WPŁYW POEZJI MICKIEWICZA W "TYGODNIKU".
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1949 R.22 Nr1
Czas czytania: ok. 10 min.Wpływ poezji Mickiewicza na twórczość poślednie'jszych poetów, drukujących swe utwory w "Tygodniku", j,est bardzo widoczny. Wpływowi temu, a raczej manierze romantycznej ulegają omal wszyscy poeci-epigoni rolllitntyzmu, mimo postulatów krytyki reprezentowanej w "Tygodniku", która wymagała od poetów zerwania z samouwielbieniem, wieszczbiarstwem mistycznym, płaczliwością, męczeństwem, samoudręką, mesjanizmem, ckliwością itp. wynaturzeniami narzuconymi przez źle pojętą modę romantyczną. Wpływy Mickiewiczowskie ograniczają się nic tylko do świadomych reminiscencji np. z Improwizacji, Ody do młodości, Pana Tadeusza. Wymżają się w kulci.e przez umieszczenie cytatów z poez'ji Mickiewicza jako motta do utworów, lecz co gorzej, bywają niekiedy nieudolną parafrazą. Wpływów tych nie wyzbył się ani R. Berwiń"ki, ani E. Wasilewski, a cóż dopiero mówić o całej rze'szy poetów grafomanów, jak np. Żygliński, Dahlmann, Cywiński itp. Ni,e było to zr.esztą zjawi&kiem typowym dla poetów drukujących w "Tygodniku Lit.erackim".
CENI4-C MICKIEWICZA JAKO POETĘ, REDAKCJA WALCZY Z NIM JAKO PROFESOREM I TOWIAŃCZYKIEM.
Na tle rozpraw. poświęconych wyłącznie twórczości Mickiewi::"!.:l, umieszczonych w "Orędowniku" i "Roku", "Tygodnik" nie może poszczycić się pracą godną pamięci wielkiego naszego twórcy. Nie udulo mu się także pozyskać Mickiewicza jako współpracownika, mimo zdobycia takich piór, jak: Słowackiego, Krasińskiego, Kraszewskiego, Czajkowsikiego, Rzewuskiego itp. Ceniąc Mickiewicza jako poetę, redakcja walczy z nim jako profesorem i towiańczykiem. Wynik.a to z ideologicznej postawy redakcji. Nie zawsze zresztą postawa ta w stosunku do autora Dziadów jest jednolita i konsekwentna. Nie z.awsze także wykazuje obiektywizm, przekładając nań swój pogram polityczny, obcy dla Mickiewicza w tym okresie jego życia. W postulatach badań nad kultem Mickiewicza w poszczególnych regionach Polski (zagadnienie to wysuwa i podkreśla częstokroć w swych artykułach pro£. R. Poll.ak), zajmując się okresem współczesnym poecie, winniśmy uwz,ględnić przede wszystkim to, co w czasopismach Wiel>kopolski napisano o jiego twórczości, czynach, życiu, co powstało pod bezpośrednim kręgiem wpływów Mickiewicza. Pozostałyhy więc do omówienia dz.ieje kultu Mickiewicza w innych wielkopolskich czasopismach, np, w "Przyjacic'lu Ludu" "Roku", "Orędowniku", o Mickiewiczu z.amieszczO'ne w tych czasO'pismach zostały już częśdO'wo wykO'rzystane przez :biografów i histO'ryków literatury. Jednak dO' naszej wiedzy Q Mickiewiczu niezbędne są nawet i te drobne przyczynki i ciekawO'stki, częstO' nieznane lub zapO'mniane, które wartO' wyłuskać z prasy pO'znańskiej i jak małe kamyki poskładać w barwną mO'zaikę.
PRZYPISY:
"Tygodnik Literacki" t. II, str. 42 T. L. t. I, str. 407 T. L. t. I, str. 320 T. L. t. II, str. 72 T. L. t. III, str. 232 T. L. t. IV, str. 16 T. L. t. VII, str. 280 T. L. t. VII, str. 224 Wspomina o tym W. Mickiewicz w "zywocie A. Mickiewicza" t. III, str. 62 T. L. t. IV, str. 156, 165 T. L. t. IV, str. 264 T. L. t. IV, str. 344 T. L. t. VI, str. 53 T. .L. t. IV, str. 375. W. Mickiewicz w zywocie t. III, str. 111 podaje tylko lakoniczną notatkę o tej korespondencji. Korespondecję notuje Stolarzewicz w Bibliografii Mickiewiczowskiej poz. 942 15) T. L. t. V, str. "400 1ft) T. L. t. VI, str. 24 17) T. L. t. IiI, str. 176 18) W. Mickiewicz przedrukował w zywocie t. II, str. 338, pósługując się książką Rautenstrauchowej 19) T. L. t. II, str. 88 T. L. t. V, str. 328 21) T. L. t. I, str. 368 22) Stolarzewicz w Bibliografii podaje oczywiście błędnie 23) T. L. t. I, str. 384 24) T. L. t. IV, str. 48 25) W. Mickiewicz w zywocie t. II, str. 489, wyd. II cytuje jedną zwrotkę tego wiersza, nie wykrywając autorstwa 26) T. L. t. I, str. 403 27) T. L. t. II, str. 91 28) T. L. t. III, str. 224 W. Mickiewicz w Zywocie t. III, str. 6 wspomina o tych tłumaczeniach 2g) T. L. t. IV, str. 396.- W. Mickiewicz op. cit. t. III, str. 6-7 wspomina o tYill także w niekompletnym wypisie 311) T. L. t. II, str. 15l) 2) 3) 4) 5) ft) 7) 8) II) 10) 11) 12) 13 ) 14)
20)' 3) T. L. t. IV, str. 60-61; por. W. Mickiewicz op. cit. t. III, str. 38-8; prof.
J. Kleiner - J. Słowacki t. III, str. 122 oraz przypisy 33) T. L. t. I, str. 64 34) wyd. II, t. II. str. 416 35) T. L. t. II, str. 32 3ft) T. L. t. IV, str. 296. Wspomina W. Mickiewicz op. cit. t. III, str. 95-96 37) T. L. t. I, str. 99, 106 '18) T. L. t. II, nr 14, 15, 16, 17 se) T. L. t. III, str. 107 '0) T. L. t. V, nr 30, 31 41) T. L. t. V, str. 416 i poprzednie 42) T. L..t. IV. str. 384 (3) T. L. t. VI, str. 218, w przyp. autorki 44) T. L. t. V, str. 184
"NIE OGL4-DAJMY SIĘ:: NA NIC, ODRZUćMY WSZELKIE WZGLĘDY.
NIE MASZ MIĘ::DZY NAMI RózNICY WIEKU, ZASZCZYTóW, URODZENIA, BOGACTW: WSZYSCY JESTE,;;MY RÓWNI, BO NA WSZYSTKICH POŁOżONE JEST JEDNO NAMASZCZENIE."
(A. Mickiewicz - "Listy i przemówienia T. str. 21-261
WYDANIE LUDOWE »PANA TADEl'SZA«
Określenie "wydanie popularne" wprowadzono do terminologii wydawniczej stosunkowo niedawno. Według niemieckiego dzieła "Lexikon des gesamten Buchwesens" oznacza ono "wydanie dzieła już przedtem ogłoszonego (czyli przedruk), które przez uproszczone, tańsze wyposażenie i wyższy nakład uzyskało niższą cenę sprzedaży, Diiż wydania poprzednie. Tekst w stosunku do wydania oryginalnego pozostaje zachowany w całości. Witkowski G. ze stanowiska odbiorców bardziej wydanie to precyzuje: "Wydanie popularne prz.ewiduje stopień wykształcenia: kończących szkołę powszechną. Ogranicza swoje dodatki do bezwarunkowo potrzebnej miary, ażeby objętość i cena wypadły umiarkowanie." Wstęp do tego rodzaju. wydawnictwa "unika wszelkic1I nagromadzeń wiedzy historycznej, prowadzi bezpośrednio do wartości użytkowej" (tłumaczenie dosłowne). "Nie analizuje on formy dzieła, lecz ogranicza się do objaśnienia warstw tworzywa dzieła, do wykazania związku treści z życiem i osobowością twórczą autora, a zwłaszcza 'do powiązania podłoża historycznego dzieła z teraźniejszością." Wydanie takie nadto zawierać powinno "objaśnienia tego, co jest w języku przestarzałe i rzeczowo obce przeciętnemu człowiekowi, a potrzebne do zrozumienia dzieła."
OPRACOWANIE PROF. PIGONIA.
Wydanie ludowe "Pana Tadeusza" ukazało się w Krakowie w roku 1948, w opracowaniu pro£. St. Pigoni.a jako 50 tom wydawnictwa seryjnego "Biblioteki arcydzie'ł poezji i prozy'" w wydawnictwie M. Kota. "Na karcie tytułowej niniejszego wydania - pisze prof. Pigoń - położono napis: Wydanie Ludowe. Zaznaczono w ten sposób, że wydawca podając wprowadzenie wstępne do poematu i końcowe objaśnienia pragnął je dostosować do pojęcia szerokich mas czytelników ze sfer ludowych, do młodzieży, przede wszystkim tej, co skończyla lub kończy podstawową szkolę powszechną i z otwartq już glowq, ze świeżością odczuwania i z poczuciem e,łodu prawdziwej kultury staje do samodzielnej pracy na roli, w rzemiośle czy przemyśle."
TEKST.
Za,dnych objaśnień odnoszących się do ustalenia tekstu wydawca nie podaje. Tekst jest niemal identyczny z tekstem krytycznym Wydania Sejmowego i Biblioteki Narodowej. Wydawca modernizuje rtografię, lecz nie zmienia właściwości językowych Mickiewicza, zachowując dialektyczne i archaiczne formy, nie ujednostajniając wahań w głosowni i oddając niekonsekwencje poety w użyciu o i Ó, a także z i ź, np. dóm i: dom; rowni i: równość. w rymach:źrenice podkomorzy zobaczy kobiece gorzej raczej, Jedyną cechą wyróżniającą tekst "Pana Tadeusza" w wydaniu ludowym jest szerzej niż w Wydaniu Sejmowym i Bibliotece Narodowej stosowana modernizacja pisowni. !Tak więc zgodnie z wymową pisze się tutaj słowa: historyj a, operacyja, libery ja, lilija, gdy Wydanie Sejmowe i Biblioteki Narodowej pozostawiają w tych wyrazach 'pisownią Mickiewicza: lilia - (wymawiane lilij a) i historya - (wymawiane his tory ja).
WPROWADZENIE.
W wydaniu ludowym wstęp nosi nazwę wprowadzenia, Jest to najbardziej istotne narzędzie oddziaływania na czytelnika. Pro£. Pigoń zakreśla tu sobie cel dwojaki: dydaktyczny i ped:agogiczny.
Oddziałać pragni,e na intelekt czytającego, dostarczając mu wiadom{)ści niezbdnych do zrozumienia utworu, oraz na uczucie, zaznaczając bardzo wyraźnie swój emocjonalny stosunek do poematu. Przedtem jednak usiłuje zainteresować i zjednać sobie czytelnika. Służą do tego pierwsze słowa wstępu, słowa bezpretensjonalnego opowiadania, zrywające z wszelką naukowością nawet w tonie: "Zdarzyło się raz, że jedno z zae.ranicznych pism zwróciło się do wielu znakomitych ludzi z zapytaniem, co uważają za najpiękniejszą i najcenniejszą książkę świata." Ze względu na treść dzieli się wprowadzenie na 9 rozdziałów.. Gdybyśmy chcieli nadać im tytuły, brzmiałyby one mniej więcej tak: I .,Pan Tadeusz" najpiękniejszą książką Polski; U Historia powstania poematu; Ul Treść. czas i miejsce akcji; IV Poemat obrazem przełomu dziejowego Polski; V Nowy i stary świat w utworze; VI Epopeja narodowa; VUPiękno poematu; VIU Pogoda wydźwiękiem dzieła.
"TO TYLKO DZIEŁO WARTE CZEGO';;, Z KTóREGO CZŁOWIEK MOżE POPRAWIć SIĘ I M4-DROśCI NAUCZYć." (A. Mickiewicz - Z listu do Odyńca) poematu, tradycje literackie, kompozycja, liryzm, wydania pierwsze, sposoby ustalania tekstu. Prof. Pigoń świadomie ogranicza się wyłącznie do pewnych ogólnych, nieodzownych do zrozumienia utworu wiadomości, odnQszących się do poety, poematu i czasu jego powstania. Charakterystyczne są uogólnienia, którymi o.peruje. Już pierwsze zdanie wstępu brzmi: "Zdarzylo się raz, że jedno z zagranicznych pism zwrócilo się do wielu znakomitych ludzi..... Ą oto., inne przykłady: "Wskutek różnych przyczyn stalo się... "Jedni na przyklad opowiadali się za zgodnym wspólżyciem z najeźdźcą, inni..... itd.
TLO HISTORYCZNE.
,Wiadomości historyczne potrzebne do zrozumienia poematu, ()powiadającego o pewnych faktach dziejowych, zajmują stosunkowo dużo. miejsc.a w o.pracowaniu. Wydaw-ea nie ogranicza się jedynie do wymienienia faktu d!ziejQwego, lecz, pomny na poziom intelektualny czytelnika, stara się mu fakt ów bliżej wyjaśnić. Przeto prawie przy wszystkich ważniejszych wypadkach historycznych podaje w nawiasach daty.
TON GAWĘDY.
Świadomie natomiast unika prof. Pigoń nadmiaru informacji literackich. Wszelkie terminy z tego zakresu skwapliwie wyjaśnia, tłumacząc znaczenia takich slów jak: poeta, epopeja, rym, epilog, optymizm, estetyka, fikcja. Nazwy figur stylistycznych, takich jak "personifikacja" i "animizacja", zastępuje słowami polskimi. Na charakter popularny wstępu wpływa także w znacznej mierze sposób wysławiania się. Profesor Pigoń celowo używa jak gdyby fonny popularnej gawędy. Pisze np.: "Wartości choćby najcenniejsze" które mamy WCląZ pod rękq, Dowszedniejq nam; czym byly dla nas, poznajemy dopiero po strucie.
Powiedzmy zdrowie. Któż sobie ceni taką zwyczajną rzecz jak sprawne czlonki, zdrowe serce i pluca. A jaki to skarb, zrozumiemy dopiero ściśnięci chorobą." trzeba jej podpierać: wywiera urok sama przez siebie - albo się jej nie ma, i wtedy..... itd. Zwraca się równie,ż często wprost do czytelnika zadając mu pytania: "A zatem ten schyłek - to rozkład i zatrata? To kres? Nie.
To przesilnie." ."Ale cóż stąd, do licha?" .
Często używa formy pierwszej osoby liczby mnogiej oraz pro'wadzi niekiedy z czytelnikiem formalne polemiki.
....
.iIl .
,. .:., \; \ . - '. "\ : . to'" ". A' I t', ...;.! ;,. . "'.
,-,.. ,
. "'i t,_. . .... ..... :<:- boI' "\:{,I'Ii'> ..:
. ""'
.. , .
Wyróżnienie honorowe. Praca prof. BazylegoWojtowicza i Czesława Woźniaka (Poznań).
Fot.: Pracownia fotogr.
Zarządu Miejskiego stoł.
m. Poznania, T adel1'sza" częste odwoływania się do obecnej rzeczywistości.
"W dawnej Polsce stronnictw politycznych w znaczeniu dzisiejszym nie było." "Cóż nas dzisiaj w Polsce Ludowej obchodzić mają przebrzmiałe "spory i zabawy" l.wrstwy spolecznej, której dziś już tak dobrze jak nie ma..."o chęci oddziaływania pro£. Pigonia na uczucie czytelnika. świadczy szereg określeń o zabarwieniu wybitnie emocjonalnym. takich, jak: "Najpiękniejsza książka Polski:' "Sposób najszczęśliwszy, najdoskonalszy." "W wyniku straszliwych prześladowań" iJd.
"UWAGA",
Przed tekstem utworu znajduje się krótki ustęp zatytułowany "Uwaga". Ustęp ten objaśnia epilog "Pana Tadeusza", termin: "wydanie ludowe", oraz informuje czytelników o objaśnieniach podanych na końcu książki. "Jeżeli kto czytajqc poemat utknie czasem na jakim nazwisku, na jakim słowie, którego nie zna, którego nie rozumie - niech szuka pmocy na końcu tomu. Pewne szczegóły wyjaśnił tam sam poeta dodając do utworu osobne przypisy. Idq one w porządku ksiąg i wierszy. - Czego tam braknie, szukać należy w objaśnieniach wydawcy. Osobno zestawiono tam nazwiska i związki osób nierzeczywistych. wprowadzonych do opowiadania przez poetę. Niezrozumiałe zaś słowa, zwroty, nazwiska i nazwy występujące w tekście ujęto w osobny słowniczek w porzqdku abecadłowym." Fikcyjne osoby poematu (tj. "wywiedzione przez poetę z wyobraźni", jak zaraz objaśnia prof. Pigoń), dzielą się na 4 grupy: dom Horeszków, dom Sopliców, szlachta zaściankowa i Rosjanie. Osdbno umieszczono postacie historyczne. Dokonawszy tego rodzaju podziału omawia prof. Pigoń kolejno poszczególne grupy dając najpierw wiadomości ogólne, odnoszące się do każdej z nich. Następnie podaje przgląd reprezentantów danej grupy z krótką, rzeczową informacją o każdym z nich. "Stolnik, ostatni z rodu, obdarzony tytule m dworskim, za czasów Sejmu Czteroletniego nale"żal do postępowych zwolenników reformy i popierai Konstytucję 3 maja. Przeciwnik konfederacji targowickiej zginąl oblężony przez Rosjan. W czasie jego śmierci żyła jeszcze iona, o której losach dalszych nic się atoli nie dowiadujemy:' Objaśnienie asO'by WajsikiegO': .. Wojski Hreczecha, za miodu dworzanin i zaufany rejentów, na stare lata, mając nawet skromny mająteczek, osiadl w Soplicowie jako daleki krewny i przyjaciel Sędziego, niedoszlego swego zięcia. Towarzyszy mu mlodsza córka Tekla, która, nie pierwszej już mlodości, odda rękę Asesorowi." Mówiąc zaś a Hrabi, by lepiej uwydatnić jegO' stapień pakrewieństwa z Hareszkami, a przez ta prawa da zamku. a który spór się taczy, rysuje całe drzewO' genealag'iczne. Omówienie asób kańczy się taką konkluzją: "Przewija 'się w ten sposób przez poemat jakby wspanialym polonezem dawna Polska: górna i dolna, huczna i butna, zawtIdi'acka, ale pracująca, walcząca i cierpiąca, a nade wszystko wyrazista i barwna jak dawny kwiecisty pos jedwabny. Można powiećJzi.eć, że "Pan Tadeusz" to poemat polski calą gębą. ..
OBJAsNIENIA.
Na specjalną uwagę zasługuje umiejscO'wienie abjaśnień. Znajdują się ane pa tekście utwaru, pa abjaśnieniach pa et y i epilagu. W tekście utwaru nie dana żadnych adsyłaczy, nie chcąc utrudniać bezpaśredniegO' kO'nt.aktu i daznania estetycznegO' czytelnika. Sławniczek, objaśnia wyrazy pochadzenia abcegO' (takie np, jak absalucja, afekt, alkawa, aluzja), nazwy raślin i zwierząt, nazwiska występujące w' paemacie araz nazwy miejscawaści.
STRONA GRAFICZNA.
Wydanie ta ukazała się w liczbie 10 tysięcy egzemplarzy. Duży nakład zmniejszył kaszty wydawnictwa. Egzemplarz "Pana Tadeusza" w "Bibliatece Arcydzieł Paezji i Prazy" kosztuje 200,---:- zł. Mima niskiej ceny strana graficzna książki przedstawia się ,dadatnia. Pasiada ana kartanawą akładkę, według szablun,u wydawnictwa seryj i trwały, czcianki, bardzO' czytelne, typu corpus. Nazwy paszczególnych ksiąg utwaru jak i części aparatu objaśnia.jącega tarniku padawane są wielkimi literami. . Prócz tekstu dzieła, wstępu i objaśnień wypasa.żana tarnik w partret Mickiewicza wg dageratypu oraz w podabiznę karty tytuławej pierwszegO' wydania utworu w wielkości naturalnej. Na ostatniej stronie hiążki czytelnik znajdzie spis treśd tamu. Farmatern książki jest najbardziej dziś rozpawszechniona ósemka Wśród wszytkich papularnych wydań "Pana Tadeusza" ta astatnie wysuwa się stanawcza na czało i zasługuje w całej pełni na nazwę wydania "ludawega", a więc na najdalej idące razpowszechnIeme.
"SOCJALIZM, BĘ:DC CZYMś NOWYM ZUPEŁNIE, MUSI MIEć NOWE PRAGNIENIA, NOWE NAMIĘ:TNOśCI, NIEZROZUMIAŁE DLA LUDZI STAREGO s.POŁECZESTWA..."
(A. Mickiewicz L- "Trybuna ludów'" z d. IJ. IV. I849, z artykulu p. t. Socjalizm)
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1949 R.22 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.