ZYGMUNT

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1968.07/09 R.36 Nr3

Czas czytania: ok. 15 min.

HEMMERLING

JAN WOJKIEWICZ (1906-1942)

URODZIŁ się 9 wrzesnla 1906 r. w Konarskiem pow. Śrem, w chłopskiej rodzinie Walentego Wojkiewicza i jego żony Pelagii Wojciechowskiej. Gospodarstwo rodziców, w którym spędził dzieciństwo, nie zapewniało licznej rodzinie Wojkiewiczów nawet znośnych warunków materialnych, aczkolwiek pod względem liczby hektarów należało do stosunkowo zasobniejszych. Posiadało bardzo lekką glebę, wiele nieużytków i piasków. Toteż Wojkiewiczowie starali się jak najlepiej przygotować do samodzielnego życia dzieci, które -. zgodnie z tradycją panującą v/Wielkopolsce - za wyjątkiem spadkobiercy musiały z biegiem czasu opuszczać gospodarstwo. Jan pomiędzy swoim rodzeństwem był w tym szczęśliwym położeniu, że po ukończeniu szkoły podstawowej w Radzewie przyjęty został w 1920 r. do gimnazjum klasycznego w Śremie. Już w szkole średniej dał się poznać jako pilny i bardzo zdolny uczeń. Wyróżniał się także wśród kolegów tym, że z dużą energią angażował się w pracy społecznej. Był członkiem Towarzystwa Tomasza Zana, różnych kółek zainteresowań działających w gimnazjum oraz szkolnej drużyny wioślarskiej. Dzięki pogodnemu i wesołemu usposobieniu oraz takim cechom charakteru, jak: koleżeńskość, szczerość i życzliwość · - zdobył sobie powszechne uznanie i szacunek. Po ukończeniu szkoły średniej i po odbyciu służby wojskowej zapisał się w 1929 r. na Wydział Lekarski Uniwersytetu Poznańskiego. Na drugim roku studiów przerwał naukę z powodu choroby, której się nabawił na ćwiczeniach wojskowych. W 1932 r. zapisał się na Wydział Prawno-Ekonomiczny tegoż Uniwersytetu ł. Ze względu na trudne warunki materialne rodziców był zmuszony w czasie studiów zarabiać na swoje utrzymanie, angażując się do pracy dorywczej lub udzielając korepetycji. Lata, w których Jan Wojkiewicz osiągnął dojrzałość społeczną, której wyrazem może być ukończenie szkoły średniej, a następnie podjęcie studiów, zbiegały się z ważnymi wydarzeniami politycznymi na wsi wielkopolskiej. W wielu wsiach istniały już koła młodzieży wiejskiej związane organizacyjnie z Centralnym Związkiem Młodzieży Wiejskiej przy Centralnym Zarządzie Kółek Rolniczych i koła Związku Młodzieży Ludowej związane z Polskim Stronnictwem Ludowym "Piast" .

, Archiwum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, sygnatura 103 d7l29. Akta personalne Jana W ojkiewicza.

Zygmunt

Hem m erling

Niezależnie od tych organizacji, wieś poznańską penetrowały ugrupowania polityczne wrogie jej żywotnym interesom. Do skupienia w swoich szeregach młodzieży wiejskiej dążył kler, endecja i obóz piłsudczykowski. Powoływali oni własne organizacje, rzekomo dla realizacji określonych zadań społeczno-oświatowych czy kulturalnych, maskując swój istotny sens polityczny. Działalność tych organizacji opóźniała proces politycznego dojrzewania i rozwoju świadomości klasowej, hamowała rozwój samodzielnego ruchu młodochłopskiego, umacniała tradycyjne autorytety, którymi nadal byli obszarnik i ksiądz. Toteż z trzech różnych środowisk, a mianowicie absolwentów szkół rolniczych, nauczycieli wiejskich działających w istniejących już kołach młodzieżowych oraz bardziej światłych słuchaczy Ludowego Uniwersytetu w Dalkach pod Gnieznem, wyszła inicjatywa powołania samodzielnej Jan Wojkiewicz. Fotografia z lat 1935-1939 organizacji młodzieży chłopskiej w Wielkopolsce. Została ona zrealizowana w dniu 11 stycznia 1927 r. w Poznaniu, na pierwszym zjeździe organizacyjnym. Powołano wówczas Wielkopolski Związek Młodzieży Wiejskiej, z siedzibą Zarządu Głównego w Poznaniu 2 . Z tą chwilą przystąpiono również do ożywionej pracy organizacyjnej w terenie, której celem było powołanie jak największej liczby kół młodzieży i oddziałów powiatowych. Jan Wojkiewicz, w tym czasie student Uniwersytetu Poznańskiego, miał JUZ pewne przygotowanie ogólne i społeczno-polityczne do pracy wśród młodzieży wiejskiej. Działał bowiem w organizacji Polskiej Akademickiej Młodzieży Ludowej, która prowadziła pracę oświatową w środowisku wiejskim, zwalczała zacofanie i klerykalizm, dążyła do wyrugowania ze wsi wpływów endeckich, a później sanacyjnych. W jej szeregach byli także działacze współpracujący z Komunistycznym Związkiem Młodzieży Polskiej. Wojkiewicz nie należał do tego skrzydła, ale wchodził w skład czołowej grupy działaczy, którą stanowili: Michał Jagła, Nikodem Kasperek, Zygmunt Kowaliński, Tadeusz Nowak, Feliks Sworowski i inni. Był także w latach 1930-1933 sekretarzem, wiceprezesem i prezesem Korporacji Studenckiej pod nazwą . .Agraria", skupiającej młodzież akademicką pochodzenia chłopskiego. Miała ona charakter społecznie umiarkowany, co sprawiło, że stała się przedmiotem ataków ze strony radykalnych działaczy ludowych. W czasie prezesury Wojkiewicza w 1933 r. "Agraria" została rozwiązana przez samych członków, a jej majątek przekazano Wielkopolskiemu Związkowi Młodzieży Wiejskiej 3. Wojkiewicz nie ograniczał swej działalności tylko do Polskiej Akademic

2 Wielkopolski Związek Młodzieży Wiejskiej działał w Wielkopolsce w latach 1927-1939.

Prezesami Zarządu Głównego z siedzibą w Poznaniu byli m. in. Władysław Banaczyk i Jan Wojkiewicz.

8 Archiwum Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, sygnatura 163 s. 65. Spis stowarzyszeń akademickich Uniwersytetu Poznańskiego 1930-1935.

Wojkiewiczkiej Młodzieży Ludowej, ale włączył się także do pracy terenowej w szeregach Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej. Wyjeżdżał na wieś, a szczególnie do rodzinnego powiatu śremskiego, zakładał koła młodzieży wiejskiej, wygłaszał odczyty, pogadanki i prowadził szeroką działalność kulturalno-oświatowa i ideowo-wychowawczą4. Jego pełna poświęcenia praca społeczna, odbywająca się często kosztem wypoczynku, zdrowia i obowiązków studenckich, zjednała mu ogólne uznanie wśród zrzeszonej w tej organizacji młodzieży chłopskiej. Wyrazem tego było powołanie go w skład Zarządu Głównego Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej, w którym pełnił kolejno funkcje: od 1933 r. sekretarza, a od 1934 r. wiceprezesa.

Wielkopolski Związek Młodzieży Wiejskiej posiadał własny organ prasowy, miesięcznik "Społem". Jego redaktorem odpowiedzialnym był od końca 1936 r. do września 1938 r. także Wojkiewicz. Zamieścił w tym piśmie od 1934 r. do wybuchu wojny w 1939 r. piętnaście artykułów. Związek, którego jednym z czołowych działaczy nieomal od chwili jego powstania był Jan Wojkiewicz, różnił się pod "względem ideowo-politycznym od pokrewnej organizacji chłopskiej pod nazwą Związek Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej "Wici". Na XIII walnym zjeździe delegatów Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej, który odbył się 15 listopada 1936 r., wybrano Jana Wojkiewicza prezesem Związku. Miał on tę przewagę nad dotychczasowym prezesem Władysławem Banaczykiem, iż był Wielkopolaninem, zwolennikiem zjednoczenia chłopskiego ruchu młodzieżowego i cieszył się ogólnym uznaniem i autorytetem wśród młodzieży. Co prawda objął funkcję prezesa już po zjednoczeniu Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej ze Związkiem Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej "Wici", ale położył na tym polu niemałe zasługi, przygotowując związek i jego działaczy do tego kroku orga. . 5 nlzacYJnego . Po zjednoczeniu, kiedy organizacja wielkopolskiej młodzieży chłopskiej stała się autonomicznym związkiem wojewódzkim, Jan Wojkiewicz wszedł w skład Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej "Wici" w Warszawie i pozostał w nim aż do wybuchu II wojny światowej. Ponadto jako prezes młodzieżowej organizacji ludowej, związanej ściśle ze Stronnictwem Ludowym, od 1938 r. wchodził w skład Zarządu Wojewódzkiego Stronnictwa Ludowego w Poznaniu. Sprawowane funkcje nakładały na niego poważne obowiązki organizacyjne i polityczne, z których wywiązywał się z dużym pożytkiem dla kierowanej przez siebie organizacji. Organizacja, którą kierował Jan Wojkiewicz, reprezentowała dążenia społeczno-polityczne młodzieży wiejskiej. Pod wpływem ogólnych wydarzeń w kraju, jej członkowie stawali się coraz bardziej dojrzali politycznie. Wojkiewicz zdawał sobie doskonale z tego sprawę, toteż starał się tak kierować organizacją, aby wychowywała ona nowe, bardziej świadome pokolenie chłopów, którzy w aspiracjach politycznych wykraczaliby daleko poza rodzinną wieś. W swoich poglądach nie odbiegał radykalnie od głównych tez, lansowanych wówczas przez cały polski ruch ludowy. Traktował chłopów jako element postępowy, ofiarny i patriotyczny, jako wcielenie cech pozytywnych i państwowotwórczych,. Ze względu na swą liczebność i wartości moralne mieli oni być głównym fundamentem nowej i sprawiedliwej Polski. Chłopi, w jego ocenie, byli grupą powiązaną wspólnymi tradycjami, kulturą, obyczajami i dążeniami politycznymi. Swoje poglądy w tych kwestiach wyraził w słowach: "Państwo Polskie może się ostać jedynie w oparciu

· Lucjan Ko ć: Jan Wojkiewicz: "Zielony Sztandar" 17 I 196) r. nr 5.

E Relacja Jana J ajugi. W posiadaniu autora artykułu.

JJ

Zygmunt

Hemmerlingo szerokie masy ludu wiejskiego, bo w chłopie żyje i odradza się naród"e. Pod mianem "państwa polskiego" rozumiał on ustrój oparty o demokrację parlamentarną, zapewniający szeroki udział chłopów we władzach, państwowych i samorządowych. W walce o realizację tego programu doceniał potrzebę współpracy z robotnikami, ale odrzucał idee frontu ludowego, współpracę z Komunistyczna Partią Polski i Komunistycznym Związkiem Młodzieży Polskiej, a nawet nie chciał tolerować bardziej radykalnych działaczy w szeregach Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej. Był m. in. świadkiem oskarżenia przed Sądem Honorowym przeciwko Władysławowi Bartkowiakowi - studentowi Uniwersytetu Poznańskiego z powiatu Rawicz 7 , związanemu z grupą "Chłopskiego Życia Gospodarczego" 8 . Czynnikiem, który winien w środowisku wiejskim przejąć inicjatywę i dawać przykład aktywności społecznej, był w pojęciu Jana Wojkiewicza Wielkopolski Związek Młodzieży Wiejskiej. Poważną rolę miał spełnić na tym polu U niwersytet Ludowy, o którego powołanie zabiegał już od dłuższego czasu. Niezwłocznie po objęciu stanowiska prezesa Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej, Jan Wojkiewicz podpisał 25 grudnia 1936 r. w imieniu organizacji umową z Wielkopolską Izbą Rolniczą, na mocy której Izba oddawała w dzierżawę budynki mieszkalne, zabudowania gospodarskie, park i ogród warzywno-owocowy po byłej Żeńskiej Szkole Gospodarstwa Wiejskiego w Nietążkowie pow. Kościan. Obiekt ten miał stanowić siedzibę Uniwersytetu Ludowego.

31 stycznia 1937 r. odbyło się uroczyste otwarcie tej placówki, której nieco później nadano imię Jana Kasprowicza. W ojkiewicz zabiegał o zapewnienie U niwersytetowi niezbędnych warunków materialnych, właściwego planu zajęć i dobrych wykładowców. Sam zresztą prowadził zajęcia ze słuchaczami. Werbował nowych kandydatów na prowadzone przez Uniwersytet kursy. Był częstym gościem w Nietążkowie, śledził przebieg pracy dydaktyczno-wychowawczej, służył radą i pomocą słuchaczom, gronu wykładowców i kierownictwu. Jego zasługą było to, że U niwersytet wychował wielu samodzielnych działaczy ludowych. W odróżnieniu od Uniwersytetu prowadzonego przez księdza Antoniego Ludwiczaka w Dalkach pod Gnieznem, ośrodek w Nietążkowie spełniał postępową rolę społeczną. Toteż kler zaatakował tę placówkę, nazywając ją wrogiem polskiej wsi, "szkołą komsomolską" wychowującą młodzież w "bezbożnictwie i w skrajnie ujmowanym radykalizmie" 9. Jan Wojkiewicz w kierowanej przez siebie organizacji reprezentował - jak się wydaje - nurt umiarkowany i przeciwstawiał się zdecydowanie zarówno prawicowym jak i radykalnym poglądom 10. Uważał, że jedynie taka słuszna linia postępowania może zgromadzić w organizacji jak największą liczbę młodzieży wiejskiej, której poziom świadomości politycznej był bardzo zróżnicowany. Również dzięki osobistym walorom charakteru udało mu się osiągnąć duże efekty organizacyjne i polityczne w swojej pracy a także zdobyć zaufanie i sympatię wśród

· "Społem". R. 1937 nr 1.

7 Akt oskarżenia Sądu Honorowego Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej przeciwko Władysfawowi Bartkowiakowi z dnia 29 X 1934 r. Maszynopis w posiadaniu autora artykułu. s "Chłopskie Zycie Gospodarcze" - dwutygodnik wydawany przez grupę radykalnych działaczy wiejskich z Łodzi i Poznania. Pismo stało na gruncie sojuszu robotniczo-chłopskiego. Pierwszy numer pisma wyszedł w Poznaniu l III 1935 r. > "Rycerz Niepokalanej". R. 1938 nr 12.

10 Relacja Jana J ajugi. W posiadaniu autora artykułu.

Wojkiewiczszerokiego grona kolegów. W warunkach Wielkopolski prowadzona przez niego działalność przyczyniła się do podniesienia świadomości klasowej i politycznej młodego pokolenia chłopów, wyrabiała w nich poczucie własnej wartości, godności i dumy, wyzwalała spod wpływów tradycyjnych autorytetów wiejskich. Związek pobudzał młodzież do pracy samokształceniowej, do udziału w życiu społecznym i politycznym wsi. Mimo swego umiarkowanego oblicza politycznego był on na wsi poznańskiej najbardziej masową i postępową organizacją młodzieży chłopskiej. Jan Wojkiewicz kierował Wielkopolskim Związkiem Młodzieży Wiejskiej do ostatnich dni sierpnia 1939 r. W tym czasie na skutek stopniowego powoływania do wojska jego szeregi były już znacznie przerzedzone. Wojkiewicz na ostatnich ćwiczeniach wojskowych, które odbył na Wołyniu, ukończył kurs dowódców kompanii i otrzymał stopień porucznika. W przededniu mobilizacji wcielony został do macierzystego pułku piechoty w Lesznie. Powierzono mu tam obowiązki dowódcy kompanii, wchodzącej w skład Armii "Poznań". Po ciężkich walkach w dniu 9 września 1939 r. Jan Wojkiewicz wycofał się ze swoją kompanią przez Wisłę w okolice Góry Kalwarii i walczył jeszcze w Lubelskiem. W ostatnich dniach września znalazł się w ugrupowaniu bojowym gen. Franciszka Kleeberga i wraz z nim brał udział w słynnej bitwie pod Kockiem, stoczonej 5 października 1939 r. N a walkach tych nie skończył się jego szlak bojowy; dołączył on do oddziałów, które stoczyły walki w rejonie Kraśnika i lasów k. Janowa Lubelskiego, i dopiero po ich rozbiciu dnia 12 października 1939 r. dostał się do niewoli. Po przetransportowaniu go do obozu jeńców w Biedrusku pod Poznaniem, uciekł do Radzewa - miejsca zamieszkania rodziców. W okupowanej Wielkopolsce szalał terror hitlerowski. W miasteczkach i wsiach miały miejsce masowe aresztowania i egzekucje, których ofiarą padali zwykle znani działacze i społecznicy. Jan Wojkiewicz nie uląkł się terroru i niezwłocznie po ucieczce z niewoli zaczął skupiać znanych działaczy ludowych. Stanowili oni trzon późniejszej śremsko-średzkiej grupy konspiracyjnej, zawiązanej w listopadzie 1939 r. Należeli do niej: Jan W ojkiewicz z Radzewa, Tadeusz N owak ze Zwoli, Kazimiera Gesellówna- Nowakowa z Bodzyniewa, Wincenty Piasecki ze Śremu, Bolesław Jaszkiewicz z Ostrowa pow. Śrem, Stanisław Jurga z Gołębina pow. Kościan, Stanisław Bąk z Kościana, Stanisław Zbierski z Janowa pow. Środa i inni.

Wojkiewicz nie mógł przebywać w Radzewie, gdyż znany był wśród miejscowych Niemców. jako działacz polityczny, zaś jako porucznik Wojska Polskiego poszukiwany był przez policję niemiecką. W obawie przed aresztowaniem sypiał w stodołach, w stogach, a następnie ukrywał się w obejściach Frąckowiaków w Radzewie i Franciszka Rozmiarka w Czołowie pow. Śrem. Tam też odbyło się pierwsze konspiracyjne spotkanie, na którym Jan Wojkiewicz akceptował inicjatywę połączenia już istniejących grup i powołania konspiracyjnej organizacji ludowej. Dnia 24 kwietnia 1940 r. odbyło się w Zwoli pow. Śrem kolejne spotkanie sześciu działaczy Wielkopolskiego Związku Młodzieży Wiejskiej. Wyłoniono na nim kierownictwo polityczne konspiracyjnego ruchu ludowego na województwo poznańskie. Na jego czele stanął Jan Wojkiewicz przybierając pseudonim "Jacek Pogoda". Ponadto w skład kierownictwa weszli: Tadeusz N owak (pseud. "Gromada") - pierwszy zastępca kierownika, Stanisław Zbierski (pseud. "Adam Oraj") - drugi zastępca, Michał Jagła (pseud. "Stanisław Sobkowiak") - trzeci zastępca.

Na tym samym posiedzeniu powołano wojewódzką komendę ludowej organizacji wojskowej, na której czele stanął również Jan Wojkiewicz, a jego zastępcami byli

Zygmunt

Hemmerling

Płonące w wyniku akcji bojowej X Okręgu Batalionów Chłopskich i innych ugrupowań konspiracyjnych przeprowadzonej 21 lutego 1942 r. magazyny przy ul. Szyperskiej. Fotografia ze zbiorów Komisji Historycznej przy Zarządzie Okręgu Związku Bojowników o Wolność i Demokrację w Poznaniu

Stanisław Zbierski i Michał Jagła. Po nawiązaniu kontaktu z Komendą Główną Batalionów Chłopskich, Wielkopolska weszła w ich skład pod nazwą X Okręgu Batalionów Chłopskich.

Odtąd w warunkach okupacji hitlerowskiej Wojkiewicz kierował tą organizacją i reprezentował ją w kontaktach z innymi ugrupowaniami politycznymi. Opiekował się z ramienia władz wojewódzkich powiatami: szamotuiskim, obornickim, wągrowieckim, międzychodzkim i nowotomyskim. N a początku swojej działalności kierownictwo konspiracyjnego ruchu ludowego w Wielkopolsce weszło również w porozumienie z Centralnym Kierownictwem Ruchu Ludowego w Warszawie, a na własnym terenie ze Stronnictwem Pracy i Polską Partią Socjalistyczną. Ze względu na stale wzrastający terror hitlerowski kładziono nacisk w pracy konspiracyjnej na takie formy działania jak: sabotaż gospodarczy oraz pomoc rodzinom polskim pozbawionym żywicieli, zagrożonym aresztowaniem i wysiedleniem. · W wyniku pracy organizacyjnej już w połowie 1940 r. udało się stworzyć konspiracyjną sieć w większości powiatów województwa poznańskiego. W tym też czasie Jan Wojkiewicz został upoważniony przez władze emigracyjne Stronnictwa Ludowego jako reprezentant do udziału w Porozumieniu Stronnictw Politycznych.

«Cyryl Ratajski (1875-1942) polityk, adwokat. W latach 1922-1924 i 1925-1934 prezydent miasta Poznania. W latach 1924-1925 minister spraw wewnętrznych. W czasie II wojny światowej pierwszy delegat rządu emigracyjnego na kraj (1940-1942).

Szkoła Podstawowa im. Jana Wojkiewicza w Hadzewie pow.

ŚremlMjsr-*;.

Uczestniczył też w pierwszym posiedzeniu, które odbyło się w lipcu 1940 r. w Poznaniu na Ostrowiu Tumskim. N a tym posiedzeniu wysunął propozycję powierzenia Cyrylowi Ratajskiernu" funkcji Delegata Rządu dla Ziem Wcielonych do Rzeszy. Projekt upadł ze względów formalnych, gdyż Ratajskiego nie było już w Poznaniu. Domagał się uczestnictwa przedstawiciela Polskiej Partii Socjalistycznej w Porozumieniu Stronnictw Politycznych oraz zgłosił w imieniu Stronnictwa Ludowego projekt w sprawie obsadzenia niektórych wydziałów Biura Delegatury Rządu dla Ziem Wcielonych do Rzeszy. Dnia 1 sierpnia 1940 r. odbyło się spotkanie kierownictwa konspiracyjnego ruchu ludowego, na którym Jan Wojkiewicz omówił przebieg posiedzenia Porozumienia Stronnictw Politycznych. Zaaprobowano wysunięte tam przez niego propozycje, omówiono sprawę nawiązania kontaktu z władzami naczelnymi ruchu ludowego w Warszawie. Po otrzymaniu od nich instrukcji w sprawie dalszego postępowania Jan Wojkiewicz i Tadeusz N owak prowadzili rozmowy z Adolfem Bnińskim - delegatem rządu na ziemie wcielone do Rzeszy oraz z komendantem obszaru zachodniego Związku Walki Zbrojnej (ps. "Ludwik") w sprawie warunków współdziałania. Wojkiewicz - jak relacjonuje Stanisław Zbierski w swoich wspomnieniach ponawiał wobec delegata rządu propozycję wprowadzenia W skład Porozumienia Stronnictw Politycznych przedstawiciela Polskiej Partii Socjalistycznej. W okresie przygotowań Niemiec hitlerowskich do zbrojnej napaści na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Komenda X Okręgu Batalionów Chłopskich podjęła decyzję wprowadzenia nowych form walki: od małego sabotażu do działalności o szerszym znaczeniu strategiczno-politycznym. Jednym z zadań miało być niszczenie torów kolejowych na węzłowym szlaku komunikacyjnym PoznańWarszawa w rejonie Swarzędza, którym transportowano wojska faszystowskie na wschód. Jan Wojkiewicz powołał w tym celu specjalną grupę dywersyjną dysponującą materiałami wybuchowymi i bronią, opracował plan akcji i kierował osobiście przygotowaniem do jej przeprowadzenia. Skrzynkę z materiałami wybuchowymi przechowywano w Skórzewie u Tomasza Szafrańskiego łącznika Batalionów Chłopskich i w Ławicy w pobliżu lotniska u Franciszka Kustera. Stąd też Wojkiewicz kierował akcją, której przebieg tak opisuje w swoich wspomnieniach jeden z członków Komendy X Okręgu Batalionów Chłopskich: "Do akcji tej wyruszyło pod osłoną nocy trzech żołnierzy z zadaniem rozkręcenia torów

C Kronika miasta Poznania

Zygmunt

Hemmerling

Tablica pamiątkowa na budynku Szkoiy Podstawowej w Radzewie I

..ca-*JIJij\ * mik 'Z-.

i uszkodzenia nasypu. W momencie jednak zakładania ładunków, patrol ochrony torów, oświetliwszy teren, otworzył ogień do naszych żołnierzy. Z dzielnej odważnej trójki dwóch zostało zabitych, a jeden zdążył zbiec. Natychmiast przeniósł się on na inny teren. [Był to prawdopodobnie Jan Rozmiarek, który niestety, w 1945 r. poległ na froncie - przyp. Z.H.]. Niebezpieczeństwo dekonspiracji na skutek ucieczki jedynego ocalałego uczestnika i braku jakichkolwiek dokumen - tów przy poległych zostało poważnie zmniejszone. Jednakże Jan Wojkiewicz zastosował konieczne w tych wypadkach środki ostrożności i przeniósł się na pewien czas do rezerwowych kwater w powiecie śremskim"12. Pierwsza próba śmielszej akcji zbrojnej Batalionów Chłopskich zakończyła się niepowodzeniem. Jan Wojkiewicz przygotował plany następnej. Miała ona polegać na spaleniu magazynów firmy Zywert przy ul. Garbary w Poznaniu. Akcję miał przeprowadzić zatrudniony w firmie Kazimierz Prałat, wciągnięty do konspiracji

Stanisław Z b i e r s ki, Nad Wartą ludowa straż. Warszawa 1966 s. 129.

przez Jana Jajugę - adiutanta 'Jana Wojkiewicza. Komendant Batalionów Chłopskich kontaktował się z nim w jednej ze swych konspiracyjnych kwater w Poznaniu przy ul. Dąbrowskiego 27. We wrześniu 1941 r. Kazimierz Prałat, który był również w kontakcie z innymi ugrupowaniami konspiracyjnymi, zameldował Janowi J ajudze o gotowości do wykonania zadania. Jan Wojkiewicz nie mógł już zaakceptować podjęcia akcji, gdyż od kilku dni znajdował się w rękach Gestapo. Dywersja powiodła się. Poważna część magazynów spłonęła, powodując w gospodarce hitlerowskiej poważne straty. Nastąpiły liczne aresztowania, które przyniosły wiele ofiar. Po tych doświadczeniach kierownictwo Batalionów Chłopskich zaniechało chwilowo tej formy walki. Działalność konspiracyjnych stronnictw w Wielkopolsce osłabiały masowe aresztowania. W szeregach Stronnictwa Narodowego miały one miejsce w grudniu 1940 r. i na wiosnę 1941 r. W lipcu 1941 r. aresztowany został delegat rządu Adolf Bniński. Do chwili wyboru nowego delegata Jan Wojkiewicz pełnił jego obowiązki. Gestapo wpadło na trop konspiracji i przeprowadziło liczne aresztowania, a w nocy z 9 na 10 września 1941 r. aresztowało nieomal całe Biuro Delegatury i Komendę Związku Walki Zbrojnej. Jan Wojkiewicz pełniący po aresztowaniu Adolfa Bnińskiego obowiązki delegata rządu dla ziem wcielonych do Rzeszy przebywał stale w Poznaniu. Starał się uzupełniać straty spowodowane aresztowaniami. W sierpniu i wrześniu 1941 r. mieszkał przy ul. Głogowskiej 71, a później przy ul. Knapowskiego 10 m. 1. Z tej ostatniej kwatery korzystał również oficer łącznikowy z Okręgowej Komendy Związku Walki Zbrojnej, kapitan Mazany.

Na wiadomość o aresztowaniach w Śremie, Gnieźnie, Wrześni, Środzie i Ostrowie - Jan Wojkiewicz postanowił w dniu 9 września 1941 r. wieczorem zmienić kwaterę konspiracyjną. Jeszcze w tym samym dniu odbył konferencję z nowo mianowanym delegatem rządu - Leonem Mikołajczakiem, przekazując mu agendy delegatury. Swojego adiutanta Jana Jajugę delegował na Pomorze w celu nawiązania kontaktu z tamtejszą ludową konspiracją. Około godziny 20 00 powrócił do mieszkania przy ul. Knapowskiego 10, którego właścicielką była Maria Jan - · kowska. Oczekiwało go tam już od godzin południowych dwóch, agentów Gestapo. Został aresztowany i przewieziony do Fortu VII. Przesłuchiwania odbywały się w siedzibie Gestapo w dawnym ",Domu Żołnierza". Wojkiewicza poddawano systematycznym torturom, które znosił bohatersko. Świadczą o tym wypowiedzi naocznych świadków: Antoniego Kaźmierskiego i Franciszka Glury, którzy w Forcie VII spotykali Jana Wojkiewicza. "W wigilię Bożego Narodzenia i w Sylwestra a zima 1941/42 r. była wyjątkowo mroźna - opowiadał Czesław Mikołajczak, współwięzień i kolega szkolny Jana Wojkiewicza - grupę Wojkiewicza i naszą zerwano ze snu i w koszulach, boso, wypędzono na mróz. Kazano nam wspinać się na 13-metrowe, pokryte twardym śniegiem i lodem zbocza. Słabnących szczuto psami. Od wczepiania się w zmarznięty śnieg i lód palce stały się krwawiącymi kikutami. U stóp zbocza jedna grupa oprawców szczująca psami, na grzbiecie druga grupa strażników. Tych z więźniów, którzy wdrapali się na grzbiet, spychano w dół, bijąc deskami po rękach i głowie. Spadali więc znowu do podnóża, gdzie na nieszczęśliwców czekały złe psy. Tę morderczą wspinaczkę powtórzono 10 razy. Po zakończeniu tych ćwiczeń zarządzono dla Jana Wojkiewicza i innych więźniów z jego grupy leżenie na śniegu w koszulach i boso, do czasu przyjścia drugiej zmiany" 13.

13 Relację Czesława Mikołajczaka cytuję za Stanisławem Zbierskim op. cit. s. 149.

6*

Zygmunt

Hem m er lin g

Mimo tych tortur Jan Wojkiewicz nie zdradził żadnej konspiracyjnej tajemnicy.

Świadczy o tym fakt, że Gestapo nie zdołało zdekonspirować sieci Batalionów Chłopskich. Nie ujawnił nikogo ze swoich najbliższych współpracowników u , a przecież zdarzały się takie wypadki, że przesłuchiwani i katowani do utraty przytomności więźniowie załamywali się i podawali nazwiska kolegów. Organizm, wycieńczony wielokrotnymi przesłuchiwaniami połączonymi z katowaniem - odmówił posłuszeństwa. 18 stycznia 1942 r. Jan Wojkiewicz opuścił na zawsze szeregi konspiracyjne. Śmierć wyrwała tego działacza spośród tych, którzy podjęli ni e równą i bohaterską walkę o nową Polskę. Jego odejście było niepowetowaną stratą nie tylko dla ruchu ludowego, ale i dla całej konspiracji wielkopolskiej, której służył swym bogatym doświadczeniem z bezgranicznym oddaniem. Pozostał w pamięci żyjących jako symbol ofiarności, patriotyzmu i nieustraszonej odwagi. Dla upamiętnienia tej szlachetnej postaci - chłopskiego syna ziemi śremskiej i bohatera działacze wielkopolskiego ruchu ludowego po wyzwoleniu kraju nazwali jego imieniem w dniu 23 czerwca 1946 r. Uniwersytet Ludowy w Łeknie pow. Środa. W dniu 29 maja 1966 r. z inicjatywy władz wojewódzkich i powiatowych Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego nadano również Szkole Podstawowej w Radzewie pow. Śrem imię Jana Wojkiewicza.

ŹRÓDŁA I LITERATURA

Archiwum Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Akta personalne Jana Wojkiewicza. Archiwum Referatu Historii Partii Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Poznaniu.

Sprawozdania sytuacyjne Wojewody Poznańskiego (1936-1938).

Jan Jaj u g a, relacja o Janie Wojkiewiczu (w posiadaniu autora artykułu).

Tadeusz N o w ak, Wspomnienia Z konspiracji w Wielkopolsce w latach 1939-1945 (maszynopis); Sp. Jan Wojkiewicz. "Polska Ludowa". R. 1946 nr 9. "Społem" 1936-1939.

"Gazeta Grudziądzka" 1930-1938.

Stanisław Z b l e r s ki: Nad Wartą ludowa straż. Warszawa 1966.

Jan B o r k o w s ki: Wizje społeczne l zmagania wlcżarzy w świetle młodzieżowej prasy. ludowej 1928-1939. ("Wici", "Znicz" "Społem", "Młoda Myśl Ludowa", "Chłopskie Zycie Gospodarcze"). Warszawa 1966.

Maria S z c z a w i ń s k a: Jan Wojkiewicz - "Jacek Pogoda' komendant okręgowy BCh na poznańskie. W: Żelazne kompanie BCh. Praca zbi9rowa pod red. Józefa Niecki i Marii Szczawińskiej. Spółdzielnia Wydawnicza "Chłopski Swiat" b. d., s. 145.

Lucjan Koć: Jan Wojkiewicz (ro 18 rocznicę męczeńskiej śmierci). "Zielony Sztandar", 17 I 1960 nr 5.

"Maria Szczawińska, Jan Wojkiewicz w: Żelazne kompanie BCH s. 145.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1968.07/09 R.36 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry