JANINA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.07/09 R.33 Nr3

Czas czytania: ok. 24 min.

DYDOWiCZOWA

ZARYS DZIEJÓW POZNAŃSKIEJ FABRYKI KOSMETYKÓW "LECHIA" (1925-1965)

J o c ZĄ T KI zakładu sięgają 1925 roku kiedy to, jak głosi uwierzytelniony zapis z rejestru handlowego z 30 maja, powstała:, " ,«Pebeco» Wytwórnia Specyfików Beiersdorfa, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Katowicach". Głównym zadaniem przedsiębiorstwa było "... wytwarzanie i sprzedaż specyfików Beiersdorfa, a w szczególności specyfików «Pebeco»" *.

Zależność losów zakładów przemysłowych od wahań koniunktury na rynku kapitalistycznym zmusza do kilku uwag na temat ogólnych warunków ekonomicznych, towarzyszących powstaniu zakładu. W ilatach 1>924-1925 świat kapitalistyczny przezwycięża gospodarcze skutki I wojny światowej, a z końcem 19)25 r. produkcja przemysłowa wzrasta. Pomyślna koniunktura w zachodnim świecie kapitalistycznym wywiera także pewien wpływ na gospodarkę polską, stwarzając sprzyjające warunki rozwoju nowych gałęzi produkcji, między innymi także przemysłu chemicznego, a w jego ramach wytwórni "Pebeco". Sprzyjające warunki dla nowo powstałego zakładu polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu finansowej strony przedsiębiorstwa. Przemiany dokonujące się w tym okresie w polskim przemyśle pozostawały pod bezpośrednim wpływem zagranicznych kapitałów oraz gospodarczego rozwoju Niemiec, gdzie następowała monopolizacja głównych gałęzi produkcji. Niemiecki kapitał agresywnie rozszerzał zasięg oddziaływania na terenach Polski, a walkę z nim utrudniała polityka ówczesnego! rządu polskiego. W tej sytuacji jedynym wyjściem dla wielu przedsiębiorstw było tworzenie spółki lub towarzystwa akcyjnego w celu zdobycia 'dodatkowych kapitałów potrzebnych do utworzenia, a następnie rozwijania przedsiębiorstwa. Firma "Pebeco", podobnie jak wiele innych w owym czasie, powstała jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Kapitał międzyzakładowy spółki wynosił 25 000 zł. Do zarządu wchodzili: Tadeusz Smiełowski (w Hamburgu) oraz ówczesny pierwszy dyrektor Maksymilian Małuszek z Katowic. Wytwórnia mieściła się w Katowicach, w wynaj ętych lokalach przy ul. Piotra Skargi. W początkowej fazie rozwoju zatrudniano w niej 40 pracowników, w tym 10 umysłowych.

! Dane dotyczące historii "Lechu" zaczerpnięto z dokumentów znajdujących się w archiwum zakładu. 1

3"

Janina Dydowiczowa

Nową fabrykę uruchomioną w oparciu o koncern zagraniczny obowiązywało monopolistyczne porozumienie dotyczące asortymentu, cen sprzedawanych towarów, podziału rynku zbytu, warunków produkcji i sprzedaży, a także wzorów jakościowych. "Pebeco", przestrzegając zawartych porozumień, rozpoczęła działalność produkcyjną od wytwarzania kremu i mydła Nivea .oraz pasty do' zębów Pebeco, a równocześnie musiała sprowadzać z Hamburga inne wyroby Beiersdorfa, a zwłaszcza plastry lecznicze i opatrunkowe. Z Hamburga "importowano" również przepisy produkcyjne i recepturę oraz surowce lub półfabrykaty nie produkowane w Polsce. Wyroby katowickiej spółki przeznaczone były przede wszystkim na zbyt w kraju i zgodnie z ograniczeniami koncernu na obszarze wolnego miasta Gdańska 2. Dopiero po pewnym czasie kierownictwo przedsiębiorstwa uzyskało zezwolenie na eksport produkowanych towarów. Pierwszym krajem, do którego eksportowano była Jugosławia. Wytwórnia katowicka prosperowała dobrze, postanowiono więc rozbudować ją.

Budowę nowych zakładów rozpoczęto w Poznaniu, gdyż wtedy nabywano tu tańsze parcele budowlane oraz można było liczyć na większą podaż siły roboczej. Po przeniesieniu do Poznania spółka z ograniczoną odpowiedzialnością przekształciła się w spółkę akcyjną. Wiązało się to z ogólną tendencją, mającą na celu dalszą centralizację kapitału. Stosunkowo niewielka w owym czasie liczba spółek akcyjnych, stanowiących dwie piąte wszystkich przedsiębiorstw, rozporządzała 92% sumy kapitałów będących własnością wszystkich spółek 3 .

Zadaniem tej nowo powstałej w Poznaniu spółki akcyjnej było uruchomienie fabryki kosmetyków oraz plastrów leczniczych i turystycznych. Dnia 2,3 maja 1929 r. podpisano akt założenia i uchwalenia statutu spółki, a 20 sierpnia 1929 r. zarejestrowano nową spółkę w Sądzie Rejestrowym w Poznaniu 4 . W ten sposób powstała firma "Pebeco" - Polskie Wyroby Beiersdorfa Spółka Akcyjna w Poznaniu. Jednoosobowy zarząd spółki stanowił dotychczasowy dyrektor Maksymilian Małuszek. Po uruchomieniu wytwórni poznańskiej, przedsiębiorstwo katowickie zlikwidowano. [Przed wybudowaniem fabryki zarząd spółki zakupił w Poznaniu plac budowlany przy ulicy Grunwaldzkiej nr 27 o obszarze 2416 m\ który jednak okazał się niestosowny, ponieważ nie dawał możliwości dalszej rozbudowy zakładu. W tej sytuacji dokupiono jeszcze drugą parcelę przy ul. Chlebowej nr 6 o obszarze 2400 m 2 . Na tym placu wybudowano istojący do dziś 1 do dziś służący "Lechu" czterokondygnacyjny gmach, przeznaczony na fabrykę kosmetyków. Koszt budowy według danych z ówczesnych bilansów wynosił 345 000 zł. Dla zrealizowania szeroko zakrojonych planów rozbudowy wytwórni, zarząd zaciągnął w amerykańskim Bank of the Manhattan Company pod zastaw akcji nominalnych długoterminowy kredyt w wysokości 50 000 dolarów. Uruchomienie fabryki nastąpiło 1 lutego 1931 r. "Pebeco" Spółka Akcyjna w Poznaniu nadal związana była umową licencyjną z firmą Beiersdoirf 5 . Licencja ta kosztowała "Pebeco"'haracz w wysokości 6Pjo od cen cennikowych. W nowo wybudowanej fabryce w Poznaniu Obok produkcji kremów i past, rozwinięto wyrób plastrów leczniczych i opatrunkowych o nazwach: Leukoplast, Ha n zap las t, PoloniapIast i WistapIast.

2 W 1919 r. na mocy traktatu wersalskiego utworzono wolne miasto Gdańsk, którego port miał służyć Polsce, przy utrzymaniu autonomii w sprawach wewnętrznych. 3 W. R a d k i e w i c z, Dzieje Zakłaiłów H. Cegielski 1846-1960. Poznań 1962, s. 119.

4 Spółkę zarejestrowano w Sądzie Rejestrowym w Poznaniu pod RHB 936.

6 Siedziba koncernu od 1934 r. znajdowała się w Amsterdamie.

Fabryka w s. 1931

Światowy kryzys gospodarczy, który wybuchł pod koniec 1929 r., a którego skutki legły ciężkim brzemieniem na całej gospodarce polskiej, fabryka przetrwała jedynie dzięki zasobom zagranicznego kredytu. Dokupiono nowe parcele przemysłowe przylegające do posiadanego już gruntu przy ulicy Chlebowej. W latach 11933-1934 dobudowano kosztem 16« 000 zł drugą część fabryki.

Ogólne ożywienie gospodarcze na świecie po przezwyciężeniu kryzysu w 1933 r.

wpłynęło na dalszy rozwój fabryki. W roku 1937 przystąpiono ponownie do rozbudowy wytwórni. W podwórzu fabrycznym kosztem 36 000 zł stanął budynek przeznaczony na magazyn, a w roku 1938 dobudowano kosztem 70 000 zł do budynku macierzystego skrzydło o trzech kondygnacjach przeznaczone głównie na biura administracji.

Tabela 1

ROZWÓJ FIRMY fi PEBECO" W LATACH 1931-1939

Urządzenia Stan Rok Obroty Grunty Budynki Maszyny i ruchomości zatrudrllema 1931 1 450 000 83 166 32 345 446 05 114 757 85 119 288 99 130 1932 1 640 000 83 166 32 345 446 05 131 913 41 128 781 81 1933 1 680 000 88L\16 00 345 446 05 135 698 20 144 807 41 1934 1 680 000 97 993 60 505 439 15 135 698 20 173 975 42 1935 1 800 000 97 993 60 555122 01 143 035 59 134 598 86 1936 2 025 000 97 993 60 560 473 09 149 990 67 135 584 46 1937 2 200 000 97 993 60 590 751 80 162 553 45 138 582 96 1938 2 505 000 111 006 80 590 751 80 205 164 60 162 733 78 1939 5 200 000 109 906 80 660 537 66 220 302 82 160 039 12 180

Kosmetyki "Pebeco" wobec niskiej stopy życiowej w Polsce zaliczano do rzędu artykułów luksusowych. Ich zbyt natrafiał dlatego na poważne trudności, które zmusiły zarząd do szukania różnych nowych form rozszerzenia rynku zbytu. Za

Janina Dydowiczówakładano więc, "dla wygody klientów" w różnych miejscowościach Polski, sklepy fabryczne zaopatrzone we wszystkie produkowane w wytwórni artykuły, a w Katowicach zorganizowano sklep konsygnacyj ny 6. Podobny punkt sprzedaży zaopatrujący województwa warszawskie, lubelskie i łódzkie otwarto w Warszawie.

LATA OKUPACJI HITLEROWSKIEJ

Działania wojenne 19()) r. nie uszkodziły ani budynków, ani urządzeń fabrycznych. Dnia 25 września 1989 r. zarząd fabryki przejął z polecenia niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej powiernik (Treuhander) Erwin Schmidt. Po zajęciu Holandii przez Niemców (1940) hamburska firma iP. Beiersdorf i Co A.G. Hamburg przeprowadziła dowód przynależności koncernowej firmy "Pebeco" w Poznaniu i uznała ją jako podległą spółkę filialną. Miejsce powiernika zajął dyrektor Gusitaw Wengel z Gdańska. Dotychczasową nazwę "iPebeco" - Polskie Wyroby Beiersdorfa Spółka Akcyjna w Poznaniu zmieniono w rejestrze handlowym na Beiersdorf A. G. Posen' . Stosunki w fabryce układały się podobnie jaik we wszystkich zakładach produkcyjnych, działających w tym czasie na terenie okupowanej Wielkopolski. Już w ciągu pierwszych miesięcy okupacji Niemcy pozbawili robotników polskich zdobyczy socjalnych, które wywalczyła sobie klasa robotnicza w ciągu ostatniego stulecia 8 . Wprowadzono przymus pracy w niedzielę i święta, specjalne zarządzenie zniosło dodatki za pracę nadgodzinową. Młodzież powyżej lat dwanaście zrównano w obowiązkach z dorosłymi. Bez uzasadnienia podwyższono ilość godzin pracy, szczególnie w okresie, gdy na fabrykę zaczęto nakładać coraz większe zadania produkcyjne związane z ogromnym zapotrzebowaniem armii na kosmetyki i plastry lecznicze. Egzekwowano rygorystycznie wysokie normy akordu, zmuszając robotników w przypadku niewykonania dziennych zadań do pozostawania na miejscu pracy, aż do zlikwidowania zaległości. Płaca kobiet była niższa niż mężczyzn 9 . Stopniowo pozbawiano Polaków wszelkich urlopówlo. Uzyskiwane przez nich wolne dni wiązały się wyłącznie z zezwoleniem pracodawcy - Niemca, który na własną rękę udzielał niekiedy urlopu, czyniąc to przede wszystkim we własnym interesie. Otrzymanie bowiem kilku dni wypoczynku pobudzało robotników do wydajniejszej pracy. Wiele kłopotów sprawiał robotnikom zakaz używania rowerów, ograniczenia w korzystaniu z autobusów i tramwajów, a także zakazy dotyczące podróżowania

, Sklepem konsygnacyjnym zwano fabryczny sklep hurtowy.

, Pismo Haupttreuhandstelle Ost Treuhandstelle Posen z 30 czerwca 1940 stwierdza: "Die Beschlagnahme der Firma pebeco A. G. Chem. Fabrik in Posen, Brotstrasse 6;8 wird mit Wirkung vom 30 luli 1940 aufgehoben, da es sic h um rechtsdeutsches Eigentum handelt.

8 Na terenie fabryki egzekwowano rozporządzenie z 10 X 1939 r. obowiązujące w "Kraju Warty" zabraniające opuszczania miejsca pracy oraz zarządzenie władz niemieckich z 8 XII 1939 f. o potrąceniu Polakom 'JJj» zarobku jako specjalnego podatku zwanego "daniną wyrównania społecznego". * Wielu pracowników fabryki pamięta, że administracja niemiecka stosowała oddzielne listy plac dla kobiet i oddzielne dla mężczyzn. 10 Wiąże się to między innymi z zarządzeniem uzupełniającym z 15 II 1942 r. dla Wielkopolski zawieszającym na czas wojny wszelkie urlopy dla Polaków. Por. W. R u s i ń s ki, Położenie robotników polskich w czasie wojny 1939-1945. Poznań 1949, s. 227.

pociągami U . Usytuowanie fabryki za miastem, na Zawadach, zmuszało nieomal CXl/o pracowników do odbywania długich marszów z miejsca zamieszkania do miejsca pracy. Ciężkie warunki pracy oraz powszechnie stosowana wobec robotników-Polaków dyskryminacja, nie zgasiły wśród załogi ducha oporu. Kierując się uczuciami patriotycznymi, robotnicy stosowali bierny opór wykorzystując każdą chwilę, by skrócić czas pracy oraz skwapliwie korzystając z dni wolnych z powodu choroby. Sabotaż gospodarczy był wówczas jedyną okazją do wykazania, że żyje w ludziach wiara w nadejście godziny wolności. Niezbyt zaszczytną kartę zapisała utworzona zaraz po przejęciu fabryki przez okupanta uzbrojona straż fabryczna (Werkschutz), składająca się przede wszystkim z poznańskich Niemców. Miała ona obowiązek kontroli opuszczających fabrykę pracowników oraz doprowadzenie tych, którzy w terminie nie zgłosili się do pracy. Nie obeszło się tu bez gwałtów i brutalnego traktowania. Funkcję łącznika między zarządem przedsiębiorstwa a załogą pełnił tzw. starszy przedsiębiorstwa (Betriebsobmann). Był nim kierownik techniczny, niejaki Turkewitsich. J ego funkcją było wpajanie robotnikom poglądów narodowosocjalistycznycih oraz "pośredniczenie" między pracownikami a kierownictwem. W przypadku sporu nie zdarzyło się, aby stroną wygrywającą był robotnik polski. Niemieckie kierownictwo "troszczyło się" też o bezpieczeństwo pracy. Przepisy o zachowaniu ostrożności przy pracy wisiały w halach produkcyjnych'" Nie chodziło tu jednak o dobro pracowników. "Troska" ta wynikała z obawy pracodawcy-Niemca przed utratą siły roboczej. Nie troszczono się rap. zupełnie o zdrowie pracowników. W fabryce nie było lekarza i nie stosowano okresowych badań lekarskich, a w przypadku choroby nie wypłacano zapomóg. Szczególnie dotkliwie odczuwały to kobiety - Polki. Nie korzystały one z żadnej opieki prawnej, nie stosowano wobec nich przepisów o ochronie macierzyństwa. Wszechstronnemu wyzyskowi robotników polskich (95% załogi) towarzyszył równoczesny wzrost produkcji i rozwój fabryki. Źródła tego tkwiły w ówczesnej sytuacji politycznej Niemiec. Wykorzystując specyfikę czasów wojennych, a więc dysponując niezwykle tanią siłą roboczą, do maksimum napinano plany produkcyjne, by osiągnąć nadzwyczajne zyski. Towarzyszyła temu sprzyjająca sytuacja w niemieckim przemyśle kosmetycznym. Główna jego baza w Hamburgu została w dużej części zniszczona przez ataki bombowców angielskich, a w każdym razie z braku rąk do pracy zmniejszył się jej potencjał produkcyjny. W sytuacji, kiedy zapotrzebowanie armii na kosmetyki, a szpitalnictwa na plastry i opatrunki stalle rosło, cały "obowiązek" dostarczania tych artykułów spoczywał na poznańskiej fabryce. Niemcy zdecydowali się nawet na dokonanie w fabryce pewnych inwestycji.

Tak więc na przykład w 1342 r. dokupiono posesję przy ul. Chlebowej nr 9, na której stała piekarnia mechaniczna "Lechia". Budynek ten przystosowano do produkcji kosmetyków. Tam też zainstalowano kosztem 130 000 marek urządzenia regeneracyjne dla benzyny ekstrakcyjnej, niezbędnej przy produkcji plastrów. W roku 1943 na dziedzińcu fabrycznym wybudowano staw przeciwpożarowy. Nie inwestowano natomiast w park maszynowy. Była to więc gospodarka rabunkowa. Po wprowadzeniu tych innowacji obroty w 1940 r. wyniosły 1720 0'00 marek,

11 Zarządzenie z 1940 r. zakazujące Polakom - mieszkańcom Poznania korzystania z tramwajów w godzinach rannych od 7.15 do 8.15 oraz wsiadania do pierwszego wagonu tramwajowego. W autobusach Niemcom przysługiwało przy wsiadaniu pierwszeństwo przed Polakami. Por. W. R u s i ń s ki, op. cit.

Janina Dydowiczowa

Laboratorium analityczno- kontrolnea w 1944 r. - HO 000 000 marek; natomiast wartość parku maszynowego w lS40 r. oszacowano na 219 377 marek, a w 1044 r. na 181 891 marek. Podczas walk wyzwoleńczych w styczniu i lutym 1945 r. fabryka poniosła poważne straty. Pożar zniszczył nieomal zupełnie część budynków fabrycznych, spaliły się także cenne urządzenia do regeneracji benzyny. Straty w budynkach i urządzeniach fabryki oceniono na blisko 60% ogólnej wartości.

ODBUDOWA POWOJENNA

Jeszcze Poznań nie został wyzwolony, kiedy na terenie fabryki zjawili sie pierwsi pracownicy starający się zabezpieczyć mienie zakładowe. Wśród nich znaleźli się: Józef Cieślak, Mieczysław Cylka, Stefan Kowalski, Tadeusz Łaibędzki i Florian Zgrabczyński. Florian Zgrabczyński, mistrz produkcji plastrów, członek Komunistycznej Partii Polski, przystąpił natychmiast do zorganizowania komórki Polskiej Partii Robotniczej. Zebranie organizacyjne odbyło się już IW połowie marca 1045 roku. Zrzeszeni wi organizacji robotnicy ujęli w swe ręce ster wszystkich prac związanych z porządkowaniem i odbudową zniszczonej fabryki - sprawy zakładu znalazły się w centrum zainteresowań organizacji i całej załogi.

Tabela 2

WARTOŚĆ PRODUKCJI W LATACH 1945-1946

Data Wartość produkcji Data Wartość produkcji l X 1945 256 982 34 l IV 1946 292 772 73 l XI 1945 364 560 95 l V 1946 223 482 45 l XII 1945 241 723 94 l VI 1946 206 124 62 l I 1946 332 573 11 l VII 1946 260 510 07 l II 1946 339 321 89 l VIII 1946 254 277 19 l III 1946 320 377 85 l I X 1946 298 407 12

Laboratorium badawcze « » I

Nawiązano też współpracę z gromadą Czmoń w powiecie średzkim, aby w praktyce realizować hasło współpracy miasta ze wsią, sojuszu robotniczo-ehłopskiego. Współpraca dotyczyła zarówno spraw gospodarczych, ijak politycznych i kulturalnych. Do dziś wspominają starsi pracownicy wspólne wyjazdy na wieś w celu dokonania napraw sprzętu rolniczego, pomocy przy żniwach czy wykopkach. W pierwszych miesiącach po wyzwoleniu porządkowano zakład, odgruzowywano, konserwowano surowiec i maszyny. Za pracę nie otrzymywano wówczas żadnej zapłaty. Często jedynym wynagrodzeniem były zupy w proszku, ziemniaki lub groch otrzymane od innych zakładów droigą wymiany. Po uporządkowaniu terenu i budynków oraz wykonaniu niezbędnych prac murarskich, dekarskich, stolarskich i szklarskich przystąpiono do uruchomienia pierwszej w Polsce Ludowej produkcji. Były to ciężkie dni dla fabryki. Brak maszyn, zdziesiątkowana kadra inżynieryjno-techniczna, brak surowca i wiele innych przeszkód nie załamały jednak entuzjazmu załogi. Realizacji trudnych zadań sprzyjały nowe warunki społeczne i gospodarcze, jakie stworzyła władza ludowa. Wprowadzenie w maju 1945 r. przymusowego zarządu państwowego w przedsiębiorstwach przemysłowych, a następnie przejęcie przez państwo kluczowego przemysłu wielkiego i średniego! ustawą o nacjonalizacji z 3 I 1946 r. włączyło Poznańską Fabrykę Kosmetyków do rodziny przedsiębiorstw, które stały się bazą przemysłu w Polsce Ludowej.

Tabela 3

ZATRUDNIENIE W LATACH 1945-1946

Liczba Liczba Data pracowników pracowników fizycznych umysłowych 1 X 1945 287 58 1 II 1946 270 75 1 IV 1946 255 75 1 VII 1946 202 70 1 IX 1946 197* 66

* Widoczna w tablicy redukcja pracowników wiąże się z zakończeniem prac związanych z odgruzowywaniem i oczyszczaniem terenów przyzakładowych.

Janina Dydowiczowa

Jako pierwszy uruchomiono Zakład I, mieszczący się w głównym budynku fabrycznym przy ulicy Chlebowej. Już w czerwcu 1-945 r. wypuszczono na rynek pod znakiem fabrycznym "Pebeco" wyprodukowane w fabryce: krem Nivea, olejek orzechowy, zasypki dla dzieci, pasty do zębów, wody do ust, wody kolońskie, proszki przeciw bólowi głowy, sole do nóg. Dyrektorem naczelnym fabryki 12 był wówczas dr Tadeusz Cieślawski, dyrektorem technicznym dr Adolf Reinholz, a dyrektorem administracyjnym Mieczysław Cylka. Kierownictwo fabryki główny nacisk kładło wówczas na uruchamianie możliwie dużeigo asortymentu artykułów, których brak szczególnie odczuwany był na rynku. Dzięki ich staraniom, pod koniec 1946 r., rozpoczęto produkcję plastrów opatrunkowych (Leukoplast, Hanzapiast, plastry rtęciowe i salicylowe), uruchomiono produkcję środków farmaceutycznych, jak Haematogen, Tussipect syrop i Tussipect krople, maść przeciw świerzbowi. Równocześnie zaczęto zaopatrywać rynek w tak zwane organopreparaty, jak pankras, Ovaria, testes. Trwały prace przygotowawcze nad uruchomieniem działu ekstraktów i produkcji przylepców technicznych (taśma lepna izolacyjna odporna na wyższe temperatury) oraz klejów technicznych. Wytrwała i ofiarna praca załogi poparta ogromnym wysiłkiem organizacyjnym i społecznym władzy ludowej doprowadziła do tego, że już pod koniec 1945 r. wartość produkcji odpowiadała zdolnościom produkcyjnym fabryki z 1038 r. Produkcja ta opierała się na starej bazie technicznej, która wraz z upływem lat przestała wystarczać i odpowiadać potrzebom szybko rozwijającego się w nowych warunkach społecznych zakładu. W związku z tym w 1950 r. przystąpiono do rozbudowy i modernizacji fabryki. Jako pierwszy wybudowany został nowy pawilon produkcyjny, który przeznaczono na produkcję kosmetyczną i higieniczną. Dzięki nowymi pomieszczeniom można było ponadto rozszerzyć produkcję plastrów opatrunkowych oralI taśm technicznych. Obserwowany w Polsce w latach pięćdziesiątych wzrost koncentracji produkcji, wiążącej się z obiektywną tendencją postępu technicznego, doprowadził do rozszerzenia poznańskiej fabryki kosmetyków przez przyłączenie do niej działających na terenie Poznania zakładów pokrewnych. W roku 1950 przejęto pokrewne poznańskie wytwórnie kosmetyczne. Fabryka stała się przedsiębiorstwem wielobranżowym. W skład przedsiębiorstwa włączone zostały: dawna firma Żak (przy ulicy Gnieźnieńskiej), dawna firma Stempniewicz (przy ulicy Głogowskiej) oraz dawna firma Falkiewicz (przy ulicy Łukaszewicza). Od 22 VI 1951 r. przedsiębiorstwo zaczęło działać pod nazwą - Fabryka Kosmetyków "Lechia" 13. Nastąpiła zmiana w kierownictwie. W roku 1951 dyrektorem mianowany został Józef Jurdziński.

LATA ROZWOJU

Zmiany w polityce partii i rządu w latach 1953-H956, dotyczące procesu uprzemysłowienia kraju, wpłynęły niezwykle korzystnie na rozwój "Lechii". Rozszerzyły się znacznie uprawnienia dyrekcji. Fabryka uzyskała stosunkowo dużą

12 Formalne utworzenie przedsiębiorstwa państwowego wg właściwego aktu erekcyjnego nastąpiło 30 IV 1948 r. Podstawa prawna: art. l ustawa l dekret z 26X1950 r. o przedsiębiorstwach państwowych. Dz. U. nr 4 poz. 439. 13 Monitor Polski nr 44, rok 1948, poz. 220.

swobodę w zakresie zarządzania, organizacji przedsiębiorstwa, technologii produkcji, polityki kadrowej i planowania. Działalność przedsiębiorstwa oparta została w większym niż dotychczas stopniu na rachunku ekonomicznym, co w krótkim czasie zaczęło dawać pozytywne rezultaty. Wpłynęły na to również zmiany w kierownictwie zakładu. W roku 1956 naczelnym dyrektorem fabryki mianowany został inż. Stefan Adamczak. W tym czasie zaszły również zmiany w układzie organizacyjnym przedsiębiorstwa. O demokratyzacji stosunków w fabryce świadczy między innymi powołany w U9S8 r. Samorząd Robotniczy i obowiązująca zasada kolegialności przy rozwiązywaniu wielu podstawowych problemów oraz przy podejmowaniu decyzji dotyczących kierunków rozwoju przedsiębiorstwa 1 realizacji planów gospodarczych.

W skład Samorządu weszli prócz Ra- Konfekcja wody kwiatowe] dy Zakładowej przedstawiciele Związku Zawodowego, członkowie Komitetu Zakładowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, przedstawiciele Naczelnej Organizacji Technicznej, Związku Młodzieży Socjalistycznej i organizacji kobiecych. Konferencja Samorządu Robotniczego jest głównym organem Samorządu. Podział kompetencji, a równocześnie ścisła współpraca między dyrekcją a Samorządem w krótkim czasie zaczęły dawać pozytywne efekty. W tych/ sprzyjających rozwojowi warunkach zakład rozpoczął realizację szeregu inwestycji. Oddano więc do użytku przy wydziale drugim odbudowaną część produkcyjną oraz ukończono budowę podziemnego zbiornika przeciwpożarowego i magazynu. Uruchomiono fabrykę tub aluminiowych w nowoczesnej, dobrze oświetlonej hali produkcyjnej. Wykończenie wnętrza odbywało się przy udziale artystów-plastyków. Jasna i kolorowa hala wyposażona jest w najnowocześniejsze urządzenia o wysokiej wydajności. W fabryce uruchomiono pięć ciągów produkcyjnych, na których odbywa się proces wytwarzania tub z aluminiowych krążków. Cały proces produkcji jest zmechanizowany. Na taśmadb kolejno następuje: wytłaczanie tub, wypalanie, lakierowanie wnętrz, suszenie, zewnętrzne lakierowanie i litografowanie, ponowne suszenie, automatyczne nakręcanie nakrętek wraz z uszczelkami, wreszcie pakowanie w kartony. Przy fabryce uruchomiono własną narzędziownię, która produkuje części wymienne potrzebne przy produkcji tub. W narzędziowni pracuje 30 wysoko kwalifikowanych rzemieślników. Z mniejszych inwestycji na uwagę zasługuje wybudowanie świetlicy i ambulatorium przyzakładowego, pięknie urządzonego przedszkola oraz otwarcie sklepu fabrycznego 14.

14 W Poznaniu przy ul. 27 Grudnia nr 5.

Janina Dydowiczowa

Widok ogólny na główny gmach fabryki przy ul. Chlebowej

Pracujące w ramach przedsiębiorstwa pięć wydziałów, produkuje ogółem 220 różnych artykułów kosmetycznych, 46 artykułów farmaceutycznych oraz półprodukty i wyroby gotowe dla potrzeb różnych gałęzi przemysłu. Kosmetyka zajmuje w "Lechii" 32'/0 produkcji globalnej, farmacja 14,51%, mydło 3,5 o. Dla usprawnienia procesu wytwarzania uruchomiono produkcję pomocniczą: drukarnię, kartoniarnię, zmywalnię i zbijalnię skrzyń. Rozbudowie przedsiębiorstwa towarzyszyła ciągła mechanizacja produkcji oraz modernizacja parku maszynowego. O wielkości tych zmian świadczą takie liczby: wartość parku maszynowego wzrosła w ciągu ostatnich 20 lat z 7673 min zł do 92 135 min zł.

Po raz pierwszy na szeroką skalę zaczęła przenikać do fabryki nowa technika.

Ciężką, mało produktywną pracę niewykwalifikowanego robotnika wyparły nowoczesne maszyny, przy których stanęli robotnicy-specjaliści. Szczególnie intensywnie przebiegało unowocześnienie procesu produkcji w dziale wytwarzania plastrów. Mechanizacja objęła już fazę wstępną - przygotowanie surowca. Jeszcze w 166il r. bele kauczuku, niezbędnego surowca do produkcji masy plasitrowej, rozrywano ręcznie lub przy pomocy łomów żelaznych. Ta praca należała w "Lechii" do najuciążliwszych, o dużej szkodliwości dla zdrowia pracowników, bowiem rozrywanie bel odbywało się w pomieszczeniach, gdzie unosiły się opary benzyny. Sprowadzone w 1962 r. nowoczesne maszyny do krojenia bel kauczuku wyeliminowały zupełnie ciężką i niebezpieczną pracę, przyczyniając się równocześnie do znacznego zwiększenia wydajności pracy. Dzięki

Tabela 4

DYNAMIKA ROZWOJU PRODUKCJI I ZATRUDNIENIA W LATACH 1947 1964

Rok Wartość prcdukcji Zatrudnienie (w tys. zł) 1947 6 437 215 1948 12 466 260 1949 35 762 433 1950 41 145 518 1951 50 272 881 1952 69 365 954 1953 67 016 795 1954 76 819 818 1955 108 921 883 1956 120 437 883 1957 130 754 861 1958 143 488 864 1959 181 690 914 1960 277 980 939 1961 294 432 1 077 z uczniami 1962 327 607 1 083 1963 336 803 1 113 1964 361 652 1 238

temu pracę dwuzmianową zastąpiono jednozmianową. Nowe urządzenia ustawione zostały w osobnym pomieszczeniu, w którym zatrudnionym robotnikom nie zagrażają już opary benzyny. Pocięty kauczuk, przeznaczony do produkcji mas plastycznych musi być odpowiednio ugnieciony. Przestarzałe i nie ekonomiczne ugniatsrki o napędzie transmisyjnym zastąpiono nowoczesnymi maszynami o napędzie indywidualnym. I tu wyeliminowano ciężką pracę robotnika, gdyż w nowych urządzeniach zasobniki są mechanicznie wywrotne, i tu osiągnięto wzrost wydajności. Zmechanizowano też dalszy proces produkcji _____e smarowanie i suszenie plastrów. Prymitywne, ręczne motowidła służące do nawijania i suszenia plastrów zastąpiła nowoczesna maszyna. Praca zatrudnionych kobiet stała się bez porównania lżejsza, osiągnięto poważną intensyfikację produkcji oraz znaczną oszczędność surowca. Przy produkcji plastrów leczniczych stosowana była stara 1 prymitywna metoda przygotowywania niezbędnego zacieru rtęciowego sposobem ręcznym. Zacier przygotowywali robotnicy pałkami w specjalnych misach. Jedną porcję zacieru "kręcił" robotnik przez osiem godzin. Zastosowanie 'mechanicznej technologii zacieru rtęciowego wyeliminowało niezwykle ciężką i szkodliwą dla zdrowia pracę ręcziną, zintensyfikowało proces produkcji, dało zakładowi poważne oszczędności. Także wprowadzenie w 1:%1 r. mechanicznego krojenia i paczkowania plastrów wyeliminowało zupełnie pracę ręczną. Przez wprowadzenie odpowiedniego urządzenia zwiększono wydajność o 120% przy równoczesnym zmniejszeniu liczby pracowników. Przykłady te nie wyczerpują wszystkich nowości technicznych wprowadzonych w "Lechii" w ostatnich latach w związku z produkcją plastrów. Proces unowocześniania i mechanizacji trwa w tej dziedzinie nadal i stale postępuje naprzód. Inne działy produkcji przeszły również w ostatnich latach na nową, mechaniczną technologię. Na przykład przy produkcji kremów zastosowano w konfekcjonowaniu stoły transportowe, które zastąpiły ręczne napełnianie i paczkowanie. Sprowadzono specjalne urządzenia do automatycznego napełniania, zamykania

Janina Dydowiczowa

i paczkowania w kartony indywidualnych wyrobów' w tubach. Udoskonalono także transport, przez wprowadzenie odpowiednich mechanicznych przenośników, a prymitywne urządzenia do mieszania masy, zastąpiły nowoczesne maszyny ze specjalnymi ugniatarkami o większej pojemności, typu "sigma" . Przyczynia się to obok eliminacji mało produktywnej i ciężkiej pracy ręcznej do znacznego podniesienia jakości masy. W nowym pawilonie ustawiono "pionowo" przebieg technologii wyrobów kosmetycznych, co wyeliminowało zbędny transport wewnętrzny (popychanie wózków, przenoszenie kadzi). Także przy produkcji wód kolońskich i kwiatowycih wprowadzono na szeroką skalę mechanizację. "Uruchomiona została produkcja ciągła na taśmach i zastosowano maszyny do mechanicznego napełniania butelek. Produkcja kremów Poza tym zorganizowane zostało mechaniczne mycie i suszenie butelek. Zatrudniony w "bechii" personel inżynieryjno-techniczny, śledząc najnowsze osiągnięcia w dziedzinie mechanizacji oraz unowocześniania procesów produkcyjnych przemysłu kosmetycznego i produkcji plastrów, przyjmuje w sposób twórczy najnowsze zdobycze techniki i chemii, niejednokrotnie przyczyniając się do ich ulepszenia. Dwa doskonale wyposażone laboratoria przyfabryczne umożliwiają zainteresowanym prowadzenie własnych badań. Laboratorium analityczno-kontrolne, mające na celu badanie przydatności surowców, opakowań i gotowych wyrobów prowadzi mgr Jan Korytowski. N a czele laboratorium badawczego, którego zadaniem jest opracowywanie nowych receptur, analiza i sprawdzanie istniejących przepisów produkcyjnych, słowem, podnoszenie jakości i rozszerzanie asortymentu, stoi dr J anusz Kachelski. W oparciu o te laboratoria działa w "Lechii" grupa racjonalizatorów, przodowników w dziedzinie wprowadzania postępu technicznego. Są to: Stefan Fiedler, Mieczysław Jastrzębski, Adam Kaczmarek, Janusz Kacihelski, Adolf Reinholz, Kazimierz Stein i Antoni Weyhan. Praca tych ludzi przyniosła zakładowi wiele korzyści. Wśród zrealizowanych wniosków i usprawnień należy przede wszystkim wymienić zastąpienie kosztownych surowców importowanych substytutami. W wyniku kilkuletnich badań w "Lechii" opracowano: a) nowy zestaw krajowych stopów mineralnych w miejsce dotychczas sprowadzanej cerezyny holenderskiej, używanej do produkcji kremów; b) uruchomiono produkcję konstantynu, który zastąpił surowiec sprowadzany dotychczas za dewizy, c) opracowano technologię mydeł przetłuszczonych, nie stosowaną dotąd w polskim przemyśle mydlarskim; d) skonstruowano poważną ilość urządzeń laboratoryjnych, np. stół ant ywibracyjny nie produkowany dotychczas w kraju. Poza tym opracowano szeregnowych preparatów kosmetycznych o charakterze antyimportowym. Wymienić tu można płyn do rozjaśniania włosów Biondella, kolorowe lakiery do włosów, środki do pielęgnacji skóry twarzy i włosów. Wszystkie te produkty nie ustępują., a często przewyższają jakością wyroby sprowadzane do Polski. Zasługą grupy jest również opracowanie receptury i uruchomienie produkcji kremów biologicznie czynnych oraz ochronnych dla przemysłu metalowego i chemicznego, które dotychczas nie były w Polsce znane. W toku opracowania na skalę półtechniczną są sizampony barwiące oraz nowe środki do pielęgnacji jamy ustnej i włosów oparte o nowoczesne osiągnięcia naukowe. W wyniku działalności badawczej i racjonalizatorskiej, znacznie poprawiła się jakość i estetyka produkowanych w "Lechii" wyrobów. iPaństtwo Ludowe oceniając zasługi szczególnie wyróżniających się pracowników, przyznało wysokie odznaczenia państwowe. Za wybitne osiągnięcia w dziedzinie rozszerzania i podnoszenia jakości produkcji, za ulepszanie metod produkcyjnych i ożywioną działalność w dziedzinie postępu technicznego został dwukrotnie odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi główny inżynier "Lechii" dr Adolf Rheinholz. Złote Krzyże Zasługi otrzymali również: kierownik laboratorium badawczego dr Janusz Kachelski, główny mechanik - Marian Łabędzki, dyrektor fabryki - inż. Stefan Adamczak i mechanik - Józef Purol. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi otrzymał działacz partyjny i gospodarczy Florian Zgrabczyński oraz były dyrektor administracyjny Mieczysław Cylka.

Wyroby "Lechii" znane są ze swej wysokiej jakości, szereg z nich zostfeło odznaczonych na targach złotymi medalami. Do wyróżnionych kosmetyków należą: woda kwiatowa Brokat, kremy Placenta i Filoderma oraz preparat do rozjaśniania włosów Biondella. Poza tym szereg artykułów produkowanych w "Lechii" otrzymało dyplomy uznania, jak: pasta dO' zębów Kosmodont, krem nawilżający OW3, mydła · - Fascinata, Żonkil, Rococo i Filoderma, wody kwiatowe - Miramar i Cancan, perfumy Rococo, pomadka do ust Filoderma, płyn do włosów L 102, oraz kolorowy lakier do włosów Spray. Poważnym oparciem dla pracy laboratoriów jest biblioteka fabryczna, której księgozbiór fachowy i naukowy liczy 2331 tomów. Obok dzieł zwartych, na bieżąco zakupywanych przez zakład, prenumeruje się 13 'tytułów specjalistycznych czasopism zagranicznych oraz wszystkie polskie, związane tematycznie z zainteresowaniami badawczymi pracowników "Lechii". Osiągnięcia pracowników laboratoryjnych i racjonalizatorów "Lechii" są tym większe, jeśli zważymy, że nie kształci się w Polsce kosmetologów. Do pracy w fabryce przychodzą chemicy, którzy dopiero na miejscu w zakładzie uczą się trudnej specjalizacji chemika-kosmetologa. W tej dziedzinie, bardziej niż gdziekolwiek, obowiązuje w przemyśle kosmetycznym świata kapitalistycznego tajemnica zawodowa. Podawane w literaturze przedmiotu recepty nigdy nie są dokładne. Dopiero żmudne badania laboratoryjne, tysiące analiz, lata długiej pracy doprowadzają do efektu. Kosmetolodzy "Lechii" dzielą się swymi doświadczeniami z fachowcami pokrewnych fabryk w kraju i za granicą. Receptury wypracowane w "Lechii" wędrują do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, na Węgry, do Czechosłowacji itp. W celu zapoznania się z osiągnięciami poznańskich kosmetologów przyjeżdżają do fabryki specjaliści z różnych krajów. Między innymi staż w fabryce odbywali: kosmetolodzy ze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Brazylii, Węgier i Jugosławii. N a konsultacje specjalistyczne przyjeżdżali kosmetolodzy z Aniglii, Ameryki, Francji i Niemieckiej Republiki Federalnej.

Janina Dydowiczowa

Wraz z podnoszeniem jakości produkowanych kosmetyków, zaczęto w fabryce zwracać uwagę na ich estetyczne opakowanie. I w tym przypadku "Lechia" jako pierwsza fabryka kosmetyków w Polsce zaczęła zaopatrywać rynek w artykuły wyróżniające się nowoczesnym opakowaniem. Perfumy zaczęto rozlewać do flakonów o nowoczesnych i estetycznych kształtach zaprojektowanych przez plastyków. Wprowadzono do opakowań tworzywo sztuczne, które obecnie zastępuje się efektownymi, lakierowanymi tubami aluminiowymi z własnej wytwórni. Wraz z podnoszeniem jakości wyrobów oraz wprowadzeniem ładniejszych opakowań, zaczął intensywniej rozwijać się eksport. Wzrost ten ilustruje zestawienie procentowe:rok i960 - 100% rok 1962 - 487%) " 1961 - lia9"/0 " 1963 - 1298% Obecnie "Lechia" eksportuje swe wyroby do 25 krajów.

Rynek krajowy zaopatrywany jest między innymi przez 22 tak zwane sklepy patronackie, które otrzymują towar bezpośrednio z fabryki. Głównym zadaniem .sklepu Obok sprzedaży jest sondowanie opinii klientów o towarach produkowanych przez "Lechię" oraz analiza potrzeb rynku krajowego. I

ŻYCIE POLITYCZNE I SPOŁECZNE

Procesy produkcyjne i ekonomiczne nie wyczerpują problematyki związanej z fabryką kosmetyków "Lechia". Pracuje w niej ponad 1000 osób, dla których kierownictwo zakładu zabezpiecza nie tylko możliwie najlepsze warunki płacy i pracy, lecz także troszczy się o ich wychowanie ideologiczne, zdrowie i wypoczynek. Całokształt działalności przedsiębiorstwa leży w centrum zainteresowań podstawowej organizacji Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Skupiała ona pod koniec 1964 r. ponad 100 członków, aktywnie uczestniczących w realizacji głównych wytycznych rozwoju przedsiębiorstwa. Do ważniejszych zadań realizowanych przez fabryczną organizację partyjną należy troska o szkolenie ideologiczne. Także Związek Zawodowy Pracowników, kierując się w swej działalności wskazaniami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, troszczy się o systematyczne polepszanie warunków bytowych załogi, o zdrowie i wypoczynek, o właściwy stan bezpieczeństwa i higieny pracy. W działalności politycznej i społecznej nie braknie w "Lechu" młodzieży. Fabryka należy do zakładów, w których średni wiek załogi nie przekracza trzydziestu lat. Na 813 pracowników zatrudnionych pod koniec 1964 r. 600 nie ukończyło trzydziestego roku życia. Ta młoda kadra, która musi się jeszcze dużo nauczyć od starszych kolegów mających za sobą lata praktyki i doświadczeń, już dziś odgrywa w zakładzie poważną rolę. Osiemnastu młodych ludzi wchodzi na przykład w skład zarządu przedsiębiorstwa. Rola ta nie wypływa z liczebności, lecz wynika z zapału, ofiarności, energii oraz aktywności produkcyjnej. Te cechy kształtuje w młodzieży Związek Młodzieży Socjalistycznej zrzeszający 118) osób. Dzięki ich inicjatywie, wspólnie z Radą Zakładową utworzono dziewięć brygad młodzieżowych, które współzawodniczą między sobą o tytuł Brygady Pracy Socjalistycznej. Wyniki osiągane przez brygady są znacznie wyższe niż te, które osiągają inne zespoły. Wpływa to mobilizująco na pozostałe nie zorganizowane brygady młodzieżowe, pobudza do podejmowania współzawodnictwa pracy. Bry

N owoczesna maszyna do produkcji plastrów farmaceutycznych.

gady Pracy Socjalistycznej wyróżniają się sumiennosclą pracy, większą wydajnością, kulturą pracy, oszczędnością materiałów oraz działalnością społeczno-polityczną. Przedmiotem troski jest podnoszenie kwalifikacji zatrudnionych w "Lechii" pracowników, a szczególnie młodzieży. Od roku 1958 datuje się w Polsce Ludowej organizowanie przyzakładowych szkół. "Lecihia" jest jedynym zakładem kosmetycznym w Polsce posiadającym własną, przyzakładową szkołę, którą otwarto w 1960 r. Szkoła ta jest dla fabryki głównym źródłem dopływu dobrze przygotowanej pod względem zawodowym kadry pracowników, a mieści się przy Technikum Chemicznym przy ul. Starołęckiej nr 36738. Zajęcia teoretyczne odbywają się w szkole trzy razy w tygodniu, pozostałe trzy dni przeznaczone są na praktyczną naukę zawodu w fabryce. Uczniowie mają możność szkolenia się na najnowocześniejszych maszynach i urządzeniach w warunkach przemysłowej organizacji produkcji, poznając nowe procesy technologiczne i przemysłową dokumentację techniczną. Treść nauczania teoretycznego jest na miejscu w fabryce łączona z postępem nauki i techniki. Warunkiem, rozpoczęcia nauki w szkole zawodowej jest ukończenie 7 klas szkoły podstawowej. N auka trwa trzy lata, kończy się uzyskaniem przez absolwenta tytułu robotnika wykwalifikowanego, o specjalności aparatury przemysłu chemicznego. Program nauki w szkole składa się z ogólnych wiadomości, a szczególnie z zakresu chemii organicznej i nieorganicznej oraz technologii kosmetycznej. W roku szkolnym lQ63/64 stan uczniów wynosił 198 osób. Po ukończeniu szkoły istnieje możliwość kontynuowania nauki w III klasie Technikum Chemicznego. Nie tylko dla młodzieży stworzyła "Lechia" warunki szkolenia. Dla robotników niewykwalifikowanych zorganizowano szkolenie wewnątrzzakładowe bez oderwania, od miejsca pracy. Wykłady teoretyczne odbywają się dwa lub trzy razy w tygodniu. Po wykładzie ma miejsce szkolenie praktyczne przy stanowiskach pracy. Niezależnie od tego organizuje się szkolenia w ramach Naczelnej Organizacji Technicznej (koło zrzesza 40 członków). Szkolenie organizuje poza tym Polskie Towarzystwo Ekonomiczne w formie zaocznej - w roku 11%4- 30 osób z załogi fabryki doszkalało się pisząc prace kontrolne. Szkolenie to dotyczy nowych metod pracy i zarządzania przedsiębiorstwemi Kronika miasta Poznania

Janina Dydowiczowa

Światowy eksport wyrobów "Lechii" (rok 1965)

Młodzież zrzeszona w Związku Młodzieży Socjalistycznej podejmuje czyny społeczne, w ramach których uporządkowano na przykład w 1964 r. teren fabryczny przy wydziale V, przepracowując ogółem 700 roboczogodzin. Czterdzieści członkiń Związku Młodzieży Socjalistycznej wzięło udział w porządkowaniu Parku Kultury na Malcie, przepracowując 160 godzin.

Ważnym elementem wychowawczym jest turystyka. W roku 1964 Związek Młodzieży Socjalistycznej w "Łeehi" zorganizował 7 wycieczek krajoznawczych, w których wzięło udział ponad 400 osób. Członkinie Związku wyjeżdżają na obozy szkoleniowo-wypoczynkowe (w 1964 r. w Rudzie w powiecie wolsztyńskim oraz w Ustroniu Morskim), organizacja umożliwia wyjazd za granicę (w 1964 r. wyjazd na Węgry). Zarówno dyrekcja fabryki, jak i organizacje partyjne i związek zawodowy wykazują dużą dbałość o zdrowie załogi. Profilaktycznie przeprowadza się obowiązkowe okresowe badania młodzieży raz na trzy miesiące, a dorosłych raz na rok. Zakład dba również o higienę pracy, dysponuje komfortową umywalnią z natryska>mi i szatnią. Drugim kierunkiem działalności zakładowej służby zdrowia jest lecznictwo. W fabryce otwarto ambulatorium lekarskie, w którym przyjmują lekarze -' internista i ginekolog -. udzielając dziennie około 20 porad. Ambulatorium prowadzi kartotekę indywidualną pracownika. Dzięki interwencji lekarza w latach 1060-1063 na leczenie sanatoryjne wysłano 77 osób, a z wczasów profilaktycznych korzystało 36 osób. W trosce o dobry wypoczynek pracowników kierownictwo "Lechii" zorganizowało dwa wypoczynkowe ośrodki campingowe w Sierakowie i Dziwnowie. Korzystało z nich w ostatnich dwóch latach ponad 60 rodzin pracowniczych, a z wczasów 14-dniowych ponad 200 pracowników. W ramach akcji socjalnej w 1962 r. oddano do użytku czterdziestu rodzin

111 izb w bloku mieszkalnym na Chwaliszewie. W tymże budynku usytuowano fabryczny gabineit kosmetyczny przeznaczony przede wszystkim dla pracowników "Lechii" i ich rodzin. W gabinecie zatrudnione są oprócz kosmetyczek także fryzjerki.

PERSPEKTYWY ROZWOJU

Intensywny rozwój zakładu nie zakończył się, trwa i postępuje nadal. Osiągnięcia "Lechii" znajdują wyraz nie tylko w tym, co stworzono w latach ubiegłych, ale również w perspektywach jakie w wyniku dotychczasowego rozwoju otwierają się przed zakładem na dalsze lata. Drogi rozwoju "Lechii" rysują się wyraźnie w opracowanym już planie perspektywicznym na lata 1966-1970. Do najważniejszych zadań tego okresu należy rozbudowa poszczególnych wydziałów, budowa nowych obiektów oraz modernizacja i wymiana maszyn i urządzeń. W opracowanym planie najważniejszą pozycję stanowi rozwinięcie na wielką skalę produkcji mydeł toaletowych. Wartość jej wynosić będzie jedną trzecią wartości produkcji globalnej zakładu. Lokalizację produkcji mydeł przewidziano w wydziale II, przy ulicy Gnieźnieńskiej nr 34, który posiada bardzo dobre warunki dalszej rozbudowy. Nakład inwestycyjny na rozbudowę i zakup maszyn oraz urządzeń wyniesie '25 min zł. Przewidywana wartość dodatkowej produkcji mydła uzyskanej dzięki powyższym nakładom obliczona została na sumę 259,5 min zł (przy zatrudnieniu ISO pracowników o osobowym funduszu płac w skali rocznej 2 555 00-0 zł), czyli koszt inwestycji wyniesie zaledwie 10% wartości nowej produkcji Produkcja mydeł toaletowych na nowoczesnych urządzeniach i przy tak wielkiej ilości, wywrze duży wpływ na obniżkę kosztów własnych wytwarzania oraz obniżkę norm zużycia surowców. Największa obniżka kosztów nastąpi w zatrudnieniu. Obecnie 34 pracowników produkuje 340 ton rocznie, w przewidywanym planlie około 160 pracowników produkować będzie 5500 ton, czyli pięciokrotnie większa liczba robotników wykona osiemnastokrotnie większą produkcję. Przy wydziale II uruchomiona zostanie nowa gałąź produkcji: kremy do golenia. Przewiduje się roczną produkcję w wysokości 100 ton. Wartość tej produkcji wyraża się cyfrą'20 min zł. Nakłady inwestycyjne wyniosą około 2 min zł czyli 10% wartości produkcji. Ponadto zapewni to zatrudnienie 15 nowym pracownikom.

Poważne zmiany ilościowe zajdą w produkcji wód kolońskich i kwiatowych.

Produkcja wód wzrośnie o 430 ton, czyli o f!QYo>. I tu nakład inwestycyjny, wynoszący 2 min zł nie jest zupełnie porównywalny z przewidywanym przyrostem wartości produkcji, który wyniesie ca TO min zł przy dodatkowym zatrudnieniu 80 pracowników, stanowi więc tylko 2,8"/0 rocznej wartości produkcji. Po realizacji tej inwestycji, wartość produkcji przypadającej w tym dziale na jednego pracownika wynosić będzie 875 000 zł. Na zakup maszyn i urządzeń oraz dalszą mechanizację technologii produkcji kremów zakład przeznaczy 13 rniln zł. Pozwoli to na zwiększenie produkcji tego artykułu o 1000 ton rocznie, co da wartość produkcji rzędu 1'50 min zł oraz umożliwi dodatkowe zatrudnienie 150 robotników. I tu znów koszt inwestycji stanowi tylko W/o rocznej, dodatkowej wartości. Poważne zadania wiążą się z produkcją plastrów lleczniczych opatrunkowych, a także plastrów technicznych. "Lechia" jako ich jedyny producent w Polsce ma obowiązek zaopatrzenia rynku krajowego w te artykuły. Przewiduje się wzrostj*

Janina Dydowiczowa

Eksport wyrobów "Lechii" do krajów Europy (rok 1965)

produkcji plastrów o 83%. Wartość tego wyraża się cyfrą 50imilnzł. Dzięki poważnemu zwiększeniu produkcji plastrów wzrośnie zatrudnienie pracowników o blisko 100 osób. Tu nakłady inwestycyjne kształtują się na poziomie dodatkowej rocznej wartości produkcji, tym niemniej są one ekonomicznie uzasadnione ponieważ wiążą się z budową nowych hall produkcyjnych i rozbudową regeneracji benzyny. Rozbudowa iplastralni zwolni niektóre dotychczasowe pomieszczenia, które zostaną przeznaczone dla innych działów produkcji. · Planuje się dalszą rozbudowę wydziału produkcji tub aluminiowych, uruchomienie własnej drukarni etykiet kolorowych oraz rozbudowę oddziału produkcji kartonów i opakowań. Włączając siię do ogólnopolskiej akcji produkcji antyimportowej "Lechia" za

Tabela 6

ZATRUDNIENIE W LATACH 1939-1963

Zatrudnienie Pracownicy Bok ogółem fizyczni umysłowi Uczniowie 1939 160 101 59 1946 281 243 38 1963 943 813 130 170

Tabela 6

PRODUKCJA NIEKTÓRYCH ARTYKUŁÓW W ŁATACH 1939-1963 (w tonach)

Rok Kremy Pasty do zębów 'Wody kolońskie i kwiatowe 1939 110 150 3 1946 26 56,9 10,2 1963 1020 2 800 403mierzą rozbudować dział wytwarzania wyrobów kolorowych, do których zalicza się: hennę do farbowania brwi i rzęs, środek do rozjaśniania włosów, kredki do warg i szampony barwiące. Nakład inwestycyjny wyniesie 1 min zł. Ponieważ wartość tej produkcji wyraża się cyfrą 18 min zł, wobec tego nakłady inwestycyjne wynoszą zaledwie 3% jej wartości. Poważny rozwój "Lechii" przewidywany na najbliższy plan pięcioletni, wymaga dalszej rozbudowy budynków gospodarczych, administracyjnych i socjalnych. W związku z tym przewiduje się budowę nowych pomieszczeń dla administracji, w których znajdą miejisce obok biur: świetlica, ambulatoria lekarskie oraz lokale dla działających przy zakładzie organizacji politycznych i społecznych 15i5 p rZY opracowywaniu artykułu korzystałam z informacji udzielanych przede wszystkim przez dyrektora Mieczysława Cylkę, inż. Bolesława Józefowicza i dra Adolfa Reinholza. Tą drogą składam im serdeczne podziękowanie.

Zmodernizowany fragment ulicy Głogowskiej w najbliższym sąsiedztwie terenów targowych

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.07/09 R.33 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry