POZNAN W CZASACH KSIĘSTWA WARSZAWSKIEGO 187

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2

Czas czytania: ok. 5 min.

Polski, Napołeon niemniej interesował się Poznaniem, głównie Dczywiście z punktu widzenia strategicznego, i przeznaczał mu ważną rolę w swoj,ch planach wojennych.

2. P o z n a ń w p ł a n a c h s t r a. t e g i c z n y c h Napoleona.

Będąc w Berlinie. Napoleon miał niedostateczne wiadomości o poruszeniach armji rosyjskiej. Nie wiedział, czy z nią "potykać się będzie w okalicy Poznania, czy też u okopów Pragi, u ujścia Narwi albo nad Niemnem" l). W liście dO' marszałka Davout. prze,bvwającego wówczas jeszcze we Frankfurcie nad Odrą, datowanym z Berlina dnia 7 listopada o godżinie 3 po południu, Napoleon tak kreślił swoje plany: "Jeżeli wiadomość o bitwie z 14 (t. zn. pod Jeną, 14. 10. 1806) nie wpłynęła na zmianę planów Rosjan i jeżeli nie 'zwolnili swojego pochodu, natenczas zamiarem moim jest nie wysuwać się poza Poznań. Należy więc założyć tam magazyny, wybrać piękną pozycję, zdjąć z niej rysunek przez inżynierów-geagrafów i ułożyć plan taki, abym się mógł cofnąć albo na Szczecin a'lbo na Kistrzyn, t. zn. alho na prawy, albo na lewy brzeg Warty.

ProS'zę zrekognoskować wszystkie mosty na tej rzece. Nie przypuszczam, aby mnie nieprzyjaciel w pozycji pod Paznaniem zaatakował przed 18 (listopada). Jest więc jeszcze więcej niż tydzień czasu na poczynienie przygDtowań i wybranie pozycji dogodnej. Tam połączę, przed ową datą, korpusy marszałków Lannes i Angereau z iPańskim korpusem, dalej sprzymierzonych (t. zn. Bawarów), którymi dowodzI książę Jerome, moją gwardję oraz dywizje Kleina i Nansouty'ego". Wielkiego k'sięda Bergu (Mura.t) oraz marsz'ałków Bemadotte i SouIt, którzy ścigali Bliichera i datarIi do Lubeki, chciał mieć Napoleon około 20 listopada w Poznaniu 2). Stałoby się to więc w dwa dni po przypuszczalncm zaatakowaniu go przez Moskali w pozycji pod Poznaniem. Dnia 7 listopada był więc NapoleDn przekonany, że około 18 uderzą na niego Rosjanie pod Poznaniem. Tu zami-ezał stDCZYĆ z nimi bitwę rozstrzygającą. Do Poznania kierował wszystkie swoje armje. Tegoż samego dnia rozkazał szefowi szta1bu, marszałkowi 1) Skałkowski Adam ,,0 cześć imienia polskiego", Lwów 1908, str. 12 2) Correspondance de Napoleon I, t. XłlI str. 6015.

KRONIKA MIASTA POZNANIA

Berthier, wysł8ć czterech inżynierów-geografów da Poznania, aby zbadali akolicę tegO' miasta w promieniu dwunas,tu mil naDkała, "gdyż tu mam zamiar staczyć bitwę z Rosjanami, skora ze'chcą się posunąć naprzód" 3). Równocześnie wydał cesarz marszałkowi Da.vout razkaz ruszenia do Paznania i 'zabrania z sO'bą 3 tysięcy karabinów, celem rozdania ich Polakom w owem mieśde 4). , W innym liście z tegO' samegO' dnia NapaleDn naKazał Da,"outawi, pa usadowieniu się w Paznaniu, wysyłać podjazdy na dragi z Poznania do Wrocławia araz da Torunia i Grudziądza, celem przejmowania wiadamaści pruskich. NadtO' Davout miał zre,kagnaskawać most na W,arcie do Kistrzynia, aby w razie cofnięcia się jegO' pad naporem nieprzyj,acielskim cesarz wiedcział, w którem miejscu przeszedł przez rzekę. Dla wzmocnienia sił swoich Davaut miał ściągnąć da Poznania dywizję drag,onów gene,rała Beaumont. i ta już na dzień 10 listopada; w razie zaś, gdyby nieprzyjaciel tak silnie jeszcze nie napier1:lJ, na 11 lista pada. Beaumantawi miał Davout nakazać przestrzeganie surawej dyscypliny: .,byłaby nieszczęściem zrażać sobie PolakÓtw" ("iI serait malheureux d'indisporser les Polorna>iJs").

W Paznaniu miał DavO'ut obrać taką pazycję, aby panował nad drogą da Torunia i da Warszawy. Panieważ w Poznaniu Davaut miał pozostać 3 do 4 dni, Na.poleon nakazał mu pabudO'wać baraki i urządzić Isię w nich nawskrDś pa wajskowemu ("tre1s-militairement"). Pozycję jegO' mieli zdjąć inżynierawie-geagrafawie. Miał ją obrać tak. aby z łatwcią mógł się przerzucić z jednego brzegu rzeki na drugi. Druga linja obranna, w razie wyparcia Davauła z Paznania, miała biedz wzdłuż rzeczki, którą przecina doga z Poznania da Piły pod Rogaźnem. PO'znań tymczasem miał Davout przygotować tak, aby mógł przyjąć całą armję na:paleańską. Kawalerję miał niecO' odsunąć od miasta, aby nie wygładzała miasta. Żywność nagromadzO'ną w samem mieście Poznaniu, miana za,chować na momenty naj cięższe Dperacyj wajennych !J). Ponieważ atali Moskale nie myśleli atakować Napaleona pad Poznaniem, przetO' cesarz nakazał już 13 Hsto'Pada Davoutawi .posu ąć się dal'ej na wschód. Pa nim miał zająć PDznań 3) Tamże, str. 603.

4) Tamże.

f» Tamże, str. 604-605książę Jćromc wraz z przymierzonymi Bawarczykami 6). Dnia następnego NapoI'eon uwiadomił marszałka, że oprócz owych dawniejszych 3000 karabinów, przeznaczonych na uzbrojenie Poznańczan, wysyła jeszcze 20 tysięcy. Miała je przewieźć artylerja z Kistrzynia do Poznania. Cesarz zezwolił na ta, aby przy' tr-anporcie tej broni pomagaIi Polacy, przysyłając po nią wozy. W miarę zapDtrzebowania karabiny te miano rozdać w Poznaniu. Nadto oświadczył cesarz, że nie ma nic przeciw formowaniu gwardii narodowej w mieście PDznaniu oraz innych miastach 7). Zainteresował się także propagandą prasową, nakazując wydawać w Poznaniu gazety, któreby drukowały najświeższe wiadomości z placu baju "i wogólc wszystko, coby mogło kraj wprawić w ruch" 8). Nieba,wem też PDznań staje się ośrodkiem wszystkich a;mij francuskich. Poznań, przedtem. jakO' siedziba Dąbrowskiego i Wybickiego. był niejako stolicą Pol,ski. Po przyjeździe cesarza staje on się wręcz ośrodkiem całej Europy.

6) Corresp. de NapoI. I. t. Xlii nr. 651; list do marszałka Davout.

7) Tamie, str.

8) Tamie. str. 661; list do Davouta z 14 listopada 1806 r.

PRZEDSIĘBIORCY MENNICZNI W POZNANIU.

XI. Jan KeI.

Wśród przedsiębiorców menniczych Poznania jest KeI postacią najmniej znaną i najwięcej tajemniczą a to z powodu, że o jego działalności niezwykle mało dochowało się śladów. Najważniejszym takim śladem jest układ jakiś zawarty między nim a radą miejską poznańską i oblatowany w aktach wójtowskich w dniu 6 lipca 1610 r., dotyczący mennicy pDznańskiej. Treść aktu samego jest nieznana, niewątpliwie jednak chodziło o wydzierżawienie mennicy miejskiej denarowej, która wówczas właśnie znajdowała się w rękach Engelberta Geelen. Kiedy Geelen umarł, nie wiadomo, może z końcem 1610. a może w 1611 r. zaraz jednak po jego śmierci mennicę miasto opieczętowało i zamknęłO'. Dnia zaś 30 ILpca 1611 kierownikiem jej był już kto inny, bO' Jan Beker. Wobec tego czas urzęowania Kela obejmowałby w najlepszym razie parę miesięcy przed lipcem 1611 r. Monety wówczas przez niego bite, są to drobne denary i trzeciaki, znaczone orłem polskim i kluczami poznańskimi. Są jednak jeszcze i wcześniejsze ślady działalności Kela w Poznaniu, a tymi są monety, mianDwicie trojaki srebrne koronne z 1598 r., które noszą na sobie monogramy HR-K, albo HK-K. Pierwszy HR odnosi się do Hermana Riidigera, generalnego dzierżawcy mennic wielkopolskich, drugi HK może się odnDsić jedynie do Hanusza Kela, jako mincerza poznańskiego. Jest on umieszczony w tem samem miejscu, co na innych. odmianach trojaków monogram HT Hanusza Thake i jest dowadem, że obaj ci mincerze, Hanusz Thake i Hanusz Kei musieli być odnośnie do Riidigera w podobnych stDsunkach służbowych t. zn. jego poddzierżawcami w mennicy poznańskiej. Mogło to być tylko w 1. połowie 1598, kiedy to stosuni menni

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry