FRANCISZEK ŁOZOWSKI

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.04/06 R.33 Nr2

Czas czytania: ok. 21 min.

NACJONALIZACJA PRZEMYSŁU W POZNANIU

NACJONALIZACJA przemysłu była jedną z najistotniejszych reform społecznych przeprowadzonych w Polsce po zakończeniu drugiej wojny światowej, a jej znaczenie polegało głównie na tym, że przesądziła o socjalistycznym kierunku rozwoju Polski. Program nacjonalizacji opracowała Polska Partia Robotnicza', jego realizacją zaś, przy akceptacji i poparciu pozostałych partii i stronnictw demokratycznych, zajął się Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego oraz Rząd Tymczasowy i Rząd Jedności Narodowej. W realizacji programu nacjonalizacji przemysłu w całym kraju, w tym także w Poznaniu, istniały trzy kolejno po sobie następujące fazy: 1. Zabezpieczenie i przejęcie obiektów przemysłowych pod zarząd państwowy; 2. Odbudowa i uruchomienie fabryk; 3. Ostateczne uporządkowanie stosunków własnościowych w oparciu o ustawę o nacjonalizacji.

I. ZABEZPIECZENIE I PRZEJĘCIE PRZEDSIĘBIORlSTW .PRZEMYSŁOWYCH POD TYMCZASOWY ZARZĄD PAŃSTWOWY

Przejęcie potencjału przemysłowego po przepędzeniu okupanta hitlerowskiego, stanowiło jedno z czołowych zadań, stających przed władzą ludową. Było ono szczególnie ważne w odniesieniu do ziem leżących na zachód od Wisły, wyzwolonych w wyniku wielkiej styczniowej ofensywy radzieckiej 1945 r., gdzie skoncentrowana była zdecydowana większość przemysłu polskiego. Doceniając wagę tego problemu, Polski Komitet Wyzwolenia N arodowego, a następnie Rząd Tymczasowy powołały zawczasu specjalne zespoły ludzi, tzw. grupy operacyjne Ministerstwa Przemysłu dla poszczególnych obszarów, z zadaniem pokierowania akcją zabezpieczenia i przejęcia przedsiębiorstw przemysłowych pod zarząd państwowy2. Posuwając się tuż za frontem, wielkopolska grupa operacyjna na czele z pełnomocnikiem Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, dr Stanisławem Szenicem przybyła do Poznania 5 lutego 1945 r. Po urządzeniu się przy ul. Chełmońskiego 10,

1 Został on ostatecznie sformułowany w listopadzie 1943 r. w deklaracji programowej pl.

"O co walczymy?" Zob.: Kształtowanie sią podstaw programowych Polskiej Partii Robotniczej w latach 1942-1945. Warszawa 1958, s. 147. 'J. W. G o ł ę b i o w s ki, Walka PPR o nacjonalizacją przemysłu. Warszawa 1961, s.

116-117.

Franciszek Łozowskiczłonkowie grupy przystąpili bezzwłocznie do działania, poświęcając główną uwagę Poznaniowi, jako największemu w Wielkopolsce ośrodkowi przemysłowemu 3. Czynności swoje w Poznaniu grupa operacyjna rozpoczęła od zabezpieczania obiektów fabrycznych i magazynów surowcowych, korzystając przy tym z pomocy będących na miejscu właścicieli względnie ich powierników, przede wszystkim zaś z pomocy i poparcia robotników. Najbardziej świadoma swych celów część klasy robotniczej Poznania, dała niezliczoną ilość dowodów troski o zachowanie całości i sprawności produkcyjnej warsztatów pracy już w końcowej fazie okupacji, kiedy to z narażeniem życia, chroniono urządzenia fabryczne przed wywiezieniem ich przez okupanta w głąb Niemiec 4 . Ten ruch klasy robotniczej przybrał znacznie na sile w dniach wyzwolenia Poznania. Znalazło to wyraz w samorzutnym udziale wielu robotników w zabezpieczaniu obiektów fabrycznych, często na linii frontu jeszcze przed przybyciem grupy operacyjnej. Na przykład robotnicy Zakładów "H. Cegielski" - pisze Zdzisław Grot - już następnego dnia po ucieczce administracji niemieckiej, tj. 21 stycznia 1945 r. "... zaczęli pojedynczo przedostawać się na teren fabryki [...] dla zabezpieczenia jej od grabieży, która rozpoczęła się w mieście. Pierwsze te kroki, zmierzające do ochronienia tak potrzebnego dla kraju warsztatu pracy przez pracowników, omaiże nie skończyły się tragicznie. Po południu bowiem nadjechało gestapo i tylko dzięki zbiegowi okoliczności pracownicy cało opuścili fabrykę. Po zajęciu Łazarza i Wildy przez wojska radzieckie i przesunięciu się frontu w kierunku centrum miasta, pracownicy powtórnie zaczęli się zbierać w oswobodzonej fabryce" 5. Do nierzadkich należały również wypadki spontanicznego udziału robotników w gaszeniu pożarów i ratowaniu fabryk przed zupełnym zniszczeniem. Tak między innymi postąpili kolejarze, którzy nie bacząc na grożące im niebezpieczeństwo, nie szczędzili wysiłków, by ocalić od kompletnej ruiny macierzyste warsztaty6. Podobną postawę zajęli robotnicy wielu innych fabryk poznańskich, co w sumie stanowiło mocne oparcie dla grupy operacyjnej Ministerstwa Przemysłu. W działalności swej grupa spotkała się ponadto z bardzo znacznym poparciem ze strony postępowych czynników politycznych, przede wszystkim zaś ze strony miejskiej organizacji Polskiej Partii Robotniczej, która powołując do życia Milicję Proletariacką, wniosła

3 F. Ł o z o w s ki, Polska Partia Robotnicza w walce o nacjonalizacją przemysłu w województwie poznańskim. W: Polska Partia Robotnicza w województwie poznańskim 19III-1948. Poznań 1964, s. 168 i n.

1 Tak; np. postąpili (robotnicy Zakładów "H. Cegielski", którzy wobec próby wywiezienia przez hitlerowców wielu cennych urządzeń przemysłowych i najważniejszych części turbin lokalnej elektrowni, odpowiedzieli zbiorowym sabotażem i wyekspediowali tylko niedużą część przeznaczonych do ewakuacji detali, natomiast pozostałą większość ukryli w kanałach i innych zakamarkach, a po wyzwoleniu wydobyli je. Patrz: "Wola Ludu" R. 1946, nr 13 oraz Z. G r o t, 100 lat Zakładów H. Cegielski. Poznań 1947, s. 202. s Jw. s. 201-202. a Por. Kolejarze peperowcy. Jednodniówka Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej W Poznaniu. Poznań 1947, s. 39niemały wkład w dzieło zabezpieczenia obiektów przemysłowych Poznania f. Dzięki inicjatywie robotników i konstruktywnej roli Polskiej Partii RobotnIczeJ oraz innych demokratycznych ugrupowań politycznych, grupa operacyjna dla spraw przemysłu szybko opanowała sytuację, zabezpieczając w krótkim stosunkowo czasie przedsiębiorstwa przemysłowe w Poznaniu. Zabezpieczeniem objęto wszystkie przedsiębiorstwa stanowiące własność państwa polskiego, poniemieckie, należące do kapitału innych państw obcych, większe przedsiębiorstwa prywatnego kapitału polskiego oraz wszystkie mniejsze w tej kategorii, opuszczone, tj. takie, których właścicieli nie było aktualnie na miejscu i istniała obawa, że w wypadku pozostawienia ich bez opieki zostaną rozgrabione. Ta ostatnia grupa przedsiębiorstw, najczęściej drobnych i skądinąd nie kwalifikujących się do przejęcia przez państwo, była w Poznaniu wyjątkowo liczna, co ściśle wiąże się z uprawianą przez okupanta polityką wynaradawiania i dokonaną tu na szeroką skalę akcją wysied1eńczą ludności polskiej. W zabezpieczonych obiektach przemysłowych przeprowadzono inwentaryzację i podporządkowano je Tymczasowemu Zarządowi Państwowemu, z którego ramienia ustanowiono w poszczególnych przedsiębiorstwach pełnomocników rządu. Zadaniem pełnomocników było roztoczenie opieki nad powierzonym im mieniem i doprowadzenie do możliwie rychłego uruchomienia produkcji. W miarę stabilizacji stosunków i rozruchu fabryk, urząd pełnomocników był stopniowo zastępowany przez oficjalną administrację przemysłową. Pierwsze zarządy fabryk były zarządami kolektywnymi, najczęściej trzyosobowymi, składającymi się z dyrektora, przedstawiciela rady zakładowej i reprezentanta rady narodowej. Ta kolektywna forma zarządzania fabrykami, celowa i słuszna w okresie burzliwych przemian w przemyśle, przestała odpowiadać potrzebom w momencie przejścia w całym kraju do normalnej i planowej produkcji i stąd w czerwcu 1945 r. została zastąpiona kierownictwem jednoosobowym w postaci dyrektora, odpowiedzialnego personalnie przed władzami centralnymis. Równolegle z normalizacją stosunków w dziedzinie zarządzania przejętymi przez państwo przedsiębiorstwami przemysłowymi, krystalizowały się nowe formy organizacji przemysłu. W oparciu o wytyczne rządu, wszystkie przedsiębiorstwa w Poznaniu, o kluczowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, zostały wcielone do zjednoczeń branżowych i podporządkowane ogólnopolskim centralnym zarządom przemysłu, zaś przedsiębiorstwa o charakterze lokalnym skupiono w wojewódzkich zjednoczeniach branżowych i poddano kontroli Wydziału Przemysłowego Urzędu Wojewódzkiego, a następnie Wojewódzkiej Dyrekcji Przemysłu Miejscowego 9 .

7 T. Be c e l a, Pierwsze kroki wielkopolskiej organizacji Polskiej Partii Robotniczej w wyzwolonej Polsce. Jednodniówka.. ., op. elit., s. 9. 8 Regulowała to instrukcja Ministerstwa Przemyślu z dnia l VI 1945 r. Patrz: "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 101. I »J. W. Gołębiowski, pp. ciL, s. 189 i n. Także: S. Kubiak Z zagadnień rozwoju i działalności PPR w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej 1945-1946 Poznań 1964, s, 74--75.

Franciszek Łozowski

II. WSTĘPNA ODBUDOWA I URUCHOMIENIE FABRYK

Przed pełnomocnikami rządu 'i masami pracującymi Poznania z chwilą zabezpieczenia obiektów przemysłowych stanęło pilne zadanie uruchomienia produkcji. Doceniając wagę tego zagadnienia, Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej i Okręgowa Komisja Związków Zawodowych zwołały 20 marca 1945 r. konferencję przedstawicieli fabryk z udziałem ponad pięciuset osób, na której sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej Ryszard Kalinowski omówił zachodzące w Polsce przemiany społeczno-polityczne i wezwał zebranych do natychmiastowego uruchomienia nieczynnych jeszcze przedsiębiorstw przemysłowych w. W ślad za partią i związkami zawodowymi, z wezwaniem do rozruchu przemysłu poznańskiego wystąpili również na publicznym zgromadzeniu w Teatrze Wielkim, 25 marca 1945 r. wicewojewoda Feliks Widy- Wirski oraz tymczasowy prezydent Poznania Feliks Maciejewski, drogą odpowiedniego apelu prasowego 11. Uruchomienie przemysłu w Poznaniu było jednakże zadaniem bardzo trudnym i skomplikowanym. Złożyło się na to szereg poważnych przyczyn: 1. Perturbacje, wynikające z daleko idących zmian w stosunkach własnościowych i organizacyjnych w przemyśle, dokonanych przez okupanta w latach drugiej wojny. 2. Trudności z demilitaryzacją i przywróceniem wielu poznańskim zakładom przemysłowym pokojowego charakteru produkcji. 3. Maksymalne zużycie parku maszynowego, jako wynik rabunkowej gospodarki niemieckich władz okupacyjnych. 4. Ogołocenie przemysłu przez hitlerowców z najcenniejszych urządzeń i aparatów pomiarowych. 5. Duże szkody w budynkach fabrycznych i parku maszynowym, spowodowane celową akcją niszczycielską, wycofujących się niemieckich oddziałów wojskowych. 6. Ogromne zniszczenia, będące wynikiem długotrwałych działań bojowych w Poznaniu. Najbardziej szkodliwe dla przemysłu poznańskiego okazały się konsekwencje rabunku dokonanego przez okupanta oraz zniszczenia wojenne. Wystarczy wspomnieć, że z samych tylko Zakładów "H. Ciegie1ski" okupant zrabował precyzyjne urządzenia i przyrządy pomiarowe wartości dwu milionów złotych przedwojennych, nie licząc obrabiarek, pasów transmisyjnych i t p. ta Co się zaś tyczy zniszczeń wojennych, to zaryzykować można twierdzenie, że nie było w Poznaniu fabryki, która nie doznałaby strat. Z większych przedsiębiorstw szczególnie duże straty poniosły dzisiejsze Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego, których zniszczenia wynosiły 35% ogólnego majątku, w tym dwie hale montażowe, które całkowicie spłonęły. W zakładach tych nie było ani jednego obiektu bez uszkodzeń, zniszczeniu uległa

10 "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 30.

11 "Głos Wielkopolski" R. 1945, im 34 i 35. W apelu prezydenta miasta, podpisanym przez naczelnika Wydziału Przemysłowego czytamy: "Wszystkich kupców i rzemieślników, zarówno właścicieli jak i kierowników, którzy uzyskali zezwolenie na uruchomienie przedsiębiorstw (fabryk, sklepów, warsztatów rzemieślniczych itp.) wzywa się do natychmiastowego uruchomienia przydzielonych im przedsiębiorstw pod rygorem cofnięcia zezwolenia". " "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 104.

większość maszyn i urządzeń 13. Ciężkie straty poniosły też niektóre fabryki zakładów "H. Ciegie1ski", jak np. fabryka odlewów na Głównej, której budynki zostały zniszczone aż w 80°/», a urządzenia techniczne w 20% »\ Z poważnymi szkodami z działań wojennych wyszły ponadto takie przedsiębiorstwa, jak Zakłady Mięsne przy ul. Garbary (60-70%), Państwowy Monopol Spirytusowy (70%), Poznańska Fabryka Kosmetyków "Lechia" (70%)15.

W tej sytuacji uruchomienie przemysłu poznańskiego uwarunkowane było podjęciem wstępnej odbudowy, która polegała na usunięciu gruzu z hal produkcyjnych, załataniu dachów, oszkleniu budynków, oczyszczeniu oraz naprawie zniszczonych i zdekompletowanych maszyn, a więc na stworzeniu niezbędnych warunków do podjęcia produkcji. Wielki trud przy odbudowie fabryk i uruchomieniu produkcji podejmowano w sytuacji całkowitego braku kapitałów, kiedy tymczasowe władze poszczególnych przedsiębiorstw nie dysponowały ani środkami finansowymi, ani innymi dobrami i na najbliższą przyszłość poza zapewnieniem stałej pracy, nie mogły niczego obiecać. Pomimo takich warunków, najbardziej ofiarna część klasy robotniczej i inteligencji techniczej, podjęła pracę w swoich fabrykach już w pierwszych dniach po wyzwoleniu, a niekiedy kontynuowała ją bez przerwy. Pracownicy ci, nie bacząc na to, kto będzie im płacił i ile, pracowali niejednokrotnie po dwanaście godzin na dobę 16. \ Jako pierwsze do odbudowy i uruchomienia produkcji przystąpiły Zakłady "H. Cegielski". Nastąpiło to już 12 lutego 1945 r., a więc jeszcze podczas działań wojennych w mieście. Z inicjatywą wznowienia działalności Zakładów wystąpił pełnomocnik rządu dla tego przedsiębiorstwa, inż. Eugeniusz Koszewski, który zwołał w tym celu zebranie dawnej załogi i po zapoznaniu jej z polityką państwa w dziedzinie przemysłu, rzucił hasło uruchomienia kombinatu. Wezwanie pełnomocnika spotkało się z pełnym poparciem załogi, która w atmosferze wielkiego entuzjazmu i okrzyków na cześć Rządu Tymczasowego, podjęła decyzję o natychmiastowym przystąpieniu do pracy17. Na zebraniu tym dokonano jednocześnie wyboru jedenastoosobowej Rady Zakładowej na czele z działaczem robotniczym, członkiem Polskiej Partii Robotniczej, Piotrem Gierszalem, która wspólnie z tymczasową administracją fabryczną wzięła na siebie trud kierowania przedsiębiorstwem 18. Podejmując pracę, "ciegie1szczacy" skoncentrowali się najpierw na obiektach mniej zniszczonych, przywracając im zdolność produkcyjną już po kilku dniach. Najwcześniej, bo już 18 lutego uruchomiono elektrownię, która po

13 "Wola Ludu" R. 1946, nr 18. Także "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 169. Chodzi tu o dawne warsztaty kolejowe. 14 Z. G r o t, o P . c i t. , s. 202.

15 Dawna Fabryka Chemiczno-Farmaceutyczna "Pebeco". Por. Wojewódzkie Archiwum Państwowe Poznań. Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy. Sprawozdanie za październik 1945, sygn. 34, k. lig. 16 "Za trochę zupy i chleb, będący początkowo całkowitą zapłatą, pracowano ciężko przy usuwaniu gruzów, stert potrzaskanych przez bomby i pociski konstrukcji żelaznych, zwałów śmieci i niewypałów". "Wola Ludu" R. 1946, nr 131. 17 "Wola Ludu" R. 1946, mr 70. Także: Z. G r o t, op. cit., s. .201-202.

" W skład Rady weszli ponadto: Wincenty Chyła, Witold Gorzelniak, Alojzy Jankowski, Stanisław Lisiecki, inż. Zygmunt Lutosławski, Antoni Paszkowiak, inż. Władysław Radomski, Józef Rybak, Marcin Siudziński i Antoni Woźniak.

Franciszek Łozowskizaspokojeniu potrzeb własnych, przyszła z pomocą również miastu, zasilając prądem miejską stację pomp oraz dzielnice Wildę i Łazarz l9 . W tym samym dniu co elektrownię, uruchomiono również fabrykę parowozów, która jeszcze w lutym wyprodukowała trzy nowe parowozy 20. W okresie późniejszym, w miarę likwidacji skutków wojny, włączały się sukcesywnie do produkcji pozostałe fabryki kombinatu, w których zniszczenia były większe i szkody w parku maszynowym znaczniejsze. Według stanu z końca 1945 r., w Zakładach "H. Cegielski" czynne były następujące obiekty: elektrownia dwuturbinowa o łącznej mocy 5400 kW, fabryka taboru kolejowego, fabryka obrabiarek i narzędzi, fabryka części ciągnionych, fabryka części normalnych, fabryka odlewów i śrub, warsztaty remontowe oraz rzemieślnicza szkoła przyzakładowa 21. Równocześnie z Zakładami "H. Cegielski" uruchomione zostały Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. Z powodu dużych zniszczeń ko1ejarze-warsztatowcy rozpoczęli pracę pod gołem niebem, prowadząc równolegle odbudowę i produkcję. Główna uwaga zwrócona była początkowo na remont i naprawy taboru, gdyż od tego zależało uruchomienie transportu i komunikacji kolejowej. Pierwszy naprawiony po wojnie parowóz, opuścił warsztaty już 14 lutego 1945 r. 22 Systematyczny wzrost zakresu usług Zakładów uwarunkowany był postępami odbudowy, która dzięki niezwykle ofiarnej pracy załogi, dawała imponujące wyniki. O szybkich postępach odbudowy świadczy fakt, że już w sierpniu 1945 r. czynne były wszystkie podstawowe wydziały Zakładów, jak: parowozownia, wagonownia, kuźnia, odlewnia, tokarnia, ślusarnia oraz szereg innych, o mniejszym znaczeniu 23 . Właściwy ruch w zakresie wznowienia działalności produkcyjnej przemysłu rozpoczął się w Poznaniu dopiero po całkowitym zakończeniu działań wojennych, kiedy to miasto zaczęło wracać do normalnego życia. W pierwszym rzędzie uruchomiono wszystkie te obiekty przemysłowe, które wyszły z wojny bez większego zniszczenia i które posiadały niezbędne zapasy surowców. W następnej kolejności odbywał się rozruch tych przedsiębiorstw, które nie posiadały żadnych rezerw surowcowych i musiały czekać na ich dostawy, jak również tych, które doznały dużych szkód wojennych i wymagały dłuższej odbudowy. Wśród tych ostatnich znalazło się wiele znanych poznańskich firm przemysłowych, jak np. Zakłady Przemysłu Gumowego "Stomil", które zostały uruchomione 28 kwietnia 1945 r. Poznańska Fabryka Kosmetyków "Lechia", uruchomiona 3 czerwca 1945 r., Państwowy Monopol Spirytusowy, uruchomiony we wrześniu 1945 r. 2i Stosunkowo najpóźniej do

" Do pracy nad uruchomieniem elektrowni przystąpiła grupa robotników i/techników już 5 II 1945 r. Do grupy tej należeli: Czesław Bocian, Stefan Filipiak, Marcin Forycki, Stanisław Jankowski, Stanisław Koralewski, Edward Maliński, Piotr Opantowski, Józef Przysieeki, Jan Zaręba, Włodzimierz Ka1usiński i inni. "Wola Ludu" R. 1946, nr 70. \> Wojewódzkie Archiwum państwowe poznań, Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy. Sprawozdanie za listopad 1945, sygn. 35, k. 2,11-213. 21 Z G r o t, op. ciit., s. 202.

22 " Wola L ud u" H. 1946, nr 18.

23 "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 169.

2> "Wola Ludu" R. 1945, nr 39, R. 1946, nr 1. Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wojewódzki Urząd Informacja l Propagandy. Sprawozdanie za wrzesień 1945 rprodukcji przystąpiła m. in. betoniarnia mechaniczna w Starołęce (listopad 1945 r.) oraz Zakłady Państwowego Monopolu Tytoniowego (styczeń 1946 r.)23.

Były też takie zakłady, które czy to z powodu wyjątkowych zniszczeń i braku maszyn, czy z racji niemożliwych do sprowadzenia surowców zagranicznych na uruchomienie czekały jeszcze dłużej. Znacznej pomocy w odbudowie zniszczeń wojennych w ogóle, a w szczególności w odbudowie i uruchomieniu przemysłu udzieliła Poznaniowi radziecka misja techniczna. Przy jej pomocy np. w halach dawnego II Oddziału zakładów "H. Cegielski" przy ul. Strumykowej26 zostały zorganizowane i uruchomione Poznańskie Zakłady Napraw Samochodów, które w dużym stopniu przyczyniły się do poprawy stanu transportu i umożliwiły przełamanie trudności na wielu odcinkach powojennego życia ekonomicznego Poznania i Wie1kopo1ski 27 . Godną odnotowania jest również pomoc przy uruchomieniu zakładów traktorowych "Lanz" w Starołęce 28 oraz w odbudowie i uruchomieniu "Lechii" na Zawadach 29 . Radziecka misja techniczna włożyła również dużo pracy w odbudowę mostów poznańskich, oddając do dyspozycji swoich inżynierów i techników oraz sprzęt, a niektóre z nich, jak np. most Dworcowy, odbudowała samodzielnie 30. Pomoc radziecka w owym trudnym okresie obejmowała również dostawy niektórych poszukiwanych surowców, dzięki którym przemysł po uruchomieniu mógł rozwinąć produkcję. Wraz z uruchomieniem przemysłu wyłonił się problem wydajności produkcji, która w pierwszych miesiącach po wojnie była w Poznaniu katastrofalnie niska. Złożyło się na to szereg przyczyn zarówno natury obiektywnej, jak i subiektywnej. Do przyczyn obiektywnych tego zjawiska zaliczyć należy ogrom zniszczeń w przemyśle, duże braki w przetrzebionym przez okupanta i wojnę parku maszynowym, niedostateczne zaopatrzenie w surowce i materiały pędne, słabość transportu, brak aprowizacji i kapitałów. Wszystkie te czynniki razem wzięte poważnie, rzecz jasna, ciążyły na produkcji, chociaż nie one były decydujące. Decydujące były tu przyczyny subiektywne, a więc niechęć części specjalistów do podejmowania pracy i występujący w związku z tym deficyt siły roboczej w fabrykach, nie zawsze sprawna

25 Wojewódzkie Archiwum Państwowe Poznań. Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy. Sprawozdanie za listopad 1945, sygn. 35, k. 234. Także: "Głos Wielkopolski" R. 1946, nr 23. \> Obecna nazwa ulicy: Sikorskiego.

n Misja wydzieliła dla organizujących się zakładów specjalną grupę transportową, która przywiozła z terenu Niemiec 730 obrabiarek oraz narzędzia i urządzenia warsztatowe, a także znaczną ilość surowca. Ponadto oddelegowała ona swoich specjalistów, inżynierów i techników, którzy udzielili pomocy w montowaniu parku maszynowego l uruchomieniu zakładów. Zakłady zostały zorganizowane .w rekordowym tempie sześciu tygodni, a ich moc produkcyjna wynosiła 1200 remontów zasadniczych oraz tyleż napraw silników rocznie. Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej partii Robotniczej. Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy. Sprawozdanie za wrzesień 1945. "Wola Ludu" R. 1945. nr 21. 28 Chodzi tu o późniejsze warsztaty Technicznej Obsługi Rolnictwa.

H Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Wydział Przemysłu. Sprawozdanie za okres od 15 XII 1945 - 15 I 1946. Także: "Głos Wielkopolski" R. 1945, nr 157.

*> "Wola Ludu" R. 1946, nr 65.

Franc zek Łozowski

organizacja produkcji, a nade wszystko niska wydajność pracy. Po krótkotrwałym patriotycznym zrywie z racji odzyskania upragnionej niepodległości, wśród poważnej części pracowników przemysłu dała o sobie znać demoralizacja wojenna, polegająca na zwolnionym tempie pracy, słabej dyscyplinie i innych ujemnych zjawiskach 31 . Walka z nimi była utrudniona, gdyż państwo nie było w stanie zaoferować pracownikom przemysłu ani odpowiednich uposażeń, ani dostatecznego zaopatrzenia w żywność. Sytuację tę wykorzystywał obóz antydemokratyczny, który właśnie na tym odcinku usiłował skompromitować władzę ludową i wykazać, że obóz demokratyczny nie potrafi wskrzesić do życia nowej Polski. Ten na pozór ekonomiczny problem przerodził się w ostry konflikt polityczny, wciągając do walki partie polityczne. Na czoło walki o podniesienie wydajności pracy wysunęły się partie robotnicze, a w szczególności Polska Partia Robotnicza. Ona to rozwinęła na szeroką skalę wśród załóg robotniczych pracę wyjaśniającą sens przeobrażeń rewolucyjnych w Polsce i zasady nowej planowej gospodarki, ona pierwsza poszła do klasy robotniczej z niepopularnym wówczas hasłem wzmożenia wysiłków i podniesienia dyscypliny pracy 32. Szczególnie ważny krok naprzód w prowadzonej przez Polską Partię Robotniczą walce o wzrost wydajności pracy stanowiła zwołana z jej inicjatywy 27 maja 1945 r. przez Okręgową Komisję Związków Zawodowych wojewódzka konferencja rad zakładowych, kierowników przedsiębiorstw i przedstawicieli władz przemysłowych. Na konferencji tej omówiono całokształt zagadnień związanych ze wzmożeniem tempa produkcji, jak: współdziałanie rad zakładowych z kierownikami fabryk, współzawodnictwo pomiędzy zakładami pracy, szkolenie kadr, płace i premie oraz sprawy aprowizacji i dyscypliny pracy. Na zakończenie konferencji uchwalono rezolucję, w której zebrani przyrzekli rządowi "... zdwoić wysiłki w celu podwyższenia produkcji, usprawnienia komunikacji, ażeby jak najprędzej przezwyciężyć [...] trudności" 33. W czerwcu 1945 r. Polska Partia Robotnicza odwołała się bezpośrednio do załóg robotniczych. W liście do wszystkich komórek fabrycznych i zakładów pracy, Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej stwierdzał m. in.: "Podstawowe naczelne zadanie Narodu Polskiego, to odbudowa zniszczonego życia gospodarczego, to wzrost produkcji, wzrost przeładunków transporto

"Nawiązując do sytuacji w tej dziedzinie, Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej stwierdzał: ,,» Postoje« dezercje, zwolnione tempo pracy, brak troski o warsztat pracy, oto cechy złe, nawyki chorobliwe, nabyte w czasie okupacji, kiedy hasło «pracować wolniej, pracować ź1e« było słusznym, lecz nie dziś w Wolnej Demokratycznej Polsce". "Wola Ludu" R. 1945, nr 13.

32 "Organizacje peperowsikie w przemyśle - pisze M. Szałagan - stale wskazywały masom pracowniczym, że jednym z najważniejszych czynników, od którego zależy wykonanie planu, jest sprawa wydajności pracy. Uświadamialiśmy masy, że od stopnia wzrostu wydajności pracy poszczególnego robotnika i pracownika zależne jest zwiększenie potencjału gospodarczego państwa". M. S z a ł a g a n, Peperowcy w odbudowie. Jednodniówka..., op. cit., s. 26. 31 "Wola Ludu" R. 1945, nr 10.

wych, wzrost wydajności pracy jako kardynalny warunek poprawy gospodarczej naszego kraju i naszego narodu. Masy pracujące muszą pracować w przekonaniu, że pracują dziś nie dla kapitalistów i obszarników, a dla siebie. Masy pracujące muszą na ołtarzu Ojczyzny demokratycznej złożyć swą daninę pracy ofiarnej, uczciwej, jak najbardziej wydajnej"M. Zwracając się jednocześnie do członków partii, Komitet Wojewódzki apelował, by stali się oni wzorem ludzi pracy pełnych trosk o swój zakład, a komórki partyjne zobowiązał do ścisłej współpracy z radami zakładowymi i dyrekcjami fabryk w podnoszeniu produkcji i poprawie wydajności pracyM. Realizując zlecenia wojewódzkiej instancji Polskiej Partii Robotniczej, organizacje partyjne w poszczególnych zakładach przemysłowych Poznania przystąpiły do systematycznej walki z przejawami demoralizacji wśród załóg i podjęły starania mające na celu usprawnienie procesów produkcji i jej wzrost. W dążeniu do podniesienia "wydajności pracy uruchomiono z jednej strony odpowiedni system bodźców materialnych, z drugiej zaś wprowadzono publiczne formy wyróżnień i krytyki. Na przykład w Zakładach "H. Cegielski" dla podniesienia dyscypliny pracy, wprowadzono pod koniec maja 1945 r. specjalne "premie punktualności", które dały dobre rezultaty, bo o ile przedtem spóźniało się do pracy 65°/» pracowników, to po uruchomieniu premii proporcje zmieniły się na korzyść punktualnych, a w październiku 1945 r. ilość spóźniających się do pracy wynosiła tylko 20"/»36. W tych samych Zakładach w. oparciu o uchwałę zebrania komórki Polskiej Partii Robotniczej z 4 czerwca 1945 r. przystąpiono do wydawania gazetki fabrycznej, która miała stworzyć robotnikom zarówno możliwość pisania o swoich osiągnięciach, jak i pomagać w rozwijaniu krytyki "leniuchów i nierobów"37. Pierwsze pozytywne przejawy prowadzonej przez Polską Partię Robotniczą walki o podniesienie wydajności produkcji przemysłowej w Poznaniu, uwidoczniły się już latem 1945 r. W sierpniu tego roku Wydział Przemysłowy Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej konstatował: "Wydajność przemysłu normuje się. Wydajność pracy w poszczególnych zakładach przemysłowych stale wzrasta. Stale powiększa się liczba przedsiębiorstw, które osiągnęły HXr/o produkcji w stosunku przedwojennym" 3S. Wśród większych przedsiębiorstw, które stosunkowo wcześnie osiągnęły wysokość produkcji przedwojennej, względnie szybko się do niej zbliżały, znalazły się m. in. Zakłady traktorowe "Lanz" w Starołęce, które już w lipcu 1945 r. przewyższały nawet poziom produkcji z lat okupacji oraz Poznańska Fabryka Kosmetyków "Lechia", w której mimo dużych zniszczeń wojennych (wynoszących 70%), pod koniec 1945 r. osiągnięto produkcję równą przedwojennej39.

" "Wola Ludu" K. 1945, nr 13.

85 Tamże.

38 "Wola Ludu" R. 1946, nr 40.

" "Wola Ludu" R. 1945 nr 12.

38 Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Wydział Przemysłu. Sprawozdanie za okres od 16 VII - 15 VIII 1945 T., sygn. 1jIXjl.

89 "Wola Ludu" R. 1945 nr 16, R. 1946 nr 1.

Franciszek Łozowski

Dużymi osiągnięciami w podnoszeniu produkcji wykazali się także pracownicy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, którzy pracując w bardzo trudnych warunkach, poważnie przekroczyli nałożone na nich zadania na rok 1945, wykonując plan naprawy parowozów w 150%, naprawy wagonów towarowych w 165 e /o i wagonów osobowych w 172%. W cyfrach absolutnych osiągnięcia kolejarzy-warsztatowców przedstawiały się następująco: naprawiono 425 lokomotyw, 1071 wagonów osobowych i 8114 wagonów towarowych m. Ten niewątpliwy sukces kolejarzy poznańskich przyczynił się do znacznej poprawy transportu w całym kraju, od którego przecież w decydującym stopniu zależała odbudowa i szybki rozwój całej gospodarki narodowej. W największym przedsiębiorstwie Poznania, w Zakładach "H. Cegielski" poważny przełom w dziedzinie wydajności pracy zaczął się rysować w październiku 1945 r., kiedy to wielu pracowników osiągnęło wydajność równą przedwojennej, a nawet przekroczyło j ą 41. W efekcie, w grudniu 1945 r., tylko w produkcji nowych parowozów i narzędzi zanotowano wielki sukces, wykonując zamiast pięciu planowanych, dziewięć nowych lokomotyw i zamiast 86 ton narzędzi - 104 tony. Ogółem w roku 1945 wyprodukowano w Zakładach 46 parowozów, 44 wyremontowano oraz wykonano kilkaset ton poszukiwanych w całym kraju narzędzi. Ponadto na zlecenie władz centralnych, wyremontowano znaczną ilość wagonów tramwajowych dla Warszawy 42. W przeliczeniu, Zakłady wykonały swój plan za rok 1945 w 120%, za co spotkało je wyróżnienie ministra przemysłu, który w specjalnym telegramie podziękował załodze za ofiarną pracę 43. Osiągnięcia poznańskiego przemysłu na polu uruchomienia fabryk i podniesienia wydajności produkcji, były dużym sukcesem władzy ludowej i stanowiły mocny argument na rzecz prawnego usankcjonowania nacjonalizacji.

III. USTAWA O NACJONALIZACJI PRZEMYSŁU I JEJ (REALIZACJA

Rewolucyjne przeobrażenia w przemyśle napotkały na ostry opór sił antydemokratycznych. Wykorzystując brak prawnego uregulowania faktycznej nacjonalizacji, w lecie i jesieni 1945 r. fabrykanci zaczęli występować do sądów o reprywatyzację odbudowanych i uruchomionych przez państwo przedsiębiorstw. Przedmiotem ich pretensji w Poznaniu był szereg ważnych obiektów przemysłowych, a wśród nich Huta Szkła w Antoninku (zatrudniająca aktualnie 450 pracowników a przed wojną 750), Fabryka Konserw i Wyrobów Mięsnych "Bracia Dawidowscy" (około 200 robotników) oraz Fabryka Baterii "Centra" *4. Próby reprywatyzacji podejmowali także akcjo

» "Wola L ud u" R. 1946 nr 18.

"Wojewódzkie Archiwum Państwowe Poznań. Wojewódzki Urząd Informacji i Propagandy. Sprawozdanie za październik 1945, syign. 127. " Z. G r o t, op. cJifc, s. 210; "Wola Ludu" B. 1946 nr 21; "Głos Wielkopolski" E. 1946 nr 3.

li "Wola Ludu" R. 1946 nr 17. "Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii (Robotniczej, Wydział Przemysłu. Sprawozdanie za lipiec 1945, sygn. 1):(X/1. Także: "Wola Ludu" K. 1945 nr 24 i 25.

nariusze niektórych firm o kapitale mieszanym, jak np. współwłaściciel Fabryki Cukierków "Cukroia", do którego należało tylko 50% akcji, pozostałe J/o stanowiło zaś własność poniemiecką. Podobne starania podjął również drobny udziałowiec dużej poznańskiej hurtowni żelaza, rur i urządzeń sanitarnych, należącej prawie w całości, bo w 85% do niemieckiego koncernu "Deutscher Eisenhande1 A.G., Ber1in"45.

Rozpętana przez eks-fabrykantów akcja reprywatyzacyjna prowadzona była często przy pomocy przekupstwa i nacisku moralnego na sądy, administrację przemysłową, a głównie na Tymczasowy Zarząd Państwowy. Ten ostatni posiadał bardzo rozległe kompetencje i prawo wydawania wiążących sądy opinii w sprawach o reprywatyzację, z czego niestety nie zawsze w sposób właściwy korzystał, ułatwiając fabrykantom dochodzenie praw do utraconych przedsiębiorstw 4e . Stosunkowo dużą rolę w akcji reprywatyzacyjnej odegrał również aparat sądowy, który w określonych wypadkach rozpatrywał sprawy stronniczo, lekceważąc interesy państwa, a faworyzując "pokrzywdzonych" właścicieli. Przeciwko reprywatyzacji przedsiębiorstw przemysłowych wystąpił Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej oraz Okręgowa Komisja Związków Zawodowych. Podjęta przez partię i związki zawodowe kampania szła v/kierunku mobilizacji załóg robotniczych do walki z poczynaniami fabrykantów. Na wojewódzkim zjeździe aktywu Polskiej Partii Robotniczej w Poznaniu 6 września 1945 r. I Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej, Jan Izydorczyk stwierdził: "... re akcj a usiłuje przejść do ofensywy na klasę robotniczą, na jej demokratyczne zdobycze. Klasa robotnicza musi zmienić swoje dotychczasowe stanowisko obronne wobec reakcji dążącej do odzyskania swych utraconych pozycji, musi przejść do ofensywy przeciw obszarnictwu i kapitalistom. W tym celu musimy zmobilizować całą partię i przy współudziale bratnej Polskiej Partii Socjalistycznej nie dopuścić do reprywatyzacji fabryk" ". Okręgowa Komisja Związków Zawodowych określiła swoje stanowisko wobec usiłowań fabrykantów na zjeździe delegatów w dniach 25-26 sierpnia 1945 r. występując z energicznym protestem przeciwko reprywatyzacji i wzywając klasę robotniczą do walki z nią 48.

45 Jw. Sprawozdanie za okres od 16 VII - 15 Vin 1945 T., sygn. 1jIXjl. Także: "Wola Ludu" R. 1945 nr 45.

" Polegało to na tym, że przedstawiciele Tymczasowego Zarządu państwowego nie stawiali się w określonych wypadkach na rozprawy sądowe, wskutek czego interesy państwa nie były reprezentowane. .D1a przeciwdziałania itemu, Wydział Przemysłu Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej zwrócił się "... do wszystkich zjednoczeń przemysłowych, aby ingerowały w TZP i aby w każdym poszczególnym wypadku zastępowały dane przedsiębiorstwa w postępowaniu o reprywatyzację". Jw. Sprawozdanie za lipiec 1945, sygn. 15IX/1.

" "Wola Ludu" R. 1945 nr 31.

18 W uchwalonej przez Zjazd Okręgowej Komisji Związków Zawodowych rezolucji m. in.

czytamy: "l. Klasa pracująca, która przez długie lata była w inielitościwy sposób wyzyskiwania przez kapitalistów różnych karteli, trustów, towarzystw akcyjnych, bankierów i obszarników, stanowczo protestuje przeciw reprywatyzacji przedsiębiorstw ma rzecz prywatnego kapitału. 2. Zjazd delegatów Związków Zawodowych wzywa całą klasę robotniczą do aktywnego przestawienia się reprywatyzacyjnej akcji kapitalistów. Klasa pracująca domaga się, by

Franciszek Łozowski

Podjęta przez siły demokratyczne walka z reprywatyzacją fabryk, spotkała się z pełnym poparciem klasy robotniczej Poznania, która zajęła tu niejednokrotnie stanowisko bezkompromisowe. Tak np. robotnicy Huty Szkła w Antoninku, dowiedziawszy się o reprywatyzacji swojego zakładu, po prostu nie wpuścili dawnego właściciela do fabryki, mimo iż posiadał on prawomocny wyrok sądu grodzkiego, i w zdecydowanej formie przeciwstawili się oddaniu huty w ręce prywatne. "Dramatyczna walka o poważną placówkę przemysłową zakończyła się ostatecznie zwycięstwem robotników" -. pisała Wola Ludu 49 . Równie energicznie odpowiedziała na reprywatyzację załoga firmy "Dawidowskich": po otrzymaniu wiadomości o pozytywnej dla właścicieli decyzji sądu, załoga złożyła podpisany przez 175 robotników protest i uzyskała unieważnienie wyroku, a jednocześnie zwolnienie Dawidowskiego ze stanowiska pełnomocnika rządu 50 . Pracownicy reprywatyzowanej fabryki "Emcha", przeciwstawiając się powrotowi dawnego właściciela, oświadczyli, że nie dopuszczą do restauracji stosunków przedwojennych, kiedy to ów właściciel był "groźnym tyranem" dla robotników i domagali się upaństwowienia swojego zakładu pracy". Podobne stanowisko wobec prób reprywatyzacji zajęli robotnicy wielu innych fabryk zarówno w Poznaniu, jak i w całym kraju, dzięki czemu późną jesienią 1945 r. akcja reprywatyzacji została zahamowana.

Biorąc pod uwagę doświadczenia płynące z prób reprywatyzacji oraz postawę klasy robotniczej, partie bloku stronnictw demokratycznych wystąpiły na Sesji Krajowej Rady Narodowej z inicjatywą prawnego usankcjonowania nacjonalizacji przemysłu. Wniesiony przez nie pod obrady IX Sesji Krajowej Rady Narodowej projekt ustawy przewidywał: 1. Przejęcie na własność państwa wszystkich przedsiębiorstw przemysłowych, zatrudniających powyżej 50 robotników na jedną zmianę. Z tego przedsiębiorstwa, będące własnością byłego państwa polskiego, Rzeszy Niemieckiej oraz obywateli polskich pochodzenia niemieckiego i zdrajców narodu polskiego przyjęte zostają bez odszkodowania, pozostałe za odszkodowaniem. 2. Zakłady przemysłowe, zatrudniające poniżej 50 robotników na zmianę pozostawia się w rękach prywatnych właścicieli i gwarantuje się im możliwość dalszej produkcji i zbytu 52 . Projekt spotkał się podczas debaty z opozycją Polskiego Stronnictwa Ludowego, które występując w imieniu rodzimej burżuazji, opowiedziało się za podniesieniem granicy wywłaszczenia przedsiębiorstw z 50 do 100 pracowników. Ostatecznie jednak przyjęty został projekt stronnictw demokratycznychważne dla państwa przedsiębiorstwa bez względu na liczebność zatrudnionych robotników i pracowników, były upaństwowione i oddane pod nadzór gospodarczy ludziom wyłonionym ze samej klasy pracującej". Wojewódzkie Archiwum Państwowe Poznań. Wojewódzka Rada Związków Zawodowych, sygn. 5, k. 23.

" "Wola Ludu" B. 1946 nr 32.

'» "Wola Ludu" R. 1945 nr 25 i 27.

11 "Wola Ludu" R. 1945 nr 32.

52 Zarys historii polskiego ruchu robotniczego 1944-1947. Warszawa 1961, s. 214. Tamże.

Sprawozdania stenograficzne z posiedzeń KRN odbytych w dniach 29 XII 1945 - 3 I 1946, łam 491--499i w dniu 3 stycznia 1946 r. Krajowa Rada Narodowa jednomyślnie uchwaliła ustawę o nacjonalizacji przemysłu. Uchwalenie ustawy o nacjonalizacji odbiło się głośnym echem w całym kraju, a także w Poznaniu. Masy pracujące Poznania, a szczególnie klasa robotnicza, dawały temu wyraz na licznych zebraniach i wiecach, które ogarnęły wszystkie fabryki i wszystkie środowiska. Uchwalano rezolucje, stanowiące wyraz poparcia dla rządu, oraz deklarowano wzmożenie wysiłków dla dobra kraju. Np. robotnicy Zakładów "H. Cegielski" w swej rezolucji wyrażali hołd i uznanie rządowi i Krajowej Radzie Narodowej "za dokonanie wiekopomnego dzieła z dnia 3 stycznia", przyrzekając jednocześnie doprowadzenie go swoją "wydajną pracą do końca" 53. Szczególnie gorąco manifestowała swoją radość z powodu nacjonalizacji przemysłu młodzież poznańska. Dała ona temu wyraz na wielkim zgromadzeniu w sali kina "Apollo", zwołanym przez Komisję Porozumiewawczą Organizacji Młodzieżowych. W uchwalonej tam rezolucji młodzież podkreślała swoje zadowolenie ze zniesienia wyzysku polskich mas pracujących i deklarowała poparcie dla ustawy 5*. Do powszechnego poparcia ustawy o nacjonalizacji przemysłu włączyły się różne organizacje i instytucje, w tym także Miejska Rada Narodowa 55. Z chwilą wejścia w życie ustawy o nacjonalizacji przemysłu w Poznaniu przystąpiono do podziału przedsiębiorstw na podlegające nacjonalizacji i stanowiące sferę działania inicjatywy prywatnej. Zgodnie z ustawą, nacjonalizacji podlegały wszystkie zakłady zatrudniające powyżej 50 pracowników na jedną zmianę oraz te spośród mniejszych, które jako szczególnie ważne wymienione były w ustawie imiennie. W ten sposób na własność państwa przeszły w Poznaniu niemal automatycznie wszystkie przedsiębiorstwa o kluczowym znaczeniu, podległe bezpośrednio centralnym zarządom przemysłowym. Natomiast zakłady należące do wojewódzkich zjednoczeń przemysłu miejscowego, zakwalifikowane zostały częściowo do upaństwowienia, częściowo zaś podlegały zwrotowi właścicielom, względnie - jeśli chodzi o porzucone i bezpańskie - wydzierżawieniu. Kwalifikacji przedsiębiorstw i zestawienia obiektów podlegających nacjonalizacji dokonały Wydział Przemysłowy Urzędu Wojewódzkiego oraz Izba Przemysłowo-Hand10wa 5e . Praktycznym wykonaniem ustawy zajęła Sf ę natomiast Wojewódzka Komisja do Spraw Upaństwowienia Przedsiębiorstw. W skład tej komisji wchodzili przedstawiciele: Wydziału Przemysłowego Urzędu Wojewódzkiego" zainteresowanych resortów gospodarczych, Okręgowa Komisja Związków Zawodowych, spółdzielczości miejskiej i wiejskiej oraz Izby

53 Cyt. za S. K u b i a K i e m, Polska Partia Robotnicza w Wielkopolsce w latach 19451947. "Gazeta Poznańska" R. 1962.

51 "Wola Ludu" R, 1964 nr 12.

55 W podjętej z tej okazji uchwale poznańskiej Rady Narodowej czytamy: "Przyjęcie tej ustawy stanowi równocześnie usankcjonowanie dotychczasowych wysiłków całego polskiego świata pracy, by budować Polskę sprawiedliwą i wolną od wyzysku polskich mas robotniczych, Polskę wolną od obcych kapitalistów". "Głos Wielkopolski" R. 1946 nr 11. ss "Tygodnik Gospodarczy" R. 1946 nr 23, ,s. 179-180.

2 Kronika miasta Poznania 2

Franciszek

Łazowski

Przemysłowo-Handlowej57. Wojewódzka Komisja dc Spraw Upaństwowienia posiadała duży zakres uprawnień i podejmowała wiążące decyzje w sprawie upaństwowienia poszczególnych przedsiębiorstw. Wszystkie swoje czynności, związane z wykonaniem ustawy o nacjonalizacji przemysłu w Poznaniu i województwie, Komisja zakończyła w październiku 1947 roku 58 .

67 Tamże.

5S Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Wydział Przemysłu, sygn. 1/IX/1.

XX-LECIE WŁADZY LUDOWEJ W POZNANIU (1945-1965)

Wydział Budownictwa Lądowego Politechniki Poznańskiej przy ul. Kórnickiej nr 1

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.04/06 R.33 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry