M. J. MIKA O DOMKU BUDNICZYM NR 11 I JEGO WŁAŚCICIELACH

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1950.06 R.23 Nr2

Czas czytania: ok. 24 min.

W numerze l "Kroniki" rccznik XXIII autor artykułu "Odbudowa zabytków" ustalił, dając równocześnie rysunek odczytanych przez siebie cyfr, częściowo datę, jaka była wykuta na głowicy kolumienki w domku nr 11. Czwartej cyfry nie mógł autor dostrzec wśród gruzów Obecnie uzupełnić możemy tę notatkę.

Odnaleziona w księgach miejskich z XVI wieku zapiska, a odnonosząca się właśnie do tejże kolumienki, pochodzi z roku 1535. Właścicielem narożnikowej "budy śledziowej", jak ją wówczas nazywano, był burmistrz miasta Jan Reszka- Wielżyński, który przystąpił wówczas do przebudowy swej budy na wzór innych już istniejących. Mianowicie dnia 20 sierpnia 1535 r. otrzymuje zezwolenie Rady Miejskiej na postawienie kolumienki z piaskowca, W akcie wyraźnie powiedziano - "basim seu statuam extruere ex muro"l),

Kolumienka zatem pochodzi z roku 1535.

Pierwszym znanym nam właścicielem budy śledziowej narożnikowej jest niejakiś Jan budnik, którego syn Jakub w r. 1441 odstąpił budę swą Maciejowi Maul"}. Maciej Maul (zw. również Maciek Mul) był dwukrotnie starszym cechu budników w r. 1440 i 1447'). Po śmierci Macieja buda przeszła na własność jego żony Małgorzaty i syna Andrzeja, któremu matka zamężna za Mikołajem Chamnym zapisała na budzie tej w r. 1455 sumę 20 grzywien 4 ). W roku 1460 prawnym właścicielem budy śledziowej jest Mikołaj Chamny, starszy cechu budników w latach 1453-56, 1460- 71, człowiek nadzwyczaj przedsiębiorczy. Pozostała po nim wdowa Małgorzata i syn jej z I małżeńswa Andrzej dominikanin sprzedali budę w r. 1476 Pawłowi Gracz, członkowi patrycjatu poznańskiegos). W posiadaniu rodziny Graczów pozrstała mniej więcej do roku 1500, gdyż 19 lipca syn Pawła Gracza, Kasper odstąpił wszelkie prawa do budy Piotrowi Stejerer, starszemu cechu budników w latach 1495-1525 6 ). Najczęściej występuje Piotr pod nazwiskiem Sperling, a te ze względu na jego małżeństwo z wdową panią Agnieszką Sperlingową. Wielżyńskiego, zasłużonego w dziejach miasta, W tym bowiem roku, jak wspomniano wyżej, przebudował ją za specjalną zgodą Rady Miej skiej, Regestr rachunku "szcs" wymienia w r. 1552 spadkobierców Jana Reszki. Mieszkał w niej w tym czasie i prowadził handel Maciej Szołdra, starszy cechu budników w latach 1548-1551 7 ). - Dnia 24.

1567 r. wdowa Apolonia Reszczyna dała pełnomocnictwo zięciowi swemu drowi Walentemu Reszce do "powzdania na wiecach najbliższych" budy swej murowanej narożnikowej, którą nabył aptekarz, rajca i burmistrz Andrzej4). W roku następnym Andrzej nie żyje, ;:marł bowiem podczas grasującej wówczas zarazy. Z żony Elżbiety Czerwownej pozostawił małoletniego syna Jana, który w r. 1573 zapisany lest w rejestrach podatkowych jako właściciel budy'). Nosi nazwisko inne aniżeli ojciec, "Papel" go nazywają, i jest również aptekarzem. Buda śledziowa była wydzierżawiana, i mieszkał w niej Krzysztof Malicki (starszy cechu budników w l. 1569-78), a po jego śmierci w latach 1580-1609 wdowa, nazywana zawsze w aktach "Christofowa wdowa"J"). Jan Papel aptekarz, właściciel budy śledziowej wspomniany w r. 1608 jako zmarły, pozostawił żonę Agnieszkę Szołdrównę i córkę Ewę, wydaną za mąż za Błażeja Winkiera, rajcę poznańskiego "). Właścicielką budy oraz innych nieruchomości jest Ewa Winkierowa.

Dn;a 6 marca 1626 r. zawarto kontrakt sprzedaży budy śledziowej. Mianowicie Łukasz Winkler sprzedaje "budę śledziową albo kamieniczkę narożną własną" za 2.500,- zł Maciejowi Knalewskiemu i żonie jego Zofii. Na poczet rachunku zapłacono 200,- zł. Resztę zobowiązują się zapłacić "we dwie niedziele przed św. Janem blisko przyszłym p: d przepadkiem sumy na ten kontrakt zadanej i ustąpieniem z budy z wyrzeczeniem się do n?ej prawa swego, gdyby tych ostatka pieniędzy (tj. 2.300 zł) na czas sobie naznaczony nie zapłacili"12). Rejestry podatkowe wymieniają jako właściciela w r, 1626 niejakiegoś Matiaszewskiego z Leszna, a w r. 1629 Macieja z Leszna 13). Ów Matiaszewski z Leszna - to Maciej Knalewski. W pozostawirnym przez siebie testamencie z dnia 9 listopada 1637 r. wynika, że pochodził z Leszna i był synem Andrzeja Knala. Cały majątek, tj. kamienicę na Wodnej ulicy, śledziową budę, towary itd. przekazuje żonie swej. Jedynce dwom braciom, Marcinowi i Jędrzej: wi, każdemu po 100,- zł oraz "tę wszystką część, która mu z dóbr ojczystych Andrzeja Knala w Lesznie jako się tamże w księgach tamecznych pok . "14 ) aze . Knalewska, po śmierci której wykonawcy jej testamentu zaprzedali dnia 14. II. 1650 za 3.000,- zł "budę śledziową albo kamieniczkę narożną ...ze wszystkimi tejże budy przyległościami i z tym wszystkim, cokolwiek jest w niej goździem(!) przybito i wmurowano, z stołami, ławkami, miśnikami, szafkami, zydelkami i kratą drewnianą za okny ku rynkowi zielono malowaną... Marcinowi Walentynowiczowi najbliższemu nieboszczycy pokrewnemu"3"). Dziesięć lat później nabył od Walentynowicza domek budniczy już za 6.000,- zł szmuklerz poznański, Wojciech Będkowski lO ), zmarły w początkach r, 1680. W spisanym przez siebie testamencie z dnia 29. X, 1679 w następujący sposób rozporządził swym majątkiem. "Naprzód po śmierci mojej przy wszystkim... Elżbietę, małżonkę moją zostawuję i wszystko jej odkazuję, jako to b u d ę ś l e d z i o w ą narożnią, aby ona tej budy i tego towaru wszytkiego, co w niej jest, do śmierci swojej zażywała, gdyż się równo ze mną sztuki chleba dorabiała... Po śmierci zaś Elżbiety małżonki mojej odkazuję synowi memu Wojciechowi budę narożnią śledziową ze wszytkim towarem, z tą jednak kondycją, aby z niej Jadwice wnuczce mojej po- śmierci małżonki mojej, gdy postanowiona będzie, 1.000,- zł wyliczył. Temuż Wojciechowi dałem z małżonką moją kamienicę naszą na Świeckiej ulicy w sumie złotych polskich 19 set, Z którą poszedł na wymianę z sukcessorami Bujakowskimi.

Dałem mu zł 300,-, kiedy miał wyjeżdżać na promocję do Padwy; nie dałem mu nic więcej, bo miał swoje pieniądze z wysługi, mało się co doma bawił, a niewiele mię nauka jego kosztowała"17), Wspomniany w testamencie Wojciech - był znanym na przełomie XVII I XVIII wieku lekarzem i burmistrzem miasta.

W posiadaniu Będkowskich pozostała buda śledziowa do r. 1723.

W tymże roku kupił ją za 2.600,- zł od wdowy Anny z Winklerów Będkowskiej, siostry Dominika Winkiera, pisarza skarbowego, Michał i Jadwiga z Oldenburskich CzenpińscylS). W roku 1738, dnia 15 lipca nabył od rajcy Michała Czenpińskiego za 2.800,- zł introligator poznański Wojciech Wolnski 19 ). Przy kontrakcie wpłacono na poczet sumy sprzedażnej 1.100,- zł. Wolnscy wydając córkę za Andrzeja Weigta zapisali jej również budę śledziową narożną, którą Teodozja z Wolnskich Weigtcwa aktem sprzedaży z dnia 15. 11. 1768 odstąpiła Walentemu Lembiczowi i jego małżonce Konstancji z Beymów 2o ).

Prawnymi właścicielami stali się dopiero w r. 1775, po spłaceniu całej należności (ostatnia rata w wysokości 1.000,- zł spłacona dnia 10. 7. 1775), Lecz Lembiczowie nie mieli własnego grosza, stale za dopominali się ich zwrotu 2l ). Toteż zmuszeni byli dnia 14, 6. 1785 r. sprzedać domek budniczy za 5.030,- zł Józefowi Szymanowskiemu 22 ). Do końca XVIII w, narożnikowy domek budniczy był w posiadaniu Szymanowskich.

Przypisy:i) A. U. nr 8, [ 21 v.; A. C nr 125, f. 89 v. 2) A. S. nr 410, i. 47.

3) Kaczmarczyk: Akta Radzieckie, I, passim.

«) A. S. nr 410, [ 97 v.

5) A. S. nr 410, [ 170 v.

«) A. S. nr 413, [ 20.

-) A. S. nr 417, [ 3 v. A. S. nr 416, [ 50.

8) A. C nr 25, [ 135.

o) Cale. Servis nr 1039. i») Cale. Servis ni 1036, nr 1039, 1040. ") A. A. nr 228, [ 143; A. C nr 27, [ ?07.

12) A. C nr 39, [ 569 i II., A. S. nr 467, [ 339 i3) Varia nr 27; Cale. Szos nr 1639. ") A. Test. nr 609.

i=) A. A. nr 251; str. 497. i«) A. C nr 52, i. 207; A. S. nr 471, [ 92. i') A. Test. nr 61l. 18) A. C nr 77, [ 1957.

i») A. C. nr 85, [ 164. (1)>) A. S. nr 472, f. 27. - A. Crim. nr 519, f. 17.

2i) A. C nr 112, [ 26.

22) A. C. nr 111, str. 177.

Materiał źródłowy znajdujący się w Archiwum Miejskim miasta Poznania.

A W Y

Ą C

OBCHÓD ŚWIĘTA PAŃSTWOWEGO 1 MAJA W POZNANIU

W Polsce przed wrześniowej, w ciągu dwudziestu lat, polski lud pracujący toczył rewolucyjną walkę o obalenie władzy kapitalistów i obszarników, o obalenie rządu terroru, kryzysu i nędzy, o zniesienie faszystowskiej dyktatury Piłsudskiego. Dni pierwszomajowe były wówczas dniami krwawych starć z granatową policją, nielegalnych komunistycznych demonstracyj, tłumionych brutalnie i krwawo, dniami walki o jednolity, robotniczy front. W naszej wolnej Ojczyźnie dzień 1 maja, już od sześciu lat przestał być dniem walki wyzyskiwanych i uciśnionych mas. W Polsce dnia dzisiejszego, kiedy Państwem kieruje klasa robotnicza i jej rewolucyjna partia, gromadząca wokół siebie cały lud pracujący miast i wsi, dzień świata klasy robotniczej stal sią na podstawie ustawy Sejmowej, światem ogólnonarodowym, świętem państwowym. Nieubłagana i twarda walka klasy robotniczej, obfitowała w niezliczone ciężkie ofiary i zakończyła się zwycięstwem proletariatu polskiego. Obalona została na naszych ziemiach władza kapitalistów I obszarników.

Dzięki wyzwoleniu Polski przez bohaterską Armię Radziecką I walczące przy jej boku Wojsko Polskie, władza przeszła w ręce klasy robotniczej i mas ludowych. Klasa robotaiicza Pcłski, dziś potężna i zjednoczona, stała się przodownikiem wolnego narodu, budującego nowe życie, w oparciu o bratnią pomoc i doświadczenie Związku Socjalistycznych Republik Rad.

W przededniu Święta Państwowego 1 Maja Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wydał odezwę, w której m. In. czytamy:

"Zjednoczeni zbrodnicze plany WywalczYmy dzieci. Niech w tym dniu międzYnarodowego braterstwa I solidarności ludzi pracy glos całego narodu polskiego, złączY SIę Z głosem wszystkich - bez względu na narodowość, WIarę I kolorw obozie postępu i socjalizmu pokrzYżujemy imperialistycznych wrogów ludzkości. trwa ty pokój I jasną przyszłość dla naszych jącym poprzez wszystkie kraje i kontynenty globu ziemskiego. Żądamy zakazu broni atomowej. Rząd, który by pierwszy użył bestialskiej broni atomowej będzie potępiony przez ludzkość jako zbrodniarz wojenny... Mija 60 lat od chwili, kiedy na ulicach Warszawy ukazał się 1 maja czerwony proletariacki sztandar.

Sztandar ten, który przeciw carskim i pruskim żandarmom przeciw terrorowi i zdradzie piisudczyzny, przeciw bestialstwu hitlerowców niosły dłonie Kasprzaka, Okrzei, Marchlewskiego, Dzierżyńskiego, Buczka r Nowotki - dziś powiewa VVycięsko nad wyzwoloną Polską Ludową. Silni jednością klasy robotniczej i ludu pracującego miast i wsi, uzbrojeni w niepokonany oręż idei Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina.

JMl trybunie, wzniesionej przed bogato udekorowanym gmachem Nowego Ratusza, siedzibą Prez. M. R. N., zajęli miejsce przedstawiciele władz, partyj politycznych i organizacji społecznych, aby przyjąć defiladę 1- Majową.

Fot.: Spółdzielnia Pracy "Fotos" ZaD - Poznań i PI. Wolności.

4* l krajami demokracji ludowej, ze wSzYstkimi silami SOCjalizmu i postępu w świecie,

ZBUDUJEMY

POLSKĘ

SOCJALISTYCZNĄ

WSzYscy pod okryte chwalą sztandary Pierwszego Maja!" N a terenie Poznania we wszystkich zakładach pracy, fabrykach I szkołach wszelkiego typu odbyły się dla uczczenia Święta Państwowego l maja uroczyste akademie. Najlepszym odzwierciedleniem nastrojów, jakie Dzień l Maja budził w masach pracujących naszego miasta była żywiołowa manifestacja, w największej poznańskiej fabryce, w Zakładach Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina, zatrudniających tysiące robotników. Wypełnili oni szczelnie ogromną salę swej stołówki, przybraną w odświętną szatę. Na czerwonym tle dekoracyj widniało bojowe hasło tegorocznego obchodu: "Światowy front pokoju ze Związkiem Radzieckim na czele jest niezwyciężony.

Kilkutysięczna rzesza robotników, zebranych w sali i na dziedzińcu fabrycznym manifestowała żywiołowo podczas przemówienia pierwszego Sekretarza KW ob. Baranowskiego, który powiedział m, in.: "Będziemy produkować coraz szYbciej, lepiej i taniej, aby w dalszYm ciągu podnosić dobrobyt mas ludowych w Polsce, aby powiększać obronność kraju, aby zbudować państwo socjalistyczne". W czasie akademii nagrodzono 400 przodowników pracy, racjonalizatorów, nowatorów i jubilatów. Potężna manifestacja woli utrzymania pckoju światcwego i walki o realizację planu 6-letniego, jaką, w dniu Święta Państwowego l Maja, zademonstrowały masy pracujące Poznania, otrzymała bogatą oprawę dekoracyjną. Obok przygotowań, prowadzonych we wszystkich zakładach pracy, instytucjach i szkołach, udekorowano wspaniale całe miasto. Gmach Komitetu Wojewódzkiego P ZPR i sąsiadujący z nim Nowy Ratusz przybrały się w czerwień sztandarów. Wzdłuż ulicy Armii Czerwonej wznosił się szpaler masztów z flagami. Przed N owym Ratuszem ustawiono trybunę, z której przedstawiciele partii, wojska, władz państwowych, samorządowych i organizacyj społecznych odebrali imponującą defiladę l-majową. Również gmachy Uniwersytetu, Państwowego Banku Rolnego i Dyrekcji Poczt udekorowano bogato. W głównych punktach miasta ustawiono megafony, z których informowano publiczność o przebiegu podkreślenie wymienić należy Dyrekcję OkI. Kolei Państw., Dworzec Główny i Zachodni i Komendy Miasta.

Zakłady Pracy na dzień l Maja przystroiły się także bogato. Specjalnie pomysłową oprawę dekoracyjną otrzymały Zakłady Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina. Wzdłuż całych zabudowań fabrycznych powiewały czerwone sztandary. Olbrzymi portret Generalissimusa Stalina, ustawiony na budynku administracyjnym, wieczorem bogato iluminowano. Fronton Poznańskich Zakładów Przemysłu Odzie

W pochodzie l-majowym kroczyli również wielkopolscy przedstawiciele wsi w swych barwnych strojach regionalnych. Fot.: Spółdzielnia Pracy "Fotos' ZaD - Po/nań, PI. Wolności.

żowego - Oddział "N", przybrano transparentami, wzywającymi do wałki o pokój i realizację planów produkcyjnych, Również gmach Ubezpieczalni Społecznej przybrano w odświętną szatę. W całym mieście na murach rozlepiono afisze, mobilizujące do walki o pokój i o wzmożenie wysiłków w celu wykonania planu 6-letniego. W ramach akcji porządkowej przed dniem l Maja ochotnicze brygady, złożone z pracowników fabryk i mstytucyj specjalnie oczyściły miasto. znania zaroiły się tłumami ludności. We wszystkich dzielnicach miasta zbierał się poznański świat pracy, by z oznaczonych punktów włączyć się do potężnego pochodu l-majowego, Odświętnie przybrane sztandarami, portretami wodzów międzynarodowej klasy robotniczej, zielenią i planszami gmachy miasta były wspaniałym odbiciem radosnych nastrojów społeczeństwa. Tak potężnej manifestacji Poznań nIe przeżywał dotąd nigdy. Ponad 180 tysięcy robotników, chłopów, inteligencji pracującej l młodzieżY, przeszło w barwnym pochodzie obok wzniesionej u stóp Nowego Ratusza trybuny, na której witali ich przedstawiciele KW PZPR, Wojska Polskiego, Armii Czerwonej oraz delegaci organizacyj politycznych, społecznych l młodzieżowych Wielkopolski. Przeszło 100 tysięczne tłumy zapełniły ulice wzdłuż trasy pochodu, by wespół z maszerującymi manifestować solidarność z masami pracującymi całego świata i wyrazić swą zdecydowaną wolę walki o pokój. Defilada zaczęła się w chwili, gdy w niebo uniosło się 2.800 gołębi pocztowych, niosąc pozdrowienie od poznańskiej klasy robotniczej dla włókniarzy łódzkich i śląskich górników. Najpierw przemaszerowały sztandary KW PZPR, organizacyj politycznych i społecznych, przy czym czołówkę maszerujących tworzyli delegaci klasy robotniczej Związku Radzieckiego, Czechosłowacji, Węgier, Bułgarii, Rumunii, Niemieckiej Republiki Demokratycznej I Włoch. Tuż za nimi defilowali sportowcy.

Przypatrując się maszerującej młodzieży sportowej, z dumą stwierdzić mogliśmy, że w wyniku słusznej uchwały Biura Politycznego KC PZPR nigdy jeszcze tak gremialnie nie stanęła ona do manifestacji swego dorobku w dziedzinie umasowienia sportu. Efektowne ćwiczenia na samochodach, demonstrowane przez poszczególne Zrzeszenia oraz barwne ubiory, w jakich wystąpiła młodzież, złożyły się na to, że sportowcy Poznania godnie i ze zrozumieniem uczcili święto klasy robotniczej. Defilada - to tylko częściowy wkład sportowców w uświetnienie uroczystości l-majowych. Tymi samymi zawodniczkami i zawodnikami, którzy przemaszerowali w pochodzie zaroiły się po południu boiska i bieżnie. Tam w szlachetnej walce manifestowano swe osiągnięcia sportowe. Kolarze, lekkoatleci, piłkarze, motocykliści, koszykarze i reprezentanci innych dziedzin sportowych w radosnym tym dniu, jętności, Prawdziwą burzą oklasków i okrzyków witano, postępującą za sportowcami, młodzież. Ciągnące się długo szeregi ZMP, młodzieży szkolnej, harcerstwa i innych wywoływały entuzjazm i podziw dla wykonanych pomysłowo plansz, które obrazowały osiągnięcia w nauce i pracy społecznej. Maszerujący studenci i postępujące za nimi tysiące kolejarzy, pracowników Zakładów im. Stalina i pocztowców niosły transparenty, wykresy i obrazy, symbolizujące nieugiętą wolę walki o pokój.

Młodzież poznańska, zrzeszona w organizacjach sportowych włącza się w pochód l-Majowy. Fot.: Spółdzielnia Pracy "Fotos" ZaD - Poznań i PI. Wolności

Uwagę zwracały udane karykatury znanych podżegaczy WOjennych, kukły kapitalistów zachodnich craz sceny, obrazujące wyzysk mas pracujących w państwach kapitalistycznych. 6-godzinny pochód zakończyły pojazdy konne i mechaniczne, ozdobione planszami i wykresami, przedstawiającymi rozwój pokojowej produkcji Polski Ludowej i stały wzrost wysiłków mas pracują cych w kierunku powiększenia potencjału gospodarczego kraju. Wojska Polskiego świadczyły spontaniczne owacje i oklaski, w chwili, kiedy trasą pochodu przemaszerowały w imponującej defiladzie karne szeregi żołnierza polskiego i kadr oficerów - synów robotników i chłopów polskich, Żołnierzy Armii w służbie pokoju. Po południu i wieczorem na rzęsiście iluminowanych placach miejskich i w parkach odbyły się zabawy ludowe i różne Imprezy rozrywkowe. Tego samego dnia robotniczy Poznań raz jeszcze złożył dowód swego uświadomienia politycznego. Całe załogi, brygady, zespoły i poszczególni robotnicy poznańskich zakładów pracy złożyli bowiem meldunki o wykonaniu swych zobowiązań pierwszomajowych, a nieraz i o dodatkowej produkcji, której wartość przekroczyła miliony złotych. 1 tak na przykład załogi wszystkich fabryk Zakładów Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina, meldując o wykonaniu swych zobowiązań pierwszomajowych, których wartość przekroczyła 43.000.000 złotych, jednocześnie zakomunikowały o wykonaniu produkcji nieobjętej czynem pierwszomajowym. M. in. parowozownia doniosła o wykonaniu ponadplanowej lokomotywy. Robotniczy Poznań uczcił Święto 1 Maja godnie: wspaniałymi uroczystościami i wzmożoną produkcją.

JADWIGA SZMIDTOWA

MIĘDZYNARODOWE TARGI POZNAŃSKIE I ICH DYDAKTYCZNE WYKORZYSTANIE

TEGOROCZNA PROBLEMATYKA TARGÓW

Specjalną pozycję w życiu miasta Poznania zajmują Międzynarodowe Targi Poznańskie. Problematyka tegorocznych Targów obejmowała w plastycznym ujęciu podsumowanie osiągnięć 3-letniego Planu Gospodarczego, pokazanie Planu 6-letniego, bogatą ekspozycję ZSRR i krajów Demokracji Ludowych. W związku z tegoroczną problematyką Targów i w myśl wytycznych Podkomisji Dydaktycznego Wykorzystania Targów - Komisji Organizacyjnej XXIII M. T. P" Prezydium Komitetu Obywatelskiego uchwałą z dnia 13 marca bI. powołało Podkomisję dydaktycznego wykorzystania Targów przy Komitecie Obywatelskim W skład Podko Dyrekcji M. T. P., Instytucji Społecznych i Kulturalnych.

Wyrazem dbałości Polski Ludowej o przodowników w budownictwie gospodarki narodowej, było zapewnienie im udziału w XXIII M. T. P. Tegoroczne Targi zwiedził aktyw polityczny i gospodarczy, budowniczowie Polski Ludowej, odznaczeni Sztandarem Pracy, przodownicy, racjonalizatorzy i nowatorzy ośrodków produkcyjnych miast i wsi, aktywiści partyjni i związkowi oraz młodzież szkolna.

CELE PODKOMISJI DYDAKTYCZNEGO WYKORZYSTANIA TARGÓW

Celem Podkomisji Dydakt. Wykorzyst. Targów było opracowanie szczegółowego programu pcbytu wycieczek organizowanych przez: Centralną Radę Związków Zawodowych, Centralny Zarząd Związku Samopomocy Chłopskiej, Ministerstwo Oświaty, Centralny U rząd Szkół Zawodowych i Ministerstwo Rolnictwa i Refcrm Rolnych. Pobyt tych wycieczek na Targach nałożył na Podkom. Dydakt. Wykorzyst. Targów poważny obowiązek godnego ich przyjęcia i zapewnienia wycieczkom jak największej korzyści w poznaniu osiągnięć go

Pawilon Związku Radzieckiego Fot.: Film Polski M. T. P., utworzono przy Dyrekcji M. T. P, Służbę Dydaktycznego Wykorzystania Targów, Objęła ona zespół przewodników wraz z jego nadbudową administracyjną oraz z potrzebnymi środkami rzeczowymi. Do zadań służby należała opieka, oprowadzanie po M. T. P. i udzielaniie celowych objaśnień planowo przybywającym na Targi, wyselekcjonowanym wycieczkom świata pracy. Przewodniey-studenci, w liczbie 70 osób, członkowie Z. A. M. P.-u przeszli w dniach od 19 do 29 kwietnia bI. kurs programowy, na którym zapoznali się z problematyką M. T. P., ekspozycją towarową, planem uczestnictwa i rozmieszczenia, oraz techniką oprowadzania wycieczek. Podkomisja Dydakt. Wykorzyst. Targów ułożyła i ustaliła program pobytu wycieczek jedno i dwudniowych od chwili przyjścia pociągu na dworzec w Poznaniu, aż do chwili odjazdu pociągu, po zakończonym pobycie w Poznaniu. Wycieczkę na dworcu przyjmował konwojent, pracownik Orbisu, który opiekował się nią przez cały czas pobytu, prowadząc z dworca wycieczkę na punkt przejściowy przyjęcia, gdzie uczestnicy wycieczki mogli złożyć bagaże, umyć się, zjeść śniadanie i odpocząć aż do otwarcia Targów, Wszystkie punkty recepcyjne znajdowały się w pobliżu dworca. N astępnie odbywało się zwiedzanie Targów pod kierunkiem przewodników targowych, specjalnie w tym celu dobranych i wyszkolonych przez Dyrekcję M. T. P. Zwiedzanie Targów odbywało się według ściśle wytkniętego planu, ze szczególnym podkreśleniem momentów dydaktycznych. Następnie uczestnicy wycieczki spożywali obiad w określonych punktach, W trakcie zwiedzania Targów uczestnicy wycieczek mogli korzystać również z imprez kuliuralno-rozrywkowych, które odbywały się na terenie Parku Wilsona. Mogli również odpoczywać w Parku Targowym i dokonywać kupna w Alei Kiermaszowej. Dalszy przebieg pobytu uzależniony był od tego czy wycieczki przyjeżdżały na jeden czy dwa dni. Wycieczki jednodniowe odjeżdżały z Poznania późnym wieczorem. Natomiast wycieczki dwudniowe udawały się do kwater np. Związki Zawodowe do "Gospody Targowej", wycieczki Związku Samopomocy Chłopskiej do kwater na Dębcu i przy ul. Różanej, młodzież szkolna do kwater w szkołach. Wycieczki mające kwatery położone na krańcach miasta miały zapewnione środki lokomocji - autobusy, Celem udostępnienia wycieczkom rozrywek kulturalnych opracowano program szczegółowy wszystkich teatrów miasta Poznania, jak również zaproszono na gościnne występy inne teatry, m. in. Teatr Domu Wojska Polskiego, który wystawiał w sali Izby Rzemieślniczej Nr 2 oraz imprezy organizowane przez Delegaturę Okręgu Poznańskiego "Artos", który urządzał koncerty w auli U. P. jak np. występ murzyńskiego śpiewaka Aubrey Pankey'a, recital Wandy Wermińskiej oraz koncerty z udziałem czołowych artystów Opery i Teatrów Poznańskich. Na szczególne podkreślenie zasługuje koncert z udziałem artystów radzieckich laureatów Nagrody Stalinowskiej. Prace przygotowawcze w związku z przyjazdem wycieczek i gości na M. T. P. przeprowadziły resortowe Komisje powołane przez Komi

Wnętrze pawilonu Demokracji Ludowych Fot: , ,Foto-Sztuka' Poznań Zyg. Augusta 1tet Obywatelski jak np. Kwaterunkowa, Aprowizacyjna, Porządkowa, Kulturalno- Rozrywkowa, Turystyczna i Koordynacyjna, która sumując przygotowania resortowych komisji, "dawała ostateczne decyzje celem usprawnienia działania odpowiednich punktów np. punktów zakwaterowania, wyżywienia, rozrywek kulturalnych itp. Pokomisja Dydakt. Wykorzyst. Targów czerpała wszystkie dane z prac poszczególnych resortowych Komisji i, opierając się na nich, opracowała szczegółowy harmonogram dla wycieczek zorganizowanych przez organizacje masowe i poszczególne ministerstwa. przeniósł swą działalność na teren Targów przez cały czas ich trwania. Referat biletowy umożliwił kupno biletów z 50% zniżką uczestnikom wycieczek, zorganizowanych na wszystkie imprezy artystyczne, działające na terenie miasta Poznania w czasie trwania Targów. Podkomisja Dydakt. Wykorzystania Targów uruchomiając referat biletowy miała na celu udostępnienie biletów dla uczestników wycieczek, a mając dokładny wykaz zgłoszonych wycieczek, sporządziła rozdzielnik biletów na poszczególne imprezy. I tak np. bilety na przedstawienia operowe otrzymywały przede wszystkim te wycieczki, które na swoim terenie teatru operowego nie mają. Młodzież szkolną kierowano również tylko na takie imprezy, które posiadały odpowiednie nastawienie dydaktyczne. Stwierdzić można, że referat biletowy należycie wywiązał się ze swego zadania rozprowadzając w czasie trwania Targów 42.313 biletów, z których korzystały jedynie wycieczki przyjezdne, nie licząc mieszkańców Poznania. Podkomisja Dydakt. Wykorzyst. Targów stwierdzić musiała, że były pewne niedociągnięcia jeśli chodzi o sprawne obsłużenie wycieczek. Przyczyną tego były przede wszystkim tzw. wycieczki dzikie, to znaczy wycieczki, które przyjeżdżały do Poznania samorzutnie, nie nawiązawszy kontaktu z Orbisem. Z tych też przyczyn mieszkańcy Poznania byli świadkami w dniu 6 i 7 maja nadmiernego napływu wycieczek i indywidualnych gości, tłumów ludzi oblegających kasy biletowe przy wejściu na Targi, wyczekujących w kolejkach w restauracjach, niezadowolonych z niemożności nabycia biletów do teatrów itp. Nie było to winą niedołężnego działania poszczególnych Komisji czy Dyrekcji Targów, lecz winą organizatorów dzikich wycieczek.

Można stwierdzić, że zorganizowane wycieczki wykorzystały pobyt w Poznaniu na Targach z punktu dydaktycznego. Dyrekcja M.T.P. posiada szereg dowodów w formie korespondencji i ankiet uczestników wycieczek, którzy piszą, że po poznaniu osiągnięć i wyników 3 letniego planu oraz zadań planu 6-letniego, podjęły zobowiązania współzawodnictwa na terenie swego zakładu pracy. U czestnicy wycieczek poza zwiedzeniem Targów mieli również na celu zebrać materiały do prelekcji o osiągnięciach gospodarczych Polski Ludowej, które po powrocie będą wygłaszać na terenach zakładów pracy, świetlic, domów kultury i zebrań. Obszerny materiał będący w posiadaniu Dyrekcji Targów (wypowiedzi uczestników wycieczek i ich życzenia, uwagi, krytyki) są do ściwą formą zwiedzania. Doświadczenia tegoroczne z pewnością staną się cennym materiałem w akcji dydaktycznego wykorzystania przyszłorocznych Międzynarodowych Targów Poznańskich.

PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ

Na podstawie ustawy o terenowych organach jednolitej władzy państwowej odbyła się w dniu 3 czerwca bI. w auli U niwersytetu Poznańskiego uroczysta sesja Miejskiej Rady N arodowej stół. m. Poznania, Sesję poprzedziło przed południem setne posiedzenie Miejskiej Rady Narodowej, która obradowała w sali Rady w Nowym Ratuszu.

N a porządek obrad złożyły się dwa sprawozdania z dotychczasowej działalności Rady oraz Zarządu Miejskiego. W ciągu ostatnich pięciu lat działalność ta wyrażała się w organizowaniu nowego życia w stolicy Wielkopolski. Tak sprawozdanie Przewodniczącego Miejskiej Rady Narodcwej, jak i Prezydenta stół.

m. Poznania - Franciszka Frąckowiaka, stanowiły obraz dotychczasowych osiągnięć naszych władz miejskich. Trzeba przyznać, że były one niemałe. Sprawozdawcy ukazali Radnym obraz zniszczeń wojennych Grcdu Przemysława i szybką jego odbudowę. Na każdym odcinku pracy zanotować trzeba poważne osiągnięcia. Pięcioletni okres pracy Rady i Zarządu Miejskiego nie był łatwy.

Miasto nasze musiało zlikwidować nie tylko zniszczenia wojenne, lecz również nadrobić zaległości ckresu międzywojennego. Zaznaczyć należy, że bardzo poważnie wzrosły potrzeby Poznania i to na wszystkich odcinkach gospodarki miejskiej. Władze nasze potrafiły uporać się z szeregiem trudności i rozwiązać wszystkie istotne problemy. Po dyskusji Radni wnieśli wniosek o przyjęcie sprawozdań oraz wyrazili Radzie podziękowanie za owocną pracę. Po południu w auli Uniwersytetu Poznańskiego odbyło się uroczyste posiedzenie Miejskiej Rady Narodowej przy udziale delegata Komsomołu - Smirnowa, przedstawicieli władz państwowych, samorządowych oraz partyjnych. Na przewodniczącego sesji wybrano ob. Czesława Bartczaka, a na sekretarza ob. Aleksandra Rozmiarka. Referat na temat zadań i funkcjonowania terenowych organów jednolitej władzy państwowej wygłosił Przewód. WRN Włodzimierz Migoń, stwierdzając, że reforma ustroju Rad Narodowych silniej powiąże Rady z masami ludowymi i tym samym wzmocni władzę państwową oraz ności Rad Narodowych winna być przede wszystkim myśl i troska o człowieka pracy. Poważnym zadaniem stojącym przed nowymi Radami Narodowymi jest walka z biurokratyzmem i bezdusznym formalizmem urzędniczym. Również w zagadnieniu prawidłowego rozwoju kadr, Rady Narodowe mają do spełnienia ważne zadanie. Winny one

Pranciszek Prąckowiak Przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej miasta Poznaniamgr Witold Przewoźny wiceprzewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej miasta Poznania

Zygmunt Wolniewicz sekretarz Prezydium Miejskiej Rady Narodowej miasta Poznaniamgr Stefan Marzec wiceprzewodniczący Prezydi um Miejskiej Rady Narodowej miasta Poznania nimi opiekować i ciągle ich dokształcać. Tak samo doniosłą rolę do odegrania mają Rady N arodowe w zakresie przeprowadzania rewolucji kulturalnej, która tak pięknie rozwija się w Polsce Ludowej. Opierając się na doświadczeniach Związku Radzieckiego polskie Rady Narodowe będą mogły w pełni realizować zadania budownictwa socjalistycznego i dopomagać w zwycięstwie walki o pokój. Po uchwaleniu tymczasowego regulaminu obrad Rady, dokonano wyboru Prezydium nowej Miejskiej Rady Narodowej. W wyniku tajnego głosowania przewodniczącym Prezydium MRN został ob. Franciszek Frąckowiak, a zastępcami ob. ob. mgr Witold Przewoźny i mgr Stefan Marzec, Na sekretarza wybrano ob. Zygmunta Wolniewicza.

INAUGURACJA ROKU SŁOWACKIEGO W POZNANIU

Po uroczystościach w skali ogólnopolskiej, poświęconych rocznicom Mickiewicza i Chopina, z kolei rok 1950 poświęcony został obchodom ku uczczeniu 100-letniej rocznicy śmierci Juliusza Słowackiego. Szczegółowo opracowany program uroczystości pokaże szerokim rzeszom społeczeństwa życie, działalność i rewolucyjną twórczość wielkiego poety narodowego. Upowszechnienie jego twórczości znajdzie najwłaściwszą drogę poprzez świetlice robotnicze i wiejskie. Konkursy recytatorskie indywidualne i zespołowe, przeprowadzane przez Związki Zawodowe i Związek Samopomocy Chłopskiej zakończone zostaną eliminacjami wojewódzkimi i ogólnokrajowymi. Inauguracja uroczystości w Poznaniu miała miejsce w dniu 16 kwietnia w Parku Marcinkowskiego. Przed pomnikiem Juliusza Słowackiego, który przetrwał szczęśliwie okres okupacji zebrały się liczne delegacje związków zawodowych, przedstawiciele świata nauki i kultury oraz młodzież szkół podstawowych, średnich i wyższych. W imieniu Prezydenta Miasta przemówił naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury i Sztuki ob. Alfred Lenica, otwierając tym samym uroczystości ku czci poety na terenie miasta. N astępnie z ramienia Uniwersytetu Poznańskiego dr Bogdan Zakrzewski wygłosił referat programowy, w którym podkreślił specjalne znaczenie uroczystości dla miasta Poznaia i Wielkopolski. Wypadki 1848 roku tak znamienne dla Wielkopolski związane są w szczególny sposób z postacią poety, który przybył tutaj jako "trybun ludowy, jako zdecydowany rewolucjonista, republikanin i szermierz postępu". okresem od którego uzależniał realizację swych koncepcji rewolucyjnych. Dlatego choć wyniszczony posląpującą gruźlicą, a więc niezdolny do walki orężnej, ale silny duchem zjawił się w Poznaniu - w ognisku ruchu rewolucyjnego aby realizować dzieło, o które walczył poprzez twórczość poetycką i publicystyczną. Przyjazd jego poprzedzała nie tylko sława poety, Z którego utworami i ich sprzeczną nieraz oceną zaznajomili się Wielkopolanie także na łamach tutejszych czasopism, ale sława działacza rewolucyjnego, który najodważniej wystąpił Z protestem i atakiem przeciwko wstecznictwu Zygmunta Krasińskiego. Ten lud polski walczący na polach Książa, Miłosławia i Wrześni będzie dla poety bojownikiem o nową epokę ,,700 tysięczna ludność - pisze poeta pod wrażeniem wypadków wielkopolskich walczy przeciwko całej monarchii, wbrew szlachcic, która pragnie pokoju za wszelką cenę i neutralizuje jak tylko może wulkaniczne siły ludu. Mój przyjacielu, co to za lud! Nie śniłem nigdy, że taki być może."

Dzisiaj ten lud, w którym Słowacki przeczuwał drzemiące siły, mogące zmienić oblicze świata, wykuwa swoją drogę ku lepszej przyszłości, ku socjalizmowi. Delegat Okręgowej Rady Związków Zawodowych, ob. Kuśnierek w imieniu mas pracujących podkreślił:

"...dzisiejsza uroczystość jest uroczystością masową Z udziałem jak najszerszych mas pracujących, w odróżnieniu od podobnych urocZytości w okresie przedwojennym, w których brała udział tylko uprzywilejowana klasa narodu. Polska klasa robotnicza CZCi Juliusza Słowackiego nie tylko jako poetę narodowego ale widzi w nim rewolucjonistę, który zerwawszy Z ówczesną reakcją i tradycjami Polski szlacheckiej, stal się gorliwym działaczem rewolucyjnym... Polska klasa robotnicza czci go jako duchowego przywódcę dzisiejszej rewolucji, którą przypadło przeprowadzić obecnemu pokoleniu. "

W imieniu Związku Młodzieży Polskiej i ogółu młodzieży poznańskiej przemówił ob. Dolata. Oto wyjątki z tego przemówienia:

" Budując ofiarnie otaczamy to wszystko piękne i szłachetneprzyszłość, pamiętamy i Z naszej przeszłości, cogłęboką czcią było postępowe, dziwiamy świeżość l nieugiątość utworów Słowackiego, który w walce swej wyprzedził myślą zYJące współcześnie pokolenie l którego prawdziwie zrozum lec, odczuć potrafi nasze pokolenie budujące w wolnej Polsce nowe fabryki i kopalnie, spółdzielnie produkcyjne i teatry pokolenie Z zapałem budujące zYCle, oparte na wolności sumienia, żYcie bez ucisku i wYzYsku... Zebrani na dzisiejszej uroczYstości inauguracji Roku Juliusza Słowackiego, składamy mu hołd i cześć oraz chcemy by uroczYstość dzisiejsza była jednym Z wielu dowodów uczczenia pamięci wielkiego poety. "

Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wieńce i wiązanki kwiatów u stóp pomnika. Rok Słowackiego na terenie Poznania I Wielkopolski został rozpoczęty.

Al

ROG- MAZUREK FELIKS Dyrektor Publicznej Biblioteki Miejskiej im. Raczyńskich

WIELKA SIEĆ BIBLIOTECZNA STÓŁ. MIASTA POZNANIA KSIĄŻKA DLA MAS

W Polsce rosnącego przemysłu, w Polsce spółdzielczej wsi, w Polsce budującej zręby socjalistycznego ustroju i gospodarki narodowej oraz kultury, wyraźną i zdecydowaną rolę w kształtowaniu się świadomości mas pracującego ludu - odgrywają publiczne biblioteki. Doświadczenia ostatnich lat nowej Polski Ludowej uczą bowiem, iż niezbędnym warunkiem zupełnego rozwoju naszego przemysłu i gospodarki narodowej jest stałe i planowe dokształcanie kadr pracowniczych. Wykonanie 6-letniego planu uwarunkowane jest od ilości dostatecznie wykwalifikowanych oraz politycznie uświadomionych pracowników. Jedynym naszym bogactwem po wojnie jest człowiek i praca. Musimy naprawić zniszczenia wojenne i stworzyć nowe wartości. W dziele dokonanych i nadal dokonywujących się przemian politycznych i ekonomicznych nie małe miejsce przypadło bibliotekarstwu. Obok szkoły, partii i związków zawodowych, publiczne biblioteki w Polsce Odrodzonej są wychowawcami narodu. Tak jak i w Związku Radzieckim, aktualne zadania rządu i partii. Rząd Pclski Ludowej budujący zręby socjalizmu otacza szczególną troską oświatę i kul turę. Opierając się na doświadczeniach naszego wielkiego Sojusznika i Przyjaciela, Związku Radzieckiego, który od pierwszych dni zwycięstw Wielkiej Rewolucji, wraz ze swoją przodującą WKP(b) realizował szeroko nakreślony program ideowo-politycznego i kulturalnego wychowania mas, upowszechniamy dziś kulturę - udostępniając książki. Wielki Stalin - Nauczyciel Międzynarodowego Proletariatu jasno określił zadanie - mówiąc: "Chcemy uCzYnić wSzYstkich robotników ludźmi kulturalnymi i Z czasem to uCzYnimy". Realizuj ąc powyższe hasło przez organizowanie wielkiej sieci bibliotecznej - udostępniamy masom książki, niosące prawdę życia, propagujące nieśmiertelne idee Lenina i Stalina, wychowujące ludzi w duchu przyjaźni między narodami, podnoszące wiedzę i naukę szerokich rzesz. Tylko dzięki władzy ludu pracującego naszej Ojczyzny, książka trafia dziś do mas i nie staje się już li tylko przywilejem wybrańców, lecz własnością proletariatu. Dzięki ustrojowi socjalistycznemu w Polsce Odrodzonej możemy kształcić i budzić talenty z ludu, które przedtem tłumił i niszczył kapitalizm. Milionowe nakłady książek, wielka sieć bibliotek stanowią gwarancję, że hasło rzucone przez Komitet Centralny PZPR "Książka dla mas" jest rzeczywiście realizowane. Upowszechnienie czytelnictwa uchroni nas od ciemnoty i l analfabetyzmu, które otrzymaliśmy w spadku po rządach sanacyjno-kapitalistycznychi Polski przedwrześniowej. Realizując hasło "Książka dla mas" chcemy, aby robotnik pokrzywdzony i celowo odsunięty w Polsce przedwrześniowej, stał się naszym stałym czytelnikiem. Chcemy, aby w książce popularno-naukowej znalazł stałego doradcę, który by mu dopomógł w pogłębianiu wiedzy zawodowej i w zdobyciu nowego prawdziwego światopoglądu.

SIEĆ BIBLIOTECZNA

Biblioteka Główna, Biblioteki Dzielnicowe, Punkty Biblioteczne.

U dostępnienie klasie pracującej dobrej książki na terenie miasta Poznania przejęła na siebie Publiczna Biblioteka Miejska im. Raczyńskich. Po spaleniu dawnej Biblioteki Raczyńskich na Placu Wolności przez hitlerowców w I. 1945, w pamiętnych walkach o wolność naszego miasta, toczonych przez bohaterską Armię Radziecką i dziel się Zarząd Miejski stół, miasta Poznania. Ocalało 17 tys. starodruków i około 3'tys. rękopisów. W 1945 I. została przez Zarząd Miejski powołana do życia Publiczna Biblioteka Miejska im. Raczyńskich, której zadaniem było pełnienie służby w upowszechnianiu kultury i wiedzy. Biblioteka Główna mieści się w dawnym budynku szkoły .powszechnej przy ul. św. Marcina 65. Budynek ten nie jest dostos wany do potrzeb bibliotecznych, a służy tylko zastępczo. Biblioteka Główna jest placówką centralną, zaopatrującą w odpowiednie książki Biblioteki Dzielnicowe i Punkty Biblioteczne. Przygotowuje i opracowuje poszczególne księgozbiory oraz prowadzi prace naukowego badania czytelnictwa. Poza tym organizuje informacyjną służbę biblioteczną. Publiczna Biblioteka Miejska im. Raczyńskich jest również ekspozyturą Biblioteki N arodowej w Warszawie, gdyż t. zw. Referat Egzemplarza Obowiązkowego spełnia zadania przez nią wytyczone. Przywilej Egzemplarza Obowiązkowego polega na tym, że wszystkie drukarnie na terenie województwa poznańskiego obowiązane są przesyłać po jednym egzemplarzu wszelkich wykonywanych przez siebie druków, które przechowuje Biblioteka Miejska jako rezerwę Biblioteki N arodowej w Warszawie. Biblioteka podzielona jest na samodzielne działy, które w ścisłej koordynacji współdziałania wykonują swe zadania. Książka, nim dotrze do czytelnika, musi być odpowiednio opracowana pod względem bibliotecznym. Droga obiegu książki w Bibliotece musi odbywać się prawidłowo, systematycznie i najszybciej winnna być opracowana. Najogólniej biorąc, zakupiona książka musi być zinwentaryzowana, skatalogowana i oprawiona, nim odda się ją do użytku czytelnika. Biblioteka Główna posiada 10 działów:

Dział

Ogólno - Administracyj ny, Pomnażania Zbiorów, Katalogowania, Konserwacji Zbiorów, U dostępnienia Zbiorów, Zbiorów Specjalnych, Czasopism, Bibliotek Dziecięcych, Sieci Bibliotecznej, Propagandy. ·

, ,

, ,

5* czytelnie, mianowicie: Czytelnia Ogólna, w której korzysta się z książek na miejscu z tak zwanego księgozbioru podstawowego - naukowego, oraz Czytelnia Czasopism - zaopatrzona w czasopisma, dzienniki, tygodniki, miesięczniki i inne, posiadająca około 300 tytułów. Poza tym jest jeszcze Czytelnia Czasopism Radzieckich, posiadająca około 80 tytułów i Czytelnia Dziecięca, w której każde dziecko ma wolny dostęp do książek i do czasopism. W Czytelni Dziecięcej pod kierunkiem wykwalifikowanych bibliotekarek prowadzone są lekcje biblioteczne i opowiada się najmłodszym dzieciom bajki. Dla udostępnienia starodruków i rękopisów prowadzi się Czytelnię Zbiorów Specjalnych. W Bibliotece Głównej mieści się również Poradnia Samokształceniowa, która udziela porad wszystkim czytelnikom. Biblioteka Główna posiada księgozbiory o charakterze naukowym.

Znajdują się tam następujące katalogi: katalog alfabetyczny, katalog rzeczowy według klasyfikacji dziesiętnej, katalog topograficzny i zagadnieniowy. Dla dzieci prowadzi się katalog alfabetyczny - według nazwisk autorów i tytułów książek, katalog działowy, tematowy oraz specjalny - obrazkowy. Katalogi służą czytelnikom do wybrania odpowiednich książek. Niezaznajomionym z katalogiem czytelnikom dyżurujący bibliotekarze ułatwiają dobieranie odpowiedniej literatury. Biblioteka Główna posiada na terenie miasta zorganizowaną sieć Bibliotek Dzielnicowych. Wyróżnić musimy dwa typy Bibliotek Dzielnicowych, a mianowicie: Wypożyczalnie i Filie. Wypożyczalnie -. wypożyczają dorosłym, jak i dzieciom książki do domu, Filie natomiast prowadzą, poza Wypożyczalniami, również czytelnie dla dorosłych i dzieci. W czytelniach tych korzystać m< żna z księgozbioru naukowego oraz z czasopism na miejscu. Filie stanowią miniaturowe odbicie Biblioteki Głównej w poszczególnych cdległych dzielnicach miasta. Poza tym w Filiach prowadzona jest Poradnia Samokształceniowa. Księgozbiory Filii są większe od Wypożyczalni i liczą przeciętnie od 10-15 tysięcy tcmów, Wypożyczalnie zaś posiadają księgozbiór od 2-10 tysięcy tomów, Do dnia dzisiejszego czynnych jest 7 Bibliotek Dzielnicowych, a mianowicie: l, Wypożyczalnia Nr l dla dzieci i dcrosłych - ul. M, Rokossowskiego 96 dla Dzielnicy Łazarz- Górczyn. 2, Wypożyczalnia Nr 2 dla dzieci i dorosłych - ul, Świerczewska 19 dla Dzielnicy Wilda- Dębiec, dla Dzielnicy Śródmieście. 4. Wypożyczalnia Nr 4 dla dzieci i dorosłych - ul. Bodawska 65 dla Dzielnicy Szczepankowo. 5. Filia Nr 1 dla dzieci i dorosłych - ul. Krańcowa 10 dla Dzielnicy Główna. 6. Filia Nr 2 dla dzieci i dorosłych - ul. Starołęcka 65 dla Dzielnicy Starołęka. 7. Centralna Wypożyczalnia Dziecięca i Czytelnia Czasopism dla Dzieci - ul. Marsz. Rokossowskiego 18 - Hala Nr 1 M. T. P.

W skład sieci bibliotecznej wchodzą także Punkty Biblioteczne.

Rozporządzają one ruchomymi kompletami książek w środowiskach pozbawionych wypożyczalni i przez to zastępują w pewnym stopniu jej działalność. W obecnej chwili czynnych jest 46 Punktów Bibliotecznych na terenie miasta Poznania. Mieszczą się one w fabrykach, , zakładach pracy, szkołach, świetlicach ZMP i Ligi Kobiet, w Domach Akademickich i Spółdzielniach. Kierownikami Punktów Bibliotecznych są nauczyciele, działacze związków zawodowych, aktywiści ZMP i organizacji społeczno-politycznych. Punkty Biblioteczne spełniają rolę propagatorów dobrej książki. W przyszłości przy każdym Punkcie zorganizuje się zespoły dobrego i planowego czytania. Wszystkie udostępnione księgozbiory Publicznej Biblioteki Miejskiej liczą około 150 tysięcy tomów. Rozwinięto także specjalny dział literatury marksistowsko - leninowsko-stalinowskiej. W dziale tym w 1949 roku przybyło 10,520 tomów.

ROBOTNICY CZYTAJĄ NAJWIĘCEJ

Wprowadzenie nowych form propagandy, jak i nowych metod w upowszechnianiu książki wpłynęło na zmianę składu socjalnego czytelników, których większość przed wojną wywodziła się z kół mieszczaństwa i warstw posiadających. Obecnie dokładnie prowadzone statystyki wszystkich placówek terenowych, jak i Biblioteki Głównej, wykazały, że na zapisanych 14 tysięcy czytelników, korzystających regularnie z usług Biblioteki, 65 % stanowią robotnicy i młodzież pochodzenia robotniczego. Wśród tej liczby jest około 5 tysięcy dzieci poniżej lat 14-tu, które przyzwyczajamy do stałego korzystania z Biblioteki. obrony interesów ustroju kapitalistycznego i zawierały w swoich księgozbiorach literaturę lekką, kryminalną i bezwartościową. Dzisiejsza Biblioteka zaopatrzona jest wyłącznie w literaturę wartościową, związaną ściśle z zagadnieniami Polski Ludowej. Ruch czytelników korzystających z Biblioteki Miejskiej i placówek terenowych z każdym rokiem wzrasta. W roku 1945 korzystało z Publicznej Biblioteki Miejskiej 17.584 csób. W roku 1946 - 27.415, w 1947 - 51.656, w 1948 - 76.598, w 1949 - 151.089 osób, a zapisanych stałych czytelników było 13.325, w tym 4.616 dzieci do lat l4-tu, a dorosłych 8.709. W tymże roku przeczytano 116.445 książek, w tym z beletrystyki 81.864, z popularno-naukowych i naukowych 17.466, z literatury marksistowskiej 17.115 dzieł. W roku 1950 ilcść czytelników do chwili obecnej wzrosła do 17,000, a liczba korzystających w niektórych miesiącach dosięgała 40.000.

ROLA DZISIEJSZEGO BIBLIOTEKARZA

Dzisiejszy bibliotekarz stosuje nowe, socjalistyczne metody pracy z czytelnikiem, nie ograniczając zakresu swej pracy do udostępnienia książki. Bibliotekarz wciąga każdego czytelnika do współdziałania. Czytelnik nie może być biernym odbiorcą książek. Bibliotekarz dąży do uaktywnienia postawy odbiorcy. Wynajduje czytelników aktywistów, którzy propagują dobrą książkę na terenie swego zakładu pracy, oraz werbują nowych czytelników. W ten sposób powstaje na terenie miasta Prznania Klub Agitatorów Dobrej Książki. Zadaniem Klubu to propagowanie dobrej książki i pełnienie bibliotecznej służby informacyjnej. Każda Biblioteka Dzielnicowa posiadać będzie koła agitatorów, a te znowu grupy agitatorów w poszczególnych fabrykach, zakładach pracy, świetlicach ZMP, organizacjach społecznc-politycznych i związkach zawodowych. Agitator na swym terenie pełni zastępczą funkcję bibliotekarza. Koła agitatorów zbierają się w Bibliotekach Dzielnicowych dla omówienia autorów i książek. Opracowuje się specjalne kartoteki recenzji, które później udcstępnia się czytelnikom, w celu zainteresowania ich dobrą książką i zachęcenia do tej formy samokształcenia. Biblioteka Główna organizuje zebrania Klubu Agitatorów Dobrej Książki, na których czołowi literaci Polski Ludowej omówią swoje książki, a poza tym na zebraniach tych poruszy się problemy propagowania dobrej książki, oraz metody i formy pracy terenowej.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1950.06 R.23 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry