MATERIAŁY W SPRAWIE BUDOWY RAFINERII W KONINIE 1) PROTOKÓŁ Z POSIEDZENIA RADY NAUKOWO-EKONOMICZNEJ M. POZNANIA, KTÓRE ODBYŁO SIĘ W DNIU 20 STYCZNIA 1958 R.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1958.04/06 R.26 Nr2

Czas czytania: ok. 10 min.

O b e c n i: prof. dr SL Waszak (przewodniczący RNE), prof. mgr inż.

L. Ballenstedt, prof. mgr inż. Wł. Czarnecki, prof. mgr inż. R. Kozak, dr Inz.

A. Kręglewski, mgr E. Krzymień, dr J. Rynarzewski, mgr inż. SL Stanisławski, mgr Fr. Schmidt, prof. dr SL Waschko, prof. dr Z. Zakrzewski, mgr inż. B. Żenczykowski, mgr U. Przestacka, prof. dr F. Barciński (przewodniczący RNE - WRN), mgr W. Hempowicz (przewodniczący WKPG), mgr Górski (przedstawiciel WKPG), mgr J. Łangowski (Z-ca Przewodn. MKPG), dyr. A. Cwojdziński (członek Kolegium MKPG), dr Br. Zakrzewski (członek Kolegium MKPG), ob. Chojnacki (przedstawiciel "Gazety Poznańskiej").

Tematem obrad była sprawa zamierzonej budowy rafinerii nafty w Koninie.

Przewodniczący prof. Was z a k po powitaniu zebranych udzielił głosu inż.

Ż e n c z y k o w s k i e m u, uczestnikowi konferencji rozpoznawczej (wizji lokalnej) w Koninie, który zapoznał zebranych ze sprawą zamierzonej budowy rafinerii nafty w Koninie. Rafineria ta ma być szóstą w kraju. Realizacja jej przewidziana jest do roku 1965. Lokalizacja jej w okolicy Konina jest uznana za optymalną. Dostawa ropy odbywać się będzie rurociągiem z Gdyni. S p r a w y wo d n e - rafineria będzie potrzebowała 2 tys. m 3 wody na godzinę czyli 700 litrów na sekundę. Źródłem będzie Warta. Dla zwiększenia średniego przepływu na rzece Warcie projektuje się budowę zbiorników retencyjnych. S p r a w y ś c i e k ó w - są one dla nas najbardziej niepokojące w związku z faktem dalszego zanieczyszczania Warty ściekami, których nawet minimalna zawartość w wodzie jest bardzo szkodliwa. Ścieki technologiczne i brudne byłyby wpuszczane do Warty, zanieczyszczając ją dodatkowo 700 litrami ścieków na sekundę. Zagraża to Poznaniowi. Poznań bazuje przecież na wodzie infiltrowanej sztucznie. Składniki zanieczyszczające Wartę przejdą do ujęć wody. Obecność ścieków ponaftowych pozbawi miasto wody. Całkowite oczyszczenie wody z ścieków ponaftowych (związków fenolowych) przy obecnie znanych metodach technologicznych jest niemożliwe. Przykładem sprawa wody w Krakowie i Szczecinie. N ależy tutaj wszystko uczynić i tak pokierować sprawą, by budowa rafinerii - miliardowej inwestycji -. weszła w stadium realizacji, gdy będzie niezbita gwarancja nieszkodliwości ścieków dla m. Poznania i Wielkopolski. Z kolei zabrał głos mgr Gór s k i z WKPG - jeden z przedstawicieli grupy zwolenników usytuowania rafinerii w Koninie. Stwierdził on, że sprawa lokali

7 Kronika Miasta Poznania

Kronikazacji szóstej rafinerii nie jest nowa, dojrzała już od szeregu lat. Chodzi bowiem o rafinerię położoną w centrum kraju celem sprawniejszego zaopatrzenia północnej części kraju. Istnieją właściwie trzy warianty zlokalizowania rafinerii: koniński, kłodzko-wrocławski i toruński. Lokalizacja jej w Koninie jest uznana jednak przez zainteresowane czynniki jako optymalna. Wybór miejsca i decyzja budowy nastąpi w najbliższym czasie i zostanie zatwierdzona przez Radę Ministrów. Realizacja budowy przewidziana jest do roku 1965. Istniejące obecnie 5 rafinerii przerabiają razem 630-640 tys. ton ropy rocznie, podczas gdy projektowana rafineria będzie przerabiała 1-3 min ton ropy. Za usytuowaniem obiektu w okolicy Konina przemawiają dogodne warunki zaopatrywania jego w energię elektryczną i parę technologiczną. U sytuowanie z punktu widzenia spraw transportowych jest dobre, gdyż istnieje możliwość powiązania transportu wodnego i kolejowego. Rozpatrywana też była sprawa lokalizacji w jednym z portów. Podważone to jednak zostało obliczeniami, które wykazują, że transport produktów naftowych gotowych jest droższy od transportu surowca. Jeszcze raz mgr Górski podkreślił, że decyzja nie zapadła, ale Konin jest najbardziej realny. Są ustne zapewnienia, że ścieki zostaną unieszkodliwione tak, że nie będą niebezpieczne dla odbiorców wody w Poznaniu i wzdłuż rzeki Warty.

Mgr Górski dodał, że dyskusja na posiedzeniu RNE winna iść w kierunku rozwiązania technologicznego oczyszczania ścieków, zwiększenia przepływu wody na Warcie a nie w celu przeszkadzania w budowie rafinerii, która da możliwości rozwoju gospodarczego Wielkopolski. Okolice Konina to powstający nowy rejon przemysłowy - baza energetyczna. Problem zanieczyszczania Warty jest więc nieunikniony. Jeśli nie będzie rafinerii, to będzie inny obiekt przemysłowy. Pokłady węgla brunatnego pozwolą na wybudowanie gazowni, która mogłaby zasilać nawet Poznań. N astępnie zabrał głos prof. K o z ak. Uznał on za słuszne zajęcie się przez RNE sprawą zanieczyszczania Warty w związku z zamierzoną budową rafinerii. Już w chwili obecnej stan zanieczyszczenia Warty jest bardzo wysoki a przecież każdy budujący czy rozbudowujący się zakład przemysłowy zapewniał, że ścieki przemysłowe, które będą wpuszczane do Warty, zostaną unieszkodliwione. Zapewnienia nie zostają dotrzymane. Sprawa zanieczyszczenia Warty ściekami ponaftowymi stanowi niebezpieczeństwo nie tylko dla Poznania, ale dla wszystkich miast i osiedli leżących na trasie od Konina. Przykładem woda zatruta fenolem w Krakowie. Zagadnienie wodne winno być poddane do rozpatrzenia Komitetowi dla Spraw Gospodarki Wodnej PAN.

Dr R y n a r z e w s k i podkreślił, że wodociągi poznańskie czerpią wodę ze stawków infiltracyjnych znajdujących się przy Warcie. Filtry nie zatrzymują soli jak i związków fenolowych. Toteż ścieki z rafinerii konińskiej za

WIąZą całkowicie sprawę wodociągów poznańskich. Nie ma 100% metody oczyszczania ścieków z fenolu. Należy więc alarmować o skutkach, jakie to może wywołać. Prof. C z a r n e c ki, zabierając głos stwierdził, że w okolicy Konina powstaje okręg przemysłowy a właściwie nie ma dla tego terenu planu regionalnego. Działamy bez przemyślenia. To co się tam robi wygląda na barbarzyństwo. Najpierw należałoby zrobić bilans czy warto niszczyć taki obszar kraju, czy to się opłaca. Odnośnie spraw zanieczyszczania wody ściekami ponaftowymi. to należy robić wszystko, aby się od tego uchronić. Należy skupić całą uwagę i zastanowić się nad zabezpieczeniem dla miasta czystej wody. Dosyć mamy skandalu tej treści w Krakowie i Szczecinie. Pobudowanie w Krakowie nowych wodociągów opartych o wodę małej rzeczki Rudawy kosztowało 40 min zł i w rezultacie zapewniło wodę tylko dla 30 tys. mieszkańców - a gdzie reszta? Do tego nie można dopuścić w Poznaniu.

Zapewnienia inwestorów o unieszkodliwieniu ścieków, jak wykazało dotychczasowe doświadczenie od 1949 r., były frazesami (np. zakłady przemysłowe w Luboniu). Dr Krę g l e w s k i - zaniepokojony inwestycją - podziela zdanie przedmówcy. Jego zdaniem rafineria powinna stanąć gdzieś nad morzem (na ogół praktykowane lokalizacje). Lokalizacja w okolicy Konina z uwagi na dogodne warunki energetyczne jest nieprzekonywująca. Zużycie prądu nie jest znów tak bardzo duże, aby nie można go było przesyłać. Jak w wielu sprawach tak i do budowy rafinerii przystępuje się z punktu widzenia jednego resortu, najbardziej zainteresowanego, którego nie obchodzi to, że np. Poznań nie będzie miał wody. Prof. B a r c i ń s ki - przewodniczący RNE przy WRN - nadmienił, że w dotychczasowej dyskusji wyczuwa się tendencje protestu i niechęci co do tej ważnej inwestycji. Jego zdaniem jest to błędne. Należy wszelkimi siłami doprowadzić do realizacji budowy rafinerii w Koninie. Przecież staramy się o jak najwięcej inwestycji dla województwa poznańskiego. Zdaniem prof. Barańskiego lokalizacja jest dobra, tym bardziej, że poszukujemy źródeł ropy w centrum kraju. Dla wyjaśnienia podał też, że w najbliższym czasie zostanie powołana komisja do spraw terenu konińsko-kłodawsko-tureckiego, nie grozi nam więc tu bezplanowość. Dyskusję należy pokierować w kierunku niedopuszczenia do zanieczyszczania wody w Warcie. Rafineria natomiast powinna być zbudowana. Mgr S c h m i d t podkreślił, że członków RNE m. Poznania interesują przede wszystkim sprawy miasta. W całej rozciągłości popiera wypowiedzi (wołanie na alarm) inż. Żenczykowskiego i dra Rynarzewskiego, którzy w trosce o mieszkańców naszego miasta już od 13 lat wskazują na trudną sytuację wodociągów poznańskich. Nam grozi już przemysł luboński, a co dopiero rafineria. Katastrofa może nastąpić bardzo prędko.

7 *

Kronika

Odnośnie poddania sprawy badaniom PAN, mówca stwierdził, że trwałoby to zbyt długo. Mgr H e m p o w i c z zgłasza wniosek, że przy rozpatrywaniu założeń projektowych rafinerii w Koninie nieodłączną częścią winna być dokumentacja oczyszczalni ścieków na zachód od projektowanego obiektu. Równolegle z przygotowaniem dokumentacji winno być rozstrzygnięte technologiczne rozwiązanie oczyszczania ścieków rafinerii. Sprawa ścieków winna być zasadniczą częścią dokumentacji. Mgr Kr z y m i e ń również podkreślił, że obowiązkiem naszej RNE jest stawanie w obronie interesów miasta. Jesteśmy zobowiązani do wołania na alarm. Przecież sama wielkość rafinerii mówi o natężeniu nieprzyjemnych konsekwencji dla miasta. Nie chcemy wcale przeszkadzać w uprzemysłowieniu naszego województwa. Prof. Was c h K o nie był przekonany o przedstawionej ekonomiczności lokalizacji rafinerii w Koninie (25% tańsza budowa niż w innym miejscu). Trzeba bowiem brać pod uwagę nie koszty jednorazowe (budowa) a koszty ciągłe związane z eksploatacją i to w ujęciu kompleksowym. Dr Z aKr z ew s K i powiedział, że należałoby wydzielić z tytułu inwestycyjnego "budowa rafinerii" kwotę kosztorysową na budowę oczyszczalni. Budowę oczyszczalni winno prowadzić miasto.

Prof. W a s z a K podsumowując dyskusję stwierdził, że wyrażała ona troskę o dobro mieszkańców Poznania. Sprawa zanieczyszczania wody nie została wcale przejaskrawiona, a przedstawiała tylko stan faktyczny i skutki, jakie mogą mieć miejsce. Nie jest też naszym celem przeszkadzanie w rozwoju gospodarczym województwa poznańskiego. W tym wypadku jednak możliwość rozwoju może wywołać ujemne skutki dla Poznania (pozbawienie wody) toteż ostrzegamy. Ostatecznie Rada Naukowo-Ekonomiczna ustaliła: 1. W wypadku budowy rafinerii nafty w Koninie musi być 100 0 /0-owa gwarancja unieszkodliwienia ścieków rafinerii, by nie zagrażały wodociągom poznańskim. 2. W celu zabezpieczenia wody dla miasta, równolegle z budową rafinerii winny się znaleźć kredyty na budowę wodociągów i nowego ujęcia wody dla miasta Poznania, choćby nawet w większej odległości.

2) PISMO PREZYDIUM RN. M. POZNANIA DO PRZEWODNICZĄCEGO KOMISJI PLANOWANIA PRZY RADZIE MINISTRÓW, STEFANA JĘDRYCHOWSKIEGO, Z DNIA 11 KWIETNIA 1958 R.

Zamiar budowania wielkiej rafinerii nafty w Koninie wywołał w Poznaniu duży niepokój o los wody pitnej dla miasta. Sprawa była omawiana nie tylko w prasie, ale przede wszystkim w Prezydium Rady Narodowej m. Poznania, a poza tym w oddziale Poznańskiego Stowarzyszenia Naukowo- Technicznego Inżynierów i Techników Sanitarnych, na posiedzeniu Rady Naukowo-Ekonomicznej m. Poznania itd.

Informacje dotyczące projektowanej rafinerii, pochodzące przeważnie z prasy (brak jest właściwie danych oficjalnych), są bardzo ogólne. Wynika z nich, że będzie to rafineria przerabiająca rocznie 2-3 min m 3 ropy, a więc prawie pięć razy więcej niż wszystkie obecnie istniejące rafinerie w Polsce. Surowiec importowany dostarczany będzie rurociągami z portów bałtyckich. Pobór wody dla celów chłodniczych i technologicznych ma wynosić około 0,5-0,7 m 3 na sekundę, a więc taka sama będzie ilość ścieków oddawanych do Warty. Zaznacza się, że minimalny przepływ wody w Warcie pod Koninem może osiągnąć 9,5 m 3 na sekundę. Istnieją trzy warianty zlokalizowania rafinerii: koniński, kłodzko-wrocławski i toruński.Wszystko wskazuje jednak na to, że największe szanse ma lokalizacja w Koninie, ze względu na bazę energetyczną (budowana w Koninie wielka elektrownia oparta na węglu brunatnym) oraz dogodne warunki transportowe. Niepokojącym jest fakt (co stwierdzili autorytatywnie przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Wód i Instytutu Gospodarki Komunalnej), że pisze się o rychłej realizacji budowy rafinerii, podczas gdy nie ma jeszcze opracowanego bilansu wodnego i bilansu zanieczyszczeń rzeki Warty. Każda nowa inwestycja przy braku wiadomości na temat zanieczyszczenia wód powierzchniowych pozwala żywić obawę, że stopień zanieczyszczenia wzrośnie do granic niedopuszczalnych, tym bardziej, jeżeli w rachubę wchodzą zanieczyszczenia chemiczne. A zaczyna się już pisać nie tylko o rafinerii, ale o całym kombinacie chemicznym. Trudno kwestionować celowość budowy kombinatu chemicznego, opartego na miejscowych zasobach surowcowych. Prezydium jednak ma i prawo i obowiązek domagać się od miarodajnych czynników przekonującego zapewnienia, że budowa tego kombinatu nie pozbawi mieszkańców Poznania wody pitnej. Wiadomym jest, że Poznań czerpie wodę pitną z rzeki Warty i boryka się już obecnie z dużymi trudnościami w oczyszczeniu wody z powodu znacznego zanieczyszczenia rzeki przez zakłady położone powyżej ujęcia wody. Zlokalizowany przemysł w Kłodawie z racji zasolenia wody w rzece Warcie będzie powodował dodatkową twardość wody w wodociągach m. Poznania. Planowanie budowy dalszych obiektów przemysłu chemicznego w dorzeczu Warty, powyżej m. Poznania, napawa obawą o jakość produkowanej w niedalekiej przyszłości wody. Opinie wyrażane w tej sprawie na łamach prasy i na konferencjach fachowców są sprzeczne, przy czym przeważają głosy, że całkowite oczyszczenie ścieków rafineryjnych przy obecnym stanie techniki jest niemożliwe. Dlatego trudno jest zadowolić się uspakajającymi opiniami ekonomistów, publikowanymi ostatnio w prasie. Zapewnienie, że w procesie technologicznym nie będzie stosowany fenol tylko furfurol, nie zmienia zagadnienia w zasadniczy sposób, ponieważ ścieki rafinerii zawierają inne szkodliwe składniki, jak kwas siarkowy czy chlorek. W tej sytuacji Prezydium domaga się, aby przed rozpoczęciem budowy rafinerii i innych obiektów przemysłu chemicznego nad Wartą udzielono miastu pełnej i przekonywującej gwarancji, opartej na naukowo-technicznej analizie,

Kronika

że budowy te nie zagrożą wodociągom miasta Poznania, gdyż woda Warty będzie rzeczywiście odpowiednio oczyszczana. Ponieważ jednak dotychczasowe doświadczenia wykazały, że zagadnienie oczyszczenia ścieków przemysłowych nie jest na ogół doceniane, jest niewykluczone, że trzeba będzie wobec tego brać pod uwagę nawet konieczność budowy dla Poznania nowych wodociągów w terenie niezagrożonym ściekami przemysłowymi.

(-) mgr Edmund Krzymień Z-ca Przewodniczącego Prezydium

3) PISMO KATEDRY TECHNOLOGII WODNEJ I ŚCIEKÓW POLITECHNIKI WROCŁAWSKIEJ DO PREZYDIUM R. N. M. POZNANIA Z DNIA 18 KWIETNIA 1958 R.

W odpowiedzi na pismo Ob. Przewodniczącego z dnia 11 kwietnia 1958 r., znak PL 111-10-2-58 uprzejmie podaję co następuje: J ak z treści powyższego pisma wynika, całe poruszenie opinii publicznej m. Poznania powstało na tle różnych nieoficjalnych pogłosek i wiadomości w prasie, które jak wiadomo bywają często mylne. Niepokój społeczeństwa i przedwczesne obawy dowodzą braku zaufania do Władz, które jedną ręką podpisują surowe nakazy o ochronie rzek, drugą zaś - niewłaściwe lokalizacje zakładów przemysłowych, co często stawia ochronę rzek w sytuacji bez wyjścia. Sądzę, że naj właściwiej byłoby przede wszystkim zwrócić się niezwłocznie do najwyższych czynników z prośbą o informację co do zamiarów pod tym względem. Należałoby poza tym, jeżeli to nie zostało już dokonane, wystąpić do Władz o zakwalifikowanie rzeki Warty powyżej Poznania do rzek I kategorii, jako rzeki wykorzystywanej do zasilania wodociągu miejskiego m. Poznania. Ułatwi to znacznie dalszą ochronę Poznania przed niewłaściwą lokalizacją podobnego Zakładu.

Opracowanie ekspertyzy technicznej przy braku właściwych danych tzn.

wielkości przetwórstwa, rodzaju ropy (z jakiego zagłębia), rodzaju i metod przetwórstwa, itp., co ma duży wpływ na ścieki poprodukcyjne), byłoby obecnie przedwczesne. W każdym przypadku, lokalizacja dużej czy małej rafinerii nafty nad Wartą w odległości około 150 km (z biegiem rzeki) powyżej ujęcia wody dla miasta, przy nieznacznym wzroście objętości przepływu wody na odcinku KoninPoznań (minimalny w Koninie ok. 9,5 m 3 jsek, w Poznaniu około 14 m 3 jsek) wywrze niewątpliwie katastrofalny wpływ na skład wody wodociągów miejskich m. Poznania oraz w Zakładach przemysłu rolniczego, jak np. Zakładów Przetworów Ziemniaczanych w Luboniu, w których taka woda może znacznie pogorszyć jakość produktu.

(-) Aleksander Szniolis

4) PISMO PRZEWODNICZĄCEGO KOMISJI PLANOWANIA PRZY RADZIE MINISTRÓW DO PREZYDIUM R. N. M. POZNANIA, Z DNIA 29 KWIETNIA 1958 R.

Na tamt. pismo w powyższej sprawie z dnia 11 kwietnia br. (znak: PI. III.

P.-10j2j58) uprzejmie komunikuję Ob. Przewodniczącemu, że w związku ze zmianą podstawowych założeń dotyczących docelowej wielkości projektowanej rafinerii oraz kierunku dowozu surowca, lokalizacja wym. Zakładu będzie ponownie zbadana przez komisję roboczą, która będzie powołana w najbliższym czasie na wniosek Ministra Górnictwa i Energetyki. Przewodniczący wym. komisji będzie miał obowiązek kooptowania przedstawicieli Rad N arodowych tych województw, które będą brane pod uwagę przy lokalizacji nowej rafinerii.

Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów (-) SL Jędrychowski

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony problematyce współczesnego Poznania 1958.04/06 R.26 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry