MIECZYSŁAW FEL T

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1968.07/09 R.36 Nr3

Czas czytania: ok. 22 min.

POWSTANIE MILICJI OBYWATELSKIEJ W POZNANIU I JEJ UDZIAŁ W UTRWALANIU WŁADZY LUDOWEJ W 1945 f.

WYCZERPUJĄCE opracowanie problemów związanych z powstaniem Milicji Obywatelskiej jest z kilku zasadniczych przyczyn bardzo trudne, przede wszystkim zaś staje temu na przeszkodzie szczupłość i niekompletność materiałów archiwalnych. Burzliwy i pełen doniosłych przemian społeczno-politycznych okres, w jakim powstawała Milicja Obywatelska w Poznaniu, odznaczał się wyjątkowo aktywną działalnością społeczeństwa, a często też dzięki specyficznym warunkom miała ona charakter improwizacji. Kiedy więc sytuacja w mieście zmieniała się jak w kalejdoskopie, myślano przede wszystkim o o r g a n i z o w a n i u, a nie o gromadzeniu dokumentacji. W ostatnich dniach stycznia 1945 r. wojska radzieckie po okrążeniu i odcięciu okupowanego Poznania od zaplecza frontowego, wyzwoliły po uporczywych walkach pierwsze dzielnice miasta: Dębieć, Wildę, Górczyn, a następnie Łazarz. Szczególnie zacięty opór stawiały osaczone wojska niemieckie w walkach o "Dom Żołnierza" i sąsiednie gmachy *, Oddziały radzieckie spychały wroga w kierunku Cytadeli. Do połowy lutego zdobyto prawie całe śródmieście Poznania. W ostatniej fazie walk, w szturmie na Cytadelę, brały udział kompanie ochotnicze utworzone z mieszkańców Poznania 2. Wprawdzie dzięki szybko postępującej ofensywie uniemożliwiono okupantowi zupełne zniszczenie miasta, niemniej straty były poważne. Zniszczeniu uległy fabryki, zrujnowano wiele budynków mieszkalnych. Jedna trzecia mieszkań w Poznaniu nie nadawała się do użytku. Zniszczone zostały miejskie linie komunikacyjne, a sieć napowietrzna była zrujnowana w 80VO, zdezorganizowane inne urządzenia użyteczności publicznej. Przestało funkcjonować zaopatrzenie mieszkańców miasta w niezbędne środki do życia. W takiej sytuacji, w warunkach toczących się jeszcze walk frontowych, nieomal natychmiast po oswobodzeniu pierwszych dzielnic, spontanicznie formowały się zalążki władzy ludowo-demokratycznej. Dla mieszkańca Poznania przejawem wszelkiej władzy w tych warunkach była, i mogła być, jedynie organizacja skupiająca uzbrojonych ludzi, strzegących - o ile to było możliwe - ładu i porządku. Człowiek z karabinem i opaską na ramieniu był wówczas j e d y n y m

1 Chodzi tu o duże, masywne gmachy przy obecnej ul. Juliana Marchlewskiego na odcinku ul. Franciszka Ratajczaka do Czerwonej Armii. 2 Spośród licznych prac na temat wyzwolenia Poznania na uwagę zasługuje studium Stanisława Ok ę c k i e g o pL Wyzwolenie Poznania w 1945 r. w świetle najnowszych badań. "Kronika Miasta Poznania" R. 1945, zeszyt 1 i 2i>

MieczYslaw Feitwidomym reprezentantem powstającego z ruin państwa. To tłumaczy zjawisko, iż bez względu na przekonania polityczne znaczna część poznaniaków, zainteresowanych w szybkim uporaniu się z chaosem, nie tylko otaczała pierwszych stróżów porządku szacunkiem, ale wstępowała do ich szeregów lub tworzyła różne grupy o charakterze samoobronnym 3 . Zasadniczy wpływ na powstanie organizacji milicyjnych wywarły podziemne związki polityczne, działające w Poznaniu w latach okupacji. Z chwilą wyzwolenia miasta, ich działacze przystąpili do tworzenia przyszłej władzy. Siłą polityczną, która mimo poważnych strat osobowych w okresie okupacji była zdolna do takiego działania, była przede wszystkim Polska Partia Robotnicza 4 , której działacze przystąpili do zorganizowania Milicji Proletariackiej. Głównie też z jej szeregów powstała następnie Milicja Obywatelska.

MILICJA PROLETARIACKA

Milicja Proletariacka powołana została przez komórkę Polskiej Partii Robotniczej w dniu 29 stycznia 1945 r. Jej pierwotnym zadaniem było zabezpieczanie nieprzerwanej działalności partii. Szybko jednak przekształciła się w organ tworzącej się władzy państwowej. Z ramienia Polskiej Partii Robotniczej w pracach przygotowawczo-organizacyjnych i w kierowaniu Milicją Proletariacką udział brali: Michał Cuprych, Franciszek Danielak, Józef Danielak i Władysław N 0wicki. Początkowo siedzibą Milicji był dom przy ul. Głogowskiej Nr 148, a obszar działalności ograniczał się do wyzwolonej części Górczyna. Jak podaje Franciszek Danielak, już w pierwszych dniach zarejestrowano ok. 300 milicjantów. Utworzono trzy posterunki: dwa przy ul. Głogowskiej (pod nr 141 i przy zajezdni tramwajowej), jeden przy ul. Słonecznef. W dniu 3 lutego 1945 r. siedziby Polskiej Partii Robotniczej i Komendy Milicji Proletariackiej przeniesione zostały z ulicy Głogowskiej na ul. Matejki do gmachów oznaczonych numerami 57 i 59. Bezpośrednie sąsiedztwo obu instytucji nie było przypadkowe, gdyż były one ściśle powiązane (organizacyjnie i personalnie)

3 Powstanie i działalność tych luźnych, niekiedy krótkotrwałych, uzbrojonych grup obywateli można obecnie odtworzyć tylko na podstawie rozmów i relacji. Oto wyjątek z relacji Zofii Frankiewicz: "W tym okresie (koniec stycznia początek lutego) pozostali w naszym domu mężczyźni w pierwszej kolejności usunęli z podwórza zwłoki zabitych żołnierzy. Otrzymaliśmy wiadomość, że na Wildzie działa już posterunek milicji, ktoś z tamtejszego Komisariatu rzucił myśl zorganizowania Komisariatu w Sródmieściu. Było nas początkowo niewielu, nosiliśmy opaski biało-czerwone". O tworzeniu oddziałów milicji w podobny sposób informuje Adam Glapa. O istnieniu na takich zasadach utworzonych grup informuje. w pierwszym raporcie komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej mjr Tadeusz Paszta. Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji w Poznaniu. Raport z 24 II 1945 r. Bez sygnatury.

4 Działający od lutego 1941 roku Komitet Obwodowy Komunistycznej Partii Polski w Poznaniu, po nawiązaniu kontaktów z Komitetem Obwodowym Polskiej Partii Robotniczej w Łodzi, uznał się za Komitet Miejski i zorganizował na początku 1944 r. pierwsze grupy zbrojne Armii Ludowej. Aresztowania 133 członków partii w maju i czerwcu 1944 r., w tym czołowej grupy kierowniczej, znacznie osłabiły organizację. Mimo to Polska Partia Robotnicza przystąpiła z chwilą wyzwolenia do bardzo aktywnej działalności politycznej. Franciszek Danielak - zanim jeszcze został I sekretarzem Komitetu Miejskiego Polskiej Partii Robotniczej -. przystąpił razem z towarzyszami do organizowania Milicji Proletariackiej. 5 Tadeusz Ś w i t a ł a, Bracia Danielakowie. Część I. "Kronika Miasta Poznania" R. 1963, zeszyt 2 s. 78-79.

Pierwsza siedziba Milicji Proletariackiej w Poznaniu przy ul. Głogowskiej nr 148wspólnotą celów i działania. Personalne powiązania polegały przede wszystkim na tym, że partia kierowała do szeregów Milicji swych członków oraz ludzi bliskich jej ideowo. Już wtedy jednak czołowi działacze Polskiej Partii Robotniczej rozumieli, że wobec trwającej jeszcze wojny z hitlerowskim okupantem należy szukać szerszej bazy werbunkowej do szeregów Milicji Proletariackiej. W tym celu m. in. sekretarz Komitetu Miejskiego Polskiej Partii Robotniczej, Franciszek Danielak, inicjował powstawanie nowych placówek Milicji 6. Wobec zupełnego prawie braku dokumentów nie można odtworzyć struktury organizacyjnej oraz liczebności Milicji Proletariackiej. Szeregi jej nie były jednak zbyt liczne 7 (około 200-300 członków). Z dużą pewnością można natomiast

6 Wyjaśnienia wymaga fakt działania już wtedy placówki o nazwie "Milicja Obywatelska". Nie należy jej jednak identyfikować z Milicją Obywatelską działającą do dzisiaj i organizowaną w Poznaniu po 7 lutym 1945 r. Tworzenie placówek "Milicji Obywatelskiej" w ramach Milicji Proletariackiej miało na celu przyciągnięcie do niej szerszych pod względem społeczno-politycznym grup ludności i nadania jej (w przeciwieństwie do Milicji Proletariackiej) charakteru ogólnonarodowego. Było to pociągnięcie wynikające z prawidłowej oceny ówczesnej sytuacji politycznej. ] Pierwsze rejestry członków Milicji Proletariackiej zaginęły i to w okolicznościach, które mogą charakteryzować ówczesną sytuację. Wg relacji Adama Glapy, po prostu niektóre pomieszczenia Komendy pozbawione drzwi pozostawiano na noc niestrzeżone, a dokumenty (żeby odwrócić uwagę od ich znaczenia) rzucano na stertę śmieci i rupieci. W takich warunkach - zaginęły. Szacunkowo można ustalić z późniejszych, zachowanych numerów rejestracyjnych, że Milicja Proletariacka liczyła 200-300 członków.

MieczYslaw Feit

ĘIIIwskazać motywy, którymi kierowali się wstępujący do szeregów Milicji Proletariackiej 8. Jako najważniejszy motyw podawano chęć bezpośredniego udziału w walce z resztkami wojsk okupacyjnych, pomoc w usuwaniu z miasta maruderów w hitlerowskich mundurach i renegatów. Ci, którzy decydowali się na wstąpienie do Milicji Proletariackiej, pragnęli przyczynić się do zaprowadzenia ładu i porządku oraz do zwalczania przestępczych elemen - tów, dopuszczających się grabieży mienia społecznego i prywatnego. Ogólny chaos, brak środków do życia spowodowały, że niektóre jednostki nie brały pod uwagę szkodliwości społecznej niszczenia zabytków kultury narodowej; np. książek używano na opał, demolowano zabytki itp.

Sytuacja w wyzwolonej części miasta wytyczała powstającym organom ochrony porządku zadania i kierunki działania 9. N owo rejestrowanych milicjantów bez przygotowania i zbędnych formalności uzbrajano, wręczano czerwoną opaskę i kierowano do służby patrolowej w najbardziej zagrożone punkty miasta. Patrole te wysyłano dla ochrony magazynów z odzieżą i żywnością, a także m. in. do kościoła św. Michała przy ul. Stolarskiej, w którym znajdował się utworzony przez okupanta magazyn książek polskich. Cztero- lub pięcioosobowe patrole wysyłano też do Szpitala Miejskiego przy ul. Szkolnej, aby zajęły się one ochroną magazynów mienia szpitalnego. Zabezpieczono w ten sposób także inne obiekty. Codzienny kontakt Milicji Proletariackiej ze społeczeństwem był bardzo ożywiony. Organizowano grupy mieszkańców miasta do uprzątania ulic, grzebania poległych i doprowadzania ulic do stanu używalności. Zakres działania Milicji Proletariackiej był jednakże znacznie szerszy. Już w pierwszych dniach istnienia przybrała ona charakter władzy administracyjnej i przystąpiła do utworzenia wydziałów: 1. Porządku publicznego; 2. Ochrony magazynów; 3. Gospodarczego; 4. Szkolnego i 5. Mieszkaniowego. Szczególnie dużo wysiłku i inwencji w dzie

Franciszek Danielak (lro-l%6) organizator Milicji Proletariackiej w Poznaniu w r. 1945

8 Oto jakie motywy wstąpienia do służby milicyjnej podaje Adam Glapa: "co kawałek spotykałem okropne zniszczenia wojenne [...1 nie brakowało szabrownictwa. Dwie młode kobiety niosły bele tkanin [...] Wschodnia część Rynku Jeżyckiego rozbita, a sklepy zniszczone i obrabowane. Zauważyłem dwie osoby ciągnące wózek z książkami, jeden z ciągnących powiedział, że na opał. Wiadomość ta wstrząsnęła mną. Pospieszyłem, by jak najprędzej zameldować się u władz polskich na Górczynie i ukrócić to barbarzyństwo".

Fotokopia upoważnienia z d,nia 6 lutego 1945 r. dla funkcjonariusza Milicji Proletariackiej Leona H611ingeraim,

, *\ll1; *

dżinie organizacji przejawiała grupa złożona z funkcjonariuszy: Michał Chałupczak, Adam Glapa, Leon Hollinger i Jan Wołyński. Funkcjonariusze tych wydziałów zbierali informacje, dokonywali spisu osób niezbędnych do kierowania przyszłym życiem społecznym oraz rejestrowali i gromadzili mienie potrzebne do funkcjonowania przyszłych komórek administracji państwowej. N a przykład Wydział Szkolny w stosunkowo krótkim czasie zarejestrował 87 nauczycieli, którzy stali się podstawową kadrą poznańskiego szkolnictwa i przystąpili do uruchomienia szkół. Rejestr wolnych mieszkań sporządzony przez Wydział Mieszkaniowy Milicji Proletariackiej przekazano powstałemu później Urzędowi Kwaterunkowemu.

W owym czasie Wydział Mieszkaniowy mieścił się w domu przy ul. Siemiradzkiego 5. Milicja Proletariacka wydrukowała odezwy nowych władz i różnego rodzaju napisy informacyjne. Były to prawdopodobnie pierwsze słowa drukowane tu w języku polskim 10. Zgłaszającym się obywatelom, którzy powiadamiali o istnieniu nadającego się do uruchomienia warsztatu lub piekarni czy sklepu - Wydział Gospodarczy (po udowodnieniu kwalifikacji) · wydawał zezwolenia na uruchomienie placówki, obarczając jednocześnie te osoby odpowiedzialnością za powierzone mienie.

9 O potrzebie wysyłania patroli milicyjnych zgłaszała sama ludność. Mieszkańcy zwracali się do milicji z prośbą o ochronę instytucji, magazynów, szpitali itp. Proszono o lekarstwa i medykamenty. Już wtedy wyraźna była współpraca ludności z milicją. 10 Nie zachowały się oryginalne druki. Nie znamy też ich dokładnej treści.

W zaświadczeniu wystawionym przez Komendę Milicji Obywatelskiej Okręg Łazarz z dnia 10 lutego 1945 r., a podpisanym przez Michała Cuprycha, czytamy: "ob. Hollinger wykonał pierwsze druki potrzebne dla pełnomocnika Rządu Polskiego, Starosty Grodzkiego w Poznaniu oraz napisy dla Głównej Komendy Milicji". W drugim dokumencie - "upoważnieniu", czytamy: "Główna Komenda Milicji Proletariackiej upoważnia tow. z Milicji Proletariackiej Leona Hollingera do wstępu na teren Drukarni i Zecerni św. Wojciecha, ul. Piotra Wawrzyniaka nr 39, celem wykonania druków dla Głównej Komendy Milicji Proletariackiej oraz dbanie o całość terenów Drukarni. Poznań 6. 2. 1945 r. - podpisał J. Wołyński" .

MieczYslaw Feit

«tLi- ...

Upoważnienie wystawione z datą 7 lutego 1945 r. przez Komendę Milicji Proletariackiej Piotrowi Gierszalowi do organizowania Milicji w dzielnicy J eżyce

< «wti> *JI..af2}

I\&ufto»*ttie ?, , i > *.

Z inicjatywy jednego z milicjantów zaczęto poszukiwać i gromadzić maszyny do pisania, które później Komitet Miejski Polskiej Partii Robotniczej wykorzystał przy zorganizowaniu kursu maszynistek. Maszyny te po ukończonym kursie przydzielone zostały różnym instytucjom. Gromadzono także wszelkiego rodzaju broń z karabinami maszynowymi włącznie. Od pierwszych dni działalności, w miarę skromnych możliwości, zorganizowano szkolenie polityczne milicjantów oraz przeszkolenie w posługiwaniu się bronią. Milicja Proletariacka spotykała się z wyraźnymi, chociaż nie licznymi wystąpieniami sił reakcyjnych, które wobec zdecydowanej działalności funkcjonariuszy skończyły się niepowodzeniem li. Praca i sukcesy Milicji Proletariackiej były w dużym stopniu wynikiem przyjaznej postawy społeczeństwa i współpracy z wojskami radzieckimi. Z początku wydarzały się pomyłki wynikające z nieznajomości sytuacji, toteż w paru przypadkach patrole wojsk radzieckich rozbroiły kilku funkcjonariuszy Milicji Proletariackiej. Sytuacja ta uległa szybkiej zmianie po nawiązaniu przez Franciszka Danielaka ściślejszych kontaków z dowództwem wojsk radzieckich. Odtąd Milicja Proletariacka mogła liczyć na współpracę i pomoc żołnierzy radzieckich. Utworzona na pierwszych skrawkach wyzwolonego miasta Milicja Proletariacka ze względu na szczupłość kadr i trwające walki w mieście ograniczała swą podstawową działalność do Górczyna i Łazarza, a następnie objęła nią J eżyce i częściowo Śródmieście. Już w dniu 7 lutego 1945 r. Komenda Milicji Proletariackiej poleciła Piotrowi Gierszalowi zorganizowanie oddziału Milicji Proletariackiej w dzielnicy J eżyce. Milicja Proletariacka działała w zasadzie od 29 stycznia do 7 lutego 1945 r. 12 Aczkolwiek nieliczna -. odegrała ważną rolę w narodzinach życia społecznego 1 politycznego wyzwolonego Poznania. O jej znaczeniu politycznym zadecydowała

11 Jeden z takich wypadkqw podaje Adam Glapa: "Kilku uzbrojonych osobników przyszło do Komendy i zaczęło grozić śmiercią milicjantom, jeśli nie zaprzestaną działalności. Wobec zdecydowanej postawy milicjantów zostali zmuszeni do szybkiego odejścia". Adam G lapa wspomina także o innej próbie zamachu na placówkę Milicji Proletariackiej, w czasie której nie znani osobnicy strzelali do niego.

Deklaracja funkcjonariusza MiliCJI Proletariackiej Józefa Górznego z 7 lutego 1945 r.

ŁSU Lłj L£J U UJ L_.

j* At. <f'**.

»iaiejeses «<<1i1aruj* <<i<< m&eM:<<>>e w SiHoJJ ProłetetjeoJtiej i nies« pOBBe * »LJ;oBIllH to» <<i Cterrem/\ ł tyttmtaamm Szarfeirt laHll,«aM«3B. '

$*5IMB*&!*»&"'» ,194dalekowzroczna polityka Polskiej Partii Robotnicze/ 3 . Szczególne zasługi Milicji Proletariackiej tkwią w tym, że w działaniu nie ograniczyła się tylko do pełnienia funkcji porządkowych, ale podejmowała zadania organizowania życia administracyjnego i gospodarczego. Trwałe znaczenie działalności Milicji Proletariackiej polega na fakcie, że w porównaniu z innymi uzbrojonymi grupami była ona jedyną formacją w pełni świadomą swych celów, chociaż działała bez bliższych kontaktów organizacyjnych z Milicją Obywatelską utworzoną na wcześniej wyzwolonych obszarach Polski. Czerwona opaska z sierpem i młotem, którą nosili funkcjonariusze Milicji Proletariackiej, była pewnego rodzaju wyrazem nieznajomości ogólnej sytuacji politycznej, a jednocześnie stanowiła zewnętrzną oznakę przynależności do określonego prądu ideowego. Mogło to być w wielu przypadkach (z chwilą wkroczenia oddziałów Armii Radzieckiej) komentowane - zgodnie z rozpuszczanymi przez reakcyjną propagandę pogłoskami - jako wyrzeczenie się przez Polaków samodzielności państwowej i mogło być wykorzystane przez reakcję jako argument do walki z tworzącą się władzą ludowo-demokratyczną. Milicja Proletariacka poprzez swoją konkretną i ofiarną działalność najlepiej jednak określiła swoje miejsce i rolę w życiu politycznym wolnego Poznania.

MILICJA POLSKA

W styczniu 1945 r., w sytuacji, kiedy nie było jeszcze w mIeSCIe Ż a d n e j władzy cywilnej, różne grupy mieszkańców Poznania odczuwały potrzebę organizowania na nowo życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Broń leżała na ulicy. Powstawały więc samorzutnie uzbrojone oddziałki, złożone częstokroć z mieszkańców jednej ulicy lub ocalałego bloku mieszkalnego. Motywem działa

12 Z chwilą przybycia Grupy Operacyjnej Milicji Obywatelskiej Komendant Wojewódzki mjr Tadeusz Paszta wydał 8 II 1945 r. rozkaz, na podstawie którego wszystkie inne grupy i placówki milicyjne ulegały likwidacji. Praktycznie natomiast istniały one jeszcze przez kilka dni. N p. jeszcze 7 II 1945 r. w Komendzie Proletariackiej przyjęto i zarejestrowano Józefa Górznego.

"Nieprzypadkowo działający ówcześnie Komitet Miejski Polskiej Partii Robotniczej nadał w oficjalnych dokumentach Milicji Proletariackiej nazwę "Placówka na usługach Pełnomocnika Rządu Polskiego".

MieczYslaw Feitnia była chęć walki z ukrywającymi się niedobitkami hitlerowskiej armii lub z tymi, którzy wykorzystując ogólny chaos, dopuszczali się bezprawia. Grupy zbrojne nie miały wyraźnej struktury organizacyjnej ani określonego programu politycznego. Niektóre rozpadały się po kilkunastu dniach. Z tych grup, W wyniku pracy organizacyjnej nie znanych bliżej organizatorów, powstała na przełomie stycznia i lutego 1945 r. Milicja Polska. Pierwsze placówki Milicji Polskiej, nazywane komisariatami, powstały w pierwszych dniach lutego. Podlegały one Komendzie Głównej z siedzibą przy ul. Gwardii Ludowej nr 27 u . Komendantem Głównym mianował się niejaki Woroch 15 . Funkcjonariusze Milicji Polskiej nosili na ramieniu biało-czerwone opaski, które w odróżnieniu od opasek Milicji Proletariackiej miały być wyrazem ich postawy politycznej 16.

Komisariaty liczyły od kilkudziesięciu do kilkuset funkcjonariuszy. Liczby te, pokaźne i imponujące, można wytłumaczyć w ten sposób, że w ówczesnej sytuacji wszyscy, którzy uzbroili się w porzuconą broń, a którym nieobojętna była sprawa ostatecznego pokonania okupanta, wstępowali do szeregów Milicji. Występując zaś z niej po pewnym czasie, przystępowali do wypełniania innych zadań, zgodnie ze swoimi umiejętnościami i zainteresowaniami. Czym zajmowała się Milicja Polska? Dosłownie wszystkim. Udzielano pomocy chorym i rannym, a więc do Milicji zgłaszali się lekarze i sanitariuszki, oferujący swe usługi. Mobilizowano' okolicznych mieszkańców do oczyszczania ulic, placów i podwórek ocalałych bloków mieszkalnych. Chroniono, a następnie rozdzielano według potrzeb i możliwości żywność pozostałą w magazynach poniemieckich. Podjęto próby zabezpieczenia pozostawionego i opuszczonego mienia, a także objęto działalnością sprawy mieszkaniowe, spełniając w ten sposób funkcje urzędu kwaterunkowego. Dużym utrudnieniem był brak ściślejszych powiązań komisariatów z Komendą Główną, co doprowadziło do tego, że kierownicy poszczególnych komisariatów działali bardzo często na własną rękę, a za ich przykładem według własnego uznania postępowali też funkcjonariusze Milicji. Nie istniała też ścisła kontrola służbowa. Nie prowadzono dokładnej ewidencji milicjantów, co pozwoliło wielu jednostkom przestępczym, które wkradały się do szeregów Milicji, na bezkarne działanie. Komisariaty i posterunki Milicji Polskiej posiadały mniej lub więcej określone rejony działania. W rejonie Starego Miasta działały posterunki Komisariatu IV, którego siedziba mieściła się przy ul. Kwiatowej nr 2. Komendantem był por. Mieczysław Starczewski 17 . Posterunków takich w rejonie tego Komisariatu było siedemnaścieIs . Komenda tego Komisariatu współpracowała z dowództwem jednostki wojsk radzieckich. Współpraca ta polegała na spełnianiu funkcji pomo

14 Dawniej Wierzbięcice.

15 Po przybyciu do Poznania Grupy Operacyjnej Milicji Obywatelskiej Woroch został aresztowany, a jego następcą został porucznik Marian Sosiński. i6 wg relacji por. Mieczysława Starczewskiego, komendanta Komisariatu Milicji Polskiej przy ul. Kwiatowej nr 2, obok opasek biało-czerwonych wielu funkcjonariuszy Milicji Polskiej nosiło też opaski czerwone z sierpem i młotem. 17 Je'dyne zachowane dokumenty o działalności Milicji Polskiej znajdują się w posiadaniu Mieczysława Starczewskiego. Są to kopie pisanych do "Komendy Głównej" meldunków oraz zaświadczeń-przepustek.

18 W dniu 10 II 1945 roku posterunki takie, wg dokumentów zachowanych przez Mieczysława Starczewskiego wystawiono w nast. miejscach: 1. Szpital Pr emienienia Pańskiego (ul. Długa); 2. Szpital Miejski (ul. Szkolna); 3. Szpital Sw. Józefa (ul. św. Józefa); 4. Magazyn w kościele Bożego Ciała (ul. Wały Jagiełły); 5. Szkoła Melioracyjna (ul. Wały Jagiełły); 6. Zakład Mundurowy w Gimnazjum

Zaświadczenie wystawione 4 lutego 1945 r. Adamowi Glapie przez Komendanta Milicji Proletariackie] Franciszka Danielaka

III III » III III 11 M O III III III C)KXK[ z a a r f s d e * *ź*i

,/rjJPAHAaxoi1:aOi1y

/\

S&&fa& 2&C

1 5* »Md«tt1o>& ,&ZŚM /\! % ŚŚM, iŁ ,sW& 1 ..........

Prol«t»tr;ja6fcL«;j 1 LU prawo aosió op»sk$ Miłicjjl

1 WID));

< okręg Łazsrz)

cniczych (trapsport jeńców, pomoc w oczyszczaniu ulic z ukrywających SIę żołnierzy niemieckich, kontrola dokumentów itp.). Placówki Milicji Polskiej działały w atmosferze patriotyzmu, a ich działalność nie miała charakteru reakcyjnego. Woroch - i to chyba najbardziej charakterystyczne - m. in. dlatego działał skutecznie, że powoływał się na fak't, iż jest delegowany przez "rząd lubelski". Jego zastępca, por. Marian Sosiński, z chwilą przybycia Grupy Operacyjnej Milicji Obywatelskiej zgłosił się do niej, a następnie pomagał w zaprowadzeniu ewidencji i przeprowadzaniu weryfikacji. Takich przykładów współpracy przy organizowaniu Milicji Obywatelskiej dostarczyło wielu funkcjonariuszy Milicji Polskiej. Część spośród nich po weryfikacji i po deklaracji w sprawie dalszego pełnienia służby wstąpiła do powstającej w Poznaniu Milicji Obywatelskiej.

INNE FORMACJE MILICJI: "ŻÓŁTA" I "DZIKA"

Obok placówek Milicji Polskiej istniały grupy zbrojne o niewielkim zasięgu działalności, które na własną rękę wykonywały pewne funkcje porządkowe. W raportach Komendanta Wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej określono je mianem "dzika milicja". O jej charakterze politycznym trudno w ogóle mówić. Były to ugrupowania przeważnie krótkotrwałe, pozbawione więzów organizacyjnych i nie posiadające programów działania. Z chwilą zetknięcia się z placówkami Milicji Polskiej'" lub Milicji Proletariackiej, wchodziły przeważnie w jej skład i podporządkowywały się im. Powstawały jednak i grupy, w których przeważały elemen

Kantego (ul. Strzelecka); 7. Gimnazjum Bergera (ul. Strzelecka); 8. Gimnazjum Schillera (ul. Wały Królowej Jadwigi); 9. Gazownia Miejska (ul. Grobla); 10. "Pecowin" (ul. Wierzbowa); 11. "Lekowin" (ul. Mostowa); 12. Hurtownia Szkła (ul. Woźna); 13 Drukarnia (ul. Strzałowa 2a); 14. Fabryka Daierlinga (ul. Szkolna); 15. Piekarnia (ul. Grobla 27a); 16. Piekarnia (ul. Półwiejska); 17. Mleczarnia Poznańska (ul. Ogrodowa).

MieczYslaw Feit

ty o poglądach reakcyjnych, a które swoje prawicowe przekonania uzewnętrzniały przez noszenie na ramieniu żółtych opasek. Miało to symbolizować kolory chadecji i związki z ni ą 19. Różne odłamy chadecji próbowały bowiem tworzyć. , .własną milicję".

MILICJA OBYWATELSKA

Pierwszymi reprezentantami "rządu lubelskiego", przybyłymi do Poznania, była Grupa Operacyjna Milicji Obywatelskiej. Po jej przybyciu wydano rozkaz o rozwiązaniu wszystkich dotychczasowych rodzajów milicji. Nie zanotowano w Poznaniu poważniejszych faktów przeciwstawiania się temu rozkazowi. Zdecydowana większość milicjantów podporządkowała się kierownictwu Grupy i z całą ofiarnością przystąpiła do dalszego pełnienia służby. Nowi komendanci komisariatów 20, podczas ogromnej i trudnej pracy organizacyjnej, nie napotykali na żadne wrogie wystąpienia, przeciwnie, znajdowali wśród milicjantów oddanych sojuszników w organizowaniu i utrwalaniu władzy ludowo-demokratycznej. Do głównych trudności, które wystąpiły w tym okresie działalności Milicji Obywatelskiej, zaliczyć należy brak fachowych kadr, a co za tym idzie - prawidłowych metod pracy. Pewne ujednolicenie form pracy i nadanie komórkom Milicji Obywatelskiej bardziej zorganizowanego charakteru nastąpiło dopiero z chwilą rozpoczęcia działalności Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Komenda Główna desygnowała na stanowisko komendanta wojewódzkiego mjra Tadeusza Pasztę. » Wysyłanie Grup Operacyjnych przez centralne organa administracji w Lublinie z zadaniem organizacji życia w wyzwolonych miastach było powszechnie stosowaną formą w ówczesnym życiu państwowym. Przybycie do Poznania w dniu 7 lutego 1945 r. trzystuosobowej Grupy Operacyjnej Milicji Obywatelskiej 21 pomogło w pewnym stopniu przezwyciężyć trudności kadrowe i było zwrotnym momentem w działalności służby milicyjnej w Poznaniu. Sam fakt wydelegowania tej grupy już w dniu 30 stycznia 1945 r., a więc w czasie trwających jeszcze w Poznaniu walk, świadczy o tym, że władze państwowe chciały jak najszybciej przyjść z pomocą w organizowaniu życia w wyzwolonej części Poznania. Grupie Operacyjnej pospieszył z pomocą w trudnej sytuacji Komitet Miejski Polskiej Partii Robotniczej. Po nawiązaniu kontaktów powołano specjalną komisję weryfikacyjną, w pracach której uczestniczyli oficerowie z Grupy Operacyjnej, przedstawiciele Polskiej Partii Robotniczej i Milicji Proletariackiej. Prace Komisji trwały do 12 lutego. Przez ten okres, to znaczy od 7 do 12 lutego 1945 r., działały w Poznaniu (nie licząc innych uzbrojonych grup) Milicja Proletariacka, Milicja Polska i utworzona już z członków Grupy Operacyjnej - Milicja Obywa

19 Chadecja (Chrześcijańska Demokracja) - katolicki ruch polityczny powstały w Polsce ok. roku 1900 w zaborze pruskim. W okresie międzywojennym 1919-1939 występował jako stronnictwo polityczne z Wojciechem Korfantym i biskupem Stanisławem Adamskim na czele. Partia klerykalna (zbliżona do Narodowej Demokracji) opierająca się głównie na zacofanych warstwach mieszczaństwa. W 1937 r. połączyła się z Narodową Partią Robotniczą w Stronnictwo Pracy.

20 Komendantem Komisariatu Milicji Obywatelskiej przy ul. Ratajczaka mianowany został ppor. Stanisław Kuśnierek. 21 Dekretem Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 15 VIII 1944 r.

rozwiązana została tzw. "policja granatowa" i powołana Milicja Obywatelska.

Ma m*2«W4$

«V\JWW\/rf «gJ ESAitej r» C ,o f t

'a pr«'A e I 1l1 1»18 ie ». NQNQMit 7»1'.45r» K*»t«X«K neet#pą$#et T*bIT$e* 1# t#r@al* sieeta «ergaal»»**»» «@etąl» «MHlI1 m i s i e n ił i ej a <e**K»» r««o*egi<* 4» fti*J w k«a4tj a«!«**«!«1? j»Q»»t*j» Piiiei»* **»I#tAri»«k#e st«>r ww n884j* «maki, Małe» Fragment raportu Komendanta Wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej mjr Tadeusza Paszty z 24 lutego 1945 r.

telska. Zjednoczenie wszystkich grup milicji (oprócz milicji "żółtej") nastąpiło z chwilą wydania odpowiedniego rozkazu komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej. Komendantem Komendy Miasta Milicji Obywatelskiej mianowany został ppor. Michał Szulimowski. Równocześnie przystąpiono do reorganizacji istniejących placówek, posterunków i komisariatów, które obsadzono milicjantami z Grupy Operacyjnej oraz zweryfikowanymi lub nowo zwerbowanymi milicjantami. W dniu 23 lutego 1945 r. istniało w Poznaniu trzynaście komisariatów podporządkowanych Komendzie Miasta 22.

W pierwszych dniach, w okresie reorganizacji Milicji Obywatelskiej, występowały duże rozbieżności w nazwach, strukturze i rejonizacji. W niektórych przypadkach, przy stosunkowo sprawnej organizacji, przemianowywano działające komisariaty Milicji Polskiej na komisariaty Milicji Obywatelskiej, uzupełniając je po weryfikacji nowymi ludźmi. Zmniejszano jednak przede wszystkim liczebność komisariatów. Posterunki, patrole oraz pozostałe grupy organizowano w drużyny i plutony. Uporządkowano ewidencję, podzielono funkcje i przydzielono etaty.

22 Według raportu Komendanta Wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej mjr Tadeusza Paszty działały w Poznaniu Komisariaty: I ul. Ratajczaka 9; II Łazarz - Górczyn ul. Matejki 57; III Wilda ul. Krzyżowa 2; IV Dębieć ul. Malinowa 4; V Osiedle Warszawskie ul. Warszawska (Dom Sierot); VI Winiary-Sołacz-Golęcin ul. Mazowiecka 10; VII Jeżyce ul. Słowackiego 22; VIII Ławica-Wieś; IX Ławica - Lotnisko- Strzeszyn - Psarskie (przy torze wyścigowym); X Ostroróg ul. Słoneczna 9; XI Główna ul. Główna 61; XII Krzesiny; XIII Kolejowy ul. Kolejowa 4. Komenda Miejska Milicji Obywatelskiej mieściła się przy ul. Matejki nr 59, zaś Komenda Wojewódzka przy ul. Marszałka Focha 92 (obecnie Głogowska). Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej.

MieczYslaw Feit

Obok żmudnej i trudnej pracy organizacyjnej komisariaty i Komenda Miasta Milicji Obywatelskiej wykonywały najważniejsze zadania. Najistotniejszym z nich było wspieranie oddziałów radzieckich w walce z broniącymi się w Cytadeli wojskami hitlerowskimi. Pomimo że Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej nigdy nie wydała rozkazu o skierowaniu jednostek Milicji Obywatelskiej do walki, to jednak placówki milicyjne włączały się do walki samorzutnie. Szczególna rola przypadła Komisariatowi I, w rejonie którego walki trwały do 23 lutego. Niezmiernie dużo wysiłku włożyli milicjanci w niesienie pomocy rannym, zabezpieczenie i ochronę szpitali itp. Pomagali też w werbowaniu ludności do prac pomocniczych oraz ochotników do udziału w ostatnim szturmie na Cytadelę23. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej po utworzeniu wydziałów i po ich obsadzeniu przystąpiła do scalania i ujednolicenia struktury organizacyjnej wszystkich jednostek milicji. Do dnia wyzwolenia miasta, tj. do 23 lutego 1945 r., działały już wydziały: Śledczy, Personalny, Gospodarczy i Kancelaria Ogólna. Wydziały te stanęły w obliczu ogromnych trudności różnej natury. W warunkach, kiedy nie można było zapewnić regularnego zaopatrzenia ludności w żywność, kiedy nie było możliwości systematycznego pieniężnego wynagradzania za pracę, Wydział Gospodarczy musiał samodzielnie troszczyć się o umundurowanie, wyposażenie i uzbrojenie milicjantów. Jednym z pierwszych osiągnięć tego wydziału było uruchomienie stołówki. Sytuacja poprawiła się znacznie po całkowitym oswobodzeniu Poznania. Po pierwsze -. miasto przestało być zapleczem frontu, a jego mieszkańcy mogli już swobodnie poruszać się po Poznaniu. Po drugie · - ustały różnego rodzaju rekwizycje wojskowe. Po trzecie - zmniejszyła się działalność maruderów wojskowych i innych grup przestępczych. Ważnym momentem było utworzenie w dniu 12 lutego 1945 r. Radzieckiej Komendantury Wojennej. Wraz ze stopniowym rozwojem działalności partii politycznych i różnych instytucji, wzrastała powoli aktywność społeczeństwa. Sytuacja żywnościowa uległa znacznej poprawie dzięki wysiłkom Urzędu Aprowizacji i spontanicznej pomocy rolników z tych powiatów, z których wycofujące się władze okupacyjne nie zdążyły zrabować lub zniszczyć wszystkich zapasów żywności 24 . Oto jak wspomina jeden z milicjantów ówczesne warunki służby ,,[...] była ona o tyle uciążliwa, że pełniliśmy ją w niezmiernie trudnych warunkach materialnych. Wynagrodzenia w formie pieniężnej za służbę początkowo nie otrzymaliśmy w ogóle, a potem w kwocie 500 zł" 2 5. Dopiero z dniem 1 czerwca 1945 r. milicjanci otrzymywali tytułem zaliczki na poczet poborów po 600 zł. Trudności występowały w umundurowaniu i uzbrojeniu. Według raportu ppor.

Michała Szulimowskiego w dniu 13 kwietnia 1945 r. milicjanci podlegający Ko

23 Według niepełnych danych w ostatnim szturmie na Cytadelę brało udział kilkunastu milicjantów z Komisariatu I. 24 Urząd Aprowizacji zgromadził i zewidencjonował wszystkie dostępne środki żywnościowe i zajął się ich rozdziałem. W marcu 1945 r. wprowadzono kartki żywnościowe z podziałem na trzy kategorie. Wprawdzie milicjanci mieli prawo do kart żywnościowych pierwszej kategorii, ale przez dłuższy okres karty te nie miały rzeczywistego pokrycia w masie towarowej . Według rozdzielnika w pierwszej kategorii kart przypadało na jednego pracownika, a więc także na funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej, miesięcznie: 14 kg chleba, 2,5 kg mąki, 1 kg cukru, 2 kg mięsa i 18 kg ziemniaków. 25 Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Relacje i wspomnienia z okazji XX -lecia powstania Milicji Obywatelskiej!mendzie Miejskiej byli uzbrojeni: w 791 karabinów, 13 pistoletów automatycznych, 2 ciężkie karabiny maszynowe, 1 ręczny karabin maszynowy, 367 bagnetów, 24 sztuki broni bocznej, 33 730 naboi. Konserwacja tej broni wobec braku wazeliny i oliwy nastręczała poważne trudności. Czas służby nie był uregulowany. W większości przypadków milicjanci pełnili służbę po dwanaście, a nawet dwadzieścia cztery godziny. Dopiero rozkaz nr 26 Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej z 15 maja 1945 r. uregulował czas służby w wymiarze od godz. 9 00 do 16 30 z przerwą obiadową pomiędzy 12 00 a 12 30 , w niedzielę i święta od godz. 8 00 do 12 00 . W praktyce służba prawie zawsze trwała dłużej niż osiem godzin na dobę. W takich warunkach, wobec niedożywienia, złego umundurowania i braku należytego wypoczynku po służbie, niepokojącym zjawiskiem stały się liczne zachorowania. Brak medykamentów i odpowiedniej opieki lekarskiej pogarszał już i tak trudną sytuację. Nie uregulowana była też sprawa ubezpieczeń dla członków rodzin milicjantów, co uniemożliwiało im korzystanie z przywileju bezpłatnego leczenia. Wprawdzie sami funkcjonariusze zostali skoszarowani, nie otrzymując jednak regularnego wynagrodzenia, nie byli w stanie wyżywić nie tylko siebie, ale i swoich rodzin. "Coraz częściej -. czytamy w raporcie ppor. Michała Szulimowskiego - żony milicjantów czynią im publicznie na terenie komisariatu M.O. zarzuty, iż nie są w stanie utrzymać swych rodzin"2e. Jednocześnie w raporcie jest mowa o "wysokim poziomie dyscypliny"27. Taka postawa jednostek Milicji Obywatelskiej była głównie zasługą Polskiej Partii Robotniczej. Na początku była ona inspiratorem i politycznym kierownikiem tworzącej się Milicji, a w okresie późniejszym troszczyła się o jej prawidłowy skład personalny. Polska Partia Robotnicza przekazywała do szeregów Milicji Obywatelskiej swoich naj ofiarniej szych działaczy. 7 lutego 1945 r. Komitet Miejskiej Polskiej Partii Robotniczej przekazał do dyspozycji Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej dziewiętnaście osób. Jakże wymowne jest krótkie pismo Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej do Komendy Miejskiej z dnia 26 maja 1945 r.: ,,[...] kierujemy towarzysza Krajewskiego Stanisława zamieszkałego w Poznaniu. Tow. Krajewski pracował z nami przy przeprowadzaniu reformy rolnej i z obowiązków wywiązywał się należycie". Dodatkowe obowiązki przyjęła na siebie milicja w związku z wprowadzeniem na obszarze miasta "godziny milicyjnej". Współdziałanie ze społeczeństwem na naj niższym szczeblu administracyjnym widoczne było poprzez aktywną współpracę dzielnicowych Milicji Obywatelskiej z administratorami i dozorcami domów. Dzielnicowi aktywnie uczestniczyli we wszystkich pracach związanych z obroną przeciwlotniczą, przeprowadzali kontrolę i pomagali w różnych pracach pożytecznych dla mieszkańców. W tym okresie niezwykle ważną sprawą dla całokształtu działalności Milicji był odpowiedni dobór kadr. 2 maja 1945 r., po zakończeniu reorganizacji Milicji Obywatelskiej w Poznaniu, pełniło służbę 938 funkcjonariuszy, w tym 106 pracowników Komendy Miejskiej. Liczba etatów, które posiadała Komenda Miejska, była o 41 osób wyższa. Na służbę zewnętrzną przypadało 782 milicjantów, rozmieszczonych w trzynastu komisariatach. Liczyły one od 63 do 90 funkcjonariuszy. Liczba funkcjonariuszy ulegała ciągłym zmianom. I tak np. 20 kwietnia 1945 r. było 961 funkcjonariuszy. Świadczy to o dużej płynności kadr. Dopiero z chwilą, gdy po reorganizacji zaczęto żądać od wstępujących do szeregów Milicji pisemnej deklaracji na trzyletnią służbę, sytuacja ulegać zaczęła stopniowej poprawie.

26 Raport Komendanta Miejskiego Milicji Obywatelskiej z 17 VI 1945 r.

87 Tamże.

MieczYslaw Feit

Komenda Miejska Milicji Obywatelskiej posiadała w tym okresie wg podziału na stopnie wojskowe: 2 podporuczników, 30 podoficerów, 19 szeregowych oraz 55 cywilów. Zachowane zestawienie statystyczne z 15 lutego 1945 r. podaje, iż na ogólną liczbę 675 funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej w grupie o fi c er ó w o pochodzeniu społecznym robotniczym było 20 osób, inteligenckim - 20, drobnomieszczańskim - 1, byłych wojskowych - 10, policji granatowej - 3; w grupie s z er e g o w y c h o pochodzeniu robotniczym - 450, chłopskim - 4, inteligenckim - 37, drobnomieszczańskim - 21, wojskowych zawodowych - 32, policji granatowej - 1; w grupie c y w i l ów: o pochodzeniu robotniczym - 31, inteligencji pracującej - 32, wojskowych zawodowych - li policji granatowej - 1 28. Z powyższych danych liczbowych wynika, iż największa liczba funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej była pochodzenia robotniczego, mieściła się w grupie szeregowych i wynosiła ok. 80%. Funkcjonariusze ci nie posiadali zawodu i wykształcenia. Natomiast funkcje oficerskie pełnili w znacznej liczbie funkcjonariusze pochodzenia inteligenckiego, zawodowi wojskowi i inni. Niezwykle ważny był skład Milicji według przynależności partyjnej, aczkolwiek utrzymywało się przez dłuższy czas przekonanie o rzekomej apolityczności Milicji Obywatelskiej. Na ogólną liczbę 54 osób w grupie oficerskiej do Polskiej Partii Robotniczej należało 9 funkcjonariuszy. W grupie szeregowych do Polskiej Partii Robotniczej należało 63, do Polskiej Partii Socjalistycznej - 32, do Stronnictwa Ludowego - li Stronnictwa Pracy - 3. W grupie cywilów do Polskiej Partii Robotniczej należały 2 osoby28. W Komisariacie VII na ogólną liczbę 49 pracowników do Polskiej Partii Robotniczej należało 3, aczkolwiek 36 funkcjonariuszy było pochodzenia robotniczego. Szczególne znaczenie Milicji uwidaczniało się przy ocenie jej społecznych zadań i celów. Ochrona obiektów przemysłowych, tworzących się instytucji i zakładów pracy przed reakcyjnym podziemiem i przestępcami kryminalnymi, pomoc w odgruzowywaniu miasta, walka z sabotażem i spekulacją - oto niepełna lista jej obowiązków i zadań. J eden z funkcjonariuszy tak opisuje swoją służbę i szeroki zakres spraw, jakimi zajmowała się milicja: "Służba w Komisariacie X skupiała się głównie na ochronie znajdujących się na Osiedlu Warszawskim licznych magazynów, w których zmagazynowane były tak atrakcyjne materiały jak rowery, radia itp." I dalej: "Po kilkanaście godzin dziennie, często z narażeniem życia musieliśmy uniemożliwiać dokonywanie kradzieży szabrownikom demolującym mieszkania prywatne, a nierzadko również obiekty przemysłowe"30. Komisariaty i Komenda Miejska Milicji Obywatelskiej przychodziły z pomocą tworzącej się straży Ochrony Obiektów. Milicja poznańska kontrolowała i opracowywała plany zabezpieczenia i ochrony banków, instytucji o szczególnym znaczeniu dla miasta, ważnych obiektów itp. Likwidowała nielegalne gorzelnie, garbarnie, zwalczała tzw. czarny rynek, paserstwo oraz wszelkie kradzieże mienia prywatnego i społecznego. Nie sposób nie podkreślić społecznej postawy Komendy Miejskiej, która między innymi na prośbę rozgłośni Polskiego Radia przekazała doprowadzony do stanu używalności przez funkcjonariuszy Milicji budynek do dyspozycji Polskiego Radia.

28 Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej (bez sygnatury).

29 Zestawienie statystyczne z, 15 II 1945 r. Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej (bez sygnatury).

30 Archiwum Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Relacje i wspomnienia z okazji XX -lecia powstania Milicji Obywatelskiej.

Na prośbę mieszkańców Komenda Miejska zradiofonizowała Rynek Sródecki. Równocześnie Komenda Miejska zwalczała wszelkie przejawy samowoli i nadużywania władzy, co sporadycznie się zdarzało. Mimo trudności kadrowych poszczególne komisariaty i Komenda Miejska wysyłały drużyny swoich funkcjonariuszy na Ziemie Zachodnie, szczególnie do województw szczecińskiego i zielonogórskiego. 13 kwietnia 1945 r. Komisariat VII przekazał do dyspozycji tzw. Baonu Morskiego Milicji Obywatelskiej 18 milicjantów. Zostali oni skierowani do służby na Ziemiach Zachodnich. 26 kwietnia 1945 r. wyjechała z Poznania na Pomorze Zachodnie 64-osobowa grupa funkcjonariuszy. Egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej dokonywała na swych posiedzeniach okresowej oceny pracy organów Milicji Obywatelskiej i wytyczała kierunki jej działania. Ukazała się specjalna odezwa zatytułowana "Milicjant - partyjnikiem" adresowana do całej milicji 31 . Odezwa ta określała kierunki działania Milicji Obywatelskiej w Poznaniu. "Zadaniem MO - czytamy w niej m. in. - jest bezwzględna walka z sabotażystami, trzeba wykrywać sprawców tych sabotaży [...] Słaba działalność urzędów śledczych jest związana z tym, że aktyw partyjny nie opanował należycie urzędów śledczych [...] Komórka partyjna musi być świadoma swoich celów, świadoma zadań, gotowa do opanowania najważniejszych działów życia milicyjnego. Drugim zadaniem, jakie stoi w tej chwili przed komórką partyjną jest zadanie przygotowania MO do wyborów. MO odgrywać będzie przy tych wyborach wielką rolę [...] W okresie przedwyborczym trzeba będzie uświadomić ludzi, trzeba będzie ich pouczać. Nasz cel jest jasny. Milicjant-partyjnik musi być okiem i uchem w terenie, musi reagować na wszystko, co go otacza [...] Milicjant-partyjnik musi być jednocześnie agitatorem roboty politycznej wśród milicjantów" 31.

31 Odezwa wydana w II połowie 1945 r. skierowana do wszystkich milicjantów, szczególnie zaś adresowana do milicjantów-członków Polskiej Partii Robotniczej. Starano się w niej w formie haseł nakreślić zasadnicze cele i zadania programowe.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1968.07/09 R.36 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry