POZNAŃ- W CZASACH KSIĘSTW A WARSZAWSKIEGO 185
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2
Czas czytania: ok. 3 min.ciło tablicę pamiątkową na ratuszu 29 ). Lecz Davout był jednakowo surowy dla wszystkich, nietylko dla Niemców, ale i dl.a własnych żołnierzy. T o też dnia następnego, 16 listapada, kazał roz&trzelać przed odwachem, na Starym Rynku, przy zmianie warty, pewne'go żołnierza francuskiego za to, że wymuszał pieniądze od J6zefa MarcinkoW'skiego, ojca 'wielkiego Karola, oraz dw6ch innych obywateli poznańskich 30). Marsrza.łek Davout zarządził także zaraz po wejśdu do Poznania. ogłoszenie w gazetach wszystkiJch poprzednich biuletynów wielkiej armii, aby ludność, akłamywaną 'systematycznie przez pruskie doniesienia o rzekomych zwycięlstwarch, poinformować o prawdziwym przebiegu wojny; fra:ncusko-pruskie'j. Opublikowane przez marszałka dokumenty musiały napawać otuchą ludnaść polską. Wszak zapewniano tam, że Francuzi znają historię waleczp.egc. narodu polskiego i czyny jego bohate'rskie, że Polska nie byłaby upadła, gdyby Baurboni mieli rozum, że atoli genjusz Napoleona przywróci jej niepDdle,głość, że na:ród polrski, liczący w swojej histDrji prawie tyle zwycięstw ile bitew, będzie mógł znowu wa.kzyć w obronie swoich ognisk domowych i okryć się nową sławą wojenną, że wreszcie nastaje piękny dla niego czas, gdyż w ki:lkl! miesiącach bohater Fr,ancji przywróci mu świetność czasów Kazmierza Wiel,kiego i Sobieskiego 31). Przyjazdu cesarza do Poznania oczekiwano co dnia, a tymczasem pobyt jego w Berlinie przedłuŻ:ił się nadmiernie. Zaniepokoiło to niebawem czekających, o czem doniósł Davout cesarzowi w liście z 14 listopada. Niewątpl'iwie dota:rły do Poznania wieści o rokowaniach, które się taczyły w Charlottenburgu, pomiędzy; Napoleonem a Prusakami. DavO'ut wyraźnie też zazna'czył: "boją się negocjacyj przeciwnych ich a,ż nadto wyraźnym pragnieniom" 32). Powod6w do obaw było istotnie wiele. Napoleon pragnął rzeczywiście zawieszenia broni i zawarda pokoju. W tak wielkiem oddaleniu od Francji uwa,żał wojnę z Rosją, przy niezbyt wyraźnej postawie Austrji, za zbyt ryzyk Dwną. W Poznaniu tymczasem ni'czego nie obaJwiano się
29) "Histor. Monatsbl." XI str. 13.
00) Posener Zeitung nr. 95.
81) Posener Zeitg. nr. 91 z 12. 11. 1806.
32) Correspondance du marecha! Davout, tom e I, str. 331.
KRONIKA MIASTA POZNANIA.
tak bardzo, jak przedwczesnego zakończenia wojny z d.woma zabarcami, Prusami i Rosią. Rokowania o zawieszenie broni były więc istotną przyczyną odroczenia przyjazdu Napoleona do Poznania aż pod koniec listopada. Dopiero, gdy Fryderyk Wilhelm III nie ratyfikował ukła,du o zawieszenie broni, nadzwyczaj dla 'Prus upokarzającego, Napoleon, zaskoczony tem i snać nieprzygotowany na taki abrót sprawy, opuścił Berlin i udał się do Poznania, i to tak na:głe, że nie miano nawet czasu na dastateczne przygotowanie jego POdTÓŻY 88). Na dwa dni przed opuszczeniem Paznania, dnia 14 l'i'stopada, Davout wysłał deputac;ję polską do Napoleona. Chodziło mu niewątpliwie o to, aby Wielkopolanie przez asobiste ze,tknięde się z cesarzem przez swoi'ch wysłanników pozbyli się obaw co do przyszłego losu Polski. Tydzień później, dnia 21 Hstopada, przybył do Poznania kurjer od deputacji z Berlina z wiadomością o audjencji u cesarza i jego przemówieniu. Informacje te wywarły w Poznaniu wielkie wrażenie i wzruszyły wszystkich tł 4). Wyruszając z Poznania, Davout miał do wyboru dwa kierunki marszu. Szef sztabu Berlhier, książę de Neufchatel, kazał mu posuwać się przez Gniezno ku T Druniowi, cesarz natomia:st dał mu nadtO' do wybOTu Kowal jftko cel marszu. Davout wybrał kierunek ostatni. Na tę decyzję wpłynęła także chęć USPOkDjenia Polaków, którzy z posuwania się jego ku Wavszawie mogli zaczerpnąć nowych nadziei na odbudowanie Polski, 35) nadziei mocno zachwianych przez zbyt długie nieprzybywanie NapDleona do Poznania. Tak więc pytanie, przyjedzie Napoleon, ,czy nie przy:jedzie do Poznania, sŁało się wreszcie równoznaczne z pytaniem: Ddbuduje Napoleon Polskę, czy nie? Gdy ta:k w Poznaniu oczy wszystkich zwrócone były ku Berlinowi, skąd miał nadjechać cesarz, by wjazdem swoim do stolicy Wielkopolski zadokumentować wobec świata całego, że myśli poważnie o wskrzeszeniu -33) Let tow-Vorbeck.
34) Doniósł l) tern dodatek nadzwyczajny ..Posener Zeitung" nr. 97 z 22 li i1 topada. 85) Corresp. du mar. Davout, tome I, str. 335, list do cesarza z 15 listopada: "En prenant ce parti, je rassure encore les Polonais qui, depuis quelques jours, ne voyont pas qu'il £Ut question de l'arrivee de Vohe Majeste G Posen, avaient conu des inquietudes",
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.