POCZET REKTORÓW W LATACH 1919 - 1969

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.04/07 R.37 Nr2

Czas czytania: ok. 17 min.

. '-i!. '. ."e : Imm

..,i.. ::V;£N2

III:

IIIIIIIIIIIIIIIHm

PROF. DR KAZIMIERZ AJDUKIEWICZ, rektor U niwersytetu Poznańskiego w latach akademickich 1948/49 - 1951/52

PROF. DR JERZY SUSZKO, rektor Uniwersytetu Poznańskiego w latach akademickich 1952/53 - 1955/50w Am Jf't f{Jf-llIllI 'IIIIIIK.

PROF. DR ALFONS KLAFKOWSKI, rektor U niwersytetu im. Adama Mickiewicza w latach akademickich 1956/57 - 1961/62

PROF. DR GERARD LABUDA f rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w latach akademickich 1962 63 - 1964/65

Obserwatorium Astronomiczne

JUz na pierwszym roku. Jedyną realną pomocą było zwolnienie z opłat czesnego i niewielkie zasiłki. Mimo materialnych trudności życie organizacyjne i polityczne młodzieży było ożywione. Istniała znaczna liczba kół naukowych, mnóstwo samopomocowych kół regionalnych. Ton życiu politycznemu nadawały korporacje i organizacje polityczne; przewagę wśród nich miały kierunki endeckie (Młodzież Wszechpolska) i chrześcijańsko-demokratyczna; były też silne ugrupowania lewicowe. W latach trzydziestych pojawiły się próby zaszczepienia wśród młodzieży ugrupowań sanacyjnych (Legion Młodych); nie zyskały one jednak poparcia. Podobny jak wśród młodzieży był też układ sił politycznych w środowisku profesorskim. Nastroje opozycyjne w stosunku do władz sanacyjnych wyrażały się w strajkach i demonstracjach młodzieży; szczególnie silne były one w okresie uchwalania tzw. jędrzejowiczowskiej ustawy akademickiej na wiosnę 1933 r. Całe środowisko uniwersyteckie było silnie przeniknięte uczuciami patriotyzmu i odpowiedzialności za obronę polskiej granicy zachodniej. Pod tym względem Uniwersytet Poznański nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Przodował w tej pracy prof. Zygmunt Wojciechowski, przyszły założyciel Instytutu Zachodniego. Jest to piękna karta działalności Uniwersytetu, wymagająca osobnego omówienia.

2 Kronika Miasta Poznania

Gerard

Labuda

Dom Akademicki im. Hanki Sawickiej przy al. Stalingradzkiej

5. UNIWERSYTET POZNANSKI W LATACH OKUPACJI (1939-1945)

Martyrologia Uniwersytetu zaczęła się natychmiast po wkroczeniu wojsk niemieckich do Poznania. Uczelnia została zamknięta, profesorowie częściowo aresztowani, częściowo pochwytani jako zakładnicy zostali wraz z rodzinami wysiedleni do tzw. Generalnej Guberni. Komisarycznym zarządcą Uniwersytetu został SS-Hauptsturmfiihrer Hans Streit. Dopiero po półtora roku okupacji władze hitlerowskie zdecydowały się na otwarcie własnego "Reichsuniversitat Posen"; zanim to nastąpiło, poszczególne zakłady nie tylko zostały zamknięte, lecz rozgrabiono ich zbiory, aparaturę naukową, rozproszono księgozbiory. Reszty zniszczenia dokonały działania wojenne w r. 1945; zniszczeniu uległo również i to, co ocalało w pracowniach niemieckich. Większość profesorów i pomocniczych pracowników nauki, a także spora liczba studentów znalazła się w tzw. Generalnej Guberni. Już w dniu 24 listopada 1940 r. nastąpiło w Warszawie otwarcie Tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich, zorganizowanego z inicjatywy grupy profesorów Uniwersytetu Poznańskiego. Rektorem został najpierw prof. Ludwik Jaxa-Bykowski (do r. 1942), a następnie prof. Roman Pollak (aż do chwili wyzwolenia). Najżywszą działalność rozwinęły Wydziały: Humanistyczny, Prawny, Farmaceutyczny i Lekarski. Siedziba Tajnego Uniwersytetu mieściła się w Warszawie; jednakże konspiracyjne metody pracy dydaktycznej nakazywały rozrzuceniemniejszych placówek po całym kraju - wszędzie, gdzie znalazła się wystarczająca liczba pracowników naukowych zdolnych do prowadzenia stałych zajęć. Filie takie zorganizowano w Krakowie (Wydział Lekarski), w Kielcach, Jędrzejowie, Ostrowcu Mazowieckim i w Częstochowie. Zajęcia odbywały się w kompletach, dochodzących z reguły do kilkunastu osób, rzadko do kilkudziesięciu; miejscem zbornym były prywatne mieszkania, szpitale, laboratoria fabryczne itp. Na Tajnym Uniwersytecie w ciągu lat wojennych studiowało w sumie ponad 2000 osób; liczba wykładających sięgała 300 osób. Kilkaset osób ukończyło studia, uzyskując dyplom magisterski; kilkadziesiąt osób uzyskało stopień doktorski; przeprowadzono też kilka habilitacji. Nie ustawała też praca badawczo- PROF. DR ROMAN POLLAK -naukowa. Jeszcze w latach wojny za- rektor Uniwersytetu Ziem Zachodnich planowano wiele monografii, związa- w latach 1943 - 1944 nych ze sprawą powrotu Polski na Ziemie Zachodnie i nad Bałtyk. Na Tajnym Uniwersytecie działał Instytut Morski, przygotowujący pod kierunkiem doc. Władysława Kowalenki przyszłe kadry ludzi morza. U schyłku okupacji powstał też Instytut Zachodni pod dyrekcją prof. Zygmunta Wojciechowskiego. Działalność Tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich stanowi jedyny w swoim rodzaju fenomen w dziejach szkolnictwa wyższego. Dzięki tej akcji Uniwersytet Poznański mógł od razu przystąpić do pracy, gdy jeszcze w Poznaniu wrzały walki o Cytadelę.

6. ODBUDOWA I PRZEBUDOWA UNIWERSYTETU POZNAŃSKIEGO W LATACH 1945-1958

Wojna pozostawiła straszliwe ślady w Uniwersytecie, niszcząc ludzi, budynki i warsztaty pracy. Budynki uniwersyteckie były zniszczone przeciętnie w 30-60% (Collegium Minus - 40%, Collegium Medicum - 30%, Collegium Chemicum - 60%, Collegium Anatomicum - 45%); niektóre zakłady ucierpiały jeszcze bardziej (Collegium Raciborskiego - 80%). Obronną ręką wyszły

2*

Gerard Labuda

z walk o Poznań pracownie Wydziału Rolniczo- Leśnego na Sołaczu, najbardziej ucierpiały zakłady i pracownie Wydziału Lekarskiego (45-90%). Prawie zupełnemu zniszczeniu uległa aparatura naukowa, wyposażenie wewnętrzne i meble, przede wszystkim zaś biblioteki przyzakładowe. Niektóre biblioteki trzeba było tworzyć całkiem od nowa, jak np. biblioteki katedr humanistycznych (historia, polonistyka, pedagogika i in.). Na ogólną liczbę 250 pracowników naukowych, techniczno-naukowych i administracyjnych śmierć z ręki okupanta lub z wycieńczenia wojennego poniosły 74 osoby. Wielu wyniesionych losami wojny poza granice kraju w ogóle nie wróciło, jeszcze więcej stanęło do pracy z nadszarpniętym zdrowiem i osłabionymi siłami. Do 1951 r. trwało uzupełnianie i rozwój kadry naukowej, do r. 1955 odbudowa najważniejszych zniszczeń w gmachach i w podstawowej aparaturze naukowej i dydaktycznej. Dopiero po tych latach realne stały się plany rozbudowy materialnych warunków pracy Uniwersytetu, które mogły podołać żywiołowemu pędowi do nauki w społeczeństwie i umożliwiły dostosowanie struktury organizacyjnej Uniwersytetu do potrzeb budownictwa socjalistycznego w kraju. Podstawowe założenie ustroju socjalistycznego: bezpłatna oświata dla wszystkich - po raz pierwszy w dziejach otworzyło dostęp do szkół wyższych tym warstwom, które do tej pory nie mogły podjąć nauki na wszystkich szczeblach nauczania. W roku akademickim 1938/1939 zapisało się na studia 4650 studentów; młodzieży robotniczo-chłopskiego pochodzenia było wśród nich około 10"/». W r. akademickim 1945/1946 przybyło na studia 5266 studentów; młodzieży pochodzenia robotniczo-chłopskiego było'21%>. Już w r. 1949 współczynnik ten wzrósł do 42%; w latach późniejszych wskaźnik ten utrzymywał się w granicach 42-47% i odpowiada mniej więcej kierunkowi zainteresowań młodzieży. Zgodnie z tym wyższe szkoły rolnicze pociągają wiejską, a szkoły o nachyleniu technicznym i praktyczno-zawodowym - młodzież robotniczą. Uległ zmianie tok studiów; studiowanie stało się nie tylko przywilejem, lecz także obowiązkiem. W rezultacie wzrosła efektywność studiów. W okresie międzywojennym sprawność studiów nie przekraczała, w najlepszym razie, 30%; niewiele lepiej sytuacja ta wyglądała w latach 1945-1949, gdy zachowano jeszcze w dużej mierze wolny tok studiów. Liczba studentów na pierwszym roku doszła do liczby 8430; ale w całym tym okresie Uniwersytet opuściło tylko 2631 absolwentów, (400-600 absolwentów rocznie). W 1949 r. wprowadzono kurs trzyletni, który rychło okazał się niewystarczający; nawrócono więc do systemu cztero- i pięcioletniego. Istotne jednak było wprowadzenie stałego programu studiów z podziałem na poszczególne lata, co nadało Uniwersytetowi cechę szkoły wyższej w pełnym tego słowa znaczeniu. Wprowadzenie zasady obowiązkowego udziału w wykładach, ćwiczeniach i seminariach podniosło nie tylko dyscyplinę studiów, lecz przede "wszystkim ich efektywność. Wskaźnik terminowego kończenia studiów przekroczył 50 e /«, dochodząc na niektórych wydziałach do 80%>. We wzroście tego wskaźnika był też niemały udział kadry nauczycielskiej. W realizacji programu dydaktycznego, z chwilą wprowadzenia dyscypliny studiów, rosło znaczenie młodszych, tzw. pomocniczych pracowników nauki (asystentów, st. asystentów i adiunktów), na których barki spadł przede wszystkim obowiązek prowadzenia ćwiczeń i proseminariów. W ślad za tym wzrosło też ich znaczenie w samorządzie uczelni i powiększył się wydatnie wpływ na kształtowanie oblicza ideologicznego Uniwersytetu. Zmiany te przygotowały i utrwalały dwie U stawy: Dekret z dnia 28 października 1947 i U stawa z dnia 30 października 1951, podnosząca z jednej strony władzę rektora w uczelni, a z drugiej strony wpływ czynnika społecznego i współudział młodszych pracowników nauki. Ważnym elementem rozszerzenia podstaw społecznych rekrutacji pracowników naukowych było rozporządzenie Kady Ministrów z dnia 26 kwietnia 1952 r. o wprowadzeniu aspirantury jako drogi dojścia do akademickich stopni naukowych. Droga ta mimo późniejszych zmian w nomenklaturze (stypendia doktoranckie i habilitacyjne, studia doktoranckie) utrzymała się w praktyce życia wyższych uczelni, stanowiąc jeden z ważnych czynników demokratyzacji szkolnictwa wyższego. Wzrost zadań dydaktycznych i żywiołowy napływ studentów w połączeniu ze zwiększeniem nacisku na dyscyplinę studiów i wprowadzeniem ujednoliconego programu studiów znalazł też odbicie w szybkim wzroście kadry naukowej. W r. 1945 do pracy w Uniwersytecie na wszystkich jego wydziałach stanęło 92 profesorów i docentów, 224 asystentów i adiunktów oraz 24 lektorów i wykładowców. Już w r. akademickim 1949/1950 liczby te wzrosły do: 119 profesorów i docentów, 485 asystentów i adiunktów i 155 lektorów i wykładowców. Rok akademicki 1949/1950 był pod każdym względem przełomowy dla Uniwersytetu. W roku tym ostatecznie zamknięto okres przebudowy tradycyjnego Uniwersytetu na uczelnię socjalistyczną zarówno pod względem formy, jak i treści nauczania. Teraz nastąpiły zasadnicze zmiany organizacyjne. W dniu 4 października 1949 r. wydzielono z Uniwersytetu Wydział Lekarski (wraz z niedawno przemianowanymi na Wydziały studiami farmaceutycznym i stomatologicznym), który z dniem l stycznia 1950 r. utworzył odrębną Akademię Medyczną. Usamodzielniono też dotychczasowe Studium Wychowania Fizycznego, które z dniem l lipca 1950 r. uzyskało status Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego. W dniu l września 1951 r. utworzono w Poznaniu Wyższą Szkołę Rolniczą, do której na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 listopada 1961 r. zostały przeniesione Wydziały Rolniczy i Leśny. Reorganizacja ta pociągnęła za sobą odpływ całej związanej z tymi Wydziałami kadry naukowej, studentów i substancji materialnej. Od tej pory Uniwersytet stanowiły: Wydział Prawa (skasowano ostatecznie sekcję ekonomiczną, której funkcje przeszły całkowicie do Wyższej Szkoły Ekonomicznej), Wydział Humanistyczny, z którego utworzono Wydziały Filozoficzny i Filozoficzno- Historyczny (nie utrzymał się przejściowo wydzie

Gerard Labudalony Wydział Filozoficzno-Społeczny) i Wydział Matematyczno-Przyrodniczy, który dał podstawę dwóch nowych Wydziałów: Matematyczno-Fizyczno-Chemicznego i Biologii i N auki o Ziemi. W rezultacie po wszystkich tych reformach Uniwersytet zachował w 1952 r. 86 profesorów i docentów, 391 pomocniczych pracowników nauki i 70 lektorów i wykładowców. Stan ten przejściowo uległ znacznej redukcji, tak że w roku akademickim 1953/1954 ogólna liczba kadry nauczającej spadła do 383 osób, a w rok później nawet do 361 osób. Dopiero od roku akademickiego 1955/1956 zaczyna się powolny i systematyczny wzrost kadry profesorskiej, dotrzymujący kroku wzmożonym niepomiernie zadaniom dydaktycznym i wychowawczym nowego Uniwersytetu. Ten okres przemian kończy uchwała Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1955 r. nadająca Uniwersytetowi Poznańskiemu nowe miano: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w myśl życzenia wyrażonego w uchwale Senatu Akademickiego z dnia 22 listopada 1955 r.

7. ROZBUDOWA UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA W LATACH 1958-1%8 Wydarzenia polityczne w latach 1956-1957 znalazły też odbicie w życiu szkół wyższych. Po okresie nadmiernego centralizmu oddano w ręce szkół część ich samorządu (Ustawa z dnia 5 listopada 1958 r.) umożliwiającego podejmowanie rozmaitego rodzaju inicjatyw dydaktycznych, naukowych i wychowawczych. Dotyczyło to nie tylko ciała nauczającego, lecz także młodzieży. Na tym drugim odcinku kredyt zaufania miał nawet większe znaczenie, gdyż pozwolił on organizacjom młodzieżowym na podjęcie samorzutnych inicjatyw o dużej roli wychowawczej i ideologicznej. Nie zaszła potrzeba dokonywania zmian organizacyjnych; nowy model szkoły socjalistycznej wprowadzony w latach 1946-1951 zdał egzamin. Chodziło o to, aby istniejącą formę wypełnić właściwą treścią. Wspólnym wysiłkiem młodzieży i profesorów, władz rektorskich i politycznych, podjęto na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza wiele inicjatyw, które okazały się twórcze nie tylko w skali środowiska, lecz znalazły uznanie w skali krajowej. Gdy w marcu 1959 r. odbywał się w Poznaniu ogólnopolski zjazd rektorów, w uchwale Kolegium Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego stwierdzono, że "główny postulat zjazdu rektorów w Poznaniu, dotyczący uznania pracy wychowawczej za jedną z podstawowych funkcji współczesnego uniwersytetu i stworzenia w uczelni jednolitego frontu dla jej realizacji został w UAM w poważnej mierze osiągnięty". W przemówieniu ministra Szkolnictwa Wyższego Henryka Golańskiego na inauguracji roku akademickiego 1964/1965 w Poznaniu, mówca podkreślił główne kierunki działania Uniwersytetu od chwili jego założenia, a w szczególności w ostatnich dwudziestu latach: "Poznańskie środowisko naukowe - stwierdził Henryk Golański - szczególnie intensywnie uczestniczyło i współdziałało w rozwijaniu nauki i szkolnictwa wyższego, w kształceniu i doskonaleniu kadr naukowych północno-zachodnich ziem Polski [...] Warto podkreślić, że właśnie na terenie Poznania zaznacza się zgodna współpraca wszystkich uczelni wyższych oraz instytutów, koordynacja wielostronnej ich pracy".

Pierwszy z gmachów Collegium N ovum A przy ul. Kościuszki 63

Rozbudowa Uniwersytetu polegała więc przede wszystkim na naukowym pogłębieniu treści nauczania i stawianiu wysokich wymagań kadrze nauczającej. W tym zakresie podjęto szereg inicjatyw. Do najważniejszych należą: l) organizowanie systematycznego dokształcania młodszych pracowników nauki nie tylko w zakresie teorii nauczania, lecz także w rozwijaniu praktycznych umiejętności nauczania; 2) organizowanie periodycznych sesji naukowych z zakresu dydaktyki szkoły wyższej; 3) zapoznawanie wszystkich pracowników z technikami audiowizualnymi nauczania, czego wyrazem było stworzenie odpowiedniego Zakładu Nowych Technik Nauczania i Zakładu Językoznawstwa Stosowanego; 4) przejęcie przez Uniwersytet opieki nad wszystkimi zajęciami z przedmiotów ideologiczno-filozoficznych w skali całego środowiska. Wyrazem zewnętrznym usiłowań koordynacyjnych Uniwersytetu było powstanie w r. 1962 Kolegium Rektorów Wyższych Szkół miasta Poznania.

Ożywiło się też zainteresowanie problemami naukowymi i dydaktycznymi młodzieży, czego wyrazem był i jest cykl sesji naukowych organizowanych przez Związek Młodzieży Socjalistycznej, Zrzeszenie Studentów Polskich i przez koła naukowe studentów.

Gerard Labuda

Dzięki tym dążeniom integracyjnym i koordynacyjnym wzrósł poważnid prestiż szkół wyższych w środowisku. Współpraca z Radą Narodową miasta Poznania wyraziła się w urządzaniu cyklu sesji, mających na celu zainicjowanie i ustalenie form współpracy między badaniami naukowymi a potrzebami rozbudowującego się miasta. Z inicjatywy Kolegium Rektorów i władz politycznych i administracyjnych odbyło się kilka spotkań mających na celu ustalenie perspektyw rozwojowych szkół wyższych w Poznaniu na najbliższe dziesięciolecie. W ich wyniku Uniwersytet uzyskał ogromne tereny na zlokalizowanie swoich inwestycji budowlanych. Najważniejszym osiągnięciem organizacyjnym tych lat jest opracowanie planów rozwoju Uniwersytetu w ramach kilku lat (1959-1965) i w perspektywie kilkunastu lat (do r. 1980). Plany te objęły nie tylko rozbudowę pomieszczeń lecz także plany rozwoju kadry naukowej i kierunków badań naukowych. Plany te pozwoliły się zorientować w potencjale naukowym, kadrowym i dydaktycznym Uniwersytetu. W okresie tym można było wreszcie przystąpić do zrealizowania pierwszych inwestycji budowlanych Uniwersytetu. W trakcie budowy znajduje się kompleks Coli. N ovum przy ul. Kościuszki i Marchlewskiego, w którym skoncentruje się większość katedr i instytutów wydziałów nauk społecznych. Ukończono i oddano do użytku trzy nowe domy akademickie, mogące pomieścić prawie 2000 studentów, co na dłuższy czas rozwiązało jedną z największych bolączek studenckiego życia. Projektuje się nowoczesne kolegia dla katedr biologicznych, chemicznych i matematycznych, fizykalnych, a także dla Biblioteki Uniwersyteckiej. Liczba studentów wynosząca w roku akademickim 1958/1959 tylko 2512 osób podniosła się w roku 1968/1969 do 5939 osób. Na studiach stacjonarnych osiągano w dalszym ciągu wysokie wskaźniki terminowego ukończenia studiów (50-70%), w zależności od kierunku studiów; jest to godniejsze podkreślenia, tym bardziej że przestała obowiązywać kontrola obecności na wszystkich zajęciach. Największe rezultaty dydaktyczne i wychowawcze osiągnął jednak Uniwersytet w zakresie studiów zaocznych. Zostały w tym czasie ograniczone rozmaite luźne formy studiów zaocznych, jak np. eksternat. Na ich miejsce wprowadzono studia zaoczne oparte o rzeczywiste uczestnictwo studiujących na zajęciach przynajmniej dwa razy w miesiącu. Nabór na ten rodzaj studiów zwiększał się z roku na rok, osiągając w roku akademickim 1963/1964 większą liczebność niż na studiach stacjonarnych (ponad 4000 osób). Szczególną popularnością cieszyły się kierunki prawne i humanistyczne. Celem usprawnienia toku studiów Uniwersytet stworzył w tym okresie aż siedem Punktów Konsultacyjnych (Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Kalisz, Koszalin, Szczecin, Zielona Góra), w których spotykali się dojeżdżający tam profesorowie i wykładowcy z zamieszkałymi w tym regionie studentami. Umożliwiło to uruchomienie niektórych kierunków matematyczno-przyrodniczych, wymagających prócz wykładów także poglądowych zajęć praktycznych. Efektywność studiów na kierunkach zaocznych była prawie o połowę mniejsza niż na kierunkach stacjonarnych; za to poziom osiągniętych rezultatów egzaminacyjnych niewiele ustępował studiom stacjonarnym. W rezultacie studiazaoczne przyczyniły się w wysokim stopniu do podniesienia kwalifikacji kadry administracyjnej i nauczycielskiej na terenie całej Polski północno- zachodniej.

W przyszłości zamiast studiów stacjonarnych większy nacisk zostanie położony na studia podyplomowe, to jest na dokształcanie i specjalizowanie dawnych absolwentów Uniwersytetu. Czasochłonne zajęcia, jakie stawiały przed kadrą nauczycielską studia stacjonarne i zaoczne, przyspieszały zapotrzebowanie na samodzielnych i pomocniczych pracowników nauki. Szeroko rozwinięta pomoc stypendialna umożliwiła zdolnym absolwentom łączenie pracy naukowej z zajęciami dydaktycznymi. Ogółem w ostatnich dziesięciu latach uzyskało absolutorium 5223 studentów stacjonarnych, 3934 zaocznych i 759 eksternistycznych, to znaczy w sumie 9916 osób. W roku akademickim 1958/1959 Uniwersytet liczył 64 katedry i 79 zakładów, w roku akademickim 1968/1969 na Uniwersytecie działało 78 katedr, 119 zakładów i 11 pracowni; ponadto utworzono dwa zakłady międzywydziałowe (Zakład Nowych Technik Nauczania i Studium Kulturalno-Oświatowe) i Ogólnouniwersytecki Instytut Nauk Politycznych.

W przyszłości przewiduje się łączenie rozproszonych katedr w instytuty, rozporządzające silniejszą aparaturą naukową i liczniejszą kadrą dydaktyczną i naukową. W roku akademickim 1968/1969 liczba czynnych na Uniwersytecie profesorów, asystentów i lektorów wzrosła do 760 osób. Silne tętno pracy dydaktycznej w zakresie kształcenia kadry naukowej znalazło obiektywne odbicie w przewodach doktorskich; w roku akademickim 1958/1959 było ich tylko 29; później wskutek celowej polityki stypendialnej cyfry te rosły z roku na rok osiągając w roku akademickim 1966/1967 liczbę 89 przewodów; w całym dziesięcioleciu wypromowano na Uniwersytecie 685 doktorów z różnych dziedzin nauki. Taką samą dynamikę obserwuje się w przewodach habilitacyjnych. W analogicznym okresie przeprowadzono 180 przewodów habilitacyjnych.

W chwili obecnej można więc już planować rozwój wielu dziedzin nauki w skali krajowej, kierując odpowiednio kwalifikowaną kadrę zarówno do instytutów badawczo-naukowych, jak i do nowych szkół wyższych. Z chwilą scalenia w jednym resorcie ministerialnym szkolnictwa wyższego i oświaty (1966) została otwarta droga do pełniejszego zasilenia wysoko kwalifikowaną kadrą wyższych szkół pedagogicznych i do zreorganizowania studiów nauczycielskich. Wyrazem tych przemian jest otwarcie w roku akademickim 1968/1969 Wyższej Szkoły Nauczycielskiej przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Szczecinie.

8. ŻYCIE NAUKOWE NA UNIWERSYTECIE

N aukę tworzą ludzie; ale ich umysł coraz bardziej zależny jest od zespołu współpracowników i od narzędzi pracy. We współczesnej nauce odgrywa więc coraz większą rolę organizacja pracy naukowej i aparatura pomocnicza. Pracownicy uniwersyteccy, muszą ponadto w swoich zamierzeniach badawczych liczyć się z przydatnością dydaktyczną ich wysiłku.

Gerard Labuda

W najbliższych latach po wyzwoleniu większość wysiłku poszła w kierunku odbudowy warsztatów pracy: bibliotek, pracowni, aparatury i w stworzenie najbardziej koniecznych pomocy naukowych w zakresie dydaktyki (podręczniki, skrypty, kompendia). Na wydziałach nauk społecznych ten okres przebudowy skończył się w zasadzie około 1950 r., na wydziałach matematyczno-przyrodniczych przeciągnął się on aż do r. 1955. Po usunięciu braków, w podstawowych narzędziach pracy, niezbędnych do pracy dydaktycznej, można tu pomyśleć o zaspokojeniu potrzeb indywidualnych lub zespołowych pracowników nauki. Z chwilą utworzenia Polskiej Akademii Nauk padło hasło specjalizacji: głównym celem pracowników naukowych szkół wyższych miało być nauczanie i wychowanie, celem pracowników zrzeszonych w instytutach Polskiej Akademii Nauk i innych resortów usprawnienie badań naukowych. Ponieważ jednak ani Polska Akademia Nauk, ani instytuty resortowe nie miały wystarczającej kadry naukowo-badawczej, kierowanie badaniami naukowymi w tamtych instytutach spadło na barki pracowników szkół wyższych. Dopiero po kilkunastu latach udało się przezwyciężyć ujemne skutki tego formalnego podziału nauki i nauczania, a rzeczywistego łączenia funkcji wykładowcy na uczelni i kierownika placówki badawczej w instytutach w praktyce. Obecnie wszyscy godzą się z tym, że istnieje jedność nauki i nauczania, gdyż nie można zapoznawać studentów z naj nowszymi osiągnięciami nauki bez osobistego współudziału w rozwoju nauki, jak również i z tym, że nie można stwarzać sztucznych barier między wyspecjalizowanymi pracownikami badawczymi instytutów a katedrami i zakładami szkół wyższych. Coraz silniejsze jest dążenie do stwarzania środowiskowych, międzyuczelnianych i międzyresortowych pracowni badawczo-naukowych, które byłyby dostępne dla wszystkich pracowników nauki niezależnie od ich etatowego miejsca pracy. Z chwilą gdy zasada jedności nauki i nauczania zostanie w pełni zrealizowana, można będzie mieć pewność, że ogromne inwestycje w aparaturę naukową zostaną odpowiednio wykorzystane. Z tego wynika, że zasadzie jedności nauki i nauczania musi przyświecać zasada jedności organizacyjnej i zespołowej w całym życiu naukowym. Od chwili gdy w r. 1945 przesunęły się granice Polski daleko na zachód i północ, pracownicy Uniwersytetu zgodnie z swoimi poprzednimi dążeniami zabrali się przede wszystkim do naukowego i kulturalnego zagospodarowania Ziem Odzyskanych. W tym zakresie najwięcej inicjatywy okazały katedry historyczne, prawno-ekonomiczne i biologiczne. Pomoc organizacyjną zapewnił Instytut Zachodni, kierowany przez prof. Zygmunta Wojciechowskiego oraz Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Już w latach 1945-1950 ukazały się prace historyczne Zdzisława Kaczmarczyka, Janusza Pajewskiego, Kazimierza Tymienieckiego, Zygmunta Wojciechowskiego i wielu innych, oświetlające przeszłość stosunków polsko-niemieckich i przyszłość polskich Ziem Zachodnich. N a czoło tych publikacji wysunęła się seria Monografii Ziem Odzyskanych (1948-1956). Na Wydziale Prawa zajęto się problematyką prawną powrotu Polski na Ziemie Zachodnie; w tej dziedzinie na czoło wysunęły się prace Alfonsa

Klafkowskiego, Krzysztofa Skubiszewskiego i Bolesława Wiewióry. Pod kierunkiem Józefa Górskiego poświęcono wiele uwagi zaniedbanym w naszej nauce problemom prawa morskiego. Katedry biologiczne zajęły się badaniami fizjograficznymi Ziem Zachodnich, publikując wiele podstawowych prac z zakresu systematyki roślin i zwierząt. W tym samym kierunku poszły zainteresowania geografów, którzy ogłosili liczne prace z zakresu geografii fizycznej i ekonomicznej Ziem Zachodnich (Bogumił Krygowski, Maria Czekańska, Stanisława Zajchowska, Florian Barciński i in,). Wybitny udział w zagospodarowaniu kulturalnym Ziem Zachodnich mieli poznańscy językoznawcy, którzy pod kierunkiem Mikołaja Rudnickiego i Ludwika Zabrockiego współdziałali w ogólnopaństwowej Komisji Ustalania Nazw. Ponieważ Ziemie te usiane były starymi słowiańskimi nazwami miejscowymi, które pod wiekowym wpływem dążeń germanizacyjnych uległy zatarciu lub zniekształceniu, przywrócenie tych nazw we właściwym brzmieniu wymagało nie tylko ogromnego wysiłku, lecz także wybitnego znawstwa. Ogromną usługę oddały tutaj materiały opracowane w Instytucie Zachodniosłowiańskim, który sam z nie zrozumiałych względów zlikwidowany został w r. 1950. W latach 1950 -1968 życie naukowe Uniwersytetu zaczęło powoli nabierać rozmachu. Oprócz Instytutu Zachodniego i Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, otworzyły się możliwości publikacji osiągniętych wyników we własnych seriach wydawniczych Uniwersytetu, w Państwowym Wydawnictwie Naukowym, Wydawnictwie Poznańskim i w różnego rodzaju czasopismach naukowych, których siedzibą m. in. stał się Poznań. W latach tych coraz silniejszy wpływ na kierunek prac naukowych zaczęło wywierać planowanie badań i w ślad za tym planowe finansowanie badań szczególnie użytecznych dla gospodarki narodowej. W planie badań Uniwersytetu w latach 1959 -1962 256 tematów, głównie z dziedzin matematyczno-przyrodniczych, zostało zaliczonych do planu ogólnopaństwowego, w latach 1962 -1964 liczba tych tematów wzrosła do 405 prac. W latach późniejszych nastąpił dalszy wzrost takiej tematyki.

Trudno tutaj charakteryzować w szczegółach osiągnięcia indywidualne.

Trzeba jednak wspomnieć o osiągnięciach wyróżnionych nagrodami państwowymi. Jest rzeczą charakterystyczną, że na czoło wysunęły się prace historyczne, wśród których na wzmiankę zasługują nazwiska Kazimierza Tymienieckiego za badania nad ziemiami polskimi w starożytności, Henryka Łowmiańskiego nad początkami państw słowiańskich (dwukrotnie), Zdzisława Kępińskiego za odkrycia w dziedzinie naj starszej sztuki polskiej. Nagrodzone też zostały prace naszych chemików, matematyków i geologów (Alfons Krause, Jerzy Suszko, Władysław Orlicz, Kazimierz Smulikowski). Promieniował też nadal wpływ poznańskiej szkoły archeologicznej i wpływ osobisty nestora polskiej prehistorii Józefa Kostrzewskiego , który ogłosił w tym czasie kilka fundamentalnych syntez prehistorii Polski. Tutaj należy wspomnieć o pracach Jana Czekanowskiego z zakresu antropologii i Wojciecha Kocki z zakresu etnogenezy ludów europejskich. Wybitne miejsce w dziejach poznańskiej nauki zajmuje dorobek Jana Rutkowskiego, autora epokowej Hi

Gerard

Labuda

Oddany do użytku na początku roku akademickiego 1968/69 Dora Akademicki przy ul. Zwierzynieckie]

storii gospodarczej Polski i twórcy poznańskiej szkoły gospodarczo- historycznej, kontynuowanej przez jego uczniów (Janusz Deresiewicz, Czesław Łuczak, Władysław Rusiński i Jerzy Topolski). Poważne rezultaty osiągnął zespół etnograficzny, ogłaszając pod redakcją Józefa Burszty trzytomowy zarys Kultury ludowej Wielkopolski. W ręce Józefa Burszty złożono też reedycję i kontynuację wydania Oskara Kolberga (68 tomów). Zespół historyków pod redakcją Jerzego Topolskiego wydał monografię pt. Dzieje Gniezna; w druku znajduje się t. I Dziejów Wielkopolski pod ogólną red. Czesława Łuczaka. Włodzimierz Dworzaczek opracował fundamentalną Genealogię do historii Polski. Wielkiej miary osiągnięciem grupy poznańskich polonistów było wydanie Bibliografii Literatury Staropolskiej - Nowy Korbut, t. I-III, przygotowanej pod redakcją Romana Pollaka. Do czołowych osiągnięć Wydziału Filozoficznego należy też zaliczyć prace Mikołaja Rudnickiego nad prasłowiańszczyzną, Ludwika Zabrockiego nad genezą języków germańskich i teorią języków, Władysława Kuraszkiewicza nad językiem staropolskim, Kaliksta Morawskiego nad Dantem, Jana Otrębskiego nad gramatyką litewską i in.

Zygmunt Szweykowski zasłużył się opracowanIem twórczości Bolesława Prusa, m. in. przez wydanie znanych Kronik Tygodnia.

N a podkreślenie zasługuje wysiłek profesorów Wydziału Prawa włożony w opracowanie podręczników podstawowych dziedzin prawoznawstwa (prawo międzynarodowe, prawo pracy, prawo karne, podstawy nauk politycznych, wstęp do prawoznawstwa i wiele innych). Reprezentacyjnym organem Wydziału jest nadal "Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny" pod redakcją Alfreda Ochanowicza. Ogromny jest wachlarz katedr dawnego Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego, obejmującego prócz matematyki, fizykę, chemię, biologię i nauki o ziemi. Szczegółową charakterystykę osiągnięć wielkiego zespołu czynnych w tych katedrach pracowników mógłby tylko skreślić fachowiec. Można więc PROF. DR CZESŁAW ŁUCZAK rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza tylko wskazać na główne kierunki. N a od roku akademickiego 1965/66 czoło wysuwa się dorobek poznańskiej szkoły matematycznej, kierowanej przez Władysława Orlicza. Przodujące miejsce w kraju zajęła katedra fizyki doświadczalnej, kierowana przez długie lata przez Arkadiusza Piekarę, a po jego odejściu do Warszawy przez zespół młocjszych pracowników, a także Katedra Akustyki stworzona przez Marka Kwieka. Katedra Fizyki jedna z pierwszych w kraju opanowała technikę budowy i technikę zastosowań laserów i maserów. Katedra Akustyki wykonała szereg prototypów pomiarowych (sonornetr bateryjny, analizator optyczny, mikrofon kondensatorowy, autoklaw i in.). Z osiągnięć katedr chemicznych wymienić należy zbudowanie teorii reakcji katalitycznej badań nad położeniem wód, prace z zakresu korozji, technologii węgla i przetworów naftowych, wynalezienie bibuły jonitowanej, badania nad absorpcją gazów, wytwarzaniem ziem rzadkich, nad zjawiskiami fotosyntezy, nad stereochemią związków organicznych. Czołowe jniejsce w osiągnięciach chemików poznańskich zajmują prace Alfonsa Krausego, Jerzego Suszki, Macieja Wiewiórowskiego, Bolesława Borkowskiego, Władysława Wolskiego, Jana Wojtczaka, Wacława Wójciaka i in. W zakresie nauk o ziemi na czoło wysunęły się badania nad glacjałem i peryglacjałem, opracowanie teorii granifometrii technicznej w Katedrze Geografii Fizycznej Bogumiła Krygowskiego. Znaczenie praktyczne miały badania Marii Czekańskiej nad zjawiskami zlodzenia brzegów morza. Niezmiernie duży jest wkład katedry Geografii Ekonomicznej, kierowanej przez Flo

Gerard Labuda

rIana Barcińskiego, nIe tylko nad wypracowaniem modeli zagospodarowania ekonomiczno-przestrzennego i prawidłowości w zakresie demografii i transportu, lecz także praktyczne wykształcenie dużej rzeszy planistów dla Polski zachodniej. Katedry biologiczne mają duże osiągnięcia w zakresie systematyki roślin i zwierząt, wyrażające się m. in. w opracowaniu odpowiednich atlasów, badań nad morfogenezą roślin, zastosowaniem chromatografii w procesach biologicznych, tudzież prace przy konstruowaniu nowej aparatury pomiarowej (respirometry, potencjometry oddychania itp.). Wielką przyszłość mają przed sobą badania biochemiczne, wzbudzające zainteresowania zarówno wśród chemików, jak i wśród biologów. Krótko tutaj naszkicowane kierunki prac wydziałów matematyczno-przyrodniczych mają ogromne znaczenie praktyczne; wydziały te winny otrzymać jak najrychlej odpowiednie pomieszczenia lokalowe i odpowiednie wyposażenie aparatury, co stanowi niezbędny warunek ich oczekiwanych sukcesów badawczych.

N awet z tego krótkiego szkicu wynika, że Uniwersytet dobrze zasłużył się kulturze polskiej i że wydatnie przyczynił się do podniesienia gospodarki i oświaty w naszym kraju. W pięćdziesiątą rocznicę istnienia Uniwersytet im. Adama Mickiewicza znajduje się w linii wciąż wstępującej swego rozwoju. Należy sobie życzyć, aby i następne pięćdziesięciolecie szło stale po tej samej linii rozwojowej.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1969.04/07 R.37 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry