ZBIGNIEW OSIŃSKI

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.01/03 R.33 Nr1

Czas czytania: ok. 9 min.

NIEZNANE MATERIAŁY DO DZIEJÓW TEATRU POLSKIEGO W POZNANIU

LISTY EDMUNDA RYGIERA I MAKSYMILIANA WĘGRZYNA DO KASPROWICZA

JAN Kasprowicz należał do ludzi mocno powiązanych z Poznaniem i Wielkopolską. Nic też dziwnego, że właśnie w Poznaniu działał w okresie dwudziestolecia międzywojennego (1918-1939) najsilniejszy wówczas w kraju ośrodek badań nad życiem i twórczością autora Marchołta. Tutaj wydawano Roczniki Kasprowiczowskie (1936, 1938), a na łamach starych zeszytów "Kroniki" także nie trudno odnaleźć interesujące materiały i przyczynki dotyczące Kasprowicza. Do dzisiaj niejasno, można powiedzieć "tajemniczo", przedstawiają się kontakty poety z teatrem poznańskim. Wiadomo, że za życia Kasprowicza realizowano na scenie poznańskiej dramat Bunt Napierskiego (1899) i poemat dramatyczny Uczta Herodiady (1906); po śmierci natomiast - jeszcze raz Ucztą Herodiady (1926) oraz misterium tragikomiczne Marchołt gruby a sprośny (1935) *. Poza różnej jakości recenzjami i okolicznościowymi wspominkami niewiele o tych inscenizacjach wiadomo. Ostatnio odnaleziono w zbiorach korespondencji Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu (sygn. 6439 I i 6440 II), trzy - nie znane dotychczas - listy do poety, pisane przez długoletniego dyrektora sceny w ogrodzie Potockiego Edmunda Rygiera i znanego aktora Maksymiliana Węgrzyna (brata Józefa). Listy pochodzą z lat 1899-1908. Rzucają one światło na ówczesne stosunki teatralne, a także pozateatralne w Poznaniu. Poza tym dwa listy Rygiera zawierają ciekawe informacje o dwóch pierwszych inscenizacjach dramatów Kasprowicza w Teatrze Polskim. Nie zachował się niestety, żaden ślad repliki poety na listy Rygiera i Węgrzyna. Wystawiony na scenie poznańskiej w listopadzie 1899 roku Bunt Napierskiego osiągnął pokaźną wówczas ilość - 6 przedstawień 2 . Dyrekcja Teatru sprowadziła nowe dekoracje i kostiumy oraz "około' 40 figurantów i statystów, oprócz całego zespołu"3. 11 grudnia 1899 roku w roli Hanusi występowała gościnnie Wanda Siemaszkowa. Recenzent "Wielkopolanina" notował z uznaniem: "główną zaletą gry pani Sie

1 Por. S. Was z ak, Kult Jana Kasprowicza w Wielkopolsce. "Rocznik Kasprowiczowski" I, Poznań 1936. 2 Por. B. G a war e c k a, Teatr Polski iv Poznaniu w latach 1896-1902. Poznań 1951.

Praca magisterska z seminarium prof. Z. Szweykowskiego, Biblioteka Katedry Literatury Polskiej UAM nr 455.

3 "Dziennik Poznański". 1899 nr 269, s. 3 (z kancelarii teatralnej); "Wielkopolanin", 1899 nr 269, s. 3 (. Wiadomości Z bliska i Z daleka).

Zbigniew Osiński

· i r&mm poisam&o C'*"

IIJ&

List Edmunda Rygiera > do Jana Kasprowicza .. ... w spraWie InsceniZaCji IIJ "Buntu Napierskiegio"

. £ */- '-' / f ' Sr*.< ti-*.- .'. .

/S' >y «& n

. . * jv.

i'? * ; n"tllritó, ,

«* Ą *«" $ ",4UłK

Mffrifc * ·maszkowej jest szczerość i głębokie przejęcie się rolą. [...] Pani Siemiaszkowa nie gra, lecz po prostu żyje w roli, którą przedstawia. Toteż jej Hanusia jest doskonałą kreacją; i głos i ruchy i gesty - wszystko wywołuje wrażenie rzeczywistości. Widz zapomina, że jest w teatrze - wydaje mu się, że to istotnie dziewoja góralska i mówi i czuje i żyje" 4. N a przedstawieniu był obecny autor, zaproszony przez ruchliwe Towarzystwo Czytelni dla Kobiet. Kasprowicz określił kreację Siemaszkowej jako "niezrównaną", a inscenizację poznańską ocenił 5 wyżej, niż przedstawienia Buntu Napierskiego w Krakowie 6 i we Lwowie 7 . Sprawozdawca "Pracy" natomiast konkludował: "Wystawienie Buntu było, jak na nasze stosunki, bardzo dobre. Znać było wielką sumienność i staranność w reżyserii i grze poszczególnych artystów [...]. Widocznym był pietyzm, z jakim dyrekcja tę sztukę traktowała; tym większa jej

1 Teatr Polski w Poznaniu. "Wielkopolanin", IW nr 283, s. 3.

5 B ad W an, Jeszcze o teatrze poznańskim. "Echo Muzyczne, Teatralne i Artystyczne".

1 nr 33 (881), s. 389.

, Bunt Napierskiego, poemat dramatyczny w 3 a. Jana Kasprowicza. Teatr Miejski w Krakowie. Premiera 28 VI 18g) r. Reżyser: Ludwik Solski. Występ gościnny Józefa gliwickiego, artysty dramatycznego Teatru "Rozmaitości" w Warszawie. > Bunt Napierskiego, poemat dramatyczny w 3 a. Jana Kasprowicza. Teatr nr. Skarbka we Lwowie. Premiera 18 X IW r. Reżyser: Adolf Walewski.

Fragment listu Edmunda Rygiera do Jana Kasprowicza odnośnie inscenizacji " Uczty Herodiady

Ih

I fi Iflf.

W mwe&M ij !faif itJ}mr, K life; lłs*«4 IYl4 M.

tIU (>IIl, III « N2 '£ '* Wf&f .*?"*' Mfc*A *

JI

.#1pis/fat*

U Mitw&OwgUln*yo lUlU,

:44:4«. >*K wsj*f,frJhtfA&*.

hms&A. H**{#/a*A * Ute $@*llł;się należy wdzięczność i tym większe poparcie od publiczności, która niestety, mimo wszelkie nawoływania prasy, do obowiązku tego się nie poczuwa"s. Sukcesem zakończyło się także wystawienie przez Edmunda Rygiera Uczty Hero dia dy, której premiera odbyła się 7 kwietnia 1906 roku 9 . Przedstawienie powtórzono sześć razy, a recenzent "Dziennika Poznańskiego" informował z egzaltowanym uniesieniem: "Wystawienie tak pod względem gry artystów jak i świetnej dekoracji oraz kostiumów nowych i odpowiednich epoce akcesoriów scenicznych przyniosło prawdziwą chlubę naszej scenie, było miłą niespodzianką oraz

8 Dr E s t e, Z teatru. "Praca", 1899, nr 49, s. 1258; por. S. Was z a k, op. cit., s. 47-53; Teatr Polski w Poznaniu. "Dziennik Poznański", 1899, nr 271, s. 3.

s S. Was z a k, Kult Jana Kasprowicza w Wielkopolsce, op. cit., s. 56-58. por. H. W r o tk o w S K ł, Dzieje sceny polskiej w Poznaniu w latach 1902-1908. Poznań 1951. Praca magisterska z seminarium prof. Z. Szweykowskiego, Biblioteka Katedry Literatury Polskiej UAM, nr 451; Adam P., "Uczta Herodiady" Kasprowicza na scenie poznańskiej. "Orędownik", 1906, nr 82, s. 2; -ski, "Uczta Herodiady': poemat dramatyczny w 3 a. J. Kasprowicza. "Praca", 1906, nr 15, s. 562-563 (Z teatru); H. ZbierzchowsKi. "Uczta Herodiady" Kasprowicza na scenie poznańskiej. "Nasz Kraj", 1906, z. 16, s. 37-38.

4 Kronika Miasta Poznania l

Zbigniew Osińskiistotną ucztą duchową dla szczelnie zapełniającej teatr publiczności"lO. Rygier wznowił Ucztę Herodiady na benefis Stanisławy Wysockiej, w dniu 31 marca 1908 roku li. Były to ostatnie dni jego dwunastoletniego przewodnictwa "Teatrem Polskim" w ogrodzie Potockiego 12. Po wygaśnięciu kontraktu dzierżawy między Edmundem Rygierem i "Spółką" dalsze losy Teatru Polskiego w Poznaniu stały się problemem ogólnopolskim. W "Scenie i Sztuce", warszawskim "Świecie", nie mówiąc o prasie miejscowej, pojawił się cały szereg artykułów 13 podkreślających "powagę bytu najpoważniejszej w Wielkim Księstwie placówki teatralnej". Do ogłoszonego konkursu na stanowisko dyrektora zgłosiło się wielu kandydatów, w większości znakomitych aktorów i zasłużonych kierowników placówek teatralnych, takich jak: Jakub Glikson, Czesław Janowski, Andrzej Lelewicz, Edmund Majdrowicz, Helena Marczello- Palińska, Maria Przybyłko- Potocka, Władysław Paliński, Mieczysław Skirmunt, Maksymilian Węgrzyn, Aleksander Zelwerowicz i Roman Żelazowski. O wyborze kandydata decydowała w niemałym stopniu protekcja członków zarządu "Spółki". Decyzją z dnia 1 marca 1908 roku wybrano n-a stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Poznaniu Andrzeja Lelewicza. Zadecydowało poparcie Michała Więckowskiego, dyrektora Banku Związku Przemysłowców oraz argument, że Lelewicz ma największe szanse odciągnięcia repertuarem operowo-operetkowym społeczeństwa polskiego od nazbyt częstych wizyt w teatrze niemieckim H. Lelewicz otrzymał dzierżawę teatru na trzy lata, z zastrzeżeniem wymówienia po jednym roku. Z tymi wydarzeniami wiąże się bezpośrednio publikowany tu list Maksymiliana Węgrzyna do Kasprowicza.

10 "Uczta Herodiady" Jana Kasprowicza. "Dziennik Poznański", 19(x), rar 81, s. 2-3.

11 R. [M. Wierzbiński], Dwa benefisy. Występy gościnne pani Wysockiej. "Praca", 1908, nr 13. s. 405--406; H. W r o t K o W S K i, Dzieje sceny polskiej w Poznaniu w latach 1902-190S, op. cit., s. 163. 13 J. C z e m p i ń s ki, Edmund Rygier (sylwetka). "Scena i Sztuka", 1908, nr 2, s. 4-5 (l fotografia E. R.); K. A d wen t o w i c z, Wspominki, Warszawa 1960, PIW, s. 26 (o Edmundzie Rygierze); S. S t r a u s, Stefan Jaracz. 'Warszawa 1956, PIW, s. 17-18 (o E. Rygierze). 13 Dr J a n k a, Z oblężonej warowni sztuki polskiej w Poznaniu. "Scena i Sztuka" R.

II, 1908, nr l; J. C z e m p i ń s ki, Kandydaci o, Teatr Poznański. "Scena i Sztuka" R. II, 1908, nr 2; L e c hi ta, Teatr Polski w Poznaniu. "Swiat", R. III" 1908, nr 42, s. 18 (2 fotografie); Bart., Zmiana 20 kierownictwie teatru poznańskiego. "Swiat", R. III, 1908, nr 21, s. 16-17. 14 S. D ą b r o w s ki, Materiały do historii Teatru Polskiego 1896-1918. "Kronika Miasta Poznania". Poznań, R. 23, 1950, nr 4, s. 335-406; H. W r o t k o w s ki, Dzieje sceny polskiej w Poznaniu w latach 1902-1908, op. cit., s. 82-83 (Zmiana dyrekcji teatru).

ANEKS

LISTY EDMUNDA KYGIERA

1*

Poznań, d. 16 XI/18/99 r.

Dyrekcja Teatru Polskiego w Poznaniu

Szanowny Panie, Dbały o dobro sceny poznańskiej, którą kieruję dość pomyślnie już czwarty rok, ośmielam się najuprzejmiej prosić Szanownego Pana, jako Twórcę Buntu Napierskiego, o pozwolenie wystawienia w Poznaniu tego dramatu i podyktowanie warunków autorskich. Wszelkich sił dołożę, ażeby piękne Jego dzieło z pietyzmem było wykonane na naszej scenie, która tutaj tak ważne spełnia zadanie. Nadmieniam, że w tym celu nabyłem już nową dekorację, przedstawiającą w akcie TI wnętrze zamku czorsztyńskiego. Ubiory góralskie, według rysunków Witkiewicza (Na przełączy) wykonane będą umyślnie w pracowni teatralnej. Artyści z zapałem uczą się ról, - słowem wszystko przygotowane, tylko dotąd nie ma aprobaty Autora. Proszę więc o nia serdecznie i łączę wyrazy czci i szacunku jako prawdziwy wielbiciel Edmund Ryger

* List na papierze z nadrukiem "Dyrekcja Teatru Polskiego w Poznaniu". Korespondencja Jana Kasprowicza. Tom II, k. 185. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, sygn. 6439 I. Pisownię listów ujednolicono według obowiązujących zasad transkrypcji.

Rygier Edmund (podpisywał się: Ryger) 1853-1922, aktor koturnowo patetycznej szkoły niemieckiej, grał role tragiczne w Petersburgu, Lwowie, Krakowie, Poznaniu. W latach 1896-19)8 prowadził Teatr Polski w Poznaniu.

]I *

Poznań, d. 8 IV 19)8

Szanowny Panie.

Załączam odbitkę krytyki Wfładysława] Proikescha z "N owej Reformy", którą kazałem wydrukować w (ID egzempl[arzy] i prawie każdemu kupującemu bilet na przedstawienie doręczać. A to dlatego, że p. W[alery] Łeblński, redaktor "Dzien[nika] Poznańskiego" przyjął recenzję z "Czasu", obiecał ją umieścić przed reprezentacją, a następnie-dał tylko załączony komunikat, a poważną krytykę rzucił do kosza, dlatego, że jakiś anonimowy głupiec wypowiedział idiotyczne zdanie o H e r o d i a d z i e, a szef wielkiego politycznego pisma (?> nie zadał sobie trudu i nie przeczytał sam utworu, ażeby mieć sąd własny o rzeczy. Inna redakcja też odmówiła przyjęcia krytyki Prokescha, zasłaniając się brakiem miejsca w piśmie. Wskutek tego kazałem sporządzić osobną odbitkę, którą wszystkim rozdawano. Wczoraj w sobotę, na pierwszym przedstawieniu teatr był prawie pełen, quasi-inteligencja. dopisała, tj. parter i pierwsze piętro było szczelnie zajęte, tyko góra, kupująca na święta wódkę i kiełbasy, nie dopisała. Entuzjazm był szczery i gorący - przyjmowano potężne dzieło i doskonałą grę aktorów z zapałem. S a 10m e - Podgórska, H e r o d i a d a - Michałowicz, H e r o d - Ryger - grali wybornie! Cały zespół był harmonijny, - nastrój poważny. Dekoracje nowe, - kostiumy wspaniałe, jakich w Krakowie nie było, akcesoria wierne i bogate. Słowem triumf moralny twórcy - olbrzymi, - aktorów dobrze zasłużony. Dziś, niedziela 2 (drugie) przedstawienie - przy kasie pustki, bo plebs - zgangrenowany kulturą niemiecką, - woli piwo i tingel. Tak u nas! Pełen szacunku i wdzięczności

E. Ryger.

* List pisany na odwrocie odbitki z artykułem Władysława Prokescha. Korespondencja Jana Kasprowicza, Tom II, k. 189 A 192.

i*

Zbigniew

Osiński

LIST MAKSYMILIANA WĘGRZYNA

1*

Kraków 8 I [1 ]908 r.

Kochany! U daje się do ciebie z prośbą o łaskawe wyrządzenie mi wielkiej przysługi l łaski! Chodzi mianowicie o to, że po porozumieniu się i za namową wprost Solskiego, mam zamiar starać się o dyrekcję teatru poznańskiego, - bo, jak wiesz zapewne, dotychczasowy kierownik tej sceny Rygier ustępuje stanowczo po skończeniu tego sezonu. - Nie byłem jednak nigdy w Poznaniu i nie mam tam żadnych, stosunków, a tym bardziej nie mogę Uczyć na poparcie tamtejszych osób wpływowych, ponieważ nikogo nie znam. Udaję się tedy do Ciebie z prośbą, abyś był łaskaw użyczyć mi Swego poparcia i zarekomendować mnie u Kościelsklego ** przede wszystkim, w redakcjach tamtejszych, no i' u osób, które byś sam uważał za wpływowych i mogących coś zrobić w tej sprawie. - Dotychczas zgłoszeni kandydaci, jak Lelewicz (operetkowy aktor ze Lwowa) l paru dyrektorów (a właściwie plantatorów!) trup prowincjonalnych z Królestwa nie przerażają, tym bardziej że, jak wiesz, ja prócz doświadczenia nabytego dwudziestoletnią pracą w teatrach krakowskim i lwowskim, mam doświadczenie i pojęcie o administracji teatralnej, gdyż przez sześć lat prowadziłem x ten dział u Pawlikowskiego, no i trzeci już rok jestem reżyserem w Krakowie, a Solski jest bardzo ze mnie zadowolony, powierzając mi wystawienie najpoważniejszych dzieł literatury dramatycznej i wyróżniając mnie wobec mego kolegi dzielącego ze mną reżyserię w krakowskim teatrze. Przypuszczam zatem, że odpowiedziałbym w zupełności zadaniu i teatr poznański poprowadziłbym (bez operetki, którą tam chce Lelewicz wprowadzić!) tak pod względem artystycznym jak i administracyjnym ku zupełnemu zadowoleniu tamtejszego społeczeństwa! - Jeżeliś tedy łaskaw na mnie i jeżeli przychylasz się do mojej prośby, to proszę Cię jak najuprzejmiej o przysłanie mi, możliwie odwrotną pocztą, gdyż ja w niedzielę na noc chcę właśnie jechać w tej sprawie do Poznania, - listów rekomendacyjnych do wyż [ej] wymienionych osób, a zarazem informacji krótkiej co do stosunków tamtejszych, które pono znasz doskonale! - i Żałuję, żem się z Tobą nie spotkał wczoraj, bo podobno byłeś w Krakowie! - W nadziei, że przychylnie odniesiesz się do mej prośby l na czas przyślesz wiadome rekomendacje, z góry serdecznie Ci za to dziękuję i ściskając dłoń Twą, pozostaję przyjaźnie oddanym: M. Węgrzyn

Kraków

Teatr Miejski

* Korespondencja Jana Kasprowicza, Tom II, k. 296-297. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, sygn. 6440 II. ** KościeIski Józef (1845-1911), literat, działacz polityczny, poseł do sejmu pruskiego, potem członek pruskiej Izby Panów, zwolennik ugody z rządem pruskim.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1965.01/03 R.33 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry