KAZIMIERZ

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.04/07 R.37 Nr2

Czas czytania: ok. 48 min.

ROBAKOWSKI

W DWUDZIESTĄ PIĄTĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI STANISŁAWA CHUDOBY

W LATACH walki z najeźdźcą hitlerowskim rozstrzelany został przez Gestapo 6 grudnia 1943 r. jeden z najbardziej ofiarnych przywódców ruchu robotniczego, wybitny działacz socjalistyczny w Poznaniu w latach 1932-1937 Stanisław Chudoba *. Stanisław Chudoba urodził się 22 kwietnia 1913 r. w Chrzanowie koło Krakowa, jako trzecie dziecko w rodzinie niezamożnego urzędnika sądowego Franciszka Chudoby i jego żony Marii Palków. Ojciec pełnił funkcje sekretarza w sądzie. Liczna rodzina borykała się z poważnymi kłopotami materialnymi. Mając osdem lat przybył wraz z rodzicami do Śremu, gdzie ojciec poszukał lepszych możliwości zarobkowych i gdzie Staszek uczęszczał do szkoły powszechnej, a następnie w latach 1922-1931 do gimnazjum klasycznego. Już w szkole średniej dał się poznać jako pilny i zdolny uczeń. Pierwszą organizacją, w której działał Stanisław Chudoba, był Związek Harcerstwa Polskiego. Od wczesnej młodości, bo już w 1930 r. zainteresował się literaturą marksistowską. Wykazywał dużą wrażliwość na niesprawiedliwość społeczną. Mając 17 lat złożył maturę, a następnie zapisał się na studia prawno-ekonomiczne na Uniwersytecie Poznańskim 2. W tym okresie rozpoczął także działalność polityczną w Poznaniu, początkowo w Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych i Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej, a następnie w Polskiej Partii Socjalistycznej. W okresie odbywania studiów dał się poznać jako niezwykle żywotny działacz' Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistyczne/. Przemawiał na zebraniach i wiecach organizowanych przez Polską Partię Socjalistyczną i klasowe związki zawodowe w fabrykach Spółki Akcyjnej "H. Cegielski" i u "tramwajarzy". W 1932 r. wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej, uznając ją za partię, która pokieruje walką mas pracujących o wyzwolenie społeczne i doprowadzi do utworzenia rządów robotniczo-chłopskich. Dzięki radykalnym wystąpieniom na wiecach

i Dane biograficzne Stanisława Chudoby zob. A. C z u b i ń s k i i M. O l s z e w s k i Z rewolucyjnych tradycji Poznańskiego w latach 1919-1939 Poznań 1959, s. 79-84; "Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza" R. 1963 t. VIII - l, s. 124-138; Stanislaw Chudoba, "Walka Ludu" Nr 14 z 9 XII 1945 f.; W trzecią rocznicą śmierci, "Robotnik" z 7 XII 1% r. Nr 336.

! Maria C h u d o b a, siostra Stanisława Chudoby, we wspomnieniach pL O Staszku pisze: "Po maturze zapisał się na prawo i ekonomię na Uniwersytecie Poznańskim w Poznaniu. Nie zawsze wystarczyło pieniędzy na jego pobyt "w «Bratniaku» i były czasy, że uczył się w domu - ze skryptów i podręczników [.. .] Podczas nauki Staszek starał się skupić i udawało mu się odizolować od gwaru licznej rodziny i niejednokrotnie popłakiwania młodszego rodzeństwa". W: Zwycięska wiosna. Praca zbiorowa. Poznań 1958, s. 146. a Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej w Poznaniu zrzeszał młodzież będącą przeważnie pod wpływami Polskiej Partii Socjalistycznej oraz pewną liczbę młodzieży komunistycznej.

Kazimierz

Robakowski

robotników poznańskich, Chudoba zdobył dużą popularność i w lutym 1934 r. nie mając jeszcze 21 lat wybrany został przewodniczącym Komitetu Miejscowego Polskiej Partii Socjalistycznej w Poznaniu. Wraz z Franciszkiem Stróżyńskim i Stanisławem Niedbalskim należał do jednolitofrontowców w łonie poznańskiej Polskiej Partii Socjalistycznej. Jednoczenie Chudoba został współredaktorem wydawanego w Poznaniu tygodnika socjalistycznego "Walka Lud ,,4 U .

Artykuły Stanisława Chudoby wyróżniały się wysokim poziomem wiedzy i zaangażowaniem społecznym. Jego działalność polityczna i publicystyczna oraz kontakty z działaczami Komunistycznej Partii Polski spowodowały, iż był śledzony przez policję poznańską, która systematycznie gromadziła przeciw niemu materiały dowodowe. Wielokrotnie wyjeżdżał w celach partyjnych do Gniezna i innych miast Wielkopolski. W czasie obchodów l-majowych w Gnieźnie w 1934 r. zorganizowanych przez Polską Partię Socjalistyczną i Radę Klasowych Związków Zawodowych Stanisław Chudoba ostro skrytykował w swoim wystąpieniu system rządów sanacyjnych, podkreślając może nieco w zbyt dosadny sposób zależność sanacyjnych sterników ławy państwowej od ówczesnych reakcyjnych ugrupowań politycznych. W związku z tym wystąpieniem Stanisław Chudoba został aresztowany i osadzony 16 kwietnia 1935 r. w więzieniu w Gnieźnie, w którym- przebywał do 14 grudnia 1935 r. Prokurator oskarżał go o to, że "w dniu l maja 1934 r. w Gnieźnie W czasie przemówienia na zgromadzeniu publicznym [...] oświadczył, iż marszałek Piłsudski jest «manekinem, pajacem» w ręku konserwatystów bloku BBWR [.. .1, a o prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej, że jest on takim samym manekinem w ręku marszałka Piłsudskieg0 5 . Sąd Okręgowy w Gnieźnie w dniu 17 sierpnia 1934 r. ogłosił wyrok na mocy którego, za to przemówienie Stanisław Chudoba skazany został na szesc miesięcy więzienia. Z uwagi na zły stan zdrowia i ostatni rok studiów - Otto Pehr 9 -

Stanisław Chudoba. Zdjęcie wykonane w Śremie w 1931 r. po maturze

* "Walka Ludu" była "czasopismem pOSWlęconym obronie interesów ludu pracującego miast i wsi". W r. 1932 "Walka Ludu" ukazywała się jako dwutygodnik, a w latach 19331936 jako tygodnik. Pismo drukowano w Poznaniu w Drukarni "Ognisko" przy ul. Garbary 11.

5 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu, Więzienie Gniezno, nr 8, Wyrok Sądu Okręgowego w Gnieźnie w sprawie St. Chudoby z 17 VIII 1934 r.

8 Ciekawe światło na sylwetkę dra Otto Pehra rzuca fragment informacji prasowej zamieszczonej w marcowym numerze "Walki Ludu" 1932 r. "radny dr Pehr w imieniu PPS występuje [w Radzie Miejskiej] przeciwko obniżeniu płac pracownikom komunalnym, domaga się zwiększenia pozycji [w budżecie] na opiekę społeczną, pomoc dla bezrobotnych i ich zatrudnienie".

N!1

Imieniu RMKIJQP o s p o li tej f t> Iskiaj łrl OtarfgO«?l _» lfexAflJI* » pabiedseniu pH'bHcanalO w dniu i?» sierpnia ł 'Sir. » składzie! przewodniczący; £#dzi& i$u Okr. J. 8r&ndo«ki, gTMtOkiri»róT?ATfa:i»ix prsto'ralant; apiikast sądowy S, Kiedrowski» , / / / przy udział» ,'i cepry kar stora 3.0. Or. £t, Horodyskiąjo, - ]l po rozpoznaniu sprawy karnej przeciwkos Stanisław« Shudobi«, ar» 83. kwietnia I-JI3r, w ohrzanosrie» woj. kraka* skia, syfcovri Franciszka i Marjł z domu P&1ków» nieezkańcowi miasta PoznanIa,oskarżonsma o to» że; . I, w dnia l. raaJa 1934r. » Ir.ieinie w ez&ei« przeraowiema »a zgrotaadzenii publiMnau zwiane» przez Tcraitet Polskiej Partji Łecjalistyczuej i lnie T:JJClI;UlhIUl &socli£wyoh w sali *Strzelnioy*» oświadczył, iż Marszałek Piłsudski jest "aanekinaa, pajac«* » ręku konserwatystów bloku ł.S.f.Hi wyjaśniając te nazwy powiedział; Tszyscy chodzicie na jarmarki» toście widsiali» ż» sprzedaje eig tam takie figurki Z drzewa» które m poeijagniAciaa fcznurka »kaszą. Otóż tafciri pajacem jest romież lierss&iek Piłsudski» który, gdy kon- 4 serwa posiqgpi« za sznurek» to on skacze» jak BU ka»«t«* )];» :« o&isie i uiojbca » pankcia I. apib&Boa, «yraaił «iv O <JIMKW],bI <tbłU

Fotokopia odpisu pierwszej strony wyroku Sądu Okręgowego w Gnieźnie z dnia 17 sierpnia 1934 T., na mocy którego Stanisław Chudoba skazany został na sześć miesięcy więzienia i 100 złotych grzywny

adwokat, z Grudziądza, wyjednał Chudobie w Ministerstwie Sprawiedliwości przesunięcie terminu odbywania kary o dziesięć miesięcy. Po opuszczeniu więzienia Stanisław Chudoba odbywał aplikanturę adwokacką w Gnieźnie, a jednocześnie brał aktywny udział w organizowaniu manifestacji, wygłaszał odczyty, przemawiał do bezrobotnych w Gnieźnie i zabiegał o utworzenie Komitetu Bezrobotnych 7. Wydał wówczas drukiem broszurę pt. Bezrobotni. Została ona skonfiskowana przez cenzurę, lecz mimo to była nielegalnie kolportowana.

7 Akcja ta nie znalazła poparcia w Centralnym Komitecie Wykonawczym Polskiej Partii Socjalistycznej.

Kazimierz

Robakowskimym, M**«śi**4iN2* **A$*Ł*«*fee, «* ?***%&*«#

Fotokopia prośby Stanisława Chudoby z 22 sierpnia 1935 r. skierowane] do naczelnika więzienia w Gnieźnie w sprawie abonowania dziennika "Robotnik"

Jednolitofrontowa i lewicowa postawa Chudoby stała się niewygodna dla poznańskiego kierownictwa Polskiej Partii Socjalistycznej - z Franciszkiem Kowalewskim na czele 8. Aktywność polityczna Chudoby ściągnęła na niego nowe represje policyjne. Aby uniknąć ponownego uwięzienia, udał się na Pomorze, skąd niebawem przeniósł się do Warszawy. W stolicy pracował jako dziennikarz w lewicowych czasopismach: "Dziennik Ludowy", "Tydzień Robotnika", "Chłopska prawda"9. Utrzymywał ścisły kontakt z przywódcami lewicy socjalistycznej - Stanisławem Dubois, N orbertem Barlickim, Adamem Próchnikiem i in. Pisał wiele i wygłaszał odczyty w robotniczych dzielnicach Warszawy. W tragicznych dniach września 1939 r. Chudoba stanął w szeregach obrońców Warszawy. Wzięty do niewoli przez Niemców i osadzony w obozie jenieckim w Prusach Wschodnich, spędził tam ciężką zimę 1939/1940 r. Z mocno nadszarpniętym zdrowiem wrócił w maju 1940 r. do Warszawy, gdzie natychmiast nawiązał kontakt z najbardziej aktywną lewicową grupą Polskiej Partii Socjalistycznej Stanisława Dubois, która wydawała konspiracyjne pismo socjalistyczne "Barykada Wolności"lo. Po aresztowaniu Barlickiego i Dubois (1940 r.) na Chudobie spoczęła odpowiedzialność za redakcję tego czasopisma. Bezpośrednio po napaści hitlerowskich Niemiec na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Stanisław Chudoba zamieścił w "Barykadzie Wolności" ar-t y

»A. Czubiński i M. Olszewski op. cit., s. 48.

· Prasa robotnicza poszukiwała ideowo zaangażowanych dziennikarzy. Chudobie powierzono ill. in. dział polityki zagraniczne], a jego specjalnością dziennikarską były sprawy francuskie, które rozwijały się interesująco od czasu powstania we Francji Frontu Ludowego w 1934 r. >. "Barykada Wolności" - organ Polskich Socjalistów ukazywała się w Warszawie w latach 1940 - 1942. Redaktorzy: Stanisław Chudoba, Stanisław Dubois, Zaruk Michalski, Michał Szyszko.

«8«.'e#""»j-Ł3v»H*-t»*'*' * ? W

% bit K« *»*»«-»qlJIMJI. .

Fotokopia prośby Stanisława Chudoby z 23 wrzesnla 1935 r. skierowanej do naczelnika więzienia w Gnieźnie o zezwolenie na widzenie z Kazimierzem Rusinkiem

kuł pl. Nie będziemy neutralni w którym wyraził przekonanie, iż wojna ta zakończy się klęską Niemiec". W dniu l września 1941 r., w drugą rocznicę napaści Niemiec na Polskę, odbył się w Warszawie zjazd zjednoczeniowy działających w podziemiu grup socjalistów. Na zjeździe powstała organizacja pod nazwą "Polscy Socjaliści". W skład jej Komitetu Centralnego wybrani zostali: Stanisław Chudoba (Stefan), Piotr Gajewski (Piotr), Edward Osóbka-Morawski (Tadeusz), Adam Próchnik (Artur) i in. Przewodniczącym Komitetu Centralnego został Adam Próchnik, sekretarzem i redaktorem "Barykady Wolności", uznanej przez zjazd za oficjalny organ organizacji - Stanisław Chudoba. Zjazd uchwalił Deklarację ideowo-programową opartą na założeniach opracowanych w dyskusji, rozwiniętej przez "Barykadę Wolności", której głównymi autorami byli Próchnik i Chudoba. Ze śmiercią Adama Próchnika, na młodego Chudobę spadł cały ciężar kierowania organizacją w tym trudnym okresie 12. W dniu 11 kwietnia 1943 r. Organizacja Polskich Socjalistów została przekształcona w Robotniczą Partię Polskich Socjalistów. Stanisława Chudobę wybrano

" W artykule pt. Wobec wojny sowiecko-niemieckiej nie będziemy neutralni. Chudoba pisze: "Na długo przed wybuchem wojny szereg pism i organizacji na czele z «Rzeczypospolitą», pismem mieniącym się organem czynnika kompetentnego w kraju, ogłosiło deklarację, że na wypadek wojny sowiecko-niemieckiej naród polski wrogo ustosunkuje się do obu stron. Nie trzeba wiele trudu, by wykazać, że takie stanowisko jest nonsensem [...] Ale wbrew tym oświadczeniom i zaleceniom naród polski wiedziony zdrowym instynktem już wybrał: stanowisko antyhitlerowskie [...] My polscy socjaliści wzywamy polskie masy ludowe, wzywamy cały naród polski 'do dalszej nieustępliwej walki z brutalną przemocą Hitleira". "Barykada Wolności" Nr 53 z 29 VI 1941. W Archiwum Zakładu Historii Partii.

11 "W pracy konspiracyjnej tow. Chudoba dał się poznać jako niezwykle ruchliwy, ofiarny i odważny pracownik [...] Pamiętam go, jak w srogą zimę biegał całymi dniami w butach na drewnianych podeszwach, w płaszczu «wiatrem podszytym» z rozwiązanym na szyi szalikiem, ciągle zaaferowany to spotkaniami, których odbywał dziennie bez liku, to dostarczaniem technice materiałów do druku, odbijaniem pisma, rozwożeniem go nawet itp.". W trzecią rocznicą śmierci, "Robotnik" Nr 336, z 7 XII 1946 T.; W konspiracji Stanisław Chudoba ukrywał się pod nazwiskiem Stefan Wiśniewski.

Kazimierz

Robakowskiwiceprzewodniczącym Komitetu Centralnego. Nadal pełnił też funkcje redaktora prasy konspiracyjnej. N ależy podkreślić jego bezkompromisowe stanowisko, wyrażające się sprzeciwem wobec wszelkich tendencji do ustępstw na rzecz pozycji ideologicznych prawicy socjalistycznej (" W olność- Równość- Niepodległość "). Rozbieżności wewnętrzne w Robotniczej Partii Polskich Socjalistów doprowadziły do wyodrębnienia się jednolitofrontowej grupy opozycyjnej, dążącej do współpracy z Polską Partią Robotniczą. Do czołowego aktywu tej grupy należeli: Feliks Baranowski, Stanisław Chudoba, Edward Osóbka- Morawski, Stanisław Szwalbe i in. Ostatni artykuł Stanisława Chudoby przed jego śmiercią nosił tytuł Obywatele ludowcy dokąd? Z właściwą sobie wnikliwością i zdolnością do analizy politycznej Chudoba udowadniał w nim, że obóz londyński skazany jest na bankructwo, wskazywał na konieczność nawiązania współpracy Robotniczej Partii Polskich Socjalistów z Polską Partią Robotniczą. Tragicznym przypadkiem skończyło się życie Stanisława Chudoby. Został aresztowany przez Gestapo w tramwaju - w czasie łapanki na wiadukcie przy Dworcu Gdańskim i po dwóch dniach rozstrzelany w egzekucji ulicznej 6 grudnia 1943 r.

Chudoba nie został przez Niemców rozpoznany. 7 grudnia jego przybrane nazwisko - Stefan Wiśniewski - widniało w spisie rozstrzelanych 13. Zginął w 30 roku życia jeden z czołowych przywódców lewicy socjalistycznej w Polsce. Była to poważna strata dla Robotniczej Partii Polskich Socjalistów i całego polskiego ruchu robotniczego. Pozostał w pamięci Wielkopolan, którzy dla upamiętnienia tej szlachetnej postaci w dniu 23 czerwca 1949 r. nazwali jego imieniem jedną z ulic Poznania u. W spuściźnie po Stanisławie Chudobie pozostała w Wojewódzkim Archiwum Państwowym w Poznaniu jego korespondencja z więzienia w Gnieźnie. Są to niezwykle ciekawe dokumenty rzucające snop światła na ówczesne wydarzenia. Żaden z tych listów nie został doręczony adresatowi, chociaż autor był przekonany, że dojdą one do właściwych rąk. Zostały one zatrzymane przez administrację więzienia w Gnieźnie. Z więzienia w Gnieźnie Stanisław Chudoba pisał listy do przyjaciół przebywających na wolności oraz składał wnioski (podania) do administracji więzienia. Konsekwentnie np. domagał się od administracji więzienia gnieźnieńskiego literatury marksistowskiej oraz prasy robotniczej. W jednym z podań do naczelnika więzienia pisał: "proszę o zezwolenie na abonowanie dziennika warszawskiego pt. »Robotnik«. Dziś otrzymałem list z Warszawy z zawiadomieniem, że 19 bm. gazetę dla mnie wysłano, dlatego sądzę, że już do więzienia pierwsze numery nadeszły".

ls Jan Mula *k we wspomnieniu O Stanisławie Chudobie pisze: "W dniu następnym nazwisko - Stefan Wiśniewski - znalazło się na liście rozstrzelanych «bandytów AK», działających na rozkaz Londynu". Była to gorzka ironia historyczna. Przypadek sprawił, że jeden z najgorętszych przeciwników polityki londyńskiej znalazł się na liście śmierci jako "agent Londynu". Archiwum Zakładu Historii Partii w Warszawie. Teczka osobowa Nr 946.

»Miejska Rada Narodowa w Poznaniu pod przewodnictwem Edwarda Stokowskiego powzięła na 78 posiedzeniu w sali Królewskiej Ratusza, w dniu 23 czerwca 1949 r. następującą uchwałę: "Zmienia się nazwę ulicy Skarbowej na Stanisława Chudoby za zasługi jakie położył w walce o socjalizm". Referentem tej sprawy był Inż. Jan Zaus. Przedstawiając wniosek o przemianowanie ul. Skarbowej na ul. Chudoby, Jan Zaus powiedział m. in. "Jeśli chodzi o ulicę Skarbową, przy której czasowo mieszkał Chudoba, to ulica ta nie ma również znaczenia historycznego, a nazwano ją przed wojną Skarbową dlatego, że mieściła się tam Izba Skarbowa. Utrzymywanie w dalszym ciągu tej nazwy nie ma obecnie żadnych podstaw, gdyż Izba Skarbowa mieści się obecnie przy Wałach Batorego". Protokół 78/8/49 zwyczajnego posiedzenia Miejskiej Rady Narodowej Stołecznego m. Poznania.

Władze więzienne zaakceptowały w końcu prośbę Chudoby pod wa-runkiem, że w ciągu trzech dni musiał gazety zwracać administracji więzien. 15 neJ We wniosku z datą 31 lipca 1935 r., skierowanym do naczelnika więzienia w Gnieźnie, Stanisław Chudoba zwracał się "o zezwolenie noszenia własnego ubrania, o celę jednoosobową i książki, które ze sobą przywiozłem Między innymi proszę o dopuszczenie książek socjalistycznych, marksistowskich ze względu na to, że mam pracę doktorską u Prof. Peretiatkowicza na temat «Współczesne kierunki socjalistyczne»" . N a wniosku widniej e lakoniczna decyzja władz więziennych "zezwalam", jednakże w sprawie książek decyzję miał podjąć prokuratorie. W miarę możliwości Stanisław Chudoba utrzymywał kontakty z lewicowymi działaczami robotniczymi na wolności. 28 września 1935 r. do Gniezna miał przybyć Kazimierz Rusinek 17 . W czasie swego pobytu miał odwiedzić uwięzionego. W podaniu do naczelnika więzienia z dnia 23 września 1935 r. Chudoba pisał: "otrzymałem list od przyjaciela p. Kazimierza Rusinka, że w sobotę 28 bm. w przejeździe przez Gniezno - przyjdzie do mnie «na widzenie». Proszę uprzejmie o łaskawe zezwolenie, abym w sobotę mógł widzieć się z p. Rusinkiem" Iii. Na szczególną uwagę zasługuje list Chudoby z 10 października 1935 r. do adwokata Otto Pehra. Pod tym listem figurują również podpisy Sylwestra Siga i Zygmunta Cholewczyńskiego le . Był człowiekiem o dużej wrażliwości, dlatego ciężko przeżywał pozbawienie wolności. Nie wierzył w zapowiedzi amnestii i we wspomnianym już liście pisał: "Amnestia! Być może, że naprawdę coś się tam kluje, ale więzienie w amnestię już nie wierzy. Przyszedłem zeszłego roku na Młyńską - amnestia, przywieźli mnie do Gniezna - amnestia, przyszedłem tu - amnestia [...] Amnestia ze względu na konstytucję, potem na ordynację, potem z okazji przegranych wyborów [...] I dziś już przestało więzienie wierzyć i mówić o am

Fotokopie odcinków pieniężnych przekazów pocztowych dla przebywającego w więzieniu w Gnieźnie Stanisława Chudoby. Na odcinku z lewej nadawcą był Kazimierz Rusinek, z prawej - Wydział Robotniczy Fabryki Porcelany w Chodzieży

IS Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu, Więzienie Gniezno, Nr 8. Wniosek Stanisława Chudoby z 22 sierpnia 1935 r. « J. w.

" Kazimierz Rusinek byl w latach 1931 - 1935 sekretarzem Okręgowego i Miejskiego Komitetu Polskiej Partii Socjalistycznej w Poznaniu. Reprezentował stanowisko lewicy socjalistycznej.

18 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu, Więzienie Gniezno, Nr 8.

lS Sylwester Sig i Zygmunt Cholewczyński - studenci Wydziału Prawno- Ekonomicznego Uniwersytetu Poznańskiego, członkowie Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej i Komunistycznej Partii Polski.

Kazimierz

Robakowskinestii. Pozostawia tę ułudę ludziom z wolności. I to mnie jeszcze upewnia, że amnestii nie będzie i że mi nic amnestia nie urwie ,,20. W celi, w której przebywał Chudoba władze więzienne umieściły dodatkowo dwie osoby (Sylwestra Siga i Zygmunta Cholewczyńskiego). Z listu Chudoby wynika, że cele więzienne były zatłoczone więźniami, bo nierzadko pięciu przesiadywało w pomieszczeniu przeznaczonym na jedną osobę. Ilustruje to fragment listu: "Dotychczas siedziałem na pojedynce, w tej samej celi co zeszłego roku. Tam mogłem dużo czytać i uczyć się [...J Teraz więzienie się zapchało [...] i moją pojedynkę, ostatnią w więzieniu - zlikwidowali. Teraz siedzi nas trzech - politycznych [...] Jest coraz zimniej a koców więcej nie dają [...] Nie chciałbym, byście Doktorze, mówili o tym do Rusa 21. Gotów mi przysłać koc, a tego nie chcę [...] Jak reżim nie ma koca dla więźniów, niech nie będzie tak skory do zapychania ludźmi więzienia [...] Cele są zapchane. Po pięciu - na pojedynkach. Po dwóch śpi na łóżku.

Kładą się po dwóch, by im było cieplej i by mieli dwa koce" 22.

Stanisław Chudoba - prawnik z wykształcenia, oburzał się, iż więźniowie polityczni są traktowani na równi z pospolitymi kryminalistami. W liście do Stanisława Niedbalskieg0 23 pisał: "W tych dniach wysłałem pismo do Pana Ministra Sprawiedliwości, z zażaleniem na zarząd więzienia i lekarza więziennego, że odmawiają mi drugiego koca i drugiej godziny spaceru i zażalenie na P. Naczelnika więzienia, że zwraca się do mnie per «wy», per Chudoba [...] Kochany Tow. nie chciałbym, byście to, co piszę o moim zdrowiu traktowali jako dobry żart. Miałem 10 miesięcy przerwy i[tzn. odroczenia] na płuca, przy stawce dostałem kat. C na płuca i byłem za młodych lat raz czy dwa chory na zapalenie płuc" 24. W trudnych warunkach więziennych pogarszał się jego i tak już nie najlepszy stan zdrowia. Zapadał na gruźlicę. · Sprawą najczęściej poruszaną w jego listach były warunki, w jakich musieli przebywać więźniowie polityczni. Ukazywał trudną sytuację więźniów politycznych i niehumanitarne obchodzenie się z nimi przez personel więzienny. Niestety, te głosy protestu nigdy nie przedostały się do szerokiej opinii publicznej.

21 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu, Więzienie Gniezno, Nr 8.

21 Chodzi tu o Kazimierza Rusinka.

!s W tym przypadku władze więzienia w Gnieźnie powiadomiły Chudobę, iż ze względów merytorycznych przez podpisanie listu przez trzy osoby nie został on adresatowi doręczony. 21 Stanisław Niedbaiski, sekretarz Miejskiego Komitetu Polskiej Partii Socjalistycznej w Poznaniu. Zginął w obozie koncentracyjnym. 24 Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu, Więzienie Gniezno, Nr 8.

POZNAŃSKIE ŚRODOWISKO DZIENNIKARSKIE W LATACH 1945-1955

(Dokończenie)

DZIAŁALNOŚĆ SZKOLENIOWA ODDZIAŁU ZWIĄZKU ZAWODOWEGO DZIENNIKARZYRZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S TATUTOWEMU obowiązkowi szkolenia dziennikarzy, zarówno aplikantów, jak i starszych stażem pracowników, poświęcono w poznańskim oddziale Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej dużo uwagi. Jednakże działalność ta, podobnie jak i w innych województwach, napotykała na trudności i nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Napływ po 1949 r. do zespołów redakcyjnych wielu nowych pracowników zobowiązywał organizację dziennikarską do prowadzenia zajęć szkoleniowych zarówno w zakresie aktualnych problemów politycznych, jak i praktycznej znajomości zawodu. Zajęcia te zaczęto zresztą znacznie wcześniej, już w 1945 r. Prowadzone w redakcjach szkolenia obejmowały historię Polski, historię ruchu robotniczego, ekonomię polityczną kapitalizmu i socjalizmu. W dniach 4 i 5 kwietnia 1948 r. odbyły się w Poznaniu plenarne obrady Zarządu Głównego Związku, poświęcone akcji szkoleniowej; później omawiano jej przebieg na zebraniach oddziału ł. 'W dniu 12 marca 1950 r. Jan Brzeski i Andrzej Wohl w sprawozdaniu na zebraniu plenarnym oddziału Związku krytycznie ocenili wyniki akcji szkoleniowej. Jako przyczyny niepowodzeń uznano m. in. brak wspólnego lokalu, rozmieszczenie redakcji w różnych punktach miasta i utrudniony kontakt z nimi, a wreszcie brak odpowiednio przygotowanych prelegentów i wykładowców. Utworzony w Warszawie Ośrodek Szkolenia Dziennikarzy zapoczątkował w październiku 1950 r. regularne zajęcia z dziennikarzami, kierowanymi na ośmiomiesięczne turnusy z całego kraju. W pierwszym uczestniczyli przedstawiciele środowiska poznańskiego: Eugeniusz Cofta i Bohdan Promiński. W następnych turnusach, prowadzonych do 1954 r., brało udział po kilku dziennikarzy poznańskich.

POZNAŃSCY DZIENNIKARZE W AKCJI ZAGOSPODAROWYWANIA ZIEM ZACHODNICH

Poznań i województwo poznańskie odegrały szczególnie ważną rolę w politycznym i gospodarczym rozwoju Ziem Odzyskanych. Akcję tę podjęto jeszcze przed uchwalonym 7 lipca 1945 r. podziałem administracyjnym tych obszarów. W okresie

< "Prasa Polska" R. 1948, nr 12/13; "Głos Wielkopolski" 14 III 1948 r.

Jan Za łubski

marzec - maj 1945 r. wojewoda poznański obsadził na Ziemi Lubuskiej 80% wszystkich stanowisk administracji państwowej2. W Szczecinie, nad którym stolica Wielkopolski sprawowała od pierwszych miesięcy jego wolności patronat, przesiedleńcy z Poznania i województwa poznańskiego stanowili w listopadzie 1945 r. 20,5% ogółu mieszkańców, ustępując tylko minimalnie liczebnością przybyszom zWarszawys. Dziennikarze jako jedni z pierwszych, nie zważając na ogrom trudności, pospieszyli na Ziemie Zachodnie. 22-osobowa grupa operacyjna Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy z Poznania, kierowana przez Józefa Pawłowskiego, przybyła 23 kwietnia 1945 r. do Piły. Prasę reprezentowali w tej ekipie obok jej kierownika redaktorzy: Mieczysław Halski i Jan Kaniasty. Zadaniem pozostałych było zbadanie możliwości uruchomienia innych resortów podległych Urzędowi: radiofonii, poligrafii, kin, produkcji papieru. Grupa ta, najliczniejsza jaką wysłał jakikolwiek resort, kierowała się na Szczecin. Przed jej dotarciem na miejsce przeznaczenia znalazła się już w Szczecinie mała ekipa prasowo-propagandowa w składzie: przedstawiciel redakcji "Głosu Wielkopolskiego", Henryk Sikorski z Polskiej Agencji Prasowej "Polpress" i Jan Gajewski z Zarządu Spółdzielni Wydawniczej "Czytelnik". Przybyli oni do Szczecina 4 maja 1945 r. w godzinach rannych 4. 7 maja tego samego roku znalazł się w Szczecinie dziennikarz poznański Tadeusz Kraszewski, działający w grupie Wydziału Kul tury 5.

Redaktorzy Mieczysław Halski i Zygmunt Jabłkowski już od 10 lipca 1945 r.

wydawali trzy razy w tygodniu "Wiadomości Szczecińskie", pierwsze polskie pismo w wyzwolonym mieście. Pierwszy redaktor naczelny gnieźnieńskiego "Nowego Czasu", Edmund Doberschiitz, wyjechał w marcu 1945 r. na Ziemie Zachodnie i objął tam pracę w administracji państwowej. U działu dziennikarzy poznańskich w zagospodarowywaniu Ziem Odzyskanych nie można oceniać wyłącznie liczbą oddelegowanych pracowników redakcyjnych.

Tadeusz Kraszewski działacz Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, od 24 III 1946 do 12 III 1948 zastępca przewodniczącego Zarządu Oddziału Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej

2 H. S z c z e g ó ł a Ekspozyturo Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie. "Przegląd Zachodni" R. 1967, nr 5, s. IQ) i n. 'P. Z a r e m b a Pierwszy Szczeciński rok 1945. Poznań 1966, s. 265.

< Z. D u l c z e w s ki, A. K w i l e c ki Spoteczeństioo wielkopolskie w osadnictwie ziem Zachodnich. Poznań 1962. Autorzy na s. 201-202 piszą, iż przyjazd nastąpił o godz. 9, natomiast Piotr Z a r e m b a op. cit., s. 91, wymienia godzinę 8. s T. Kra s z e w s k i Polscy dziennikarze na Ziemiach Zachodnich. "Polska Zachodnia" R. 1947, Nr 18/19, S. 19.

Nie mnIej ważną rolę odegrali oni organizując w Poznaniu, na łamach ukazujących się tu pism, wielką akcję propagandową na rzecz osadnictwa. Celowały w tych publikacjach "Głos Wielkopolski", "Wola Ludu" i "Polska Zachodnia", ściśle współpracujące z Polskim Związkiem Zachodnim. Sekretarzem Zarządu Okręgu Polskiego · Związku Zachodniego był również dziennikarz, red. Czesław Brzóska. On to właśnie poprowadził do Szczecina pierwszą, 150-osobową grupę osadników z Poznania, których 3 maja 1945 r. uroczyście żegnano na placu Wolności 6. O znaczeniu drukowanego słowa w pokonywaniu naj rozmaitszych trudności, piętrzących się przed administracją na Ziemiach Zachodnich świadczą słowa pierwszego prezydenta Szczecina, inż. Piotra Zaremby, który po zamieszczeniu 7 sierpnia 1945 r., w "Życiu Warszawy" artykułu o kłopotach miasta zanotował: "Opublikowanie przez «Życie Warszawy» reportażu Wołowskiego pomogło więcej, aniżeli wszystkie moje urzędowe raporty" 7. Poruszony tu zaledwie marginesowo z uwagi na ograniczoność miejsca i ogólny zakres artykułu problem udziału poznańskich dziennikarzy w zagospodarowaniu Ziem Zachodnich, jest wart na pewno szczegółowego zbadania. Z uwagi na szczupłość źródeł nie będzie to jednak zadanie łatwe.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY POLSKICH

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich powołano do życia 11 marca 1951 r.; tworzenie oddziałów terenowych opóźniało się jednak znacznie i w niektórych wojewódzkich miastach powstały one po kilku, a nawet po kilkunastu miesiącach. Tak było właśnie w Poznaniu. Zebranie konstytucyjne zwołano 8 lutego 1952 r. w siedzibie "Gazety Poznańskiej" . Spośród 33 zweryfikowanych do tego czasu członków Stowarzyszenia przybyło na nie zaledwie 16 osób. Mimo małej frekwencji nie kwalifikującej do podejmowania uchwał przeprowadzono wybory Zarządu Oddziału, który ukonstytuował się w następującym składzie: prezes - Jan Brzeski, sekretarz - Teresa Stanisławska, skarbnik - Henryk Śmigieiski, członek Zarządu: Florian Miedziński 8 . Dnia 21 marca 1952 r. zwołano powtórnie zebranie plenarne, podczas którego unieważniono wyniki lutowych wyborów przeprowadzonych w sposób nieformalny, gdyż nie uczestniczyła w nich nawet połowa uprawnionych i dokonano wyboru nowego Zarządu. Tym razem utworzyli go: prezes - Jan Brzeski, wiceprezs - Tadeusz Pasikowski, sekretarz - Teresa Stanisławska, skarbnik - Edmund Olachowski, członkowie: Henryk Babendych, Florian Miedziński, Henryk Śmigieiski, Leonard Wąchaiski. Powołano również Komisję Rewizyjną w składzie: Władysław Ciesielski, Eugeniusz Cofta, Zdzisław Kandziora i Tadeusz Ratajski.

Ten niezbyt pomyślny start Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Poznaniu, dwukrotne zebrania organizacyjne przy wyjątkowo małej frekwencji zainteresowanych, odzwierciedlają atmosferę rezerwy w stosunku do Stowarzyszenia, panującą w początkowym okresie jego istnienia. Potwierdzają to także wypowiedzi dyskutantów na zebraniu organizacyjnym w dniu 21 marca 1952 r. Wobec centrali związkowej w Warszawie postawiono zarzuty lekceważenia członków z oddziałów

· P. Zaremba, op. cit., s. 92-93.

'Szczegóły te, Jak i większość pozostałych, dotyczących działalności Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Poznaniu, podaję za protokółami z walnych zebrań, posiedzeń Zarządu Oddziału i sprawozdań kwartalnych z działalności Oddziału, przechowywanych w archiwum Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Poznaniu. » Sprawozdanie z walnego zebrania w dniu 21 III 1952 r.

Jan Za łubski

Tadeusz Becela, jeden z organizatorów prasy partyjnej w Poznaniu w r. 1945. Od l IV 1945 do 31 III 1947 redaktor naczelny dziennika "Wola Ludu"terenowych, skrytykowano nienawiązanie w tak ważnej chwili kontaktu z terenem oraz ze Związkiem Poligrafów, poruszono sprawę nieuzgodnienia wspólnych kierunków działania 9. Stosunkowo szybko jednak organizacja zwiększyła swoje szeregi, aczkolwiek do końca 1955 r. nie uzyskała stanu liczebnego, jaki posiadał Związek Zawodowy Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej w okresie swego największego rozwoju. Tabela ilustruje liczebność poznańskiego oddziału Stowarzyszenia w latach 1952- 1955.

Z chwilą powołania Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich nastąpiły zmiany w proporcjach między zrzeszonymi w organizacji zawodowej dziennikarzami przedwojennymi i tymi, którzy podjęli pracę po wyzwoleniu. Wśród 43 członków Stowarzyszenia w Poznaniu, zarejestrowanych we wrześniu 1952 r., było zaledwie dziewięciu, którzy rozpoczynali pracę w prasie przedwojennej. Najliczniejszą grupę wśród zrzeszonych stanowili w tym okresie pracownicy redakcyjni "Gazety Poznańskiej" (21 osób), drugą pod względem liczebności grupę tworzyli dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" (11 osób), pozostali zaś członkowie pracowali w "Expressie Poznańskim" (6 osób), w poznańskim oddziale "Ilustrowanego Kuriera Polskiego" (2 osoby), w oddziale Polskiej Agencji Prasowej i w poznańskiej rozgłośni Polskiego Radia oraz w oddziale "Kuriera Codziennego" (po jednej osobie). Zwraca uwagę w tym zestawieniu wyjątkowo nieliczny udział pracowników rozgłośni radiowej, a także mała, w stosunku do liczby zatrudnionych, grupa dziennikarzy z "Głosu Wielkopolskiego". Wraz ze wzrostem liczby członków Stowarzyszenia malał wśród zrzeszonych procentowy udział dziennikarzy przedwojennych. Wszyscy przyjmowani po 1953 r. do organizacji dziennikarze wstąpili do zawodu po 1945 r. W omawianym okresie Stowarzyszenie pozostawało (podobnie jak Związek Zawodowy Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1945 -1951) organizacją dziennikarzy poznańskich. Mimo że oddział poznański nazywano często wielkopolskim, nie zrzeszał on pracowników prasy z terenu województwa, poza nielicznymi wypadkami, gdy w terenie znajdowali się przedstawiciele pism poznańskich, redagujący mutacje. W latach 1952 -1955 we władzach oddziałowych Stowarzyszenia następowały

, Sprawozdanie z zebrania pleinarnego w dniu 24 I 1955 f.

WZROST LICZBY CZŁONKÓW ODDZIAŁU STOWARZYSZENIA DZIENNIKARZY POLSKICH W POZNANIU W LATACH 1952-1955

Data członków kandydatów l luty 1952 33 l wrzesień 1952 43 - l grudzień 1953 61 5 l lipiec 1954 70 9 l czerwiec 1955 91częste zmiany osobowe, dokonywane zarówno podczas walnych zebrań wyborczych, jak d na posiedzeniach Zarządu Oddziału. W dniu 25 czerwca 1952 r. Zarząd zawiesił w czynnościach prezesa Jana Brzeskiego. Na jego miejsce wybrano dotychczasowego wiceprezesa Tadeusza Pasikowskiego. 22 grudnia 1952 r., również na posiedzeniu Zarządu Oddziału, wybrano wiceprzewodniczącym Leonarda Wąchaiskiego. Podczas walnego zebrania w dniu 17 marca 1953 r. przeprowadzono wybory uzupełniające do władz Oddziału. Na dwa wakujące miejsca: po J anie Brzeskim i Teresie Stanisławskiej, przeniesionej w styczniu 1953 r. do Krakowa, wybrano do Zarządu Oddziału Bronisława Schmidta- Kowalskiego i Zenaidę Myszcynową. Dwa tygodnie wcześniej (4 III) Zarząd Oddziału powierzył funkcję wiceprezesa Bronisławowi Schmidtowi-Kowalskiemu, a sekretarza - Eugeniuszowi Cofcie. Walne zebranie w dniu 30 maja 1953 r. wybrało kolejny Zarząd Oddziału, który na posiedzeniu w dniu 2 czerwca 1953 r. ukonstytuował się w następujący sposób: przewodniczący - Tadeusz Pasikowski, wiceprzewodniczący - Roman Czamański, sekretarz - Władysław Ciesielski, skarbnik - Eugeniusz Cofta i członkowie Zarządu: Henryk Babendych, Lech Jeszka, Henryk Śmigieiski, Leonard Wąchaiski. Wybory, przeprowadzone podczas walnego zebrania w dniu 10 lipca 1954 r. wyłoniły nowe władze Oddziału. Tym razem prezesem został Leonard Wąchaiski, wiceprezesem - Wojciech Knittel, skarbnikiem - Eugeniusz Cofta, sekretarzem - Roman Czamański, a członkami: Alfred Kaczkowski, Florian Miedziński, Edmund Pachoiski, Tadeusz Pasikowski i Henryk Śmigielski. 24 stycznia 1955 r. Zarząd dokooptował na stanowisko wiceprzewodniczącego Jana Grzędzielskiego, a na członka Zarządu Władysława Ciesielskiego.

Dnia 4 października 1955 r. dotychczasowy przewodniczący Zarządu Oddziału Leonard Wąchaiski złożył rezygnację (motywowaną nawałem pracy li nauką); w związku z tym prezesem wybrano Józefa Koneckiego. W ciągu niepełnych czterech lat działalności Stowarzyszenia na czele jego władz oddziałowych w Poznaniu stawało kolejno czterech przewodniczących, a pięć razy następowały zmiany wiceprzewodniczących. Świadczy to w pewnym stopniu o braku indywidualności wśród dziennikarzy środowiska, którym członkowie Stowarzyszenia byliby gotowi przekazać na dłuższy czas kierownictwo organizacją. Częste zmiany musiały wywrzeć niekorzystny wpływ na działalność Stowarzyszenia, obniżały jego autorytet wśród członków i niezrzeszonych dziennikarzy, a także pezycję organizacji na zewnątrz. Uwagę zwraca nikła reprezentacja kobiet-dziennikarek we władzach oddziałowych Stowarzyszenia. W omawianym okresie tylko dwie przedstawicielki zawodu wybrano do Zarządu. Po 30 maja 1953 r. wszystkie funkcje we władzach oddziało

Jan Za łubski

wych sprawowali mężczyźni. W poszczególnych okresach proporcje liczbowe między zrzeszonymi mężczyznami i kobietami przedstawiały się następująco:wrzesień 1952 - grudzień 1953 - czerwiec 1955 -

37 : 6 57 : 8 83 : 8

Składy Zarządów odzwierciedlają więc jedynie inny fakt - systematyczne zmniejszanie się procentu kobiet zrzeszonych w organizacji. Sytuacja taka istniała już, o czym wyżej wspomniano, w okresie działalności Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej. W latach 1952 - 1955 zebrania plenarne Stowarzyszenia odbywały się przy udziale stosunkowo małej liczby członków. 17 marca 1953 r. w zebraniu uczestniczyło 30 członków, mniej więcej połowa należących dc Stowarzyszenia. N a zebranie wyborcze 10 lipca 1954 r. przybyło 37 dziennikarzy spośród 70 członków. W samych wyboJan zagierski redaktor naczelny dziennika rach uczestniczyło W tym dniu 34 człon"Głos Wielkopolski" od i XII 194-5 do 31 XII ków, a głosów ważnych oddano 32.

1953 A zatem mniej niż połowa uprawnionych wybierała władze organizacji na następną kadencję . Na walne zebranie Oddziału 4 października 1955 r., gdy organizacja skupiała 90 osób, przybyło tylko 30 dziennikarzy. W 1953 r.' dwoje członków władz oddziałowych nie wzięło udziału w ani jednym posiedzeniu Zarządu. Taka -sytuacja z czasem zaniepokoiła dziennikarzy. Głosy krytyki, które na zebraniu w dniu 24 stycznia 1955 r. padły z ust dziennikarzy pod adresem ich własnej organizacji, miały swoje uzasadnienie. Krytykowano wówczas szczególnie marazm panujący w Stowarzyszeniu, brak twórczego oddziaływania na młodych dziennikarzy. Nestor środowiska poznańskiego, red. Franciszek Hryniewicz, stwierdził, że w środowisku poznańskim następuje stały upadek znaczenia dziennikarzy, spowodowany głównie niedostatecznymi kwalifikacjami pracowników redakcji 10. W latach 1952 - 1955 działalność Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Poznaniu koncentrowała się na następujących zagadnieniach: l. Organizacja szkolenia zawodowego i ideologicznego; 2. Rozwój sekcji twórczych; 3. Współudział w pozaredakcyjnych akcjach politycznych i społecznych; 4. Starania o własny lokal, dom pracy twórczej, bibliotekę. W 1952 r. na jednym z pierwszych posiedzeń Zarządu Oddziału powołano Komisję Szkoleniową, której przewodniczącym został Leonard Wąchalski. W skład Komisji wchodzili ponadto: Irena Frąckowiak, Edmund Grabkowski i Wincenty Krasko, utworzono dwa zespoły nauki: historii Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Bolszewików i zagadnień marksizmu. Zajęcia odbywały się wspólnie dla wszystkich redakcji. W tym początkowym okresie nie dopisywała frekwencja na szkoleniu.

" "Prasa Polska" R. 1948, Nr 12/13.

Kolokwia odwoływano niejednokrotnie z powodu małej liczby uczestników.

W sierpniu 1952 r. zmieniono skład Komisji. Na jej czele stanęła teraz Krystyna Krasucka, a w skład Komisji weszli: Irena Frąckowiakowa, Jerzy Karpiński, Bronisław Schmidt- Kowalski. Odpowiedzialnym za szkolenie z ramienia Zarządu Oddziału był Leonard Wąchaiski. Zajęcia organizowano odtąd w każdą sobotę w zespołach liczących 15 - 24 osób, trwały one przeciętnie po cztery godziny. Zapraszani byli wykładowcy z wyższych uczelni. W grudniu 1952 r. po raz trzeci zmienił się skład Komisji, do której weszli jako nowi członkowie: Roman Czamański i Wojciech Knittel. Kolejna zmiana w Komisji nastąpiła na początku 1955 r. Odtąd jej pracami kierował red. Edmund Grabkowski. W sprawozdaniu Zarządu Oddziału z września 1953 r. jest mowa o tym, że na szkolenie uczęszcza 97 osób. Komisja szkoleniowa posiadała już stały plan zajęć. Od 14 września 1953 r. odbywał się w ramach szkolenia dziennikarskiego kurs języka rosyjskiego, prowadzony przez red. Franciszka Hryniewicza, na który uczęszczało 16 dziennikarzy. Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wielokrotnie podkreślał, że szkolenie dziennikarzy zostało zorganizowane w Poznaniu we właściwy sposób". W samym Poznaniu natomiast zgłaszano wielokrotnie zastrzeżenia co do form i efektów tego szkolenia. W referacie podstawowym na walnym zebraniu członków Oddziału 10 lipca 1954 r., a następnie w dyskusji stwierdzono, że frekwencja na zajęciach jest zła, a Stowarzyszenie za mało uwagi poświęca opiece nad młodzieżą, wstępującą do zawodu 12. W styczniu 1955 r. podczas zebrania plenarnego dyskutanci mówili o niskim poziomie szkolenia. W marcu tego samego roku, podczas zebrania Oddziału, z udziałem sekretarza generalnego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Jerzego Monda, krytykowano ponownie niski poziom szkolenia, wyjaśniając przyczyny brakiem fachowych wykładowców. W protokole z tego zebrania czytamy: "SPD nie uczy i nie spełnia swego zadania" . Można mieć zatem istotne wątpliwości, czy tak prowadzona działalność przyniosła pożądane efekty. Trudno natomiast kwestionować celowość szkolenia w okresie licznego napływu do redakcji i Stowarzyszenia nowych pracowników i członków, w okresie, gdy fwładze partyjne i państwowe przywiązywały coraz większą wagę do politycznej roli prasy i podkreślały ją niejednokrotnie. Zadaniem sekcji twórczych Stowarzyszenia było, podobnie jak się to dzieje i dzisiaj, rozwijanie zawodowych zainteresowań dziennikarzy, ułatwianie im specjalizacji w wybranych dziedzinach, pomoc w nawiązywaniu kontaktów, doskonalenie warsztatu, wymiana doświadczeń. Sekcje w tym okresie nie uzyskały jeszcze tej rangi, jaką cieszyły się i cieszą w latach następnych, aż do chwili obecnej. Niemniej już wówczas odgrywały ważną rolę w środowisku, o czym świadczy powoływanie nowych sekcji i aktywizacja istniejących przez częste zmiany kierownictwa. Naj dłużej prowadziła w omawianym okresie działalność Sekcja Sportowa, powołana jeszcze w czasie istnienia Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej. W marcu 1952 r., a więc wkrótce po utworzeniu oddziału Stowarzyszenia, powołano cztery następne sekcje: Reportażu - organizacją zaju Protokół walnego zebrania w dniu 10 VII 1954 r. "W. B o r o w s k i Zadania Związku Dziennikarzy. "Prasa Polska" B. 1950, Nr 112; J. Wo ł o w s ki... i nędze przedwojennego dziennikarstwa. "Prasa Polska" R. 1951, Nr 2; Aktyw korespondencki - źródło nowych kadr. Tamże Nr 4.

7 Kronika Miasta Poznania

Jan Za łubski

mował się Józef Tułasiewicz; Korespondentów - organizował ją Władysław Ciesielski; Publicystyki, której kierownictwo przyjęli wspólnie Franciszek Hryniewicz i Florian Miedziński oraz Rolną - organizacją zajął się Kazimierz J aźwiecki. W rzeczywistości jednak z wszystkich wymienionych tylko dwie sekcje: Korespondentów i Rolna podjęły wówczas działalność. Sekcja Publicystyki rozpadła się po pierwszym zebraniu. W jej miejsce Zarząd Oddziału zaproponował dziennikarzom utworzenie Sekcji Warsztatowej. Rok 1952 nie przyniósł jeszcze większego ożywienia w pracy sekcji. Odbyło się zaledwie kilka zebrań roboczych. W lutym 1953 r. nastąpiły w związku z tym zmiany przewodniczących. W Sekcji Sportowej przewodniczącym został Zbigniew Tempski, w Warsztatowej - Zenaida Myszcynowa.

W następnym miesiącu znów nastąpiły zmiany: w Sekcji Sportowej wybrano jako przewodniczącego Kazimierza Wawrzyniaka, w Sekcji Warsztatowej Władysława Ciesielskiego. Kierownictwo Sekcji Korespondentów objął Edmund Grabkowski, gdyż - jak się okazało - poprzednio zorganizowana sekcja o tej nazwie ograniczyła swą działalność do kilku zebrań. W czerwcu 1953 r. przy Oddziale istniały jedynie: Sekcja Korespondentów, Gej ówczesnym przewodniczącym był Henryk Babendych) , Sportowa (przewodniczący Kazimierz Wawrzyniak) i reaktywowana Sekcja Publicystyki, pracująca pod kierownictwem Jana Brzeskiego. Sekcje przejawiały i w tym roku bardzo nikłą działalność, polegającą w zasadzie wyłącznie na zwoływaniu zebrań członków. W kwietniu 1954 r. nastąpiła reorganizacja Sekcji Korespondentów. W jej miejsce powstały Powiatowe Kluby Korespondentów, a za sprawne przeprowadzenie tych zmian był odpowiedzialny Tadeusz Pasikowski.

Wincenty Krasko, działacz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, redaktor naczelny dziennika "Głos Wielkopolski" od l V 1951 do 30 IX 1952 r. Od l IV 1954 do 24 VIII 1954 redaktor naczelny organu Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej "Gazeta Poznańska"

Rok 1954 to okres prawie całkowitego zaniku działalności sekcji twórczych, choć żadna z nich nie została oficjalnie rozwiązana. Zarząd Oddziału na zebraniu w dniu 2 lutego 1955 r. postanowił ożywić pracę sekcji i wyznaczył nowych przewodniczących: Sportowej - Edmunda PachoIskiego, Korespondentów - Henryka Śmigieiskiego, Kultury - (nowa sekcja) - Zdzisława Bery ta i Janusza Likowskiego, Rad Narodowych - (nowa sekcja) - Władysława Ciesielskiego i Rolnej - Jerzego Frąckowiaka. W grudniu 1955 r. wykazywano ponadto w sprawozdaniach: Sekcję Gazetek Powiatowych (przewodniczący Władysław Ciesielski), Turystyczną (przewodniczący Eugeniusz

Cofta), Imprezowa (Jan Grzędzielski 1 Florian Miedziński) oraz Kulturalną kierowaną przez Romana Czamańskiego. Wspomnieć jeszcze trzeba, że w końcu 1953 r. powołano Sekcję Satyry, która zorganizowała cykl imprez pod nazwą "Żywy dziennik" ii działała również w 1954 r. Ogólna ocena działalności sekcji w latach 1952-1955 musi wypaść negatywnie. Sekcje pracowały z przerwami, bez długofalowego planu i sprecyzowanych celów, nie wykazywały większej inicjatywy. Częste zmiany kierownictw sekcji świadczą o trudnościach znalezienia ludzi, którzy mogliby pokierować pracą; nie mogły też nie wpłynąć ujemnie na kontynuację działalności sekcji. Stosunkowo większą rolę odegrała w całym tym okresie Sekcja Korespondentów Terenowych, organizująca, przy współudziale redakcji, kursy i zjazdy korespondentów z całego województwa. Charakter pracy zawodowej dziennikarza predestynuje go do udziału także poza redakcją w kampaniach politycznych, kulturalnych, do współpracy w organizowaniu obchodów, manifestacji. Z zachowanych sprawozdań wynika, że działalność ta, inicjowana przez poznański oddział Stowarzyszenia, rozwijała się stosunkowo żywo, a uczestniczyło w niej wielu członków organizacji. W 1952 r. szczególnie aktywnie włączyli się dziennikarze w organizację obchodów Dni Oświaty, Książki i Prasy. Wygłosili kilka odczytów i zorganizowali "Żywy dziennik" obejmujący tematy niemcoznawcze, który po dwóch wieczorach w Poznaniu zaprezentowany został w Gnieźnie, Lesznie i w Ostrowie. W I kwartale 1953 r. dziennikarze wznowili akcję odczytów, które wygłaszano m.in. w klubie Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. "Żywy dziennik", zorganizowany w październiku 1953 r. z okazji Miesiąca Przyjaźni przez dziennikarzy przy współpracy Towarzystwa Przyjaźni Polsko- Radzieckiej, odwiedził pięć miejscowości województwa. W 1954 r. Dni Oświaty, Książki i Prasy oraz Miesiąc Przyjaźni były znów okresami szczególnej aktywności społecznej środowiska dziennikarskiego. "Żywy dziennik" organizowali redaktorzy "Expressu Poznańskiego", odwiedzający trzy wsiie Wielkopolskie. Zespół "Gazety Poznańskiej" spotykał się w tym czasie z czytelnikami w Koninie i w Gnieźnie. W okresie kampanii wyborczej 1954 r. dziennikarze poznańscy wzięli udział w kilkudziesięciu okolicznościowych spotkaniach i imprezach oraz zredagowali wspólnie z władzami powiatów kilkanaście programów wyborczych. W 1955 r. powtarzane były kilkakrotnie "Żywe dzienniki", organizowane nadal wspólnie z Towarzystwem Przyjaźni Polsko- Radzieckiej w auli U niwersytetu Poznańskiego oraz "Żywe tygodniki", urządzane w Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki. > W latach pięćdziesiątych dziennikarze należeli do najaktywniejszych współpracowników Wojewódzkiego Komitetu Obrońców Pokoju w Poznaniu. Brak natomiast w całym omawianym dziesięcioleciu przykładów bliższej współpracy środowiska dziennikarskiego, obu organizacji dziennikarzy, z innymi stowarzyszeniami twórczymi - związkami plastyków, muzyków, a przede wszystkim literatów. W latach działalności wielokrotnie podkreślano na posiedzeniach Zarządu Oddziału potrzebę nawiązania kontaktów ze Związkiem Literatów Polskich. Ograniczyły się one jednak tylko do dwukrotnego zaproszenia członków Związku Literatów Polskich na dziennikarskie dyskusje o literackich dodatkach do pism oraz na dyskusję literacką o książce liii Erenburga. Dziennikarze natomiast też nie okazali większego zainteresowania' sprawami środowiska literackiego. Od pierwszych tygodni istnienia Stowarzyszenia w Poznaniu jako jeden z podstawowych warunków jego rozwoju uznawali dziennikarze posiadanie własnego.

Jan Zalubskilokalu. Już w I połowie 1952 r. nawiązano kontakt z Klubem Demokratycznej Profesury przy Uniwersytecie Poznańskim, zabiegając o możliwość gromadzenia się w lokalu klubu członków organizacji dziennikarskiej. Starania te nie dały rezultatu. Zwrócono się następnie z podobną propozycją do Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki i uzyskano zgodę na odbywanie tam zebrań Zarządu Oddziału. W początkach 1953 r. komisja dziennikarzy w składzie: Władysław Ciesielski, Tadeusz Pasikowski, Henryk Śmigielski pertraktowała z Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w sprawie przyznania Stowarzyszeniu odpowliedniego lokalu.

11 lutego 1953 r. Zarząd powołał następną komisję, której zadaniem była organizacja klubu Stowarzyszenia. W jej skład wchodzili: Władysław Ciesielski, Eugeniusz Cofta, Zbigniew Tempski. Wybór padł na lokal przy ul. Lampego 19, jednak i tym razem starania nie przyniosły rezultatu. Po dwóch latach bezowocnych starań Zarząd Oddziału rozważał w marcu 1955 r. dwie możliwości zdobycia własnego lokalu. N adarzała się okazja przejęcia sali w zabytkowym gmachu "Odwachu" względnie po dawnej restauracji "Warszawianka" przy ul. 27 Grudnia. Wybrano tę pierwszą. Odpowiednie kroki u władz miejskich zostały podjęte, niestety, do końca 1955 r. Stowarzyszenie lokalu nie otrzymało. W 1954 r. Zarząd wystąpił z inicjatywą urządzenia dla dziennikarzy Domu Pracy Twórczej w Zaniemyślu, jednak po przeszło rocznych zabiegach trzeba było odstąpić od tego zamierzenia, gdyż Zarząd Główny nie wyasygnował niezbędnych kredytów na urządzenie domu. W latach działalności Związku Zawodowego Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej także nie uzyskano w mieście, poza dwoma pokojami, dzierżawionymi od wiosny 1947 do 1950 r. przy ul. Limanowskiego nr 10/11 (obecnie Kniewskiego) żadnego lokalu dla dziennikarzy. Posiadanie go umożliwiałoby im rozwinięcie pracy. Natomiast Związek Literatów Polskich otrzymał stosunkowo szybko własny dom.

ANEKS

IMIENNA LISTA DZIENNIKARZY POZNAŃSKICH W LATACH 1945-1955*)

Adamczewski Jan Andrzejewska Zofia Antoniewicz Zdzisław Antoszewska Lilianna Babendich Henryk Bakoś Henryk Basiński Apoloniusz Bąk Tadeusz Bąk Wojciech Bączkowski Antoni Becela Tadeusz B ernacki Zbigniew B ery t Zdzisław Białasikowa- Wyrybkowska Danuta Bielecki Marian Leon Biłoś Feliks

Biniek Janusz Borowska Maria Brykaiski Zygmunt Bryx Wiktor Brzeski Jan Brzóska Czesław Budzyński Leonard Bukowiecka- Kruszona N atalia Burek Anna Bykowski Jan Chila Wanda Chojnacki Piotr Chruszczewski Czesław Chudzik Stefan Oiesielska- Podolak Irena Ciesielski Władysław

*) W spisie nie umieszczono fotoreporterów, którzy w latach 1945 -1955 nie byli zaliczani do dziennikarzy.

Cieśla Michał Cieślak Jan Cieśliński Zbigniew Ciupińska Irena Cofta Eugeniusz Czamańska Romana Czamański Roman Czerwiński Rudolf Danecki Adam Danecki Ryszard Danielewski Bohdan Dąbrowski Witold Dłuzak Florian Doberschiitz Konrad Doberschiitz Paweł Doczyński Jerzy Dohnke Bogdan Dohnke Zofia Dolata Tadeusz Domagaiska Kazimiera Dostatni Jerzy Drecki Ryszard Drozdowski Seweryn Duma Andrzej Elbanowska Elżbieta Flejsierowicz Marian Fleszarowa Wanda Flieger Kazimierz Frąckowiakowa Irena Frąckowiak Jerzy Frydrychowicz Halina Gadomski Romuald Gajewski Jan Gałązkiiewicz Maciej Garczarczyk Stanisław Generowicz Zbigniew Gliniarz Janusz Gołębniak Jerzy Gomółka Ludwik Gontarz Ryszard Górecki Bernard Grabkowski Edmund Grabowski Edward Graszewicz Henryk Grodź Roman Grzędzielski Jan Gustowski Leszek Gzik Ludwik Hadyniak Feliks Haliński Mieczysławśrodowisko dziennikarskie w latach 1945 - 1955

Halski Mieczysław Haluch Tadeusz Hanelt Halina Heller Henryk Hepting Jadwiga Hildebrandt Wiktor Hofman Teresa Horowicz Michał Hryniewicz Franciszek I wańska Alicja Iwaszkiewicz Jarosław J abłkowski Zygmunt Jabłoński Tadeusz J anasek Konrad Jankowski Roman Jankowski Tadeusz Janowska Stefania J antos Henryk J anto sowa- Zarembianka Irena Januszewski Stanisław J aworowski Henryk J aźwiecki Kazimierz J eszka Lech J ędraszczyk Ryszard J ędrusik Jan Jędrzej ewski Tadeusz Jordan Feliks Jóźwiak Witold Jung Stanisław Kaczkowski Alfred Kaczmarek Tadeusz Kalczyński Bolesław Kamińska Maria Kamiński Aleksander Kamiński Gwidon Kamiński Stanisław Kamza Henryk Kandziora Zdzisław Kaniasty Jarogniew Karpińska Czesława Karpiński Jerzy Karpftński Zenon Kawczyński Jan Kempara Maria Kędzierski Czesław Kiciński Adam Kierzkowski Edmund Kisielewski - Leny Władysław Kitzman Eugeniusz

Klawiter Jan Knapik Jerzy Kni ttel Wojciech Kobylińska Zofia Kogut Augustyn Kohlhepp Ludwika Kolipiński Jan Kołodziejczyk Józef Konecki Józef Konieczny Henryk Konopiński Stefan Kostaszuk Adam Kozłowska Lucyna Krasucka Krystyna Kraszewski Tadeusz Krasko Wincenty Kraśny Jan Krojniak Władysław Krokowski Stanisław Krzywobłodzki Adam Kubalik Czesław Kubiak Jerzy Kubiak Stanisław Kucharski Marian Kuczówna Hanna Kudlińska- N arska Ewa Kujawa Włodzimierz Kulczak Leon Kułtuniak Jerzy Kunz Stanisław Kuryłowicz Bolesław Kwiiatkowska-Lasota Eufemia Kwiecień Maria Leitgeber Roman Lendzion Marian Leń Mieczysław Likowski-Milcz Janusz Lipińska Urszula Lipińska Herbert Lis Jan Lisowski Aleksander Lisowski Bronisław Lotyczewska Danuta Lubojańska Irena Łazowska Zofia Łotysz Józef Łuczak Władysław Łukasiewicz Stanisław Łyszyk Janusz Majewski Edward Mańko Maria

Jan Za łubski

Marciszewski Jan usz Markuszewski Kazimierz Masiewicki Antoni Matela Tadeusz Matuszyński Janusz Mazurkiewicz Jerzy Mąderek Stanlisław Męclewski Edmund Michalski Władysław Michałek Stefan Michniak Czesław Miedziński Florian Mielników Wiktor Mika Marian Mika Zbigniew Miklejewski Stanisław Mikołajczak Julian Mikołajski Jan Minczykowski Stanisław Misiewicz Jerzy Misiurewicz Klara Misiurewicz Oktawian Młyńczak Adam Moldauer Jerzy Mrula Czesław Myszcynowa Zenaida Naganowski Egon N amysłowski Zbigniew Narloch (Narski) Zygmunt N awrocka Maria N awrocki Szymon Nencki Bolesław Noskowicz Mieczysław N owak Aleksander N owak Stanisław Nowak Tadeusz Henryk Nowakowski Jerzy N owakowski Marian N owakowski Michał N owakowski Stefan N owicki Maciej Odojewski Włodzimierz Okonliewska-Szewełło Maria Olachowski Edmund Olkowski Jerzy Orlewicz Kazimierz Orzałkiewicz Janusz Owczarzak Lidia Pachoiski Edmund Paczkowski Tadeusz Pałkowa Bronisławaśrodowisko dziennikarskie w latach 1945 - 1955

Panufnik Maria Pasikowski Tadeusz Paukszta Eugeniusz Pawlicki Hieronim Pawlinowa Elżbieta Pawłowski Józef Perłowski Antoni Piekarczyk Magdalena Pieprzyk Józef Pierzyńska Wanda Piotrowski Henryk Piwowarczyk Wanda Polak Roman Połczyński Romuald Połomski Jan Poprawski Jan Porzycki Wiesław Powidzki Tadeusz Michał Priebe Jerzy Pro miński Bohdan Przęczek Zofia Radeckii Edward Radosz Jan Rataj ski Tadeusz Raczkowski Józef Rejewski Leon Remiszewska Łucja Rode Maksymilian Rogalewski Wacław Rogalewski Aleksander Rosada Wacław Rossman Zbigniew Rożek Izabela Różański Teofil Rudzka- Pabel Maria Ruminowicz Władysław Rutkiewicz Ignacy Rzemieniecki Karol Salomon Tadeusz Sawicka Alicja Sawicka Helena Sawicki Jan Zygmunt Schmidt-Kowalski Bronisław Schondelmelier Edward Schulte Bronisław Serwański Edward Sęk Zbilut Siekierska Danuta Siemek Józef Siemianowska Jadwiga Sierakowski Wincenty

Sikorski Henryk Skąpskji Mieczysław Skoczylas Henryk Skupiński Wiesław Słoniński Stefan Smektała Medard Sobieszczańska Halina Solińska Irena Sommerfeld Bolesław Sosnowski Kirył Sroka Janusz Stachowski Marian Stanisławska Teresa Stanisławski Andrzej Starosławski Franciszek Stolpe Stanisław Strugarek Stanisław Suhl Leon Susicki Lech Sypniewska Maria Janina Syrewicz Kazimierz Szczepańska- Batorowicz Halina Szczublewski Józef Szokalska Dobrochna Szraj er Zdzisław Szulczyński Józef Szych Edward Szydłowski Lech Szymański Zbigniew Śliwiński Stefan Śmiełowski Teodor Śmigielski Henryk Smiglak Stanisław Swiderska Janina Świtała Tadeusz Talarczakowa Maria Tempski Zbigniew Tomaszewska Hanna Tomaszewski Mieczysław Tomczak Edward Tomczak Ryszard Tomiakowa Irena Tomsza Kazimierz Torończyk Jan Trella Andrzej Truszczyński Janusz Trzciński Stefan Trzciński Tadeusz Tułasiewicz Józef Tyblewski Wojciech Tycner Henryk

Tycnerowa-Grześkowiakówna Wanda Urbanowicz Mieczysław U rbankowski Jerzy Vogel Marian Vogel Tadeusz Wachowiak Franciszek Walczak Antoni Władysław Waligórski Henryk Wasiek Czesław Wąsik Henryk Wawrzyniak Kazimierz Wąchaiski Leonard Wehr Teresa Wierciński Aleksander Wiśniewski Zenon Wietrzykowski Albin Witczak Wacław Włodkowski Witold

Za łubski

Wohl Andrzej Wohlowa Stanisława Wojciechowska Wanda Wojciechowski Wiktor Wrombel Franciszek Zachuta Antoni Zagierski Jan Zboralski Edmund Zboroń Andrzej Ziarnkowski Stanisław Zieliński Henryk Zielnica Andrzej Ziętowska Janina Zylberberg Zelik Żarnowska Bolesława Żarów Lidlia Żebrowski Henryk Żytomirski Eugeniusz ZYCIE

KULTURALNE

OLGA KUNZE

PRZEGLĄDY POLSKICH WSPÓŁCZESNYCH SZTUK LALKOWYCH "KONFRONTACJE" W POZNANIU W LATACH 1964-1968

TEATR lalek jest tą dziedziną sztuki, w której reżyser i scenograf znajdują wprost nieograniczone możliwości korelowania własnej koncepcji widzenia tekstu z aktorem -. lalką. Leokadia Serafinowicz w swym felietonie pisze "Stary, rozmiłowany w pokazywaniu pikantnych scen i ostrej satyry Mistrz, za te talenty od wtteków ceniony przez znawców i smakoszów - Teatr Lalek, w XX wieku zwraca się do widza najnaiwniejszego - do dziecka. Musi się gwałtownie odmłodzić i umoralnić. Mały rozmówca jest współczesny i chce być współczesny. Staruszek - Teatr Lalek, jeżeli chce utrzymać z nim dialog, musli uczyć się języka współczesności" 1. W Polsce żyje blisko dziesięć milionów dzieci. Dla 24 działających w kraju teatrów lalkowych stanowią one audytorium, którego nie sposób lekceważyć. Polscy lalkarze traktują też swą pracę niezwykle serio, z pełnym poczuciem odpowiedzialności, z niespotykaną w innych środowiskach twórczych pasją. Teza o konieczności zachowania równowagi pomiędzy współczesnym dzieckiem - widzem, a współczesnym teatrem lalek jest bezsporna. Metody jej realizacji nie zostały jednak dotąd w pełni sprecyzowane. Ciągle brak lalkarzom dobrych, interesujących tekstów, ciągle brak naukowych opracowań teoretycznych dotyczących tego nurtu sztuki. Biorąc pod uwagę te problemy, poznański Państwowy Teatr Lalki, i Aktora "Marcinek", skupiający pod dyrekcją i kierownictwem artystycznym Leokadii Serafinowicz ambitny, ceniony w kraju i zagranicą zespół, od 1964 r. co dwa lata organizuje z pomocą Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej Przeglądy Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowych "Konfrontacje". Celem "Konfrontacji" jest umożliwienie aktorom i artystom pracującym w teatrach lalek zaprezentowania inscenizacji polskich sztuk współczesnych, a przy udziale krytyków, pisarzy, teoretyków sceny i naukowców - odbycie konferencji nad głównymi problemami sceny dla najmłodszych widzów. Honorowy patronat nad Przeglądami sprawuje kierownik Wydziału Kultury Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Wincenty Krasko.

Pierwszy Przegląd Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowjy c h "Konfrontacje - 1964" odbywał się w ostatniej dekadzie września (25 -29 IX 1964 r.) w ramach imprez II Wielkopolskiego Festiwalu Kulturalnego.

Leokadia Serafinowicz: Słowo wstępne w programie Przeglądu Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowych "Konfrontacje - 1964". Poznań 1964.

Olga Kunze

Otwarcia Przeglądu w siedzibie Teatru "Marcinek" dokonała 25 wrzesnla 1964 r, wiceprzewodnicząca Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Władysława Klawiter w obecności przedstawicieli władz partyjnych i państwowych. Zebranych aktorów, scenografów, krytyków, pisarzy, teoretyków teatru i dziennikarzy powitał przewodniczący poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Artystów Teatru i Filmu Władysław Malczewsk'i. Inaugurujący "Konfrontacje" spektakl przedstawili gospodarze. Był to montaż poetycki, opracowany przez Leokadię Serafinowicz i Wojciecha Wieczorkiewicza na podstawie trzystu autentycznych wypowiedzi dzieci szkół podstawowych, zatytułowany To jest Polska. Pierwszy dzień przeglądu zamknęło widowisko Zbigniewa Wojciechowskiego Która godzina prezentowane także przez aktorów poznańskiego Teatru "Marcinek".

N astępny dzień "Konfrontacji" rozpoczęły Misie - Ptysie Zbigniewa Poprawskiego w wykonaniu szczecińskiego zespołu "Pleciuga". Wieczorem lalkarze ze Szczecina pokazali w "Marcinku" fantazję sceniczną Janiny Morawskiej i Leszka Proroka pod tytułem Gwiezdne wagary. Sztukę niezbyt trafnie wyreżyserował Krzysztof Niesiołowski, a scenografię opracował Zenon Burkacki.

Scena Objazdowa Teatru "Marcinek" w sali Pałacu Kultury wystawiła SzewczYka Dratewkę Marii Kownackiej. Reżyserami, scenografami i wykonawcami bardzo stylowego spektaklu była para aktorska J owita Lewińska i Edwin Spólnik. Trzeci dzień "Konfrontacji" (27 IX 1964 r.) był wyjątkowo ciekawy i przyjemny nie tylko dla uczestników profesjonalnie związanych z lalkarstwem. Spektakl Igiełka bohaterem opracowany wszechstronnie przez znanego reżysera Zbigniewa Kopalkę prezentował na scenie Teatru Nowego białostocki Teatr Lalek "Świerszcz".

Widownię tłumnie wypełniły poznańskie dzieci. Zarówno młodzi widzowie, jak i obserwatorzy uznali bajkę za niezwykle ciekawą. Po południu poznańscy aktorzy pokazali w "Marcinku" Tygryska i piratów Hanny Januszewskiej w interesującej reżyserii Wojc'iecha Wieczorkiewicza ze scenografią Leokadii Serafinowicz i Jana Berdyszaka oraz z muzyką Jerzego Miliana. Ten dzień Przeglądu zakończono imprezą towarzyszącą - improwizacjami amatorskiego zespołu lalkowego "Zielonych kotar", działającego przy Państwowym Liceum Plastycznym w Poznaniu. U czestnicy Przeglądu i publiczność oczekiwała z zainteresowaniem poniedziałkowego programu (28 IX). Przewidywał on bowiem ponowną prezentację sztuki Zbigniewa Wojciechowskiego Która godzina, tym razem w wykonaniu aktorów Teatru Dzieci Zagłębia z Będzina. Spektakl reżysersko, scenograficznie i muzycznie opracował Jan Dorman. Sztukę uznano za niezwykle interesującą, niemniej jednak w ocenie ogólnej, ze względu na pełniejszą komunikatywność i trafniejsze powiązanie konwencji lalkowej z żywym planem pierwszeństwo przyznano interpretacji poznańskiej. Następnie w sali Teatru N owego toruński Teatr Lalki i Aktora dwukrotnie przedstawił bajkę Anny Swirszczyńskiej Farfurka królowej Bony i poetyckie widowisko Andrzeja Baszkowskiego Był sobie król. W ostatnim dniu "Konfrontacji" (29 IX 1964 r.) krakowska "Groteska" wystąpiła na scenie Teatru "Marcinek" z żartami scenicznymi: Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Gdyby Adam był Polakiem i Sławomira Mrożka Czarowna noc w reżyserii Zofii Jaremowej ze scenografią znanego plastyka Kazimierza Mikulskiego. Był to jedyny w czasie przeglądu spektakl adresowany do widza dorosłego.

Uczestnicy "Konfrontacji" wysłuchali referatu Zbigniewa Osińskiego o Współczesnej polskiej dramaturgii lalkowej. Dyskusja po referacie przyniosła poglądy kontrowersyjne. Do ciekawych nie odosobnionych zresztą głosów, należała wypowiedź literata Zbigniewa Wojciechowskiego. Wykazał on, że zadaniem autora tekstu jest napisanie dobrego utworu, podejmującego istotny dla współczesnego odbiorcy

Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu. Kierownik artystyczny - Leokadia Serafinowicz. Sztuka pióra Zbigniewa Wojciechowskiego Która godzina w reżysera Leokadii Serafinowicz, scenografii Jana Berdyszaka, z muzyką Stanisława Radwana, wystawiona podczas "Konfrontacji 1964". Na zdjęciu Bogdan J anos (Wielki admirał)

problem. Natomiast sceniczną interpretację tekstu z pełnym zaufaniem należy powierzyć realizatorom. Oni bowiem nadają spektaklowi ostateczną formę. Równolegle z Przeglądem, organizatorzy realizowali wielokrotnie wysuwany postulat przeprowadzania badań recepcji przedstawień przez widownię dziecięcą Studenci i pracownicy naukowi Katedry Psychologii Wychowawczej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza dokonali obserwacji ok. 500 dzieci oglądających przedstawienia. Rezultaty prac obserwacyjnych omówiła na konferencji dr Maria Tyszkowa w referacie Wyniki badań nad recepcją widowiska teatralnego przez dzieci. W ścisłym, bezpośrednim związku z Przeglądem pozostawała wygłoszona tego samego dnia rozprawa mgr Henryka Jurkowskiego zatytułowana Tekst autora a realizacja sceniczna. Zamknięcia "Konfrontacji" dokonała w dniu 29 września 1964 r. w sali Teatru "Marcinek" przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Leokadia Serafinowicz.

Drugi Przegląd Polskich Współczesnych Sztuk Lalkow y c h "Konfrontacje - 1966" zorganizowano w dniach od 25 do 29 września 1966 r. W odróżnieniu od Przeglądu z 1964 r., który stawiał sobie za cel podsumowanie aktualnego dorobku polskiej dramaturgii lalkowej, "Konfrontacje - 1966" obejmowały pokazy sztuk o problematyce współczesnej, adresowane do dzieci starszych i młodzieży. Z uwagi na ściśle określony profil spotkań, nie wszystkie teatry lalkowe ze względów repertuarowych mogły w nich uczestniczyć. Istotną dla organiza

Olga Kunze

Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu. Kierownik artystyczny - Leokadia Serafinowicz. Scena zbiorowa ze sztuki Hanny Januszewskiej Tygrysek i piraci w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza, scenografii Leokadii Serafinowicz i Jana Berdyszaka, z muzyką Jerzego Miliana wystawiona podczas "Konfrontacji 1964"

torów sprawą było także zapewnienie "Konfrontacjom" możliwie najwyższego poziomu artystycznego. W. tym celu funkcję komisarza artystycznego Przeglądu objął Jerzy Mańkowski. W efekcie selekcji, do II Przeglądu zakwalifikowano pięć teatrów: z Białegostoku, Bielska- Białej, Poznania, Torunia i Wałbrzycha, które przedstawiły sześć sztuk. Otwarcia II Przeglądu dokonał 25 września 1&(i) r. w sali Teatru "Marcinek" zastępca kierownika Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Alfred Laboga. Następnie uczestnicy, a także zaproszeni goście z kraju i zagranicy (obecni byli przedstawiciele środowisk lalkarskich z Bułgarii, Węgier i Francji) obejrzeli inauguracyjny spektakl. Była to sztuka Andrzeja Baszkowskiego pod tytułem Szarada profesora Greniusa w reżyserii i inscenizacji Leszka Śmigieiskiego ze scenografią Zdenka Jurena. Widowisko przygotowali lalkarze toruńscy z Teatru "Baj Pomorski".

Dnia 26 września Teatr "Świerszcz" z Białegostoku zaprezentował w tej samej sali bajkę pod tytułem Skowronek pióra Krzysztofa Orskiego, a "Banialuka" z Bielska-Białej pokazała na scenie Teatru Nowego Pędrka Wyrzutka Stefana Themersona. Teatr Lalek z Wałbrzycha przedstawił 27 września widowisko Jana Ośnicy O chłopie, co wszystkich zwodził w reżyserii Włodzimierza Dobromilskiego ze scenografią Ali Bunscha. Ostatnie dwa spektakle (28 i 29 IX) prezentowali zebranym gospodarze. Aktorzy poznańskiego Teatru "Marcinek" pokazali Słowika Józefa Ratajczaka (reżyseria Wojciech Wieczorkiewicz, scenografia Leokadia Serafinowicz,

-.

'"> II

Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie. Kierownik artystyczny _ Jan Dorman. Scena zbiorowa ze sztuki Zbigniewa Wojciechowskiego Która godzina w reżyserii, scenografii i z muzyką Jana Dormana, wystawiona podczas "Konfrontacji 1864"opracowanie muzyczne Jerzy Milian) i Biją dzwony Zbigniewa Wojciechowskiego w reżyserii Leokadii Serafinowicz ze scenografią włoskiej plastyczki J etty Donega i muzyką Krzysztofa Pendereckiego. Poznański spektakl Słowika i wałbrzyskie przedstawienie O chłopie, co wszystkich zwodził audytorium oceniło bardzo wysoko. Doceniając znaczenie Przeglądów oraz uwzględniając potrzebę szerszych, a zarazem bardziej ścisłych kontaktów z innymi dyscyplinami sztuki i nauki, organizatorzy II Przeglądu położyli większy nacisk na teoretyczną stronę spotkań. Przez cały okres trwania pokazów sztuk lalkowych zespół studentów i pracowników naukowych, pod kierunkiem dr Marii Tyszkowej z Katedry Psychologii Wychowawczej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prowadził badania widowni dziecięcej. Były one kontynuacją i pogłębieniem wstępnych badań nad recepcją różnych warstw i komponentów widowiska teatralnego, przeprowadzonych w 1964 r. W ostatnich trzech dniach "Konfrontacji - 1966" zebrani lalkarze, teoretycy i obserwatorzy wysłuchali oraz przedyskutowali sześć referatów: Marii Adamczyk, Wiesławy Domańskiej, Henryka Jurkowskiego, Józefa Ratajczaka, Marii Roszczakowej i Marii Tyszkowej. Na marginesie "Konfrontacji" zabrał głos krytyk teatralny Zbigniew Osiński. Dyskusje prowadzone w czasie konfrontacji dotyczyły problemów realizacji plastyki, konwencji kształtowania lalek, funkcji żywego planu itp. W związku z tym, istotny dla teatru lalek problem repertuaru i dramaturgii postanowiono omówić na osobnym sympozjum autorskim.

Olga Kunze

Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu. Kierownik artystyczny - Leokadia Serafinowicz. Bajka Józefa Ratajczaka pL Słowik w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza ze scenografią Leokadii Serafinowicz, z muzyką Jerzego Miliana, wystawiona podczas "Konfrontacji 1966". Na zdjęciu: Jan Harenda (Cesarz)

Cennym novum "Konfrontacji - 1966" było wprowadzenie do programu zasadniczego trzech imprez towarzyszących. W hallu Teatru "Marcinek" zorganizowano wystawę programów teatralnych projektowanych przez Irenę Jarzyńską. W salonie wystawowym Klubu Międzynarodowej Prasy i Ks'iążki otwarto ekspozycję projektów scenograficznych Borysa Achczijskiego (Bułgaria). W ramach imprez towarzyszących (29 IX) aktorzy Teatru "Marcinek" zaprezentowali zebranym opracowane przez Marię Korzeniowską, Macieja Lejmana i Stanisława Słomkę- Rakowskiego etiudy reżyserskie pt. Chochołowa muzyka Hanny J anuszewskiej. Tegoż dnia dyr. Leokadia Serafinowicz dokonała podsumowania i zamknięcia II Przeglądu.

Ambicje Komitetu Organizacyjnego "Konfrontacji" nie ograniczały się do stworzenia, w obrębie szeroko pojętego środowiska, możliwości przeglądów i dyskusji nad polskimi sztukami lalkowymi. Wobec tendencji do szybkiego rozwoju i zmienności kryteriów, problemy lalkarskiego warsztatu teatralnego ciągle jeszcze pozostają kwestią otwartą. Aby temu w pewnym sensie zaradzić, w latach 1964 i 1966 ogłoszono konkursy na sztukę lalkową. Inspiratorami Konkursów był Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek", Wydział Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Poznania i Związek Literatów Polskich. W efekcie I Konkursu, spośród 35 nadesłanych sztuk jury pod przewodnictwem Stanisława Hebanowskiego nagrodziło osiem tekstów. I nagrody nie przyznano. II nagrodę otrzymał Zbigniew Wojciechowski za sztukę Biją dzwony (prezentowaną podczas "Konfron

Państwowy Teatr Lalek w Wałbrzychu. Kierownik artystyczny Edward Doszła. Sztuka Jana Ośnicy pt. O chlapie, co wszystkich zwodził w reżyserii Włodzimierza Dobromilskiego, scenografii Ali Bunscha, z muzyką Leszka żuchowskiego wystawiona podczas "Konfrontacji 1966". Na zdjęciu od lewej Jan Plewako (Swięty Piotr) i Wiesław Hejno (Duda)tscji-1966"), III nagroda przypadła Krystynie Miłobędzkiej za sztukę Siała baba mak. Wśród sześtóu wyróżnień - dwa zdobyli literaci poznańscy: Kazimiera Iłłakowiczówna za burleskę Chuligan 1 Józef Ratajczak za sztukę Królewski statek. Na II Konkurs, ogłoszony w 1966 r. nadesłano 25 prac. Werdyktem jury, któremu przewodniczył Wojciech Zukrowski, I nagrodę przyznano Krystynie Miłobędzkiej autorce sztuki pL Ojczyzna, II - Leonowi Moszczyńskiemu twórcy sztuki pL Jak słońce o zachodzie wschodziło, a III - Markowi Skwarnickiemu za sztukę W krainie Filatelii. Przyznano także trzy równorzędne wyróżnienia: Zbigniewowi Kopalce (Bidasari i zła królewna Semele), Annie Lisowskiej-Niepokólczyckiej (Warkocz Bereniki) i Jadwidze Łęczyckiej (Jaś czy Małgosia). Praktyka wykazała, że ogłaszanie Konkursów było uzasadnione i celowe.

Z całą pewnością można powiedzieć, że utwory konkursowe Krystyny Miłobędzkiej czy Zbigniewa Wojciechowskiego weszły do żelaznego repertuaru teatrów lalkowych.

Trzeci Przegląd Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowych "Konfrontacje - 1968" odbywał się w Poznaniu w dniach od 14 do 18 października 1968 r. Tym razem uczestnicy skupili swą uwagę na specyfice twórczości przeznaczonej dla dzieci młodszych.

Olga Kunze

Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu. Kierownik artystyczny - Leokadia Serafinowicz. Opera dla dzieci Jerzego Kurczewskiego wg libretta Marii Kownackiej pt. O Kasi, co gąski zgubiła, w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza, ze scenografią Leokadii Serafinowicz, wystawiona podczas "Konfrontacji 1968". Na zdjęciu Kasia (Ewa Darulewska)

W "Konfrontacjach - 1968" wzięło udział sześć teatrów: z Będzina, Białegostoku, Poznania, Słupska, Torunia i Zielonej Góry. Przedstawiły one ogółem osiem sztuk, które do Przeglądu zakwalifikowali: psycholog Mirosława Bielicka i komisarz artystyczny Maciej Lejman. Uroczysta inauguracja III Przeglądu Współczesnych Polskich Sztuk Lalkowych "Konfrontacje - 1968" odbyła się 14 października 1968 r. w Teatrze "Marcinek".

Otwarcia imprezy dokonał kierownik Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Poznania Janusz Dembski. Uczestników oraz zaproszonych z kraju i zagranicy gości powitała przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Leokadia Serafinowicz. Szczególnie serdeczne słowa skierowała ona do licznej grupy lalkarzy radzieckich, której przewodniczyła Lenora .Szpet, i francuskiego pedagoga Raoula Carrat, uczestniczącego w Przeglądzie już po raz drugi.

Pierwszy spektakl "Konfrontacji - 1968" pokazali gospodarze. Była to baśń muzyczna opracowana przez Jerzego Kurczewskiego do libretta Marii Kownackiej O Kasi, co gąski zgubiła, w inscenizacji i reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza ze scenografią Leokadii Serafinowicz. Ciekawy, konsekwentnie przeprowadzony zamysł reżysera, znakomicie harmonizujący z barwną, choć oszczędną scenografią, a także pięknie brzmiące partie wokalne chóru chłopięcego, złożyły się na sukces spektaklu. N a podkreślenie zasługuje także wręcz mistrzowski kunszt animatorów lalek. I! "i Dnia 15 października 1968 r. mali i dorośli uczestnicy Przeglądu obejrzeli

Teatr Dzieci Zagłębia z Będzina. Kierownik artystyczny l an Dorman. Widowisko lana Dormana pt. Kaczka w reżyserii l aniny i lana Dormanów, scenografii lacka Dormana, z muzyką lana Dormana wystawione podczas "Konfrontacji 1968"dwa spektakle. Teatr Dzieci Zagłębia z Będzina pokazał widowisko pL Kaczka (tekst i opracowanie muzyczne Jana Dormana). Eksperymentalny charakter przedstawienia, oparty na elementach improwizacji zabaw dziecięcych, był tematem wielu dyskusji. Słabą stroną przedstawienia był niski poziom gry aktorów. Kolejną sztukę zaprezentował w sali Państwowego Przedsiębiorstwa Imprez Estradowych "Baj Pomorski" z Torunia. Było to trzyczęściowe widowisko z prologiem, oparte na wyborze tekstów Jana Brzechwy, pod wspólnym tytułem Teatr Kaczki-Dziwaczki (reżyseria Teresy Gąsiorowskiej i Jerzego Lipnickiego ).

Niestety, znakomite teksty poetyckie, ze względu na wielką ilość materiału i zbyt długi czas widowiska, utraciły błyskotliwy i dowcipny charakter. Młodzi widzowie poczuli s'ię znużeni, obserwatorzy uznali oprawę plastyczną za nieciekawą. Trzeci dzień "Konfrontacji" (16 X) rozpoczęły w Teatrze "Marcinek" Przygody Tomcia Palucha Jerzego Zaborowskiego przygotowane przez zespół Teatru "Świerszcz" z Białegostoku. Widowisko inscenizowała i reżyserowała Joanna Piekarska. W opinii zebranych - był to najsłabszy spektakl Przeglądu. Tego samego dnia, Scena Lalkowa Lubuskiego Teatru im. Leona Kruczkowskiego z Zielonej Góry przedstawiła w sali Państwowego Przedsiębiorstwa Imprez Estradowych Tygryska Hanny Januszewskiej. Trafna, ciekawa interpretacja tekstu, wykorzystanie różnorodnych technik lalkowych (z marionetką włącznie) i żywego planu (aktorzy w maskach) oraz znakomite zestrojenie inscenizacji widowiska

8 Kronika Miasta Poznania

Olga Kunze

Lubuski Teatr im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze (Scena Lalkowa). Kierownik artystyczny - Woj ciech Wieczorkiewicz. Sztuka Hanny Januszewskie] Tygrysek w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza, scenografii Leokadii Serafinowicz, z muzyką Krzysztofa Pendereckiego wystawiona podczas "Konfrontacji 1968". Na zdjęciu od lewej: Iwona Żelazińska (Tygrysek), Czesław N owak (Tygrys-moto cyklista)z funkcjonalną scenografią - zapewniły teatrowi zielonogórskiemu sukces. Na uwagę zasługuje również oprawa muzyczna, którą skomponował Krzysztof Penderecki.

Dnia 17 października uczestnicy Przeglądu obejrzeli w Teatrze "Marcinek" przedstawienie Krystyny Miłobędzkiej Siała 'ha'ha mak w inscenizacji i reżyserii Julianny Całkowej zaprezentowane przez Państwowy Teatr Lalek ze Słupska.

Oczekiwano go z zainteresowaniem, ponieważ była to pierwsza ekspozycja znanej lalkarzom, lecz dotychczas nie wystawianej na scenach sztuki. W dyskusjach jako mocną stronę przedstawienia uznano układy taneczne opracowane przez Barbarę Kasprowicz i kompozycje jazzowe Jerzego Miliana. Natomiast koncepcja reżysera, oparta na konwencji pantomimy, nie spotkała się z przychylnym przyjęciem. Ostatni dzień "Konfrontacji" (18 X) należał do gospodarzy. Poznański "Marcinek" zaprezentował w godzinach popołudniowych sztukę Marii Jadwigi Łęczyckiej Jaś czy Małgosia (inscenizacja i opracowanie tekstu Wandy Łobodzińskiej) oraz iVoc cudów Józefa Ratajczaka (inscenizacja i reżyseria Zbigniewa Kopalki, scenografia Witolda Giersza) . O ile spektakl Jaś czy Małgosia został przyjęty krytycznie, o tyle Noc cudów stała się kolejnym sukcesem aktorów, reżysera i scenografa. Z tekstu sztuki zespół poznański potrafił wydobyć to, co najciekawsze. W sumie

Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu. Kierownik artystyczny - Leokadia Serafinowicz. Sztuka Józefa Ratajczaka pL Noc cudów w reżyserii Zbigniewa Kopalki, ze scenografią Witolda Giersza, muzyką Benona Hardego, wystawiona, podczas "Konfrontacji 1968". Na zdjęciu od lewej: Wojciech Barcik (Tomek), Irena Sleszyńska (Małgosia)powstało widowisko rozsplewane, ze znakomitym tempem, pełne nowatorskich pomysłów formalnych (m. in. projekcja filmu rysunkowego). Widowisko, które zachwyciło zarówno najmłodszą, jak i dorosłą widownię. Tradycyjnie JUZ, wykorzystując różnorodność przedstawień III Przeglądu, pracownicy Katedry Psychologii Wychowawczej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza prowadzili badania naukowe. Zgodnie z założeniem "Konfrontacji-1968" tym razem skupili oni swą uwagę na obserwowaniu recepcji i percepcji sztuki przez dzieci młodsze. Temu problemowi poświęcone było także sympozjum teoretyczne, które odbywało się równolegle z Przeglądem. Jedynie dwa referaty, spośród sześciu wygłoszonych w sali konferencyjnej Pałacu Górków, miały charakter ogólnoteoretyczny. 16 października 1968 r. po specjalnym pokazie filmów animowanych Janusz Galewicz mówił o Podobieństwach i różnicach między teatrem lalek a filmem animowanym, Maria Adamczyk wygłosiła referat zatytułowany W ludycznym teatrze dziecka. Rozważania autorki, oparte na wydanej w 1967 r. publikacji holenderskiego historyka kultury J ohana Huizingi Homo ludens wywołały duże zainteresowanie i ciekawą dyskusję. Pozostałe referaty dotyczyły zagadnień teatru dla dzieci młodszych. Stanowiły one teoretyczne podsumowanie konkretnych wysiłków codziennej pracy lalkarzy - praktyków. Wieczorem 18 października 1968 r. Leokadia Serafinowicz dokonała oficjalnego zamknięcia III Przeglądu.

8*

Olga Kunze

Państwowy Teatr Lalek w Słupsku. Kierownik artystyczny - Julianna Całkowa. Scena zbiorowa ze sztuki Krystyny Miłobędzkiej pL Slala baba mak w reżyserii Julianny Całkowej, ze scenografią Kazimierza Samołyka, muzyką Jerzego Miliana, układami tanecznymi Barbary Kasprowicz, wystawiona podczas "Konfrontacji 1968"

Ze względu na liczną grupę teatrologów i lalkarzy z Francji, Kuby, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Rumunii i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Komitet Organizacyjny połączył Przegląd z pięcioma interesującymi imprezami towarzyszącymi: koncertem Poznańskiego Chóru Chłopięcego pod dyrekcją Jerzego Kurczewskiego w sali Renesansowej Ratusza; pokazem spektaklu Sergiusza Obrazcowa i Sergiusza Preobrażeńskiego Baśń o pięciu braciach; koncertem zespołu muzyki jazzowej Jerzego Miliana, kameralnym spektaklem Romana Brandstaettera Zmierzch demonów i pokazem Plastyki przestrzeni animowanej wg scenariusza Jana Berdyszaka w realizacji Koła Naukowego Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Imprezy pozwoliły gościom zapoznać się z aktualnym nurtem życia kulturalnego Poznania. Poznańskie spotkania środowiska lalkarskiego nasuwają szereg wniosków.

W 1964 r. Przegląd był próbą podsumowania rezultatów pracy i wysiłków włożonych w rozwój teatru lalek na przestrzeni dwudziestu lat. Punkt ciężkości "Konfrontacji" spoczywał na ocenie najciekawszych realizacji polskich współczesnych sztuk lalkowych. Zebrani obejrzeli jedenaście przedstawień, prezentowanych przez sześć teatrów. W repertuarze znalazły się sztuki klasyczne Szewczyk Dratewka Marii Kownackiej, Farfurka królowej Bony Anny Świrszczyńskiej 1 prapremiery Która godzina Zbigniewa Wojciechowskiego, Tygrysek i piraci

Hanny Januszewskiej; Krakowska "Groteska" pokazała interesujące adaptacje literatury "dorosłej" na scenie teatru lalkowego. Zaproszonym twórcom, krytykom, aktorom i teoretykom teatru poznańscy organizatorzy stworzyli możliwość bezpośrednich wypowiedzi własnych sądów i opinii o spektaklach; dali okazję do porównania spełnianych w praktyce założeń teoretycznych. Dyskusje, w znacznej mierze inicjowane przez środowisko poznańskie, przeradzały się często w autentyczne spory o model i kształt współczesnego teatru. Już w 1964 r. organizatorzy i uczestnicy spostrzegli, że wobec naporu problematyki realizatorskiej (inscenizacja, reżyseria, scenografia), zagadnienia związane z repertuarem i dramaturgią lalkową zostały zepchnięte na dalszy plan. Zasygnalizowało to konieczność ściślejszego sprecyzowania tematu następnych "Konfrontacji". W związku z tym II Przegląd w 1966 r. poświęcono rozważaniom nad twórczością dramaturgiczną i teatralną adresowaną do dzieci starszych. Prowadzone w czasie II Przeglądu dyskusje dotyczyły głównie problemów: tekstu autorskiego przeznaczonego na scenę lalkową dla dzieci starszych, roli sztuki w kształtowaniu postawy ideowo-moralnej dzieci. Zastanawiano się także nad problemem, na ile możliwa jest na scenie lalkowej realizacja "teatru politycznego" . "Konfrontacje" 1964 i 1966 r. zyskały w krajowym środowisku lalkarskim uznanie i aprobatę. Toteż III Przegląd oczekiwany był z dużym zainteresowaniem. Tym razem skupiono uwagę na specyfice twórczości przeznaczonej dla dzieci młodszych. Wśród ośmiu pokazanych na Przeglądzie widowisk największe uznanie wzbudziły dwa diametralnie różne przedstawienia: opera dla dzieci O Kasi, co gąski zgubiła Jerzego Kurczewskiego wg libretta Marii Kownackiej oraz eksperymentalny spektakl Jana Dormana pL Kaczka oparty na elementach improwizacji zabaw dziecięcych i ścisłej współpracy z młodym Widzem. Bardzo wartościowy materiał naukowy zawierały referaty wygłoszone w ramach Sympozjum pL Teatr dla dzieci młodszych. Po raz pierwszy w Polsce liczne grono profesjonalistów dyskutowało o podobieństwach i różnicach między teatrem lalek a filmem. Referat psychologa Mirosławy Bielickiej "Recepcja sztuki teatralnej "O Kasi co gąski zgubiła" przez dzieci w wieku 5-10 lat" umożliwił uczestnikom porównanie własnych obserwacji z opracowaniem naukowym. Zainspirowani poznańskimi przeglądami piszą dla teatru lalek sztuki tacy literaci, jak Krystyna Miłobędzka, Józef Ratajczak. Przybyli nowi autorzy: Andrzej Baszkowski, Leon Moszczyński, Zbigniew Wojciechowski. Problemami teoretycznymi tego nurtu sztuki zajmują się znani krytycy: Andrzej Falkiewicz, Zbigniew Osiński, Małgorzata Semil. Z właściwą sobie pasją i zaangażowaniem do spraw teatru lalek powróciła Krystyna Mazur. Duże zainteresowanie wzbudziły poznańskie przeglądy także w środowisku naukowym. Systematycznie, od lat prowadzone pod kierunkiem dr Marii Tyszkowej prace badawcze nad poznaniem dziecka jako odbiorcy sztuki teatralnej posiadają wielką wartość. Zarówno dla ludzi bezpośrednio pracujących w teatrze jak też dla psychologów S pedagogów. Dokonując oceny "Konfrontacji" nie sposób pominąć dobrej organizacji imprezy.

Składa się na nią nie tylko wysiłek Komitetu Organizacyjnego, ale także wielkie zaangażowanie społeczne całego zespołu pracowników Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" .

O "Konfrontacjach - 1966" Janusz Galewicz pisał w "Teatrze Lalek": "Były one zjawiskiem wyjątkowym, nie tylko na przestrzeni ostatnich lat życia lalkarskiego w kraju, ale na przestrzeni powojennych dziejów naszego teatru lal

Olga Kunzekowego ,,2. Dziś ploro kronikarza ma obowiązek z całą satysfakcją odnotować, że sąd Galewicza wytrzymał próbę czasu. W pełni potwierdził go III Przegląd, który stał się wydarzeniem teatralnym i naukowym w skali międzynarodowej, o czym świadczył udział kilkudziesięcioosobowej grupy obserwatorów z sześciu państw.

ANEKS

KRONIKA PRZEGLĄDÓW POLSKICH WSPÓŁCZESNYCH SZTUK LALKOWYCH "KONFRONTACJE" W POZNANIU W LATACH 1964-1968.

25 wrz e śnia piątek

11,00 Referat Zbigniewa Osińskiego pL Współczesna Polska Dramaturgia Lalkowa, wygłoszony w sali Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek". 16,00 Zastępca przewodniczącego Prezydium Rady N arodowej m. Poznania Władysława Klawiter dokonała w Państwowym Teatrze Lalki i Aktora "Marcinek" oficjalnego otwarcia Przeglądu. 16,30 Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu, pod kierownictwem artystycznym Leokadii Serafinowicz, przedstawił w sali Teatru "Marcinek" montaż poetycki To jest Polska (Scenariusz i reżyseria - Leokadia Serafinowicz i Wojciech Wieczorkiewicz, scenografia - Leokadia Serafinowicz, muzyka - Jerzy Milian). 19,30 Widowisko Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu pL Która godzina Zbigniewa Wojciechowskiego w reżyserii Leokadii Serafinowicz, ze scenografią Jana Berdyszaka, opracowanie muzyczne Stanisława Radwana.

26 wrzesnla sobota

11,00 Państwowy Teatr Lalek "Pleciuga" ze Szczecina (kierownik artystyczny Krzysztof Niesiołowski) w sali Teatru "Marcinek" zaprezentował bajkę Misie Ptysie Zbigniewa Poprawskiego. Reżyseria - Włodzimierz Dobromilski, scenografia - Ireny Pikiel, muzyka - Walerian Pawłowski.

13,30 Scena Objazdowa Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" z Poznania przedstawiła w sali Pałacu Kultury widowisko Szewczyk Dratewka Marii Kownackiej, w reżyserii i scenografii J owity Lewińskiej i Edwina Spólnika, z muzyką Juliana Lewińskiego.

! J. Galewicz: "Konfrontacje

"T eatr Lalek" R 1 nr 37/38.

IJ;9

18,00 Zespół Państwowego Teatru Lalek "Pleciuga" ze Szczecina zaprezentował w sali Teatru "Marcinek" fantazj ę kosmiczną w czterech obrazach pt. Gwiezdne wagary Janiny Morawskiej i Leszka Proroka. Reżyseria - Krzysztof Niesiołowski, scenografia - Zbigniew Burkacki, muzyka - Walerian Pawłowski.

27 września niedziela

11,00 Przedstawienie Teatru Lalek "Świerszcz" z Białegostoku (kierownik artystyczny Joanna Piekarska) w sali Teatru Nowego. Bajka Igiełka bohaterem Zbigniewa Kopalki, reżyseria i muzyka autora, scenografia Barbary Goeldner i Jacka Janczewskiego. Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" prezentował widowisko Tygrysek i piraci Hanny J anuszewskiej, w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza, ze scenografią Leokadii Serafinowicz i muzyką Jerzego Miliana.

14,00 Powtórzenie przedstawienia Igiełka bohaterem Zbigniewa Kopalki. 18,00 Powtórzenie widowiska Tygrysek i piraci Hanny J anuszewskiej. 19,00 Amatorski zespół "Zielonych Kotar" działający przy Państwowym Liceum Plastycznym zaprezentował zebranym improwizacje lalkowe.

28 września poniedziałek

11,00 Teatr Dzieci Zagłębia z Będzina (kierownik artystyczny Jan Dorman) w sali Teatru "Marcinek" przedstawił bajkę Która godzina Zbigniewa Wojciechowskiego. Reżyseria, scenografia i muzyka - Jana Dormana. Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Baj Pomorski" z Torunia (kierownik artystyczny Leszek Śmigieiski) na scenie Teatru Nowego przedstawił bajkę Farfurka królowej Bony Anny Swirszczyńskiej, w reżyserii Barbary Rychłowskiej - Kulikowskiej, ze scenografią Zdzisława Kulikowskiego i muzyką Mieczysława Drobnera.

14,00 Powtórzenie sztuki Która godzina Zbigniewa Wojciechowskiego. 18,00 Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Baj Pomorski" z Torunia przedstawił w sali Teatru Nowego widowisko Był sobie król Andrzeja Baszkowskiego. Reżyseria -. Leszek Śmigieiski, scenografia - Tadeusz Rupiewicz, muzyka - Stanisław Gałoński.

29 września wtorek

11,00 Referat Wyniki badań nad recepcją widowiska teatralnego przez dzieci wygłosiła w sali Teatru "Marcinek" Maria Tyszkowa. / · 15,00 Tekst autora a realizacja sceniczna (na podstawie "Przeglądu") przedstawił w sali Teatru "Marcinek" Henryk Jurkowski.

16,00 Państwowy Teatr Lalek "Groteska" z Krakowa (kierownik artystyczny Zofia Jaremowa) na scenie Teatru "Marcinek" zaprezentował żarty sceniczne: Gdyby Adam był Polakiem Konstantego Ildefonsa Gałczyń - skiego i Czarowna noc Sławomira Mrożka w reżyserii Zofii Jaremowej , ze scenografią Kazimierza Mikulskiego i muzyką Zbigniewa J eżewskiego. 19,00 Powtórzenie widowiska: Gdyby Adam był Polakiem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego 1 Czarownej nocy Sławomira Mrożka. 20,30 Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego - Leokadia Serafinowicz dokonała zamknięcia Przeglądu.

25 września niedziela

11,00 Przedstawienie Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Baj Pomorski" z Torunia (kierownik artystyczny Leszek Śmigieiski) w sali Teatru "Marcinek". Widowisko pL Szarada profesora Greniusa Andrzeja Baszkowskiego w reżyserii Leszka Śmigieiskiego, scenografia Zdenka Jurena z muzyką Andrzeja Mroczyńskiego. 12,00 Otwarcie wystawy projektów scenograficznych Borysa Achczijskiego (Bułgaria) w sali Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki. 16,30 Uroczystego Otwarcia II Przeglądu Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowych "Konfrontacje" w sali Teatru "Marcinek" dokonał zastępca kierownika Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Po-" znania Alfred Laboga. 17,00 Powtórzenie widowiska Szarada profesora Greniusa Andrzeja Baszkowskiego.

W hallu Teatru "Marcinek" zwiedzanie wystawy programów teatralnych Ireny J arzyńskiej. 11,00 Zespół Państwowego Teatru Lalek "Świerszcz" z Białegostoku (kierownik artystyczny Joanna Piekarska) przedstawił w sali Teatru "Marcinek" widowisko pL Skowronek Krzysztofa Orskiego. Reżyseria - Krzysztof Rau, scenografia - Jacek Janczewski, muzyka - Jerzy Maksymiuk.

Przedstawienie Państwowego Teatru Lalek "Banialuka" z Bielska- Białej (kierownik artystyczny Jerzy Zitzman). Na scenie Teatru Nowego pokazano bajkę Pędrek Wyrzutek Stefana Themersona. Reżyseria - Jerzy Zitzman, scenografia - Krzysztof Wejman, muzyka - Marek Stachowski. 16,00 Powtórzenie widowiska Skowronek Krzysztofa Orskiego . 17,00 Powtórzenie bajki Pędrek Wyrzutek Stefana Themersona.

26 wrz e snla poniedziałek

27 wrzesnla wtorek

11,00 W sali Klubu Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, Wiesława Domańska wygłosiła referat Współczesność a dramaturgia lalkowa opracowany przez Wiesławę Domańską i Henryka Jurkowskiego. Maria Roszczakowa referowała zagadnienia pL Rola sztuki w kształtowaniu postawy ideowo-moralnej dziecka. 16,00 Zespół Państwowego Teatru Lalek z Wałbrzycha (kierownik artystyczny Edward Doszła) przedstawił w Teatrze "Marcinek" widowisko O chłopie co wszystkich zwodził Jana Ośnicy, w reżyserii Włodzimierza Dobromilskiego, ze scenografią Ali Bunscha i muzyką Leszka Żuchowskiego.

20,00 Powtórzenie widowiska O chłopie co wszystkich zwodził Jan a Ośnicy. 10,00 W sali Klubu Towarzystwa Przyjaźni Polsko- Radzieckiej Maria Adamczyk wygłosiła referat pL Programowanie odbiorcy w sztukach dla dzieci, a Józef Ratajczak odczytał esej Dlaczego właśnie teatr lalek"! 16,00 Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Marcinek" (kierownik artystyczny Leokadia Serafinowicz) przedstawił na swojej scenie bajkę pL Słowik Józefa Ratajczaka. Reżyseria - Wojciech Wieczorkiewicz, scenografia Leokadia Serafinowicz, opracowanie muzyczne Jerzy Milian.

20,00 Powtórzenie bajki Słowik Józefa Ratajczaka.

10,00 W sali Klubu Towarzystwa Przyjaźni Polsko- Radzieckiej referat Marii Tyszkowej pL Niektóre problemy związane z recepcją widowiska teatralnego przez dzieci. Omówienia i podsumowania Przeglądu dokonał Zbigniew Osiński.

16,00 Pokaz etiud reżyserskich aktorów Teatru "Marcinek": Marii Korzeniowskiej, Macieja Lejmana i Stanisława Słomki-Rakowskiego (Chochołowa muzyka Hanny Januszewskiej) . 20,00 Zespół Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" przedstawił w swojej sali widowisko Biją dzwony Zbigniewa Wojciechowskiego. Reżyseria - Leokadia Serafinowicz, scenografia - J ette Donega, muzyka - Krzysztof Penderecki. Po przedstawieniu Leokadia Serafinowicz dokonała zamknięcia II Przeglądu.

28 września środa

29 września czwartek

14 października poniedziałek

17,00 Oficjalnego otwarcia III Przeglądu Polskich Współczesnych Sztuk Lalkowych "Konfrontacje" w sali Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" dokonał kierownik Wydziału Kultury Prezydium Rady Narodowej m. Poznania - Janusz Dembski.

Olgo Kunze

15 października wtorek

11,00 Przedstawienie Teatru Dzieci Zagłębia z Będzina (kierównik artystyczny Jan Dorman) w sali Teatru "Marcinek" widowiska pL Kaczka Jana Dormana. Reżyseria - Janina i Jan Dormanowie, scenografia - Jacek Dorman, opracowanie muzyczne - Jan Dormail. 13,00 Państwowy Teatr Lalki i Aktora "Baj Pomorski" z Torunia (kierownik artystyczny Leszek Śmigieiski) przedstawił w sali Państwowego Przedsiębiorstwa Imprez Estradowych widowisko pL Teatr Kaczki-Dziwaczki Jana Brzechwy. Wybór tekstów adaptacja i reżyseria - Teresa Gąsiorowska i Jerzy Lipnicki, scenografia - Romuald Drzewiecki, muzyka - Zbigniew Moździerz. 19,30 Zespół Państwowego Teatru Lalki i Aktora "Marcinek" zaprezentował Baśń o pięciu braciach Sergiusza Obrazcowa i Sergiusza Preobrażeńskiego.

16 października śro da

9,00 W sali konferencyjnej Muzeum Archeologicznego w Pałacu Górków odbył się przegląd filmów animowanych, poprzedzający referat Janusza Galewicza pL Podobieństwa i różnice między teatrem lalek o filmem animowanym. Następnie referat W ludycznym teatrze dziecka wygłosiła Maria Adamczyk. 15,00 Przedstawienie Państwowego Teatru Lalek "Świerszcz" z Białegostoku (kierownik artystyczny Joanna Piekarska) w sali Teatru "Marcinek". Bajka pL Przygody Tomcia Palucha Jerzego Zaborowskiego. Reżyseria - Joanna Piekarska, scenografia - Dorota Łabanowska, muzyka - Jerzy Maksymiuk, choreografia - Ewa Piekarska.

18,00 Zespół Lubuskiego Teatru im. Leona Kruczkowskiego z Zielonej Góry - Scena Lalkowa (kierownik artystyczny Wojciech Wieczorkiewicz) zaprezentował widowisko pL Tygrysek Hanny Januszewskiej, w reżyserii Wojciecha Wieczorkiewicza, ze scenografią Leokadii Serafinowicz i muzyką Krzysztofa Penderecki e g o . 20,30 Koncert Zespołu Jazzowego Jerzego Miliana w sali Teatru "Marcinek".

czwartek

18 października piątek

Przeglądy polskich sztuk lalkowych

22,00 Dramat Romana Brandstaettera Zmierzch demonów w Teatrze "Marcinek" przedstawili Aleksander Iwaniec i Piotr Sowiński.

10,00 Referat przygotowany przez Marię Tyszkową Charakterystyka psychologiczna dziecka odbiorcy teatru lalek w sali konferencyjnej Muzeum Archeologicznego W Pałacu Górków, wygłosiła Maria Bielicka. N astępnie zagadnienie pt. Przeżycie estetyczne czy artystyczne w kształtowaniu osobowości dziecka referowała U rszula Wierzbicka.

17,00 Przedstawienie Państwowego Teatru Lalek ze Słupska (kierownik artystyczny Julianna Całkowa) w Teatrze "Marcinek". Widowisko Siała baba mak Krystyny Miłobędzkiej. Reżyseria - Julianna Całkowa, scenografia - Kazimierz Samołyk, kompozycje jazzowe - Jerzy Milian, układy taneczne - Barbara Kasprowicz.

10,00

Referat Mirosławy Bielickiej pL Recepcja sztuki teatralnej "O Kasi co gąski zgubiła" przez dzieci w wieku od 5-10 lat" wygłoszony w sali konferencyjnej Muzeum Archeologicznego w Pałacu Górków. Podsumowanie Przeglądu Na marginesie "Konfrontacji". (Wypowiedź Olgierda Błażewicza). Przedstawienie Teatru "Marcinek" widowiska Jaś czy Małgosia Jadwigi Łęczyckiej. Reżyseria i opracowanie tekstu Wanda Łobodzińska, scenografia - Zdzisław Łosiński, muzyka - Jerzy Milian.

Zespół Teatru "Marcinek" zaprezentował bajkę Noc cudów Józefa Ratajczaka. Reżyseria - Zbigniew Kopalko, scenografia - Witold Giersz, muzyka - Benon Hardy. Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego - Leokadia Serafinowicz dokonała zamknięcia III Przeglądu. Plastyka przestrzeni animowanej. Scenariusz Jan Berdyszak, realizacja - Koło Naukowe Państwowej Wyższe} Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu; pokaz przedstawiony w sali wystawowej Biura Wystaw Artystycznych przy Starym Rynku.

15,00

19,00

20,30

21,30

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.04/07 R.37 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry