STATUT PRAWA PORZĄDKOWEGO Z ROKU 146-'. 77życia: uważano bowiem za prześnienie ojca, jeżeli jej rychlej nIe postara! się o mężaO spadku matczynym dekretowało prawo magdeburskie: ..Jeśliby za żywota mężowego żona umarła, inszych rzeczy ruchomych, oprócz gierady i własności, jeśli ją ma. bliższemu swemu krewnemu niezostawi" . (Sczerbicz, Speculum, str. 236)- Zna czy, że wiano i pewien inwentarzA który uchodził za własność żony. stanowią masę spadkową, należącą się z reguły krewnym żony. W dziedzinie tej otwarte było pole dla ustawodawstwa specjalnego- Najczęściej panował zwyczaj podziału spadku kobiet zamężnych tak. że mąż otrzymywał trzecią część albo połowę a resztę dzieci, przyczent rzecz}' ruchome liczono w całości do masy. W Poznaniu obowiązywał również podział taki. Jedynie w braku dzieci mąż wykluczony był od dziedzictwa żony a spadek przechodził na najbliższych krewnych zmarłej, i to tylko żeńskich. Zachodzi tu różnica wyraźna między prawem poznańskiem a magdeburskietn starem, które dekretowało: ..Ojczyste i macierzyste. bratnie i siestrzyne dziedzictwo syn bierze, a nie dziewka, chybaby syna nie było", dopiero zaś w dalszych stopniach pokrewieństwa dziedziczyły oba rodzaje na równi. (Sczerbicz, Speculum, str. 115 · Mar\' ten obyczaj średniowieczny rychło został zarzucony w ustawach lokalnych. W statucie poznańskim znać wyraźne dążenie do należytego po-ażenia niewiast. Normy te wprowadziły się · czasem powszechnie w miastach polskich. Z prawa rzeczowego znajdujemy w statucie z r- 1402 dwa postanowienia: Kto posiada dobra bez przeszkody ..rok i dzień", zdobywa je (art. 35» Kto pragnie sprzedać posiadłość licz protest u krewnych, winien przez trzy niedziele ogłaszać przez woźnego przed kościołem o zamiarze sprzedaży oraz w niedziele przed sprzedażą, i w niedziele po dokonanej sprzedaży, a to w tym celu, żeby krewni mogli posiadłość nabyć (art. (ii). Posiadanie rzeczy przez rok i sześć tygodni bez podniesienia sprzeciwu przez kogokolwiek daje własność także w zasadniczem prawie niemieckiem, chodzi tu zadem tylko o powtórzenie obowiązującej normy. Tyczy to zwykle rzeczy niczyich. "Dawność" własności nieruchomej wymagała posiadanie pracz 31 lat i 6 tygodni i to posiadania w dobrej wierze i ze słusznej przyczyny, (..dawność tl przeciw Kościołowi 40 lat). Ogłoszenia o sprzedaży nic

Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1923.04.28 R.1 Nr4

Czas czytania: ok. 5 min.

KRONIKA MIASTA POZNANIAgo: byl społeczny w tern im eros. aby własność nieruchoma nie była przedmiotem handlu, a raczej pozostawała w ręku rodzin atale związanych z miastem i tu zasiedziałych. 7 - Wreszcie znalazły się w statucie niektóre przepisy ustro. .

jowe oraz gwarancyjnePraw obywatelskich tyczyły normy następujące: Kto wyprowadzi się z miasta, chociażby dla żartu, WInIen przyjąć obywatelstwo odnowa (wykupić; art. 26). Kto posiada realność w mieście, nie może mieszkać gdzieindziej (art- 34), Kto nie zachowa praw obywatelskich do końca jednego roku, opłaca ó grzywien (art. 49). Przepisy te zmierzają do zachowania zasiedziałego zespołu obywatelskiego- Urzędy miejskie były dla jednostek, mimo wysokiej władzy i powagi, ciężarem, skoro statut ustanawiał obowiązek ich sprawowania w razie wyboru: wzbraniający się płacił karę w wysokości trzech grzywien l urząd musiał zatrzymać mimo to. Wiele kłopotów mieli mieszczanie z innenii klasami ludności.

hawęt na gruncie miejskim. · (Znane są szczególnie późniejsze praktyki, burdy i rozboje uczniów kolegjum jezuickiego). Miasto ze swej strony broniło się, w pierwszych wiekach swego samorządu bardzo dzielnie przeciw szlachcie, duchowieństwu i chłopomniekiedy nawet przesadnie ostro. Statut z r- 1462 stanowi! w tym kierunku m. i. co następuje: Skoro szlachcic lub kmieć skrzywdzi obywatela, rnają sąsiedzi dzwonić na gwałt- Kto idzie na pomoc, żadnej karze nie podlega (art. 29). Nie wolno pożyczać pieniędzy od duchownych z przyrzeczeniem, że spłaci się dług pod groźbą klątwy: gdyby za to pad! interdykt na miasto, winny płaci 3 grzywny kary (art- 36).

Nie wolno magistratowi dawać prezent duchownym, skoro może wyniknąć stąd jaki spór (art, 57). Przy zatargach ze szlachtą itp miasto brało zatem odpowiedzialność za postępowanie tłumu, broniąc temsamem bezpieczeństwa obywateli- Na gwałt zaś każdy dorosły mieszczanin zobowiązany był przybiedz z bronią. Szczególnie rygorystycznym staje się statut, gdy chodzi o kompetencje miejskie:

Nie wolno skarżyć do grody lub zamku z podaniem, ż« w mieście nie można dojść prawa (art- 40: kara 3 grzywien). Kto robi testament na łożu śmierci lub za zdi' owego j. yeia, nie ma tego czynie przed sądom duchownym a tylko miejskim, pod groźbą olbrzymiej kary 100 grzywien, bezwzględnie płatnej (art. .">4). Inne postanowię!tl;, r, tej dziedzinie cytowałem wyżej. Przepisy te oparte są ta zasadzie prawnej opiewającej, %-i w prawie obcem odpowiadać nie należy temu. kto w równem siedzi prawie. W* stosunku do -.adów duchownych zaś stanowiło m- i. prawo magdeburskie, że wyrok sądu takiego w spławie osoby świeckiej przeciwko świeckiej sąd właściwy uznaje za nikły a nakazuje .skarżącemu odszkodowanie pozwanego oraz sobie zapłacić "winę"Wreszcie zamieszczono w statucie dwa postanowienia gwarancyjne: Magistrat nie może nikomu bez opłaty zabierać drzewa (art.

24). ku czemu z czasów lokacyjnych miał pewne prawo w interesie rozbudowy miastaCo w patronacie miasta pozostaje, WInIen magistrat oddawać synom obywatelskim (art. 53).

. i:

Na lem kończę próbę ogólnego rozbioru statutu miejskiego I r- 14 A2, wskazując jeszcze na miarę wartościowania przekroczeń, podnoszącą się równoległe do naruszania władzy panów miasta. W wiekach późniejszych liczne postanowienia statutu tego doznały zmian poważnych, zasadniczo jednak przepisy te utrzymały się w mocy dopóty, dopóki miasto rządziło się niemieekiem prawem miejskiem

Zygmunt Zalewski.

DZIAŁ BIEŻĄCY.

PRZEJĘCIE NARAMOWIC PRZEZ MIASTO.

Zastój w rozwoju i życiu miast, wywołany wypadkami wojny i je.j następstwami nie pozwoli] zarządowi naszego miasta przystąpić do -pełnienia ważnego zadania gospodarki miejskiej, jakiem jest udoskonalone i racjonalne oczyszczanie i wyzyskanie odpływów kanałowych. Urządzenia, które obecnie posiada Poznań. pozwalają tylko na częściowe przerobienie wody kanałowej, polagające na mechanicznem osadzeniu większych zawiesiu i dające

KRONIKA .MIASTA POZNANIAdziennie około 60 nr 1 mułu. Jak niezupełnym jest ten proces. świadczy o tern olbrzymia jeszlcze ilość składników odchodzących w tak podczyszczonej wodzie do Warty, odpowiadająca dziennie około 15(1-200 furom mierzwy . tajennej. Zrozumiałem je.st. że z jednej strony organiczne składniki tej cieczy, bardzo skłonne do gnicia, zanieczyszczają w wysokim stopniu Wartą, tworząc ogniska rozwojowe bakterji, z drugiej zaś jest to dla gospodarstwa rolnego bezpowrotna strata naj cenniejszych nawozów, jakiemi są związki azotowe. Dalsze zupełne oczyszczanie i zużycie wody odchodowej możliwe jest tylko przy uzupełnieniu obecnej metody mechanicznej sposobem naturalnym biologicznym, t. zw. irrygacją czyli nawadnianiem pól. Proces oczyszczania polega tu na spaleniu i mineralizowaniu nierozpuszczonyeh związków organicznych przel, k< kmje bakterji przy dopływie powietrza i na spożywaniu tego pokarmu przez rośliny. Do tego celu jednak nieodzowne są znaczne obszary, średnio 25 m? na 1 mieszkańca. Od roku 1910 do ostatnich czasów rozporządzało miasto zaledwie stumorgowym ogrodem warzywnym, którego zadaniem było przerobienie wydzielonego mułu. Ogrody te są już od kilku lat tak silnie przesycone cieczą, że niezdolne są do przetwarzania dalszych odchodów; gromadzenie na nich odpadków i nieczystości nic odpowiadało wymogom zdrowotności i narażało miasi<> na niebezpieczeństwo chorób epidemicznych. Niedość na tern - najbliższe lata przyniosą) dal-ze wydatne 'obciążenie kanalizacji, l tak: 1. 260 domów w Poznaniu nIe korzysta dotychczas z kanalizacji; 2. dzielnica Gorczyńską w najbliższej przyszłości WInna być połączona z miejską siecią kanałową; ., powstawanie nowych zakładów przemysłowych l rozszerzenie istniejących oraz 4. przyrost ludności są okolicznościami, które zmuszają miasto zwiększyć znacznie tereny nawadniane. Dlatego zbawienną należy nazwać ustawę o rozbudowie imast z dnia 26 września 1022 roku. która na cele użyteczności publicznej przyznaje miastom tereny państwowe położone w obrębie sfery interesów miasta (dla Poznania 10 km.). Obszarem takim dla miasta Poznania jest majątek państwowy N aramowice o obszarze

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1923.04.28 R.1 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry