EDMUND KRZYM1EN
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1964.10/12 R.32 Nr4
Czas czytania: ok. 13 min.POWSZECHNA WYSTAWA KRAJOWA 1929 R.
A GOSPODARKA MIASTA POZNANIA
Część II
BILANS STRAT I ZYSKÓW WYWOŁANYCH IMPREZĄ WYSTAWOWĄ
W CZASIE obrad Komisji Finansowej radna dr Maria Grossmannówna zadała członkom' Magistratu pytanie "...skąd Magistrat chce wziąć pieniądze na pokrycie długu Powszechnej Wystawy Krajowej i dlaczego nie przyciąga się gwarantów do współponoszenia deficyl.u. Należy rozłożyć deficyt sprawiedliwie na wszystkich, a nie obarczać tylko poznańczyków". Prezydent miasta C. Rataj ski odpowiedział, że "poznańczycy mieli zyski z przyjezdnych na Powszechną Wystawę Krajową" i że podniosła ona "nadzwyczajnie ich dobrobyt"'. Na czym ten "nadzwyczajny" dobrobyt polegał albo w czym wyrażały się owe zyski, C. Ratajski nie wyjaśnił na owym posiedzeniu, ale pewną próbę udokumentowania tego twierdzenia uczynił już poprzednio w innym miejscu. W piśmie 2 13 grudnia 1929 r. C. Ratajski podaje między innymi, że ogólna suma wyda'kow gości przybyłych na Powszechną Wystawę Krajową wynosiła 100 milionów złotych 2 . Zastanówmy się nad realnością tej kwoty. Ogólna liczba zwiedzających Wystawę miała wynosić około 4 500 000 osób. Jacy to byli ludzie? Były to przede wszystkim tłumy tych, którzy nie przyjechali do Poznania, aby tu tracić pieniądze, lecz po to, aby zobaczyć Wystawę. Ograniczali się więc do groszowych wydatków. Wśród tych gości były również dzieci szkolne, które .... gromadami przeciągały przez tereny wystawowe. Gości zasobniejszych w gotówkę nie musiało być aż tak dużo, skoro np. właściciele hoteli i pensjonatów narzekali, że nie wszystkie miejsca stojące do dyspozycji przyjezdnych były zajmowane. Duża część zwiedzających rekrutowała się spośród stałych mieszkańców Poznania i jego najbliższej okolicy. Ludzie ci wielokrotnie odwiedzali Wystawę i bardzo poważnie podwyższali liczbę zwiedzających, ale wcale nie stawali się przez to sprawcami dodatkowego obrotu handlowego w mieście. Rzecz znamienna: z góry liczono się z tym, że nie wszyscy Polacy przybywający na Wystawę z zagranicy będą w stanie opłacić bilet za przejazd koleją i wobec tego Ministerstwo Kolei z myślą o nich oddało do dyspozycji Zarządu Powszechnej Wystawy Krajowej trzy wagony osobowe 3 .
1 Protokół posiedzenia Komisji Finansowej z 17 XII 1929 r.
J Akta Powszechnej Wystawy Krajowej. Zbiór akt: Telesfora Otmianowskiego z Archiwum Miasta Poznania. ! Akta Powszechnej Wystawy Krajowej. Zbiór akt: Telesfor Otmianowski z Archiwum Miasta Poznania.
4 Kronika Miasta Poznania
Edmund
Krzymień
Ogólnie biorąc, wśród zwiedzających musieli w tych warunkach przewazac ci, których nie stać było nawet na kupienie sobie przyzwoitego obiadu. Gdybyśmy mimo to założyli, że każdy kto przybył na Wystawę, "zostawił" w Poznaniu przeciętnie 12 złotych (dzdś równowartość około 140.- zł), to obrót handlowy, który z tego powodu w Poznaniu się zwiększył wyniósłby zaledwie 54 miliony złotych. Jest to kwota obliczona raczej na wyrost. Gdyby przyjąć dalej, że czystego dochodu z takiego obrotu mieli poznaniacy aż 30 D /o, otrzymalibyśmy sumę 16,2 milionów zł, czyli około 70 złotych na każdego mieszkańca miasta. Nie wolno jednak zapominać, że ogólny poziom cen w Poznaniu w okresie Wystawy był wyższy niż w innych miastach kraju. Świadczy o tym fakt wprowadzenia na obszarze Poznania tzw. dodatku drożyźnianego dla pracowników państwowych i miejskich. Na posiedzeniu Komisji Finansowej4 postanowiono mianowicie wypłacić urzędnikom miejskim jednorazowy drożyźniany dodatek z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej w wysokości 50% pensji miesięcznej, a więc taki sam, jaki otrzymali z tego tytułu urzędnicy państwowi. Zwyżka dochodów, która stała się ewentualnie udziałem mieszkańców miasta, została więc w znacznym stopniu pochłonięta przez zwyżkę cen. · Obok pewnego zwiększenia obrotów handlowych nastąpiło w Poznaniu w związku z Powszechną Wystawą Krajową zwiększenie nakładów inwestycyjnych. Cyryl Ratajski mówi w cytowanym już piśmie z 13 grudnia 1929 r., że ... wysiłek finansowy wszystkich wystawców należy liczyć na 60 milionów zł. Podana przez C. Ratajskiego kwota wydaje się być określona dość trafnie.
Miasto wydało na cele inwestycyjne i inne czynione z myślą o Powszechnej Wystawie Krajowej - 23 miliony złotych. W sumie tej mieszczą się takie pozycje, jak hotel "Polonia", stadion sportowy, palmiarnia, szkoła handlowa, biuro zakwaterowania, wydatki poczynione przez Miejską Kolej Elektryczną itd. Nie zostały natomiast w niej uwzględnione konsekwencje finansowe, które wystąpiły dopiero po zamknięciu wystawy, np. deficyt Powszechnej Wystawy Krajowej, który trzeba było wyrównać przy częściowej tylko pomocy państwa oraz w posta-ci lawinowo narastających zobowiązań miasta ujawnionych dopiero w trakcie porządkowania wystawowego zadłużenia. Skarb Państwa miał ponieść w związku z Powszechną Wystawą Krajową wydatki w wysokości 17 2198 200 złotych 5 . W kwocie tej uwzględnione zostały także nakłady na dokończenie budowy gmachów uniwersyteckich (Collegium Chemicum oraz Collegium Anatomicum) w wysokości 4 405 100 złotych. Poza wymienioną kwotą pozostały natomiast wydatki państwa na budowę gmachu Powszechnej Kasy Oszczędności 6 w wysokości 1850 000 zł oraz wyda'ki na budowę Dworca Zachodniego - około 1500 000 złotych. Po uwzględnieniu dwóch ostatnich pozycji ogólne wydatki państwa w związku z Powszechną Wystawą Krajową (do jej zamknięcia) wyniosły około 21 milionów złotych. Po zamknięciu Wystawy Skarb Państwa spłacił częściowo zobowiązanie Powszechnej Wystawy Krajowej wobec Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości 1 500 000 zł. Na tym subwencje państwa na rzecz Wys'awy wyczerpały się A więc ogólny wydatek państwa w interesie Powszechnej Wystawy Krajowej, imprezie o charakterze wybitnie ogólnokrajowym, był mniejszy niż miasta. Twierdzenie to trzeba podtrzymać nawet w wypadku eliminowania z ogólnych obciążeń miejskich pewnych pozycji finansowa
, Protokół posiedzenia Komisji Finansowej z 18 VI IW r.
· Cyryl Ratajski podaje te informacje w piśmie z 13 XII IW r., powołując się na komunikat Agencji Wschodniej z 6 XII IW r. · Obecny gmach kina "Bałtyk" przy ul. Roosevelta 22.
Wystawa Krajowanych przez miasto tnie tylko w interesie Powszechnej Wystawy Krajowej, np. Szkoła Handlowa, palmiarnia i stadion (hotel "Polonia" uznaje się za obiekt typowo wystawowy), gdyż w takim przypadku należałoby również poumniejszac ogólny wydatek państwa o sumy wydane na 'ukończenie gmachów uniwersyteckich, Powszechnej Kasy Oszczędności, obiektów kolejowych itd.
Ogólny wydatek o charakterze głównie inwestycyjnym Zarządu Powszechnej Wystawy Krajowej oraz wystawców (poza państwem i gminą miasta Poznania) ocenia się na 216 milionów złotych. A zatem do końca trwania Powszechnej Wystawy Krajowej wydatki na rzecz tej imprezy zrealizowane zostały przez: I miasto Poznań w wysokości Skarb Państwa innych Razem
23 000 000,00 zł 21 000 000,00 " 26 000 000,00 " 70 000 000,00 zł
Jest to suma dość znaczna, ale o stosunkowo małej efektywności rzeczowej.
Obiekty, które budowano na terenach wystawowych, przedstawiały tylko doraźną wartość ekspozycyjną. Koszt wybudowania tych obiektów przekroczył 14 milionów zł, a ich wartość po zakończeniu wystawy oceniona została zaledwie na 18%7 wartości pierwotnej (kosztów własnych). To jeszcze jednak nie wszystko. Nie bardzo bowiem w końcu wiedziano, co z tymi obiektami począć. Najgłośniejszą z tego powodu stała się sprawa wykorzystywania niektórych pawilonów przez bezdom - nych. W wyniku osobliwej ironii losu poszukali oni sobie schronienia głównie w pawilonach tzw. "Wesołego Miasteczka"s. Rzeczowe efekty nakładów inwestycyjnych były poza tym zmniejszone z dwóch względów: a) na skutek marnotrawienia środków w toku budowy i b) w wyniku ogólnej zwyżki kosztów inwestycyjnych. W rezultacie dużego spiętrzenia robót budowlanych przed otwarciem wystawy nastąpiła dwukrotna podwyżka płac w branży budowlanej. O wysokości płac za godzinę informuje tabela 1.
Tabela 1
WYSOKOŚĆ PŁAC ZA GODZINĘ W POZNANIU W ŁATACH 1927-1929
Okres
Rzemieślnik budowlany
Robotnik budowlany
Grudzień 1927 r.
Od października 1928 r. do marca 1929 r.
Od kwietnia do czerwca 1929 r.
Od lipca do września 1929 r.
Od października do grudnia 1929 r.
1,40 zł 1,80 zł 2,00 zł 1,80 zł 1,55 zł
0,80 zł 1,00 zł 1,08 zł 1,00 zł 0,85 zł
Pracownicy budowlani w pełni potrafili wykorzystać koniunkturę cna roboty wykonywane w związku z Powszechną Wystawą Krajową. Ile zarobili na tych robotach przedsiębiorcy, nie udało się niestety ustalić. Nie można jednak wątpić, że ich dochody były bardzo duże. Nietrudno teraz dojść do wniosku, że za te same środki można było w normalnych warunkach, to znaczy wolnych od wystawowego chaosu i przy prawidłowym prowadzeniu robót (czego, rzecz jasna, nie można powiedzieć o robotach finansowanych przez miasto), wykonać program rzeczowy co najmniej o kilkadziesiąt procent większy.
, Zbiór akt Te1esfora Otmianowskiego w Archiwum Miasta Poznania.
· Tereny rozrywkowe byłej Powszechnej Wystawy Krajowej.
4«
Edmund
Krzymień
Co mieszkańcy Poznania zyskali w wyniku tego rodzaju inflacji wydatków? O wzroście zapotrzebowania na siłę roboczą już była mowa. Zapotrzebowanie to było tak duże, że w Poznaniu znalazło możliwość zatrudnienia wielu bezrobotnych z prowincji, a niektóre roboty budowlane wykonywane były również przez przedsiębiorstwa zamiejscowe. O sytuacji na rynku pracy w Poznaniu mówią odpowiednie liczby. Liczba poszukujących pracy w latach 1927-'1930 przedstawiała się jak następuj e 9:w styczniu 1927 r w " 1928 r w " 1929 r w " 1930 r
4 550 osób 2960 2542 6944
W latach 1928 i 1929 problem bezrobocia przestał odgrywać w życiu miasta większą rolę i fakt ten należy uznać za duże dobrodziejstwo, wywołane między innymi siłami wyzwolonymi przez Wystawę. Ale było to dobrodziejstwo bardzo problematyczne. Wzrost zapotrzebowania na siłę roboczą w Poznaniu spowodował bardzo znaczny napływ ludności do miasta. Napływ ten wyrażał się następującymi liczbami 10 :w r. 1927 1928
4 171 osób 7 980 " 9 366 "w r.
" "
" " 1930 1931
11 079 osób 2 883 " 1 820 "
" "
" "
Znaczny przyrost liczby mieszkańców w okresie gorączkowych robót wystawowych nie łączył się z przyrostem stałych miejsc pracy. Żadnych bowiem nowych zakładów przemysłowych w tym czasie nie wybudowano. Wskutek tego w gospodarczo trudnych latach, które zainaugurował rok 1930, ludność napływowa pogarszała mocno sytuację miasta w dziedzinie zatrudnienia, a także w zakresie gospodarki mieszkaniowej, opieki społecznej, lekarskiej, szkolnictwa itp. Tak więc Powszechna Wystawa Krajowa nie tylko bardzo ujemnie zaciążyła na gospodarce finansowej miasta, gdyż zaciągnięte zobowiązania nie pozostawały w rozsądnych proporcjach do pozyskanych za ich pomocą zasobów majątkowych, ale ponadto znacznie pogłębiła chroniczny brak równowagi między zasobami sił roboczych a ilością miejsc pracy. Koniunktura lat 1927-1928, a częściowo i 1929 byłaby zapewne w stanie własnym rozpędem, bez pomocy Wystawy, uruchomić lokalne rezerwy siły roboczej. Można by to uczynić, gdyby magistrat z rozwagą kierował środki inwestycyjne na cele ściśle miejskie, a tych przecież nigdy nie brakowało. Poznań bowiem nigdy nie miał ani nadmiaru budynków szkolnych, ani szpitali, a tym bardziej domów mieszkalnych. Elementami, które w jakimś stopniu można uznać zarówno za przyczynę, jak i skutek ożywienia gospodarczego notowanego w Poznaniu w latach 1927-1929, były również dochody zwyczajne budżetu miejskiego. Ich stan podaje tabela 2 11 . Jeżeli przyjmiemy, że dochód roku budżetowego 1927/1928 jest wielkością przeciętną, to przyrost w stosunku do niej dochodów miejskich w labach 1928/1929 do 1930/1931 wyniósł 12 905 112,35 zł. Równocześnie przekonamy się, że przyrost ten
8 "Rocznik Statystyczny m. Poznania" za r. 1927, s. 80, za r. 1928, s. 90 i za lata 1929/1932, s. 71.
11 "Rocznik Statystyczny m. Poznania" za lata 1929/1930, s. 44.
11 Sprawozdania rachunkowe Magistratu albo Zarządu Miejskiego w Poznaniu.
Tabela 2
DOCHODY BUDŻETU MIEJSKIEGO W LATACH 1926-1931
Kok Ogólny dochód Dochód z podatków Dochody z przedsiębiorstw w złotych w złotych miejskich w złotych 1926 1757427280 8 820 948 00 1 005 233 00 1927/1928 1758510253 . 10 482 480 00 2 335 280 00 1928/1929 20 676 754 59 12 556 750 00 2 650 852 00 1929/1930 21 494 992 04 14 356 778 00 2 313 285 00 1930/1931 23 488 673 31 13 558 101 00 4 044 473 00 1931/1932 18 143 147 16 10 003 865 57 3 642 093 00osiągnięty został w głównej mierze przez wpływy z podatków, które dostarczyły w tym czasie ogólnej nadwyżki dochodów w wysokości ponad 9 milionów złotych. Czy tego rodzaju przyrost dochodów budżetowych był wynikiem ekspansji wydatków dokonywanych w związku z Powszechną Wystawą Krajową? W pewnym stopniu tak. Sprawa wymaga jednak bardziej szczegółowego rozważenia. Ustaliłem już poprzednio, że Poznań otrzymał w okresie przygotowań do Wystawy i w czasie jej trwania (okres około dwóch lat) środki pieniężne pochodzące spoza jego organizmu gospodarczego w następujących wymiarach:od wystawców i organizacji zainteresowanych wystawą - z wyjątkiem państwa 26 000 000 zł od zwiedzających 54 000 000 " od Skarbu Państwa 21 000 000 "
Jest to kwota szacowana raczej przesadnie wysoko, gdyż np. Skarb Państwa wydatkował niewątpliwie swoje środki na cele wystawowe nie tylko na terenie Poznania, a ponadto w kwocie 26 milionów zł mieszczą się również środki, które Zarząd Powszechnej Wystawy Krajowej otrzymał w różnej formie z budżetu miasta. W rzeczywistości "więc suma środków pochodzenia zewnętrznego włączona w życie gospodarcze miasta (nie należy jej w żadnym wypadku identyfikować z dochodem) nie przekroczyła 100 miliomów złotych. Mimo wszystko była to suma znaczna (dzisiejsza wartość około jednego miliarda złotych). W ogólnych obrotach miasta była to jednak część o charakterze drugoplanowym. Sam bowiem budżet miasta w okresie od 1 IV 19217 r. do 30 IX 1029 r. przeznaczył na ten cel około 107 milionów złofych.
Określenie pełnej sumy obrotów rynku poznańskiego w omawianym okresie jest rzeczą niezwykle trudną, o ile w ogóle możliwą. Pewną przybliżoną orientację w dynamice życia gospodarczego Poznania w latach ekspansji wystawowej mogą dać liczby dotyczące przedsiębiorstw handlowych i przemysłowych podlegających opodatkowaniu 12 (tabela 3). Jakiejś bardzo istotnej różnicy między liczbami dotyczącymi lat przedwystawowych, okresu wystawowego oraz powystawowego nie ma. W przybliżeniu można ją chyba określić na 10-16%. Zgadzając się na pewne uproszczenie można twierdzić, że efekty w zakresie obrotów handlowo-przemysłowych byłyby w Poznaniu o 10-15% niższe, gdyby miasto nie było ożywiane wydatkami powiązanymi z Wystawąli "Bocznik Statystyczny ill. Poznania" za r. 1925, s. 81, za r. 1928, s. 101 i lata 1929/1932, s. 80.
Edmund
KrzYmień
Tabela 3 LICZBA PRZEDSIĘBIORSTW HANDLOWYCH I PRZEMYSŁOWYCH W POZNANIU W LATACH 1924-1931
Rok Liczby przedsiębiorstw Liczby przedsiębiorstw Razem handlowych przemysłowych 1924 5 181 2 548 7729 1925 5 019 2 849 7 868 1926 4 579 2 538 7117 1927/1928 5 051 2 560 7611 1928/1929 4 704 2 681 7 385* 1929/1930 4986 2962 7 948 1930/1931 5 003 2625 7 628 1931/1932 2495 1033 3 528
W dotychczasowych rozważaniach na temat ekspansji gospodarczej Poznania w okresie od stycznia 1927 r. do końca 1930 r. tylko częściowo brałem pod uwagę og&ną koniunkturę gospodarczą w kraju, jaka dawała o sobie znać już w 1926 r. Ona to stała się główną i najbardziej istotną przyczyną ogólnej inflacji wydatków i ma jej ożywczym podłożu rozwinęła się zasadnicza aktywność gospodarcza kraju. Powszechna Wystawa Krajowa stała się w tych warunkach dodatkową podnietą dla sił zrodzonych i podtrzymywanych koniunkturą ogólną, która ożywiała również gospodarkę Poznania. Bodziec Powszechnej Wystawy Krajowej stworzył więc w Poznaniu raczej stan chorobliwego podniecenia, a w konsekwencji doprowadził do wyraźnego wyczerpania sił i apatii, co wycisnęło na organizmie gospodarczym miasta wyraźne piętno. Nie była go w stanie wymazać ówczesna propaganda, wmawiająca Poznaniowi olbrzymie korzyści, jakie miasto miało rzekomo uzyskać w wyniku Wystawy. O dobroczynnych dla Poznania skutkach Powszechnej Wystawy Krajowej mówił przede wszystkim C. Rai ajski. Zyski, jakie miasto miało jakoby zgarnąć w wyniku Wystawy, były widocznie dostępne tylko dla jego wyobraźni. W piśmie z 13 grudnia 1925 r. czytamy między innymi, że: wodociągi sprzedały wody: od 1 IV do 30 IX 1928 r. - 3 262 882 m 3 za 1 056 938,00 zł od 1 IV do 30 IX 1929 r. - 3 927 376 m 3 za 1 296 034,00 " a więc więcej za 239 096,00 " gazownia sprzedała gazu: w 1928 r. - 7 143 794 m 3 za 2 161 845,00 zł w 1929 r. - 8 080 000 m 3 za 2 345 153,00 " czyli więcej o 836 206 m 3 za 183 308,00 " elektrownia sprzedała prądu: w 1928 r. - 6 667 504 kWh za 2 226 077,00 zł w 1929 r. - 10 622 248 kWh za 3 351 273,00 " czyli więcej o 3 954 744 kWh za 1 125 196,00 " Przyrost wpływów kasowych w tych trzech przedsiębiorstwach miejskich oraz w Rzeźni Miejskiej i teatrach wynosił: w wodociągach 239 096,00 zł " gazowni 183 308,00 " " elektrowni 1 125 196,00 " " rzeźni 169 660,00 " " teatrach 527 150,00 " razem 2 244 410,00 z ł
Wynik tego sumowania zaopatrzony jest takim oto wnioskiem: "a więc w przeciągu pół roku znacznie więcej niż subwencja miasta na Powszechną Wystawę Krajową w (przeciągu trzech lat".
Cyryl Ratajski do końca swego urzędowania li nie przyswoił sobie nawet najbardziej elementarnych pojęć finansowych i wobec tego przytoczone tu niedorzeczności trzeba mu wybaczyć, chociaż jest to chyba kpina z Rady Miejskiej, do której informacje zawarte w liście z 13 grudnia 1929 r. były kierowane. W dostępnych dzisiaj materiałach archiwalnych nie napotkano jednak na jakąkolwiek wzmiankę, która by wskazywała, że któryś z radnych poczuł się tego rodzaju informacjami obrażony. Przeciwnie: głośne były słowa uznania. Witold Hedinger, przewodniczący Rady Miejskiej, powiedział: "Wystawa nadspodziewanie się udała i znalazła żywy oddźwięk w całym kraju i za granicą". Radny Stefan Kałamajskd z zadowoleniem podkreślił, że Powszechna Wystawa Krajowa jest dziełem i dumą całego narodu polskiego, a p. prezydent Miasta Ratajski był jej ojcem i motorem, za co należy mu się cześć i uznanie" li. Z okazji dziesięciolecia urzędowania Cyryla Ratajskiego radny prof. Romuald Paczkowski tak mówił między innymi: "Wspomnę tylko o jednym najwybitniejszym i niezapomnianym. Wspomnę tylko o tej fazie, gdy imię miasta Poznania było na ustach całej Polski.
1 zapewne nie powiem nic fałszywego ani nawet niczego nieścisłego twierdząc, że owa fantazyjna żeńska nazwa Pe WuKa - przetłumaczona na realną i męską brzmi niechybnie: - Cyryl Rataj ski" 15 . Ale przychodziły też ludziom niekiedy inne myśli do głowy, aczkolwiek osoba Ratajskiego pozostawała zawsze poza zasięgiem krytyki. Radny Józef Tylczyński, przewodniczący Klubu Radnych Chrześcijańskiej Demokracji i Narodowej Partii Robotniczej, oświadczył:
"Już przed kilku laty przestrzegaliśmy z tego mIejSCa przed wielkim rozmachem gwałtownej rozbudowy miasta - przed prowadzeniem życia ponad stan". [...] "Poważną przyczyną tego zła, aczkolwiek istnieje mniemanie, że Pe WuKa przyniosła sukces moralny dla kraju, a może i finansowy miastu, jest jednak - naszym zdaniem - niewątpliwie Pe WuKa". [. ..] "Kupcy i przemysłowcy, przepojeni nadzieją dokonania wielkich obrotów, poczynili wielkie inwestycje, zaopatrzyli swoje warsztaty i składy w towar ponad stan, częściowo na kredyt, a nadzieje wielkich obrotów zawiodły". [...] "Z tych samych przyczyn zawiodły kalkulacje - poczynione w najlepszej intencji Magistratu". [...] "Tylko niektóre (. . .) warsztaty mieszczaństwa, a to z zawodu budowlanego zrobiły na PeWuKa dobre interesa, wzbogaciły się nawet, czego im absolutnie nie zazdrościmy, przykro nam tylko, że niektóre z nich wzbogaciły się swoją nieuczciwością". [...] "Budowano w tempie przyśpieszonym i pomimo wielkiego wysiłku ze strony Magistratu był nadzór niedostateczny , może nawet dobry, ale jeszcze większa pomimo wszystko była nieuczciwość niektórych wykonawców budowlanych. Nie chcemy sądzić przedwcześnie, niech to uczynią ludzie kompetentni". {...] "Z tych samych przyczyn odbył się wielki napływ ludności robotniczej do Poznania, co spotęgowało tak bardzo zastraszający wzrost bezrobotnych". [...] "PeWuKa, stadion, spalarnia śmieci, hotel Polonia itp. to nieszczęśliwe iirmy, o których niechętnie tak Magistrat, jak i Rada Miejska wspomina - jeżeli jednak wspomnieliśmy słów kilka o PeWuKa, to jedynie dlatego, że prasa w ostatnich dniach o tym wiele pisała, a Tadni Miasta mają robotę opędzać się z rozmaitych zarzutów współwiny tego zła" M.
Ale równocześnie dla udobruchania - po tych wypowiedziach - C. Ratajskiego ukłon w jego stronę: "libolewamy i współczujemy z Magistratem, a w szczególności z p. prezydentem Ratajskim, że wyższa siła związała mu ręce""ls Kadencja Cyryla Ratajskiego upłynęła 26 IV 1934 r. " Protokół posiedzenia Rady Miejskiej z 18 XII 1929 r.
.. Protokół posiedzenia Rady Miejskiej z 28 IV 1932.
" Protokół posiedzenia Rady Miejskiej z 30 l 1932 r.
» Ibidem.
Edmund
Kr:zymień
Ta wyższa siła, która związała C. Ratajskiemu ręce przed dalszym wydatkowaniem pieniędzy miejskich na rachunek mieszkańców, była dla Poznania na pewno zbawienna. Szkoda, że nie była ona w stanie uczynić tego bardziej w porę. Okoliczności, w jakich C. Ratajski rozipoczął rządy w poznańskim Magistracie, były dla gospodarki miejskiej wyjątkowo pomyślne. Długi miaata, które sięgały do r. 1918 kilkudziesięciu milionów pełnowartościowych marek niemieckich, zdewaluowały się w r. 19i2i4 do wysokości 5 965 325,06 zł. Powstała więc dla miasta ogromna szansa inwestycyjna. Można było zabiegać o inowe kredyty z myślą o wykorzystaniu ich w interesie rozwoju miasta. Tego jednak C. Ratajski nie uczynił. Największa szansa miasta, jaka zarysowała się w latach międzywojennych, została nies'tety zaprzepaszczona. Ogólne załamanie gospodarcze, które już w drugiej połowie '1929 r. zaczęło gwałtownie narastać t8, gospodarce miejskiej, kierowanej przez Magistrat, na pewno nie pomogło. Ale ponadto musiała się ona borykać z dodatkowymi trudnościami. Ciążył na niej fatalny spadek po wielkiej iluzji wystawowej. Za rzecz najbardziej przykrą w danych warunkach trzeba uznać okoliczność, że balast obsługi długów, którym obarczona została gospodarka Poznania, ponoszony był przez ludność nie w następstwie rozbudowy niezbędnych urządzeń miejskich, lecz głównie w następstwie chaotycznej i rozrzutnej działalności inwestycyjnej Magistratu. Ludność Poznania zmuszona była drogo płacić za to, że w mieście zorganizowana została wielka impreza krajowa, że odbyło się tu 129 różnych zjazdów i kongresów dla większości poznaniaków najzupełniej obojętnych, oraz za to, że byli wówczas na "ustach całego kraju". Tymczasem swoista legenda poznańska na ten temat żyje jeszcze nadal. N a tle przedstawionego stanu faktycznego oraz wynikających wniosków trudno zgodzić się z opinią "o dobrej" gospodarce miejskiej w okresie Powszechnej Wystawy Krajowej.
" Mowa o ogólnoświatowym kryzysie gospodarczym.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1964.10/12 R.32 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.