PRZEDSIĘBIORCY MENNICZNI W POZNANIU 193

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

rej-kolwiek raty. Ten stosunkowo wysoki czynsz otrzytt1ało jednak miasto od nowego przedsiębiorcy za cenę zgody na znaczne obniżenie stopy menniczej wybijać się mających monet.. PozwolDno mianewicie Beckerowi obniżyć dobroć kruszcu z 1% na l"%. próbę srebra i wybijać z grzywny takiego stopu 592 a nawet 608 denarów, zamist 540 jak nakazywała dawna ordynacja. Było to naturalnie jawne i przez magistrat dokonane naruszenie przywileju królewskiego z 1602, który tylko pod tym warunkiem godził się na prawo mennicze miasta, o ile to trzymać się będzie ordynacji menniczej w 1526 r. przepisanej. Do boku nowemu dzierżawcy, wnet po jego zakontraktowaniu, bo dnia 7 września 1611 r. dodał magistrat dla kontroli probierza w osobie Rudolfa Lehmana; czynnego dawniej w mennicach królewskich w Poznaniu i Wschowie, a zarazem znakomiteg0 medaliera. Kontra.ktem osobnym zDbowiązuje się tenże, ie będzie pilnie czuwał, by Becker wybijał monety w sposób i na stopę w umowie przewidzianą, za co ma pobierać wynagrodzenie w kwocie 1 denar tygadniowo z kasy miejskiej. Tak został Becker dzierżawcą mennicy miejskiej w Poznaniu. Praca jego ograniczała się jedynie do bicia naj drobniejszego gatunku m.onety, bo denarków z orłem polskim po jednej, a kluczami poznańskimi po drugiej stronie. Miasto było widocznie z niego zadDwoIone, skoro po upływie roku, przedłużyło mu umowę na dalsze trzy lata, t. j. do 7 sierpnia 1615 T. Warunki o tyle hyły teraz zmienione, że miasto obniżyło mu czynsz dzierżawny do 840 zł rocznie, które miały być płacone w ratach miesięcznych po 70 zł z góry. Czy Becker dotrwał do końca określonego terminu, jest wątpliwem. Denary przez niego bite nDszą datę 1611, 1612, 1613 i 1614, ale już z 1615 r. denarów poznańskich nie znamy.

a z 1614 są niezmiernie rzadkie. Pozatem zachował się w aktach grodzkich poznańskich akt z daty 4 sierpnia 1614 r. w którym Becker obiecuje pisarzowi grodzkiemu Chudzyńskiemu płacić po 100 czerwonych złotych kwartalnie, o ile tenże swojemi stosunkami i wpływami dokaże tego, że Becker na dal'sze 3 lata otrzyma znowu dzierżawę mennicy. Sytuacja była dlań zatem niepewna, a powodem tego był, jak można przypuszczać fakt, że Becker już od 1612 r. prowadził równocześnie drugą mennicę w Wielkopolsce me.nnicę łohżenicką. W Łobżenicy panowali swegO' czasu Ostrorogowie. Je

KRONIKA MIASTA POZNANIA

dnakże w połowie XVI w. córka Jakóba Ostroroga starosty generalnego wielkopolskiego wyszła za mąż za Jana KrotDskiqo wojewodę inDwrocławskiego i wniosła mu w posagu Łobżenicę. Obdarzyła go też dwoma synami Jakóbem i Andrzejem, z których Andrzej w czasach Zygmunta III-go był panem na Łobżenicy i kasztelanem kaliskim.. W jaki sposób przyszedł w posiadanie przywileju menniczego, nie wiemy, dość, że miał prawo bicia monety podobnie jak przedtem Stan. Cikowski, podkomorzy krakowski w Bydgoszczy. Tylko o ile Cikowski bił grubszą monetę srebrną ItO Krotoskiego ograniczało prawo tylko do monety drobnej, natomist pozwalało mu widocznie na to. by monety te wychDdziły pod jego prywatnym a nie królwskim stemplem. Znalazłszy się w posiadaniu prawa menniczego rozglądnął się kasztelan za odpowiednim przedsiębiorcą i wzrDk jego padł wówczas na Jana Beckera, prowadzące.I;!O właśnie mennicę miejską w Poznaniu. Porozumienie między nimi na3tąpib już prędkO', poczem spisano kontrakt i dnia 24 lipca 1612 rvborowano go w grodzie poznańskim, przyczem ustanowiLm,) karę konwencjonalną za ewentI. jego złamanie na 600 zł. Akta miasta Łobżenicy, których duża część sp3.liła się w XVIII wieku, nie dochowały nam tekstu oweg.) ,{ontraktu i przypuszczać tylko można, że wzorow:my był na konti'.lkcie poznańskim i opiewał na 3 lata, oddaja.,c ;)lennicę łobżenicką w dzierżawę Beckerowi na czas 1612--1615 r. Pod.)bnj. jak w Poznaniu tak i tutaj ograniczył się Becker do wybijania samych najdrobniejszych denarków, które posiadając zaledwie 1 próbę srebra, dawały widocznie najlepsze dochody. Denarki te miały również orła polskiego po jednej stronie ale herb Bróg czyli Leszczyc krotoskich po strollie odwrotnej. W 1613 poszedł mincerz jeszcze dalej, gdyż za wzorem monet koronnych ośmielił się dać monogram ka'sztelana AK (Andrzej Kroto ski) pod koroną na drugą stronę monetki. Dalszą inowację wprowadził w 1615, bijąc denarki tylko jednostronne z wyobrażeniem dwóch tarcz z orłem polskim i Leszczycem Krotoskich oraz z literą Ł (Łobżenica) u dołu. Ta impreza łobżenicka była zapewne przyczyną, że PDznań nie odnowił z Beckerem w 1615 r. kontraktu lecz oddał swoją mennicę na dalsze 3 lata Rudolfowi Lehmanowi. Becker pozostał tylko przy ŁDbżenicy, tutaj się też przeniósł i zdoby

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry