelistyczne. Na zdjęciu: poseł Barbara Gruszkiewicz i wiceminister Przemysłu Maszynowego Tadeusz Podgórski oglądają pamiątkowy datownik

wych. W pierwszym okresie uczniowie pobierali w fabryce praktyczną naukę zawodu, a na naukę teoretyczną uczęszczali do szkoły dokształcającej. Pod koniec lat pięćdziesiątych rozpoczęto szkolenie uczniów w sposób zorganizowany. Rozpoczęła działalność Zasadnicza Szkoła Zawodowa dla Pracujących i Trzyletnie Technikum dla Pracujących. Technikum ukończyło 89 pracowników. Ponadto prowadzono i prowadzi się nadal praktyczną naukę zawodów: elektromontera i kreślarza. Absolwenci Zasadniczej Szkoły Zawodowej mają możliwości zdobycia w toku pracy zawodowej pełnego wykształcenia średniego w Technikum dla Pracujących. W ostatnich latach 29 pracowników ukończyło studia wyższe dla pracujących. Obecnie na wyższych uczelniach kształci się 46 pracowników. Przykładem podnoszenia kwalifikacji jest fakt, iż w ostatnich pięciu latach ok. 420 pracowników uzyskało tytuł robotnika wykwalifikowanego, a blisko 50 osób uzyskało tytuł mistrzowski. W wyniku właściwej polityki kadrowej, prowadzonej przez kierownictwo na

Jubileuszeszej fabryki, każdy pracownik ma możliwości zdobywania i podwyższania swoich kwalifikacji". Mówiąc o olbrzymim wkładzie pracy w realizację zadań produkcyjnych Podstawowej Organizacji Partyjnej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, podkreślił, iż z jej inicjatywy przystąpiono do likwidacji strat wynikających przy produkcji prototypowej. Organizacja partyjna w imię dobra załogi umiała także skutecznie interweniować, nawet u najwyższych czynników rządowych. Prawidłowa działalność Podstawowej Organizacji Partyjnej zyskuje Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej coraz więcej uznania, czego najlepszym dowodem jest fakt, że członkowie organizacji mieli zaszczyt uczestniczyć w obradach IV i V Zjazdów oraz kilku plenarnych posiedzeniach Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

"W wyniku przeobrażeń, jakie zaszły w polskim życiu politycznym i gospodarczym - mówił dalej Stefan Furmanowski - powołane zostały do życia Rady Robotnicze. Początki pracy Rady Robotniczej były trudne. Po pokonaniu pierwszych trudności przystąpiła ona do nakreślenia perspektyw rozwoju fabryki, poprawy organizacji zarządzania oraz zajęła się problemami wydajności pracy i powiązaniem efektów pracy z dodatkowymi bodźcami ekonomicznymi. Organa Samorządu Robotniczego, osiągające coraz większe doświadczenie, usprawniły swoją pracę w dziedzinie kontroli nad administracją fabryki, wykorzystują inicjatywę pracowników, dbają o polepszenie stosunków między pracownikami i pomagają w wysiłkach zmierzających do wygospodarowania największej akumulacji. O dynamicznym rozwoju współzawodnictwa świadczy fakt, że na jubileusz pięćdziecięciolecia fabryki możemy z dumą zaprezentować: pięć Wydziałów Pracy Socjalistycznej i dwie Brygady Najwyższej Jakości oraz 50 Przodowników Pracy Socjalistycznej. "Bogata jest księga naszych zobowiązań wykonanych na rzecz Poznania. Naszych pracowników widzimy przy urządzaniu placów zabaw, boisk sportowych, konserwacji urządzeń publicznych, przy porządkowaniu miejsc straceń itp., widzimy ich wszędzie tam, gdzie są miastu potrzebni. Za swoją działalność na rzecz miasta fabryka została odznaczona w 1966 r. Odznaką Tysiąclecia Państwa Polskiego. N aszych pracowników widzimy również w radach narodowych, jako ławników w sądach, jako społecznych inspektorów, w szeregach Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej, w instancjach partyjnych i związkowych. Mamy również wśród naszych pracowników posła do Sejmu. Jest nim inż. Barbara Gruszkiewicz.

"Jednym z podstawowych zagadnień by to

Goście zwiedzają hale produkcyjne "Wiepofamy". Od lewej zasłużony pracownik Fabryki Leon Kaczmarek, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Socjalistycznej Edmund Bruch, kierownik sektora przemysłu maszynowego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Zygmunt Olejniak, dyrektor Zjednoczenia Przemysłu Obrabiarek i Narzędzi Edward Łukosz, dyrektor naczelny "Wiepofamy" Stefan Furmanowski, wiceminister Przemysłu Maszynowego Tadeusz Podgórski

wych są sprawy mieszkaniowe. Rada Zakładowa wspólnie z dyrekcją fabryki poświęciła i poświęca obecnie temu problemowi najwięcej uwagi. Wysiłek ten dał na przestrzeni lat poważne rezultaty. Ogółem fabryka otrzymała lub pomogła finansowo w otrzymaniu 319 mieszkań. Następnym ważnym zagadnieniem, któremu poświęcono wiele wysiłku, jest sprawa ośrodków wczasowo-wypoczynkowych. W 1%5 r. uchwalono budowę w czynie społecznym ośrodka wypoczynkowego w Biudziszewku. Pierwszy etap budowy zakończono w 1967 r. Ośrodek cieszy się dużym powodzeniem, w związku z czym rozpoczęto II etap budowy. W Międzywodziu na wyspie Wolin dobiega końca budowa własnego ośrodka wczasów rodzinnych. "Rozwijając działalność socjalną, uruchomiliśmy dla naszej załogi stołówkę oraz śniadalnię w odlewni. Dla ochrony zdrowia pracowników fabryka posiada wzorowo zorganizowaną przychodnię zakładową i ambulatorium lekarskie, wyposażone w gabinety specjalistyczne i własne laboratorium analityczne. Przychodnia przeznaczona została na bazę szkoleniową pielęgniarek w lecznictwie przemysłowym.

"Na sprawy ochrony i bezpieczeństwa pracy kładzie się w fabryce szczególny nacisk. Wyrazem tego są nakłady na polepszenie warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, które kształtują się w wysokości 3 min zł rocznie. N ajwiększa część nakładów przeznaczona jest na poprawę wentylacji oraz podniesienie higieny sanitarnej w miejscu pracy. "Każdego, kto zwiedza "Wiepofamę", uderza widok dużej liczby młodzieży przy warsztatach pracy. Można powiedzieć, że fabryka tętni rytmem młodości. Młodzież ta w przeważającym stopniu zrzeszona jest w Związku Młodzieży Socjalistycznej, skupiającym w swoich szeregach ok. 400 członków. Członkowie Związku przodują w pracy, a z socjalistycznego współzawodnictwa pracy uczynili przedmiot swojej dumy. Młodzież podejmuje liczne zobowiązania produkcyjne i czyny społeczne, szczególnie aktywnie pracując przy budowie Parku Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko- Radzieckiej na Cytadeli, otacza również opieką Koło Emerytów. Za tę ofiarną pracę naszej młodzieży, w dowód najwyższego uznania dla Związku Młodzieży Socjalistycznej, zostanie wręczony sztandar ufundowany przez społeczeństwo dzielnicy J eżyce.

Jubileusze

Referat wygłasza dyrektor naczelny "Wiepofamy", Stefan Furmanowski

N a zakończenie Stefan Furmanowski podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesów Fabryki i do uczczenia jej jubileuszu. N astępnie serdecznie witany zabrał głos sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Czesław KończaI. "Jubileusz 50-lecia Waszego Zakładu - powiedział na wstępie Czesław Kończai - ob

chodzi nie tylko waeza załoga i wasze kierownictwo, ale także społeczeństwo miasta. Nasza poznańska «Wiepofama» stanowi coraz bardziej istotne ogniwo w rozwijającym się systemie gospodarczym nie tylko jako baza produkcyjna, wytwarzająca ważne dla kraju wyroby, sławi nasze miasto i kraj za granicą, ale również kształtuje socjalistyczne stosunki społeczne, aktywnie uczestniczy w realizacji polityki partii i władzy ludowej. "Na przestrzeni pięćdziesięciu lat różnie układały się warunki załogi. Trudne warunki okresu międzywojennego nie pozwoliły na podniesienie fabryki do rangi wielkoprzemysłowej, a cykliczne kryzysy, jakie nawiedzały nasz kraj, dziesiątkowały załogę, pozbawiały pracowników chleba. Niewielka produkcja przemysłowa tego okresu oraz nieomal całkowite zniszczenie fabryki przez okupanta hitlerowskiego wywołały nowe trudne warunki dla organizującej się załogi. Dzięki powstaniu władzy ludowej l objęciu przez klasę robotniczą funkcji gospodarza i właściciela środków produkcji, powstały warunki dla pokonywania trudności. Stworzone zostały obiektywne warunki dla intensywnego rozwoju przedsiębiorstwa i jego załogi. Trzeba i warto podkreślić, że szansy tej załoga «Wiepofamy» nie zmarnowała. "Licznie reprezentowani na dzisiejszej akademi pracownicy, to ci ludzie, którzy byli nie tylko pionierami przedsiębiorstwa, ale w ogóle rozwijającego się przemysłu w naszym mieście. "Dwudziesopięciolecie istnienia władzy ludowej, które obchodzimy w roku bieżącym, stwarza okazję do podsumowania dorobku fabryki, przede wszystkim zaś dorobku ostatniego ćwierćwiecza. Wiele czasu trzeba by poświęcić, aby wskazać pobieżnie choćby wyniki i rezultaty waszej pracy. Trzystumilionowa wartość produkcji globalnej, precyzyjna

W czasie spotkania z zasłużonymi pracownikami Fabryki Helmuth Schultz, w ImIeniu załogi fabryki w Plauen (Niemiecka Republika Demokratyczna), wręczył "Wiepofamie" upominek. Obraz przedstawia widok zakładów w Plauen. Z lewej: dyrektor naczelny "Wiepofamy" Stefan Furmanowski

produkcja, udział załogi w czynach i zobowiązaniach społecznych i produkcyjnych - to tylko niektóre mierniki zawodowej, politycznej i obywatelskiej dojrzałości załogi. "Za wszystkie rezultaty Waszej wspaniałej pracy pragnę więc w imieniu Komitetu Wojewódzkiego i Komitetu Dzielnicowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Wam, drodzy Towarzysze, kierownictwu przedsiębiorstwa i całej załodze przekazać słowa uznania i serdeczne podziękowania. Szczególnie gorąco dziękuję robotnikom, inżynierom i technikom, wszystkim członkom partii i aktywistom społecznym zaangażowanym w życie zakładu, dzielnicy i miasta. Życzę Wam, drodzy towarzysze, szybkiego pokonania napotkanych trudności, dalszego harmonijnego rozwoju Waszego zakładu, opanowania nowych asortymentów ważnej dla kraju produkcji oraz dalszej poprawy warunków socjalno-bytowych dla całej załogi. Życzę Wam, drodzy towarzysze, dużo szczęścia" aby życie Wasze i Waszych rodzin, układało się jak najpomyślniej" . Z dużym zainteresowaniem uczestnicy akademii wysłuchali przemówienia wicemistra Przemysłu Maszynowego Tadeusza Podgórskiego. "Zakład Wasz - powiedział Tadeusz Podgórski po złożeniu załodze Fabryki serdecznych gratulacji jubileuszowych - cieszy się dobrą opinią i uznaniem nie tylko w kraju, ale i za jego granicami. Tej opinii dodaje właśnie blasku pięćdziesięcioletnia historia fabryki. Jest bowiem «Wiepofama» zakładem, którego tradycja i dorobek mogą być przykładem dla wielu innych. "Wasza fabryka należy do tej dziedziny naszej gospodarki, która w latach władzy ludowej przeszła bez Wątpienia największą drogę rozwoju. Przykładem tego może być wyprodukowanie w Waszej fabryce w minionym dwudziestopięcioleciu 7W obrabiarek do obróbki plastycznej, l(ill obrabiarek do drewna oraz 45 (XX) ton odlewów żeliwnych. Na szczególne uznanie zasługuje podjęcie przez załogę «Wiepofamy» antyimportowej produkcji wysoko wydajnych obrabiarek zespołowych i automatycznych linii obróbczych, których dostarczyliście już ponad 200 sztuk. Było to o tyle cenne przedsięwzięcie, że wyeliminowało w poważnym stopniu import z zagranicy, przynosząc gospodarce narodowej oszczędności w wysokości 5 min dolarów. Jest to oczywiście tylko jedna strona medalu.

Produkcja obrabiarek zespołowych i automatycznych linii obróbczych pozwoliła bowiem na poważną modernizację technologii wytwarzania, zapewniając wysoką wydajność obróbki i poprawę wyników produkcyjnych. Produkcja ta wreszcie przyczyniła się do uruchomienia wytwórczości w poszczególnych gałęziach przemysłu. Przykładem tego może być dostarczenie przez "Wiepofamę" 32 obrabiarek

9 Kronika m. Poznania

Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Czesław Kończal, przekazuje załodze "Wiepofamy" jubileuszowe gratulacje

zespołowych, dzięki czemu możliwe było uruchomienie produkcji części dla ciągnika C-4011 w Zakładach Mechanicznych «Ursus».

"Podjęcie tak bardzo potrzebnej i skomplikowanej produkcji wymagało od załogi «Wiepofamy» wysokich kwalifikacji, odpowiedniej organizacji pracy, systematycznego i ciągłego unowocześniania konstrukcji. Wymagało to inicjatywy i ofiarności. W rezultacie jednak doprowadziło do tego, że dziś produkty «Wiepofamy», a przede wszystkim obrabiarki zespołowe, zbliżone są swoją klasą całkowicie do standardu europejskiego. "Za te Wasze poczynania, drodzy towarzysze, za trud i wysiłek, za sumienną i ofiarną pracę należą się Wam słowa uznania. "Przy okazji jubileuszy kontynuował przemówienie Tadeusz Podgórski - mówimy nie tylko o dorobku, ale i o tym, co nas czeka: o planach i zadaniach na przyszłość. W Uchwałach V Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej stawia się przed przemysłem maszynowym nowe poważne zadania. Chodzi tu przede wszystkim o wzmożenie tempa produkcji w najbliższych dwóch latach i o stworzenie podstaw do dalszego, znacznego wzrostu wytwórczości w latach następnych. Warto więc, abyście się zastanowili, j ak osiągnąć w najbliższych latach jeszcze większy wzrost produkcji. Opierając się na

Jubileusze

Przewodniczący Prezydium Bady N arodowej m. Poznania Jerzy Kusiak dekoruje Złotym Krzyżem Zasługi długoletniego pracownika "Wiepofamy", Jana N owakaprzykładach Waszego twórczego działania i inicjatywy, jestem przekonany, że zbadacie dokładnie tę sprawę i zrobicie wszystko, aby dorównać innym w tempie rozwoju produkcji przemysłowej. Zdajecie sobie bowiem sprawę, że na Wasze wyroby czeka cały kraj i handeI zagraniczny.

"Oczywiście te nowe, zwiększone zadania będzie trzeba realizować po nowemu, sięgając po lepsze metody zarówno w planowaniu, jak i zarządzaniu, sięgając po nową technikę. Szczególnie jednak ważna jest sprawa jakości i nowoczesności wyrobów. Niech będzie punktem Waszego honoru, że to co opuszcza Wielkopolską Fabrykę Urządzeń Mechanicznych, jest dobre i niezawodne. Niech znak «Wiepofamy», znany w kraju i za granicą, będzie znakiem szanowanym i poważanym. Chodzi między innymi o to, żeby zaufanie i dobre imię, które posiadacie, miało pełne uzasadnienie. "Do osiągnięcia tego celu potrzebne jest stałe podnoszenie kwalifikacji wykonawców, pracowników kontroli technicznej. Dobrej roboty musimy nauczyć się sami. Jeśli chodzi o załogę «Wiepofamy», to cieszy się ona dobrą opinią i uznaniem. Wypływa to oczywiście z tradycji, a także z takich walorów pracujących tu ludzi, jak zdyscyplinowanie, poszanowanie ładu i porządku, przywiązanie do dobrej organizacji i rzetelnej, sumiennej pracy. Są to zresztą walory, z których znani są pracownicy przemysłu całej Wielkopolski. "J estem przekonany, że właśnie te walory będziecie utrwalać i rozwijać. Te cenne cechy Waszej załogi sprawiają, że Waszej fabryce przez wiele minionych lat j ak i obecnie powierzaliśmy i powierzamy trudne zadania produkcyjne. Przekonaliśmy się bowiem, że wiele rozwiązań konstrukcyjnych zostało tu zrealizowanych z całą odpowiedzialnością i precyzją. "Kierownictwo resortu przemysłu maszynowego jest przekonane, że w najbliższych latach będziecie się także wywiązywać ze stawianych przed Wami zadań produkcyjnych.

Delegacja zakładowego koła Związku Młodzieży Socjalistycznej składa meldunek o wykonaniu zobowiązań produkcyjnych z okazji 50-lecia Fabryki. Meldunek czyta tokarz Stanisław Woźniak

· że będziecie szczególnie dbali o produkcję eksportową, o dobre wyniki, o postęp techniczny, jakość i nowoczesność, wreszcie o to, aby szkolić nowe kadry dla fabryki. "Jubileusz Wasz - powiedział na zakończenie Tadeusz Podgórski - zbiega się również z dorocznymi obchodami «Dnia Metalowca», którego centralne uroczystości odbędą się właśnie w Poznaniu. I z tej okazji Wam, członkom wielkiej ponad osiemsettysięcznej rodziny metalowców, chciałbym złożyć w przededniu święta serdeczne życzenia sukcesów w pracy i wszelkiej pomyślności osobistej. Wkład fabryki w rozwój polskiej gospodarki, w umocnienie przemysłu, w opanowanie poszukiwanej produkcji, jest bardzo poważny. Przez wiele lat w swojej działalności wykazaliście i udowodniliście, że potraficie dobrze pracować z pożytkiem dla całego narodu. Dziękując Wam za tę wieloletnią pracę, godną polskiego robotnika i inżyniera, pragnę życzyć Wam jeszcze raz sukcesów w pracy zawodowej oraz wszelkiej pomyślności, a zasłużonym jubilatom życzę zdrowia i długich lat życia". Serdeczne gratulacje jubileuszowe przekazał również załodze "Wiepofamy" przewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawodowego Metalowców Henryk Całka.

N astępnie odbyła się uroczysta dekoracja wysokimi odznaczeniami państwowymi 53 zasłużonych pracowników "Wiepofamy". Krzyżami Kawalerskimi. Orderu Odrodzenia Polski zostali udekorowani: ślusarz Stanislaw Bajerleln, kontrolerzy produkcji Edward Czechak i Adam Gross, ślusarz Paweł J ackowiak, kierownik narzędziowni Leonard Kaczmarek, mistrz montażu Kazimierz Kosicki, ślusarz Jan Łuczak, pracownik działu kooperacji Wacław Redzyński i Stanisław Surma. Złotymi Krzyżami Zasługi zostali udekoro

9*

wani: Franciszek Andrzej czak, Antoni Chojan, Czesław Czajka, Jan Hołysz, Leon Kłyszyński, Władysław Laskowski, Ludwik Marcinkowski, Mieczysław Michalak, Stanisław N orek, Jan N owak, Jan Szydłowski.

Srebrnymi Krzyżami Zasługi udekorowani zostali: Marian Bandurski, Alfred Ciesielski, Eugeniusz Cieślak, Stefan Furmanowski, Bronisław Gorzan, Ludwik J oachimiak, Wacław Kłakulak, Józef Kucik, Leszek Lamenta, Bogdan Mikołajewski, Tadeusz Moderski, Jan Nowak, Eugeniusz Przybyłowicz, Edward Ranke, Bronisław Rulka, Marian Sobkowiak i Tadeusz Tomczak. Ponadto szesnastu pracowników udekorowano Brązowymi Krzyżami Zasługi. Czterech pracowników otrzymało Odznaki Honorowe "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego", a dwunastu - Odznaki Honorowe Miasta Poznania. Srebrne i brązowe odznaczenia im. Janka Krasickiego wręczono sześciu członkom zakładowej organizacji Związku Młodzieży Socjalistycznej. 320 pracowników otrzymało Odznaczenia Jubileuszowe pięćdziesięciolecia "Wiepofamy". Przewodniczący Prezydium Rady N arodowej m. Poznania Jerzy Kusiak udekorował sztandar związkowej organizacji Wielkopolskiej Fabryki Urządzeń Mechanicznych Odznaką Honorową Miasta Poznania. Dyrektor naczelny Stefan Furmanowski w imieniu załogi wręczył zakładowej organizacji związku Młodzieży Socjalistycznej sztandar. Po części oficjalnej akademii wystąpił zespół artystyczny Śląskiej Estrady Wojskowej pod kierownictwem mjra Czesława Słupeckiego.

Ireneusz Solińskl

Jubileusze

PIĘĆDZIESIĘCIOLECIE PAŃSTWOWEJ WYTWÓRNI PROTEZ W POZNANIU (1919 - 1969)

W sobotę 21 czerwca 1969 T., w pięknie udekorowanej świetlicy w siedzibie Poznańskiej Wytwórni Protez przy ul. Przemysłowej nr 15/17, zebrała się załoga Wytwórni na jubi1euszowej akademii. N a uroczystość przybyli także liczni goście, a wśród nich: uczony światowej sławy, prof. dr Wiktor Dega, Budowniczy Polski Ludowej; dyrektor generalny Ministerstwa Zdrowia i opieki Społecznej prof. dr Roman Secomski; zastępcy przewodniczących: Prezydium Rady 'N arodowej m. Poznania Jerzy Łangowski i Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej - Witold Stefanowski; przewodniczący Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Wilda Sylwester Kamiński; Kierownik Wydziału Administracyjnego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Romuald Sobolewski; dyrektor Departamentu Zaopatrzenia Materiałowo- Technicznego Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej Wiktor Sniegucki; dyrektor Departamentu Rehabilitacji Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej Tomasz Liedke; dyrektor naczelny Zjednoczenia Przemysłu Ortopedycznego Lucjan Fatyga; kierownik Kliniki Ortopedycznej i Rehabilitacyjnej Akademii Medycznej w Poznaniu prof. dr Alfons Senger; kierownik II Kliniki Chirurgiczne] Akademii Medycznej prof. dr Roman Drews; sekretarz Zarządu Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia Bolesław Napierała; zastępca Komendanta Centrum Szkolenia służb K watermistrzowskich im. Mariana Buczka płk Stanisław Gębczyński; delegacja Zarządu Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację z prezesem Henrykiem Mazurem; przedstawiciel Zarządu Okręgu Związku Inwalidów Wojennych Józef Pocztowy i in.

Witając przybyłych, dyrektor Wytwórni Bernard Łuczewskl powiedział m. In.: "Jubileusz pięćdziesięciolecia działalności Poznańskiej Wytwórni Protez jest świętem szczególnie uroczystym, ponieważ obchodzimy go w roku 25 rocznicy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

W ciągu 25 lat Polski Ludowej potrafiliśmy nie tylko zatrzeć ślady wojennych zniszczeń, ale również przeobrazić nasz kraj, wyrwać go z zacofania we wszystkich dziedzinach i zapoczątkować potęgujący się jego rozwój. Minione lata były okresem zasadniczych przemian społecznych kraju, doprowadziły do skupienia wszystkich wartościowych sił narodu wokół reprezentowanych przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą idei socjalistycznych. "Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć, jakich dokonaliśmy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. Polska obecna jest inna niż dawna. Dziś kraj nasz stał się cenionym w świecie partnerem gospodarczo-ekonomicznym, a przede wszystkim nieugiętym bojownikiem pokoju, współpracy i przyjaznego współżycia między narodami. "Uchwalony na V Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej program nakreślił nowe kierunki rozwojowe niemal we wszystkich dziedzinach naszego życia. Pełna realizacja tego programu przyczyni się do osiągnięcia przez nas nowych sukcesów politycznych i ekonomiczno-gospodarczych". "Osiągnięcia naszej Wytwórni - powiedział na zakończenie Bernard Luczewski - wiążą się nierozerwalnie z sukcesami naszej Ojczyzny. Dynamiczny rozwój Wytwórni przypada bowiem na lata po roku 1945, gdy władze Polski Ludowej objęły szeroką opieką społeczną ludzi poszkodowanych na zdrowiu. Dzisiejsza uroczystość daje okazję do podsumowania osiągnięć i podkreślenia zasług ludzi, którzy w pionierskim trudzie przyczynili się do powstania Wytwórni i pracowali w minionym półwieczu nad jej rozwojem". N astępnie okolicznościowy referat wygłosił dyrektor techniczny Wytwórni, Michał Haertle. "Historia Poznańskiej Wytwórni Protez - powiedział mówca na wstępie, rozpoczęła się w 1919 T., kiedy to z inicjatywy profesora dra Ireneusza Wierzejewskiego, zwanego ojcem polskiej ortopedii, zorganizowany został Wojskowy Zakład Leczniczo- Protezowy. Mieścił się on w baraku w obrębie dawnego Szpitala Wojskowego, w pobliżu dzisiejszego ogródka kawiarni "W-Z" przy ul. Fredry. Przy organizowaniu warsztatów ortopedycznych w tym Zakładzie współpracowali z prof. Wierzejewskim: Stanisław Hedinger, długoletni dyrektor Krakowskiej Wytwórni .Protez Florian Koralewski oraz Franciszek Zurawski. Pierwszymi kierownikami warsztatów byli: płk dr Zaremba, płk Winiarz, por. J ózef Kozak i Stanisław Ruszczyński. W warsztatach tych byli zatrudnieni m. in.: Tomasz Nowak i Jan Żurek.

"Nieco później, w wyniku przeprowadzonej w 1923 r. reorganizacji Zakładu Leczniczo- Protezowego, przy Okręgowym Szpitalu Wojskowym powołana została Wojskowa Fabryka Protez im. Ireneusza Wierzejewskiego, którą zlokalizowano w pomieszczeniach koszarowych przy ul. Bukowskiej. W fabryce zatrudniano ok. 80 pracowników. Wadministracji wojska pozostawała ona do końca 1929 r. W ciągu tego okresu w fabryce wykonano około 3CXX) przedmiotów zaopatrzenia

Państwowa Wytwórnia Protez w Poznaniu przy ul. Przemysłowej 15/17ortopedycznego, przeważnie protez kończyn dolnych i górnych, przeznaczonych w zasadzie wyłącznie dla inwalidów - ofiar I wojny światowej. "Pod koniec 1929 r. nastąpiła ponownie reorganizacja, w wyniku której fabrykę, pod nazwą ..Państwowa Wytwórnia Protez", przejęła centrala Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. Stworzyło to korzystniejsze warunki do jej rozbudowy i poszerzenia zakresu działania. Rozpoczęto starania o budowę siedziby Wytwórni, która po dziewięciu latach wysiłków oddana została do użytku w 1938 r. przy ul. Przemysłowej. U zyskanie własnego budynku znacznie polepszyło warunki produkcyjne Wytwórni. Asortyment produkowanego przez Wytwórnię sprzętu ortopedycznego powiększył ślę o aparaty i obuwie ortopedyczne. "W okresie dwudziestu lat działalności produkcyjnej (1919 -1939) Wytwórnia wykonała około 15 tys. sztuk protez i aparatów ortopedycznych oraz około 16 tys. par obuwia ortopedycznego, a także pewną ilość detali zaopatrzenia pomocniczego. Zatrudnienie pracowników Wytwórni nie przekraczało w 1939 r. lm osób. Działalność Wytwórni obejmowała dwa województwa, a liczba obsługiwanych inwalidów nie przekraczała SD) osób". Jeszcze w czasie trwania działań woj ennych grupka oddanych pracowników pod kierownictwem Bernarda Łuczewskiego przystąpiłado wykonywania systemem gospodarczym prac remontowo-budowlanych, zabezpieczenia i zdobywania potrzebnych materiałów, surowców i maszyn do produkcji. Dzięki ofiarności i pełnej poświęcenia pracy tych ludzi, już w marcu 1945 r. Wytwórnia poczęła zaopatrywać inwalidów - ofiary II wojny światowej, nie ograniczając się do pracy na miejscu, organizowano bowiem akcje wyjazdowe do szpitali wojskowych w Bydgoszczy, Otwocku, Sródborowie, Zduńskiej Woli i do innych miejscowości, m. in. do Zakładów Szkolenia Inwalidów w Lęborku i we Wrocławiu. Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej dokonało terytorialnego podziału czynności pomiędzy cztery Państwowe Wytwórnie Protez: w Warszawie, Poznaniu, Katowicach l Krakowie. Według tego podziału poznańska Wytwórnia otrzymała zadanie zaspokajania potrzeb ortopedycznych inwalidów i chorych z siedmiu województw: bydgoskiego, gdańskiego, koszalińskiego, poznańskiego, szczecińskiego, wrocławskiego i zielonogórskiego. Stan zatrudnienia pracowników Wytwórni na koniec 1945 r. wynosił 59 osób.

Wytwórnia uzyskała odpowiednie środki finansowe na rozbudowę pomieszczeń produkcyjnych o około 3500 m* powierzchni użytkowej. Wybudowano nowy gmach na potrzeby produkcji kooperacyjnej półfabrykatów drewnianych do protez w celu uniezależnienia całej branży od importu. Wybudowano odpo

Jubileusze

U czestnicy uroczystej akademii jubileuszowej z okazji 50-lecia Państwowej Wytwórni Protez (21 VI 1%9 r.)więdnie magazyny na surowce i materiały oraz pawilon nauki chodzenia i posługiwania się sprzętem ortopedycznych, a także niewielki hotel dla inwalidów i chorych. W planach rozbudowy przewidziano także sale wykładowe oraz internat dla dwuletniej Szkoły Mistrzów Mechaniki Ortopedycznej. Dla realizacji postępu technicznego opracowano plan zapotrzebowania na materiały i surowce krajowe i z importu. "N awiązano bezpośredni kontakt - mówił dalej Michał Haertle - z Kliniką Ortopedyczną Akademii Medycznej w Poznaniu, a w szczególności z jej kierownikiem, wybitnym specjalistą ortopedii prof. dr. Wiktorem Degą. W wyniku pomocy naukowej udzielonej przez prof. Degę powstał w Wytwórni w latach 1948 -1949 pierwszy w kraju ośrodek naukowo-doświadczalny, którego pracami kierował przez szereg lat sam prof. Dega, a następnie prof. dr Alfons Senger. "Konsekwentnie realizowany przez kierownictwo Wytwórni program rozbudowy, przy pomocy jednostek nadrzędnych w resorcie, m. in. Wydziału Inwestycji oraz centrali Państwowych Wytwórni Protez, zakończył się pomyślnie, dzięki czemu powierzchnia użytkowa Wytwórni powiększała się do 6500 m'.

Wybudowaną część gmachu od strony ul.

Niedziałkowskiego powiązano w jedną całość architąktoniczną z dawną częścią budynku. N owe pomieszczenia wyposażono w nowe maszyny l urządzenia techniczne. Etap rozbudowy i unowocześnienia Wytwórni został zakończony w 1951 r. kosztem 9 min zł. Po zakończeniu rozbudowy przystąpiono do uruchomienia (mimo braku dokumentacji, wzorów i doświadczenia) produkcji półfabrykatów z drewna, jako części składowych protez. Przystąpiono także do organizowania sieci Ortopedycznych Punktów Usługowych w terenie. Pociągnięcie to usprawniło zaopatrywanie inwalidów i chorych w sprzęt ortopedyczny i jednocześnie zwalniało część inwalidów od konieczności odbywania długich i męczących podróży do siedziby Wytwórni w Poznaniu. W 1957 T., po pokonaniu szeregu poważnych trudności lokalowych i kadrowych, kierownictwo Wytwórni zorganizowało dwa Ortopedyczne Punkty Usługowe w Gdańsku i Szczecinie - a w i960 r. - w Bydgoszczy. "W trosce o polepszenie kwalifikacji przyszłych pracowników branży, przystąpiono do zorganizowania przy Zakładzie Szkolenia Inwalidów w Poznaniu pięcioletniego Technikum Ortopedycznego. Kierownictwo powierzonomającemu ogromne zasługi w szkoleniu kadr dla branży ortopedycznej dyrektorowi Zakładu Szkolenia Inwalidów w Poznaniu Zbigniewowi Tylewiczowi. Po zorganizowaniu Technikum, kadra wysoko kwalifikowanych pracowników Wytwórni prowadziła w nim specjalistyczne zajęcia teoretyczne i praktyczne. W ciągu 13 lat Technikum opuściło ponad 130 techników-ortopedów.

"Wielkość produkcji w latach 1919 - 1939 wynosiła 31 (XX) przedmiotów, natomiast osiągnięte w latach 1945 -1968 efekty produkcyjne wyrażają się następującymi liczbami (w sztukach): 21600 protez kończyn dolnych, około 4800 protez kończyn górnych, 14 SX) aparatów kończyn dolnych, l(xx) aparatów kończyn górnych, 13 200 gorsetów ortopedycznych, 15 (XX) pasów ortopedycznych, 121700 wkładek ortopedycznych, 85 (XX) par obuwia ortopedycznego, czyli łącznie około 280 (XX) przedmiotów. Niezależnie od tego wykonano około 36 (XX) napraw i konserwacji sprzętu ortopedycznego. Produkcja wyrobów kooperowanych wynosi obecnie rocznie około 15 (XX) sztuk. "Stan załogi Wytwórni z jej Ortopedycznymi Punktami Usługowymi w terenie wynosi obecnie ogółem 230 pracowników, czyli jest 2,3-krotnie większy niż stan załogi w 1939 r." Wytwórnia mogła zanotować także poważne osiągnięcia w postępie technicznym. Poziom nowoczesności produkcji osiąga obecnie Tf/<<. Osiągnięcie tego wskaźnika nastąpiło m. in.

na skutek wymiany doświadczeń poprzez kontakty zagraniczne. Wyjazdy wysoko kwalifikowanych pracowników dały możliwość zapoznania się z osiągnięciami branży ortopedycznej: Anglii, Bułgarii, Czechosłowacji, Danii, Francji, Jugosławii, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Niemieckiej Republiki Federalnej, Norwegii, Szwecji, Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Również i Wytwórnię odwiedzali przedstawiciele tych krajów. Omawiając osiągnięcia organizacyjno- techniczne i szkoleniowe, Michał Haertle podkreślił osiągnięcia Wytwórni w działalności społeczno-politycznej, kulturalno-oświatowej i socjalno-bytowej. W Wytwórni działa komórka podstawowej organizacji partyjnej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która, zwłaszcza w ostatnich latach, wykazuje prężną działalność. W 1%8 r. powstało koło Związku Młodzieży Socjalistycznej, skupiające w swoich szeregach wielu młodych pracowników. PO oddaniu do użytku nowo wybudowanej części budynku, w której znalazły się pomieszczenia na świetlicę i bibliotekę, zaczęła się rozwijać działalność kulturalno-oświatowa. Szczególnie rozwinęło się czytelnictwo. Biblioteka zakładowa Uczy obecnie ponad 2(XX) tomów. Biblioteka fachowa stanowi rów

Założyciel Państwowej Wytwórni Protez, prof. dr Ireneusz Wierzejewski

nież poważną pozycję w księgozbiorze zakładowym i liczy około 1200 tomów. Kosztem 3 min zł zbudowano budynek mieszkalny przy ul. Gwardii Ludowej 37. Inwestycja ta umożliwiła Wytwórni częściowe zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych pracowników. Z braku własnych ośrodków wypoczynkowych, Rada Zakładowa od trzech lat wynajmuje na okres letni w miejscowościach nadmorskich pokoje, z których pracownicy korzystają w okresie urlopowym w turnusach dwutygodniowych. "Wszystkie nasze osiągnięcia - powiedział na zakończenie Michał Haertle - zawdzięczamy ofiarnej postawie załogi Wytwórni, a w szczególności jej długoletnim pracownikom, jubilatom pracy. N a ich czele należy przede wszystkim wymienić zasłużonego dla rozwoju Wywtórni i całej branży ortopedycznej w Polsce, Bernarda Łuczewskiego, długoletniego dyrektora Wytwórni, zatrudnionego w niej bez przerwy od 1924 T., a kierującego Wytwórnią od 1945 r. Następnie należy wymienić znajdującego się już na emeryturze Stanisława Sommerfelda, mistrza mechaniki ortopedycznej, który przepracował w Wytwórni 45 lat. Z kolei Stefana Kłaka - mistrza, zatrudnionego w Wytwórni przez 41 lat. Należy wspomnieć o pracownikach emerytach, prze

Jubileusze

Długoletni dyrektor Państwowej Wytwórni Protez, Bernard Łuczewskibywających na zasłużonym odpoczynku po długich latach pracy: Wawrzynie Cieślewiczu, Stefanie Chudym, Irenie Dabińskiej , Józefie Deresiewiczu, Franciszku J aśkowiaku, Leonie Lewandowiczu, Sylwestrze Marchiewskim, Karolu Najmanie, Tomaszu Nowaku, Annie Orzech, Stanisławie Powellu, Franciszku Renie, Antoninie Tomaszewskiej, Agnieszce Wawrzyniak, Stanisławie Wojciechowskim i Stefanii Wojciechowskiej. "Za pomoc, która przyczyniła się do wszystkich naszych sukcesów, składamy z okazji dzisiejszej uroczystości serdeczne i gorące wyrazy podziękowania tym wszystkim, którzy rozumieli nasze potrzeby i życzliwie rozpatrywali nasze postulaty, przedkładane w trosce o dobro tysięcy inwalidów i chorych. Dziękujemy wszystkim instytucjom i organizacjom społecznym i politycznym. Jesteśmy przekonani, że nasz jubileusz pięćdziesięciolecia Wytwórni przyczyni się do wzmożenia wysiłków całej załogi dla dalszego rozwoju naszej Wytwórni. Będzie to najpiękniejsze i najbardziej właściwe uczczenie pamięci, zasług i dorobku tych wszystkich, którzy w ciągu minionych lat budowali i rozwijali tutejszą Wytwórnię, a także naszą Ojczyznę, Polskę Ludową" . Jako pierwszy spośród gości zabrał głos kierownik Wydziału Administracyjnego Komitetu Wojewódzkiego Polskiej zjednoczonej Partii Robotniczej, Romuald Sobolewski, który podkreślił społeczne znaczenie efektów pracy Wytwórni. Stwierdził także, że wszystkie osiągnięcia Wytwórni zawdzięcza ofiarnej załodze oraz długoletniemu dyrektorowi, Bernardowi Luczewskiemu. Romuald Sobolewski złożył pracownikom Wytwórni w imieniu Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i obecnych przedstawicieli władz terenowych życzenia dalszej owocnej pracy dla dobra ciężko poszkodowanych ludzi. N astępnie zabrał głos przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, prof. dr Roman Secomski. Podkreślił on zasługi załogi w zaopatrywaniu w sprzęt ortopedyczny inwalidów i chorych. Stwierdził, że Poznańska Wytwórnia Protez zawsze była znana jako przodująca w kraju, m. in. dzięki ścisłej współpracy ze światem lekarskim, a także dzięki wysokim kwalifikacjom zawodowym i długoletniemu stażowi pracy wielu jej pracowników. Profesor Secomski złożył załodze w imieniu ministra resortu zdrowia i swoim własnym życzenia dalszych sukcesów. Następnie odczytał list ministra Jana Kostrzewskiego z gratulacjami dla Wytwórni i dyr. Łuczewskiego. Serdecznie witany oklaskami, zabrał głos prof. dr Wiktor Dega, który powiedział m. in.: "Jubileusz pięćdziesięciolecia Wytwórni jest wydarzeniem uroczystym. Dla mnie jest także wydarzeniem radosnym, gdyż myśl moja cofa się do lat mojej młodości, gdy przed 45 laty zacząłem pracować u boku dra Wierzejewskiego, ojca ortopedii, twórcy Poznańskiej Wytwórni Protez. Od niego nauczyłem się cenić współpracę technika ortopedycznego z lekarzem ortopedą. Atmosfera, w jakiej się kształciłem, skłoniła mnie w latach 1928 - 191) do poznania szkół dla dzieci kalekich i warsztatów ortopedycznych w Mediolanie, a później w Sztokholmie, a także do poznania kolebki gimnastyki leczniczej w Lund.

"Na moich oczach wyrastały mury obecnej Wytwórni. Gdy po wyzwoleniu w 1945 r. Uniwersytet Poznański powołał mnie na Katedrę Ortopedii, nawiązałem ścisły kontakt z Poznańską Wytwórnią Protez. Jej dyrektor. Bernard Łuczewski, mimo że był ogromnie zajęty pracą nad odbudową i pełnym uruchomieniem Wytwórni, znalazł czas na to, aby opracować założenia projektowe dla naszych przy klinicznych warsztatów ortopedycznych. Nie komu innemu, lecz właśnie jemu zawdzięcza Klinika tak dobre i funkcjonalne warsztaty. Bernard Łuczewski był i jest tym przedstawicielem świata technicznego, który stal w pierwszym szeregu techników, rozumiejących potrzebę ścisłej współpracy pomiędzy lekarzem a wykonawcą. Dowodem tego jest fakt, że na bazie Wytwórni i w oparciu o nasze przykliniczne

Zastępca przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Jerzy Łangowski dekoruje zasłużonych pracowników Państwowej Wytwórni Protez Odznakami Honorowymi Miasta Poznania (21 VI 1969)

warsztaty powstał dział naukowo-doświadczalny. Był to okres najbardziej idealnej współpracy lekarza i technika na rzecz zaopatrzenia ortopedycznego chorych. Współpraca ta obejmowała szkolenie kadr, unowocześnianie procesów technologicznych, tworzenie podstaw naukowych do budowy protez i aparatów ortopedycznych. "Pięćdziesięciolecie Wytwórni - powiedział na zakończenie prof. dr Wiktor Dega - zbiega się z rozpoczęciem działalności Zjednoczenia Przemysłu Ortopedycznego pod nowym kierownictwem. Jako krajowy specjalista do spraw rehabilitacji, który reprezentuje interesy osób okaleczałych, pragnę wyrazić przekonanie, że wchodząc w następne pięćdziesięciolecie otrzymamy nowe możliwości ścisłej współpracy między Poznańską Wytwórnią Protez a przyklinicznymi warsztatami nie tylko w Poznaniu, ale na terenie całego kraju, i to takiej współpracy, która będzie prawdziwie służyła potrzebom chorych". Przemawiali także dyrektor naczelny Zjednoczenia Przemysłu Ortopedycznego w Warszawie Lucjan Fatyga, który stwierdził, że Wytwórnia jest przodującą w kraju i może poszczycić się poważnymi osiągnięciami produkcyjnymi, m. in. w dziedzinie postępu technicznego. W tym zakresie opanowała produkcję typów zaopatrzenia, wykonywanych w nielicznych placówkach na sWlecie. Jako ostatni przemawiaj sekretarz Zarządu Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia, Bolesław Napierała.

Uroczystym momentem było udekorowanie najbardziej zasłużonych pracowników Wytwórni wysokimi odznaczeniami państwowymi. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni: Stefan Kłak i Stanisław Sommerfeld; Złotymi Krzyżami Zasługi: Henryk Krajczewski, Marian Kruk i Antonina Tomaszewska; Srebrnym Krzyżem Zasługi - Kazimierz Becella.

Minister Zdrowia i Opieki Społecznej przyznał odznakę "Za wzorową pracę w służbie zdrowia" Franciszkowi Adamczakowi, Władysławowi Fuczkiewiczowi, Leonowi Matuszewskiemu, Leszkowi Wandelowi, Edmundowi Wolskiemu, Franciszkowi Zawartowskiemu.

Prezydium Rady Narodowej miasta Poznania przyznało Odznaki Honorowe Miasta Poznania: Stefanowi Cieślewiczowi, Irenie Dabińskiej, Władysławowi Koralewskiemu, Czesławowi Kostańskiemu, Janowi Pawlakowi, Leszkowi Wandelowi, Janowi ZimniakowI. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej przyznało odznaki honorowe "Za zasługi w rozwoju województwa poznańskiego": Janowi Józefczakowi, Irenie Klupś, Florianowi Michalskiemu, Zeno

Jubileuszenowi Nowickiemu, Henrykowi Suwalskiemu, Zenonowi Stielerowi l Edmundowi Wolskiemu.

Zarząd Główny Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia nadał Srebrną Odznakę Związkową aktywistom związkowym: Władysławowi Koralewskiemu, Łucjanowi Maćkowiakowi, Władysławowi Trawińskiemu, Janowi Zimniakowi.

Prezes Zarządu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację Henryk Mazur wręczył na ręce Bernarda Łuczewskiego przyznaną Wytwórni Odznakę "Za zasługi dla Związku Bojowników o Wolność l Demokrację". Po części oficjalnej goście zwiedzili Wytwórnię, a następnie wzięli udział w spotkaniu towarzyskim z załogą l jubilatami.

Jan Bugowskikarty

JANINA CYGAN SKA- KADZIDŁOWSKA

W dniu 15 listopada 1968 r. zmarła w Poznaniu, w osiemdziesiątym pierwszym roku życia, docent Janina Cygańska- Kadzidlowska, artystka-śpiewaczka, zasłużony pedagog-wokalista, b. dziekan Wydziału Wokalnego Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Sopocie i Poznaniu. Pogrzeb odbył się w dniu 19 listopada 1968 r.

na Cmentarzu Komunalnym w J unikowie. W imieniu Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej oraz licznie zgromadzonych kolegów, uczniów i przyjaciół pożegnał zmarłą rektor doc. Stefan Stuligrosz, podkreślając blisko dwudziestoletni związek Janiny Cygańskiej ze światem artystycznym Poznania, zasługi położone przy odbudowie szkolnictwa muzycznego w Polsce Ludowej oraz wielkie oddanie sprawie kształcenia i wychowania młodych kadr polskiej wokalistyki. W uroczystości żałobnej wzięli udział m. in.

przedstawiciele środowisk artystycznych Warszawy, Gdańska i Łodzi. Zespół szkół muzycznych Wybrzeża reprezentował rektor Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Gdańsku, doc. Roman Heising. Nad pokrytą wieńcami i wiązankami kwiatów mogiłą śpiewał chór Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu. Nie jest łatwo opowiedzieć o życiu i zasługach osoby tak bliskiej, jaką jest własna matka. Zmarła była człowiekiem, który do ostatniej chwili toczył upartą walkę ze słabością starości i postępującą chorobą serca, który w pracy i w wypełnianiu obowiązków widział zawsze najważniejszy cel istnienia. Do swego zbliżającego się rozstania z życiem Janina Cygańska przygotowywała się świadomie. Dane Jej było odejść bez dodatkowych obaw i cierpień, dla postronnych - niespodziewanie. Zmarła w trakcie dyskusji nad poziomem telewizyjnych programów muzycznych, w pełni zwykłego u Niej zaangażowania w sprawy sztuki i życia kraju. Kilka godzin wcześniej powiedziała do mnie z oznakami pewnego zniecierpliwienia: "Wszystko, co miałam w planie, skończyłam! Co będę robić dalej?" Dowiedziałam się wtedy o wy

słaniu tłumaczenia jakichś tekstów do Państwowej Wyższej Szkoły M uzycznej w Łodzi, o przygotowanym tłumaczeniu zbioru duetów dla najbliższych jej dawnych uczniów, o gotowym już do druku przewodniku repertuarowym dla śpiewaków estradowych, w którym pragnęła przekazać młodzieży swoje umiłowanie pieśni i doskonałą znajomość światowej literatury wokalnej. Tego dnia otrzymałam do mojej dyspozycji trzynaście zeszytów, starannie oprawionych. Poza drobno pisanym tekstem znajduje się w nich sporo fotografii, uratowanych z pożogi wpjennej oraz ilustracje wybrane z czasopism. Są to wspomnienia mojej matki z Jej długiego i bogatego życia, opisy spotkań i przyjaźni z ludźmi o sławnych nazwiskach lub po prostu osób bardzo Jej bliskich, związanych z Jej pracą artystyczną

Z żałobnej karty

i pedagogiczną. Z pewnosclą część tych osobistych zapisków posiada wartość dokumentu dla historii polskiej kultury, a zwłaszcza dla historii polskiego życia muzycznego od końca XIX wieku do czasów najnowszych.

Przerzucam kartki zapisane energicznym pismem i wybieram z nich najważniejsze fakty z l ej życia, kariery artystycznej i pracy pedagogicznej. l anina Cygańska urodziła się 15 stycznia 1888 r. w Warszawie, w rodzinie, w której żywe były jeszcze tradycje powstania styczniowego, a zapowiedzi nowych czasów przedostawały się do niej za pośrednictwem podziwianej, lecz początkowo niezbyt dobrze rozumianej kuzynki, Wery Kostrzewy- Koszutskiej. Ojciec mojej matki, Stanisław Cygański, był z zawodu księgowym i przez wiele lat pracował jako administrator szpitala dla psychicznie chorych, zwanego popularnie w Warszawie .. Szpitalem Bonifratrów". Matki swojej l anina Cygańska nie znała, gdyż utraciła ją we wczesnym dzieciństwie. Wychowywała lą ciotka, Anna Cygańska, której wpływowi zawdzięczała w znacznym stopniu swoje zamiłowania artystyczne oraz przeświadczenie o konieczności zdobywania przez kobiety zawodu. Dzieciństwo i pierwsze lata młodości były ściśle związane z Warszawą. Po ukończeniu gimnazjum w lW4 r. rozpoczęła studia w Szkole Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego, przekształconej później w Szkołę Muzyczną im. Fryderyka Chopina. Dwuletnie studia w klasie fortepianu nie były jednak punktem wyjścia do właściwej kariery artystycznej, ale przydały się w późniejszej pracy pedagogicznej. Głównym celem studiów muzycznych l aniny Cygańskiej stał się wkrótce śpiew. Niemała była w tym zasługa Mieczysława Karłowicza, który zauważył wybijający się w chórze szkolnym mezzosopran młodej studentki. Znajomość z kompozytorem wywarła duży wpływ na lej zamiłowania artystyczne, w których na pierwsze miejsce wysunęła się pieśń, a nie aria operowa.

Poziom szkoły nie gwarantował pełnego przygotowania do zawodu artysty-śpiewaka, toteż Matka zdecydowała się na wyjazd do Włoch. W czasie ostatnich wakacji letnich w kraju w 19(X) T., spędzonych u krewnych w Kłodawie, odbył się l ej pierwszy publiczny występ w sali Ratusza w Kole. Wspominała go zawsze jako początek swych późniejszych związków z Wielkopolską, chociaż zdawała sobie sprawę, że nie mógł być jeszcze dowodem prawdziwych umiejętności śpiewaczych. Dużym osiągnięciem było natomiast zakwalifikowanie młodej adeptki na III rok studiów w Akademii Sw. Cecylii w Rzymie, która cieszyła się opinią jednej z najlepszych uczelni muzycznych na świecie. l anina Cygańska studiowała śpiew solowy

pod kierunkiem prof. Alfredo Cocchi - Battistiniego przez dwa lata, od l do 1 8 To, i otrzymała dyplom ukończenia uczelni z wyróżnieniem. Występowała na popisie dyplomowym w partii tytułowej w operze Georges Bizeta Carmen. Był to, niestety, l ej jedyny w życiu występ w tej roli. W drodze do kraju przez Szwajcarię przeżyła wzruszające spotkania z Ignacym Paderewskim; wspominała zawsze jako zaszczyt dla początkującej artystki, że dane l ej było śpiewać w jego domu i przy jego akompaniamencie, chociaż bez publiczności. Krótki pobyt w Szwajcarii - to następny etap kształtowania się przekonania mojej matki o wyższości wokalistyki estradowej nad operową. Dziwnym zrządzeniem losu większość l ej póżmniej szych wychowanków odnosiła i odnosi nadal sukcesy właśnie na scenach operowych i operetkowych. Ostateczny powrót do kraju i do Warszawy w jesieni 1 8 r. poprzedził sezon letnich występów w Pradze z orkiestrą Filharmonii Praskiej pod batutą Emila Zemanka. Nie doszły natomiast do skutku występy w tamtejszej operze ze względu na długotrwały strajk jej pracowników. Warszawa powitała młodą śpiewaczkę życzliwie i wkrótce dała lej możność zaprezentowania się publiczności. Po pierwszym koncercie w sali Ratusza w listopadzie 1 8 T., z udziałem takich znanych i cenionych artystów, jak Stanisław Barcewicz, Aleksander Michałowski i Mieczysław Frenkiel, nastąpiły dalsze koncerty z orkiestrą Filharmonii Warszawskiej pod dyrekcją Henryka Melcera. W następnym sezonie l r. śpiewała z orkiestrą Filharmonii Warszawskiej, m. in. pod batutą Camila Saint- Saensa, Sergiusza Rachmaninowa, Grzegorza Fitelberga. Wraz z Władysławem Raczkowskim, jako akompaniatorem. wprowadziła na polską estradę recitale cyklów pieśniarskich. W sezonie 1 8/l l anina Cygańska występowała w partiach Suzzuki w operze Madame Butterjly Glacomo Pucciniego, l adwigi w operze Straszny dwór Stanisława Moniuszki, Olgi w operze Eugeniusz Oniegin Piotra Czajkowskiego, Mirbala w operze Thais Giuseppe Verdiego. Opera Warszawska przeżywała wtedy swój okres świetności i mogła poszczycić się takimi solistami, j ak Maria Mokrzycka, Carmen Mellis, Norma Bellincioni, Mattia Battistinl. N a kartkach pamiętnika Matki można znaleźć wiele słów podziwu dla sztuki śpiewaczej sławnych kolegów i koleżanek, a także wdzięczności za okazaną pomoc i życzliwość. Była ambitna, lubiła, gdy ją chwalono, ale zawsze potrafiła zdobyć się na obiektywną ocenę i obce l ej było uczucie zawodowej zawiści, nawet wobec obojętnych l ej ludzi. Zaangażowana przez Sergiusza Rachmaninowa do Teatru Wielkiego w Moskwie do roli Lela w Śnieżynce Rimskiego-Korsakowa, uzyskała szansę, o której mogła marzyć każda początkująca śpiewaczka. N a drodze do sławy stanęły jednak miłość i małżeństwo. Na początku 1910 r. poślubiła Henryka Kadzidłowskiego, absolwenta Wyższej Szkoły Technicznej w Warszawie, któremu powierzono zadanie budowy cukrowni we Włostowie k. Sandomierza oraz funkcje dyrektora technicznego. Pociągnęło to konieczność zamieszkania na wsi, a tym samym rozluźnienia związków z czynnym życiem artystycznym. Występowała już odtąd tylko sporadycznie, ale dzięki umiejętnościom gry na fortepianie i ogólnej wiedzy muzycznej nie zaprzestała pracy nad sobą. Organizowała koncerty w małych miastach i osadach Sandomierszczyzny, popularyzując tam sztukę muzyczną. Na usługi społeczeństwa oddawała swój talent, potrafiła również wciągać do pracy na prowincji innych artystów, kolegów i przyjaciół. W domu moich rodziców we Włostowie często gościli ludzie, którzy weszli na stałe do historii polskiej kultury; nie tylko muzycy, ale również malarze, poeci, pisarze, którzy w skromne bytowanie małej fabrycznej osady wnosili powiew "wielkiego świata" i wielkiej sztuki. Pod koniec I wojny światowej, w 1917 T., J anina Cygańska powróciła na estrady warszawskie z recitalami cyklów pieśniarskich Frauenliebe und Leben i Dichterliebe Roberta Schumanna. W objazdach po Polsce, w których towarzyszyli jej najczęściej jako akompaniatorzy Władysław Raczkowski i Janusz Miketta, zawędrowała ponownie do Kola, które niegdyś było miejscem jej pierwszego publicznego występu. W 1921 r. na Konkursie Śpiewaczym im. Władysława Żeleńskiego w Lublinie, splewając przy akompaniamencie Władysława Raczkowskiego, zdobyła I nagrodę za "mistrzowską interpretację pieśni polskiej". Rezygnując ze względu na obowiązki rodzinne z proponowanego jej turnśe po Ameryce Płn., koncertowała nadal w kraju, śpiewała w radio katowickim, prowadziła przez rok klasę śpiewu w filii Wyższej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Radomiu. Dłuższa przerwa w działalności artystycznej, która ze względów rodzinnych nastąpiła w latach 1926 - 1939, oraz ciężkie przeżycia okupacyjne (1939 - 1945) nie zdołały jednak złamać żywotności mojej Matki, Jej zapału do pracy i wiary we własne możliwości. Aż do jesieni 1944 r. przebywała nadal we Włostowie, gdzie pracowała w cukrowni jako księgowa. Rozłączona przez wydarzenia wojenne z mężem i córkami, przeżyła samotnie trudny okres walk frontowych. W czasie wojny nawiązała przyjacielskie stosunki z wysiedlonym w okolice Sandomierza Zdzisławem J ahnkem i Stefanem Poradowskim. Ci dwaj wybitni przedstawiciele świata muzycznego Poznania obudzili w niej zainteresowanie stolicą Wielkopolski, które było jedną z przyczyn poświęcenia ostatnich siedemnastu lat życia temu miastu. Bezpośrednio po wyzwoleniu Janina Cygańska zgłosiła gotowość udziału w odbudowie życia muzycznego Polski Ludowej. Janusz Miketta, ówczesny kierownik szkolnictwa muzycznego w Ministerstwie Kultury i Sztuki, w maju 1945 r. powierzył Jej stanowisko kierownika administracyjnego oraz wykładowcy śpiewu solowego w Sredniej Szkole Muzycznej w Toruniu. Tam rozpoczęła też działalność publicystyczną oraz brała czynny udział w koncertach organizowanych przez Uniwersytet Toruński i Towarzystwo Przyjaciół Muzyki.

Po przeniesieniu w czerwcu 1946 r. na stanowisko dyrektora administracyjnego Państwowej Średniej Szkoły Muzycznej w Sopocie, z właściwą sobie energią i żarliwością rozpoczęła szeroką działalność organizacyjną, pedagogiczną i artystyczną na Wybrzeżu. Wraz ze Stefanem Sledzińskim organizowała Wyższą Szkołę Muzyczną w Sopocie, w której pełniła odpowiedzialne funkcje wykładowcy śpiewu solowego, a następnie dziekana Wydziału Wokalnego. Poza stałymi zajęciami w szkole, Janina Cygańska współpracowała przez dłuższy czas z teatrem gdyńskim, prowadząc tam dla aktorów lekcje emisji głosu. Dnia 5 maja 1948 T., po wielkim sukcesie odniesionym na koncercie w Grand Hotelu w Sopocie, żegna się ostatecznie z estradą, na którą powróciła po wyzwoleniu w 1945 r" koncertując kilkakrotnie w Toruniu, Sopocie i Gdańsku. Mimo namów i sprzeciwów przyjaciół "podpisuje dymisję" w głębokim przekonaniu, że artysta powinien odejść w pełni swych możliwości i uznania i nie narażać na zmierzch swojej sławy. Ta umiejętność podejmowania trudnych decyzji i wysuwanie zawsze na plan pierwszy dobra sztuki, a nie ambicji wykonawcy - były naprawdę imponujące, ale czasem utrudniały mojej Matce współżycie z otoczeniem. Ci, którzy znali ją bliżej, wiedzieli jednak, że źródło wszelkich "krótkich spięć" kryje się w jej wielkiej wrażliwości artystycznej i ludzkiej, że wynika z serdecznego oddania sprawie sztuki i z troski o powierzoną jej opiece młodzież.

Ostatni etap życia Janiny Cygańskiej, od 1951 r. do chwili śmierci w jesieni 1968 T., poświęcony był Poznaniowi. Uczyła początkowo i w Wyższej, i w Średniej Szkole Muzycznej, brała czynny udział w pracach przygotowawczych do nadania wyższym szkołom muzycznym w Polsce praw akademickich, kontynuowała działalność publicystyczną, uczestniczyła w działalności organizacyjnej i społecznej różnych stowarzyszeń muzycznych.

Z żałobnej karty

Przy stoliku reżyserskim podczas generalnej próby opery Płomienie Stefana B. Poradowskiego w Operze Bałtyckiej (13 X 1966), do której libretto napisała Janina Kadzidłowska-Cygańska. Siedzą od lewej: Jerzy Katlewicz (dyrygent), Bolesław Jankowski (reżyser).

Roman Bubiec (scenograf), Janina Kadzidłowska-Cygańska, Stefan B. Poradowski

W 1952 r. objęła stanowisko dziekana Wydziału Wokalnego Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, na którym pozostawała aż do 1%1 T., gdy uzyskała emeryturę "dla Zasłużonych dla Polski Ludowej". Dorobkiem pracy pedagogicznej w Poznaniu były 24 dyplomy absolwentów-wokalistów w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej i 6 w Państwowej Sredniej Szkole Muzycznej. Prawie wszyscy dawni uczniowie pracują jako śpiewacy lub pedagodzy; są wśród nich artyści, którzy przynoszą chlubę uczelni oraz dobrze już zasłużyli się Poznaniowi: Aleksandra Imaiska, Halina Jaśkowiak-Walińska, Bożena Karłowska, Jadwiga Kurzewska, Zofia Łagoda-Zawadzka, Mariusz Majewski, Irena Szulc- Kruk, Władysław Wdowicki, Wanda Zdrojewska-J akubowska. W znacznym stopniu zasługą Janiny Cygańskiej jest stworzenie pomyślniejszych warunków dla śpiewającej młodzieży Poznania, która może wcześniej niż niegdyś występować przed publicznością. Temu zamierzeniu służyły organizowane w auli szkolnej koncerty o charakterze recitali lub występów zbiorowych w repertuarze powiązanym tematycznie ("Sto lat polskiej pieśni", "Pieśni przyjaźni", "H umor w pieśni artystycznej", "Pieśni dla

dzieci"", "U progu 1000-lecia" itp.) oraz przedstawienia szkolne na scenie Opery Poznańskiej, którym patronował Walerian Bierdiajew. Wyróżniający się studenci i absolwenci uczestniczyli też wielokrotnie w koncertach w Filharmonii Poznańskiej. "Byłam jak ów Bryś strzegący mej ukochanej uczelni oraz własnej włożonej w nią pracy, nadziei i serca" - napisała Janina Cygańska we wspomnieniach dotyczących jubi1euszowych obchodów czterdziestolecia Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu. W uznaniu zasług otrzymała wówczas Zloty Krzyż Zasługi i Honorową Odznakę Miasta Poznania. Było to jednocześnie Jej pożegnanie ze szkołą i z czynną pracą zawodową. Przejście na zasłużoną emeryturę nie mogło być jednak dla człowieka tak żywotnego i pełnego inicjatywy równoznaczne z ustawieniem się na marginesie życia. Utrzymywała nadal bliskie kontakty z przyjaciółmi i młodzieżą. Potrafiła spędzać wiele godzin przy pianinie, dobierając repertuar dla dawnych swoich uczniów i tłumacząc teksty z kilku języków. Do późnych godzin nocnych tkwiła pochylona nad biurkiem z piórem w ręku. Dopóki pozwalały Jej siły, nie opuściła żadnego koncertu w Filharmonii, premiery opery czy operetki, nowego ciekawego filmu. Pozostawiła po sobie tłumaczenia około pięciuset pieśni i małych form sceniczno-muzycznych, tłumaczenia książek; Sztuka wokalna Enrtca Carusa Salvatore Fucito oraz Rozwój j śpiewaka i jego głosu Lwowlcza Aspelunda, pracę pl. Zarys metodyki śpiewu solowego, która jest rozszerzeniem jej własnych wykładów z tego przedmiotu oraz przekazaniem zdobytych doświadczeń pedagogicznych. Z przygotowanego na zamówienie Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie "Programu pięcioletniego repertuaru obowiązującego dyplomantów wokalistyki" powstało następnie większe opracowanie pl. Vademecum dla śpiewaków estradowych. Repertuar ogółu śpiewaków moja matka uważała stanowczo jako zbyt wąski l jednostajny. Niecierpliwiła się, że tyle cennych dzieł literatury wokalnej pozostaje nie znanych, ze szkodą dla sztuki i dla jej społecznego oddziaływania. Traktowała więc swoje vademecum jako rodzaj artystycznego i pedagogicznego testamentu, wierząc, że trafi on do młodych, którzy potrafią zatrzeć niechlubną tradycję stawiającą splewaków na niższym poziomie od instrumentali - stów. Ostatnie wielkie wydarzenie w Jej życiu, które - choć radosne - odbiło się jednak na stanie słabnącego już serca, stanowiła prapremiera opery Stefana Poradowskiego Płomienie z Jej librettem, wystawiona w Operze Bałtyckiej w Gdańsku 14 października 1966 r.

Był to jakby symboliczny akt połączenia się jej dwóch największych miłości: do Poznania i Gdańska. Zanotowała wówczas w swoich wspomnieniach zdanie bardzo charakterystyczne dla jej całego stosunku do świata: "Bo życie mimo wszystko, co ludzie starają się z nim zrobić, jest piękne". W liście zaadresowanym "Do moich córek, gdy mnie już nie będzie" - prosiła, aby nie martwić się jej odejściem, lecz zapamiętać ją tylko jako człowieka, który "kochał ludzi, świat, piękno, bardzo lubił się śmiać, a na starość rozmawiać z ptaszkami".

Wanda Goebel

WSPOMNIENIE POŚMIERTNE O JÓZEFIE MADEJI

Dnia 7 maja 1969 r. minęła pierwsza rocznica śmierci prof. Józefa Madeji. l choć od tej daty upłynął już rok, nadal trudno pogodzić się z jego odejściem. Profesora Józefa Madeję uznać należy w historii sztuki polskiej za wirtuoza-klarnecistę najwyższej rangi, wybitnego pedagoga, niestrudzonego przez bez mała półwiekowy okres nauczania, pierwszego i jedynego j ak dotychczas twórcę oryginalnej metody technicznego opanowania klarnetu od elemen - tarnego początku aż do szczytu wirtuozerii, a przy tym również za kompozytora o dużym i interesującym dorobku. Do ostatnich dni życia cechowała go niespożyta energia w pracy, wyjątkowa siła woli, wiara w sens i pewność osiągnięcia celów w trudnym procesie kształtowania i rozwoju artystycznego. Odszedł pozostawiając po sobie nie tylko bogatą spuściznę dydaktyczną, ale równlez głęboki szczery żal oddanych przyjaciół i bardzo licznych wychowanków. U rodzony 25 listopada 1892 r. w Zabrzu na Górnym Śląsku w rodzinie górnika Karola i Rozalii z domu Kostka, od dziewiątego roku życia grał znane melodie ludowe na własnoręcznie wystruganej z drzewa fujarce, a mając 10 lat rozpoczął naukę muzyki na klarnecie w Chłopięcej Szkole Muzycznej, tzw. Knabenmusikschule w Zabrzu.

Gdy miał lat czternaście, grywał już w różnych zespołach instrumentalnych. Po ukończeniu szkoły muzycznej podjął pracę w charakterze robotnika w Kopalni "Concordia". Do tego zajęcia zmuszają go trudne warunki materialne rodziny. Po rocznej pracy, nie widząc możliwości dalszego rozwoju artystycznego, opuścił w 1 8 r. dom rodzicielski i udał się do Weimaru, gdzie w 19)9 r. zdał konkursowy egzamin wstępny do Konserwatorium Muzycznego i kontynuował dalszą naukę gry na klarnecie pod kierunkiem wybitnego wirtuoza- klarnecisty Franza Hintze.

Za wybitne osiągnięcia w nauce otrzymuje stypendium. Posiadane umiejętności pozwalały mu już wtedy na muzykowanie w Operze Weimarskiej, gdzie m. in. grał prapremierę Elektry Ryszarda Wagnera pod dyrekcją Petera Raabe oraz w Biirenhiiuter Zygfryda Wagnera pod dyrekcją kompozytora. Po I wojnie światowej udał się do Berlina i tam jako stypendysta kontynuował studia muzyczne w tzw. Hochschule fur Musik pod kierunkiem prof. Oskara Schuberta - członka orkiestry Opery w Bayreuth. W 1919 r. przebywał na wakacjach w Poznaniu i tu zawarł znajomość z Adamem Dołżyckim, organizującym wówczas orkiestrę operową. Zachęcony przez Dołżyckiego wstąpił do orkiestry i grał pod jego dyrekcją 31 sierp

Z żałobnej kartynia 1919 r. pierwsze po wojnie przedstawienie opery Halka Stanisława Moniuszki. Była to bardzo doniosła chwila w życiu J ózefa Madeji. Wielokrotnie wspominał o tym w osobistych rozmowach, zaś w notatkach swoich zapisał: "Jednym z największych moich przeżyć w życiu było uczestniczenie w pierwszym po I wojnie światowej przedstawieniu opery Halki. Było to bowiem dla mnie pierwsze zetknięcie się z polską kulturą. Jako wychowanek szkół muzycznych w Weimarze i Berlinie, stykałem się do tej pory jedynie z kulturą obcą, zwłaszcza niemiecką. Wrażenie, jakie na mnie wywarła kultura polska, było tak silne, że nie wróciłem już do Akademii w Berlinie. Zdałem sobie bowiem z tego sprawę, że moje miejsce jest w Polsce". W Polsce zatem rozpoczął swoją bogatą i wieloletnią działalność. Józef Madeja szczególnie jasno zdawał sobie sprawę z braku muzyków w kraju, a w szczególności z braku muzyków grających na drewnianych instrumentach dętych. Toteż z dużym entuzjazmem rozpoczął pracę w lm r. jako wykładowca w Państwowym Konserwatorium Muzycznym w Poznaniu.

Równocześnie nie zaniedbywał działalności wirtuoza i nie pomijał żadnej okazji do wystąpienia z koncertem solowym. Wspominając koncerty solowe z tamtych lat mówił, że jego przyszli słuchacze nie umieli wyobrazić sobie solowej gry na klarnecie.

Ale tak można było sądzić tylko przed koncertem Mistrza. J ego błyskotliwa technika, szlachetnie brzmiący dźwięk, urzekające forte i cudowne piano robiły wrażenie, nie dające się zapomnieć przez długie lata. W recenzji z koncertu w dniu 2 października 1921 T., W czasie którego Józef Madeja wykonał Koncert na klarnet A-dur Wolfganga A. Mozarta z towarzyszeniem orkiestry operowej pod dyrekcją Adama Dołżyckiego, Łucjan Kamieński tak napisał w "Kurierze Poznańskim": "Wiedzcie, żeście słyszeli artystę na klarnecie, jakich mało w świecie".

Józef Madeja nie zaniedbywał pracy pedagogicznej, a jednocześnie koncertował ogromnie dużo, odnosząc wspaniałe sukcesy. W albumie Profesora znajduje się piękna recenzja. Ponieważ zachował się wyłącznie wycinek z gazety, nie dało się ustalić, kto jest jej autorem, kiedy była napisana i w jakim czasopiśmie tę relację zamieszczono. Z fachowego ujęcia zagadnienia wynika ponad wszelką wątpliwość, że recenzję napisał dobry znawca. Oto fragment jej treści: "To, co Madeja wydobył z klarnetu, bądź co bądź instrumentu o sławie nieco krzykliwego - w Concertino, które wprost dawało idealną sposobność do roztoczenia całego przepychu talentu odtwórczego Madeji, wkracza w dziedzinę prawdziwego, rzadko spotykanego wirtuozostwa. Cóż za wspaniałe zadęcie pozwalające bez jakiegoś widocznego wysiłku na zdobycie wszystkich różnorodnych niuansów z instrumentu. Przewspaniała technika. Przecudne piano - pianissimo - tak subtelne i powabne, że wywołuje wprost głębokie zadziwienie. Rozmach, temperament, pewna błyskotliwość allegra. Zasłużenie odniósł Madeja sukces - mało powiedzieć sukces - trzeba dodać proszący się epitet: ogromny, przewspaniały, fenomenalny sukces. Toteż owacja oklaskowa trwała dłuższy czas . . . " Bogaty program Profesora obejmował m. in.

takie utwory: Koncert A-dur Wolfganga A . Mozarta, dwa koncerty (Es-dur, f-moll) i Concertino Carla M. Webera, Koncert B-dur Karola Kurpińskiego, który wydobył z zapomnienia, opracował i zaopatrzył piękną kadencją ad libitum, Rapsodię Claude Debussy'ego, 4 koncerty na klarnet Ludwiga Spohra, sonaty na klarnet Johannesa Brahmsa i wiele innych utworów, których nie sposób wyczerpująco wymienić. Profesor był także stałym członkiem symfonicznej orkiestry operowej. W latach wojny (1939-1945), w lutym 1940 T., Józef Madeja został wysiedlony wraz z rodziną do Kobierzyny pod Krakowem. Następnie udał się do Krakowa, później do Warszawy i z powrotem do Krakowa. Gdziekolwiek był, korzystał z okazji, by koncertować. I tak np. będąc w Warszawie, dał szereg koncertóww kawiarni Dakowskiego, zaś w Krakowie m. in. u "Plastyków". Po wyzwoleniu, 24 lutego 1945 T., wrócił do Poznania i niezwłocznie podjął pracę w Państwowym Konserwatorium Muzycznym na swoim dawnym stanowisku. Nie zaniedbując ćwiczeń na instrumencie przez cały okres okupacji, Profesor osiągnął szczyt formy. Prawdopodobnie ta okoliczność zadecydowała o tym, iż porzucił grę w orkiestrze, poświęcając się wyłącznie całkowicie samodzielnej pracy - koncertowaniu solo i pracy pedagogicznej oraz kompozycji. Koncertował na wszystkich niemal estradach w kraju. Gra! na otwarciu Rozgłośni Polskiego Radia w Poznaniu, w szkołach dla młodzieży, w halach fabrycznych dla robotników. Współpracował z wybitnymi artystami, np. z Gertrudą Konatkowską i Ireną Wyrzykowską.

W okresie reorganizacji szkolnictwa artystycznego przewodniczył wieloosobowej sekcji instrumentów dętych, opracowującej program nauczania. W 1951 r. był członkiem jury Międzynarodowego Konkursu w Berlinie, zorganizowanego tam z okazji III Światowego Zlotu Młodych Bojowników o Pokój.

Drugą pasją Profesora była praca z uczniami i studentami. Uczył w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu (1945 - 1963) i w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej we Wrocławiu (1956-1967), gdzie, obok klasy klarnetu, kierował klasami innych specjalności muzycznych, a mianowicie: fletu, oboju i fagotu. W dniu 29 lutego 1956 r. w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Poznaniu otrzymuje nominację na profesora nadzwyczajnego i odtąd pełni funkcje kierownika Katedry Instrumentów Dętych aż do chwili przejścia na emeryturę, tj. do 1%3 r. Uczył jednak nadal w ..swojej" szkole aż do marca 1968 T., a następnie jeszcze udzielał lekcji w mieszkaniu prywatnym do dnia 19 marca 1968 T., kiedy to udał się do szpitala, z którego nie miał już powrócić. Obok działalności pedagogicznej w szkołach wyższych uczył także w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej w Bydgoszczy, w Państwowej" Średniej Szkole Muzycznej i Państwowym Liceum Muzycznym w Poznaniu.

Trudno jest ustalić, ilu muzyków wykształcił prof. Madeja. Z jego własnoręcznych zapiskó\v wynika, że ,,[...] od tej pory, tj. od chwili objęcia klasy instrumentów dętych drewnianych w Państwowym Konserwatorium Muwielu uczniów, że trudno by mi było ich zliczyć. Absolwenci moi zasiadają na pierwszych miejscach w różnych licznych orkiestrach symfonicznych i operowych". Cytując nad grobem Profesora to zdanie, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu doc. Stefan Stuligrosz dodał od

10 Kronika m. Poznaniasiebie: "absolwenci Profesora Józefa Madeji - to wielu obecnie czołowych polskich pedagogów w zakresie gry na instrumentach dętych drewnianych". Profesor łączył z pracą dydaktyczną pracę naukową. Wieloletnie doświadczenie pedagogiczne pozwoliło mu na opracowanie swoistego systemu technicznego opanowania klarnetu. Opracował pierwszą w literaturze krajowej Techniczną szkołę na klarnet, wielokrotnie wydawaną przez Państwowe Wydawnictwo Muzyczne, oraz pierwszą w literaturze krajowej Szkołą na obój. N apisał również Szkołę na fagot, dotychczas nie wydaną. Profesor Józef Madeja trudnił się również, i to zwłaszcza w okresie powojennym, kompozycją. N a tym odcinku posiada duży i interesujący dorobek. Do najważniejszych jego dzieł należą: dwa Koncerty na klarnet Z towarzyszeniem orkiestry (I Klasyczny i II g-moll). Concertino, 3 eseje, Esquisse, utwory na klarnet solo z towarzyszeniem fortepianu, Koncert na fagot Z towarzYszeniem orkiestry, Sonate i Concertino na obój, utwór charakterystyczny na flet pt. Kosmos i szereg innych utworów oraz opracowań na klarnet. Oprócz utworów na instrument solo napisał balet - pantomimę pt. Skarbnik, opartą na legendzie górnośląskiej oraz Epitafium ku czci 40 ofiar zbrodniarzy hitlerowskich, których śmierci był świadkiem w Krakowie w 1944 r. Za swoją długoletnią pracę i wybitne osiągnięcia Profesor uzyskał liczne odznaczenia: Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Zloty Krzyż Zasługi. Medal X-lecia, Odznakę Honorową "Za Zasługi w rozwoju województwa poznańskiego" oraz Nagrodę Województwa Poznańskiego i m. Poznania za 1962 r. w dziedzinie upowszechniania kultury. Niełatwo było znaleźć odpowiednie słowa, gdy przypadło mi w udziale żegnać Profesora w imieniu wychowanków, stojąc nad jego mogiłą. Ale udało mi się trwale zapamiętać jakże trafne słowa rektora doc. Stefana Stuligrosza, żegnającego Profesora: "I kiedy stoimy nad trumną Profesora Józefa Madeji, trudno nam uwierzyć, że przestało bić tętniące niestrudzonym rytmem pracy szlachetne jego serce. Ze ukojony majestatem śmierci odchodzi od nas na zawsze. Ze nigdy już nie ujrzymy Jego szczerym uśmiechem rozjaśnionego oblicza. I tak nam żal, że nigdy więcej nie usłyszymy szlachetnego dźwięku instrumentu, który w Jego mistrzowskich rękach nabierał sił niemal nieziemskich" . Odszedł od nas z dużym jeszcze zasobem sił twórczych. Zyć będzie odtąd we wspomnieniach tych. którzy go znali i dla których prace swoje w dziedzinie muzyki poświęcił. Bolesław Urbanowicz

Z żałobnej karty

ZYGMUNT WOJCIECHOWSKI

Ze znanego muzycznego rodu wielkopolskiego pochodzący, urodził się Zygmunt Wojciechowski dnia 16 kwietnia 1888 r. w małym miasteczku koło Kórnika - w Bninie. Ojciec był organistą i dyrygentem amatorskich chórów, głównie w Krotoszynie, gdzie Zygmunt Wojciechowski się wychował. Tam chodził do szkoły podstawowej - powszechnej - j ak się wtedy mówiło, tam też uczęszczał do gimnazJum. Wcześnie okazał zdolności muzyczne; jako sześcioletni malec już próbował dziecięcej kompozycji. Pomagały mu w tym liczne a pożyteczne rady muzyczne ojca. Jako gimnazjalista znalazł się przypadkiem w Poznaniu, gdzie w r. 19)) zobaczył pierwszą w życiu operę - Moniuszkowską Halką w Teatrze Polskim, którego dyrektorem był wtedy Andrzej Lelewicz. Niewątpliwie dzięki Halce Zygmunt Wojciechowski już w tak młodym wieku "zachorował" na operę. To zamiłowanie trwało niemal do końca pracowitego życia, zasłużonego dla muzycznej kultury Poznania. W gimnazjum Zygmunt Wojciechowski prowadził z powodzeniem szkolną orkiestrę i młodzieżowe chóry. Prusacy niechętnie patrzyli na te próby, które przecież były także szkołą polskiego patriotyzmu. Wkrótce wyjechał do Hamburga, gdzie ukończył gimnazjum, a następnie w tamtejszym konserwatorium uzupełniał zaczęte w Krotoszynie studia muzyczne. Tu uzyskał absolutorium z kontrapunktu i planistyki. Na dyplomowym wieczorze wykonał z towarzyszeniem orkiestry III Koncert fortepianowy budwika van Beethovena, co świadczyło o wybitnej klasie wirtuozowskiej młodego muzyka. Krytyka - bardzo w owym czasie dla Polaków nieprzychylna - podkreślała duże walory absolwenta hamburskiego konserwatorium. Później dopiero okazało się, że nie Beethoven i Fryderyk Chopin będą główną domeną zainteresowań pianisty Zygmunta Wojciechowskiego. Właśnie w czasie hamburskich studiów nadarzyła się okazja udzielania korepetycji znakomitym śpiewakom operowym, co jeszcze silniej pobudziło zamiłowanie młodego pianisty do opery. Z kolei nastąpiła przeprowadzka do Monachium, gdzie uzupełniał studia pianistyczne w tamtejszej Akademii Królewskiej, zarabiając na skromne życie korepetycjami w operze. Dużą pomoc okazywali mu mieszkający w Monachium państwo Tyszkiewiczowie. Tam też spotkał się z poznańskim skrzypkiem Stanisławem Pawlakiem, uczniem Henryka Petriego. Był rok 1908. Minęły cztery lata pobytu Zygmunta Wojciechowskiego w Monachium, słynnym podówczas w Europie ze swej muzycznej atmosfery. Na świetne

przedstawienia operowe Augusta Mottla zJezdżali się melomani z wielu krajów. Zygmunt Wojciechowski wiele skorzystał z pobytu w tym ożywionym ośrodku muzycznym. Zdobyta w Monachium wiedza przydała się w późniejszej karierze operowej w wolnej już Polsce. Nim jednak przyszedł czas na przyjazd do rodzinnej Wielkopolski - w 1913 r. założył wraz z czterema dobrymi muzykami kwintet fortepianowy, z którym udał się w wędrówkę artystyczną po Holandii, Francji, Hiszpanii, Egipcie i Szwajcarii. Wykonywano tam utwory muzyki kameralnej, przede wszystkim Roberta Schumanna, Johannesa Brahmsa, Cesara Francka i Antonina Dvofaka. Wybuch I wojny światowej (1914 -1918) zastał Wojciechowskiego w Szwajcarii. Urzędnicy niemieckiego konsulatu natychmiast skierowali młodego muzyka do Poznania, skąd droga poprowadziła... aż pod Verdun. Tyfus był pewnego rodzaju wybawieniem (a także lekka rana w nodze) od dalszych wojennych perypetii. Rekonwalescencja w Poznaniu przeciągała się do wybuchu Powstania Wielkopolskiego (1918 - 1919). Zygmunt Wojciechowski brał w nim bezpośredni udział z bronią w ręku, a uzyskane bojowe odznaczenie było dla niego, j ak sam wspominał - najwyższym zaszczytem w życiu. Po zakończeniu wojny zaczęto w Poznaniu rugować niemieckie przeżytki operowe i przystąpiono do organizowania polskiej opery. Zygmunt Wojciechowski został jej dyrygentem. Dziesięć lat pozostawał na tym stanowisku najpierw przy boku Adama Dołżyckiego, następnie Piotra Stermicza- Valcrociaty, a po jego przejściu do Warszawy powołany został na stanowisko dyrektora i pierwszego dyrygenta Opery Poznańskiej. Wystawił szereg polskich i obcych oper. Niektóre tytuły zniknęły wprawdzie później całkowicie z repertuaru, niemniej zasługą Wojciechowskiego było ukazanie polskiej, a głównie poznańskiej publiczności dzieł operowych Alojzego Dworzaczka, Henryka Opieńskiego, Konstantego Górskiego, Adama Dołżyckiego, Tadeusza J oteyki, Karola Kurpińskiego i innych - wtedy zapomnianych lub zgoła nie znanych twórców. Niektóre z tych oper sam prowadził, innym patronował życzliwie. Szczególnie interesował się lżejszymi operami Ludomira Różyckiego, z których trzy prowadził.

Zygmunt Wojciechowski dużym uznaniem obdarzał balet opery, toteż przy pomocy znakomitego Maksymiliana Statkiewicza wystawił szereg słynnych widowisk choreograficznych, m. in. Pana Twardowskiego Ludomira Różyckiego. Właśnie Zygmunt Wojciechowski, zorganizował w 1930 r. pierwszy polski operowy "Festiwal Moniuszkowski" w Poznaniu i pieczołowicie przygotowywał kolejne wystawienie oper twórcy Halki (np. Hrabiny). Gdy w 1931 r. Opera Poznańska musiała zamknąć podwoje, Wojciechowski nie spoczął bezczynnie, lecz zorganizował spośród bezrobotnych śpiewaków i muzyków operetkę, która była zaczątkiem tej dziedziny sztuki muzycznej; w 1938 r. sytuacja uległa dopiero poprawie. Przez sześć lat, aż do wybuchu wojny w 1939 T., Wojciechowski nie pracował już w Operze Poznańskiej; z objazdowym zespołem wędrował po Polsce z dziełami Moniuszki. Lata okupacji (1939 -1945) odcięły Wojciechowskiego od działalności muzycznej, lecz już w lutym 1945 r. stanął do odgruzowywania gmachu Opery Poznańskiej i wielkim wysiłkiem rozpoczął nowy sezon, wznawiając Krakowiaków i górali Karola Kurpińskiego.

Był to gest i patriotyczny, i "wielkopolski", gdyż przecież autor Krakowiaków był Wielkopolaninem z Włoszakowic pod Lesznem. Kolejarze wielkopolscy, którzy jeszcze przed wojną ufundowali Operze Poznańskiej brązowe popiersie Karola Kurpińskiego (dłuta Marcina Rożka), teraz, po przechowaniu rzeźby przez okres wojny, ustawili popiersie w foyer Opery w dniu powojennej premiery tego narodowego wodewilu. Działo się to za

10'

pierwszej powojennej dyrekcji Zygmunta Wojciechowskiego. Zygmunt Wojciechowski, ustępując miejsca Zygmuntowi Latoszewskiemu, przeniósł się do Poznańskiej Operetki, w której pozostawał na stanowisku dyrektora do 1958 r. W 1947 r. mianowany został profesorem Wyższej Szkoły Operowej, a później Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej, gdzie aż do ostatnich lat pracował z wielkim pożytkiem dla licznych młodych śpiewaków, myślących o trudnej, operowej karierze. Niezależnie od swych zajęć operowych i pedagogicznych, Zygmunt Wojciechowski wspierał doświadczeniem i radą Wielkopolski Związek Śpiewaczy; nie jeden raz prowadził koncerty symfoniczne - głównie z Poznańską Filharmonią. Mimo poważnego wieku do końca życia nie tracił energii i sil - stale pracując przy umiłowanej sztuce operowej jako dyrygent i zasłużony pedagog. Młodzież ceniła jego doskonałe fachowe umiejętności. Miał "w głowie" dziesiątki oper światowego repertuaru i w każdej chwili mógł ująć batutę, aby znakomicie poprowadzić sceniczne dzieło. Śmierć Zygmunta Wojciechowskiego okryła żałobą poznański świat muzyczny. Zmarł w

Z żałobnej karty

dniu 27 października 1968 r.; zostaj pochowany na cmentarzu górczyńskim. Odznaczony był Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi,

Czechosłowackim Orderem Białego Lwa, Odznaką Honorową Miasta Poznania, Medalem X-lecia PRL, Złotą Honorową Odznaką Śpiewaczą.

Jerzy Młodziejowski

PROF. DR MARIAN ZIMMERMANN 1901 - 1969

W dniu 19 stycznia 1969 r. zmarł nagle w sześćdziesiątym ósmym roku życia prof. dr Marian Zimmermann, wybitny przedstawiciel polskie] nauki prawa. Pochowany został dnia 23 stycznia 1969 r. na cmentarzu junikowskim. Prof. dr Zimmermann był wielkiej miary teoretykiem prawa administracyjnego, cenionym w kraju i zagranicą, a jednocześnie zasłużonym wychowawcą wielu pokoleń prawniczych, czynnym do ostatnich chwil życia kierownikiem Katedry Prawa Administracyjnego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pozostawił' nadzwyczaj cenny dorobek naukowy w postaci monografii, rozpraw naukowych oraz podręczników uniwersyteckich. Wykształcił też liczne grono pracowników naukowo-dydaktycznych. Urodził się 19 września 1901 r. w Przemyślu. Ojciec lego, Kazimierz, był dyrektorem Seminarium Nauczycielskiego, a matka l eremia lózefa z domu Szechowicz - nauczycielką. Do szkół uczęszczał w Rohatynie, Wiedniu i Samborze. Po złożeniu egzaminu dojrzałości w 1920 T., rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu lana Kazimierza we Lwowie. W 1924 r. uzyskał stopień magistra praw. W latach 1927 - 1928 studiował w Paryżu i Tuluzie pod kierunkiem wybitnego uczonego francuskiego, prof. dra Maurice Hauriou. W 1927 r. uzyskał stopień doktora praw na podstawie rozprawy Artykuł 72 konstytucji a dotychczasowe ustawodawstwo polskie, a w r. 1935 habilitował się na U niwersytecie lana Kazimierza we Lwowie na podstawie pracy Wywłaszczenie studium Z dziedziny prawa publicznego.

Pracę rozpoczął w 1924 r. jako starszy asystent przy Katedrze Prawa Administracyjnego na Wydziale Prawa Uniwersytetu lana Kazimierza we Lwowie. N a tym stanowisku pracował do końca marca 1939 r. W tym okresie wykładał też w Szkole Ekonomiczno- Handlowej (1928 -1935), w Wyższej Szkole Handlu Zagranicznego i na Wyższych Kursach dla N auczycieli, organizowanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Od l kwietnia 1939 r. otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego i objął Katedrę Prawa Administracyjnego na Wydziale Prawno- Ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego, którą kierował, poza przerwą wojenną, do końca życia. W okresie wojny 1939 -1945 przebywał we Lwowie i tam do czerwea 1941 r. pracował jako starszy laborant na uniwersytecie radzieckim, a później mieszkał w Niepołomicach i Krakowie. W czasie okupacji hitlerowskiej brał udział w tajnym nauczaniu. W pierwszej połowie 1945 r. wykładał prawo administracyjne na Uniwersytecie l agiellońskim. W r. 1945 powrócił do Poznania i o'bjął Katedrę Prawa Administracyjnego. W dniu 5 kwietnia 1946 r. został mianowany profesorem zwyczajnym. W roku akademickim 1947/1948 był dziekanem Wydziału Prawno-Ekonomicznego, a w roku 1948/1949 - prodziekanem tego Wydziału. W roku akademickim 1949/1950 pełnił funkcję prodziekana Wydziału Prawa, natomiast w latach 1950/1951 i 1951/1952 - dziekana tego Wydziału. W działalności prof. Zimmermanna wyodrębnić można trzy ściśle ze sobą powiązane, zasadnicze nurty: twórczą pracę naukową, działalność organizatorską i pracę dydaktyczno- wychowawcza. Czterdziestopięcioletnia działalność naukowa prof. Zimmermanna stanowi trwały wkład w rozwój polskiej nauki prawa administracyjnego. Swymi badaniami naukowymi prof. Zimmermann obejmował problemy bardzo aktualne; badania te służyły rozwojowi stosunków społecznych. l uż w r. 1933 Profesor pisał, że "prawo daje tylko formę instytucjom społecznym, które są produktem samoistnego rozwoju, wytworem światopoglądu, potrzeb i życia społecznego w ogóle [. . .] Prawo jest zbiorem instytucji prawnych, mających spełniać funkcje społeczne" (z pracy Wywłaszczenie. . ., Lwów 1933, s. 79).

Dzieła prof. dra Zimmermanna są oparte na szerokiej podbudowie teoretycznej, na ogromnej wiedzy, a przy tym charakteryzują się umiarem sądów, oszczędnością słowa i jasnością wykładu. Prof. Zimmermann miał

ogromne poczucie odpowiedzialności za formułowane tezy i wysuwane postulaty. Każda Jego koncepcja, wniosek, konstrukcja i proponowane rozwiązanie były wynikiem wszechstronnych i skrupulatnych rozważań, poddawanych własnej, surowej krytyce. Skala Jego zainteresowań była bardzo szeroka. Obejmowała całą rozległą tematykę prawa administracyjnego. Szczególną uwagą jednak prof. Zimmermann poświęcił węzłowym problemom tej dziedziny prawa, takim jak: teoria aktu administracyjnego i form działania administracji państwowej, lokalne źródła prawa, orzecznictwo karno-administracyjne i teoria procesu administracyjnego. Bardzo cenne są też Jego opracowania podręcznikowe. Prace prof. Zimmermanna ukazywały się nie tylko w kraju, lecz również zagranicą. Oprócz licznych rozpraw i artykułów naukowych (około 50), glos, przeglądów prawodawstwa i recenzji, opublikował następujące monografie: Artykuł 72 Konstytucji a dotychczasowe ustawodawstwo polskie (Lwów 1930); Wywłaszczenie studium Z dziedziny prawa publicznego (Lwów 1933); Polskie prawo wywłaszczeniowe (Lwów 1939); Pojęcie administracji publicznej a "swobodne uznanie" (Poznań 1959) i Terenowe przepisy prawne na ziemiach polskich (Prawo państw zaborczych) (Poznań 1963). Był autorem skryptu z prawa administracyjnego (wyd. 1949 i 1950) oraz współautorem czterotomowego zbiorowego podręcznika prawa administracyjnego, wydanego w latach 1952 - 1953 i drugiej wersji tego dzieła z 1956 r. (wspólnie z prof. Maurycym J aroszyńskim i prof. Wacławem Brzezińskim). Wśród prac opublikowanych w ostatnich latach na szczególną uwagę zasługują rozprawy dotyczące orzecznictwa karno-administracyjnego (Zagadnienia kodyfikacji orzecznictwa karno-administracyjnego. "Zagadnienia Karno-Administracyjne", 1961, nr 2; Kolegia czY sądy? Uwagi o projekcie prawa o orzecznictwie karno-administracyjnym. "Zagadnienia Karno-Administracyjne", 1%2, nr 2; Orzecznictwo karno-administracyjne. "Studia Prawnicze", zeszyt 7, 1965), definicji prawa administracyjnego (Z zagadnień definicji prawa administracyjnego. "Acta U niversita tis Wratislaviensis. Prawo XII", Wrocław 1964) oraz pojęcia strony w kodeksie postępowania administracyjnego (Z rozważań nad postępowaniem jurysdykcyjnym c pojęciem strony w kodeksie postępowania administracyjnego. W: Księga pamiątkowa pro! dra Kamila Stefki. Warszawa-Wrocław 1967). Ostatnia opublikowana praca prof. Zimmermanna, poświęcona problematyce naszego kodeksu postępowania administracyjnego, ukazała się w 1968 r. we Francji.

Działalność naukowa prof. Zimmermanna

była silnie związana z działalnością organizatorską i potrzebami praktyki. Po II wojnie światowej współuczestniczył w tworzeniu administracji na Ziemiach Zachodnich, przede wszystkim jako współzałożyciel czasopisma "Administracja i Samorząd na Ziemiach Odzyskanych". Sprawował kierownictwo naukowe Dwuletnim Studium Prawa dla Pracowników Prezydium .Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu (1957 -1959). Na Uniwersytecie rozwinął działalność organizatorską jako dziekan i prodziekan w trudnym okresie odbudowy i reorganizacji Wydziału Prawa w latach 1947 -1952, przez prawie trzydzieści lat jako kierownik Katedry Prawa Administracyjnego, jako członek komisji senackich oraz autor ogólnopolskich programów nauczania, współorganizator Zawodowego Studium Administracyjnego, Studium Administracji, a ostatnio Podyplomowego Studium Administracji. Był redaktorem "Zeszytów Naukowych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza" (seria "Prawo"), redaktorem prac Komisji Nauk Społecznych Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk i członkiem komitetu redakcyjnego kwartalnika "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny". N a szczególne podkreślenie zasługuje udział prof. Zimmermanna w pracach komisji kodyfikacyjnych. Brał On udział w dyskusji nad Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, uczestniczył w pracach komisji powołanej przez Prezesa Rady Ministrów w

Z żałobnej karty

1958 r. do opracowania kodeksu postępowania administracyjnego, byl referentem projektu ustawy o sądownictwie administracyjnym, współdziałał w pracach komisji opracowującej projekt ustawy o orzecznictwie karno-administracyjnym.

Rozwijał również działalność w krajowych i międzynarodowych towarzystwach naukowych i organizacjach społecznych. Do chwili zgonu pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Nauk Społecznych w Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk i był członkiem Wydziału Historii i Nauk Społecznych tego Towarzystwa, członkiem Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk oraz współpracownikiem Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, członkiem Instytutu Zachodniego, członkiem Sekcji Polskiej Institut International des Sciences Administratives, członkiem Zrzeszenia Prawników Polskich oraz członkiem Związku N auczycielstwa Polskiego. Brał udział w międzynarodowych konferencjach naukowych w Barcelonie (1955 r.) i w Moskwie (1947 r. - Zjazd Naukowy Międzynarodowego Zrzeszenia Prawników Demokratów). N a konferencji w Barcelonie wygłosił referat na temat La regle "audi alteram partem" en droit public polonais. Prof. Zimmermann był wybitnym dydaktykiem i nauczycielem akademickim. Swoje wykłady stale uzupełniał nowymi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Szczególnie jednak upodobał sobie pracę kameralną, z małymi grupami słuchaczy, na posiedzeniach seminariów dyplomowych, magisterskich i doktorskich. N a tych seminariach, w dyskusji nad przygotowywanymi pracami, inspirował badania naukowe, umiejętnie zachęcał swych uczniów do dalszej pracy. Tę działalność prowadził też kosztem swego wypoczynku, gdyż studentów i uczniów przyjmował w swoim mieszkaniu, nawet w niedziele i święta. Pod Jego kierunkiem poważna liczba studentów opracowała prace magisterskie i dyplomowe, a osiemnaście osób przygotowało i obroniło rozprawy doktorskie. Spośród tych ostatnich dwie osoby uzyskały już tytuły naukowe profesorów, a siedem osób jest docentami. Profesor patronował osobiście pięciu habilitacjom (cztery ukończone i jedna w toku). Recenzował również liczne rozprawy doktorskie i habilitacyjne, przygotowane w innych katedrach oraz na innych uczelniach. Jego uczniowie zajmują odpowiedzialne stanowiska w administracji państwowej i gospodarce narodowej W całym kraju, ale przede wszystkim w Wielkopolsce i Poznaniu, w którym przez prawie trzydzieści lat prof. Zimmermann rozwijał nadzwyczaj owocną działalność dydaktyczną i wychowawczą. Jego wychowankowie zajmują katedry i stanowiskapracowników nakowych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i na innych uczelniach. Wyrazem uznania dla zasług prof. Zimmermanna było nadanie Mu Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, Medalu Dziesięciolecia Polski budowej i Medalu X Wieków Gdańska. Uzyskał również nagrodę Ministra Szkolnictwa Wyższego za szczególne osiągnięcia w dziedzinie dydaktyczno-wychowawczej oraz organizacji procesu nauczania i prac związanych z kształceniem młodej kadry naukowej. Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza uczcił pamięć prof. dr Mariana Zimmermanna na wspólnym z Radą Wydziału Prawa nadzwyczajnym posiedzeniu w dniu 23 stycznia 1969 T., na którym przemówienia żałobne wygłosili dziekan Wydziału Prawa prof. dr Zbigniew Radwański i doc. dr Zbigniew Leoński. W uroczystości żałobnej w westybulu auli uczestniczyli obok Senatu: delegacje uniwersytetów z kraju, przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, pracownicy i studenci, rodzina, przyjaciele i uczniowie Zmarłego. W imieniu władz uczelni prof. Zimmermanna pożegnał dziekan Wydziału Prawa, prof. dr Zbigniew Radwański, a przemówienie żałobne i pożegnalne wygłosili prof. dr Kazimierz Kolańczyk, prof. dr Michał Sczaniecki (Warszawa), doc. dr Emanuel Iserzon (Lublin), doc. dr Zbigniew Janowicz i 3r Eugeniusz Ochendowski oraz przedstawiciele studentów Studium Stacjonarnego i Zawodowego Studium Administracyjnego. Odczytane zostały liczne depesze kondolencyjne, nadesłane m. in. przez Ministra Oświaty i Szkolnictwa Wyższego prof. dr Henryka Jabłońskiego, Instytut Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk, przewodniczących Prezydium Rady Narodowej m. Poznania i Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu, rektorów wyższych uczelni i dziekanów wydziałów prawa. N a cmentarzu, nad otwartą mogiłą, przemawiali: prof. dr Karol Marian Pospieszaiski i doc. dr Zbigniew Janowicz oraz dr Józef Piszczek (Toruń).

Prof .dr Marian Zimmermann był wybitnym uczonym, człowiekiem wielkiego umysłu, kultury, szlachetności i pogody ducha, mimo trosk których los Mu nie oszczędził. Oddziaływał wychowawczo na swoje otoczenie przez przykład własnej, osobistej, rzetelnej l ofiarnej pracy. Był skromny, życzliwy dla otoczenia: dla kolegów, personelu administracyjnego, doktorantów, magistrantów i studentów. Zdumiewała Jego wiedza i zamiłowania; pasjonował się muzyką, sztuką i literaturą. Pozostawił swe dzieła, które wniosły trwałe i bardzo cenne wartości do naszego prawa i nauki. O Nim świadczyć będą Jego uczniowie, którzy wyszli z Jego wspaniałej i twardej szkoły, na których wywarł przemożny wpływ. Odszedł człowiek cieszący się powszechnym, głębokim szacunkiem tych, którzy mieli możność Go poznać, korzystać z Jegoolbrzymiej wiedzy i z Nim współpracować. Takim pozostanie na zawsze w naszej pamięci.

Eugeniusz Ochendowski

POZNANIA POŚWIĘCONE KIERUNKÓW DZIAŁALNOŚCI WYDZIAŁÓW I KOMISJI RADY W R. 1968; REALIZACJI PROG RAMJ WYBORCZEGO Z 1965 R. ORAZ WYKONANIA PLANU GOSPODARCZEGO I BUDŻETU ZA R. 1968

SESJE RADY NARODOWEJ M.

SPRAWOZDANIOM Z GŁÓWNYCH

XXXVI Sesja Rady Narodowej m. Poznania odbyła się 7 marca 1969 r. w sali posiedzeń przy pi. Kolegiackim i poświęcona była sprawozdaniom z głównych kierunków działalności Wydziałów i Komisji Rady w r. 1968. Posiedzenie otworzył przewodniczący obrad, radny Marian Paluchowski. Dla zagajenia dyskusji nad głównym punktem porządku dziennego udzielił on głosu sekretarzowi Prezydium, radnemu Czesławowi Adamskiemu. ..Działalność sesyjna Rady w roku 1968 - powiedział na wstępie radny Czesław Adamski - odznaczała się wzmożoną aktywnością i zwielokrotnionym wysiłkiem społecznym. M. in. przedmiotem obrad Rady były programy pracy wszystkich Wydziałów za wyjątkiem Wydziału Budżetowo-Gospodarczego oraz Wydziału Rolnictwa wspólnego dla miasta i województwa. Ponadto Rada zatwierdziła programy pracy zjednoczeń miejskich oraz Przedsiębiorstwa Projektowania Budownictwa Miejskiego ..Miastoprojekt" i Dyrekcji Inwestycji Miejskich. . .Poprzednio Rada zatwierdzała jedynie każdego roku plany pracy. Analizowanie i zatwierdzanie na sesjach programów i kierunków pracy organów administracyjnych i gospodarczych jest elementem nowym w systemie pracy Rad Narodowych i zapoczątkowane zostało w Poznaniu. Ta nowa forma działalności sesyjnej ma szeroki aspekt społeczny i polityczny, stanowi poważny krok naprzód w realizacji uprawnień Rady jako organu przedstawicielsko-kolegialnego w stosunku do organów administracyjnych. Wiąże się to jednocześnie ze wzrostem odpowiedzialności kierowników Wydziałów za wyniki pracy kierowanych przez nich jednostek bezpośrednio przed Radą. Dotychczas Rada praktycznie wpływała na pracę Wydziałów głównie za pośrednictwem Komisji l Prezydium.

..J ednostki administracyjne przy wykonywaniu swych funkcji praktycznie repezentują władzę ludową. Od sprawnego funkcjonowania Wydziału i prawidłowego załatwienia spraw uzależnione jest w znacznej mierze kształtowanie zaufania obywateli do Rad N arodowych oraz umacnianie autorytetu organów władzy ludowej. Zagadnienia kontroli społecznej, a w szczególności doskonalenie funkcji kontrolnej Rad Narodowych znalazło wyraz w dokumentach V zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Jest to więc problem stale aktualny i niezmiernie ważny. Dążeniem naszej administracji musi być stałe poprawianie stylu pracy". "W dotychczasowej praktyce - mówił dalej radny Czesław Adamski - funkcje kontroli społecznej spełniały głównie Komisje. Trzeba jednak stwierdzić, że w stosunku do Wydziałów nie wykorzystały one w pełni przysługujących im uprawnień. Źródła tego zjawiska są wielorakie. Wydaje się też, że praktyka analizowania na sesji programu pracy Wydziałów umożliwiła Komisjom głębsze wniknięcie w problematykę i zadania administracji państwowej, a na pewno przyczyniła się do rozszerzenia zakresu i częstotliwości kontroli, zwłaszcza w tych Wydziałach, w których występuje szczególne nasilenie spraw wnoszonych przez obywateli. W ten sposób Komisjom stworzono możliwość bardziej skutecznego przeciwdziałania zjawiskom społecznie szkodliwym występującym wciąż jeszcze w niektórych organach administracyjnych. "Wydaje się słusznym, aby analiza programów pracy Wydziałów uwzględniona została w tematyce sesji już na początku działalności przyszłej kadencji Rady, co umożliwi nowym radnym zapoznanie się z problematyką organów administracyjnych. Niezależnie od korzyści, jakie już zostały zarysowane w do

tychczasowej praktyce stosowania nowej formy działalności sesyjnej, można sądzić, że dalsze jej kontynuowanie przyczyni sią do wzrostu aktywności pracy Wydziałów i do zwiększenia odpowiedzialności za wykonanie zadań oraz do podniesienia poziomu ideowo-politycznego i kwalifikacji zawodowych kadry pracowniczej". N astępnie kolejno zabierali głos przedstawiciele Komisji, wygłaszając sprawozdania. Jako pierwszy przemawiał radny Stanisław Mytko - przewodniczący Komisji Finansów i Planu Gospodarczego. Przypomniał on. iż główne kierunki działalności Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego były przedmiotem oceny na XXIX Sesji Rady N arodowej. Stopień wykonania tych zamierzeń Komisja Finansów i Planu Gospodarczego poddała analizie i sformułowała następujące uwagi: Wytyczne przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów określają zakres działania Komisji Planowania Gospodarczego wymagający odpowiedniej organizacji aparatu wykonawczego. Zgodnie z tym struktura organizacyjna Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego i zamierzone w niej zmiany zostały przedstawione na XXIX Sesji. W ciągu 1968 r. nie nastąpiły jednak większe zasadnicze zmiany organizacyjne. M. in. rozważana wówczas sprawa zniesienia struktury działowej i zastąpienia jej stanowiskami inspektorów - nie została sfinalizowana. Komisja wyraża ponownie opinię, że zachowanie struktury działowej jest bardziej prawidłowe zarówno ze względów merytorycznych, jak i kadrowych. Ostatnio wysunięta została koncepcja komasacji działów w Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego do czterech. Koncepcja ta wydaje się zbyt daleko posunięta. Komisja Finansów i Planu Gospodarczego reprezentuje pogląd, że nie traktując sprawy tylko formalnie, można by zmniejszyć liczbę działów do sześciu. N astępnym zagadnieniem, które Komisja Finansów i Planu Gospodarczego bliżej przeanalizowała, była sprawa inwestycji szkolnych. Stosowana obecnie praktyka na tym odcinku jest odstępstwem od ogólnych zasad inwestycyjnych. Obciążanie Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego obowiązkami opracowywania założeń i programowania budowy szkół, sprawozdawczością inwestycyjną itp. nie ma żadnego uzasadnienia. Komisja Finansów i Planu Gospodarczego wnioskuje ponownie o przekazanie agend inwestycji szkolnych służbie inwestorskiej Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego oraz Dyrekcji Inwestycji Miejskich. "Przechodząc do oceny funkcji planifikatora Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego, trzeba wyraźnie stwierdzić podkreślił radny Stanisław Mytko - że jest ona

szczególnie pracochłonna i absorbująca. Przewidywane przyspieszenie pracy nad projektem Planu Gospodarczego na rok 1969 - nie nastąpiło. Stało się tak przede wszystkim wskutek opóźnień w budowie Planu na szczeblu centralnym. Miejska Komisja Planowania Gosporarczego podjęła próbę konstruowania rocznych dzielnicowych programów rozwoju gospodarczego. Próba ta nie zdała egzaminu. Komisja Finansów i Planu Gospodarczego ma także wątpliwości, czy opracowanie tego rodzaju programów rocznych może być przydatne, warto natomiast ponownie podjąć próby w zakresie przyszłego Planu Pięcioletniego dla dzielnic. . . Pozytywnie należy ocenić działalność Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego w przygotowaniu materiałów do planu na lata 1971 - 1975. Wstępny plan inwestycji został już przedłożony do zaopiniowania Komisjom Rady, poddany dyskusjom środowisEowymT a także na Sesji Rady Narodowej. Na podkreślenie zasługuje fakt, że objął on również zamierzenia inwestycyjne jednostek planu centralnego. Ta forma tworzenia planu przyszłej pięciolatki spotkała się z ogólną aprobatą". "Kolejną ważną funkcją Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego mówił dalej radny Stanisław Mytko - jest działalność koordynacyjna zagadnień inwestycji gospodarki centralnej i terenowej oraz zagadnień deglomeracji. Ze względu na ważność te] funkcji widzimy potrzeby dalszego jej usprawnienia. Niezbyt korzystne są natomiast efekty działalności Zespołu do Spraw Deglomeracji. Dotychczasowe wyniki w zakresie deglomeracji nie przyniosły poważniejszych osiągnięć. Proces ten przebiega bardzo wolno. Z pierwotnie przewidzianych do likwidacji i deglomeracji dwudziestu przedsiębiorstw aktualna lista obejmuje zaledwie osiem". "Ocena działalności analitycznej i informacyjnej Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego wykazała - powiedział na zakończenie tej części wystąpienia radny Stanisław Mytko - że Komisja, zbyt przeciążona pracami operatywnymi, wykonuje niewiele analiz, a te, które są dokonywane, ograniczają się do wykonania planu gospodarczego. Komisja Finansów i Planu Gospodarczego wyraża też pogląd, że zbyt mało korzystano z możliwości zlecania analiz problemowych różnym specjalistom, zespołom albo wyższym uczelniom". Przechodząc do spraw Wydziału Finansowego, radny Stanisław Mytko powiedział, iż budżet na 1968 r. wykonany został pomyślnie. W budżecie zbiorczym uzyskano nadwyżki w kwocie ponad 62 min zł, z czego na dochody ponadplanowe przypada 46 min zł a na niewykorzystane kredyty około 16 min zł. Niezależnie od tego już w ciągu 1968 r.

z ponadplanowych dochodów zwiększono wy

Sprawozdaniadatki o 52,5 min zł. Łącznie zatem osiągnięto dochody ponadplanowe na kwotę 98 min zł. Komisja podziela pogląd Wydziału Finansowego, że wprowadzony eksperymentalnie w 1968 r. w Poznaniu nowy tryb finansowania Jednostek budżetowych poprzez kredyt bankowy znacznie uprościł dotychczasowe zasady dysponowania środkami budżetowymi i przyczynił się do bardziej prawidłowej realizacji wydatków budżetowych. Jednocześnie Komisja stwierdza, że Wydział Finansowy wywiązał się należycie z obowiązku nadzoru nad zachowaniem stałej równowagi budżetowej. Proponowana przez Komisję zmiana struktury organizacyjnej Wydziału Finansowego dokonana została uchwałą Prezydium Rady. Zamiast jedenastu oddziałów istnieje obecnie osiem; m. in. połączono w jednym oddziale zagadnienia podatków z gospodarki nieuspołecznionej i od ludności. Z kolei zabrał głos zastępca przewodniczącego Komisji Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego, radny Andrzej Szwarc. "Komisja - powiedział mówca - po wysłuchaniu sprawozdania Urzędu Spraw Wewnętrznych stwierdziła, że działalność Urzędu w 1968 r. była zgodna z wytycznymi Rady. Komisja bieżąco kontrolowała realizację głównych kierunków działalności Urzędu. W zakresie spraw karno-administracyjnych skierowano wysiłki przede wszystkim na utrzymanie dotychczasowego poziomu orzecznictwa oraz na szukanie pozakarnych środków oddziaływania, które miałyby wpływ, jeśli nie na zmniejszenie liczby wykroczeń, to przynaj - mniej na zahamowanie ich wzrostu. "Następnym problemem, na który Kolegia Karno-Administracyjne zwracały uwagę, była wzrastająca liczba Wykroczeń drogowych. Z tego względu Kolegia stosowały wobec tych wykroczeń bardzo surowe represje. W pierwszym półroczu 1968 r. 22,5% kar grzywny wymierzono. w wysokości powyżej 1(0) zł". " U rząd mówił dalej radny Andrzej Szwarc - stosował w 1968 r. różne formy nadzoru nad stowarzyszeniami jak np. uczestniczenie w ważniejszych posiedzeniach zarządów i walnych zgromadzeniach, analizowanie planów pracy stowarzyszeń i ich wykonanie, analizowanie notatek prasowych, skarg i wniosków dotyczących tych organizacji. "W zakresie ewidencji i kontroli ruchu ludności, dla usprawnienia obsługi obywateli utrzymywano w godzinach popołudniowych dyżury w kartotece ewidencyjno-adresowej, umożliwiając uzyskiwanie informacji. Urzędy Stanu Cywilnego wyposażono w nowe meble, dywany i zieleń roślinną. Rozszerzono świecką formę obrzędów, m. in. nadawanie dzieciom imion oraz organizowanie uroczystości jubileuszowych z okazji długoletniego pożycia małżeńskiego. "Problemy porządku i bezpieczeństwa publicznego - powiedział na zakończenie radny Andrzej Szwarc - były przedmiotem 16 posiedzeń Komisji oraz wielu kontroli w terenie przez zespoły złożone z członków Komisji. M. in. interwencje Komisji skłoniły Zarząd Dróg i Mostów do wyremontowania mostów w parku Sołackim. Szczególnie ważne dla zagwarantowania porządku i bezpieczeństwa w okresie jesienno-zimowym były wnioski Komisji zmierzające do bardziej skutecznego zapobiegania wykroczeniom o charakterze chuligańskim. Wiele uwagi Komisja poświęciła sprawom porządku w świetlicach komitetów blokowych. Kolejnym mówcą był przewodniczący Komisji Przemysłu i Zatrudnienia, radny Stanisław J uskowiak.

"Komisja Przemysłu i Zatrudnienia, po zapoznaniu się z materiałem sprawozdawczym Wydziału Przemysłu i Poznańskiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Państwowego Przemysłu Terenowego - powiedział radny Stanisław Juskowiak - stwierdza, że Wydział i Zjednoczenie działały w 1%8 r. zgodnie z uchwalonymi na Sesji kierunkami i wykonały ustalone w nich zadania. "W zakresie rozwoju produkcji o charakterze rynkowym nastąpił w 1968 r. dalszy wzrost dostaw towarów rynkowych z produkcji uspołecznionej i drobnej wytwórczości m. Poznania na kwotę 41874 (0) zł ponad ustalone wartości w planie 1968 r. Uspołeczniony przemysł dostarczył na rynek miejscowy wielu nowych i poszukiwanych artykułów; były to m. in. lampy i żyrandole, artykuły odzieżowe z tworzyw sztucznych, pamiątkarskie i galanteria skórzana. Przeprowadzano analizę zaopatrzenia rynku i na tej podstawie opracowano program dalszego rozwoju produkcji rynkowej dla poszczególnych pionów drobnej wytwórczości na lata 1969 -1970. W celu zacieśnienia współpracy pomiędzy przemysłem i handlem, opracowano wspólnie z Wydziałem Przemysłu Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej oraz Wydziałami Handlu obu Rad Narodowych regulamin organizacyjny wojewódzkich giełd towarowych drobnej wytwórczości.

"W dziedzinie usług dla ludności, w dalszym ciągu największe trudności powodował brak wykwalifikowanych pracowników, szczególnie w rzemiośle krawieckim i budowlanym. Toteż w działalności koordynacyjnej Wydział Przemysłu i Komisja położyły nacisk głównie na sprawy szkolenia kadr usługowych" . "Niepomyślnie jednak - mówił dalej radny Stanisław Juskowiak - przedstawia się sprawa realizacji inwestycji usługowych. Opóźnienia wynikają z braku wykonawców, a także na skutek przedłużających się formalności związanych z usuwaniem z terenu przy

sztych inwestycji dotychczasowych użytkowników. "Uregulowana została sprawa godzin otwarcia placówek usługowych. Zainicjowane zostały długofalowe akcje zmierzające do zmodernizowania placówek. Do akcji tej włączono artystów-plastyków. W celu zapewnienia wykonania zadań planowych drobnej wytwórczości Wydział Przemysłu podjął niezbędne kroki zmierzające do zlikwidowania występujących różnic pomiędzy planowanymi potrzebami a uzyskanymi limitami materiałowo-surowcowymi.

"Oceniając na ogół pozytywnie wyniki działalności gospodarczej drobnej wytwórczości, należy podkreślić, że nie wszystkie jej branże wykazywały zadawalającą dynamikę rozwojową. Dają się zauważyć niedociągnięcia w dziedzinie usług motoryzacyjnych, lokatorskich, napraw zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego". Przechodząc do spraw Wydziału Zatrudnienia - radny Stanisław J uskowiak podkreślił, że Wydział zwrócił w szczególności uwagę na racjonalne zatrudnienie. Wydział obok dotychczasowych form regulowania rynku pracy wprowadził zasadę nieprzyjmowania zapotrzebowań na pracowników w przypadkach stwierdzenia, że umowa o pracę została rozwiązana w skróconym okresie wypowiedzenia, bądź też zwolnienie nastąpiło na skutek tzw. obopólnego porozumienia stron". N astępnie zabrał głos radny Marian Pawlak - przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Komunikacji, który na wstępie omówił główne kierunki pracy Wydziału Spraw Lokalowych w 1%8 r. Wydział wiele uwagi poświęcał realizacji uchwały Rady w sprawie kierunków polityki mieszkaniowej w mieście na lata 1966 -1970. W wyniku realizacji tej uchwały poprawie uległy warunki mieszkaniowe 3475 rodzin. Ponadto wyrażono zgodę na dobrowolną zamianę mieszkań, jak również na przebudowę mieszkań wspólnych, co przyczyniło się do poprawy warunków mieszkaniowych 345 rodzin. Osiągnięto pewien postęp w likwidacji zaległości wykwaterowań z terenów przewidzianych pod inwestycje oraz na podstawie prawomocnych wyroków sądowych i decyzji administracyjnych. Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej skierował swoją działalność na dalsze organizacyjne polepszenie gospodarki mieszkaniowej i ochrony substancji mieszkaniowej. Wprowadzenie współzawodnictwa o tytuł "wzorowego dozorcy i administratora" przyniosło znaczne efekty w poziomie utrzymania budynków mieszkalnych. Prowadzenie natomiast społecznej kontroli wymiaru czynszów l rozliczeń w prywatnych budynkach czynszowych pozwoliło na szerszy udział czynnika społecznego we współgospodarowaniu. Typo

wanie budynków do remontu, przeglądy techniczne z udziałem komitetów blokowych i domowych z jednoczesnym przeglądem mieszkań - przebiegały w sposób właściwy. Zasadniczym kierunkiem działania Wydziału Komunikacji była troska o poprawę bezpieczeństwa drogowego. W tym celu prowadzono akcję propagandową "Stop, dziecko na drodze" i "Tydzień kultury na jezdni". Bezpieczeństwo na drogach zwiększyły egzaminy kontrolne dla tych kierowców, którzy popełniali wykroczenia. Kontrole stanu technicznego pojazdów przed wyjazdem z baz transportu wyeliminowały z ruchu niesprawne pojazdy. Wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na niektórych ulicach miasta polepszyło przelotowość. Omawiając problemy Miejskiego Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, mówca stwierdził, że w wielu dziedzinach notowano osiągnięcia i postęp, jednak nadal usługi komunalne w zakresie komunikacji zbiorowej nie nadążają za rozwojem miasta. Nie budzi natomiast zastrzeżeń zaopatrzenie mieszkańców w wodę. Są duże zaległości na odcinku oczyszczenia ścieków, dalszego usprawnienia wymaga również gospodarka cieplna. "Oceniając stan czystości w mieście stwierdzam - powiedział radny Marian Pawlak - że w 1968 r. był on nadal niezadawalający. Występowały powane opóźnienia w wywozie nieczystości. Program usprawnienia działalności Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania nie został zrealizowany. "N egatywnie oceniamy postęp w budowie 14 obiektów drogowych. Zagadnieniem wymagającym właściwej koncentracji środków i mocy przerobowej ze strony inwestora są budowy Trasy Chwaliszewskiej, alei Hetmańskiej, ul. Roosevelta i przejazdu na Górczynie, które to obiekty po ukończeniu w zasadniczy sposób usprawnią komunikację masową w mieście". Szczególną uwagę poświęciła Komisja remontom budynków, dróg i oświetlenia, estetyki miasta oraz inwestycjom. Komisja odbyła naradę dyskusyjną nad perspektywicznym planem rozwoju miasta do 1985 r. z udziałem aktywu i kierownictwa przedsiębiorstw zgrupowanych w Zjednoczeniu. Wszyscy członkowie Komisji poświęcali pracy społecznej bardzo wiele czasu, a przede wszystkim Zygmunt Józefczak i Wincenty Wasilewski. Radny Ryszard Witkowski, przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki przypomniał, że Rada ustaliła główne kierunki działania Wojewódzkiego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki na 1968 r. na sesji w dniu 2 lutego 1968 r. Zarówno zabezpieczenie wykonania, jak l realizacja tych kierunków ocenione zostały przez Komisję na

Sprawozdaniaogół dodatnio. Wiodącym zagadnieniem w pracy Komitetu było upowszechnienie kultury fizycznej i sportu poprzez imprezy sportowe. Dzięki temu Poznań wysunął się na czwarte miejsce w kraju w dziedzinie umasowienia sportu, ponadto jest w czołówce pod względem masowości zdobywania Odznak Sprawności Fizycznej. Dzięki oddaniu do użytku sztucznego lodowiska na Bogdance i udostępnieniu drugiego ożywiły się sporty zimowe, m. in. hokej na lodzie. W dziedzinie sportów kwalifikowanych zanotowano poważny sukces, bowiem na Olimpiadę w Meksyku przygotowanych było 54 zawodników, z których 12 zostało zakwalifikowanych, podczas gdy na Olimpiadzie w Tokio Wielkopolskę reprezentowało 6 zawodników. Ruch turystyczny w 1968 r. kształtował się na poziomie r. 1967. Brak postępów w tym zakresie należy tłumaczyć m. in. epidemią choroby Heinego Medina. Rozszerzano informację o turystyce poprzez wiele nowych wydawnictw, w większości w językach obcych, ale wydaje się, że za mało ukazuje się informatorów o możliwościach rozwoju turystyki, zwłaszcza dla załóg robotniczych. Rozbudowa bazy sportowo-turystycznej napotykała na trudności. Pewne inwestycje odkładane są w nieskończoność. Tam, gdzie zapewniony jest duży udział czynów społecznych, zadania w zakresie rozbudowy bazy są realizowane, natomiast tam gdzie zachodzi konieczność zlecenia robót przedsiębiorstwom - wyników nie ma. Przewidziano np. na budowę basenu krytego ponad dwa miliony zł, przerobiono natomiast milion, co przesunie automatycznie wykonanie basenu na r. 1972. Do najważniejszych zagadnień, omawianych na posiedzeniach Komisji, zaliczyć należy: korzystanie z boisk i sal szkolnych, działalność ośrodków wypoczynkowych w sezonie i poza sezonem. Sprawozdanie z wykonania głównych kierunków pracy Wydziału Handlu Poznańskiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Handlowych w 1968 r. przedstawił przewodniczący Komisji Handlu, radny Jerzy Kwiatkowski, który stwierdził, że zadania zostały wykonane. Obroty ogółem wyniosły 9987;l min zł co oznacza wzrost o 9;lJI w stosunku do 1967 r. W rozwoju sieci handlowej zamiast planowanej liczby 1498 sklepów o powierzchni 127 798 m!, osiągnięto liczbę 1476 sklepów o powierzchni 123 938 m'. Wpłynęły na to z jednej strony względy formalne (zmiana systemu sprawozdawczości, w wyniku czego nastąpiło skreślenie z ewidencji sieci czterech sklepów z artykułami technicznymi), z drugiej zaś nieprzyjęcie przez Komisję Rozdziału Robót Budowlanych do realizacji szeregu pawilonów handlowo-gastronomicznych 1 sklepów oraz przesunięcia przez wykonawców

terminu oddania do użytku niektórych sklepów zaplanowanych do uruchomienia w 1968 r. Z zaplanowanej na r. 1968 liczby 181 zakładów gastronomicznych z 15 311 miejscami konsumpcyjnymi uzyskano na koniec roku liczbę 176 zakładów z 15 941 miejscami. Mimo obowiązujących przepisów, budownictwo mieszkaniowe nadal nie oddaje obiektów mieszkalnych łącznie z towarzyszącymi obiektami handlowo-usługowymi i późnią ich wykonanie. Uznawszy, że "wąskim gardłem" sprawnego zaopatrzenia sieci detalicznej jest transport, uchwalono przyśpieszenie budowy zajezdni przy ul. Wieruszowskiej. W dalszym ciągu utrzymuje się krytyczna sytuacja w zatrudnieniu i płacach handlu. Nie utworzono Zakładu U sług Socjalnych, Zakładu Rachuby i Płac, Zakładu Inwestycji. Nie poczyniono również żadnych kroków organizacyjnych, które pozwalałyby przypuszczać, że zakłady te powstaną w 1969 r. Nie udało się osiągnąć pełnych rozwiązań w dziedzinie zwiększenia wpływu Dzielnicowych Rady Narodowych na zaopatrzenie ludności. Prezydia Rad posiadają wpływ na rozdział mięsa, lokalizację sieci, ustalenie godzin handlu, opracowanie i realizację programów porządkowania i modernizacji sieci, kontrolę zaopatrzenia ludności. W 1968 r. nastąpiła poważna poprawa w koordynacji i współpracy między handlem Poznania i lokalnym przemysłem terenowym, tj. drobną wytwórczością. Handel uzyskał poważny wpływ na programowanie produkcji drobnej wytórczości. Jako jedno z najważniejszych osiągnięć zanotować należy wzrastającą rolę porozumień terenowo-branżowych w sferze zaopatrzenia i analizy rynku, programowania produkcji i sieci, zarówno hurtowej jak i detalicznej. Radny Zygmunt Andrzejewski, przewodniczący Komisji Budownictwa, omówił działalność w 1968 r. Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury, Dyrekcji Inwestycji Miejskich i Przedsiębiorstwa Projektowania Miast i Osiedli ,. Miastoprojekt" . Podstawowe wytyczne tej U chwały Rady z dnia l marca 1968 r. zostały - zdaniem Komisji - prawidłowo zrealizowane. Komisja zwraca uwagę na zagadnienia, wymagające w przyszłości większej troski. Potrzeby miasta w zakresie budownictwa mieszkaniowego wymagają rozpoczęcia w 1971 r. budowy górnego tarasu nowej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". W związku z opóźnieniem w rozpisaniu konkursu na opracowanie planu szczegółowego tego osiedla, Komisja zwraca uwagę na konieczność dotrzymania zaplanowanych terminów. Byłoby lepiej, gdyby je skrócono. Niezależnie od terminarza konkursu, Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury powinien opracować niezwłocznie wytyczne, niezbędne dla zaprojektowania uzbrojenia magi

stralnego l głównych ciągów komunikacyjnych. Ponadto Komisja zwraca uwagę, że najpóźniej w ciągu kwartału od rozstrzygnięcia konkursu Miejska Pracownia Urbanistyczna powinna doprowadzić plan szczegółowy do formy ostatecznej. N ależy też przyspieszyć przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe na Winogradach, Górczynie, Junikowie. Komisja stoi na stanowisku, że proces porządkowania miasta, a zwłaszcza wyburzeń starych obiektów, jest słuszny, jednak przebiega zbyt powoli. Szczególnie rażące zaniedbania na tym odcinku widoczne są w dzielnicy Wilda. W celu optymalnego wykorzystania terenów miejskiego zainwestowania, niezbędne jest opracowanie analizy techniczno-ekonomicznej, która pozwoliłaby dokonać wyboru najwłaściwszego wariantu. W szczególności należy to odnieść do nowo projektowanych osiedli mieszkaniowych. Komisja jest zdania, że niepokojącym zjawiskiem jest stały wzrost kosztów budownictwa. . .Dnia 29 marca 1%8 r. - powiedział przewodniczący Komisji Oświaty i Nauki, radny Stanisław Kubiak - Rada wysłuchała referatu kuratora Jana Stoińskiego, przeprowadziła dyskusję i podjęła uchwałę w sprawie głównych kierunków działania Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego na 1968 r.

U chwała ta zawierała szereg postulatów, z których wielu nie można zrealizować w okresie kilkunastu miesięcy. Oceniając stopień realizacji wszystkich zadań trzeba stwierdzić, że Kuratorium. Inspektoraty i nauczycielstwo osiągnęło poważne rezultaty. ..Materiały omawiane na posiedzeniach Komisji były przygotowane przez specjalne zespoły, w skład których, oprócz członków Komisji, wchodzili specjaliści. Jeżeli temat był opracowany przez Kuratorium, zespół z ramienia Komisji przygotowywał koreferat. Ważniejsze zagadnienia, zanim zostały przedstawione na posiedzeniu Komisji, były wszechstronnie badane w terenie. ..W 1968 r. Komisja przeprowadziła dwukrotnie lustracje; pierwszą - kiedy zajmowano się sprawami struktury organizacyjnej administracji szkolnej oraz pedagogizacji, a drugą - w związku z przygotowaniami do .. Sejmiku Oświatowego" w dniu 6 grudnia 1968 r. Sesja ta odegrała doniosłą rolę w rozwoju oświaty w Poznaniu, a wytyczone tam zadania będą mogły stanowić podstawę dla polityki oświatowej na najbliższe lata". .,Komisja - powiedział na zakończenie radny Stanisław Kubiak zwracała baczną uwagę na to, aby utrzymywać ścisłą więź z Komisjami Oświaty i Kultury Dzielnicowych Kad Narodowych. Rozumieliśmy, że jedynie w ten sposób można uzyskać najwłaściwsze rozpoznania badanych spraw. Współpraca z Komisjami Dzielnicowych Rad Narodowychpolegała na udziale członków tych Komisji w analizach szeregu zagadnień, które były później przedmiotem obrad na szczeblu miejskim oraz na udziale przewodniczących poszczególnych Komisji w posiedzeniach Komisji Oświaty i Nauki Rady Narodowej m. Poznania.

"Realizując główne kierunki działalności, w 1%8 r. Komisja Oświaty i Nauki wysunęła ok. 65 wniosków, które dotyczyły m. in. opieki przedszkolnej (7), opieki nad dziećmi poza lekcjami (10), młodzieży trudnej (4), wyposażenia szkół (6), opieki zdrowotnej (4), inwestycji (12), remontów (3)". Dokonując oceny wykonania zadań, wynikających z głównych kierunków pracy Wydziału Kultury w r. 1%8, przewodniczący Komisji Kultury radny Marian Paluchowski stwierdził, że olbrzymia większość zamierzeń została zrealizowana pomyślnie. W dziedzinie upowszechnienia kultury podejmowano problemy ideowo-wychowawcze, związane z przypadającymi w 1%8 r. rocznicą 50-lecia Powstania Wielkopolskiego 1918 - 1919 oraz XXV rocznicą powstania Ludowego Wojska Polskiego. Obchody 50-lecia Powstania rozpoczęły się w II półroczu i nasiliły się w grudniu 1%8 r. W ramach tych obchodów zorganizowano konkurs na wspomnienia byłych powstańców, konkurs na fotografię - portret powstańca itp. Otwarto również wystawę przygotowaną przez wybitnych naukowców i specjalistów. Filharmonia Poznańska zorganizowała specjalny koncert, na którym wykonano utwór poznańskiego kompozytora. Wydawnictwo Poznańskie opublikowało monografię zatytułowaną Powstanie Wielkopolskie 1918 - 1919. Pozycja ta zniknęła szybko z półek księgarskich. Uroczyście obchodzono również XXV rocznicę powstania Wojska Polskiego.

Radny Marian Paluchowski zwrócił uwagę na różne imprezy artystyczne. Teatr Polski przygotował dwanaście, a Opera - sześć premier. Natomiast Operetka - dwie premiery. Kilka z nich stało się wydarzeniami na dużą skalę. Olbrzymim powodzeniem cieszyły się występy Opery Poznańskiej we Włoszech.

Omawiając kwestię inwestycji mówca stwierdził, iż w tej dziedzinie sprawy zatrzymały się na projektowaniu zaplecza dla Opery i nowego obiektu dla Operetki. Przepracowano dokumentację dla Teatru Aktora i Lalki, opracowano dokumentację dla dzielnicowego Domu Kultury i Teatru Młodego Widza.

Przyczyną takiego stanu rzeczy była ograniczona moc przerobowa w budownictwie. Przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej, radny Stanisław Andrzejewski, oceniając wykonanie zadań Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej w 1968 r. oparł się na opinii przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia wyrażonej w czasie posiedzenia Kolegium

Sprawozdania

Ministerstwa w styczniu 1%9 r. "Opinia ta wypadła korzystnie - stwierdził radny Stanisław Andrzejewski - gdyż wielokrotnie słyszeliśmy, że niektóre dziedziny działalności Wydziału mogą być wzorem dla innych miast w kraju. Eksperymenty przeprowadzone u nas w otwartym lecznictwie poprzez utworzenie Dzielnicowych Zarządów Służby Zdrowia wymagają już tylko legislacji i pozostaną jako trwały schemat organizacyjny. Drugi eksperyment polegający na hospitalizacji domowej w przypadkach schorzeń wirusowego zapalenia wątroby oraz w psychiatrii zdał również egzamin i domaga się rozszerzenia na inne rodzaje schorze'n z dziedziny neurologii i dermatologii" . Ponadto radny Stanisław Andrzejewski poruszył sprawy lepszego wykorzystania aparatury medycznej w lecznictwie otwartym i zamkniętym; wymaga to jednak zwiększenia liczby etatów pracowników z wykształceniem wyższym i średnim, a także zwiększenia liczby i poprawy kwalifikacji pielęgniarek, które w nowoczesnym lecznictwie odgrywają coraz większą rolę. Komisja miała powody do dużego zadowolenia z sukcesów odniesionych w realizowaniu swoich wniosków, m. in. w sprawie opieki chirurgicznej urazowej przez stworzenie całodobowych dyżurów w ambulatoriach chirurgicznych na Grunwaldzie i przy ul. Kórnickiej. Komisja wyraża także zadowolenie z utrwalonej lokalizacji przyszłego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Bema.

Przechodząc do analizy sposobu wykonania przez Wydział Organizacyjno-Prawny poszczególnych zadań programowych, zastępca przewodniczącego Komisji Administracji i Samorządu Mieszkańców, radny Lucjan Dembowski stwierdził, że prace związane z organizacyjnym przygotowaniem wyborów do Sejmu i Rad Narodowych zostały przez Wydział podjęte i wiele zadań już wstępnie przygotowano. Zgodnie z programem rozszerzono w 1968 r.

system patronatu zakładów pracy nad komitetami blokowymi oraz kontynuowano prace nad realizacją programu rozwoju świetlic komitetów blokowych, ogrodów jordanowskich, placów gier i zabaw, zieleńców itp. Niezależnie od tego prezydia Dzielnicowych Rad N arodowych, po konsultacji z Wydziałem, tworzyły Komitety Osiedlowe oraz Domowe, rozszerzyły uprawnienia Komitetu Osiedlowego Dębieć w stosunku do Administracji Domów Mieszkalnych.

Działalność Wydziałów na odcinku załatwiania podań obywateli polegała na opracowaniu stosownej informacji, kierowanej na posiedzenie Prezydium, sporządzonej na podstawie danych, dostarczonych przez resortowe Wydziały, a także na podstawie przeprowadzonych badań lub kontroli.

Komisja podkreśla, że w wyniku odbytych w 1968 r. czternastu Sesji Rady działalność Wydziału była szczególnie intensywna. Wielu pracowników tego Wydziału pracowało ofiarnie, często w godzinach pozasłużbowych. Po wystąpieniu radnej Jadwigi Eichlerowej, która uzupełniła sprawozdanie radnego Mariana Paluchowskiego, przewodniczący Prezydium radny Jerzy Kusiak podziękował w imieniu Prezydium Rady wszystkim przewodniczącym i członkom Komisji za duży wkład w wykonanie zadań, które nakreślono wspólnie na początku 1%8 r. N iektóre Komisje przygotowały wnioski na przyszłość. Dla ich rozpatrzenia mówca zaproponował w imieniu Prezydium powrócenie do tych spraw w nowej kadencji, a także złożył wniosek, aby zobowiązać kierowników Wydziałów do omówienia wystąpień przedstawicieli Komisji na naradach pracowników tych Wydziałów. Po wyczerpaniu dyskusji przewodniczący obrad radny Marian Paluchowski przedstawił radnym projekt uchwały. Do projektu uchwały obecni nie wnieśli zastrzeżeń, wobec czego został on podany pod głosowanie. Rada podjęła uchwałę jednogłośnie. Sprawozdanie ze stanu realizacji uchwały Rady z 1966 r. w sprawie poprawy warunków bytowych mieszkańców dzielnicy Wilda wygłosił przewodniczący Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej, Sylwester Kamiński.

"Kiedy dwa i pół roku temu Rada N arodowa m. Poznania podjęła uchwałę o poprawie warunków bytowych mieszkańców Wildy - powiedział na wstępie Sylwester Kamiński - nie spodziewano się, że znajdzie ona tak żywy oddźwięk wśród mieszkańców dzielnicy. Program zawarty w uchwale był komentowany i dyskutowany na zebraniach komitetów blokowych, na zebraniach środowiskowych i w zakładach pracy. Szczególnie wiele obiecywali sobie po jego realizacji mieszkańcy rejonów peryferyjnych: Swierczewo i Dębieć. "Należy z zadowoleniem stwierdzić, że dotychczasowe wyniki realizacji uchwały nie zawiodły nadziei mieszkańców dzielnicy. Mamy przed sobą jeszcze dwa lata do końca 1970 T., ale wiele problemowych zadań, szczególnie w zakresie gospodarki komunalnej, doczekało się już ostatecznego rozwiązania. M. in. uruchomiono pośpieszną linię autobusową "C", łączącą Osiedle Dębieć ze Śródmieściem. Mieszkańcy domagają się obecnie uruchomienia tam normalnej linii. Wybudowano kładkę dla pieszych nad torami przy ul. Opolskiej, która usprawniła dojazdy do pracy i z pracy mieszkańców Swierczewa. Przebudowano nawierzchnię i zainstalowano inne oświetlenie przy ul. Gwardii Ludowej, wykonano oświetlenie kilku ulic na Osiedlu Swierczewo. Nasza dzielnica otrzymała w latach 1966 - 1%8 najwięcej punktów świetlnych, bo

wiem na 56 ulicach podłączono lub zmodernizowano 755 punktów świetlnych. Zwiększono także nakłady na remonty budynków mieszkalnych, przeciętnie o około milion złotych w stosunku rocznym. "W zakresie poprawy w dziedzinie handlu wybudowano w latach 1%5 - 1968 około 20 punktów, i to głównie w rejonach peryferyjnych. Jeśli chodzi o zdrowie i opiekę społeczną, przebudowano i zmodernizowano placówki służby zdrowia, w szczególności w przychodni obwodowej. Poprawiły się warunki pracy lekarzy oraz przyjmowania pacjentów. Poprawiła się również sytuacja w sieci placówek przedszkolnych. Zgodnie z planem od- = dano do użytku nowe przedszkole dla 120 dzieci na Osiedlu Dębieć, niezależnie od tego uruchomiono osiem oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych. Do końca roku zaplanowano uruchomienie trzech dalszych oddziałów" . "Te osiągnięcia - mówił dalej Sylwester Kamiński - wywołały wdzięczność mieszkańców, którzy również okazali piękny gest wobec miasta. W ostatnich dwóch latach, tam gdzie najwięcej dokonano przy realizacji Uchwały, mieszkańcy wykonali najwięcej prac w czynach społecznych. Przodują w nich mieszkańcy Swierczewa i Dębca. Tylko w latach 196) -1968 mieszkańcy Swierczewa ułożyli 3W mb chodników, 3W mb przewodów wodociągowych i 2(XX) mb kanalizacji. "Wielu zadań nie wykonano z braku mocy przerobowej miejskich przedsiębiorstw budowlanych, a w niektórych przypadkach z braku wykonawców. Do najważniejszych nie zrealizowanych zadań należą: przewidziane w 1968 r. uruchomienie nowej linii autobusowej nr 74 z Górczyna do Lubonia przez ul. Leszczyńską, przesunięte przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne na r. 1970. Linii tej nie można było uruchomić, gdyż nie zbudowano kanału i nie wykonano nawierzchni przy ul. Leszczyńskiej. Nie doczekała się nawierzchni ul. J abłonowska i ulice przyległe. Nie wykonano obudowy strumienia Górczynka, zaplanowanej na 1967 r. Została ona przesunięta z braku wykonawcy na 1968 T., lecz jest nadal z tego samego powodu nie zrealizowana" . Mówca zwrócił uwagę na nie dotrzymanie terminu oddania do użytku dwunastoizbowej szkoły podstawowej w rejonie ul. Dolna Wilda. Mieszkańców niepokoi również fakt, że do chwili obecnej nie rozwiązano problemu budowy żłobków. Na skutek zlikwidowania przez Zakłady Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" dwóch placówek, zmniejszyła się w ostatnim okresie liczba miejsc w żłobkach, a starania o budowę nowego nie dały żadnych rezultatów. Informacja o pracy Prezydium w styczniu i lutym została opublikowana w "Biuletynie

Informacyjnym" Nr 2/69, który został radnym dostarczony przed sesją. Przewodniczący Prezydium radny Jerzy Kusiak dodatkowo poinformował radnych o zmianach kadrowych na stanowiskach kierowniczych w jednostkach podległych Radzie. W związku z tymi informacjami zabrał głos radny Ryszard Witkowski, który zapytał, czy Wydział Przemysłu nie powinien poinformować Rady, jak przebiega w Poznaniu weryfikacja w sektorze prywatnym.

W wyniku głosowania Rada przyjęła informacje wraz z uwagami radnego Ryszarda Witkowskiego do zatwierdzającej wiadomości. W interpelacjach jako pierwszy głos zabrał radny Jan Brygier. Mówca oświadczył, iż brał udział w kilku spotkaniach w szkole przy ul. Taczanowskiego, na których podczas dyskusji zgłoszono dwa wnioski. Jeden z nich dotyczył Operetki Poznańskiej, która mieści się w dawnym "Domu Żołnierza". Jak wiadomo, w "Domu Żołnierza" działało podczas okupacji Gestapo. Więziono tam i katowano Polaków. Wysunięto wniosek, aby przenieść Operetkę do innych pomieszczeń, uchybia to bowiem pamięci bojowników o wolność. W drugim wniosku stwierdzono, że teren hitlerowskiego obozu zagłady w Żabikowie jest zaniedbany, a jest to przecież miejsce kaźni Polaków i powinno być uszanowane. Wnioskowano więc, aby jakaś pobliska szkoła podstawowa przejęła opiekę nad tym miejscem. Radny Ryszard Witkowski złożył następującą interpelację: W lutym Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki lustrowała górną drogę spacerową nad Wartą i nabrzeże. Stwierdzono, że cały teren w pobliżu fabryczki spółdzielni chemicznej produkującej farby jest poważnie zanieczyszczony. Wiadomo, iż spółdzielnia ta miała zakończyć swą działalność, ponieważ jest szczególnie uciążliwa dla otoczenia. Tymczasem zatruwa ona nadal pobliskie wody i niszczy przyrodę. Radny Marian Paluchowski zapoznał Radę z interpelacjami: radnego Stanisława Andrzejewskiego, dotyczącą znaku komunikacyjnego u wylotu ul. Walki Młodych, którego bliskość szpeci widok na pomnik; Anatola Gawrych- Laudańskiego w sprawie Rady N aukowo- Ekonomicznej. Odpowiedzi udzielał radny Jerzy Kusiak stwierdzając m. in., iż planuje się budowę nowego gmachu dla Operetki w latach 1971-1975. W sprawie uporządkowania terenów w Żabikowie Prezydium Rady Narodowej przeprowadzi rozmowy z Prezydium Powiatowej Rady Narodowej i Komitetem Powiatowym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Zastępca przewodniczącego Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej N owe Miasto Jerzy Kośmider oświadczył w odpowiedzi radnemu Ryszardowi Witkowskiemu, iż jest podjęta już decyzja Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz Stacji Sanitarno- Epidemio

Sprawozdania

logicznej, którą trzeba konsekwentnie zrealizować, tzn. zabronić spółdzielni chemicznej kontynuowania produkcji żółcienia. Spółdzielnia dotąd nie zastosowała się do zaleceń dzielnicowej i miejskiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej. Jerzy Kośmider zwrócił się z pytaniem do dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w sprawie wywozu nieczystości. Bogdan Mytko, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, przedstawił przyczyny spiętrzenia robót Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

W 1968 r. zastosowano nową metodę likwidowania gołoledzi przez używanie chlorku wapnia i chlorku sodu. Przyrządzenie mieszanki angażowało większą liczbę pracowników kosztem zmiejszenia liczby brygad obsługujących wozy bezpylne. Panująca poza tym epidemia grypy spowodowała absencję chorobową, gdyż codziennie brakowało średnio 25 robotników, zajmujących się wywozem nieczystości stałych. Innym bardzo ważnym mankamentem jest to, że robotnicy, wykonujący naj cięższą pracę, nie mają uregulowanych płac od 1959 r. Powoduje to zmniejszanie się stanu zatrudnienia robotników z Poznania, przy równoczesnym zwiększaniu liczby dojeżdżających do pracy spoza miasta. Obecnie zaległości ulegają stopniowej likwidacji. Wprowadza się plan rejonów wywozu zmniejszający stan brygad z czterech na trzyosobowe i zwiększający przez to automatycznie liczbę wozów do trzydziestu, dzięki czemu w pewnych rejonach zwiększy się częstotliwość wywozu. Dla utrzymania w mieście właściwego stanu sanitarnego należy zatrudnić dodatkowo 120 pracowników. W związku z trudnościami w zaangażowaniu siły roboczej należy przejść na mechanizację. W chwili obecnej Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania jest w posiadaniu jednej maszyny chodnikowej samozbiernej zamiatarki, a do wykonania zadań brakuje jeszcze pięciu. Podobny stan notuje się w utrzymaniu czystości na jezdniach. Przedsiębiorstwo posiada trzy szczotki samozbierne, a powinno ich być przynajmniej dwadzieścia. W związku z tym przeprowadzono z upoważnienia Prezydium Bady Narodowej rozmowy z dyrekcją Zakładów Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" na temat możliwości wykonania tych maszyn. Katowice posiadają już własną dokumentację i wykonują szczotki samozbierne w lokalnych zakładach metalowych. Przeprowadzone zostaną więc w najbliższych dniach rozmowy z Katowicami w sprawie sprzedaży dokumentacji i przekazania jej do Zakładów Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" .

Dla zlikwidowania braku pracowników w 1969 r. Przedsiębiorstwo adaptuje pomieszczenia i rozbudowuje je na hotel dla 36 robotników spoza Poznania.

N a zakończenie radny Marian Paluchowski w imieniu Prezydium i Radnych oraz swoim własnym złożył życzenia wszystkim kobietom z okacji ich święta.

XXXVII sesja Rady Narodowej m. Poznania łącznie z posiedzeniem plenarnym Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu odbyła się w sali posiedzeń Rady przy pi. Kolegiackim 17 w dniu 26 marca 1969 r. Przedmiotem wspólnego posiedzenia było sprawozdanie z realizacji Programu Wyborczego Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu na lata 1%5 - 1969 oraz wniosków l postulatów wyborców zgłoszonych pod adresem Rady Narodowej m. Poznania i Dzielnicowych Rad Narodowych w kampanii wyborczej do Sejmu i Rad N arodowych w r. 1965. Otwarcia posiedzenia dokonał przewodniczący Prezydium Rady Narodowej m. Poznania, radny Jerzy Kusiak, proponując na przewodniczącego obrad radnego Mariana Paluchowskiego. a na sekretarza członka Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu Małgorzatę Świt.

Obejmując przewodnictwo obrad, radny Marian Paluchowski udzielił głosu radnemu J erzemu Kusiakowi w celu zagajenia dyskusji nad głównym punktem porządku dziennego. ,,30 maja - powiedział na wstępie radny Jerzy Kusiak - upływa IV kadencja Rad Narodowych, a w dniu l czerwca odbędą się wybory do Sejmu i Rad Narodowych wszystkich stopni. Wytyczając kierunki gospodarczego, społeczno-politycznego i kulturalnego rozwoju Poznania na lata 1%5 - 1%9, zakładaliśmy dalszą rozbudowę przemysłu, sieci handlowej i usługowej, warunków mieszkaniowych i komunalnych, usprawnienie lecznictwa i opieki społecznej, poprawę warunków dla rozwoju kultury i wypoczynku oraz rozbudowę poznańskiego ośrodka naukowo-badawczego. Przewidywano, że nakłady inwestycyjne z tym związane wyniosą 10 mld zł. Z ustalonych zgodnie z Programem w planie inwestycyjnym nakładów na gospodarkę uspołecznioną zainwestosowano już prawie 7 mld zł, a do końca 1970 r. wzrosną one do ponad 11 mld 400 min złotych. . .Zgodnie z założeniami i ogólnymi kierunkami rozwojowymi kraju, rozwijał się poznański przemysł. W 1969 r. zakończona zostanie rozbudowa Fabryki Silników Okrętowych w Zakładach Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" o wartości obiektu ok. 314 milionów zł. W budowie znajduje się Fabryka Silników Trakcyjnych i Agregatowych, modernizuje się Fabrykę Wagonów i inne obiekty w tych zakładach.

W Zakładach Metalurgicznych "Pomet" kontynuuje się rozbudowę wytapialni oraz modernizuje się odlewnię staliwa. N owe obiekty otrzymały Wielkopolskie Zakłady Teletechniczne "Teletra". Niebawem ukończona zostaniebudowa pierwszych obiektów dla Poznańskich Zakładów Farmaceutycznych "Polfa". Z innych obiektów przemysłowych oddanych do eksploatacji w latach 1966 - 1%8 wymienić należy nową halę Poznańskich Fabryk Mebli w Junikowie, wykańczalnię mydła w Fabryce Mydła i Kosmetyków "Lechia", czekoladziarnię w Zakładach Przemysłu Cukierniczego "Goplana", mleczarnię na Dębcu oraz elektrociepłownię na Garbarach. "Program wyborczy przewidywał, że produkcja przemysłowa w Poznaniu osiągnie w 1970 r. wartość 25 mld zł. Tymczasem już w 1968 r. osiągnęła ona wartość ponad 24 mld zł. Przyjmując średni roczny wzrost produkcji przewiduje się, że założona na 1970 r. wartość produkcji globalnej przekroczona zostanie o blisko 2 mld zł. Poznański przemysł opanował szereg nowych asortymentów produkcji. Zakłady Przemysłu Metalowego "H. Cegielski" stały się największym w Europie producentem silników okrętowych. Innym przykładem jest kariera, jaką w krótkim czasie zrobił proszek do prania "lxi", produkowany przez Fabrykę Mydła i Kosmetyków "Lechia".

"Rozwój przemysłu umożliwił m. in. stworzenie nowych miejsc pracy zawodowej dla kobiet. Generalnie zatrudnienie w gospodarce uspołecznionej wzrosło w latach 1965 -1968 o 23 (XX) osób. Przewidując znaczny wzrost aktywności zawodowej kobiet, Program zakłada ułatwienie kobiecie pracującej wykonywania jej codziennych obowiązków domowych poprzez rozwój placówek opieki nad dzieckiem i rozbudowę sieci handlowo-usługowej. Realizując założenia Planu Pięcioletniego (1966 - 1970) wybudowano dwa żłobki: na osiedlu Świerczewskiego i w N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". Kolejny żłobek w tej dzielnicy oddany zostanie do użytku w 1970 r. Ponadto poza planem zaadaptowano na żłobek pomieszczenia przy ul. Winkiera. Do 1968 r. wybudowano pięć przedszkoli. Do końca 1969 r. wybudowane zostaną dwa dalsze przedszkola. W efekcie, liczba dzieci w przedszkolach wzrosła z 8CXX) w 1965 r. do prawie 10 (XX) w 1%8 r. W latach 1966 - 1968 uruchomiono w Poznaniu 97 nowych sklepów detalicznych oraz 20 zakładów gastronomicznych, w tym cztery kawiarnie. Wybudowano 41 pawilonów handlowo-usługowych różnych branż. W 1969 r. przewiduje się uruchomienie 33 dalszych sklepów i 8 zakładów gastronomicznych. Znaczna poprawa nastąpiła w dostawach masy towarowej, szczególnie artykułów spożywczych".

Przechodząc do spraw budownictwa mieszkaniowego i komunalnego, radny Jerzy Kusiak stwierdził: "Program Wyborczy przewidYWał dalszy rozwój budownictwa mieszkaniowego, zakładając wybudowanie 64 (XX) nowych izb mieszkalnych. Już pierwsze przymiarki założeń Programu do realnych możliwości bu

11 Kronika m. Poznaniadownictwa nakazały obniżyć plan do 58 (XX) izb. Realizacja tego zadania natrafiała na duże trudności. W pierwszych trzech latach wybudowano 29 S)) izb. W 1%9 r. oddanych zostanie dalszych 12 700 izb, a w 1970 r. pozostanie do zbudowania jeszcze blisko 16 (XX) izb. Wymagać to będzie szczególnie dużego wysiłku zarówno ze strony inwestorów, jak i wykonawców. "W 1967 r. ukończono budowę I etapu nowego ujęcia wody łącznie z magistralą przesyłową i w I kwartale 1968 r. oddano nowe ujęcie do eksploatacji. W efekcie dotychczasowy deficyt wody został zlikwidowany. N astąpiła rozbudowa sieci wodociągowej o dalsze 59 km. Oznacza to, że w trzech latach wykonano zadania Planu Pięcioletniego 1966 - 1970 w tym zakresie. "W dziedzinie komunikacji masowej wykonano szereg zadań inwestycyjnych i organizacyjnych. Przedłużono między innymi tor tramwajowy w ul. Starołęckiej aż do przystanku kolejowego oraz wybudowano nową zajezdnię autobusową przy ulicy Pustej. Odczuwalna poprawa komunikacji masowej uzależniona jest od dostaw taboru. Do tej pory plan dostaw wozów tramwajowych i autobusowych zrealizowany został w 61/0 (104 wozy tramwajowe i 102 autobusy). Szczególnie dotkliwie odczuwa się opóźnienia w dostawach wozów tramwajowych. Dzięki przyrostowi taboru autobusowego usprawniono częściowo komunikację w rejonach peryferyjnych poprzez zastąpienie trolejbusów autobusami oraz wprowadzenie dodatkowych połączeń pośpiesznych". ,.W latach 1966 -1967 - mówił dalej radny Jerzy Kusiak - przeprowadzona została reforma szkolnictwa, której najistotniejszym elementem było wprowadzenie ośmioletniego programu nauczania w szkolnictwie podstawowym. Pierwotnie przewidywano w Poznaniu w latach 1968 - 1970 zbudowanie dwunastu nowych szkół podstawowych. Po dokonanej korekcie (w związku ze spadkiem urodzeń) do 1970 r. wybudowanych zostanie siedem szkół podstawowych, z których cztery już zbudowano. "Nastąpił dalszy rozwój Poznania jako ośrodka naukowego. Poważnie rozbudowała się baza materialna szkół wyższych i placówek naukowo-badawczych. W latach 1966 - 1968 oddano do eksploatacji budynek dydaktyczny Collegium Novum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza oraz nowe obiekty dla Centralnego Laboratorium Obróbki Plastycznej. Kontynuuje się budowę nowych obiektów dla Uniwersytetu, Wydziału Mechanicznego Politechniki Poznańskiej, Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego, Wyższej Szkoły Rolniczej, zespołu klinik pediatrycznych i psychiatrycznych Akademii Medycznej. Do użytku młodzieży akademickiej oddano cztery domy studenckie -na

Sprawozdania

2530 mIeJSC oraz dom dla asystentów Politechniki Poznańskiej przy ulicy Palacza na 345 miejsc. "Wzrosła ranga miasta Poznania jako ośrodka kultury. Oddano do eksploatacji wielką salę imprezowa na (ID miejsc w Pałacu Kultury, odbudowano Zamek Przemysława, w którym urządzono Muzeum Rzemiosł Artystycznych oraz pałac Górków, do którego przeniesiono Muzeum Archeologiczne. "Oddano do eksploatacji nowoczesny obiekt Kliniki Ortopedycznej oraz Ośrodek Rehabilitacji Przemysłowej Akademii Medycznej. Uruchomiono 22 nowe przychodnie lekarskie, w tym sześć przychodni dla potrzeb przemysłowej służby zdrowia. Kontynuuje się budowę zespołu szpitali przy ul. Lutyckiej oraz zespołu klinik Akademii Medycznej przy ul. Szpitalnej. Zwiększył się znacznie zasięg świadczonej pomocy społecznej. Wydatki przeznaczone na zasiłki i świadczenia dla osób i rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej, wzrosły z 18 min zł w 1%5 r. do ponad 34 min zł w 1969 r. "W dziedzinie kultury fizycznej oddano do użytku dwa dzielnicowe stadiony sportowe: Klubów Sportowych "Olimpia" i "Posnania" oraz sztuczne lodowisko przy ul. Północnej". "Generalnie możemy stwierdzić - kontynuował przemówienie radny Jerzy Kusiak - że podstawowe zadania gospodarcze, społeczno-polityczne i kulturalne, nakreślone w Programie Wyborczym na lata 1%5 - 1%9, zostały wykonane. Przebieg realizacji Programu oraz wniosków i postulatów wyborców kontrolowany był przez Poznański i Dzielnicowe Komitety Frontu Jedności Narodu. Corocznie Rada N arodowa m. Poznania na swych sesjach składała sprawozdanie z przebiegu wykonania Programu. Radni sygnalizowali, jakie zadania Programu wykonywane są z opóźnieniem, względnie wykonanie których jest zagrożone. Równocześnie informowano mieszkańców o przebiegu realizacji Programu oraz wniosków i postulatów ludności. "Upływająca kadencja Rady Narodowej przyniosła dalszy postęp w dziedzinie doskonalenia metod zarządzania gospodarką narodową, a zwłaszcza funkcji koordynacyjnych. Wśród miast wydzielonych, Rada Narodowa m. Poznania jako jedna z pierwszych podjęła szereg uchwał regulujących sferę koordynacji terenowej na obszarze miasta. Uchwała Rady z grudnia 1%5 r. sprecyzowała zasady prawidłowego programowania rozwoju miasta oraz nałożyła na organy planowania gospodarczego i przestrzennego obowiązek koordynowania zamierzeń Planu Ogólnego Zagospodarowania Przestrzennego z zasadami wynikającymi z planów gospodarczych. Dalszym etapem w rozwoju funkcji koordynacyjnych były Uchwały Rady z marca 1%7 r. w sprawie ograniczenia wzrostu zatrudnienia w drodze deglomeracji,

automatyzacji i mechanizacji zakładów przemysłowych i budownictwa w okręgach deficytowych pod względem siły roboczej oraz z maja 1968 r. w sprawie inwestycji komunikacyjnych i rozwoju gospodarki transportowej w mieście i strefie podmiejskiej Poznania. "Wiele czasu Rada Narodowa poświęciła usprawnieniu działalności organów administracji państwowej i zarządu gospodarczego, szczególnie uwzględniając problematykę: urząd a obywatel. Szeroki wachlarz zagadnień w pracy Wydziałów Prezydium został w swoich głównych problemach zaakceptowany przez Radę. Można stwierdzić, że wprowadzenie do tematyki Sesji tych zagadnień stanowi poważny krok naprzód w kierunku realizacj i uprawnień Rady. Wzrosły również znacznie uprawnienia i zadania Dzielnicowych Rad N arodowych, co znalazło wyraźne odbicie w udziale dzielnic w ogólnych dochodach i wydatkach zbiorczego budżetu miasta". N a zakończenie radny Jerzy Kusiak stwierdził, iż jedną z istotnych dziedzin działalności Rady Narodowej m. Poznania było dalsze umacnianie więzi władzy ludowej ze społeczeństwem, przyciąganie ludności do wykonania zadań Programu Wyborczego, rozwijanie różnorodnych form demokracji socjalistycznej. Służyły temu przede wszystkim spotkania posłów do Sejmu i radnych z wyborcami. Ogółem w kadencji odbyło się blisko (ID spotkań z ludnością, w tym 170 spotkań z udziałem posłów. Na tych spotkaniach wyborcy zgłosili blisko 700 wniosków i postulatów pod adresem Rady Narodowej m. Poznania i ponad 3CXX) wniosków pod adresem Dzielnicowych Rad N arodowych. Spośród wniosków i postulatówwyborców , zgłoszonych pod adresem Rady N arodowej miasta Poznania w toku poprzedniej kampanii wyborczej, zrealizowanych zostało do końca marca 1969 r. 356 wniosków i postulatów, co stanowi 65% ogólnej liczby. "Szczególnym wyrazem poparcia dla Programu Wyborczego - podkreślił radny Jerzy Kusiak - były czyny społeczne podejmowane przez Komitety Blokowe, załogi zakładów pracy, wojsko i młodzież szkolną. Przyniosły one miastu liczne efekty o charakterze sportowo-rekreacyjnym i ogólnoużytkowym. W ramach czynów społecznych kontynuuje się budowę wielkich obiektów rekreacyjnych o charakterze ogólnomiejskim, jak park - pomnik Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko-Radzieckiej na Cytadeli, park Tysiąclecia Państwa Polskiego nad Jeziorem Maltańskim, park im. Jana Kasprowicza, ośrodek sportów masowych na Niestachowie, park na Łęgach Dębińskich. Ogólna wartość zrealizowanych czynów społecznych w latach 1966 -1969 oszacowana została na 274 min zł. Poznań osiągnął więc pierwsze miejsce w kraju pod względem wartości czynów społecznych przypadających na jednego mieszkańca. Ofiarność i zaangażowanie poznańskiego społeczeństwa wyraziło się - obok czynów społecznych - w masowych świadczeniach pieniężnych na Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów. Osiągnięto znaczne efekty w rozwoju różnorodnych form samorządu mieszkańców. Liczba Komitetów Blokowych, Domowych ł Osiedlowych wzrosła w okresie kadencji o 100"/<<. Komitety te rozwinęły ożywioną działalność kulturalną, powołały do życia społeczne komisje pojednawcze. "Uzyskane wyniki gospodarcze, społeczno-polityczne i kulturalne są wspólnym niezaprzeczalnym dorobkiem władzy ludowej i społeczeństwa naszego miasta. Składając sprawozdanie z realizacji uchwalonego przed czterema laty Programu Wyborczego możemy śmiało powiedzieć, że nie był on czczą obietnicą, że w podstawowych sprawach wykonaliśmy go rzetelnie. Uczyniliśmy wszystko, aby zaufania, jakim obdarzyło nas społeczeństwo, nie zawieść. Jeśli tak się stało, to właśnie dlatego, że w czasie całej kadencji radni czuli poparcie społeczeństwa, zawsze mogli liczyć na jego pomoc i ofiarność". Po przerwie jako pierwszy w dyskusji zabrał głos radny Stanisław N owak, zastępca przewodniczącego Klubu Radnych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, przewodniczący Komisji Mandatowej. Stwierdził on, iż we wrześniu 1%5 r. Rada podjęła uchwałę w sprawie zapewnienia realizacji wniosków l postulatów wyborców, ustaliła formy organizacji spotkań radnych z wyborcami, sposób rozpatrywania, wykonywania i załatwiania zgłoszonych na tych spotkaniach postulatów. Od początku kadencji skoncentrowano uwagę na tym, co w praktycznym działaniu Rady jest najistotniejsze i co stanowi podstawę przyjętych przez radnych obowiązków wobec miasta i jego mieszkańców. Stałe komisje Rady odbywały średnio w każdym roku trwania kadencji 135 posiedzeń, przeprowadzały tyleż kontroli, zgłaszały ponad 200 wniosków. Jedną z form działania Komisji Mandatowej stanowiły spotkania z przewodniczącymi stałych Komisji Rady, na których oceniano pracę radnych i ich aktywność. Jeśli chodzi o uczestnictwo radnych w obradach Sesji i Komisji, w kontrolach społecznych i innych formach działania Rady, to zwrócić należy uwagę, iż Sesje i posiedzenia Komisji odbywały się zawsze przy dość wysokiej frekwencji. Tylko siedmiu radnych opuściło więcej niż połowę ogólnej liczby Sesji, a czternastu brało udział tylko w co drugim lub w co trzecim posiedzeniu swoich Komisji. Atmosferę aktywizacji wnosiły na forum Rady zespoły radnych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego. Wyniki kontroli Komisji Mandatowej omawiane były dwukrotnie na obradach zespołu radnych (- członków Polskiej Zjednoczonej Partii Ro

11*botniczej. Problematyka, podejmowana przez ten zespół, była bardzo szeroka. Radny Zenon N alipiński - przewodniczący Klubu Radnych Stronnictwa Demokratycznego stwierdził, iż ostatnie lata obfitowały w zjawiska i procesy o doniosłym znaczeniu dla Poznania. Przy aktywnym udziale ludności w zarządzaniu i gospodarowaniu zebrano obfite plony pracy. Aktywność ta jest bodźcem, jest również dowodem siły ustroju, jaki budujemy. Potwierdzają to liczne problemowe wnioski i postulaty wyborców, zmierzające do ułatwienia życia w mieście. Przebieg realizacji wniosków i postulatów wyborców omawiano kilkakrotnie w czasie posiedzeń Klubu Radnych Stronnictwa Demokratycznego. Ustalono dla radnych i członków Komisji spoza Rady, będących członkami Stronnictwa Demokratycznego, wytyczne działania w zakresie kontroli realizacji wniosków i postulatów, aby w miarę możliwości i środków, będących w dyspozycji Rady Narodowej, jak najwięcej ich zrealizować. "Realizując Program Wyborczy Frontu J edności Narodu uchwalony w 1%5 r. - powiedział radny Zygmunt Jesionowski, przewodniczący Klubu Radnych Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego - koncentrowano uwagę na kilku grupach zagadnień. Ośrodkiem zainteresowania był wzrost produkcji rolnej oraz hodowli, jak również odpowiedni jej profil. Komisja rolnictwa wysunęła szereg wniosków, mających na celu zapewnienie warunków dla rozwoju produkcji warzywniczej, ogrodniczej i sadownictwa. W wyniku wniosków radnych podjęto szereg decyzji, sprzyjających temu rozwojowi. Do drugiej grupy zagadnień należały problemy zaopatrzenia mieszkańców w warzywa i owoce. Trzecią strefą zainteresowania były sprawy peryferii Poznania. Wszelkie wnioski i uwagi przyczyniły się do poprawy komunikacji na peryferiach oraz do poprawy zaopatrzenia ludności z tych rejonów". Mówca stwierdził, że radni - członkowie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w miarę sił i umiejętności starali się przyczyniać do realizacji Programu Wyborczego Frontu Jedności Narodu. Radny Edmund Kowalski zabierając głos w imieniu związków zawodowych stwierdził na wstępie, że kończąca się kadencja Rady N arodowej jest dla związków zawodowych doskonałą okazją dla stwierdzenia, w jakim stopniu wypełniono zadania wobec państwa i ludzi pracy. Dla wojewódzkiej instancji związkowej i Rady Narodowej m. Poznania ostatnie cztery lata upłynęły pod znakiem dalszego pogłębienia współpracy, były zaczątkiem wielu ciekawych i pożytecznych inicjatyw. Ważnym wydarzeniem było wspólne opracowanie kompleksowego programu poprawy warunków pracy i warunków socjalnych w zakładach pracy Poznania. Proces ten został dobrze

Sprawozdania

zapoczątkowany i biegnie we właściwym kierunku. Podstawowym obecnie zadaniem będzie przyspieszenie go, spowodowanie, aby szybciej oddawano do użytku przewidziane w planach przedszkola i żłobki oraz sieć usług, głównie z myślą o pracującej kobiecie. Dążyć należy w dalszym ciągu, aby zaopatrzenie rynku i obsługa handlowa mieszkańców stały na coraz wyższym poziomie. Zagadnienia dotyczące kontroli cen i jakości świadczonych usług - stwierdził mówca - były kilkakrotnie przedmiotem posiedzeń zainteresowanej Komisji Rady l zainteresowanego związku zawodowego. Wojewódzka Komisja Związków Zawodowych z całą rozwagą i aprobatą popiera programy budowy osiedli mieszkaniowych z jednoczesnym zapleczem, a także plan budowy i rozwoju ośrodków wypoczynkowych w rejonie Poznania, łożąc na ten cel poważne kwoty.

Radny Jan Brygier stwierdził, iż podstawowym zadaniem Programu Wyborczego była rozbudowa przemysłu Poznania. Wyniki w tej dziedzinie są pozytywne, a podobnie należy ocenić realizację zadań w dziedzinie oświaty. Są sprawy, które nie zostały w pełni zrealizowane. Należy je - zdaniem radnego Jana Brygiera - przedstawić w formie wniosków nowej Radzie do realizacji. Jeśli chodzi o rolę radnego, mówca zgodził się z oceną, że jego znaczenie wzrosło, a praca Komisji głębiej się rozwinęła. Wydziały Rady bardzo chętnie udzielały odpowiedzi i szerokich wyjaśnień. Józef Buczkowski - przewodniczący Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności Narodu Wilda powiedział, że dzięki wspólnej pracy nad wykonaniem Programu Wyborczego m. in. poprawiły się warunki socjalno-bytowe mieszkańców. Dla 809 rodzin wyremontowano kosztem 32 min zł 234 budynki mieszkalne. Zmodernizowano i przebudowano nawierzchnię na wielu ulicach, m. in. przy ul. Roboczej i Gwardii Ludowej. Na 35 ulicach zainstalowano 825 punktów świetlnych, wybudowano, głównie na peryferiach, 13 pawilonów handlowych, rozbudowano zaplecze szkół zawodowych, rozbudowano i zmodernizowano placówki lecznictwa otwartego przy ul. Dzierżyńskiego. Niezależnie od tego skupiono w dzielnicy uwagę na rozbudowę i modernizację zakładów przemysłowych. Mówiąc o pomocy społeczeństwa w dzielnicy, mówca nie pominął czynów społecznych, których wartość w latach 1%5 - 1%8 oszacowana została na 63 min zł. W ich ramach wykonano m. in. nowe chodniki, wodociągi i kanalizację na osiedlu Świerczewo, salę gimnastyczną przy Technikum Mechanicznym nr l, place gier i zabaw dla dzieci, rozbudowano tereny zielone. Kazimierz W olnikowski przewodniczący Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności N arodu J eżyc stwierdził, że nastąpiło ożywienie

działalności społeczno-politycznej, przejawIaJące się w aktywizowaniu mieszkańców dzielnicy. W rozwoju społecznej inicjatywy mieszkańców dużą rolę odegrały terenowe ogniwa Frontu Jedności Narodu, terenowe grupy partyjne oraz ogniwa samorządu mieszkańców - Komitety Blokowe i Domowe. Pełną i bardziej wszechstronną ocenę realizacji Programu Wyborczego można uzyskać po przedstawieniu rozwoju poszczególnych dziedzin działalności gospodarczej i zadań społeczno-wychowawczych. Poważne osiągnięcia zanotowano w rozwoju przemysłu i budownictwa, zwłaszcza spółdzielczego, oraz w realizacji innych form wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego. W latach 1965 -1968 oddano w dzielnicy do użytku 1800 mieszkań. Pomimo tych osiągnięć nie wykonano wszystkich zadań w zakresie poprawy warunków mieszkaniowych. Poważne wyniki osiągnięto także w gospodarce komunalnej. M. in. zbudowano nawierzchnię na 18 ulicach, poszerzono tereny zielone o 6 ha, zwiększono liczbę placów gier i zabaw z 40 do 64, zainstalowano 233 nowe punkty świetlne na 30 ulicach. Równocześnie wykonano, dzięki inicjatywie mieszkańców dzielnicy, czyny społeczne o wartości 76 min złotych. Antoni Karwacki - przewodniczący Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności Narodu Grunwald oświadczył na wstępie, iż odbyło się wspólne posiedzenie Dzielnicowej Rady N arodowej i Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności Narodu, na którym oceniono wykonanie Programu Wyborczego z 1965 r. oraz wniosków i postulatów wyborców. Ocena ta wykazała, że Dzielnicowa Rada Narodowa, aktyw Frontu Jedności Narodu oraz organa Rady N arodowej prawidłowo realizowały Program Wyborczy, działały zdecydowanie i konsekwentnie, dzięki czemu osiągnęły w końcowym efekcie poważne rezultaty. Zanotowano duże osiągnięcia w wykonaniu programu budownictwa mieszkaniowego i przekroczono go o około 55,/». Bardzo poważne rezultaty uzyskano w ostatniej kadencji w zakresie remontów kapitalnych budynków. Podobnie uzyskano wysokie rezultaty w zakresie oświetlenia, budowy dróg, chodników oraz w niektórych innych dziedzinach gospodarki komunalnej, chociaż realizacja przebiegała niezawsze zgodnie z przewidzianymi w Programie Wyborczym zadaniami. Prawidłowo przebiegała realizacja Programu Wyborczego w dziedzinie oświaty. Wybudowano osiem szkół, w tym trzy podstawowe, i oddano do użytku trzy przedszkola. Również w pełni wykonano bardzo poważny program w dziedzinie służby zdrowia i opieki społecznej. Kazimierz Mulczyński przewodniczący Dzielnicowego Komitetu Frontu Jedności N arodu Stare Miasto stwierdził, iż przebudowanonawierzchnię Starego Rynku, zmodernizowano oświetlenie i wykonano szereg prac w zakresie przygotowywania Ośrodka Staromiejskiego dla potrzeb turystyki. W latach 1%5 - 1%8 wyremontowano 409 budynków mieszkalnych kosztem blisko 85 min zł, przy czym plan rzeczowy został wykonany z nadwyżką. Zgodnie z postulatami wyborców wiele wysiłków włożono w sprawę polepszenia stanu dróg na peryferiach, na Winogradach i w N aramowicach. Rozszerzono sieć placówek kulturalno-oświatowych, powstało wiele nowocześnie wyposażonych świetlic, otoczono opieką kulturalną rencistów, dla których otwarto nowe świetlice. Do umasowienia kultury przyczyniły się też imprezy plenerowe, organizowane w parku na Cytadeli oraz oddany tam do użytku Teatr Letni. Dla zaniedbanych dotychczas peryferii otwarto dzielnicowy ośrodek kulturalno-oświatowy przy ul. Rubież. Do pełnej realizacji Programu Wyborczego przyczyniają się w poważnej mierze czyny społeczne, realizowane przez załogi zakładów pracy i Komitety Blokowe oraz szkoły. Wyrazem społecznego działania są poczynania społecznych komisji pojednawczych. Komisje te cieszą się w dzielnicy coraz większym zaufaniem, toteż Dzielnicowy Komitet Frontu J edności Narodu powiększył ich liczbę z trzech do jedenastu. Innym elementem w działalności samorządów mieszkańców są Komitety Blokowe, które coraz szerzej wnikają w troski mieszkańców, kontrolują działalność administracji domów mieszkalnych, świetlic, lokali klubowych. Józef Górski - członek Prezydium Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu zabierając głos w dyskusji stwierdził, iż wspólne posiedzenie Rady Narodowej m. FozSanla i Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności N arodu zamyka czteroletni okres, w ciągu którego dokonano w Poznaniu bardzo wiele. Wspólne posiedzenie stwarza nie tylko możliwość oceny tego, co w Poznaniu dokonano, ale pozwala na wypowiedzenie kilku podstawowych stwierdzeń, m. in. na temat kształtowania i formowania zasad demokracji socjalistycznej. Nie potrzeba teoretycznie rozważać tego zagadnienia, bo widać je w Poznaniu w praktyce. Wygląda ono w ten sposób, że obywatele lub ich przedstawiciele omawiają, ustalają, naradzają się i dyskutują nad kolejnością realizacji potrzeb. Starają się właściwie dobrać ludzi, którym powierzają wykonanie, ustalają zasady, a później interesują się czy osiągnięcia odpowiadają obietnicom. Tego rodzaju zasady demokracji nigdy nie były w Polsce przed wojną stosowane, a teraz ma to miejsce dlatego, że np. w takim organizmie j ak Poznań, uzyskano ogromny wpływ w wielu dziedzinach, które są gospodarce kapitalistycznej obce. Tam administracja zajmuje

się sprawami komunalnymi, ale nie gospodarką, która jest w rękach koncernów. Przedłożone sprawozdania dają po pierwsze - pewien obraz funkcjonowania demokracji. Po drugie - nasuwa się uwaga, że sprawozdania, składane w ramach działalności Frontu J edności Narodu, obejmują nie tylko sprawy miasta, ale także zagadnienia ogolnopanstwowe. Po wyczerpaniu dyskusji, przewodniczący obrad przedstawił zebranym projekt uchwały w sprawie przyjęcia sprawozdania z realizacji Programu Wyborczego Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu na lata 1%5- 1969 oraz wniosków i postulatów wyborców zgłoszonych w 1965 r. pod adresem Rady N arodowej m. Poznania i Dzielnicowych Rad N arodowych. Do projektu uchwały nie wniesiono zastrzeżeń, wobec czego projekt ten został poddany pod głosowanie, w którym U chwała powzięta została jednogłośnie. N astępnie podjęto uchwały w sprawie: rozwiązania Okręgowej Komisji Wyborczej Nr 7 oraz komisji terytorialnych powołanych w roku 1965; ustalenia liczby członków Dzielnicowych Rad Narodowych w Poznaniu; powołania Okręgowej Komisji Wyborczej dla przeprowadzenia wyborów do Sejmu; powołania Dzielnicowych Komisji Wyborczych dla przeprowadzenia wyborów do Dzielnicowych Rad N arodowych w Poznaniu.

z kolei przewodniczący obrad udzielił głosu zastępcy przewodniczącego Prezydium Rady Narodowej, radnemu Zbigniewowi Rudnickiemu, który z upoważnienia Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu i jego Prezydium przedstawił propozycje zmian w składzie Poznańskiego Komitetu Frontu Jedności N arodu. Decyzją władz administracyjnych sekretarz Poznańskiego Komitetu Frontu J edności Narodu Marian Szymkowiak powołany został na stanowisko dyrektora Poznańskiego Przedsiębiorstwa Artykułów Technicznych.

Mówca zgłosił propozycję, aby przyjąć rezygnację Mariana Szymkowiaka ze stanowiska sekretarza Komitetu i zaproponował na to stanowisko Jerzego Goździka, sekretarza Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Wilda. Plenum Poznańskiego Komitetu Frontu J edności Narodu i Rada Narodowa dokooptowały Jerzego Goździka w skład Komitetu, a następnie powierzono mu stanowisko sekretarza Komitetu.

Po wystąpieniu radnej Jadwigi Eichlerowej - sekretarza Komisji Kultury, która wnioskowała o adaptację opróżnionych mieszkań strychowych oraz suteren na pracownie plastyczne, porządek dzienny Sesji został wyczerpany i przewodniczący obrad radny Marian Paluchowski zamknął obrady Sesji.

Ostatnia w kadencji 1%5 - 1%9, XXXVrn Sesja Rady Narodowej odbyła się 29 kwietnia

Sprawozdania

1969 r. w sali posiedzeń w gmachu Prezydium przy pi. Kolegiackim 17. Otwarcia dokonał staiy przewodniczący obrad, radny Marian Paluchowski. Porządek dzienny przewidywał sprawozdanie Prezydium z wykonania planu i sytuacji gospodarczej oraz zbiorczego budżetu miasta Poznania za r. 1968. W tym celu radny Marian Paluchowski udzielił głosu przewodniczącemu Prezydium, radnemu Jerzemu Kusiakowi. "Kiedy przed czterema laty Rada Narodowa rozpoczynała swoją kadencję - powiedział na wstępie radny Jerzy Kusiak - był to rok dwudziestolecia Polski Ludowej, rok przełomowy, rozpoczynający nowy etap rozwoju społeczno-gospodarczego Poznania. Już wówczas podkreślano, że nowa sytuacja gospodarcza miasta i kraju wymagać będzie zmiany metod zarządzania oraz przejścia od ekstensywnych do intensywnych form gospodarowania. Spoglądając retrospekcyjnie na przebyty okres naszej działalności, możemy stwierdzić, że nie ma takiej dziedziny gospodarki, w której nie zaszłyby widoczne zmiany jakościowe, aczkolwiek w świetle uchwały V Zjazdu i II Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej pozostawimy nowej Radzie szereg ważnych zadań do rozwiązania". Wyszczególniając problemy, które wymagały bardziej radykalnych zmian jakościowych i wokół których koncentrowała się działalność Rady w kadencji 1965 - 1969, Jerzy Kusiak wymienił: l. konieczność wzmocnienia funkcji koordynacyjnych we wszystkich dziedzinach gospodarki miasta; 2. koncentrację środków dla tych dziedzin gospodarki, które stały się hamulcem rozwoju miasta; 3. zmiany w metodach zarządzania i finansowania gospodarki miejskiej; 4. rozszerzanie form samorządu mieszkańców i udziału społeczeństwa w zarżąldzaniu miastem. N owoczesne miasto musi rozwijać się w sposób kompleksowy. Rosnąca współzależność różnych dziedzin gospodarki wymagała szerszego zastosowania przez Radę Narodową nowych metod koordynacji. Ważną rolę w tej dziedzinie spełniły Sesje Rady Narodowej, poświęcone ogólnomiejskim problemom gospodarczym, działalność wielu zespołów kolegialnych oraz posiedzenia Prezydium Rady w sprawie rozwoju kluczowych zakładów przemysłowych. Spośród Sesji Rady Narodowej o charakterze terenowo-koordynacyjnym warto wyróżnić Sesję w sprawie zadań wynikających z U chwał IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej o kierunkach zmian w systemie planowania i zarządzania gospodarką narodową w latach 1966 -1970. Wytyczyła ona zasady prawidłowego programowania rozwoju miasta oraz koordynowania planowania gospodarczego i przestrzennego. Dalszym poszerzeniem dziedzinykoordynacji była uchwała Rady, podjęta na Sesji w marcu 1%7 r. w sprawie ograniczenia wzrostu zatrudnienia drogą deglomeracji, automatyzacji i modernizacji zakładów przemysłowych w okręgach deficytowych w siłę roboczą, w której Rada określiła główne kierunki polityki deglomeracyjnej miasta. Uchwała Rady z maja 1968 r. w sprawie inwestycji komunikacyjnych i rozwoju gospodarki transportowej w mieście i strefie podmiejskiej wytyczyła kierunki działania w układzie przestrzennym i branżowym różnych systemów komunikacji i jednostek transportu samochodowego. O podniesieniu roli i funkcji koordynacyjnych Sesji świadczy również podjęcie przez Radę dyskusji nad wstępną koncepcją rozwoju społeczno-gospodarczego Poznania do 1985 r. Zakres funkcji koordynacyjnych poszerzyło również Prezydium Rady. Począwszy od 1%7 r. odbyło się szereg posiedzeń poświęconych ważniejszym zakładom przemysłowym, których rozwój przestrzenny i gospodarczy wiąże się integralnie z problemami rozwojowymi miasta, szczególnie z jego bazą komunalną, mieszkaniową i socjalno-kulturalną. Zsynchronizowano wspólne kierunki działania i rozwiązanie obustronnych problemów z Zakładami Przemysłu Metalowego "H. Cegielski", Poznańską Fabryką Wodomierzy i Gazomierzy, Wielkopolsko-Lubuskimi Zakładami Przemysłu Cukierniczego "Goplana", Wielkopolską Fabrykę Urządzeń Mechanicznych "Wiepofama", Poznańską Hutą Szkła, Wielkopolskimi Zakładami Naprawy Samochodów, Zjednoczonymi Zakładami Rowerowymi oraz z Zakładami Przemysłu Gumowego "S tomil".

"Nowe formy współdziałania Rady Narodowej i jej organów z jednostkami niepodporządkowanymi - podkreślił radny Jerzy Kusiak - stanowią dorobek kadencji w dziedzinie rozwoju funkcji koordynacyjnych. U macniając te formy koordynacji, winniśmy dążyć do dalszego doskonalenia procesów kompleksowego rozwoju gospodarki miasta i jego związków z regionem. W nowej sytuacji należy się ponownie zastanowić, czy nie dojrzała konieczność powołania komórki naukowo-badawczej, specjalizującej się w ekonomicznych problemach aglomeracji Poznania, w jej optymalizacji i wdrażaniu bardziej doskonałych narzędzi planowania. "Wyjście Rady Narodowej z kręgu problematyki gospodarczej drobnej wytwórczości, gospodarki komunalnej i innych podporządkowanych dziedzin, na szeroką płaszczyznę ogólnego układu ekonomicznego aglomeracji Poznania, wywołało obiektywną konieczność usprawnienia metod oddziaływania na węzłowe dziedziny gospodarki objętej planowaniem centralnym, w celu zsynchronizowania ich rozwoju z zamierzeniami rozwojowymi miasta. Problemy koordynacji poziomej, konieczność ich podjęcia orae stałego doskonalenia, ujawniły się szczególnie w takich dziedzinach, jak przemysł, szkolnictwo wyższe wraz z placówkami naukowo-badawczymi, komunikacja, a ponadto w dziedzinie zatrudnienia ze wzglądu na występujący deficyt kadr oraz konieczność bardziej efektywnego bilansowania i dysponowania miejscowymi zasobami siły roboczej. "Zycie podyktowało np. konieczność kooadynacji rozwoju szkół wyższych i placówek naukowo-badawczych z planami zagospodarowania przestrzennego oraz współdziałania między szkołami wyższymi i zakładami produkcyjnymi, jako że nauka, w epoce wielkiej rewolucji technicznej, w coraz większym stopniu staje się czynnikiem dynamizującym gospodarkę. Działalność powołanego w Poznaniu Kolegium Rektorów Szkół Wyższych zapewniła w rezultacie uporządkowanie przestrzennych koncepcji rozwoju poszczególnych uczelni i instytutów w Poznaniu. "W mInIonej kadencji zapoczątkowaliśmy przebudowę układu komunikacyjnego. Szerokim frontem rozpoczęliśmy budowę nowych tras komunikacyjnych i mostów (trasy Chwaliszewska i Hetmańska) przebudowę węzła wodnego Warty, budowę kolejowej obwodnicy północnej. W pełnym toku robót znajduje się południowy odcinek elektryfikacji węzła poznańskiego. Wszystkie te zamierzenia mają na celu przede wszystkim rozładowanie nabrzmiałych problemów komunikacji drogowej miasta, usprawnienie przewozu ludności z miejsc zamieszkania do miejsc pracy i poprawę warunków żeglugi na Warcie dla celów transportu towarowego" . W okresie czteroletniej działalności Rady rozwiązano podstawowe problemy gospodarki komunalnej: zaopatrzenie miasta w wodę, gaz i energię elektryczną. Zapoczątkowano kompleksowe rozwiązywanie ciepłownictwa. Rozwiązany został problem wyżu demograficznego. Stworzono nowe miejsca pracy l zapewniono wszystkim dzieciom naukę po ukończonej szkole podstawowej. W związku z reformą szkolną i przejściem na ośmioletnie nauczanie w szkołach podstawowych, zbudowano odpowiednią liczbę szkół. Jako b. ważne zadanie stanęła przed Radą sprawa zmian w metodach zarządzania i formach finansowania gospodarki miejskiej. . . Poczynania nasze w tym zakresie - mówił dalej radny Jerzy Kusiak - zmierzały w następujących kierunkach: a. oddzielenie funkcji administracyjnych od gospodarczych; b. zmiany w strukturze organizacyjnej gospodarki podporządkowanej miastu; c. zmiany w zasadach finansowania gospodarki planu terenowego. Celem tego działania było usprawnienie zarządzania, podniesienie efektywności gospodarczej a przede wszystkim usprawnienie i poszerzenie sfery działalności usługowej dla ludności.

..Przekonywającym obrazem dorobku jest fakt systematycznego wzrostu budżetu miasta w latach 1%5 -1968. Na przestrzeni tych lat wielkość budżetu (wg ustawy budżetowej) po stronie dochodów zdołaliśmy zwiększyć z różnych źródeł o kwotę 707 min zł. Na tle pomyślnego wykonania budżetu należy podkreślić szereg istotnych dla gospodarki budżetowej osiągnięć: Nastąpiła poprawa w sytuacji linansowej miasta. Zlikwidowano istniejący w 1%5 r. niedobór środków finansowych, a rok 1968 zamknięto dość znaczną nadwyżką budżetową. Nastąpiło dalsze wzmocnienie samodzielności finansowej miasta przez to, że zmniejszył się udział dotacji z budżetu centralnego. Nastąpiło dalsze wzmocnienie roli dzielnic w gospodarce budżetowej miasta. Udział dzielnic w dochodach zbiorczego budżetu zwiększył się o 12,9"/0, a w wydatkach o 13,1%, o tyle samo zmniejszył się jednostkowy budżet miasta. "Pierwszym kierunkiem tych poczynań, jak to uprzednio powiedziałem, było dążenie do oddzielenia funkcji administracyjnych od gospodarczych. Zjednoczenia podniesiono do rangi równorzędnej wydziałom, przy czym ściśle rozgraniczono zakresy uprawnień obu tych jednostek. Powołano Zarząd Szpitali, uwalniając administrację służby zdrowia od funkcji zarządu gospodarczego. Zwiększono zakres działalności specjalistycznej Przychodni Medycyny Pracy. Dużym usprawnieniem było powołanie dzielnicowych Zarządów Służby Zdrowia. W Wojewódzkim Komitecie Kultury Fizycznej połączono Poznański i Powiatowy Ośrodek Sportu Turystyki i Wypoczynku. Połączono Zarząd Gospodarki Terenami z Miejską Pracownią Geodezyjną. "Drugim kierunkiem naszych poczynań dla usprawnienia gospodarki budżetowej były zmiany w strukturze organizacyjnej przedsiębiorstw i jednostek podporządkowanych Radzie. W tej dziedzinie mamy do odnotowania szereg istotnych osiągnięć: W wyniku realizacji procesów integracyjnych związanych z poprawą zaopatrzenia rynku, koncentracją produkcji, poprawą jakości wyrobów, rekonstrukcją branż, lepszym wykorzystaniem środków trwałych, nastąpiło połączenie niektórych przedsiębiorstw. Jednocześnie jednak dla usprawnienia działalności przedsiębiorstw obrotu towarowego w ramach Poznańskiego Zjednoczenia Przedsiębiorstw Handlowych utworzono komórki specjalistyczne: Zakład Odbioru Jakościowego Towarów, Zakład Inwentaryzacji i Zakład Zmechanizowanej Księgowości. W państwowym przemyśle terenowym nastąpiła likwidacja Poznańskiej Wytwórni Win, a obiekty i środki trwałe przejęte zostały w użytkowanie przez Poznańskie Zakłady Przemysłu Spirytusowego. Fabryce Mydła i Kosmetyków "Lechia" przekazano jeden z oddziałów Poznańskich Zakładów

Sprawozdania

Chemicznych. Od l stycznia 1969 r. nastąpiła fuzja trzech dalszych przedsiębiorstw, tj. Poznańskich Zakładów Armatur, Fabryki Galanterii Metalowej "Pogamet" , Poznańskich Zakładów Metalowych. W gospodarce komunalnej w tym czasie połączono Poznańskie Przedsiębiorstwo "Targowiska" z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania. Połączono też Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Przedsiębiorstwem Robót Wodno-Kanalizacyjnych, jakkolwiek krok ten jest z pewnych względów dyskusyjny. Aktualnie zatem na terenie miasta prowadzą swoją działalność 52 przedsiębiorstwa państwowe, podległe Radzie Narodowej, co oznacza w stosunku do liczby przedsiębiorstw wg stanu na dzień 31 grudnia 1965 r. - spadek o osiem jednostek organizacyjnych. Podobne procesy integracyjne miały miejsce w spółdzielczości pracy". ..W kadencji 1965 - 1969 - powiedział na zakończenie radny Jerzy Kusiak - nastąpiło dalsze umocnienie roli Sesji, stałych Komisji oraz pozycji radnego i członka Komisji. Odbyło się - łącznie z dzisiejszą - 38 Sesji na których podjęto 123 uchwały, w tym 48 uchwał o charakterze problemowym. Rada wysłuchała ogółem 20 sprawozdań z realizacji uchwał własnych oraz 71 interpelacji radnych. Komisje stałe Rady Narodowej m. Poznania odbyły w kadencji blisko SX) posiedzeń plenarnych, przeprowadziły 400 kontroli oraz zgłosiły ponad 800 wniosków, zaleceń i opinii. Prezydium Rady Narodowej m. Poznania podjęło w latach 1%5 -1969 ogółem ponad 1700 uchwał i zarządzeń na 19) posiedzeniach. . . Nastąpiło dalsze usamodzielnienie Dzielnicowych Rad Narodowych, rosła ich ranga w wyniku dalszej decentralizacji; najwymowniejszym tego przykładem są systematycznie wzrastające budżety Dzielnicowych Rad N arodowych i procentowy ich udział w zbiorczym budżecie m. Poznania. Rada Narodowa dwukrotnie zajmowała się oceną pracy Dzielnicowych Rad Narodowych. Pożyteczną formą współdziałania był udział przewodniczących Prezydium Dzielnicowych Rad Narodowych we wspólnych posiedzeniach z Prezydium Rady Narodowej m. Poznania i Konwentu Seniorów. "Poważnie rozwinięto inicjatywę samorządu mieszkańców. N astąpiło dalsze pogłębienie współdziałania ze związkami Zawodowymi, szczególnie w zakresie wspólnie podjętej działalności dla poprawy warunków socjalnych mieszkańców naszego miasta i załóg robotniczych. "Reasumując czteroletnią działalność Rady N arodowej możemy powiedzieć, że realizacja zadań zawartych w Programie Wyborczym Frontu Jedności Narodu z 1%5 r. przyniosła niewątpliwy rozwój miasta, spowodowała dalszą poprawę warunków bytowych mieszkańców. Aktywność Rady ł Komisji przy

niosła pomyślne rezultaty, co znalazło wyraz w pozytywnej ocenie działalności Rady przez Poznański Komitet Frontu Jedności N arodu. Kończymy bieżącą kadencję w poczuciu dobrze spełnionego wobec naszych wyborców obowiązku. Nowej Radzie przekazujemy jednak nie mniejsze zadania, wynikające z aktualnego poziomu rozwoju miasta, ze stale rosnących nowych potrzeb mieszkańców" . Koreferat wygłosił przewodniczący Komisji Finansów i Planu Gospodarczego, radny Stanisław Mytko. Stwierdził on na wstępie, iż sprawozdanie Prezydium z wykonania planu i budżetu za 1968 r. było przedmiotem analizy Komisji Finansów i Planu Gospodarczego, która w wielu przypadkach sięgała do materiałów źródłowych. "Oceniając wykonanie planu i budżetu w 1968 r. - powiedział radny Stanisław Mytko - podkreślić musimy z całym naciskiem, że miniony rok był dla Poznania pomyślny, że był on rokiem dalszego wzrostu potencjału gospodarczego i dalszej widocznej poprawy warunków socjalno-bytowych i zaspokajania potrzeb ludności. Wykonanie budżetu zbiorczego miasta, zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków - świadczy o dalszym utrzymaniu korzystnego tempa rozwoju gospodarki miejskiej, a w porównaniu z latami 1966 i 1%7 o dalszej poprawie sytuacji budżetowej. "W tej ogólnej ocenie jesteśmy całkowicie zgodni z zawartymi w sprawozdaniu stwierdzeniami. Negatywnie jednakże oceniamy występujące jeszcze zarówno na szczeblu miasta j ak i dzielnic zjawisko nadwyżek przez niewykonanie zaplanowanych wydatków. Ponadto w ramach niewykorzystanych kwot, po stronie wydatków, tkwią również w niektórych działach sumy na wydatki z osobowego funduszu płac. "Przechodząc do tej części sprawozdania, które dotyczy realizacji planu gospodarczego, chciałbym na wstępie podkreślić pełną zgodnoć oceny Komisji z ogólną pozytywną oceną realizacji planu dokonaną przez Prezydium. Wykonanie planu roku 1%8 pozwoliło na dalsze podniesienie rangi i potencjału miasta. Tym niemniej uważamy za celowe wskazanie pewnych nieprawidłowości, które wystąpiły w 1%8 r. W inwestycjach, na niewykonaniu planu zaciążyły braki mocy przerobowej przedsiębiorstw budowlanych. Przyrost mocy przerobowej jest zbyt powąlny, co powoduje powstawanie zaległości inwestycyjnych i przesuwanie zamierzeń inwestycyjnych na następne lata. Komisja Finansów i Planu Gospodarczego stwierdza, że obok tego występowało wymagające napiętnowania zjawisko nienależytego przygotowania dokumentacji, a nade wszystko karygodne zwiększanie kosztów budowy obiektów w stosunku do kosztorysów. "Za szczególnie niepomyślną uznajemy sła

bóść zaplecza Dzielnicowych Zarządów Budynków Mieszkalnych, co nie pozostanie bez ujemnego skutku na wielkość planu remontów mieszkań i innych obiektów. Trzeba też spowodować szybszą mechanizację pracy przedsiębiorstw budowlanych, gdyż inaczej nieprędko uda się wybrnąć z kłopotów inwestycyjnych. W komunikacji miejskiej nie nastąpiła jeszcze zadowalająca poprawa. Można mieć nadzieję, że otrzymanie w najbliższej przyszłości nowych wozów tramwajowych oraz budowa linii tramwajowej na trasach Chwaliszewskiej i Hetmańskiej przyniosą poprawę sytuacji. Tymczasem należałoby w większym stopniu wykorzystać autobusy do dublowania linii tramwajowych i do uruchomienia nowych linii biegnących po obwodnicach. "Zgodnie z tą oceną, Komisja Finansów i Planu Gospodarczego wnosi o przyjęcie sprawozdania z jednoczesnym zobowiązaniem do dalszego likwidowania wykazanych w sprawozdaniach i koreferacie niedociągnięć podczas realizacji planu 1969 r. i lat następnych". N a zakończenie radny Stanisław Mytko przedstawił kilka danych z działalności Komisji w latach 1965 - 1%9. W tym okresie Komisja odbyła 47 posiedzeń plenarnych. Prezydium Komisji obradowało 51 razy. Członkowie Komisji uczestniczyli 24 razy w posiedzeniach dzielnicowych Komisji Budżetu i Planu oraz brali udział w 38 sesjach Dzielnicowych Rad Narodowych. Każdego roku w okresie opracowywania projektu planu i budżetu organizowano na posiedzeniu plenarnym tzw. debatę generalną, na której uczestniczyli przewodniczący Dzielnicowych Komisji Budżetu i Planu.

Członkowie Komisji odbyli 105 spotkań z wyborcami, przeprowadzono czterokrotną kontrolę działalności Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego i Wydziału Finansowego, dokonano łącznie 12 kontroli społecznych przedsiębiorstw i instytucji i obiektów inwestycyjnych, skierowano do Prezydium oraz Wydziałów 83 wnioski i zalecenia.

Z kolei zabrał głos przewodniczący Delegatury Najwyższej Izby Kontroli, Stanisław Marzec, który przedstawił uwagi Delegatury na temat wykonania planu gospodarczego i budżetu miasta z 1%8 r. Przed przystąpieniem do dyskusji powołano komisję redakcyjną projektów uchwał w składzie: radny Stanisław Andrzejewski - przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej, radny Zygmunt Andrzejewski - przewodniczący Komisji Budownictwa, radny Leon Chudziński - zastępca przewodniczącego Komisji Przemysłu i Zatrudnienia, radny Lucjan Dembowski - zastępcą przewodniczącego Komisji Administracji i Samorządu, radna Jadwiga Eichlerowa sekretarz Komisji Kultury, radny Franciszek Kosmowski - zastępca przewodniczącego Komisji Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego, radny Stanisław Kubiak przewodniczący Komisji Oświaty i Kultury, radny Jerzy Kwiatkowski - przewodniczący Komisji Handlu, Zbigniew Lisowski zastępca kierownika Wydziału Organizacyjno- Prawnego, radny Stanisław Mytko - przewodniczący Komisji Finansów i Planu Gospodarczego, radny Jan Nalepka - przewodniczący Komisji Rolnictwa i Leśnictwa, radny Stanisław N owak - przewodniczący Komisji Mandatowej, radny Marian Pawlak - przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Komunikacji, Antoni Przestalski - przewodniczący Miejskiej Komisji Planowania Gospodarczego, Leon Stajkowski - kierownik Wydziału Finansowego, radny Ryszard Witkowski - przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki. Po przerwie, jako pierwszy w dyskusji, zabrał głos radny Jerzy Kwiatkowski - przewodniczący Komisji Handlu. Stwierdził on m. in., iż uchwalając plan gospodarczy i budżet na 1968 T., Komisja miała poważne zastrzeżenia do planowanych wielkości pokrycia towarowego. Komisja zwracała uwagę, że w podstawowych artykułach spożywczych mogą w ciągu 1968 r. wystąpić braki, i dlatego z tym większym zadowoleniem stwierdza, że, dzięki operatywnej pracy aparatu handlu, zaopatrzenie mieszkańców Poznania w 1%8 r. w podstawowe artykuły spożywcze było na ogół dostateczne, za wyjątkiem mięsa i przetworów mięsnych. "Gorzej kształtowało się - zdaniem mówcy - zaopatrzenie w towary nieżywnościowe, gdyż nie pokrywało popytu na wiele artykułów, przy czym szczególnie niedostateczna była podaż obuwia, tkanin wełnianych i mebli. Duże braki odczuwano w branży związanej z gospodarstwem domowym, elektrotechnicznej oraz materiałów budowlanych. Wynika to stąd, iż w dalszym ciągu produkuje się jeszcze artykuły niemodne, niskiej jakości, złe pod względem konstrukcyjnym i funkcjonalnym. Towary te zalegają półki sklepów, są trudne do zbycia i powodują w handlu dodatkowe kłopoty, gdyż muszą być przeceniane i zamrażają środki obrotowe" .

Przechodząc do spraw obrotu towarowego, radny Jerzy Kwiatkowski stwierdził, iż przewidziane na 1968 r. obroty handlu i gastronomii zostały przekroczone. W porównaniu z innymi miastami wydzielonymi, jeśli chodzi o wielkość obrotów w detalu w przeliczeniu na jednego mieszkańca, Poznań zajął drugie miejsce po Warszawie, natomiast w gastronomii pierwsze miejsce przed Krakowem. N awiązując do spraw rozwoju sieci handlowej mówca stwierdził, że zakładana dynamika wzrostu sieci detalicznej w latach 1965-1968 w granicach O,2'h była niedostateczna,

Sprawozdaniaco przy wzrOSCle obrotów o 22,6%, musiało wywrzeć wpływ na często ujemną opinię o pracy handlu i gastronomii. Przestrzeganie wytycznych uchwały Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów o jednoczesnym oddawaniu nowych bloków mieszkalnych z lokalami handlowo-usJugowymi nie należało do osiągnięć dobiegającej końca kadencji. Tego rodzaju niedopatrzenia, popełniane kiedyś przy budowie Osiedla Świerczewskiego, powtórzone są na budowie N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". Do poważnych osiągnięć kadencji radny Jerzy Kwiatkowski zaliczył rozpoczęcie rozbudowy bazy magazynowej hurtu oraz budowę bazy transportowej handlu. Tempo rozbudowy nie jest wprawdzie imponujące, ale rozpoczęcie robót jest i tak dla handlu dużym krokiem naprzód. Pozytywnie ocenił także dokonaną w latach 1%5 - 1968 modernizację i powiększanie przez łączenie lokali handlowych i gastronomicznych, w wyniku czego zyskano sklepy nowocześniejsze i bardziej funkcjonalne. W imieniu Komisji Handlu radny Jerzy Kwiatkowski proponował przyjęcie sprawozdania z wykonania planu gospodarczego i budżetu miasta w 1968 r. wraz z uwagami wniesionymi przez Delegaturę N ajwyższej Izby Kontroli.

Radny Ryszard Witkowski - przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, przedstawił w imieniu Komisji ocenę czteroletniego dorobku w dziedzinie kultury fizycznej, sportu i wypoczynku. Komisja odbyła 40 posiedzeń, przeprowadziła wiele kontroli społecznych, sformułowała 142 wnioski i zalecenia, które wywarły duży wpływ na to, co się działo w Poznaniu w dziedzinie kultury fizycznej i turystyki. Radny Ryszard Witkowski podkreślił jednocześnie wysoce społeczne podejście członków Komisji, szczególnie wchodzących w jej skład radnych, którzy angażowali się w sprawach Komisji, a przy okazji wyraził im gorące podziękowanie. Ponadto wyraził podziękowanie za poparcie, jakie otrzymała Komisja od Rady l jej Prezydium, co przejawiało się m. in. w stwarzaniu warunków do rozwijania kontroli społecznej. Prezydium i Rada poważnie traktowały sprawy Komisji, stworzyły warunki dla rzeczywistej, nie tylko formalnej, realizacji Ustawy o Radach Narodowych.

Radny Anatol Gawrych-Laudański stwierdził, że 1%8 r. zamknięto pomyślnymi wynikam i. Był on także bogaty w wydarzenia polityczne, które wywarły wpływ na życie gospodarcze kraju. Z pełnym zadowoleniem podkreślił fakt realizacji przez przemysł poznański planów produkcyjnych. Wartość globalna produkcji przekroczyła 24 mld zł. W stosunku do r. 1%7 produkcja wzrosła o blisko dwa miliardy zł. Jest to w historii miastaosiągnięcie dotychczas nie notowane. "Niepokojącym zjawiskiem jest natomiast powiedział radny Anatol Gawrych - Laudański niewykonanie zadań planowych przez przedsiębiorstwa budujące osiedla mieszkaniowe. Czynnikiem, który utrudnia prawidłową gospodarkę siłą roboczą, jest - obok znanej płynności kadr - znaczna absencja oraz zwolnienia chorobowe. Opracowywane robocze bilanse robót budowlano-montażowych wykazują stały niedobór mocy produkcyjnych w stosunku do planowanych nakładów". W dalszym ciągu wystąpienia mówca stwierdził, iż pracując jako członek Komisji Finansów i Planu Gospodarczego miał niejednokrotnie okazję przekonać się, jak trudno jest kierować skomplikowanym organizmem dużego miasta i Ile trzeba było ze strony Prezydium wysiłku, by sprostać stale narastającym zadaniom, umieć wybrać spośród wielu postulatów kierowanych pod adresem władzy terenowej te, które są najpilniejsze i możliwe do zrealizowania. Dotyczyło to m. in. gospodarki komunalnej. W założeniach 1968 r. zapewniono kredyt na remonty kapitalne urządzeń komunalnych miasta w kwocie około 43 min zł. Natomiast faktyczne potrzeby w tym zakresie, wynikające z zatwierdzonego przez Radę programu robót, wynosiły 120 min zł. Radny Anatol Gawrych-Laudański ocenił z pełnym uznaniem wysiłek Prezydium, zmierzający do utrzymania tempa robót drogowych w 1968 r. i możliwie maksymalnego zniwelowania niedoboru środków finansowych. "Dzięki staraniom Prezydium - podkreślił mówca - miasto otrzymało ze środków centralnych dodatkowy kredyt w wysokości 27 min zł na remont ulic, a dalsze 20 min zł przeznaczono na ten cel z nadwyżek budżetowych. N a konto dobrych wyników starań Prezydium zaliczyć należy również to, że w budżecie na r. 1969 wyjednano u centralnych władz poważne zwiększenie szacunku nakładów na remonty ulic. W 1968 r. zaplanowano je bowiem w wysokości 43 min zł, podczas gdy na rok 1969 przewiduje się 70 min zł".

Radna Jadwiga Eichlerowa zapoznała Radę z postulatem Komisji Kultury, która na podstawie zgromadzonych doświadczeń uważa, że przyszli członkowie Komisji winni bardziej zdecydowanie zabiegać o zatwierdzanie rocznego budżetu dla kultury i sztuki zgodnie z potrzebami, gdyż coroczne dofinansowywanie z nadwyżek budżetowych jest zjawiskiem niepokojącym i nie pozwala na rytmiczne realizowanie planowych zadań. Komisja wnosi również o bliższe kontakty ze stowarzyszeniami twórczymi. Radny Stanisław Andrzejewski - przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej stwierdził na wstępie, że 1968 r. był dla służby zdrowia okresem rzetelnej pracy l Komlsja dodatnio ocenia stopień wykorzystania środków z budżetu na potrzeby służby zdrowia. "Dalszy spadek śmiertelności niemowląt do < - mówi dale] radny Stanisław Andrzejewski - jest tym czułym wskaźnikiem, który stawia osiągnięcia służby zdrowia w Poznaniu w rzędzie najlepszych w kraju. N a pochwałę poznańskiej służby zdrowia zaliczyć należy także sprawną kampanię przeciw chorobie Heinego-Medina i epidemii grypy. Nie znaczy to oczywiście, że zostały zaspokojone wszystkie potrzeby w dziedzinie ochrony zdrowia i opieki społecznej. Nadal rysuje się ostro konieczność zwiększenia liczby żłobków, szczególnie w dzielnicach Stare Miasto i Wilda, oraz w nowo wznoszonych osiedlach. Koncentrowanie wysiłków jedynie na budownictwie mieszkań jest powodem występowania ciągłych niedoborów zaplecza socjalnego". Radny Jan Nalepka - przewodniczący Komisji Rolnictwa i Leśnictwa, przedstawiając sprawozdanie z działalności Komisji podkreślił, że spełniała ona rolę koordynatora działających w mieście służb rolnych oraz instytucji obsługi rolnictwa. Komisja odbyła w kadencji 27 plenarnych posiedzeń, a jej członkowie uczestniczyli nieomal we wszystkich naradach, poświęconych sprawom rolnictwa i leśnictwa. Poza tym Komisja zajmowała się oceną projektów planów inwestycyjnych i gospodarczych dotyczących rolnictwa, jak również ich realizacji. Wnioski i zalecenia Komisji były na ogół wnikliwie rozpatrywane i załatwiane zarówno przez Wydział Rolnictwa i Leśnictwa, jak i przez inne jednostki, których te wnioski dotyczyły. N a wszystkich posiedzeniach Komisji uczestniczyło kierownictwo Wydziałów Rolnictwa i Leśnictwa. Po wyczerpaniu listy dyskutantów przewodniczący obrad udzielił głosu przewodniczące

mu Komisji Redakcyjnej, radnemu Stanisławowi Mytko, w celu zreferowania projektów uchwał w sprawie zatwierdzenia sprawozdań z wykonania planu gospodarczego i budżetu miasta za 1968 r. Do zreferowanych uwag i projektów uchwał radni nie zgłosili żadnych poprawek. Wobec tego projekty uchwał zostały poddane pod głosowanie. Rada podjęła Uchwały jednogłośnie. Informację o zmianach w budżecie jednostkowym miasta na 1969 T., dokonanych w okresie od l stycznia do 31 marca 1969 T., doręczoną radnym przed Sesją, przyjęto do wiadomości, podobnie j ak przedstawioną przez radnego Jerzego Kusiaka informację o pracach Prezydium Rady od l marca do 15 kwietnia 1969 r.

Przewodniczący Prezydium poinformował Radę. iż w związku z tragiczną katastrofą autobusu w Obidowej k. Chabówki, która wydarzyła się 28 kwietnia w godzinach wieczornych i której uległa wycieczka dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 34 w Poznaniu, na miejsce wypadku udali się przewodniczący Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Grunwald Wacław Głowiński, przedstawiciele Kuratorium Okręgu Szkolnego oraz kilku nauczycieli. Interpelacje i wnioski zgłosili: radny Jan Brygier - w sprawie udogodnień w zakupach dla kobiet pracujących; radny Lucjan Dembowski - w sprawie walki z dewastacją zieleni miejskiej i urządzeń parkowych oraz oświetlenia ulicy Czeremchowej. N a zakończenie przewodniczący obrad radny Marian Paluchowski złożył w imieniu Konwentu Seniorów i Prezydium podziękowanie wszystkim radnym i członkom Komisji spoza Rady za ofiarną pracę dla dobra mieszkańców Poznania.

Afanan Genowefiak

KRONIKA BUDOWY NOWEJ DZIELNICY MIESZKANIOWEJ "RATAJE' ROK 1968

Przystępując do omówienia przebiegu prac, związanych ze wznoszeniem N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje" w kolejnym, trzecim roku kalendarzowym budowy tej olbrzymiej inwestycji ł , podkreślić należy już na wstępie, że rok 1968 był dla Dzielnicy okresem przełomowym. Po wielu trudnościach i perturbacjach lat 1966 -1967 budowa - rozwijając się. z miesiąca na miesiąc - nabrała spodziewanego rozmachu. Toteż 1968 rok zakończył się pełnym sukcesem. Wyrazem tego jest

fakt, że w niespełna dwa i pół roku po wmurowaniu aktu erekcyjnego i po upływie zaledwie dwunastu miesięcy od przekazania pierwszego budynku, Dzielnica liczyła już 5858 stałych mieszkańców!. Wprowadzili się oni do budynków wzniesionych w osiedlu mieszkaniowym A, które otrzymało nazwę Osiedle Piastowskie».

O zakresie i przebiegu budowy świadczą następuj ące wyniki:

Sprawozdania

1. INWESTYCJE KOMUNALNE

A. Woda

Jedynym planowanym na 1968 r. zadaniem było dokończenie budowy magistrali wodociągowej. Koboty te prowadziło przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych "Hydrobudowa-9" l zgodnie z programem całość planowanego

B. Kanalizacja

Programem prac na 1968 r. była objęta kontynuacja budowy l ukończenie: kanału deszczowego "Obrzyca" oraz kolektora "H" wraz z drenażem - stanowiących zbiorcze kolektory dla ścieków sanitarnych l deszczowych. Całość zadania została wykonana i w IV kwartale 1968 r. osiągnięto dzięki temuc. Drogi Wszystkie objęte planem roboty podstawowe, związane z budową mostu przez rzekę Wartę dla nowo projektowanej trasy ul. Hetmańskiej, przebiegały zgodnie z planem. Generalny wykonawca - Płockie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych, wykonał w 1968 r. roboty konstrukcyjne przyczółków i filarówzadania wykonało do końca kwietnia 1968 r. Wartość przerobu inwestycyjnego wyniosła 255 (XX) zł, podczas gdy plan przewidywał na ten cel kwotę 349 (XX) złznaczne wyprzedzenie w uzbrojeniu terenu. Wykonawcą tych robót było również Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych "Hydrobudowa-9". Wartość przerobu wyniosła 4 116 zł, podczas gdy plan przewidywał kwotę 3 418 (XX) zł.

W tempie nieco wolniejszym, niż przewidywano, była wykonywana natomiast budowa nasypów, polegająca głównie na dowozie ziemi i gruzu. Teren przyszłej trasy wyznaczono jako miejsce głównego wysypiska miejskiego. Na planowany przerób wartości 14 587 (XX) zł, wykonano roboty na sumę 14 713 (XX) zł.

D. Magistrala cieplownicza od elektrowni do osiedla mieszkaniowego A (Osiedle Piastowskie)

Budowa magistrali ciepłowniczej, prowadzącej z Elektrociepłowni Garbary do osiedla mieszkaniowego A, podzielona została na dwa etapy. Etap I, obejmujący odcinek od elektrociepłowni Garbary do komory rewizyjnej nr 169 na wysokości zespołów mieszkaniowych A-3 l A-4 w Osiedlu Piastowskim, został zbudowany i przekazany do ruchu w IV kwartale 1%7 r. Na 1968 r. pozostały jedynie prace, związane z uporządkowaniem terenu budowy oraz przywróceniem stanu pierwotnego dróg i chodników. Zgodnie z programem, roboty te zostały wykonane. Etap H obejmuje odcinek magistrali ciepłowniczej od komory rewizyjnej nr 169 do zespołów mieszkaniowych C-5 l C-6 w Osiedlu Jagiellońskim, których budowa nastąpi w latach 1970 - 1971.

Budowa tego odcinka magistrali została rozpoczęta przez Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych "Hydrobudowa-T' w porozumieniu z inwestorem i za jego zgodą dopiero w IV kwartale 1%8 To, czyli z czteromiesięcznym opóźnieniem w stosunku do pierwotnie planowanego terminu. Było to spowodowane koniecznością wykonania w pierwszej kolejności odnogi magistrali, zapewniającej dostawę cieplika dla zespołu mieszkaniowego A-l w Osiedlu Piastowskim.

Przesunięcie terminu rozpoczęcia budowy II etapu magistrali cieplnej nie pociągnie za sobą. żadnych ujemnych skutków, gdyż wobec istniejącej rezerwy czasu - zakończenie prac nastąpi z co najmniej rocznym wyprzedzeniem w stosunku do potrzeb ogrzewniczych.

II. INWESTYCJE ZAKŁADÓW ENERGETYCZNYCH FOZNAN-MIASTO A. Adaptacja elektrowni Garbary na elektrocieplownię

Pierwsze urządzenia ogrzewnicze o mocy 5 G/cal uruchomione zostały w r7 kwartale 1967 r. Równocześnie w dalszym ciągu prowadzono i rozwijano prace, planowane dla

II etapu budowy, po wykonaniu których w końcu 1968 r. moc elektrociepłowni sięgać miała 47 G/cal. Realizacja tych zadań przebiegała prawidło

Wo i zgodnie z programem. Większych przeszkód nie zanotowano. Planowany przerób w wysokości 5 700 000 zl został znacznie przekroczony. Wartość robót wykonanych sięgała kwoty 8 456 000 zł. Całkowite przebudowanie elektrowni na elektrociepłownię, kont y

B. Energia elektryczna

W okresie 1968 r. wyposażono w urządzenia dalsze trafostacje osiedlowe. Do stacji tych doprowadzono również linie kablowe. Realizacja tych zadań, zgodnych z założeniami programu na 1968 r., przebiegała prawidłowo i bez zakłóceń. Zachowano też pełnuowane etapowo w dalszym ciągu, ma być zakończone zgodnie z założeniami w 1970 r. Przewidywana moc docelowa elektrociepłowni wynosić będzie 120 G/cal - w wodzie gorącej i 24,7 G/cal - w parze technologicznejną synchronizację tempa prac z terminami oddawania do użytku obiektów mieszkalnych i soejalno-usługowych. Planowano przerób w wysokości 1108 000 zł, a wykonano roboty za l 649 000 zł.

III. INWESTYCJE WIELKOPOLSKICH OKRĘGOWYCH ZAKŁADÓW GAZOWNICTWA

Plan robót na 1968 r. przewidywał kontynuację rozpoczętej w poprzednim roku budowy stacji redukcyjnej i gazociągu niskoprężnego. Tempo prac było prawidłowe i przekazanie gotowego obiektu do użytku nastąpiło 19 lipca 1968 r. Wartość wykonanego przerobu wyniosła 886 000 zł, podczas gdy w planie przewidywano na ten cel kwotę 900 000 zł.

Przekazanie do użytku zbudowanych urządzeń zakończyło realizację I etapu Inwestycji Wielkopolskich Okręgowych Zakładów Gazownictwa, zapewniając całkowicie dostawę gazu dla obiektów mieszkalnych i użytkowych, objętych programem budowy osiedla mieszkaniowego A (Osiedla Piastowskiego) na lata 1966 - 1970.

IV. INWESTYCJE DYREKCJI OKRĘGOWEJ POCZT I TELEGRAFÓW

Roczny program zadań przewidywał wykonanie magistrali kablowej sieci telekomunikacyjnej w osiedlu mieszkaniowym A (Osiedle Piastowskie) oraz sieci rozdzielczej w zespole mieszkaniowym A-3 wraz z bezpośrednim podłączeniem abonentów w siedmiu od

danych już do użytku budynkach mieszkalnych. Wykonanie tych robót, rozpoczętych w maju 1968 r., przebiegało prawidłowo. Całość zadań wykonana została kosztem 2 088 0000 zł, podczas gdy plan przewidywał wydatkowanie na ten cel kwoty l 700 000 zł.

V. WYTWÓRNIA PREFABRYKATÓW WIELKOWYMIAROWYCH POZNAŃSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA BUDOWLANEGO NR 2

W zasadzie budowa wytwórni łącznie z uruchomieniem produkcji elementów dla budynków pięciokondygnacyjnych zakończona została w 1967 r. Zadania 1968 r. polegały na drobnych pracach związanych zusprawnieniem działania niektórych czynnych już form bateryjnych, a przede wszystkim na rozpoczęciu jeszcze w I półroczu produkcji prefebrykatów, przeznaczonych dla budynków jedenastokondygnacyj nych. Niestety, w realizacji tego głównego zadania nastąpiło opóźnienie, ponieważ w wyniku przeprowadzonej ekspertyzy okazało się konieczne wprowadzenie do dokumentacji pewnych istotnych zmian. W efekcie produkcja pełnego asortymentu elementów prefabrykowanych dla budynków wysokich rozpoczęta została ze znacznym opóźnieniem dopiero pod koniec IV kwartału 1968 r. Do końca r. 1968 wykonano:

38 800 m» elementów żwirobetonowych 8800 mI z keramzytobetonu 3800 m S piwnicznych.

Urządzenia produkcyjne oraz technologię produkcji zastosowano w Polsce po raz pierwszy. Produkcja jest w dużym stopniu zmechanizowana, zarówno w zakresie transportu poziomego, jak pionowego. Cykl produkcyjny elementów nie przekracza 16 godzin. Podstawowymi urządzeniami są formy bateryjne. Obsługa tych form oraz kontrola procesu technologicznego jest w dużym stopniu zautomatyzowana. Wytwórnia posiada do swej dyspozycji nowocześnie wyposażone laboratorium. Wielkość produkcji Wytwórni Prefabrykatów Wielkowymiarowych pozwala na montaż około 6000 izb mieszkalnych rocznie. Gotowe elementy dostarczane są kolejką wąskotorową,

Sprawozdaniana specjalnie przystosowanych wózkach, do stanowisk montażowych. Takie rozwiązanie oraz bezpośredni montaż elementów z kolejki pozwoliły na wyeliminowanie ponownego ich składowania na placu budowy.

w związku z dodatkowymi pracami, planowany na 1%8 r. przerób wartości 400 cm zł został znacznie rozszerzony i pochłonął kwotę 712 cm zJ.

VI. INWESTYCJE BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO

A. Dokumentacja prawna

W początkach 1968 r. wystąpiły trudności, związane z przekazaniem generalnemu wykonawcy - Poznańskiemu Przedsiębiorstwu Budowlanemu Nr 2 - terenów pod budowę zespołów mieszkaniowych C-3 l C-4 na Osiedlu Jagiellońskim. W ich wyniku powstały opóźnienia. Aby stworzyć podwykonawcom możliwość terminowego rozpoczęcia uzbrajania terenu, a generalnemu wykonawcy - przystąpienia do robót budowlanych, tereny przekazywano sukcesywnie, począwszy od kwietnia 1%8 r. Rozwiązanie takie przyniosło pozytywny skutek i pozwoliło na wykonanie na terenach przewidzianych pod budowę zespołówmieszkaniowych C-3 i c-4, pełnego programu robót. Do końca grudnia nie zdołano jedynie usunąć czterech nieruchomości, przeznaczonych do wyburzenia. W zespole mieszkaniowym C-3 pozostał budynek przy ul. Sremskiej 3, którego lokator przedłużył sprawę odwołując się od decyzji Wydziału Spraw Lokalowych. W zespole mieszkaniowym C-4 pozostały trzy budynki dawnych gospodarstw ogrodniczych, w przypadku których wystąpiły trudności w ustaleniu spadkobierców, a w dalszej konsekwencji - opóźnienia w zagospodarowaniu przez zainteresowanych działek zastępczych.

Otoczenie już zamieszkałych budynków Osiedla Piastowskiego (zespół mieszkaniowy A-3), uporządkowane w czynie społecznym mieszkańców łosiul? 4 i

**I

- - - I I IfeSjAIJJJJl1

# II } w"i<Mg*",,,o*liWy<li1tl«*,>Ayiwii

Oddany do użytku w lutym 1%9 r. w Osiedlu Piastowskim Nr 81 Zlobek Dzielnicowy Nr l

B. Dokumentacja projektowo-kosztorysowa

U stalony pierwotnie na dzień 28 grudnia 1967 r. termin dostarczenia planów realizacyjnych dla budowy zespołów mieszkaniowych C-3 i C-4 uległ opóźnieniu. Jedną z przyczyn były zmiany w projekcie głównego ciągu kanalizacji sanitarnej i deszczowej, związane z uproszczeniem i obniżeniem kosztów budowy. Drugą - wprowadzenie nowych typów budynków, o zmienionej strukturze ale poprawniejszym układzie funkcjonalnym mieszkań. W zmianach tych uwzględniono postulaty przyszłych użytkowników. Zmiany projektów polegały na zwężeniu budynków, przy zachowaniu dotychczasowego modułu, i dotyczyły głównie układów mieszkań M-4 i M-5, które są obecnie przewietrzane na przestrzał oraz posiadają kuchnie z bezpośrednim oświetleniem i z osobnym wejściem z korytarza. Ponadto wszystkie mieszkania są w pełni rozkładowe (bez pokoi przejściowych), a większe mieszkania - począwszy od M-3 - mają balkony. W mieszkaniach typu M-4 powiększono kuchnie do 7 m:. Zmienione projekty weszły do realizacji już w 1969 T., począwszy od zespołu mieszkaniowego C-3, w jego części od ul. Wioślarskiej w kierunku południowym. Wymagało to oczywiście przeróbek l przystosowania planów realizacyjnych, które dostarczano wykonawcy sukcesywnie w następujących terminach: dla zespołu mieszkaniowego C-3 (część A) - 14 lutego, część B - 3 marca, a dla zespołu mieszkaniowego C-4 - 21 grudnia 1968 r. W terminach wcześniejszych, począwszy od lutego 1968 T., przekazano wykonawcy sukcesywnie dokumentację projektowo-kosztorysowa na uzbrojenie terenu. Pozwoliło to na przystąpienie do wykonania zadań, objętych programem 1968 T., bez opóźnień, czyli zgodnie z planem - już w połowie kwietnia. W ciągu 1968 r. wykonano również zamienną dokumentację szkół. Projekt szkoły, której budowę rozpoczęto w 1%7 T., spotkał się z bardzo sprzecznymi opiniami. Wynikła stąd potrzeba zaadaptowania projektu typowego z obowiązującego katalogu. Poza omówionymi -pracami projektowymi przeprowadzono w ciągu 1%8 r. aktualizację danych wyjściowych do projektowania zadań przewidzianych do wykonania w latach 1971

Sprawozdania

,5.

Ą.>.

Fragment Osiedla Piastowskiego (zespół mieszkaniowy A-3) N owej Dzielnicy Mieszkamowej ..Rataje". Budynki wzniesione w r. 1968

- 1975. to znaczy zespołów mieszkaniowych C-l. C-2, C-5 i C-6 w Osiedlu Jagiellońskim.

Pracownia "Rataje" Przedsiębiorstwa Projektowania Budownictwa Miejskiego "Miastopro - j ekt" rozpoczęła przygotowywanie proj ektu wstępnego zespołów mieszkaniowych C-5 C-6.

Zgodnie z decyzją Prezydium Rady Narodowej m. Poznania z dnia 15 listopada 1968 L, dane wyjściowe przekazane zostały przez dotychczasowego inwestora Dyrekcję Inwestycji Miejskich, przyszłemu inwestorowi Spółdzielni Mieszkaniowej ..Osiedle Młodych".

Spółdzielnia ta. przejmując pełną obsługę inwestycyjną, zobowiązana została również do przygotowania faz dokumentacji. Zaawansowanie prac dokumentacyjnych według stanu na dzień 31 grudnia 1968 r. przedstawiało się następująco: O s i e d l e m i e s z k a n i o w e A (Osiedle Piastowskie). Cała dokumen tacj a gotowa dla wszystkich obiektów poza trzema szesnastokondygnacyjnymi i budynkiem kina. O s i e d l e m i e s z k a n i o w e C (Osiedle Jagiellońskie). Założenia proj ektowe dla zespołów mieszkaniowych C-l i C-2 mają być wykonane w ciągu 1969 r. Dokumentacja dla zespołu mieszkaniowego C-3 (część A) jest

Tabela 1

BUDOWNICTWO MIESZKAŃ W 1968 R.

Kwartał Oddano do użytku izb Procent wykonania planu 118 2,6 1112 24,5 III 1389 30,7 IV 2208 48,8

STRUKTURA MIESZKAŃ ODDANYCH DO UŻYTKU W 1968 R.

Tabela 2

Symbol Liczba mieszkań Procent M-l 39 2,5 M-3 742 47,5 M-4 601 38,5 M-5 180 11,5gotowa oprócz projektów dwóch budynków szesnastokondygnacyjnych. Projekty realizacyjne budynków nowego typu dla zespołu mieszkaniowego C-3 (część B) i C-4 są gotowe. W opracowaniu pozostało przystosowanieich do lokalnych warunków terenowych, co zostanie wykonane do kwietnia 1969 r. Dla zespołów mieszkaniowych C-5 i C-6 przystąpiono do wykonania projektów wstępnychc. Przebieg robót na budowach zespołów mieszkaniowych A-l, A-2 i A-3 Osiedla Piastowskiego oraz C-3 i C-4 Osiedla Jagiellońskiego

Program ogólny, sprowadzony do wskaźników podstawowych, przewidywał w 1968 r. wykonanie łącznie robót wartości 212 min zł i oddanie do użytku 4527 izb mieszkalnych. Były to zadania olbrzymie, uważane nawet początkowo za przesadzone. Podstawą do obaw o ich realność stanowiło porównanie z wynikami 1967 T., w którym wartość przerobowa wyniosła 42 min zł, a liczba izb przekazanych do użytku - 258. Plan 1968 r. zakładał zatem pięciokrotny wzrost wartości przerobowej i prawie osiemnastokrotne zwiększenie liczby oddanych do użytku izb. Przebieg robót w ciągu I półrocza charak - teryzował się stałym zwiększaniem liczebności załogi budowlanej i uruchamianiem kolejnych ciągów montażowych. Zaczęto budowę w końcu 1967 r. jednym ciągiem, a w drugim półroczu 1968 r. montaż prowadzono już równolegle czterema ciągami. Ponadto wprowadzono stopniowo pracę na dwie, a nawet, na niektórych obiektach - na trzy zmiany. Początkowe trudności, związane z rozruchem budowy, wpłynęły na nierównomierne rozłożenie zadań na poszczególne kwartały 1968 T., co rozszerzyło jeszcze skalę kłopotów i problemów towarzyszących realizacji programu na przestrzeni całego roku. W głównej mierze ofiarności całej załogi Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2 oraz zespołu kierującego budową i produkcją elementów należy przypisać fakt, że trudny plan został nie tylko w pełni wykonany, ale nawet przekroczony. W 1968 r. pokonano ostatecznie szereg podstawowych trudności, wynikających ze specyfiki gruntu, rozwiązano kłopotliwe problemy] techniczne i technologiczne oraz opanowano w pełni metodę niskiego i wysokiego montażu elementów. Prowadzony on jest systemem "z kół", czyli dźwigi podnoszą prefabrykaty wprost z wagoników kolejki transportowej i przenoszą bezpośrednio na miejsce wznoszonych budynków, bez zbędnego składowania elementów na placu budowy. Dzięki tym osiągnięciom wykonawców, budowa nabrała w 1968 r. pełnego rozmachu, czego przykładem może być skrócenie czasu montażu poszczególnych bloków. Podczas, gdy montaż pierwszego trwał 145, a drugiego - 96 dni, przy następnych budynkach tempo wzrosło na tyle, że średni czas montażu wynosił w 1968 r. około 60 dni.

Tabela 3

BILANS BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO W 1968 R.

Wyszczególnienie Planowano w stanie surowym Wykonano na 1968 f. do 31 XII 1968 r. Liczba budynków 16 Liczba izb 7437 7794 Średnie zaawansowanie 13,4 10,3

12 Kronika m. Poznania

1IIUIIIIIłI.11ił1Aj__

Sprawozdania

--- -

. . .

3 « III

R 4 fes» .g £

s as S £ 5 feiID 1

Problem nie mnIej poważny niż trudności techniczne stanowił dla przedsiębiorstwa wykonawczego - Poznańskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego Nr 2 - ciągły brak ludzi. Średnio w 1968 r. niedobór pracowników na budowie sięgał JJ'/o potrzebne] załogi. Brakowało fachowców głównie w takich zawodach: murarze i montażyści oraz pracownicy robót wykończeniowych, a przede wszystkim malarze. Aby rozwiązać ten trudny dylemat, stworzono program systematycznego szkolenia załogi, który wykonywany był przez cały rok.

D. Efektymieszkaniowe

Zadania rocznego planu rzeczowego zostały wykonane z nadwyżką. Wpłynęło na to przedterminowe ukończenie bloku, którego budowa miała być w myśl planu doprowadzona tylko do stanu surowego. Łącznie na osiedlu mieszkaniowym A (Osiedle Piastowskie) oddano do użytku 16 budynków, zawierających 1562 mieszkania, 4872 izb o łącznej powierzchni mieszkalnej użytkowej 66 468 m 2 . Stanowi to realizację zadań planu rocznego w 106,6%. (Tabela l). Strukturę odanych w 1968 r. do użytku 1562

E. Obiekty i urządzenia socjalno-usługowe

Założenia planu na 1%8 r. przewidywały wykonanie i oddanie do użytku następujących obiektów i urządzeń: pawilon handlowy nr 66a o powierzchni 894 m 2 , zawierający bar mleczny oraz sklepy: ogólnospożywczy, mięsno-wędliniarski, warzywniczo-owocowy l papierniczy; Szkoła Podstawowa Nr 31 o powierzchni 3173 m 2 na (fi dzieci; Żłobek dzielnicowy Nr ł przy Osiedlu Piastowskim o powierzchni 1031 m S na 80 dzieci;

N p. w zawodzie montażysty przeszkolono 110 pracowników. Wobec trudności załogowych, tym większe znaczenie miała wzorowa praca przodujących brygad roboczych. Do najlepszych zespołów zaliczały się: dziewięcioosobowa brygada betoniarska Romana Oltmana, dwudziestoosobowa brygada montażowa Jerzego Kaszkowiaka (pracująca w sześcioosobowych grupach na trzy zmiany) oraz brygady ciesielskie: siedmioosobowa Franciszka Spychały i trzynastoosobowa Henryka Białeckiegomieszkań przedstawia Tabela 2. W dniu 17 grudnia 1968 r. na budowie N owej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje" obchodzono mały jubileusz. Klucze do mieszkania nr 1(0) przy Osiedlu Piastowskim Nr 92 m. 40 otrzymała Maria Rozumek, pracownica Zakładów Piwowarsko- Słodowniczych, natomiast do mieszkań nr m i 1001 - Kazimierz Czubat, kierownik magazynu z Rejonowego Przedsiębiorstwa Dróg Publicznych i Jerzy Figlak - elektromonter z przedsiębiorstw "Elektromontaż" .

Przedszkole nr 55 o powierzchni 859 m 2 na 120 dzieci; 6 trafostacji.

Całość zadań została zrealizowana w lCXJ/«, co zapewnia w zasadzie zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców. Nadal odczuwają oni jednak brak przychodni lekarskiej i placówek usługowych. Obiekty takie znajdują się dopiero w trakcie budowy.

VII. STANY SUROWE W BUDOWNICTWIE MIESZKALNYM I SOCJALNO-USUGOWYM

A. Budownictwomieszkalne

Ogólne założenia programu budownictwa mieszkaniowego i wyniki realizacji tego odcinka zadań (stanów surowych) przedstawia Tabela 3. Podkreślić należy, że w zestawieniu stanów surowych nie wykazano w rubryce "wykonano" budynku oddanego do użytku przedterminowo. Oznacza to, że liczba obiektów rozpoczynanych została w Istocie przekroczona o dwie jednostki. Fakt ten rekompen -

B. Budownictwo socjalno-usługowe

W zakresie urządzeń socjalno-usługowych wykonanie zadań programu rocznego przedstawia się następująco: rozpoczęto budowę:

12»suje jednak tylko częściowo ujemne wyniki w zakresie podstawowego elementu planu - wskaźnika średniego zaawansowania rozpoczętych zadań. Nie osiągnięto planowanego zaawansowania z powodu opóźnienia montażu budynku jedenastokondygnacyjnego, na co wpłynęło przesunięcie terminu rozpoczęcia produkcji prefabrykatów.

pawilonu nr 66, przychodni lekarskiej z Apteką Nr 64 oraz Szkoły Podstawowej Nr 14 (na obiektach tych uzyskano zaawansowanie

Sprawozdania

3%, a plan zakładał 12%), nie rozpoczęto budowy: pawilonu nr 65, Przedszkola Nr 32 i Żłobka Nr 3la. Przyczyną zarówno słabego postępu robót na obiektach rozpoczętych, jak i nieprzystąpienia do realizacji trzech planowanych obiektów, były trudności wykonawc. Roboty niekubaturowe

Założenia na 1968 r. zakładały realizację następujących ważniejszy zadań: dokończenie budowy sieci kanalizacyjnej, sanitarnej i deszczowej w zespołach mieszkaniowych A-l i A-2 Osiedla Piastowskiego oraz rozpoczęcie w zespołach mieszkaniowych C-3 i C-4 Osiedla Jagiellońskiego; wykonanie sieci wodociągowej i gazowej w zespołach mieszkaniowych A-l, A-2 i C-3; wykonanie dróg i chodników w osiedlu mieszkaniowym A (Osiedle Piastowskie) oraz małej architektury w zespołach mieszkaniowych A-2 i A-3. Planowane zadania w zakresie sieci kanalizacyjnej, wodnej i gazowej zostały wykonane w pełnym rozmiarze. Natomiast budowa dróg stałych uległa wstrzymaniu z uwagi na poważne zniszczenia powodowane przez ciężki sprzęt budowlany. Ustalono zasadę, że dla potrzeb budowy .oraz dla potrzeb mieszkańców do czasu ukończenia budowy wszystkich obiektów kubaturowych w ramach każdego osiedla mieszkaniowego - budowane będą na okres przejściowy wyłącznie dro

D. Zadania finansowe

Wartość nakładów na roboty budowlano-montażowe wynosić miała zgodnie z planem 212,1 min zł. Tymczasem nakłady poniesione rzeczywiście wyniosły 189 min zł, co stanowi 89% planu.

Z ogólnej kwoty 23,1 min zł nie wykorzystanych nakładów, 5 min zł przypada na budowę dróg stałych, których budowa została Wstrzymana, a 6 min zł stanowiły koszty objętych programem robót niekubaturowych,cze, związane z niedoborem pracowników. Powstałe opóźnienia i brak widocznej poprawy na tym odcinku pozwolą na pełne zsynchronizowanie rozwoju sieci urządzeń socjalno- usługowych z budownictwem mieszkaniowym nie wcześniej niż w 1971 r.

gi tymczasowe z przenośnych płyt żelbetowych. Realizacja robót przy tzw. małej architekturze podjęta została z opóźnieniem dopiero pod koniec III kwartału 1968 r. ze względu na celowość ich powiązania z terminami wykonania robót elewacyjnych. z uwagi na argumenty organizacyjno-porządkowe i ekonomiczne, przyjęto zasadę przystępowania do robót elewacyjnych kompleksowo całymi ciągami budynków. Dopiero po zakończeniu tych robót następować będzie demontaż tymczasowych dojść do budynków i budowa stałych chodników wraz z elementami małej architektury. Równolegle z tymi robotami realizowane będą w czynie społecznym prace, związane z zazielenieniem terenu. Wprowadzenie zasady takiej kolejności prac zawęziło wprawdzie zakres robót wykonanych w 1968 T., lecz wyniki prac zrealizowanych na terenie połowy zespołu mieszkaniowego A-3 w Osiedlu Piastowskim potwierdziły słuszność i celowość takiego przebiegu realizacji robót.

które już po zatwierdzeniu planu zostały obniżone, głównie w związku z uproszczeniem projektowanej sieci kanalizacyjnej w zespołach mieszkaniowych C-3 i C-4 Osiedla J agiellońskiego. J ak wynika z pobieżnej analizy, w 1968 r.

odstąpiono od realizacji części zadań, których koszt wynosić miał 11 min zł.

Stefan

Wieczorkiewiczl Zob. S. Wieczorkiewicz: Kronika Budowy Nowej Dzielnicy Mieszkaniowej "Rataje". Lata 1966 i 1967. "Kronika Miasta Poznania" R. 1969, nr l, s. 156 - 167.

2 Na dzień 31 XII 1968 r.

8 U chwała Rady Narodowej m. Poznania z dnia 27 października 1%7 r. Mocą tej samej U chwały, Osiedle Mieszkaniowe C otrzymało nazwę Osiedle Jagiellońskie.

« W ilości te wliczone są również mieszkania służbowe w przedszkolach i w szkole podstawowej.

WYKONANIE PLANU GOSPODARCZEGO I BUDŻETU MIASTA POZNANIA W ROKU 1968

W ciągu 1%8 r. liczba ludności Poznania zwiększyła się o 5200 osób i wynosiła na koniec roku 457 500 mieszkańców *. Zatrudnienie w gospodarce uspołecznionej wzrosło w porównaniu z 1%7 r, o 5300 osób, tj. o 2,3%. Sytuacja na rynku pracy odznaczała się, podobnie Jak w latach ubiegłych, deficytem siły roboczej. Wyrażało się to przede wszystkim nadwyżką wolnych miejsc pracy nad liczbą osób poszukujących zatrudnienia. Największy udział w strukturze zapotrzebowania na pracowników stanowili robotnicy wykwalifikowa-, ni zwłaszcza w grupach: metalowej, budowlanej, elektrycznej oraz kierowcy. Realizacja zadań gospodarczych w 1%8 r.

przebiegała w zasadzie pomyślnie. Przemysł uspołeczniony wykonał zadania z nadwyżką. Sytuację rynkową cechowała dalsza poprawa w zaopatrzeniu. W dziedzinie gospodarki komunalnej nastąpił dalszy wzrost usług, choć nie było wyraźnej poprawy warunków przejazdów w komunikacji masowej. Dzięki budownictwu mieszkaniowemu i kapitalnym remontom poprawiły się warunki mieszkaniowe ludności.

I. PRZEMYSŁ

Produkcja globalna przemysłu uspołecznionego planowanego centralnie l terenowo osiągnęła wartość 24,1 mld zł i stanowiła 102,4% planu (Tabela l). W stosunku do 1%7 r.

produkcja globalna wzrosła o 19 mld zł, czyli o 8,4%. W 1968 r. nastąpiła dalsza poprawa proporcji podstawowych wskaźników. Znaczny wzrost produkcji osiągnięto drogą relatywnie niższego wzrostu zatrudnienia. Udział zatrudnienia w przyroście produkcji globalnej wyniósł w r. 1968 26,2% wobec 47,9% w r. 1967. Wzajemne proporcje pomiędzy wzrostem produkcji, zatrudnienia, wydajności pracy, funduszu płac i średniej płacy ukształtowały się prawidłowo i znacznie korzystniej niż w 1967 r. Wzrost funduszu płac (6,1%) był mniejszy od wzrostu produkcji (8,4%), a wzrost wydajności pracy (6%) wyprzedził wzrost średniej płacy (3,7%). Osiągnięty wskaźnik wzrostu wydajności pracy był wyższy od przeciętnego wskaźnika krajowego, wynoszącego 5,7%. W strukturze poznańskiego przemysłu nastąpiły korzystne zmiany. Przemysł maszynowy zwiększył swój udział z 12,1% w 1967 r. do 12,8% w 1968 r. przy równoczesnym zmniejszeniu się udziału przemysłu ciężkiego w produkcji globalnej. Przemysł spożywczy obniżył swój udział z 26,9% w r. 1%7 do 26,6% w 1%8 r. Wartość wyrobów dostarczonych na eksport

* Ludność faktycznie zamieszkała.

przez przemysł uspołeczniony, wynosząca 3,2 mld zł, była większa od planowanej wielkości o 15,5%, jednakże niższa o 3,6% od wartości z 1967 r. Przemysł planowany centralnie wykonał zadania produkcyjne w 102,2% przy dynamice 8,7%. Wysoką realizację zadań wykazały resorty: górnictwa i energetyki (106,3%), przemysłu drzewnego (104,3%), przemysłu materiałów budowlanych (103,7%) l przemysłu spożywczego (104,3%). Wartość produkcji globalnej przemysłu planowanego centralnie, przypadająca na jednego zatrudnionego, wynosiła w 1%8 r. - 2ffJ S)) zł (102,8% planu) i wzrosła w stosunku do r. 1967 o 6%, podczas gdy średnia płaca miesięczna wzrosła o 3,4%. Wzrost wydajności pracy wyprzedził zatem wzrost średniej płacy, podczas gdy w 1967 r. relacje kształtowały się odwrotnie. Ponad 711 min zł. wyniosły nakłady na realizację inwestycji przemysłowych, czyli 91,7% w stosunku do Wielkości planowanych. Poczynione nakłady stanowiły 30,8% globalnej sumy nakładów inwestycyjnych w gospodarce uspołecznionej w 1%8 r. i przeznaczone zostały przede wszystkim na rozbudowę i modernizację istniejących zakładów przemysłowych. Wartość produkcji towarowej przemysłu planowanego terenowo wynosiła 2ffJ2 min zł i stanowiła 102,3% wielkości planowanej (Tabela 2). Zadania te zostały wykonane przy równoczesnym wykonaniu planu zatrudnienia w 103,6% i osobowego funduszu płac w 106,8%.

Plan usług ogółem (przemysłowych i nieprzemysłowych) dla ludności został wykonany z nadwyżką (Tabela 4). Niemniej nadal notowano niezaspokojenie popytu, szczególnie w takich dziedzinach usług jak: motoryzacyjne, naprawy zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego, roboty remontowo-budowlane oraz wszelkiego rodzaju instalatorstwo.

II OBRÓT TOWAROWY

Globalne obroty przedsiębiorstw handlu uspołecznionego w 1968 r. osiągnęły kwotę 9 998 379 000 zł, co stanowiło 105,2% wartości planowanej. W stosunku do obrotów z 1967 r. były większe o 9,4°/». Przedsiębiorstwa detaliczne wykonały zadania planowe w 103,9%, z tego jednostki podległe Poznańskiemu Zjednoczeniu Przedsiębiorstw Handlowych w 104% (Tabela 5).

Sprzedaż artykułów żywnościowych była wyższa w porównaniu z 1%7 r. o 10,3%, a Ich udział w ogólnych obrotach detalicznych wzrósł z 38,4% w 1967 r. do 39,2% w 1968 r. Sprzedaż artykułów nieżywnościowych wzro

Tabela 1

PRZEMYSŁ USPOŁECZNIONY POZNANIA W 1968 R.

VVyszczególnierlie Jednostka VVykonanie wykonania dynamiki miary 1968 planu *) 1967 = 100 VVartość produkcji globalnej min zł** 24058,4 102,4 108,4 VVartość produkcji towarowej min zł*** 29 109,3 102,8 109,6 Przeciętne zatrudnienie osoba 94 221 99,4 102,2 Osobowy fundusz plac min zł 2696,0 100,5 106,1 Średnia miesięczna płaca zł 2 384 101,1 103,7 VVartość produkcji globalnej na 1 zatrudnionego tys. zł 255,3 103,0 106,0

* plan operatywny.

** w cenach porównywalnych.

*** w cenach zbytu.

Tabela 2

WARTOŚĆ PRODUKCJI TOWAROWEJ PRZEMYSŁU TERENOWEGO W 1968 R.

(w milionach złotych)

VVyszczególnienie

Zrealizowana wartość produkcji towarowej według cen zbytu

Procent wykonania planu rocznego

Przemysł terenowy ogółem z tego: Poznańskie Zjednoczenie Przedsiębiorstw Państwowego Przemysłu Terenowego VVojewódzki Związek Spółdzielni Pracy Okręgowy Związek Spółdzielni Inwalidów Przemysł podległy Ministerstwu Handlu VVewnętrznego Poznańska Spółdzielnia Spożywców VVarsztaty Szkolne podległe Kuratorium Okręgu Szkolnego Centrala Spółdzielni Ogrodniczych Związek Spółdzielni Mleczarskich

2662,0

102,3

623,4 1008,0 315,4 370,1 18,1 16,7 33,4 276,9

89,0 107,9 112,6 107,5 118,3 111,2 117,6 97,6

Tabela 3

DOSTAWY EKSPORTOWE SEKTORA USPOŁECZNIONEGO W 1968 R.

(PLAN CENTRALNY I TERENOWY)

Zrealizowana wartość Procent VVyszczególnierlie dostaw eksportowych wykonania w min zł* planu Przemysł uspołeczniony ogółem 3169,5 115,5 z tego: przemysł planowany centralnie 3100,8 115,7 przemysł planowany terenowo 68,7 107,7 z tego: Poznańskie Zjednoczenie Przedsiębiorstw Państwowego Przemysłu Terenowego 36,6 119,2 VVojewódzki Związek Spółdzielni Pracy 27,1 104,5 Okręgowy Związek Spółdzielni Inwalidów 5,0 69,4

* z dostawami do generalnych dostawców, bez dostaw kooperacyjnych.

sła natomiast o 6,5%, a udział w obrotach spadł z 61,8"/0 do ffJ,8°/». Plan sprzedaży w zakładach żywienia zbiorowego został wykonany w 102,2%, z tego przez przedsiębiorstwa podległe Poznańskiemu Zjednoczeniu Przedsiębiorstw Handlowych w 100,8%. Sytuację rynkową cechowała pewna poprawa w zaopatrzeniu, aczkolwiek notowano asortymentowe braki w podaży artykułów przemysłowych. Niedostateczna była podaż m. in. tkanin wełnianych, jedwabiu naturalnego, tkanin uranowych, wyrobów elastycznych. Nie zlikwidowano też całkowicie niedoborów niektórych asortymentów obuwia skórzanego i gumowego. Notowano duży deficyt materiałów budowlanych, szczególnie ściennych, wapna hydratyzowanego, wyrobów hutniczych i cementu, mimo że podaż była większa niż w 1967 r. W 1%8 r. uruchomiono 48 nowych sklepów o powierzchni 1121 m 2 , z tego 32 obiekty w nowych domach i pawilonach peryferyjnych. Stan na koniec 1%8 r. wynosił 1476 sklepów. N a jeden sklep branży spożywczej przypadało ffi4 mieszkańców, a na sklep branży przemysłowej - 636. Liczba zakładów żywienia zbiorowego zwiększyła się o 11 nowych placówek. Stan na koniec roku wynosił 370 zakładów żywienia zbiorowego, w tym 177 otwartych. Budowa domów handlowo-usługowych przy ul. Czerwonej Armii i ul. Kantaka przebiegała zgodnie z planem. Nie wykonano natomiast planu budowy pawilonów peryferyjnych. W 1968 r. odany został do użytku nowy magazyn hurtowy Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Obuwiem. W budowie znajdowało się dalszych sześć magazynów (Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Tekstylno-odzieżowego, Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Meblami, Przedsiębiorstwa Techniczno- Handlowego "Eldom", Zakładu Usług Radiowych i Telewizyjnych, Wielkopolskiej Spółdzielni Ogrodniczej, Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Hurtu Spożywczego).

III. GOSPODARKA KOMUNALNA Wartość produkcji i usług komunalnych wyrażająca się kwotą 568 mm zł stanowiła 109% planu rocznego, a w porównaniu z 1%7 r.

była wyższa o 15,3%. Plan zatrudnienia w przedsiębiorstwach komunalnych wykonany został w 97,8%, a plan osobowego funduszu płac w 103,3%. Na kapitalne remonty urządzeń komunalnych wydatkowano 183,9 min zł, przekraczając tym samym zadania Narodowego Planu Gospodarczego o 70,6%.

Realizacja zadań rzeczowych w podstawowych działach pionu komunalnego kształtowała się następująco: W o d o c i ą g i i k a n a l i z a c ja. Dotychczasowe trudności w zaopatrzeniu miasta w wodę zostały znacznie złagodzone poprzez oddanie do eksploatacji nowego ujęcia wody. Plan sprzedaży wody wykonano w 100,1%.

Dostawy wody dla gospodarstw domowych zwiększyły się w stosunku do 1967 r. o 7,2%. Nie notowano przerw w dostawie wody do miasta, chociaż w pewnych okresach roku część Osiedla Warszawskiego oraz Starołęka otrzymywała mniejsze ilości wody, niż wynosiło zapotrzebowanie.' Przyczyną tego zjawiska są małe przekroje rurociągów. Istniały nadal poważne trudności w zakresie oczyszczania ścieków. Sieć kanalizacyjna zwiększyła się o 13,9 km. Bezpośrednio z kanalizacji miejskiej korzystało około 88% mieszkańców. K o m u n i k a c j a m i e j s k a . Ponieważ miasto nie otrzymało zapowiedzianych wozów tramwajowych i autobusów, nie zdołano w odpowiednim stopniu poprawić warunków przewozowych. Zamiast 65 wozów tramwajowych Poznań otrzymał 45 oraz 20 autobusów zamiast 22. W 1968 r. zanotowano tendencje wzrostu liczby pasażerów w komunikacji autobusowej (105,7% planu) przy równoczesnym niewykorzystaniu planu przewozów pasażerskich w tramwajach (84,1%). Wskaźnik zagęszczenia uległ zmniejszeniu z 8,1 w 1%7 r. do 7,9 pasażerów na l wozokilometr w 1968 T., a w autobusach z 6,1 do 5,8. Długość linii komunikacyjnych wzrosła o dalsze 46,5 km, m. in. uruchomiono linię tramwajową Starołęka - Osiedle Warszawskie. Szereg zmian wprowadzono też na liniach autobusowych. Oddano do użytku zajezdnię autobusową ze stacją obsługi przy ul. Pustej, parking autobusowy przy ul. Polskiej oraz stację paliw przy ul. Góreckiej. Pralnictwo i czyszczenie gard e r o b y. Roczny plan prania bielizny wykonano w 112,5%, w tym dla ludności w 108,9%. Wi porównaniu z 1967 r. usługi pralnicze wzrosły o 6,7%, ale dla ludności zmniejszyły się o 11%. W czyszczeniu chemicznym zadania roczne zrealizowano ogółem w 105,5%, w tym dla ludności w 97,4%. Wskaźnik dynamiki wynosi 12,4%. O c z y s z c z a n i e m i a s t a . Podstawowe zadania planowe wykonane zostały z nadwyżką, mianowicie wywóz nieczystości stałych w 104,7%, wywóz nieczystości płynnych w 108,8%, oczyszczanie ulic i placów w 100%.

Liczba nieruchomości objęta wywozem nieczystości stałych wynosząca 11573 była wyższa o 2,4% od liczby z 1%7 r. D r o g i i o ś w i e t l e n i e . Dwukrotnie więcej, niż zakładał plan, przeznaczono na kapitalne remonty dróg, oświetlenie i zieleń (plan 48,4 min zł - wykonanie 128,6 min zł).

Remontem objęto 47 obiektów drogowych.

Ogółem poddano modernizacji l odnowie 210 400 m 8 jezdni i 48 gx) m* chodników.

Sprawozdania

Tabela 4

USŁUGI DLA LUDNOŚCI REALIZOWANE W PIONACH KOORDYNOWANYCH PRZEZ KOMITET DROBNEJ WYTWÓRCZOŚCI (w tysiącach zlotych)

Wyszczególnienie Wykonanie Procent Wskaźnik dynamiki 1967 wykonania planu 1967 = 100 Wartość usług przemysłowych 129764,0 99,7 110,6 Wartość usług nieprzemysłowych 116297,0 107,4 112,4 Razem: 246061,0 103,2 111,4

Tabela 5

OBROTY W DETALU I OBROTY GASTRONOMICZNE W 1968 R.

iw milionach zlotych)

Wyszczególnienie Wykonanie Procent Wskaźnik dynamiki 1968 wykonania planu 1967 = 100 Obroty w detalu ogółem* 8886,7 103,9 108,0 w tym: Poznańskie Zjednoczenie Przedsiębiorstw Handlowych 4328,3 104,0 109,5 Związek Spółdzielni Spożywców "Społem " 1276,5 100,9 106,2 Wojewódzki Związek Gminnych Spółdzielni 92,9 95,8 104,4 Obroty gastronomiczne ogółem** 717,3 102,2 108,0 w tym: Poznańskie Zjednoczenie Przedsiębiorstw Handlowych 500,2 100,8 106,6 Związek Spółdzielni Spożywców "Społem " 48,8 106,1 108,9

* razem z obrotami detalicznymi tzw. działu III planu obrotu towarowego (np. obroty sklepów fabrycznych) ** razem z obrotami gastronomii z tzw. działu III (np. bufety Oddziałów Zaopatrzenia Robotniczego)

Tabela 6

BUDOWNICTWO IZB MIESZKALNYCH W 1968 R.

Wyszczególnienie Wykonanie Procent Struktura 1968 r. wykonania planu w procentach Budownictwo izb mieszkalnych ogółem 10 237 90,3 105,3 z tego: budownictwo Rady Narodowej 1529 103,9 73,9 budownictwo zakładowe 235 100,0 94,0 budownictwo resortowe państwowe 209 81,3 24,3 budownictwo spółdzielcze 6877 83,1 138,7 budownictwo indywidualne ludności 1387 126,1 87,5

Kontynuowana była budowa trasy Chwaliszewskiej. Równolegle prowadzone były roboty przy budowie nowego mostu na Warcie. Miasto otrzymało 1573 nowe punkty świetlne.

G a z o w n i c t w o. Plan produkcji gazu wykonano w 102,3%, a dostawy dla gospodarstw domowych w 102,2%. Planowana sprzedaż gazu płynnego została wykonana w 122,9%. Liczba odbiorców tego gazu zwiększyła się w porównaniu z 1967 r. o 27,1%.

IV. GOSPODARKA MIESZKANIOWA

W ciągu 1968 r. oddano do użytku ogółem 10 237 izb mieszkalnych o powierzchni 157 300 m 2 , wykonując tym samym plan (w izbach), uchwalony przez Radę Narodową, w 90,3%. Wykonanie zadań w poszczególnych formach budownictwa mieszkaniowego przedstawia Tabela 6. W porównaniu z 1%7 r. wybudowano o 513 izb mieszkalnych więcej. Zasoby mieszkaniowe zwiększyły się o 3,1%, a wskaźnik zagęszczenia obniżył się do 1,46 osób na izbę. Nowe mieszkania otrzymało 3419 rodzin.

W stosunku do 1967 r. poważnie wzrósł udział budownictwa spółdzielczego (z 49,4% do 63,6%), co było zgodne z obowiązującą polityką mieszkaniową. Znaczna koncentracja środków umożliwiła wprowadzenie w szerszym zakresie uprzemysłowionych metod budownictwa {w budownictwie spółdzielczym 90,3%). Pomyślnie przebiegało wykonanie planu kapitalnych remotów budynków mieszkalnych. W efekcie ponadplanowo wyremontowano 50 obiektów. Łącznie wyremontowano 363 budynki przy nakładach w wysokości 93,4 min złotych. Roczny plan remontów bieżących wykonany został w 101%.

V. OŚWIATA I WYCHOWANIE

W 20 żłobkach przebywało ponad l(ill dzieci.

Udział liczby dzieci w żłobkach w stosunku do dzieci w grupie 0-2 lat wzrósł z 19,0% w 1%7 r. do 19,6% w 1968 f. Na przewidziane planem 9ffi) dzieci w przedszkolach faktycznie przebywało 9634. W dalszym ciągu przedszkola były nadmiernie zagęszczone, gdyż liczba miejsc wynosiła 7505. Stosunek liczby dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym do liczby dzieci w wieku 3- 9 lat zwiększył się z 37,8% w r. 1967 do 44,3;« w 1968 r.

W szkolnictwie realizacja zadań planowych przebiegała pomyślnie. Wskaźnik zagęszczenia uczniów na l izbę lekcyjną w szkołach podstawowych zmalał z 57 uczniów w 1967 r. do 54 uczniów w 1%8 r. Liczba uczniów ogółem wynosiła 61 648. W 1968 r. oddano do użytku dwie nowe

Szkoły Podstawowe Nr 11 przy ul. Świt i Nr 31 na Osiedlu Piastowskim Nowej Dzielnicy Mieszkaiowej "Rataje", oraz przyjęto budynek po Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Łozowej Nr 77.

Mniej korzystnie kształtowała się sytuacja w liceach ogólnokształcących. Mimo oddania części nowego budynku Liceum Ogólnokształcącego Nr IX przy ul. Warzywnej i mniejszej niż zakładano liczby uczniów, wskaźnik zagęszczenia pogorszył się z 43,4 uczniów na l izbę w r. 1967 do 45 uczniów w 1968 r. Do szkół zawodowych uczęszczałp ogółem 41026 uczniów, w tym do zasadniczych szkół 11800, wobec planowanej liczby 40 510. Warunki szkolnictwa zawodowego uległy poprawie poprzez oddanie do użytku budynku szkolnego z warsztatami dla Zasadniczej Szkoły Mechaniki Precyzyjnej i Zasadniczej Szkoły Elektrycznej przy ul. Jawornickiej oraz nadbudowę części budynku Technikum Odzieżowego przy ul. Kazimierza Wielkiego.

VI. KULTURA

W 1968 r. została uruchomiona nowa filia biblioteczna Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Edwarda Raczyńskiego przy pi. Wolności. Na koniec roku stan filii wynosił 37 jednostek i 113 punktów bibliotecznych. Stan księgozbioru zwiększył się o 43 055 woluminów. Plan przedstawień przez przedsiębiorstwa podległe Wydziałowi Kultury nie został wykonany i planowana strata została przekroczona o 3 351 (XX) zł.

VII. ZDROWIE I OPIEKA SPOŁECZNA

Liczba łóżek w szpitalach wynosiła na koniec 1968 r. 3764, z tego w szpitalach miejskich 1988. W porównaniu z 1%7 r. liczba łóżek wzrosła o 269. Wskaźnik liczby łóżek na 10 (XX) mieszkańców wynosił 81,7 wobec planowanego 86,4. W lecznictwie otwartym zostały uruchomione dwie przychodnie rejonowe w dzielnicach Jeżyce i Stare Miasto, jedna przychodnia przyzakładowa, jedna przychodnia studencka oraz jedna przychodnia w budynku Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Jeżyce. W zakładach opieki społecznej nie osiągnięto zaplanowanej ilości miejsc. W ramach inwestycji kontynuowano m. in. budowę szpitala przy ul. Lutyckiej, Zakładu Szkolenia Inwalidów, Zakładu dla Przewlekle Chorych przy ul. Mogileńskiej.

Vin. BUDOWNICTWO

Produkcja budowlano-montażowa przedsiębiorstw budowlanych (planu centralnego i terenowego) osiągnęła wartość 4 555 min zl i stanowiła tym samym 101,7% planu. W po

Sprawozdania

Tabela 7

SZKOLNICTWO PODSTAWOWE W 1968 R.

Wyszczególnienie Liczba uczniów ogółem Liczba uczniów na 1 izbę lekcyjną! 1967/1968 1968/1969 1967/1968 1968/1969 Ogółem miasto 63 859 61 648 57.4 54,2 z tego: Grunwald 21984 21 335 62,4 58,1 Jeżyce 12 977 12 428 56,6 55,2 N owe Miasto 7511 7 591 44,2 44,1 Stare Miasto 10 944 10 068 57,6 54,7 Wilda 10 443 10 225 58,6 54,1

Tabela 8

NAKŁADY INWESTYCYJNE PLANU TERENOWEGO W 1968 R. * WEDŁUG STRUKTURY TECHNICZNEJ * (w milionach złotych)

Procent Struktura Wyszczególnienie Plan Wykonanie wykonania planu planu wykonania N akłady inwestycyjne ogółem 458,0 426,2 93,0 100,0 100,0 z tego: roboty budowlano-montażowe 334,5 321,6 96,1 73,0 75,5 maszyny, urządzenia, narzędzia i inne 99,5 86,5 86,9 21,5 20,3 pozostałe nakłady 24,0 18,1 75,4 5,5 4,2

* dotyczy inwestycji Prezydium Rady Narodowej

Tabela 9

NAKŁADY INWESTYCYJNE PLANU TERENOWEGO W 1968 R. * WEDŁUG DZIAŁÓW GOSPODARKI NARODOWEJ (w tysiącach zł)

Wyszczególnienie Plan Wykonanie Procent wykonania Przemysł 11001 9 034 82,1 Budownictwo 19 138 13 476 70,4 Rolnictwo - - - Transport i łączność 10 709 10 267 95,9 Obrót towarowy 56 786 52 725 92,8 Gospodarka komunalna i mieszkaniowa 230 312 236 368 102,6 w tym: gospodarka mieszkaniowa 67 273 63 039 93,7 oświata, nauka, kultura 66 253 56169 84,8 ochrona zdrowia, opieka społeczna 60 379 46 397 76,8 Pozostałe 3 450 1778 51,5

* dotyczy inwestycji Prezydium Rady Narodowej

Tabela 10

NAKŁADY INWESTYCYJNE SPÓŁDZIELCZOŚCI TERENOWEJ W ROKU 1968 (w milionach złotych)

Wyszczególnienie Plan Wykonanie Procent wykonania Ogółem nakłady 438,6 355,1 80,9 w tym: na roboty budowlano-montażowe 358,3 284,4 79,3

równaniu z 1967 r. była wyższa 0-9,4%. Przedsiębiorstwa budownictwa komunalnego podległe Miejskiemu Zjednoczeniu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wykonały plan produkcji budowlano -montażowej w 97,1%. Również spółdzielnie budowlane nie osiągnęły zaplanowanej wartości produkcji, realizując plan w 98,8%.

IX. INWESTYCJE

Realizowane nakłady inwestycyjne w gospodarce uspołecznionej w wysokości 2 306 900 000 zł stanowiły 92,7% nakładów przewidzianych w planie, z tego nakłady na roboty budowlano-montażowe wykonano ogółem w 90%. z ogólnej wartości nakładów przypadało 1 525 600 000 zł na inwestycje planu centralnego. Stanowiły one 66,1% wszystkich nakładów zrealizowanych w gospodarce uspołecznionej Poznania. Inwestycje planu terenowego (Prezydium Rady N arodowej i spółdzielczości) wykonane zostały w 87,1%, w tym roboty budowlano-montażowe w 87,5% (Tabele 8-10).

X. CZYNY SPOŁECZNE

Wartość czynów społecznych wykonanych w 1968 r. wyniosła 84 974 000 zł i była o 15,6% wyższa od wartości planowanej. Podobnie jak w latach poprzednich najwięcej czynów dotyczyło gospodarki komunalnej 1 mieszkaniowej (61,3%).

XI. BUDŻET

Kwoty zbiorczego budżetu miasta na koniec 1968 r. wynosiły po stronie dochodów i wydatków 1 425 062 000 Zł. Wykonanie budżetu po stronie dochodów wynosiło ogółem 103,2%, w tym w dochodach własnych 104,1%. Głównym źródłem dochodów własnych były wpływy z gospodarki narodowej, podatki i opłaty z gospodarki nieuspołecznionej oraz różne podatki i opłaty. Prawie we wszystkich działach budżetu uzyskano znaczne nadwyżki, m. in. w przemyśle terenowym ponad 17 000 000 zł, w budownict w i e 1 080 000 zł, o b r o c i e t o war o w y m 5 109 000 zł, w gospodarce komunalnej i mieszkaniowej oraz w różnej działalności gospodarczej 3 548 000 Zł.

Plan wydatków budżetowych zrealizowano w 98,8%. Zarówno wydatki bieżące, j ak i wydatki na kapitalne remonty oraz inwestycje wykonane zostały z nieznacznymi odchyleniami poniżej planu rocznego. W ramach wydatków bieżących wydatki na gospodarkę narodową wynosiły 124,7 min zł, tj. 96,4% planu, a wydatki na urządzenia kulturalne i socjalne 876,3 min zł, tj. 99,0%. Wydatki na urządzenia kulturalne i socjalne stanowiły 85,9% wydatków bieżących ogółem i były większe o 4,6% niż w 1967 r. Wydatki inwestycyjne wyniosły 174,8 min zł i stanowiły 99,7% planu.

Urszula

Przestacka

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.10/12 R.37 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry