ANTONI GĄSIOROWSKI

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1958.10/12 R.26 Nr4

Czas czytania: ok. 9 min.

SESJA NAUKOWA POŚWIĘCONA PROBLEMATYCE POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO

W dniach 15-16 grudnia 1958 r. odbyła się w Poznaniu dwudniowa Sesja N aukowa poświęcona problematyce Powstania Wielkopolskiego. Sesję zorganizował Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Historyków poznańskiego uniwersytetu już od dawna zajmowała problematyka Powstania. Pomysł zorganizowania Sesji zrodził się przed rokiem. Inicjatywa wyszła tu od profesorów Wydziału Filozoficznego- Historycznego UAM, dra Janusza Pajewskiego, dra Witolda J akóbczyka i dra Zdzisława Grota. Jednocześnie inicjatywa UAM korespondowała z akcją Społecznego Komitetu Obchodu 40-lecia Powstania Wielkopolskiego.

N a Sesję, obok historyków poznańskich, przybyli przede wszystkim liczni weterani Powstania. Ponadto w obradach brali żywy udział historycy z Niemieckiej Republiki Demokratycznej z profesorem Uniwersytetu im. Humboldta w Berlinie, dr Erichem Paterna i kierownikiem Katedry Historii Europejskich Krajów Demokracji Ludowej na Uniwersytecie w Lipsku, doc. dr Feliksem Heinrichem Gentzenem na czele. W obradach brali udział pracownicy Biura Historycznego Wojska Polskiego, przedstawiciele uniwersytetów w Krakowie i Toruniu.

Otwierając w Auli Uniwersyteckiej Sesję, rektor UAM, prof. dr Alfons Klafkowski, przedstawił w jaki sposób doszło do zorganizowania Sesji. Przypomniał dług wdzięczności jaki poznański uniwersytet ma wobec Powstania Wielkopolskiego. Uniwersytet wyrastał przecież dosłownie w ogniu walk powstańczych. Powołanie do życia Uniwersytetu w Poznaniu było jednym z czołowych postulatów Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej. Rektor wysunął trzy naczelne zagadnienia stojące przed obecną Sesją. Za pierwsze takie zagadnienie uważa on odtworzenie i utrwalenie prawdy historycznej o Powstaniu Wielkopolskim. Dla odtworzenia tej prawdy doniosłe znaczenie ma obecność na sali obrad byłych uczestników Powstania, którzy, będąc żywym dokumentem walki, przez swój udział w dyskusji powinni naświetlić pewne problemy i wyjaśnić wiele niejasności w dotychczasowych badaniach. Drugim zagadnieniem jest sprawa wprowadzenia wyników badań do historiografii. Łączy się z tym sprawa wydawnictw źródłowych i opracowań dziejów Powstania. Prof. Klafkowski przypomina tu inicjatywy wydawnicze Instytutu Zachodniego, wydawnictw Poznańskiego i Zachodniego, które ostatnio wydały już kilka publikacji, a przygotowują dalsze. Za trzecie wreszcie zagadnienie stojące przed Sesją uważa Rektor sprawę wyciągnięcia odpowiednich wniosków z Powstania Wielkopolskiegoi i

W pierwszym dniu Sesji przewodniczył prof. dr Janusz Pajewski, drugiego dnia prof. dr Witold Jakóbczyk i prof. dr Zdzisław Kaczmarczyk. Pierwszego dnia wygłoszono cztery referaty, mające być następnie podłożem do dyskusji. Dwaj pierwsi referenci, prof. dr Kazimierz Piwarski, b. profesor UAM a obecnie profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezes Kuratorium Instytutu Zachodniego w Poznaniu oraz prof. dr Erich Paterna z Berlina, zajmowali się raczej ogólną sytuacją polityczną i społeczną w Europie, a szczególnie w Niemczech przed i w chwili wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Referat prof. Piwarskiego nosił tytuł: "Stosunki polsko-niemieckie w latach 1918/19", zaś prof. Paterna: "Sytuacja rewolucyjna w Niemczech 1918/19". Prof. Piwarski omówił raczej i zanalizował przebieg wypadków międzynarodowych w roku 1918 - a więc niepowodzenia frontowe armii niemieckiej, kolejne odpadanie od Niemiec sojuszników, niechęć narodu niemieckiego do dalszej wojny, narastanie rewolucyjnego wrzenia w Niemczech. Omówił wybuch rewolucji marynarzy w Kilonii i dalszy rozwój ruchu rewolucyjnego, który doprowadził do rewolucji w Berlinie. Przeprowadziwszy analizę traktatu rozejmowego z dnia 11 listopada wykazał, że sformułowania traktatu dotyczące niemieckiej granicy wschodniej były bardzo niejasne. Rozejm pozostawiał ziemie dawnego zaboru pruskiego przy Niemczech aż do czasu podpisania traktatu pokojowego. Jak wynikało z późniejszych rozmów nad ostatecznymi sformułowaniami traktatu pokojowego, niepodległościowe dążenia b. zaboru pruskiego nie znajdowały sympatii u przedstawicieli rządów państw zachodnich (szczególnie Stanów Zjednoczonych i Anglii). W tej sytuacji wybuch i sukcesy Powstania Wielkopolskiego przesądziły o przyłączeniu ziem b. zaboru pruskiego do Polski. Charakterystyczny jest fakt, że linia demarkacyjna, linia zatrzymania się frontu powstańczego w 1919 roku stała się potem, z niewielkimi tylko zmianami, zachodnią granicą Polski. Szczególnie ciekawy był dla słuchaczy polskich referat niemiecki, reprezentujący ostatnie wyniki naukowców Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Referat przedstawił historię wydarzeń społeczno-politycznych w Rzeszy, które doprowadziły do wybuchu rewolucji i obalenia cesarstwa. Dużo miejsca poświęcił omówieniu działalności lewicowych sił społecznych Niemiec, analizując stosunek do rewolucji komunistów ze Związku Spartakusa oraz socjaldemokratów (SPD). Ciekawie przedstawiona została również postawa tych dwóch ugrupowań wobec idei niepodległościowych pojawiających się w Wielkim Księstwie Poznańskim. Referent wykazał, że socjaldemokraci przepojeni byli pruskim nacjonalizmem, występując przeciwko oderwaniu się ziem b. zaboru pruskiego - Wielkopolski, Pomorza i Śląska - od Niemiec. Członkowie Związku Spartakusa natomiast wyrażali poparcie dla polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego, co między innymi przejawiało się w przeciwdziałaniu organizacji Grenzschutzu i pomocy w uzbrajaniu powstańców. N astępne dwa referaty wygłoszone na Sesji zajmowały się już problemami wielkopolskimi. Pierwszy z nich, który wygłosił dyrektor Biblioteki Głównej UAM, kandydat nauk historycznych Stanisław Kubiak, nosił tytuł "Rady Robotnicze i Żołnierskie w Wielkopolsce jako ogniwo państwowotwórcze". Referent przedstawił historię powstawania i działalności Rad Robotniczych i Żołnierskich w listopadzie i grudniu 1918 roku. Rady - według referenta - były rewolucyjną formą państwową na ziemiach polskich. W Wielkopolsce rady te

Antoni Gąsiorowskibyły W swym oficjalnym założeniu organem nadzorującym, kontrolującym działalność machiny urzędniczej. W tej dziedzinie Rady odegrały dużą rolę, usuwając nieprzychylnych, wrogo nastawionych wobec Polaków urzędników i obsadzając urzędy swoimi ludźmi. Również doniosłą rolę odegrały Rady w dziedzinie przygotowania walki narodowowyzwoleńczej. Idea tej walki została przejęta od niepodległościowych organizacji działających już przedtem w b. zaborze pruskim. Powstanie przygotowały przede wszystkim Rady Robotnicze i Żołnierskie. Powinno ono wybuchnąć dnia 10 listopada 1918 roku. Nie wykorzystano tej najlepszej zdaniem referenta okazji na skutek przeciwdziałania powstaniu ze strony endecji, która, głosząc hasło "nie wywoływać zamętu", obawiała się rozpętania walki. Referent stwierdza, że skład Rad Robotniczych i Żołnierskich tak pod względem narodowościowym, jak i społecznym był bardzo niejednolity. Do Rad przenikały elementy socjaldemokratyczne, endeckie i zdecydowanie prawicowe. Pomimo tego referent byłby skłonny widzieć w wielkopolskich Radach Robotniczych i Żołnierskich pewien pomost pomiędzy rewolucyjnymi Radami Delegatów tworzonymi na wschodzie podczas rewolucji październikowej, a postępowymi niemieckimi radami robotniczymi i żołnierskimi. Ostatni referat wygłosił na sesji prof. dr Zdzisław Grot. Nosił on tytuł "Powstanie Wielkopolskie 1918/19" i zajmował się przede wszystkim czynem zbrojnym Powstania. Autor zastanawiał się, czy powstanie było ruchem zorganizowanym czy też żywiołowym. Nie dając na to pytanie ostatecznej odpowiedzi, omówił układ warunków ekonomicznych i społecznych w b. zaborze pruskim i nastroje w społeczeństwie w początkach XX wieku. Mówi o przygotowaniach ogólnych, o działalności związków mających na celu umocnienie ducha narodowego. Dużą rolę przypisuje tutaj klubom sportowym, organizacji sokolskiej, harcerstwu, które to organizacje dawały - pomijając prowadzoną pod ich płaszczykiem akcję narodową - młodzieży polskiej siłę i kondycję, niezbędne potem w ciężkich walkach powstańczych. Omówił wreszcie Polską Organizację Wojskową Zaboru Pruskiego, która położyła wielkie zasługi w końcowych przygotowaniach do powstania zbrojnego. Omawiając termin wybuchu powstania prof. Grot stwierdził, że nie wydaje mu się jakoby naj odpowiedniejszym terminem był dzień 10 listopada. Brak było jeszcze wówczas dokładnej znajomości sytuacji, brakło przede wszystkim ludzi, którzy w większości byli jeszcze na froncie. Stwierdza, iż Rady Robotnicze i Żołnierskie nie miały takiego znaczenia, jakie przypisywał im poprzedni referat. Głównym organem kierowniczym były według prof. Grota Rady Ludowe z Naczelną Radą Ludową na czele.

Referent podkreślił znaczenie powstania w Poznaniu, które było początkiem, a jednocześnie najważniejszym składnikiem całego Powstania Wielkopolskiego.. Przystępując do omówienia przebiegu Powstania, referent dokonał próby periodyzacji jego dziejów, wyodrębniając pięć okresów. Pierwszy z nich - od 27 grudnia do 5 stycznia 1919 r. - to wybuch i zwycięstwo powstania w Poznaniu i w szeregu miejscowości o decydującej przewadze ludności polskiej. W tym okresie brak większych walk. Akcja polega przede wszystkim na przekazywaniu władzy. Okres drugi (5-16 stycznia) charakteryzuje się rozszerzaniem ruchu powstańczego na północ, zachód i południe, na tereny zaludnioner. \gęściej przez kolonistów niemieckich. Akcją powstańczą kieruje już w tym okresie Naczelna Rada Ludowa. Okres trzeci (16-30 stycznia) to znów pewne uspokojenie na frontach (poza walkami na zachodzie, w rejonie Babimostu i Kargowy). Naczelne dowództwo wojsk obejmuje generał Dowbor-Muśnicki, który na polecenie Naczelnej Rady Ludowej przeprowadza reorganizację armii.

Okres czwarty (od 30 stycznia do rozejmu lutowego) to okres wzmożenia walk na wszystkich frontach, okres niemieckiej ofensywy na północy, a polskiej na południu, walk koło Chodzieży, Zdun, Babimostu itd. W ostatnim okresie, który przypada na miesiące luty-czerwiec, toczą się jeszcze tylko lokalne walki i utarczki. Kończąc, referent analizuje błędy popełniane przez powstańców. Za naczelny taki błąd uważa on nie uderzenie na Prusy Zachodnie.

W dyskusji, która rozwinęła się po referatach a trwała przez wieczór pierwszego dnia i cały dzień następny, zabierali głos liczni uczestnicy Powstania, historycy z Niemieckiej Republiki Demokratycznej oraz wielu historyków polskich. Dyskusja, nie poprzedzona żadnym zagajeniem ani wprowadzeniem, była dość chaotyczna i przypadkowa. Zresztą nie mogło chyba być inaczej na sesji skupiającej weteranów - uczestników omawianych zajść, reprezentujących najczęściej bardzo tylko wycinkowy, jednostronny punkt widzenia - i historyków, badających wydarzenia jako całość, mających syntetyzujące niejako spojrzenie na całość wydarzeń. Toteż sprawozdanie z dyskusji trzeba ograniczyć do pewnych poruszanych w niej problemów, szeregując według nich wszystkie wypowiedzi. Wielu dyskutantów poruszało problem organizacji Powstania. Czy był to ruch żywiołowy, czy przygotowany; jeżeli przygotowany, to od kiedy. Jak już powiedzieliśmy, poruszający to zagadnienie w swym referacie prof. Grot, nie dał na nie właściwie odpowiedzi. Wśród dyskutantów poglądy na tę sprawę były bardzo różne. Niektórzy twierdzili, że powstanie przygotowywano już od początku stulecia (poprzez rozmaite stowarzyszenia i kluby o charakterze sportowym, czy kulturalnym), inni zaś określali powstanie jako spontaniczny, żywiołowy wybuch dążeń niepodległościowych. Pogodził niejako obydwa obozy prof. Markiewicz, który w swej wypowiedzi starał się zdefiniować pojęcie żywiołowości i organizacji powstania. Stwierdził on, że ruch taki, aby zyskać miano zorganizowanego, musi wykazywać przede wszystkim pewien program polityczny, który będzie chciał realizować po zwycięstwie zbrojnym. Powstanie, aby zyskać miano zorganizowanego, nie może być czynem czysto żołnierskim, wojskowym. Powstanie Wielkopolskie takiego programu nie miało - oświadczył prof. Markiewicz - wobec czego trzeba tu mówić nie o ruchu przygotowanym, zorganizowanym, a żywiołowym. W tak zrozumianym pojęciu żywiołowości mogą się zresztą mieścić pewne elementy organizacji, które też wystąpiły w Powstaniu Wielkopolskim . Zagadnieniem związanym z problemem poprzednim była sprawa znaczenia i kierunków działania Rad Robotniczych i Żołnierskich w Wielkopolsce. Refe

Antoni Gąsioiowskirat dyr. Kubiaka wywołał wiele sprzeciwów. Znalazły one szczególnie silny wyraz w wypowiedzi prof. dra Łukaszewicza z uniwersytetu toruńskiego, który stwierdził, że tez dyr. Kubiaka nie da się udowodnić źródłowo; wymagają albo mocnego pomniejszenia albo nawet wręcz odrzucenia. Dyskutanci podnosili raczej zgodnie, że Rady Robotnicze i Żołnierskie były zorganizowane za zgodą rządu niemieckiego i już jako takie nie mogły cieszyć się sympatią Polaków. W radach tych zasiadali początkowo w przewadze Niemcy, a dopiero potem zaczęli je majoryzować Polacy, aby pod płaszczykiem ich legalności prowadzić swoją działalność. Ponadto Rady były - przynajmniej teoretycznie - związane z socjalistami i socjaldemokratami. W społeczeństwie poznańskim idee socjalizmu nie miały wówczas - zdaniem dyskutantów - wielu zwolenników, Rady więc i z tego powodu nie mogły cieszyć się poparciem. Przypominano że w Radach często zasiadali Niemcy nastawieni antypolsko. Wszystko to składało się na to, że gdy powstańcy zaczęli odnosić sukcesy, Rady Robotnicze i Żołnierskie natychmiast rozwiązywano (początek stycznia 1919 r.). Wielu dyskutantów podkreślało, że decydującą rolę w okresie przedpowstaniowym - jak również podczas samego powstania - grała Naczelna Rada Ludowa i jej terenowe odpowiedniki - Rady Ludowe. Zgodnie natomiast przedstawiano politykę Naczelnej Rady Ludowej jako pojednawczą, negatywnie nastawioną do wszelkich prób zbrojnego wystąpienia, oczekującą niepodległości z rąk państw Ententy. Podnoszono, że Naczelna Rada Ludowa dopiero wtedy objęła kierownictwo powstania, gdy to zaczęło przejawiać wszelkie oznaki powodzenia, a i wówczas niejednokrotnie próbowała hamować działania wojenne. Ciekawie zostały naświetlone - szczególnie przez gości niemieckich - zagadnienia stosunku Niemców mieszkających w Polsce do polskich ruchów narodowowyzwoleńczych, sprawy organizacji Grenzschutzu i poparcia udzielanego mu przez kolonistów niemieckich. W dyskusji poruszano ponadto wiele drobniejszych zagadnień. Podniesiono znaczenie ruchu chłopskiego dla rozwoju Powstania i dla samego jego przebiegu. Wskazano na rolę zaplecza podczas walk powstańczych, na stosunek polskiej emigracji do Powstania. Stwierdzono konieczność rozszerzenia bazy źródłowej w badaniach nad Powstaniem. Wielu mówców prostowało drobne przeważnie nieścisłości, jakie wkradły się do opracowań dotyczących Powstania i nawoływało do bezwzględnego trzymania się prawdy historycznej. Apelowano o nasilenie badań nad Powstaniem, o zwiększenie ilości publikacji poświęconych temu okresowi. Ciekawe było wystąpienie przedstawicieli Biura Historycznego Wojska Polskiego, którzy poinformowali o pracach Biura związanych z problematyką Powstania Wielkopolskiego. Biuro dysponuje dość bogatym archiwum Wojska Polskiego, które na szczęście prawie w całości ocalało podczas ostatniej wojny.

Archiwum zawiera wiele materiałów dotyczących Powstania. Ponadto Biuro przeprowadza kwerendy źródłowe i zbiera wywiady z uczestnikami walk powstańczych. W planie prac Biura znajduje się przygotowanie: 1) "Księgi chwały Powstania Wielkopolskiego", na którą składać się mają krótkie życiorysy i fotografie polskich dowódców i wybitniejszych szeregowych poległych podczas Powstania; 2) tomu źródeł wojskowych do historii Powstania; 3) Kroniki Powstania Wielkopolskiego wraz z zestawieniem oddziałów i dowódców. Ponadto Biuro zamierza opublikować kilka prac monograficznych dotyczących walk powstańczych. Referując te zamierzenia przedstawiciel Biura - mgr Łossowski - zaapelował o jak naj ściślejszą współpracę wszystkich instytucji prowadzących badania nad Powstaniem Wielkopolskim, szczególnie uniwersytetów poznańskiego i toruńskiego, Instytutu Zachodniego i Komisji Historycznej Związku Bojowników o Wolność i Demokrację z Biurem Historycznym Wojska Polskiego.

Zabierający głos pod koniec dyskusji prof. J akóbczyk stwierdził, że w chwili obecnej zbyt jeszcze wcześnie jest na publikowanie syntezy dziejów Powstania. Obecnie trzeba położyć nacisk na szereg gruntownych i rzetelnych badań monograficznych, które pozwolą - miejmy nadzieję - aby za 10 lat na 50-lecie Powstania, dać już syntezę dziejów. Prof Jakóbczyk przypomniał o konieczności precyzyjnego i rozważnego badania dziejów naj nowszych, cechujących się olbrzymim nagromadzeniem źródeł, narzucających nieraz nieprzygotowanemu odpowiednio badaczowi fałszywe, zbyt pochopne wnioski. Podsumowania wyników Sesji dokonał prof. Pajewski. Podkreślił raz jeszcze znaczenie udziału weteranów Powstania w Sesji, wzywając ich gorąco do pisania wspomnień, które walnie pomogą historykom do opracowania całości zagadnień powstaniowych. Podniósł konieczność współpracy w badaniach nad Powstaniem przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych, przede wszystkim historyków i socjologów. Ogromne znaczenie miał również - stwierdził prof. Pajewski - udział w Sesji historyków z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, z którymi nawiązano prawdziwie przyjacielskie stosunki. Historycy niemieccy udostępnili Polakom wiele ciekawych źródeł z archiwów niemieckich, które uzupełniając wydatnie nasze wiadomości o tym okresie dziejów, pozwalają rozpatrywać Powstanie Wielkopolskie na szerokim tle europejskimI.

1 Dokładne sprawozdanie z Sesji przynieść ma specjalny zeszyt "Studiów i Materiałów do Dziejów Wielkopolski i Pomorza" poświęcony 40-leciu Powstania Wielkopolskiego.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1958.10/12 R.26 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry