S4DY.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1949 R.22 Nr1

Czas czytania: ok. 3 min.

Na marginesie r6źnych rozpraw i krytyk wypowiedziano w "Tygodniku Literackim" wiele sądów ó twórczości Mickiewicza. Przeważnie ą one znane i wykorzystane. Na tym miejlscU' zasługują jednak na szczegółową rejestrację, dla stworzenia obrazu kultu Mickiewicza w tym czasopiśmie. W rocznilku pierwszym, poprzez dwa n1UIlery "Tygodnika" polemizuje Jędrzej Moraczewski z artykułem p. J. M.

o "Krytyce" zamieszczonym w leszczyńskim "Przyjacielu Ludu". O Mickiewiczu pisze w tak entuzjastycznych słowa,ch"1): "Nie przeczę szanownemu autorowi, że Mickiewicz zniszczyl u (las krytyków, ...Mickiewicz powstal, stanąl jak Kokles na rzymskim moście, odparl cudzoziemczyznę tiumnie do staro-lackiej wdzierającą się krainy, omiótł z naszej literatury pleśń francuską, a wolny i dumny jak syn stepu, co przerwal silny orkan, pysznie zacząl bujać po sarmackich przestworzach. Nikt nie śmial i slowa wyrzec, bo każoemu blogo byld odetchnąć o/czystym powietrzem, uslyszeć czyste, rodzime dźwięki, ...Mocą swego geniuszu odnióslszy zwycięstwo nad owym francuz czyzną haftowanym klasycyzmem, puścii Mickiewicz zupelnie wodze swego pióra i nie jednym wyskokiem zarwal aż po za krańce pięknych poetycznych ksztaltów:" "Slawa Mickiewicza, ta mlodość w wolności bez granic bujania po literackich lanach, zrodzily owe niezliczone roje naślaoowców, nieświaoomych, niezgrabnych, plaskich, co wyciągnąwszy w pole, z calymi pulki hajdamaków, strzyg, upiorów, sów, puchaczy, z calymi krajobrazami zgliszczy, kurhanów, mogilników, nie pojąwszy go wcale, zaczęli riaśladować wlaśnie jee.o blędy, i miasto p1ęknego ranka wschodzącej nowej ery literackiej, ujrzeliśmy grubą i brudną mglę nad ojczystą mową się klębiącą:' Sporo uwag poświęca Mickiewiczowi Dominik Magnuszewski w rozprawie pl. "Uwagi nad dramatem polskim""8). Rozprawkę tę przedrukował "Tygodnik" z nowo rocznika "Ziewonii", wydanego w Strasburgu w 1839 roku. Karol Libelt, pisząc o ruchach literackich rozbudzonej sł'Owiańszczyny w artykule "Kolej .oświaty"""}, uwaŹ:t Mickiewicza, Puszkina, Kollara i Paaurę wraz z rodziną młodszych wieszczów, za proroków, "co się naraz zjawili w slawiańskim Izraelu, polotni jak orly, nucący jak labędzie, blyskawicy pomigiem oświetlający ziemie slawiańskich pokoleń wśród nawalnie ciemni". Kilka uwag poświęca twórczości Micki,ewicza i jego pozycji w literaturze autor ("M") artykułu o "Nowszym piśmiennictwie polskim""). dzenie myśli i formy rodzimej z więzów obczyzny". "Działanie masy wileńskiej - pisze autor - jest owym punktem widocznym. od któree.o zaczyna się okazywać wielkie powołanie poezji U nas". Inny zaś autor, w obszernych "Uwagach ogólnych nad literaturą w Galicji"41), wskazuje na apostolstwo poezji i programów poetyckich Mickiewi,cza, które wyswobodziło poetycką twórczość Galicjan z jarzma urojonych przykazań p,seud'Oklasyków. "Nie długo potem - pisze autor - wystąpił w Wilnie Adam Mickiewicz z rozprawą o romantyczności przy dwóch tomikach poezji. Było to upłodnienie

".

. \-!.

, .

_ .;e..... >Qo) ''''-'''''' .-"," . ..........

. . .

h. A .

<"I>" '_r::ł\,,_

.

.

Nagroda Ul. Praca artysty rzeźb. Adama emolana (Sopot),przy udziale inż.architektów Kobzdeja i Lodziana. . $

.. - . . -, \,." : ,.,

Fot.: Pracownia fotOqI.

Zarządu Miejskiego stoi.

m. Poznania.

2* mieniem. Lgnęly do niej serca mlodzieży na ślepo przez samo przeczucie prawdy, dla samego powabu jej oblicza wyglądajqcego z dala zza gęstej mjłly. Wstrząśnienie bylo zanadto silnym, aby nie mialo się dostać do spokojnejło i strzeżonego kraju Galicjanów". ,o ile "Tygodnik" z wielkim uzn.aniem 'pisze D twórczości poetyckiej Mickiewicza i jej roli w .rozwoju poezji polski,ej, Q tyle potępia i dyskredytuje, jak to już kilka:krotnie zaznaczyłem - Mickiewicza, mistyka i towiańczyka. Omawiając prospekt czasopisma "Pielgrzym" Eleonory Ziemięckiej wtrąca redakcja uszczypliwą uwagę: "Mickiewicz, jłdy zostal pietystą, przestal być wielkim poetą"42). UW!aga ta wyszła zapewne spod pióra Julii Moliński.:j-,Woykowskiej, żony redaktora i współredaktorki, która w roczniku VI "Tygodnika", występując ostro 'przeciw mistycyzmowi i jegO' skutkom - pisze: 4 ") "To owątlenie umyslu i tegoczesnym pisarzom naszym wlaściwe, na zbliżaniu się do końca ich życia umyslowego, upersonifikowane najwyraźniej w Mickiewiczu - w rozmaitych się i u nas okazuje odcieniach. Jest jednak między pisarzami naszymi a francuskimi różnica wielkauderzająca w tym WZjłlędzie; owi w samym owątleniu ducha, nie tracąc ufności w sily ludzkości, pokładając w niej swoje nadzieje, jeżeli podniosą oczy do nieba: to modlitwa ich jest modlitwq o blojłoslawieństwo dla pracy ziemskiej - modlitwą rolnika o deszcz Boga blajłającego. Wszędzie też pragnienie systematu relijłijnego, na którejło brak wiecznie się skarżą, jest w tęże skierowane stronę. - Pisarze zaś nasi, pochyliwszy się ku starości umyslowej, zwqtpiwszy o sile ludzkiej, i siewcy i rosy dla zasiewu, z nieba wyglądają. - Zgubny ten u nas mistycyzm, przeciwny wszelkiemu postępowi myśli; upiorem jest jeszcze u nas pozawiekowym". "Tygodnik" nie waha się na':Vet nazwać ZaleskiegO', Mickiewicza i SłowackiegO' - "poetami szalo_" ) I nyml .

"REPREZENTANT LUDU, KTóRY GLOS PODNOSI W IMIENIU LUDU, NIE MOzE I NIE POWINIEN MIEć INNEGO ELU, JAK SLOWASWOJE DOPROWADZIć DO RZECZYWISTO,;;CI: UCZYNIć Z NICH ARTYKUŁ PRAWA LUB ROZKAZ DZIENNY DLA WOJSKA."

(A. Mickiewicz - "Trybuna ludów" z d. I5. IV. I849, z artykulu p. t. 50-. cjalizm)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1949 R.22 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry