POMNIK 15. PULKU ULANÓW

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr4

Czas czytania: ok. 6 min.

4:07

ZIAI.OSIt:RCKUmNSKlEGÓ19.24. 'A . I ". DNIA.25WDOZNl\TIUNADZmDZlNCU . 15" PUlKU UłAN0\\' rozNANSIDCH /1" D UIAN'0W W1EIKO.POISJ{tCH/ UUCfGIX.lNWAIO?KIE1 72:7' WD1U U(O\VEGO WmzECRJaNIC DE1<DIlACJI U15'PU.U<U U/AN0WOOmAl'1SI<ICH fMVIRTIi'" TI NILITAQl. PR7.EZ. 0WCZES.NrooNAZfLNnSIWA.lNACZ.flNB30WODU\.

DIEmwSZfOOł'po15KI J0ZEFA. PI tSUIJSKIEGO.

JEGO SWJA1DB1lWO.5CL OJCl\. 5WIt:TEGO DAP.I.E.Z.Z\.. DIUSt\ xr: mEI1if NAJJ1.5NIEJ5ZEJ .RZEa:YP0600tITEJ SPRA\\I()W"AL wro PQEZYl ISłAW "WOJCIECłfOWSKI.

JX)I.SID KLlP GN'lfZ.U!N5.IID:OOZNAN5KI DW{<lL EDMUJ\ID rnLBOR.

DQfZE5.EM. PMJVM1.NI.51'R0W BYł-HOO5rm SKARBU "\VłMJYS12.\W , NlmSI.REl"l WOJNY J3Ył. EJl W8JK0125r<f".

SlEtEH.5ZfĄ!3U G.ENER4.lNEGO J3Vł. Gł:Nt:.QN. DYWIZJI . 8D\NI&I\.W .łł'MU.

'WOlf\XlOQĄ..pOZl'WQ"S.KIt1.BYLAIX>J.l' BNlNSIO:,REKIt)REM. UN1WERS'J.: ,:rJ!fl{:POZ.NN5HIECO BYłJ JEr;o :M4C.."ł\iU'JCENCIA P.RO DR' 7YGM...tL' U6O\VSKI.,.rI<EZY.DFJITEMMIA6TA.8YŁC'I.RY.LSKf. 5JAR0SI7A G{<ODlHI.ZGAI£;K1,Gfitm.lzUl.'JYM. IN.5PElIT".JĄ.ZDY EYŁ GEN£R4L BRONI 'LID.EU5ZJ5lE.FEM[)(JW0xroRDU5U Y"ill W.DOZN4NIU c;..I:1A'@:ro\ZIMlERZ ,DOW'm1:3tt QY J4Z-DY W.tĘU<O.DOLSillEJ BYŁ PU!KO\XNIK5.D\NlSJAW SOCI:fA(2EWSKI DOW'eDCA 15"00ł.m1 UlAN0WOOZNA.I"4"SIOCH/1.."PUll{UUIAN0W WIELKOPOL5KICl:I/ BYL PUU<OWNLKG\VIPO .D'OJY.N...BmNVUł.l«ł TEGO DNIA.. OFICE PODQFlCER0W U1AN0t\1 RONI -AWtlCZClC mJ"lIEC BOłfATrn.0'#,1IT0.RN pOD 5ZIĄNrnREM PUłKU \.LYaE,6WENltOf..,TARZUOJCZVZNY ZlOZYl.l'E'UNDUJEj\AY ZĘ ZBIORO "\\iYCH 6KłA.DEKTEN .PO.NN!K' KR"'m," BUDLUEMYWBDł-UG PWJE . KI'U I .DOD roEbDWl'lICTWEM INJA. .,. . . Z\RCli1T£J{Jti 'ł\ m WIElUECZY WI24Z ZNI ił 51AKTEr1 W.FUNDl-l l" MENctE: PDM1'1IKAZ4MU.ROWL{JE.HY PO .. U DZIENNIlroW"IGAZET Z'rLGO DNIA.]LU{. .QQ1".tVNIal.NAC'ZIPOCZTOWYQ{ PO 00 1"FCZEMPl7U1ZU O£OW1MI.UACYC':tl OBECNIE !'1AQEK pOlSillCH WBflErACH P'K. [.{"P' pO Yz,'1." 5' 10'2.0' 100' 500 .1000. 5000' -1.0000. 50000' '100000' 250000' 500000'1.000000. 5OO0OCO. l 1.0000000' w PIU.EDEDNUł \wt:U5ZCZEN1A..NOW.E.J "WAl.UTY A"1'1ATO .l'-1IE'JOCE PO ZWYCl.KlfJ W..l\LCf; f1{ONOMICLNEJ NMłODU)\T"IRlY t2ITA.1?0 NA5l.EM lWYClffL:I'Y/IE ZBROJl'TEr-l\\-1'1UROWAN1\. !{;Z\!'llENlA. W'ĘGlf.tNEGO DOKONA!. PYO.BOSZCl CZESrAW WOJTY.NJJ\K" ZEBR:4Nl P.RLY UROCL.YbT05CI .PODP OBEC:N08C SWJ.\.Zi\- -' 5\VlADCZAJA.

KRONIKA MIASTA POZNANIA

słonięciai ks. biskup Gall odprawił modły i uczcił pięknem przemówieniem zasługi i pamięć poległych. Następnie odczytano listę zmarłych, a po każdem nazwisku padały słowa: "Poległ na polu chwały". Kolejno przemawiali pułk. Skotnicki, pułkownik Andersz, pułk. Dreszer i prezydent Ratajski. Sztandary pochyliły się przed pomnikiem, a u stóp jego legły wieńce. W śród nich wieniec miasta z napisem "Poznań dzieciom swoim". W uroczystości brali udział liczni przedstawiciele miast polskich, zebrani na zjeździe Związku Miast Polskich. Pomnik !Stanowi rzetelną ozdobę miasta. Sam w sobie piękny i szlachetny stoi w otoczeniu architektonicznem niezwykle korzystnem, na tle kościoła Franciszkańskiego. Z. Z.

Ś. P. STANISŁAW PRZYBYSZEWSKI.

W wieku 59 lat zgasł w Jarontach w powiecie Inowrocławskim ostatni z mocarzów ducha, jakimi chlubiła się najnowsza literatura polska, gwiazda pierwszej wielkości, obok Jana Kasprowicza największy twórca w Wielkopolsce urodzony - Stanisław Przybyszewski. Przeszedł do Boga dnia 23. listopada 1927 i spoczął dnia 28. listopada 1927 na cmentarzu w Górze, w parafii, w której kolebka jego .stała. Sam powiedzi,ał, że dusza jego wcieloną była za czasów rozkwitu kultury gotyckiej, a potem błąkała się, dopóki nie wstąpiła do skromnej chaty nauczyciela ludowego w Łojewie, upodobawfzy sohie tę bezmiernie smutną, prostą, tęsknatą przepełnioną równinę kujawską i to małe morze polskie, którem jest jezioro Gopło. Całem swojem istnieniem tkwił w tej ziemi, z któ. rej powstał, i ewangelję jej głosił. Ta ciężka, mocna, ciemna, ponura i posępna ziemia i ta burzliwa, gwałtowna, baśniami olśniona woda, ten cudowny skrawek świata, gdzie rodziła się poIska myśl społeczna i polska moc narodowa - toć to wszystkQ drga w każdej myśli, żyje w każdym tworze Stanisława Przyby. szewskiego. Gdzie Kultura narodowa liczy lat więcej niż tysiąc, tam wielki syn ziemi nie mówi już o obowiązkach narodawycb, wrosły mu one w krew i nie przechodzą nawet do myśli. Z tej właśnie ziemi wychodzili mężowie, co sięgali wyżej, do najwyższych spraw człowieczych. Jakże to naturalnem, że tak Jan Kasprowicz jak Stanisław Przybyszewski "wadzili się z Bpgiern"o prawa i dolę człowieka, każdy inaczej, ale obaj na jednym ustawieni odcinku, wodzowie ducha ludzkości. Pewnie, że nie wszędzie w równej mierze skupiały się myśli około naczelnych zagadnień bytu, ale całość tworu Stanisława Przybyszewskiego) poświęcona była tej sprawie - ogromnej. Przybyszewski wyśpiewał wielką pieśń o człowieku. Odnosił się do człowieka jako do genjalnego tworu Bożego z czcią religi:ną. I jako prorok walczył o jego życie, życie pełne. Stwo rzył człowieka mocnego, dumnego z człowieczenstwa. Nic ludzkiego nie było obcem człowiekowi jego. Uczucia jego sięgały niepojętej siły, czyny jego nie liczyły się z żadną przeszkodą i normą, a namiętnoci z żadnem prawem. I tam dopiero interesował niezgłębionego twórcę ten Boży twór, gdzie był niepojętą zagadką, gdzie świadomość ludzka nie dosięgała. Stany nawet instynktem zaledwie dotykane były żywiołem, który oświetlić się starał myśliciel i poeta; natchnienie zdradzało mu przejawy nieznanego życia. Któż drugi w tamte krainy tak pewnym wkraczał krokiem, oprócz samych proroków Pańskich? Twór Stanisława Przybyszewskiego jest wiecznym, bo wiecznem jest zmaganie się człowiecze z siłami zła. Twór Przybyszewskiego Jest basztą, z której promienie ducha rozjaśniać nam będą noc doli Indzkiej. Przeszedł do Boga twórca, który z posłannictwa swego był kapłanem. A historia zapisuje imię jego jako -- żywe. Drobną w zasługach Stanisława Przybyszewskiego jest ta zasługa, że w Polsce był wodzem wielkicgo ruchu artystycznego, kulturalnego. Z niego wyszło całe pokolenie dzielnych pisarzy i artystów, on był tym meteorem, który ukazaniem swem rozniecił silny ogień pracy dla sztuki, czystej sztuki. Wodzów takich znajdują narody kilku tylko w dziejach tysiąca lat. A mnie, kronikarzowi stolicy Wielkopolski, dodać wypada: rzecz bardzo już drobną w całokształcie potężnego dzieła Stanisława Przybyszewskiego: on jeden wielkim i przemożnym swym głosem objawił wszem wobec zasługi Poznania dla kultury polskiej, napisał o Poznaniu naj piękniejszą pracę. A był synem ziemi wielkopolskiej, której Poznań przewodzi, z krwi i kości, z myśli! i czucia, i kochał ją jakoby ziemię wybraną, tą przeogromną miłością, jaką on jeden kochać -potrafił w cudQwnem, przenajgłęł. szem swem sercu.

KRONIKA MIASTA POZNANIA

Niechaj prochy Twoje spoczywają w świętym pokoju, tam gdzie ziemia tak smętnie gwarzy, gdzie w cichą noc dochodzi poszum wód goplanych, gdzie z zamierzchłych dni gromadzi się moc tego narodu, któremu służbę czyniłeś. I - jakeś przyobiecał - wróć nam, wróć. . . .

Zygmunt Zaleski.

28. listopada 1927.

KRONIKA WAZNIEJSZYCH WYDARZEŃ.

18-go września 1927. Poświęcenie Domu Katolickiego na Śródce, _ Obchód tS-lecia Tow. Wioślarskiego "Tryton". 24-go września 1927. Obchód 50-lecia pracy pedagogicznej inspektora szkolnego p. Poprawskiego. 21-go paździ.ernika 1927. Zjazd Przedstawicieli Kół miast Zachodniej Polski. 21-24-go października 1927. IX. Ogólny Zjazd Związku Miast Polskich. Obchód lO-lecia Związku.

22-go października 1927. Odsłonięcie pomnika 15. pułku ułanów.

4-go listopada 1927. Przyznanie nagrody literackiej stoI. m. Poznania :fa rok 1927 p. Romanowi Dmowskiemu. - 6. grudnia 1927 wręczenie nagrody. lO-go listopada 1927. Obchód 25-1ecia istnienia Zjednoczenia Zawodowego Polskiego.

H-go listopada 1927. Zgon zasłużonego obywatela, lekarza śp.

Stanisława J erzykowskiego.

23-go listopada 1927. Zgon poety śp. Stanisława Przybyszewskiego w Jarontach w pow. Inowrocławskim. Pogrzeb w Górze 28 listopada 1927. Rozstrzygnięto konkursy na przeistoczenie wschodniej części pl. Wolności oraz na założenie cmentarza centralnego w Junikowie. Rozpisano konkurs na trzy prace monograficzne o mieście Poznaniu.

Z RUCHU WYDAWNICZEGO.

Z y g m u n t Z a l e s k i: Ś r o d a P o z n a ń ska. P o z n a ń 1927. S h. 16. O d b i t k a z "K r o n i k i M i a s Ł a P 0znania".

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry